Weź pod uwagę, że do potocznej mowy przenikają zwykle proste formy, łatwe do wymówienia. Te wszystkie "krzyże" to nie jest łatwa forma, tym bardziej dla osób niepoprawnie wymawiających "r" (rotacyzm), który jest jedną z najczęściej występujących wad wymowy.
Podejrzewam też, że gdyby to było realne, to wpływ na nazwę mógłby mieć kościół, bo w takich chwilach największego kryzysu, wiele osób zwraca się ku wierze w Boga. I raczej nie nazwaliby tych odszczepieńców od "krzyża" tylko raczej "opętanymi", "diabłami", albo coś w tym stylu.