Studio Lain

[Alienus66]

Niektórzy czytają.

Potwierdzam

[Deepdelver]

To jest nas już trzech.

[Sędzia]

+1

[Pocztar]

Ku*&a mać. Komiksy się CZYTA?!?!
No nie... teraz mi to mówicie?
Muszę wrócić do tych kilku tysięcy egzemplarzy, które tylko obejrzałem 

[misiokles]

Tak to wygląda jak się dyskutuje wycinając kontekst wypowiedzi.
A wątek "co ważniejsze fabuła czy rysunki" zatacza kolejne koło na forum i będzie zataczał jeszcze nie raz.

[wayne_collector]

Ludzie, wy sie ogarnijcie, komiksy się głównie OGLĄDA! A tu rysunki są fantastyczne... Ja oczywiście tez lubie poczytać, bardzo, ale komiks to sztuka OBRAZKOWA, obrazkowa...

"O czym był ten komiks?"
"A nie wiem, oglądałem same rysunki, tekst w komiksie? Na co to komu"

Dawno bardziej płytszej wiadomości nie widziałem. Fabuła w komiksie jest tak samo ważna, co rysunki. Z resztą w założeniu komiks jest właśnie połączeniem tekstu i rysunków. Ogląda to się może obrazy w muzeum, dobry komiks to taki gdzie fabuła idzie w parze z świetnymi rysunkami.
Taki Stone wizualnie jest piękny, ale co z tego jak fabuła to jedno wielkie dno, przez co komiks w żadnym razie nie sprawił mi przyjemności z lektury?

[Raveonettes]

Czytacie komiksy!? Powariowaliście?

[amsterdream]

Ja Hunter-Killer przeczytałem do połowy a resztę przekartkowałem bo szkoda mi było na to czasu. Na chwilę obecną ten komiks wyleczył mnie z całego Lain USA. Może jeszcze z Cyberforce spróbuje.

[Midar]

Na chwilę obecną ten komiks wyleczył mnie z całego Lain USA. Może jeszcze z Cyberforce spróbuje.

A, takie dobre komiksy kiedyś wydawali…

[studio_lain]

a przestali?

[Archie]

A “Sinister Dexter” kiedy wydacie?

[Xmen]

Dobry komiks powinien zachwycać fabuła i rysunkami. Jakieś gębodupy, patyczaki i inne nieudolne "style" i wmawianie, że ktoś się nie zna to też paździerze które mogą kogoś odrzucać tak samo jak scenariusz np w stone.

[Dalthon]

Dobry komiks powinien zachwycać fabuła i rysunkami.

Komiks z dobrymi rysunkami i kiepską fabułą/treścią się zawsze obroni w przeciwieństwie dla odwrotnej sytuacji (vide wszelkiej maści patyczaki wygrywające konkursy a potem zdziwienie że rodzime komiksy nikogo nie obchodzą bo jak widzą takie "nagradzane" bazgroły, to nie chcą mieć nic z tym do czynienia).

[perek82]

Używanie słów zawsze / nigdy itp. jest dość ryzykowne. Ja mam odwrotnie - miałka fabuła dyskwalifikuje komiks w moich oczach, niezależnie od rysunków. W drugą stronę jestem bardziej wyrozumiały. Choć gdzieś ta granica jest.

[Sędzia]

Komiks z dobrymi rysunkami i kiepską fabułą/treścią się zawsze obroni w przeciwieństwie dla odwrotnej sytuacji (vide wszelkiej maści patyczaki wygrywające konkursy a potem zdziwienie że rodzime komiksy nikogo nie obchodzą bo jak widzą takie "nagradzane" bazgroły, to nie chcą mieć nic z tym do czynienia).

Jest dokładnie na odwrót - komiks ze świetną fabułą i kiepskimi rysunkami się zawsze/zazwyczaj obroni, natomiast ładne rysunki z kiepską fabułą to gówno opakowane w papierki po cukierkach. Dowodem na to są właśnie narody, jaki te "bazgroły" dostają, w przeciwieństwie do ładnie narysowanych pierdół, o których po lekturze nikt nie pamięta.