Komiks nominowany do 7 Eisnerow, 4 nagrod Eagle, nagrody Harvey'a i Kirby'ego, majacy uznanie tysiecy czytelnikow oraz krytykow to najwyrazniej jest meczenie buly i grafomania. Napisali koledzy opierajac sie przeczuciem i kilku randomowych planszach nie majac go nawet w rekach. Elegancja Francja.
Dlatego, że nie miałem tego komiksu w rękach, pozwoliłem sobie poprosić tych, którzy mieli styczność z Kabuki o opinie na temat warstwy graficznej i, opcjonalnie, scenariusza.
Rozumiem, że komiks nie otrzymał żadnej prestiżowej nagrody, mimo tylu nominacji? Daje to do myślenia w kontekście ogromu pracy, którą autor włożył w powstanie tego utworu...
Jeżeli będziesz na tyle miły, byłbym wdzięczny za informację, czy tylko te kilka "randomowych plansz" jest tak nieznośnie kiczowatych, czy całe Kabuki (nie licząc pierwszej czarno-białej części, która, jak zrozumiałem, jest w zupełnie innej stylistyce)?
Póki co, nie rozwiałeś w żaden sposób moich wątpliwości, a wręcz jeszcze bardziej wzbudziłeś moje obawy co do "gaimanowości" i grafomani (zarówno na polu plastycznym, jak i tekstowym) opus magnum Mack'a.
Przepraszam za swój pasywno-agresywny ton, ale starałem utrzymać konwencję, którą przyjąłeś
Pozdrawiam!