To jeszcze takie głupie pytanie: dobre to? W sensie: sprawnie napisana historia czy jakiś traktat filozoficzny w klimatach Tarkowskiego?
Można mieć różne zdanie, ale trudno odmówić temu komiksowi, że ma to "coś". To jest spójna w formie, oryginalna i ponadczasowa opowieść. Według mnie bardzo dobre, jedna z ważniejszych pozycji w mojej kolekcji i to bez żadnych sentymentów, bo wcześniej tego nie znałem.
Czy będzie pasować do starego slipcase'u? Oto jest pytanie.
Będzie, już odpowiedzieli na facebooku.