Tak zrobiłbym najchętniej, ale zastanawiam się, ile jeszcze będę czekać na dodruk.
czytanie "Przed Incalem" przed "Incalem" powoduje ogromny wzrost ryzyka nieprzeczytania "Incala" w ogóle. Jeśli nie jesteś ultrafanem Jodoverse (a raczej nie jesteś, skoro nie czytałeś Incala), możesz spokojnie odpuścić wszelkie odpryski, no może z wyjątkiem "Kasty Metabaronów". choć, patrząc na problem z innej strony.... wielu z nas (w PL za sprawą Egmontu) czytało właśnie w takiej chorej kolejności, nawet dostając później na koniec po głowie odpustową wersją Incala z techno-kolorami Betrama - i jakoś daliśmy radę, ale osobiście nie polecam.