Gildia chyba nie potrafi się wykopać z czarnego czwartku, dnia darmowej dostawy, paru innych promocji, a tu jeszcze były Mikołajki i zaraz święta.
A wydawnictwa z datami premier komiksów ruchomymi jak piaski na Arrakis też nie pomagają. Coś ma być dzisiaj, przesunięte za 2 tygodnie. Ale 3 dni później się okazuje, że jednak już jest, ale znowu inny komiks z zamówienia ma opóźnienie. Coś ma być pod koniec grudnia? Niespodzianka, na Gildii ma 24h o 17 dni wcześniej. I tak wkoło Macieju. To norma, że na Gildii w poniedziałek coś ma 12 dni roboczych, a we wtorek 24h.