Szybkie tempo wydawania=szybki zysk
Ale na dłuższą metę taka metoda wydawania może się Screamowa odbić czkawką. Zbyt szybko chcą wydrenować portfele czytelników i przy kolejnej tak drogiej i szybko wydawanej serii może już nie być komu kupować, bo coraz więcej czytelników, przytłoczonych kosztami, zacznie odpuszczać.
Klasyczne przegrzanie rynku. Z tym, że w tym przypadku przegrzanie jest lokalne - dotyczy tylko Scream, który wydaje zbyt dużo drogich tytułów w zbyt krótkim czasie. Mam nadzieję, że przedstawiciele wydawnictwa tu zaglądają i wyciągną właściwe wnioski z uwag czytelników.
Scream powinien bardziej wyważyć swoją ofertę wydawniczą - drogie tomy wydawać np. co kwartał i przeplatać je tańszymi tytułami. Korzystniejsze też byłoby przeplatanie komiksów amerykańskich i europejskich (głównie frankofonów). Dla każdego coś miłego. Komasowanie w czasie 1-2 miesięcy całej serii, w dodatku drogiej jak w przypadku TR oraz rocznicowych Alienów i Predatorów, nie jest dla wydawcy korzystne, bo wielu potencjalnych klientów rezygnuje z powodu zbyt wysokich kosztów. Rozłożenie ich w czasie najprawdopodobniej skłoniłoby wielu czytelników do zakupu. Gdyby jeszcze początkowy rabat 25-30% utrzymywał się przez wiele miesięcy, czytelnicy mogliby zaplanować stopniowy zakup takich drogich serii. Obniżanie rabatu zbyt szybko od premiery powoduje większą liczbę rezygnacji z zakupu serii, jeśli kupujący nie może sobie pozwolić na zakup całości od razu.
Scream, przemyślcie to!