-
Wydawnictwo, które zaczynało frankofonami, obecnie nieco zmienili katalog. Dużo "Aliens", dużo "Predatora", komiksy z samolotami czy Manara.
strona www (http://scream.com.pl/)
Facebook (https://www.facebook.com/screamcomics/)
-
I mnie jednym z tych "Aliensów" ("ALIENS: DEAD ORBIT") zainteresowali. Fanem nie jestem, ale rysunki zrobiły swoje. Dodatkowo po reakcjach ludzi na profilu Fb wydawcy, widać, że był wyczekiwany. Ja wezmę ze względu na rysunki. Może dostanę przy okazji nie najgorszą historię. :D
-
Ja tam się ciesze, że w końcu będzie pociągnięty dalej Dekalog i Technokapłani. Co prawda z całkiem zacnym 'lagiem', no ale co ma wisieć, nie utonie ;)
-
Ja dzieki nim znow mam podjare na Aliensow i Predkow ale najbardziej ich lubie za samoloty, oby jak najwiecej ich ;)
-
Ja dzieki nim znow mam podjare na Aliensow i Predkow ale najbardziej ich lubie za samoloty, oby jak najwiecej ich ;)
Ja z kolei tylko samoloty już kupuję od nich. No i teraz Dekalog jak wyjdzie. W żadne nowe serie od Scream nie wchodzę, amerykanów ichnich nie biorę.
-
No i w końcu wiadomo co to za Tomb Raider. To jest ta nowa seria ze scenariuszem Mariko Tomaki... :-\ To ta babka, jakby kto nie wiedział, co pisała tą beznadziejną serię o She-Hulk dla Marvela, w której cały czas piła herbatę albo gadała o jedzeniu. Teraz pisze równie beznadziejną X-23. Za to dużym zaskoczeniem jest wydanie tego Sędziego Dredd z crossami z Obcymi i Predatorami.
A pozostając w temacie Obcych, doczekamy się jeszcze od Screamu dalszych części serii Life & Death, czy może to już koniec tej historii?
-
A pozostając w temacie Obcych, doczekamy się jeszcze od Screamu dalszych części serii Life & Death, czy może to już koniec tej historii?
Koniec. Life & Death zamyka także wątki serii Fire and Stone.
-
Czyli ten wątek uniwersum obcego jest już całkowicie zamknięty. Nie ma kontynuacji przygód Ahaba, Galgo i spółki?
-
Czyli ten wątek uniwersum obcego jest już całkowicie zamknięty. Nie ma kontynuacji przygód Ahaba, Galgo i spółki?
Na obecną chwilę Dark Horse zakończyło publikację z ich przygodami, chociażby dlatego żekto miał przeżyć to przeżył, kto wrócił do domu to wrócił i kto miał się cofnąć w czasie to się cofnął.
Obecnie są wydawane samodzielne serię Aliens oraz Predator, które Scream zapowiedział u nas, ale żadna nie kontynuuje wątków wcześniejszych serii.
-
Scream pisalo ze Lady Killer im sie niezle sprzedaje ciekawe czy by pokusili sie o Danger Girl Scotta Campbella?
-
Jak już Scream wyda samoloty, a został im choćby Czerwony Baron (fajny zbiorczy tom widziałem w Hiszpanii), to mogą iść w marynistykę, gdzie też coś się znajdzie.
-
Z tego co gadaja to bardziej w samochody chca isc..
-
Z tego co gadaja to bardziej w samochody chca isc..
Jak się nazywa ten komiks co go drukowali w Świecie Młodych, było tam dwóch policjantów - stary i młody i kupa realistycznie narysowanych samochodów? Taki w klimacie "Streets of San Francisco", pamiętałem nazwę a teraz nie moge wyguglać. To by było fajne.
-
Oj nie nie nie- jeszcze trochę lotniczych tytułów na rynku zostało :) A jeśli chodzi o auta , to niech wydadzą "Rodd Racer" ;)
Ciekawe byłoby, gdyby wydali np. "Rocketeera". Pytanie, czy taki komiks miałby wzięcie na polskim rynku.
-
Jak się nazywa ten komiks co go drukowali w Świecie Młodych, było tam dwóch policjantów - stary i młody i kupa realistycznie narysowanych samochodów? Taki w klimacie "Streets of San Francisco", pamiętałem nazwę a teraz nie moge wyguglać. To by było fajne.
To pewnie “3x” kontra “Mamuty” (Ch. Denayer, A.P. Duchateau), gdzie było dwóch policjantów: Brock i Al Russel. Wychodził w 1986 roku.
-
Dokładnie to seria nazywa się Les Casseurs https://www.bedetheque.com/serie-5327-BD-Casseurs-Al-Brock.html Przeczytałbym więcej :)
-
Jeśli chodzi o 3x kontra mamuty, to na profilu FB - Świat Młodych, bo jak inaczej miałby się nazywać - można znaleźć sporo skanów tego periodyku z tym, jak i innymi komiksami.
Nie jest to reklama, po prostu ten profil mocno mnie ucieszył przywoływaniem tych komiksów. Więc jeśli ktoś ma FB, to polecam tam zerknąć.
-
Dokładnie to seria nazywa się Les Casseurs https://www.bedetheque.com/serie-5327-BD-Casseurs-Al-Brock.html Przeczytałbym więcej :)
Oczywiście w Świecie Młodych pociachali album nr 3 z tej serii niemożebnie.
-
O właśnie o to mi chodziło. Nie wiem jak to stoi fabularnie, ale za rysunki bym brał. W integralach rzecz jasna.
-
Oj nie nie nie- jeszcze trochę lotniczych tytułów na rynku zostało :) A jeśli chodzi o auta , to niech wydadzą "Rodd Racer" ;)
Ciekawe byłoby, gdyby wydali np. "Rocketeera". Pytanie, czy taki komiks miałby wzięcie na polskim rynku.
Co do Rocketeera to ryje im banie tym juz z rok na FB, ostatnio nawet odpisali kto wie co przyszlosc przyniesie. Komiks to zacne dzielo Dave RIP Stevensa i mam w Director Cut Slipcase bo warto. Do tematyki samolotow mega pasuje.
-
Czy ktoś z posiadających Aliens - Bunt byłby tak dobry i napisał kto zajmował się tłumaczeniem?
-
Co prawda nie posiadam komiksu, ale tłumaczeniem zajmował się Tomasz Kupczyk.
-
Dziękuję serdecznie! Jakoś nie mogłem znaleźć ani u wydawcy ani w sklepach. Po Life and Death jeden z tłumaczy trochę mnie do swojego tłumaczenia zraził i wolałbym przeczytać w oryginale (ale wychodzi na to, że nie będę musiał :) ).
-
https://www.goodreads.com/book/show/43310872-aliens
-
Kiedyś pytałem się wydawnictwa, czy na fali popularności świata AvP wydaliby jakiś zbiór z grafikami Gigera. Odpisali, że pomyślą, ale nic więcej nie pojawiło się w temacie. Szkoda, w takim powiększonym formacie i na odpowiednim papierze mistrz byłby bardziej sugestywny i koszmarogenny niż zwyczajnie zerkając jpg-iem z internetu. Ale może kiedyś, może ktoś inny....
-
8 marca 4 Dark Horse :o
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/52365672_2173966969583570_7888430453898608640_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=c48b3c988dc09112432163f0605d4140&oe=5CF2C291)(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/51933307_2173967162916884_515726775116890112_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=f60ae8a269e2e3629789fb1d0ce84fc4&oe=5CE90AF6)(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/51982054_2173967042916896_4809596960375832576_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6bbefeea68aad3dda1866e7baf2a8050&oe=5CE85A87)(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/52344301_2173967279583539_1046634052011950080_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=cb22825619d5f057d2bc5f0259a4caea&oe=5CE1B56C)
Majkelus wypytał o oprawy:
Dredd HC
Tomb Raider SC
-
8 marca: dzien Alien'isty ;D Biere 2 z góry 😍
-
Przy całym moim uwielbieniu dla Aliena i Predatora to tego crossover'a nie będę brał. Nie lubię takich połączeń.
-
ja wlasnie uwielbiam i dla mnie to jedna z premier roku.
-
To jest ten gorszy cross Dreda z Aliens/Predaror. Masa głupot, masakra. Szkoda, że wydawca nie zdecydował się na Judge Dredd versus Aliens: Incubus i inne historie (te inne to Predator versus Judge Dredd, wydane dawno temu przez Tm Semica).
-
Szkoda ze to nie stary Tomb Raider bo bym bral komplet.
Jak im sie to dobrze sprzeda to i tamto wydadza 😊
-
To jest ten gorszy cross Dreda z Aliens/Predaror. Masa głupot, masakra. Szkoda, że wydawca nie zdecydował się na Judge Dredd versus Aliens: Incubus i inne historie (te inne to Predator versus Judge Dredd, wydane dawno temu przez Tm Semica).
Kurcze a sadzilem ze to wlasnie ten stary wydany juz u nas Dredd vs Predator oraz stara niewydana u nas nawalanka z Obcymi.
Zdecydowanie mam zle wspomnienia z takich mixow jak TerminatorAliensPredator czy z Darknessem&Wichblade.
Ale kupic kupie lubie cala trójkę i licze ze w koncu wznowia AliensvsPredator z 94r widzac zainteresowanie marka.
-
Wznowia bo cos tam przebakuja ze nawet Omnibusy z D H byc moze beda.
-
Jak dla mnie od Screama nic w marcu.
Może kiedyś zdecyduję się na ten Bun, ale znając siebie, jak teraz nie kupię to i już nie kupię w ogóle.
-
Najbardziej czekam na Aliens: Dead Orbit ale nie pogardzę drugim Buntem, a nawet zaryzykuję, mimo ostrzeżeń @majkelus81 z Dreddem...
-
Najbardziej czekam na Alien: Dark Orbit ale nie pogardzę drugim Buntem, a nawet zaryzykuję, mimo ostrzeżeń @majkelus81 z Dreddem...
Bierz śmiało Bunt. A tu masz przekopiowane z forum gildii co napisałem o tym komiksie:
Powiem tak Wood odwalił kawał dobrej roboty w przypadku Aliens Bunt. Udało mu się uchwyć ducha serii o Obcych kombinacją horroru jak w klasycznym Alien oraz akcji jak w kontynuacji Aliens. I to jest dużo lepsze niż ostatnie kręcone kontynuację stworzone przez Ridleya Scotta. Historia bardzo płynnie idzie do przodu, postacie są bardzo dobrze napisane i kibicuje się im w ich dążeniach do przeszkodzenia wszechmogącej korporacji Weyland-Yutani chcącej zdobyć Obcego, aby uczynić z niego broń. Ale Wood znajduję także miejsce na pogłębienie postaci Zulu (głównej bohaterki) oraz jej syntetycznego towarzysza i nie zapomina także o innych mediach, w których zagościli Obcy. Dzięki temu mamy tu małe gościnne pojawienie się postaci Amandy Ripley, córki Ellen i głównej bohaterki gry Alien Isolation. Widać odrobił pracę domową zapoznając się z bogatą historią tego świata i nie przeszkadza, że Zulu przypomina trochę jak Ellen Ripley z zachowania, bo jej motywacja jest dobrze napisana. Większość historii rysuje Tristan Jones. Jego rysunki są bardzo realistyczne i dynamiczne. Kosmos dawno nie wyglądał tak strasznie. Zdecydowanie polecam.
-
Tak, pierwszy tomik Buntu mam już (przeczytałem dopiero 2 zeszyty) i jest intrygująco. Dziś dokończę. Z eastereggów pada również nazwa stacji Sevastopol. Zulu ma ten sam problem z kręgosłupem co ja więc kibicuję jej podwójnie - znam ten ból. ;)
Rysunki Tristana Jonesa powalają! Aż szkoda, że narysował tylko 4 zeszyty, a nie całość. Z tego co widzę w tomie drugim nie rysował żadnego zeszytu. A szkoda bo ma bardzo drobiazgową kreskę i jest już w topce moich ulubionych rysowników. Chciałbym zobaczyć jego rysunki w czerni i bieli tylko! :)
Zmartwiła mnie Twoja sugestia o Dredd vs Alien vs Predator - wiadomo, że nie spodziewam się eisnerowego tytułu, ale...
-
Zmartwiła mnie Twoja sugestia o Dredd vs Alien vs Predator - wiadomo, że nie spodziewam się eisnerowego tytułu, ale...
Problem z tym tytułem jest taki, że ten Dredd jest z IDW, a nie z AD2000.
Predatorzy którzy zachowują się jak idioci, będący wręcz mięsem armatnim. Masa zmutowanych Obcych, którzy wyglądają karykaturalnie niż strasznie. I akcja gnająca na złamanie karku. W tym komiksie nie ma nic więcej. Przypomina to dawno wydany u nas crossover AvP/Darkness/Witchblade, to jest mniej więcej ten poziom.
Żeby nie było, że zniechęcam do tego komiksu, ale on jest naprawdę słaby. Po prostu te szalone pomysły tu się nie sprawdzają wg mnie. Wiele osób obiecuje chyba sobie sporo po tej historii, a może się zawieść. Mam tylko nadzieję, że ten komiks się sprzeda na tyle dobrze, aby wydawnictwo wydało zbiorczy Judge Dredd Vs. Aliens: Incubus i inne historię. To jest zdecydowanie lepsze. Jakbym miał porównywać to jest taki Aliens tylko że zamiast żołnierzy mariens mamy sędziów, a zamiast koloni - miasto Mega City. O Predator versus Judge Dredd wspominałem wcześniej.
Natomiast co do drugiego tomu Buntu, wadą będzie to, że będą się zmieniać prawie co zeszyt rysownicy. Ale jest i tak dobrze, kreska nadal jest bardzo realistyczna i szczegółowa. Natomiast pod koniec komiks wchodzi trochę w klimaty psychodeliczne.
-
Scream pisal, ze Lady Killer tak zajebiscie sie sprzedaje, ale tom drugi z ta samo objetoscia okladkowo juz 5 pln drozszy.
No tak. Lepiej sie sprzedaje to czemu nie zarobic wiecej.
-
Wie ktoś może, czy Świat Edeny limitka od zwykłego wydania różni się czymś więcej oprócz etui i pudełka ? Chodzi mi o sam komiks - są jakieś różnice? Dodatki, barwienie grzbietu? Bo okładka widzę, że jest identyczna.
-
Ale kupic kupie lubie cala trójkę i licze ze w koncu wznowia AliensvsPredator z 94r widzac zainteresowanie marka.
Spokojnie. Dark Horse wyda AvP z '94 w ramach tej serii Deluxe, (co Anniversary Alien, Predator i Terminator) i Scream zwyczajnie czeka, aż Amerykanie to wydadzą (od 26:28):
Jak pytałem się Screamu na ostatnim MFKiG odnośnie tego, powiedzieli mi, że Dark Horse nie podaje dat swych zapowiedzi. Ale jak na face'ie wspominali o omnibusach, to może już w tym roku wyjdzie wiadomo co...
-
Ale jak na face'ie wspominali o omnibusach, to może już w tym roku wyjdzie wiadomo co...
Co?
-
Bierz śmiało Bunt. A tu masz przekopiowane z forum gildii co napisałem o tym komiksie:
Właśnie przeczytałem i chyba się skuszę. Wspomniałem na początku tematu, że zainteresowałem się "ALIENS: DEAD ORBIT" ze względu na rysunek. "Bunt" też jest niezły pod tym względem. Myślę, że zaryzykuję i zakupię sobie "Bunt" przy premierze "ALIENS: DEAD ORBIT".
Dzięki majkelus81 ;)
-
Co?
Chyba oczywista oczywistosc, wincej Aliena & Predatora.
-
Spokojnie. Dark Horse wyda AvP z '94 w ramach tej serii Deluxe, (co Anniversary Alien, Predator i Terminator) i Scream zwyczajnie czeka, aż Amerykanie to wydadzą
Chyba temat upadł bo filmik sprzed roku a sam komiks jeszcze starszy. Dark Horse czasami tak ma, że coś zapowiada a potem nie wydaje. Scream już lepiej niech z tymi omnibusami leci bo i tak już sporo materiału będzie się im dublować z tym co do tej pory wydali.
-
Dopiero 2 lata miną od tego Terminatora, a ile było tak, że kontynuacje niektórych frankofonów wyłażą 2 lata później?
Gdy Scream Comics zapowiadał się na face'ie, w komentarzach pytali oczywiście się pytali o AvP. I gdy odpowiedziałem, że Dark Horse ma w planach OHC Deluxe AvP, to Scream odrzekł (chyba pierwszy raz w temacie AvP):
Mhmh. Nic dodać nic ująć. Naturalnie nie możemy nic potwierdzić na chwilę obecną. ;)
Plus jeszcze pojawiające się zapewnienia o omnibusach. Więc pewnie wiedzą coś więcej, ale jeszcze się nie ujawniają (wiadomka, umowy z licencjonodawcą i takie tam). Plus zapowiedziani przez Scream Predator: Łowcy - tom 2 w USA debiutują dopiero w maju, więc czemu i AvP: The Original Comics Series może debiutować niemal równocześnie na zachodzie i na wschodzie.
-
Scream pisal, ze Lady Killer tak zajebiscie sie sprzedaje, ale tom drugi z ta samo objetoscia okladkowo juz 5 pln drozszy.
No tak. Lepiej sie sprzedaje to czemu nie zarobic wiecej.
Male wydawnictwo a poczatek roku i wszystko drozeje, no chyba ze zwykla zachlanosc.
Fajnie jakby wydali bardzo podobny komiks Danger Girl Scotta Campbella tam to sie dopiero dzieje☺
-
Wie ktoś może, czy Świat Edeny limitka od zwykłego wydania różni się czymś więcej oprócz etui i pudełka ? Chodzi mi o sam komiks - są jakieś różnice? Dodatki, barwienie grzbietu? Bo okładka widzę, że jest identyczna.
Okładki są różne, w etui jest bez napisów. Napisy są na etui. Środek ten sam.
O barwieniu nie wiem.
-
Angielski pierwszy tom Synów El Topo wyszedł sporo po polskim. A właśnie na amazonie pojawił się preorder na Synów El Topo 2 (grudzień). Scream coś wspominał?
-
Nic nie wspominał na temat synów El Topo, ale w takim razie podejrzewam, że zapowiedzą na 2. połowę roku.
-
Wpadł w moje ręce komplecik Bunkra od Scream Comics właśnie. Zanim jednak postanowiłem, że ten komiks powinien trafić do mojej kolekcji podpytałem się kilku osób, czy warto. Okazało się, że tak. Na razie kilkukrotnie przekartkowałem wszystkie 5 albumów. Rysunki bardzo w moim guście, fabuła również zapowiada się ciekawie.
-
Moim zdaniem nie do końca warto. Rysunki fajne, tematyka również, ale napisane jest to tak drętwo, że w żaden sposób nie da się empatycznie polubić bohaterów.
-
Moim zdaniem nie do końca warto. Rysunki fajne, tematyka również, ale napisane jest to tak drętwo, że w żaden sposób nie da się empatycznie polubić bohaterów.
Podpisuję się pod powyższym. Co więcej, mnie nawet rysunki nie urzekły jakoś specjalnie. Podobnie sprawa się ma z Sanktuarium.
@Łukasz, trzeba było dać znać, to bym ci oddał za symboliczne piwo swój komplet Bunkra.
-
Ok. Dzięki za info. Postaram się zapamiętać ;) A jaka jest Waszym zdania lista TOP 5 tytułów od Screamo Comics?
-
Ok. Dzięki za info. Postaram się zapamiętać ;) A jaka jest
Waszym zdania lista TOP 5 tytułów od Screamo Comics?
Wydanych czy zapowiedzianych ? 😜
-
Głównie wydanych.
-
Do piątki wdarł się ostatnio - Aliens -Bunt , także musiałbym dokonać przewartościowań 8)
-
U mnie wyglądałoby to mniej więcej tak:
1. Incal
2. Nestor Burma
3. Jak zbić fortunę w czerwcu '40
4. Sykes
5. Tulipanek
Choć wciąż nie czytałem Kasty Metabaronów, Świata Edeny, Białego Lamy (co prawda mam wydanie z Egmontu), czy Złota i krwi.
-
Tytuły które polecam od Sceram
1. Świat Edeny
2. Biały Lama
3. Komiksy ze świata Incala
4. Giuseppe Bergman
5. Juan Solo
-
Za wyjątkiem Kasty metabaronów, głównie ze względu na stronę graficzną:
1. Kasta Metabaronów
2. Diosamante
3. Kolory Dzikiego Zachodu
4. Malkolm Max
5. Krucjaty- chociaż ze spora rezerwą
-
Moja Topka od Screamu:
Incal
Kasta Metabaronów
Świat Edeny
Kolory Dzikiego Zachodu
Nestor Burma
-
U mnie trójka-
1. Nestor Burma- Mgła ...
2.Aliens: Zbawienie/Ofiarowanie
3.Aliens: Bunt t.1
A to dlatego, ze nie wszystko co chciałem, kupiłem i przeczytałem. I podejrzewam, że gdyby wydali wszystkie pięć tomów NBurmy Tardiego, to pewnie z nich złożone byłoby podsumowanie ;)
-
To u mnie zupełnie inaczej widzę niż u reszty. Kolejność poza numerem 1 przypadkowa:
1. Malcolm Max - bardzo fajna kreska, klimat XIX wiecznego Londynu, świetny humor, dwójka głównych bohaterów, szczypta steampunku
2. Angel Wings - piękna warstwa graficzna
3. Sykes - western więc mi wystarczy, ale całkiem ok i ładnie narysowany
4. Dampierre - Swolfs chyba starczy? ;)
5. Syndrom Abla - Bardzo wciągająca fabuła
Kilka tytułów czeka jeszcze na stercie wstydu.
-
MalcolmMax odpadł przez polskie dymki- nie mogłem znieść dialogów, w których angielscy dżentelmeni i damy zwracali się do siebie z szacunkiem per "WY" , co owszem- u mniemców by przeszło, ale w wersji polskiej razi. Pamiętam, że przez nędzne tłumaczenie ledwo dotrwałem do końca pierwszej części.
-
Kojarzy ktoś jaki był nakład "Kobiet" Manary?
-
Kojarzy ktoś jaki był nakład "Kobiet" Manary?
Sprawdzę w domu po kieracie czy jest w stopce coś o nakładzie.
-
Nie ma w środku informacji o nakładzie.
-
Edelweiss w TOP 5 sprzedaży Gildii! A nawet TOP 4:).
Dziękujemy wszystkim, którzy już zakupili album, niezależnie od tego gdzie to uczynili.
Poniżej (za portalem Gildia.pl) przedstawiamy zestawienie komiksowe top5 za okres 06.02.2019 - 20.02.2019
1. Relax - Antologia opowieści rysunkowych #3
2. Hellboy - Wydanie zbiorcze, tom 6: Burza i pasja / Piekielna narzeczona
3. Star Wars Komiks - 79 - (01/2019) Darth Vader: Walka do końca
4. Edelweiss
5. Ostatni kryzys
-
Scream na FB wrzucił taka grafikę - ktoś coś już miał w rączkach?
(https://i.imgur.com/AMIAmTo.jpg)
-
Scream na FB wrzucił taka grafikę - ktoś coś?
To jest jedna z okładek zeszytów z wydanego Predator vs. Judge Dredd vs. Aliens - Dziel i plącz. To jest ten gorszy crossover tych postaci.
-
Aha a już myślałem ze kolejna zapowiedź :D ups ::)
-
Zapowiedź masz taką na kwiecień
(https://scontent.fktw2-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/53672007_2190964411217159_6235926037117534208_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_ht=scontent.fktw2-1.fna&oh=1fd356cade9e3d3fa32cfcc987d2ce02&oe=5D17DE13)
-
Teraz będą zanudzać tymi samolotami do porzygu...
-
Teraz będą zanudzać tymi samolotami do porzygu...
Manara też się kiedyś skończy. Ja naprawdę go lubię, ale te komiksy są do siebie podobne. Jeden - dwa rocznie wystarczy.
-
WOW Super uwielbiam tematykę wojenną / historyczną - jak najwięcej ! :)
-
Mam nadzieję że będzie to tak samo dobre ja Edelweiss które mnie się podobało. Jaki jest w ogóle oryginalny tytół tego komiksu ?
-
Mam nadzieję że będzie to tak samo dobre ja Edelweiss które mnie się podobało. Jaki jest w ogóle oryginalny tytół tego komiksu ?
Au-delà des nuages
-
Okladke mogli dac ciekawsza.
-
Wydaje mi się że to bardziej jako plakat promujący dali a nie okładkę
-
Witam
Wiadomo coś może o Aliens White?
Rok temu w Krakowie rozmawiałem z wydawcą i zdradził mi że chcą wydać 3 tom z serii Alians Anniversary (wyszedl Black i Blue ale Niemcy wydali tez White i SC tez miał w planach).
Dajcie znać jak macie nowe info.
-
Teraz będą zanudzać tymi samolotami do porzygu...
Żartujesz? Jak komuś może się awiacja znudzić?! Wiyncej aeroplanów!
I jakieś o von Richtchofenie, Rolandzie Garros czy Santos-Dumoncie by dali.
Np te -
https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/rolandgarrosuderzo.JPG
https://www.lambiek.net/catalog/img/1029--62706-800-g9t.jpg
https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51vViNRQJ1L._SX258_BO1,204,203,200_.jpg
Nigdy za wiele komiksów o podboju przestworzy, poważnie mówię.
-
Wiecej ksenomorfow a nie samolocikow.
-
Wiecej ksenomorfow a nie samolocikow.
Errata:
W miejsce słów ,,a nie" wstawić ,,oraz"; w miejsce "samolocików" wstawić ,,samolotów".
I takie coś jestem w stanie zaakceptować w zupełności. :)
PS- a tak na dobranoc - czeski film z Obcym
-
Potwierdzone zapowiedzi od Scream na kwiecień ( info z FB ):
-Ponad Chmurami ( Hautiere & Hugault )
-Metabaron ( Jodorowsky )
-Małpi Król ( Manara )
-The Dream #1: Jude ( March & Dufaux )
-
Super zapowiedzi, mój portfel się cieszy!
-
Potwierdzone zapowiedzi od Scream na kwiecień ( info z FB ):
-Ponad Chmurami ( Hautiere & Hugault )
-Metabaron ( Jodorowsky )
-Małpi Król ( Manara )
-The Dream #1: Jude ( March & Dufaux )
Lepsze niż w marcu :)
-
Witam
Wiadomo coś może o Aliens White?
Rok temu w Krakowie rozmawiałem z wydawcą i zdradził mi że chcą wydać 3 tom z serii Alians Anniversary (wyszedl Black i Blue ale Niemcy wydali tez White i SC tez miał w planach).
Wydawca wspominał, że w 2 półroczu będzie wydawać jakieś omnibusowe grubasy i być może będzie wspomniany Aliens White (ja ciągle liczę na original AvP).
BTW zaskoczyłeś mnie tym infem. Wiadomo coś wchodzi w skład tego Aliens White?
-
Matabaron obowiązkowo. Dobry ten Małpi Król?
-
BTW zaskoczyłeś mnie tym infem. Wiadomo coś wchodzi w skład tego Aliens White?
Nie mam pojęcia. Tak jak napisałem wcześniej wydawcą zdradził ta informacje w marcu 2018 czyli jeszcze przed wydaniem Blue więc nic nie wiem co może tam byc
-
W ramach dalszych zmagań z zaległościami przyswoiłem sobie w "łikent" "Legendy Dzikiego Zachodu". Plastycznie istne mistrzostwo. Kreska w łapkach Serpieriego całkowicie mu posłuszna. Efekty niemal hiperrealistyczne. Od strony fabuły też rzecz bardzo dobra. Do tego nie tylko w sekwencjach bitwy pod Little Big Horn.
-
Od strony fabuły to nie jest nic więcej jak przedstawienie pewnej interpretacji ciągu wydarzeń. Jedyne co ten komiks wyróżnia na tle jemu podobnych, to warstwa graficzna.
-
O tyle nie masz racji, że już sama formuła interpretacji jest poprowadzona bardzo umiejętnie; zwłaszcza w przypadku Szalonego Konia i procesu jego dojrzewania do przełomowych decyzji.
Wiem, wiem, to nie "Saga" albo inne współczesne "mistrzostwo wysublimowanej narracji"...
-
W ramach dalszych zmagań z zaległościami przyswoiłem sobie w "łikent" "Legendy Dzikiego Zachodu". Plastycznie istne mistrzostwo. Kreska w łapkach Serpieriego całkowicie mu posłuszna. Efekty niemal hiperrealistyczne. Od strony fabuły też rzecz bardzo dobra. Do tego nie tylko w sekwencjach bitwy pod Little Big Horn.
A mnie blokuje niedostępność "Kolorów Dzikiego Zachodu". Da się to czytać niezależnie, mimo braku poprzedniego albumu?
-
Spokojnie da sie czytac. To praktycznie zupelnie niezalezne historie polaczone jedynie wspolnym tematem przewodnim.
-
Pięknie namalowane, ale odrobinę nudnie momentami poprowadzone
-
Scream zapowiada kolejne komiksy Aliens autorstwa Wooda.
-
Jest polska okładka:)
(https://i.imgur.com/0Qcoynr.jpg)
-
Scream zapowiada kolejne komiksy Aliens autorstwa Wooda.
Są niezłe, ale mogliby wydać ALIEN 3 Gibsona...
-
Myślę że z czasem wydadzą bo ładnie się sprzedaje, patrząc że idą w kolejne :)
-
Scream napisal na fb, ze beda wydawali wszystko z Aliena powoli.
-
Ktoś już czytał nowe komiksy Screama: The Dream i Ponad chmurami? Warte uwagi?
-
Ponad chmurami trudno kupić bo na FŚ nawet nie mają gdzie zawsze były samoloty - SC odpisuje że chciałby aby jego komiksy byly dostępne wszędzie nawet w Empiku ale nie jest to takie proste - chć co do empika to super że tam niema :)
-
Ktoś już czytał nowe komiksy Screama: The Dream i Ponad chmurami? Warte uwagi?
Wg mnie "Ponad chmurami" to najsłabszy scenariuszowo komiks z rysunkami Hugaulta, który został wydany na polskim rynku. Scenariusz komiksu ratuje zakończenie. Rysunki takie jak zwykle, czyli mnie akurat bardzo się podobają.
-
Scenariusz w tych opowieściach to raczej tylko pretekst do efektownego pokazania pięknych samolotów i seksownych kobiet. Ja lubię czasem wziąć w rękę ten komiks i po prostu przeglądać same rysunki. Zawsze udaje mi odkryć jakieś nowe detale maszyn (i nie tylko heh). ;D
-
Wiadomo juz czy Technokaplani beda w przedsprzedazy w kwietniu czy jednak maj?
-
Wiadomo juz czy Technokaplani beda w przedsprzedazy w kwietniu czy jednak maj?
8 maja premiera - https://paradoks.net.pl/read/37591-scream-comics-w-maju
-
Fajnie, że wydają kontynuacje. No i w końcu "Technokapłani"
-
No i będzie slipcase, Scream potwierdził na facebooku. Mniam.
-
Wiadomo cos wiecej kiedy Aliens: Dead Orbit?
-
Scenariusz w tych opowieściach to raczej tylko pretekst do efektownego pokazania pięknych samolotów i seksownych kobiet. Ja lubię czasem wziąć w rękę ten komiks i po prostu przeglądać same rysunki. Zawsze udaje mi odkryć jakieś nowe detale maszyn (i nie tylko heh). ;D
Bardzo cenię sobie u tego rysownika dbałość o detal, widać, że kocha lotnictwo. I marzy mi się album np o operacji "Bodenplatte", nalotach na Ploeszti albo obronie Malty właśnie z rysunkami Hugaulta. Zresztą mógłby nawet opublikować biografię swojego ojca- pilota , też bym czytał :)
Jako ciekawostka- samolot Antoine Saint-Exupery'ego w 1932 roku na lotnisku w Casablance. Rejestracja maszyny dla Polaków zabawna, zresztą nie wiadomo, co tam autor "Małego Księcia" przemycał ;)
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/54210434_10157418727204767_8140827076086202368_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=6832e2abcb5671749ea4120ef73e68ef&oe=5D6EA687)
Takich rysunków Hugaulta nigdy dosyć..
-
Tylko z dostępnością komiksów o samolotach coś sie pogorszyło bo teraz nawet FŚ nie mają "Ponad chmurami" ;/
-
Tylko z dostępnością komiksów o samolotach coś sie pogorszyło bo teraz nawet FŚ nie mają "Ponad chmurami" ;/
Tak to bywa w okresie świątecznym że większość, w tym kurierzy, dostawcy itd mają wolne.. :)
-
Wiatm
Chodzi mi o cykl "Metabaron", Scream wydał dwa podwójne albumy, czy jest coś jeszcze w tym temacie, czy to już koniec.
-
Będzie jeszcze jeden podwójny + slipcase na wszystkie trzy tomy.
-
Będzie jeszcze jeden podwójny + slipcase na wszystkie trzy tomy.
Wg francuskiej wiki seria była planowana na 4 dyptyki. Nie wiem czy to się zmieniło.
-
Tak to bywa w okresie świątecznym że większość, w tym kurierzy, dostawcy itd mają wolne.. :)
Wiem ale chodzilo o to iz ten tytul dostepny jest w nielicznych miejscach przy czy 3 pozostale pozycje z tego miesiaca sa, wiec to nie problem kuriera.
-
Ja mam pytanie odnośnie samych slipcase'ów. Warte dodatkowej kasy? Solidne, dobrze wykonane i dopasowane?
Zastanawiam sie, czy nie spróbować dorwać gdzieś slipcase'a do Kasty Metabaronów i kolejne tytuły brać w pudełku.
-
Posiadam tego pierwszego potrójnego Incala oraz Kaste Metabaronów, wszystko fajnie pasuje w slipcase'ach. Imo warte tych dodatkowych 5dyszek na to ;)
-
Bez rewelacji jakosc i dopasowanie, ale sa ok. Moim zdaniem warto bo wygladaja super.
-
Dzięki za odpowiedzi. Zapytałem w sklepie wydawnictwa o możliwość zakupu samego slipcase'a - niestety nic z tego. Trzeba próbować podczas imprez na stanowisku. Udało się może komuś dokupić sam slipcase na jakiś targach?
-
Taurus ma slipcase'y powystawiane na allegro (https://allegro.pl/uzytkownik/KomiksEnklawa?string=slipcase&bmatch=product-wp-v3-boo-1-3-0507)czasem, może ten od Kasty Metabaronów też Ci się trafi.
-
Dzięki za odpowiedzi. Zapytałem w sklepie wydawnictwa o możliwość zakupu samego slipcase'a - niestety nic z tego. Trzeba próbować podczas imprez na stanowisku. Udało się może komuś dokupić sam slipcase na jakiś targach?
Ja dokupiłem do Kasty Metabaronów dwa lata temu na MFKiG w Łodzi. Zagadałem na stoisku, pomarudziłem, poprosiłem i wyciągnęli z jakiegoś pudła. Dałem chyba 20 PLN (lub więcej - nie pamiętam dokładnie). Na ostatnim Festiwalu w Łodzi niemal załatwiłem sobie slipcase do Incala. Miałem się skontaktować się z nimi w Warszawie, ale ostatecznie „machnąłem ręką”.
-
Za fb:
Z ostatniej chwili!
Jeden z nas, właśnie odwiedził Svět knihy Praha i udało mu się spotkać z Mistrzem Jodorowskym!
W imieniu dyrekcji MFKiG oraz Scream (największego wydawcy komiksów Jodo ;-) ) zaprosiliśmy Mistrza na tegoroczny festiwal!
Jodorowsky wyraził zainteresowanie!
(https://i.imgur.com/hTnjDHm.jpg)
-
Super, jeśli się zgodzi. Pojechałbym z synami żeby mieć autografy w kolekcjonerskich Incalu, Białym Lamie i Kaście Metabaronów.
-
Kto by nie pojechał? ;)
-
Nie mam ani jednego komiksu tego Pana, a kolejki pewnie będą potężne :-P
-
Masz 5 miesięcy czasu :).
W końcu nadszedł ten czas, bym rozpoczął to słynne całonocne koczowanie po numerek.
-
Pamiętajcie, że nie jest to oficjalne potwierdzenie, ale... Uważam, że jakby nie było porozumienia to Scream nie śpieszyłby się tak z publikacją postu, chyba że liczą na wzrost sprzedaży albumów z nazwiskiem autora ;)
-
...chyba że liczą na wzrost sprzedaży albumów z nazwiskiem autora ;)
Jeśli tak, to mam nadzieję, że następnie ujawnią, że przyjedzie Tardi! 8)
-
Oj, paaanie...Wtedy to i ja bym się pojawił w kolejce z Nestorem Burmą pod pachą :)
I mikrowykładem , jak to jego lewicowy punkt widzenia na wydarzenia pierwszej wojny światowej wypacza część faktów, a dużą część niewygodnych pomija :) Tardi zakłułby mnie pewnie pisakiem na śmierć, o ile wcześniej nie uczyniliby tego stojący za mną rozwścieczeni fani :D
-
hhohoooo incal z autografem... <rozmarzona>
-
Tak, a na tę okazję Scream wyda ściśle limitowaną wersję FINAL INCAL HC (BOX) (ULTRA DELUXE EDITION).
-
...i limitowany dodruk powyższego ze wstążeczką Mobiusa jako zakładką, rzecz będzie się nazywała UberIncal - BuyOrDie Edition.
-
Czerwiec:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/60349267_2230381247275475_3148317714955632640_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=0714a519e0dc90d95b3766b588e7822b&oe=5D67ADB2)(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/60207824_2230381293942137_4540611074252079104_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=3ca986217951e51467969ec9f5d19040&oe=5D5314C3)(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/60256850_2230381367275463_7585848307088359424_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=986d7f274aac16dd16e13bf33e1ddec2&oe=5D5D0F8A)(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/60632741_2230381410608792_4136654505116696576_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=8c5751bda3f1c78e36e00339e012fc80&oe=5D68A1BA)
W końcu Dekalog :) Limitowane samoloty też zapewne wielu ucieszą.
-
Kolejne wydawnictwo które wchodzi w limitowane okładki. No i fajnie. :)
-
Marzy mi się, żeby wydawali w wersji twardo- i miękkookładkowej, przy czym ta pierwsza byłaby limitowana :)
-
Takie integrale w SC?
-
(https://zapodaj.net/images/d292f64943e75.jpg)
;D
-
No proszę koleje wydawnictwo wydaje art book :) Extra choć z 4 oryginalnych które sie ukazały w FR mam 3 ale i tak kupię od nich :)
-
Ten Gimenez to zaskoczenie? Nie przewijał się chyba nigdzie w zapowiedziach...
-
No proszę koleje wydawnictwo wydaje art book :) Extra choć z 4 oryginalnych które sie ukazały w FR mam 3 ale i tak kupię od nich :)
Scream wydał już wcześniej artbooka Manary. ;)
-
info o gimnezie było pare miesięcy temu na fb
-
sum41- mógłbyś napisać ze dwa zdania, jakie tam są samoloty? Są jakieś dwupłaty albo maszyny wyścigowe?
I tak, naprawdę mnie to ciekawi :)
-
Teraz jestem ciekaw co szykują na drugą połowę roku :)
-
Ktoś czytał tego Gimeneza? Jestem ciekaw czy to leży bliżej 4 siły, Segmentów, czy Leo Roa?
-
sum41- mógłbyś napisać ze dwa zdania, jakie tam są samoloty? Są jakieś dwupłaty albo maszyny wyścigowe?
I tak, naprawdę mnie to ciekawi :)
Piękne bez dwóch zdań. Biorę!
A byłbym wniebowzięty gdyby ktoś (Scream?) wydał tą serię:
-
Artbook ciekawy, trzeba będzie poczekać na wydanie, bo poprzedni wyszedł tak średnio jeżeli chodzi o 2 planszowe strony. Tutaj chyba ich będzie sporo, więc nie ma miejsca na błędy, a pewnie policzą jak za cztery albumy, więc może być spora suma.
-
Dzięki , Gazza- ładne te albumy.
Tylko czy teraz iść jeszcze w artbooki, skoro paru komiksów jeszcze nie kupiłem...
-
Ja mam tylko Angel Wings, a artbooki bez wahania przygarnę. Nie ma to jak piękne samoloty i szybkie kobiety... ;)
Rację ma @isteklistek - mam nadzieję, że tego nie spartolą.
-
Każdy wydany artbook, to bliżej Naughty and Nice: The Good Girl Art of Bruce Timm 8)
-
Każdy wydany artbook, to bliżej Naughty and Nice: The Good Girl Art of Bruce Timm 8)
Oj brałbym bo cena tego na aukcjach to powoli kosmos sie robi ;/
Co do art booka to niestety minusem jest to iż zbiera on tylko 3 oryginalne bez czwartego tylko teraz pytanie którego nie będzie - dla mnie najsłabszy był tom 2 bo połowa to pin-upy innego artysty.
-
Jak rozumiem, to chcą zebrać te pojedyncze artbooki i wydać wszystko w integralu, bo nie ma takiego wydania na rynku. 3 z 4 to trochę dziwnie brzmi i już mi nie pasuje, że nie będzie kompletu, ale zobaczymy jak pojawi się wydanie i jaka cena.
-
Każdy wydany artbook, to bliżej Naughty and Nice: The Good Girl Art of Bruce Timm 8)
Fajne wydawnictwo i szanuję Bruce Timm'a, ale trochę zbyt cartoonowe te jego kobitki. Ma to swój urok ale wolę bardziej realistyczne rysowanie piękna kobiecego ciała. To tak jak z J.S. Campbell'em i jego stylem rysowania heroin...
-
Odpisali że 4 był poza zasięgiem ;/
Co do Bruce Timma to fakt trzeba lubić taki styl - ja po Batman TAS pokochałem ten styl :)
-
Ja na trochę inny temat - skończyłem czytać Predator vs Judge Dredd vs Aliens: Dziel i plącz i komiks bardzo mi się podobał. Uwielbiam crossovery i zabawy w mieszanie ze sobą różnych postaci wiec brawa dla SC za ten tytuł i proszę o więcej. Natomiast w komiksie jest mały błąd, mianowicie ucięty dymek na początku czwartego zeszytu i mam pytanie - czy to tylko u mnie, czy u was też?
(https://i.imgur.com/lLezqOl.jpg)
-
Mam dokładnie tak samo. W oryginale dymek jest w całości tak, że nawet jest czarny margines nad nim. :(
-
Scream poinformowali na twarzoksiążce, że w trakcie festiwalu KW będą już w sprzedaży nowości. W tym "Pin-up Wings" w obu wersjach (regular i limitka). Na Captain Hook są już też (wysyłka 10 dni). Limitka za okładkowe 129 zł. Zapytałem o innych dystrybutorów - "Na Gildii powinny być."
Update: na Gildii jest już przedsprzedaż. Limitka praktycznie bez rabatu (5% :D).
PS: ciekawe jaki jest nakład limitowanej edycji. Po szale z Angel Wings i ekskluzywnym Thorgalem spekulanci mogą brać hurtowo... ???
-
I w ten sposób odpuszczam limitowaną wersje 😋
-
150 szt.
SCREAM COMICS
16 maja o 14:00 ·
W okładkowym skrócie przedstawiamy nasze zapowiedzi na czerwiec :-)
1. Ja, Smok
2. Dekalog 5-6
3. Pin-Up Wings
4. Pin-Up Wings alt. okładka (wydanie limitowane - 150 szt.)
-
Śmiechłem po raz kolejny, niedługo standardy będą droższe i w mniejszym nakładzie jak limitki :D Zobaczycie nadejdą takie czasy, a na poważnie ktoś tutaj (ponownie) spadł z konika na biegunach. Alternatywna okładka i bach! 26 zł więcej... Dziwny trend się narodził, zamiast obok innej okładki zachęcać czy to formatem czy to dodatkami to wszyscy zaczynają jechać po najmniejszej linii oporu.
-
[...] wszyscy zaczynają jechać po najmniejszej linii oporu.
"po linii najmniejszego oporu" - przepraszam @misiokles ;)
Co do tej limitki, to na Gildii napisali, że oprocz alternatywnej okladki zawiera 2 plakaty, podczas gdy przy nielimitce figuruje tylko 1 plakat.
Mnie znow bardziej podoba sie nielimitka - tak jakos ostatnio mam.
-
Ten Smok ciekawy?
-
Ten Smok ciekawy?
No, właśnie?
-
Ten Smok ciekawy?
Ja biorę trochę w ciemno. Niemniej wspieram wydawcę 😋
-
Katalog jest :) Kabuki Library Edition :o Pierwsze duże Library Edition. Zapunktowali :)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/60872157_2683262728382810_384570186272866304_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=8add1ba68e7c41fc4b2508cae03e23aa&oe=5D56733D)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/61156195_2093183727477911_188070931355140096_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6e43ea4ca8b4afabac9974b40dcddf51&oe=5D9344C6)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/60896828_454084102068084_5636146528679624704_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=581bd46eb073b3cbb6e27571e7798834&oe=5D993056)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/60816850_1353075008168305_4309774337486880768_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=7e810dfd3c0cca08d66ebb463b64df70&oe=5D61C5EE)
-
Nie wiem co to te BlackWood ale okładka mnie kupiła
-
Dla mnie fajnym zaskoczeniem jest "Channel Zero"- dzięki za wrzucenie katalogu.
No i fakt, "Blackwood" wskoczył do kręgu zainteresowań przez tę okładencję :)
Ta edycja Macka zaczyna się od czarno-białych komiksów?
-
"This edition collects the first two original Kabuki volumes: Circle of Blood and Dreams."
https://www.darkhorse.com/Books/26-386/Kabuki-Library-Edition-Volume-1-HC
Czyli tak.
-
Zaciekawiło mnie Kabuki. Bardzo fajna zapowiedź.
-
Dzięki, nie mogłem znaleźć tego wydania..znów mię się zeszyty zdublują, ale co tam ;)
-
Kabuki to najlepsza zapowiedź. Całość ma 4 tomy po 400 stron i jest interesująco zilustrowana, Mack na prawdę ciekawi bawi się w niektórych momentach narrację obrazem. Tutaj wywiad i przykładowe strony: https://13thdimension.com/the-david-mack-interviews-kabuki-and-the-alchemy/
-
KABUKI... musowo, jeden z najoryginalniejszych komiksow z jakim sie spotkalem. Zdecydowanie warto.
-
W momencie ukazywania się [już tych kolorowych] zeszytówek Kabuki robiło piorunujące wrażenie, był szok, nie powiem ;) Trochę tego mam, ale fajnie będzie postawić ładne kompletne wydanie na półce. I to po polsku.
Na dodatek Mack dość często nawiązuje -także w Kabuki- do lubianego przeze mnie Klimta :)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.fanboy.com%2Farchive-images%2FKabuki-Reflections-11.jpg&hash=229913305e7f76c0b52bdec3a5baae20)
(https://www.culturalweekly.com/wp-content/uploads/2014/02/David-Mack-showing-his-range-of-art-style.jpg)
W Polsce jego prace ukazały się chyba tylko w Daredevilu?
-
Są i nowe Alieny, co mnie osobiście cieszy - w tym Dead Orbit i Alien 3 Williama Gibsona!! :)
-
Wow. Kabuki swietne. Ale boje sie cen screamu.. 😕
-
Odnośnie kabuki, myślicie że wydanie przez scream może zwiastować reprint wydania w oryginale ? (na zasadzie, dark horse udostępnia licencje serii częsciowo oop, to znaczy że jest ciągle w kręgu ich zainteresowania ?)
-
Oj, nie snułbym tak daleko idących przypuszczeń, to w końcu dwa odrębne i bardzo odmienne rynki.
-
Wow. Kabuki swietne. Ale boje sie cen screamu.. 😕
Ja sie boje, ze to kolejny komiks, ktory Scream wyda ze zlotymi naroznikami, oprawiony w skore z pracia jednorozca za 200 cebulionow. A no i wiadomo, ze slipkejsik tez da. Za dodatkowe 30 cebulek.
Mam nadzieje, ze tak jednak nie bedzie.
-
A no i wiadomo, ze slipkejsik tez da. Za dodatkowe 30 cebulek.
Za 30 to byłby półdarmo. Na Poznańskim Festiwalu Komiksu na stoisku Scream otrzymałem "okazjonalną" propozycję slipka do Manary za 50. I to bez paragonu... ::)
-
To jeden z niewielu wydawców, który na każdym ~conie jeszcze próbuje wycisnąc z klienta parę groszy w najgorszym bazarowym stylu...
-Mamy dziś wszystko 30% taniej.
-To ja Księcia poproszę.
-A, to po okładkowej, bo już ostatnie egzemplarze!!!Zara nie byndzie!!!
...a za nimi stał pełen karton, kilkadziesiąt sztuk jak w mordę strzelił ;)
Tak się zapowiedziami zachwyciłem, że zapomniałem, toż to Scream- faktycznie, może być przesadnie drogo.
-
Też prawda, Książę był na Festiwalu i na Pyrkonie - jedyny tytuł po okładkowej....😅
-
Artbook Pin Up też w cenie okładkowej ?
-
Artbook Pin Up też w cenie okładkowej ?
Ten limitowany na Gildii jest 7 PLN tańszy.
-
Ja nie narzekam ;D
Dziś udało mi się u nich nabyć Pin-Up Limitowany minimalnie taniej niż na gildii i lekko puknięty Angel Wings!!!
Plus rysunek w Bomb Road.
Bardzo udane odwiedziny na KW!
-
Ja nie narzekam ;D
Dziś udało mi się u nich nabyć Pin-Up Limitowany minimalnie taniej niż na gildii i lekko puknięty Angel Wings!!!
Plus rysunek w Bomb Road.
Bardzo udane odwiedziny na KW!
Ode mnie chcieli za limitowany 7 PLN drożej, niż zamówiłem na Gildii.
-
Może jesteś brzydki. xD
-
Nie wierzę, że wrysy w komiksach były za darmo...chyba, że coś źle zrozumiałem.
-
Może jesteś brzydki. xD
Ale mam „słodszy” avatar 😀.
-
Ale mam „słodszy” avatar 😀.
Ale to ja dyszkę przyoszczędziłem 8)
-
Ja nie narzekam ;D
Fajne te plakaty? Jaki format?
-
Dziś na stoisku ostatni egzemplarz od kolekcjonera Kolorów Dzikiego Zachodu za 100 zł. :)
-
Panowie czy artbook wydany na Naszym rynku prezentuje się identycznie jak na tym filmiku:
?
-
To co na tym filmie widzimy, to 1/3 naszego wydania.
-
Rozmawiałem dzisiaj z kimś w kolejce w strefie autografów na temat Bomb Road i powiedział, że sprzedawali go na stoisku po 80 zł albo po 120 z rysunkiem autora... który dzisiaj przez większość dnia robił wrysy... oczywiście za darmo.
Ktoś może się z tym spotkał, może potwierdzić? Bo aż ciężko mi było w tu uwierzyć.
-
U nich to zawsze taka praktyka była stety-niestety - bierzesz po okładkowej - zostawiasz album z karteczką z imieniem i odbierasz sobie z gotowym rysunkiem. Nie stoisz w kolejce do autora, nie czekasz, nie polujesz, ale płacisz drożej. Możesz kupić po cenie festiwalowo-zniżkowej - ale rysunek ogarniasz sam. Także taka heca:)
-
Rozmawiałem dzisiaj z kimś w kolejce w strefie autografów na temat Bomb Road i powiedział, że sprzedawali go na stoisku po 80 zł albo po 120 z rysunkiem autora... który dzisiaj przez większość dnia robił wrysy... oczywiście za darmo.
Ktoś może się z tym spotkał, może potwierdzić? Bo aż ciężko mi było w tu uwierzyć.
Ja się z tym spotkałem w Łodzi kilka razy, za cenę hamburgera z colą mogłem iść na prelekcję i potem odebrać gotowy wrys np. w Malcom Max. Bardzo dobre i wygodne rozwiązanie. Dla tych, którzy tak nie chcieli był tańszy komiks i darmowy wrys w strefie autografów, oczywiście z numerkami i bez gwarancji.
-
U Timofa przy wrysach do Ireny też można było spokojnie odejść od stoiska i wrócić po komiks, bo lądowały na stercie do wrysowania - ale bez żadnych dopłat.
A o ile dobrze zinterpretowałem regulamin autografów na CC - jest zakaz jakichkolwiek wrysów na stoiskach. Tylko strefa autografów.
-
A o ile dobrze zinterpretowałem regulamin autografów na CC - jest zakaz jakichkolwiek wrysów na stoiskach. Tylko strefa autografów.
W regulaminie jest tylko mowa, że na stoiskach wydawców są podpisywane tylko komiksy tych wydawców. Nie ma mowy o zakazie wrysów w nich.
-
Rozmawiałem dzisiaj z kimś w kolejce w strefie autografów na temat Bomb Road i powiedział, że sprzedawali go na stoisku po 80 zł albo po 120 z rysunkiem autora... który dzisiaj przez większość dnia robił wrysy... oczywiście za darmo.
Ktoś może się z tym spotkał, może potwierdzić? Bo aż ciężko mi było w tu uwierzyć.
Standardowa praktyka, mająca zdecydowanie więcej plusów niż minusów.
Na festiwalach są ograniczenia czasowe (terminy spotkań z autorami) oraz regulaminowe (w Łodzi można pobrać cztery numerki na dzień). Jak planujesz swój pobyt to zawsze możesz wykorzystać jeden numerek na innego artystę, a na stoisku Wydawnictwa kupić egzemplarz z podpisem i rysunkiem. Bardzo praktyczne i rozsądne wyjście, zwłaszcza kiedy obsada festiwalu stoi na wysokim poziomie.
Ja dwa lata temu skorzystałem z tej możliwości, rok temu brałem już normalnie numerek. Zawsze lepiej mieć dwie opcje niż jedną.
Z minusów takiego rozwiązania ponownie wspomnę o czasie. Kiedy zamawiałem wrys do MM to oczekiwałem wrysu na takim samym poziomie jaki otrzymywali klienci w sobotę, niestety mój niedzielny był już chyba robiony w ekspresowym tempie bo i narzędzia do jego wykonania były inne (ołówek) jak i sam rysunek był mniejszy. Ale to już kwestia organizacji na stoisku i ustaleń pomiędzy Wydawcą a Autorem.
-
Fajne te plakaty? Jaki format?
Dwa standardowego rozmiaru Screamowego (4xA4 prawie)
W Limitce są dwa:
(https://www.comicstore.ch/55-thickbox_default/toile-corsair-hugault.jpg)
(https://www.comic-base-berlin.de/images/product_images/popup_images/51352_4.jpg)
Nie wiem który w wersji normalnej
-
Domyślam się który w limitce ;)
-
W regulaminie jest tylko mowa, że na stoiskach wydawców są podpisywane tylko komiksy tych wydawców. Nie ma mowy o zakazie wrysów w nich.
Gdzie masz na CC informację, że twórcy mają sesję na stoiskach wydawców? Ślepy jestem - widzę tyko informację o strefie autografów i taki wpis:"Zabrania się organizowania stref autografów w innych miejscach, poza wyznaczonymi przez organizatorów i nie ujętymi w programie Comiconu". To chyba eliminuje wrysy na stoiskach?
-
Dziś, przy drugim podejściu, kupiłem limitowany Pin Up w znacznie lepszej cenie, niż proponowano mi w piątek. Taniej niż na Gildii kupiłem też Technokapłanów ze slipcasem.
Do Pin Up dostałem dodatkowo dwie śliczne reprodukcje na sztywnym papierze (format jakiś dziwny, prawie A3).
-
Dwa standardowego rozmiaru Screamowego (4xA4 prawie)
W Limitce są dwa:
(https://www.comicstore.ch/55-thickbox_default/toile-corsair-hugault.jpg)
(https://www.comic-base-berlin.de/images/product_images/popup_images/51352_4.jpg)
Nie wiem który w wersji normalnej
Wreszcie porzatne plakaty czyli warbird plus pin-up girl, nie to co wczesniej.
-
Dziś, przy drugim podejściu, kupiłem limitowany Pin Up w znacznie lepszej cenie, niż proponowano mi w piątek. Taniej niż na Gildii kupiłem też Technokapłanów ze slipcasem.
Do Pin Up dostałem dodatkowo dwie śliczne reprodukcje na sztywnym papierze (format jakiś dziwny, prawie A3).
A to nie jest czasem ich znak rozpoznawczy - sprzedaż w super cenie ostatniego dnia, żeby nie tachać pudeł z powrotem?
-
Mi 2lata temu na Pyrkonie sprzedali 8 tomow po 20zl kazdy. Niewazne co, nawet Metabaronow, choc drugi wspolnik sie troch zirytowal gdy pierwszy mi oferowal wszystko co mieli. Ten mu odpowiedzial ze niechce mu sie nosic kartonow spowrotem do auta😊
-
Gdzie masz na CC informację, że twórcy mają sesję na stoiskach wydawców? Ślepy jestem - widzę tyko informację o strefie autografów i taki wpis:"Zabrania się organizowania stref autografów w innych miejscach, poza wyznaczonymi przez organizatorów i nie ujętymi w programie Comiconu". To chyba eliminuje wrysy na stoiskach?
Przepraszam, mój błąd. Spojrzałem na regulamin Komiksowej Warszawy, bo o niej wcześniej była mowa.
Comic Conu nie sprawdzałem.
-
No właśnie dlatego się zdziwiłem, co napisałeś - bo KW to wiadoma sprawa. Tu praktyka stoiskowa pozwala na zwiększenie szans na wrysy.
A wracając do Scream. Nadchodzi również drugi tom Dinozaurów (a nawet trzeci podobno) i jeszcze jakiś tytuł w podobnym stylu, ale pt. Insekty. Słowem - poszerzają ofertę. :)
-
Dla mnie to wydawnictwo jest już spalone.
Nie kupie od nich nic i będę bacznie przyglądał się ich ofercie na festiwalach.
Najpierw piszą , że poszczególne komiksy są wyprzedane, a później widzę je podczas festiwali w cenie okładkowej albo okładkowej z hakiem.
Co za dziadostwo i janusze biznesu.
Poczytałem troszkę komentarzy o nich w necie i zauważyłem że to ich nagminna praktyka: coś się wyprzedało aż nagle tuż cud - przed festiwalem znalazło się kilka sztuk w magazynie 8)
Są tutaj dwie opcje:
1. Oszukują klientów ukrywając część nakładu aby później sprzedawać go z większym zyskiem
2. Dodrukowują komiksy, które im się wyprzedały - po cichu bez informacji o dodrukach.
Każda z tych opcji jest chamskim wprowadzaniem klientów w błąd.
Egmont, Taurus i kilka innych wydawnictw - przynajmniej uczciwie informują o dodrukach, dlatego moje pieniądze będą teraz u nich.
-
No to Ongrysa też musisz skreślić - też na stoisku mieli tytuły niedostępne gdzie indziej.
Tak Ciebie wkurzyły Kolory Dzikiego Zachodu za 100 zł? Ja nie kojarzę żeby było coś innego z niedostępnych tytułów. Ale stronniczy jestem - sprzedali mi luzem jeden slipcase...
-
Jeżeli to te Insekty :
https://www.bedetheque.com/serie-33351-BD-Insectes-en-bande-dessinee.html
biorę na 200%.
-
Tak, okładka tego pierwszego tomu była na zakładce, którą rozdawali. Zrobiłbym zdjęcie, ale gdzieś ją posiałem. >:(
-
No to Ongrysa też musisz skreślić - też na stoisku mieli tytuły niedostępne gdzie indziej.
Tak Ciebie wkurzyły Kolory Dzikiego Zachodu za 100 zł? Ja nie kojarzę żeby było coś innego z niedostępnych tytułów. Ale stronniczy jestem - sprzedali mi luzem jeden slipcase...
Widziałem wyciągane i sprzedawane i niedostępne Moebiusy.
Jak zapytałem później babeczki będącej na stoisku to powiedziała z rozbrajającą szczerością, że na magazynach czasem zawieruszy się kilka sztuk i akurat znaleźli.
Rozumiem jakby mieli nakłady w dziesiątkach tysięcy i kilka magazynów....
Dla mnie to jawne robienie w ch... klientów.
Ale skoro taką mają opinię w necie to widać nie ich pierwsze przekręty na takich januszowych działaniach.
-
Na pewno nie robią dodruków. To nieopłacalne dla takiej śmiesznej ilości egzemplarzy. Powinni normalnie powiedzieć, że zostawiają zawsze egzemplarze, które będą w sprzedaży tylko na targach, bo chcą nimi przyciągnąć ludzi do stoiska i tyle. Wieczna gadka o zawieruszonych egzemplarzach jest głupia.
Normalna sprawa, że na targi wieziesz zabunkrowane rzeczy. Biznes jest biznes.
A kłamstwo jest kłamstwo.
-
Gildii też się zdarza znaleźć coś w magazynie przy inwentaryzacji, ale faktem jest, że to ciekawe jak targi pomagają w takich odkryciach jak w Screamie. 8)
-
Rozmawiałem dzisiaj z kimś w kolejce w strefie autografów na temat Bomb Road i powiedział, że sprzedawali go na stoisku po 80 zł albo po 120 z rysunkiem autora... który dzisiaj przez większość dnia robił wrysy... oczywiście za darmo.
Ktoś może się z tym spotkał, może potwierdzić? Bo aż ciężko mi było w tu uwierzyć.
Sprostowanie: Bomb Road sprzedawaliśmy (z możliwością uzyskania rysunku) po 90 zł. Nie mniej, nie więcej. :-)
-
... a to znaleziska nagłe, a gawiedź kuszące; a to zniżka, która obowiązuje na wszystko, ale jednak nie na ten komiks, panie szanowny...no i cudowne rozmnożenie egzemplarza "Teraz to już naprawdę ostatni".
Ech.
-
Kurcze, mógłby się tam zawieruszyć jeden egzemplarz dwójki Nestora Burmy, ale bym się cieszył. ;D
A tak, to muszę cieszyć się, że zabunkrowali z tysiąc trzecich integrali Dekalogu. Też fajnie. ;)
-
... a to znaleziska nagłe, a gawiedź kuszące; a to zniżka, która obowiązuje na wszystko, ale jednak nie na ten komiks, panie szanowny...no i cudowne rozmnożenie egzemplarza "Teraz to już naprawdę ostatni".
Ech.
Nie zrobiliśmy jeszcze żadnego dodruku naszych tytułów.
Jeśli takowy nastąpi, na pewno poinformujemy. :-)
Co do pojawiających się tu i ówdzie naszych "wyczerpanych" tytułów odpowiedzi są trzy:
- staramy się zostawiać jeden karton (ok. 10 szt) na zbliżające się festiwale. Głównie dlatego, że mamy klientów, którzy zaopatrują się tylko i wyłącznie na imprezach.
- dostajemy zwroty od naszych klientów (głównie hurtowych i czasami są to uszkodzone tytuły) (np: pierwszy tom Malcolma Maxa lub Angel Wings!!!)
- trzeci powód: najbardziej przypadkowy - znajdujemy pojedyncze egzemplarze w magazynie (czasami jest to cały karton!!!) :-D.
-
O, a właśnie, skoro Scream Comics jest obecne, wiadomo coś o Nestorze? Doczekamy sie?
-
- dostajemy zwroty od naszych klientów (głównie hurtowych i czasami są to uszkodzone tytuły) (np: pierwszy tom Malcolma Maxa lub Angel Wings!!!)
I właśnie na ostatniej KW byłem w stanie u was nabyć minimalnie puknięte Angel Wings, za co do tej pory jestem bardzo wdzięczny ;D
-
1. Oszukują klientów ukrywając część nakładu aby później sprzedawać go z większym zyskiem
2. Dodrukowują komiksy, które im się wyprzedały - po cichu bez informacji o dodrukach.
Każda z tych opcji jest chamskim wprowadzaniem klientów w błąd.
Złodzieje!
Ja tu nie widzę ani chamstwa, ani wprowadzania w błąd.
-
To jak już wydawnictwo prostuje to mam pytanie odnośnie Księcia Nocy. Byłem u Was piątek, zobaczyłem że jest na półce i zapytałem o cenę. I tak chciałem kupić więc nie przeszkadzało mi, że cena była "okładkowa". Dwóch sprzedawców zaczęło się przerzucać tekstami jakie to ceny już są na allegro, a to już 2 ostatnie egzemplarze. Szczerze mówiąc nie interesowało mnie to, bo i tak bym kupił.
Tymczasem następnego dnia (w sumie nie wiem czy nie tego samego nawet) nagle całe pudło się pojawiło... też znalezione w nocy w magazynie?
-
A może zle zrozumiałeś, że to ostatnie dwa egzemplarze? Może chodziło o ostatnie dwa pudła?
;)
-
Podobna sytuacja miała podczas jesiennego WCConu 2018. Ot, bazarowe triki.
-
Aż samo przychodzi na usta:
Jak Cie widzą, tak Cie piszą.
-
- trzeci powód: najbardziej przypadkowy - znajdujemy pojedyncze egzemplarze w magazynie (czasami jest to cały karton!!!) :-D.
Nie no, jak całe kartony wyprzedanych komiksów znajdują się po dłuższym czasie na magazynie akurat przed festiwalami to niezłe chochliki musicie mieć na tymże magazynie...
-
Albo potrzebują lepszego kierownika magazynu 😀
Ten akurat powód można chyba między bajki włożyć - przypadkowo odnajdywane kartony hitów sprzedażowych w niewielkim wydawnictwie? Realy? Chyba, że wydawanie tych komiksów to tylko hobbystyczne jest i kilkadziesiąt egzemplarzy w te czy we wte jest bez znaczenia.... 😂
-
No ale o co chodzi? Wydawca ma prawo nie sprzedawać swojego produktu, jeśli ma takie życzenie. Albo sprzedawać komu chce i kiedy chce. Nie widzę w tym nic wartego dyskusji, a zapasy magazynowe (czy ich brak) to raczej nie jest sfera zainteresowania klientów.
-
Jeśli nie klientów to kogo? Manipulowanie nakładem jest jak najbardziej w kręgu Naszych zainteresowań. Teraz się okazuje, że wszystkie kolekcjonerskie wydania są dalej dostępne, a jak to wyglądało po premierze każdy widział.
-
Każdy ma swoje prawa... I tak rządzi tu klient, który może kupić albo NIE.
-
W moim odczuciu nie chodzi o jakieś prawa, tylko o żenujące zachowanie sprzedawców na stoisku.
Mają oczywiście prawo sprzedawać w swoim "stylu", ale mnie mocno zrazili takim buractwem.
-
Zgadzam się, lubię Scream, ale takie zachowanie wydawcy nie przystoi. Jeszcze odnajdywanie kartonów to jedno, ale januszowe zagrywki w stylu "Niemiec płakał jak sprzedawał" to już przesada.
-
Szukacie problemów tam gdzie ich niema..
Na nasze małe skromne forum zawitalo topowe wydawnictwo komiksowe A Wy tu piszecie o glupotach..
Witam SC serdecznie :)
-
Fanów też trzeba umieć zdobywać, a nie tylko z nich zarabiać. Kilka miesięcy temu wydawnictwo obraz terytoria robiło jakiś porządki magazynowe i stworzyli do tego specjalną stronę na facebooku, gdzie lądowało to, co znaleźli w bardzo dobrych cenach biorąc pod uwagę, że trochę białych kruków było, które na alledrogo chodziły po kilka stówek. Pewnie mogli zbić na tym niezła kasę, ale woleli ucieszyć swoich fanów i dać coś od siebie za to, że są z nimi. Scream ma własny sklep, stronę na twarzoksiążce i czemu tam nie lądują te magazynowe pozostałości, albo można by przeznaczyć je na promocje i zrobić jakieś fajne konkursy, by przyciągnąć do siebie ludzi. Pole do działania jest duże.
Mnie już tyle razy Scream rozczarował, że nic mnie nie zdziwi, ani nie przekona do ich sposoby komunikowania się. Zapowiadali się bardzo fajnie, mieli program lojalnościowy - średnio wyszedł - a przede wszystkim mieli mieć jakieś prezenty dla swoich klubowiczów, a w tej materii nie zrobili kompletnie nic. Zapraszają gwiazdy i zamiast z nimi się dogadać, aby zrobili dla klubowiczów jakiś komiks z wrysem i podpisem, to po co ... jeszcze narobili by sobie fanów, którzy byli by im wdzięczni do końca życia.
-
A mnie się wydaje, że to bardzo fajnie jeżeli na imprezie komiksowej można nabyć z pierwszej ręki komiksy, które nie są już ogólnie dostępne. To bonus dla osób odwiedzających targi.
Pamiętam jak kiedyś pisałem do KG w sprawie niedostępnych pozycji. Opisali mi, że mają te tytuły, ale trzymają je właśnie na targi i dlatego nie sprzedadzą mi tych komiksów. Sprawa jasna, żalu do nich nie miałem, a jakiś czas później zrobili dodruki.
Jeśli chodzi o Scream, to jest wydawnictwem, które wydaje świetne komiksy, ale jest raczej nielubiane. Czy(m) sobie na to zasłużyli?
-
Tak nic dla fanów. Wydali właśnie Technokapłanów, Metabarona, ile trzeba było na to czekać. Pchnąć/dokończyć serię mimo że mieli widoczne problemy ze sprzedarzą. Dla mnie to właśnie daje kredyt zaufania, gdy część serii odpadła a te wisiały. Za chwilę wychodzi Ja Smok, kolejna rzecz którą postrzegam jako trzon ich pierwotnej oferty. Tak więc od kwietnia nie mam na co narzekać i kupuję ich rzeczy w pierwszej kolejności licząc, że posucha u Scream się skończy.
Całe to kolekcjonowanie, to niezła zakała jest. Komuś tu się nie podoba, że ktoś inny może kupić komiks od wydawcy i że pieniądz trafi do wydawcy, a nie do niego po odjęciu prowizji allegro :) Kupiłeś, to przeczytaj i nie wnikaj czy ktoś inny jeszcze ma to samo.
-
A mnie się wydaje, że to bardzo fajnie jeżeli na imprezie komiksowej można nabyć z pierwszej ręki komiksy, które nie są już ogólnie dostępne. To bonus dla osób odwiedzających targi.
Pamiętam jak kiedyś pisałem do KG w sprawie niedostępnych pozycji. Opisali mi, że mają te tytuły, ale trzymają je właśnie na targi i dlatego nie sprzedadzą mi tych komiksów. Sprawa jasna, żalu do nich nie miałem, a jakiś czas później zrobili dodruki.
Jeśli chodzi o Scream, to jest wydawnictwem, które wydaje świetne komiksy, ale jest raczej nielubiane. Czy(m) sobie na to zasłużyli?
Dlatego proszę żebyśmy rozróżnili dwie rzeczy. Ofertę wydawnictwa od zachowania.
Czym sobie zasłużyli - no właśnie takim, a nie innym zachowaniem. Cieszę się, że przywołałeś KG, bo od nich też kupiłem pozycję niedostępną już w sprzedaży. Za to lubię też takie festiwale. Na szczęście nie uraczyli mnie przy sprzedaży bazarowymi tekstami tylko po prostu sprzedali.
Podkreślę jeszcze raz - nie chodzi mi o cenę.
Kupiłem, przeczytam i nie wnikam czy ktoś inny ma to samo :)
-
Całe to kolekcjonowanie, to niezła zakała jest. Komuś tu się nie podoba, że ktoś inny może kupić komiks od wydawcy i że pieniądz trafi do wydawcy, a nie do niego po odjęciu prowizji allegro :) Kupiłeś, to przeczytaj i nie wnikaj czy ktoś inny jeszcze ma to samo.
Święte słowa.
-
Jeśli nie klientów to kogo? Manipulowanie nakładem jest jak najbardziej w kręgu Naszych zainteresowań. Teraz się okazuje, że wszystkie kolekcjonerskie wydania są dalej dostępne, a jak to wyglądało po premierze każdy widział.
Itachi, serio, zabranie końcówek nakładu na festiwal nazywasz "manipulowanie nakładem"?
Jeśli wydawca chciałby manipulować nakładem, to właśnie wysyłałby do sklepów w nieskończoność, trzepiąc grubszą kasę, a nie liczył na trzech fanów na krzyż, którzy kupią wyczerpany tytuł na stoisku.
Najprościej dla wydawcy byłoby wysłać wszystko do sklepów, a potem jak ktoś pyta mówić "nie mam, skończyło się". I jak chcesz kupić to płać na alledrogo. Właśnie to, że wydawca chomikuje końcówkę i zabiera na targi to dla mnie ukłon dla klientów (pod warunkiem że cena nie jest powyżej okładkowej, to byłoby nie w porządku). Jeśli wcześniej czegoś nie kupiłem, to mogę to nadrobić bez przepłacania.
Ale nie pierwszy raz widzę, że cokolwiek zrobi wydawca, to jest marudzenie.
-
[...] (pod warunkiem że cena nie jest powyżej okładkowej, to byłoby nie w porządku). [...]
No oni akurat tak robią niestety.
-
Ja ogólnie to SC szanuję za to co i jak wydają (choć zdarzają się kuchy), ba kupuję w miarę regularnie ich tytuły, ale nie zmienia to faktu, że te manewry z odnajdywanymi kartonami z trudnodostępnymi tytułami trochę dziadowskie są.
Tak więc nie postrzegam tego jako "marudzenie na cokolwiek wydawca zrobi" tylko wytknięcie dziwnych zachowań.
-
No oni akurat tak robią niestety.
I o to się rozchodzi. Chomikują, żeby sprzedać drożej. I jak ktoś pisał nie jedną, czy 5 sztuk, a 2 kartony..
-
I o to się rozchodzi. Chomikują, żeby sprzedać drożej. I jak ktoś pisał nie jedną, czy 5 sztuk, a 2 kartony..
Jak sprzedają za pół ceny albo po dwie dyszki to ok A jak troszkę drożej to placzecie. Może brakowało im na kiełbaski i piwo..
Mają się wystawiać z pustymi regalami żebyście się wyjątkowo czuli że macie coś wyjątkowego?
Ja na ich miejscu, za ten hejt zrobiłbym jak Kurc, zmniejszylbym rabaty hurtowniom.
-
Ja na ich miejscu za ten hejt najpierw bym uderzył się piszczelem o jakiś kant, a potem zamknąłbym działalność i przeszedł na bezrobocie, a co, niech mają hejterzy.
-
Nieśmiało raczyłbym zauważyć, że to jest biznes, a biznes to kasa. Są firmy, dla których kasa jest na pierwszym miejscu, inne znowu myślą długofalowo i dbają choćby o odpowiedni wizerunek. Scream ma swoją politykę, i to tylko ich sprawa nie ma co o tym dyskutować. To ich decyzja, zapewne podjęli ją świadomie, natomiast wszystko sprowadza się i tak do klientów, a dokładnie przysłowiowym "głosowaniem portfelem". I tyle.
Ja prywatnie jak jestem zainteresowany jakąś pozycją wydawniczą, to nie zwracam uwagi na wydawcę. A raczej nie zwracałem, obecnie nad pozycjami ze Screamu zastanawiam się pięć razy, i już mi się zdarzyło, ze coś bym normalnie zakupił, ale jako że wydał to ten wydawca, to nie, podziękuję. I żeby nie było, uważam, że takie podejście nie jest do końca rozsądne, ale tu znowu wpływ ma sytuacja na rynku - wychodzi tego obecnie tyle, że i tak trzeba z czegoś rezygnować. Więc czemu nie z pozycji wydawanych przez Scream?
-
Najpierw piszą , że poszczególne komiksy są wyprzedane, a później widzę je podczas festiwali w cenie okładkowej (...)
Rozumiem, że gdyby nic nie pisali o wyprzedanym nakładzie, tylko po prostu komiks by zniknął ze sklepów, ale na stoisku byłby dostępny, to wtedy byłbyś zadowolony, tak?
Wniosek - najlepiej nic nie pisać, nie informować, nie zapowiadać, bo jak cokolwiek się napisze, to zawsze ktoś się przypierniczy.
I o to się rozchodzi. Chomikują, żeby sprzedać drożej. I jak ktoś pisał nie jedną, czy 5 sztuk, a 2 kartony..
To jest twoja interpretacja. Ja nie raz na festiwalu kupiłem jakiś tytuł, który w sklepach zdążył się wyprzedać. Tak więc ja wierzę, że chomikują, żeby stali klienci mieli ostatnią szansę na zakup na festiwalu, a nie na alledrogo. Nigdy nie widziałem, żeby coś było sprzedawane powyżej okładkowej. Nie byłem też nigdy naciągany że to ostatnia sztuka. Jak coś jest niedostępne w sklepach, to wali mnie czy zostało 3 sztuki czy 3 kartony - kupuję, bo wiem, że gdzie indziej nie dostanę.
Chcecie marudzić, wymyślać spiskowe teorie o tajnych dodrukach i bluzgać, bo gdzieś było, że wyprzedane, a na stoisku jest - wasza sprawa. Ja tam się bardzo cieszę że na stoisku są dostępne niedostępne pozycje.
-
Ależ cieszy - przynajmniej mnie - dostępność niedostępnych na stoisku. Ale nie powyżej ceny okładkowej. Której i tak nie drukują ;D.
-
Chcecie marudzić, wymyślać spiskowe teorie o tajnych dodrukach i bluzgać, bo gdzieś było, że wyprzedane, a na stoisku jest - wasza sprawa. Ja tam się bardzo cieszę że na stoisku są dostępne niedostępne pozycje.
Ja też się bardzo ucieszyłem, że mogę coś kupić, ale teorię spiskową to wymyślili Panowie z wydawnictwa opowiadając, że jak nie kupię tu i teraz to już tylko allegro.
Po co ta szopka? Podoba Ci się takie zachowanie?
-
Rozumiem, że gdyby nic nie pisali o wyprzedanym nakładzie, tylko po prostu komiks by zniknął ze sklepów, ale na stoisku byłby dostępny, to wtedy byłbyś zadowolony, tak?
Wniosek - najlepiej nic nie pisać, nie informować, nie zapowiadać, bo jak cokolwiek się napisze, to zawsze ktoś się przypierniczy.
To jest twoja interpretacja. Ja nie raz na festiwalu kupiłem jakiś tytuł, który w sklepach zdążył się wyprzedać. Tak więc ja wierzę, że chomikują, żeby stali klienci mieli ostatnią szansę na zakup na festiwalu, a nie na alledrogo. Nigdy nie widziałem, żeby coś było sprzedawane powyżej okładkowej. Nie byłem też nigdy naciągany że to ostatnia sztuka. Jak coś jest niedostępne w sklepach, to wali mnie czy zostało 3 sztuki czy 3 kartony - kupuję, bo wiem, że gdzie indziej nie dostanę.
Chcecie marudzić, wymyślać spiskowe teorie o tajnych dodrukach i bluzgać, bo gdzieś było, że wyprzedane, a na stoisku jest - wasza sprawa. Ja tam się bardzo cieszę że na stoisku są dostępne niedostępne pozycje.
Twoim zdaniem brak aprobaty dla kłamstw wydawcy na stoisku który zapewnia, że ma ostatnie dwie sztuki, a następnego dnia ma znów ostatnie pięć sztuk to marudzenie?
-
Twoim zdaniem brak aprobaty dla kłamstw wydawcy na stoisku który zapewnia, że ma ostatnie dwie sztuki, a następnego dnia ma znów ostatnie pięć sztuk to marudzenie?
No może resztę mial w hotelu albo na pace w busie..
To czepianie się, marudzenie..
Ciężko się to czyta.
-
No może resztę mial w hotelu albo na pace w busie..
To czepianie się, marudzenie..
Ciężko się to czyta.
No to może klient miał se ruszyć dupe i skoczyć po nie do hotelu lub do busa? ::)
Ciężko to się raczej czyta twoje posty. Trzeci post i trzecia próba obrony dobrego imienia tego, jak to sam napisałeś "topowego wydawnictwa komiksowego"... :)
-
Nie wiem czy roble broni czyjegoś dobrego imienia, ale ja bym apelował o obronę zdrowego rozsądku, bo gdzieś tu się zagubił.
-
A mnie się wydaje, że to bardzo fajnie jeżeli na imprezie komiksowej można nabyć z pierwszej ręki komiksy, które nie są już ogólnie dostępne. To bonus dla osób odwiedzających targi.
Pamiętam jak kiedyś pisałem do KG w sprawie niedostępnych pozycji. Opisali mi, że mają te tytuły, ale trzymają je właśnie na targi i dlatego nie sprzedadzą mi tych komiksów. Sprawa jasna, żalu do nich nie miałem, a jakiś czas później zrobili dodruki.
Jeśli chodzi o Scream, to jest wydawnictwem, które wydaje świetne komiksy, ale jest raczej nielubiane. Czy(m) sobie na to zasłużyli?
Chodzi po prostu o cenę.
Gdyby te "odnalezione" egzemplarze sprzedawali na stoisku z takimi samymi zniżkami jak pozostałe tytuły nie byłoby problemu, tymczasem dają "specjalną " cenę, ponieważ "to już ostatnie egzemplarze". Mija pół roku, kolejna impreza i znowu pojawiają się " ostatnie egzemplarze po specjalnej cenie", tego samego tytułu.
-
Aha - czyli rabatu nie dają, więc złodzieje.
-
Itachi, serio, zabranie końcówek nakładu na festiwal nazywasz "manipulowanie nakładem"?
Jakich końcówek? Kilka kartonów komiksów na ich stoisku to standard, absolutna klasyka. Niech napiszą otwarcie chomikujemy kilka miesięcy i robimy deal, a nie że przypadkowo znajdujemy na magazynie.
A manipulowanie nakładem odnosi się również to stanów w ich sklepie, gdzie również albumy się rozmnażają.
Nie pamiętasz jakie cyrki były z dostępnością Księcia Nocy?
-
Aha - czyli rabatu nie dają, więc złodzieje.
Czy ja użyłem określenia "złodzieje"?
Chcą sprzedawać bez rabatu niech powiedzą "ekskluzywne wydanie" lub " limitowany nakład" lub "ostatnie egzemplarze" - jeśli naprawdę są ostatnie.
Tutaj widać celowe działanie, zatrzymują część egzemplarzy, a gdy tytuł przestaje być dostępny, mamią czytelnika, że trafiła mu się niezwykła okazja "ostatni egzemplarz wyprzedanego tytułu". I tak na kilku imprezach po kolei.
Jeśli tobie to nie przeszkadza to ok, mnie jednak to razi.
-
Chcą sprzedawać bez rabatu niech powiedzą "ekskluzywne wydanie" lub " limitowany nakład" lub "ostatnie egzemplarze" - jeśli naprawdę są ostatnie.
Ty to na poważnie piszesz?
-
Pamiętam jak Incala chyba za 280 sprzedawali. Jak wydawnictwo bierze się za spekulowanie cenami własnych tytułów to nie jest w porządku wobec klientów.
-
A to nie jest tak, że wydawnictwo wydając dany tytuł i określając jego cenę okładkową, zobowiązuje się do przestrzegania jej?
Skoro samo wydawnictwo nie szanuje swoich ustaleń, to jest to zachowanie co najmniej wątpliwe moralnie.
Dokładając do tego bajeczki o ostatnich sztukach i to co festiwal, sprawia wrażenie szemranych interesów.
Angel Wings miało mieć 500 sztuk nakładu, sprzedawało się trochę czasu, a później co festiwal. To ile tego się znalazło "na magazynie"?
Może jednak warto zainwestować w światło, na tym magazynie.
To może w myśl tego, niech gildia sprzedaje nowy Pin-up girls od SC w limitowany nakładzie za 170, bo jest mało, a kto chętny, to I tak kupi
-
Dokladnie. Niech gildia limitki od Lain albo Szninkla sobie zostawi kilkanascie sztuk, a potem dodaje po 1 z dopiska "ostatnia sztuka" i przebitka x2, a co! ::)
-
Dokladnie. Niech gildia limitki od Lain albo Szninkla sobie zostawi kilkanascie sztuk, a potem dodaje po 1 z dopiska "ostatnia sztuka" i przebitka x2, a co! ::)
Ale Gildia może, bo to sklep. Kupuje tanio, tanio sprzedaje. Kupuje drogo, drożej sprzedaje. Albo odwrotnie jak chce.
A Scream to producent, w takim wypadku manipulowanie stanami i tym bardziej cenami jest jak najbardziej na ich niekorzyść.
-
Pewnie, że może, ale nie o to w tym chodzi. Scream jak widać może i tak robi, a gildia nie. Da się być normalnym (w domyśle przyzwoitym)? Da się, chociaż gildia mogłaby nawet więcej "uciułać".
Polski rynek nie ma setek wydawców/sklepów komiksowych i każda wpadka PRowa będzie zapamiętana.
Ktoś pisał, że robią fanom przysługę, jaka to przysługa kupić od nich z przebitką, a nie na allegro z przebitką? :) Ode mnie koniec, bo fanem ich nie jestem, więc nie mam po co drążyć. Nie pierwszy raz tak robią i nic tego nie zmieni.
-
Polski rynek nie ma setek wydawców/sklepów komiksowych i każda wpadka PRowa będzie zapamiętana.
Ale ta pamięć trwa bardzo krótko :) Potrafisz z marszu wymienić jakieś PRowe wpadki wydawców z 2017 roku? :)
-
Ale ta pamięć trwa bardzo krótko :) Potrafisz z marszu wymienić jakieś PRowe wpadki wydawców z 2017 roku? :)
Niby tak. Ale seria wpadek, czy raczej takiego a nie innego podejścia do biznesu Scream Comics ciągnie się już od dawna. I ludzie hak widać pamiętają.
-
Zgoda, choć i tak zawsze najważniejszym czynnikiem jest zainteresowanie tytułem. Przykład Sideki jest tu znamienny - wydawnictwo idzie w rekord jeśli chodzi o PR-owe wpadki ale jeśli wyda nowy tom Wielkiego Martwego czy Raffingtona to kupię od nich te komiksy w miarę szybko :)
-
Zgoda, choć i tak zawsze najważniejszym czynnikiem jest zainteresowanie tytułem. Przykład Sideki jest tu znamienny - wydawnictwo idzie w rekord jeśli chodzi o PR-owe wpadki ale jeśli wyda nowy tom Wielkiego Martwego czy Raffingtona to kupię od nich te komiksy w miarę szybko :)
Znów się z Tobą zgodzę. Też tak mam. Od Screama odwróciłem się już dawno temu. Właśnie za ich podejście. Ale nie oznacza to że kompletnie omijam ich ofertę. Tylko tyle że zostawiam na koniec, jak już wydam na wszystko co chciałem. Podejrzewam że nie tylko ja tak mam, więc uważam że finalnie ich praktyki biznesowe nie pozostają całkiem bez wpływu na sprzedaż.
-
Podejrzewam że nie tylko ja tak mam, więc uważam że finalnie ich praktyki biznesowe nie pozostają całkiem bez wpływu na sprzedaż.
A to nie może być tak, że sprzedaż wpłynęła na ich praktyki biznesowe? Zdaje się, że wtopili na kilku tytułach...
-
@up
Pewnie tak. Ale teraz to już nieistotne co było przyczyną a co skutkiem. Fakt jest taki że jako jedyni praktykują dziwne zasady handlowe.
-
Potrafisz z marszu wymienić jakieś PRowe wpadki wydawców z 2017 roku? :)
Fantasmagorie za całokształt może być?
-
Znowu tylko DH w lipcu https://pl.ign.com/scream-comics/23243/preview/oficjalne-zapowiedzi-scream-comics-na-lipiec-2019
(https://sm.ign.com/ign_pl/screenshot/default/01_r8c2.jpg)(https://sm.ign.com/ign_pl/screenshot/default/02_4qw7.jpg)(https://sm.ign.com/ign_pl/screenshot/default/03_yaun.jpg)(https://sm.ign.com/ign_pl/screenshot/default/04_pkux.jpg)
Kabuki ma być pod koniec roku.
-
Czekam aż podadzą ceny za te tomiki :)
-
Czytał ktoś te Alieny? To druga czy siódma liga?
-
Te Alieny to jakieś one-shoty? Dobre to?
-
Chyba pierwszy komiks od Scream który nie kupię :(
-
Dotąd kupiłeś wszystkie? :o
-
Taaa, raczej tak 8) z jeden, bodajże któryś z tych wypasionych Incali, wymieniłem za te ich kublary.
-
Taaa, raczej tak 8) z jeden, bodajże któryś z tych wypasionych Incali, wymieniłem za te ich kublary.
To podziwiam, ja trzymam ich na krótkiej liście wydawnictw do których podchodzę jak pies do jeża i dlatego jak dotąd mam od nich całe dwa komiksy.
-
Czytal ktos "Ja, Smok "? Ktos, cos moze napisac o tym komiksie? Fajne? Szkoda kasy?
-
"Ja, smok" to komiks fantasy, którego główna akcja dzieję się w roku 1280. Historia bohaterów jest przedstawiona bardzo spójnie, a wątki podawane są nam z dozą umiaru i w odpowiednich momentach. Często następują też retrospekcje, które można odróżnić nie tylko poprzez zastosowane wstawki (komentarze) odbhoaterskie, ale również przez zastosowaną zmianę gam kolorów / sposobu rysowania przez autora.
Cała historia jest zwarta, spójna i nie mam się do czego w niej przyczepić, a epilog kończący historię domyka całość opowieści. Choć kto wie, czy przypadkiem Gimenez nie pokusi się w przyszłości o kontynuację historii z poziomu obecnego narratora opowieści.
Wielkim zaskoczeniem działającym na "plus" jest rozkładówka w komiksie, o której nie wiedziałem (chyba nigdzie w materiałach się tym nie chwalili).
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs1.fotowrzut.pl%2FWVLQNWTY4K%2F1.jpg&hash=03543f5ede25da63e8f6fac7793560c4)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs1.fotowrzut.pl%2FWVLQNWTY4K%2F2.jpg&hash=ecf31cf38aa5d80a442322b5f1260b74)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs1.fotowrzut.pl%2FWVLQNWTY4K%2F3.jpg&hash=1965cdfce87d0e758f6a2da7a727a777)
Niestety, jak to czasem bywa u Scream'u zdarzyły się dwie wpadki w tłumaczeniu/korekcie.
W jednym z miejsc chochlik zjadł literę "k" z "jak". A w innym mamy gender:
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs1.fotowrzut.pl%2FWVLQNWTY4K%2F4.jpg&hash=2cf2240b22148825f9abbee18957e42e)
-
Dzieki serdeczne @vision2001
-
Wiadomo moze kiedy rusza przedsprzedaż ty obcych i preda?
-
Mnie za to ciekawi, czy domkną Metabarona w tym roku.
-
A mnie ciekawi, czy planują wydać Megalex
-
Taaa, raczej tak 8) z jeden, bodajże któryś z tych wypasionych Incali, wymieniłem za te ich kublary.
To przeplaciles wpierw ze 100 albumów żeby dostać gratis incala? ;)
-
To przeplaciles wpierw ze 100 albumów żeby dostać gratis incala? ;)
odpowiem żartobliwie - stać mnie na takie "przepłacanie" ;)
-
odpowiem żartobliwie - stać mnie na takie "przepłacanie" ;)
Mnie też by było stać ale jednak wolę zapłacić mniej,
Chcesz mieć więcej i więcej, nie przepłacaj.. ;)
-
Trochę offtop ale: kupuję gdzie i jak chcę. Akurat sporo pozycji od SC kupiłem bezpośrednio w ich sklepie ale nie wszystkie. Przykład z ostatnich dni: nowy tom Dekalogu dotrze do mnie jutro wraz z innymi pozycjami kupionymi w sklepie gildii. Korzystam też z rabatów i promocji ale rozsądnie, nie szukam okazji by zswsze kupić jak najtaniej. Kupuję to chcę mieć a nie by mieć więcej i więcej 😝
-
Mnie za to ciekawi, czy domkną Metabarona w tym roku.
Metabaron to wciąż seria niezamknięta w oryginale.
-
Metabaron to wciąż seria niezamknięta w oryginale.
niemiecki Splitter Verlag sugeruje, że będzie 8 cześci czyli 4*2SC
https://www.splitter-verlag.de/meta-baron-bd-5.html
-
W oryginale wyszło na razie 6, dlatego napisałem, że jeszcze niezamknięta w oryginale ;)
-
SC, dzięki za album pin up Wings,
szczególnie za stronę z zepplinem i Dita.
uzupełnia tło przepiękny maybach DS8 w czerwonej skórze,
mistrzowska, powalajaca, seksowna ilustracja..
-
SC, dzięki za album pin up Wings,
szczególnie za stronę z zepplinem i Dita.
uzupełnia tło przepiękny maybach DS8 w czerwonej skórze,
mistrzowska, powalajaca, seksowna ilustracja..
Album na ogół fajny, ale niestety zdarzają się tam ilustracje wulgarne jak ta z Japonką pasująca raczej do jakiegoś pisemka dla nastoletnich onanistów. No i wyraźnie słabsze gościnne rysunki innych twórców.
-
Ta japonka to gwiazda porno Hitomi Tanaka mimo to ładnie ją narysował z pięknym tłem.
-
In space, no one can hear you Scream :)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/66139497_2268812220099044_4524569113703481344_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_oc=AQliRGRGAjyGLFpV78htCU-BRXIwGseGyHV-o1iQJtixuk8DvKp11iIKVy4fQWUD5UU&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=fb4da49b3aabf3e92e304803cfc8ac36&oe=5DBDC68D)
"20.lipca. Apollo 11- 50.Rocznica lądowania człowieka na Księżycu!
Szanowni Fani komiksu i aeronautyki! Z okazji 50-tej rocznicy lądowania na Księżycu i Scream dołącza się do upamiętnienia obchodów tego wydarzenia. Z tej okazji- 20.07 premiera "FIRST MOON" z kolekcji "Kokpit". Historia kosmicznej rywalizacji amerykańsko-radzieckiej zakończona "największym krokiem ludzkości". Wydanie limitowane w obwolucie - 500 egz."
https://www.bedetheque.com/serie-20803-BD-First-moon.html
-
jaram sie. ile monet? :)
-
@Gluta: jak 500szt limitowane to może się wymienią za Batmana :P
-
ile monet? :)
To tylko 62 plansze, znając ich ceny idę o zakład że 99 zł ;)
-
Edelweiss był tytułem limitowanym ?
... bo już nie do kupienie za większą zniżką. Znaczy w ogóle już ciężko dostępny a dopiero 6 m. po premierze.
Jest jeszcze na gildi (-10%), Incalu (-10%) i w sklepie Scremu.
-
Edelweiss był tytułem limitowanym ?
Te lotnicze tytuły Screamu, zawsze mają niski (500 sztuk?) nakład.
-
Edelweiss był tytułem limitowanym ?
Chyba wszystkie te lotnicze pozycje screamu są limitowane.
-
Rysunki niezłe, ładne wydanie, niski nakład, dobra cena. Nie chcem, ale muszem. :D
-
Sam z trudem zdobyłem bez przepłacania "Księcia nocy", ale faktycznie pozycje "lotnicze" mają niskie nakłady i nie polecam zwlekania z zakupem. Na ekstra rabaty zdaje się też nie ma co liczyć więc....jak ktoś kiedyś powiedział "kto się waha ten ręką macha..." ;)
-
Z tytułami lotniczymi Screamu, nauczyłem się że trzeba brać od razu. W przedsprzedaży na Gildii często mają 25-30% zniżki, a jak już są wydane to około 10-15% więc dlatego "First Moon" już zamówiony! :)
-
Ale taki Bomb Road jest od września do kupienia na Gildii, więc czy rzeczywiście schodzą tak szybko?
-
Ale taki Bomb Road jest od września do kupienia na Gildii, więc czy rzeczywiście schodzą tak szybko?
Bo to nie Hugault. :)
-
Bo to nie Hugault. :)
Dokładnie to miałem napisać - w jego pracach oprócz samolotów mamy piękne pin-up girls i troszkę erotyk/nagości.
-
No to mówmy, że schodzi Hugault, a nie tytuły lotnicze.
-
A ten pierwszy lot to bardziej lotniczy czy kosmiczny? Bo od lotniczych mnie odrzuca.
-
Można założyć, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że powinien być bardziej "kosmiczny" skoro wydany z okazji rocznicy lądowania na Księżycu.
-
Tak mi sie wydawalo, ale tutaj jest z miejsca podciagany jako lotniczy...
-
Tak mi sie wydawalo, ale tutaj jest z miejsca podciagany jako lotniczy...
Z ciekawości... kto w tym wątku podciąga go pod lotniczy?
-
Tak mi sie wydawalo, ale tutaj jest z miejsca podciagany jako lotniczy...
Jestem daleki od tego, ale z drugiej strony to też o locie. Wprawdzie na inne ciało niebieskie, bez Hugaulta i pewnie bez "momentów" ale .... :)
-
To ciągle część awiacji panowie od niemieckich V2 do rakiety na Księżyc - w końcu odpowiada za to ten sam gość von Braun.
-
Nie guglaliście w poszukiwaniu przykładowych stron ?
Wszyscy lunonauci byli pilotami wojskowymi, Armstrong i Aldrin latali bojowo w Korei.
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/firstmoonp_.jpg)
-
Jak zobaczyłem te planszę powyżej, to sie lekko zafrasowałem, bo odebrałem kadr z pilotem tak, że za sterami siedzi kobieta.
-
Rysunki takie se, mało detali.
-
Rysunki niezłe, ładne wydanie, niski nakład, dobra cena. Nie chcem, ale muszem. :D
Mniej, więcej. ;)
Te lotnicze tytuły Screamu, zawsze mają niski (500 sztuk?) nakład.
Angel Wings, Książę i First Moon miały/maja a przy EDELWEISS albo przegapiłem tą informacją albo nie jest to tytuł limitowany, co miało by sens bo jak jakiś autor jest popularny to ma większe nakłady (zazwyczaj).
No i na captainhook.pl edelweiss nie jest w dziale limitowane.
Cała sprawa w tym, że teoretycznie wyprzedany nakład Scream może sprzedawać przez kolejne 5 lat po okładkowej lub kolekcjonerskiej cenie spod lady tu i ówdzie. ;)
.. i jak mam wspierać jakieś wydawnictwo to wolę takie, które traktuje swoich klientów profesjonalnie. I tyle.
Choć z drugiej strony to przecież fajny komiks to jest i snobistyczne ciągoty też dają o sobie znać. ;D
...jak ktoś kiedyś powiedział "kto się waha ten ręką macha..." ;)
No :) ... a książę po okładkowej dalej do nabycia w sklepie Screamu (jak by ktoś szukał).
-
Zawsze warto jak coś ma nakład wyprzedany podjechać (jeśli jest się z warszawy) lub napisać/zadzwonić do centrum komiksu - chłopaki mają sporo jeszcze czasami jakiś pojedynczych sztuk. (Ja tak ostatnio złapałem jeszcze 1 tom Durango, którego już chyba nigdzie nie ma).
EDELWEISS myślę że chyba powinni jeszcze mieć, a na miejscu zawsze jakiś rabat też wpadnie.
-
(...)
No :) ... a książę po okładkowej dalej do nabycia w sklepie Screamu (jak by ktoś szukał).
Tak, nawet byłem o włos swego czasu od zakupu tam ale termin wysyłki "do 21 dni" (przynajmniej tak wtedy było) zachęcił mnie do poszukania w innych miejscach i ostatecznie wyrwałem nówkę w folii za 100 na allegro.
-
Tak, nawet byłem o włos swego czasu od zakupu tam ale termin wysyłki "do 21 dni" (przynajmniej tak wtedy było) zachęcił mnie do poszukania w innych miejscach i ostatecznie wyrwałem nówkę w folii za 100 na allegro.
Z tymi datami wysyłki, to różnie jest. W zeszłym tygodniu też coś u Nich brałem, termin 20 dni roboczych, po dwóch dniach wysyłka ;)
-
Przejrzałem trochę przykładowych stron komiksu First Moon i wygląda to dla mnie bardzo słabo.
Brak detali - jakby komiks był rysowany na szybko, niedociągnięcia graficzne a do tego ta kolorystyka....
Jak dla mnie masakra, i nawet jakby będzie w limitowanym nakładzie 100 egzemplarzy to na bank tego nie kupię.
Ulga dla portfela przy tym wysypie tytułów.
-
Wiecie moze czy Predator vs Dredd vs Aliens J. Wagner bedzie wydany w pl czy kupowac ang wydanie?
-
SC na FB zaczyna prezentować sierpniowe nowości:
Reżyser Walter Hill miał decydujący wpływ na rozwój gatunku sztandarowego dla Hollywood: filmu akcji - od „48 godzin” przez „Red Heat” i „Ostatniego sprawiedliwego” (jako reżyser), napisanie scenariusza do klaustrofobicznego "Obcego 3", czy wreszcie jako współtwórca serialu "Deadwood" bez którego nie byłoby pewnie ani "Gry o tron" ani wielkiej popularności seriali w ostatniej dekadzie.
Wraz z Matzem "popełnił" też kilka scenariuszy komiksowych. Jeden z nich przeniósł na papier znakomity francuski rysownik Jef.
Panie i Panowie: oto opowieść o zemście i poszukiwaniu tożsamości. Po ostatnią kulę. I ostatnią ofiarę.
CIAŁO i DUSZA.
(https://images92.fotosik.pl/222/8be0ed730e788df6med.jpg)
-
Wiecie moze czy Predator vs Dredd vs Aliens J. Wagner bedzie wydany w pl czy kupowac ang wydanie?
Na razie niewiadomo. Ale znając życie pewnie niedługo wyjdzie to po polsku i pytanie czy to zrobi Scream czy kto inny (a też czekam, bo Splice and Dice mi się podobał).
-
Walter hill popełnił również jeden z moich ulubionych filmów The Warriors ;D ;D ;D
-
Walter hill popełnił również jeden z moich ulubionych filmów The Warriors ;D ;D ;D
Wstyd, że do dziś go nie widziałem. Ale dobrze wspominam Ciężkie czasy, Kierowcę, Nienawiść, 48 godzin...
-
Wstyd, że do dziś go nie widziałem. Ale dobrze wspominam Ciężkie czasy, Kierowcę, Nienawiść, 48 godzin...
Zatem obejrzyj dzisiaj koniecznie ;) Za komiksem na podstawie filmu nie tęsknię zbyt mocno, ale i tak chętnie bym kupił w PL.
-
Swoją drogą na podst. wspomnianych "Ciała i duszy" Hill nakręcił swój film The Assignment z Michelle Rodriguez i Sigourney Weaver, który spowodował parę kontrowersji...
Anyway. Kolejny Manara od SC:
Mistyczne marzenie podążające śladem buddyjskich mnichów z Nepalu.
Nieokiełznany western o słodko-gorzkim posmaku.
Od dalekich Himalajów po rozległy amerykański Zachód, Milo Manara puszcza wodze swemu umiłowaniu podróży, przygody i wędrówek… i oddaje się eksploracji mitów, aby lepiej odmalować ludzką istotę rozdartą między próżnością i transcendencją.
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/67215462_2279231305723802_9164433725365157888_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_oc=AQnDHqcsVhX8O_XEM1mQN97NAmkIPKtxjHKIuZmw1etGicuxT54m_DipDTdMdsC0IB8&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=33fb3a7164169180c929477e63a164cb&oe=5DB4C14D)
-
Kolejna zapowiedź:
ŻYJĄCA ŚMIERĆ
Czy biologowi Joachimowi uda się przywrócić życie Lise, ryzykując, że obudzi „żyjącą śmierć”...?
Młody naukowiec prowadzący na Marsie zakazane badania zostaje porwany przez potężną i tajemniczą kobietę z dawnej Ziemi, która nakazuje mu dokonanie niemożliwego: ma ożywić jej córkę. Lecz nie zwraca się bezkarnie życia Śmierci...
Scenarzysta legendarnej frankofońskiej serii „Aquablue” - Olivier Vatine podąża w tej mrocznej powieści graficznej śladami „Frankensteina” Mary Shelley, a rysownik - Alberto Varanda nadaje klaustrofobicznej historii odpowiednią scenografię, która urzeka odniesieniami do wiktoriańskiego horroru.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/67831460_2280336358946630_9034151785136128000_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_oc=AQkj9-1YFp_dmqxCD4LZwsbsk4AVMdIdoKnAXqzbAsPZd-6DTUzR9RKP1-f1VrLx-fw&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=515087e7b49cfc9cb173a5b8598a3ce0&oe=5DE9CA61)
Ja się jaram :)
-
Mnie też się podoba.
JanT, a była informacja o objętości i formacie (pewnie 24x32)?
-
No ja kurcze trochę mniej. Scream dryfuje ostatnio w zupełnie nie moje klimaty :(
Edit: ale rozumiem co się moze w tym podobać, plansze robią niezłe wrażenie
http://alvaranda.com/section/bande-dessinee/la-mort-vivante/planches-couleurs
-
Mnie też się podoba.
JanT, a była informacja o objętości i formacie (pewnie 24x32)?
Na Bedetheque pisze, że to ma 68 stron.
Format zaś to raczej screamowy standard - 24x32 (taki sam rozmiar ma "Ciało i dusza", jakby kto się pytał).
-
i ostatnia sierpniowa zapowiedź...
„Żona magika”, opublikowana we Francji po raz pierwszy w 1984 r., była pierwszym projektem zrealizowanym wspólnie przez Boucqa z pisarzem Jerôme Charynem stając się preludium imponującej podróży Boucqa do klasycznego panteonu komiksu. Przedstawiamy surrealistyczną mistrzowską opowieść o dziwacznym romansie między magiem Edmondem i młodą Ritą, która nie tylko na scenie konkuruje ze swoją matką o jego względy.
Kolejna pozycja z serii bestsellerów kolekcji "Signe" wydawnictwa Le Lombard (w tej samej kolekcji ukazały się m.in "Tulipanek", "Terror", "Łabędzi śpiew" i "Sykes").
Komiks został nagrodzona nagrodą najlepszego albumu w Angoulême, a jej ilustrator Boucq jest jednym z najlepszych w komiksowym świecie.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/67498217_2281080452205554_8748317493929443328_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_oc=AQn0rFuHW1wfWF5h2nqlihzqOLqkLlWvRCMu-f1B8ivRmAuAng0yAtpCIboGEUNvzGw&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=b185574f13b79de32383d5f0dae4127b&oe=5DED93A7)
-
Szkoda, że Egmont nie wydaje "Signe" w takim samym formacie jak Scream.
-
Dla mnie zapowiedź żony magika to zajebista informacja, uwielbiam takie komiksy :)
-
Fajny komiks, polecam. Boucq to klasa.
-
Co to za kolekcja "Signe"? Co sprawa, że dany tytuł do niej trafia?
-
Le Lombard zaczęło wydawać w połowie lat dziewięćdziesiątych one shoty swoich najbardziej znanych autorów w oddzielnej kolekcji, właśnie Signe. Western Rosińskiego też wyszedł w niej oryginalnie, poza tym Hermann, Cosey i wielu innych puściło tam swoje komiksy.
https://www.lelombard.com/incontournable/signe (https://www.lelombard.com/incontournable/signe)
-
Le Lombard zaczęło wydawać w połowie lat dziewięćdziesiątych one shoty swoich najbardziej znanych autorów w oddzielnej kolekcji, właśnie Signe. Western Rosińskiego też wyszedł w niej oryginalnie, poza tym Hermann, Cosey i wielu innych puściło tam swoje komiksy.
https://www.lelombard.com/incontournable/signe (https://www.lelombard.com/incontournable/signe)
jeśli dobrze pamiętam, to zaczęło się w 1988 roku od kontynuacji Red Road (był to chyba czwarty tom; poprzednie 3 wydane były w niemniej słynnej kolekcji Histories et Legendes) Deriba. założeniem więc nie było wydawanie one shotów, ale raczej komiksów "autorskich" (jakkolwiek źle to zabrzmiało teraz), czyli rzeczy od razu kojarzonych (nie tylko przez komiksofili, ale przez ogół czytelników frankojęzycznych) z konkretnym znanym i uznanym nazwiskiem. pomysł w założeniu niezły, bo rozszerzający krąg odbiorców. niestety w polsce nie bardzo się przyjął w momencie, w którym był "wdrażany". warto (dla polskiego czytelnika) dodać, że pierwszym albumem tej kolekcji, przedrukowanym w PL był Western Rosińskiego, pozycja ta rozpoczęła pierwszą kolekcję "mistrzowie komiksu" egmontu, natomiast ze znanych u nas nazwisk pojawiających się w Signe warto dorzucić Andreasa.
A samą Żonę Magika polecam, nawet jeśli ktoś przeczytał już większość komiksów z Signe wydanych u nas i się troszkę rozczarował, to tym bardziej niech nie odpuszcza tej pozycji.
-
natomiast ze znanych u nas nazwisk pojawiających się w Signe warto dorzucić Andreasa.
A samą Żonę Magika polecam, nawet jeśli ktoś przeczytał już większość komiksów z Signe wydanych u nas i się troszkę rozczarował, to tym bardziej niech nie odpuszcza tej pozycji.
Nie wiem, czy wszystkie rzeczy Andreasa wyszły w kolekcji Signe, ale jego komiksy w powiększonym formacie brałbym z pocałowaniem ręki. Smutno się robi, że chociaż do Cromwell Stone'a Egmont nie podszedł bardziej "fanowsko" i przy nie tak dawnym wznowieniu nie pokusił się o powiększenie formatu (choć trzeba przyznać, że użyli bardzo fajnego papieru).
Wyrażałem niedawno swoje wielkie rozczarowanie, że Egmont, wydając tego ekskluzywnego Batmana zdecydował się na wydanie czarno-białe (zamiast np. formatu Absolute - w kolorze). Podtrzymuję moją opinię, ale jeśli chodzi o Żyjącą Śmierć to wolałbym wydanie bez kolorów. Przy takim, troszkę przypominającym Andreasa stylu wypada to znakomicie.
https://www.bdgest.com/preview-2493-BD-mort-vivante-la-edition-nb.html?_ga=2.252031887.761176298.1564257093-1627864670.1542415378
https://www.superpouvoir.com/mort-vivante-review/
https://www.glenat.com/hors-collection/la-mort-vivante-edition-luxe-nb-9782344030950
Czytał w ogóle ktoś ten komiks? Rysunki świetne, ale na bedetheque ocena dość przeciętna.
-
Moja pamięć szwankuje, powstanie tej serii kojarzyło mi się z latami 90. W każdym razie wtedy wychodziły w Signe tylko oneshoty i dyptyki, jak W poszukiwaniu Piotrusia Pana Coseya czy Irish Melody/Shamrock Song Franza. Andreas wydał w tej serii tylko Styx, i to we współpracy Foesterem. Teraz ta seria zeszła trochę na psy mam wrażenie, a może ja się zmieniłem bo nic już tam nie kupiłem od lat i w ogóle od Le Lombard.
-
Andreas wydał w tej serii tylko Styx, i to we współpracy Foesterem.
A Jaskinia wspomnień? No i teraz wznowienie Raffington Event też wyszło w Signe Collection.
-
Ze Screamowych Terror i Małe pożegnania były absolutnie rozczarowujące. Ale już Łabędzi śpiew zostawiam na półkach na wieki ze względu na absolutnie genialny rysunek. A i fabuła była niezła.
-
Dla mnie Terror jeszcze jakoś tam nadrabial malunkami i oddaniem realiów epoki, no ale fabularnie słabiutko.
-
O Jaskini wspomnień to sam Andreas chyba chciał zapomnieć a o Raffington Event faktycznie zapomniałem.
-
Dzięki, zastanawiałem się nad kupnem ,,Terroru", parę groszy dzięki wam zaoszczędzę.
-
O Jaskini wspomnień to sam Andreas chyba chciał zapomnieć.
Nie wiem czy aż tak ostro to oceniał, ale dla mnie to świetny komiks. Zarówno graficznie jak i fabularnie. 5 albo 5-/6.
Żeby nie było aż takiego OT. Czytał ktoś może Żyjącą Śmierć?
-
Może przesadziłem trochę ale w jakimś starym wywiadzie Andreas wspominał że nie jest zadowolony z tego komiksu.
-
Tak jak jakiś czas temu mówiłem, już jest oficjalnie.
"Wprawdzie dopiero co skończyliśmy prezentacje zapowiedzi sierpnia, ale pora już na premiery związane z MFKiG w Łodzi - czyli z wrześniem.
Wspominaliśmy o tym wcześniej więc to nie jest wielka niespodzianka. Integral (wydanie zbiorcze) ostatniego wielkiego dzieła - nieopublikowanego dotąd przez Scream - autorstwa naszego i Waszego ulubionego Mistrza komiksu Alejandro Jodorowskiego:
"Bouncer" tomy 1-7"
Jak to się ma do tego co wydaje Taurus? Warto coś uzupełniać czy czekać aż Scream wyda całość?
-
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/67899963_2283174528662813_7977739741858627584_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQk6lIcsiJiqMDz9ltjwaaN7c8cCAPsg6ZKhHmjXLKLX8jyu4eTvB8aMNpfcHN6cIhw&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6884522c57889369c31acd33384e1ba9&oe=5DDCD7B3)
To ma ponad 400 stron :) Ciekawe jaka cena będzie.
-
Jak to się ma do tego co wydaje Taurus? Warto coś uzupełniać czy czekać aż Scream wyda całość?
Tsurus wydaje od 8.
Niestety z Egmontowym wydaniem się zazębia :(
-
Scream już nie wyda dalej. Ciekawe co z formatem bo Taurusy mniejsze.
-
Ech... Pilnie sprzedam integral Bouncera z Egmontu :(
-
czy ktoś widzial na oczy first moon?
-
czy ktoś widzial na oczy first moon?
Podpinam się pod pytanie, bo cały czas się waham czy brać.
-
Do pełni szczęścia brakuje już tak niewiele, kolejnego Nestora B.
-
Racja, choć ja już straciłem nadzieję. Może przedwcześnie, bo jednak Dekalog po dwóch latach doczekał się kontynuacji...
-
Format ma być Screamowy.
-
Do pełni szczęścia brakuje już tak niewiele, kolejnego Nestora B.
Errata -
jest : "kolejnego Nestora", winno być : ,,kolejnych Nestorów" ;)
-
Racja, choć ja już straciłem nadzieję. Może przedwcześnie, bo jednak Dekalog po dwóch latach doczekał się kontynuacji...
Tak około marca potwierdzili komuś na fb, że należy spodziewać się i Bouncera w integralu i Nestora Burmy.
-
Bouncer to miazga jest. Najlepszy western obok Blueberry`ego i Comanche i jeden z najlepszych komiksów Jodo.
A drugi Nestor Burma, co już kiedyś pisałem, to najdłuższy i najlepiej oceniany tom ze wszystkich. Fajnie jest. :)
-
Dzisiaj dostalem First Moon w moje lapki. O cos konkretnie chcesz zapytac?
-
O kolejnym tytule autorstwa Michela Koeniguera - "Misty Mission" też już nieśmiało wspominaliśmy od Warszawskich Targów Książki.
Wraz z Michelem wracamy do Wietnamu. Bohaterowie jego powieści graficznej - tym razem w powietrzu i na ziemi przeżyją prawdziwe piekło, gdyż uczestnicy misji "Misty", w co czwartym przypadku, nie cieszyli się szczęśliwym powrotem.
Autor będzie też gościł w Łodzi na Festiwalu, i z tego tytułu przygotował niespodziankę dla polskich fanów lotnictwa i komiksu.
(https://i.imgur.com/CSGNKq3.jpg)
-
Format ma być Screamowy.
Ech, Studio Lain potrafiło się dogadać z Ongrysem w sprawie ujednoliconego formatu Dreddów, tu pewnie nikt nie próbował...
-
Ech, Studio Lain potrafiło się dogadać z Taurusem w sprawie ujednoliconego formatu Dreddów, tu pewnie nikt nie próbował...
A nie z Ongrysem?
-
Oczywiście, że z Ongrysem! Poprawione!
-
Jeżeli Scream miałby wydać pomniejszony integral, żeby zrównać się formatem z Taurusem, to ja osobiście wolę duży integral, a potem (jakoś to przełknę) mniejsze od Taurusa.
-
Dzisiaj dostalem First Moon w moje lapki. O cos konkretnie chcesz zapytac?
jak wrazenia? całość porównywalna do tych przykładowych plansz?
-
Dzisiaj dostalem First Moon w moje lapki. O cos konkretnie chcesz zapytac?
Jak uda Ci się przeczytać, to byłbym wdzięczny za podzielenie się wrażeniami. Nie jest to zbyt obszerny komiks, więc boję się, że może być dość krucho z przedstawieniem historii. A przykładowe plansze też średnio zachęcają.
-
Po przejrzeniu komiksu stwierdzam, ze jakosc plansz szalu bie robi. Do Hugaulta sie nie umywa. Kreska gruba troche jakby toporna. Po szybkim przejrzeniu dialogi i fabula rowniez nie sprawiaja zbyt zachecajacego wrazenia. No i musze wam podziekowac, gdyz chec pomocy kolegom z forum spowodowala, ze przejrzalem dzis ten komiks, na co normalnie nie mialbym czasu. zaowocowalo to tym, ze wykrylem koszmarne zacieki i nieostrosci druku. Normalnie, jakby ktos cos wylal na nie przeschnieta farbe, lub rozlal cos na wydruku z drukarki atramentowej. Koszmar! Natychmiast skladam reklamacje. Kto kupil niech lepiej sprawdzi swoj egzemplarz.
-
Uprzedzony Waszymi wpisami otworzyłem natychmiast po odebraniu paczki.
Komiks sprawia wrażenie faktograficznego zapisu wydarzeń prowadzących do lądowania na K.
Po szybkim przejrzeniu kojarzy mi się trochę z Bonneville Marvano - dużo ilustrowanych faktów.
Co do rysunku trudno krytykować - wydaje mi się, że Hugaulta nikt tu nie obiecywał. Taki jest po prostu styl rysownika i tyle. Duże kadry, szczegółów tyle, żeby zmieścić sie w komiksie realistycznym. Rzeczywiście grube kontury miejscami.
Wad wydawniczych, przesunięć kolorów czy fałd nie zauważyłem.
Ogólnie odetchnąłem z ulgą, bo bałem się, że jako fan tematów kosmicznych rzuciłem się na to nieco bez wcześniejszego researchu, przez co zyskałbym kandydata na zawód roku, ale chyba nie będzie źle.
-
Za fb:
Premiery Emefki zaczęliśmy klasyką i klasyką kończymy. Ostatnia nowość to tom jednej z najwybitniejszych serii europejskiego komiksu.
Premiera jednej z opowieści z cyklu miała wprawdzie miejsce dawno, dawno temu w Polsce ale uznaliśmy, że pora na więcej, w nowej kolekcjonerskiej wersji.
Mroczne Miasta - GORĄCZKA URBICANDYJSKA
(https://i.imgur.com/ru980sk.jpg)
-
Wszystko super i ciesze sie bardzo, ale slowo klucz - "kolekcjonerskiej" mnie nieco martwi. Czy bedzie to kolejny komiks dla tasujacych lance pod naklad? Bo jesli tak to z mojej strony FUCK OFF poczekam sobie spokojnie na Miasta od IDW, ktore sa bardzo porzadnie wydane oraz na kazda kieszen.
ALE! Nie dyskredytuje, jaram sie i czekam.
-
Tu raczej chodziło o porównanie do wydań Manzoku. Tak mi się wydaje.
-
Yes!
-
Za fb:
Premiery Emefki zaczęliśmy klasyką i klasyką kończymy.
Zapomniałeś o jeszcze jednej premierze na Emefce. 2. tom Dinozaurów w komiksie (mówiąc szczerze, spodziewałem się, że to wydadzą w grudniu):
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/67317910_2283733175273615_1515158221717766144_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_oc=AQlfgAUk8NO9gcdFkdVDMHRaXkJV73v7rLyAHz-VxSVApkxkNZh8tsWj-DgyHBQd5pI&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=6e5fe31f7b241c39c2e611169eea9774&oe=5DE5828A)
-
Miejmy nadzieję Itachi, bo Screamowe ceny już same w sobie są wysokie. Jak dojebią jeszcze "kolekcjonerskie" i "limitowane" to biorę przykład z dona.
-
Za fb:
Premiery Emefki zaczęliśmy klasyką i klasyką kończymy. Ostatnia nowość to tom jednej z najwybitniejszych serii europejskiego komiksu.
Premiera jednej z opowieści z cyklu miała wprawdzie miejsce dawno, dawno temu w Polsce ale uznaliśmy, że pora na więcej, w nowej kolekcjonerskiej wersji.
Mroczne Miasta - GORĄCZKA URBICANDYJSKA
(https://i.imgur.com/ru980sk.jpg)
O kur...., nie wierzę, doczekałem się.
Alleluja
-
Łojej, ile ja się o tych miastach nasłuchałem na tym forum... trzeba będzie kupić. Scream ładnie ostatnio dorzuca do pieca, oby tak dalej.
-
Fantastyczna wiadomość. Czytałem Mury Samaris i bardzo polecam.
Łyżka dziegciu - Scream na razie napisał o wydaniu "tomu serii". Zakładam, że było to celowe sformułowanie, będą patrzeć na sprzedaż i dopiero wtedy zdecydują o wydaniu kolejnych (innymi słowy - nie było komunikatu "będziemy wydawać Mroczne Miasta").
No i mam nadzieję, że będą mieli możliwość i zdecydują się na wydawanie jednak trochę grubsze niż pojedynczych tomów. Zakładając optymistyczna wersję wydawania albumu na 6 miesięcy to minie 6 lat do wydania ostatniego.
ALE na razie - ten komiks to zakup obowiązkowy! I jaka piękna okładka.
-
Łojej, ile ja się o tych miastach nasłuchałem na tym forum... trzeba będzie kupić. Scream ładnie ostatnio dorzuca do pieca, oby tak dalej.
Nie czytałeś Mrocznych Miast? Co ty, jesteś młodym czytelnikiem komiksów, czy po prostu niedzielnym komiksiarzem? ;)
Łyżka dziegciu - Scream na razie napisał o wydaniu "tomu serii". Zakładam, że było to celowe sformułowanie, będą patrzeć na sprzedaż i dopiero wtedy zdecydują o wydaniu kolejnych (innymi słowy - nie było komunikatu "będziemy wydawać Mroczne Miasta").
No i mam nadzieję, że będą mieli możliwość i zdecydują się na wydawanie jednak trochę grubsze niż pojedynczych tomów. Zakładając optymistyczna wersję wydawania albumu na 6 miesięcy to minie 6 lat do wydania ostatniego.
No właśnie, też mam obawy, że będzie: jeden tom od Manzoku na miękko w standardowym europejskim formacie, długo, długo nic... drugi tom od Scream Comics na twardo w powiększonym formacie, długo, długo nic... :-\
-
Smiale wnioski. Po prostu nie czytalem kolego. :)
-
Ja czytałem w niedziele. I świetle powyższych spostrzeżeń kolegów, Macka i Ramireza, co do przyszłości serii, moim zdaniem trafnych, teraz nie wiem czy się cieszyć tym anonsem, czy też martwić.
-
Na razie nie mają w planach wznawiania Murów Samaris (pytałem), więc kupiłem sobie właśnie na Allegro.
Nie czytałeś Mrocznych Miast? Co ty, jesteś młodym czytelnikiem komiksów, czy po prostu niedzielnym komiksiarzem? ;)
Ja nie czytałem. Okazało się, że jestem dość niedzielnym. :D Ale jak przyjdzie, to w końcu poznam.
-
jeśli chodzi o Mroczne... to cieszę się z każdej inicjatywy, może być i na papierze dla trybuny ludu, kupię cokolwiek i wszystko (ech, jak ci forumowicze się prześcigajo w deklaracjach!).
NATOMIAST
jeśli wrócę myślą do Bouncera, to aż mję skręca z bezsilnego bezdechu,.,., achżebyż ich pokręciło! każden niedouczony niedouk wie, jak to jest u nas z tymi wydaniami, to chyba poważny wydawca też wie, prawdaż? szkurnaższ jego itakdalej... uznaję Bouncera za naprawdę zacną serię, ale nie chcę takiej następnej cegłówki, mającej w sobie 5/7 takiej, którą większość z zainteresowanych już ma. czekam na te brakujące, a sie nie doczekam to kupiem kaj indzi! ech, szkoda słów, panie... jak dla mnie Krzykacze spadli tak nisko w moim rankingu szerokopojętej postawy fair, że z ich poziomu to już nawet nie widać tego dobrego przykładu, jaki daje taki na ten przykład Ongrys! zatem nie ma szans na przejęcie dobrych wzorców, paniepanie....
edit
Na razie nie mają w planach wznawiania Murów Samaris (pytałem), więc kupiłem sobie właśnie na Allegro.Ja nie czytałem. Okazało się, że jestem dość niedzielnym. :D Ale jak przyjdzie, to w końcu poznam.
nie czytałeś?? nie mów!, zrób coś dla mnie, proszę - przeczytaj Mury już teraz nał! znając Twe preferencje, jeśli się nie spodoba, to zjem swoją nową fajkę
-
Ja czytałem w niedziele.
Ja nie czytałem. Okazało się, że jestem dość niedzielnym. :D
Nie no, to był tylko żarcik w odniesieniu do:
Ja zagłosowałem na DC, niemniej dostrzegam od dawna tendencję, że u ludzie starszych i siedzących głęboko w komiksie zawsze DC będzie statystycznie wygrywać, a u dzieciaków i niedzielnych komiksiarzy większą sympatię statystycznie będzie budzić Marvel. Takie spostrzeżenie które jak widać i u nas na forum znalazło odzwierciedlenie.
-
Weź te suchary bo kruszysz. xD
-
Na razie nie mają w planach wznawiania Murów Samaris (pytałem), więc kupiłem sobie właśnie na Allegro.Ja nie czytałem.
Czyli wydają od drugiego tomu, w całkiem innym formacie, niż pierwszy i nie wiadomo, czy wydadzą dalej?
To takie.... meh.
donT (albo ktoś inny :) ) ile tomików IDW wydało? Coś mi guglanie nie idzie :-\
-
nie czytałeś?? nie mów!, zrób coś dla mnie, proszę - przeczytaj Mury już teraz nał! znając Twe preferencje, jeśli się nie spodoba, to zjem swoją nową fajkę
Panie,
Jam tych Murów nie czytał, ale poznam i radował się będę wydaniem tomu drugiego. Ale nie obrażajta mi tu Screamów za przykład postawy godnej Ongrysa podając, jeżeli owi Ongrysi na rynek rzucili integrale zawierające 5/8 Chmielu władców już w Rzeczpospolitej widzianych. ;) Takowy integral 1-7 na mitycznym Zachodzie od dawna występuje w naturalnym środowisku, a u nas na Allegro. Cieszę się z niego bardzo fest, tak jak ze złotego integrala Władców.
Czyli wydają od drugiego tomu, w całkiem innym formacie, niż pierwszy i nie wiadomo, czy wydadzą dalej?
To takie.... meh.
No meh, ale nie narzekam i kupię. :)
-
Ale nie obrażajta mi tu Screamów za przykład postawy godnej Ongrysa podając, jeżeli owi Ongrysi na rynek rzucili integrale zawierające 5/8 Chmielu władców już w Rzeczpospolitej widzianych. ;)
Ale też wydają to w pojedynczych albumach, więc (jeśli wydadzą wszystko) to każdy posiadający wcześniejsze wydanie po prostu będą w stanie dokupić sobie brakujące tomy.
-
No meh, ale nie narzekam i kupię. :)
A ja narzekam. Ale też kupię. Na pohybel.
-
No faktycznie, Ongrys idzie total pod prąd i wydaje niektóre komiksy tez osobno. Jestem ciekaw sprzedaży tych pojedynczych zeszytów. W każdym razie w tłumaczeniu Motopolu są perełki typu "w każdym bądź razie", a nie poprawna forma jak na początku tego zdania, które właśnie piszę.
-
Przy narzekaniu na kontynucję, formaty etc miejmy na uwadze, że to nie jest jedna ciągła historia tylko różne historie. Więc nawet nawet jak wydadzą kilka to będzie sukces.
Ja jestem podjarany ma maksa.
-
Też nie czytałem. Przed chwilą kupiłem w bdb stanie na Allegro za 12 PLN (odbiór osobisty). Myślę, że po zapowiedzi SC cena tego tomu wróżce wzrośnie.
-
"Kryształowy Miecz" w integralu rozszedł się w kilka miesięcy, te w pojedynczych albumach można kupić do dzisiaj i często z obniżkami po 50%.
-
Nie no, to był tylko żarcik w odniesieniu do:
Ależ wiem, Ramirezie, wiem. I ja też żartowal sobie ładnie i parafrazyjnie poprzez odniesienie do żartu JanaT:
Mi bardziej chodziło o tych co się udzielają tylko w niedzielę na forum ;D
Ad rem, oddalem sie chwilowym, acz głebokim rozmyslaniom nad przyszłością tej serii u nas i na wyjściu otrzymałem, że wydają od 2. tomu żeby otrzymać jak najbardziej wiarygodne dane co do tego, czy seria ma szanse sie przyjac. Bo jakby wydali od 1., to znalezliby się poniedzialkowi komiksiarze, co to mając Manzoku, nie kupiliby tomu 1. (choc kupiliby inne), i w ten sposob zaburzyliby dane prognozowe. Tom 1. wydadzą też, byc moze w mniejszym nakladzie.
Wiec nie nalezy sie martwić, tylko kupowac od 2., oczywiscie nie czekajac az wyjdzie calosc.
-
"Kryształowy Miecz" w integralu rozszedł się w kilka miesięcy, te w pojedynczych albumach można kupić do dzisiaj i często z obniżkami po 50%.
słońce wschodzi na wschodzie, zachodzi na zachodzie.
-
"Kryształowy Miecz" w integralu rozszedł się w kilka miesięcy, te w pojedynczych albumach można kupić do dzisiaj i często z obniżkami po 50%.
Najpierw się rozszedł (tak mnie zapewnił Ongrys), po czym wrócił na gildię.pl i jest dostępny od dawna z czasem realizacji 24h. Cichy dodruk? Podobna sytuacja była z Ramiro 2.
-
donT (albo ktoś inny :) ) ile tomików IDW wydało? Coś mi guglanie nie idzie :-\
albo ktoś inny: 3
Samaris
The Theory of The Grain of Sand
The Leaning Girl
(A właściwie 2, bo The Leaning Girl wydało jeszcze Alaxis Press)
-
Niesamowita wiadomość! Mam The Leaning Girl z Alaxis Press, ale nigdzie nie mogłem dostać Grain of Sand.
Mam nadzieję, że Scream stanie na wysokości zadania i dostaniemy to w miarę szybko.
-
A jak tam Dampierre? Będą to kontynuować?
-
donT (albo ktoś inny :) ) ile tomików IDW wydało? Coś mi guglanie nie idzie :-\
Na chwile obecna wyszly 3, ale planowana jest calosc.
Tutaj masz wszystko: http://www.theobscurecities.com/home/
-
Fajnie, że Scream znowu poszedł ostro w komiksy europejskie. W tym dwa, które zdobyły nagrodę za najlepszy album roku w Angouleme czyli Żona magia i drugi tom Mrocznych miast. Trochę już tych nagrodzonych u nas wydano: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Nagroda_za_najlepszy_komiks_na_Mi%C4%99dzynarodowym_Festiwalu_Komiksu_w_Angoul%C3%AAme
-
Fajny ten komentarz na FB:
"Że niby Scream ma wydać serię składającą się z 12 tomów? Idealna inwestycja dla tych co lubią mieć na półce kolejną niedokończoną serię"
Ech, so true... Jako osoba siedząca w komiksach od lat 80-tych, ja również nie mam pojęcia o tej serii. No i miał nie będę, bo jak zaczynają od 2 tomu, a skończą pewnie na 4, to raczej nie ma sensu w to wchodzić.
-
Ech, so true... Jako osoba siedząca w komiksach od lat 80-tych, ja również nie mam pojęcia o tej serii. No i miał nie będę, bo jak zaczynają od 2 tomu, a skończą pewnie na 4, to raczej nie ma sensu w to wchodzić.
Też nie cierpię takich niedokończonych serii :(, wielka szkoda bo komiks świetny, format screamowy, aż chciałoby się mieć komplet na półce. Może za kilka lat tego doczekamy.
-
Wchodzą od drugiego, bo pierwszy miał w Polsce tak duży nakład, że do dziś można go kupić za grosze:
https://allegro.pl/listing?string=mury%20samaris&bmatch=product-buynow-new-price-eyesa-boo-1-1-0619Swoją drogą jak wczoraj kupowałem, to tych aukcji z Murami Samaris było tam ze 3 razy tyle. Gość o podobnym stylu i zamiłowaniu do architektury jak Andreas w powiększonym formacie? Biorę. Jeśli w to nie wejdziecie, to na pewno nie wyjdą kolejne tomy. Właśnie na tym polega cały myk, żeby kupić, bo wydawca będzie miał hajs na kolejne tomy. Ktoś nie kupi, potem nie wyjdą kolejne tomy i powie: Widzicie, miałem rację. I koło się toczy.
-
Nie żebym się czepiał, ale trochę się czepiam... ;)
Od lat były zapytania o ten tytuł. Jak się pojawia to pojawiają się głosy że ble bo to nie będzie tak i tak...
Ze Scream Comics jest chyba tak, że jak tytuł bądź dana seria schodzi z półek sklepowych to wydają z większą częstotliwością, przykłady komiksy mistrza Manary, serie o lotnictwie czy te powiązane z Obcymi/Predatorami. Alejandro Jodorowsky też jest przecież promowany niemiłosiernie. Konsekwencję więc Scream Comics posiada.
Są przypadki jak Dekalog, gdzie sprzedaż nie jest wystarczająca i okresy pomiędzy kolejnymi tomami są dłuższe, no ale to raczej normalność niż coś nadzwyczajnego. Ich inwestycje, więc muszą w pewien sposób stopniować ofertę.
-
Fajny ten komentarz na FB:
"Że niby Scream ma wydać serię składającą się z 12 tomów? Idealna inwestycja dla tych co lubią mieć na półce kolejną niedokończoną serię"
Ech, so true... Jako osoba siedząca w komiksach od lat 80-tych, ja również nie mam pojęcia o tej serii. No i miał nie będę, bo jak zaczynają od 2 tomu, a skończą pewnie na 4, to raczej nie ma sensu w to wchodzić.
Jeszcze raz: rozumiecie, ze to są odrębne historie, right? I fakt czy macie 1 czy 5 nic nie zmienia? Może oprócz tego, że jest więcej dobrego do czytania i pooglądania.
-
Wchodzą od drugiego, bo pierwszy miał w Polsce tak duży nakład, że do dziś można go kupić za grosze:
https://allegro.pl/listing?string=mury%20samaris&bmatch=product-buynow-new-price-eyesa-boo-1-1-0619Swoją drogą jak wczoraj kupowałem, to tych aukcji z Murami Samaris było tam ze 3 razy tyle. Gość o podobnym stylu i zamiłowaniu do architektury jak Andreas w powiększonym formacie? Biorę.
Nie lubię książek i komiksów używanych, obecnie już w ogóle nie kupuję z drugiej ręki. Da radę to znaleźć jeszcze jako nówkę, a najlepiej w folii?
Jeśli w to nie wejdziecie, to na pewno nie wyjdą kolejne tomy. Właśnie na tym polega cały myk, żeby kupić, bo wydawca będzie miał hajs na kolejne tomy. Ktoś nie kupi, potem nie wyjdą kolejne tomy i powie: Widzicie, miałem rację. I koło się toczy.
W przypadku Scream najwyraźniej ta zasada nie obowiązuje. Chyba że opisany przez ciebie scenariusz dotyczy tych ich wszystkich zaczętych i niedokończonych serii. No ale gdzieś granicę postawić trzeba.
Jeszcze raz: rozumiecie, ze to są odrębne historie, right? I fakt czy macie 1 czy 5 nic nie zmienia? Może oprócz tego, że jest więcej dobrego do czytania i pooglądania.
Tak i co z tego? Kupię teraz od Scream w takim formacie, potem oni oleją serię, za 10 lat ktoś wznowi w innym formacie lub w integralu. I będę musiał kupić jeszcze raz, bo jak to będzie wyglądało na półce. Wolę poczekać na jakieś kompleksowe rozwiązanie.
-
Jeszcze raz: rozumiecie, ze to są odrębne historie, right? I fakt czy macie 1 czy 5 nic nie zmienia? Może oprócz tego, że jest więcej dobrego do czytania i pooglądania.
Dokladnie.
Czytalem Mury Samaris, The Leaning Girl oraz The Theory of the Grain of Sand - to sa zupelnie niezalezne historie. Mozna je czytac jako oneshoty, w dowolnej kolejnosci. To nie jest klasyczna seria. To cykl niepowiazanych ze soba historii, a numeracja jest tu bardzo umowna.
-
Tak i co z tego? Kupię teraz od Scream w takim formacie, potem oni oleją serię, za 10 lat ktoś wznowi w innym formacie lub w integralu. I będę musiał kupić jeszcze raz, bo jak to będzie wyglądało na półce. Wolę poczekać na jakieś kompleksowe rozwiązanie.
Nic z tego. Na szczescie kupię ja, kupi Bender oraz wszyscy Ci, którym zależy przed wszystkim na super rysunkach i fajnej fabule i nie chce im się czekać w niepewności kolejne 10 lat, bo moze ktos wznowi calosc w integralach, a kwestia formatu jest dla nich byc moze sprawa wazna, ale drugorzędną.
-
W przypadku Scream najwyraźniej ta zasada nie obowiązuje. Chyba że opisany przez ciebie scenariusz dotyczy tych ich wszystkich zaczętych i niedokończonych serii. No ale gdzieś granicę postawić trzeba.
Obowiązuje. Co widać:
Ze Scream Comics jest chyba tak, że jak tytuł bądź dana seria schodzi z półek sklepowych to wydają z większą częstotliwością, przykłady komiksy mistrza Manary, serie o lotnictwie czy te powiązane z Obcymi/Predatorami. Alejandro Jodorowsky też jest przecież promowany niemiłosiernie.
Ja nie widzę nic dziwnego w postępowaniu Screamu. Sprzedaje się, to rzucają na rynek więcej. Nie sprzedaje się, to zamykają serię lub kolejne tomy wychodzą z bardzo małą częstotliwością. Oczywiście słaba sprzedaż pewnie nieraz jest wynikiem ich wrzucania niemal wszystkiego do tego screamowego powiększonego formatu, każdej nawet średniej serii i drukowaniu na okładce kosmicznej ceny. Człowiek by sobie kupił czasem jakiegoś średniaczka dla rysunków, ale jak widzi 90 zł na okładce za podwójnego frankofona, to wybiera inny album.
Aha, ja wiem, że Mroczne Miasta to zbiór różnych historii. Tym chętniej przeczytam Mury Samaris jak przyjdą i ten drugi jak już wyjdzie.
-
Tak i co z tego?
Z takim nastawieniem na wszelki wypadek nie kupuj niczego. Całkowicie wyeliminujesz wszelkie zagrożenia estetyczne dla Twoich półek.
-
Cieszę się, że Mury zostaną u nas wydane. Nie podoba mi się jednak forma wydania. Castermann wydaje teraz fantastyczne integrale, które zawierają ogromną ilość dodatków. Z drugiej strony gdyby zabrał się za to Scream, to miałbym duże obawy i jakość edytorską dodatków. Takie wydanie to byłoby zadanie dla Ongrysa.
Szkoda, że nie wydają od początku, ale zakładam, że komiks się dobrze sprzeda i dość szybko ujrzymy całość.
Edi. Link do wydania o którym piszę: https://www.altaplana.be/en/albums/les-cites-obscures-integrals
-
Edi. Link do wydania o którym piszę: https://www.altaplana.be/en/albums/les-cites-obscures-integrals
To by było coś! Piękne wydanie w fajnym slipcase.
-
Kirde, ale super. Czemu Scream w to nie wszedl. :\
-
A niech tam, w tym przypadku zdzierżyłbym nawet tego slipkejsa...
-
Fajnie jakby przy okazji wydali The Beauty. Nie w cyklu Obscure Cities ale bardzo w klimacie. Castreman wydał po angielsku
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51M0TROaXaL._SX372_BO1,204,203,200_.jpg)
-
Castermann wydaje teraz fantastyczne integrale, które zawierają ogromną ilość dodatków.
Edi. Link do wydania o którym piszę: https://www.altaplana.be/en/albums/les-cites-obscures-integrals
Powiedzcie mi jak to możliwe, że mając taki wzorzec w postaci tych integrali, polski wydawca decyduje się na pojedyncze albumy? No jak?!?
To są takie sytuacje, że czytając zapowiedzi jest mi bardzo smutno, że wydawca wyda album. Bo wiem, że gdyby go nie wydał, ktoś inny mógłby zrobić to znacznie lepiej. Taki moment był jak Egmont, zaczął wznawiać "Ptaka czasu" albo Lucky Luke'a w kieszonkowym formacie, jak WK wydało "Wieże Bois-Maury" czy "Comanche", jak Kurc wydał "Lot Kruka" albo "Largo Winch", teraz dochodzą "Mroczne Miasta"...
No trudno, może dożyję porządnego wydania.
-
Może nie chcą od razu ładować się w taki projekt? Seria zbiorczych wydań, slipcasy... Byłaby słaba sprzedaż i zaraz płacz, że przerwali... Z licencją też nie wiadomo jak było...
75% komiksów wydawanych u nas ma swoje "lepsze" odpowiedniki za granicą. Jakby roztrząsać to wszystko w taki sposób, to na rynku powinny być same absoluty, omnibusy itd...
-
Ale takie integrale cieszyłyby się moim zdaniem też większą popularnością, niż taki pojedyńczy tom 2 w innym formacie niż tom 1... :(
-
Świetna wiadomość, sposób wydania absolutnie mi nie przeszkadza. Kontynuacja mile widziana, będzie schodziła jak francuskie bagietki co dzień rano. ;D Ja kupuję na 100%. Niektórym marzenia się spełniają. :) Co do "12 La Douce" jestem zdecydowanie na tak. Po wykupieniu pierwszego nakładu 2 tomu Mrocznych Miast jest to realne.
-
@ mruk Nie widzę nic nieporządnego w tym wydaniu. (jeśli mówimy o typowym wydaniu screamowym) W tym wypadku wręcz wolę pojedyncze albumy, bo każdy z nich ma inny klimat. Wrzucanie ich w ten (ładnie wydany, ale jednak trochę hurtowy i generyczny) integral, wcale nie musi być "lepsze". Plus te integrale o ile pamiętam, mają mniejszy format.
-
No to jak format mniejszy, to jednak wolę takie wydanie.
-
jak WK wydało "Wieże Bois-Maury" czy "Comanche"
Przecież dobrze wydali.
-
Wygląda na to, że seria interesująca i warto dać jej szansę...tzn. ja takową szansę komiksowi dam, oby i wydawca dał także. Bo jeśli popyt nie będzie powalał, to pewnie screamiarze złożą serię do krypty.
-
Byłaby słaba sprzedaż i zaraz płacz, że przerwali... Z licencją też nie wiadomo jak było...
A jeśli będzie słaba sprzedaż pojedynczych albumów i przerwą to nie będzie płaczu? Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
A z licencją zazwyczaj jest tak, że można ja kupić. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby licencja była do kupienia, ale tylko w takiej postaci, a nie w innej. To polski wydawca decyduje jaką formę wybiera i jaką licencję kupuje.
75% komiksów wydawanych u nas ma swoje "lepsze" odpowiedniki za granicą. Jakby roztrząsać to wszystko w taki sposób, to na rynku powinny być same absoluty, omnibusy itd...
I tu zgadzam się w 100%. Powinny. Ja bardzo chętnie.
Nie widzę nic nieporządnego w tym wydaniu. (jeśli mówimy o typowym wydaniu screamowym) W tym wypadku wręcz wolę pojedyncze albumy, bo każdy z nich ma inny klimat. Wrzucanie ich w ten (ładnie wydany, ale jednak trochę hurtowy i generyczny) integral, wcale nie musi być "lepsze".
No, fajnie byłoby mieć te dodatki o których pisze pokia. Pojedyncze albumy zapewne będą ich pozbawione.
W każdym razie ja nie dam rady wygospodarować miejsca na półkach dla 10 albumów w twardej, a dla czterech integrali bym dał radę (nie wiem, co bym z nich wywalił, żeby znaleźć to miejsce, ale coś bym wywalił).
Plus te integrale o ile pamiętam, mają mniejszy format.
To akurat znowu kwestia decyzji polskiego wydawcy. Mogliby wydać integrale w swoim screamowym formacie, nie sądzę, żeby był jakiś problem.
Przecież dobrze wydali.
To, że tobie się podoba takie wydanie nie znaczy, że jest dobre. Zajmuje trzy razy tyle miejsca na półce, co wydanie integralne i nie ma żadnych dodatków. Jedyna jego zaleta to cena (10 zł za album po ogłoszeniu zamknięcia wydawnictwa, integral na pewno byłby droższy)
Myślę, że nie warto po raz 854 zaczynać dyskusji o preferencjach integrale/pojedyncze albumy. Wiem, że niektóre osoby wolą pojedyncze, ale tych którzy wolą integrale jest znacznie więcej. Widać to z głosów na forum (jeszcze na gildii), z komentarzy na fb, z informacji od wydawcy / wydawców.
-
jak ja lubię odwieczny temat integral czy pojedynczy hehhh
w każdym razie, choć zazwyczaj, gdybym miał alternatywę jedno bądź drugie, wybrałbym integral, tak w przypadku MM - bez wahania powiedziałbym pojedyncze! ....powiększone z wypustkami, dodatkowym silikonem, botoksem i eeee.... no w każdym razie na bogato! jak dla cygańskiego króla!!
-
W każdym razie ja nie dam rady wygospodarować miejsca na półkach dla 10 albumów w twardej, a dla czterech integrali bym dał radę (nie wiem, co bym z nich wywalił, żeby znaleźć to miejsce, ale coś bym wywalił).
W tym przypadku 10 HC + 0 dodatków zajmuje na półce tyle samo co 4 integrale z mnóstwem dodatków - one przecież nie są zerowej grubości.
-
Jeśli ktoś się zastanawia nad zakupem Samaris (i jeśli angielska wersja wchodzi w grę) to jednak polecałbym wersję IDW bo ma dodatkową, 34-stronicową historię Mysteries of Pahry
-
W tym przypadku 10 HC + 0 dodatków zajmuje na półce tyle samo co 4 integrale z mnóstwem dodatków - one przecież nie są zerowej grubości.
Trochę trudno podzielić 10 albumów na 4 integrale.
-
Spytam kolegów skąd info o 12 albumach? Znalazłem w sieci jedynie 10, w tym 2 albumy około stu stronicowe podzielone na pół. Przyjmuję więc, że jest ich 8.
-
Trochę trudno podzielić 10 albumów na 4 integrale.
Nie wiem, Mruk o czterech pisał.
-
W linkach na okładkach macie wylistowane tytuły. Historii w tych integralach jest bodaj 16, są tam też spinoffy
Tome 1 : Les murailles de Samaris ; La fièvre d'Urbicande ; Les mystères de Pâhry ; L'archiviste
Tome 2 : La tour ; La route d'Armilia ; Brüsel ; Le dossier B
Tome 3 : L'enfant penchée ; Mary la Penchée ; L'affaire Desombres ; L'écho des cités ; L'ombre d'un homme
Tome 4 : La Frontière invisible ; La Théorie du grain de sable ; Souvenirs de l'éternel présent
-
Kiedyś spisałem całą serię i wygląda to tak:
- Les Murailles de Samaris [1983]
- La Fievre d'Urbicande [1985]
- La Tour [1987]
- La Route d'Armilia [1988]
- Brusel [1992]
- L'enfant penchee [1996]
- L'ombre d'un Homme [1999]
- La frontiere invisible, tome 1 [2002]
- La frontiere invisible, tome 2 [2004]
- La Theorie du grain de sable, tome 1 [2007]
- La Theorie du grain de sable, tome 2 [2008]
Spin-offy:
- Le mystere d'Urbicande [1985]
- L'Archiviste [1987]
- Encyclopedie des transports presents et a venir [1988]
- Le Musee A. Desombres [album+CD, 1990]
- Souvenirs de l'Eternel present [1993]
- L'Echo des Cites [1993]
- Mary la penchee [1995]
- Le Guide des Cites [1996]
- Voyages en Utopie [2000]
- L'etrange cas du docteur Abraham [2001]
- L'affaire Desombres [album+DVD, 2002]
Być może po 2010 jeszcze coś wyszło, ale wtedy już nie śledziłem.
-
Spin-offy to są opowieści, czy raczej dodatki w postaci szkiców, grafik itp?
-
Bardziej dodatki, albo niestandardowe narracje, (niefortunnie użyłem słowa historie w zestawieniu, chodziło mi bardziej o tytuły)
-
Wiki jako nr 12 podają jeszcze "Souvenirs de l'Éternel présent"
EDIT: pewnie można traktowac też jako dodatek. Tłumaczenie google'a: "Between comics and graphic novel, the authors have adapted and completed the images that Schuiten had made for the film of Raoul Servais (Taxandria). It is the sad strolling of a child who seeks his place in an absurd and ruined city."
-
To jest reedycja spin-offu z 1993 roku, który w środku wyglądał tak:
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_26801.jpg)
a po "ukomiksowieniu" z 2009 tak:
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/citesobscures11-planc_98267.jpg)
Tutaj są obie wersje:
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H11-Souvenirs-de-l-Eternel-Present-26801.html (https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H11-Souvenirs-de-l-Eternel-Present-26801.html)
-
Pojedynczych albumów nie kupię, bo nie mam zaufania do wydawnictwa przez to cwaniaczkowanie i niekończące pojawianie się wyprzedanych pozycji z cudem znalezionego kartonu.
Zbiorcze w Slipcase na pewno by mnie skusiło i chciałbym aby ukazało się to w takiej formie.
-
Uwielbiam te buńczuczne zapowiedzi "nie kupię bo..." i tu dowolne, mniej lub bardziej wydumane pretensje pod adresem wydawnictwa. Jak ktoś nie chce, to niech nie kupuje, ale po jaką cholerę informować o tym wszystkich dookoła?
-
Od tego jest forum? Niektórzy piszą, że kupią i też się ich czepiasz? Normalnie, że ktoś dzieli się własną opinią, a jak ci się nie podoba to zawsze możesz kolejne osoby dodać do zablokowanych...
-
Mam na to teorię, "marudy" i tak by tego komiksu nie kupiły, w jakiej formie by się nie ukazał i przez kogo by wydany nie był.
Osobiście nie wyobrażam sobie bym mógł zaniechać zakupu produktu, który uważam za dobry i na który mam ochotę. Tu nie ma miejsca na uczucia, tu występuje tylko wymiana towar za pieniądz. I tylko tyle.
-
Od tego jest forum? Niektórzy piszą, że kupią i też się ich czepiasz? Normalnie, że ktoś dzieli się własną opinią, a jak ci się nie podoba to zawsze możesz kolejne osoby dodać do zablokowanych...
Ale co taka informacja wnosi? Wydawnictwo ma się wystraszyć? Inni mają się przyłączyć do bojkotu?
-
Ale co taka informacja wnosi? Wydawnictwo ma się wystraszyć? Inni mają się przyłączyć do bojkotu?
Jak to co wnosi? Wnosi informację, że są czytelnicy, którzy woleliby otrzymać komiks w innej formie.
To czy ta opinia wpłynie na przyszłe działania wydawcy, to już inna sprawa.
-
Pojedynczych albumów nie kupię, bo nie mam zaufania do wydawnictwa przez to cwaniaczkowanie
Powyższy cytat to nie jest żadna informacja ani opinia, tylko zwykłe januszostwo.
Zbiorcze w Slipcase na pewno by mnie skusiło i chciałbym aby ukazało się to w takiej formie.
A to już nie wiem co jest... Sądząc po ilości ukazujących się w Polsce integrali w slipcase'ach, to chyba pospolity trolling. Czekaj sobie, chłopie na tego mitycznego slipcase'a. Na pewno się doczekasz :)
-
Januszostwo to jest twoje czepialstwo i mowienie co kto moze mowic
-
Jeśli ktoś ma potrzebę wylania żalu iż nie kupi danego komiksu bo zostanie wydany tak i tak to proszę bardzo. Ale argumentowanie tego brakiem slipcasa oraz dystrybucją wyprzedanych egzemplarzy na festiwalach jest niepoważne. Otwieramy sezon polowania na czarownice?
-
Spójrz na nazwę wątku.
-
Jeśli ktoś ma potrzebę wylania żalu iż nie kupi danego komiksu bo zostanie wydany tak i tak to proszę bardzo. Ale argumentowanie tego brakiem slipcasa oraz dystrybucją wyprzedanych egzemplarzy na festiwalach jest niepoważne. Otwieramy sezon polowania na czarownice?
Chłopak napisał, że nie kupi i przypomniał za co nie lubi Scream Comics, nie wiem po co mu robić zarzuty. Jeszcze odnoszące się do tego co napisał to spoko, ale za sam fakt, że napisał? Panowie, niedziela, zrelaksujcie się! :)
-
Do anihilacji? Do ocieplenia klimatu? Do braku awansu na IO w Tokio? A do czego zmierza pisanie nie kupię bo nie ma slipcasa? Stwórzmy może nowy temat i tam osoby zainteresowane będą sobie o nich pisać?
Scream Comics powraca do jednej z przerwanych serii po latach, a jest krytykowane bo nie ładuje się z szabelką na dywizję pancerną. Ale nie, mają być od razu integrale. Ma być slipcase! Bo nie kupię!!!
-
I zastanów się, dokąd to zmierza.
Do linczu? Do pogromu? :)
Dostaniemy jakąś podpowiedź?
-
Może nieco ostudzę tą dyskusję.
Wydawnictwo to mocno nadszarpnęło moje zaufanie swoim podejściem.
Dlatego jedyną formą komiksu jaką bym w tym przypadku od nich kupił, jest wydanie zbiorcze.
Po pierwsze mam od razu komplet, po drugie pewność posiadania całości a nie jej brak przy powiedzmy niskiej sprzedaży 3 i 4 tomu.
Wolę nie zaczynać serii nie mając pewności ze wyjdzie kompletna. Takie jest moje zdanie.
Ty kapralu uzurpujesz sobie widzę prawo do oceniania innych, ale sam wrzucasz wiele buńczucznych wypowiedzi robiąc z siebie zwykłego „janusza”.
-
Wszyscy jesteśmy Januszami.
Taki mamy klimat.
PS. Nadal chętnie bym się dowiedział dokąd to zmierza :)
-
Po pierwsze mam od razu komplet, po drugie pewność posiadania całości a nie jej brak przy powiedzmy niskiej sprzedaży 3 i 4 tomu.
Wolę nie zaczynać serii nie mając pewności ze wyjdzie kompletna. Takie jest moje zdanie.
Ale, jak już to bylo pisane tutaj kilkukrotnie, dowcip polega na tym, że to raczej nie jest seria, tylko cykl: każdy z albumów, oprocz zdaje sie tych 4 ostatnich, które powstały XXI wieku i sa dyptykami, stanowi autonomiczny komiks, wszystkie łączy jedynie pewien zamysł odnoszący się do świata przedstawionego. Pierwszy album powstał 1983 roku, a (aktualnie) ostatni - w 2008 r., a zatem albumy te powstawały na przestrzeni 25 lat! I kto wie, może z tego cyklu powstaną jeszcze jakieś albumy.
W takim stanie rzeczy trudno mówić o jakiejś zamkniętej całości, a już na pewno nie można mówić o całości rozumianej jako ciągłość fabularna, w kontekscie której nie wydanie jakiegoś komiksu byłoby tożsame z przerwaniem jakiejs opowieści lub rzutowałoby negatywnie na zrozumienie innych komiksów z tego cyklu (pomijac te 2 ostatnie dyptyki, rzecz jasna).
-
Ty kapralu uzurpujesz sobie (...)
Oczywiście. Bo jestem uzurpatotem.
(https://4.bp.blogspot.com/-Vrh1zI52fR0/Wov0Zx8yVrI/AAAAAAAAaMo/3WMewcz1eGwR0Ug95n-mxz5NbQKUKUTBACLcBGAs/s1600/bofzin1.jpg)
-
W takim stanie rzeczy trudno mówić o jakiejś zamkniętej całości, a już na pewno nie można mówić o całości rozumianej jako ciągłość fabularna, w kontekscie której nie wydanie jakiegoś komiksu byłoby tożsame z przerwaniem jakiejs opowieści lub rzutowałoby negatywnie na zrozumienie innych komiksów z tego cyklu (pomijac te 2 ostatnie dyptyki, rzecz jasna).
Jasnym jest że nie jest to seria, co nie zmienia to faktu że wolałbym to w wydaniach zbiorczych.
Napisałem o tomie 3 czy 4 nie w zamyśle kontynuacji serii, tylko serii jako kolekcji. Źle się wyraziłem, przepraszam.
Po prostu mam wrażenie - a nawet jestem pewien - że przy słabej sprzedaży kolejnych tomów, wydawnictwo zaprzesta ich kontynuacji. Zbiorcze wydania ten kłopot ograniczają i dają też więcej dobra na raz. :)
-
Hans, nie, nie chodzi o to, że się źle wyraziłeś - zrozumiałem Twoją wypowiedź. I rowniez dobrze rozumiem Cię teraz, bo ja oczywiscie tez wolalbym wszystko od razu w jakichś fajnych integralach.
Natomiast mnie chodzilo o to, że jakby się tak nieszcześliwie zlozylo, że Scream by przerwal wydawanie Miast, to i tak można będzie się cieszyć z tego, co zostalo wydane, bo takie przerwanie nie będzie rzutować na te wydane albumy, ponieważ, będąc autonomicznymi opowieściami, będą one, w sensie "snucia opowieści", niejako poza tymi nie wydanymi.
Ponadto, zakladając taki pesymistyczny przypadek przerwania przez Scream, jestem niemal pewny, że kontynuowanie tego cyklu zostaloby podjęte predzej czy pozniej przez jakies inne wydawnictwo, czego przyklady mamy aktualnie w odniesieniu do innych rzeczy. Jednakże warunkiem koniecznym jest w ogole zaistnienie Miast u nas na rynku i, co za tym idzie, w swiadomosci komiksiarzy (bo aktualnie malo kto to u nas zna).
-
Jak będzie z wydawaniem tej serii, czas pokaże. Parę komiksów zaistniało w mojej świadomości dzięki zachwytom na naszym forum. Zdecydowana większość z nich poszła na sprzedaż (np. Strażnicy Masery i ich rewelacyjne nieostre, ciemne kadry, pomijając litościwie fabułę). Poniżej kosztów zakupu. Nie należy dziwić się wydawcom, którzy mogą wtopić w większej skali.
-
Ja sam mam kolekcjonerskie zapędy, więc rozumiem takie podejście. Ale to zawsze jest drugoplanowa kwestia, inaczej, bo ominęłoby mnie mnóstwo świetnych tytułów "bo na miękko, bo niedokończone, bo jeden tom po polsku inny po angielsku etc" Nie warto. Wolę przeczytać 5 tomów, każdy w innym formacie, niż nie przeczytać ich w ogóle.
-
Ponadto, zakladając taki pesymistyczny przypadek przerwania przez Scream, jestem niemal pewny, że kontynuowanie tego cyklu zostaloby podjęte predzej czy pozniej przez jakie inne wydawnictwo, czego przyklady mamy aktualnie w odniesieniu do innych rzeczy. Jednakże warunkiem koniecznym jest w ogole zaistnienie Miast u nas na rynku i, co za tym idzie, w swiadomosci komiksiarzy (bo aktualnie malo kto to u nas zna).
Dotknąłeś tu bardzo ciekawego zagadnienia. Otóż komiksy z PRL-u niejako automatycznie mają status kultowych. Te z początku lat 90., czyli sprzed Wielkiej Smuty w zasadzie też (Orbita, Pegasus, magazyn Komiks) i rzeczywiście są wznawiane/kontynuowane choćby przez Ongrysa. Natomiast te wydawane po Wielkiej Smucie już nie i w zasadzie trzeba je na nowo odkrywać, promować itp, jeśli były przerwane.
Nie mam żadnej teorii na ten temat, ale daje się zauważyć taką prawidłowość. Ciekawe...
-
Wolę przeczytać 5 tomów, każdy w innym formacie, niż nie przeczytać ich w ogóle.
W punkt.
-
Nie mam żadnej teorii na ten temat, ale daje się zauważyć taką prawidłowość. Ciekawe...
To akurat jest proste do wytłumaczenia. Wtedy byliśmy dużo młodsi. Dziś jesteśmy sentymentalni...
-
Nakłady Orbity czy Pegasusa były 10-20 (może nawet 30) razy większe niż nakłady Motopolu i Amberu, dlatego prawie każdy je miał. Po za tym, gdy nastąpiła zapaść i komiksu europejskiego praktycznie nie było (oprócz Asterixa), wspominaliśmy ożywienie z początku lat 90-tych ( czyli Orbitę, Pegasus , Sferę i Komiks ), gdy wydawało nam się, że będzie pięknie.
Mam nadzieję, że po wydaniu ostatniego tomu Arii, Dupuis ruszy z integralami i jakiś polski wydawca skusi się na to.
-
Aliens :Dead Orbit - moja wiara w komiksowego Obcego została już praktycznie całkowicie utracona. Słaby w ogóle nie angażujący powielany pierdyliardy razy scenariusz ,bohaterowie którzy nie są w stanie zaskarbić sobie naszej sympatii bo płytkie to wszystko jak cholera i komiks ledwo się zaczyna a już się kończy (czyta się a w zasadzie ogląda max jakieś 25 min ) . Po Predatora już nawet nie sięgam bo jak czytam , że "ludzie urządzają sobie polowanie na predatory" to mi ręce i piersi opadają. Tak wiec chyba się pożegnam z tym universum na komiksowych kartach - 2/10
-
Auć... ale w sumie czego się spodziewać po wyciskaniu z franczajzu 10 potów. Dla mnie Alien to pierwszy film (i nostalgicznych względów Aliens). Komiksów w ogóle nie zamierzałem kupować. Ten pierwszy bo rysunki, ale chyba nie trafiłem ;)
-
Ja również jestem rozczarowany Aliens :Dead Orbit przede wszystkim strona graficzna kompletnie nie pasuje do świata obcego, natomiast Aliens - Dust To Dust wypadł o wiele lepiej, czuć tutaj klimat z filmu Obcy Decydujące Starcie i przede wszystkim fajnie graficznie wyszło.
Po Predatora już nawet nie sięgam bo jak czytam , że "ludzie urządzają sobie polowanie na predatory" to mi ręce i piersi opadają.
Jeśli chodzi o Predator Łowcy to wcale tak źle to nie wyszło aczkolwiek 2 część podobała mi się bardziej od 1 zwłaszcza graficznie no i scenariusz też bardziej mi podszedł więc jeśli jesteś fanem postaci drapieżcy to możesz dać tym pozycjom szansę ;)
-
Ja też uwielbiam pierwsze 3 Alieny i Predatora dlatego to moje uwielbienie sprawia, że cały czas łapie się na te wszystkie alienowe wypusty z nadzieją na coś zajebistego ale enough is enough .
-
Ja również jestem rozczarowany Aliens :Dead Orbit przede wszystkim strona graficzna kompletnie nie pasuje do świata obcego
Graficznie to porażka.
Nabieram się wiedziony sentymentem i znów żałuję zakupu.
-
Ja kupiłem wiedziony właśnie planszami z netu i przykładami innych prac autora.
Poza jednak kilkoma kadrami tytuł wrażenia nie robi.
Fabularnie też nic niewnosząca klisza.
Staram się bardzo selekcjonować kupowane przeze mnie rzeczy, dlatego komiks staje sie murowanym kandydatem do rozczarowania roku.
Jak na tak wydawałoby się wdzięczny fabularnie temat Aliena/Predatora, autorzy jakoś nie mogą wyjść poza schemat. Chyba że to kwestia zleceń jakie dostają.
Niezdecydowanym polecam za to Aliens Bunt.
-
Dead Orbit to pierwszy komiks z franczyzy Aliens który kupiłem od czasów Labiryntu.
Głownie przekonały mnie plansze i nietypowa kreska, i dobre oceny za klimat rodem z pierwszego filmu.
"Orbita śmierci" (bo tak tłumacz przetłumaczył, chociaż mi martwa orbita brzmi lepiej) to krótka nowelka w klasycznej konwencji. Na 100 stronach szybkie zawiązanie akcji, rozwinięcie i równie szybkie zakończenie. Bez zbędnego rozbudowywania historii, postaci, itepe. Prosto i do celu.
Motywy znane i lubiane zastosowane sprawnie, dobrze zrealizowany komiks, warsztatowo ciężko się przyczepić. Może nie porywa, bo wszystko to już nie raz widzieliśmy, ale jako danie wykoane wg sprawdzonego przepisu się broni. Rysunki dla mnie na plus, bardzo europejskie z mangowymi inspiracjami. Fajne.
Ogólnie króciukta lektura, bez udziwnień, sympatycznie się czytało. W sam raz gdyby ktos chciał sobie jednorazowo przypomnieć universum Aliensów po latach.
-
FB:
W październiku odbędzie się światowa premiera nowego Terminatora: "Terminator: Mroczne przeznaczenie". My zaproponujemy premierę "Terminator: Sector War".
Twarda okładka, wydanie zbiorcze, format jak ostatnio wydane "Alieny" i "Predator-Łowcy".
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/69049429_2299892336991032_1310624538983137280_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_oc=AQmiT4_CywMFYobmJEZg_Ljxw73GUJEjhnJgoY8xvBskn0tBOWmfeonlVWCAsu-7Xmk&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=c3f90a4c03e0b421b71f597c699cbe47&oe=5DD9FF10)
-
Za fb:
Był Terminator, więc pora na Obcego. Kolejna premiera października, z niewielkim opóźnieniem w stosunku do amerykańskiej premiery.
"Aliens: Resistance" czyli kontynuacja przygód znanej z "Aliens: Bunt" Zuli Hendricks, ez-kolonialnej Marine, która wraz z Amandą Ripley walczy o ujawnienie złowrogiego programy broni biologicznej korporacji Weyland-Yutani. Scenariusz autorstwa Briana Wooda (autora obu części "Buntu") gwarantuje nie tylko sensację najwyższych lotów ale i pytania o miejsce jednostki w świecie przyszłości.
(https://i.imgur.com/L6GqP1V.jpg)
-
Za fb:
I jeszcze jeden Alien. Tym razem już klasyczna opowieść: adaptacja komiksowa oryginalnego scenariusza filmu Alien 3, autorstwa Williama Gibsona. Autora wielokrotnie nagradzanego i równie kultowego Neuromancera. To samo ale jednak nie tak samo... Wydanie zbiorcze tomów 1-5 wydań oryginalnych, twarda oprawa.
(https://i.imgur.com/DFDD8Ol.jpg)
-
A my w 2020 pewnie wreszcie się doczekamy :) :)
https://www.amazon.com/Aliens-vs-Predator-Original-Anniversary/dp/1506715680/ref=sr_1_15?keywords=predator+comics&qid=1566765723&s=gateway&sr=8-15
-
Albo jeszcze później...
-
A my w 2020 pewnie wreszcie się doczekamy :) :)
https://www.amazon.com/Aliens-vs-Predator-Original-Anniversary/dp/1506715680/ref=sr_1_15?keywords=predator+comics&qid=1566765723&s=gateway&sr=8-15
Na GDAKu Scream miał swoje stanowisko i w rozmowie o tej serii przyznali, że w przyszłym roku planują wydać AvP jako kolejny album w takiej edycji. Więc na pewno chodziło o to :)
-
Na KW też mówili że wydadzą jak DH wznowi.
Mogą też to wydać powiększone https://www.darkhorse.com/Books/3002-647/Aliens-vs-Predator-The-Essential-Comics-Volume-1-TPB
-
Na KW też mówili że wydadzą jak DH wznowi.
Mogą też to wydać powiększone https://www.darkhorse.com/Books/3002-647/Aliens-vs-Predator-The-Essential-Comics-Volume-1-TPB
To jest to, co było wydane przez TM-Semic w ramach Wydań Specjalnych?
-
To jest to, co było wydane przez TM-Semic w ramach Wydań Specjalnych?
Pierwszy WS z AvP, dwa wydania Top Komiks (AvP: Wojna) oraz nowa rzecz: https://avp.fandom.com/wiki/Aliens_vs._Predator:_Three_World_War
-
A my w 2020 pewnie wreszcie się doczekamy :) :)
https://www.amazon.com/Aliens-vs-Predator-Original-Anniversary/dp/1506715680/ref=sr_1_15?keywords=predator+comics&qid=1566765723&s=gateway&sr=8-15
Trochę badziewiasta okładka. Może finalnie pojawi się ta, której użył niegdyś Tm-Semic
(https://d1466nnw0ex81e.cloudfront.net/n_iv/600/1076155.jpg)
-
No to mogliby to wydać, genialna historia :)
-
No, wreszcie Anniversarowy AvP :D. To który tu mówił, że DH nie wyda tego, bo zapowiedzieli wieku temu :P? Trochę mnie studzi ilość stron, czyli główna historia i jakieś szorty. Ale i tak wezmę.
Swoją drogą, tak czułem, że AvP z tej edycji będzie miało żółtą okładkę.
Trochę badziewiasta okładka. Może finalnie pojawi się ta, której użył niegdyś Tm-Semic
Raczej nie ma szans. Po za tym to chyba pierwsza wspólna okładka z Predem i Alienem, a seria Original Series zawsze brała te pierwsze okładki.
Podobny remaster kolorów zrobili w anniversarowego Preda.
Na GDAKu Scream miał swoje stanowisko i w rozmowie o tej serii przyznali, że w przyszłym roku planują wydać AvP jako kolejny album w takiej edycji. Więc na pewno chodziło o to :)
Ludzie wspominali jeszcze, że Scream chce wydać z tej serii antologię Alienów, wydaną jedynie w Niemczech (z białą okładką). Zwłaszcza, że z AvP długo milczeli.
EDIT:.
Widzę, że seria Deluxe The Original Series wychodzi tak, by wychodziło 30 lat od wydania oryginalnego. Skoro pierwsza publikacja AvP wyszła w 1990 r., to stawiam, że następny z serii będzie jakiś tytuł DH z 1991 roku. I tu pasuje Maska, której pierwsza seria wyszła w 1991 r. i jedyne zbiorcze wydania, jakie widzę, to są te omnibusy z 2008 r. Więc prawdopodobnie w 2021 r. będzie 30th Anniversary The Mask: The Original Comics Series. Obowiązkowo w zielonej okładce z zielonymi brzegami ;).
-
Oficjalnie...
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/69688822_2304106413236291_401802131935330304_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQnpSNLXgXWjjojYYWkTdnwk-y_aRJVr3Hwq5h-ijfKhLIGdoyssK5-dPIMT7Ktz97A&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=a4f84e3f76cd1eff493902ba3a1cdac7&oe=5E01FD2C)
-
Nic dla mnie. Czekam na listopad i grudzień
-
Dość szybko czyli musiało się vol 1 nieźle sprzedać - czekam na klasyczną TR z TopCow :)
-
Dość szybko czyli musiało się vol 1 nieźle sprzedać - czekam na klasyczną TR z TopCow :)
Ja także. Tom 1 powyższej serii mocno mnie zmęczył - dociągnąłem do końca jedynie siłą inercji. Poważnie zastanawiam się, czy dalej brnąć w tom 2, raczej skłaniam się do odpuszczenia.
A Scream planuje coś większego z klasycznym TR. Mówili, że kręcą się koło wydania zbiorczego. Może omniak?
-
A Scream planuje coś większego z klasycznym TR. Mówili, że kręcą się koło wydania zbiorczego. Może omniak?
Jak omniak i skoro mają sztamę z Dark Horse to pewnie Lara Croft Archives (https://www.darkhorse.com/Books/29-667/Tomb-Raider-Archives-Volume-1-HC). Choć pewnie wtedy ceny będą koszmarne i ciekawe jak będzie z nakładem (zważywszy, że Lara Croft z Top Cow może mieć inny odbiór wśród obecnego pokolenia - niekoniecznie pozytywny).
-
Zdecydowanie nie dla mnie.
Może to i dobrze bo przy tej ilości tytułów nie da się mieć wszystkiego i łatwiej się wybiera.
-
U mnie też w październiku odpadają zakupy Screamu. Ale to dobrze, bo może jeszcze będę nadrabiał zaległości wrześniowe.
-
U mnie we wrześniu nic a w październiku trzy pozycje. Ale to dobrze bo dla każdego coś miłego.
-
Uff, to nie jest moja Lara, a to co teraz wydaje Scream jak dla mnie, wypada bardzo słabo. Ale jakby była szansa na klasycznego Tomb Raidera, tego. co kiedyś rozpoczął u nas Tm-Semic, ustawiam się od razu w kolejce. Obojętnie jakie wydanie, im grubsze, tym lepsze. :)
-
U mnie też w październiku odpadają zakupy Screamu. Ale to dobrze, bo może jeszcze będę nadrabiał zaległości wrześniowe.
U mnie wrzesień zależy jeszcze co na MFGiK przygotuje Taurus i Ongrys.
-
Co to jest to Ciało i Dusza? Swoją drogą, ponownie gratulacje dla wydawcy: oficjalny opis komiksu w sklepach internetowych to jakieś farmazony, przykładowych plansz brak...
-
Dajcie coś znać o Lady Killer (warto / nie warto). Zaintrygowała mnie fabuła, a i oprawa graficzna niczego sobie. Widzę, że seria ma naprawdę świetne oceny i nominację do Eisnera, ale chciałbym wiedzieć jak Wy ją odbieracie.
-
Dajcie coś znać o Lady Killer (warto / nie warto). Zaintrygowała mnie fabuła, a i oprawa graficzna niczego sobie. Widzę, że seria ma naprawdę świetne oceny i nominację do Eisnera, ale chciałbym wiedzieć jak Wy ją odbieracie.
Zdecydowanie warto.
-
Co to jest to Ciało i Dusza?
Płatny zabójca trafia w łapy żądnego zemsty chirurga plastycznego, który zmienia mu płeć. Ogólnie Walter Hill od lat 70. chciał w jakiś sposób przenieść historię, bo mu się spodobała i przypomniała Opowieści z krypty. I w końcu zrobił ją w formie komiksu. Później tenże komiks doczekał się ekranizacji (reżyserowanej przez Hilla) pt. Mścicielka (oryg. The Assignment).
Swoją drogą, ponownie gratulacje dla wydawcy: oficjalny opis komiksu w sklepach internetowych to jakieś farmazony, przykładowych plansz brak...
W sklepie Gildii są pokazane plansze.
A z opisem nie dziwię, bo ktoś mógłby się zniechęcić (sama ekranizacja spotkała z krytyką środowisk transpłciowych). I lepiej marketingowo działa, że oto dzieło gościa od produkcji Obcego i Deadwood, który obala twierdzenie ruskiego ministra o komiksowych kretynach.
-
Dajcie coś znać o Lady Killer (warto / nie warto). Zaintrygowała mnie fabuła, a i oprawa graficzna niczego sobie. Widzę, że seria ma naprawdę świetne oceny i nominację do Eisnera, ale chciałbym wiedzieć jak Wy ją odbieracie.
Ja świetnie się bawiłem przy lekturze. Lata '50 w USA czyli super klimat, bardzo ładne rysunki, niezła fabuła. Dla mnie bardzo warto.
-
pawlis dzięki. Na Gildię patrzę w pierwszej kolejności, może się nie wczytały, albo pojawiły z opóźnieniem. Zaraz obejrzę z ciekawości. Dzięki za dodatkową informacje o filmie, nie kojarzę go, a "zbieram" sobie filmy oparte na komiksach, więc tym bardziej tematem się zainteresuję.
laf Lady Killer raczje ma fabułę standardową, ale bardzo fajnie się to czyta, a przede wszytskim ogląda. Choć klimat jest trochę dziwny, sporo krwi, ale też humoru.
-
Nori, również zbieram filmy oparte na komiksach. Piątka! :)
-
Dzięki wszystkim za opinię o Lady Killer. Dwa tomy zamówione i liczę na dobrą rozrywkę :)
-
Ten Bouncer i Mroczne miasta będą we wrześniu? Bo coś cicho...
-
Ten Bouncer i Mroczne miasta będą we wrześniu? Bo coś cicho...
Na Gildii są zapowiedziane na 1 i 2.10:
https://www.gildia.pl/komiksy/405627-bouncer-tomy-1-7
https://www.gildia.pl/komiksy/7067-mroczne-miasta-urbikandyjska-goraczka
Cieszę się że nie przesadzili z ceną okładkową za Bouncera 199zł za 424 str. nie odstrasza aż tak bardzo
-
Chyba, że masz integral Egmontu, wtedy płacisz taką kwotę za dwa premierowe albumy :'(
Ale oczywiście to potężny album. Ze łzami w oczach, ale kupię.
-
Dlatego ja swój Egmontowski wczoraj sprzedałem i wtedy ta suma tak bardzo nie boli ;)
-
Kurde to nie mogę odżałować, że nie poszli w itegrale https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-INT1-Livre-1-316948.html (https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-INT1-Livre-1-316948.html) :(. A tu nie dość, że nie od początku, miękka oprawa i jeszcze pojedyncze tomy, najgorszy scenariusz.
-
nie dość, że nie od początku, miękka oprawa i jeszcze pojedyncze tomy
Kurcze nawet nie wiedziałem że to na miękko ma być byłem przekonany że to standardowy duży format Screamowski na twardo będzie, 112 stron w czerni i bieli na miękko za 90 zł okładkowo to trochę słabo :-\ Miałem w to wchodzić ale w takiej formie i cenie to jednak podziękuje >:(
-
Ja kupuję komiksy które chcę bez względu na oprawę, ale też jestem zawiedziony. Komiks z nagrodą Angouleme, komiks z rysunkami architekta w stylu Andreasa, a oni to ładują w mniejszy format, skrzydełka i miękką oprawę. Byle co wydawali w powiększonym i w HC nawet jak miało 48 stron, a teraz taki album i wszystko odwrotnie. Zwariowali? Totalnie mam wywalone na to, że Mury Samaris mają normalny format i miękką (bo chyba stąd ta jakość wydania, żeby się dostosować), kiedyś by wydali je jeszcze raz normalnie już po wydaniu innych tomów serii. Mury wyszły milion lat temu, nie trzeba się dostosować. Wpada im w łapy taka perła i dostaje dużo mniej od byle czego.
-
Kurcze nawet nie wiedziałem że to na miękko ma być byłem przekonany że to standardowy duży format Screamowski na twardo będzie, 112 stron w czerni i bieli na miękko za 90 zł okładkowo to trochę słabo :-\ Miałem w to wchodzić ale w takiej formie i cenie to jednak podziękuje >:(
Komiksu masz jakieś 90 stron, reszta to dodatki.
-
Kurcze nawet nie wiedziałem że to na miękko ma być byłem przekonany że to standardowy duży format Screamowski na twardo będzie, 112 stron w czerni i bieli na miękko za 90 zł okładkowo to trochę słabo :-\ Miałem w to wchodzić ale w takiej formie i cenie to jednak podziękuje >:(
U mnie to samo.
Scream wydaje wszystko w powiększonym formacie na bogato, również te słabsze komiksy, a tutaj takie coś odwala... Nie rozumiem tej decyzji totalnie.
-
Również liczyłem na wypasione wydanie, ale chyba wychodzi na to, że będzie to wzorowane na wydaniach z Alaxis Press. Mam od nich The Leaning Girl i ma to identyczne wymiary, jak te zapowiedziane przez Scream. Wydanie na miękko ze skrzydełkami w pełnym rozmiarze okładki. I szczerze mówiąc prezentuje się to bdb. Ale co na twardo to na twardo 8)
Od scremowego Metabarona jest to 2,5 cm niższe i 0,5 cm węższe.
-
Może to pomyłka? Albo prowokacja?
-
Od siebie mogę jeszcze dorzucić, że cena jak za 112 stron w miękkiej oprawie, dosyć wygórowana... :-\
-
To nie pomyłka - jeszcze w czasach kiedy miała to wydawać Sideca było jasno powiedziane, że właściciel praw nie zgadza się na inny format. Widocznie nie uległo to zmianie... podobnie wydawana jest ta seria w USA, tylko w tak żółwim tempie, że i tak ogromnie się cieszę, że Scream to wydaje. HC integral wyszedł pewnie tylko we Francji, a moim zdaniem w przypadku tej serii taki sposób wydawania nie ma zbytnio sensu, bo każdy tom to osobna historia - łączy je w sumie jedynie motyw miasta i ogólny klimat. Mam nadzieję, że Scream sięgnie jeszcze po 12 la douce, bo to w sumie taki trochę kolejny tom serii (choć nikt go tak nie nazywa, no i stworzyła go tylko połowa duetu).
-
U mnie to samo.
Scream wydaje wszystko w powiększonym formacie na bogato, również te słabsze komiksy, a tutaj takie coś odwala... Nie rozumiem tej decyzji totalnie.
Decyzja była podyktowana restrykcyjnymi wymogami odnośnie wydania. Dlatego jest w takim, a nie innym formacie. I w takiej a nie innej oprawie :(
Kolejne tomy też będą w formatach narzuconych odgórnie przez wydawcę. Nie koniecznie takie same we wszystkich tomach. :(
Co do samej ceny... rodzaj papieru (który RÓWNIEŻ był odgórnie narzucony) znacznie podraża samo wydanie.
-
I tak cudem jest, że w ogóle ktoś to wydaje. Dzięki Scream! Tylko nie porzućcie po jednym tomie!
-
A teraz wszyscy ładnie rączki na kołderki i kupujemy fantastyczny (bo nie może być inaczej) album, dokupujemy (jeśli jeszcze jakimś cudem nie mamy) pierwszy tom Nestora Burmy i grzecznie czekamy na kolejne tomy tych znakomitych serii. Bo nie może być tak, że czekamy tak długo na kolejne tomy. :)
-
No lekkie rozczarowanie, ale od IDW łykałem na miękko i byłem wdzięczny że w ogóle jest, więc pozostaje się cieszyć z tego co jest.
-
Kolejne tomy też będą w formatach narzuconych odgórnie przez wydawcę. Nie koniecznie takie same we wszystkich tomach. :(
Co do samej ceny... rodzaj papieru (który RÓWNIEŻ był odgórnie narzucony) znacznie podraża samo wydanie.
Czyli tak jak w oryginale? Gruby papier i szerszy format?
-
Decyzja była podyktowana restrykcyjnymi wymogami odnośnie wydania. Dlatego jest w takim, a nie innym formacie. I w takiej a nie innej oprawie :(
Kolejne tomy też będą w formatach narzuconych odgórnie przez wydawcę. Nie koniecznie takie same we wszystkich tomach. :(
Co do samej ceny... rodzaj papieru (który RÓWNIEŻ był odgórnie narzucony) znacznie podraża samo wydanie.
Ok, to teraz nie rozumiem decyzji wydawcy...
-
Ciekawe, czym podyktowane są te wymagania.
-
Rodzaj i forma wydania danego tytułu są szczegółowo opisane w umownych wymaganiach licencyjnych i niejednokrotnie są narzucone od góry przez licencjonodawcę. Co ciekawe warunki licencyjne raczej nie są ujawniane przez naszych rodzimych wydawców, tym bardziej czapki z głów dla Sreamu, że postanowił podzielić się z nami tą wiedzą.
-
Na Gildii są zapowiedziane na 1 i 2.10:
https://www.gildia.pl/komiksy/405627-bouncer-tomy-1-7
https://www.gildia.pl/komiksy/7067-mroczne-miasta-urbikandyjska-goraczka
Cieszę się że nie przesadzili z ceną okładkową za Bouncera 199zł za 424 str. nie odstrasza aż tak bardzo
Wow, nie zauważyłem tej ceny Bouncera, a ostatnie tygodnie zastanawiałem się, ile odłożyć funduszy. Spodziewałem się jakiegoś zaporowego 300 zł, a tu miła niespodzianka - jest moim zdaniem bardzo dobrze (Scream to nie Egmont, nie ma co się łudzić) i cieszę się niezmiernie. Biorę na 100%, a Taurusowe Bouncery już stoją na półce :) Żeby tak jeszcze Kurc z Largo Winchem 1-2 mile zaskoczył...
-
Ciekawe, czym podyktowane są te wymagania.
Ekscetryzmem licencjonodawcy.
-
To ta licencja kupowana jest ze Stanów?? Bo ktoś wspominał o takim wydaniu w USA.
Troszkę kiepsko to wygląda, że nawet nie negocjowali formatu wydania i sami nie wiedzą jak wyglądały będą kolejne tomy. Kiepsko to świadczy o samym wydawcy - wydawanie i sprzedaż niewiadomych. Przecież w umowach można ustalać zmiany.
Nienawidzę małych formatów, a do tego w miękkiej.... odpuszczam.
-
Jeżeli licencjonodawca ma wizję, że wszystkie wydania na świecie będą miały takie same wymiary, papier i format i będą się zmieniać z tomu na tom i się uprze na swoją wizję - to licencjobiorca albo godzi się na warunki albo niech spada bo w jego miejsce jest kolejny zainteresowany, które na owe warunki przystanie - to właśnie miałem na myśli pisząc o ekstrawagancji właściciela praw.
-
Scream nie napisał, że nie wie, jak będą wyglądały kolejne tomy, tylko że
Kolejne tomy też będą w formatach narzuconych odgórnie przez wydawcę. Nie koniecznie takie same we wszystkich tomach. :(
Owo " nie koniecznie" należy chyba rozumieć, że nie wszystkie albumy będą, jak pierwszy przez nich wydawany, na miękko i/lub w tym samym formacie.
Mnie nadal ciekawi, jaki powód stoi za takimi obostrzeniami. Wola autorów? Wizja jednolitej szaty w każdej edycji językowej? Względy produkcyjne (może wspólny druk)?
-
Ciekawe jakie obwarowana miało Manzoku przy Murach Samaris.
To oczywiście złośliwość, bo marzyły mi się te piękne integrale po polsku, a dostaniemy, co dostaniemy.
Tyle, że w przypadku tych potężnych wydań to jako wydawcę widziałem tylko Ongrysa. Nikt by tego od nich lepiej nie zrobił (a na pewno nie Scream).
-
Manzoku wydało Mury 10 lat temu. Nie wiadomo jak przez ten czas zmieniła się polityka i władze Castermana.
-
Z ciekawości kupiłem jeden integral Castermana i ku mojemu zaskoczeniu format (20,5x27) jest mniejszy niż IDW i (jak wynika z opisu na Gildii) Screamu. Faktem jest, że wydany jest przepięknie.
Niemniej, wydania od IDW mają naprawdę sztywną jak na SC okładkę z zakładką i super papier, więc nie będzie tak źle jeśli takie same będą od Screamu.
Później wrzucę kilka porównawczych fotek.
-
Później wrzucę kilka porównawczych fotek.
Czekam. Bo ta miękka okładka to trochę lipa w naszym wydaniu (bez względu na to gdzie leży przyczyna).
-
Lipa to by była jakby był zwykły SC, z tą się da żyć, bo jest naprawę sztywna. Jeśli ktoś ma Corto od IDW to jest taki sam typ okładki.
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F96.jpg&hash=c59a2425f1add203953f0b0667f0b06b)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F97.jpg&hash=6f8261d4b94ed2ecef92f1ae8607d8c0)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F98.jpg&hash=29d33fb39705bc79c2147846619116df)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F99.jpg&hash=990e1da92a61557475e255f44649ed83)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F100.jpg&hash=4bad31e322a2777f4cb2c6b4cb56dc7e)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F101.jpg&hash=6ca7014b6c075f1b0daf6809742b9b06)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F102.jpg&hash=b49f2f86f0a22c4e78ff9df0c9c8260b)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F103.jpg&hash=649e881700dc7b3aa98f3aa79af5fb41)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F104.jpg&hash=cfb07302bcf1c591851db98bedaca2bb)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F105.jpg&hash=98bb6db0873ab44c2963eb53249a5911)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F106.jpg&hash=c38460a31604e186047a4a0b2de97f87)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F107.jpg&hash=a2ec0b32b184434a6b61cd09aab1ef91)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2F108.jpg&hash=de055b89613e37c354e49936a22f6ca9)
-
I jeszcze takie wielkie marginesy w tym integralu...
No to ja zdecydowanie wole takie usztywnione SC i większy format niż integral w pomniejszonym formacie z większymi marginesami (różnica pewnie taka jak w starym rydaniu Nikipola i najnowszym integralu).
-
Jeśli dobrze rozumiem to pierwszą częścią tego cyklu są Mury Samaris. Czy one będą też wydane?
-
Ja bym się nie nastawiał na to, że Mury zostaną wydane w najbliższym czasie. Raczej wcześniej wyjdą kolejne tomy. Jednak Mury miały kilutysięczny nakład i nawet z tego co pamiętam wylądowały kiedyś w dedalusach. Ja kupiłem na allegro.
-
Ja bym się nie nastawiał na to, że Mury zostaną wydane w najbliższym czasie. Raczej wcześniej wyjdą kolejne tomy. Jednak Mury miały kilutysięczny nakład i nawet z tego co pamiętam wylądowały kiedyś w dedalusach. Ja kupiłem na allegro.
Nawet teraz na Allegro idzie kupić nówkę za ok. 15 PLN.
-
I jeszcze takie wielkie marginesy w tym integralu...
No to ja zdecydowanie wole takie usztywnione SC i większy format niż integral w pomniejszonym formacie z większymi marginesami
Zawsze można zrobić integrala w normalnym albo w powiększonym formacie i z mniejszymi marginesami.
Format to jedno, oprawa to drugie, zawartość to trzecie. Nikt nie powiedział (poza może nielicznymi przypadkami) że polskie wydanie musi być takie same jak któreś z wydań zagranicznych. Polski wydawca może dowolnie dobrać parametry i taką propozycję zgłosić do zagranicznego wydawcy. Z tego co słyszałem, sytuacje że zagraniczny wydawca się nie zgadza, bo album musi być taki i taki, są raczej sporadyczne (o ile propozycja nie jest zupełnie bez sensu). To tylko kwestia tego jak widzi to polski wydawca.
Jeśli ktokolwiek ze Screamu czyta opinie czytelników, ja bym najbardziej chciał te cztery integrale w Screamowym formacie albo w Egmontowym formacie (ale Scream nie wydaje w Egmontowym, więc mogą być Screamowe). Gdyby Scream chciał wydac Miasta właśnie tak, nie sądzę, żeby Casterman się nie zgodził.
Zobaczcie jak wszyscy się zachwycają niewysoką ceną Bouncera. Z Miastami też tak mogłoby być. Wygląda na to, że im większa objętość, tym niższa cena za album (i to dużo niższa). Więc można, tylko pytsnie czy wydawca chce.
-
Czytałeś wypowiedź Scream z poprzedniej strony wątku?
-
jprd, skoro chciał z Bouncerem, Kasatą, Incalem, Białym lamą i wieloma innymi, a jest to pierwsze wydanie europejskiego komiksu na miękko to można chyba wziąć pod uwagę, że faktycznie francuski wydawca "się uparł"
-
Czytałeś wypowiedź Scream z poprzedniej strony wątku?
Ok, jeśli to jest akurat ta sytuacja, w której takie szczegóły są narzucone, to przepraszam.
jprd, skoro chciał z Bouncerem, Kasatą, Incalem, Białym lamą i wieloma innymi, a jest to pierwsze wydanie europejskiego komiksu na miękko to można chyba wziąć pod uwagę, że faktycznie francuski wydawca "się uparł"
No właśnie z albumami Scream bywa różnie... Czasem są fajne, grube integrale, a czasem pojedyncze lub podwójne albumy...
I o ile zazwyczaj ma to swoje uzasadnienie, to są też wyjątki, np. chyba Juan Solo poszedł w dwóch albumach po dwa, zamiast jednego integrala.
-
"Ciało i dusza".
Zaintrygował mnie ten tytuł, ale jak do tej pory poza dwiema czy trzema wzmiankami nikt chyba nie napisał czy to dobra historia.
To jak tam jest z tym komiksem? Warto? Da się z czymś porównać? Bo okładka jakoś tak dziwnie i niejasno kojarzy mi się ze "Skalp"...
-
"Ciało i dusza".
Zaintrygował mnie ten tytuł, ale jak do tej pory poza dwiema czy trzema wzmiankami nikt chyba nie napisał czy to dobra historia.
To jak tam jest z tym komiksem? Warto? Da się z czymś porównać? Bo okładka jakoś tak dziwnie i niejasno kojarzy mi się ze "Skalp"...
To zależy co oczekujesz. Napisanie coś więcej to zdradzenie znaczącego twistu fabularnego, który jest już w pierwszym albumie. To opowieść sensacyjna i to jest jedyna wspólna cecha Skalpu i komiksu, który pytasz. To opowieść o zabójcy, któremu coś się przydarzyło (nie pisze co bo to jest ten twist). W wyniku tego wydarzenia musi dojść do tego kto jest za to odpowiedzialny. Rysunkowo komiksy prezentuje się bardzo dobrze.
Osobiście mam nadzieje, że Scream zapowie Triggermana, zdecydowanie lepszy i bardziej klimatyczny komiks.
-
To w takim razie wychodzi na to, że ów twist ktoś radośnie sprzedał poza opcją spoiler kilka stron temu. Zresztą właśnie dlatego ten tytuł mnie zainteresował.
Niemniej abstrahując od twistów: czy ta historia broni się fabularnie i dobrze się to czyta?
I jeszcze jedna rzecz: orientujesz się może czy ten tom to zamknięta historia czy ma być tego więcej?
-
To nie fajnie, że ktoś ten twist sprzedał. Czytało mi się dobrze (oryginał), ale znając tłumaczenia Screamu obawiam się, że mogą być tłumaczeniowe kwiatki, u nich korekta jest jedną z najgorszych, o ile jest.
Zamknięta historia. Wszystko zostaje wyjaśnione, dlaczego to przytrafiło się głównemu bohaterowi. Trochę to też komiks o zemście i że przemoc rodzi przemoc, ale to już może moja nadinterpretacja.
-
Wygląda na to, że chyba poinwestuję. Dzięki.
-
Czytał ktoś może Żyjącą Śmierć?
Podbijam. Można prosić o 2 zdania. Grafika mnie przekonuje, ale trochę zalatuje
mi to onirycznym bełkotem (bez urazy) + lekkim surrealizmem. Jest tam jakaś "normalna"
mięsna fabuła (narracja) czy raczej senna psychoza dla koneserów ? Z góry dziękuję.
-
Podbijam. Można prosić o 2 zdania. Grafika mnie przekonuje, ale trochę zalatuje
mi to onirycznym bełkotem (bez urazy) + lekkim surrealizmem. Jest tam jakaś "normalna"
mięsna fabuła (narracja) czy raczej senna psychoza dla koneserów ? Z góry dziękuję.
Nie nazwałbym się ekspertem od tych klimatów, ale wydaje mi się, że dobrze ci zalatuje. Komiks jest niezły, ale tylko tyle, raczej do jednokrotnego czytania. Widać, że autorom zależano przede wszystkim na "atmosferze", bo historia z jednej strony jest dość prosta, z drugiej wielokrotnie wymaga nie wnikania w sens czy szczegóły i przyjęcia pewnych rzeczy "bo takimi są".
Kreska jest w porządku, gdzieś tam kojarzy mi się z Andreasem oraz Wrightsone'm ze względu na kreskowanie. Z tym drugim jeszcze dodatkowo ze względu na tematykę:
ożywienie umarłej a'la Frankenstein
Podsumowując, "można" jeśli macie miejsce na półkach na komiksy 6.5-7/10.
-
Nestor Burma 2 ma niby być w przyszłym roku, ale Wam powiem, że z jakąś specjalną pewnością w głosie tego pan na stoisku Scream nie mówił. O jedynce powiedział, że czytelnicy u nas jeszcze nie są gotowi na takie rysunki. Jeszcze niech ludzie nie kupią Gorączki Urbikanadyjskiej i spieprzymy sobie kolejną serię. Mam ochotę strzelać do komiksów Marvela, kiedy widzę, że schodzą zamiast Burmy. 😁
Gorączka wygląda super. Ładny papier offsetowy, udany druk, świetne rysunki. Nasze obawy względem tego wydania nie były uzasadnione. Jest znakomicie. Bouncer wiadomo, że super, wydane jak Biały Lama.
Moim zdaniem Scream wygrywa te targi Bouncerem, Żoną magika i Mrocznymi miastami.
-
Rzuć fotki!
-
Moim zdaniem Scream wygrywa te targi Bouncerem, Żoną magika i Mrocznymi miastami.
Kto tłumaczy Bouncera i Mroczne miasta?
-
Ja to bym musiał fotografować na stoisku, bo kupiłem je wcześniej w Internetach. Jak tam będę, to obczaję tłumaczy.
-
Nikt nie pisze?.W katalogu Screama nowości : limitowany Aliens w czerni i bieli, Aliens Labirynt, AvPvTerminator, nowy artbook Manary
-
Potwierdza, Mroczne Miasta wyglądają obłędnie. Spory grubasek na ofsetowym papierze, głębokie czernie. Cudo. Poopowiadał mi troszkę wydawca jakim szczególarzem jest Schuiten - ingerował w każdy drobiazg, nie wspominając rzecz jasna o takich podstawach jak jakość papieru i okładka.
Dla przykładu przytoczę, zwracał uwagę że np. "tekst w 5 dymku na 45 stronie musi być w trzech linijkach, a nie np. w czterech".
-
...z zapowiedzi
La Survivante Dillona ;D ;D ;D ;D
-
...z zapowiedzi
La Survivante Dillona ;D ;D ;D ;D
Whoa! NICE!
-
...z zapowiedzi
La Survivante Dillona ;D ;D ;D ;D
Super! Mam nadzieję, że integral.
A w ogóle skąd info? Z stoiska, czy może strzelili jakiś nowy katalog?
-
Nikt nie pisze?.W katalogu Screama nowości : limitowany Aliens w czerni i bieli, Aliens Labirynt, AvPvTerminator, nowy artbook Manary
-
Jaki katalog? To ja tam Przed Incalem kupiłem i mi nic nie dodali? :/ Aliens Labirynt to najlepszy Obcy jakiego czytałem.
Tłumaczenie Gorączki Kuba Syty, a Bouncera 1-5 Maria Mosiewicz, 6 i 7 Wojciech Birek.
-
Jaki katalog? To ja tam Przed Incalem kupiłem i mi nic nie dodali?
Zadajesz niewygodne pytania o Nestora Burme i dziwisz się, że katalogu ci nie dali?
-
Super! Mam nadzieję, że integral.
To zamknięte story, nie całe 190 stron. Jeśli chcieliby to wydać inaczej niż w całości to byłby dziwny ruch.
-
No wiesz, pierwotnie wyszło w 4 tomach. Dopiero później w integralu.
-
Owszem, ale dawno i całość jest dawno zamknięta i gotowa. Rozbijanie tego teraz z powrotem na albumy byłoby idiotyczne :)
-
Obyś miał rację.
-
Ma ktoś fotki tego katalogu i podzieli się?
-
Nikt nie pisze?.W katalogu Screama nowości : limitowany Aliens w czerni i bieli, Aliens Labirynt, AvPvTerminator, nowy artbook Manary
Jaki limitowany Aliens w czerni i bieli? W sensie jaka historia?
AvPvTerminator to ta sama historia co kiedyś wydał TM-Semic?
-
AvPvTerminator to ta sama historia co kiedyś wydał TM-Semic?
Niestety ... chyba tak. Około 100 stron. Jeszcze powinni to w HC puścić. 🙄
Jaki limitowany Aliens w czerni i bieli? W sensie jaka historia?
W następnym roku wychodzi kolejny Original Comics Series a więc może to.
Aliens vs. Predator: The Original Comics Series (30th Anniversary Edition)
https://www.amazon.com/dp/B07WF4CL4J
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51a063GV1CL.jpg)
Można by powiedzieć, że to też wydał TM-Semic. :)
(https://esensja.pl/obrazki/okladkikom/225702_A800aliens_vs_predator.jpg)
-
Aliens Labirynt to najlepszy Obcy jakiego czytałem.
Tłumaczenie Gorączki Kuba Syty, a Bouncera 1-5 Maria Mosiewicz, 6 i 7 Wojciech Birek.
Aha. Troche szkoda że nie odwrotnie, Miasta to jedna z ważniejszych europejskich serii, szkoda że nie dostała się Birkowi. Za tłumaczeniami Kuby nie przepadam. Bouncer ma w sumie 3 wydawców i trzech tłumaczy.
Z Aliens Labirynt się zgadzam, perełka.
-
W następnym roku wychodzi kolejny Original Comics Series a więc może to.
Aliens vs. Predator: The Original Comics Series (30th Anniversary Edition)
https://www.amazon.com/dp/B07WF4CL4J
Ale to raczej będzie w kolorze.
Niech ktoś wrzuci zdjęcie katalogu to rozszyfrujemy.
-
Gillon integral.
Zdjęcia zapowiedzi/nowości z katalogu:
(https://i.postimg.cc/QtCkjB5h/DSC02884.jpg)
(https://i.postimg.cc/2jPJXmRV/DSC02888.jpg)
(https://i.postimg.cc/qgV8cjFv/DSC02889.jpg)
(https://i.postimg.cc/Vvbqb3Dh/DSC02890.jpg)
(https://i.postimg.cc/v81kzTKJ/DSC02891.jpg)
(https://i.postimg.cc/8PMY23Nw/DSC02892.jpg)
-
Oooo - Angel wings 2!!! :))
-
Gruby Aliens w czerni/bieli to to:
https://www.cross-cult.de/titel/alien-classic-omnibus.html
-
No to z tym Omnibusem Aliens i Gillonem, bardzo pozytywnie zaskoczyli!
Do tego jeszcze wyczekiwany Kabuki.
A jaki zestaw rysownikow w tym Aliens!
-
Fajny grubasek z tego "Aliens" i okładka mi się naprawdę podoba. Ktoś, coś o tym tytule? Nic nie czytałem z Obcym jeszcze (miałem w planach "Dead Orbit", ale na razie odłożyłem zakup), a do tego limitowanego omnibusa przyciągają rysownicy, o czym już ramirez wspomniał.
-
500 stron to ciekawe jaką oni cenę dowalą? I dlaczego wzorują się na jakimś niemieckim wydaniu w czerni i bieli? Przecież większość tych komiksów ma też wersje kolorowe.
Tutaj jest trochę przykładowych plansz i już widzę, że niektóre komiksy tracą na braku kolorów:
https://www.amazon.de/exec/obidos/ASIN/3959813988/crosscultde21?creative=6378&camp=1410&link_code=a
Ale i tak zapowiada się ciekawie. Lepszy rydz niż nic.
-
O proszę, są i Synowie El Topo 2! Miło
-
Dla mnie największą petardą jest wielki powrót mistrza Gillona. Mam nadzieję, że teraz będzie u nas gościł częściej.
-
Wika! Przepiękny graficznie komiks!
Przykładowa plansza:
http://www.planetebd.com/dynamicImages/album/page/large/23/03/album-page-large-23037.jpg
Ale jak to Scream, jeszcze chwilę temu zapowiadali inny komiks Ledroita ;)
-
Hej, czy może wie ktoś jakie historie zawierać będzie ten Aliens Omnibus?
-
Jeśli czegoś nie pomyliłem...
Glass Corridor (1998)
Survival (1998)
Earth Angel (1994)
Salvation (1993)
Wraith (1998)
Resurrection (1997)
Alchemy (1997)
Mondo Pest (1995)
Mondo Heat (1996)
Hive (1992)
https://www.paniniforum.de/index.php?thread/35827-just-my-2-cents-kurzreviews-von-god-w/&postID=2036956#post2036956
-
Czy oprócz Salvation coś jeszcze wyszło w Polsce?
-
Wraith.
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs.lubimyczytac.pl%2Fupload%2Fbooks%2F119000%2F119450%2F350327-352x500.jpg&hash=216653d6b147c0c164e5047571e8e81b)
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/119450/aliens-widmo
-
Dzięki. Kiedyś miałem to wydanie. Wygląda ba to, że tylko Salvation będzie mi się dublował
-
Patrząc na zestaw historii zapowiada się smakowicie. Tylko o co chodzi z tymi wydaniami limitowanymi w Scream? Niższy nakład?
-
@up
Wyższa cena :)
-
500 stron to ciekawe jaką oni cenę dowalą? I dlaczego wzorują się na jakimś niemieckim wydaniu w czerni i bieli? Przecież większość tych komiksów ma też wersje kolorowe.
Bo to chyba ten niemiecki Deluxe z białą okładką, o którym różni użytkownicy opowiadali, że Scream bardzo chce wydać.
Widzę, że poszli za ciosem i oprócz Dinozaurów będą wydawać owady.
-
Zaciekawił mnie Badlands. Zerknąłem na rysunki i wygląda to na prawdę bardzo fajnie tak więc jestem zainteresowany tą pozycją.
-
Ale jak to Scream, jeszcze chwilę temu zapowiadali inny komiks Ledroita ;)
A jaki to tytuł?
-
A jaki to tytuł?
Studio Lain zapowiedziało cykl Sha, Scream wyskoczył z Wiką z zaskoczenia ;D ;D
PS.
Największa radocha, że będą Insekty ;D ;D ;D
Wika + Survivante + Badlands + mrowie Alienów to super zwiastuny na 2020
-
Aaa, to pomyliło mi się w takim razie! Miałem na myśli Sha.
-
Ale ktoś inny miał
ugryźć Requiem - i nadal nie wiem kto?
-
Ale ktoś inny miał ugryźć Requiem - i nadal nie wiem kto?
Wszystko wskazuje na to, że to będzie Scream.
-
@79ers
No to żebyś nie wykrakal z tym "ugryzieniem" Requiem...
-
o ja głupi, niedobry przepraszam :-[ :-[
Jak ja nie lubię niedokończonych serii >:(
-
Jak ja nie lubię niedokończonych serii >:(
Jak ptaszki ćwierkają, ponoć 12 epizod ma zostać wreszcie wydany najwcześniej w 2020 roku (https://www.facebook.com/pages/category/Book/Requiem-Vampire-Knight-108983609127418/) (czyli następny rok). Więc...
-
up
Miałem, na myśli niedokończone na polskim podwórku gdzie stawce przewodzą Egmont, Taurus i Scream niestety. Jeżeli nie zostały one oryginalnie anulowane to zawsze jest jednak jakaś nadzieja na przyszłość.
-
Egmont? Ile serii urwał?
-
Co najmniej 50.
-
Egmont? Ile serii urwał?
z samego odrodzenia masz 10 serii choć może mniej lub więcej bo na MFKiG nie laka było powiedziec coś konkretnego.
-
Co najmniej 50.
i nie tylko i wyłącznie usa. Najbardziej żal urwanych europejczyków :( :(
-
Najbardziej żal urwanych europejczyków :( :(
Ale czy większość tych najlepszych, nie znalazła sobie nowego domu? Largo Winch, Skorpion, Murena, XIII, Bouncer, Bergman Manary...
-
Ktoś się orientuje może czy będzie jakiś dodruk drugiego tomu Life & Death ? Chciałem kupić ten cykl ale widzę że tego tomu nie ma szans dostać w jakiejś ludzkiej cenie.
-
Na gildii jest:
https://www.gildia.pl/komiksy/349600-life-and-death-2-prometeusz
chyba że chodzi Ci o tom 2 Fire & Stone.
-
Moja wina, chodziło mi o Fire & Stone oczywiście.
-
Żona Magika. Ciekawi mnie Wasza opinia o tym komiksie. Swego czasu było spore oczekiwanie, by Scream to wreszcie wydał.
Jak interpretujecie tę pozycję? Mnie zaskoczyła jego ezoteryczność, choć w sumie trochę się tego spodziewałem.
Miejscami komiks kojarzy mi się z dziełami mistrza Felliniego. Jego fabuła unosi się rytmicznie pomiędzy twardą rzeczywistością a snami (?), wyobrażeniami (?), przeszłością (?).
Komiks, choć zdaje się mieć wyraźny koniec, zostawił mnie w poczuciu niezamknięcia się tej rzeczywistości po zakończeniu lektury.
Film w takiej formie zebrałby pewnie oklaski na festiwalach.
-
Moja wina, chodziło mi o Fire & Stone oczywiście.
Scream jeszcze nic nie dodrukował. Juz kilka razy o tym pisałem, pytałem w różnych miejscach, odzewu brak, szanse marne.
-
Żona Magika. Ciekawi mnie Wasza opinia o tym komiksie. Swego czasu było spore oczekiwanie, by Scream to wreszcie wydał.
Jak interpretujecie tę pozycję? Mnie zaskoczyła jego ezoteryczność, choć w sumie trochę się tego spodziewałem.
Miejscami komiks kojarzy mi się z dziełami mistrza Felliniego. Jego fabuła unosi się rytmicznie pomiędzy twardą rzeczywistością a snami (?), wyobrażeniami (?), przeszłością (?).
Komiks, choć zdaje się mieć wyraźny koniec, zostawił mnie w poczuciu niezamknięcia się tej rzeczywistości po zakończeniu lektury.
Film w takiej formie zebrałby pewnie oklaski na festiwalach.
Czegoś mi w nim zabrakło. Pozostawił mnie z uczuciem rozczarowania, nie zaciekawił na tyle abym chciał sięgnąć po niego drugi raz. Lubię tego typu pozycje ale ten tytuł akurat mi nie podszedł. Ciężko powiedzieć z jakiego konkretnego powodu.
-
Podobno ma być dodruk Angel Wings, ktoś coś słyszał więcej na ten temat?
-
Podobno ma być dodruk Angel Wings, ktoś coś słyszał więcej na ten temat?
Nie wiem na ile to aktualne, ale ponad rok temu rozmawiałem z nimi i mówili, że prawdopodobnie będą dodrukowywać Angel Wings przy okazji planowanej premiery dwójki.
Mam nadzieję, że rzeczywiście tak będzie.
-
No bez jaj, najpierw ze limitowane a teraz dodruk?
-
Pfff.... Cała polityka Scremu i po co była ta gadka że limitka. Ale z drugiej strony dobrze kto nie ma to kupi w ludzkiej cenie.
Może znów znaleźli 500 egzemplarzy w pudłach w tym legendarnym magazynie i trzeba by opchnąć.
-
Spokojnie, to będzie limitowany dodruk.
-
No bez jaj, najpierw ze limitowane a teraz dodruk?
ale tak serio, że lepiej żeby inni nie mieli ? >:(
-
Jak coś jest limitowane, to determinuje do szybszego podjęcia decyzji zakupowej. Przy zmianie polityki już tak nie będzie.
-
ale tak serio, że lepiej żeby inni nie mieli ? >:(
Absolutnie nie. Ale to jest wprowadzanie w błąd klienta.
-
ale tak serio, że lepiej żeby inni nie mieli ? >:(
Ale ty tak serio chciałbyś żeby wszyscy mieli to samo? Przychodzi do ciebie inny komiksiarz, ty z dumą chwalisz się swoją kolekcją a on w przerwie między ziewaniem odpowiada: Ale po kit mi to pokazujesz przecież ja mam to samo. Ja tam wolałbym taką reakcje: Łał ale perełki, kiedy to kupiłeś dziś to białe kruki kosztujące fortunę.
-
Ja tych samolotów nie zbieram, ale już któryś raz widzę, że mają na stoisku (bo tak było też np. na krakowskim festiwalu) ten taki wyprzedany album i mówią, że brać, bo to ostatnie sztuki "przypadkowo znalezione za starą szafą w tajnej piwnicy ukrytej pod stodołą za lepianką u babci Genowefy w Bieszczadach". I co kilka miesięcy ta sama sytuacja. Bardzo mnie to bawi. :D By już przyznali, że po prostu na każdy festiwal biorą kilka sztuk. I tyle. :)
-
Ja też serii lotniczej nie zbieram ale jeśli faktycznie z tym dodrukiem to prawda to Angel Wings kupuję.
-
Ale ty tak serio chciałbyś żeby wszyscy mieli to samo? Przychodzi do ciebie inny komiksiarz, ty z dumą chwalisz się swoją kolekcją a on w przerwie między ziewaniem odpowiada: Ale po kit mi to pokazujesz przecież ja mam to samo. Ja tam wolałbym taką reakcje: Łał ale perełki, kiedy to kupiłeś dziś to białe kruki kosztujące fortunę.
Nasuwa się pytanie, po co wówczas kupuje się komiksy - aby się pochwalić i zainwestować na przyszłość licząc, że odsprzedasz z zyskiem? To taki ktoś nie jest komiksiarzem, tylko kolekcjonerem, zamiast komiksów można wstawić cokolwiek innego i wyjdzie na to samo. Wówczas irytacja, że ktoś ma to samo jest zrozumiała, bo taki jest sens kolekcjonerstwa.
Natomiast jeżeli jesteś komiksiarzem, to będziesz się cieszył z lektury, z poznawania nowych historii i będziesz miał w nosie to, czy jest to super-hiper limitowane wydanie w ilości 1 szt. obite skórą autora i czy ktoś inny ma drugi egzemplarz. Nie będzie miało znaczenia, że ktoś daje wznowienie, bo Ty swój egzemplarz masz i skoro komiks jest dobry, to niech inni też go mają, w końcu dobre historie powinny trafiać do jak największej liczby osób, tak długo, jak będą chętni by je przeczytać.
Bo do jasnej w tym hobby w końcu chodzi o czytanie, a nie posiadanie, co nie?
-
Bo do jasnej w tym hobby w końcu chodzi o czytanie, a nie posiadanie, co nie?
Nie? Kolekcja to też posiadanie egzemplarzy, a te tworzą zbiór który przeistacza się w kolekcję. Nie zabawiajmy się w jakieś neutralne aspekty, są ludzie którzy nie zwracają uwagi na to co posiadają, a są osoby które chcą mieć kolekcje bardziej rozbudowane, wyjątkowe itd. I ja nie widzę w tym nic złego. Niech 90% komiksów będzie ogólnodostępnych na rynku, ale jeśli już Wydawcy decydują się na nazewnictwo (niespotykane, limitowane, wyjątkowe, ekskluzywne) to niech tak pozostanie. Przecież nikt nikomu nie nakazuje reklamować i sprzedawać w ten sposób. Natomiast jeżeli po danym okresie te pozycje będą wznawiane to zawsze będą dwie grupy. I nic tego nie zmieni. Jedna zadowolona, bo będzie miała okazję nadrobić dane wydanie, a druga która będzie przypominała o szumnych zapowiedziach.
Dlatego jestem zdania, że drugie wydania powinny się czymś różnić, jeżeli już mają powstać. Powinny być bez części dodatków, czy w innej oprawie. Wtedy owca cała i wilk syty. Wszystko do zaplanowania, byle nie było to 1:1 odzwierciedlenie limitki.
Serio jakby kolekcje znaczków, monet, komiksów, kapsli, zabawek z kinder niespodzianki były identyczne to chyba zostałbym antyhobbowcem na wieki wieków amen.
-
Ale ty tak serio chciałbyś żeby wszyscy mieli to samo? Przychodzi do ciebie inny komiksiarz, ty z dumą chwalisz się swoją kolekcją a on w przerwie między ziewaniem odpowiada: Ale po kit mi to pokazujesz przecież ja mam to samo. Ja tam wolałbym taką reakcje: Łał ale perełki, kiedy to kupiłeś dziś to białe kruki kosztujące fortunę.
Ja tam nie wiem, nie znam się. Na razie sobie z kolegami porównujemy co innego, może jak skończymy podstawówkę to będziemy się chwalić kto ma bardziej limitowane wydanie komiksu.
A tak na serio, odpowiadając na pytanie - jeżeli to jest coś dobrego, coś co moim zdaniem warto przeczytać itd., itp., to tak, chciałbym, żeby wszyscy mieli to samo. Ba, nawet ucieszyłbym się widząc na półce u kogoś coś, co zachwalałem.
Rozumiem nawet, że ktoś może się chwalić znaczkiem, którego na świecie jest tylko pięć sztuk, bo błędnie wydrukowali. Albo obrazem jakiegoś malarza, siłą rzeczy jedynym na świecie. Albo pierwszym wydaniem "Pana Tadeusza". Ale domagać się sztucznego limitowania, żeby się później koledze pochwalić? Nie lepiej, żeby kolega też mógł sobie kupić i przeczytać?
Dlatego jestem zdania, że drugie wydania powinny się czymś różnić, jeżeli już mają powstać. Powinny być bez części dodatków, czy w innej oprawie. Wtedy owca cała i wilk syty. Wszystko do zaplanowania, byle nie było to 1:1 odzwierciedlenie limitki.
Tak to może być. Inne okładki - proszę bardzo. Byle nie blokować wydania.
-
Wetnę się między wódkę i zakąskę, ale miałem skrobnąć toteż skrobię.
Po "Ciało i dusza" mam skądinąd lekko ambiwalentne odczucia.
Rysunki z jednej strony w przeważającej mierze delikatnie groteskowe z drugiej niektóre plansze śliczne. Pierwsza strona (pewnie po części ze względu na fakt, że nie wiedziałem czego się spodziewać) kapitalna. Generalnie styl trochę taki jak w animacjach z historii O Ren Ishii w "Kill Bill". A w każdym razie tak mi się kojarzy. Całościowo całkiem ok z pojedynczymi świetnymi momentami.
Fabuła.
No tutaj mam tycią zagwozdkę. Na wstępie muszę przyznać iż do pewnego stopnia brakuje mi obiektywizmu - podstawowe założenie fabularne jest dla mnie hm... sentymentalnym powrotem do czasów erpegowych i stąd pewien handicap za historię. Przy czym o ile z jednej strony miewałem ciekawiej improwizowane sesje RPG niż ten w końcu przecież przemyślany scenariusz to jednak z drugiej całość wchodzi lekko, łatwo i przyjemnie niczym kino gangsterskie lat 90-tych/przełomu wieku. Kojarzycie/pamiętacie taki film jak "Payback" z Gibsonem z 1999 r.
? Jak dla mnie podobny klimat.
Przy czym szczerze pisząc fabularnie pozostaje pewien niedosyt. Tak jakby ta historia stała w rozkroku i nie mogła się tak do końca zdecydować. Całość liczy sobie raptem 128 stron i z jednej strony to jest ok jak na tak w sumie prosto przedstawioną opowieść. Z drugiej (wspomniałem już coś nt. ambiwalencji? ???) w sumie prosiło się żeby jednak tę historię skomplikować, wydłużyć i w efekcie sprokurować z tego tomiszcze w stylu "Fade Out". Ponownie: być może przemawia przeze mnie zwykły, tani sentymentalizm, ale jak dla mnie główny bohater miał/ma potencjał na dalszy ciąg, bądź kolejne historie. To mógłby być całkiem fajny origin po którym "hulaj dusza, piekła nie ma". Jeżeli historia jest zamknięta przez wielkie "Z" to w sumie szkoda. Na kolejne tomy bym się pisał i to nawet uwzględniając, że nie mamy do czynienia z jakimkolwiek opus magnum tylko ze "zwykłą historią", która nie jest żadnym kamieniem milowym w historii komiksu
W każdym razie. Przeczytać zdecydowanie można. To jest akurat tak na jedno posiedzenie wieczorem (czyt. około godzina zabawy). Do kieliszka wina czy szklaneczki rudej na myszach jak znalazł. Obiektywnie dałbym 6,5/10. Z czystego sentymentu podbijam na 7,5. Mimo wszystkich uproszczeń i pojawiających się tu i ówdzie "śmiesznostek" ( ;D) całkiem fajne czytadełko.
-
Niby takie restrykcyjne te wymagania licencyjne Mrocznych Miast, a papier w środku o niebo gorszy od tego z IDW.
-
Absolutnie nie. Ale to jest wprowadzanie w błąd klienta.
Trochę jak wejście na polski rynek Doom Troopera - wersja limited i unlimited, a później większość kart z dodatków przebijała grywalnością te limitowane. W przypadku komiksów również można wydać coś jeszcze większego, błyszczącego, na drogim papierze .... Z rzeczy limitowanych miałem jedynie to:
https://en.todocoleccion.net/decks-cards/women-by-luis-royo-naipes-playing-cards-box-limited-edition-fournier-baraja-cartas~x55573189
ale niestety musiałem sprzedać.
... ale zgadzam się, że jakiś porządek powinien być. Może dla przyzwoitości dodruk z "gorszą" okładką?!
@up Araden
Jestem egoista i nie kupuję dla publiczności, ale dla przyjemności własnej i najbliższych :o Wielokrotnie powtarzam, również na forum, że w kochanej szarej polskiej rzeczywistości nie znam prywatnie żadnych komiksiarzy. Kiedyś mógłbym opowiedzieć gdzie, który komiks kupiłem - pamiętam do tej pory nawet te najstarsze, które kupowała Mama - teraz prawie wszystko kupuję w internecie i co jakiś czas w CK, ale to już nie to samo.
-
Ale pieprzenie. Są wydania „normalne” i niech sobie będą w dużych nakładach, ciągłej dostępności, itd. Ale jak się się robi wydanie limitowane, to ma być limitowane: mały (ograniczony) nakład, unikalne dodatki, większy format, etc. Ludzie za ten sznyt płacą odpowiednie pieniądze. Robienie dodruków w dokładnie tym samym wydaniu jest oszustwem ze strony wydawcy. I nikomu nie żałuję posiadania tego konkretnego komiksu, ale w innym wydaniu (może nawet droższym i wspanialszym), ale nie w tym, które miało być kolekcjonerskie bądź limitowane.
-
Dodruk? A i owszem. Bez obwoluty, a najlepiej w miękkiej oprawie i już! Dla osób zainteresowanych komiksem jak znalazł, a dla poszukiwaczy limitek Graalem pozostanie pierwsze wydanie. 8)
-
Zgadzam się z kolegami wyrazajacymi swoj sprzeciw w kwestii "dodrukowywania limitek" - dla mnie to jest po prostu oksymoron. Ponadto zwracam uwagę, że (moim zdaniem) u podłoza "idei limitki" nie lezy limitowanie wlasciwej treści komiksu, czyli ograniczanie dostepnosci do tej treści, lecz limitowanie formy, w jakiej ta treść została wydana, czyli, krotko mówiac: limitowanie samego wydania.
Dlatego uważam, i podobnie jak koledzy wyzej, ze choc wznowienie komiksu, ktory ukazal sie wczesniej w wersji limitowanej, moze jak najbardziej miec miejsce, to jednak w innej wersji wydawniczej niz ta wczesniejsza-limitowana.
Dla mnie swietnym przykladem dodruku, ktory choć nie dotyczyl komiksu wydanego pierwotnie w wersji limitowanej, ale ktorego forma oddaje ideę tego, o czym tutaj pisze, jest timofowy dodruk "Czarów zjary".
Niemniej otwartą kwestią pozostaje, czy ponowne wydanie komiksu pierwotnie wydanego w wersji limitowanej może być również wydaniem w wersji limitowanej, oczywiście innej niż ta pierwotna, ale być może w pewnych aspektach wydawniczych bardziej od niej spektakularnej? Moim zdaniem jak najbardziej tak.
-
Zgadzam się z kolegami wyrazajacymi swoj sprzeciw w kwestii "dodrukowywania limitek" - dla mnie to jest po prostu oksymoron. Ponadto zwracam uwagę, że (moim zdaniem) u podłoza "idei limitki" nie lezy limitowanie wlasciwej treści komiksu, czyli ograniczanie dostepnosci do tej treści, lecz limitowanie formy, w jakiej ta treść została wydana, czyli, krotko mówiac: limitowanie samego wydania.
Pozwolę się trochę nie zgodzić, dla mnie limitowane wydanie specjalne, a limitowany nakład
to nie jest tożsame. I mimo wszystko są to dwie rzeczy, które należy odróżniać.
"exclusive" prawie zawsze jest limitowany. Limitowany nakład, nie zawsze musi być "exclusive".
I przykład.
Jeśli wychodzi wydawca i mówi "wydamy 100 sztuk komiksu X w "exclusive". Każdy będzie miał
swój numer i nie będzie więcej". A po dobrej sprzedaży, po dwóch latach gość wpada na pomysł
by wrzucić kolejną identyczną "setkę" to jest draństwo pierwszej wody.
Jeśli wychodzi wydawca i mówi "z zasady wydajemy po 1000 sztuk, ale ten komiks X, z takich
czy owakich powodów wydamy (bez żadnego "exclusive"), ale tylko 100 sztuk". Komiks się
wyprzedaje, a ludzie płaczą, że chcą jeszcze. Po dwóch latach gość rzuca kolejne 100 czy nawet
200 sztuk. Czy to jest aż taka zbrodnia ? Chyba, że wcześniej obiecał że więcej NIE BĘDZIE.
Abstrahuję tutaj od Scream, bo na mój nos, sprawa jest trochę mętna.
Chodzi mi tylko o to, że są "limitki" i "limitki", a i te drugie dzielą się jeszcze na kolejne itd....
-
Wielokrotnie powtarzam, również na forum, że w kochanej szarej polskiej rzeczywistości nie znam prywatnie żadnych komiksiarzy.
Hehe ja tak samo. Pierwszą myślą, która mi się nasunęła, gdy przeczytałem jak do kolegi powyżej przychodzi jakiś znajomy komiksiarz pozachwycać się kolekcją, była: a dużo masz takich znajomych komiksiarzy? ;)
-
Ale wiecie że żyjemy w dobie Internetu? I choćby na tym forum jest taki dział: Nasze komiksowe kolekcje gdzie można się chwalić swoimi kolekcjami.
-
No, to jest argument. Nic tak nie kręci jak uznanie ze strony 60 letniego grubasa podającego się ze 20 letnią okularnicę.
-
A ja bym chciał zobaczyć co by było, jakby Scream podszedł poważnie do tych teorii i wypuścił nowe Angel Wings z inną okładką? I co by się wtedy działo jakby okazało się, że dodruk jest bardziej limitowany niż edycja limitowana? Podejrzewam, że byłoby fajniej niż wygrać darmowy bilet do Cirque du Soleil. Fajnie, że dodrukowują do dzisiaj się zastanawiam dlaczego wtedy nie kupiłem tego komiksu? Ludzie się sami proszą, aby im sprzedawać komiksy za 600 złotych.
-
Ogólnie to zawsze mnie śmieszy takie podejście że ktoś odmawia innym posiadania czegokolwiek bo dzięki temu że on to posiada czuje się elitarny. Zawsze w takich momentach sobie myślę jak biedne musi być życie takich ludzi ze musza się dowartosciowywac posiadaniem jakiś przedmiotów...
A sam dodruk fajny bo patrząc na rynek jest na to zapotrzebowanie
-
Jak dla mnie to jest jednak przede wszystkim kwestia zawarcia i dotrzymania umowy.
Jedna strona obiecuje drugiej coś czego nie mają inni i jeśli taka zabawka wzmiankowaną drugą stronę interesuje to wpłaca odpowiednią kwotę. Skoro zaś ją wypłaciła to powinna mieć zagwarantowaną ekskluzywność. Stwierdzenie po jakimś czasie "Nabraliśmy Cię" jest słabe. Bez wnikania w to czy taki elitaryzm jest sensowny czy sensu pozbawiony.
-
No ale to, że po kilku latach pojawi się dodruk/wznowienie, chyba nie zmieni tego, że pierwsze wydanie było limitowane? Chyba, że Scream reklamowali je jako limitowane, którego nigdy nie wznowia? To trochę jak z tymi, co się pruli, że Egmont po 10 latach zaczął wznawiac Mistrzów Komiksu, a mieli tego nie robić. Jakby przy zakupie był certyfikat, że te komiksy do końca świata nie będą już wznowione.
-
No ale to, że po kilku latach pojawi się dodruk/wznowienie, chyba nie zmieni tego, że pierwsze wydanie było limitowane? Chyba, że Scream reklamowali je jako limitowane, którego nigdy nie wznowia? To trochę jak z tymi, co się pruli, że Egmont po 10 latach zaczął wznawiac Mistrzów Komiksu, a mieli tego nie robić. Jakby przy zakupie był certyfikat, że te komiksy do końca świata nie będą już wznowione.
Chodzi o wydanie (forma), nie o tytuł.
-
Ogólnie to zawsze mnie śmieszy takie podejście że ktoś odmawia innym posiadania czegokolwiek bo dzięki temu że on to posiada czuje się elitarny. Zawsze w takich momentach sobie myślę jak biedne musi być życie takich ludzi ze musza się dowartosciowywac posiadaniem jakiś przedmiotów...
A sam dodruk fajny bo patrząc na rynek jest na to zapotrzebowanie
A, mnie śmieszą tacy domorośli psychologowie, którzy nie rozumieją o czym się rozmawia. Dowiedz się, co oznacza „wersja kolekcjonerska” lub „limitowana”. Nie ma znaczenia, że jest na to zapotrzebowanie, było „kolekcjonerskie/limitowane”, więc więcej tego nie będzie. Wydania, nie tytułu.
Jeśli ktoś ogłasza, że wydaje tytuł w wersji limitowanej (w związku z tym jest on np. droższy) i znajduje nabywców, którzy go kupują, a potem robi dodruk, bo się dobrze sprzedał albo ktoś jęczy, że on też taki chce, to jest to oszustwo i taki wydawca traci wiarygodność. Jeśli rynek jest taki chłonny, to może wznowić tytuł w innej formie, np. wydanie budżetowe, lub jeszcze bardziej super wypasione.
Jak Omega wydaje zegarek w wersji limitowanej (z okazji nowego filmu z Jamesem Bondem) w ilości 150 szt., to zapewniam Cię, że „nie dorobi” kolejnych 100 szt., bo np. cieszył się niezwykłym popytem. Nie znaczy to, że nikt takiego modelu nie kupi. Kupi, tylko nie w tym limitowanym wydaniu.
Reasumując, biedne, to musi być Twoje życie, bo masz bardzo płaskie pojęcie rzeczywistości, podejrzewam, że zero pasji i ogólnie takie pisanie „wali” biedakomuną.
-
Ale przecież 1 wydanie wciąż będzie limitowane ponieważ na tym nowym w stopce musi wyraźnie być zaznaczone z którego roku jest to nowe. Więc każdy kto będzie chciał mieć to pierwsze szybko rozpozna nowsze...
I serio chcesz mi porównywać wydanie komiksu do limitowanych zegarków? Tam za owa elitarnosc płacisz również o wiele wyższa cenę, w wypadku komiksu raczej nie doplacales kilkuset złotych aby mieć gwarancję nabycia czegoś w limitowanym nakładzie.
A co do komuny umysłu to Ty przecież chcesz innym zakazać przeczytania dobrego komiksu w imię swojej elitarnosc ::)
-
A co do komuny umysłu to Ty przecież chcesz innym zakazać przeczytania dobrego komiksu w imię swojej elitarnosc ::)
Umiesz czytać, co do Ciebie ludzie piszą? Nikt nie zakazuje nikomu czytania komiksu, tylko wydawcy robienia z ludzi wałka. Przeczytaj jeszcze raz ten fragment wypowiedzi powyżej, może w końcu do Ciebie dotrze.
Jeśli ktoś ogłasza, że wydaje tytuł w wersji limitowanej (w związku z tym jest on np. droższy) i znajduje nabywców, którzy go kupują, a potem robi dodruk, bo się dobrze sprzedał albo ktoś jęczy, że on też taki chce, to jest to oszustwo i taki wydawca traci wiarygodność. Jeśli rynek jest taki chłonny, to może wznowić tytuł w innej formie, np. wydanie budżetowe, lub jeszcze bardziej super wypasione.
-
Chodzi o wydanie (forma), nie o tytuł.
Ale już zmieniona okładka sprawi, że będzie to inne wydanie, i nie odbierze to statusu "limitowanego" pierwszemu wydaniu. Moim zdaniem żal można mieć tylko w przypadku dodruku 1:1, choć też daleki bym był od rzucania haseł "oszukali nas!". Poza tym, znajac realia naszego rynku, drugie wydanie również będzie w nakładzie limitowanym. A zmiana formatu to trochę strzał w stopę, skoro Angel Wings 2 będzie w takim samym, jak reszta tytułów lotniczych.
Edit:
Jak dla mnie to jest jednak przede wszystkim kwestia zawarcia i dotrzymania umowy.
A jednak mogę zarzucić Scream Comics oszustwo :'( Bo mi przy zakupie Angel Wings żadnej umowy nie podesłali. Możesz ujawnić co to za umowa? Czy ci co kupili Angel Wings stali się współwłaścicielami praw, czy coś w tym stylu? Bo jeśli innym dawali to do podpisania, a mi nie, to spotkamy sie na drodze sądowej ;)
-
Zgadzam się, że zmieniona okładka załatwia sprawę, bodajże w ten sposób wydali niedawno Pin Up Wings (limitka z inną okładką, normalne wydanie z inną).
-
Zawsze też można rozważyć wydanie pierwszych albumów w pojedynczych tomach.
-
Skąd wnosicie, że Angel Wings to wydanie limitowane? W samym albumie nie ma żadnej informacji o tym. O wielkości nakładu zresztą też nie.
-
Ale wiecie że żyjemy w dobie Internetu? I choćby na tym forum jest taki dział: Nasze komiksowe kolekcje gdzie można się chwalić swoimi kolekcjami.
lol to teraz jestem rozbawiony jeszcze bardziej, niż tym mitycznym znajomym komiksiarzem ;D Abstrahując od dowcipnego przytyku parsoma, to serio ludzie poszukują takiego uznania u losowych nieznajomych z internetu? Już chyba łatwiej mi zrozumieć tych wszystkich ludków wrzucających na fejsa zdjęcia właśnie zamówionej potrawy w restauracji - oni przynajmniej nie ładują w to grubych tysięcy miesięcznie ;)
Skąd wnosicie, że Angel Wings to wydanie limitowane? W samym albumie nie ma żadnej informacji o tym. O wielkości nakładu zresztą też nie.
Bardzo trafna uwaga :) Wprawdzie nie mogę tego zweryfikować, bo swoje egzemplarze opchnąłem z fajnym zyskiem, ale wierzę na słowo. Wydaje mi się, że gdzieś na FB wydawca informował o limitowanym do 500 egzemplarzy nakładzie wydania, ale w takiej sytuacji wystarczy, że zmieni okładkę i już będzie inne wydanie, a nie dodruk.
-
Wydaje mi się, że gdzieś na FB wydawca informował o limitowanym do 500 egzemplarzy nakładzie wydania
Ja się nie spotkałam z taką informacją. Z ciekawości przejrzałem zapisy Screamu z FB i ich strony www. Faktycznie jest zapis o limitowanym nakładzie, ale to raczej marketing. Można by użyć pewnie innego słowa np "niskim", "małym", "ograniczonym" nakładzie itp., ale nie miałoby to tej nośności.
Dla mnie cała to gadka "o limitowanym" wydaniu Angel Wings wygląda na urban legend, którym zapewne się podpierają handlarze.
-
Ja się nie spotkałam z taką informacją. Z ciekawości przejrzałem zapisy Screamu z FB i ich strony www. Nie znalazłem zapisu o limitowanym nakładzie, zresztą o wielkości nakładu to z zasady wydawcy nie informują jakby nie był on mocno limitowany heh.
Dla mnie cała to gadka "o limitowanym" wydaniu Angel Wings wygląda na urban legend, którym zapewne się podpierają handlarze. A komiks zapewne był wydany w niezbyt wielkiej ilości, stąd jest poszukiwany.
Komiks zostanie wydany w integralu (Scream XXL) zawierającym wszystkie trzy tomy wydania francuskiego. Uwaga - nakład limitowany - jedynie 500 egzemplarzy!
https://paradoks.net.pl/read/31512-angel-wings-w-ofercie-scream-comics
Wiadomość do newsa została oczywiście wzięta z profilu wydawcy na FB.
-
No i wszystkie obietnice z zapowiedzi spełnili.
-
K..., ludzie - to było prawie 3 (słownie - trzy) lata temu!
-
K..., ludzie - to było prawie 3 (słownie - trzy) lata temu!
No i - parafrazując bohaterkę kabaretowego skeczu - masz z tym jakiś problem?
Chodzi ci bardziej o urban legends, że to niemożliwe, że coś zostało wydrukowane w nakładzie 500 sztuk, czy prawdę o polskim rynku, że europejskie komiksy (nie hiciory) drukowane w nakładzie 800-1000 sztuk, sprzedają się na początku 300-400 sztuk, a później kolejne 100 sztuk przez 2 lata. Taka jest rzeczywistość i to nie Matrix.
-
Ja tę ich informację odczytuję tak, że limitowany czyli mały, a nie mający stanowić luksusowe dobro, które nie będzie wznawiane.
Jeśli teraz widzą, że pozycje lotnicze mają wzięcie, to niech dodrukowują - dla mnie ok, jeśli na tym segmencie zarabiają, bo może to pozwoli im sie odkuć za takie pozycje jak Nestor Burma. Dobra kondycja wydawców to coś, na czym korzystają czytelnicy. Przecież to jest w naszym obopólnym interesie.
-
To odczytujesz błędnie, bo limitowany to jest ograniczony, z ustalonym limitem, więc jak jest sformułowanie "Uwaga - nakład limitowany - jedynie 500 egzemplarzy!" to ma być 500 egzemplarzy i koniec kropka. Coś co wypłynęło bezpośrednio od wydawcy to nie jest żadne urban legend.
-
No i wszystkie obietnice z zapowiedzi spełnili.
Oj, Ramirez, nie spodziewalem sie, ze z Ciebie taka "szuja prawna" - brawo! Oczywiscie to, ze "naklad jest limitowany" nie mozna uznac za essentialia negotii umowy kupna/sprzedazy, a co najwyzej za haslo reklamowe, ktore - jak juz dawno stwierdzil nasz Sąd Najwyzszy - moze sobie stwierdzac niemal cokolwiek, bo i tak nikt o zdrowych zmyslach w reklamy nie wierzy.
Coż, pozostaje jeszcze gentelman's agreement, ale to jest totalnie passe, bo kto w dzisiejszych czasach przykłada jakakolwiek rolę do honoru i uczciwości - chyba tylko jakiś leszcz, jeleń, albo jeszcze gorszy frajer - sam sobie cienas winny, psia jego mać, hłahłahła.
-
No, dla niektórych to była umowa ;) I nawet musiał być w niej jakiś punkt, że komiks już nigdy nie będzie wznowiony. Klienci wiedzą co podpisywali i nie watpie, że jak wydawca za nic będzie miał te umowy, to puszczą go z torbami.
-
@ramirez82:
Coż, pozostaje jeszcze gentelman's agreement
No dla mnie byłaby to już właśnie umowa. Ale ja jestem
tylko jakiś leszcz, jeleń, albo jeszcze gorszy frajer - sam sobie cienas winny, psia jego mać, hłahłahła.
Wiem. Sam jestem sobie winien - żyję w innym świecie.
-
A ja szykuję popcorn na obserwowanie lamentów, gdy Egmont (lub jakieś inne Libertago) ogłosi wznowienie artbooka Rosińskiego :)
-
No, dla niektórych to była umowa ;) I nawet musiał być w niej jakiś punkt, że komiks już nigdy nie będzie wznowiony. Klienci wiedzą co podpisywali i nie watpie, że jak wydawca za nic będzie miał te umowy, to puszczą go z torbami.
Jak uczy Kodeks cywilny, nie każdą umowę trzeba podpisywać, aby zostala zawarta, a tylko tę, ktorej zawarcie w formie pisemnej jest pod rygorem nieważności.
Z drugiej strony Kodeks Sithów wyraźnie stwierdza, że jak można kogoś wydymać, to bezwzględnie należy to zrobić i czerpać przyjemność z rozpaczy, chyba że niewydymanie z jakichś względów bedzie się nam bardziej opłacało niż wydymanie - np. taki frajer może się nam jeszcze do czegoś przydać.
Ogólnie chodzi o to, żeby - jak napisales - puszczać, a nie być puszczanym z torbami, bo choć torbacze, dajmy na to taka wiewiórka workowata, mogą budzić chwilowe zainteresowanie, to jednak tę chwilę w swietle reflektorow okupują trudnym, niewygodnym i zwykle krótkim życiem.
@death_bird: nie martw się, ja też jestem frajerem, ale nie jakoś ideologicznie, tylko z natury jestem po prostu głupi. Ale się tym zbytnio nie przejmuję, bo sie już do swojej głupoty przyzwyczaiłem, i jak ktoś zrobi coś, co wydaje mi się "nie tak", to to ze bylo "nie tak" zrzucam raczej na swoją głupotę, a nie szafuję oskarżeniami o oszustwo etc; mysle wtedy że po prostu wszyscy od poczatku wiedzieli, że to bedzie "nie tak", tylko mnie sie wydawalo, przez głupotę, ze bedzie inaczej, czyli że to że tak myslalem jest tylko i wylacznie moja winą
-
Umiesz czytać, co do Ciebie ludzie piszą? Nikt nie zakazuje nikomu czytania komiksu, tylko wydawcy robienia z ludzi wałka. Przeczytaj jeszcze raz ten fragment wypowiedzi powyżej, może w końcu do Ciebie dotrze.
Limitowany nakład 1 wydania wciąż pozostanie limitowany bo jak już zaznaczyłem 2 wydanie będzie wyraźnie zaznaczone w stopce bo to norma. A skoro komiks nie występuje na rynku to oczywiste jest ze aby ktoś go mógł przeczytać musi zostać on wydany na nowo.
-
No i - parafrazując bohaterkę kabaretowego skeczu - masz z tym jakiś problem?
Chodzi ci bardziej o urban legends, że to niemożliwe, że coś zostało wydrukowane w nakładzie 500 sztuk, czy prawdę o polskim rynku, że europejskie komiksy (nie hiciory) drukowane w nakładzie 800-1000 sztuk, sprzedają się na początku 300-400 sztuk, a później kolejne 100 sztuk przez 2 lata. Taka jest rzeczywistość i to nie Matrix.
O czym ty do mnie mówisz? Bo chyba sam masz jakiś problem. Ze zrozumieniem.
-
Jak uczy Kodeks cywilny, nie każdą umowę trzeba podpisywać, aby zostala zawarta, a tylko tę, ktorej zawarcie w formie pisemnej jest pod rygorem nieważności.
No to dochodź roszczeń od Scream Comics :) Tylko nie zapomnij wrzucić nam tu postanowienia o odrzuceniu pozwu :)
-
Limitowany nakład 1 wydania wciąż pozostanie limitowany bo jak już zaznaczyłem 2 wydanie będzie wyraźnie zaznaczone w stopce bo to norma. A skoro komiks nie występuje na rynku to oczywiste jest ze aby ktoś go mógł przeczytać musi zostać on wydany na nowo.
Dla mnie wydanie różni się formą lub treścią. Jeśli nic nie zostało zmienione to nie jest nowe wydanie, a dodruk.
-
Jak uczy Kodeks cywilny, nie każdą umowę trzeba podpisywać, aby zostala zawarta, a tylko tę, ktorej zawarcie w formie pisemnej jest pod rygorem nieważności.
Inna sprawa, że tutaj mamy do czynienia raczej z ofertą handlową.
No to dochodź roszczeń od Scream Comics :) Tylko nie zapomnij wrzucić nam tu postanowienia o odrzuceniu pozwu :)
Tak sobie luźno teoretyzując:
Zależy co byłoby w tym pozwie. Można byłoby próbować z działaniem pod wpływem błędu - wydawca obiecał X, kasę wziął za X a post factum Iksa chce przerobić w Igreka (w końcu liczba egzemplarzy w tym konkretnym wypadku jest jedną z cech charakterystycznych danego wydania). Pytanie co dalej: zwrot egzemplarza w zamian za gotówkę?
Bo żeby dochodzić jakichkolwiek roszczeń finansowych należałoby chyba udowodnić, że kupiło się na handel oraz, że w okresie w którym komiks był ściśle limitowany poszczególne egzemplarze chodziły po cenie wyższej niż okładkowa.
Inaczej zostanie walczyć o przeprosiny via FB. :)
Przy czym przede wszystkim cała sytuacja wydaje się być bez sensu: po co Scream miałby irytować swoich klientów?
Dla mnie wydanie różni się formą lub treścią. Jeśli nic nie zostało zmienione to nie jest nowe wydanie, a dodruk.
No też mi się to tak widzi.
Formę zmienić, produkt wydać, kasę schować do kieszeni. To, że teraz taki Thorgal ukazuje się w wydaniu limitowanym nie znaczy, że w przyszłości nie może wyjść w innym limitowanym wydaniu - z innymi wodotryskami.
Z mojej strony koniec luźnych dywagacji.
-
Dla mnie wydanie różni się formą lub treścią. Jeśli nic nie zostało zmienione to nie jest nowe wydanie, a dodruk.
Dodruk jest wtedy, gdy jest ten sam numer ISBN, jeśli jest inny to wydanie II bądz kolejne. Nie muszą się różnić. A kolekcjonerzy patrzą na to co jest w stopce.
-
Dodruk jest wtedy, gdy jest ten sam numer ISBN, jeśli jest inny to wydanie II bądz kolejne. Nie muszą się różnić. A kolekcjonerzy patrzą na to co jest w stopce.
https://www.bn.org.pl/dla-wydawcow/isbn/zasady-nadawania-isbn
„Odrębny ISBN należy nadać publikacji, której jakakolwiek część lub części znacząco zmieniły się. Odrębny ISBN należy nadać, jeśli zmienił się tytuł publikacji. Jeśli wydanie, forma produktu lub wydawca danej publikacji pozostają niezmienione nie należy nadawać jej nowego numeru ISBN. Nie należy nadawać nowego numeru ISBN w przypadku zmiany ceny danej publikacji lub drobnych zmian, takich jak korekty błędów drukarskich."
-
Dla mnie od początku "limitowanie" w przypadku tego komiksu było wkurzające.
Rozumiem, że są komiksy które w normalnym wydaniu odniosły sukces i z pewnych względów stały się bardzo ważne dla pewnej grupy odbiorców, wtedy można zrobić limitowaną i ekskluzywną edycję z myślą o koneserach i zagorzałych fanach.
Jaki sens ma robienie "limitowanego" nakładu w przypadku pierwszego wydania nieznanego komiksu będącego solidną przygodówką, a nie żadnym arcydziełem?
Bali się niskiej sprzedaży i dlatego dali mały nakład, a potem ktoś użył słowa "limitowany" bo to lepiej brzmi. I tyle. Trzeba w przyszłości precyzować co jest "limitowane", a co "niskonakładowe".
-
Komiks zostanie wydany w integralu (Scream XXL) zawierającym wszystkie trzy tomy wydania francuskiego. Uwaga - nakład limitowany - jedynie 500 egzemplarzy!
https://paradoks.net.pl/read/31512-angel-wings-w-ofercie-scream-comics
Wiadomość do newsa została oczywiście wzięta z profilu wydawcy na FB.
I wszystko jasne, to nie wina Screamu tylko Hugaulta. Zachciało Mu się rysować drugi cykl, i teraz mamy problemy ;)
-
Dajcie już spokój, niech Scream sobie robi dodruki czego chce. Najważniejsze żeby czuli się na tyle stabilnie, aby wydawać dzięki temu mniej opłacalne serie, kończyć serie itd
Świat nie kręci się wokół waszych czterech liter i waszego "limitowanego" komiksu.
-
No wlasnie, dajta spokoj, niech kazde wydawnictwo reklamuje swoj kazdy komiks jako limitowany by bylo latwiej go sprzedac.
-
Każdy komiks jest limitowany tak jak i te wydawane przez Egmont i tak jak limitowana edycja fanty w ilości 5 milionów puszek, ale nie rozpacz wielka jakby właściciel Screamu kilku osobom tutaj matki pohańbił, bo wydawnictwo nie użyło wyrażenia "niski nakład". Kolekcjonerzy za osiem dyszek, nie zbiednieliście Angel Wings kosztował tyle samo co i inne komiksy z tej serii i będzie kosztował tyle samo.
-
Najlepiej byłoby gdyby Scream dodrukowali Angel Wings, nic nie mówili o dodruku, by nie denerwować posiadaczy LIMITOWANEGO KOMIKSU (!!!), a dodruk wprowadzili do sprzedaży jako "resztki znalezione w kartonie w piwnicy" ;)
-
No, najlepiej jakby wydawcy robili z komiksiarzy debili i ich z premedytacja oszukiwali, wtedy ramirez bylby ukontentowany. Nikt screamu nie zmuszal do sprzedawania komiksu jako limitowany, wiec niech teraz nikt nie jojczy, ze ktos oczekuje od wydawcy wziecia odpowiedzialnosci za swoje slowa.
-
To Angel Wings nie było limitowane? 500 egz. to chyba wydanie limitowane?
-
Idac tym tokiem rozumowania, czy istnieje naklad ktory niebylby limitowany?
-
Ale teraz będzie drugie 500 czyli razem 1000 więc już nie będzie tak limitowane jak było limitowane wcześniej.
-
Idac tym tokiem rozumowania, czy istnieje naklad ktory niebylby limitowany?
Idąc twoim tokiem rozumowania, kupując komiks w edycji limitowanej, liczysz na to, że już nigdy nie będzie on wydany?
Jeśli to będzie dodruk, pisałem to wcześniej, to rzeczywiście niefajnie w kontekście tego wydania limitowanego. Jeśli nowe wydanie, to nie ma o co mieć żalu.
-
Nie poszedles moim tokiem rozumowania. :(
-
Każdy komiks jest limitowany tak jak i te wydawane przez Egmont i tak jak limitowana edycja fanty w ilości 5 milionów puszek, ale nie rozpacz wielka jakby właściciel Screamu kilku osobom tutaj matki pohańbił, bo wydawnictwo nie użyło wyrażenia "niski nakład". Kolekcjonerzy za osiem dyszek, nie zbiednieliście Angel Wings kosztował tyle samo co i inne komiksy z tej serii i będzie kosztował tyle samo.
Nie rozumiesz, czym jest komiks limitowany. O tym komiksie wiem tylko tyle, ile padło w tym wątku (nie posiadam go i nie planuję kupić), ale jeżeli wydawca jasno określa "wydaję 500 sztuk" to dodruków się nie robi. To oczywiście nie oznacza, że nie można komiksu wydać w innej formie - chociażby z inną okładką. To tak jak Studio Lain wydaje swoje komiksy przeznaczając zawsze pulę bodajże 200 egzemplarzy na okładkę limitowaną. Nie ma problemu z tym, że dodrukują wersję ze zwykłą okładką, ale byłaby podobna burza, gdyby chcieli dodrukować egzemplarze limitowane.
I tak, na tym polega bycie kolekcjonerem, aby posiadać coś, czego nie posiada ktoś inny. Proszę nie mylić z utrudnianiem dostępu do treści jako takiej, nikt wydawcy nie zabrania stworzenia nowego wydania danej pozycji.
-
To tak jak Studio Lain wydaje swoje komiksy przeznaczając zawsze pulę bodajże 200 egzemplarzy na okładkę limitowaną. Nie ma problemu z tym, że dodrukują wersję ze zwykłą okładką, ale byłaby podobna burza, gdyby chcieli dodrukować egzemplarze limitowane.
Studio do tej pory chyba nie dodrukowało wersji podstawowej z tą samą okładką. Były to zdecydowanie drugie wydania z inną okładką i innym ISBN.
-
No to dochodź roszczeń od Scream Comics :) Tylko nie zapomnij wrzucić nam tu postanowienia o odrzuceniu pozwu :)
Widzę, że nie tylko bardzo dobrze znasz się na komiksach, ale również na prawie. Brawo! (patrz przesłanki odrzucenia pozwu - art. 199 KPC).
-
Najlepiej niech Scream wyda omnibusa z wszystkimi epizodami razem! Ale by był piękny album! Oczywiście „limitowany” 🤤
-
O! To byłoby coś jak z integralem Bouncera 1-7. Całość dla wszystkich, intergal 1-3 dla kolekcjonerów 8)
-
@death_bird wg mnie czegoś takiego sąd by nadal nie uwzględnił. Jak sam zapewne wiesz najlepiej, inwestowanie wiąże się z pewnym ryzykiem i zawsze istnieje szansa na utratę zysku, a nawet kapitału. W przypadku inwestowania w komiksy takim ryzykiem jest dodruk lub wznowienie. To tak jakby wtopić na giełdzie i domagać się przed sądem odszkodowania za spadek kursu akcji ;)
-
Naprawdę dziwi mnie, że na forum komiksowym tyle ludzi ma problem ze zrozumieniem takich rzeczy i w ogóle toczą się takie dysputy. Jakieś podśmiechujki, pisanie o pozwach, wtf? Niektórzy nie rozumieją, jak ktoś pisze o dotrzymywaniu umowy (posty z nieśmiesznymi pytaniami, czy w paczce była jakaś umowa do podpisania - LOL), to są już chyba problemy z posługiwaniem się językiem polskim albo debilizm.
Jeżeli wydawca reklamuje jakiś tytuł jako wydanie limitowane i określa, że nakład wynosić będzie 500 sztuk - to naturalne jest, że wymaga się od niego, żeby swojej deklaracji dotrzymał. Bo może niektórym trudno w to uwierzyć, ale są osoby, dla których takie informacje decydują o zakupie.
Nikt nie broni później wypuścić nowego wydania tego samego komiksu w innym wydaniu, które będzie dostępne dla wszystkich. Nikt nie chce nikomu ograniczać dostępu do komiksów i bronić zapoznać się z jakimś tytułem (ponownie lol).
Natomiast jeżeli wydawca po swoich deklaracjach wznawia tę samą edycję, która miała być limitowana - to jak najbardziej powinno to budzić sprzeciw.
-
A mnie dziwi, że nie rozumiesz, iż my o tych pozwach rozmawiamy czysto akademicko, rzekłbym nawet - pół żartem. Bo nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie pozywał wydawcy w takiej sytuacji. Oczywistym jest również, że sprzeciw może budzić decyzja wydawcy o wznowieniu czegoś, co miało być limitowane. Ale ten sprzeciw jest równie akademicki, co dyskusja o pozwach, bo co takiemu wydawcy zrobisz? Nie kupisz od niego więcej? A ilu będzie takich, co strzeli focha w ten sposób i zbojkotuje wydawcę na zawsze? 5? 10? Wydawca od tego nie upadnie :)
-
Naprawdę dziwi mnie, że na forum komiksowym tyle ludzi ma problem ze zrozumieniem takich rzeczy i w ogóle toczą się takie dysputy.
Też mnie dziwi, że tylu ludzi się oburzyło, że zostali oszukani, choć tak naprawdę nie wiadomo jeszcze czy ten komiks będzie wznowiony, jak będzie wznowiony, czy dodrukowany, czy będzie to nowe wydanie...
LOL
-
Obstawiam, że spora część dyskutujących nie miała tego komiksu nawet w ręku, a daje po prostu upust swoim przekonaniom. ;D
-
No, polemizowałbym. Choć co prawda nie miałem tego komiksu w rekach fizycznie, to jednak akademicko trzymam go w rekach nawet teraz. Apasz to wszystko ładnie wyjaśnił. A ja i tak ich pozwę za te dodruki. A co mi tam!
-
Obstawiam, że spora część dyskutujących nie miała tego komiksu nawet w ręku, a daje po prostu upust swoim przekonaniom. ;D
Kiedyś muzycy z Budki Suflera powiedzieli coś w rodzaju, że muzyka to nie chleb i można się bez niej obejść i żyć. Była to wypowiedź w kontekście kopiowania, słuchania muzyki w sieci, drugiego obiegu i łamania praw autorskich. Nie słucham BS, muzyka tego zespołu to nie chleb . Wydania limitowane kojarzą mi się z reglamentacją i kartkami w PRL - wtedy limitowane były buty - jedna para na rok, a dzieciaki szybko rosną i dylemat dla starego czekolada czy wódka. A później dobry wujek, który pouczał, że pół jajka dziennie w zupełności wystarczy, żeby obywatel był syty. Porównanie oczywiście nieproporcjonalne do polityki wydawniczej :D, ale wypaczenie komuną, podobnie jak skleroza i alkoholizm, z wiekiem nie zanikają :-\
-
Wydanie limitowane były w tym czasie za zachodzie również. Np. czekolada z świątecznym opakowaniem. Po świętach już znikała z półek i już nie można było takiej kupić. Widzisz komunizm tam gdzie go nie ma.
-
Kiedyś muzycy z Budki Suflera powiedzieli coś w rodzaju, że muzyka to nie chleb i można się bez niej obejść i żyć.
Ale co to za porównanie? Przecież bez chleba też da się żyć. ::) Spokojnie pieczywo można zastąpić ryżem, kaszą, czy innymi zdrowszymi produktami.
Np. czekolada z świątecznym opakowaniem. Po świętach już znikała z półek i już nie można było takiej kupić.
Ale na następne święta wróciła! ;D
-
Mnie tam limitowanie (lub nie) w ogóle nie zajmuje, kupuję lotnicze komiksy Screamu, bo lubię tematykę i cieszę się, że ktoś to w ogóle wydaje w Polsce.
Za to przeszkadza mi, że w najnowszym albumie "Misty mission" dali cieńszy papier. Łatwo to zauważyć jak zestawi się ten album ze wcześniejszymi (grzbiet jest wyraźnie węższy), a efektem takiego potraktowania sprawy są cienie i przebitki widoczne z przeciwległych stron. Także "przboleję" już brak plakatu (dla którego nie znajduje zastosowania), ale apeluję, aby Scream nie szukał tego typu tanich oszczędności skoro już się podjął wydania tych pięknych albumów.
-
Mnie przeszkadza tylko wówczas, kiedy chciałbym dany tytuł mieć i przeczytać.
Niepotrzebnie przyczepiliśmy się z tym jęczeniem do SC, które nie ma specjalnie wiele na sumieniu.
Poproszę o jakieś opinie, gorące wrażenia, z lektury Bouncera :) , z winy Storma i Druuny przeskoczył na listopadową listę :( ;D
-
Chciałbym tylko napisać, że bardzo nie podoba mi się w nowym wydaniu Bouncera to, że w środku nie ma okładek poszczególnych tomów. To znaczy są... 3 na 7. Tom jest podzielony na 3 cykle i zawsze jest tylko jedna okladka, a potem opowieść zbita w jedną kupę w taki sposób, że nie wiadomo gdzie kończy się jeden album, a zaczyna drugi. Najsłabsze jest to, że 6. i 7. album mają okładki, które tak jakby łączą się w jeden rysunek. No i mamy tylko połowę głównego bohatera, bo pierwszej okładki dyptyku w albumie nie uświadczymy. Nawet z tyłu ich nie ma, a są jakieś dodatkowe rysunki. Pewnie to nie robota naszego wydawcy, bo taki album był już wydany na zachodzie. No, ale bardzo to słabe.
-
No właśnie - Bouncer. Ostatnio rzucił mi się ten komiks w oczy i trochę się nim zainteresowałem. Dajcie znać jakie są Wasze wrażenia z lektury.
I jeszcze jedno pytanie. Aktualne wydanie zbiera albumy 1-7 (w tym 1-5 wydane wcześniej przez Egmont i 6-7 premierowo), a pozostałe albumy wydane zostały przez Taurus (w dwóch wydaniach zbiorczych: 8-9 i 10-11). Czy dobrze to ogarnąłem?
-
Tak, całość Bouncera (w końcu!) to te trzy tomy, integral od SC i dwa podwójne od Taurusa. Ja polecam, bo to chyba najlepsza seria westernowa ostatnich 20 stu lat, i dla mnie, jeden z najbardziej znosnych komiksów Jodo.
-
Ja polecam, bo to chyba najlepsza seria westernowa ostatnich 20 stu lat, i dla mnie, jeden z najbardziej znosnych komiksów Jodo.
Czy mogę założyć, że jeśli jestem fanem Blueberry'ego, to również Bouncer mi się spodoba?
-
Mnie się nie spodobał. Ale ja nie jestem fanem Blueberry'ego. I czytałem tylko tomy wydane przez Taurus a podobno te pierwsze są lepsze.
-
Myślę że tak. To najmniej odjechany komiks Jodo, albo nawet wcale. Ja Bouncera wymieniam jednym tchem z Blueberry'm, Durango i Comanche.
-
Moim zdaniem Bouncer jest bardziej dla fanów Jodo, niż dla fanów klasyki westernu.
Ja westerny łykam, jak pelikan, ale Bouncera puściłem. Rysunki spoko, ale scenariusz ze słabiznami i ogólnie jednak... jodorowski.
-
Bouncer 1-5 bardzo mi się podobał (historie z krwi i kości, bez większych udziwnień Jodo). 8-9 od Taurusa przeciętne. Blueberry 1. wydanie zbiorcze mi się nie podobał (usypiacz).
A na wydanie od SC mnie niestety nie stać, żeby dublować wydanie Egmontu :(
-
Czy ma ktoś dostęp do oryginalnej lub anglojęzycznej wersji "Gorączki urbikandyjskiej" i może sprawdzić treść jednego dymka ze strony 19, kadr 3: "To absurd! Duża liczba ostatnich przedłużeń sześcianu wymaga tego połączenia". Nie rozumiem skąd tu ten sześcian, czy tak jest w oryginale?
-
Bouncer - czytałem tylko tomy 1 do 5 - NIE ma startu do Blueberry'ego czy Comanche. Wizualnie bardzo dobry, ale scenariuszowo, to tak jakbyś obcował z latynoamerykanską telenowelą. Miejscami nie mogłem uwierzyć w to co czytam, ale czytałem dawno i może teraz mój osąd byłby inny. Za to polecam "Lonesome", ktory choć nie bez wad, to bardzo dobry Western.
-
To trochę jakby porównywać "Pewnego razu na dzikim zachodzie" do czegoś współczesnego. No nie wiem... Np. do"Deadwood". Jedno i drugie jest westernem ale w odbiorze jednak się różnią.
-
Bouncer jest spoko, to taki lekki Jodo. O ile dobrze pamietam, to znajdziemy tam charakterystyczne motywy: seks, śmierć, dziwolągi, magia.
Najlepszym tytułem tego duetu jest dla mnie bezsprzecznie Księżycowa Gęba. Wolę ten komiks bardziej niż Incala (za scenariusz, bo Moebiusowi nigdy nie umniejsze).
-
Czy ma ktoś dostęp do oryginalnej lub anglojęzycznej wersji "Gorączki urbikandyjskiej" i może sprawdzić treść jednego dymka ze strony 19, kadr 3: "To absurd! Duża liczba ostatnich przedłużeń sześcianu wymaga tego połączenia". Nie rozumiem skąd tu ten sześcian, czy tak jest w oryginale?
(https://ud.interia.pl/html/getattach,mid,52897,mpid,7,uid,8ca8b2d12126dfa5,min,0,/fever.jpeg,maxwidth,1870.3125,maxheight,853.125?f=fever.jpeg)
(wydanie NBM z '90)
Nie miałem jeszcze w rękach polskiego wydania ale Kuba Syty nie był dla mnie dobrym wyborem tłumacza do tego cyklu, brakuje mu lekkości pióra i jak widać błędy też mu sie trafiają. Jedne z ważniejszych komiksów europejskich, no jednak Wojtek Birek pasowałby idealnie. Szkoda, zwłaszcza że na zmianę tłumacza w trakcie wydawania nie ma co liczyć, Wieże Bois-Maury to raczej wyjątek.
Co do Bouncera to faktycznie najbardziej letnia wersja Jodo. Księżycowa Gęba u mnie też najwyżej, nie tylko z duetu Jodo/Boucq, ale z Jodo ogólnie. Za to właśnie skończyłęm Anibala 5 i z trudem przebrnąłem, ostatnie paredziesiąt stron już fabularnie kompletnie mnie nie interesowało. Co ciekawe Anibal nie należy do tytułów uważanych za nieudane, recenzje ma z reguły pozytywne, mi nie podszedł kompletnie pomimo całkiem dobrych rysunków Bessa.
-
Czy ma ktoś dostęp do oryginalnej lub anglojęzycznej wersji "Gorączki urbikandyjskiej" i może sprawdzić treść jednego dymka ze strony 19, kadr 3: "To absurd! Duża liczba ostatnich przedłużeń sześcianu wymaga tego połączenia". Nie rozumiem skąd tu ten sześcian, czy tak jest w oryginale?
We francuskim nie ma żadnego sześcianu :)
Jest z grubsza:
Mnóstwo ostatnich rozszerzeń sprawia, że to połączenie jest niezbędne
-
OK, jeszcze raz - wydanie NBM z '90 roku bo mi zdjęcia we wcześniejszym poście nie wrzuciło a nie widze opcji edycji - But thats ridiculous
with all the recent extensions, we need a new junction-point.
-
Dziękuję za pomoc, teraz wszystko jest jasne! Do przekładów Jakuba Sytego nigdy nie miałem zastrzeżeń, problemem w tym wydaniu jest brak korekty (pełno literówek, w jednym miejscu nawet urwane zdanie) i możliwe, że ktoś źle przepisał tekst, a potem nikt tego nie sprawdził.
-
Troche smutek, takie tytuły trzeba celebrować a nie robić na odpierd... :(
-
Troche smutek, takie tytuły trzeba celebrować a nie robić na odpierd... :(
To celebruj, pisz do Screamu, że odwalają manianę, nie szanują pracy innych, robią redakcję, tfu nie robią redakcji, patrząc na przytrafiające się błędy. Pytałem tłumacza i on w zacytowanym tekście nie wstawił słowa sześcian. Więc jak kogoś bardzo interesuje, w jaki sposób ten sześcian się tam znalazł, jest profil Screamu na FB, możecie zalać ich potokiem uwag i pytań. Może wam komciów nie wykasują.
Fajnie jest wieszać psy na kimś, nie znając kontekstu, prawda? Powinniście wziąć pod uwagę, że nasz rynek nie jest w pełni profesjonalny, a już na pewno nie wszyscy wydawcy działają na poziomie pełny profesjonalizm. Nie oszukujmy się, wydawcy chcą oszczędzić na wszystkim. Dobrym przykładem jest też seria Lady Killer. Pierwszy i drugi tom ma innego tłumacza. Pierwszy tom czyta się spoko, drugi już nie. Jak spojrzy się na nazwisko tłumacza drugiego tomu, to wszystko wydaje się jasne. Plus oba tomy objętościowo są takie same, drugi jest już droższy, a trzeba zauważyć, że papier z pierwszego tomu jest ciut lepszy. Samo ciśnie się na usta - Oszczędzamy. A kto za to płaci? Oczywiście klienci. Każdy orze, jak może i trzeba się z tym pogodzić albo przerzucić na oryginały.
-
Fajnie jest wieszać psy na kimś, nie znając kontekstu, prawda?
Wybacz, ale skoro rozmawiamy o kontekście, to gdzie ja wskazuję konkretnego winowajcę?
-
Wybacz, ale skoro rozmawiamy o kontekście, to gdzie ja wskazuję konkretnego winowajcę?
Pisał wcześniej o tym Komediant. A dyskusja o tłumaczeniu tego komiksu rozwinęła się dalej, przy czym stwierdziłeś sam, że jest zrobiona na odpierdol. Doceniam jednak, że chcesz w ramach odpowiedzi napisać cokolwiek i się przyczepić, że o czymś nie wspomniałeś. Jednak tok całej rozmowy między dyskutantami wskazuje na osobę tłumacza. Spoko, luz, rozumiem.
-
czy w zapowiedziach scream pojawił się 3ci tom metabarona?
-
A dyskusja o tłumaczeniu tego komiksu rozwinęła się dalej, przy czym stwierdziłeś sam, że jest zrobiona na odpierdol. Doceniam jednak, że chcesz w ramach odpowiedzi napisać cokolwiek i się przyczepić, że o czymś nie wspomniałeś. Jednak tok całej rozmowy między dyskutantami wskazuje na osobę tłumacza.
No właśnie nie wskazuje na tłumacza, tylko raczej na brak korekty.
-
No właśnie nie wskazuje na tłumacza, tylko raczej na brak korekty.
Kolejny mądry. Wskaż mi, proszę, albo powiedz z własnego niedoświadczenia, jakbyś robił korektę komiksu - w dodatku z języka francuskiego, to czy byś dodał jakiś wyraz, którego tłumacz nie użył, bo np. nie było go w oryginalnym tekście, czy byś tylko poprawił błędy w tekście już przetłumaczonym na język polski? Tak na chłopski rozum się zastanów?
Korekta to może co najwyżej przecinki poprawić, błędy ortograficzne poprawić, gramatykę sprawdzić, poprzekręcane imiona bohaterów lub jakieś nazwy poprawić. Jakbym miał zajmować się korektę komiksu, zwłaszcza przełożonego z języka francuskiego, którego nie znam, to nie byłbym w stanie ingerować w pracę translatorską, bo wiedziałbym, że mogę tylko narobić błędów. Więc zastanów się, czy dopisanie wyrazu sześcian, może oznaczać brak korekty? Ludzie trochę myślcie! Jeśli tłumacz mówi, że nie wpisał słowa sześcian, a znalazło się ono w tekście, to znaczy, że zrobił to ktoś redagujący jego tłumaczenie na zasadzie widzimisię i dodam, bo tutaj ładnie pasuje. Jakby mu na końcu zdania pasowało słowo dupa, to pewnie też by dodał, bo dupa fajnie brzmi i jest chwytliwe.
-
Jeżeli tekst nie miałby sensu to zwróciłbym na to uwagę, pisałem również o osobie wpisującej tekst w dymki.
-
Kamyczek do redakcji tekstów w wydaniu Scream. Bouncer, strona 88:
"Mogę zrobić jedną rękę jeszcze więcej, jeśli sobie życzycie."
I:
"Zmiażdżymy go i tego cherlaka!"
A przy okazji - jak na razie nie zauważam, żeby Bouncer był mniej lub bardziej naiwnym komiksem niż Comanche (Blueberry'ego nie czytałem). Ale jestem dopiero po dwóch pierwszych częściach. Muszę natomiast przyznać, że telenowelowatość drugiej części nieco przekracza akceptowanym przeze mnie poziom. Mam nadzieję, że dalej tego nie będzie.
-
czy w zapowiedziach scream pojawił się 3ci tom metabarona?
to ile ma byc wszystkich czesci? bylem przekonany ze 2 zbiorcze. Napiszcie prosze bo jak ma byc wiecej niz dwie to wstrzymam sie z czytaniem az bede mial calosc
-
6 tomów liczy seria, więc jeszcze trzeci integral z tomami 5 i 6.
https://www.bedetheque.com/serie-49252-BD-Meta-Baron.html
-
6 tomów liczy seria, więc jeszcze trzeci integral z tomami 5 i 6.
https://www.bedetheque.com/serie-49252-BD-Meta-Baron.html
ok, dzieki. A technokapłani? Ile tego ma być bo też czekam z czytaniem.
-
Technokapłani - Sceram wydał dwa integrale i to jest już komplet.
Ja nie jestem w stanie przebrnąć przez pierwszy integral. Dla mnie to bardzo słaby komiks, głównie scenariuszowo, taka brazylijska telenowela, absurd i kicz bez ładu i składu.
-
Też liczyłem na coś innego. Miałem wydania Egmontu. Poszły w drugi obieg bez sentymentów.
-
A jak oceniacie niewydanego przez SC Megalexa - moim zdaniem nieco lepszy od Technokapłanów?
-
Technokapłani - Sceram wydał dwa integrale i to jest już komplet.
Ja nie jestem w stanie przebrnąć przez pierwszy integral. Dla mnie to bardzo słaby komiks, głównie scenariuszowo, taka brazylijska telenowela, absurd i kicz bez ładu i składu.
mam pierwszy integral (jeszcze nie czytany), kupie i drugi, jak bedzie kicha to sprzedam, moze komus innemu sie spodoba
-
ciekawe, którą okładkę wybierze Scream:
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fstripspeciaalzaak.be%2Fbeelden%2FStripFacts-2019%2FAngel-Wings-6b.jpg&hash=e43b81ed23430284f8754affe3570d88)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fstripspeciaalzaak.be%2Fbeelden%2FStripFacts-2019%2FAngel-Wings-6def.jpg&hash=d85073a52eade0373c450a6e12ee910e)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fstripspeciaalzaak.be%2Fbeelden%2FStripFacts-2019%2FAngel-Wings-6c.jpg&hash=59c82dc563444a176097e0029ff8fea4)
-
Wiadomo, że dwójkę 8)
-
Jedynka najlepsza.
-
Wezmą 2
-
Z uwagi na postać bohaterki wezmą pewnie 2, choć może zaskoczą i pojawi się zupełnie inna? Mnie podoba się najbardziej z ostatniego tomu. :)
-
A jak oceniacie niewydanego przez SC Megalexa - moim zdaniem nieco lepszy od Technokapłanów?
Wiem, że uniwersum Metabaronów ma tu swoich wyznawców - do mnie niestety nie trafiło całkowicie. A to dziwne zważywszy, że uwielbiam np pulpę STORMa czy inne takie twory z pogranicza S-F/fanatsy. Nie wiem - może trafiły te tytuły na nieodpowiedni moment mojej wrażliwości, a może faktycznie są słabe. Odbiłem się od Megalex tak samo skutecznie jak od Technokapłanów. Nudy i nieciekawa (jak dla mnie) szata graficzna.
-
Jak dla mnie interesująca była jedynie Kasta Metabaronów, a to ze względu na stronę graficzną serii i brak podobnych tytułów na rynku. Każde kolejne rozszerzenie brałem z nadzieją, że wnosi coś więcej do świata przedstawionego w serii głównej. Z tego też względu uważam, że dyptyki Metabarona to odbicie od dna i trochę lepszy poziom. Świat Metabaronów został przypisany do gatunku hard-sf i chętnie poznał bym coś jeszcze w tej stylistyce w PL.
PS.Megalex-a czytałem względnie dawno, ale zupełnie najgorsza to ta seria nie jest. Niestety komiksy te kupiłem w Komikslandii i zanim zdążyłem wyjść ze sklepu sprzedawca przedstawił prawie całą fabułę trzeciego tomu ??? :-\
W moim przypadku zachwytu nie wzbudziły wojny Haldemana - wizualnie ok, ale fabularnie zbyt to głębokie i mądre.
Korzystając z okazji, jak Koledzy oceniacie zapowiedzi z Alienami? BW ze względu na prawdopodobnie wysoka cenę odpuszczę, Bunt dopiero przede mną więc kontynuację mus, Labirynt znam z TM-S. Z wydanych waham się nad Z prochu w proch i nie wiem czy warto.
-
Kasta Metabaronow ma rzeczywiście ładna szatę graficzną, ale fabuła to taki nieśmieszny (a mocno się na to silący) i pozbawiony polotu stek bzdur, że nawet jak na Jodo mocno zaniża standardy. Była to dla mnie zaprawdę siermiężna lektura, a zwykle łykam te jego historyjki bez popity.
-
Mnie tam Kasta Metabaronów się spodobała i fabuła często szła nieoczywistem torem.
Tutejsze opinie o Technokapłanach trochę mnie niepokoją, bo ostatnio sprawiłem sobie i to w slipcase'ie (i to głównie cudem, bo po festiwalu). Ale graficznie póki co wygląda ładnie i być może też mi podejdzie...
-
Problem raczej z poziomem poniżej oczekiwań, niż jakością w ogóle. Gimenez zdecydowanie wygrywa "rywalizację" z Janjetovem, chociaż nie ukrywam, że Zoran ze względu na charakterystyczny styl potrafi zainteresować.
Z humorystycznych akcentów w KM przeszkadzały jedynie postaci Lothara i Tonto.
-
Technokapłani gdzieś tam później się rozkręcają do powiedzmy średniego poziomu, natomiast przebrnąć przez pierwsze dwa czy trzy tomy paleoabsurdów i bzdur, to nie lada wyzwanie.
-
Komiksiarze nie są wyrozumiali, ale zdecydowanie nie brakuje im cierpliwości. ;D
PS. 30.10 wychodzi Wika 3 - 3 lata po drugim albumie.
-
Szczerze mówiąc nie pamiętam już wiele z Technokapłanów ani Megalex, to nie było jakieś objawienie, ale też nie pamiętam, żebym miał problemy ze skończeniem ich. Szło gładko. Jodo ma w swoim dorobku zdecydowanie słabsze rzeczy, np Showman Killer
Edit: a już na pewno nie miałem żadnego problemu z Metabaronami, tak w mnogiej jak i pojedynczej. To ma swój własny ciekawy styl i koloryt.
-
A ja zmienię temat i zapytam osoby odczytane w tytułach ze swiata Obcego. W co najlepiej zainwestować na początek z tego co wyszło od Scream i jest dostępne na rynku?
-
Ja bym na początek polecał Aliens Niebieski i Czarny (szczególnie jeśli lubisz dwa pierwsze filmy) oraz Ofiarowanie/Zbawienie i Z prochu w proch, które są bardziej autonomicznymi tytułami.
-
Gdyby ktoś rozważał zakup.
Przemieliłem oba tomy "Monika" (Barboni, March) i szału jakiegoś nie ma.
Rysunki w dosyć zimnej żeby nie napisać sterylnej tonacji, ale je akurat ogląda się całkiem nieźle. I to jest chyba największy atut tego tytułu (drugi to format albumu).
Względem fabuły, to zaczynając pierwszy tom odnosi się wrażenie, że czyta się drugi. Na dzień dobry czytelnik zostaje wrzucony w środek opowieści i od pierwszych stron zastanawia się co było wcześniej i dlaczego to przegapił. Gdy zaś po tych kilkunastu stronach idzie się przyzwyczaić, że to jednak początek i pewne szczegóły będą wychodzić z czasem wraz z kolejnymi przewróconymi kartkami, wtedy przychodzi konstatacja, że pomysł całkiem fajny, ale cokolwiek ramowy a ramki zostały wypełnione puzzlami gdzieś tak w jednej trzeciej. Nie więcej.
Pewne rozwiązania fabularne wydają się być na siłę - jakby podciągnięte pod konkretną tezę - a jedno konkretne wygląda na żywcem wyjęte z "God Loves Man Kills" Claremonta (i jego logika wydaje się być najwyżej średnia).
Generalnie jest to właśnie taki średnio angażujący szkic/zarys quasi thrillera erotyczno/politycznego z mocno wyeksponowaną tezą.
Pisząc, że ten tytuł to strata czasu cokolwiek bym przesadził niemniej jeśli chodzi o scenariusz to można było postarać się zdecydowanie bardziej i dłużej popracować nad jego rozbudową. Historia tylko by zyskała, bo pomysł jakiś tam jest.
6,5/10.
"Ciało i dusza" sprawia jednak trochę lepsze wrażenie.
-
Przemieliłem oba tomy "Monika" (Barboni, March) i szału jakiegoś nie ma.
Ja odpadłem po pierwszym :) Tak jak napisałeś pomysł jakiś jest, ale wszystko jakieś takie sztuczne i miałkie.
-
To celebruj, pisz do Screamu, że odwalają manianę, nie szanują pracy innych, robią redakcję, tfu nie robią redakcji, patrząc na przytrafiające się błędy. Pytałem tłumacza i on w zacytowanym tekście nie wstawił słowa sześcian. Więc jak kogoś bardzo interesuje, w jaki sposób ten sześcian się tam znalazł, jest profil Screamu na FB, możecie zalać ich potokiem uwag i pytań. Może wam komciów nie wykasują.
no niestety wykasowali. w dodatku jak zwykle z wlasciwa dla siebie buta i arogancja nie odnosza sie do zarzutow tylko w zawoalowany sposob przekazuja, ze czytelnik nic nie wie i nie rozumie, ich komiksy sa zajebiscie przygotowane, bo przeciez oni maja trzech redaktorow i korektorow, a tlumacz pracowal rok przy tym tytule to nie moze byc zadnych bledow. rece opadaja. szkoda tylko tego tytulu dla SC jesli oni w taki sposob maja zamiar to robic.
-
Nie oszukujmy się, wydawcy chcą oszczędzić na wszystkim. Dobrym przykładem jest też seria Lady Killer. Pierwszy i drugi tom ma innego tłumacza. Pierwszy tom czyta się spoko, drugi już nie. Jak spojrzy się na nazwisko tłumacza drugiego tomu, to wszystko wydaje się jasne. Plus oba tomy objętościowo są takie same, drugi jest już droższy, a trzeba zauważyć, że papier z pierwszego tomu jest ciut lepszy. Samo ciśnie się na usta - Oszczędzamy. A kto za to płaci? Oczywiście klienci. Każdy orze, jak może i trzeba się z tym pogodzić albo przerzucić na oryginały.
Fajnie, że rzuciłeś tym przykładem. Właśnie ostatnio zakupiłem oba tomy LK (i są to moje pierwsze komiksy od Screamu). Kupowałem je z drugiej ręki, tak więc oba były w tej samej cenie i sądziłem, że również cena okładkowa jest jednakowa. Dopiero mając komiksy w ręku zauważyłem, że cena 2. tomu jest wyższa o 5,00 zł, a jednocześnie jest on zauważalnie chudszy od 1. tomu. Założyłem, że pewnie zawiera mniej zeszytów, a cenę i tak podwyższyli, co oczywiście jest nonsensem, no ale cóż.... Dopiero po Twoim poście sprawdziłem papier w obu tomach i faktycznie: w 2. tomie kartki są tak cieniutkie, że wyraźnie widać przebitki. >:(
Smutnym jest fakt, że jeden z najważniejszych wydawców komiksowych na naszym rynku musi sięgać po takie zagrywki. :(
-
No to jestem po lekturze Technokapłanów.
Na szczęście nie podzielam opinii niektórych i dobrze mi się to czytało i robiłem to z zaciekawieniem. II tom nieco słabszy i tak bardziej interesowały mnie losy rodziny Albina niż jego samego. Końcowe tomy trochę słabują i za dużo mesjanistycznohipisowego blubru jak dla mnie, ale koniec końców nie żałuję zakupu (i pieniędzy za slipcase).
Rysunki - miazga. Ze wszystkich pozycji z Incalverse jakie mam (tj. trylogia Incala i Kasta Metabaronów) jest najlepsza wizualnie i to dobry przykład świetnego wykorzystania komputerowego kolorowania.
-
no niestety wykasowali. w dodatku jak zwykle z wlasciwa dla siebie buta i arogancja nie odnosza sie do zarzutow tylko w zawoalowany sposob przekazuja, ze czytelnik nic nie wie i nie rozumie, ich komiksy sa zajebiscie przygotowane, bo przeciez oni maja trzech redaktorow i korektorow, a tlumacz pracowal rok przy tym tytule to nie moze byc zadnych bledow. rece opadaja. szkoda tylko tego tytulu dla SC jesli oni w taki sposob maja zamiar to robic.
Przeczytałem właśnie WSTĘP Gabriela Hardmana do komiksu ALIENS Z prochu w proch. Nie dość, że niektóre zdania przypominają google translator (kopiuj-wklej), to dodatkowo, licząc błędy we wstępie wraz z brakującymi przecinkami, naliczyłem na szybko 18 uchybień. Wiem, że język polski jest trudny, ale bez przesady. Osoba tłumacząca ten wstęp nie ma pojęcia o interpunkcji ani zasadach pisowni, nie mówiąc o tym, że pod "hasłem" korekta kryje się tajemnicza Ania. Przypuszczam, że to typowa bywalczyni marsjańskich knajp i wenusjańskich moteli. Redakcja, korekta w tych komiksach to ściema, rzecz wpisana w rubryczki na stronie tytułowej, bo coś tam musi być. Półprodukt, bubel wypuszczony do sklepów, bo gawiedź i tak kupi.
-
No i widzisz jak to jest z opiniami. Dla mnie poziom z każdym tomem rósł a końcówka bardzo mi się podobała. Może dlatego, że lubię LEO a ten nowy świat bardzo mi się z nim skojarzył.
No to jestem po lekturze Technokapłanów.
Na szczęście nie podzielam opinii niektórych i dobrze mi się to czytało i robiłem to z zaciekawieniem. II tom nieco słabszy i tak bardziej interesowały mnie losy rodziny Albina niż jego samego. Końcowe tomy trochę słabują i za dużo mesjanistycznohipisowego blubru jak dla mnie, ale koniec końców nie żałuję zakupu (i pieniędzy za slipcase).
Rysunki - miazga. Ze wszystkich pozycji z Incalverse jakie mam (tj. trylogia Incala i Kasta Metabaronów) jest najlepsza wizualnie i to dobry przykład świetnego wykorzystania komputerowego kolorowania.
-
Podobnie kiepsko jest w "Tajemnicach Incala". Gdybym wcześniej wiedział, że tak niechlujnie przygotowano tekst, to odpuściłbym zakup.
-
@Motyl
W takim razie próbuj również produktów Studia Lain - tam też inni szatani są czynni.
-
@Motyl
W takim razie próbuj również produktów Studia Lain - tam też inni szatani są czynni.
Studio Lain odpuściłem już jakiś czas temu. Tłumacze z demobilu, korekta z wymiaru x, ceny z kosmosu. Są inni wydawcy, u których wolę zostawić gotówkę.
-
Miało być "nie próbuj". :-) Ja też się już poddałem. U nich z tekstem jest tak samo jak ze wstępem do 1. tomu ekskluzywnego Thorgala. Unikać za wszelką cenę.
-
w jednym miejscu nawet urwane zdanie
Dziś czytałem, też to zauważyłem.
Jak IDW wyda swoje wydanie to jednak kupię ich. Papier mają zdecydowanie fajniejszy.
Irytuje mnie jeszcze to "ż" z przesuniętym kerningiem w całym prologu. Yeesshh
Niemniej, sam komiks po prostu cudowny.
-
Ja odpadłem po pierwszym :) Tak jak napisałeś pomysł jakiś jest, ale wszystko jakieś takie sztuczne i miałkie.
Też po odpadłem. Sporo pozycji Screamu nie trafia ostatnimi czasy w mój gust a szkoda bo wcześniej byli dla mnie najlepszym wydawnictwem.
-
Czy ktoś się orientuje co do dalszych losów "Lady Killer"? Bo jak na razie jest to najlepsza pozycja z tych, które ostatnio wziąłem od Scream a tymczasem o ile Wiki podaje "ongoing" o tyle nt vol 3 ni słówka w żadnych cywilizowanych rejonach internetu.
Seria jest martwawa czy (zważywszy na dotychczasową przerwę) całkowicie martwa? ???
-
Podpinam się pod powyższe pytanie.
A jak w ogóle kończy się 2. tom? Jest jakiś cliffhanger, czy można uznać, że wątek kończy się w sensowny sposób?
-
Kończy się klifem przez wielkie "K". ???
-
Jak to jest z tym Aliens Original Comic Book series?
Widzę jedno wydanie - czarno-białe, a potem kontynuacja w kolorze?
Coś przegapiłem?
-
Na stoisku Scream takie info: W przyszłym roku dwa tomy Dekalogu, dwa Mrocznych miast i Nestor Burma 2. Oby, kurde, oby.
-
crème de la crème ;D ;D ;D
-
etam, dekalog nudy, ale reszta mniam
-
Jak to jest z tym Aliens Original Comic Book series?
Widzę jedno wydanie - czarno-białe, a potem kontynuacja w kolorze?
Coś przegapiłem?
W ramach tego Original Comic Book Series wyszły tylko dwa Alieny.
Pierwszy to wydanie to wspomniany przez ciebie czarno-biały Aliens: Outbreak, alternatywna historia do Alien3 (gdzie Hicks i Newt przeżywają). I drugi zawiera jego dwa sequele - zawiera Aliens: Nightmare Asylum i Aliens: Female War (oba w kolorze).
Więcej szczegółów tutaj:
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens_30th_Anniversary:_The_Original_Comics_Series
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens:_The_Original_Comics_Series_Volume_2
Z OCBS to swoje tomy mają Predator i Terminator (każdy z nich po jednym), a w maju wyjdzie AvP.
-
Outbreak oryginalnie chyba też był dostepny w kolorze, nie? Więc cóż to za bezsensowna zagrywka?
Zawartość mniej więcej znam, od 25 lat mam na półce powieści Perry'ego, które chyba powstały na podstawie komiksów.
-
Nie, Outbreak oryginalnie był czarno-biały i tworzony w tej samej technice co pierwsze komiksowe Żółwie Ninja. Dopiero w późniejszych przedrukach dodawali kolor.
-
Zapytam tu bo SC wydaje obcych, tak wiec czy wiecie moze czy planowane sa przez nich lub przez kogos innego wydanie Aliens Omnibus?
-
Ja ciekaw jestem czy coś jeszcze wydadzą w tym roku ?
-
Zapytam tu bo SC wydaje obcych, tak wiec czy wiecie moze czy planowane sa przez nich lub przez kogos innego wydanie Aliens Omnibus?
Kiedyś pytałem ich na FB o to i nic konkretnego nie powiedzieli ale z wypowiedzi wynikało że myślą o tym - obstawiam że dopiero sie tym zajmą gdy już powydawaj ą te wszystkie jubileuszowe wydania specjalne i potem Omnibusy bo troszkę dubli będzie wtedy.
-
Skończyłem właśnie Bouncera (czytałem na raty, z przerwami między częściami). No i powiem tak - facet który porównywał w posłowiu Jodorowsky'ego do Szekspira zdrowo odleciał, to jak uznać że każdy posiadacz dużego nosa grający na fortepianie jest Szopenem. Nagromadzenie idiotyzmów duże, chociaż sporą część z nich jestem w stanie zaakceptować jako część konwencji itd. i nawet czerpać z nich przyjemność. Jednak co i rusz Jodorowsky musiał się zapędzić i dowalić czymś w stylu brazylijskiej telenoweli, przy czym człowiek wykrzywia się z zażenowaniem jak na wspomnienie tego, co wyprawiał dzień wcześniej po pijaku. W posłowiu jest wzmianka, że Boucq czasem go powstrzymywał. Chyba wolę nie wiedzieć jakie pomysły wybił mu z głowy.
Ale ogólnie - nawet to fajne. Jednak pomysł sięgnięcia po Białego Lamę już mi przeszedł.
-
Oryginalny Biały Lama jest bardzo dobry i z perspektywy obecnych czasów dość niepoprawny politycznie (pokazano tu rasizm skierowany w stronę białych). Za to Legendy Białego Lamy można darować, choć parę fajnych pomysłów się znajdzie i chwała za perfekcyjne pokazanie czerwonej zarazy.
-
Ja ciekaw jestem czy coś jeszcze wydadzą w tym roku ?
Właśnie na facebooku zapowiedzieli, że w przyszłym tygodniu wydadzą Badlands z rysunkami Kowalskiego. W tym wersję z limitowaną okładką:
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/78271821_2386090338371231_5965293078280404992_o.jpg?_nc_cat=102&_nc_ohc=PKWebnMzXfIAQkvnvo_h2g9gSBL51XYUUyJh4XOG2h5AWU5Z_uMFMGrdQ&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=c0a1e0e9601c1866bea0859fe53a99f8&oe=5E8C0C5F)(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/78088779_2386090461704552_8454357588455194624_o.jpg?_nc_cat=106&_nc_ohc=FY40N1vJRWAAQkK9jtPY0ewndPNY6DEMDwipRFbBQKrPPpU72fbqn5ulQ&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=39448dbca8aac26829f0c122f17c2765&oe=5E75C03A)
-
Skorzystał ktoś z Was z tych proponowanych via fejsbuk pakietów blackfriday'owych?
Zgłosiłem chęć zakupu pakietu ALIENS, dostałem maila z jakimś nr konta do wpłaty - jakoś mało przekonująco to wygląda...
-
A coś więcej o tym komiksie? I która okładka jest regularna?
-
A coś więcej o tym komiksie? I która okładka jest regularna?
Okładka po lewej wygląda na limitkę ;)
-
Dla mnie okładka po prawej wygląda na limitkę. :D
-
Ta po lewej jest atrakcyjniejsza, więc byłby to ewenement, gdyby okazało się, iż nie jest limitowana :P
-
A jak kliknie się na grafiki to się powiększą i wtedy to ta na górze to limitka (wg mnie).
-
Krzykacze napisali, że "ta po lewo »regular«."
-
Tak żem czuł! Pupka jest więc i limitka musiała być. Bierę!
-
Ciekawe jaki nakład ma limitowana? No i fajnie by było gdyby dali znac wcześniej o której dokładnie zacznie się sprzedaż :>.
-
Dziwne, bo ta po prawej/na dole jest wszedzie(google, bookdepository) regularna.
-
Obydwie są regularne - jedna tomu 1, druga tomu 3. Swoją drogą - oceny ten komiks ma niezbyt szałowe.
-
Spokojnie, to sie tak w kilka godzin nie rozejdzie :) Poza tym, doswiadczenie podpowiada mi, ze limitowana bedzie miec mniejszy rabat od ceny okladkowej niz regularna (albo nie bedzie wcale ;)), a to moze ostudzic zapal co najmniej kilku potencjalnych osob polujacych na " limitke" :)
-
A ktoś potrafi powiedzieć czy to w ogóle warte uwagi, jeśli chodzi o treść?
-
Krzykacze napisali, że "ta po lewo »regular«."
To dobrze bo ta po lewej bardziej mi się podoba a nie trawię wydań limitowanych.
Jednak jeszcze nie wiem czy kupię bo chociaż lubię kreskę Kowalskiego to boję się o poziom scenariusza. Zobaczymy ile Scream sobie zawoła.
-
to będzie integral?
-
to będzie integral?
Skoro na okładce jest "wydanie zbiorcze" ;)
-
Bardzo ciesząca mnie zapowiedź 😀 niemniej tylko jeden komiks ? - Skromnie 😕
-
@Up, dokładnie, gdzie Kabuki?
-
@Up, dokładnie, gdzie Kabuki?
Na Niech Żyje Komiks powiedzieli, że sami są wkurzeni, że jeszcze nie wyszedł, ale mają jakieś perturbacje z tłumaczem. Stał się nieuchwytny, czy coś takiego.
-
Szykuje się drugie wydanie:
https://www.gildia.pl/komiksy/417995-aliens-the-original-comics-series-volume-1-ii-wydanie
Ciekawe czy i w jaki sposób poprawione.
-
Wow, pierwszy dodruk Scream :>, szkoda, że nie dali też Fire&Stone Aliens.
-
Jest też ANGEL WINGS wydanie II
-
Limitka Badlands 40zł droższa. Fajna cebulka. :D
Angel Wings drugie wydanie różni się okładką na pewno.
-
Limitka Badlands 40zł droższa. Fajna cebulka. :D
Limitki Wydziału 7 droższe, Frankensteinów, Kruka - to nie jest kto wie jak odosobniony przypadek.
-
Frankenstein to co innego, tutaj mieliśmy styczność ze specjalnie rysowaną okładką, więc jakoś nie mam z tym problemu, że są droższe, Wydział 7 to samo, natomiast tutaj mamy użytą po prostu inną grafikę i podbitą cenę o 40zł.
-
Z Pin -up girls bylo to samo. Dlatego pisalem wczesniej ze limitka bedzie wychodzic drozej.
-
Szkoda. W takim razie podziękuję za limitkę, bo jest fajna, ale podstawa jest imo równie dobra.
-
Limitka Badlands 40zł droższa. Fajna cebulka. :D
Angel Wings drugie wydanie różni się okładką na pewno.
Ale czy poza nadrukiem będzie się czymś różniła? Jakieś dodatki, cokolwiek?
Bo jeśli biorą taką dopłatę tylko za inną grafikę to kurde faktycznie kiepsko to wygląda.
-
Limitka Badlands 40zł droższa. Fajna cebulka. :D
Zawsze znajdzie się frajer, który to kupi. Nie o to chodzi?
-
Żadne 40 zł droższa, tylko bez rabatu. Cena okładkowa taka sama. Co nie zmienia faktu, że trochę to cebulowe zagranie, zwłaszcza przy limitowanej okładce, która jest po prostu regularną okładką innego wydania. I mówię to jako osoba kompletnie obojętna na limitowane rzeczy tego typu.
-
Ok, masz racje, nie jest droższa o 40zł, tylko trzeba za nią zapłacić więcej o 40zł.
-
No, żeby posiadać coś wyjątkowego, trzeba zdobyć się na poświęcenie.
-
Tak, to jest takie wyjątkowe, że ratio pewnie z 1:4 i będzie zalegać na Gildii sporo po premierze.
-
I wtedy może wjadą z rabatem.
-
Przed samymi świętami, powinien na Was czekać:
ALIENS BLACK & WHITE, CLASSIC OMNIBUS (premiera 20.12).
Dziesięć klasycznych opowieści w wersji czarno-białej, stworzonych przez komiksowe legendy takie jak: Mike Mignola, Eduardo Risso, Richard Corben, Kelley Jones, David Lloyd, John Byrne, Ronnie del Carmen i Guy Davis.
Wydanie kolekcjonerskie, dostępne w wybranych sklepach komiksowych i księgarniach internetowych. 480 stron najlepszego Aliena ever (poza dwoma pierwszymi filmami).
Wydanie zawiera:
1. SZKLANY KORYTARZ
2. PRZETRWANIE
3. ZIEMSKI ANIOŁ
4. WYBAWIENIE
5. ZJAWA
6. PRZEBUDZENIE
7. ALCHEMIA
8. MONDO PEST
9. MONDO HEAT
10. GNIAZDO
(https://i.imgur.com/dDm7fHX.png)
Mega!!!
-
To jest coś!
... tylko powiedzcie proszę, że to nie jest okładka.
-
Dla mnie okładka jest zajebista, minimalistyczna ale gustowna. Na żywo musi wyglądać kozacko.
(https://i.imgur.com/NbYKJwu.jpg)
Od razu przykuła moją uwagę na tablicy na fb, a dodatkowo idealnie komponuje się klimatem.
-
Przy temacie alienów, czy jest tu jakiś ekspert który może mi powiedzieć które z wydanych przez scream opowieści nie pokrywają się z omnibusami dh ? Wszystko co zostało stworzone w ostatnich latach na pewno nie (czyli bunt dead orbit itp), wydaje mi się że seria wydań ekskluzywnych się pokrywa, a z tym co @itachi wrzuciłeś w ogóle nie mam pojęcia.
-
Super, kolejne wydanie kolekcjonerskie. Jupi! Za chwile juz nie bedzie normalnych wersji komiksow, bo $ sie musza zgadzac... ::)
-
Kiedy rusza sprzedaż?
-
Super, kolejne wydanie kolekcjonerskie. Jupi! Za chwile juz nie bedzie normalnych wersji komiksow, bo $ sie musza zgadzac... ::)
Ale wg wpisu kolekcjonerskość tego komiksu będzie ograniczać się tylko do ograniczonej sklepowej dostępności. O jakich $$ więc mowa?
-
Ograniczona dostępność pewnie będzie się wiązać z ograniczonym nakładem, a dopiska kolekcjonerska z automatu winduję cenę, zwłaszcza u Screamu - co widać po np: Badlands.
-
W ogóle wiadomo jaki format? Taki jak 30th Anniversary? Domyślam się, że z ceną przesadzą, ale zebrany w tym tomie zestaw świetnych rysowników bardzo zachęca do kupna. Oby fabularnie te historie nie okazały się kiszką jak The Original Comics Series :-\
Dla mnie okładka jest zajebista, minimalistyczna ale gustowna. Na żywo musi wyglądać kozacko.
Mi też się podoba.
-
Kurła...."Ptak Czasu", Thorgal noir" teraz jeszcze Ten "Obcy". Idę się zakopać...albo po prostu czas zmienić filozofię kupowania komiksów na poniższą:
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c5aafa225c8.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5c5aafa225c8.jpg.html)
-
To już nie chcemy omnibusów na polskim rynku?
-
Chcemy, chcemy tylko dziwnym trafem długo nic nie było, a tu JEB! I wszystko pojawia się na rynku w ciągu jednego tygodnia :) I żeby to jeszcze gdzieś w lipcu było to bym szampana otworzył. Ale tak przed świętami, toż to znęcanie się nad Mikołajem :P
-
jest jakieś wydanie anglojęzyczne tego aliensa b&w? czy to składak zrobiony przez scream?
-
Chyba na wzór niemieckiego Omnibusa. Ktoś kiedyś linkował takie wydanie.
-
To jest całkowicie premierowy materiał w Polsce, czy Scream zdublował coś ze swoich wcześniejszych wydań?
-
Wczesniej wydali Salvation Mignoly, a jeszcze wczesniej TM-Semic wydal w Mega Komiks Wraith/Widmo
-
To już nie chcemy omnibusów na polskim rynku?
Omnibus wychodzi zazwyczaj taniej, niż X zbiorczych. I omnibus nie jest limitowany, ani kolekcjonerski. Ot inne wydanie, cegła w jednym tomie. A u nas omnibus nie byłby innym wydaniem, a jedynym możliwym i niektórzy zaczynają to wykorzystywać. Chcesz zbiorczego Szninkla? Wywal setki złotych, bo innego, niż turbo wydanie nie ma i pewnie nie będzie przez jakiś czas. Jak widać Scream podłapał pomysł.
Ale to było już wałkowane i szkoda, jeżeli miałoby to stać się normą.
-
W ogóle wiadomo jaki format? Taki jak 30th Anniversary?
O dwa centymetry niższy niż pół centymetra szerszy.
-
Jak widać Scream podłapał pomysł.
Nie do końca tak jest. Scream w mniejsze nakłady wszedł już jakiś czas temu, te serie lotnicze, 30th Anniversary... Rozumiem to, bo lepiej wydać drożej, ale tyle ile się sprzeda, niż taniej, ale tyle że sprzeda im się połowa. Oczywiście to prowadzi do tego, do czego prowadziła kolekcja Mistrzowie Komiksu Egmontu w 2005 roku, ale wydawcy bez masowego czytelnika nie stworzą masowego rynku.
I rzeczy które wydaje Scream, cenowo wciąż są dalekie od tego co proponuje Libertago.
-
a jeszcze wczesniej TM-Semic wydal w Mega Komiks Wraith/Widmo
I było bardzo słabe.
-
Ja z chęcią zapoznam się z Alienami, ale nie porównywałbym tego no do Szninkla.
Trzymałeś w ręku to wydanie? Jest z niesamowite.
Teraz istotne jest jaka cena i jeśli będzie wysoka to czym jest spowodowana, może jakimiś unikalnymi dodatkami, extra papierem, cokolwiek.
Na fb ktoś napisał ze wymiary 21x29, czekam na cenę.
-
Wydanie Szninkla? Wiem, że jest super. Nie mam nic do wydań Libertago, są ładne, duże, jakieś dodatki są i to jest wydanie kolekcjonerskie (z jakimiś tam wadami, wiadomo). Jedynie szkoda, że nie ma możliwości kupna standardowego wydania zbiorczego Szninkla, czy Ptaka Czasu. Może kiedyś.
Tutaj martwię się, czy wydanie Screamu będzie poza nakładem, czy dystrybucją i ceną w jakikolwiek kolekcjonerskie. Mogliby to wydać w swoim standardowym formacie, ale wtedy by nie mogli podbić ceny, bo przecież nie byłoby kolekcjonerskie.
A może marudzę za wcześnie i cena będzie znośna? Nawet za bardzo mi nie zależy na tym Obcym, czekam na Kabuki i o niego się martwię. Dowalą, że to na podstawie oryginalnego Library i będzie kiepsko :-\
-
mam omnibusy aliens z dh 1 - 6. z tego co widzę to wszystkie te historie z wydania scream juz tam są. nie chcę nikogo rozczarowywać ale komiksy risso, lloyda czy wspomniany wriath to kiepścizna. salvation mignoli i gibbonsa - ok - może będzie nieźle wyglądało w cz-b, ale to jest dłuższa, samodzielna, przemyślana historia.
okładka tego wydania kusi, nie powiem, ale muszę wziąć do ręki ten album. muszę zobaczyć teksty wlane w dymki, tłumaczenie. radzę na spokojnie podejść do teg wydania.
-
A może marudzę za wcześnie i cena będzie znośna? Nawet za bardzo mi nie zależy na tym Obcym, czekam na Kabuki i o niego się martwię. Dowalą, że to na podstawie oryginalnego Library i będzie kiepsko :-\
Ja to się martwię najbardziej w wydaniach SCREAMu o kompletny brak redakcji i korekty. Lamanie tekstu tez u nich niedomaga, ale i u pozostalych wydawcow cos zawsze mozna znalezc (np. Dolina Literek za te swoje mega wielkie interlinie w niektorych komiksach egmontu powinna dostac ZJE..E. Tego sie czytac nie da).
Ale wracajac do meritum - slyszalem, ze tna koszty jak moga, ale nigdy przenigdy nie moze to byc kosztem korekty. Zwaszcza, ze to zadne koszty, biorac pod uwage calkowity koszt wydania komiksu.
-
zgadzam się , byle tylko BotAnia nie robiła redakcji/korekty.
-
Brak redakcji, albo mylenie jej z korektą (często również dość specyficzną) to zmora sporej części wydawnictw. Niestety. Ale po co mają się wysilać, skoro wystarczy im machnąć limitkę i nakład schodzi.
-
To jest dopiero żenada wpakować coś do mega wydania, nazwać wydaniem kolekcjonerskim i nie zadbać o coś tak istotnego jak redakcja i korekta. :)
Okładka Obcego jest bardzo ładna.
-
"Obcy" zagnieździł się na Gildii w cenie 199,90 (okładkowa 249,99 monet) . Także zainteresowani mogą nabyć wiadomą drogą ;)
-
Cena wysoka jak na komiks w czerni i bieli. Rabat bardzo niski. Pytanie czy będzie to dostępne w innych punktach z lepszym rabatem czy to co daje gildia to już maks?
-
Zakupione. Mam połowę tych historii ale b/w Aliens w wykonaniu corbena, mignoli, jones'a...
-
"Obcy" zagnieździł się na Gildii w cenie 199,90 (okładkowa 249,99 monet) .
:o
Wiedziałem, że dowalą wysoką cenę, ale i tak mnie zaskoczyli. >:(
-
"Obcy" zagnieździł się na Gildii w cenie 199,90 (okładkowa 249,99 monet) .
No nic. Asceci tybetańscy też żyli bez jedzenia...
-
:o
Wiedziałem, że dowalą wysoką cenę, ale i tak mnie zaskoczyli. >:(
Zapominasz o pussy magnet czyli fakcie, ze komiks jest wydany jako "ekskluzywny & kolekcjonerski".
-
Fakt.
Lepiej brać teraz, bo za kilka miesięcy zostaną tylko egzemplarze z resztek nakładu cudem odnalezionego w piwnicy ;)
-
A za dwa lata dodruk, tak jak Alienem czarnym :)
-
Zamówione, kurdebele już 4 zamówienia w gildii czekają na premierę. Ale będzie fajny prezent gwiazdkowy :D.
Ciekawe jaki ten alien ma nakład.
-
Nawet jeśli podadzą nakład wypada dodać do niego bliżej nieokreśloną liczbę egzemplarzy z tych pudeł które wtaszczyli do piwnicy.
-
Mam nadzieje, ze informacja w sklepie gildii, ze oprawa bialego Aliena jest miekka, to tylko pomylka☺
-
Jak tutaj wyskoczyła ta okładka, to nawet mnie naszła ochota na zakup. Ale już mi przeszło.
-
Już wyobrażam sobie cenę tego ekskluzywnie limitowanego wydania na stoisku wydawnictwa na jakichś targach/festiwalu ;D ;D
-
Ej, kolekcjonerski Świat Edeny na MFKiG sprzedawał się jak bułeczki ku zdumieniu wszystkim, w tym wydawcy ;). I sam pamiętam jak mój portfel wył z bólu, gdy zakupiłem slipcase Incala za 300 cebulionów jak dobrze pamiętam (ale warto było).
Mam nadzieje, ze informacja w sklepie gildii, ze oprawa bialego Aliena jest miekka, to tylko pomylka☺
Raczej tak, bo na Screamowym katalogu jak byk jest napisane, że twarde.
-
Wy tu o potworkach a tymczasem na Gildii wylądowało 2. wydanie Angel Wings. Z inną okładką, więc pierwsze pozostało limitowane, he, he. ;D
-
Panie i Panowie jeczycie ze drogie ale pewnie nie jeden z was kupił Batmana b/w chodź i tak mieliście to na półce. A w tym wydaniu jest kilka opowiadań które na wyszły w polsce, i szczerze mówiąc kolory w zbawieniu mnie nie powalił, tak więc kupione i nieporzalowane
-
Ej, kolekcjonerski Świat Edeny na MFKiG sprzedawał się jak bułeczki ku zdumieniu wszystkim, w tym wydawcy ;)
Tak się sprzedawał i taki jest super kolekcjonerski, że obecnie w Gildii można go kupić za mniej niż ja dałem w przedsprzedaży...
-
To samo miałem z czarnym alienem. Kupowany był dla mnie po cenie dużo wyższej niż okładkowa, a gość ze Screamu jeszcze w połowie roku mówił, że ostatnie sztuki i więcej nie będzie. To nie wiedzieli, że planują dodruk?
Nie chodzi mi o fakt dodruku ale o zachowanie ludzi z wydawnictwa.
Takie cwaniaczkowanie to nie pierwszy raz z ich strony. Odnajdywane kartony z komiksami, i okłamywanie klientów to jednak słaby PR dla wydawnictwa.
Sporo rzeczy od nich kupowałem, ale przy kolejnym takim numerze, część wydawanych przez nich komiksów biorę w oryginale.
Aliens Omni na bank odpuszczam.
-
Niestety to wydawnictwo jeżeli chodzi o kontakt jest bardzo słabe i często pomijają niewygodne sprawy. Zobaczymy jak będzie z Kabuki, bo mi się wydaje, że ma być wszystko jak w oryginale, jeżeli chodzi o format, a jeżeli pojawi się "na podstawie", to odpuszczam ... a i wiedziałem, że nie uda im się wydać do końca roku.
-
Dodruki to zdrowy objaw i świadczy o tym, że wydawnictwo właściwie reaguje na zapotrzebowanie rynku. Mówię to z punktu widzenia większości, która chciałaby nabyć jakiś tytuł w normalnej cenie, a nie jakiejś spekulacyjnej. Bo jak rozumiem, to nie wydawnictwo sprzedało komiks w cenie "dużo wyższej niż okładkowa"?
-
Dodruki to zdrowy objaw i świadczy o tym, że wydawnictwo właściwie reaguje na zapotrzebowanie rynku. Mówię to z punktu widzenia większości, która chciałaby nabyć jakiś tytuł w normalnej cenie, a nie jakiejś spekulacyjnej. Bo jak rozumiem, to nie wydawnictwo sprzedało komiks w cenie "dużo wyższej niż okładkowa"?
No właśnie sprzedaż, jak się okazało przez osobę powiązaną z wydawnictwem. Stąd mój niesmak.
Zaznaczyłem ze nie mam nic przeciwko dodrukom, ale wiedza o nich i spekulowanie własnymi tytułami to najbardziej prostacka forma handlu.
-
No właśnie sprzedaż, jak się okazało przez osobę powiązaną z wydawnictwem. Stąd mój niesmak.
Zaznaczyłem ze nie mam nic przeciwko dodrukom, ale wiedza o nich i spekulowanie własnymi tytułami to najbardziej prostacka forma handlu.
A ty miałeś kiedyś dostęp do jakiejś informacji tzw. cenotwórczej i jej uczciwie nie wykorzystałeś? Bo wiesz, łatwo jest takie rzeczy stwierdzać z perspektywy osoby, która dostępu nie ma. Do tego jeszcze dochodzi ból czterech liter z tego powodu. Podejrzewam jednak, że 90% krytyków takich jak ty, gdyby tylko miało okazję, sami by spekulowali.
Nie mówiąc już o tym, że takie zjawisko jest powszechne w każdym aspekcie życia. Pointeresuj się giełdą np. ;)
-
Co ty tu bredzisz o giełdzie?
To jest wykorzystywanie informacji poufnej, co jest na giełdzie ciężkim przestępstwem finansowym.
A własnie informacją tzw. cenotwórczą, nazwałbym właśnie opinie @Hansa, któremu 'intuicja' podpowiada, żeby nie przepłacać, bo wydawnictwo mogło zachomikować cześć nakładu.
-
Zostaw trola.
Apasz po prostu widzi postępowanie wydawnictwa poprzez pryzmat własnych zachowań :)
Nie krytykuje ich bo sam na każdym konwencie czy imprezie wyjmowałby spod lady cudem odnalezione kartony z wyprzedanymi i komiksami, sam by oszukiwał i wprowadzał w błąd klientów utwierdzając ich w przekonaniu, że to już ostatnie sztuki i sprzedawałby to po zawyżonych cenach, a na koniec zrobił dodruk :)
A może on pracuje w Screamie i stąd taka obrona ;)
Bo dla mnie postępowanie wydawnictwa wobec swoich klientów to bardzo ważna sprawa.
Mucha, Studio Lain, Egmont, Taurus, Kurc czy nawet Libertago nie mają z tym problemów.
Scream natomiast najwyraźniej pozostał na etapie cwaniaczkowania spekulując własnymi komiksami i to jest dla mnie słabe.
-
Co ty tu bredzisz o giełdzie?
To jest wykorzystywanie informacji poufnej, co jest na giełdzie ciężkim przestępstwem finansowym.
A własnie informacją tzw. cenotwórczą, nazwałbym właśnie opinie @Hansa, któremu 'intuicja' podpowiada, żeby nie przepłacać, bo wydawnictwo mogło zachomikować cześć nakładu.
Informacja poufna jest informacją cenotwórczą, to po pierwsze. Po drugie, co z tego, że jest przestępstwem? Mechanizm jest dokładnie taki sam, jak w przypadku omawianego tutaj spekulowania komiksami. Tyle że w grę wchodzą nieporównywalnie większe pieniądze, dlatego jedno jest przestępstwem, a drugie nie. Całkiem zresztą słusznie. Ale nie ogranicza nam to możliwości porównywania jednego z drugim, skoro mechanizm jest ten sam. Na marginesie - to całe przestępstwo na giełdzie jest i tak niewykrywalne, bo różnego rodzaju krewni i znajomi królika tak robią, tak zarabiają fortuny i jakoś nieudolny regulator nikogo z nich za rękę nie złapał.
Apasz po prostu widzi postępowanie wydawnictwa poprzez pryzmat własnych zachowań :)
Nie krytykuje ich bo sam na każdym konwencie czy imprezie wyjmowałby spod lady cudem odnalezione kartony z wyprzedanymi i komiksami, sam by oszukiwał i wprowadzał w błąd klientów utwierdzając ich w przekonaniu, że to już ostatnie sztuki i sprzedawałby to po zawyżonych cenach, a na koniec zrobił dodruk :)
A może on pracuje w Screamie i stąd taka obrona ;)
Bo dla mnie postępowanie wydawnictwa wobec swoich klientów to bardzo ważna sprawa.
Mucha, Studio Lain, Egmont, Taurus, Kurc czy nawet Libertago nie mają z tym problemów.
Scream natomiast najwyraźniej pozostał na etapie cwaniaczkowania spekulując własnymi komiksami i to jest dla mnie słabe.
Nikogo nie bronię, tylko wytykam hipokryzję. Tobie i tobie podobnym. Masz trochę racji w ocenie mojego zachowania w tym przypadku. Wprawdzie jako wydawca czegoś takiego bym nie robił, ale jako kolega wydawcy już tak, o ile rzeczony kolega-wydawca zechciałby się ze mną podzielić swoimi wydawniczymi planami. Albo gdyby był członkiem rodziny, itp. I ty robiłbyś tak samo, podobnie jak zdecydowana większość wyrażających święte oburzenie na tym forum. Różnica między mną a wami polega na tym, że ja jestem przynajmniej szczery i otwarcie to przyznaję, a do tego nie widzę w tym nic nagannego, natomiast wy udajecie takich honorowych, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie macie możliwości. Bo gdybyście mieli, cwaniakowalibyście dokładnie tak samo.
-
Różnica między mną a wami polega na tym, że ja jestem przynajmniej szczery i otwarcie to przyznaję, a do tego nie widzę w tym nic nagannego, natomiast wy udajecie takich honorowych, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie macie możliwości. Bo gdybyście mieli, cwaniakowalibyście dokładnie tak samo.
Mow za siebie kolego i nie oceniaj innych swoja miara. Co innego gdy komiksami spekuluje sobie prywatnie pan Adas Niezgodka, a co innego gdy robi to wydawca. Robi to swiadomie, a do tego ma slaba pamiec bo co chwile zapomina o egzemplarzach, ktore zachomikowal sobie w piwnicy.
-
Mow za siebie kolego i nie oceniaj innych swoja miara. Co innego gdy komiksami spekuluje sobie prywatnie pan Adas Niezgodka, a co innego gdy robi to wydawca. Robi to swiadomie, a do tego ma slaba pamiec bo co chwile zapomina o egzemplarzach, ktore zachomikowal sobie w piwnicy.
Zechcesz mi zatem tę różnicę wytłumaczyć? I jednocześnie zaproponować alternatywę, tj. co wydawca powinien zrobić gdyby faktycznie coś mu zostało? Wystawić po cenie okładkowej w sytuacji, gdy na rynku wtórnym komiks chodzi np. okładkowa x5? Żeby szybko kupił jakiś spekulant i po otrzymaniu swojego egzemplarza, natychmiast wystawił po okładkowej x5? Tak byłoby koszernie?
-
Masz trochę racji w ocenie mojego zachowania w tym przypadku. Wprawdzie jako wydawca czegoś takiego bym nie robił, ale jako kolega wydawcy już tak, o ile rzeczony kolega-wydawca zechciałby się ze mną podzielić swoimi wydawniczymi planami. Albo gdyby był członkiem rodziny, itp. I ty robiłbyś tak samo, podobnie jak zdecydowana większość wyrażających święte oburzenie na tym forum. Różnica między mną a wami polega na tym, że ja jestem przynajmniej szczery i otwarcie to przyznaję, a do tego nie widzę w tym nic nagannego, natomiast wy udajecie takich honorowych, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie macie możliwości. Bo gdybyście mieli, cwaniakowalibyście dokładnie tak samo.
Apasz jak zwykle wszystkich mierzy własną, cwaniacką miarką. Spekulacja walutą, złotem, nieruchomościami, papierami - to jest jakiś pomysł. Ale komiksami, resztkami nakładów jakichś historyjek obrazkowych? Trzeba być kompletnym dziadem i gównozjadem, żeby się za to brać. To jak handlowanie mięsem w kiosku za PRL-u albo wożenie kremów nivea na Węgry.
Przynajmniej teraz już wiemy z kim mamy do czynienia.
-
Apasz jak zwykle wszystkich mierzy własną, cwaniacką miarką. Spekulacja walutą, złotem, nieruchomościami, papierami - to jest jakiś pomysł. Ale komiksami, resztkami nakładów jakichś historyjek obrazkowych? Trzeba być kompletnym dziadem i gównozjadem, żeby się za to brać. To jak handlowanie mięsem w kiosku za PRL-u albo wożenie kremów nivea na Węgry.
Przynajmniej teraz już wiemy z kim mamy do czynienia.
Na siebie plujecie, na siebie plujecie :)
Wprawdzie nie spodziewam się rozumnej odpowiedzi, bo w swoim poście chciałeś wyłącznie mnie obrazić, ale może ty z kolei zechciałbyś wyjaśnić swoje porównanie? Spekulacja nieruchomościami twoim zdaniem jest ok, a spekulacja komiksami nie??? Albo walutą. Zarówno nieruchomości, jak i waluta zaspokajają podstawowe potrzeby człowieka. Czy komiksy również? I ty to jeszcze porównujesz do spekulowania żywnością w PRL? Himalaje głu... eee.... intelektualnej inności :)
-
Różnica polega na koniecznym potencjale intelektualnym spekulanta, jego horyzontach i możliwościach finansowych :)
Aha, i koniecznie zmień sobie ten głupi podpis #stopmowienienawiści, bo go chyba nie rozumiesz :)
-
To ja miałem fuksa na Pyrkonie z 2 lata temu bo sprzedali mi z 8 pozycji wszystko jak leciało po 20 zł - bo jeden z nich stwierdził że niechce mu się nieść tych kartonów do samochodu - drugiemu trochę to nie pasowało :)
-
Typowa ustawka a la zły i dobry glina. :D
-
Wczoraj odebrałem Świat Edeny. I małe zdziwko, bo przyszedł do mnie bez folii (przez to trochę smug/ przetarć na okładce niestety). Pytanie - czy ten komiks nie był rzeczywiście foliowany czy mi taki egzemplarz się trafił?
A co do samego wydania - kurde, wiedziałem, że to nie będzie typowy "Screamowy", powiększony format, ale zdziwiłem się widząc, że format jest nawet trochę niższy (bo na szerokość taki sam) niż standardowy, "europejski" tytuł (na wysokość może pasuje do niesławnego drugiego wydania Trylogii Nikopola? Nie mam żeby porównać). Do tego - co w zasadzie ważniejsze - wielkie marginesy. Wszystko to sprawia, że same rysunki są nawet troszkę niższe niż standardowy format amerykański o "Deluxe" nie mówiąc (i to mam na myśli taki z marginesami, bo niektóre "amerykany" wychodzą bez marginesów).
Na plus - jakość druku - kolory wydają się (na razie tylko przejrzałem) bardzo dobrze nasycone. Papier bardzo fajny i gruby.
Szkoda, że to wydali w takim formacie. Czy pierwsze wydanie Egmontu też miało takie duże marginesy?
-
Ja zamawiałem dwa razy z różnych sklepów i w obu przypadkach otrzymałem egzemplarz bez folii - jeden ubity z przeczosami na okładce, drugi w stanie idealnym.
-
Czytał ktoś ze zgromadzonych aliens:opór ? Muszę się wyżalić bo moim zdaniem ten komiks to jest dramat, w 4 zeszytach upchnięta historia na co najmniej 3 razy tyle miejsca. W rezultacie czyta się ten komiks jak szkic fabularny który na dodatek jest trudny do śledzenia przez stałe skróty fabularne i przeskoki czasowe. Rysunki też strasznie słabe, niechlujne i z ogólną małą szczegółowością. Strasznie się zawiodłem, oba prequele tego komiksu (gra alien isolation i aliens bunt) były bardzo dobre, w związku z tym czekałem na przeczytanie kontynuacji, teraz to bym chyba wolał jakby w ogóle nie powstała. Sprawdziłem na necie że następna cześć ma również tylko 4 zeszyty, także już się domyślam jak wspaniały będzie jej poziom.
edit : widzę że jest osobny temat aliena, jak zajrzy tu jakiś mod to proszę o przeniesienie posta ;).
-
Kupiłem sobie grę Izolacja i komiksy Bunt. W jakiej kolejności z tym się zaznajomić? I czy w ogóle trzeba w jakiejś kolejności?
-
@Death bunt jest technicznie po izolacji, ale tak naprawdę te dwie linie fabularne spotykają się dopiero w aliens opór więc bez znaczenia czy najpierw przeczytasz czy zagrasz.
-
Czytał ktoś ze zgromadzonych aliens:opór ? Muszę się wyżalić bo moim zdaniem ten komiks to jest dramat, w 4 zeszytach upchnięta historia na co najmniej 3 razy tyle miejsca. W rezultacie czyta się ten komiks jak szkic fabularny który na dodatek jest trudny do śledzenia przez stałe skróty fabularne i przeskoki czasowe.
Faktycznie chaotyczny ten komiks. Czytałem go dwa razy żeby w pełni zrozumieć. Z wydanych ostatnio przez Scream Alienów najbardziej podobał mi się "Alien 3 - niezrealizowany scenariusz". Rysunki średnie, ale fabuła utrzymana w klimacie filmów akcji i horrorów rodem z lat 90-tych.
-
Ja zamawiałem dwa razy z różnych sklepów i w obu przypadkach otrzymałem egzemplarz bez folii - jeden ubity z przeczosami na okładce, drugi w stanie idealnym.
Dzięki za info. Kurde, dziwne, że tak drogi komiks jak Świat Edeny wydawać bez folii ochronnej.
-
Dzięki za info. Kurde, dziwne, że tak drogi komiks jak Świat Edeny wydawać bez folii ochronnej.
Coś mi świta, że to było drukowane w Chinach, albo gdzieś indziej daleko (nie mam teraz jak sprawdzić w swoim egz.). Może przed wysyłką chcieli posprawdzać czy wszystko ok i dlatego nie zamawiało wydawnictwo foliowania w drukarni?
-
Coś mi świta, że to było drukowane w Chinach, albo gdzieś indziej daleko (nie mam teraz jak sprawdzić w swoim egz.).
Tak, w Chinach.
-
Jestem po świątecznej lekturze BADLANDS i muszę przyznać że jest to naprawdę dobry komiks. Chwilami niektóre wątki przypominały W.E.S.T lecz nie przeszkadzało to w odbiorze całości. Plus rysunki Piotra Kowalskiego są znakomite. Polecam
-
Ja bym jeszcze dodał od siebie swietne kolory Aurore Folny.
-
No i szlag trafił ekskluzywnośc "Aliens Omnibus".
Super, że wydano ten komiks na offsecie, ale po cholerę dano aż tak gruby papier?? >:( Wystarczyłaby grubość Aliensów z kolorowej kolekcji. Przez to te 480 stron strasznie trudno się czyta, ledwo trzymam cegłę w rękach.
Biorąc pod uwagę cenę okładkową (kupiłem po rabacie 20% czyli za dwie stówy) to kupno tego komiksu w ogólę się nie opłaca.
Oczywiście przeczytam, już cieszę oko na ilustracje itd. Ale wartość takich wydań ekskluzywnych dla mnie jest naprawdę dyskusyjna.
Ps. Nowy drukarski gracz na rynku - Olsztyńskie Zakłady Graficzne!
-
Oglądałem Aliena omnibusa w komikslandii i strasznie odrzuciło mnie słabe nasycenie czerni. Nie wiem czemu nikt z Was o tym nie wspomina. W wielu miejscach mamy szarość i odcienie szarości a po prostu brakuje mi czarnego.
Czy w wersji oryginalnej tak samo to wygląda? Ma ktoś wydanie angielskie?
-
Czy w wersji oryginalnej tak samo to wygląda? Ma ktoś wydanie angielskie?
Nie ma takiego wydania w języku angielskim. SC wzięło na warsztat wydanie niemieckie.
-
Oglądałem Aliena omnibusa w komikslandii i strasznie odrzuciło mnie słabe nasycenie czerni. Nie wiem czemu nikt z Was o tym nie wspomina.
Może jakiś wadliwie wydrukowany egzemplarz bo w moim nasycenie czerni jest bardzo dobre. Muszę jednak dodać, że znam wszystkie te komiksy z innych wydań i większość w kolorze wygląda lepiej. Tylko Mondo Pest i Mondo Heat broni się w czerni i bieli, reszta traci na czytelności i klimacie.
-
U mnie też czernie ok, po prostu to offset, więc wiadomo, że kolor nie jest tak wyrazisty jak na kredzie.
-
Ps. Nowy drukarski gracz na rynku - Olsztyńskie Zakłady Graficzne!
To żaden nowy gracz, wręcz przeciwnie. OZGraf to siostrzana drukarnia BZGraf, a jej początki sięgają 1945 roku.
-
No ok, ale jakoś nie widziałem do tej pory komiksów przez nich drukowanych.
W offsecie lepiej sprawdzilaby się Edica, no ale trudno :-( Przeczytam i sprzedam za rok z przebitką.
-
Pytanie o kublary.
Czy ktoś jeszcze kupuje na stronie http://www.captainhook.pl/?
Od jakiegoś czasu nie widzę możliwości wykorzystania zgromadzonych kublarów.
Czy też tak macie? Czy to wina mojej przeglądarki?
-
No i szlag trafił ekskluzywnośc "Aliens Omnibus".
Super, że wydano ten komiks na offsecie, ale po cholerę dano aż tak gruby papier?? >:( Wystarczyłaby grubość Aliensów z kolorowej kolekcji. Przez to te 480 stron strasznie trudno się czyta, ledwo trzymam cegłę w rękach.
Biorąc pod uwagę cenę okładkową (kupiłem po rabacie 20% czyli za dwie stówy) to kupno tego komiksu w ogólę się nie opłaca.
Oczywiście przeczytam, już cieszę oko na ilustracje itd. Ale wartość takich wydań ekskluzywnych dla mnie jest naprawdę dyskusyjna.
Ps. Nowy drukarski gracz na rynku - Olsztyńskie Zakłady Graficzne!
U mnie jeden z zachwytów budzi, właśnie porządny, gruby offset.
-
Szlag ekskluzuwnosc trafil, bo uzyto grubego, drozszego papieru dzieki ktoremu nie ma przeswitow tak widocznych przy cz/b. :D
-
Pytanie o kublary.
Czy ktoś jeszcze kupuje na stronie http://www.captainhook.pl/?
Od jakiegoś czasu nie widzę możliwości wykorzystania zgromadzonych kublarów.
Czy też tak macie? Czy to wina mojej przeglądarki?
Sprawdziłem, u mnie też zniknęła ta opcja. Ale nadal pokazuje przy tytułach ile zyska się kublarów przy kupnie.
-
Czy któryś z kolegów przedstawi pokrótce jak ze scenariuszami Aliens?
Da się to czytać?
-
U mnie jeden z zachwytów budzi, właśnie porządny, gruby offset.
No to powodzenia w wygodnym czytaniu Panowie, szczególnie pierwszych i ostatnich 150 stron.
-
Czy któryś z kolegów przedstawi pokrótce jak ze scenariuszami Aliens?
Da się to czytać?
Poziom bardzo różny jak zawsze w takich antologiach. Od naprawdę świetnych rzeczy jak Przetrwanie Davisa albo Alchemia Corbena, poprzez utrzymane w humorystycznym tonie i przerysowane komiksy Gilroya i del Carmen, przez ciekawe, ale mocno bełkotliwe Gniazdo Jonesa, czy takie rzeczy jak Przebudzenie, które tak naprawdę jest komiksową adaptacją czwartej części filmu w wersji mocno skróconej. Mimo wszystko dalej będę optował przy tym, że w kolorze większość tych komiksów wygląda lepiej i nie wiem dlaczego Scream zdecydował się na wydanie akurat tej antologii mając świetnie przygotowane omnibusy full color od Dark Horse. Dużo z tych historii rozgrywa się na zasadzie sen-jawa albo przeszłość-teraźniejszość, gdzie koloryści próbowali to uwypuklić żeby ułatwić odbiór, tutaj momentami czułem się jakbym czytał te grube Punishery od TM-Semic, gdzie czasami trudno było się połapać co dzieje się na kadrze. Lubię czarno-białe komiksy, ale jestem zdania, że coś co pierwotnie było rysowane pod kolor, właśnie w wersji kolorowej wygląda lepiej. Samo wydanie jest naprawdę świetne a format i papier robią wrażenie. Czyta się też wygodnie bo komiks jest dobrze zszyty i sklejony.
-
Scream właśnie oficjalnie potwierdził na FB, że w maju wyda AvP (to z semicowskiego Wydania Specjalnego 3/94)
(https://d2lzb5v10mb0lj.cloudfront.net/covers/600/30/3003790.jpg)
The original Aliens vs. Predator story (Aliens vs. Predator issues #0-4)
AvP z DHP Fifth Anniversary Special
Dodatkowo zapowiedzieli, że w tym roku będą też tytuły (niektóre były wcześniej zapowiadane):
Malcolm Max #4
Kabuki Davida Macka (zawierać będzie dwa pierwsze tomy: Circle of Blood i Dreams)
Wydanie zbiorcze tom 2 (czyli tomy 4-6 oryginalnego wydania) Angel Wings
-
Mój ulubiony komiks z TM-Semic (obok historii "Najlepsi wrogowie"). Oby z oryginalnymi kolorami bo te nowe są straszne. Ale nazwa linii wydawniczej sugeruje raczej oryginalne kolorowanie.
-
Mój ulubiony komiks z TM-Semic (obok historii "Najlepsi wrogowie"). Oby z oryginalnymi kolorami bo te nowe są straszne. Ale nazwa linii wydawniczej sugeruje raczej oryginalne kolorowanie.
Na Amazonie są przykładowe strony. Nie wiem czy to oryginalne kolory, ale jakiś podgląd już jest:-)
https://www.amazon.com/Aliens-vs-Predator-Original-Anniversary/dp/1506715680
-
Taaaaaak, Tak, Tak, w końcu 😍🤩😍🤩😍
Jak dla mnie jest to wiadomość roku i wątpię by coś mogło temu dorównać!
Kurde mega zadowolenie już zaczynam odkładać zaskórniaki w skarpete!😀
-
Na Amazonie są przykładowe strony. Nie wiem czy to oryginalne kolory, ale jakiś podgląd już jest:-)
https://www.amazon.com/Aliens-vs-Predator-Original-Anniversary/dp/1506715680
Na szczęście oryginalne, chociaż w wydaniu TM-Semic nie były takie nasycone z uwagi na papier.
-
No to mamy w ladnym wydaniu bialego kruka - czekam😊
-
A ja bym chciał w Semicowej okładce :( - w 2020 będzie pierwsza selfmade obwoluta by 79ers ???
-
Na szczęście oryginalne, chociaż w wydaniu TM-Semic nie były takie nasycone z uwagi na papier.
Czyli w tym przypadku będziemy mieć więcej szczęścia niż z Ptakiem czasu za 550 zł.
Strasznie się jaram tym Kabuki, ale ma być dopiero na festiwalu w Łodzi.
-
Ten AvP to klasyk. Moim zdaniem jeden z najlepszych komiksów z tego uniwersum. Ktoś powinien zrobić jego filmową adaptację taką z prawdziwego zdarzenia z konkretnym budżetem, a tak to powstało parę bardzo słabych filmów.
-
No no, nie spodziewałem się. Fantastyczna informacja. Ciekawe jak to się będzie czytało po latach :) Aczkolwiek pewnie będę tęsknił za tm-semicowym papierem ;)
-
Nie martw się - będzie offset :D
-
Na szczęście oryginalne, chociaż w wydaniu TM-Semic nie były takie nasycone z uwagi na papier.
Na ekranie monitora/kredzie kolory są intesywniejsze. W deluxowym Predatorze kolory, które na podglądzie w Amazon były żarowiaste, już w papierowym wydaniu poprzez offset były zgaszone.
-
Kontynuujemy zapowiedzi...
i jeszcze coś zza oceanu... :-)
- Aliens: Labyrinth (Labirynt)
- Aliens: Rescue (kontynuacja serii Bunt i Opór)
-
Jeszcze o owadach przypomnieli, bo chyba już wspominali/zapowiadali ten tytuł:
Będzie też coś dla dzieci... Owady w komiksie Tom 1.
Oczywiście, będziemy też kontynuować serię z Dinozaurami .
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/81493297_2421925601454371_3296879302284410880_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQmGC-vdaj9KyFZIX6PaKlwd0keZ8QalbL3DauLla34CS7giIRRdWY_wUowzldo_r34&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=4ed463c438436702c57498c70f92ab91&oe=5EB01C13)
-
(https://static1.redcart.pl/templates/images/thumb/5813/600/1200/pl/0/templates/images/products/5813/59b35542525a6279c03147f0f15fa375.jpg)
-
Oprócz Blackwood (https://www.darkhorse.com/Books/30-377/Blackwood-TPB) zapowiedzieli też 2 inne tytuły:
Le cœur des Amazones
https://www.bedetheque.com/serie-59296-BD-Coeur-des-Amazones.html
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_318853.jpg)
Baron Rouge - było już w katalogu
https://www.bedetheque.com/serie-33132-BD-Baron-Rouge-Puerta.html
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/82148011_2423787397934858_7958407222180970496_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_ohc=cHikaqUfYQYAQkBV4_xluP2fDY9D_i0-6rpFFw_3IRU-QblBrLAwC6puA&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=4dc20b365d583f5cf942a265c7343894&oe=5EA7BCB6)
-
Ktoś wie coś więcej nt. tych Amazonek i byłby skłonny podzielić opinią?
-
Ktoś wie coś więcej nt. tych Amazonek i byłby skłonny podzielić opinią?
Wzmacniam
-
Na Bedetheque są plansze, graficznie takie sobie.
-
Graficznie bardzo mi się podoba a pytanie tyczy się fabuły.
-
Mam pytanie do Świata Edeny - czy w Waszych egzemplarzach, w rozdziale Bogini (od strony 130) plansze też są wydrukowane w wyraźnie gorszej jakości, jakby za mgłą (np. strony 133, 169, 190-191, 201, ale w zasadzie każda strona tego rozdziału jest jakaś nieostra).
Zastanawiam się czy to wina materiałów czy mi taki egzemplarz się trafił.
-
Zapowiedzi ciąg dalszy...
O tych trzech tytułach również już informowaliśmy w naszym ostatnim katalogu.
Dla fanów marynistyki i lotnictwa oraz historii :)
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/81983223_2424987141148217_4539061394217107456_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_oc=AQnLcQwLLOGIUxl8dl8Y3lkgzG7oJ59zW14hX5oy4ht0QiW_c4YRJ0WaRm0SmIsQYfk&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=a2ecdc646a438e1e27cd96eaf8d9e97c&oe=5EA4D76B)
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82256894_2424987137814884_470032849982980096_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_oc=AQnuRll_DWeHeeNiOx_zKT0ufQXV7LlvMvyhQP4AOpXaJSqbUY4ISNzyUcIAneYc2nw&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=640d78b5b8508d8b9b25da105363e251&oe=5E9E5B60)
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82302980_2424987134481551_930277362124193792_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_oc=AQkXZWcuCYj0wjKjK7MqIgVPv5G2dQQ-uA5OyshzV9sn-eIkFrlFIPiJUFaQFt8R3Tk&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=b0978d612b560072265dbf67e07dbf30&oe=5EAC6EB2)
-
Następny tom z Mrocznych miast:
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/81686382_2424989364481328_4462690669466484736_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_ohc=_Wg5afbioPoAX-dHcd5&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=6935e8b41f11a104149671d0080eed66&oe=5E9317FC)
-
yeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
-
Dla tych samych 3 okladek warto kupic 😀
-
Zapowiedź na dobranoc:
...kończymy dzisiejsze zapowiedzi przepięknie zilustrowanym tytułem... Dodatkowo, załączamy przykładowe plansze. Dobrej nocy
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82021123_2425123681134563_4565476748757565440_o.jpg?_nc_cat=110&_nc_oc=AQmPALUxsunHUuf3eh8HGgK6PmgcndRv_p1gOYKfArFgTXSrl7m4BGA7edbcG17krO0&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=d0161deaf45c9086928bf71b7a2a48b3&oe=5EB20B7C)
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82451050_2425123601134571_620266695713357824_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQm8WKGVYpQDQ7Ldw2RHWqrN-auFNZSk2yXhS3iAnXmB96K5vFshVgtIQGgVfTp43gw&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=f5442b299a9d6c3b4ad6da5b114ecea6&oe=5E99577E)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82019758_2425123611134570_6477016114948734976_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_oc=AQlidto3kCyJtsItmpeSob967RX_oISHRGngYTCM-cB_8L3RHzp2dhVHE7VR8vrf-KA&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=0fd404644a6129044478390e897da813&oe=5E919ECB)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82542858_2425123621134569_6370899808210649088_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_oc=AQk2hxT05aU7RFXAc8O_8W8b9rRWQW-76JW-pLIJCkN8sYdR2zMmfZS5d2P41DOP6us&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=924071419520d73e7477280ff3d65c3c&oe=5EA63883)
-
Gdyby nie napisali to bym pomyslal ze to Studio Laine 😁
-
Gdyby nie napisali to bym pomyslal ze to Studio Laine 😁
Miałem taką samą pierwszą myśl :)
-
Łdane to, ale coś mi Monstressą zalatuje. Mam nadzieję, że to jednak nie ten poziom infantylizmu.
-
Dopytalem na fb o 'Channel Zero' Briana Wooda..Będzie w I kwartale, ale... przyszłego roku😯
-
Najważniejsze to potwierdzili na fb, że i Nestor Burma będzie .... mniam :P
-
Kupował ktoś wznowienie "Aliens - The Original Comics Series"? Są jakieś różnice względem pierwszego wydania? Gdzie drukowane?
-
Czy SC wypuści Mury Samaris?
-
Czy SC wypuści Mury Samaris?
Nie sądzę żeby TERAZ wydawali Mury Samaris, skoro pozostałe tomy nie były jeszcze publikowane. Może na końcu.
-
Na Gildii Aliens Omnibus niedostępny. Chyba nie sprzedał się tak szybko?
-
Spokojnie, cale kartony "ostatnich sztuk" czekaja na "odnalezienie" w przepastnych czelusciach magazynow Screamu☺.
-
Uff!
A tak serio, mam jakiś zmienny stosunek do tego Omnibusa. Najpierw podjarka jak zapowiedzieli - chcę mieć, później jak zobaczyłem cenę - przeszło mi, teraz jak widzę "niedostępny" przy tytule, to z powrotem nabrałem ochoty 8)
-
To ja mam bardzo podobnie ;-)
-
Sprawdziłem, u mnie też zniknęła ta opcja. Ale nadal pokazuje przy tytułach ile zyska się kublarów przy kupnie.
Można wymienić.
W panelu moje konto, pod "program lojalnościowy" masz ilość kublarów, klikasz w "Przejdź do listy produktów, które możesz wymienić za kublary"
Et voilà :)
-
Dziś zapowiedzi rozpoczynamy pewną kobietą :) ...
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82049394_2427847344195530_1362122188999622656_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQnuLbE-liFPM3cJQTuXwMC5PsTBq5pi7nM924vNe8iTvnfKcttflvjlgr21-6VrolY&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=7842860cfa4bd26bb59b894e48db211f&oe=5EA30689)
Fajnie. Bardzo fajnie. 8)
-
2 tomy w jednym.
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/82797161_2427879487525649_7556762569516515328_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_ohc=g6N_WyvRfd0AQkLTolj8lGCQPRYZPU44wrtPgBLE0tuYCZScMCm2Uy4bQ&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=e646d91eacb471943cf0a62320d4b6c7&oe=5E9B6356)(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/83213408_2427879484192316_5799263111634485248_n.jpg?_nc_cat=104&_nc_ohc=KcjYuAJW2BsAQmaeatvUAVka7OigMdxQm9rJxRvil7k4Bn3NUWzfP9SSg&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=cecfb591a32f90c8b2827b0b5c5bdbe0&oe=5ED763CD)
-
i jeszcze jedna kontynuacja...
Drugi tom Synów El Topo - Abel.
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82377447_2427884687525129_6937421658298777600_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_oc=AQmskSdIgoQbvnEsNkr-TMtnDKwKMZJvU428cdgCmDRgtaNcg0SqCwNEXaxPgOlMkZo&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=68801a0732e56a084d166e824cc02a98&oe=5EA3210D)
-
Dziś zapowiedzi rozpoczynamy pewną kobietą :) ...
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82049394_2427847344195530_1362122188999622656_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQnuLbE-liFPM3cJQTuXwMC5PsTBq5pi7nM924vNe8iTvnfKcttflvjlgr21-6VrolY&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=7842860cfa4bd26bb59b894e48db211f&oe=5EA30689)
Fajnie. Bardzo fajnie. 8)
Wow, a ja właśnie się zastanawiałem, co mamy na rynku w klimatach steampunka, a tu proszę, taka zapowiedź :)
-
Dziś zapowiedzi rozpoczynamy pewną kobietą :) ...
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82049394_2427847344195530_1362122188999622656_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQnuLbE-liFPM3cJQTuXwMC5PsTBq5pi7nM924vNe8iTvnfKcttflvjlgr21-6VrolY&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=7842860cfa4bd26bb59b894e48db211f&oe=5EA30689)
Fajnie. Bardzo fajnie. 8)
Super, złapałem kiedyś jeden zeszyt w ramach FCBD i nie pogardzę większą partią :)
-
WOW extra propozycja ! :)
-
Dziś zapowiedzi rozpoczynamy pewną kobietą :) ...
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82049394_2427847344195530_1362122188999622656_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQnuLbE-liFPM3cJQTuXwMC5PsTBq5pi7nM924vNe8iTvnfKcttflvjlgr21-6VrolY&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=7842860cfa4bd26bb59b894e48db211f&oe=5EA30689)
Fajnie. Bardzo fajnie. 8)
Nareszcie!!! Benitez wymiata!
Okładka europejskiego wydania, to będzie w formacie europejskim czy amerykańskim?
Dajcie STEAMPUNK Bachalo!!!
-
Pewnie w amerykańskim na miekko jak Lady Killer.
-
I czar szybko prysnie jak zrobia po staremu, czyli zero korekty, zero redakcji i minimum zdolnosci dtp :D
-
Na Gildii Aliens Omnibus niedostępny. Chyba nie sprzedał się tak szybko?
Jest dostępny przecież. To się będzie sprzedawało jak Batman Noir, który miał się wyczerpać w jeden weekend ;)
-
Jest dostępny przecież. To się będzie sprzedawało jak Batman Noir, który miał się wyczerpać w jeden weekend ;)
Wiadomo coś o nakładzie?
-
Jest dostępny, ale był niedostępny...
-
Jest dostępny, ale był niedostępny...
Prawda. Dziś napisałem do gildia.pl o ten tytuł (status: niedostępny) i znów wprowadzili na stan. Pytanie tylko, czy dostaną taką ilość jaką zamówili, czy jednak ktoś może się nie załapie na zamówiony obecnie egzemplarz? [a potem magicznie ten tytuł pojawi się kilkakrotnie u Wydawcy jako znaleziony u babci w piwnicy]
-
Czytałem całość, poza ostatnią historią. Graficznie cały czas taki sam poziom (mi odpowiada), ale scenariusz słabiutko... Dlatego przestałem dalej czytać. Same rysunki to nie wszystko. Szczególnie przy kilku tomach....
-
Czytałem całość, poza ostatnią historią. Graficznie cały czas taki sam poziom (mi odpowiada), ale scenariusz słabiutko... Dlatego przestałem dalej czytać. Same rysunki to nie wszystko. Szczególnie przy kilku tomach....
Piszesz o Mechanice?
-
Tak, Mechanica Benitez'a.
-
Tak, Mechanica Benitez'a.
Dzieki, w takim razie bardzo ostroznie podejde do tego tytulu.
Choc na goodreads ma calkiem przyjemne noty.
-
Piszesz o Mechanice?
Czytałem całość, poza ostatnią historią. Graficznie cały czas taki sam poziom (mi odpowiada), ale scenariusz słabiutko... Dlatego przestałem dalej czytać. Same rysunki to nie wszystko. Szczególnie przy kilku tomach....
Kurcze, jestem spragniony Steampunka i mam wielkie nadzieje na ten tytuł. Trochę mnie zaniepokoiłeś. Oczywiście pierwszy tom kupię na pewno, aby przekonać się samemu i zobaczymy, co dalej.
-
Takesh ma rację. To jest niestety bardzo ładna cienizna. Kupiłem dwa TPB, ale nie dobrnąłem nawet do końca pierwszego. W steampunku są znacznie lepsze rzeczy.
-
W steampunku są znacznie lepsze rzeczy.
Rzuć tytułami. Po polsku chyba nie ma tego za wiele.
-
Już rzucałem:
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/studio-lain/msg54651/#msg54651
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg53825/#msg53825
Nie wszystko z tego jest steampunkowe, ale większość.
-
Lady Mechanica to dobry steampunk, świetny (konsekwentny) graficznie. Ja NIE odradzam, ale stwierdzam jedynie, że mnie to scenariuszowo nie zachęciło do dalszego śledzenia serii .
Pierwszy tom zachwycał graficznie i czymś nowym (w stosunku do reszty rzeczy na półkach), ale im dalej w las to tylko rysunki oglądałem...
Dlatego chętni niech spróbują, bo seria już ma kilka lat i wiernych fanów. Ja z pewnością grafiki Benitez'a z przyjemnością oglądam.
-
To jest mniej więcej tak samo "mądre", jak oszałamiający graficznie "Steampunk" Chrisa Bachalo :)
-
Będzie artbook z grafikami Manary:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/83540221_2429898067323791_2765031041004470272_o.jpg?_nc_cat=100&_nc_eui2=AeFRZwjVgWapWT8nvUU6Wx0r7NF1buoHfUavp4pU8Y6W1cKdWCdfOvTO47Zn58xG3-cvwigtaj7KjXQvGldXu80R-dlXMyUF58QDzt1BjC6F2Q&_nc_ohc=LQ-lgquef-IAX9D2oPG&_nc_pt=1&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&_nc_tp=1002&oh=bbf4fd97844bedc06d62872cc57d8fb0&oe=5EDBFB47)
oraz coś dla "miłośników czołgów", dwa nowe tytuły:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82155207_2429900173990247_4785641136037298176_n.jpg?_nc_cat=104&_nc_eui2=AeHyMRfkAK0YY4-jFedmivEy-IMKLhWnWE-2UgVpU7HIvSP-nmw5FYhvhhW1TYI4Dez06V8Rk_T3dUQ9YZKujTpfHsIMkZ6I_Yo0HHdmqwc94g&_nc_ohc=eKeBSm2fKywAX85tPQW&_nc_pt=1&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=3d070c7b54535fedb12ad4784c59bd72&oe=5ED6C938)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82558762_2429900160656915_5474345575811907584_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_eui2=AeGxTkDunvAHKbE6MNxwzBdOb5Zh5loVTazPN1-XHpey87NqFGzEboRKPO3pbJybKqjY_uePVhmftz9rp3igPgXnBvLeNiB-ZYaZX7D5O9sCHg&_nc_ohc=R8ZyyJSAMw0AX_w5_cT&_nc_pt=1&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=5eee536c48b3f57f28a7aa34c950a4c3&oe=5EAA2E22)
-
oh kiedy manara?
-
No wiesz? Takie świństwa?
-
Nie określili, to zapowiedzi na ten rok.
-
Ostatnia zapowiedź na dziś.
Kontynuacja przygód niezwyciężonego Metabarona.
Album DoubleScream. Tomy 5-6.
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/fr/cp0/e15/q65/82943768_2429994067314191_557452708815044608_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_ohc=qOXMAHk2ljkAX9aaxln&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&_nc_tp=12&oh=8b98078dcb392036c53abd40dacbb454&oe=5E97FBDE)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/fr/cp0/e15/q65/82093763_2429994070647524_4044448957500227584_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_ohc=6umHVxLyzLcAX-BoygP&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&_nc_tp=12&oh=109f630fbe60f0551cbd42d18c2695b2&oe=5E9A6397)
-
I Slipcase, i slipcase na Metabarona? :-[
-
No wiesz? Takie świństwa?
Ja tam widzę kobiety... ;)
Zapowiadali to w ubiegłorocznym "katalogu" z emefki. Cieszę się ale data (przybliżona) przydałaby się.
-
Posiada już ktoś dodruk Angel Wings? Okładka jednak jest taka sama jak w pierwszym wydaniu?? Czy tylko gildia jest jedynym ogarniętym sklepem, który wstawił prawidłową okładkę wraz z opisem...
https://allegro.pl/produkt/angel-wings-praca-zbiorowa-a41ad4b6-3f15-47c7-98a7-ff14940d3d63?string=angel%20wings&bmatch=product-buynow-new-price-dict43-boo-1-4-1127
-
Okładka jest inna. Jest taka jak na gildii. Za to na plakacie mamy obrazek z okładki z pierwszego wydania.
-
A co było na plakacie w pierwszym wydaniu? :P
-
(https://www.kfs-miniatures.com/storage/P3270254.jpg)
Pamiętam, bo w moim egzemplarzu kupionym na mestro, nie było w środku plakatu :'(
-
W lutym Scream wyda 5 komiksów:
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/84731197_2440932112887053_8903964402907086848_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_ohc=U4NPHXhR7RQAX_Rypw1&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=af9f459c31bf474e61e7e5059a4c8288&oe=5E94A688)(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/84003367_2440932059553725_212596319896731648_o.jpg?_nc_cat=101&_nc_ohc=qFegUBOsyq4AX_MgUCE&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=d327aa75b5dd1e84e44579cf78964254&oe=5EC98F63)(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/84298025_2440932096220388_6435310685424451584_o.jpg?_nc_cat=103&_nc_ohc=uYJOq6PoOqAAX8CdOvA&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=581de48a893ac0f4255b4f569b676f3b&oe=5E98B9DF)(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/83927577_2440932152887049_4622876980918878208_o.jpg?_nc_cat=107&_nc_ohc=TyCbsEzO0KkAX_WBtIu&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=5c7cebc2cd1ba9ded3bd04f9607f868c&oe=5ED89A9A)(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/84748520_2440932162887048_4581824390718554112_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_ohc=wSOOt-vSSZQAX_PnIlB&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=9f8a0050f372b5698a2854c95c16c093&oe=5EC70038)
-
Mają rozmach sku....y - Siara :)
-
Ten ostatni biere. W ogóle biere wszystko na temat faeries :)
-
Ech... panie premierze, jak żyć?!
-
Ten ostatni biere. W ogóle biere wszystko na temat faeries :)
Mordy z dwóch pierwszych kojarzę ale te ważki to jakiś fetysz czy miłe wspomnienia z dzieciństwa? 😉🤔🤪
-
Miłe wspomnienia z lektury The Books of Magic i The Books of Faerie.
-
Labirynt to obowiązek jeśli ktoś nie czytał. A drugiego Obcego nie kojarzę.
-
Owady to obowiązek ;D ;D ;D
Mówią, że Labirynt to najlepszy komiksowy Aliens, ja akurat nie przepadam. Drugi Obcy to chyba kontynuacja Bunt 1+2-->Opór-->Ratunek-->...
-
Z żalem, ale akceptuję fakt, że Scream z najbardziej obiecującego wydawnictwa skręca w kierunku, który coraz mniej mnie nie interesuje. Dla mnie tym razem nic, i niestety coraz częściej ta sytuacja ma miejsce. Czekam tylko na Mroczne miasta. :(
-
Ale chociaż "Labirynt" byś mógł wziąć. Zaraz po pierwszym AVP Stradleya to najlepsza rzecz z Obcymi.
@Death "Ratunek" to zamknięcie trylogii Wooda.
-
Komiksy - spinoffy z filmów są całkowicie poza moim radarem. Może jeszcze Dark Empire czy obcy Mignoli mają dla mnie jeszcze jakiś walor ze względu na rysunki, ale ogólnie wszystkie wydawnictwa tego typu to dla mnie odgrzewany kotlet. Może ten, o którym mówisz jest fajny, ale stopień ryzyka jest zbyt duży, zwłaszcza, że na kupce wstydu już kilkadziesiąt pozycji pewniaków ;) Niemniej dzięki.
-
Scream skręca w dziwne miejsca, bo czytelnicy olali jedną z lepszych rzeczy w ich katalogu czyli Burmę. No to mamy insekty. ;) W moim idealnym świecie Burma idzie jak świeże bułki, a Scream idzie za ciosem i jedzie z Tardim jak z Alienami i Jodo. I tak super, że wydali takie rzeczy jak Bouncer, Mroczne miasta i Żona magika.
Co nie zmienia faktu, że akurat alieny to też coś co po prostu lubię.
-
Scream skręca w dziwne miejsca...
Zdecydowanie.
Ale skoro takie europejskie klasyki nie schodzą, jak powinny, to zastanawia mnie skąd pomysł na wydawanie rzeczy takich jak Przygody Superhero Girl, czy Blackwood? Rozumiem, że najciekawsze rzeczy z DH pozabierali inni wydawcy z Egmontem na czele, ale tak niszowe tytuły mogły tylko zostać wciśnięte przez DH na siłę, "wydajcie to i to, a dostaniecie więcej Aliensow, Predatorow i Terminatorow".
-
Może ten, o którym mówisz jest fajny, ale stopień ryzyka jest zbyt duży
"Labirynt" akurat jest dobry. I mówię to z pozycji hardkorowego fana filmowej serii z przeszło 25-letnim stażem, który znaczną większość komiksów z Obcym z jakimi się zetknął uważa za nędzne pomyje (w tym też kilka z tych które ostatnio dali w zbiorczym b&w).
Zaraz po pierwszym AVP Stradleya to najlepsza rzecz z Obcymi.
True.
-
Jako fan Alien ze stażem jeszcze dłuższym potwierdzam- "Labirynt" to komiks dobry i warto dać mu szansę, a stopień ryzyka oceniam jako znikomy :)
Niemniej brak kolejnych tomów Nestora Burmy rodzi smutek...
-
Bender, no weź, nie bądź taki. Daj im przynajmniej szansę, na pewno następnym razem się poprawią. Co to będzie jak przestaniesz w ogóle kupować ich komiksy..... :'(
-
Ech, kusi mnie ten "Labirynt". Mimo że doświadczenia z tymi komiksami nawiązującymi do filmów od Screamu mam średnie, to jednak tym tytułem zainteresowałem się już dawno przed rozpoczęciem działalności przez to wydawnictwo.
-
Drobne pytanie- chyba poza "Labirynth" nie ukazały się w naszym kraju zadne komiksy z rysunkami Plunketta? Czy też czegoś nie dostrzegam?
-
Np. na WAK-u (http://www.wak.net.pl/clt_a-Plunkett-Kilian%20Plunkett-rysownik.html) jest parę rzeczy (acz gdy czytałem Czerwonego Syna, to nie skojarzyłem tego z tamtą charakterystyczną kreską z Labiryntu; widać po latach styl się trochę zmienił).
Przy okazji Labirynt (jak parę innych osób) polecam, jedyny fajny komiks z Alienami z czasów TM-Semic. No, pierwszy AvP też był fajny, ale po latach już mi się tak nie podobał jak za dzieciaka (ale Labiryntu też dawno nie czytałem; nic sobie za jego fajność uciąć nie dam).
-
Jak mogłem o CzerwonymSynu zapomnieć! :) Dzięki ci wielkie!
I jakaż nam się spontaniczna grupa wsparcia dla "Labiryntu" sformowała, aż serce rośnie ;)
-
Ja "Labirynt" biorę na 100%, ten drugi tytuł z resztą też. Jestem wielkim fanem filmowej trylogii (bez "Przebudzenia", brrr) i komiksowe uniwersum mi akurat podchodzi. Czytałem całe "Fire and Stone" i nie jest źle - całkiem przyjemnie. "Obcy: Izolacja" również mi podeszło, więc na komiksowy ciąg dalszy nastawiam się pozytywnie.
-
Po Y Briana Vaughana, wpadł mi dzisiaj w ręce Labirynt Jima Woodringa. Nie mam coś ostatnio szczęścia do tytułów, a tym razem trafił mi się wręcz koszmarek. Niemiłosiernie zmęczył mnie ten komiks. Krótka i pędząca akcja, nudne postaci, koszmarne rysunki... Muszę to czymś przepić (vide przeczytać) i szybko zapomnieć. Chyba na krótką chwilę odstawię grafikę. To jest czas na Wodnikowe Wzgórze ✌️Artificem commendat opus, jak sądzę w tym przypadku...
-
Dzisiaj taka sytuacja na Poznańskich Targach Książki. Stoisko Scream. Młody chłopak wraz z mamą przeglądają komiksy. Dzieciak (jakieś 10-12 lat) bardzo chce kupić dwa komiksy - Sykesa i któryś z westernów Serpieriego. Dzieciak widocznie waha się, który wybrać. Wydawca mówi 50zł za jeden album, ale po chwili dodaje coś mniej więcej takiego "Ale to pewnie całe Twoje oszczędności/kieszonkowe. Wiem co to znaczy. Wiesz co? za 50 zł dostaniesz oba te albumy. Jak byłem młody to też zbierałem na komiksy".
Przyznam, że akurat Scream jest wydawnictwem, które mocno mnie irytuje swoimi praktykami, ale za takie życiowe podejście, jak dzisiaj należy im się wielki plus. Super sprawa.
-
Dobry pijar jeszcze nikomu nie zaszkodził ;)
-
Spokojnie, to tylko ustawka. Podstawiony dzieciak, podstawiona matka, jak wygrani w grę z trzema kubkami w Zakopanem 8)
Żartuję. Bardzo ładny gest Pana z SC!
-
Pijar to byłby gdyby to zrobił np. przy kamerach, a nie pięciu osobach na stoisku. Ładne zachowanie. Aż się cieszę, że wczoraj kupiłem tego czarno - białego Aliena. Trza ich wspierać. Jeszcze Burma 2 i bardzo ich polubię. :)
-
Młody chłopak wraz z mamą przeglądają komiksy. Dzieciak (jakieś 10-12 lat) bardzo chce kupić dwa komiksy - Sykesa i któryś z westernów Serpieriego... należy im się wielki plus. Super sprawa.
I wielki minus za sprzedawanie dziecku komiksu przeznaczonego tylko dla dorosłych.
Jedyna słuszna reakcja w takich sytuacjach to poinformowanie rodzica o zawartości dla dorosłych żeby ten mógł zdecydować czy chce kupić coś dziecku czy nie, czy tak to się odbyło?
Dla jasności, mnie tam nawet nie chodzi o to, że chłopak zobaczy rysowane to i owo, tutaj osobiście mam bardzo liberalne i zdroworozsądkowe poglądy.
-
Mi kiedys 8 albumow sprzedali po 20 zl kazdy bo niechcialo im sie niesc ciezkiego kartonu do auta stwierdzil jeden z nich 😀
-
Akurat. Pewnie wyglądałeś jakbyś ostatnie oszczędności szacował i się zlitowali nad Tobą. 😉
-
pawelc w gta grałeś? lobo czytałeś? rambo oglądałeś? to tez było od 18tu.
-
Już słyszałem takich lunatyków, którzy oglądanie Star Warsów z 7-latkiem uważają za przejaw szaleństwa ;)
Z ciekawości - co jest takiego we wspomnianych komiksach?
-
Bez przesady, +18 to i Batman jest opisany. Ale co ja tam wiem, moje pierwsze czytanie Kaznodziei to był jakoś koniec podstawówki.
-
Już słyszałem takich lunatyków, którzy oglądanie Star Warsów z 7-latkiem uważają za przejaw szaleństwa ;)
Z ciekawości - co jest takiego we wspomnianych komiksach?
Ja nie czytałem Sykesa, ale jeśli chodzi o oba Dzikie Zachody Serpieriego to w miarę lajtowe są i starszy dzieciak mógłby przeczytać. Takie PG-13.
Poza tym z dzisiejszym dostępem do mediów to dzieci nie są takie "grzeczniusie i niewinne". Kiedyś wracając z psem minąłem grupkę jakiś 10-11-letnich dzieci śpiewających Poka sowę (zwykłe, przeciętne dzieciaki - żadna patola w kapturach). Z kolei pół roku temu jak pojechałem z matką do Sierakowa i będąc w domu jej znajomych, to ich na oko 10-letni syn miał u siebie w pokoju na ścianie plakat Ricka i Morty'ego, a jak mi wiadomo nie należy do grupy docelowej tego serialu :). Też normalny dzieciak.
Większość tych komiksów ze znaczkiem +18 to ma go raczej dla picu, bo przeciętny 10-nastolatek czy nawet młodsze roczniki mogą to przeczytać bez jakichś uszczerbków na zdrowiu psychicznych. Jak wystawiałem rzeczy na lokalnym konwencie jedna matka chcąca kupić swemu 13-letniemu synowi jakiś komiks odmienny od DC/Marvela (albo niestandardowa superbohaterszczyzna). Więc zaproponowałem Luthora Azzarello. I pewnie udałoby mi się sprzedać, gdyby nie ten znaczek 18+, który nie wiem po co był, bo żadnej krwi, golizny i mocniejszych bluzgów nie uświadczyłem. Już bardziej hardkorowy jest Daredevil Bendisa, który takiego znaczka nie ma (!) :P. Matka jak to matka dbająca o to, żeby latorośl się nie demoralizowała grzecznie odmówiła, więc jej się nie czepiam. Czepiam się porąbanych standardów kategorii wiekowych.
-
pawelc w gta grałeś? lobo czytałeś? rambo oglądałeś? to tez było od 18tu.
Oczywiście, że grałem / oglądałem. Ale dlatego też piszę, że nie chodzi mi o to, że dzieciak zobaczy nie wiadomo co i wyrośnie na nie wiadomo kogo - mam bardzo liberalne poglądy, osobiście uważam np., że temat golizny w mediach jest mocno demonizowany, ba właśnie robienie z niej jakieś wielkiej sprawy powoduje niezdrowe nią zainteresowanie.
Mnie tylko i wyłącznie chodzi o to, że w tej konkretnej sytuacji sprzedawca przynajmniej powinien poinformować opiekuna co kupuje dziecku, tak żeby opiekun świadomie mógł zdecydować czy to jest ok jego dziecka czy nie.
I na koniec mała errata, pisząc poprzedniego posta byłem przekonany, że te komiksy mają oznakowanie +18 bo Serpieri. Przed chwilą sprawdziłem i tak nie jest, więc w sumie jest to jakieś usprawiedliwienie zachowania sprzedawcy.
-
I na koniec mała errata, pisząc poprzedniego posta byłem przekonany, że te komiksy mają oznakowanie +18 bo Serpieri. Przed chwilą sprawdziłem i tak nie jest, więc w sumie jest to jakieś usprawiedliwienie zachowania sprzedawcy.
"Jakieś usprawiedliwienie"? Nie, to znaczy, że te zarzuty były nie na miejscu.
-
Akurat. Pewnie wyglądałeś jakbyś ostatnie oszczędności szacował i się zlitowali nad Tobą. 😉
Z zona bylem 😁
-
Nieszczęścia chodzą parami...
Sorry - musiałem :D
-
Z zona bylem 😁
Ale nie sprzedałeś jej za komiksy? ;)
-
W plecak sie nie mieściło i nosiła mi reklamówkę :D
-
Okładka komiksu wygląda intrygująco: ciekawa, stylowo młodzieżowo-baśniowa tonacja barw, no i ładnie wtłoczony tytuł pozycji. Jednak w tym przypadku, i chodzi o "Blackwood" Evana Dorkina, niewiele więcej o tym dziele mogę powiedzieć. I cena, i format oraz ilość stron są przystępne, na tyle, że jestem skłonny skusić się, aby takowe wydanie od Scream Comics zakupić. Mało, prawie że od bidy czytam narracje graficzne od tego wydawnictwa; przeważnie, jak coś, są to serie Obcego czy Predatora, nic poza tym. Może czas na małe zmiany? Czy ktoś z Was może powiedzieć coś więcej na temat tego komiksu (infografika poniżej), jeśli mieliście styczność z jego treścią i w miarę dobrze go znacie?
(https://resources.kfi.pl/image/629e7265-b48c-4f1f-9a3e-677f5a4ab59b/1024%C3%97768/png)
-
Czy ktoś z Was może powiedzieć coś więcej na temat tego komiksu (infografika poniżej), jeśli mieliście styczność z jego treścią i w miarę dobrze go znacie?
Typowa opowieść typu "młodzież, magia i mroczne siły". Aczkolwiek uczciwie trzeba przyznać, że mocno ociera się miejscami o horror. Czyta się szybko, to tylko cztery zeszyty. Nieprędko doczekamy się kontynuacji (bo zdaje się jeszcze nie powstała) więc pytanie czy warto ładować się w opowieść gdzie postacie nie są rozwinięte (nie mamy czasu ich poznać), żadna tajemnica się nie wyjaśnia i tylko jeden wątek jest doprowadzony do końca. Wizualnie wygląda to bardzo fajnie, ale myślę, że są ciekawsze pozycje do kupienia. Jeśli masz ochotę na coś bardziej młodzieżowego, to polecam świetne "Giant Days". Magii może tam nie ma, ale jest wszystko inne :)
-
A tymczasem na fb nowe zapowiedzi
-
Jeśli masz ochotę na coś bardziej młodzieżowego, to polecam świetne "Giant Days". Magii może tam nie ma, ale jest wszystko inne :)
Nie orientuję się zupełnie w klimatach typu: "młodzież, magia i mroczne siły", ale "Giant Days" to kawał świetnej komedii obyczajowej - gatunku, w którym w PL nie ukazuje się jakoś specjalnie wiele pozycji. Ja przy każdym tomie bawiłem się świetnie i boleję tylko nad rzadkim pojawianiem się kolejnych albumów.
-
Bo to jest rewelacyjna, ciepła i mądra, a do tego przezabawna seria, a jesteśmy ledwo w jej połowie. Może to i dobrze, że wystarczy nam na dłużej ;)
-
„Wika i gniew Oberona” – prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/wika-i-gniew-oberona-prezentacja-komiksu)
-
Mateuszu, zachęciłeś mnie do zakupu. Dodaję do listy must-have.
-
To jest zamknięta historia czy jest tego więcej?
-
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba 3 albumy we Francji wyszły.
-
Na tylnej okladce sa podane 4 tytuly.
-
Ledroit taki jest - nawet jak się znudzi fabuła, to jest co obejrzeć - podobnie zresztą jak Azpiri, Serpieri, Manara...
-
wpadł mi dzisiaj w ręce Labirynt Jima Woodringa. Nie mam coś ostatnio szczęścia do tytułów, a tym razem trafił mi się wręcz koszmarek. Niemiłosiernie zmęczył mnie ten komiks. Krótka i pędząca akcja, nudne postaci, koszmarne rysunki... Muszę to czymś przepić (vide przeczytać) i szybko zapomnieć. ..
Jakieś słabe jaja :P
-
Zmarł Juan Giménez miał korona wirusa.
-
Fuck
-
A jednak... :'(
-
Wszystko brzmi jak koszmarny sen, tylko, że nim nie jest...
-
Są gdziekolwiek jakieś plansze pozucji Wielkie bitwy morskie - Trafalgar, Ta maszyna zabija faszystów, KRIEGSmaschine? Chodzą mi po głowie te pozycje, ale w ciemno nie chcę brać a moje google-fu nie daje rady.
-
Tu masz tego Trafalgara:
https://m.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-1-Trafalgar-301083.html (https://m.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-1-Trafalgar-301083.html)
-
Dzięki,
tylko chyba faktycznie nie umiem w internety bo plansz tam nigdzie nie widzę :).
Omg, dobrze, że klikałem po okładce kilka razy i przez przypadek zauważyłem łapkę do przesuwania, tego się nie spodziewałem :).
-
Aj, bo linkowałem ze smartfona i chyba wskakuje wersja mobilna. Spróbuj tu:
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-1-Trafalgar-301083.html (https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-1-Trafalgar-301083.html)
Co prawda jest tylko jedna plansza, ale jak klikniesz link do francuskiego Amazona, to tam będzie jeszcze parę innych.
-
Na tamtym linku też działa tylko trzeba "łapką" przesuwać w lewo. ;)
-
Premiera przełom kwietnia i maja
Trzecia planowana premiera to tytuł niespodzianka, który przygotowywaliśmy z okazji 5tych urodzin Screamu. Miała być celebracja, dziewczyny, śpiew i wino podczas Komiksowej Warszawy, ale jest, jak jest. Zostaje 5 klasycznych tytułów ze świata Obcego w specjalnej mini serii 5th Anniversary.
Format taki jak poprzednich rocznicowych wydań, nakład i dystrybucja limitowane. Cena pierwszego tomu 119.99pln.
To dzięki Wam oficyna przetrwała na rynku i dzięki Waszej pomocy i wsparciu działamy nadal, także w czasie kryzysu. Dziękujemy!
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/92666531_2496577360655861_2516383684748115968_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=0fbq0or1oGUAX8C9Xh3&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=63c0819b5b1d84ca18029fa35dbed7e1&oe=5EB13E75)
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/92408274_2496577997322464_1641142720749633536_o.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=sqLZ1MFHN68AX-fzQYU&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=fa4eb2795b00c1b33e62aa5fd1ecd0ec&oe=5EB34C66)
-
Ubiegłeś mnie 8)
Namierzyłem cztery, z sześciu historii jakie mają wchodzić w skład tego tomu:
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens:_Lovesick
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens:_Incubation
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens:_Kidnapped
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens:_Havoc
A pozostałe dwie?
-
Co to, na wszystkie piekła pełne zmutowanych cyborgów ma być? Ależ skonsternowanie i dziwaczne zdziwienie mnie wzięło. Komiksowa praca zbiorowa, "Aliens Black and White. Classic Omnibus", dostępna w sprzedaży w Polsce? Cholibka, pierwszy raz o tym cudeńko - bo na pierwszy rzut oka tak to wygląda - słyszę. Dlatego, do znających ten wyjątkowy zestaw fanów, kieruję pytanie: czy ów Omnibus że swą ceną około 190-200 zł, wart jest kupna? Nie mam pojęcia jak bardzo wartościowe, cenne i znaczące, dla Uniwersum "Obcy" / "Obcy vs Predator" jest wydanie to, z wieloma opowieściami graficznymi tu zawartymi, gdyż za słabo od komiksowo-powieściowej strony znam ten świat tematyczny.
(https://a.allegroimg.com/s400/03861d/458f0589470db265b242e0f09eb9/Aliens-Black-and-White-Classic-Omnibus-tw-opr)
-
Premiera przełom kwietnia i maja
https://www.goodreads.com/book/show/3217555-aliens-omnibus-vol-5?from_search=true&from_srp=1TWrAYdkZo&qid=6
W tym omnibusie zawarte są wszystkie historie, bez szału raczej.
-
Przeczytałem własnie zakupionego jakiś czas temu Burmę (nawiasem - zaskoczył mnie rozmiar tego komiksu, spodziewałem się mniejszego). Bardzo fajne, klimatyczne, ironiczne, chcę więcej (a nawet sięgnąłbym po wersję książkową - gdyby ktoś wydał po polsku). Aż dziw, że podobno słabo schodzi. Brać, kupować, nie żałować.
Ale łyżka dziegciu - z okazji piątych urodzin życzę Screamowi, żeby wreszcie dorobili się redaktora znającego język polski. Sporo baboli, czasem nawet wątpliwości co do tłumaczenia, ale wisienką na urodzinowym torcie było "po lewo".
-
AVP ciekawe czy to z TM Semica ? :)
-
Nie, to nie ten. Tego mają zapowiedzianego w tym nowym wydaniu z żółtą okładką.
-
Premiera przełom kwietnia i maja
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/92666531_2496577360655861_2516383684748115968_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=0fbq0or1oGUAX8C9Xh3&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=63c0819b5b1d84ca18029fa35dbed7e1&oe=5EB13E75)
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/92408274_2496577997322464_1641142720749633536_o.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=sqLZ1MFHN68AX-fzQYU&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=fa4eb2795b00c1b33e62aa5fd1ecd0ec&oe=5EB34C66)
I to jest news.
Hachette nie podołało to Scream stworzył swoją własną kolekcję 8)
-
Wygląda to kapitalnie! Choć pewnie historie są, jak to w tym uniwersum bywa - takie se... ;)
A ja to bym wolał więcej Predatora, o! :)
-
Te 6 historii wymienionych z tyłu okładki to będzie pierwszy tom. To w całej 5cio tomowej kolekcji sporo ich będzie. Wyjdzie na to, że Scream wyda zdecydowaną większość (?) komiksów z Obcymi.
-
Tylko czemu nakład limitowany? Aliensy nie sprzedają się tak dobrze na naszym rynku? Z drugiej strony, jeżeli to będzie taka "limitowość" jak wcześniejszych wydań rocznicowych, to nie będzie tak źle z dostępnością.
-
Myślę że to właśnie takie wydania limitowe, jak 30th, na zasadzie "kupujcie szybko, bo zabraknie!", także nie ma co się stresować.
-
To wyjdzie odrazu czy co miesiac bedzie jeden tom?
-
Ciekawe jaka częstotliwość wydawania.
I ważniejsze kiedy wychodzi żółty AvP w usa?
-
Wg amazonu 16 czerwca (wcześniej był to maj, ale pewnie przeciągnęło się z powodu koronawirusa).
-
Rocznica - rocznica, ale cos nie chce mi sie wierzyc, zeby Scream dal rade wydac te 5 tomow do konca roku ( no chyba, ze od maja do maja - to mooooze im sie uda). A tym bardziej, jesli beda tak drogie (119 okladkowej pierwszy tom, podejrzewam, ze ceny kolejnych tomow tez beda oscylowac w tych okolicach), to sprzedaz nie bedzie szla zbyt dobrze w obecnych warunkach kryzysu okolowirusowego. Chyba, ze skupia sie tylko na pewniakach i pozostale serie znow dostana "na wstrzymanie" :(
-
Czemu by nie. Tom na 1.5 miecha i sie zmieszczą.
-
Teoretycznie wszystko jest mozliwe, ale sugerujac sie tym jak wydaja od czasu powstania wydawnictwa do dnia dzisiejszego ( ciagle opoznienia, przesuniecia - nawet na kolejny rok, lub pozniej), nie bardzo w to wierze. Dodajac do tego drukarnie pracujace na pol gwizdka - malo realne. :(
-
Ale czy te opóźnienia/przesunięcia dotyczą też najlepiej im schodzących komiksów Manary i Aliens? Chyba nie...
-
Moze i nie, az tak dokladnie nie sledze ich wydawniczej dzialalnosci :). Zreszta, to tylko moje przypuszczenia. Na koniec roku zobaczymy kto mial racje. Zycze sobie, abym sie mylil :)
Ps.: obstawiam maksymalnie 3 tomy do konca roku ;)
Ps2: ramirez - artbook Manary zapowiedziany teraz na przelom kwietnia i maja byl juz w zeszlorocznym katalogu. Angel Wings 2 i Czerwony Baron (a lotnicze podobno dobrze im schodzily) tez ;)
-
Dla mnie im bardziej rozwleczone w czasie tym lepiej bo w obecnej sytuacji calosci niemoglbym nabyc...
-
Ja tez wole, zeby wydawali w dluzszym okresie - mniejsze obciazenie dla portfela( 1 tom co pol roku zdecydowanie wystarczy) :). Nie lubie tylko wielkich obietnic bez pokrycia... ;)
-
1 tom na pół roku? Bez przesady, niech chociaż co dwa miesiące wychodzi. Nie miałbym jednak nic przeciwko, jeśli wszystkie wyszłyby naraz.
-
Nowy Metabaron i Manara już w Gildii :D
-
Aliens też, ale dopiero w przedsprzedaży.
O, a o tym nie wiedziałem:
- SPUSTOSZENIE (ciekawostka: każdą planszę rysował inny artysta)
"Spustoszenie": Rysownicy: LEIF JONES i JOHN STOKES, DUNCAN FEGREDO, D’ISRAELI, JOHN TOTLEBEN, ARTHUR ADAMS, GARY GIANNI i GEOFF DARROW, GEORGE PRATT, IGOR KORDEY, PAUL LEE, JOHN K. SNYDER III, MARK A. NELSON, PETE BAGGE, BRIAN HORTON, DAVE TAYLOR, KELLEY JONES, GUY DAVIS, KELLIE STROM, JAY STEPHENS, JERRY BINGHAM, KEVIN NOWLAN, FRANK TERAN, JOEL NAPRSTEK, TRAVIS CHAREST, P. CRAIG RUSSELL, AIDAN POTTS, SEAN PHILLIPS, REBECCA GUAY, JON MUTH, KILIAN PLUNKETT, RON RANDALL, JOHN POUND, GENE HA, VANIA ZAROULIOV, SERGIO ARAGONÉS, JOHN PAUL LEON, DEREK THOMPSON, DAVID LLOYD, MOEBIUS, DAVE COOPER, MIKE ALLRED, TONY MILLIONAIRE
Spustoszenie, to jedna z historii wchodzących w skład pierwszego tomu tego rocznicowego Aliens. Imponująca lista rysowników.
-
Przejrzałem właśnie świeżo nabyty Trafalgar. Rysunki bardzo ładne. Jest kilka ładnych, dużych kadrów z okrętami, chociaż zabrakło mi chociaż jednego takiego albumowego ujęcia z okrętem w pełnej krasie. Co do fabuły nie mogę się jeszcze wypowiedzieć. Jakby kogoś interesowało, to okładka jest błyszczącą, a nie taka matowa jak np. w Żonie Magika. Gdybym miał trochę pomarudzić, to jedynie na twardą okładkę. Z jednej strony dobrze dostać ładne wydanie i komiks na to zasługuje, ale 48 stron plus kilka z dodatkami i do tego gruba okładka to średni interes.
-
W weekend przeczytałem najnowsze komiksy Screamu: "Trafalgar", KriegSMaschine" i "Ta maszyna zabija faszystów". Adamarluk i Kadet, prosili mnie, abym coś o nich "skrobnął", gdy już przeczytam, więc "skrobię": :)
Zupełnie przypadkowo, przeczytałem je w kolejności (moim zdaniem) od najgorszego do najlepszego i w takiej samej kolejności będę o nich pisał.
Oto moje luźne uwagi na temat przeczytanych komiksów:
"Ta maszyna zabija faszystów" - komiks, którego głównym bohaterem jest czołg IS-2. I to nie typ czołgu, ale jeden konkretny egzemplarz. Poznajemy jego losy od momentu narodzin/produkcji do śmierci/wrak - złom. Przedstawiono jego losy na przestrzeni kilkudziesięciu lat i kilku konfliktów zbrojnych, w których tak naprawdę nie odegrał żadnej znaczącej roli. Jest to przedmiot nieożywiony, więc jako bohatera komiksu trudno jest go polubić, zżyć się z nim, wczuć się w jego sytuację, lub po prostu zrozumieć. Nie ma w komiksie również ludzkich bohaterów, którym moglibyśmy kibicować. Oprócz konstruktora czołgu, który pojawia się w całym komiksie, nie ma ludzkich postaci, które nie byłyby epizodyczne; pojawiają się tylko na chwilę i zaraz znikają/ umierają/odchodzą. W komiksie jest tylko jeden drobny twist fabularny związany z , ale absolutnie nie ratuje on fabuły. Komiks jest po prostu nudny i tak naprawdę o niczym. Rysunki są poprawne, ale nie wymiatają - do samolotowych serii Screamu się nie umywają. Komiks tylko dla fanatyków broni pancernej. Chociaż nie, sam uważam się za jej miłośnika, a wcale mnie nie porwał. :(
"KriegSmaschine"
Lepszy od poprzednika. W komiksie występują "ludzcy" bohaterowie (choć Niemcy ;) ), więc można już śledzić czyjeś losy, lubić bohatera lub nie; jest interakcja z czytelnikiem, komiks wywołuje reakcję, uczucia. Dla miłośników historii: we wspomnieniach bohaterów pojawiają się historyczne wydarzenia (podane w sposób uproszczony, ale zawsze): bitwa pod Kurskiem, śmierć Michaela Wittmanna (niemieckiego asa pancernego). Komiks minimalnie wciąga, wywołuje u czytelnika pewne zaciekawienie fabułą. Rysunki wydają mi się minimalnie lepsze od poprzednika, ale może to tylko moje subiektywne wrażenie. Komiks poprawny w swojej klasie, mniej więcej tego się po nim spodziewałem, ale mimo wszystko głowy nie urywa.
Jeszcze dla miłośników militariów: Laik być może tego nie wyłapie, ale w materiałach dodatkowych, w danych taktyczno-technicznych są błędy: np. załoga Tygrysa liczy 5 osób (te dane są podane prawidłowo), ale później członkowie załogi są wymienieni funkcjami i wtedy można się ich doliczyć 7(!). Funkcje łamane np. ładowniczy/strzelec km-u jest wymieniony jako: "ładowniczy i strzelec karabinu maszynowego ulokowani byli na prawo od armaty" (jak się tam zmieścili? Chyba siedzieli sobie na kolanach ;)).
"Trafalgar" - komiks najlepszy z tych trzech. Komiks przede wszystkim skupia się na wydarzeniach prowadzących do wielkiej bitwy, ale nie w taki sposób jak w historycznych książkach, gdzie wymienia się mnóstwo istotnych lub mniej istotnych wydarzeń historycznych prowadzących do bitwy. Nie, tutaj podane jest tylko minimum informacji potrzebnych czytelnikowi do zrozumienia tła historycznego sławnej bitwy. I do tego podane są one w idealny sposób, w naturalnie brzmiącej rozmowie, dowódców okrętów, admirałów, lub też zwykłych marynarzy. Te dialogi brzmią naturalnie, a nie jak przepisane z podręcznika historii. Rzuca się również w oczy (co rzadko spotykane w komiksie historycznym) całkowity brak ramek z opisami, wyjątek stanowią ramki opisujące czas i miejsce akcji na początku niektórych scen. Komiks czyta się płynnie i z przyjemnością.
Teraz kilka uwag krytycznych (przynajmniej według mnie). Jak na komiks o wielkiej bitwie morskiej, to samej bitwy jest w tym komiksie bardzo mało: na 46 plansz komiksu - pościg za francusko-hiszpańską flotą (4 plansze), bitwa właściwa (3 plansze), "krajobraz po bitwie" (2 plansze). Brakuje mi bardziej dokładnego obrazu samej bitwy: jakie okręty walczyły ze sobą bezpośrednio, kogo trafiono, kogo zatopiono, jakie straty poniosły obie strony, kto kogo zachodził z flanki, itp. Tego nie ma w komiksie w ogóle. Jedyne wydarzenie w trakcie bitwy opisane w komiksie, to .
W bitwie brało udział ponad 70 okrętów, a w całym komiksie pojawiają się nazwy 4, może 5 z nich. Brakuje mi tego, że nie pojawiają sie w ogóle nazwy tych sławnych okrętów: "Royal Sovereign", "Redoutable", "Santisima Trinidad"(duma floty hiszpańskiej). Cały opis bitwy podany w komiksie można streścić jednym, krótkim zdaniem: odbyła się bitwa, wygrali Anglicy (przepraszam za spoiler ;) ).
Materiały dodatkowe są pomocne w dokładniejszym zrozumieniu panujących realiów, np. życia na okrętach, ówczesnego "sprzętu" wojskowego, przedstawiono w skrócie tło konfliktu, głównych dowódców, i to właściwie wszystko. Brakuje mi chociaż w materiałach dodatkowych dokładniejszego opisu samej bitwy. Tak w ogóle, to materiały dodatkowe posiadają jeszcze przypisy je objaśniające :).
Na moje oko, komiks ten pod względem poziomu oferowanych treści jest przeznaczony dla czytelnika w wieku 11-15 lat (a nie jak napisano w stopce redakcyjnej powyżej lat 16).
Podsumowując:
"Ta maszyna zabija faszystów" - nie polecam;
"KriegSmaschine" - komiks średni, jeśli ktoś lubi komiksy wojenne Screamu, to jedynie "może być";
"Trafalgar" - polecam, komiks dobry, choć nie rewelacyjny.
-
Wielkie dzięki za tę pomocną recenzję :)
-
Również przyłączę się do podziękowań. Zapewne pomoże w wyborze. ;)
-
Z FB:
"Korekta w planach Scream Comics.
Kwietniowy pakiet staje się majowym pakietem. Artbook "Malarz i modelka" trafia do szerokiej dystrybucji, "Metabaron" w księgarniach ma być 12. maja, a pierwszy tom nowego, jubileuszowego "Aliena" dopiero 18. maja (to konkretne opóźnienie spowodowane jest barwieniem krawędzi albumów)."
-
A wiadomo coś o "Aliens Vs Predator" ?
-
Mówili, że w wyjdzie w tym samym momencie co w USA. A niedawno patrzyłem na amazonie, iż premiera amerykańskiego wydania została przesunięta z maja na czerwiec (pewnie wina koronki). Więc trzeba nastawiać się na polską premierę w wakacje.
-
Kolejne info z Fb:
A co na przełomie maja i czerwca u nas? Np.drugi tom Synów El Topo wg.scenariusza Jodo. Tłumaczenie gotowe, pracujemy nad składem.
-
ANGEL WINGS II - połowa czerwca
-
za fejsbukiem Screamu:
A oto okładka drugiego tomu Aliens Scream 5th Anniversary. Tym razem ponad 300 stron i czerwone metaliczne napisy i barwienie grzbietu.
W środku 4 opowiadania: Pieśń włóczni, Twierdza, Szał i Apetyt.
Tytuł ma planowaną premierę w połowie czerwca.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/96085839_2521067931540137_3278262547496566784_o.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=Wkwtm6ji1rwAX_bfXZu&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&_nc_tp=7&oh=32d2e5fedd6a15a502c8d6a3c94d3974&oe=5ED78A6D)
Szału jak dla mnie nie ma. 4 historie, a na okładce 2 podtytuły.
-
W środku 4 opowiadania: Pieśń włóczni, Twierdza, Szał i Apetyt.
Coś godnego uwagi w tym jest czy można odpuścić bez żalu?
-
Zostaliśmy wywołani przez fanów Predatora i Obcego, więc garść informacji.
Planujemy premierę piątego tomu z cyklu OCS czyli Aliens vs Predator na lipiec. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, ale nadmieniamy, że tytuł najpierw musi ukazać się w Stanach. A tam już data premiery była przesuwana (w związku z epidemią). Czekamy na info od wydawcy amerykańskiego, czy tym razem amerykańska premiera (1.lipca) dojdzie do skutku.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/96282987_2522035898110007_8228238211839688704_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=RhfM6Vaao4IAX91nYpm&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=b67cba6c03cb62565fabfaec807870d1&oe=5ED8C118)
-
AVP ma wieloletnie tradycje przesuwania premiery, wydanie Semica też swego czasu się spóźniło chyba z pół roku.
-
Czy ktoś może wie, czy "Malarz i modelka" pojawi się w większej ilości sklepów/dyskontów (nie pamiętam jak sytuacja wyglądała z "Kobietami - też tylko Gildia i Bonito/Aros)? Nie wiem czy wydawnictwo podało jakieś informacje na ten temat.
-
Czy Anielskie szpony Jodo i Moebiusa były zapowiadane? Bo mam wrażenie, że pierwszy raz o tym słyszę.
https://www.gildia.pl/komiksy/430960-anielskie-szpony
-
Czy Anielskie szpony Jodo i Moebiusa były zapowiadane? Bo mam wrażenie, że pierwszy raz o tym słyszę.
https://www.gildia.pl/komiksy/430960-anielskie-szpony
Na facebooku Screamu, 17 stycznia, jako " Griffes d'Ange".
-
To pewnie widziałem, tylko już zapomniałem.
-
Orientujecie się może co z zapowiadanym jakiś czas temu "Le cœur des Amazones"?
-
Orientujecie się może co z zapowiadanym jakiś czas temu "Le cœur des Amazones"?
Na fb zapowiadali na wrzesień ale to jeszcze przed korona-szaleństwem.
-
Ale fajnie wyglądają te srebrne strony w alienie. W ogóle to wydanie wymiata, okładka też mega.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/100045729_3509943495707022_2859817563318124544_o.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=G42He2FMHQQAX9LJvbO&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&_nc_tp=6&oh=c876f694d7a552cb748dd1b49b73bc1d&oe=5EF5B8D2)
-
A jak scenariusze?
-
Mi okładka właśnie średnio podchodzi. Po przekartkowaniu strona graficzna teź wielkiego szału nie robi. Ale i tak zakupię.
-
Na Gildi można już zamawiać 2 tom Angel Wings https://www.gildia.pl/komiksy/430957-angel-wings-2-wyd-zbiorcze
-
Będzie limitka? Z jaką ostatecznie okładką?
-
Czytam sobie Aliens B&W Classic Omnibus i krew mnie zalewa po raz kolejny...
(https://zapodaj.net/images/df666e17888bf.jpg)
a wcześniej było to:
(https://zapodaj.net/images/8b9f50dd09d24.jpg)
A w międzyczasie pojawiło się dzielenie wyrazu księżniczka na:
księ-
żniczka
Do odbioru czeka Aliens. Uprowadzeni/Spustoszenie i na poważnie zastanawiam się czy sobie nie darować tego tytułu... Ktoś już czytał Aliens. Uprowadzeni/Spustoszenie? Są takie babole?
-
Podtytuł "Spustoszenie" dobrze nie rokuje ;-).
-
Kolekcjonerski babol za 250 złotych.
Odpuszczam tę nową serię. Nie będę się wkurzać.
-
Nidy tego nie zrozumiem, można zatrudnić pięciu tłumaczy i dziesięciu redaktorów, ale jeżeli nikt nie sprawdza i nie koryguje tekstu po wpisaniu w dymki, co zajmuje kilka godzin (wystarczy przeczytać raz jeszcze komiks), to właściwie cała praca na marne.
-
Kłopot w tym, że ledwie raz na pewno nie wystarczy. Co nie zmienia faktu, że korekta od lat rzeczywiście jest przez wydawców (nie tylko komiksowych) zaniedbywana.
-
A Scream zatrudnia jakichś redaktorów?
-
Podobno trzech.
-
A Scream zatrudnia jakichś redaktorów?
hehe, dotychczas byla automatyczna korekta MS Worda w uzyciu :)
Ale zdziwilem sie ostatnio, ze zlecili korekte "Wikia" Malej Kasi. Ale Aliensy to dalej MS Word pewnie poprawia. \
Redaktorzy to raczej tylko dla "fejmu" w stopce (jezli jacys sa).
-
Nie ma znaczenia kto robi korektę, bo pewnie jest robiona przed wpisaniem tekstu w dymki. Przygotowany przekład może być perfekcyjny pod każdym względem, ale problem zaczyna się kiedy ktoś wkleja w dymki tekst na chybił trafił dodatkowo gubiąc po drodze wyrazy. Potem w tym wydawnictwie już nikt nie zadaje sobie trudu żeby sprawdzić efekt finalny przed oddaniem komiksu do druku.
-
Nie ma znaczenia kto robi korektę, bo pewnie jest robiona przed wpisaniem tekstu w dymki.
Bo oni nigdy nie slyszeli o czyms takim jak rewizja korekty :)
-
Kurna, że też przeczytałem to przed planowaną na dziś lekturą omnibusa..może by mi umknęło :(
-
hehe, dotychczas byla automatyczna korekta MS Worda w uzyciu :)
Ale zdziwilem sie ostatnio, ze zlecili korekte "Wikia" Malej Kasi. Ale Aliensy to dalej MS Word pewnie poprawia. \
Redaktorzy to raczej tylko dla "fejmu" w stopce (jezli jacys sa).
W Alienie 3 jest wpisany korektor. We wstępie jest tylko 21 błędów, a później zaczyna się festiwal przecinków w takt oberka. No i ojciec Neuromancera ma różną pisownię imienia. Kto bogatemu zabroni?
-
W Alienie 3 jest wpisany korektor.
Ania? czy jakos tak? to alias MS Worda ale chyba dawno nie aktualizowanego :)
-
Właśnie wydaje mi się, że obecnie SC pozostawia najwięcej błędów w rzeczach z DHC. I nie wynika to z tego, że każdy z tytułów robił jeden korektor. W pozostałych tytułach błędów jest znacznie mniej (np. w "Ja, smok" chyba była tylko płać jednego bohatera nieprawidłowa).
Nie udało mi się sprawdzić, kto robił korektę Predatora, ale w pozostałych tytułach tylko jedna osoba "bawiła się" przy dwóch tytułach (w tym Aliens B&W Omnibus), a pozostałe tomy poprawiały różne osoby.
Napisałem do SC i dostałem odpowiedź. Nie będę jej cytował, ale ogólnie były przeprosiny, info o tym, że powinno być lepiej (zakończonej współpracy z osobą odpowiedzialną za dopuszczenie tytułu do druku), ale jak na razie nie wiem, czy przy nowym Alienie pracował stary skład, czy już nowy - jak będę miał info to dam Wam znać.
Błędów w tej pozycji jest niestety więcej.
Jak człowiek się nie zna w temacie dzielenie wyrazów to tutaj można skorzystać z pomocy w necie: https://www.ushuaia.pl/hyphen/
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/102433129_10217859020732265_1242979506969564687_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_sid=07e735&_nc_ohc=Glqg5-QSkNMAX_cl3TI&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=98496c16b8098f318cee97d6c647fe9b&oe=5F02F22E)
Błąd tłumaczenia i nikt tego nie wyłapał?
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/102740331_10217859023612337_1479055810495328284_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=07e735&_nc_ohc=ZmZnYzBSav4AX9RlG-j&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=27be00d00249da649818119ed7229acb&oe=5EFFDBD3)
Ktoś je literki!
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/102747840_10217859025412382_2731321314127266815_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=07e735&_nc_ohc=dYTvqv89wMcAX8ZlzJi&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=9be047be4850f2a205c60eb34155747a&oe=5F023123)
Lub zmienia teksty w dymkach:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/102586420_10217859026612412_7199939044133301461_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=07e735&_nc_ohc=-Kx9B7U0vmIAX9LlZJi&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=f0a4684677ba699bbc70e22f6c4bb3af&oe=5EFF3FB8)
a jestem dopiero w połowie komiksu...
Dzięki Motyl za info o Aliens 3, bo zastanawiałem się, czy nie wziąć tego tytułu. Skreślam go jednak z listy.
Jeśli rzeczywiście SC miało osobę odpowiedzialną za dopuszczenie komiksu do druku, to winić należy właśnie taką osobę (choć wiadomo, że na efekt pracują wszyscy). Po wlaniu tekstu w dymki ktoś powinien to przeczytać i wyłapać przynajmniej orty i interpunkcję i odesłać do poprawki. A tak mamy to co mamy za ("okładkowe") 250 złotych...
Błędy mogą wynikać z tego co napisaliście (bo łamacz tekstu nie musi znać się na polskim, komuś literka podczas pisania mogła gdzieś umknąć, albo się przestawić, np. "od" zamieniono na "do").
-
Może już przestań wrzucać tutaj te babole z Aliens Omnibus Black and White, bo tylko mnie dobijasz :(
-
Może już przestań wrzucać tutaj te babole z Aliens Omnibus Black and White, bo tylko mnie dobijadz :(
Panie. Ja wolałbym je widzieć przed podjęciem decyzji o zakupie. Dla tych, co nie lubią takich kwiatków, niech będzie info, że wreszcie ktoś ostrzegł. A tak ślepo kupuje się tytuł, a potem żal, że dostało się produkt średniej klasy, a nie obiecany "exclusive". I nawet nie piszę tu już o Aliens B&W, bo i w "tanich" tytułach mnie takie rzeczy denerwują. Tylko, że najczęściej są to pojedyncze błędy na komiks i są to najczęściej literówki, a tu masz przekrój błędów jakiego jeszcze chyba nigdzie nie spotkałem...
-
No wiadomo, żartuję tylko.
Jeszcze nie czytałem B&W, i nie jestem aż tak wyczulony na jakieś literówki, ale faktycznie tu jest tragedia, oceniając po tym co wrzuciłeś. Żałuję, że się skusiłem na taki bubel.
-
Może warto uruchomić opcję zwrotu towaru zakupionego przez internet o ile 14 dni nie upłynęło.
-
Owady w komiksie ;D ;D Oceny na BD 2.0-3.0, ale zapewniam, że zwrotów nie będzie!!!
-
Może warto uruchomić opcję zwrotu towaru zakupionego przez internet o ile 14 dni nie upłynęło.
Jakbym miał taką możliwość, to chyba bym się nawet nie zawahał.
-
Wiadomo czy po zakończeniu Metabarona planowane jest wydanie Simak oraz Megalex?
-
Megalex powinien być wydany już dawno temu. Seria zamknięta i nie ma na co czekać. Ale to komiks przeciętny, nie ma się czym podniecać. Powinni też wydać Broń Metabarona.
-
Lepiej niech już wydadzą ten Megalex. Broń Metabarona to straszny gniot.
-
Ale jest na co popatrzeć.
A Simak pewnie prędzej czy później też pójdzie na warsztat. Choć jestem ciekaw w jakim formacie, ang Humanoids w wydał tylko w pomniejszonym jak dotąd.
-
Pierwsza zapowiedź na lipiec z FB:
Długo przyszło nam czekać, ale skoro już jest we Francji, to musi i być u nas. Maestro Jodorowsky przedstawia swój świat fantasy. Tłumaczenie: profesor Wojciech Birek (serdecznie gratulujemy!).
KRÓLEWSKA KREW T.4!
-
Drugi okolicznościowy Aliens - ależ to jest dobre. Uwielbiam historie o Obcych, w którch prawdziwymi potworami okazują się ludzie. I błedów edytorskich jakby mniej. Jeśli ktoś się zastanawia - polecam.
-
Szkoda ze rysunki nie sa tak piekne jak okladki w tych Aliensach😀
-
Druga zapowiedź na lipiec:
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p640x640/106097216_2562248797422050_6723073589144443862_o.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=e3NQhuLIpTwAX9qhmmd&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&_nc_tp=6&oh=282c1b853948eaefee812cec5522cd9f&oe=5F1A484E)
-
Jakiej ceny się można spodziewać?
-
Screamowej ;)
Wg Amazonu komiks ma mieć 200 stron, więc pewnie jak Aliens "niebieski", ze 130 okładkowa.
-
Nic nigdy od nich nie kupiłem :P
Cóż, mam Semica więc się jeszcze zastanowię.
-
Jakiej ceny się można spodziewać?
Nie ma znaczenia. I tak się sprzeda jak ciepłe bułeczki.
-
A co mnie obchodzi czy się sprzeda? :P
-
Gdyż jeśli długo będziesz się zastanawiał, to w tym czasie nakład wykupią ci, co się nie zastanawiają.
-
Ale on już ma z Semica. I jak się wyprzeda to już dylematu zakupu nie będzie miał, a w posiadaniu tego komiksu ciągle będzie. 8)
-
Ale tamto wydanie do nowego to jak VHS do BD ;)
-
Mam Semica i się nawet nie zastanawiam. Niech kupują ci, co nie mają. Scream przy zapowiedzi Królewskiej krwi 4 pochwalił się, że tłumaczy profesor Birek. Super! Szkoda, że do pozostałych funkcji przy pracy nad swoimi komiksami nie zatrudniają profesorów i innych omnibusów. Może dałoby się wtedy czytać bez zgrzytów. Powiem krótko, wolę kupić wydanie DH niż ich, zresztą ceny i tak mają z kosmosu. Znajomy zamówi mi na bookdepository (ma większe rabaty), zapłacę podobnie jak u nas, dostawa do Polski gratis. Więcej do szczęścia nie trzeba :)
-
Ale tamto wydanie do nowego to jak VHS do BD ;)
Tak trochę złośliwie, i nie do końca na poważnie, przepraszam, nie mogłem się oprzeć:
Ale, z moich doświadczeń z wydaniami tego edytora, to owszem, może BD, ale z napisami z translatora. To już wole swojego starego VHSa.
-
Na obronę Screamu napiszę tu wszem i wobec, że w najnowszym tomie Alienów (vol. 1 z okazji 5-lecia wydawcy) błędów/pomyłek jest prawie nic. Można policzyć to na palcach jednej ręki i są to takie rzeczy przeze mnie nawet akceptowalne (np. spacja w słowie "im prowizacja/im prowizować", czy jak to tam było). Ale została mi jeszcze jedna historyja do przeczytania, więc nie chwalę dnia przed zachodem słońca.
-
...w najnowszym tomie Alienów (vol. 1 z okazji 5-lecia wydawcy)...
Scenariusze w tych nowych rocznicowych Alienach są akceptowalne ?
Zastanawiam się nad kupnem.
-
- UPROWADZENI - taka historia z przymrużeniem oka (komizm związany z dwoma bohaterami, których poznajemy na początku opowieści) gdzie wszyscy wiedzą czym są Obcy; handel/przemyt jajami Obcych; no i co będzie, jak takie jajo trafi w nieostrożne ręce?
- ŁADUNEK - dobry plot, Obcy jest tu tylko dodatkiem w tej opowieści, nutka suspensu, fajne fajne zakończenie,
- OBCY - jak dla mnie bardzo fajna historia dziejąca się na planecie, na której żyje słabo rozwinięta cywilizacja (względem tego co mamy na Ziemi) kosmitów/obcych (stąd pewnie tytuł), w fabule pojawia się też osobnik ludzki, ciekawie poprowadzona historia inicjacji/przemiany chłopca w mężczyznę (jeśli tak można tu to nazwać), no i ciekawy finał opowiadania, jak dla mnie najlepsza historia z tego tomu (ale jeszcze nie mówię "hop", bo do przeczytania została mi Chora Miłość).
- INKUBACJA - komiks z narracją w ramkach, ogólnie dobry średniak, humanoidalna rasa obcych robi testy na Obcych, a tam jeden xenomorf już biega, gdzieś się walają jaja i wylinki...
- SPUSTOSZENIE - jak dla mnie historia średniak, historyja o tym, że jedni przylatują na (prawie) opuszczony statek kosmiczny i odkrywają tajemnice jakie się na nim działy i dlaczego właśnie to miało miejsce na tym statku znajduje się jeden "byt", który potrafi wejść w umysły innych i opowiada jak się ten statek wyludnił i dlaczego, choć jednak wszystkich tajemnic nie zdradza, a do zaskakujących informacji dochodzą bohaterowie sami składając w kupę posiadane informacje o "bycie" oraz to, czego się do "bytu" dowiedzieli
; dziwnie też było oglądać w tym komiksie plansze rysowane kreską cartoonową, ale dzięki koloryście/kolorystce (bo nie pamiętam, czy to chłop, czy panna jakaś kolorowała) całość wygląda spójnie,
- CHORA MIŁOŚĆ - jeszcze nie czytałem... graficznie kreska prosta, ciut cartoonowa (ale bardziej w stylu Batman TAS, niż Animaniacy), ale miła dla oka.
Wydaje mi się, że w tej części dostaliśmy materiały/scenariusze lepsze niż w Aliens - Black & White Classic Omnibus.
-
Dzięki, chyba mnie przekonałeś, spróbuję.
-
Dzięki, chyba mnie przekonałeś, spróbuję.
Mam nadzieję, że spodoba Ci się i nie będziesz mnie przeklinał ;)
Poza tym na bonito.pl mają promo -25% na ten tytuł. Na vol. 2 niestety tylko -15%...
-
Ale tamto wydanie do nowego to jak VHS do BD ;)
Zakładam, że Semic wygra tłumaczeniem tak jak to było w przypadku Labiryntu :P
I nie, nie chodzi o błędy/pomyłki tylko zwyczajnie niezgrabne tłumaczenie w wydaniu Scream.
-
Ale tamto wydanie do nowego to jak VHS do BD ;)
Mnie tam już nieraz jakieś stare wydanie Semica bardziej przypadało do gustu niż wznowienie na błyszczącej kredzie. I jak patrzę na przykładowe plansze tu może być podobnie (jakoś tak sterylne mi się tu szata graficznie prezentuje). Ale prawdopodobnie i tak kupię, najwyżej sprzedam.
Oprócz samego AvP ma tam być chyba jeszcze jakaś historia?
-
Jeśli się nie mylę, to Aliens vs. Predator: Blood Time tych samych autorów.
I o papier się nie musisz bać, bo w tej serii wydawnicznej wydają na matowym offsecie (przez kolory są zgaszone w stosunku do komputera).
-
Dzisiaj odebrałem drugi tom rocznicowego Aliena. W związku z tym mam pytanie. Moja kopia pierwszego tomu nie ma tytułu na okładce i grzebiecie. Tytuł znajduje się na drugiej części. Czy to mi się trafiła taka wyjątkowa jedynka czy cały nakład ma ten brak. Na zdjęciach w internecie są tytuły...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200625/2e6e7be56acd90434c8a95a063b93a7e.jpg)
-
Masz mega unikat. Mój egzemplarz ma tytuł.
-
Szczęściarz ze mnie
-
No i to się nazywa limitowane wydanie ! Świetnie wygląda ta okładka bez żadnych napisów.
-
Dzisiaj odebrałem drugi tom rocznicowego Aliena. W związku z tym mam pytanie. Moja kopia pierwszego tomu nie ma tytułu na okładce i grzebiecie. Tytuł znajduje się na drugiej części. Czy to mi się trafiła taka wyjątkowa jedynka czy cały nakład ma ten brak. Na zdjęciach w internecie są tytuły...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200625/2e6e7be56acd90434c8a95a063b93a7e.jpg)
Bajka. Fajny unikat. Jakbym miał, to bym go sobie zostawił.
-
3 zapowiedź na lipiec:
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/106278194_2563209747325955_1264505778679041752_o.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=vjCfcHhaGy0AX9_GLE2&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&_nc_tp=7&oh=9fd91a0c51ea7766239a44b2a514a3b5&oe=5F1B0AEB)
-
Bajka. Fajny unikat. Jakbym miał, to bym go sobie zostawił.
Zamierzam zostawić. Myślałem, że cała seria będzie bez tytułów więc się zdziwiłem jak odpakowałem dzisiaj drugi tom
-
Dzisiaj odebrałem drugi tom rocznicowego Aliena. W związku z tym mam pytanie. Moja kopia pierwszego tomu nie ma tytułu na okładce i grzebiecie. Tytuł znajduje się na drugiej części. Czy to mi się trafiła taka wyjątkowa jedynka czy cały nakład ma ten brak. Na zdjęciach w internecie są tytuły...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200625/2e6e7be56acd90434c8a95a063b93a7e.jpg)
Strasznie dziwne. Zastanawia mnie jak to technologicznie zostało skopane. Bo druk raczej offsetowy. Okładka jest robiona na raz. Tzn wszystkie kolory są nakładane od razu wiec potwór jak i napis powinien zostać wydrukowany. Bo tak zostały przygotowane blachy ( matryce). Przecież nie dodrukowywane są elementy okładki ....
A czy alien w tomie 1 tez jest pokryty folia w błysku wybiórczo tak jak w tomie 2 ??
Bo najprawdopodobniej napis jest zrobiony z lakieru - którego w tomie nr 1 nie posiadasz
Z jednej strony fajna okładka , ale z drugiej strony chciałbym mieć taki sam komplet .... kup sobie jeszcze jeden egzemplarz tomu 1 :)
-
A czy alien w tomie 1 tez jest pokryty folia w błysku wybiórczo tak jak w tomie 2 ??
Bo najprawdopodobniej napis jest zrobiony z lakieru - którego w tomie nr 1 nie posiadasz
Z jednej strony fajna okładka , ale z drugiej strony chciałbym mieć taki sam komplet .... kup sobie jeszcze jeden egzemplarz tomu 1 :)
Obcy na okładce pokryty jest taką samą folią jak obcy na drugim tomie. Nadruku tytułowego nie ma na okładce i grzbiecie. Na tylniej okładce wszystko jest czyli napis Aliens i tytuły opowiadań.
-
kenji - nie mam teraz pod ręką komiksu (siedzę w pracy), ale tytuł główny, podtytuł oraz (jeśli pamięć mnie nie myli) "hasło" zapisane po angielsku na okładce są drukowane farbą metaliczną. Zatem tym tokiem można wysnuć, że jednak inna matryca do tego była przygotowywana / zastosowano inną technologię.
-
PoprosZe o jakieś opinie dotyczące wspomnianej serii o obcym. Nigdy nie czytałem żadnego komisu z serii ale filmy lubiłem a forma wydania zachęca do kupna. Tylko czy zawartość jest tak samo atrakcyjna jak okładka ?
Dzieki
-
Scream w końcu wziął sobie krytykę do serca. Przeczytałem Aliensa rocznicowego srebrnego i tylko jedna mała literówka, czerwonego jeszcze nie skończyłem, ale jak na razie zero błędów.
PoprosZe o jakieś opinie dotyczące wspomnianej serii o obcym. Nigdy nie czytałem żadnego komisu z serii ale filmy lubiłem a forma wydania zachęca do kupna. Tylko czy zawartość jest tak samo atrakcyjna jak okładka ?
Dzieki
Jeśli lubisz Obcego to wydaje mi się, że powinno się podobać. W wielu tych historiach obcy są tylko tłem do opowiedzenia ciekawej historii z gatunku sci-fi. A forma wydania to ekstraklasa, być może to najlepiej wydane komiksy na polskim rynku.
-
Nie jestem pewien, czy ktoś już o tym nie wspominał, ale po 30 latach Dark Horse traci prawa do wydawania komiksów na licencjach Alienów i Predatorów.
Właścicielem praw autorskich do wspomnianych uniwersów jest Fox, którego właścicielem jest z kolei Disney.
Można więc domniemywać, że obcy i drapieżcy odrodzą się za jakiś czas w Marvelu....
-
Cytując klasyka: zamiast "być może" dajemy "z pewnością" :)
Sprawdź temat o Aliensach w dziale amerykańskim.
-
Czy ktoś ma jakieś info co z tym żółtym AVP i z kolejnym jubileuszowym Alienem? Niby zapowiedzieli premierę AVP na lipiec, ale nic nie słychać w tym temacie. To samo z trzecim Alienem. Ostatnie 2 albumy wydali praktycznie jeden po drugim, a teraz teki zastój. Czyżby przejęcie przez Disneya tych marek miało jakiś wpływ na wydanie tych tytułów w pl?
-
Raczej licencje kupili z gory na calosc.
-
Zapewne będą jakieś przesunięcia bo np korekty, odkażanie drukarni itp Sam tez czekam niecierpliwie na żółtego AvP licząc że to już lada moment, tuż, tuż.
-
To ma być jeszcze trzeci rocznicowy Aliens? Z jakiegoś powodu wbiło mi się do głowy, że będą tylko te dwa...
Królewskiej Krwi 4 też nie widać. Chyba cały lipcowy pakiet zaliczy obsuwę na sierpień. Oby tylko nie na wrzesień...
-
To ma być jeszcze trzeci rocznicowy Aliens? Z jakiegoś powodu wbiło mi się do głowy, że będą tylko te dwa...
Rocznicowych Aliensow mialo byc 5. Aliens vs Predator mial byc poza ta piatka.
-
Czyli po staremu. Zwykle jak pamiętam Scream pomimo zapowiedzi na konkretny miesiąc wydawał na styk z początkiem następnego. No niestety. Pozostaje czekać.
-
Rocznicowych Aliensow mialo byc 5. Aliens vs Predator mial byc poza ta piatka.
No to się wkopałem... Robi się tego spora ilość, ale raczej nie zmuszę się do przerwania mając już dwa na półce :-\
-
Ostatnio w Centrum Komiksu wspominali że dostali ogólne info od Screamu że 4 pozycję mają być jako lipiec/sierpień, ale bez dokładnych dat. Ja czekam na Midway - pierwotnie zapowiadali na 4 lipca, ale chyba się nie udało ;)
-
No to się wkopałem... Robi się tego spora ilość, ale raczej nie zmuszę się do przerwania mając już dwa na półce :-\
Ciężki jest los komplecisty.
-
Czyżby przejęcie przez Disneya tych marek miało jakiś wpływ na wydanie tych tytułów w pl?
Szybciej klimat z koronką. Jak zapowiedzieli oficjalnie AvP (był to chyba styczeń, zanim wybuchła epidemia), to pod jednym komentem wspominali, że na dodruki i darkhorse'y w przyszłości nie ma co liczyć, bo zmiany w USA (pewnie chodziło o zmianę wydawcy, ale pewnie siedzieli cicho bo umowy, itp.).
I stawiam też, że AvP (i jubileuszowe Alieny) to dla wydawnictwa priorytet i już muszą spiąć poślady i porządnie siąść nad korektą, żeby nie było potem siary (co w sumie już widać efekty, skoro tu mówicie, że w pierwszym jubileuszowym Alienie zero rażących błędów), nawet za cenę obsuwy.
-
Jedno i drugie. Zarówno przejęcie przez Disneya jak i covid. Jak sam Dark Horse sam poinformował prawa do marek AvP mają tylko do końca roku, więc Scream pewnie musi spinać poślady i pewnie będzie to pewnie koniec komiksów z tego świata od nich.
-
I jeśli tak, to zdaje się, że mocny cios... Ciekawe, czy znajdą dla siebie kolejną niszę.
-
Znajdą jest Terminator i Robocop, a przed Alienami SC miał co wydawac. Szkoda jednak tego co się wydarzyło, oby wydali do końca co zaplanowali. Czas pokaże co będzie dalej. Zostaje dziękować SC za te kilka lat z AvP.
-
Znajdą jest Terminator i Robocop, a przed Alienami SC miał co wydawac. Szkoda jednak tego co się wydarzyło, oby wydali do końca co zaplanowali. Czas pokaże co będzie dalej. Zostaje dziękować SC za te kilka lat z AvP.
Tylko, że to się nie sprzedaje. Alieny tak, reszta słabo. Stąd koledzy powyżej dobrze zaznaczyli, że Scream traci pewne w zasadzie źródło komiksów które ich utrzymywały na powierzchni.
Frankofony w ogóle im słabo idą.
-
Zawsze mogą dogadać licencje z Disneyem/Marvelem, ale wątpię czy Scream stać na taki wydatek oraz nakłady jakie oni wymagają.
-
Zawsze mogą dogadać licencje z Disneyem/Marvelem, ale wątpię czy Scream stać na taki wydatek oraz nakłady jakie oni wymagają.
Wątpię w to bardzo żeby mogli.
-
Tym bardziej, że pewnie nowymi Aliensami i Predatorami zaopiekuje się Egmont :)
-
Egmont może być nimi nie zainteresowany i wówczas Scream miałby otwartą drogę. Pytanie tylko, na jakich warunkach mógłby ciągnąć licencję - bo na takich samych jak dotychczas to raczej nie.
Wielka szkoda jak dla mnie, Aliensy to była lokomotywa Screamu. Zawsze brałem praktycznie każdy tytuł z tego uniwersum, a teraz będzie jakoś tak pusto... Oby Screamowi udało się jednak coś wskórać i dalej wydawać ksenomorfy.
A jeżeli chodzi o inne nisze, to musieliby się mocno postarać, bo praktycznie wszystko, co popularne, jest już obsadzone. Top Cow jest imprintem Image, wiec pewnie odpada - z drugiej strony Scream enigmatycznie wspominał, że jest szansa na Tomb Raidera z Top Cow, więc może i na inne tytuły też. A poza tym? Stare CrossGen? Może uderzyliby w jakichś mniejszych wydawców, którzy też przecież mają fajne tytuły? Ruch ryzykowny, ale kto wie, czy by się nie opłacił.
A samo Dark Horse też już mocno porozdzielane... Nie wiem, czy zostało coś jeszcze, co Scream mógłby ugryźć. Szkoda by ich było, bo podoba mi się ich pasja w podchodzeniu do wydawania komiksów.
-
Ale jest przecież od groma dobra innych "nieobsadzonych" wydawnictw - wystarczy dobrze poszukać: Boom Studios, Titan Comics, Dynamite Enterteinment, Zenescope, Ablaze, IDW... Jest jeszcze w czym przebierać wbrew pozorom. :)
-
Ale jest przecież od groma dobra innych "nieobsadzonych" wydawnictw - wystarczy dobrze poszukać: Boom Studios, Titan Comics, Dynamite Enterteinment, Zenescope, Ablaze, IDW... Jest jeszcze w czym przebierać wbrew pozorom. :)
Tak, na pewno znajdzie się jeszcze dużo fajnych, mniejszych rzeczy, ale miałem na myśli, czy na nasz, mocno już przecież nasycony rynek uda im się znaleźć nową lokomotywę na miarę Aliensów? Coś, co może konkurować z Egmontem, Muchą czy NSC.
-
Scream enigmatycznie wspominał, że jest szansa na Tomb Raidera z Top Cow
Jest szansa bo prawa do Tomb Raidera z Top Cow posiada obecnie Dark Horse. Image nie ma w tej kwestii nic do gadania. Całość DH zebrało w Tomb Raider Archives w 4 tomach. Brakuje zaledwie jednego zeszytu, który był crossoverm z postaciami z TopCow oraz tych zeszytów specjalnych Tomb Raider/Witchblade i Tomb Raider/Darkness. Wg mnie Scream zrobił błąd zaczynając Tomb Raidera od Vol. 3, które jest najsłabsze.
Stare CrossGen?
Prawa do świata CrossGen posiada Marvel. Tylko nic z tym światem nie robi.
-
Ale jest przecież od groma dobra innych "nieobsadzonych" wydawnictw - wystarczy dobrze poszukać: Boom Studios, Titan Comics, Dynamite Enterteinment, Zenescope, Ablaze, IDW... Jest jeszcze w czym przebierać wbrew pozorom. :)
Tylko jakby to się u nas sprzedawało?
-
A samo Dark Horse też już mocno porozdzielane... Nie wiem, czy zostało coś jeszcze, co Scream mógłby ugryźć. Szkoda by ich było, bo podoba mi się ich pasja w podchodzeniu do wydawania komiksów.
Zauważyłem, że Maska jest obecnie nieobecna na polskim rynku i sądzę, że Scream to by mógł ruszyć (chyba, że ktoś iż zaklepał a nie wiemy).
-
Egmont może być nimi nie zainteresowany i wówczas Scream miałby otwartą drogę. Pytanie tylko, na jakich warunkach mógłby ciągnąć licencję - bo na takich samych jak dotychczas to raczej nie.
No właśnie ta "otwarta droga" w przypadku Marvela, nie musi być taka otwarta ;) Pewnie mają większe wymagania od innych licencjodawców, w kwestii nakładu, czy ceny licencji?
Tak, na pewno znajdzie się jeszcze dużo fajnych, mniejszych rzeczy, ale miałem na myśli, czy na nasz, mocno już przecież nasycony rynek uda im się znaleźć nową lokomotywę na miarę Aliensów? Coś, co może konkurować z Egmontem, Muchą czy NSC.
Dokładnie - wymieniać można dużo, ale wszystko to loteria. A w ostatnich latach wyszło u nas sporo komiksów, po których można by oczekiwać, że będą hitami, a chyba niekoniecznie tak się stało. Choćby Deadly Class od NSC, czy Valiant od KBoom?
-
Zauważyłem, że Maska jest obecnie nieobecna na polskim rynku i sądzę, że Scream to by mógł ruszyć (chyba, że ktoś iż zaklepał a nie wiemy).
Chyba jedyny komiks z Maska był pojedynek z Lobo wydany 2 dekady temu. Miło by było gdyby ktoś to wznowił i ruszył z zielonym. Zdecydowanie dobra myśl, poczytałbym i nacieszył oczy krwawa łaźnia w dobrym humorze.
-
Zmieniajac lekko temat - wiadomo cos o Screamowym Kabuki? W zeszlym roku zaczalem kupowac wydanie Omnibus od Dark Horse i czytam wlasnie vol.3 (z planowanych 4). Wydania po polsku raczej nie kupie, ale STRASZNIE ciekawi mnie w jaki sposob Scream poradzi sobie od strony edytorskiej. Pierwszy vol to w sumie zadne wyzwanie, ale to co dzieje sie w kolejnych to istny kwas - kolaze, petle, zdjecia, schematy, a przede wszystkim tekst bedacy integralna czescia plansz - masakra.
A poza tym to mega dobry komiks. Taki, ktory po przeczytaniu zostaje w glowie na dlugo.
-
Rok temu miał wyjść, ale coś z tłumaczem nie pykło i w tym roku planowany jest na wrzesień (choć koronka i odwołanie MFKiG pewno zmodyfikowały te plany).
-
...ciekawi mnie w jaki sposob Scream poradzi sobie od strony edytorskiej.
Ale co tu może ciekawić? Wiadomo, że sobie nie poradzi ;)
Ale serio, mam nadzieję, że nie odstawią tam takich baboli jak w Aliens B&W :'(
-
W czerwonym Alienie nie ma żadnych baboli a w stopce jest podane, że jakąś profesjonalną firmę do korekty zatrudnili. A sam komiks to niezły sztos, dużo lepszy od srebrnego. Każda dłuższa historia (Pieśń Włóczni, Twierdza, Szał) jakieś elementy cyberpunkowe zawiera i niewiele ustępuje najlepszym komiksom z tego uniwersum (Labirynt, AVP).
-
Znajdą jest Terminator i Robocop, a przed Alienami SC miał co wydawac. Szkoda jednak tego co się wydarzyło, oby wydali do końca co zaplanowali. Czas pokaże co będzie dalej. Zostaje dziękować SC za te kilka lat z AvP.
Robocopa bardzo chętnie bym przytulił.
-
Kurde dostałem olśnienia, tak jak Maska po debiucie temat zanikł a gadzina jest ogromna i w dodatku jest królem. Z wielką chęcią poczytał bym komiksy z Godzilla.
No i ciekawi mnie aspekt He-Man, DHC coś tam oniegdaj wydawało, a obecnie DC tym zarządza?
-
Z wielką chęcią poczytał bym komiksy z Godzilla.
Ja tak samo, ale podejrzewam, że to niemożliwe.
Ponieważ prawa do Króla i wszystkiego co z nim związane ma Toho (dlatego serial animowany od Hana-Barbera nie jest nigdzie emitowany i wydany w całości na rynek domowy, a serie komiksowe DH i Marvela nie mają wznowień) i jeśli o upierdliwość z prawami autorskimi, Disney to przy nich zgadzający na wszystko szczodrzec. I szybciej Scream dogadałby się z Marvelem ws. AvP
Nie wiem jak wygląda sytuacja z komiksami IDW, ale pewnie ostatnie słowo ma Japonia.
-
No i ciekawi mnie aspekt He-Man, DHC coś tam oniegdaj wydawało, a obecnie DC tym zarządza?
Ja nawet zapomniałem o tym że faktycznie są z MOTU komiksy i nawet byłbym nimi zainteresowany ale to raczej sentyment z dzieciństwa niż liczenie na dobry komiks pod względem czy to scenariusza czy też rysunku.
-
W czerwonym Alienie nie ma żadnych baboli a w stopce jest podane, że jakąś profesjonalną firmę do korekty zatrudnili.
Jeśli ta firma to Słowobraz, to wciąż za tym stoi Kasia Kamieniarz, która już nie raz dla Screamu redagowała. Zresztą nie tylko dla Screamu, znam tylko jednego redaktora, który siedzi w komiksowie dłużej i wciąż działa. Ale Kasia nie pracuje sama, i oprócz redaktorzenia i tłumaczenia pomaga przy wydawaniu, dystrybucji i promocji, stąd robi to pod jednym szyldem.
-
Wiecie może coś czy SC ma zamiar wydac Megalex w zbiorczym wydaniu i czy są jakieś plany co do Simak?
-
Na profilu Scream na Facebooku kilka razy padało pytanie, czy planują wydać Megalex. Odpowiedź zawsze była negatywna. Trzeba "krzykaczom" nadal wiercić dziurę w brzuchu ;)
-
A o jubileuszowym Alinie i żółtym AVP dalej nic nie wiadomo.
-
Żółty AvP ponoć w drugiej połowie sierpnia. SC tak odpowiedziało komus w pytaniu na FB pod komentamimi do "żółtego".
-
Z lipcowych zapowiedzi cos sie w ogole ukazalo ? ( bo na gildii nic nie ma). Ktos ma jakies informacje, kiedy beda?
-
Info z FB odnośnie AvP i Aliens Anniversary vol.3
Najnowsze info: AvP powinien być gotowy w trzecim tyg. sierpnia. Aliens vol.3 ...czekamy na info...Ale prawdopodobnie dopiero początek września...Covid w USA pokonał nawet ksenomorfy. Dziękujemy za cierpliwość z Waszej strony, ale robimy co możemy...
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2596558173991112
-
W weekend przeczytałem najnowsze komiksy Screamu: "Trafalgar"
Po przeczytaniu muszę powiedzieć, że... właściwie zgadzam się z wrażeniami BosMana po lekturze, więc nie mam nawet o czym się rozpisywać :) Też trochę dziwi mnie dysproporcja między przygotowaniami do bitwy a samą bitwą, bardzo skrótowo przedstawioną. Dodatkowo niektóre fakty przytoczone w komiksie zostały potem powtórzone w dodatkach - nie wiem, jaki był cel.
Pod względem rysunkowym wydanie w powiększonym formacie prezentuje się bardzo ładnie, ale moją półkę zaboli pewnie taki cienki album wsadzony w HC. Niestety zauważyłem parę prostych niedopatrzeń w zakresie korekty (niepotrzebne wielkie litery: "Października", "I Wojna Światowa", problemy z interpunkcją - nawet na okładce), które kłócą się trochę z luksusowym charakterem wydania. W kwestii terminologii marynistycznej nie jestem ekspertem, więc nie wypowiem się na temat polskich zwrotów użytych do przełożenia terminów związanych z żeglugą i morzem.
Teraz trzeba czekać na "Midway"! Zobaczymy, czy tam będzie więcej bitwy w bitwie. Tylko ten album chyba akurat trochę się opóźnia, bo jakoś tak teraz miał wychodzić...
EDIT: Co mnie jeszcze zdziwiło: w stopce "Trafalgaru" jest zapis "Wszelkie wydarzenia, jak i postaci prezentowane w niniejszej publikacji są fikcyjne. Jakiekolwiek podobieństwo do zdarzeń lub postaci autentycznych jest niezamierzone". Albo poszło "kopiuj-wklej" z innych komiksów Screama, albo redaktorzy są wyznawcami jakichś teorii spiskowych o historii alternatywnej i głoszą, że bitwa o Trafalgar nigdy nie miała miejsca :)
Muszę jeszcze powiedzieć, że jedna z ukazanych w komiksie scen podczas bitwy o Trafalgar - niezdecydowanie głównego dowódcy floty francuskiej - przypomina mi żywcem fragment z końcówki trzeciej części "Piratów z Karaibów". Ciekawe, czy to fakt historyczny, a jeśli tak, to czy twórcy "Piratów" inspirowali się relacjami z tej bitwy.
No i muszę dodać, że jak na tak cienki objętościowo album, to dodatki faktycznie wizualnie robią spore wrażenie. Siedem stron tekstów, obrazów i rysunków o okrętach czasów napoleońskich.
-
Mamy już 3 tydz sierpnia i wciaz nie ma AvsP.
Wie ktoś coś?
-
Nie ma rowniez, zapowiadanych na lipiec (!) " Midway" i "Krolewskiej krwi". I nic nie wiadomo, bo wydawnictwo konsekwentnie ignoruje wszystkie pytania na ten temat.
-
To może chociaż odpowiedzą co z drugim tomem Nestora Burmy... ::)
-
To może chociaż odpowiedzą co z drugim tomem Nestora Burmy... ::)
Trudno liczyc na odpowiedz, jesli nawet nie zadalo sie pytania...:)
-
Wydawnictwo potwierdziło wreszcie daty ukazania się AvP. I jest już na Glidii z dostępnością 10 dni :D
-
I jest też już data premiery trzeciego Aliens - 5th Scream Anniversary Edition - 30 września 2020
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/441/433/441433/1597762194/800.jpg)
\Wydawnictwo potwierdziło wreszcie daty ukazania się AvP. I jest już na Glidii z dostępnością 10 dni :D
Będzie wydane razem z Wielkie bitwy morskie - Midway oraz Królewska Krew - Zemsta i odkupienie/
A co do zawartości AVP to będzie zwierać pierwszą serię komiksową i jej kontynuację: AvP: Wojna (przynajmniej tak wynika z opisu).
-
I jest też już data premiery trzeciego Aliens - 5th Scream Anniversary Edition - 30 września 2020
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/441/433/441433/1597762194/800.jpg)
Widzę, że w tym tomie będzie ta historia z czerwonymi Ksenomorfami. Ech... Krzykacze - a mieliście odpowiedni kolor w poprzednim tomie ::).
AvP i trzeci Alien już u mnie w gildiowym schowku.
EDIT: BTW czy wiadomo, czy i co Dark Horse planuje jako następny tom z Original Comics Series?
-
EDIT: BTW czy wiadomo, czy i co Dark Horse planuje jako następny tom z Original Comics Series?
Podejrzewam, że nie. Dark Horse straciło prawa do marki AVP na rzecz Disneya/Marvela było ogłoszone to niedawno i będzie nią rozporządzać tylko do końca tego roku. Podejrzewam, że dokończy zaczęte serię np. Predator Łowcy III, ale nie spodziewałbym się kolejnych wydań o które pytasz. Można też powiedzieć że wydawane Aliens - 5th Scream Anniversary Edition to jest w pewnym stopniu to co by zawierały takie wydania.
-
Ciekawe czy w przypadku takiego transferu marki, wydawca, który traci prawa do niej, musi przemielić te egzemplarze, których nie zdążył sprzedać? Pewnie zależy od umowy, ale raczej wątpliwe, by nowemu właścicielowi praw, nie przeszkadzało, że poprzedni jeszcze sprzedaje na rynku swój towar.
-
Przed utratą praw do Conana Dark Horse szybko wydał omnibusy do końca bo wyszły aż 4 w 2018.
-
I co? Są one w sprzedaży ciągle?
-
Tylko z Conanem to jest trochę inna sytuacja. Aliens Original Comics Series kończy się na drugim tomie (niebieskim), reszta komiksów to są mini serie, które można czytać niezależenie. Samego materiału jest bardzo dużo na 6 omnibusów (a one i tak nie zbierają najnowszego materiału), gdzie materiał jest inaczej rozłożony niż w tych 2 wydaniach, które wyszły do tej pory. Więc nawet jakby DH chciało to wszystko wydać w tych nowych wydaniach to podejrzewam że by się nie wyrobili czasowo.
-
I co? Są one w sprzedaży ciągle?
Są https://www.darkhorse.com/Search/Conan+Omnibus
-
Wydawnictwo potwierdziło wreszcie daty ukazania się AvP. I jest już na Glidii z dostępnością 10 dni :D
I jest też już data premiery trzeciego Aliens - 5th Scream Anniversary Edition - 30 września 2020
No nareszcie. Jak myślicie, jakie jeszcze historie dadzą w następnych albumach w jubileuszowych Alienach? Ja bym chciał Aniołowie Apokalipsy.
-
Ja podejrzewam, że jako jeden z jubileuszowych omniaków okraszony był logiem AvP, to w jego skład może wejść Deadliest of the Species Claremonta.
Podejrzewam, że nie. Dark Horse straciło prawa do marki AVP na rzecz Disneya/Marvela było ogłoszone to niedawno i będzie nią rozporządzać tylko do końca tego roku.
O AvP oczywiście można zapomnieć, ale w ramach OCS był Terminator, który nie jest w łapskach Myszy. Więc w jej ramach mogą być inne licencjonowane postacie (nie zdziwiłbym się, gdyby w 2022 pojawił się 30th Anniversary Robocop). Przy okazji wspomniany Terminator ma kontynuację i nie obraziłbym się na Terminator Vol. 2.
-
Ja podejrzewam, że jako jeden z jubileuszowych omniaków okraszony był logiem AvP, to w jego skład może wejść Deadliest of the Species Claremonta.
W tych czarnych na piąte urodziny Sreamu też będą historie z Predatorami? Ja myślałem, że będą tylko o samych Obcych.
-
Jak wynikało z obrazka na facebooku SC ostatni tom będzie AvP:
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/92666531_2496577360655861_2516383684748115968_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=9hmHMPFsuzAAX8fpHNo&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&_nc_tp=7&oh=639e0a960deab9717fea2de374554682&oe=5F60E994)
-
A przedostatnia okładka to właśnie Aniołowie Apokalipsy. Super. To są jakieś oryginalne wydania, na których wzoruje się Scream?
-
@pawlis co do Terminatora to Scream wydał już Terminator - Sector War oraz jak dobrze pamiętam zapowiadał w katalogu (w zeszłym roku) Aliens versus Predator versus Terminator . Kiedy rozmawiałem z nimi na stoisku, coś przebąkiwali jeszcze o wydaniu drugiego tomu z Predator vs. Judge Dredd vs. Aliens (a w sumie to pierwszego ;) ), ale czekali, aż DH ogarnie to wydanie zbiorcze (patrząc po katalogu DH to chyba się wyrobiło, ale czy u nas wyjdzie ostatecznie to nie wiem). Z Terminatorem to jest problem, że musieli by robić sami zbiorcze jak to teraz jest z Aliens 5th Scream Anniversary Edition, bo wydania omnibusowe też inaczej rozkładają materiał. Czy nie mając już dostępu do marki AVP Scream weźmie się za Terminatora? Trzeba by pytać bezpośrednio wydawcę.
Edti: Ja to się tylko dziwię, że Egmont nie zapowiedział do tej pory zbiorczego Batman vs Predator. Patrząc, że prawa do Predatora przechodzą w łapy Marvela, to zbiorcze wydanie w przyszłości mogą mieć problem ze wznowieniami. Wg mnie to jest ostatni dobry moment dla Egmontu na wydanie tego w DC Deluxe.
-
Fajnie byłoby, gdyby w listopadzie Egmont oficjalnie zapowiedział Batman vs. Predator na początek 2021 roku, choć najpewniej to marzenia ściętej głowy.
A przedostatnia okładka to właśnie Aniołowie Apokalipsy. Super. To są jakieś oryginalne wydania, na których wzoruje się Scream?
Z tego co się orientuję, to ich samodzielne składaki.
-
Czy żółte wydanie AvP (https://www.gildia.pl/komiksy/434990-aliens-vs-predator-30th-anniversary-edition) to jest to samo co dostaliśmy swego czasu od TM-Semic, czyli Aliens vs. Predator #1-4 - http://alejakomiksu.com/komiks/13890/TM-Semic-Wydanie-Specjalne-11-3_1994-Aliens-vs-Predator/ /
Plus dodatkowo AvP: Wojna - https://www.darkhorse.com/Books/45-379/Aliens-Predator-War-TPB#prettyPhoto[45-379]/4/ ?
-
Wczytując się dziś w komentarze to jest Aliens vs. Predator wydany przez Tm-Semica (#0-
54) + podobno pierwszy zeszyt AVP: War (#0) + arty.
Co by się zgadzało pod kątem stron, bo całość ma mieć 200 stron, a zeszyty oryginalnej serii były powiększone.
Obstawiam, że ten piąty rocznicowy tom Scream może zawierać AVP: War (#1-4).
-
A ja się łudziłem, że obie te serie AvP i AvP Wojna będą w jednym tomie. Trochę dziwny zabieg, żeby wrzucać tylko jeden zeszyt nowej serii, nie mieli materiałów na dodatki?
-
Główna seria AVP kończy się cliffhangerem, więc dodanie tego zeszytu nawet ma sens, bo dowiadujemy co się stało z główną bohaterką.
Pomiędzy AVP i AVP War jest jeszcze dwuczęściowa historia AVP Duel, która fabularnie łączy się z obiema historiami .Pomiędzy jest też wydana w tomie 2 Aliens 5th Scream Anniversary Edition historia Szał (Frenzy). Co bardziej przekonuje mnie, że Scream będzie chyba chciał domknąć AVP War, a patrząc po objętości tomów może nawet o AVP Three World War. Dla mnie to by miało największy sens. To są moje przypuszczenia tylko. Zapytałem na facebooku, może odpowiedzą co z brakującymi zeszytami AVP War.
-
Teraz chyba skojarzyłem, ten zerowy zeszyt to te pierwsze str. w wydaniu TM-Semic, w których grupa Predatorów porwała Królową Obcych z gniazda? Pamiętam, że kilka str. później zmienił się rysownik. To od tego momentu zaczyna się #1 AVP War?
-
Wczytując się dziś w komentarze to jest Aliens vs. Predator wydany przez Tm-Semica (#0-5) + podobno pierwszy zeszyt AVP: War (#0) + arty.
Co by się zgadało pod kątem stron, bo całość ma mieć 200 stron, a zeszyty oryginalnej serii były powiększone.
Obstawiam, że ten piąty rocznicowy tom Scream może zawierać AVP: War (#1-4).
Zeszyty Aliens vs. Predator #0-#4, nie istnieje chyba zeszyt #5.
https://www.mycomicshop.com/search?TID=114761
W środku powinien być jeszcze szort AVP z Dark Horse Presents Fifth Anniversary Special.
A ja się łudziłem, że obie te serie AvP i AvP Wojna będą w jednym tomie. Trochę dziwny zabieg, żeby wrzucać tylko jeden zeszyt nowej serii, nie mieli materiałów na dodatki?
Szukaj Aliens vs. Predator Omnibus volume 1 w mini formacie i po angielsku. W środku pierwsza seria, War, Eternal, Annual i jeszcze troche (Duel, Bloodtime).
Albo Aliens vs. Predator Essential volume 1, podobny zestaw, tam dodatkowo World War Three.
-
Pomiędzy AVP i AVP War jest jeszcze dwuczęściowa historia AVP Duel, która fabularnie łączy się z obiema historiami.
Coś mi się kojarzy, że Semic wydał też tę historię w jednym z późniejszych tomów z antologią AVP. Pod koniec główna bohaterka dostała od Predatora jego maskę.
-
Zeszyty Aliens vs. Predator #0-#4, nie istnieje chyba zeszyt #5.
Tak, masz racje. Błąd wynikł, że najpierw wpisałem #1-5, orientując się że jest od 0 i nie poprawiając 5.
W środku powinien być jeszcze szort AVP z Dark Horse Presents Fifth Anniversary Special.
przy czym to epilog AVP, który jest w zbiorczym (był też w wydanym TM-Semicu) (to jest ten cliffhanger o którym pisałem powyżej)
Coś mi się kojarzy, że Semic wydał też tę historię w jednym z późniejszych tomów z antologią AVP. Pod koniec główna bohaterka dostała od Predatora jego maskę.
To co napisałeś to jest AVP Booty.
-
Coś mi się kojarzy, że Semic wydał też tę historię w jednym z późniejszych tomów z antologią AVP. Pod koniec główna bohaterka dostała od Predatora jego maskę.
W Duel główny bohater to nie kobieta, a na końcu bohaterowie robią sobie ... "przerwę". :)
-
Edti: Ja to się tylko dziwię, że Egmont nie zapowiedział do tej pory zbiorczego Batman vs Predator. Patrząc, że prawa do Predatora przechodzą w łapy Marvela, to zbiorcze wydanie w przyszłości mieć problem ze wznowieniami. Wg mnie to jest ostatni dobry moment dla Egmontu na wydanie tego w DC Deluxe.
Po przejściu AvP w łapy Marvela być może już nigdy nie doczekamy się wznowień Superman vs Aliens i Batman vs Predator :'(
-
Po przejściu AvP w łapy Marvela być może już nigdy nie doczekamy się wznowień Superman vs Aliens i Batman vs Predator :'(
Jakie szczęście, że swego czasu kupiłem na alledrogo wszystkie 3 części Batman vs. Predator. 8) Pytanie co się stanie jeszcze z innymi crossami Alienów i Predatorów np. z Sędzią Dreddem.
-
Po przejściu AvP w łapy Marvela być może już nigdy nie doczekamy się wznowień Superman vs Aliens i Batman vs Predator :'(
Też wydaje mi się, że może być ciężko.
Na szczeście mam, to co wydał TM-Semic, kupiłem też niedawne wznowienia po angielsku. ;)
Czasami chodzą za śmieszne pieniądze.
(https://i.postimg.cc/k5jwpN34/IMG-20200819-145039.jpg)
-
https://www.darkhorse.com/Books/3003-790/Aliens-vs-Predator-The-Original-Comics-Series-HC-30th-Anniversary-Edition#prettyPhoto - oryginalne wydanie żółtego AvP. DH w opisie nie podaje co wchodzi w skład poszczególnego wydania ::).
Z ciekawości dotarłem natomiast do listy wszystkich wydań AvP https://avp.fandom.com/wiki/Aliens_vs._Predator_(comics_line). Ze światem AvP jestem totalnie na bakier więc chciałem zrobić takie małe podsumowanie. Zamieszczam listę z zaznaczeniem polskich wydań (jeśli coś pominąłem dajcie znać):
1. Aliens vs. Predator (1989 short story) (Nov 1989-Feb 1990)
2. Aliens vs. Predator (series) (July-Dec 1990) aka Aliens versus Predator (TM-Semic, Wydanie specjalne)
3. Aliens vs. Predator (1991 short story) (Apr 1991)
4. Aliens vs. Predator 2 (Jan 1992-Feb 1993) aka Aliens vs. Predator II
5. Aliens vs. Predator: Deadliest of the Species (July 1993-Aug 1995) aka Aliens/Predator: The Deadliest of the Species
6. Aliens vs. Predator: Blood Time (Sept 1994)
7. Aliens vs. Predator: Booty (Feb 1995-Jan 1996) aka Aliens versus Predator: Booty (TM-Semic, Mega Komiks)
8. Aliens vs. Predator: Duel (Mar-Apr 1995)
9. Aliens vs. Predator: War (May-Aug 1995) aka Aliens versus Predator: War and Aliens/Predator: War (TM-Semic, Mega Komiks)
10. Dark Horse Classics - Aliens versus Predator (Feb-July 1997)
11. Aliens vs. Predator: Eternal (June-Sept 1998) aka Aliens versus Predator: Eternal
12. Aliens vs. Predator: Annual #1 (July 1999) (TM-Semic, Mega Komiks)
Aliens vs. Predator: Hell-Bent
Aliens vs. Predator: Pursuit
Aliens vs. Predator: Lefty's Revenge
Aliens vs. Predator: Chained to Life and Death
Aliens vs. Predator: Old Secrets
13. Aliens vs. Predator: The Web (Sept-Oct 1999)
14. Aliens vs. Predator: Xenogenesis (Dec 1999-Mar 2000) aka Aliens vs. Predator: Genocide (TM-Semic, Mega Komiks)
15. Alien vs. Predator: Thrill of the Hunt (Sept 2004)
16. Alien vs. Predator: Sand Trap (Oct 2007)
17. Aliens vs. Predator: Deadspace (Mar 2008)
18. Alien vs. Predator: Civilized Beasts (Apr 2008)
19. Aliens vs. Predator: Three World War (Jan-Sept 2010)
20. Alien vs. Predator: Fire and Stone (Oct 2014-Jan 2015) (Scream Comics, wydane razem z innymi seriami Fire and Stone)
21. Alien vs. Predator: Life and Death (Dec 2016-Mar 2017) (Scream Comics, wydane razem z innymi seriami Life and Death)
22. Alien vs. Predator: Thicker Than Blood (Dec 2019-Mar 2020)
Do tego jeszcze Predator vs Sędzia Dredd vs Aliens. Dziel i plącz wydane przez Scream Comics.
I teraz pytanie: który komiks z tej listy będzie w żółtym wydaniu Scream Comics? Zakładam, że nr 2 na liście. Czy coś jeszcze?
-
No to ostatnie kilka postów klepaliśmy o zawartości żółtego. ::)
(https://i.postimg.cc/zBZMjSng/avp.jpg)
Tu masz zawartość żółtego AvP po angielsku. :)
-
Scream potwierdziło, że w rocznicowym Scream Anniversary Edition będzie wydany AVP War.
-
Jest zapowiedź kolejnego Aliens
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/118240142_2610796035900659_5586634177716501020_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=UIdEwfOeu0YAX8sM-jT&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&_nc_tp=7&oh=03279d5ffee39de4e551c913c0177731&oe=5F66C313)
Będzie zawierać Kolonialni Marines i Żniwiarze
-
Teraz chyba skojarzyłem, ten zerowy zeszyt to te pierwsze str. w wydaniu TM-Semic, w których grupa Predatorów porwała Królową Obcych z gniazda?
Tak.
War #0 to w ogóle jedyny godny uwagi kawałek całego War.
-
Tak.
War #0 to w ogóle jedyny godny uwagi kawałek całego War.
Ja darzę dużym sentymentem AVP War. To mój pierwszy kontakt z Alienem i Predatorem ever. Czytałem wiele razy ten komiks i nigdzie nie dopatrzyłem się jakiś większych głupot, akcja prze na przód, fabularnie też jest nieźle.
Jest zapowiedź kolejnego Aliens
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/118240142_2610796035900659_5586634177716501020_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=UIdEwfOeu0YAX8sM-jT&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&_nc_tp=7&oh=03279d5ffee39de4e551c913c0177731&oe=5F66C313)
Będzie zawierać Kolonialni Marines i Żniwiarze
Wow! Poszli ostro. Na szczęście poza tymi Alienami i tym co może wydać Studio lain nie mam nic specjalnie do kupienia.
-
Zielona okładka wygląda zak**wiście!
To ile biorą za nerki :-\?
-
Czyli Aniołów Apokalipsy nie będzie w 4 tomie. Liczyłem, że zobaczę zniewalające rysunki z tej serii na porządnym papierze i w powiększonym formacie.
-
Czyli Aniołów Apokalipsy nie będzie w 4 tomie. Liczyłem, że zobaczę zniewalające rysunki z tej serii na porządnym papierze i w powiększonym formacie.
Niekoniecznie. Na okładce każdego tomu przeważnie są tytuły tylko dwóch historii, podczas gdy wewnątrz jest ich więcej. Pełna lista jest zawsze na tylnej okładce.
-
No i na zielonej okładce jest Ksenomorf z okładki Aniołów, a Ksenomorfy z rocznicowych wydań pochodziły z historii, które wchodziły w skład danego tomu (no chyba, że tu zrobili wyjątek, bo miał fajnie wyglądać na okładce :P).
-
Ja darzę dużym sentymentem AVP War.
Ja przeczytałem raz i wróciłem potem tylko do tej pierwszej części z polowaniem.
-
Niekoniecznie. Na okładce każdego tomu przeważnie są tytuły tylko dwóch historii, podczas gdy wewnątrz jest ich więcej. Pełna lista jest zawsze na tylnej okładce.
No i na zielonej okładce jest Ksenomorf z okładki Aniołów, a Ksenomorfy z rocznicowych wydań pochodziły z historii, które wchodziły w skład danego tomu (no chyba, że tu zrobili wyjątek, bo miał fajnie wyglądać na okładce :P).
Pocieszyliście mnie. Oby tak było. Ta historia to takie zwieńczenie całej sagi Alienów od DH, a przynajmniej kończącą pewną erę w świecie komiksowych Alienów. Fajnie się to wszystko zgra.
-
Patrząc na zainteresowanie Alienami wygląda na to, że Scream trafił na swoją żyłę złota. Może zysk ze sprzedaży tych tytułów umożliwi im to kontynuację zaczętych serii i wydanie innych ciekawych komiksów.
-
Aniołów raczej w czwartym tomie nie będzie. Nie ma ich w opisie oraz scenarzyści i rysownicy się nie zgadzają: http://www.wak.net.pl/ci-tytuly-0-10829-0.html
-
Na fejsie wspominali, że mają być w 5 tomie
-
Plus, że zmienili plany i w 5 tomie będą wyłącznie same Alieny, a rocznicowy AvP będzie osobny.
Ech... Chyba jednak warto rozważyć sprzedaż nerek.
-
Teraz wspomnieli, że drugi AvP (ten co wypadł z pierwotnego planu rocznicowego) będzie bliższy graficznie i wydawniczo żółtemu AvP.
-
Na przełomie września i października, czyli w "zwyczajowym" terminie MFKiG, powinny mieć premierę dwie inne nowości naszego wydawnictwa.
Podwójny album rozpoczynający 2. cykl Dżinna, zawierający tomy piąty i szósty wydania oryginalnego, autorstwa Anny Mirales.
Oraz album biograficzny o życiu wielkiego rzeźbiarza Auguste'a Rodina, autorstwa doskonale już znanego polskim czytelnikom Joela Alessandry (Wędrówka przez Morze Czerwone).
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/118397525_2613516532295276_8658415157607082879_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=kv1-dL3AlHAAX_NMnDS&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=e6e0dfad0192666142a2c863ef9b649c&oe=5F6AE0BF)
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/118471235_2613516648961931_6388817784590120807_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=e_HyvMOG8CQAX_s4_Vg&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=338b7e2694a69f8ce77cfb435011cae8&oe=5F6B310A)
https://www.bedetheque.com/serie-57787-BD-A-Rodin-Fugit-Amor-portrait-intime.html
https://www.goodreads.com/book/show/45180609-rodin
https://www.amazon.com/Rodin-Intimate-Portrait-Comics-Biographies-ebook/dp/B0843T2565#reader_B0843T2565
-
O ja pierdzielę :o Powraca Dżinn :) Nawet mi mignęło na FB ale nie zwróciłem uwagi że to Scream zapowiedział. Drugi cykl lepszy.
-
Nie wiem czy dla Scream Comics moje pieniądze śmierdzą? ;) Coraz rzadziej po nie sięgają...
-
No ja w końcu u nich wydam a nie pamiętam już kiedy ostatni raz to robiłem. Dżinna bardzo bardzo dawno temu spisałem na straty a jednak się przebudzili i zobaczyli, że na świecie istnieją też inne komiksy niż te o Obcych.
-
...jednak się przebudzili i zobaczyli, że na świecie istnieją też inne komiksy niż te o Obcych.
Przecież wiedzą o tym doskonale - na świecie są jeszcze komiksy Jodo, Manary i lotnicze ;)
Też narzekam na tych Aliens od nich, a trzy ostatnie komiksy jakie od nich kupiłem, to Aliens B&W Omnibus, Aliens Labirynt i Aliens vs Predator ::)
Brakuje mi choćby kontynuowania tytułów z kolekcji Signe Lombarda. Nie wszystkie były udane, ale na pewno jeszcze parę fajnych dałoby się wyszperać. No, ale klient nasz pan - wydają to co się najlepiej sprzedaje :'(
-
Z Djinn to swietna wiadomosc :D
Niech jeszcze tylko wroca z tych serii "rzuconych w kat" do Dampierre i Nestora Burmy i bede ukontentowany :)
-
Dampierre najbardziej mi szkoda, Swolfs to jeden z moich ulubieńców.
-
Ale dalej już Swolfs nie rysował.
-
Też bardzo żałuję Dampierre.
Swego czasu na imprezach zagadywałem o tę serię Scream to mi wciskali, że nie ma materiałów w wersji elektronicznej, więc znalazłem na bedetheque, że Hiszpanie wydają aktualnie w integralach więc jakieś materiały muszą być, powiedzieli , że sprawdzą to. No i tyle.
To prawda, że dalej Swolfs nie rysował, ale warto wiedzieć, że autorem trzeciego tomu jest Eric (ten od Tetfola).
-
O masz, nie wiedziałem. Szkoda. Widzę, że drugi integral będzie miał dwóch rysowników. Ciekawe dlaczego Eric zrobił tylko jeden tom.
-
Tak, szkoda. Pierwszy integral Dampierre`a wysoko zawiesił poprzeczkę.
-
może powrót Djinn to dobry prognostyk dla innych serii czekających na kontynuację - w tym przypadku ponad 3 lata czekania i będzie można wrócić do lektury :)
-
może powrót Djinn to dobry prognostyk dla innych serii czekających na kontynuację - w tym przypadku ponad 3 lata czekania i będzie można wrócić do lektury :)
...byłoby miło (Tardi!).....
.....ale może być wprost przeciwnie: forsują zapomnianą pulpę (Dżin) w ślad za dobrze sprzedającą się aktualną pulpą (np. Alien)
jak by nie było, niechaj wydają jak najwięcej, wtedy może w końcu każdy coś dla siebie wyłuska
-
A wiadomo co z Mrocznymi Miastami? Z tego co kojarzę to w tym roku miał chyba być wydany jeden album.
-
A wiadomo co z Mrocznymi Miastami? Z tego co kojarzę to w tym roku miał chyba być wydany jeden album.
Poszło w miękkiej okładce.
-
Frank_C pytał o kolejny tom ;) Chyba przed pandemią zapowiadali wstępnie na lipiec, coś tak kojarzę... no nie wyszedł jeszcze 8)
-
Wie ktoś może, czy "Owady w komiksie 2" się pojawi w ogóle, a jeśli tak to kiedy?
-
Ma ktoś coś cynka jakiegoś kiedy żółty AVP?
-
Na bonito jest info, że 30.09.
https://bonito.pl/k-178795641-aliens-vs-predator-30th-anniversary
-
Ma ktoś coś cynka jakiegoś kiedy żółty AVP?
Wczoraj albo dziś zjechał z drukarni dopiero.
-
W sklepie gildii Aliens mają być w poniedziałek (info ze sklepu).
-
Wie ktoś może, czy "Owady w komiksie 2" się pojawi w ogóle, a jeśli tak to kiedy?
Owady II się tłumaczą, więc pewnie kiedyś ujrzą światło dzienne.
-
Długo kazaliśmy Wam czekać, ale oto jest: Aliens vs. Predator 30th Anniversary w księgarniach.
Przypominamy, że dwa Alieny z serii Scream 5th Anniversary są w druku. Premiera obu już 28.09.
Ostatni piąty tom Aliens Scream 5th Anniversary ukaże się już na początku listopada (wydanie będzie zawierać ok. 10 historii ze świata Obcych). Projekt okładki poniżej.
A wcześniej bo już w październiku...Pierwszy z 4 tomów Predator 5th Scream Anniversary, uzupełnieniem których będzie...piąty tom Predator vs Alien 5th Scream Anniversary. W końcu to piąte urodziny. Razem 10 urodzinowych tomów i oby to była dobra wróżba.
Co w nich i kiedy, czyli szczegóły niebawem.
-
No to dolozyli do pieca... :D :D ;D ;D
-
Kupujcie ładnie bo chcę żeby mi dokończyli Dekalog i Dźinn ;)
-
No nie... Znowu mnie złapali... Kupuję jak leci...
Z innych wieści - dzisiaj do mnie przyszedł AvP :). Zabieram się do czytania.
-
Weszli z przytupem w to uniwersum na sam koniec... Czy ktoś wie, co może być w tych Predatorach? Jakieś rzeczy warte uwagi?
-
Pewnie prawie wszystko bo za dużo tego nie ma https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Predator_(franchise)_comics#Publications
-
Kupujcie ładnie bo chcę żeby mi dokończyli Dekalog i Dźinn ;)
To moze sam daj dobry przyklad i kup po 2 egzemplarze, a nie patrz na innych :)
Nie badz jak Bazyliszek :)
-
To moze sam daj dobry przyklad i kup po 2 egzemplarze, a nie patrz na innych :)
Nie badz jak Bazyliszek :)
Jak pierwszy raz ten post napisałeś to ci odpowiedziałem i usunąłeś ;D Serio tak trudno ogarnąć że to było żartobliwie jak jest emotka ;) I skąd wiesz czy nie kupiłem 2 albo więcej egzemplarzy?
-
Nie usuwałem tego posta (przynajmniej nie celowo - sam się zdziwiłem, że zniknął, tak jak i twój - może moje dzieci coś kliknęły :) ).
Jeśli kupiłeś i będziesz kupował po 2 lub więcej egzemplarze, to mam nadzieję, że się pochwalisz i wrzucisz ich zdjęcia - pogratuluję ci wtedy wzorowej postawy we wspieraniu rodzimego rynku komiksowego ;)
-
Pisałem już kiedyś że nie kupuję tych "Alienów" bo mi się nie podobał poziom edytorski i tłumaczenie. Sprawdzałem czujność (nie tylko twoją) ;)
-
Jaram się na te Predatory, tylko portfel znów placze 😌
-
Zaraz będę miał całą półkę z "kolorowymi" Screamami...
A miejsca na półkach brakuje...
Przyjdzie mi Thorgala od Libertago zapakować w kartony i na strych ;)
Bo przecież nie wyniosę kolekcji Hachette - w końcu panorama ;)
A Thorgal grzbiety ma byle jakie - i tak nie wiadomo, co to stoi na półce ;)
-
Przyjdzie mi Thorgala od Libertago zapakować w kartony i na strych ;)
Takie rzeczy to do sejfu. Ja żadnego komiksu nie wyniósłbym na strych i to nie dlatego że nie mam strychu :)
-
A jakieś dobre komiksy dla odmiany czy o tym Scream już zapomniał? Co z Tardim i Mrocznymi miastami?
-
Widocznie ludzie slabo kupuja ( bo poziom edytorski, bo tlumaczenie), to i nie wydaja... ;)
-
Jaram się na te Predatory, tylko portfel znów placze 😌
Scream ostro poszedł z tymi Predatorami i Obcymi. Nie mogę się doczekać tych solowych historii z Predem. U nas praktycznie tylko crossover z Sędziom Dredd wyszedł z solowych przygód Predatora. W ostatnim tomie jubileuszowych obcych ma być też Aliens Xenogenesis, ja osobiście wolałbym coś innego. Ta seria nie była najgorsza, ale te pstrokate, kolorowe kombinezony i generalnie cała oprawa graficzna mocno odbiegają od tego, co prezentowały sobą poprzednie historie. Nie mniej cieszę się niezmiernie. Ostatnio Scream ze swoimi Obcymi i Studio Laim z cyberpunkiem mocno mi podeszli i w zasadzie kupuję tylko ich pozycję nie licząc pojedynczych Marveli i DC od Egmontu i Muchy. Oby tak dalej.
-
No nie tylko crossover z Dreddedm u nas się ukazał. Z solowych było jeszcze czerwone wydanie rocznicowe Screamu oraz 2 części z serii Łowcy. Można też policzyć serię Fire & Stone oraz Life & Death - w poszczególnych tomach Predator też występował solo.
-
No nie tylko crossover z Dreddedm u nas się ukazał. Z solowych było jeszcze czerwone wydanie rocznicowe Screamu oraz 2 części z serii Łowcy. Można też policzyć serię Fire & Stone oraz Life & Death - w poszczególnych tomach Predator też występował solo.
No fakt, nie liczyłem w ogóle tego, co Scream wydał w ostatnich latach. Mój błąd. Za bardzo myślami popłynąłem w przeszłość, w lata TM-Semic. Co nie zmienia faktu, że na tle solowych przygód Xenomorfów Predator wypada dość blado. BTW, ciekawy czy Scream wyda jeszcze ten 3 tom Łowców.
-
Wczorajszego posta zaczęliśmy informacją o Aliens vs. Predator 30th Anniversary... i skoro wrzuciliśmy okładkę do Aliensów to dziś czas na Predatora :-)
Pierwsze rocznicowe wydanie Predatora będzie zawierało 4 historie:
- GRUBA ZWIERZYNA
- WOJNA RAS
- NAJEŹDŹCY Z CZWARTEGO WYMIARU
- KRWAWE PIASKI CZASU
Poniżej projekt okładki.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/119058817_2627447184235544_9001389875787961335_o.jpg?_nc_cat=101&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=B5BGqH3vLb0AX-AZpty&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&tp=7&oh=40349584bfa82fef64058edd68f7a5d6&oe=5F7D628F)
-
Okładka taka se.
Ale przynajmniej na półce obok 30-rocznicowego Preda nie będzie mi się gryzło kolorystycznie :D.
-
Zamiast tego mogli dac czerwona ramke i obrazek bylby bardziej widoczny :)
-
Pisał już ktoś na forum, że drugi tom Nestora Burmy (najdłuższy ze wszystkich plus ma najwyższe oceny) jest w tłumaczeniu? Jaram się jak Reichstag w 33 r.
-
Nareszcie :D
-
Mnie się normalnie chciało płakać jak kilka dni temu wszedłem w Dusserdolfie do sklepu z komiksami i widziałem wszystkie tomy Burmy (jest też chyba jakiś nowy tom, bo z tego co zrozumiałem ten stół na wejściu to były premiery).
-
Oby wydali chociaż tomy Tardiego, niewiele brakuje, są tylko cztery.
Z utęsknieniem czekam również na Adelę, wiem że nikt nie zapowiedział ale może np. Timof kiedyś się pochyli
-
Pisał już ktoś na forum, że drugi tom Nestora Burmy (najdłuższy ze wszystkich plus ma najwyższe oceny) jest w tłumaczeniu? Jaram się jak Reichstag w 33 r.
To bardzo dobra wiadomosc :). Czyli jest szansa, ze jakos w przyszlym roku sie ukaze (na ten rok juz za bardzo nie licze, bo zapchali go zapowiedziami Obcych i Predatorow ;) ).
-
Fakt, cisną tymi Obcymi i Predatorami, bo pewnie goni ich zmiana licencjodawcy, a (już nie wspominając o Burmie) Kabuki, czy La survivante w odstawce :(
-
Hej! Jest tu więcej posiadaczy Alien Omnibus Black&white? Zaraz po premierze padło trochę komentarzy o fatalnej korekcie i redakcji tego komiksu. Czy z tym jest aż tak źle? Zastanawiam się nad kupnem ale szkoda mi umoczyć ponad 200 zł na książkę naszpikowaną babolami jak na przytoczonych screenach?
I jak opinie o redakcji czarnego i niebieskiego aliena? Dużo tych błędów? Dociekam bo w ostatnich rocznicowych alienach podobno się poprawili...
-
Oby wydali chociaż tomy Tardiego, niewiele brakuje, są tylko cztery.
Z utęsknieniem czekam również na Adelę, wiem że nikt nie zapowiedział ale może np. Timof kiedyś się pochyli
Te tomy rysowane po Tardim też wyglądają fajnie. Ale wiadomo, przynajmniej te Tardiego mogłyby wyjść tak jak seria Comanche ukazała się u nas do końca tomów rysowanych przez Hermanna. Absolutne minimum.
Adelę też kiedyś miałem w rękach, wygląda super. Świetne kolory i klimat rysunków Tardiego wymieszany z Juliuszem Vernem. Te plansze to ogromna estetyczna przyjemność.
-
Pisał już ktoś na forum, że drugi tom Nestora Burmy (najdłuższy ze wszystkich plus ma najwyższe oceny) jest w tłumaczeniu? Jaram się jak Reichstag w 33 r.
A wiadomo, kto tłumaczy ten 2 tom Burmy, tak z ciekawości dopytam?
-
Hej! Jest tu więcej posiadaczy Alien Omnibus Black&white? Zaraz po premierze padło trochę komentarzy o fatalnej korekcie i redakcji tego komiksu. Czy z tym jest aż tak źle? Zastanawiam się nad kupnem ale szkoda mi umoczyć ponad 200 zł na książkę naszpikowaną babolami jak na przytoczonych screenach?
Ja jestem w posiadaniu BW Aliens. Ja jakoś nie odczułem dyskomfortu z powodu redakcyjnych baboli i czytało mi się przyjemnie.
Co do czarnego i niebieskiego Aliena - to dawno je czytałem, ale też jakichś rażących błędów podczas lektury.
-
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/119058817_2627447184235544_9001389875787961335_o.jpg?_nc_cat=101&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=B5BGqH3vLb0AX-AZpty&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&tp=7&oh=40349584bfa82fef64058edd68f7a5d6&oe=5F7D628F)
Coś pięknego. Czekam. ;D
Hej! Jest tu więcej posiadaczy Alien Omnibus Black&white? Zaraz po premierze padło trochę komentarzy o fatalnej korekcie i redakcji tego komiksu. Czy z tym jest aż tak źle? Zastanawiam się nad kupnem ale szkoda mi umoczyć ponad 200 zł na książkę naszpikowaną babolami jak na przytoczonych screenach?
I jak opinie o redakcji czarnego i niebieskiego aliena? Dużo tych błędów? Dociekam bo w ostatnich rocznicowych alienach podobno się poprawili...
Nie posiadam omnibusa Aliena, ale mam rocznicowego czarnego i niebieskiego. Generalnie moje zdanie jest takie, żebyś się tutaj specjalnie nie sugerował opiniami kilku malkontentów, którzy mają chyba za dużo czasu i pieniędzy, żeby zaśmiecać forum takimi pierdołami. Jakieś tam błędy na pewno są, ale na 100 % nie popsują ci przyjemności z odbioru komiksu.
-
Przy okazji posta o wydaniach rocznicowych Predatora, AvP i Aliena padło wiele pytan o frankofony, więc uspokajamy: też je planujemy. Na początek kontynuacja ciepło przyjętej serii fantasy z bajkowymi rysunkami Oliviera Ledroita. Premiera przełom listopada i grudnia.
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/119159175_2628994464080816_1118629332385474754_n.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=bnYDAgaR4GEAX_XC8en&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=c35a31a93ee1503fb4e470d3d34df7c6&oe=5F7FCFFF)
-
W komentarzach potwierdzili też ostatnią cześć serii Predator Łowcy.
-
Kolejna zapowiedź:
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/119539049_2631516493828613_4529138670120765902_o.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ZWBSYsW9pb8AX9q_-Mx&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=75321cc9eb5afceebd0bdd70dbab28b7&oe=5F861600)
Album podwójny: Simak, ze scenariuszem autorstwa Jerry Frissena (seria METABARON).
Księżyc Esperia. Phoenix, utalentowany policjant z amnezją, jest świadkiem morderstwa swojego kolegi. Jego śledztwo prowadzi go do Słonecznej Korony, miasta-planety wszelkiej rozpusty, gdzie na swej drodze spotyka się z simakami, transhumanami poczętymi do prostytucji. W sercu tego brutalnego i skorumpowanego wszechświata, jego pragnienie sprawiedliwości doprowadzi Phoenixa na trop jego pochodzenia.
-
Hmm... średnia ocen na BD jakoś szczególnie zachęcająca nie jest :-\
https://www.bedetheque.com/serie-61250-BD-Simak.html
Po zerknięciu na plansze nie mam wątpliwości, komiks nie dla mnie :)
-
Faktycznie wyglada to troche sztampowo, skojarzylo mi sie z video-przygodowkami ktore kiedys byly na pc bardzo popularne... niemniej fabula interesujaca imo.
-
Fabuła brzmi ciekawie, ale graficznie przypomina mi to stopklatki z jakiegoś filmu, z przerobionymi konturami tak, aby imitowały rysunek. Nie do końca mi taki styl odpowiada, ale może skuszę się w luźniejszym miesiącu, przy jakiejś fajnej promocji.
-
Przypomina troche Lowce Androidow moze sobie wezme :)
-
Po zerknięciu na plansze nie mam wątpliwości, komiks nie dla mnie :)
E tam. Dla Ciebie, dla Ciebie. Przecież przede wszystkim scenariusz ;)
Fabuła brzmi ciekawie, ale graficznie przypomina mi to stopklatki z jakiegoś filmu, z przerobionymi konturami tak, aby imitowały rysunek. Nie do końca mi taki styl odpowiada, ale może skuszę się w luźniejszym miesiącu, przy jakiejś fajnej promocji.
Rzeczywiscie. Przypomina te Klossy robione z przetwarzanych klatek filmowych, ktore produkuje jeden z naszych forumowych kolegów.
-
Simak to ten z komiksów w którym okładka jest najlepsza.
-
Ja tam sobie go nie odmowie.. biorę oczywiście :)
-
Dupy nie urywa. Ale da się przeczytać. Choć jak dla mnie było trochę zbyt realistyczne jak na to Jodoverse.
-
Fabuła brzmi ciekawie, ale graficznie przypomina mi to stopklatki z jakiegoś filmu, z przerobionymi konturami tak, aby imitowały rysunek. Nie do końca mi taki styl odpowiada, ale może skuszę się w luźniejszym miesiącu, przy jakiejś fajnej promocji.
Mam dokładnie te same odczucia. Jakby ktoś zebrał ileś fotek aktorów i aktorek i narobił ilestam stoplatek z filmów i obrobił to w Photoshopie dodając czarne kontury i nakładając jakieś filtry, żeby kolory imitowały te nakładane tradycyjną technikom. Generalnie główny bohater wygląda jak Nathanie Fillion z Serenity. Opis fabuły brzmi intrygująco, ale to za mało żeby mnie kupić. Cycki, kosmos i zagadka kryminalna co prawda to mieszanka jak najbardziej pożądana przeze mnie, ale jakość wykonania budzi moje wątpliwości. Obawiam się, że sceny erotyczne będą po prostu obrobionymi stopklatkami z filmów porno, co w porównaniu z Druuną i wyczynami Manary jest już dla mnie nie do zaakceptowania.
-
Dupy nie urywa. Ale da się przeczytać. Choć jak dla mnie było trochę zbyt realistyczne jak na to Jodoverse.
To ten Simak to Jodoverse? Kurde, to biere. XD
-
Generalnie główny bohater wygląda jak Nathanie Fillion z Serenity.
Mialem to samo gdy zobaczylem okladke.
-
Simak jest narysowany przez Jean-Michel Ponzio. Przeglądnąłem jego kilka albumów i w większości jest taki efekt przerysowania, jakby nakładki. Jedynie album " EXPERIENCE MORT" wydawał mi się graficznie bardziej
naturalny, pozbawiony tych wyostrzeń konturów.
-
Simak jest narysowany przez Jean-Michel Ponzio. Przeglądnąłem jego kilka albumów i w większości jest taki efekt przerysowania, jakby nakładki. Jedynie album " EXPERIENCE MORT" wydawał mi się graficznie bardziej
naturalny, pozbawiony tych wyostrzeń konturów.
Oto jak się robi taki efekt "przerysowania nakladki" :
-
Ależ paskudnie to wygląda...
-
Po tym "demo"mam mieszane odczucia. :-\
-
Nie za bardzo rozumiem. Sugerujecie, że o jakości rysunku decyduje to, jaką techniką został wykonany? Czy też, że na komputerze nie można zrobić "ładnych" rysunków i jest to zarezerwowane tylko dla odręcznej roboty? Poza tym, tak naprawdę chyba nikt nie wie, jaką techniką został wykonany komiks, o którym wyżej mowa.
-
No chyba wiadomo:
Są jeszcze dwie kolejne części gdzie jest to pokazane.
-
OK. Ale zasadnicze pytanie pozostaje aktualne - czy na komputerze nie może powstać dobry komiks?
-
Komiksu nie znam, ale z filmików wynika, że wygląda całkiem spoko.
-
Na komputerze można zrobić bardzo dobre projekty graficzne, ale można też trochę "przedobrzyć". Przeglądnąłem zbiorczy album wydania francuskiego. Wielkim plusem jak dla mnie były świetne plenery, architekturę i jej detale jak w Metronomie od SL można oglądać po wielokroć. Postacie drugoplanowe "żyły".
Wszystko to połączone nastrojowym kolorem. Prawie same plusy, ale... Postacie bohaterów rysowane przez różnych artystów mają jakąś mimikę twarzy. Simak ma bohatera nijakiego. Jego twarz jest zawsze taka sama.
Nie ma żadnego grymasu , wściekłości czy uśmiechu. Nie wiem czy zrozumiecie o co dokładnie mi chodzi.
Może zdjęcie kadrów które zamieszczam powiedzą więcej. Główna postać wyraża twarzą zdziwieni i nic więcej.
Komiks prawdopodobnie kupię, bo z tego francuskiego albumu nic nie załapałem a dzieje się tam całkiem sporo.
-
Graficznie nie dla mnie, ale fajnie że sięgają po coś więcej niż ciągle te Alieny.
-
Za bardzo przypomina Bravo (nie moja bajka). A jeśli to zdjęcia (a na to mi wygląda), to mimika zależy od modeli - widocznie taki mieli arsenał min.
-
Super sprawa. Zapowiada się wysyp ciekawych pozycji, ze zwiększonym dla mnie udziałem Scream i Studia Lain. Trzeba będzie chyba definitywnie olać Marvele i DC, bo kto to wszystko potem przeczyta.....
-
Czy ktoś ma informację na temat wydania "Rozbitków czasu" Paula Gillona? Ongrys po zakończeniu ankiety oficjalnie podał, że tytuł jest przez kogoś już zarezerwowany. Może to Scream ??? Tyle lat już czekam na tą historię niedokończoną przez Egmont, że byłbym wdzięczny za jakieś bardziej konkretne info.
-
Scream zapytany na fejsie, czy mają w planie wydać "Rozbitków czasu" i "Ocaloną" odpowiedział, że owszem, będą w przyszłym roku.
-
Scream zapytany na fejsie, czy mają w planie wydać "Rozbitków czasu" i "Ocaloną" odpowiedział, że owszem, będą w przyszłym roku.
Dzięki, na taką wiadomość czekałem lata. ;D
-
Dzięki, na taką wiadomość czekałem lata. ;D
No to kolejny rok czekania.... ;)
-
To samo miałem napisać, kolejny raz 'w następnym roku".
-
Wytrzymałem 10 lat, to i te parę miesięcy będzie już jak z górki. ;)
-
Złośliwie zapytam: "Czy Rozbitkowie będą w nowym przekładzie?".
-
Akurat poprzednie tłumaczenie robiła Maria Mosiewicz, a nie pięciu tłumaczy, każdy po jednym tomie 8) Ale podejrzewam, że będzie nowe tłumaczenie, jak z Incalem od Scream - widać licencjodawca Incala nie był zadowolony z pierwszego tłumaczenia Birka ;)
-
Możliwe.
Incal - wydawca Humanoids
Strażnicy Czasu - wydawca Humanoids. Zbiorcze - Glenat
Borgia - wydawca Albin Michel/Glenat
-
Hey gdzie najtaniej kupic Aliens vs Predator? Najtaniej widzialem na Bonito za 105 zł.
-
Na Gildii mają taniej, za 104,90 zł:
https://www.gildia.pl/szukaj/seria/aliens-vs-predator
-
Zawsze to 10 gr w kieszeni zostanie
-
Przy 10 egzemplarzach masz już 1 zł!
-
Zawsze to 10 gr w kieszeni zostanie
9 gr.
Przy 10 egzemplarzach masz już 1 zł!
90 gr
https://bonito.pl/k-178795641-aliens-vs-predator-30th-anniversary
;D
-
Ale wciąż do przodu z kasą!
-
Hey gdzie najtaniej kupic Aliens vs Predator? Najtaniej widzialem na Bonito za 105 zł.
Jak masz 5% za lojalność na Bonito to kupisz za 99,74 zł.
-
Coś się te alieny opóźniają :(.
-
Coś się te alieny opóźniają :(.
Już są, Centrum komiksu informowało, że już je posiada.
-
Już są, Centrum komiksu informowało, że już je posiada.
Czyli najprawdopodobniej jutro będą w gildii. ;D
-
pojawiły się na gildi z dostępnością 24h..
(https://i.postimg.cc/D0k7mc0L/800.jpg)
(https://i.postimg.cc/26BzztkC/800-1.jpg)
:)
-
Dopiero mieliśmy premiery Alienów Anniversary Golden i Green, a tu już prawie połowa października, czas najwyższy więc na przedstawienie pierwszej planowanych nowości połowy listopada :
ALIENS SCREAM 5th ANNVERSARY BLUE/BLACK vol.5. A oto co w środku:
- APOKALIPSA
- ŻYCIOWA OKAZJA
- KSENOGENEZA
- ŁOWCY GŁÓW
- SEZON TURYSTYCZNY
- ŚWINIA
- NA GRANICY
- 45 SEKUND i PRZEDWIECZNI BOGOWIE
- CZYSTKA
- TROPICIEL.
Niezły grubas się szykuje.
-
Czytał ktoś może te Aliens Anniversary ? Warte jest kupna ?
-
Niezły grubas się szykuje.
Fakt. W budżecie mam zarezerwowane na to 150 złociszy. Ciekawe czy starczy...
-
Czytał ktoś może te Aliens Anniversary ? Warte jest kupna ?
Prosta sprawa, jeżeli jesteś fanem Xenomorfa to tak, zwłaszcza jeśli ci przypadły do gustu historie drukowane przez TM-Semic/Fun Media, bo to są głównie przedruki serii z początku i końca lat 90'. W przeciwnym razie odpuść sobie.
-
Ja jeszcze dodam, że te historyjki z lat 90-tych biją na głowę wszystkie współczesne komiksy z Alienami. Taka Twierdza albo Szał jakby zostały u nas wydane przez TM-Semic to pewnie stałyby się tak samo kultowe jak AVP czy Labirynt.
-
Prosta sprawa, jeżeli jesteś fanem Xenomorfa to tak, zwłaszcza jeśli ci przypadły do gustu historie drukowane przez TM-Semic/Fun Media, bo to są głównie przedruki serii z początku i końca lat 90'. W przeciwnym razie odpuść sobie.
Jestem fanem xenomorfa od przeszło ćwierć wieku, a z tego co wydał Semic z Alienami za godne uwagi uważam tylko AVP i Labirynt. Reszta do spuszczenia w kiblu.
-
Z FB:
I czwarta premiera pierwszej połówki listopada: Simak, ze scenariuszem autorstwa Jerry'ego Frissena (seria METABARON) i mistrzowskimi rysunkami Jean-Michela Ponzio (specjalizującego się w realistycznym i pełnym detali przedstawianiu światów przyszłości (m.in. Chimpanzee Complex ). Album podwójny.
Księżyc Esperia. Phoenix, utalentowany policjant z amnezją, jest świadkiem morderstwa swojego kolegi. Jego śledztwo prowadzi go do Słonecznej Korony, miasta-planety wszelkiej rozpusty, gdzie na swej drodze spotyka się z simakami, transhumanami poczętymi do prostytucji. W sercu tego brutalnego i skorumpowanego wszechświata, jego pragnienie sprawiedliwości doprowadzi Phoenixa na trop jego pochodzenia.
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/121820380_2659292521051010_2035795622682905027_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=0jdlUqKgen4AX8cNpUV&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=8ec91f133eefaf733b991782e4aea888&oe=5FAEF0F7)
-
Ludzie, kupujcie Burmę 1 i Mroczne Miasta, bo oni zaraz się zmienią całkowicie w Multikino z popcornem.
-
Coś w tym jest. Ostatnie komiksy Screama w mojej kolekcji to Mroczne miasta właśnie i Żona Magika, czyli rzeczy, które miały premierę rok temu...
-
Wydaja, to co im idzie, wystarczy zobaczyc na posty z zapowiedziami, duzo lajkow i komentow zawsze pod Alienami czy towar sie sprzedaje sam tylko to i samoloty biore.
-
Jakby nie wydawali takich pozycji to pewnie nie wydawaliby już nic.
-
Dokładnie to napisałem. Winię klientów, a nie wydawcę. Kupujcie te dzieła mistrzów komiksu jak Tardi i Schuiten, żeby były kolejne tomy, bo zaraz będą tylko popcornowe mega hity. Wychodzi to co idzie.
-
Nie wiem czy lepiej jak będą popcornowe mega hity, czy lepiej jak wydawca skończy jak Taurus czy Słowobraz.
Normanie czuje wewnętrzne rozdarcie.
-
Nie no, pewnie, że lepsze już te popcornowe hity. Zwłaszcza że tak dobrze schodzą i ludzie na nie czekają. Co zrobić, jak te europejczyki słabo im schodziły :(
-
Jak ja się cieszę, że to Egmont wziął Muminki. Jak coś jest zbyt ambitne, to wychodzi często jeden album na rok, dwa lub w ogóle nie wiadomo co dalej. A największy wydawca to zawsze jakaś szansa na całość i to w niezłym tempie, lepsza dystrybucja itd. Aż boję się pomyśleć co byłoby z Corto Maltese gdyby zabrał się za to Kurc lub Scream. Byśmy nie mieli od tygodnia na rynku trzynastego tomu tylko jeden może dwa w ogóle. Zresztą Scream wydał też Pratta i z tego co wiem zalega. :)
-
No racja. Ale nie zapominajmy, że działa to w dwie strony. Mniejsi wydawcy wydają regularnie mnóstwo świetnych rzeczy, którymi Egmont najwyraźniej nie był zainteresowany, albo nawet po słabej sprzedaży porzucił je :) Byśmy nie mieli ani dokończenia Składu głównego, ani tych wszystkich klasyków Hermanna, Vance'a, Władców chmielu, Durango, Valeriana...
W przyrodzie musi być równowaga!
-
Egmont jest też "za duży" na niektóre tytuły bo nie puściłby ich w tak małym nakładzie jak wydają inni wydawcy.
-
W tym wszystkim chodzi o to, żeby czytelnik był zainteresowany dobrym komiksem. Obojętnie kto go wydał. :)
Ostatnimi czasy mam wrażenie, że oni nie są za duzi na nic. No chyba, że taki Corto nie sprzedaje się jakoś dobrze, a mogą go wydawać ze względów misyjnych za hajs z Marveli. Liczę też, że Alieny pozwolą wydać kolejne tomy europejskiej klasyki. Wszak sam Obcego kupuję. :) Już chyba zasłużyłem na kolejnego Burmę.
-
Już chyba zasłużyłem na kolejnego Burmę.
Na razie na Dżinna 3. Musisz kupić Tomb Raidera żeby wydali Burmę ;)
Tylko czy oni w ogóle są zainteresowani kontynuacją Burmy? Może im to iść bardzo słabo.
-
Egmont jest też "za duży" na niektóre tytuły bo nie puściłby ich w tak małym nakładzie jak wydają inni wydawcy.
No wiadomo.
Tylko czy oni w ogóle są zainteresowani kontynuacją Burmy? Może im to iść bardzo słabo.
Podobno Burma w tłumaczeniu, więc raczej są zainteresowani.
Kto wie jakby w tym roku wyglądała oferta Scream Comics, gdyby Aliens i Predator nie przechodziły do Marvela. Pewnie by tak nie gonili z wydawaniem ich, i mieliby miejsce/moce przerobowe na jakieś frankofony, te Gillony, czy Burme.
-
Nawet chciałem kupić te Tomb Raidery. Przeszedłem niedawno wszystkie 3 części i były świetne. Najbardziej podobała mi się ta na Syberii - Rise of The Tomb Raider. A zdaje się komiksy to jakaś kontynuacja.
-
Kto wie jakby w tym roku wyglądała oferta Scream Comics, gdyby Aliens i Predator nie przechodziły do Marvela. Pewnie by tak nie gonili z wydawaniem ich, i mieliby miejsce/moce przerobowe na jakieś frankofony, te Gillony, czy Burme.
Ciekawe co będzie jak im się skończą te AvP. Może będą wydawać te nowe z Marvela jak Egmont nie będzie chciał? Jak im się to będzie opłacać oczywiście :)
Nawet chciałem kupić te Tomb Raidery.
To jest najsłabsze z tych "popcornów"
-
Ciekawe co będzie jak im się skończą te AvP.
Ciężko będzie im znaleźć coś tak chodliwego. Niby wciąż mają Terminatora, Robocopa.Z takich znanych marek, może jeszcze jakiś potencjał jest w TMNT, czy G.I.Joe. Ewentualnie coś nowego, co jakiś serial wypromuje jak było z Chłopakami, czy Umrella Academy, ale to już w ogóle loteria.
Ciekawe jak Egmontowi wyszło z Power Rangers, powiedziałbym, że to podobny relikt epoki, jak wspomniane przeze mnie TMNT i G.I.Joe.
-
Tylko zdecydowanie bzdurniejszy (zwłaszcza od G.I.Joe).
-
Run Larry'ego Hamy w G.I.Joe z lat 80-tych jest dziś w USA legendarny. To jeden z najważniejszych klasycznych runów w historii amerykańskiego komiksu.
W Polsce czasów Semikowych, G.I.Joe przez moment było najlepiej sprzedającym się tytułem, nawet przed Spider-Manem. Zresztą zostało miesięcznikiem wcześniej niż X-Men!
Do tego dochodzą ikoniczne dla mojego pokolenia zabawki, animacje, filmy kinowe. Niedługo do kin wchodzi Snake Eyes.
Więc potencjał na pewno jest.
G.I.Joe to w tej chwili chyba największy nieobecny na naszym rynku. Scream - wchodźcie w to! Sprzeda się!
EDIT:
Jak ktoś nie zna, a chciałby się zapoznać, to polecam TM-Semic 3/92, zawierający słynny "niemy" zeszyt #21: Silent Interlude z debiutem Storm Shadowa! Klasyk!
-
W Polsce czasów Semikowych, G.I.Joe przez moment było najlepiej sprzedającym się tytułem, nawet przed Spider-Manem. Zresztą zostało miesięcznikiem wcześniej niż X-Men!
Warto też zaznaczyć, że po roku z powrotem przemianowali go na dwumiesięcznik :)
Ale masz rację, zachęciłeś mnie, ktoś mógłby się za to wziąć. Czytałem w tamtych czasach, ale wkręciłem się w superhero tak mocno, że zrezygnowałem z G.I.Joe. Zapomniałem już, że wtedy tak dobrze schodził.
Cała nadzieja w Hachette - WKKG.I.Joe, to byłoby coś! ;)
-
Cała nadzieja w Hachette - WKKG.I.Joe, to byłoby coś! ;)
Skąd wiesz czy po Transformersach (gdzie jest też trochę G.I.Joe) nie walną? :) Tylko żeby format miało normalny.
-
Brałbym z miłą chęcią, Hama naprawdę fajnie to pisał. Obawiałbym się tylko trochę tego Screamu, wystarczyłby zwykłe zbiorcze wydania, te powiększone kobyły po 150 złotych za sztukę to niekoniecznie chyba
-
Warto też zaznaczyć, że po roku z powrotem przemianowali go na dwumiesięcznik :)
Nie niszcz mi teorii ;)
Co by nie mówić o GI Joe, to dali nam dwóch najfajniejszych ninja w całej popkulturze :)
Kolekcję też bym brał.
Tak czy siak, wcześniej czy później ktoś to wyda.
-
Skąd wiesz czy po Transformersach (gdzie jest też trochę G.I.Joe) nie walną? :) Tylko żeby format miało normalny.
Nie wiem, ale zażartowałem, bo tak mi się z kolekcją Transformers skojarzyło.
-
Co by nie mówić o GI Joe, to dali nam dwóch najfajniejszych ninja w całej popkulturze
Z wyjątkiem Michaela Dudikoffa - Amerykańskiego Ninja i gościa którym się sterowało w Last Ninja na Commodore.
-
No przepraszam, a marvelowska Elektra, a Żółwie ninja???
-
Ta. I może jeszcze Kitty Pryde ;)
Ninja musi mieć zasłoniętą twarz - takie są zasady ;)
Więc Elektra i żółwie to pozerzy...
Snake Eyes i Storm Shadow > wszyscy inni ninja razem wzięci.
Chociaż gościu z Commodore 64 też dawał radę...
EDIT:
To wydanie Complete Collection jest jak skrojone pod Scream. Tomy po około 300 stron.
https://www.goodreads.com/series/274591
-
:-[ zepsułeś mi posta tą zasadą zasłaniania twarzy.
Miałem napisać, że Wielki Biały Ninja zjada wymienionych na śniadanie... ale on nie zasłaniał...
-
EDIT:
To wydanie Complete Collection jest jak skrojone pod Scream. Tomy po około 300 stron.
https://www.goodreads.com/series/274591
Biorąc pod uwagę jakie piękne okładki trzaskał Mike Zeck, te zaprezentowane przez IDW, to jakieś szaleństwo...
Ale brałbym! Ta dzisiejsza rozmowa mega mnie nakręciła na G.I.JOE!
-
Też się nakręciłem :)
Przeglądam sobie właśnie GI Joe w MvM i ten "niemy" zeszyt o którym wcześniej pisałem dostał jubileuszowe wydanie na 30-lecie. Pojedynczy zeszyt w HC, nieźle: https://multiversum.pl/p/1689/52875/gi-joe-silent-interlude-30th-anniversary-edition-hc--idw-tomy.html
Ikoniczne rzeczy do wydania się powoli kończą, więc na pewno ktoś się weźmie za to GI JOE prędzej czy później.
-
Dokładnie to napisałem. Winię klientów, a nie wydawcę. Kupujcie te dzieła mistrzów komiksu jak Tardi i Schuiten, żeby były kolejne tomy, bo zaraz będą tylko popcornowe mega hity. Wychodzi to co idzie.
no wybacz, ale to już przegięcie.. dlaczego mam kupować coś na co np. nie mam ochoty?!?
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale nawet komiksowi wydawcy mimo, że są czasami/często hobbystami, muszą się dostosować do praw rynku - jest popyt to jest podaż, a jak nie ma popytu to zostają z pełnymi magazynami (no tu może przesadzam, bo przy takich nakładach to ciężko magazyn zapełnić :P ).
I tak samo klient, ma kupować jakiś niszowy telewizor typu JVC jak Samsung czy LG mają dużo lepsze matryce?
Prawa rynku rządzą wszędzie gdzie są pieniądze, towar i klient 8) .
Aha, żeby nie było osobiście nie kupuję owych popcornowych hitów jak to się tu nazywa. Żeby była jasność ;D
-
I tak samo klient, ma kupować jakiś niszowy telewizor typu JVC jak Samsung czy LG mają dużo lepsze matryce?
Świadomy klient wie, że większość producentów telewizorów kupuje matryce od Samsunga i LG ::)
-
Brawo za czujność. Ale nie ma to wpływu na treść i sens mojej wypowiedzi.
-
A czy sens był taki, per analogiam, że "I tak samo klient, ma kupować jakiś niszowy komiks typu Scream jak Egmont ma dużo lepsze komiksy"? Jeśli nie, to wyjaśnij, proszę, swoją metaforę.
-
NIE. To miało znaczyć, że nie zmusza się nikogo do kupowania czegoś czego nie chce kupować...
Co Wy z tym Egmontem?!?
-
Na to wskazywała Twoja odpowiedź porównująca małych producentów do dużych. Nie zauważyłem też żeby ktoś próbował kogokolwiek do czegokolwiek zmuszać, raczej był pokazywany prosty związek przyczynowo-skutkowy, że jak odbiorcy nie będą kupować to wydawcy nie będą wydawać.
-
To miało znaczyć, że nie zmusza się nikogo do kupowania czegoś czego nie chce kupować...
A ktoś kogoś zmusza? Niepotrzebnie się oburzasz, nie ma co dramatyzować. Zachęcanie do kupowania, to nie zmuszanie. Poza tym, wg mnie, te słowa były skierowane do tych, którzy chcą dobrych komiksów europejskich, narzekają na monotonię Aliens-oferty Screamu, a mogą nie wiedzieć, że taki Burma, czy Mroczne Miasta są warte uwagi 8)
-
Następnym razem proponuję czytać cały post a nie analizować tylko jedno zdanie z całego postu.
A tutaj już zaczyna się sytuacja jak z przysłowiowym profesorem co się musiał tłumaczyć, że nie jest osłem po tym jak mu się raz powiedziało "i ja"...
-
A ktoś kogoś zmusza? Niepotrzebnie się oburzasz, nie ma co dramatyzować. Zachęcanie do kupowania, to nie zmuszanie. Poza tym, wg mnie, te słowa były skierowane do tych, którzy chcą dobrych komiksów europejskich, narzekają na monotonię Aliens-oferty Screamu, a mogą nie wiedzieć, że taki Burma, czy Mroczne Miasta są warte uwagi 8)
może nie zmusza, ale wini...
Jestem daleki od dramatyzowania, ale właśnie tak działają obecnie np. nasze telewizje, licząc, że nikt nie zareaguje na kłamstwa stamtąd płynące...
A tak a propos zachęcania, to zdarzyło się Wam zamówić jakiś komiks tylko na podstawie opinii np. z tego forum? bo jeśli nie, to co najwyżej zachęciło Was do zebrania informacji o komiksie, a wtedy decyzja kupna było już przemyślana...
-
Jestem daleki od dramatyzowania, ale właśnie tak działają obecnie np. nasze telewizje, licząc, że nikt nie zareaguje na kłamstwa stamtąd płynące...
Nie dramatyzujesz, po prostu porównujesz tamtą wypowiedź z działaniami TVP ::)
-
czyli jak rozumiem, to mamy siedzieć cicho i nie piętnować kłamstw?!?
O kurczę :-X
-
A jakich tam kłamstw się doszukałeś?
-
drogi Ramirezie, nie chce się przeglądnąć wcześniejszych postów?
To mój ostatni post w sprawie tego off topicu, dyskusja zmierza do nikąd.
a mi się już nie chce się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem...
-
Nie ma jak to rozkręcać gównoburzę, zarzucać komuś kłamstwa, a na pytanie o te kłamstwa, ucinać temat.
...dyskusja zmierza do nikąd.
Ona nie zmierza donikąd. Ona była już tam w momencie jak ją rozpocząłeś :)
Dobra, nieważne.
-
drogi Ramirezie, zanim coś napiszesz przemyśl, przeczytaj i zobacz czy ktoś reaguje w odpowiedni sposób na to co się pisze, mówi...
A o ile się nie mylę, to brzydkie słowa są zabronione na forum.
-
Ciekawe jak Egmontowi wyszło z Power Rangers, powiedziałbym, że to podobny relikt epoki, jak wspomniane przeze mnie TMNT i G.I.Joe.
W przypadku Power Rangers to bardzo krzywdzące stwierdzenie, że to relikt epoki. Ta seria bardzo różni się od tego jak kiedyś wyglądały komiksy PR a także jak wygląda sam serial. To jest współczesny komiks super bohaterski przewyższający w wielu przypadkach papkę jaką serwują Marvel czy DC.
-
Nie mówiłem o komiksie, bo jeszcze go nie czytałem, mówiłem o samej marce. Oczywiście nie muszę mieć racji, wszak wszystkie ikoniczne marki Marvela, to relikty z lat 60-ych, a ciągle odświeżane, adaptują się w kolejnych dekadach od pół wieku :)
-
NIE. To miało znaczyć, że nie zmusza się nikogo do kupowania czegoś czego nie chce kupować...
Bardzo ładnie proszę i z wisienką na samej górze wspomnianej prośby - jeśli pragniecie kolejnych arcydzieł komiksowych uznanych europejskich klasyków ze strony Scream Comics, a nie jeno superprodukcji, choć przecież też na swój sposób fajnych, to wyrzućcie z mieszka na blat w sklepie te kilka szekli wymawiając słowa: Poproszę Burmę i Mroczne miasta. :)
-
Co byscie powiedzieli gdyby SC chcial u nas wydac z Dark Horsa The Mask?
-
Już nie wymyślaj, ustaliliśmy, że chcemy G.I.Joe 8)
-
A ja sobie tak myślę, czy nie byłoby opłacalne wykorzystać potencjału postaci Indiany Jonesa. Trochę tego jest. Czesi swego czasu wydawali Omnibusy. Ja bym kupił.
https://www.darkhorse.com/Search/Indiana+Jones
Oczywiście G. I. Joe też biorę. ;D
-
"Indianę Jonesa" brałbym!
"G. I. Joe" to średnio. Zawsze wolałem Transformery, które i tak po latach okazały się być mocno niestrawne...
-
Tak jak w przypadku kolekcji Transformers odpadłem finalnie dość szybko, choć obecne IDW to jest całkowicie co innego i nie można tego równać się z crapem z Marvela. Tak w przypadku G. I. Joe nadal cenie sobie to co wydał Tm-Semic i pewnie przygarnąłbym wydania zbiorcze G. I. Joe jak i G. I. Joe Sepcial Missons. Nie ogarniam natomiast G.I. Joe od IDW, gdzie jest restart za restartem.
-
G.I.Joe które wydawał Semic pewnie bym przygarnął, późniejszych nie.
-
Już nie wymyślaj, ustaliliśmy, że chcemy G.I.Joe 8)
Mów za siebie. Ja się tez przychylam do Maski :D.
Z Indianą pewnie też byłby problem, bo przecież też jest w rękach Myszy. Więc uśmiechać się powinno do Egmontu.
-
Wszystkie propozycje bym brał bez zastanowienia.
Co do G.I.Joe od IDW to był tylko jeden restart. Seria miała kilka restartów numeracji itp, ale była to ciągle kontynuacja. Identyczna sytuacja jak w przypadku Transformers.
-
Za czasów Tm Semica oczywiście czytałem G.I.Joe, ale żeby to czytać teraz? Chyba jednak zbyt infantylne dla mnie.
-
Dla mnie już wtedy było. Jest jeszcze tyle dobra do wydania po polsku więc liczę, że nieprędko wydawcy będą po takie crapy sięgać ;)
-
Te G.I.Joe z Tm-Semica wspominam całkiem dobrze, okazało się, że sporo historyjek trzymało nawet poziom, także pod względem graficznym było sporo perełek. Najbardziej wkurzał jedynie fakt, że wszyscy wystrzeliwują tonę pocisków, ale tak naprawdę nikt nie ginie (no dobrze, z małymi wyjątkami).
-
Najbardziej wkurzał jedynie fakt, że wszyscy wystrzeliwują tonę pocisków, ale tak naprawdę nikt nie ginie (no dobrze, z małymi wyjątkami).
Ginie sporo (bezimiennych) żołnierzy Cobry lub robotów Cobry, za to nikt z G.I.Joe.
-
(https://www.atomcomics.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_d2706bbdf5c3722717b16e8845bcd49f.jpg)
-
Najbardziej wkurzał jedynie fakt, że wszyscy wystrzeliwują tonę pocisków, ale tak naprawdę nikt nie ginie (no dobrze, z małymi wyjątkami).
To jak z Drużyną A. Chyba przez cały serial nikt nikogo nie trafił ;D
-
Ja za czasów Semica nie cierpałem "G.I.Joe" i jego fanów, bo przez nich moi ulubieni wówczas x-meni nie zostali w 93. miesięcznikiem ;)
-
Maska to bardzo dobry pomysł - będzie dodatkowy czas na zebranie kasy na inne komiksy. Doczekałem Dżinna, więc z innymi seriami nie poganiam - mam nadzieję, że kiedyś będą. Było trochę Jodo, są Alieny, Wika, Owady - wreszcie kupuję/czytam więcej komiksów od SC, bo w 2018 i 2019 było z tym cienko, chociaż i tak lepiej niż z Taurusem AD2020!!!
Ze Scream wypatruję nadlatujących Owadów i wciąż wierzę, że nie kto inny wypuści Czarny Księżyc - chyba, że znów zaskoczy nas Ongrys albo niedobry Egmont :D
W temacie rocznicowych Alienów - wreszcie dotarły i prezentują się pięknie, ale nadal nie wiem po co ten powiększony format?!
-
W temacie rocznicowych Alienów - wreszcie dotarły i prezentują się pięknie, ale nadal nie wiem po co ten powiększony format?!
aby pasowały do rocznicowych
-
aby pasowały do rocznicowych
Ale nie pasują do Zbawienia/Salvation, czy Buntu 8)
-
Pisałem już na forum, że kilka lat czekałem na GI Joe po polsku. W tym roku straciłem nadzieję i zacząłem kupować oryginalne wydania, mimo że słabo znam język angielski i strasznie się męczę przy czytaniu. Polskie wydania brałbym jak leci.
Jeśli chodzi o restarty w GI Joe to wydawana jest seria GI Joe: A REAL AMERICAN HERO, która obecnie liczy coś ok 266 zeszytów i jest kontynuacją 155 numerów wydawanych przez Marvel w latach 80-tych. Tworzy ją Larry Hamma.
Natomiast IDW wydawało do 2019 r. równolegle inne serie, które tworzyło osobne uniwersum. Zostało ono zresetowane i obecnie jest wydawana jedna seria GI Joe:2019.
Pewnie to zbieg okoliczności, ale poruszacie tu także temat Indiany Jonsa, a to, obok GI Joe druga pozycja o której wydaniu po polsku marzę od lat. (Na trzecim miejscu jest coś z Warhammera 40k).
-
chyba nikt nie wrzucal okładek, zapowiedz na 23.11.
(https://i.postimg.cc/vZwXRzH1/800-7.jpg)
(https://i.postimg.cc/bw0gqtsm/800-6.jpg)
-
Okladka Predatora jest przekozacka!
-
Okladka Predatora jest przekozacka!
dlatego kurde się trudze i wrzucam, a Ty nawet like nie kliknąłeś.. ;)
-
Przeczytałem jakiś czas temu "Midway" od Screamu - drugi tom z serii "Wielkie bitwy morskie", jaki się u nas ukazał. Zaczynając może od tego, co najbardziej intrygowało nas po "Trafalgarze", podam, że tutaj również bitwa właściwa zaczyna się na stronie 39 i obejmuje dziesięć stron. Poprzednie strony to wprowadzenie i przygotowania do bitwy (poczynając od chwili niedługo po ataku na Pearl Harbor), obserwowane z perspektywy pilota USA Douga Davidsona* i marynarza japońskiej floty Taeko.
Wydaje mi się, że jest to zamysł na tę serię, i nie można odmówić scenarzyście, że realizuje go konsekwentnie. Tak jak w "Trafalgarze" widzimy tylko wybrane fragmenty z bitwy, poprzedzone podbudową z perspektywy szeregowych żołnierzy i dowódców. Być może rozczarowanie, które wywołuje u niektórych czytelników takie podejście, wynika z tego, że widząc nazwę "Wielkie bitwy morskie" nastawialiśmy się na jakieś bardziej popularnonaukowe opracowanie, które skupi się na faktach i będzie nie tyle impresją na temat bitwy, co dokładnym przedstawieniem jej przebiegu? Czymś w stylu starych komiksów o odkryciach geograficznych, tylko w innej epoce? Mam u siebie kupiony parę lat temu na wyprzedaży komiks "Koniec imperium. Bitwa o Midway" Wydawnictwa Astra z Krakowa - narracja jest tam sztywna, a co drugi kadr zawiera ściany tekstu i długie komentarze narratora. Jednak mimo wszystko ta pozycja przedstawia znacznie więcej informacji o bitwie o Midway i pełniejszy jej obraz od nowego komiksu Screamu, który skupia się na wybranych scenach.
Dodam nawiasem, że nie wiem, czy to jakieś francuskie uprzedzenia, ale szczególnie w pierwszej części komiksu Amerykanie przedstawieni są trochę wg stereotypu "kowbojskiego": znaczną część ich wypowiedzi stanowią wykrzyknienia typu "*** Japończycy" i "*** wojna" - w miejsce gwiazdek podstawiane są rozmaite epitety. Choć z drugiej strony epizod, w którym grupka młodych pilotów zostaje zaprzęgnięta do pracy w szpitalu polowym i poznaje to mniej atrakcyjne oblicze wojny, oceniłbym zdecydowanie na plus.
Jeżeli chodzi o rysunki, to są one moim zdaniem dopracowane i realistyczne (choć w innym stylu niż okładka). W albumie jest kilka bardzo fajnych kadrów z samolotami i okrętami - widać, że rysownik nie robił tego na odwal się. Czasem szwankowało mi trochę rozpoznawanie twarzy pilotów, ale trzeba przyznać uczciwie, że trudno o znaki charakterystyczne, gdy każdy nosi przepisowy kombinezon i pilotkę.
Tak jak w poprzednim tomie na końcu albumu znajdziemy dodatki: sześciostronicowy tekst o kulisach bitwy o Midway i okrętach wojennych z czasu II wojny światowej. Trochę zdziwiło mnie powoływanie się w przypisach na Wikipedię - dawniej na uniwersytecie za takie coś dostałbym po uszach :)
Muszę też zaznaczyć, że Scream poprawił parę rzeczy, o których wspomniałem przy okazji "Trafalgara": nie ma już w stopce notki, że wszystkie postaci występujące w komiksie są fikcyjne, a na okładce słowa "II wojna światowa" i nazwy miesięcy pisane są bez zbędnych wielkich liter. W samym tekście nie ma też jakichś większych błędów edytorskich - co najwyżej rzuciło mi się w oczy parę drobnych problemów z przecinkami i podwójnymi spacjami.
Podsumowując, "Midway" to nie jest jakiś tragiczny komiks, tylko trzeba wiedzieć, czego się po nim spodziewać. Jeśli ktoś chce kompleksowej historii całej bitwy przedstawionej punkt po punkcie, tutaj raczej tego nie znajdzie.
---------------------------------------
* Wydaje mi się, że jest to postać fikcyjna, ale być może inspirowana losami George'a H. Gaya Jr (https://en.wikipedia.org/wiki/George_H._Gay_Jr.).
-
Czytałem "Midway" kilka dni temu i mam bardzo podobne odczucia.
-
Zdaje się, że Scream nabył prawa do klasycznej serii o lotnikach "Buck Danny".
Seria ukazuje się od 1948 roku, do dziś wyszło 57 tomów, są też chyba jakieś serie "poboczne".
Jako fan frankofońskiej klasyki jestem zainteresowany tym tytułem i chciałbym dowiedzieć się o formie wydania, zakładam, że poznamy nowsze tomy serii.
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/buck-danny/?search=true
-
Przynajmniej portfel mi troszkę odpocznie.
Odbiłem się od Alienów i Predatorów, liczę na więcej komiksów europejskich oraz amerykańskich, ale niekoniecznie związanych z awiacją oraz okrętami.
-
Juz myslalem ze jakies klimaty z nazistami i ufo.
-
Odbiłem się od Alienów i Predatorów, liczę na więcej komiksów europejskich oraz amerykańskich, ale niekoniecznie związanych z awiacją oraz okrętami.
No to sobie jeszcze poczekasz, bo Scream chyba nabył prawa do kolejnych takich tytułów
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/air-america/
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/buck-danny-one-shot/
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/lescadrille-des-tetes-brulees/
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/eagle-laigle-a-2-tetes/
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/team-rafale-integrale/
itd. nie chce mi się tu wszystkich przytaczać
-
Skąd masz takie info (są tam podane przekłady jezykowe) - znaczy jak na nie wpadłeś?
-
Skąd masz takie info (są tam podane przekłady jezykowe) - znaczy jak na nie wpadłeś?
wjedź w jedne z podanych linku i klinik Polish
konrad podał jeden przykład a ramirez82 rozgryzł jak to działa (można sprawdzić Scream, Egmont, Ongrysa, Taurusa itd.)
-
No sporo tego:
SCREAM COMICS
Polish - Djinn – Intégrales
Polish - Djinn
Polish - Les Petits Adieux
Polish - Maggy Garrisson
Polish - Buck Danny One Shot
Polish - Le vol des anges
Polish - L’Escadrille des Têtes Brûlées
Polish - Eagle l’aigle à deux têtes
Polish - Team Rafale Intégrale
Polish - Air America
Polish - Les as du Pacifique
Polish - Sykes
Polish - Terreur
Polish - Le Chant du cygne
Polish - Monika
Polish - U-47
Polish - Air Force Vietnam
Polish - Adler l’aigle à deux têtes
Polish - Karmen
Polish - Dent d’ours
Polish - Buck Danny
Polish - Bunker
Polish - Maxence
-
i jak widać są na liście tytuły, których nie zapowiedzieli jeszcze
-
Czyli chyba bedzie kontynuacja Bialego Kła a juz myslalem ze urwali te serie a podobala mi sie graficznie :)
-
@michał81
Pisałem na forum o tej stronie już 2 miesiące temu. Wtedy było tam coś około 140 tytułów z prawami do wydania u nas, natomiast na dzisiaj już 173 (wszystkie tutaj: http://www.mediatoon-foreignrights.com/catalogue-search/?slg=serie_cpt&mdf_cat=628&page_mdf=544d0d0db86492643a15feb2d44585cd), więc cały czas to aktualizują i dodają
Natknąłem się dzisiaj na ciekawą stronę z katalogiem francuskich komiksów i prawami do ich wydania w różnych państwach, w tym w Polsce: http://www.mediatoon-foreignrights.com
Znaliście tę stronę?
Znalazłem tam kilka chyba jeszcze nie zapowiadanych u nas tytułów:
- Maggy Garrisson - Scream Comics, czekam na to mocno, było nawet nominowane w tegorocznych Eisnerach
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/maggy-garrisson/
https://www.bedetheque.com/serie-42261-BD-Maggy-Garrisson.html
- Karmen - Scream Comics
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/karmen/
https://www.bedetheque.com/serie-68628-BD-Karmen.html
- Beauté - Kultura Gniewu
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/beaute-l-integrale/
https://www.bedetheque.com/serie-27204-BD-Beaute.html
-
Czyli chyba bedzie kontynuacja Bialego Kła a juz myslalem ze urwali te serie a podobala mi sie graficznie :)
Przepraszam ale czy chodzi ci o serię "Niedźwiedzi kieł"?
Bo jeśli tak to ja również mam nadzieję, że będą kontynuować.
-
Przepraszam ale czy chodzi ci o serię "Niedźwiedzi kieł"?
Bo jeśli tak to ja również mam nadzieję, że będą kontynuować.
Sorry popieprzyło mi sie tak tak o tę :)
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/dent-dours/?search=true
-
@sum41
Ale nie wiemy na jakie konkretnie tomy wydawnictwo nabyło licencje. Na przykład ten Niedźwiedzi Kieł jest tam podany, ale może Scream miał prawa tylko na pierwsze 3 tomy, słabo się sprzedało i nie zamierzają kupować kolejnych? Tego nie wiemy, możemy tylko gdybać lub pytać w wydawnictwie.
-
Trudno powiedzieć moze na FB odpowiedza.
-
Nie wiem czy o tym już było, ale ten PREDATOR: GRUBA ZWIERZYNA/WOJNA RAS to pierwszy z 4 planowanych tomów według notki na Gildii. :o
-
Nie wiem czy o tym już było, ale ten PREDATOR: GRUBA ZWIERZYNA/WOJNA RAS to pierwszy z 4 planowanych tomów według notki na Gildii. :o
Też nie wiem czy było na forum ale na FB 8 września pisali:
Długo kazaliśmy Wam czekać, ale oto jest: Aliens vs. Predator 30th Anniversary w księgarniach.
Przypominamy, że dwa Alieny z serii Scream 5th Anniversary są w druku. Premiera obu już 28.09.
Ostatni piąty tom Aliens Scream 5th Anniversary ukaże się już na początku listopada (wydanie będzie zawierać ok. 10 historii ze świata Obcych). Projekt okładki poniżej.
A wcześniej bo już w październiku...Pierwszy z 4 tomów Predator 5th Scream Anniversary, uzupełnieniem których będzie...piąty tom Predator vs Alien 5th Scream Anniversary. W końcu to piąte urodziny. Razem 10 urodzinowych tomów i oby to była dobra wróżba.
Co w nich i kiedy, czyli szczegóły niebawem.
-
Super, ten zestaw Alienów i Predatorów na 5-lecie jest świetny.
-
Nie wiem czy o tym już było, ale ten PREDATOR: GRUBA ZWIERZYNA/WOJNA RAS to pierwszy z 4 planowanych tomów według notki na Gildii. :o
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg92810/?topicseen#msg92810
-
Nie wiem czy było bo też przegapiłem. Jestem akurat na etapie uzupełniania Obcych. Predatory będą miłym dodatkiem. Szczególnie czekam na Nemesis, Captive, Bad Blood i Big Game.
-
Big Game będziesz miał już w pierwszym rocznicowym tomie.
-
Zdaje się, że Scream nabył prawa do klasycznej serii o lotnikach "Buck Danny".
Seria ukazuje się od 1948 roku, do dziś wyszło 57 tomów, są też chyba jakieś serie "poboczne".
Jako fan frankofońskiej klasyki jestem zainteresowany tym tytułem i chciałbym dowiedzieć się o formie wydania, zakładam, że poznamy nowsze tomy serii.
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/buck-danny/?search=true
Chcą zablokować kolekcję :)
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/hachette/msg88729/#msg88729 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/hachette/msg88729/#msg88729)
A na poważnie, też się cieszę, choć gdyby miało być tylko wybiórczo, to radość ta podszyta byłaby nutką smutku... ale wezmę, cokolwiek się ukaże. Niech no tylko Scream się przyłoży do strony edytorskiej i wszystko będzie cacy! :)
-
Zapowiedź na grudzień Alien: The Original Screenplay
(https://d2lzb5v10mb0lj.cloudfront.net/covers/300/30/3005495.jpg)
-
I oby był lepszy niż ten niezrealizowany scenariusz Gibsona do 3 odsłony filmowego cyklu.
-
Ponieważ nie śledzę mediów tzw. społecznościowych toteż pytanie do oblatanych: czy Scream puścił jakikolwiek przeciek nt. tego nieszczęsnego "Le Coeur des Amazones" czy na razie wygląda, że sprawa umarła śmiercią naturalną?
-
Od pierwszej zapowiedzi (tej o której piszesz), nic więcej na ten temat nie powiedzieli.
-
Ponieważ nie śledzę mediów tzw. społecznościowych toteż pytanie do oblatanych: czy Scream puścił jakikolwiek przeciek nt. tego nieszczęsnego "Le Coeur des Amazones" czy na razie wygląda, że sprawa umarła śmiercią naturalną?
Jak pytałem się jakiś czas temu to mówili że jest w tłumaczeniu.
-
Czyli nadzieja umiera ostatnia.
-
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/125391019_2686604081653187_275728307675832973_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=jPwQIsWqI08AX8VUE4R&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=18b1b2dab0f8c5b9cc3a042810a029dc&oe=5FD4EB8D)
Wczoraj był Alien, pora więc na godnego przeciwnika. Zbiorczy album Predator Łowcy tom 3 (Hunters III) dzięki pracy screamowych tłumaczy, redaktoŕów, korektorów, grafików, drukarzy i innych...Już w grudniu, ledwie miesiąc po premierze w Stanach!
-
A jakieś komiksy dla ludzi? Mroczne miasta? Kabuki?
-
A taki predator to dla kogo jak nie dla ludzi?
-
Extra Predka nigdy dosc ☺
-
Ciekawe jak będzie wyglądała sprawa z komiksami z uniwersum AVP po nowym roku, po przejęciu praw przez Marvela. Nie ma szans żeby zdążyli wydać wszystko co sobie zaplanowali na ten rok (zostały im jeszcze 4 tomy Predatora rocznicowego + 1 AVP oraz Aliens vs. Predator vs. Terminator i chyba Alien vs. Predator: Thicker Than Blood).
Zastanawiam się też w jakim kierunku podąży Scream tracąc licencje na takiego konia pociągowego. W sumie w Dark Horse z takich evergreenów został tylko Terminator (chyba, że to też przechodzi do Marvela razem z AVP bo to Fox). Ewentualnie Robocop i Mask, ale to już lekko zakurzone i zapomniane marki. Z takich mniej oczywistych tytułów w katalogu wydawniczym Dark Horse, jest jeszcze kilka perełek, chociażby Grendel i Nexus:
https://www.darkhorse.com/Books/20-326/Grendel-Omnibus-Volume-1-Hunter-Rose-TPB#prettyPhoto
https://www.darkhorse.com/Books/22-136/Nexus-Omnibus-Vol-2-TPB#prettyPhoto
-
Kabuki?
Nie liczylbym na Kabuki od Scream. To tylko moje zdanie, ale watpie aby dali rade edytorsko. Do tego tytulu potrzebny jest zajebisty tlumacz, a przede wszystkim ninja od photoshopa (czy czego tam sie uzywa) aby ten przetlumaczony tekst odpowiednio wkleic.
-
Jeżeli wykupili prawa do wydania to Marvel już chyba nic do tego nie ma, pytanie raczej co dalej. Z Robocopem mogliby spróbować, chociażby z tym Franka Millera, chociaż nie zebrał on jakichś nadzwyczaj dobrych not, ale to zawsze Miller (z drugiej strony to może mocno wpływać na koszt licencji). Nexusa nie znam, o Grendelu słyszałem kiedyś sporo dobrego, ale spójrzmy prawdzie w oczy to kompletnie nieznany tytuł na naszym rynku no i dosyć leciwy. Maska raczej odpada, starsi już tego nie pamiętają, młodsi nie kojarzą. Może będą się próbowali z Marvelem dogadać?
-
DH wydaje tez Creepy oraz Eerie Archives a groza i horror ostatnio u nas sie sprzedaje no i szata graficzna na wysokim poziomie jak np w b&w Conanach.
-
@SkandalistaLarryFlynt jak na razie w przypadku Aliens wydali prawie wszystko. @amsterdream w wątku Aliena to dobrze opisał. Podejrzewam, że w przypadku Predatora będzie podobnie (są zapowiedziane 4 tomy klasycznych serii), zostaną braki z serii Aliens vs Predator.
-
Na FB pisal ktos ze z marvela to droga licencja a SC potwierdzil.
-
Terminator (chyba, że to też przechodzi do Marvela razem z AVP bo to Fox).
Od kiedy?
-
Dark Horse wydał też kiedyś serię Age of Reptiles z rysunkami Delgado, wyszło tego do dzisiaj sześć historyjek, z czego jedna nawet zgarnęła Eisnera (The Hunt). Są to nieme opowieści o dinozaurach :) a że Scream wydał dwa tomy komiksu o dinozaurach, to byłoby wspaniałe, jakby AoR wydali :)
-
za FB:
Kolejna premiera grudnia. Zgodnie z obietnicą złożoną wcześniej, tom 2. wspaniałej sagi fantasy Wika.
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/125554486_2687743044872624_5422262518301840416_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=j5qZuO9lAygAX_uBvO3&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=5138248dae10054a2fb8f4c12ba10d4c&oe=5FD65DDD)
-
Fajnie jakby zgodnie z obietnicą wydali Mroczne Miasta.
-
Fajnie jakby zgodnie z obietnicą wydali Mroczne Miasta.
Albo Dekalog. Albo Nestora. Albo ...coś innego fajnego
-
Cokolwiek. :)
-
Mija powoli 2020, a jeszcze nie kupiłem w tym roku niczego od Screamu i nie zanosi się, aby to uległo zmianie :/
-
Nawet Owadów w komiksie, Wiki czy ostatniego Metabarona?
W moim przypadku SC AD2020 wreszcie do góry ;D
-
kolejna zapowiedź na grudzień:
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/125993080_2689632554683673_7677212424092044692_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=djPRydxYyGkAX-DGUZt&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=5abf47e5e37f3ad561de0fbb4c31c8fb&oe=5FDB18BC)
Predator 5th Scream Anniversary tom 2. Ponad 300 stron historii ze świata Drapieżców, i trzy historie:
ZŁA KREW
BRATNIE DUSZE
MIĘDZY MŁOTEM A KOWADŁEM
-
Czy w Screamowych wydaniach komiksów o Predatorze znalazło się gdzieś "Hell Come a Walkin " lub "1718 " ?
-
Jeszcze nie, ale zostały jeszcze dwa tomy więc może będzie.
-
Kolejna grudniowa premiera:
PREDATOR 5TH SCREAM ANNIVERSARY VOL.3, a w nim:
PIERWOTNY GNIEW
NEMEZIS
ŚWIADKOWIE
TAJEMNICE BAGIEN
ZŁOTO DEMONA
KRWAWA WAŚŃ.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/126433083_2691391831174412_1659960931360931874_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=u09vv6YK628AX-UGY3J&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6541a8918ffe953b4d7e6ed600065834&oe=5FDAB49F)
-
Oni chcą te wszystkie Predki w grudniu wydać oj chyba ta licencja niczym pętla na szyji wisielca, skąd tej kasy nabrac😔
-
Nerka albo do mafii ;). Jeszcze tom z AvP.
Hm... Sądziłem, że w 3. tomie będzie inny kolor tytułu (i brzegów)
-
Zapowiadane byly 4 to chyba w styczniu a moze rowniez w grudniu.
-
Patrząc po tym, jak schodzą rocznicowe Aliens (komplet nadal dostępny), to pewnie spokojnie można sobie rozłożyć zakup Predatorów w czasie.
-
Patrząc po tym, jak schodzą rocznicowe Aliens (komplet nadal dostępny), to pewnie spokojnie można sobie rozłożyć zakup Predatorów w czasie.
Tez tak zrobilem, pewnie nadrukowali wiecej bo chyba potem dodruow zrobic nie beda mogli.
-
Na liście licencji wykupionych przez Scream pojawił się komiks "1066" o Wilhelmie Zdobywcy.
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/1066/
Cieszy mnie, że inwestują w nowe frankofony żałuję tylko, że "Dampierre" i"Niedźwiedzi kieł" już chyba nie powrócą.
-
ocenę na BD ma zachęcającą
-
Mają też licencję na MAKSENCJUSZA którego nawet mieli w katalogu na 2018. Liczę że projekt nie umarł.
-
ocenę na BD ma zachęcającą
Nie wyczułem żartu ;)
Z takimi frankofonami to rynku nie zwojują.
-
Może licencja była w chipsach.
-
Na liście licencji wykupionych przez Scream pojawił się komiks "1066" o Wilhelmie Zdobywcy.
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/1066/
Cieszy mnie, że inwestują w nowe frankofony żałuję tylko, że "Dampierre" i"Niedźwiedzi kieł" już chyba nie powrócą.
Niedzwiedzi kiel nie powroci, napisali mi na FB z powodu podejscia francuzow do polskiej AK.
-
Niedzwiedzi kiel nie powroci, napisali mi na FB z powodu podejscia francuzow do polskiej AK.
A mógłbyś bardziej szczegółowo to wyjaśnić?
Czy w kolejnych tomach AK jest w jakiś sposób zniesławiana, pokazywana fałszywie?
-
Tak mi odpisali:
"Nie. Informowaliśmy już o przyczynach: drugi cykl jest historical fiction w 100 proc.i narusza dovre imie Armii Krajowej, na co Francuzi sobie mogą pozwolić, ale nie my."
-
No to szacun dla wydawcy!
-
Chciałbym być złośliwy i napisać o polskim komiksie, takim historical fiction, w którym Francuzi zamiast do upadłego walczyć z nazistami, poddali się i na dodatek zaczęli kolaborować z Hitlerem.
Tylko że żaden polski autor nie stworzył takiego paszkwila, na naszych francuskich przyjaciół.
-
Chciałbym być złośliwy i napisać o polskim komiksie, takim historical fiction, w którym Francuzi zamiast do upadłego walczyć z nazistami, poddali się i na dodatek zaczęli kolaborować z Hitlerem.
No, w zasadzie to nie byłoby tak bardzo historical fiction...
-
Zapowiedź na styczeń
(https://d2lzb5v10mb0lj.cloudfront.net/covers/300/30/3004483.jpg)
-
Super czyli na poczatku roku bedzie ostro bo widac ze sie spiesza.
-
Czyli jak podejrzewałem, kilka tytułów z Aliena i Preda zostanie wydane w styczniu (no bo raz, że pandemia, a pewnie Marvel na tyle jest wyrozumiały). Więc najprawdopodobniej rocznicowe Predator i AvP pójdą w 2021 roku.
-
Napisali, że część styczniowych zapowiedzi wyjdzie w tym roku więc prawdopodobnie muszą wydać wszystko w 2020. Ciekawe czy zdarzą i czy z pośpiechu nie będzie jakichś błędów.
-
@amsterdream powiem ci, że od pewnego momentu widać skok jakości (pisze tu na przykładzie wydanych Aliens, bo ostatniego Predatora jeszcze nie czytałem). Odkąd nad całością siedzą osoby znające się w temacie AVP oraz Słowobraz to jest pewne ujednolicenie nazewnictwa, czy dobre zaimki osobowe. Przecinki/kropki nie szaleją w dymkach jak dziki w kartoflach. Może jeszcze brakuje szlifu w tłumaczeniach, ale wg mnie jest duży skok w porównaniu do tego co było na początku, kiedy w pierwszych tomach rocznicowych dużo rzeczy zgrzytało.
Dobrze by było, aby to przełożyło się też na jakość wydań komiksów europejskich w przyszłości.
-
Wiadomo kiedy będzie przedsprzedaz nowego Predatora i Aliena?
-
Scream napisał na fejsie, że wszystkie komiksy zapowiedziane na grudzień powinny być w sklepach do 14 grudnia, a część zapowiedzi na styczeń będzie dostępna w grudniu, po świętach. Przedsprzedaż ruszy więc zapewne w ciągu najbliższych kilku dni.
-
Premier ciąg dalszy. Tak. To jest TEN jeden, jedyny klasyczny: ALIENS vs. PREDATOR vs. TERMINATOR wydanie zbiorcze.
Długo szukaliśmy materiałów i...dobra i zła wiadomość. Mamy wszystkie tomy wydania oryginalnego, ale jeden z nich tylko w wersji czarno-białej. Długo sie zastanawialiśmy w redakcji, wydawać czy nie. Pewnie będą i tacy, którym ten pomysł się nie spodoba. Zdecydowaliśmy się jednak na ograniczony nakład i mamy nadzieję, że część z Was zdecyduje się postawić ten komiks na półce. Pamietając, że są szczęśliwymi posiadaczami ostatniego jego wydania na tej planecie.🙂
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/127494075_2696357370677858_3212183112121891198_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=2&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=T5zMHHr6PN0AX8In0Ed&_nc_oc=AQk3GMZe6X8QtKz2nLZRgM2QR3O59DcacEMfEE4qRhLeCF8z2RrO4TG1NjyJ0u3g3kg&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=f9abb70cec72a218e1399c165824bd9d&oe=5FE2408F)
-
Mam nadzieję, że dwie ostatnie zapowiedzi w formacie Aliens Bunt, a nie powiększonym.
-
Też na to liczę. Te powiększone wydania to dla mnie trochę przerost formy nad treścią. Ten sort komiksów dobrze sprawdza się w ekonomicznych wydaniach, a nie zaraz papier jak bristol, złote krawędzie i inne cuda. 🙂
-
Alien vs. Predator: Thicker Than Blood na pewno w formacie standardowym jak Aliens Bunt, potwierdzali to w komentarzach.
Co do Aliens vs. Predator vs Terminator nie potwierdzili formatu, ale raczej też standardowy.
-
Ale ten Aliens vs Predator vs Terminator to w ogóle coś wartego uwagi? Oceny ma raczej takie sobie, a i taki miks postaci wydaje się być wrzuceniem zbyt dużej ilości grzybków do barszczu.
-
Up
AvPvT to komiks w którym mógłby być jeszcze i Najman że swym poziomem waleczności 😜
OK a bardziej na serio komiks słaby fabularnie i graficznie tylko okładki ma fajne. Mam wydanie Semica to chce też mieć.
-
Czyli kolor oprocz jednego zeszytu tak?
-
Ale ten Aliens vs Predator vs Terminator to w ogóle coś wartego uwagi? Oceny ma raczej takie sobie, a i taki miks postaci wydaje się być wrzuceniem zbyt dużej ilości grzybków do barszczu.
Cienizna straszna. Mam wydanie Fun Media w pięknym stanie, kosztowało mnie 8 zł bodaj 18 lat temu. Full kolor. Do przeczytania i zapomnienia. Bardzo dobry wybór Screamu, kolejny "niemusiszmieć" trafił na listę śmieci.
-
Bardzo dobry wybór Screamu, kolejny "niemusiszmieć" trafił na listę śmieci.
Hehe
Ale w końcu dla odmiany, mogliby wydać coś fajnego 8)
-
Spokojnie Alieny sie koncza i licze na Robocopa albo the Mask.
-
Spokojnie Alieny sie koncza i licze na Robocopa albo the Mask.
Niech wydają, zostanie więcej kasy na porządne komiksy. Większość alienów i predatorów to - jak mawiał klasyk Ferdynand Lipski - gówno w błyszczącym dresie. Wydane za twardo, za drogo, za późno.
-
Czytałem ostatnio Aliens Omnibus Black and White i "niebieski" rocznicowy, ależ to była padaka. Zmęczyłem tylko dlatego, że tyle kosztowały ;D
-
Czytałem ostatnio Aliens Omnibus Black and White i "niebieski" rocznicowy, ależ to była padaka. Zmęczyłem tylko dlatego, że tyle kosztowały ;D
Ah te problemy pierwszego swiata :)
-
Czytałem ostatnio Aliens Omnibus Black and White i "niebieski" rocznicowy, ależ to była padaka. Zmęczyłem tylko dlatego, że tyle kosztowały ;D
Czyli jednak wysokocebowe wydania screamu maja sens.
-
Nie wiem, moje są już sprzedane i u nowego właściciela 8)
-
Co do Aliens vs. Predator vs Terminator nie potwierdzili formatu, ale raczej też standardowy.
Już potwierdzili - format standardowy, tak jak "Bunt".
-
Czytałem ostatnio Aliens Omnibus Black and White i "niebieski" rocznicowy, ależ to była padaka. Zmęczyłem tylko dlatego, że tyle kosztowały ;D
Aż tak źle? Kupuję sobie wszystkie Alieny, nie mam tylko tych pięciu najnowszych (ale ciągle się przymierzam) i sobie chciałem potem co jakiś czas ze dwa walnąć.
-
De gustibus non est disputandum. Dla mnie te Alieny to jedne z najfajniejszych komiksów wydanych w ostatnim czasie. Niebieskiego jeszcze nie czytałem, ale są tam przecież Anioły Apokalipsy <3
-
Dobry komiks z alienami to wyjątkowe wydarzenie. Mam je wszystkie na półce.
-
Aż tak źle? Kupuję sobie wszystkie Alieny, nie mam tylko tych pięciu najnowszych (ale ciągle się przymierzam) i sobie chciałem potem co jakiś czas ze dwa walnąć.
Na pewno w tym przypadku, poleciłbym przeczytać choćby Omnibus, bo może (ale nie musi) przystopować Twoje zapędy w kupowaniu ich. Uwielbiam pierwsze filmy, cenię sobie Labirynt, czy Zbawienie, ale w większej ilości to jest straszne (nie w tym sensie w jakim powinno być). Szczególnie "polecam" adaptację Obcego: Odrodzenie z Omnibusa - gdzieś niedawno określiłem komiksową adaptacje Batmana Burtona "paździerzem" - cofam to, bo w porównaniu z Odrodzeniem, tamten Batman to arcydzieło!
-
Też na to liczę. Te powiększone wydania to dla mnie trochę przerost formy nad treścią. Ten sort komiksów dobrze sprawdza się w ekonomicznych wydaniach, a nie zaraz papier jak bristol, złote krawędzie i inne cuda. 🙂
Idą Mikołajki, Boże Narodzenie, prezent musi wyglądać jak prezent ;)
"-O, patrz, ładnie wydane, kupmy mu to - ogląda te komiksy jak dziecko, no i lubi takie maszkary.
- Dobra, to do koszyka. Teraz coś dla cioci Maryli, tej co wiesz...o tu, jakiś album o przetworach...i z głowy. "
-
Rozumiem, że sporo osób wolałoby większe urozmaicenie w ofercie, ale zapominacie o dwóch rzeczach. To są komiksy na 5-lecie wydawnictwa, więc wydanie ich w przyszłym roku mijałoby się z celem. Druga sprawa to licencja, która z nowym rokiem przechodzi do innego wydawcy, więc terminy też robią swoje.
Co do jakości to pisałem wcześniej jak to wygląda, zgadzam się, że nie potrzebny jest taki format, ale jest on też wynikiem wydań Anniversary, które się ukazały. Uznaje go jednak na plus, bo klasykę mogę postawić obok siebie i wygląda to dobrze. Zresztą to są wydania rocznicowe. Pytanie czy lepiej wyglądałoby to w mniejszym formacie czy jednak nie. I tak jak w większości komiksów nie mam zastrzeżeń tak, jedynym który ucierpiał na tym był AVP Anniversary, gdzie widać, że większy format spowodował problemy z planszami i niektóre są mało wyraźne. Trzeba zaznaczyć, że nie jest to wina Scream Comics, ale samych materiałów.
Jakiegoś narzekania na format wydawania komiksów europejskich od nich nie widzę. A przecież też można by w mniejszym i na miękko, po co wszystko ładować w oprawę twardą, kiedy spora część ledwo co ma 100 stron. Wydawca przyjął sobie takie rozwiązanie wydawnicze i albo się to akceptuje albo nie.
Co do samej jakości historii to jest różnie. Sam wolę Predatora, ponieważ historię z nim w małym stopniu odchodzą od podstawowych założeń jakie przedstawiały filmy (obecnie to się zmieniło bo doszły mamy Predators oraz The Predator), a bardziej osadzały Predatora w nowym środowisku do polowania. W Aliens tak nie jest, historie skręcają często w kierunki pulpy syfy, w bardziej odjechane pomysły. Na pewno dla niektórych będzie to wadą i tak było dla mnie kiedyś. Teraz, kiedy czytam niektóre historie ponownie, a niektóre pierwszy raz bawię się przy nich naprawdę dobrze. Może przyczyną jest to, że filmy poszły inną drogą niż seria Marka Verheidena, które ustanowiła to uniwersum komiksowe. Obie wizje są różne. Sama seria filmowa, kiedy próbowała czegoś nowego: Prometeusz, Obcy: Przymierze, też finalnie poległa (ok, problemów jest tam więcej, ale zasadniczo bardzo różni się od klimatu pierwszych 4 części, zresztą czwarta też była przez długi czas wyklętą ;) ). Tylko trzeba zastanowić się czy tłuczenie tego samego co w Alien albo Aliens nie spowodowałoby, że stałoby się to nudne?
Co do Aliens Omnibus Black & White to jest jedyne wydanie, którego nie posiadam i nie mam zamiaru kupić. Nie ze względu na cenę, ale ze względu na to komiksy pozbawiono koloru. I nie jest tak, że nie lubię komiksów czarno białych, wręcz przeciwnie. Tak jak wspomniał wcześniej @amsterdream w wątku Alien. Niektóre z historii niestety straciły w czerni i bieli.
Ale ten Aliens vs Predator vs Terminator to w ogóle coś wartego uwagi?
Jakieś 20 lat temu, kiedy go czytałem w wydaniu Tm-Semic powiedziałbym, że tak. Z perspektywy czasu to tak średnio. Na obronę tytułu ciekawie rozwiązano to fabularnie, gdzie jest to bezpośrednia kontynuacja Obcy: Przebudzenie i wciśnięcie Terminatora o dziwo ma sens, patrząc co się działo z tą marką w innych filmach/serialach. Nie ma tu podróży w czasie, ale wykorzystano motyw, gdzie terminator może czekać wiele lat w ukryciu, aby móc odbudować Skynet.
-
Scream na FB na taki komentarz napisał ciekawą odpowiedź "to jak już takie rzeczy zapowiadacie, to może będzie szansa na Batman kontra Predator?"
SC"Hmh. Tu nie chodzi o złą wolę Egmontu czy Screamu. Bardziej o to co w Stanach. Minęła im miłość do crossoverów z różnych stajni, które były strategią na przetrwanie kryzysu milenijnego. I teraz niechętnie widzą te tytuły na innych rynkach."
Co za czasy ludzie/wydawcy chca dac zarobic wydawcy z USA a on niechce kasiory...
-
Rozumiem, że sporo osób wolałoby większe urozmaicenie w ofercie, ale zapominacie o dwóch rzeczach. To są komiksy na 5-lecie wydawnictwa, więc wydanie ich w przyszłym roku mijałoby się z celem. Druga sprawa to licencja, która z nowym rokiem przechodzi do innego wydawcy, więc terminy też robią swoje.
W porządku, tylko sekretarki wydawnictwa najwyraźniej zaspały z tym świętowaniem, bo skoro w tym roku jest sens wydawania na piąta rocznicę i licencje się kończą, to mogli zacząć od stycznia, a nie skumulować tuzin grubasów w ostatnim kwartale roku. Tak się kończy wydawanie bez planu, bez pomysłu i w pośpiechu, aby wypchnąć kilka zbuków.
-
@Motyl z tego co wiem to od początku roku działają w tej sprawie, to nie jest, że z dnia na dzień to wyszyło. Może powinni pomyśleć rok wcześniej na tym i stąd kumulacja.
-
Scream na FB na taki komentarz napisał ciekawą odpowiedź "to jak już takie rzeczy zapowiadacie, to może będzie szansa na Batman kontra Predator?"
SC"Hmh. Tu nie chodzi o złą wolę Egmontu czy Screamu. Bardziej o to co w Stanach. Minęła im miłość do crossoverów z różnych stajni, które były strategią na przetrwanie kryzysu milenijnego. I teraz niechętnie widzą te tytuły na innych rynkach."
Co za czasy ludzie/wydawcy chca dac zarobic wydawcy z USA a on niechce kasiory...
A Egmont jakoś dał radę z Batmanem i Dreddem.... Szkoda by było bo to fajne komiksy.
-
Jak im minęła miłość to chyba z nienawiści wydali ostatnio Black Hammer/Justice League. Nowe wydania też są z nienawiści https://www.amazon.com/DC-Comics-Dark-Horse-Predator/dp/1401270786 ;) W ogóle wątpię żeby Scream rozmawiał z DC. Egmont puści tego Batman vs Predator tylko mogą z tym czekać na te nowe serie z Marvela które też może będą wydawać.
-
Scream mógł sobie gadać z DC a i tak by usłyszał odmowę. Z tego co pamiętam nawet Mucha Comics wspominała o tym, że DC nie było już zainteresowane współpracą z nimi odkąd Egmont ma wyłączność. A podany pod linkiem komiks jest wydawany przez DC, więc Dark Horse nie ma w tej kwestii nic do gadania. Z tego co się orientuje, to chyba żadne zbiorcze wydanie z Batmanem będącym w crossoverze z bohaterami DH nie wyszło pod ich szyldem (zeszytowe tak, ale nie zbiorcze).
-
W porządku, tylko sekretarki wydawnictwa najwyraźniej zaspały z tym świętowaniem, bo skoro w tym roku jest sens wydawania na piąta rocznicę i licencje się kończą, to mogli zacząć od stycznia, a nie skumulować tuzin grubasów w ostatnim kwartale roku. Tak się kończy wydawanie bez planu, bez pomysłu i w pośpiechu, aby wypchnąć kilka zbuków.
Na 2021 pisza ze bedzie okolo 30 komiksow europejskich.
-
Scream mógł sobie gadać z DC a i tak by usłyszał odmowę. Z tego co pamiętam nawet Mucha Comics wspominała o tym, że DC nie było już zainteresowane współpracą z nimi odkąd Egmont ma wyłączność. A podany pod linkiem komiks jest wydawany przez DC, więc Dark Horse nie ma w tej kwestii nic do gadania. Z tego co się orientuje, to chyba żadne zbiorcze wydanie z Batmanem będącym w crossoverze z bohaterami DH nie wyszło pod ich szyldem (zeszytowe tak, ale nie zbiorcze).
No chyba nie do końca, po prostu tak się dogadali, bo część tych zebranych crossoverów z 2016-2017, raz było wydawane przez DC, raz przez DH.
Np. DC wydał zbiorcze crossovery z Batman vs Predator, Aliensami oraz Justice League Tom 1.
a DH wydał zbiorcze crossovery z Supermanem, Justice League Tom 2 oraz Mask'ą
A więc raczej kości niezgody szukałbym bardziej u Marvela (który przejął licencje na AvP) lub DC.
Jak ktoś się nie bedzie chciał się dogadać, to się nie dogadają.
-
@Motyl z tego co wiem to od początku roku działają w tej sprawie, to nie jest, że z dnia na dzień to wyszyło. Może powinni pomyśleć rok wcześniej na tym i stąd kumulacja.
Jeszcze pewnie nagła pandemia też pewnie pokrzyżowała szyki w tej sprawie (i prawdopodobnie gdyby nie to, rocznicowe tomy wyszłyby najpóźniej w przedostatnim kwartale). Oryginalnie AvP miał w USA wyjść w maju, a skończyło się opóźnieniem.
Nawet taki gigant jak Egmont musiał się dostosować do nagłej sytuacji, a co dopiero małe (bądź co bądź) wydawnictwo.
-
Właśnie dostałem wiadomość że pierwszy z rocznikowych Predatorow już do mnie wysłany, też tak macie ☺️
-
Ja juz dzis rozpakowalem - razem z 5 Alienem.😀
-
Zazdraszczam, jak mi Predzio wjedzie to weekend mam ustawiony 😁
-
Jeszcze pewnie nagła pandemia też pewnie pokrzyżowała szyki w tej sprawie (i prawdopodobnie gdyby nie to, rocznicowe tomy wyszłyby najpóźniej w przedostatnim kwartale). Oryginalnie AvP miał w USA wyjść w maju, a skończyło się opóźnieniem.
Nawet taki gigant jak Egmont musiał się dostosować do nagłej sytuacji, a co dopiero małe (bądź co bądź) wydawnictwo.
Nagła pandemia to tylko się przyczyniła do wzmożonej pracy nad komiksami. Wszystko pozamykane to nie zrobisz rejsu po knajpach, tylko siedzisz w domu i tłumaczysz, redagujesz, składasz komiksy. Drukarni w czasach pandemii też nie zamknęli, co najwyżej ograniczono trochę załogę drukarni. Bądź co bądź to małe wydawnictwo miało lepiej niż Egmont, bo w marcu, kwietniu i połowie maja ich komiksy nadal mogły się sprzedawać w sklepach internetowych i stacjonarnych branżowych, które nie zostały zamknięte, natomiast szeroka oferta Egmontu, która zalewa Empiki, tym razem musiała czekać na ich otwarcie po pierwszym lockdownie. Sytuacja w Polsce to i tak pikuś, bo sklepy internetowe działały na maksa, punkty bonito/arosa były otwarte, więc wydawanie i sprzedawanie nie było zakłócone. Tacy Portugalczycy to mieli znacznie gorzej, ich rynek opiera się w dużej mierze na sprzedaży księgarskiej, a księgarnie były zamknięte od marca do lipca. Tam wszystko stało. Więc pisanie, że pandemia coś pokrzyżowała, to trochę nadużycie. Pokrzyżowała, że nie odbyły się w realu dwa największe komiksowe festiwale i tyle. Patrząc na ofertę innych wydawców, nie odczułem, że komiksów w tym roku jest znacznie mniej. Plany wydawnicze robi się wcześniej niż na miesiąc przed publikacją. Ale to trzeba zajmować się wydawaniem profesjonalnie. Jeśli chodzi o AvP, to sytuacja była wiadoma, raczej chodzi o nagłe (prawie jak pandemia) wydanie pięciu Alienów, za moment czterech Predatorów i ileś tam jeszcze niespecjalnie lotnych fabuł z ksenomorfami. Na początku lipca gruchnęła wieść, że Obcy i Predator lądują w Marvelu, co było do przewidzenia od ponad roku po przejęciu Foxa przez Disneya i wtedy zaczął się popłoch z pytaniem, kiedy wydamy te wszystkie wykupione licencje, aby nie wtopić. Tak naprawdę, jeśli był to faktycznie plan na 5-lecie, a nie chwytliwe hasło marketingowe stworzone naprędce, by jakoś wybrnąć z tej sytuacji, to można było to w zeszłym roku rzetelnie zaplanować i rozplanować tomy na cały obecny rok. W 2019 r. pandemia nikogo nie zaskoczyła.
-
Ja rocznicowego Preda i 5. Aliena dostałem w niedzielę paczkomatem. Na razie czekają w kolejce do lektury, bo w tym pakiecie przyszły dwa priorytet - Yiu i Potworna Kolekcja :).
-
Dzisiejsza zapowiedź stycznia to spóźniona premiera tego roku, za co serdecznie przepraszamy.
"Serce Amazonki". Powalajacy graficznie album dla miłośników mitologii i fantasy. Okładkę francuskiego wydania już prezentowaliśmy, dziś więc film z pracowni autora. Christian Rossi jest zresztą znany polskim fanom komiksu m.in z albumów serii W.E.S.T., XIII ( Taurus) czy Jim Cutlass (Egmont).
Może uda się Mistrza ściągnąć do Polski?
-
O. W dechę. 8)
-
O, w końcu coś ciekawego. Rossi zarządził w Cutlassie, zarządzi więc też w Amazonkach. Jeszcze Burma, Mroczne miasta i ten wóz odjedzie we właściwym kierunku.
-
Te amazonki beda tak ilustrowane jak na tym filmiku? Cos pieknego.
-
Te amazonki beda tak ilustrowane jak na tym filmiku? Cos pieknego.
Wygląda na to, że tak. Przykładowe plansze (https://www.bdgest.com/preview-2383-BD-le-coeur-des-amazones-recit-complet.html?_ga=2.133029064.773601084.1606631370-86803136.1556437078).
Edit:
Jak na frankofony to będzie całkiem spory grubasek. 155 plansz.
-
Nagła pandemia to tylko się przyczyniła do wzmożonej pracy nad komiksami. Wszystko pozamykane to nie zrobisz rejsu po knajpach, tylko siedzisz w domu i tłumaczysz, redagujesz, składasz komiksy.
No patrz. Pracuję nad komiksami, a pandemia przyniosła mi kryzys głównego źródła dochodu, przez co zamiast komiksami wolałem się zająć intratniejszą pracą. I miałem porządnego doła i dodatkowe pracowanie po głównej pracy było ostatnią rzeczą, którą chciałem robić.
Mogę się mylić, ale chyba stosunkowo mniej osób żyje tylko z komiksu, by poświęcało się tylko temu.
-
W końcu wezmę coś od Krzykaczy.
-
A ja w końcu czegoś nie wezmę ;). Nie lubię rysunków w ograniczonej palecie kolorów, jeszcze jakiejś sepii.
-
A. I jeszcze dostawałem ładne historie o home offisie z dzieciakami. Tak, to pomagało skupić się na pracy :-D
-
Wygląda na to, że tak. Przykładowe plansze (https://www.bdgest.com/preview-2383-BD-le-coeur-des-amazones-recit-complet.html?_ga=2.133029064.773601084.1606631370-86803136.1556437078).
Edit:
Jak na frankofony to będzie całkiem spory grubasek. 155 plansz.
Wygląda niesamowicie, kocham.
-
Amazonki lądują na liście zakupów. Poza tym "Krzykacze" na FB zapowiedzieli około 30 frankonów na 2021.
Jeszcze tylko Taurus się ogarnie i skończy z wymówkami to szykuje się niezły komiksowy rok.
-
Niezły komiksowy rok już jest od kilku lat :)
-
Fakt, Amazonki wygladaja swietnie. Ten Rossi to naprawde bardzo dobry rysownik. Dobrze ze scream wraca do frankofonów, jeszcze wydadza ocaloną i bedzie git.
-
Wrzucili okładkę na Fb:
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/128746589_2700421490271446_5191948660953129437_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=MctALS8PELEAX-4avSB&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=97fe9a651b0907a21f396e746f8f0fea&oe=5FEA3761)
-
Jak WOJNA bardzo mi się podobała, to IIIWŚ to twór, który mógłby nie istnieć... Zobaczę co robić. Czy być "komplecistą" dla wydań na pięciolecie z serii A, P oraz AvP, czy jednak daruję (Wojnę mam z Semica - niby to wydanie mi wystarczy, ale... hmmm...).
Czas pokaże.
-
Najlepsza okladka z tych ktore dostalismy !
-
Okładka fajna, ale zawartość mnie w tym wypadku kompletnie nie interesuje. Wojnę mam z Semica i od 15 lat do niej nie zajrzałem.
-
Ja mialem kompletowac wszystko co wyszlo u na po polsku z Alienami a tu ladna kolekcja od Screma :)
Jeszcze jakby Egmont u nas wydal nawet na miekko stare przygody LOBO....
-
Tutaj będzie kontynuacja tego co było w żółtym avp? W sensie kolejne albumy?
-
Tutaj będzie kontynuacja tego co było w żółtym avp? W sensie kolejne albumy?
Tak
-
A zastanawiało mnie jakiego koloru będzie okładka AvP2 i czy będzie 5th Scream Anniversary czy jednak Original Comics Series. Widzę że poszli w odwrotną kolorystykę. Ciekawe jakiego koloru będą brzegi?
-
Wrzucili okładkę na Fb:
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/128746589_2700421490271446_5191948660953129437_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=MctALS8PELEAX-4avSB&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=97fe9a651b0907a21f396e746f8f0fea&oe=5FEA3761)
Jaka Trzecia wojna światowa?! ??? Oficjalny tytuł to Three World War, co na moje powinno być tłumaczone chyba Wojna Trzech Światów.
-
O ja pier..le, kolejny powód by odpuścić te wydania....
-
O ja pier..le, kolejny powód by odpuścić te wydania....
Nie trać nadziei, może zdążą to poprawić zanim trafi do druku.
-
Wojna trzech światów to chyba też nie jest. Chociaż może...
-
Hehe faktycznie niezła wtopa.
Ale okładka zajebista. No i jeśli to kontynuacja żółtego AvP, to biorę. Będę miał 2 komiksy z alienami i wystarczy :)
Wojna trzech światów to chyba też nie jest.
Nie znam zawartości tego, ale jeśli tam jest kontynuacja żółtego, to jak najbardziej jest. Wojna światów ludzi, obcych i predatorów.
-
Hehe faktycznie niezła wtopa.
Ale okładka zajebista. No i jeśli to kontynuacja żółtego AvP, to biorę. Będę miał 2 komiksy z alienami i wystarczy :)
Mam wszystkie jubileuszowe Alieny poza omnibusem, Predatory sobie odpuściłem (nie powiem, że bez żalu), ale ten drugi AVP biorę do kompletu.
Nie znam zawartości tego, ale jeśli tam jest kontynuacja żółtego, to jak najbardziej jest. Wojna światów ludzi, obcych i predatorów.
Jak najbardziej, scenarzystą trzeciej wojny jest Rendy Stradley - autor dwóch poprzednich AVP, a główną bohaterką jest Machiko Naguchi.
-
O kurde. To jaką mam gwarancję, że np. cała piątka jubileuszowych Alienów nie jest źle przetłumaczona oraz pozbawiona korekty i redakcji?
-
Cieszyć się należy, że nie zrobili z tego Wojny Trzeciego Świata. ;D
-
O kurde. To jaką mam gwarancję, że np. cała piątka jubileuszowych Alienów nie jest źle przetłumaczona oraz pozbawiona korekty i redakcji?
Kilka razy wspominałem, ale się powtórzę. Najgorzej wypada vol.1 (srebrny) widać brak korekty i szalejące przecinki w dymkach jak stado dzików. Od vol. 2 masz korekt oraz redakcję. Pod tym względem jest duży skok jakościowy.
-
O kurde. To jaką mam gwarancję, że np. cała piątka jubileuszowych Alienów nie jest źle przetłumaczona oraz pozbawiona korekty i redakcji?
Nie masz. O ile korekta i redakcja - jak wspomniał michał81 - się poprawiły (czytałem tylko AvP, więc mogę powiedzieć, że błędów jest mniej niż np. w takim Aliens 3, gdzie dwadzieścia błędów jest w samym posłowiu), o tyle, aby sprawdzić rzetelność tłumaczenia, musiałbyś porównać oryginał z polskim wydaniem. Nie robiłem tego, więc ci nie powiem. Natomiast przy kilku seriach Marvela wydawanych u nas zauważyłem, że tłumacze dość luźno podchodzą do niektórych przekładów i nadają im młodzieżowego charakteru, nie zawsze oddając pełny sens oryginalnego dialogu. Chyba to już przekleństwo tych czasów, gdy liczy się tylko szybciej, więcej, drożej.
-
W Labiryncie tłumaczyli aż zbyt dokładnie, do tego stopnia, że teksty brzmiały nienaturalnie i "nie po polsku" (porównywałem z dużo lepiej tłumaczonym Semikiem i wersją oryginalną). AVP dopiero będę czytał więc pewnie też sobie porównam bo mam też stare wydanie.
-
Jaka Trzecia wojna światowa?! ??? Oficjalny tytuł to Three World War, co na moje powinno być tłumaczone chyba Wojna Trzech Światów.
O ja pier..le, kolejny powód by odpuścić te wydania....
Hehe faktycznie niezła wtopa.
Cieszyć się należy, że nie zrobili z tego Wojny Trzeciego Świata. ;D
Będzie najprawdopodobniej zmiana tytułu (w sumie to najprawdopodobniej obu tytułów).
-
Będzie najprawdopodobniej zmiana tytułu (w sumie to najprawdopodobniej obu tytułów).
No to super. Wojna - część II też tak od czapy...
-
Wojna III-Światowa :)
-
Moje pytanie brzmi: kto dał temu tłumaczowi do ręki pakiet office'a i dlaczego jeszcze za to zapłacił?
-
Hmmm. Jakoś nie widzę narzekania na inne jego tłumaczenia. Powiedziałbym, że ma sporą renomę. Nawet Bazyliszek na niego nie narzekał.
-
Zastanawia mnie, dlaczego Scream nie uruchomił jeszcze przedsprzedaży tytułów zapowiedzianych na grudzień. Deklarowali, że pakiet grudniowy będzie w sprzedaży przed 12 grudnia, czyli powinien trafić do księgarń już w przyszłym tygodniu. Coś mi się wydaje, że będzie obsuwa...
-
Moje pytanie brzmi: kto dał temu tłumaczowi do ręki pakiet office'a i dlaczego jeszcze za to zapłacił?
Akurat jemu nikt pakietu office nie musi dawać. Ma inne sposoby pracy.
-
Scream zapowiada na styczeń Serce Amazonek.
(https://www.casterman.com/media/cache/couverture_large/casterman_img/Couvertures/9782203093768.jpg)
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums/le-coeur-des-amazones (https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums/le-coeur-des-amazones)
Uznana za arcydzieło epicka saga. Plansze w kolorach sepii, porywajacy scenariusz, piękna i sensualna historia. Dostępna na początku stycznia 2021.
-
Może fabularnie, bo planszom do arcydzieła sporo brakuje. Jak dla mnie na tyle słabe, że z automatu pass.
-
No wlasnie mialem napisac cos odwrotnego, ze mam nadzieje, ze nie chodzo tylko o przepiekne plansze, ale fabula tez jest na poziomie. Ehh, gusta i gusciki. :)
-
Scream zapowiada na styczeń Serce Amazonek.
Uznana za arcydzieło epicka saga. Plansze w kolorach sepii, porywajacy scenariusz, piękna i sensualna historia. Dostępna na początku stycznia 2021.
Wygląda smakowicie, ale nie przywiązywałbym się do terminu wydania. Scream chyba złapał zadyszkę i nie wiadomo co z Alienem, Predatorami i Wiką zapowiedzianymi na grudzień. Przedsprzedaż jeszcze nie ruszyła, a pytania w tej sprawie na FB pozostają bez odpowiedzi. Być może ma to związek z niedawną śmiercią jednego z długoletnich współpracowników wydawnictwa. Podali, że "w zeszły piątek, na wieczną wachtę odszedł nasz Przyjaciel i redakcyjny kolega, Marcin Dębski". :(
-
Mnie, czytając te opisy, zastanawia tylko przez kogo uznane za arcydzieło. Mam wrażenie, że w co drugim opisie komiksu Lain, Mandioki, Scream i innych jest mowa o arcydziele. I przeważnie jest takie rzucone mimochodem "uznane za", "uznawane", ale jak dotąd nie udało mi się uzyskać odpowiedzi przez kogo. Bo te komiksy często zbierają potem na forum opinie, że słabe lub średnie.
-
Fakt, że teksty reklamujące różne produkty, komiksów nie wyłączając, są często przesadzone. Z drugiej jednak strony, różne są gusta. Komiks uznany przez wydawcę i sporą grupę czytelników za bardzo dobry, komu innemu może się wybitnie nie spodobać. Czy to znaczy, że wcale nie jest bardzo dobry, skoro nie uważają tak wszyscy?
-
Akurat wyjątkowo jaram się komiksami wymienionych przeze mnie wydawców, które niedługo wyjdą. Raport Brodecka z Mandioki, te wspomniane Amazonki z rysunkami typa od Jima Cutlassa ze Scream oraz Mroczni Sędziowie, Slaine Brutania Chronicles, Korrigans z Lain. Ale czy arcydzieła to ocenimy sami. ;)
-
NajlepsZe w całej tej historii jest to co napisałeś Death na końcu. Czyli ze ocenimy sami. Bo będziemy mieli taka możliwość.
-
Jak to jest z tym grudniowym czerwonym Predatorem? Jedni piszą, że to vol.1, inni że vol. 2, a jeszcze inni, że vol.3.
Jak to jest? Który to jest tom, ile ich już było, a ile będzie?
-
Jak to jest z tym grudniowym czerwonym Predatorem? Jedni piszą, że to vol.1, inni że vol. 2, a jeszcze inni, że vol.3.
Jak to jest? Który to jest tom, ile ich już było, a ile będzie?
Sumarycznie będą aż 4 tomy.
to jest vol. 1 i miał premierę w listopadzie
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/447/366/447366/1603190338/800.jpg)
vol. 2 i vol. 3 mają mieć premierę w grudniu
vol. 2
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/126173721_2690502311263364_4765950653079038345_o.jpg?_nc_cat=108&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=2RR4BDQpmfQAX8czg1Y&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6443561c80f55825ac6547da32ff942d&oe=5FF7DA98)
vol. 3
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/126433083_2691391831174412_1659960931360931874_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=MA9IiDJOExMAX_Jq-M1&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=9651a58389481f82ad7b7ac13cec9a6e&oe=5FF6641F)
-
Dzięki :)
-
One poza opisami w księgarniach nie mają nigdzie na okładce numeracji. Identycznie było z rocznicowymi Aliens.
-
W listopadzie wyszedł Predator vol. 1. Na grudzień zapowiedzieli vol. 2 i vol. 3, ale przedsprzedaż jeszcze nie ruszyła i nie wiadomo, czy ukażą się w grudniu. W sumie mają wydać 4 rocznicowe tomy Predatora i 1 tom Alien vs Predator, w którym będzie kontynuacja "Wojny" z żółtego tomu AvP. Wszystkie rocznicowe Predatory będą miały czerwone okładki. Na FB pokazali projekty wszystkich okładek, z wyjątkiem Predatora vol. 4.
Edit: kolega michał81 mnie ubiegł :)
-
One poza opisami w księgarniach nie mają nigdzie na okładce numeracji. Identycznie było z rocznicowymi Aliens.
tak, wiem :) Mam Aliensy i tego Predatora. Zastanawiałem się po prostu, czy czegoś nie przegapiłem. Może niektórzy wliczają tego Predzia na 30-lecie albo AVP do tej serii, stąd stosowanie "vol.3".
EDIT: OK Panowie, teraz wszystko jasne - być może numeracja była w porządku a ja się kopnąłem i na pierwszy rzut oka nie odróżniłem jednej okładki od drugiej. Są bliźniaczo podobne i wróżę u niektórych zakupowe problemy ::)
-
W listopadzie wyszedł Predator vol. 1. Na grudzień zapowiedzieli vol. 2 i vol. 3, ale przedsprzedaż jeszcze nie ruszyła i nie wiadomo, czy ukażą się w grudniu.
W Bonito już mają w przedsprzedaży, razem z trzecim tomem "Łowców" i Obcym wg oryginalnego scenariusza. Podają datę 12/12. Rabat chyba najlepszy na Scream, bo 25% + lojalka, a przynajmniej ja nie znalazłem nigdzie w lepszej cenie (chodzi ogólnie o komiksy Screamu, nie akurat na te Predki). Jak ktoś ma możliwość odbioru osobistego, to opcja bardzo dobra.
-
12/12? To wychodzi, że powinno być jeszcze w tym tygodniu. Gildia nie ma jeszcze nawet w zapowiedziach.
-
Ale grudniowych zapowiedzi Scream nie można zamówić na Bonito, tylko dodać je do schowka...
-
Ale grudniowych zapowiedzi Scream nie można zamówić na Bonito, tylko dodać je do schowka...
No nie, u nich zamawiać można dopiero, jak towar będzie fizycznie dostępny. Może istotnie nie powinienem tego wówczas nazywać "przedsprzedażą" :)
-
Najważniejsze, że coś drgnęło w tym temacie :D
Pamiętam jednak, że już coś zamówiłem w Bonito w ramach przedsprzedaży. Musiałem zapłacić z góry, opcja płatności w punkcie odbioru była nieaktywna. Wydaje mi się, że teraz nie można jeszcze zamawiać, bo nie mają potwierdzonej daty dostępności komiksów. Podana data 12.12 jest dziwna, bo to sobota. Co prawda punkty odbioru Bonito są czynne w soboty (jak również w niedzielę 13 i 20 grudnia), ale nigdy nie spotkałem się z rozpoczęciem sprzedaży w weekend.
-
Jak się nie mylę to w Bonito można było zakupić w przedsprzedaży oba tomy Batman Noir B&W, właśnie z opcją płatne z góry
-
W Bonito już mają w przedsprzedaży, razem z trzecim tomem "Łowców" i Obcym wg oryginalnego scenariusza. Podają datę 12/12. Rabat chyba najlepszy na Scream, bo 25% + lojalka, a przynajmniej ja nie znalazłem nigdzie w lepszej cenie (chodzi ogólnie o komiksy Screamu, nie akurat na te Predki). Jak ktoś ma możliwość odbioru osobistego, to opcja bardzo dobra.
Na chwilę obecną faktycznie najlepsze rabaty, gorzej z pakowaniem. Gildia niestety zaczęła ostatnio zawyżać ceny. I tak pierwszego Aliena rocznicowego kupowałem w przedsprzedaży z rabatem 30%, drugiego z 25% a wszystkie kolejne już tylko z 20%. Jest popyt to i marże można podnieść.
-
Scream kupił prawa do kolejnych europejskich serii:
"Mermaid Project" Leo (Scénario) Corine Jamar (Scénario) Fred Simon (Dessin)
Seria zakończona, 5 albumów, razem 256 stron
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/mermaid-project
https://www.dargaud.com/bd/mermaid-project/mermaid-project
https://www.bedetheque.com/serie-35328-BD-Mermaid-Project.html
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fbdi.dlpdomain.com%2Falbum%2F9782205077827%2Fcouv%2FM600x900%2Fmermaid-project-tome-0-mermaid-project-intgrale-edition-n-b.jpg&hash=36afca9dd1b4660eff9c8cf103208b34)
(https://i.imgur.com/jb63h7E.png)
(https://i.imgur.com/fRIGo0O.png)
"Mutations" (kontynuacja Mermaid Project) Leo (Scénario) Corine Jamar (Scénario) Fred Simon (Dessin)
Seria zakończona, 2 albumy, razem 120 stron
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/mutations/
https://www.dargaud.com/bd/mermaid-project/mutations
https://www.bedetheque.com/serie-60949-BD-Mutations-Mermaid-project-saison-2.html
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fbdi.dlpdomain.com%2Falbum%2F9782205077247%2Fcouv%2FM600x800%2Fmutations-tome-1-pisode-1.jpg&hash=f1548bb0b8452a925f8c61fd1e62acd0)
(https://i.imgur.com/hqjVien.png)
"Les Chroniques de l’univers" Richard Marazano (ilustrował Syndrom Abla, ale tutaj odpowiada za scenariusz) i Ingo Römling (ilustrator Malcolma Maxa)
Seria trwająca, 1 album, 54 strony
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/les-chroniques-de-lunivers
https://www.dargaud.com/bd/les-chroniques-de-lunivers/les-chroniques-de-lunivers-la-thrombose-du-cygne-bda5328750
https://www.bedetheque.com/serie-70446-BD-Chroniques-de-l-Univers.html
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fbdi.dlpdomain.com%2Falbum%2F9782205084665%2Fcouv%2FM600x900%2Fles-chroniques-de-l-8217-univers-tome-1-la-thrombose-du-cygne.jpg&hash=e4428ae025f39f5b6778a21f1e5148d7)
(https://i.imgur.com/mVTElKS.png)
(https://i.imgur.com/7d529Kz.png)
-
Nic co by wzbudziło mój entuzjazm :(
-
Trochę się zaoszczędzi ::)
-
No, jeśli oceniać pod względem oszczędzania kasy, to Scream jest ostatnio moim ulubionym wydawnictwem ;)
-
LEO zawsze na propsie. Jeszcze nie czytałem komiksu tego autora, który by mi się nie spodobał.
-
Zarobili na Alienach to szaleją ;) Jak będzie dobry tłumacz do tych komiksów Leo to się sprawdzi.
-
Gdyby mieli ceny NSC, a nie screamowe, to może Mermaid Projects wziąłbym pod uwagę. Albo żeby chociaż ktoś "uznawał za arcydzieło"...
-
Wszystko z kategorii "skreślone za same rysunki".
-
Z tego co widzę zamierzają wydać ponownie "Historię bez bohatera".
Cóż, mam wydanie Egmontu i dla "screamowego" formatu kupować nie zamierzam, ale polecam wszystkim, którzy nie mają pierwszego wydania.
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/histoire-sans-heros/
-
LEO zawsze na propsie. Jeszcze nie czytałem komiksu tego autora, który by mi się nie spodobał.
Centaurus miał słabe rozwiązanie. nawet bardzo słabe.
-
Z tego co widzę zamierzają wydać ponownie "Historię bez bohatera".
Albo źle przypisali tytuł i chodzi o wydanie Egmontowe.
-
Centaurus miał słabe rozwiązanie. nawet bardzo słabe.
Centaurus miał rozwiązanie pod... drugi cykl :)
-
Albo źle przypisali tytuł i chodzi o wydanie Egmontowe.
Mam nadzieję, że jednak nie, bo od dawna rozglądam się za tym tytułem i byłoby miło, gdyby Scream to wznowił.
-
Jest styczniowa zapowiedź Predatora vol. 4
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/130928123_2707984956181766_2342970515770142944_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=NDnqPgsHM7gAX9FcGln&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=55f84e7c67c49be3d10340418305d33c&oe=5FF81C90)
-
Predator 5th Scream Anniversary vol.4:
- OBRZĘD PRZEJŚCIA
- LWY Z NGHASY
- NAJSZCZERSZA PRAWDA
- KREW NA GÓRZE DWÓCH CZAROWNIC
- MIASTO ŁOWÓW
- 1718
- KSENOGENEZA
- PIEKIELNY WĘDROWIEC
- WIĘZIEŃ
- BESTIA, CHOĆ DZIKA...
-
vol. 2
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/126173721_2690502311263364_4765950653079038345_o.jpg?_nc_cat=108&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=2RR4BDQpmfQAX8czg1Y&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6443561c80f55825ac6547da32ff942d&oe=5FF7DA98)
vol. 3
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/126433083_2691391831174412_1659960931360931874_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=9267fe&_nc_ohc=MA9IiDJOExMAX_Jq-M1&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=9651a58389481f82ad7b7ac13cec9a6e&oe=5FF6641F)
Dziwnie to wygląda. Każdy tom ma inny kolor a tutaj daliby takie same? Chyba, że to jakaś pomyłka.
-
Centaurus miał rozwiązanie pod... drugi cykl :)
a bedzie drugi cykl?
-
Nie. Ten sam skład planuje kolejnego 5 tomowca dziejącego się na Europie.
https://www.actuabd.com/+Pour-Rodolphe-Leo-et-Zoran-Janjetov-Europa-succede-a-Centaurus+
To nie będzie kontynuacja a nowa historia, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby ci sami Obcy byli zamieszani w obydwie fabuły.
-
Gildia uruchomiła przedsprzedaż Predator vol. 2 i vol. 3 oraz Predator - Łowcy tom 3. Podają datę premiery 30.12 (za 15 dni roboczych), choć na zdjęciach okładek widnieje 23.12. Nadal brakuje Alien - oryginalny scenariusz i Wika 2. Rabat na tomy rocznicowe 20% (czyli niższy niż w Bonito), na Predator - Łowcy 3 rabat 30% (czyli wyższy niż w Bonito).
Czekam na ruch Bonito, bo nadal nie wiem gdzie zamówić i kiedy ukażą się komiksy. Scream na FB wspomniał, że 3. tom rocznicowy ma opóźnienie w drukarni z powodu covida, ale ani słowem nie wspomnieli o opóźnieniu pozostałych zapowiedzi grudniowych. Dziwnie to wygląda...
-
Alien już jest.
https://www.gildia.pl/komiksy/448465-alien-oryginalny-scenariusz
Dziwnie to wygląda. Każdy tom ma inny kolor a tutaj daliby takie same? Chyba, że to jakaś pomyłka.
Już to poprawili, w zapowiedziach gildii jest niebieski
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/452/048/452048/1607587129/800.jpg)
-
Gildia wrzuciła już cały pakiet grudniowy od Scream. Predator 2 i Alien - premiera 23.12, pozostałe - 30.12. Rabaty 30%, z wyjątkiem rocznicowych Predatorów (20%).
Czyli pod choinką raczej nie znajdziemy tych smakołyków. Trudno.
Dobrze, że zróżnicowali kolory Predatorów, fajnie to wygląda.
Alien ma inną okładkę od tej prezentowanej na FB, ale jest równie klimatyczna, a tytułowy przyjemniaczek ślini się i wygląda sympatycznie. ;)
EDIT: Zamówiłem w Gildii. Mają dziś dzień darmowej dostawy dla zamówień powyżej 20 zł.
Zauważyłem, że Gildia często podaje daty premier dość zachowawczo i faktycznie komiksy są dostępne wcześniej. Po cichu liczę, że przynajmniej część grudniowego pakietu od Scream zdąży przed świętami.
-
O! Widzę, że w vol 5 będzie historia 1718. Mam figurkę Golden Angela więc teraz będzie okazja uzupełnić komiksem. A jak vol 5 to i wcześniejsze będę musiał dorzucić.... Szlag. ;)
-
Masz chyba na myśli vol. 4...
A z piekła kompletowania można się wyleczyć, naprawdę.
Tym bardziej, że poszczególne tomy Predatora nie są numerowane (jedynie w bazach danych sklepów). Możesz więc udać, że nie ma pozostałych tomów. Żadne cyferki na okładce lub grzbiecie nie będą przypominały, że sam siebie oszukujesz. ;)
-
A tak, tak, tak! Kopnąłem się - vol 4.
Z kompleciarstwem walczę i nawet, choć nie ukrywam - z bólem, czynię pewne postępy.
Swoją drogą - uwielbiam Predatora więc ogólnie to chciałbym zebrać wszystko ale jak już wcześniej pisałem - te wydania to dla mnie przerost formy. Gdyby szło to w mniej przekombinowanych wydaniach - łykałbym jak pelikan. A tak - szkoda mi miejsca na takie duże wersje, papier też niepotrzebnie taki gruby dają etc. Ta wydawnicza i bogata para mogłaby w lepsze merytorycznie komiksy pójść. Predatory w ekonomach nic by nie straciły moim zdaniem.
-
Ale to wydanie rocznicowe, więc musi być na bogato :D
Mnie się ta forma wydania bardzo podoba, ale papier faktycznie jest za gruby, przez co niezbyt wygodnie się czyta i tomy niepotrzebnie zajmują tyle cennego miejsca na półce. Trochę przesadzili.
-
Nie mogę już edytować mojego postu, w którym podałem daty premier grudniowych podane przez Gildię. Widzę, że teraz je zmienili: Alien i Predator - Łowcy tom 3 mają się ukazać 18.12. Predator vol. 2 - 23.12. Predator vol. 3 i Wika 2 - 30.12. Ale namieszali...
-
O kurczę, Bad Blood, podobał mi się ten komiks. "O kurczę" dlatego, że zgadzam się z Gazzą - mogliby dać te klasyczne predatorowe miniserie w bardziej budżetowym wydaniu. Zwłaszcza że tytuły ze starszą kreską jakoś tak generalnie lepiej mi pasują do wydań na miękko (bo miękka okładka kojarzy mi się z zeszytówkami i dzięki temu jest jeszcze bardziej nostalgiczne). Ale to ostatnie to już takie moje widzimisię. :P
A Bratnie Dusze to pewnie Predator: Kindred? Jakoś nie mogę znaleźć informacji o oryginalnych tytułach publikacji.
Tak czy siak, okładka super się prezentuje z tymi błyszczącymi napisami. Bardzo fajny jest też pomysł z obrazkami okładkowymi w obrysie w kształcie maski predatorów.
-
A Bratnie Dusze to pewnie Predator: Kindred? Jakoś nie mogę znaleźć informacji o oryginalnych tytułach publikacji.
Chyba. Scream przemieszał zawartość względem oryginalnych omnibusów, więc nie jestem pewien.
-
Oby ten Predator nie był wycięciem czy okienkiem a la to znane z PTSD ;)
Kurdę, kupiłbym, ale najpierw żądam spełnienia warunków Gazzy :)
Scream ma niestety skłonność do przerostu formy na treścią w przypadku takich komiksów, jak Obcy czy Predator. Tu spokojnie można by wydać to skromniej, chociaż wiadomo- prezent musi wyglądac reprezentacyjnie, a w końcu każdy komiks przez nas kupiony to prezent dla samych siebie ;)
-
Oby ten Predator nie był wycięciem czy okienkiem a la to znane z PTSD ;)
To jest nadruk na okładce, nie żadne wycięcie.
-
Przecież to wycięcie w PTSD to fajny bajer. Gdyby DC zastosowało coś takiego w Batmanie, a Egmont by tego nie zrobił, to byłoby narzekanie, jak to Egmont idzie na łatwiznę ::)
-
DC zastosowało to w formie dustjacket do HERLEEN i oczywiście Egmont tym razem tego nie podchwycił choć zrobił to wcześniej w Batmanie z N52!... ;) Ale wiem, to nie to samo co okładka typu die-cut.
-
Gdyby jeszcze Wam było mało Alienów i Predatorów, Gildia uruchomiła przedsprzedaż dwóch kolejnych komiksów, które Scream zapowiedział na styczeń:
Aliens vs. Predator - Krew nie Woda
Aliens vs. Predator - vs Terminator
Gildia podaje datę premiery 23.12 z adnotacją: "Nie możemy niestety zagwarantować że ten tytuł dotrze do Państwa przed świętami".
-
Oni serio wydają te cienkie 96-stronicowe komiksy za okładkowe 60 zł?
eh...
-
Zwietrzyli interes :)
Muszą się nachapać, bo alienowe i predatorowe źródełko wkrótce wyschnie. Chyba, że się dogadają z Marvelem, ale chyba sami w to nie wierzą.
Cena zakupu nie jest jednak taka straszna, bo rabat 30%.
-
Przeciez pisale ze maja z tym tytulem problem i 1 z 4 numerow bedzie w b&w tylko dla fanow z malym nakladem bo wiedza ze po Allegro sie wala wersja TM Semic.
-
Chyba. Scream przemieszał zawartość względem oryginalnych omnibusów, więc nie jestem pewien.
Przeglądałam sobie okładki z różnych predatorowych serii i teraz jestem pewna, że "Bratnie dusze" to "Kindred", bo ilustracja okładkowa tego tomu od Screams jest wzięta z jednego z zeszytów "Kindred" właśnie. Który jest niestety mocno takim sobie komiksem, więc odpuszczam, dla samej "Złej krwi" nie będę brać.
-
Przeczytalem wlasnie dzisiaj jeden z komiksow z mojej haldy wstydu: "Cialo i dusza" od wydawnictwa Scream. Spodziewalem sie przecietnego akcyjniaka z przecietna fabula - po prostu kilkudziesieciu minut lekkiej rozrywki. I jakze srogo sie zawiodlem!
Gorszego badziewia juz od dlugiego czasu nie czytalem. Kretynska fabula obrazajaca moja inteligencje i poczucie gustu, rysunkowo tez niespecjalnie nadrabia. :(
Pierwszy raz od dlugiego juz czasu pozalowalem pieniedzy wydanych na komiks.
Zdecydowanie nie polecam!
-
Hmm, pamiętam, ze kiedyś interesowałem się tym tytułem... Chyba dobrze zrobiłem, że o nim zapomniałem :P
-
Mam już w swoich łapskach Predator vol. 2 i 3. Oto skład oryginalnych historii:
Predator Zła Krew/Bratnie dusze
Kindred
Bad Blood
Hell and Hot Water
Predator Pierwotny Gniew/Świadkowie
Primal
Nemesis
Homeworld
Strange Roux
Demon's Gold
Blood Feud
-
Przeczytalem wlasnie dzisiaj jeden z komiksow z mojej haldy wstydu: "Cialo i dusza" od wydawnictwa Scream. Spodziewalem sie przecietnego akcyjniaka z przecietna fabula - po prostu kilkudziesieciu minut lekkiej rozrywki. I jakze srogo sie zawiodlem!
Gorszego badziewia juz od dlugiego czasu nie czytalem. Kretynska fabula obrazajaca moja inteligencje i poczucie gustu, rysunkowo tez niespecjalnie nadrabia. :(
Pierwszy raz od dlugiego juz czasu pozalowalem pieniedzy wydanych na komiks.
Zdecydowanie nie polecam!
po tym tytule zacząłem bardziej się zasnatnawiać nad zakupem komiksów od tego wydawnictwa.
idiotyczny komiks. nawet go chyba nie sprzedałem , tylko wyrzuciłem....
-
Takie same miałem odczucia po przeczytaniu "Ciało i Dusza" jak i "Badlands". Od tego czasu mocno sprawdzam co kupuję od tego wydawnictwa.
-
Niemal absurd, że wydają dziesiątkami badziewia, a na Tardiego czy Schuitena doczekać się nie można. Nie świadczy to dobrze o komiksowie.
-
Boleję zwłaszcza nad ,,Nestorem Burmą", bardzo mnie ta seria zaciekawiła. Ile to już od wydania pierwszego tomu? Ponad 3 lata chyba- i nic. Cisza.
-
Przychylam :(
Gildia podaje, że pierwszy tom Burmy premierę miał w lipcu 2017, to jest 3,5 roku. No niby ostatnio wypowiadali się, że drugi tom jest w tłumaczeniu, to może wkrótce się wykluje? Było nie było, ostatnio byli zawaleni Aliensami i Predatorami, bo ich licencja goniła.
Szkoda, że Ongrys się nie wziął za jakiegoś Tardiego, skoro Burma zajęty, to jest jeszcze The Extraordinary Adventures of Adèle Blanc-Sec, pasowałoby do ich oferty klasyków.
-
Szkoda, że Ongrys się nie wziął za jakiegoś Tardiego, skoro Burma zajęty, to jest jeszcze The Extraordinary Adventures of Adèle Blanc-Sec, pasowałoby do ich oferty klasyków.
To wielkie niedopatrzenie, że tego tytułu jeszcze nie ma u nas na rynku. Wiele badziewia się publikuje, a całkiem fajne komiksiki chyba się już nie doczekają premiery u nas.
-
No ja nie tracę nadziei, dopóki Ongrys i Kurc wydają takie ramotki ;)
-
Czy jest szansa ze ktos zrobi rozpiske Alienów/Predatorów jak czytac, czy sa one ze sobą powiązane? Jestem przekonany że jest tu sporo wyjadaczy tych tytułów i w kilka minut mogą zrobić taką rozpiskę. Czytalem serie Fire and Stone i Life and Death i spodobaly mi sie. Zastanawiam sie czy nie wbić sie głębiej w uniwersum stad moja prośba. No chyba ze juz byla taka rozpiska i mi umknęła.
-
Guglowanie nie boli.
https://avp.fandom.com/wiki/Timeline
-
Guglowanie nie boli.
https://avp.fandom.com/wiki/Timeline
dziekuje, to forum jest dla mnie lepsze niz gugle ;)
-
Jestem przekonany że jest tu sporo wyjadaczy tych tytułów i w kilka minut mogą zrobić taką rozpiskę.
Rzuć wszystko i napraw mu q..a rowerek.
-
Rzuć wszystko i napraw mu q..a rowerek.
Rozgryzles mnie, jeszcze raz dziekuje😀
-
A propos Alienów, wie ktoś może kiedy ta nieszczęsna Trzecia Wojna Światowa trafi do sprzedaży, czy może po m.in. mojej uwadze, co do tytułu opóźnili druk, bo musieli poprawić materiały?
-
Po twojej uwadze skontaktowali sie z Dark Horse a DH z Marvelem a Marvel z Disneyem i ma byc spotkanie w maseczkach online...
-
A propos Alienów, wie ktoś może kiedy ta nieszczęsna Trzecia Wojna Światowa trafi do sprzedaży, czy może po m.in. mojej uwadze, co do tytułu opóźnili druk, bo musieli poprawić materiały?
Nie wiem kiedy trafi Trzecia Wojna Światowa ;), ale zbiorczy Wojny i Wojny Trzech Światów jest juz dostępny w przedsprzedaży na gildii wraz z 4 rocznicowym tomem Predatora.
-
Ile bedzie tych rocznicowych AvsP?
-
Up
Na tym koniec, trzeba czekać jak sprawy z nowym właścicielem marki się potoczą 🤔
-
Z tego co mówili w komentarzach na FB to po styczniowych publikacjach definitywny koniec bo Marvel ma dużo droższe licencje od DH.
-
Ciekawe czym teraz będą tak nak%#@iać :)
-
Jak to czym? Nestor Burma, Gillon, Kabuki! ;)
-
The Maska i Robocop czekaja :)
-
The Maska i Robocop czekaja :)
Robocop to raczej ciężka sprawa, bo prawa od 2013 roku są w BOOM! Studios. Nie wiem jak jest z tymi klasycznymi komiksami od DH, ale prawa do Frank Miller's Robocop z Avatara przeszły też do BOOM! Studios. Nie znaczy, że Scream nie może dogadać się z BOOM! Studios, ale jakoś do tej pory nic nie wydali od nich.
Zawsze zostają jeszcze dwa omnibusy Terminatora.
-
Jak to czym? Nestor Burma, Gillon, Kabuki! ;)
Oby! I jeszcze Mroczne miasta. I coś tam jeszcze pewnie było. Obiecali frankofony. Ale oby to były te frankofony, a nie jakieś 3-ligowe w powiększonym za dziwne pieniądze.
-
Ja bym chętnie przeczytał kontynuację "niemco-fona" w ofercie Scream Comics czyli "Malcolma Maxa".
-
Ja bym chętnie przeczytał kontynuację "niemco-fona" w ofercie Scream Comics czyli "Malcolma Maxa".
Ja również.
Po za tym zdaje się, że Niemcy wypuścili serię poboczną.
www.splitter-verlag.de/malcolm-max-emmeline-miranda-finch.html
-
Ja bym chętnie przeczytał kontynuację "niemco-fona" w ofercie Scream Comics czyli "Malcolma Maxa".
Na FB napisali ze bedzie kolejna czesc w tym roku.
-
Dzień dobry, drogie Czytelniczki i Czytelnicy.
Czas na zapowiedzi premier wydawniczych pierwszego kwartału 2021r.
Dziś kontynuacje frankofońskich serii , które pierwotnie miały mieć premierę w zeszłym roku. Dwóch klasycznych i jednej współczesnej.
Długo kazaliśmy czekać na tom drugi Nestora Burmy z ilustracjami genialnego J. Tardiego. Nieco krócej na kolejny podwójny tom Dekalogu (wydanie łączone tomów 7 i 8 wyd. oryginalnego), tym razem z rysunkami innego genialnego i klasycznego już rysownika: Paula Gillona (Rozbitkowie czasu). Wreszcie kolejny tom komiksu dla młodszych czytelników: Owady tom 2.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/138236301_2731972287116366_1977372622737325207_o.jpg?_nc_cat=102&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=Ee1GaxYAj9UAX_14mwB&_nc_oc=AQl3HTuQjJFdhC-lJfoHDLRcN1btwXPz89lMw1Y4huBazdrqmOY0wxUbeD0Q1qCjawFCcfSg3d9x9f91X5SxG_nm&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=7f2013b8f3c0aeb828b2b9dbe31f3663&oe=60232AB2)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/137587309_2731972387116356_638473995394722249_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=J1ZVZhrk_DAAX86oSEM&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=2b666e04adee563296245e50adfaae69&oe=60228DA4)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/138139344_2731972493783012_2669395391091450229_o.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=3DDIMW_bVYwAX_MsbCI&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=2bb8343fbc4c61994399e3200850133d&oe=6020A6E9)
-
yeah! nestor rulez!
-
O kurde, kontynuujo Burme. Szok!
-
Nareszcie! Po alienach i predatorach w końcu portfel odpocznie.
-
Nareszcie! Portfel tak długo odpoczywał podczas alienów i predatorów, że w końcu może zaszaleć ;)
-
Ciekawe co z Amazonką.
-
A to Scream zapowiadał swego czasu taki steampunkowy komiks? Coś tam mi kiedyś mignęło, ale nie pamiętam już co to było. Ciekawe, czy nadal mają to w planach.
-
@Jaxx, masz na myśli Lady Mechanika?
-
@Jaxx, masz na myśli Lady Mechanika?
Tak! To było właśnie to, dzięki za przypomnienie. Pamiętałem tylko, że chodziło o steampunk. Pomimo słabych recenzji nastawiłem się na tę pozycję, bo steampunku u nas coś mało, ale widać nie spieszy im się z wydaniem tego.
-
A z Kabuki coś wiadomo?
-
Pomimo słabych recenzji nastawiłem się na tę pozycję, bo steampunku u nas coś mało, ale widać nie spieszy im się z wydaniem tego.
U mnie podobnie. Nawet jeśli nie jest to nic szczególnego, to bym przygarnął.
-
kolejne tomy "Mrocznych miast"
WIEŻA - pierwsza połowa roku
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/138283551_2732472057066389_5884182898344342320_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=i1Awb3VXL-UAX-ZFkP6&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=52839266179be23ade978790ea89fa1e&oe=6021F8FE)
DROGA DO ARMILII - druga połowa roku
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/138287617_2732472107066384_627449247301347300_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=--XXs4ixXisAX-40Q8A&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=3d5dcdc681f9b06e62c6d3ab63eb974e&oe=60249440)
-
To się chwali!
-
Doczekałem się
-
A co z Murami Samaris? Scream coś się wypowiadał, czy też to wznowi? W sumie to czynnik decydujący, czy wchodzić w tę serię...
-
A co z Murami Samaris? Scream coś się wypowiadał, czy też to wznowi? W sumie to czynnik decydujący, czy wchodzić w tę serię...
To nie jest seria. Mroczne Miasta to cykl. Kazda czesc mozna czytac kompletnie niezaleznie od reszty.
-
A co z Murami Samaris? Scream coś się wypowiadał, czy też to wznowi? W sumie to czynnik decydujący, czy wchodzić w tę serię...
kup na alegro za grosze (chyba?)
-
To nie jest seria. Mroczne Miasta to cykl. Kazda czesc mozna czytac kompletnie niezaleznie od reszty.
Ok, dzięki za info, o tym nie wiedziałem. Czyli każdy tom to swoisty stand-alone? Nie powtarzają się nawet postacie, realia świata przedstawionego, wątki? Nie ma nic, co spina ten cykl?
kup na alegro za grosze (chyba?)
Rozejrzę się.
-
Ok, dzięki za info, o tym nie wiedziałem. Czyli każdy tom to swoisty stand-alone? Nie powtarzają się nawet postacie, realia świata przedstawionego, wątki? Nie ma nic, co spina ten cykl?
Czytalem 4 z nich i kazda to zamknieta historia. Nie zauwazylem zadnych powiazan miedzy bohaterami. Jedyne co spostrzeglem to, ze w jednej historii bohater przywoluje nazwe miasta, w ktorym dzieje sie inna opowiesc cyklu.
-
kolejne tomy "Mrocznych miast"
WIEŻA - pierwsza połowa roku
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/138283551_2732472057066389_5884182898344342320_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=i1Awb3VXL-UAX-ZFkP6&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=52839266179be23ade978790ea89fa1e&oe=6021F8FE)
DROGA DO ARMILII - druga połowa roku
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/138287617_2732472107066384_627449247301347300_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=--XXs4ixXisAX-40Q8A&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=3d5dcdc681f9b06e62c6d3ab63eb974e&oe=60249440)
I to jest wiadomość miesiąca!
-
Ok, dzięki za info, o tym nie wiedziałem. Czyli każdy tom to swoisty stand-alone? Nie powtarzają się nawet postacie, realia świata przedstawionego, wątki? Nie ma nic, co spina ten cykl?
Są podobne motywy, przede wszystkim motyw miasta, ale fabuły są całkowicie niezależne.
-
Pewne powiązania jednak są. W Pochylonym dziecku i później w Teorii ziarnka piasku mamy tą samą bohaterkę. W Cieniu człowieka jedną z postaci jest aktorka która gra w przedstawieniu na motywach historii z Wieży. Ale generalnie poszczególne tomy można spokojnie czytać pojedynczo, w dowolnej kolejności.
-
Faktycznie, masz racje. Dawno czytalem, bije sie w piers. Te powiazania sa tak subtelne, ze jest tak jak piszesz - mozna czytac pojedynczo, w dowolnej kolejnosci. W ogole MM to creme de la creme i must have na polce fana dobrego komiksu. Biore bez znaczenia na papier i format (chociaz o to sie nie martwie) i khe khe - cene.
-
Nie ma za co się bić w pierś. :) Sam też czytałem to dawno temu i w chaotycznej kolejności. Jestem pewien że mnóstwo nawiązań mi umknęło w całej serii. Te kawałki zapamiętałem bo akurat lubię te tomy.
-
Specjalnie dziś patrzyłem i nigdzie Murów Samaris nie ma. Kiedyś faktycznie były za grosze. Ale wydawanie tej serii tak bardzo im nie idzie, że lepiej jakby swoje moce rzucili na kolejne tomy. A jak ktoś będzie cierpliwy i będzie mu zależało to na pewno Mury Samaris sobie kupi. Nakład był spory.
-
Poza tym Mury Samaris są po angielsku ;) Sam jestem szczęśliwym posiadaczem. A te zapowiedziane tomy już dostępne nie są (Wieża aktualnie obiecywana na lipiec, ale miała być już w 2020).
-
W ogole MM to creme de la creme i must have na polce fana dobrego komiksu.
A możesz tak w dwóch słowach napisać, dlaczego tak jest? Co jest tak dobrego w tym komiksie? Pytam szczerze, bo komiksu nie znam i zastanawiam się nad dodaniem go do listy zakupowej. A w sumie nawet nie wiem, z czym to się je.
-
Przede wszystkim genialna kreska. Schuiten z zawodu jest architektem i to widać, niektóre kadry zapierają dech w piersiach ;) Scenariuszowo też jest bardzo dobrze, poza wciągającą fabułą MM tworzą jakby traktat o architekturze. Ogólnie powiedziałbym, że to właśnie architektura jest główną bohaterką komiksu. Olbrzymie wrażenie robi rozmach świata przedstawionego. We francuskich integralach są fajne dodatki, które to wrażenie jeszcze potęgują. No i warto dodać, że Gorączka urbikandryjska dostała główną nagrodę w Angouleme.
-
Ogólnie powiedziałbym, że to właśnie architektura jest główną bohaterką komiksu.
architektura jako tło, pierwszoplanowa jest urbanistyka :)
-
A możesz tak w dwóch słowach napisać, dlaczego tak jest? Co jest tak dobrego w tym komiksie? Pytam szczerze, bo komiksu nie znam i zastanawiam się nad dodaniem go do listy zakupowej. A w sumie nawet nie wiem, z czym to się je.
Kolega rauer praktycznie wyczerpal temat. To sa po prostu swietnie napisane, a moze przede wszystki wybornie narysowane komiksy. Schuiten to z wyksztalcenia archtiekt i widac to na wielu planszach. Sa przepiekne, szczegolowe, pomyslowe i zapadajace w pamiec. Z rozmachem - jak pisze moj przedmowca. Scenariuszowo wcale nie jest gorzej.Wrecz przeciwnie - jest rownie dobrze i wciaga jak w morde strzelil. To, za co ja cenie Mroczne Mista - to ten tajemniczy i senny klimat jaki wrecz wylewa sie z kart komiksow. Pelne niedpowiedzen, niewytlumaczalnych zjawisk oraz przedmiotow. Trudno to wytlumaczyc, ale warto przekonac sie na wlasnej skorze. Ja zdecydowanie polecam.
-
@Jaxx aktualnie Samaris na allegro na licytacji.
-
chyba żaden z przedmówców nie dodał jeszcze jednego dosyć znaczącego argumentu "ZA" możliwością czytania Mrocznych Miast nie po kolei. otóż, mimo tego, że wszystkie MM "dzieją się" w tym samym uniwersum, to jednak nie (wszystkie) w tym samym czasie. gdyby ktoś był zainteresowany uproszczoną chronologią:
https://www.altaplana.be/index/at-timeline
W ogóle, po raz kolejny, gorąco polecam miłośnikom MM portal altaplana... skarbnicę mrocznomiastowych ciekawostek i informacji
https://www.altaplana.be/en/dictionary/polish
-
A mogli wydawać integrale jak tutaj:
https://www.altaplana.be/en/albums/les-cites-obscures-integrals
Technologia jest, widać po tym ile zdobień i UV jest na Alienach. Ciekawe czy byłaby szansa na jakąś limitkę bo rysunkowo to rzeczywiście jest top.
-
Niestety jak wspominał Scream, licencjodawca okazał się bardzo upierdliwy i m.in. dlatego miękka okładka :-\.
Ale za to jest więcej miejsca na półce :).
-
Przede wszystkim genialna kreska. Schuiten z zawodu jest architektem i to widać, niektóre kadry zapierają dech w piersiach ;) Scenariuszowo też jest bardzo dobrze, poza wciągającą fabułą MM tworzą jakby traktat o architekturze. Ogólnie powiedziałbym, że to właśnie architektura jest główną bohaterką komiksu. Olbrzymie wrażenie robi rozmach świata przedstawionego. We francuskich integralach są fajne dodatki, które to wrażenie jeszcze potęgują. No i warto dodać, że Gorączka urbikandryjska dostała główną nagrodę w Angouleme.
W takim razie Mury Samaris jakoś mało reprezentatywne dla tej serii muszą być.
-
kolejne zapowiedzi
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/138816836_2733372896976305_675824339208685369_o.jpg?_nc_cat=102&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=yXArHXS-lE0AX_h-Gya&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=a5b881fd72dcf1b81a333583c9b04f25&oe=60232912)
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/138839828_2733375433642718_4792986251122914152_o.jpg?_nc_cat=101&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=6ZS-H0iw2UgAX9A7M1g&_nc_oc=AQnGeNtThaOWFDnKA6JQJv8W0SCH49-qg986l8LPP1I8Opp4uSKT-HqJS0quhkFBLW4&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=c8cdf68f5ff76aed220a4dac3607383b&oe=6023B3B2)
W pierwszej połowie roku poprawione drugie wydanie Final Incala z nową okładką i w formacie analogicznym do Incala Wydania Rozszerzonego (ze Światem Incala).
Megalex, album zbiorczy w formacie 24x32cm zawierający trzy tomy oryginalnego wydania.
Aha, jedną niespodziankę z uniwersum zostawiamy na potem.
-
Pozbyli się tych Predatorów to zaczynają wydawać normalne rzeczy ;P Chociaż ten Megalex to chyba słaby był.
-
Na razie nie zaczynają wydawać tylko zaczynają zapowiadać. To znacząca różnica.
-
Racja.
-
Na 2021 mowili ze bedzie wysyp frankofonow. Ten Megalex mnie intryguje.
-
To pewnie jutro zapowiedzi dotyczące samolotów itp.
-
To pewnie jutro zapowiedzi dotyczące samolotów itp.
Mam nadzieję, że jednak nie, że w końcu przyjdzie czas na Gillona :'(
-
Oj weź, samoloty też mogą być fajne. Przecież podobno Scream wykupił licencję na "Bucka Danny'ego (https://www.bedetheque.com/serie-101-BD-Buck-Danny.html)" :)
-
No, takie samoloty pisane przez Charliera, to bym czytał! Ale pewnie chodzi o jakieś współcześniejsze tomy :(
-
kolejne zapowiedzi
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/139320352_2733876476925947_4934933695787945080_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=lstImNieoIoAX_FATPj&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=edacd4359bcf306f064b821a9ecd7c0e&oe=602567F3)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/139022125_2733876493592612_5256754973479762608_o.jpg?_nc_cat=100&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=8MUqpB_CCCYAX9v0HNU&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=76e8d6deadb9691a1bd52fc52bad5855&oe=6024CCB1)
Pierwsza wojna widziana z kokpitu niemieckiego asa przestworzy czyli "Czerwony Baron", a druga wojna światowa zza sterów Spitfire'a pilotowanego przez..." Lady Spitfire". Pierwszy integral zawiera trzy tomy francuskiego wydania, drugi cztery.
Obie propozycje, oferują wspaniałe dynamiczne sceny pojedynków powietrznych oraz realizm samolotów i techniki wojskowej. Klasa światowa! Aha... Będą niespodzianki w ramach serii Kokpit. Będą.
-
Okladki super w srodku juz troszke mniej super choc nadal poprawnie :)
-
Kolega rauer praktycznie wyczerpal temat. To sa po prostu swietnie napisane, a moze przede wszystki wybornie narysowane komiksy. Schuiten to z wyksztalcenia archtiekt i widac to na wielu planszach. Sa przepiekne, szczegolowe, pomyslowe i zapadajace w pamiec. Z rozmachem - jak pisze moj przedmowca. Scenariuszowo wcale nie jest gorzej.Wrecz przeciwnie - jest rownie dobrze i wciaga jak w morde strzelil. To, za co ja cenie Mroczne Mista - to ten tajemniczy i senny klimat jaki wrecz wylewa sie z kart komiksow. Pelne niedpowiedzen, niewytlumaczalnych zjawisk oraz przedmiotow. Trudno to wytlumaczyc, ale warto przekonac sie na wlasnej skorze. Ja zdecydowanie polecam.
Ja jestem dziwakiem, którego ten tajemniczy, senny klimat "Mrocznych Miast" (jeszcze w wydaniu Manzoku) tak znużył, że do serii już nigdy nie wróciłem. IMO to raczej komiks do oglądania niż do czytania. Tzn. przynajmniej "Mury Samaris" bo nie wiem jak inne pozycje z cyklu.
-
Mury to najslabsza czesc z 4 jakie czytalem. Zarowno pod wzgledem sceanriusza, jak i strony graficznej.
-
Nawet jeśli najsłabsza (choś osobiście tak nie uważam) to imo nadal kawał świetnego komiksu.
-
Wy tu gadu gadu o jakichś miastach, a tu przypływają nowe zapowiedzi Krzykaczy:
...dziś coś dla miłośników wojen na morzach i oceanach. Seria Wielkie Bitwy Morskie: i 3 premiery planowane na ten rok, z czego jedna, za co przepraszamy, wypadłą z planów zeszłorocznych:
1. Bitwa Jutlandzka, Delitte'a. Opowieść o największej bitwie morskiej I wojny światowej.
2. Polowanie na Bismarcka. Historia rajdu pary niemieckich okrętów, zakończona zatopieniem Hooda i Bismarcka.
3. Klęska Niezwyciężonej Armady, czyli powrót do ery flot żaglowych i cudownego ocalenia Brytanii, która przez następne stulecia będzie władać morzami...
I...to nie wszystko z komiksów dla miłośników historii wojen morskich...Jedna seria będzie niespodzianką.
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/139543158_2734631223517139_1075053064141062169_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=VccZBjXEpzQAX854Eex&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=b3bcc3fece2e519b8b0de5869ba7908b&oe=60283318)
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/139517576_2734631210183807_2169419472401527885_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=UY_PKrXV-68AX_C_QMq&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=39cb1eaafceb79de34127c89b5ea492d&oe=6026421C)
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/139659512_2734631213517140_2411122087124960606_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=kXqwOHQ4ArsAX_y1k7g&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=d35bf0e0ab9c4a6e95fe248fa2ba6696&oe=6026A6A0)
-
Ostro, biere :)
-
z FB:
...a dziś dla odmiany coś amerykańskiego. Idąc za ciosem (wiemy, że lubicie pokaźne cegiełki) proponujemy 400 stronicowy zbiór historii z Larą Croft w roli głównej 🙂
Wydanie będzie zawierać między innymi: The Medusa Mask, Dead Center i Shangri-La.
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/139614128_2735340840112844_1317699372506044493_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=8pPAau9dC_4AX_C3G--&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=51eb23a7a9bcb55c7c281db10b72bdef&oe=60276E30)
-
O cieszy ten Tomb Raider. Ciekawe ile sobie bedą wołać za niego.
-
Pięknie, na tę zapowiedź czekałem! :) Biorę na pewno.
Cena zapewne coś koło 160-170 okładkowej. Fajnie by było, gdyby puścili całość tej serii, ale to pewnie zależy od sprzedaży.
-
Nadchodzi renesans dla wydawania pozycji z lat 90. :).
Tylko gdzie miejsce na półkę :-\?
Cena zapewne coś koło 160-170 okładkowej. Fajnie by było, gdyby puścili całość tej serii, ale to pewnie zależy od sprzedaży.
Oj, strzelałbym więcej. Taki czarno-biały "Aliens" przy 480 stron kosztował 250 zeta, a Tomb Raider jest grubszy od rocznicowych Alienów i Predatorów (a dalsze tomy robią bardziej spasione).
-
@Jaxx podejrzewam, że to raczej będzie cała seria, w tym wydaniu są tylko 4 tomy zbierające kompletna serię oraz mini serię z Top Cow, nie ma zeszytów Tomb Raider/Witchblade oraz Darkness/Tomb Raider, a także jednego zeszytu (#25) będącego corssoverem z seriami z Top Cow, ze względu na prawa do postaci. Pierwszy tom będzie miał tylko 1 premierowy zeszyt #15, pozostałe wydał Tm-Semic/Fun Media, ale ten #15 zeszyt był w zapowiedziach.
Zastanawia mnie czy zachowają oryginalny rozmiar wydania (taki jak rocznicowe Alieny i Predatory), czy też zmniejszą.
-
Wy tu gadu gadu o jakichś miastach, a tu przypływają nowe zapowiedzi Krzykaczy:
Ach, "Bitwy Morskie". Po pierwszych dwóch albumach serii, w których samych bitew były tylko wycinki, będę musiał odbyć wewnętrzną walkę rozsądku ("nie kupuj już!") z nadzieją ("a może w tych nowych albumach będzie inaczej? lepiej pod tym względem?") ;) Okładki jak zwykle piękne, ale jak to będzie z zawartością?
No i niestety "Bucka Danny'ego" brak... :-\
-
Oj, strzelałbym więcej. Taki czarno-biały "Aliens" przy 480 stron kosztował 250 zeta, a Tomb Raider jest grubszy od rocznicowych Alienów i Predatorów (a dalsze tomy robią bardziej spasione).
Racja, może zaniżyłem. Boucer 1-7 miał okładkowe 200 PLN, 420 stron i ciut większy format. Więc może będzie coś koło tego. Ja Bouncera kupiłem za 149, więc z rabatami może będzie coś podobnego. Jak dla mnie - warto.
@Jaxx podejrzewam, że to raczej będzie cała seria, w tym wydaniu są tylko 4 tomy zbierające kompletna serię oraz mini serię z Top Cow, nie ma zeszytów Tomb Raider/Witchblade oraz Darkness/Tomb Raider, a także jednego zeszytu (#25) będącego corssoverem z seriami z Top Cow, ze względu na prawa do postaci. Pierwszy tom będzie miał tylko 1 premierowy zeszyt #15, pozostałe wydał Tm-Semic/Fun Media, ale ten #15 zeszyt był w zapowiedziach.
Bardzo by mnie to ucieszyło. Mam te zeszytówki z TM-Semic i kolorystyka, liternictwo wołają tam o pomstę do nieba. Cieszę się, że ktoś się za to zabrał. Na cross-overy nie ma co oczywiście liczyć, chyba że Scream w poszukiwaniu lokomotyw sięgnie po Darkness i Witchblade. Ja bym brał - lata 90-te zawsze na plusie :)
-
Jak Tomb Raider można, to ja poproszę też Indiana Jones w cegiełce. :)
-
A ja Kabuki w 4 cegiełkach 8)
-
Coraz wiecej lat 90tych przypadek nie sadze... na pohybel egmontoowi.
-
A ja Kabuki w 4 cegiełkach 8)
Kabuki to byłby hit - nie dość, że komiks znany to jeszcze library edition już są od dawna wyprzedane. Myślę, że szybko by im się to sprzedawało, mimo tego, że komiks raczej ciężki w odbiorze.
-
Ten komiks to jest edycyjny koszmar, nie widzę tego w wykonaniu Screamu.
-
Ten komiks to jest edycyjny koszmar, nie widzę tego w wykonaniu Screamu.
Ale oni to chyba już zapowiedzieli. Dawno temu, ale jednak...
-
Ten komiks to jest edycyjny koszmar, nie widzę tego w wykonaniu Screamu.
Libertago by to ogarnęło.
-
Libertago by to ogarnęło.
Przy ich cenach :o
-
Oby TR miało normalny format, nie trzeba ani tego powiększać ani kolorować sreberkami złotka i itp. Mi wystarczy zwykły format ala Animal Man i będzie fajnie na półce koło Daredevila się prezetowal🤓
-
Ale oni to chyba już zapowiedzieli. Dawno temu, ale jednak...
Tak. Dlatego cały czas na to czekam. W zeszłym roku coś wspominali, że prace trwają. Pewnie przez szalony rok Aliensowo-Predatorowy wszystko się poprzesuwało, ale może w końcu wyjdzie. Choć obawiam się, czy to aby odpowiedni wydawca do takiego tytułu. Prędzej NSC, czy Timof...
-
Fajny jest tak naprawdę ten zapowiadany „Tomb Raider”?
Kiedy wydawał go Semic byłem akurat na etapie pt. „już wyrosłem z komiksów”. :P
To bardziej coś a’la Indiana Jones, czy jakieś super-duper hero?
-
Blizej Indiany Jonesa. Szczegolow nie pamietam, ze bardzo, bo ostatni raz czytalem to dosyc dawno, ale klimatow peleryniarzy raczej tam nie pamietam. Raczej poszukiwanie zaginionych artefaktow, zaginionych miast i w tle przewijajacy sie watek romansowy Lary z innym poszukiwaczem skarbow. Ja, w kazdym badz razie, czekam z niecierpliwoscia na Tomb Ridera. I mam nadzieje, ze bedzie w standardowym formacie, ale nawet jesli nie bedzie, to i tak kupie.
-
Rysunkowo napewno fajny to Andy Park, czyli gosc ktory od kilku lat tworzy concept arty do MCU.
-
Oby TR miało normalny format, nie trzeba ani tego powiększać ani kolorować sreberkami złotka i itp. Mi wystarczy zwykły format ala Animal Man i będzie fajnie na półce koło Daredevila się prezetowal🤓
Prędzej Bazyliszek pochwali Egmont, niż SC zrezygnuje Z powiększonego formatu. Ale już na kolorowE brzegi nie ma się co nastawiać, jako że w tym wydaniu nie ma takowego.
W sumie też wolałbym mniejszy format głównie z powodów ekonomicznych, ale bądźmy realistami. I podejrzewam, że tym TR celują głównie w nas - dziadersów z lat 90., których stać na takie cegły i nie są uzależnione finansowo od rodziców ;).
-
Ja podobnie - w okresie, jak te zeszyty wychodziły, byłem już w uśpieniu komiksowym. Zebrałem tę serię ze względu na grę, którą uwielbiałem (nadal z resztą uwielbiam) i jak zabierałem się za czytanie, to nie miałem wrażenia, że to superhero, z którego "dopiero co wyrosłem" ;) I tak jak napisał BosMan - to było bardziej przygodowe z wątkami s-f, takie połączenie Indiany i Bonda. Nic specjalnie wybitnego, ani zapisującego się w annałach komiksowych, ale było to bardzo porządne czytadło, dające sporo lekkiej przyjemności dla kogoś lubiącego takie klimaty. No i rysunki były świetne - kwintesencja tego co najlepsze w latach 90-tych.
Też uważam, że dużo lepiej byłoby to wypuścić w normalnym formacie. Takie grubasy trzyma się i czyta strasznie niewygodnie w wielkim rozmiarze. Ale Scream inaczej nie wydaje, więc się nie łudzę, że będzie mniejszy. Trudno, chyba nie ma na to rady, Scream po prostu taki ma profil wydawniczy.
-
Ale nowe "Tomb Raidery" wydawali w standardowym formacie zeszytowym (do tego na miękko)... Wiem, że to o niczym nie przesądza, bo "Aliens" szły i tak, i tak, ale może tu "poprzestaną na małym"?
-
Część "Alienów" wydali przecież w standardowym formacie. Jak dla mnie to wydawanie tego typu komiksów w formacie większym niż ten stosowany przez Muchę, to w ogóle kuriozum.
-
Ale nowe "Tomb Raidery" wydawali w standardowym formacie zeszytowym (do tego na miękko)... Wiem, że to o niczym nie przesądza, bo "Aliens" szły i tak, i tak, ale może tu "poprzestaną na małym"?
Tamte TR były kierowane, jak sam SC przyznał, do szerszej publiczności i pokolenia bardziej zaznajomionego z nowymi grami.
A TR od Top Cow to też mimo wszystko staroć i produkt tamtych czasów, gdy Lara Croft była oskarżana o bycie wizualizacją męskich fantazji (i patrząc na niektóre okładki komiksowe, to poniekąd rozumiem zarzuty), a przechodziło pokazywanie kobiet jako przeseksualizowanych lasek z upośledzeniem kręgosłupa (co niegdyś obśmiał Alan Moore w Top 10). I dalej trzymam się, że tu grupą docelową TR Archives jest pokolenie lat 90.
-
Czyli więcej lat = więcej kasy = (większe kompleksy =) większe komiksy?
Może być i tak...
-
Oj, strzelałbym więcej. Taki czarno-biały "Aliens" przy 480 stron kosztował 250 zeta, a Tomb Raider jest grubszy od rocznicowych Alienów i Predatorów (a dalsze tomy robią bardziej spasione).
Przy czarno-białym Obcym mocno przegięli z ceną. Gdyby się nią sugerować, to kolorowy 400 stronicowy komiks musiałby u nich kosztować 300 lub więcej złotych. Nikt by za tyle nie kupił, raczej nie zaryzykują z taką cenę. Pierwszy urodzinowy Predator ma 336 stron w kolorze i duży format za 150 zł. TR w zwykłym formacie nie powinien kosztować więcej niż 150-170 zł, inaczej cena będzie mega przegięciem.
-
Chyba nie tylko grupa docelowa lat90tyvh wystarczy teraz popatrzyc na instagram czy tiktoka teraz mamy to w realu...
-
Zgadzam się. Zwłaszcza, że ten komiks to raczej ładne byle co. Przynajmniej z tego co pamiętam Z TM-Semic.
-
Jaram się na Tomb Raidera, z tego co czytam w tym wątku, to podobno Scream podniósł nieco jakość swoich tłumaczeń i mają już korektę?
-
Jaram się na Tomb Raidera, z tego co czytam w tym wątku, to podobno Scream podniósł nieco jakość swoich tłumaczeń i mają już korektę?
Nic z tego, ostatnie Alieny/Predatory (te małe) były pełne błędów. Korekta nadal nie istnieje.
-
z FB:
Dwie niespodzianki ze świata terminatorów czekają na gwiazdkę 2021r.
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/140301424_2736904473289814_2889562846404301112_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=0NjRKfq0xqMAX_I5BX3&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=007a202c34b228523dd27ce0141be0ab&oe=602C37E4)
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/140375766_2736904359956492_6919973222205489215_n.png?_nc_cat=105&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=llNMe9RExEIAX9CV6mn&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=bb129877acf657c6c70b96fbd4294bd5&oe=602B75EE)
-
Alex Ross! Nawet nie wiedziałam, że coś robił do Terminatora. Ciekawe, czy to w miarę dobre fabularnie. Poszukam opinii na necie.
-
Dwie niespodzianki ze świata terminatorów czekają na gwiazdkę 2021r.
Czyżby Robocop vs. Terminator i/albo kontynuacje Terminatora: Nawałnicy?
-
W końcu coś dobrego! Terminator.
-
Czyżby Robocop vs. Terminator i/albo kontynuacje Terminatora: Nawałnicy?
Ja stawiam na omniaki, albo wydania podobne do tych rocznicowych Alienów.
-
Alex Ross to trzeba brac!
-
Terminator dopiero na gwiazdkę uffff zdążę odłożyć ;) Oczywiście jaram sie i czekam jak na kolejny seans Keivina samego w domu ;D Jest dobrze jestem pełny nadziei ze Robocop tez do Nas zawita 8)
-
Ten Terminator to jest taki "wczesny" Ross, plansze są utrzymane w chłodnych i ciemnych barwach. Znając prace Rossa pierwsze skojarzenia byłyby raczej z różnobarwnymi planszami, może nie bogatymi w szczegóły (Sprawiedliwość wyjątkiem na polskim rynku, bo szkic Braithwaite), ale zdecydowanie dopracowanymi ilustracjami. W Terminatorze jest trochę inaczej, ale to wciąż Ross i jak zostanie wydane to chętnie nabędę (ogólnie polecam, ale lepiej podchodzić bez specjalnych oczekiwań) :)
-
Długo się zastanawialiśmy, czy Lady jest komiksem amerykańskim czy może europejskim... Ocenicie sami. Format w każdym razie, amerykański. A przebój rynku francuskiego.
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/140885038_2738234259823502_2327993680523856114_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=nxOSnLm6LvgAX-Br0O9&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=605ce19cb6804284945bb662606b2fb9&oe=602D4D6D)
-
Terminator dopiero na gwiazdkę uffff zdążę odłożyć ;)
Na wakacje. Na Gwiazdkę mają być jeszcze inne dwie niespodzianki.
-
Rozbitkowie czasu :)
Kolejny dzień... kolejna zapowiedź... :)
Pierwszy tom będzie zawierał tomy 1-5.
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/141425059_2738830406430554_9139546016005282716_o.jpg?_nc_cat=109&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=EVFaYBHgbRcAX9QXtSB&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=f5e9824f83ee92aabd96e44fd7d48a1d&oe=60307471)
https://www.facebook.com/screamcomics/photos/a.1437637726549835/2738830403097221/ (https://www.facebook.com/screamcomics/photos/a.1437637726549835/2738830403097221/)
-
Bardzo szkoda, że jednak nie od innego wydawcy :(
-
Bardzo szkoda, że jednak nie od innego wydawcy :(
etam, dobrze że w ogóle w końcu będzie. (mam na myśli drugi tom, bo będzie i drugi, prawda?)
-
O czym jest ten komiks?
-
Typowa fantastyka dla lat 60-tych, gdzie nie liczy się logika opowieści a pchanie bohaterów w kolejne lokacje by pokazać obcą florę i faunę :)
-
Bardzo szkoda, że jednak nie od innego wydawcy :(
Dlaczego? Tutaj będzie format Blacksada.
-
Rozbitkowie czasu :)
Czytałem ze 3-4 lata temu ten wydany u nas kiedyś tom. Trochę ramotka, jak na porządne SF to za dużo głupot. Lepsze niż pierwszy tom Storma, ale gorsze niż Valerian, a do takich rzeczy jak Wieczna Wojna czy Halo Jones Moore'a zupełnie nie ma startu.
Poczekam na recenzję drugiego tomu i może w jakiejś promce mimo wszystko wezmę komplet (bo jedynki już nie mam).
-
O czym jest ten komiks?
Opinia trochę już wiekowa, ale zawsze można rzucić na nią okiem - https://paradoks.net.pl/read/15493-rozbitkowie-czasu-recenzja
-
Czytałem tylko ten czerwony z Nowej Fantastyki. Z pewnością nie był to poziom Rorka, Yansa, Valeriana, Pelissy czy Wiecznej wojny.
-
Przecież to jest ten słynny komiks o tym jak Polch uczył się rysować Funky Kovala i kosmos. Bierę.
-
Jeżeli ktoś lubił Barbarellę to Rozbitkowie też powinni mu się spodobać. Jeszcze nie widziałem scenariusza Foresta który byłby całkiem do niczego. Nawet z byle czego potrafi zrobić niezłą, emocjonalną historię. Są tu oczywiście wygibasy jak to u Foresta ale da się czytać. Prawdziwe kłopoty zaczynają się kiedy za scenariusz wziął się Gillon, te albumy były zwyczajnie nudne. Grafika jest trochę zimna i sztywna ale perfekcyjna, jak to u Gillona. Kto lubi klasykę SF czy frankofońską generalnie powinien sobie sprawić ten komiks.
-
Ramotka nie ramotka, dla samych rysunków warto. Klasyka. Mam francuski komplet, i to wydanie na pewno sobie sprawię.
Scream trochę odrabia straty u mnie.
-
Mnie ten integral od Egmontu fabularnie męczył, ale graficznie to rzeczywiście bomba. Czekałem na pełną edycję i w końcu (oby!) się doczekałem.
Jeszcze to niech w końcu Scream wyda:
https://www.bedetheque.com/serie-1045-BD-Survivante.html
-
http://laracroft.pl/?fbclid=IwAR3lWXvjfoGBn3vhTMQMzmDksSEmnPZWb5ynkXU7Rz-JXt-qixg9UX-HniM#news2928
-
No i musieli wrzucić wielki format. Umarliby, gdyby dali w normalnym...
Fantastycznie też, że od razu zakładają, że mogą urwać. Niby jest to w jakiś sposób zrozumiałe, ale jakoś tak od razu odechciewa się kupować, skoro jest ryzyko, że zostaniemy z połową serii.
Nie porzucam zamiaru kupna obu tomów, ale trochę mi się popsuł humor.
-
No i musieli wrzucić wielki format. Umarliby, gdyby dali w normalnym...
No jak cena wyniesie przewidywane na tej stronie ok. 200 zł/tom to nie wróżę sukcesu. To nie Alien czy Predator, marki które mają wiernych fanów, których można golić wydając "kolekcjonerskie" wydania (żeby nie było sam też dałem się golić, choć z tych jubileuszowych Alienów z zeszłego roku na razie tylko pierwszy tom wziąłem).
Swoją drogą z tych ostatnich Alienów i Predatorów, które tomy mają najlepsze historie? Można któryś bez bólu odpuścić?
-
Swoją drogą z tych ostatnich Alienów i Predatorów, które tomy mają najlepsze historie? Można któryś bez bólu odpuścić?
Co do Alienów to mam tak, że połowa tomi mi się podoba i połowa to takie: meh... Z Predatorem na razie przeczytałem #1 i połowę #2 i jak na razie są to dobre historie.
Ale wiadomo - każdemu może podobać się coś innego.
Dla mnie ogólnie Predator > Aliens.
-
No jak cena wyniesie przewidywane na tej stronie ok. 200 zł/tom to nie wróżę sukcesu. To nie Alien czy Predator, marki które mają wiernych fanów, których można golić wydając "kolekcjonerskie" wydania
Zgadza się. To nie jest lokomotywa takiego kalibru. To komiks mający małą bazę fanów - wiernych, ale jednak będących w mniejszości, do tego nie popychany taką TM-Semikową nostalgią jak chociażby AvP, bo zeszyty ukazywały się już u schyłku wydawnictwa. Tym bardziej, że - jak już tu wspominano - nie jest to wybitny komiks, a raczej przyjemne, popcornowe czytadło z fajnymi rysunkami. Jeżeli uzależniają wydanie 3 i 4 od wyników sprzedażowych 1 i 2, to możemy praktycznie założyć, że ich nie będzie, tym bardziej przy cenie w okolicy 200 (czyli realnie jakieś 150). Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie taka informacja to trochę okazywanie braku szacunku wobec tych, którzy jednak kupią pierwsze tomy, bo to oni oberwą najbardziej - taki strzał z piąchy w twarz, wykosztowaliście się, fajnie, ale dalej figa. Wydaje mi się, że jednak powinni podchodzić do tematu inaczej i tak skalkulować wydanie, by zdołali puścić całość. W końcu to tylko 4 tomy. Tasiemiec Invincible to 12 tomów, a Egmont wydaje mimo narzekania na sprzedaż. Oczywiście finansowo nie ma co porównywać tych wydawców, ale chodzi mi tu o model podejścia do czytelnika.
No, ale może to tylko czarnowidztwo i w rzeczywistości nie będzie tak źle. Ja kupię na pewno te dwa pierwsze tomy... ale ja jestem właśnie z tego grona fanów Lary ;) I tak - grałem w Tomba wielokrotnie w Sylwestra :D
(żeby nie było sam też dałem się golić, choć z tych jubileuszowych Alienów z zeszłego roku na razie tylko pierwszy tom wziąłem).
A widzisz, to ja się dałem ogolić po całości, bo mam komplet Alienów i Predków :) Brakuje mi tylko tych dwóch najnowszych, ale zamierzam to zmienić w niedalekiej przyszłości. Co do jakości historii, to nie mogę się jeszcze wypowiedzieć - wszystko czeka na swoją kolej.
-
Ja bym nie przeceniał możliwości Tomb Raidera. @Jaxx twierdzenie, że ten komiks mam małą bazę fanów jest jednak błędne. Jak dla mnie patrzysz tylko pod kątem komiksiarza, a ten komiks ma trafić także do tego grona fanów gry, dla których ma być gadżetem. To jest podobna sytuacja jak w przypadku komiksów z świata AVP, też finalnie komiks trafił do szerszego grona niż sami komiksiarze. Wydania 200 zł na komiks kiedy figurki czy inne kolekcjonerskie rzeczy z gier potrafią kosztować więcej, myślę że nie jest dla takich osób problemem. Bo jakby tak było, to by takich rzeczy nie produkowano. Finalnie te komiksy z Top Cow i tak są lepsze jakościowo pod kątem scenariusza niż to co obecnie wydaje Dark Horse.
W ogóle nie powinni wspominać, że uzależniają ciąg dalszy od sprzedaży, bo to zniechęca do zakupu. Trochę to taki strzał we własną stopę. Ale nie będą pierwszym wydawcą który by nie wydał kompletnej serii. Weźmy taki Egmont. Detective Comics z Nowego DC - przerwane, Flash z Nowego DC - przerwane, Wonder Woman z Nowego DC oraz DC Odrodzenie - przerwane, Harley Quinn z DC Odrodzenia - przerwane, Batman/Superman - przerwane, 30 dni nocy (wydania zbiorcze) - przerwane. itd. Dlaczego przytaczam konkretnie te komiksy? Mamy wydane niekompletne serie, ale z zamkniętymi wątkami. W przypadku tego Tomb Raidera byłaby identyczna sytuacja. Choć przynajmniej stawiają też jasno sytuację, nie tak jak Mucha, która w przypadku The Wicked + The Divine mówi "zastanawiamy się", ale zapowiedzi na ten rok kolejnych tomów nie ma, czy SEXu gdzie wiele razy słyszałem, że "byśmy to wydali, ale Image nie chce się zgodzić na to jak chcemy to zrobić". Obie serię teoretycznie nie zostały zawieszone, ale nie wychodzą.
Osobiście liczyłem, że jak już biorą się za Tomb Raider Archives to pociągną jeszcze i wydadzą Tomb Raider Library Edition zwierającą serię z 2014 roku.
Nie rozumiem narzekania na format. Wydają to jak zostało wydane w oryginale. Jakoś nie pamiętam, aby ludzie tak narzekali, że NSC wydał w takim samym fomracie Tokyo Ghost. Egmont wznawia w większym formacie Szninkla, Skargę Utraconych Ziem i nawet Yansa i jest zero narzekań na te wydania. Tutaj wydają jak oryginały i jest wieszanie psów. Egmont zmniejszył oryginalne wydania Hellboya i Omnibusa Animal Mana i też prawie zero marudzenia. Czy te komiksy zasługują na tak duży format to już inna sprawa, a jednak taki format dostały w tych konkretnych wydaniach, które zapowiedział Scream Comics.
Ja bym martwił się całkowicie innymi rzeczami. Mam na myśli stronę redakcyjną z korektą i tłumaczeniem. W Alienach i Predatorach się udało, ale dlatego że wzięli do tego ludzi znających temat i znający się na swojej pracy. Ja się obawiam, żeby komiks z AVP nie były takim pojedynczym zrywem jakości.
-
Ja bym martwił się całkowicie innymi rzeczami. Mam na myśli stronę redakcyjną z korektą i tłumaczeniem. W Alienach i Predatorach się udało, ale dlatego że wzięli do tego ludzi znających temat i znający się na swojej pracy. Ja się obawiam, żeby komiks z AVP nie były takim pojedynczym zrywem jakości.
Czas ich gonił, może dlatego sięgnęli po dodatkowe, zewnętrzne siły.
-
Gdyby ten nowy Tomb Raider sie slabo sprzedal to by w tego starego nie wchodzili wiec niektorzy raczej tu przesadzaja.
Sporo osob nie kupilo tego nowego i domagalismy sie tego starego, wiec jakas grupa dodatkowa jest :)
-
Lipa z tym TR, liczyłem na klasyczne wydanie w HC.
Teraz zakup zejdzie na dalszy plan lub wg 😔
-
Gdy pojawiły się gry z serii TR byłem już „za stary” by śnić na mokro o falującym biuście bohaterki stąd dziś hajp mnie omija, a tradycyjny ostatnio dla Scream przerost formy nad treścią nie pomaga w dodaniu tytułu do schowka na Gildii.
Bardziej kusi ten Elektroniczny morderca spod piórka Rossa.
-
tradycyjny ostatnio dla Scream przerost formy nad treścią
Lipa z tym TR, liczyłem na klasyczne wydanie w HC.
Czy mogę się zapytać dlaczego nie marudziliście w przypadku "Dom Pokuty" od Kboom? Tam jest taki sam format jak w zapowiedzianych Tomb Raiderach, a oryginalnie nie było wydane w standardzie "amerykańskim".
Bardziej kusi ten Elektroniczny morderca spod piórka Rossa.
Chyba pędzla ;)
-
Czy mogę się zapytać dlaczego nie marudziliście w przypadku "Dom Pokuty" od Kboom? Tam jest taki sam format jak w zapowiedzianych Tomb Raiderach, a oryginalnie nie było wydane w standardzie "amerykańskim".
Ale Dom Pokuty to wizualna uczta! A te Tombrajdery?
-
Michal81
Mimo tego jakiej treści jest TR to chciałbym go kupić. Magia Tm-Semic dziala, każde wznowienia są dla mnie ważne.
Marudzę bo ten komiks winien być w standardowej formie co wiąże się też z nieco niższa ceną. Komiks nie jest niczym wybitnym po co powiększać, dla ladnyej szaty graficznej...
-
Nie marudziłem o format "Domu Pokuty", bo ten komiks mnie nie interesuje ;) Strona graficzna jest po prostu nie dla mnie.
A poważnie - tu chodzi bardziej o ogólny gabaryt. Duży format plus grubość powyżej 400 stron trzyma się i czyta strasznie nieporęcznie. Przynajmniej dla mnie. Wolałbym standard wydania, nawet jeżeli rysunki Andy Parka będą lepiej wyglądać w dużym formacie. Ale cóż - kupię i tak, bo format to dla mnie nie jest element decydujący o zakupie.
-
Ale Dom Pokuty to wizualna uczta! A te Tombrajdery?
Masz rację Dom Pokuty to wizualna uczta jak najbardziej, ale..... dla niektórych Lara z Top Cow też taką będzie ;)
Marudzę bo ten komiks winien być w standardowej formie co wiąże się też z nieco niższa ceną. Komiks nie jest niczym wybitnym po co powiększać, dla ladnyej szaty graficznej...
Co do ceny to nie spodziewałbym się niższej jeśli nawet byłby standardowy format, to jest Scream nie Egmont, inne nakłady, inna polityka wydawnicza. Może nie jest niczym wybitnym, ale szata graficzna jest zdecydowanie "ładna" i nie tylko ona zyska na powiększeniu ;)
-
Mnie ten powiększony format generalnie odstrasza. W pewnych sytuacjach mogę z tego powodu nie kupić czegoś, co kupiłbym, gdyby było mniejsze.
Z Semikowych TR miałem (może nawet dalej mam) tylko jakiś Tomb Raider/Witchblade, pamiętam że rysunki mi się podobały, ale poza tym nic nie pamiętam. Sentymentów brak, więc kupować nie planuję.
-
Czy mogę się zapytać dlaczego nie marudziliście w przypadku "Dom Pokuty" od Kboom? Tam jest taki sam format jak w zapowiedzianych Tomb Raiderach, a oryginalnie nie było wydane w standardzie "amerykańskim".
Chyba pędzla ;)
Bo to taśmowe czytadło na licencji gry komputerowej, a "Dom pokuty" zapowiadał się trochę inaczej.
-
Z Semikowych TR miałem (może nawet dalej mam) tylko jakiś Tomb Raider/Witchblade, pamiętam że rysunki mi się podobały, ale poza tym nic nie pamiętam. Sentymentów brak, więc kupować nie planuję.
Tomb Raider/Witchblade tego nie będzie w tym wydaniu.
Bo to taśmowe czytadło na licencji gry komputerowej, a "Dom pokuty" zapowiadał się trochę inaczej.
Podobnie jak Tokyo Ghost i Potworna Kolekcja, to też taśmowe komiksy i też mają ten sam format co zapowiedziany Tomb Raider.
Nie wiem czemu wam przeszkadza ten format w Tomb Raiderze, kiedy inne komiksy amerykańskie jak pokazuje też dostały większy format i tam nie ma takiego narzekania. Jestem przekonany, że zmniejszenie formatu nie wpłynęło by na cenę. Weźmy znowu Dom pokuty duży format jak TB i jest tylko o 14 zł droższy od God Country, które jest mniejsze. To nie jest jakaś ogromna suma. Już sama Mucha mówiła, że ich powiększony format nie wpływa na cenę komiksu.
Jest też jeszcze jedna rzecz, wymóg licencyjny, choć tego nie możemy wiedzieć jako czytelnicy.
-
Bardzo fajne zapowiedzi ze Scream, biorę wszystko. Nawet tego TR, po którego fabule wiele się nie spodziewam, ale dla samych rysunków - miodzio. To niech jeszcze się wezmą za Witchblade 8)
A powiększony format zawsze na propsie. Wszystko co większe jest lepsze.
-
Duzy format spoko, szkoda, ze dla Screamu czesto to jest pretekst do podbicia ceny..
-
Wiadomo kiedy ukaże się Aliens vs. Predator - Wojna i Wojna Trzech Światów?
Sklep gildii pisze o opóźnionej premierze...
-
Duzy format spoko, szkoda, ze dla Screamu czesto to jest pretekst do podbicia ceny..
Nie mam problemu, zapłacę ile trzeba. Byle był duży format i na twardo. To podstawa.
-
Świetna zapowiedź od Screamu - będą wydawać Love. Komiksy bez tekstu, o życiu zwierząt. Miałem na swojej liście życzeń więc już nie trzeba będzie ściągać oryginałów 8)
-
A powiesz czemu to takie świetne?
-
Świetna zapowiedź od Screamu - będą wydawać Love. Komiksy bez tekstu, o życiu zwierząt. Miałem na swojej liście życzeń więc już nie trzeba będzie ściągać oryginałów 8)
A ja właśnie wsparłem na kickstarterze ....
-
Ja wezmę tego Tomb Raidera, głównie ze względu na sentyment do lat 90., gier z serii TR z tego okresu i ogólnie czasów kiedy Lara była seksowna, arogancka i potrafiła zrobić rozpierduchę, a nie tylko płakała i zachowywała się jak siedem chodzących nieszczęść (patrz. współczesna inkarnacja tejże bohaterki).
Może być powiększony, pomniejszony, whatever...
-
a nie tylko płakała i zachowywała się jak siedem chodzących nieszczęść (patrz. współczesna inkarnacja tejże bohaterki).
Masz na myśli nowe gry TR czy jakieś komiksy?
-
A powiesz czemu to takie świetne?
Bo to całkiem fajna sprawa. Akcja dzieje się w naturalnym środowisku, gdzie nie ma człowieka - dlatego w komiksie nie ma tekstu. Główną atrakcją są jednak piękne rysunki.
Całość ma 4 tomy - Tygrys, Lis, Lew i Dinozaur z piątym który ma wyjść w 2021 (Mastif).
Przykładowe plansze z tygrysa:
(https://stuartngbooks.com/images/detailed/27/LOVE-PLANCHE-2-718x1024.jpg)(https://www.page45.com/world/wp-content/uploads/2015/03/Love-Tiger-too-much-anthropomorphism-2.jpg)(https://64.media.tumblr.com/4c2e2c139b74db44f3648c1c761d880b/b4ae6e7acbb592b7-99/s500x750/8c64554dd1d2602c07bb5357caf8bc60f4305fcd.jpg)
-
dlatego w komiksie nie ma tekstu.
To nie będzie błędów? :'(
-
Love - świetne rysunki i bardzo płynna narracja.
-
Hmm... intrygująca rzecz.
-
Info ze sklepu gildii:
Otrzymaliśmy wiadomość od wydawcy w sprawie premiery komiksu Aliens vs. Predator - Wojna i Wojna Trzech Światów. Nowość jest już d dodrze do nas i powinna być na magazynie w przeciągu 2-3 dni. Przerażamy za to opóźnienie. Postaramy się wysłać zamówienia najszybciej jak to będzie możliwe.
-
To nie będzie błędów? :'(
Musimy się przyzwyczajać do zwiększonej jakości w komiksach Screamu.
W przypadku Tomb Raidera będzie dobrze, a w przypadku Owadów i Miast jeszcze lepiej ;)
Info ze sklepu gildii:
Otrzymaliśmy wiadomość od wydawcy w sprawie premiery komiksu Aliens vs. Predator - Wojna i Wojna Trzech Światów. Nowość jest już d dodrze do nas i powinna być na magazynie w przeciągu 2-3 dni. Przerażamy za to opóźnienie. Postaramy się wysłać zamówienia najszybciej jak to będzie możliwe.
W sklepie już podają że premiera za 5 dni, a w przypadku Predatora za 10 (pewnie lekko asekuracyjnie).
-
Oglądanie jak biedne małe stworzonko ginie w paszczy tygrysa ... taki komiks nie tylko powinien mieć oznaczenie 18+ ale też adnotację, że jest przeznaczony dla czytelników o mocnych nerwach.
Co do Tomb Raidera się waham. Lubię mieć kompletne serie ale może zaufam wydawcy, że wyda całość. W końcu komiksy zbieram dopiero od miesiąca, wiec trzeba się uczyć na błędach, komu zaufać i czego można oczekiwać po wydawcach.
A co do najnowszych odsłon Tomb Raider ... ktoś kto wymyślił płaską Larę spędzi wieczność w piekle!
Pewnie skuszę się też na komiksy lotnicze. Pasują do klimatów gier wojennych, które mi pozostały w kolekcji. Z serii Bitwy morskie mam jeden tom i bitwy morskiej tam prawie nie ma i przypuszczam, że cała seria będzie podobna, więc ją raczej ominę.
-
... ktoś kto wymyślił płaską Larę spędzi wieczność w piekle!
A w ostatnie gry grałeś?
A jak już przy grze jesteśmy to wypada zapodać klasyka:
-
Masz na myśli nowe gry TR czy jakieś komiksy?
Gry.
-
W kwestii komiksu o tygrysie - nie lepiej sobie obejrzeć jakiś film przyrodniczy? Kreska ładniejsza ::)
Gry.
Przecież nowe gry TR są rewelacyjne. Tak właśnie należy przeprowadzać restart serii, modelowy przykład. Nic nie straciły ze swojego klimatu (mam oczywiście na myśli motyw przygodowo-zręcznościowo-archeologiczny, a nie cycki), a jednocześnie zostały wzorowo dostosowane do współczesnych oczekiwań graczy względem fabuły i mechaniki gry.
-
Pierwsza Lara najlepsza ;)
(https://www.ppe.pl/upload/editor/images/golab/Ewolucja_Lary_Croft/1.jpg)
Zgadzam się w pełni z wpisem Apasza.
-
W kwestii komiksu o tygrysie - nie lepiej sobie obejrzeć jakiś film przyrodniczy? Kreska ładniejsza ::)
He he, niestety nie. Oglądam sporo przyrodniczych i choć nastąpił spory progres w opowiadaniu, a technikalia pozwalają dziś na bardzo dużo, to trudno o kręcenie takich sekwencji, z jakimi mamy do czynienia w tym komiksie, który, czego może nie widać na przykładowych planszach, zawiera dość zwartą historię.
Ale nieprzekonani mogą spróbować podejrzeć podobne rzeczy w naturze, tyle że Polska jest tu średnim miejscem. U nas spotkać zająca to wyczyn.
-
Przecież nowe gry TR są rewelacyjne.
Kto co lubi...
Gameplay jest całkiem spoko (choć, zwłaszcza w przypadku częsci pierwszej, to chamski klon Uncharted), ale nie pamiętam, żeby któraś ze znanych mi bohaterek gier video miała równie drażniący charakter jak "nowa", odmłodzona Lara...
(https://i.pinimg.com/originals/19/dc/ce/19dcce215daa65473249b4d054b97013.jpg)
-
Też wolę pierwszą Larę. A jeśli ktoś tęskni za grami, to zawsze może do nich wrócić: http://www.crazygames.com/game/openlara Nie potrzeba żadnej platformy poza przeglądarką :)
-
Przecież nowe gry TR są rewelacyjne. Tak właśnie należy przeprowadzać restart serii, modelowy przykład. Nic nie straciły ze swojego klimatu
Niemal zupełny brak zagadek logicznych, niepotrzebny otwarty świat i zbieractwo tony śmieci, prowadzenie gracza za rączkę i zatracenie przygodowo-awanturniczego klimatu. Jak dla mnie to nie jest nic.
-
W ramach podsumowania bo może komuś coś umknęło
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/143660503_944014542804549_7402585444747339750_o.jpg?_nc_cat=101&ccb=2&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=zoV0BfaEklkAX_9UGWX&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&tp=7&oh=a02a95eab267c95db3872a67de5a5486&oe=6036B576)
A tutaj (https://www.facebook.com/comixxy/photos/a.399804087225600/944014539471216/?type=3&theater) trochę też info co do wydań, terminów, autorów.
-
A Kabuki kiedy będzie :-\?
-
Niemal zupełny brak zagadek logicznych, niepotrzebny otwarty świat i zbieractwo tony śmieci, prowadzenie gracza za rączkę i zatracenie przygodowo-awanturniczego klimatu. Jak dla mnie to nie jest nic.
Jak to niemal zupełny brak zagadek logicznych? Jest ich bardzo dużo, tylko nie stanowią elementu fabuły, a są zadaniami pobocznymi - grobowce. I bardzo dobrze, bo dzięki temu nie psują zabawy komuś, kto zagadek logicznych nie lubi. Do tego stwierdzenia "otwarty świat" i "prowadzenie gracza za rączkę" wzajemnie się wykluczają. Brak otwartego świata to dopiero prowadzenie gracza za rączkę.
-
Jak to niemal zupełny brak zagadek logicznych? Jest ich bardzo dużo, tylko nie stanowią elementu fabuły, a są zadaniami pobocznymi - grobowce. I bardzo dobrze, bo dzięki temu nie psują zabawy komuś, kto zagadek logicznych nie lubi. Do tego stwierdzenia "otwarty świat" i "prowadzenie gracza za rączkę" wzajemnie się wykluczają. Brak otwartego świata to dopiero prowadzenie gracza za rączkę.
W starych TR poziomy były liniowe a wiele razy się gubiłem, w nowych TR masz otwarty świat a i tak wszędzie są znaczniki i prowadzenie gracza za rączkę gdzie ma gdzie iść. Kiedyś żeby przejść etap musiałeś uruchomić jakiś mechanizm, rozwiązać jakąś zagadkę a teraz tak jak piszesz - takie aktywności są zadaniami pobocznymi a sama gra to zwykła wydmuszka i nie wymaga żadnego myślenia.
-
Mnie się te grobowce bardzo podobają. Zresztą ja w ogóle w tych trzech grach zrobiłem wszystko. W trójce nawet dokupiłem dodatkowe grobowce przed rozgrywką. W tej części jest tych zagadek najwięcej, a dodatkowo świetne jest święto zmarłych w Meksyku i podziemia w San Juan. Fajna gra.
-
Rozumiem, że w zapowiedzi jest ostatnia część Incala. Poprzednie z tego co widzę są niedostępne. Czy jest jakaś szansa, że poprzednie będą dodrukowane? Nie znam polityki wydawnictw komiksowych stąd pytanie.
-
Tak, w zapowiedziach jest ostatnia część, ale dopasowana do wznowionego wydania “Incala” rozszerzonego o "Tajemnice Incala". To wznowienie różni się formatem od pierwszego wydania, więc nie spodziewałbym się prędko kolejnego dodruku Incala. Najprędzej można spodziewać się "Przed Incalem" w zmienionym formacie dopasowanym do drugich wydań, ale raczej nie w tym roku.
-
Te wznowienia incalowe mają mieć pomniejszony format?
-
Te wznowienia incalowe mają mieć pomniejszony format?
Tak. 210x280 mm, czyli klasyczne A4.
-
Jedyne prawilne wydanie 8):
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/298/095/298095/1483182856/800.jpg)
-
A Kabuki kiedy będzie :-\?
Trzeba będzie poczekać dłużej.
-
Te wznowienia incalowe mają mieć pomniejszony format?
W sumie fajnie, że wydają w róznych formatach. Sam pomyślę czy nie wymienić swoich pierwszych wydań na te A4 (ew. tamte sobie zostawić w formie "lokaty"). Bo ten wielki Screamowy Incal to był najmniej poręczny komiks jaki czytałem do 2020. W zeszłym roku dopiero Przedwieczni od Egmontu go przebili.
-
Rozbitkowie czasu też był wydany przez Egmont w dwóch tomach?
-
Rozbitkowie czasu też był wydany przez Egmont w dwóch tomach?
Wyszedł tyko jeden tom.
-
W starych TR poziomy były liniowe a wiele razy się gubiłem, w nowych TR masz otwarty świat a i tak wszędzie są znaczniki i prowadzenie gracza za rączkę gdzie ma gdzie iść. Kiedyś żeby przejść etap musiałeś uruchomić jakiś mechanizm, rozwiązać jakąś zagadkę a teraz tak jak piszesz - takie aktywności są zadaniami pobocznymi a sama gra to zwykła wydmuszka i nie wymaga żadnego myślenia.
No i bardzo dobrze, że zagadki logiczne są zadaniami pobocznymi, a nie wymaganymi dla głównego wątku, bo dzięki temu grą mogą się cieszyć zarówno gracze, którzy lubią pogłówkować, jaki i ci, którym to niezbyt wychodzi lub po prostu nie mają na rozkminy czasu. Nie rozumiem jak można stawiać z tego zarzut. Lubisz zagadki, to je robisz. Nie lubisz, cieszysz się fabułą. Elityzm jest nierozsądny, zwłaszcza w biznesie. Nazwanie tych gier wydmuszkami to natomiast gruba przesada. Abstrahując od tego, że opinia jest kompletnie nietrafiona.
Rozumiem, że w zapowiedzi jest ostatnia część Incala. Poprzednie z tego co widzę są niedostępne. Czy jest jakaś szansa, że poprzednie będą dodrukowane? Nie znam polityki wydawnictw komiksowych stąd pytanie.
Im mniejsze wydawnictwo, tym mniejsze prawdopodobieństwo na dodruk. Taki Scream zbyt duży nie jest i rzadko dodrukowywują. Wspomniany wcześniej Incal+Tajemnice Incala był drugim wydaniem, więc to już i tak sporo jak na małe wydawnictwo, zatem ewentualnego dodruku lub nowego wydania tegoż prędko bym się nie spodziewał.
-
Jeśli ktoś posiada jakieś komiksy z listy poniżej i mógłby sprawdzić/potwierdzić numer albumu to proszę wrzucić info do tematu: https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/listy-komiksowe/
Lista:
- Dinozaury w komiksie tom 1 (prawdopodobnie 98)
- Edelweiss (prawdopodobnie 103)
- Pin-Up Wings - Artbook (prawdopodobnie 103)
- Dinozaury w komiksie tom 2 (124 lub 125 lub 126 lub 129)
- Żona magika (124 lub 125 lub 126 lub 129)
- Żyjąca Śmierć (124 lub 125 lub 126 lub 129)
- Odyseje Inicjacyjne (124 lub 125 lub 126 lub 129)
- Alien 3 (131 albo 132)
- Aliens Opór (131 albo 132)
- Badlands - Wydanie Zbiorcze (prawdopodobnie 134)
- A.Rodin (prawdopodobnie 158)
- Simak (chyba 161 lub 162)
- Dinozaury w komiksie tom 3 (chyba 161 lub 162)
- Alien - Oryginalny scenariusz (165 lub 167 lub 169 lub 171)
- Aliens vs. Predator vs. Terminator (165 lub 167 lub 169 lub 171)
- Aliens vs. Predator - Wojna i Wojna Trzech Światów (165 lub 167 lub 169 lub 171)
- Predator - 5th Anniversary vol.4 (165 lub 167 lub 169 lub 171)
-
Drodzy forumowicze, czy ktoś orientuje się co Scream oprócz Predatora 4 planuje na luty z tej całej listy cacuszków zapowiedzianych? może Amazonki, które od grudnia czekają na wydanie?
-
Obstawiam Amazonki i Tardiego.
-
Miło by było.
Doczekać się już nie mogę na te Amazonki. ::)
-
Aliens vs. Predator - Wojna i Wojna Trzech Światów. Wiecie może co jest z dostępnością tego tytułu?
Poza sklep Gildia nigdzie nawet przez Ceneo nie mogę go wyklikac😥 Cytując Krecika: "Pomoc!, pomoc! ''
-
Aliens vs. Predator - Wojna i Wojna Trzech Światów. Wiecie może co jest z dostępnością tego tytułu?
Na pewno stacjonarnie ma Centrum Komiksu.
-
Rocznicowy Predator tom 4 właśnie pojawił się na Bonito w konkurencyjnej dla Gildii cenie ( opłaca się kupić z odbiorem osobistym) - kogo to interesuje, niech szybko bierze, bo do jutra może już nie byc :)
( poważnie pisze - tak było z 2 tomem AvP).
Edit:
Aktualnie zostalo 27 egz.
-
Na Bonito większość pozycji Screamu 25%. Cialo i dusza za 55 zeta w Smyku. Nic tylko kupować 👍🤷♂️
-
Na Bonito większość pozycji Screamu 25%. Cialo i dusza za 55 zeta w Smyku. Nic tylko kupować 👍🤷♂️
Ciało i dusza - kupować ???
Przecież te dzieło obraza czytelnika. Wstyd było mi sprzedawać. Po prostu wyrzuciłem ...
Omijać sZerokim łukiem !!!
-
Zwróćcie uwagę na ,,Czerwonego Barona", świetne ilustracje Puerty. Facet wie, jak malować samoloty - ten komiks to wspaniała uczta dla wielbicieli szmatopłatów.
(https://theslingsandarrows.com/wp-content/uploads/2018/09/Red-Baron-The-Machine-Gunners-int.jpg)
(https://i2.wp.com/downthetubes.net/wp-content/uploads/2014/08/Red-Baron-1-c.jpg?resize=564%2C650)
-
Nie szukałem skrinów z kadrami ale dzięki Twojej wrzucie biorę ten tytuł na celownik. Dołączy do zbiorku komiksów spod ręki Hugaulta. Świetne, dzięki!
-
Okropne. Więcej tu zdjęć i fotoszopa, niż rysunku. (nie bijcie xd)
-
No właśnie, to fotoszop + fotografie + modele 3d ?
Jak się powiększy pierwszą planszę to widać coś jakby ołówek pomalowany akwarelkami no ale to o niczym nie świadczy w dzisiejszych czasach.
-
Pasjonaci lotnictwa preferują w komiksach zazwyczaj samoloty dość realistycznie odwzorowane i autorzy takich serii wychodzą temu naprzeciw. Dla mnie nie ma to znaczenia, czy autor odręcznie wyrysował samolot patrząc np na archiwalne zdjęcie czy też wrzucił zdjęcie do photoshopa i tam odrysował kształt. Bo osobiście nie wierzę, że rysownik jest w stanie szczegółowo odtworzyć tylko z pamięci wszystkie detale dość złożonego przedmiotu jak samolot.
-
Dla mnie ma znaczenie.
-
Obstawiam modele referencyjne w ręku, a nie rysowanie z pamięci. Tak robi 99% profesjonalistów.
-
No właśnie, to fotoszop + fotografie + modele 3d ?
Tak.
Jak się powiększy pierwszą planszę to widać coś jakby ołówek pomalowany akwarelkami no ale to o niczym nie świadczy w dzisiejszych czasach.
Jak dla mnie to filtr w PS, ale ja się nie znam :(
-
Przecież mało kto rysujący czy malujący realistycznie rysuje z pamięci. Nawet impresjoniści malowali na podstawie fotografii, to nie grzech. Natomiast przerabianie fotografii żywcem czy posługiwanie się komputerowymi modelami 3d to proceder, który w moim odczuciu jest pójściem na łatwiznę i taki produkt uważam za gorszy. Takie jest moje prywatne odczucie którego rzecz jasna nie musicie podzielać.
-
Natomiast przerabianie fotografii żywcem czy posługiwanie się komputerowymi modelami 3d to proceder, który w moim odczuciu jest pójściem na łatwiznę i taki produkt uważam za gorszy. Takie jest moje prywatne odczucie którego rzecz jasna nie musicie podzielać.
Prawdopodobnie nigdy nie dowiesz się jak rysownik wykonał jakąś grafikę, więc jaką metodą chcesz ocenić efekt końcowy?
Nie rozumiem :o (serio)
-
Okropne. Więcej tu zdjęć i fotoszopa, niż rysunku. (nie bijcie xd)
Nu, pagadi ;)
Mnie podoba się bardziej od prac Hugault [którego zresztą modelarze chwalą za dbałość o szczegóły, np właściwą ilość nitów poszycia ;) ] ale - jak zwykle- wyrażam tylko swoje zdanie :) A jak te rysunki powstały- nie wnikałem.
PS
Cieszy mnie bardzo powrót "Burmy", zaciekawiła mnie monografia bitwy jutlandzkiej, ale temu ostatniemu komiksowi muszę się jeszcze przyjrzeć....może ktoś z was czytał?
-
Mnie również to się spodobało i naprawdę nie dbam o to jakimi technikami posługiwał się artysta. Jakie ma to dla mnie mieć znaczenie? Żadne. Liczy się efekt końcowy! Wiem, że rysunek techniczny to nie sztuka, ale jak będę rzeźbił swoją robotę ołówkiem i rapitografem to dostanę podwyżkę i uznanie współpracowników bo siedzę w zaścianku? :o
Dla mnie jako konsumenta liczy się dzieło, a nie jego proces twórczy. Autor może i dostaje twórczych spazmów gdy pracuje technikami klasycznymi, ale mnie nie kręcą jego podniety tylko to co mi finalnie się podoba. A gdy wygląda to tak jak lubię - droga do tego jest nieistotna.
-
Obraz czy rysunek jest jakąś interpretacją rzeczywistości. I właśnie o tę interpretację tu chodzi - każdy rysownik pokazuje rzeczywistości nieco inaczej. Przerabiane przy pomocy fotoszopa zdjęcia udające rysunki są tak dosłowne, że tę rzeczywistość w sumie wulgaryzują. Jak pornole.
-
A jak te rysunki powstały- nie wnikałem.
Ja też nie, ale w praktyce efekt jest zazwyczaj taki sam. Jest sztucznie i bez duszy.
-
Na tych kadrach akurat wygląda to świetnie, realistycznie (jak na rysunki) i klimatycznie (okres historyczny, paleta barw). To komiks historyczny, a nie trip Moebiusa.
-
Gazza obczaj sobie tego MISTRZA! Kim Jung Gi - moze o nim slyszales, jak dla mnie KOSMOS totalny. Do komiksow podchodze glownie pod katem rysunkow, ale takze technik tworzenia itp. troche przez te ponad 20 lat sie naogladalem.
Jednak ten gość to fenomen jak dla mnie, 99,9% artystow zaczyna rysowac od glowy postac, ten gosc sobie zaczyna rysowac od reki, potem kawalek motoru, potem ramie itd. Jego styl wyglada jakby mial w oczach jakis gotowy szkic calosci i tylko w dowolnym miejscu kladzie sobie tusz. Styl taki azjatycki z masa elementow ale technika powstawania MEGA ! Gdy zobaczylem pierwszy raz SZOK.
Wszystko rysuje z pamieci! Giga rysunki przy publicznosci.
-
Znam, znam. Kim to prawdziwy geniusz! Śledzę jego kanał. Ale dzięki za pamięć i polecenie. :)
-
Prawdopodobnie nigdy nie dowiesz się jak rysownik wykonał jakąś grafikę, więc jaką metodą chcesz ocenić efekt końcowy?
Nie rozumiem :o (serio)
Skoro plansza wzbudza wątpliwości co do metody wykonania to znaczy, że ten efekt nie jest wcale taki doskonały.
-
To ja Wam powiem, że za pochopnie oceniacie Puertę i w znacznej mierze krzywdząco. Widać, że szkicuje ołówkiem i maluje akwarelą. Owszem, wykorzystuje coś cyfrowego do wykończeniówki i podmalowania niektórych miejsc, i pewnie wykorzystuje też zdjęcia jako jakieś referencje, ale jego malunki to nie są pocyfrowane fotki, to malarski realista pełną gębą. I to dobry.
Ten Koreańczyk w filmie powyżej został okrzyknięty jednym z najlepszych rysowników świata. Jest sprawnym rysownikiem i na podstawie rysunków z filmu tylko tyle można powiedzieć. A ja przekornie powiem, że nie wierzę, że potrafi zaczepić się w kolorze i przestrzeni tak, jak np.: Puerta. Może się podobać, bo czemu nie, ale to nie ta liga, co Carlos Puerta.
-
No ale dzis mamy np tylko rysownikow/artystow ktorzy np tworza tylko i wylacznie okladki a paneli/kadrow komiksowych by nie byli wstanie wykonac lub by nie bylo az takiego efektu.
-
Pełna zgoda, są nawet dobrzy malarze, którzy nie potrafią rysować, są rysownicy, którzy niespecjalnie malują. Miałem na myśli trochę inną rzecz, to, że samo podejrzenie o przemalowanie fotek dyskwalifikuje dzieło (jego odbiór), a niepewność i niewiedza to jednak trochę mało. Prawdą jest też, że często ciężko stwierdzić, jak coś powstało, bo mamy czasy cyfrowych wspomagaczy i zatrzęsienie przerysowanek, ale wtedy można próbować popatrzeć na kolory, światło, czy jakieś wyróżniki stylu. No przecież pierwsze wrażenie nie musi być grubo podszyte podejrzeniem o cyfrowe kopiowanie fotografii.
-
Rozmowa zaczyna niebezpiecznie przypominać ostatnią publiczną debatę nt. tego, czy na dużą górę trzeba wchodzić z tlenem, czy bez...
-
na moje oko, to wszystko zależy od tego, jak ktoś traktuje komiks. jeśli komiks ma być zapychaczem czasu, dostawcą rozrywki, to bliżej mu do ulubienia realistycznego stylu, to naturalne i nic w tym złego. natomiast gdy traktujemy go jako formę sztuki, to już podejście nie będzie (nie powinno być) takie samo. dawno temu minęły czasy, gdy sztuka (malarstwo) miała (?) jak najwierniej odwzorować rzeczywistość. mimo tego, że nawet dzisiaj istnieją takie trendy, to jednak są one w defensywie. więc po mojemu, gdy jakiś szanujący się krytyk chwali "styl fotoszopowy", to powinien przynajmniej uzasadnić tę swoją ocenę. i nie ma dla mnie znaczenia, czy grafik (artysta?) wprost pokolorował fotkę, czy tak wiernie narysował to z pamięci. jak dla mnie taki rysownik spełnia czysto funkcjonalną formę dostarczyciela prostej formy rozrywki. nie potrafię dostrzec w takich pracach niczego ponad wyćwiczone do bólu rzemiosło.
....ale co ja się tam, panie, znam na komiksie.....
-
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie do kogo są kierowane tego typu komiksy lotnicze? Czy do wysmakowanych wielbicieli komiksu, szukających pierwiastków artystycznych, czy może dla szerszego grona ludzi interesujących się lotnictwem, pasjonatów latania, modelarzy, osób zainteresowanych historią? Bo oczekiwania tych grup mogą się poniekąd rozmijać. Modelarze np bez problemu wychwycą wszystkie odstępstwa od realiów i nie chodzi nawet o samą bryłę samolotu i ilość nitów. Taki samolot musi być w odpowiedniej wersji dla danego okresu i lokalizacji, powinien nosić adekwatny kamuflaż i oznaczenia. O realistycznie oddanych śladach eksploatacji nie wspominając... Także wasze wynurzenia o artyzmie i interpretacji wyglądają po prostu śmiesznie w tym kontekście. :)
-
Także wasze wynurzenia o artyzmie i interpretacji wyglądają po prostu śmiesznie w tym kontekście. :)
Śmieszne to są tego typu stwierdzenia.
-
@tuco
Przyznam, że nie do końca wiem, co masz na myśli, bo dotykasz, jak mi się wydaje, spraw gustu. Można przecież lubić realizm i pochodne, cartoonowe rysowanie (w większości będące karykaturą realizmu właśnie) czy jakieś odjechane rzeczy. Przecież i tak naszym podstawowym kryterium oceny co do różnych aktywności twórczych jest "podoba się/nie podoba". I jeśli opinia pozostaje w tym zakresie, to wszystko ok. Ale jeśli opinia głosi, że coś jest słabe, bo przerysowana na komputerze fotka, a co może nie być prawdą, to już status ok traci. I tyle. A czy realizm jest be? Co kto lubi.
Dla mnie ma znaczenie, czy ktoś narysował/namalował, czy tylko odrysował na kompie, w komiksie też. A i ten realizm komiksowy to przecież nie jest jakiś hiper weryzmo-naturalizm, jak widać niektórym się podoba, innym nie, chyba nic w tym zdrożnego nie ma.
Ja np.: bardzo lubię Dilberta, zaczynam rozglądać się w mandze i ten Czerwony Baron też mi się podoba.
-
Taki samolot musi być w odpowiedniej wersji dla danego okresu i lokalizacji, powinien nosić adekwatny kamuflaż i oznaczenia.
No właśnie, a kto wymyślał kamuflaże ? Artyści
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_camoufleurs (https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_camoufleurs)
-
(https://lh3.googleusercontent.com/proxy/elsvgp6Pqb6N5vwQdT9d_uNRIQMTq3cBzkvyFaQYXg32EX7f_NSoHDnf-GPa4xuFJWZbT8_hFICjnnSCHUSMk6DjjzS-ypzoZ2LbxNK2-_ZTPeLUsAw2JqDOUjm9gHMi7y9L)
(https://i.pinimg.com/originals/d6/3a/cb/d63acb05797935fcd58dfdfd390efc99.jpg)
(https://ep01.epimg.net/cultura/imagenes/2017/11/17/actualidad/1510938318_950713_1510939073_sumario_normal.jpg)
-
Pokusiłby się ktoś o - choćby krótkie - podsumowanie tych 5 jubileuszowych Obcych (ale inne niż - "wiele historii, jedne lepsze, drugie gorsze" ;) ), np. jeśli nie jest się komplecistą, a chce się kupić jeden-dwa tomy na spróbowanie - które najlepsze? Od którego sie na pewno trzymać z daleka? A może wszystkie są - suma sumarum - całkiem przyzwoite i warto?
Do Obcego nie mam jakiegoś specjalnego sentymentu, szukam w miarę dobrych historii (tak, wiem w świecie Obcego ponoc o nie nie tak łatwo, ale może jednak...)
Jedyne informacje, które znalazłem, to że #1 to co najwyżej średniawka, a #2 całkiem dobre 2 historie...
Ktoś coś :)
-
Pokusiłby się ktoś o - choćby krótkie - podsumowanie tych 5 jubileuszowych Obcych (ale inne niż - "wiele historii, jedne lepsze, drugie gorsze" ;) ), np. jeśli nie jest się komplecistą, a chce się kupić jeden-dwa tomy na spróbowanie - które najlepsze? Od którego sie na pewno trzymać z daleka? A może wszystkie są - suma sumarum - całkiem przyzwoite i warto?
Do Obcego nie mam jakiegoś specjalnego sentymentu, szukam w miarę dobrych historii (tak, wiem w świecie Obcego ponoc o nie nie tak łatwo, ale może jednak...)
Jedyne informacje, które znalazłem, to że #1 to co najwyżej średniawka, a #2 całkiem dobre 2 historie...
Ktoś coś :)
Lepiej kup Predatora ;)
-
Najlepszy jest album czerwony i złoty. Najciekawsze i najbardziej kanoniczne historie tam umieścili.
-
Pokusiłby się ktoś o - choćby krótkie - podsumowanie tych 5 jubileuszowych Obcych (ale inne niż - "wiele historii, jedne lepsze, drugie gorsze" ;) ), np. jeśli nie jest się komplecistą, a chce się kupić jeden-dwa tomy na spróbowanie - które najlepsze?
Większość komiksów zwartych w tych rocznicowych Aliens to taka pulpa sf, odchodząca nieraz bardzo od tego co jest w filmach. Trzeba pamiętać, że finalnie to wszystko dzieje się w uniwersum Aliens - The Original Comics Series, które wykreował Mark Verheiden.
Z tych wszystkich historii to najlepiej mi się podobały: TWIERDZA oraz SZAŁ (obie zawarte w vol. 2 (czerwonym)) oraz APOKALIPSA (zawarta vol. 5 (niebieski)). Do pozostałych mam mieszane uczucia.
Finalnie sam przychylam się do tego co napisał @Pocztar. Predator wypada tu dużo lepiej na tle Aliens.
-
Dzięki za informację (gdyby ktoś cos chciał jeszcze dodać to oczywiście będe wdzięczny).
Pytania - który Predator? Zgaduję, że chodzi o rocznicowego (?) - ale które tomy w nim (bo to w sumie podobne pytanie jak Aliens - które najlepsze, a może wszystkie opłaca się kupić)?
Apocalypse - to to samo co Anioły Apokalipsy z Semika?
-
Apocalypse - to to samo co Anioły Apokalipsy z Semika?
Tak.
-
Finalnie sam przychylam się do tego co napisał @Pocztar. Predator wypada tu dużo lepiej na tle Aliens.
Z tym bym mocno polemizował. Przeczytałem na razie trzy tomy Predatora i tylko złoty jakoś bardziej mi się podobał. W pozostałych dwóch historie były na jedno kopyto. W Aliens jest trochę więcej różnorodności fabularnej i rysunkowej.
-
Pytania - który Predator? Zgaduję, że chodzi o rocznicowego (?) - ale które tomy w nim (bo to w sumie podobne pytanie jak Aliens - które najlepsze, a może wszystkie opłaca się kupić)?
Tak chodzi o rocznicowe. Jeszcze nie przeczytałem 4 tomu, ale 3 pierwsze mogę polecić śmiało.
Apocalypse - to to samo co Anioły Apokalipsy z Semika?
Tak, to jest to samo.
-
Dzięki za informację (gdyby ktoś cos chciał jeszcze dodać to oczywiście będe wdzięczny).
Pytania - który Predator? Zgaduję, że chodzi o rocznicowego (?) - ale które tomy w nim (bo to w sumie podobne pytanie jak Aliens - które najlepsze, a może wszystkie opłaca się kupić)?
Apocalypse - to to samo co Anioły Apokalipsy z Semika?
Ja śmiało polecam wszystkie, które wyszły do tej pory (poza vol. 4, bo jeszcze go nie przeczytałem). Predzio jest wdzięczniejszym tematem, ze względu na to, że pojawia się w różnych miejscach, w różnych sceneriach, w różnych epokach. Raz jest to kosmos, raz kino, raz wielkie miasto, raz straszy dzieci ;) Alien jest robiony na jedno kopyto - te same scenerie, te same akcje, te same konkluzje. Kup jeden czy dwa tomy na próbę i zobacz, czy Ci podejdzie.
-
Przed zakupem przeglądałem jak to oceniają Amerykanie i zwykle zwracają uwagę na historie Pieśń włóczni, Twierdza, Zagłada, Buntownik, Anioły Apokalipsy, aczkolwiek dopiero na którymś miejscu z kolei. To co najlepsze z Aliens nie trafiło akurat do piątki albumów rocznicowych.
Sam wziąłem Zagładę/Buntownik. To kontynuacja Verheidena, więc lepiej znać te dwa wcześniejsze albumy (całkiem przyjemne). Historie okazały się najwyżej średnie i już je sprzedałem. Oceny pozostałych nie zachęciły mnie do kupna.
-
Ja zebrałem całą kolekcję rocznicową Aliena - wyglądają pięknie. Historie to typowe akcyjniaki, takie combo lat 90. Raczej nic co zostanie w głowie i będzie warte odświeżenia po czasie. Predzia odpuściłem (oprócz AvP 1 bo sentyment ogromny).
-
A czy te Predatory to jest poziom zblizony do tego czerwonego Anniversary ("Betonowa dżungla" się to chyba nazywało)? Czy jednak wyżej?
-
Ja śmiało polecam wszystkie, które wyszły do tej pory (poza vol. 4, bo jeszcze go nie przeczytałem). Predzio jest wdzięczniejszym tematem, ze względu na to, że pojawia się w różnych miejscach, w różnych sceneriach, w różnych epokach. Raz jest to kosmos, raz kino, raz wielkie miasto, raz straszy dzieci ;) Alien jest robiony na jedno kopyto - te same scenerie, te same akcje, te same konkluzje. Kup jeden czy dwa tomy na próbę i zobacz, czy Ci podejdzie.
Różnorodne miejsca, scenerie i epoki jak najbardziej. Ale fabularnie mam wrażenie, że to Predatory są bardziej na jedno kopyto. W 90% przypadków fabuła polega na tym, że Predator na kogoś poluje albo ktoś poluje na Predatora i najczęściej są to żołnierze lub najemnicy. I tak w koło macieju. W Aliensach są za to bardziej zróżnicowane gatunkowo historie - raz horror, raz klasyczne sci-fi, raz cyberpunk, raz dramat psychologiczny. Wiadomo, że jak czyta się to wszystko hurtem to trochę się zlewa w jedno bo większość tych historii ma podobne konkluzje, ale po przeczytaniu trzech Predków (z 5) nie znalazłem nawet jednej historii na poziomie Labiryntu, Twierdzy czy Szału gdzie pod płaszczykiem komiksu akcji autorzy komentują kondycję psychologiczną i moralną współczesnego człowieka a czasami zahaczają wręcz o jakieś tematy filozoficzne (np. Pieśń Włóczni). Predatory to czysta akcja i nic więcej. Mi się podobają bo uwielbiam estetykę komiksu amerykańskiego z lat 90-tych, ale jednak nie każdemu to podejdzie.
-
W Gildii dwie zapowiedzi na marzec: LOVE - Tygrys i dodruk Bouncera 1-7
https://www.gildia.pl/komiksy/454020-love-tygrys
https://www.gildia.pl/komiksy/405627-bouncer-tomy-1-7
https://www.bedetheque.com/serie-28285-BD-Love-Bertolucci.html
Kilka plansz: https://www.bdgest.com/preview-887-BD-love-bertolucci-recit-complet.html
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/457/550/457550/1614174651/800.jpg)
-
Czy mi się tylko wydaje czy Scream to to wydawnictwo, które miało wydawać komiks o jakichś tam... tych, no... Amazonkach? ???
-
Właśnie przepłaciłem za Bouncera :d Nie dało się tego wcześniej zapowiedzieć?
-
Ciekawym tej serii Love jak zostanie przyjęta, dość ryzykowny tytuł ale kto wie może i jest rynek na takie pozycje.
-
Wybaczcie niewiedzę, ale ten Bouncer 1-7 to jest integral czy pakiet pojedynczych albumów? Ogólnie to godny western i komiks?
-
Wybaczcie niewiedzę, ale ten Bouncer 1-7 to jest integral czy pakiet pojedynczych albumów? Ogólnie to godny western i komiks?
Pisze wyraźnie: "wydanie zawiera pierwszych 7 tomów", jest też podana liczba stron - 424.
Czyli integral.
-
Ciekawym tej serii Love jak zostanie przyjęta, dość ryzykowny tytuł ale kto wie może i jest rynek na takie pozycje.
Ja też ciekaw jestem tego komiksu. Rysunki piękne. Ale trochę zastanawiam się nad fabułą, po tych planszach to taki "komiks przyrodniczy" się wyłania. Chyba się skuszę.
Wybaczcie niewiedzę, ale ten Bouncer 1-7 to jest integral czy pakiet pojedynczych albumów? Ogólnie to godny western i komiks?
Integral - warto brać. Godny. ;)
-
Jeden z najlepszych westernów na rynku. Poza tym ten integral jest jedyną opcją żeby przeczytać dyptyk z tomów 6-7. No i album ma format powiększony względem A4. Jedyna arcygłupia rzecz to fakt, że jakiś głąb wpadł na pomysł żeby zawrzeć w albumie tylko 1 okładkę z każdego cyklu. Więc zamiast zawierać 7 okładek album ma tylko 3. Żeby było śmieszniej to okładki tomów 6 i 7 łączą się w jedną (plus to połączenie ma sens i jest ważne dla tej historii), a w albumie jest tylko 1 z dwóch. No totalny debil.
-
No totalny debil.
nie, to księgowy. ale w sumie bez różnicy.
-
A wiadomo czy integrala kolejnych tomów Scream nie może wydać bo prawa ma Taurus czy po prostu na razie nie chce tego zrobić?
-
Na Bonito większość pozycji Screamu 25%.
No to w bonito.pl (chyba) już na wszystko ze Screamu jest rabat 15%... Taka ot ciekawostka wieczorową porą.
-
Pewnie ma Taurus,bo są one zazwyczaj kupowane na kilka lat. A tak poza tym po co mieliby wydawać komiks, który jest na rynku, żeby utopić kasę? 😀
-
Dzięki za odpowiedź. Przekonaliście. 😀
Pisze wyraźnie: "wydanie zawiera pierwszych 7 tomów", jest też podana liczba stron - 424.
Czyli integral.
Za stary jestem by wszystko brać za pewnik dlatego wolałem dopytać. Ale dzięki. 🙂
-
Pewnie ma Taurus,bo są one zazwyczaj kupowane na kilka lat. A tak poza tym po co mieliby wydawać komiks, który jest na rynku, żeby utopić kasę? 😀
100% racji, nie wiem czemu, ale byłem przekonany, że te tomy od Taurusa są już niedostępne.
-
Jeden z najlepszych westernów na rynku.
Najgorszych.
Ale kupić polecam, zawsze warto wyrobić sobie swoją opinię.
-
Też jestem zdania, że najlepiej wyrobić sobie własne na podstawie lektury. Dla mnie opinie tutejszego koleżeństwa są bardzo pomocne przy decyzjach zakupowych.
Tak dla równowagi - który komiksowy western jest dla Ciebie najlepszy, skoro Bouncer to najgorszy?
-
Mógłbym przekornie odpowiedzieć - Jeremiah, ale to formalnie post-apo. Wybieram więc Bleuberrego, który trąci mychą, ale niektóre tomy są znakomite.
Bouncera czytałem w okolicach premiery egmontowskiego integrala, potem jeszcze poznałem tomy 8-9. I generalnie można przeżyć, jeśli toleruje się Jodorowskiego. Ja nie lubię ogrywania przez niego tych samych motywów i rozwiązań. Niby brutalnie i bezpardonowo, ale dla mnie tandetnie, cynicznie i przesadnie wulgarnie opowiadane historie.
-
Gazza - zależy czego szukasz.
Dla mnie "Bouncer" to dobry komiks, ale nie tyle western co anty-western, tzn autorzy rozprawiają się z "mitem dzikiego zachodu", (podobnie jak w "Westernie" Rosińskiego i "Gwieździe pustyni" Mariniego).
Ja osobiście wolę klasyczne podejście do westernu (np. "Blueberry", "Comanche", "Durango"), ale uważam, że "Bouncer" też jest ciekawy.
-
Ech, miałem "przyjemność" przeczytać tom 3 serii humorystycznej o dinozaurach, a tam momentami koślawe tłumaczenie, do tego są nawet błędy rzeczowe (w notkach o dinozaurach, pomylone choćby centymetry z metrami). Napalam się na Tomb Raidera, ale naprawdę, patrząc na jakość tłumaczenia i brak korekty u tego wydawcy, wolałbym, by wydał to kto inny...
-
Mógłbym przekornie odpowiedzieć - Jeremiah, ale to formalnie post-apo. Wybieram więc Bleuberrego, który trąci mychą, ale niektóre tomy są znakomite.
Bouncera czytałem w okolicach premiery egmontowskiego integrala, potem jeszcze poznałem tomy 8-9. I generalnie można przeżyć, jeśli toleruje się Jodorowskiego. Ja nie lubię ogrywania przez niego tych samych motywów i rozwiązań. Niby brutalnie i bezpardonowo, ale dla mnie tandetnie, cynicznie i przesadnie wulgarnie opowiadane historie.
nie do końca mogę się z tym zgodzić. od lat mam ogromny przesyt Jodorowskym. jak wiadomo, konsekwentnie drąży on podobne tematy, wątki i postacie. zazwyczaj jest to cecha dojrzałego autora, który wie, czego chce. myślę, że podobnie jest z Jodorowskym; jedyna różnica taka, że jego tematy i postaci są brudne, wynaturzone i zazwyczaj odpychające. nawet ci "dobrzy" nie są wcale dobrzy. sądzę, że to m.in. dlatego, że Jodo zdaje sobie sprawę, że to pojęcia bardzo względne, w zamian proponuje nam nagą prawdę i naturalizm.
podsumowując krótki "wywód", Bouncer to Jodo typowy, ale też w pewnym sensie nietypowy. być może to właśnie sceneria Dzikiego Zachodu, jego prymitywizm, ale też prostota oraz niewątpliwe piękno, sprawiają, że te, dobrze znane z innych dzieł Jodo, wątki - tutaj sprawdzają się najlepiej.
osobiście więc stawiam Bouncera na równi mocnymi z klasykami (typu wczesny Blueberry), czy najlepszymi mixami klasyczno-spaghetti (późny Blueberry i trochę słabszy Durango) oraz z wspaniałym Cutlassem (trochę antywestern, ale też wymyka się klasyfikacjom).
najlepiej przekonać się samemu, jedyny minus takiego rozwiązania, że niestety "na próbę" trzeba kupić wielkie tomiszcze....
-
Jodo, Jodo, Jodo...
Bouncer średnio mi podszedł. Komiks przeciętny.
Moje ulubione komiksy Jodo to Księżycowa Gębą, tego samego duetu co jednoręki strzelec oraz Biały Lama.
Bardzo mi się jeszcze podoba Szalona z Sacre Coeur.
Czekam też aż ktoś wyda Sage Alandor, bo graficznie jest ekstra i kwaskowo.
No i też tak sobie myślę, że Jodo lubi obcinać głównym bohaterem kończyny, czego najlepszym przykładem jest Alef Thau.
-
Chyba Scream już sobie zaklepał:
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/new-york-cannibals/
Edit: Nie, chyba jednak Egmont. Dziwne.
-
Chyba Scream już sobie zaklepał:
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/new-york-cannibals/
Edit: Nie, chyba jednak Egmont. Dziwne.
Szkoda, Scream wydawał te Signe w większym formacie niż Egmont.
-
Bouncer juz dostępny, paczka z Gildii odebrana, zapach świeżego druku już unosi się w pokoju ;) Czeka mnie przez weekend pierwsze spotkanie z tym komiksem i bohaterami, chętnie porównam to ze wcześniejszymi opiniami na jego temat, bo chyba podobnie jak w temacie Prosto z piekła (który swoją droga zrobił na mnie kiedyś "piekielne" wrażenie) to trzeba się po prostu samemu przekonać. A jeszcze w kolejce nowy Slaine i Raport Brodecka i nowy Dylan Dog, ale to chyba przyszła lektura Bouncera najbardziej mnie elektryzuje z tej świeżej dostawy ;)
-
Jak sądzicie, Scream coś wyda jeszcze w marcu? coś mi się przewinęło o Amazonkach, ale może coś jeszcze?
-
Obstawiam Amazonki i Mroczne miasta ;)
-
A kojarzycie co Scream wykrzyczy w kwietniu?
-
Możliwe że na kwiecień szykują Tomb Raidera.
-
To pewnie 2 tomy na raz...
-
Albo coś Paula Gillona (w końcu) ? ;)
-
Scream na ten rok zapowiedział tyle cudności, żeby tylko to wydał ;D
-
Info z laracroft.pl:
Wkrótce CZTERY nowe tomy komiksów po polsku
To naprawdę dobry rok dla fanów serii Tomb Raider. Mamy wspaniałe wieści dla osób, które interesują się komiksowymi przygodami Lary w naszym ojczystym języku. Zgodnie z zapowiedzią wiosną ukażą się dwa potężne tomy z serii Tomb Raider Archives, ale na tym nie koniec! Wydawnictwo Scream Comics już w kwietniu zamierza wydać dwa tomy kontynuujące przygody młodej Lary po reboocie.
W styczniu informowaliśmy, że w okolicy marca lub kwietnia wydawnictwo Scream Comics opublikuje polski przekład dwóch obszernych tomów Tomb Raider Archives - każdy z nich liczy ponad 400 stron i zawiera komiksy opublikowane 20 lat temu przez wydawnictwo Top Cow. Szczegóły na ten temat opisaliśmy w newsie ze stycznia (klik!). Przedstawiciel Scream Comics poinformował nas, że tomy są w fazie tłumaczenia oraz składu i powinny ukazać się w kwietniu.
Zanim na polskim rynku pojawią się dwa tomy Tomb Raider Archives wydawnictwo zrobi fanom Lary niespodziankę i wyda na początku kwietnia dwa tomy z młodą Larą - każdy z nich będzie liczył ponad 100 stron. Mowa o polskich edycjach miniserii Survivor's Crusade oraz Inferno, które są kontynuacją wydanych wcześniej przez Scream Comics tomów "Spore" (Zarodnik) oraz "Choice and Sacrifice" (Wybór i poświęcenie). W efekcie polski czytelnik otrzyma komplet wszystkich przygód Lary, które rozgrywały się na łamach komiksów między grami Rise of the Tomb Raider a Shadow of the Tomb Raider.
Na szczegóły musimy nadal poczekać, ale jeśli jesteście ciekawi, o czym są miniserie Survivor's Crusade oraz Inferno, to zapraszamy do odpowiednich sekcji naszego działu Komiks, gdzie znajdziecie streszczenia wszystkich zeszytów.
http://laracroft.pl/?fbclid=IwAR3lWXvjfoGBn3vhTMQMzmDksSEmnPZWb5ynkXU7Rz-JXt-qixg9UX-HniM#news2928 news z 17.03.2021
-
Czy Scream coś jednoznacznie deklarował odnośnie następnych tomów Dekalogu? Porzucili tę serię czy dokończą ją? Zastanawiam się, czy wchodzić w tomy 1-3, skoro dalszych może nie być...
-
W styczniu pisali, że Nestor Burma 2 i Dekalog 7-8 w pierwszym kwartale 2021.
-
W styczniu pisali, że Nestor Burma 2 i Dekalog 7-8 w pierwszym kwartale 2021.
Dziękuję, zatem pędzę do Smyka ;)
-
No to chyba już raczej nie zdążą w I kwartale tego roku....
-
Lada dzień wyjdą 2 nowe komiksy od Screamu:
Serce Amazonek - 160 stron - 130zł (jak dla mnie to przesadzili z tą ceną)
https://bonito.pl/k-170566766-serce-amazonek
https://www.bedetheque.com/serie-59296-BD-Le-Coeur-des-Amazones.html
(https://cdn.bonito.pl/zdjecia/6/8f75bde228c49-serce-amazonek.jpg)
Mroczne miasta. Wieża - 112 stron - 90zł
https://bonito.pl/k-188426054-mroczne-miasta-wieza
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-3-La-Tour-1871.html
(https://cdn.bonito.pl/zdjecia/4/59c8c70-mroczne-miasta-wieza.jpg)
-
Ekstra wiadomość! Wieża obowiązkowo.
-
Rozważałem Amazonki czy nie trafi ta pozycja na moją listę zakupową, ale.....
Toż to musi być jakieś superdzieło.... 110 pln???
Czekam na superpromkę na to (-50% minimum :o ). Inaczej... nie.
PS. A szkoda, wygląda zachęcająco...
-
Zaczynam poważnie obawiać się o cenę Tomb Raidera...
-
Rozważałem Amazonki czy nie trafi ta pozycja na moją listę zakupową, ale.....
Ja się na ten tytuł wręcz napaliłem, ale przy tej cenie najpierw chcę przeczytać czy komiks korektę na oczy widział.
-
Serce Amazonek tłumaczył Wojciech Birek, więc nie powinno być źle.
-
Serca biorę bankowo rysunki świetne, nagie dziewczyny i "realia" historyczne. Trzy rzeczy które lubię w jednym miejscu, aczkolwiek cena dosyć wygórowana, mam nadzieję że format chociaż spory. Może w końcu spróbuję też tych miast zachwalanych, tam kolejność tomów jest bez znaczenia zdaje się?
-
Może w końcu spróbuję też tych miast zachwalanych, tam kolejność tomów jest bez znaczenia zdaje się?
kolejność nigdy nie jest bez znaczenia.
aczkolwiek czytając Wieżę, zapoznasz się ze światem MM o wiele wcześniejszym niż ten W Gorączce Urbikandyjskiej, czy Murach Samaris. nie wiem, czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie?
Serca biorę bankowo rysunki świetne, nagie dziewczyny i "realia" historyczne. Trzy rzeczy które lubię w jednym miejscu, aczkolwiek cena dosyć wygórowana, mam nadzieję że format chociaż spory.
...choć tak naprawdę, to nie jestem pewien, czy Mroczne Ci podejdą: "realia historyczne" nie z naszego świata, nagich kobiet też zbyt wiele się nie pojawia, pozostają jedynie świetne rysunki.
a tak na poważnie, to polecam również wydaną wcześniej przez Screamów: Gorączkę urbikandyjską. no chyba że ktoś nie trawi czarno-białych komiksów, wtedy musi poczekać na polską edycję kolorowej wersji (w zeszłym roku miała się pojawić na rynku francuskim). ale jeśli ten ktoś rzeczywiście nie lubi czerni/bieli, to chyba Wieża mu też nie podejdzie? [moim skromnym zdaniem Wieży raczej nigdy do końca nie pokolorują, bo to wypaczyłoby trochę tę opowieść]
-
Nie, nie dziewczyny i historia to to co lubię i zdaje się jest zawarte w Sercach Amazonek a nie to czego oczekuję od Mrocznych Miast. Po prostu z ciekawości chyba kupię jeden album, tyle osób zachwala, nie ma dla mnie znaczenia czy kolor czy czarno-biały.
-
Zaczynam poważnie obawiać się o cenę Tomb Raidera...
Wydaje mi się, że w przypadku Tomb Raidera i ichnie 400-500 stron dużo łatwiej będzie przełknąć za ok. 130-150 pln (przypuszczam, że z taką ceną będzie można już to dostać w ramach jakiejś promki).
Tomb Raider to nie moje klimaty, ale chciałem akurat temu wydaniu dać szansę i mieć to na półce. No ale jak rzeczywiście trzasną ceną okładkową na poziomie 200 pln (chociaż tam mają być starocie z lat 90tych, więc może nie będą szaleć) to jednak spadnie na dalsze miejsca listy "rozważam"... a może nawet z listy... :(
PS. No i jeszcze jako konsekwencja takiego działania może być zwiększenie ryzyka wydania tylko 2 pierwszych tomów bo pozostałe o ile się nie mylę były zależne od wyników sprzedaży pierwszych. Jeśli cena odstraszy takich "nie fanów" TR jak ja no to nie wróżę dobrze temu przedsięwzięciu... ale mam nadzieję, że jestem w błędzie :o
-
Dziś przeczytałem, a właściwie obejrzałem komiks Tygrys Love. Wchodzi szybko - 74 strony bez tekstu w 5 min ;), same obrazki. Historia nie jest jakoś bardzo porywająca, ale same kadry całkiem fajne. Przyjemnie się to ogląda. Natomiast jedyny minus to zakończenie, poniżej zdradzam jakie, więc jak ktoś nie czytał, a będzie chciał kupić, to niech nie klika.
Generalnie "biedny" tygrys przez cały komiks stara się upolować coś do jedzenia i nie idzie mu złapać tapira czy nawet myszy. Dostaje też parę kuksańców od krokodyla, lampartów i słonia. W ostatniej scenie wygłodniały i obolały rzuca się i pożera lokalnego myśliwego. Nie żebym był za myśliwymi, ale kurcze jakoś ta scena nie pasowała mi do całości. Po drodze tygrys zabił jednego z dwóch lampartów to mógł go chociaż zjeść, ale "z dobroci serca" pozostawił przy życiu też tego drugiego, którego mógł sieknąć. Nie lubię takiej antropomorfizacji zwierząt w komiksie, który wydaje się wiernie ukazywać świat zwierzat.
-
Ostatnia scena to żart, cierpki, ale dla mnie zabawny.
Aha, i śmiało: przeczytałeś ten komiks. Komiks bez tekstu też się czyta tj. deszyfruje kod, za pomocą którego autor przekazuje treść.
-
W przyszłym tygodniu premiera trzeciego i czwartego tomu Tomb Raidera:
Tomb Raider - 3 - Krucjata Ocalonej
https://www.gildia.pl/komiksy/483074-tomb-raider-3-krucjata-ocalonej
https://www.darkhorse.com/Books/29-347/Tomb-Raider-Volume-3-Survivors-Crusade-TPB
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/461/583/461583/1617793951/800.jpg)
Tomb Raider - 4 - Piekło
https://www.gildia.pl/komiksy/483075-tomb-raider-4-pieklo
https://www.darkhorse.com/Books/29-348/Tomb-Raider-Volume-4-Inferno-TPB
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/461/584/461584/1617794214/800.jpg)
-
Ktoś miał już może w ręku "Amazonki" i skrobnąłby 2-3 słowa nt jakości wydania?
-
Aj, chętnie Tomb Raidera przytuliłbym, trzymam kciuki, by nie spierniczyli tłumaczenia, jak we wcześniejszych częściach...
-
A ja tam czekam na te 2 zapowiedziane omnibusy... Teraz to chyba dokończenie tudzież kontynuacja 2 wcześniej wydanych tomów.
-
Ktoś miał już może w ręku "Amazonki" i skrobnąłby 2-3 słowa nt jakości wydania?
Ja miałem w ręku - imo wydanie piękne, świetnie się prezentuje wizualnie i jakościowo. Fajny offsecik, ja sie jaram.
-
Też się ekscytuję i to z wyprzedzeniem, ale ciekaw jestem przede wszystkim korekty. 8)
-
No i zapowiedzieli - omnibusy TR Archives 1-3. Może już w kwietniu coś się pojawi, jak nie to maj.
-
Jakas cena?
-
Jeszcze nie podali.
Ciekawe czy tom 4 też wydadzą... Omnibusy format 215x320 :o
-
Za typografię w Wieży Screamowi należy się taki sam opier***l jak KG. a mieli z tym jeszcze mniej roboty. Szkoda, bo album piękny.
-
Wpadł mi w ostatnim czasie w "oko" hiszpański artysta Juan Luis Landa. Czy ktoś już się z nim zetknął ?
Jego kreska jak dla mnie jest świetna. A kolor wypełnionych kadrów niesamowity, dostosowany do tego co przedstawia. Scream nie jest "gigantem", ale bardzo elastycznym wydawnictwem o szerokim wachlarzu tematów. Może ktoś z wydawnictwa tu zagląda i spojrzy na przykładowe plansze. ;)
-
Ponoć w Amazonkach strony 62 i 63 są zamienione miejscami, ale sam w rękach nie miałem. Błędy, błędy, wpadki, wpadki... :) Do mnie zestaw Amazonki-Tygrys-Wieża dopiero idzie.
-
Tak, te strony są przestawione.
-
A jak sam komiks? Wart zakupu?
-
W nieco podobnych klimatach jest Andromeda od Timofa. Jest to dużo ciekawszy i lepiej narysowany komiks niż Serce Amazonek.
-
Mnie zastanawia niska jakość papieru na którym wydrukowali Serca Amazonek.
Mam nadziej że jest z tym związany poważny kontekst i oby nie chodziło o niższy koszt wydania.
-
Co masz na myśli mówiąc niska jakość? Ja przeglądałem chwilę w Centrum Komiksu i papier przypadł mi do gustu. Komiks ma wysoką cenę okładkową więc papier po kosztach wydaje mi się mało realny...
-
Co masz na myśli mówiąc niska jakość? Ja przeglądałem chwilę w Centrum Komiksu i papier przypadł mi do gustu. Komiks ma wysoką cenę okładkową więc papier po kosztach wydaje mi się mało realny...
Papier jest bardzo kredowy i szorstki. Wydaje się bardzo podatny na zagięcia i uszkodzenia.
Może przy lepszej jakości papierze komiks miałby jeszcze wyższą cenę.
-
Kredowy? Mi to wygladal zdecydowanie na offset, co by sie laczylo z tym, ze jest szorstki. Ja osobiscie takie lubie.
-
A jak sam komiks? Wart zakupu?
Kumpel, który mi pisał o przestawionych stronach napisał również, że komiks jest świetny. Do mnie kurier dotrze dziś. :)
-
Może mi ktoś podpowiedzieć czy jak kupię Tomb Raider Witchblade TM-semic wyd.spec. 1/2000 to będę miał komplet z wydaniami Screamu z tego co się orientuję chyba tylko tego zeszytu brakuje w Tomb Raider Archives (wydanie Scream)
-
Może mi ktoś podpowiedzieć czy jak kupię Tomb Raider Witchblade TM-semic wyd.spec. 1/2000 to będę miał komplet z wydaniami Screamu z tego co się orientuję chyba tylko tego zeszytu brakuje w Tomb Raider Archives (wydanie Scream)
W przypadku polskich wydań tak.
Finalnie jednak nie. Brakuje jeszcze kilu innych zeszytów, które nie znalazły się w Tomb Raider Archives. Tomb Raider #25 (będący częścią crossovera z seriami Top Cow), Witchblade/Tomb Raider #1/2, Tomb Raider/The Darkness Special oraz wydane przez Tm-Semic Tomb Raider/Witchblade oraz Witchblade/Tomb Raider. Wszystkie one ze względu na prawa do postaci z uniwersum Top Cow zostały pominięte we wznowieniach Dark Horse.
-
Dzięki za info, a ile zeszytów wydał TM-Semic masz może gdzieś linka do spisu z okładkami (gdzieś widziałem cały spis co wyszło w Polsce i na świecie ale nie mogę teraz znaleźć)
-
Semica wydał oryginalne numery serii 1 - 14.
Spis wszystkich numerów oryginalnych z opisem zawartości był w komentarzach do posta screamu z zapowiedzią Tomb Ridera na Facebooku. Z tego co pamiętam to ze strony World od Tomb Rider, albo coś podobnego.
-
A czy Screamowi zdarzyło się kiedykolwiek poprawiać zepsuty produkt?
Jakieś drugie wydanie, poprawiony dodruk?
Cokolwiek w ten deseń?
-
Kumpel, który mi pisał o przestawionych stronach napisał również, że komiks jest świetny. Do mnie kurier dotrze dziś. :)
Potwierdź proszę po przeczytaniu :)
-
Scream nabył prawa do nowej serii dziejącej się w świecie Robina Hooda:
Nottingham
Seria trwająca - do tej pory wyszedł 1 tom (54 strony) - pierwszy cykl ma mieć docelowo 3 tomy
https://www.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
https://www.bdgest.com/preview-3133-BD-nottingham-la-rancon-du-roi.html - 11 pierwszych stron do obejrzenia
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/nottingham
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/3133_P1.jpg?v=1610734816)
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/3133_P3.jpg?v=1610734822)
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/3133_P6.jpg?v=1610734831)
-
A czy Screamowi zdarzyło się kiedykolwiek poprawiać zepsuty produkt?
Jakieś drugie wydanie, poprawiony dodruk?
Cokolwiek w ten deseń?
Zastanawiałem się nad Amazonkami, ale przestawione strony sprawiają, że odpuszczam. Nie ma taryfy ulgowej, znowu czytelnicy zapłacą za ich pomyłkę - komiks za taką fuszerkę powinien kosztować 15% - 20% mniej, bo znowu przeczekają, a słupki będą się zgadzać.
-
No właśnie.
Czekałem na ten tytuł od dawna, ale po pierwszym tomie "Yiu" obiecałem sobie, że nie wydam więcej pieniędzy na niedoróbkę.
Niemniej nie obraziłbym się gdyby raczyli go w którymś momencie poprawić i stąd ciekawość czy był już podobny precedens.
-
Ja właśnie miałem kupić teraz Amazonki, ale przyznam, że się waham.
Cena jest zaporowa.
Czy Waszym zdaniem historia jest na tyle mocna, że warto zagryźć zęby i kupić?
Czy tylko pretekstowa, żeby pokazać trochę nagości? ;)
-
Scream nabył prawa do nowej serii dziejącej się w świecie Robina Hooda:
Nottingham
Seria trwająca - do tej pory wyszedł 1 tom (54 strony) - pierwszy cykl ma mieć docelowo 3 tomy
Brzmi zupelnie jak ten film, który planował zrobić Ridley Scott, ale ostatecznie skończyło sie na badziewnej wersji Robin Hooda z Crowe'em.
Niestety strona graficzna mi niespecjalnie podchodzi :(
-
Niestety strona graficzna mi niespecjalnie podchodzi :(
A mnie się właśnie podoba. Podobny styl do tego z Trzeciego Testamentu - Juliusza czy najnowszego Księcia Nocy. Z tych nowoczesnych frankofonów (jak ja to nazywam) tego typu rysunki i kolory lubię najbardziej.
-
Fabularnie też raczej liche (przez ten pierwszy tom mało co się dzieje, a całość ma liczyć ledwie trzy?), więc jednak sobie odpuszczę.
-
No Raport Brodecka to nie będzie, ale liczę na przyzwoite cztadełko. Takie komiksy też są potrzebne, nie da się wiecznie czytać Hrabstwa Essex, Prosto z piekła i Raportu.
-
Amazonki przeczytane. Czekałem na ten tytuł od dłuższego czasu z wielkimi oczekiwaniami i ...
Wyszło średnio. Zaprezentowane przez wydawcę przykładowe plansze były co najmniej intrygujące. Niemniej strona graficzna mocno traci na offsetowym papierze. Podczas lektury albumu było to dla mnie irytujące, chwilami miałem wręcz odczucie iż jest to celowy zabieg wydawcy aby obniżyć koszt wydruku. Szczerze dopłaciłbym parę złoty za połyskującą kredę.
Co się zaś tyczy fabuły to mam mieszane odczucia. Pomysł na konflikt Amazonek z Achillesem zapowiadał ciekawą fabułę opartą na ,uwielbianej przeze mnie, mitologii grackiej. Podczas lektury, kilka razy odczuwałem znużenie a momentami wręcz znudzenie. Kilka wątków było całkiem ok, niemniej ja czuje się zawiedzony tak wyczekiwanym przeze mnie tytułem.
P.S. Wciąż czekam na zapowiadanego jeszcze w 2018 MAKSENCJUSZA. Przeczytałem po angielsku i baaardzo mi się podobał. Mam nadziej że SC w końcu wyda ten tytuł.
-
Wyszło średnio. Zaprezentowane przez wydawcę przykładowe plansze były co najmniej intrygujące. Niemniej strona graficzna mocno traci na offsetowym papierze. Podczas lektury albumu było to dla mnie irytujące, chwilami miałem wręcz odczucie iż jest to celowy zabieg wydawcy aby obniżyć koszt wydruku. Szczerze dopłaciłbym parę złoty za połyskującą kredę.
Zawsze mnie zastanawia skąd te przeświadczenie że kreda jest droższa od offsetu???
Z reguły jest dokładnie ODWROTNIE.
Tym bardziej z reguły gdy komiksy są drukowane na kredzie - to na tej najzwyklejszej dwuwarswowej. A jak są drukowane na papierze offsetowym to na tym szlachetniejszym przez co zawsze droższym
-
Pomysł na konflikt Amazonek z Achillesem zapowiadał ciekawą fabułę opartą na ,uwielbianej przeze mnie, mitologii grackiej.
Jestem świeżo po lekturze Olimpu oraz Ilionu Simmonsa i tam był podobny pojedynek :) Jeśli nie czytałeś to chyba warto się zainteresować skoro lubisz mitologię grecką.
-
A u mnie był kurier, czytam sobie właśnie Serce Amazonek i na razie jestem bardzo na tak. Tłumaczenie Birka, przez które się płynie, rysunki Rossiego, który jest artystą najwyższej klasy, który wie gdzie uwydatnić kolorem ważny element, a gdzie zostawić tło bez kolorów i jak rozporządzać oszczędną paletą barw, żeby narracja była sprawna. Poza tym papier jest zajebisty i rysunki wyglądają na nim mniam. Czasem faktycznie komiksy nie wyglądają za dobrze na offsecie, ale tutaj? Klasa.
Stwierdzenie, że Andromeda, którą niedługo wyda Timof jest lepiej narysowana od Amazonek uważam za zabawne. Rossi to artysta, a przykładowe strony Andromedy wyglądają jak rysunki początkujących polskich autorów z magazynów sprzedawanych na MFK w Łodzi typu Kolektyw. Trochę to toporne i jeszcze nie z wysokiej półki. Np. jak główny bohater Andromedy trzyma dzidę. Nijak się to ma do umiejętności rysownika Amazonek. Ale zamierzam kupić ten album jak już wyjdzie.
-
A jak technicznie? Coś oprócz pomylonych stron? W dymkach panuje porządek?
-
Aż takiej wagi do dymków nie przykładam, wygląda to ok. :) A w stopce jest korekta, redakcja i dtp. Tłumaczył mistrzunio Birek, fajny papier, dobrze wydrukowane. Także chyba poza tą wpadką ze stronami 62 i 63 wiemy za co płacimy. A przynajmniej tak mi się wydaje, że się starają.
Dla mnie zawsze ważne jest żeby było dobrze wydrukowane, bo w końcu komiks to sztuka obrazu. Oraz żeby dobrze się czytało. Reszta to didaskalia. Dlatego tak ważne jest dla mnie, że tłumaczy Birek, bo przez jego tłumaczenia się płynie. Pamiętam, ze np. Solo z Lain czytało się tak tragicznie, że po kilku stronach zrezygnowałem. Te zdania były jakoś dziwnie skonstruowane. Obraz i język - to jest dla mnie ultra ważne. A czy dymki mają dobrze wyśrodkowany tekst, czy komiks ma zszywki czy miękką oprawę czy twardą to już mniej istotne. Fajnie jak jest tip-top, ale często takich rzeczy nie widzę. Za to zły druk jest czymś co przeszkadza mi niesamowicie. Tutaj plansze są wydrukowane 11 na 10.
-
Stwierdzenie, że Andromeda, którą niedługo wyda Timof jest lepiej narysowana od Amazonek uważam za zabawne. Rossi to artysta, a przykładowe strony Andromedy wyglądają jak rysunki początkujących polskich autorów z magazynów sprzedawanych na MFK w Łodzi typu Kolektyw. Trochę to toporne i jeszcze nie z wysokiej półki. Np. jak główny bohater Andromedy trzyma dzidę. Nijak się to ma do umiejętności rysownika Amazonek. Ale zamierzam kupić ten album jak już wyjdzie.
Też mnie to uderzyło że ktoś takie porównanie zrobił, szczególnie mając w pamięc filmik jak autor Amazonek tworzył przykładową planszę, a który to ktoś wcześniej tutaj wrzucał. Przecież w warstwie graficznej to dwa różne światy.
-
A mnie się właśnie podoba. Podobny styl do tego z Trzeciego Testamentu - Juliusza czy najnowszego Księcia Nocy. Z tych nowoczesnych frankofonów (jak ja to nazywam) tego typu rysunki i kolory lubię najbardziej.
No Raport Brodecka to nie będzie, ale liczę na przyzwoite cztadełko. Takie komiksy też są potrzebne, nie da się wiecznie czytać Hrabstwa Essex, Prosto z piekła i Raportu.
No to drogi Death nie pozostaje mi nic innego jak polecić Tobie "Wężowego boga" od Ambera:
https://www.ceneo.pl/Ksiazki;szukaj-w%c4%99%c5%bcowy+b%c3%b3g
- przyzwoite czytadło? jak najbardziej, wikingowie, mitologia nordycka, latające topory, ładne panienki
- styl rysowania? ten sam rysownik co omawiana zapowiedź, którego styl Ci pasuje (swoją drogą mi też taki styl bardzo pasuje)
- tłumaczenie? Wojtek Birek i kometarz zbędny, czyta się mega płynnie
-
A wiesz, że w tej paczce z Amazonkami były też drugi i trzeci tom Wężowego boga... Serio. :D Wziąłem, bo Tantis ma jakieś chore zniżki na Amber, czasem nawet ponad 50%, a że mi brakowało do darmowego kuriera, plus pierwszy tom mam na półce, a seria zamyka się na trzech, ładnie mi te dwa albumy dopełniły koszyk. :)
(https://images89.fotosik.pl/492/359a382a42323e20med.jpg)
W ogóle ta seria ma wysokie oceny na Bedetheque. Liczę na sprawne czytadło. To nie jest mój ulubiony styl, ale generalnie lubię. Okładki Wężowego boga są strasznie paskudne, co jedna to brzydsza, ale rysunki i kolory w środku albumów mi pasują. No i temat. Wikingowie zawsze na propsie. :)
-
Ponoć w Amazonkach strony 62 i 63 są zamienione miejscami, ale sam w rękach nie miałem. Błędy, błędy, wpadki, wpadki... :) Do mnie zestaw Amazonki-Tygrys-Wieża dopiero idzie.
To prawda. Nawaliliśmy. :(
A w zasadzie ja sam nawaliłem (dtp). :-[
Bardzo Was wszystkich przepraszam i oczywiście już się tym zajmujemy.
Będziemy informować jakie kroki zostaną podjęte w tej sprawie :(
-
To prawda. Nawaliliśmy. :(
A w zasadzie ja sam nawaliłem (dtp). :-[
Bardzo Was wszystkich przepraszam i oczywiście już się tym zajmujemy.
Będziemy informować jakie kroki zostaną podjęte w tej sprawie :(
Libertago: To tak można?
-
Będziemy informować jakie kroki zostaną podjęte w tej sprawie
Będziemy czekać z niecierpliwością. :)
Libertago: To tak można?
I Studio Lain. 8)
-
(https://i.imgur.com/5IaQQjH.jpg)
-
Powstaje pytanie, co z czymś takim można zrobić? Przecież nie wyrwą stron i nie wkleją ich na nowo. Jeżeli to miałoby się wiązać z przemieleniem nakładu to ja osobiście bym podziękował. Szkody wywołane przez zamienienie stron są jednak znacznie mniejsze.
-
Też tak uważam. Po prostu niech w przyszłości nie popełniają takich błędów. Nic mi się nie stało, że w jednym miejscu najpierw przeczytałem planszę po prawej,a potem po lewej. Szkoda tych albumów oraz czasu wydawcy, który można przeznaczyć na wydanie dopieszczonego drugiego tomu Nestora Burmy. :) Komiksy Egmontu są czasem wydrukowane w całości na Commodore 64 i mają wywalone, a tutaj dwie kartki trzeba przeczytać najpierw prawą, a potem lewą. Trudno.
-
Bardzo dobra postawa wydawnictwa, czekam jak to się skończy. Komiks trafia na listę "może'.
-
Generalnie to widzimy różnicę między ostatnim zachowaniem Ongrysa i Scream, a pewnymi pajacami, co nie? Chyba już ostatecznie każdy widzi.
-
Info z FB: dwa pierwsze archives Tomb Raider pod koniec kwietnia. Trzeci tom od 10 do 14 dni później. Pierwszy numer za 199 zł, drugi za 249 zł (okładkowa). Jaram się 🙂
-
Na Scream jaki rabat moze byc maksymalny 30% na Gildi?
-
Tak, 30. Najlepszy jest czasem przez Ceneo na takim Tantis
42-43.
-
Na Gildii Serce Amazonek już niedostępne,ciekawe czy nakład się wyczerpał czy wycofali ze sprzedaży?
-
Jeżeli to miałoby się wiązać z przemieleniem nakładu to ja osobiście bym podziękował. Szkody wywołane przez zamienienie stron są jednak znacznie mniejsze.
Nigdzie nie jest napisane, że w obrocie gospodarczym każda umowa i każde zlecenie musi przynieść zysk.
Czasami błędy trzeba naprawiać na własny koszt.
Pytanie brzmi: "Jakie masz podejście do swoich klientów?"
-
Ech, polska droga kapitalizmu... A np. koszty środowiskowe?
-
Ech, polska droga kapitalizmu... A np. koszty środowiskowe?
Jak komiks się nie sprzeda bo jest wadliwy to wzrosną (lata magazynowania, a później i tak utylizacja).
-
Ech, polska droga kapitalizmu... A np. koszty środowiskowe?
Jakie koszty środowiskowe? Spalarnie potrafią być ekologiczne. Nawet energię można z nich odzyskiwać.
A co do "polskiej drogi" to rozumiem, że na zachodzie nie wycofuje się wybrakowanych produktów, "bo się nie opłaca"?
Wg Ciebie co jest lepsze dla firmy: jednorazowa strata i wzrost zaufania klienta czy jednorazowy zysk i spadek tegoż zaufania?
-
No nie wiem, może np. drzewa z których zrobiono ten papier? Może zużyta farba, prąd zużyty do produkcji?
Wzrost zaufania w tym przypadku będzie raczej i tak niewielki. Bodźce pozytywne słabo działają.
Polska droga kapitalizmu to jest właśnie takie myślenie - moje ponad wszystko, innym racjom na pohybel. Zysk z tego że będziesz miał dwie strony w odpowiedniej kolejności jest niewielki, koszty naprawy są jednak sporo większe. Także te środowiskowe.
-
Wychodzi na to, że jesteś idealnym nabywcą produktów i usług.
W każdym razie dla producentów i wykonawców.
-
A ja bym z chęcią się dowiedział: skąd ta cena na ten komiks?
-
Wychodzi na to, że jesteś idealnym nabywcą produktów i usług.
W każdym razie dla producentów i wykonawców.
Nie, nie jestem. Wady zgłaszam, buble reklamuję. Ale też zwracam uwagę na to, jakiego rodzaju jest to wada. Wada wadzie nierówna. Jak ktoś domaga się puszczenia na przemiał całego nakładu z powodu dwóch stron w niewłaściwej kolejności, to może powinien się zastanowić nad swoimi wadami.
-
Info z FB: dwa pierwsze archives Tomb Raider pod koniec kwietnia. Trzeci tom od 10 do 14 dni później. Pierwszy numer za 199 zł, drugi za 249 zł (okładkowa). Jaram się 🙂
Przekopałem pół facebooka, ale żadnych takich rewelacji nie znalazłem. To jakiś spóźniony prima aprilis?
-
Jak ktoś domaga się puszczenia na przemiał całego nakładu z powodu dwóch stron w niewłaściwej kolejności, to może powinien się zastanowić nad swoimi wadami.
Po pierwsze: ja się niczego nie domagam. Jeżeli Wydawnictwo stwierdzi, że się nie opłaca to po prostu wzruszę ramionami i nie nabędę tego tytułu. Stwierdzam natomiast, że sytuacja w której konkretny biznes się nie zwrócił albo wręcz przyniósł stratę to jeszcze nie koniec świata i takie rzeczy mają miejsce. Nigdzie nie jest zadekretowane, że wydawca komiksów musi zarobić na każdej pozycji.
Po drugie: wycieczki ad personam to stosunkowo słaba erystyka zatem może pomyśl o wadach Swojej.
A. I po trzecie, bo tak mi się jeszcze przypomniało:
Wzrost zaufania w tym przypadku będzie raczej i tak niewielki. Bodźce pozytywne słabo działają.
Ale za to bodziec negatywny dla Wydawnictwa w postaci wtopy biznesowej będzie oddziaływał silnie i przez dłuższy czas i na samo wspomnienie każdy będzie się przykładał do roboty dwa razy bardziej byleby nie powtórzyć błędu i ew. straty finansowej. Która skądinąd bywa immanentnym elementem działalności gospodarczej.
A poza tym trzymam kciuki za jakieś sprytne rozwiązanie tego problemu, bo po cichu liczę na możliwość nabycia tego tomu bez wad.
Z mojej strony EOT.
-
Po drugie: wycieczki ad personam to stosunkowo słaba erystyka zatem może pomyśl o wadach Swojej.
Mówisz?
Wychodzi na to, że jesteś idealnym nabywcą produktów i usług.
W każdym razie dla producentów i wykonawców.
-
Mówię, mówię.
-
Niech obniżą cenę, zwiększając rabat kontrahentom i sugerując obniżkę dla klienta ostatecznego. Mielenie nakładu to przesada.
-
Stwierdzam natomiast, że sytuacja w której konkretny biznes się nie zwrócił albo wręcz przyniósł stratę to jeszcze nie koniec świata i takie rzeczy mają miejsce.
Mają miejsce także upadłości po stracie płynności finansowej. Dotyczy to głównie małych firm. Np. Scream.
-
Przekopałem pół facebooka, ale żadnych takich rewelacji nie znalazłem. To jakiś spóźniony prima aprilis?
Na grupie FB World od Tomb Raider - LaraCroft.pl jeden z użytkowników wrzucił zdjęcie wiadomości otrzymanej od Scream Comics
-
Przekopałem pół facebooka, ale żadnych takich rewelacji nie znalazłem. To jakiś spóźniony prima aprilis?
Pozycje w takich cenach okładkowych do zamówienia już przez gildia.pl:
https://www.gildia.pl/komiksy/483903-tomb-raider-archiwa-tom-1
https://www.gildia.pl/komiksy/483904-tomb-raider-archiwa-tom-2
Ja na razie sobie odpuszczam.
-
Ja wezmę pierwszy tom na próbę i zobaczę, czy nadaje się to wogóle do czytania.
Czasy wydawania tej serii przez Semica przypadają na okres, kiedy wydawało mi się, że (hyhy) wyrosłem już z czytania komiksów 8).
-
Serio, ktoś to będzie czytał? Jestem w szoku, mam chyba komplet wydań z Semica, i już wtedy wydawało mi się to nie do czytania. Chętnie się pozbędę :P
-
Hmm 2 tomy odrazu ciekawe podejscie, mam sporo zeszytow w orginale ale nie wszystkie, biore ale narazie tom 1 bo to sporo kasy, 2 tez ale pozniej :)
-
Planuję wziąć całość Archives, ale... cena drugiego tomu mocno studzi zapędy. Niemniej jeszcze się nie zniechęciłem, bo uwielbiam Larę i TR, więc na razie dorzuciłem do mojego zamówienia na Gildii tylko tom 1. Co do reszty, to na razie się wstrzymam i poczekam gdzieś na jakąś fajną promkę albo jakiś spokojniejszy miesiąc.
-
Szkoda ze nie dali na miekko np w 4 tomach, cena moze sporo ludzi odstraszyc, wlasnie pisalem do brata ktory byl/jest fanem postaci ale tez go cena przestraszyla troche;/
-
Szkoda ze nie dali na miekko np w 4 tomach, cena moze sporo ludzi odstraszyc, wlasnie pisalem do brata ktory byl/jest fanem postaci ale tez go cena przestraszyla troche;/
To i tak lepsze nie "exclusive" za 500zł z podpisem Lary ;)
Ja osobiście nie lubię cienkich albumików po 50-60 stron. Tutaj nie wiem czy nie będzie znowu trochę za gruby, bo duże ciężkie tomy się niewygodnie czyta. Dla mnie jest to pozycja do zakupu na przyszły miesiąc (a przy okazji przez ten czas ktoś się może podzieli wrażeniami :) ).
-
Znowu ten duży format. Niepotrzebny. Wiedziałem, że taki będzie, ale po przeczytaniu Predatorów, Aliensów oraz Przedwiecznych (tu jest jeszcze większy format) to wiem, że takie cegły to jest strasznie nieporęczne. A co do ceny to jestem zaskoczony, że cena pierwszego tomu jest taka niska, bo spodziewałem się raczej takiego jak drugiego tomu.
-
Tak wybitne rysunki zdecydowanie potrzebują wielkiego formatu (zeszyt 1 czyli zwyczajowo topowy):
(https://2.bp.blogspot.com/sZEBILp4C6rwG71IUkAsWQ9vvTNvhQrPY3a4Yzicd2u-POBgW2IbOjbyfD3SzFADejM5Tkn8qb3f=s1600)
(https://2.bp.blogspot.com/TLtcc51GN-x6P7vWCXLYO6lPeH-6UGKbxssi7XNby0bpUYHihcSbNsa1D-vEl_dTAoI3l4vLXp3m=s1600)
A im dalej widzę jest jeszcze lepiej (zeszyt 39):
(https://2.bp.blogspot.com/FPBbkEqqXP1jeOOX7BqhCeCTGk0PTmIjNDdOX5ccHqIOT91TIMBA7ojieV1X3ZPnLPc6yfnkDaJ1=s1600)
- czy zeszyt 30:
(https://2.bp.blogspot.com/VkMxv024YvJo1TvuR3z9JOTLVE_a8my1cYO4V64ID_u92OobNIwSghDs4F3JIN8iE6QClwAi3dym=s1600)
W jakimś czytadłowo-pulpowym formacie, np. tak jak Marvel Now dla funu możnaby coś kupić, w takiej formie jak to będzie wydane to jest tylko marnowanie papieru, energii itd.
-
Faktycznie słabo to wygląda, ciekawe jak scenariusz. Na goodreads oceny całkiem wysokie.
-
Z formatem Tomb Raider to Scream mocno odleciał. Czytałem kilka numerów w oryginale i jest to bardzo przeciętne, gdyby wyszedł w miękkiej okładce i cenie Marvel Now to i tak nie warto. Widać trauma po przejęciu Obcego i Predatora przez Marvel jest ogromna.
-
Faktycznie słabo to wygląda, ciekawe jak scenariusz. Na goodreads oceny całkiem wysokie.
Z tymi ocenami to bez przesady, głosowało kilkadziesiąt osób - wydania Archives. Pojedyncze numery poniżej 4.
-
Pozycje w takich cenach okładkowych do zamówienia już przez gildia.pl:
https://www.gildia.pl/komiksy/483903-tomb-raider-archiwa-tom-1
https://www.gildia.pl/komiksy/483904-tomb-raider-archiwa-tom-2
Ja na razie sobie odpuszczam.
Przy takich cenach - odpadam. Za ramoty z lat 90-tych - lekka przesada.
-
Scream całkowicie odjechał. Próba zerżnięcia kasy, na sentymentach odbije im się czkawką.
-
Cena i format mocne, ciekawe jak z nakladem, bo jakos nie przewiduje dobrej sprzedazy... Oby Scream nie wtopil.
-
A niech nawet wtopią to może przejrzą na oczy. Też bym chętnie kupił te dwa tomy, ale przy takiej cenie muszą poczekać, nie wiadomo czy się doczekają :)
-
Od sprzedazy tych 2 tomow zalerzy czy bedzie reszta. Kurde mogli by to podzielic,.
-
Wydanie zbiorcze Angel Wings obydwa tomy wydawca: Scream Comics łączna ilość stron 320 cena: 187,30zł
Wydanie zbiorcze Drunna 2 tomy z 5 Wydawca Kurc łączna ilość stron 296 cena: 138,60 zł
Wydanie zbiorcze Strażnicy Masery obydwa tomy wydawca Studio Lain łączna ilość stron 384 cena: 159,80zł
Ceny są podane po obniżce w dniu premiery na Gildii.
Tomb Raider - Archiwa Tom 1. wydawca: Scream Comics ilość stron 408 cena: 149,90zł
Nie widzę by cena jakoś odbiegała od innych komiksów podobnej jakości.
kv
Przy takich cenach - odpadam. Za ramoty z lat 90-tych - lekka przesada.
Cena materiałów i robocizny dla każdego komiksu jest taka sama nieważne czy jest z lat 50, 90 czy z XXIw.
-
Te plansze może do topowych nie należą, ale mnie odbiór psują zwłaszcza kolory, które wyglądają na początki opanowywania Photoshopa przez komiksiarzy. Pamiętam to z TM-Semic jako w miarę w porządku rzecz, Dan Jurgens gwarantował jakiś poziom.
Tam wielkiej wtopy raczej się nie spodziewam. Kupi też trochę ludzi wychowanych na grach, którzy mają kasę na takie komiksiki.
-
No, to co piszecie o zapowiedzianych Tomb Raiderach mi się podoba :)
Podzielam większość powyższych opinii - wszechobecne ohydne gradienty, czy kreska taki mix Jima Lee z Michaelem Turnerem, ale pozbawiona jakichkolwiek cech charakterystycznych jakie mogłyby te plansze uatrakcyjnić. Format wydania - nie do mnie są te duże Screamy skierowane, pojedyncze Alieny rzeczywiście w większym formacie zyskują, też w Terminatorze malowana historia była (z tym że na offsecie 'separacja' kolorów sporo traci względem możliwego wydania na kredzie), poza tym fajna rzecz dla kolekcjonera (takiego "pro" ;) ), ja nie aspiruję i tak jak piszecie wyżej - w standardowym formacie może bym kupił (a ww. niektóre Alieny na pewno), i w "standardowej" cenie...
Po krótkiej dyskusji w wątku Muchy jakoś tydzień temu (o cenie Moonshadow) przymierzam się do merytorycznego "wywodu" odnośnie cen właśnie, bo jest coraz drożej, małymi kroczkami i w "komiksowie" zaczynamy odczuwać skutki zeszłorocznych decyzji rządów (nie tylko PL). Oczywiście kto odczuwa ten odczuwa... dobrze jednak że staje się to zauważalne, jak różne podwyżki są za małe to ciężko je kwestionować...
No ale temat na inny wątek oczywiście, świetnie że wydawnictwa starają się wydawać jak najwięcej itp., ale lepsze dopasowanie do tzw. rzeczywistości rynkowej nikomu by nie zaszkodziło. No chyba że rzeczywiście taki Tomb Raider (i inne drogie pozycje) sprzeda się ładnie, a taki ja (czy inne osoby), który może by kupił w ww. standardowym formacie i cenie nie ma znaczenia dla wydawnictwa, bo klienci na te wydania "specjalne" są (no są na pewno, ja mam trochę inne podejście do komiksów jednak, ale to już czysto subiektywna rzecz...).
-
Cena materiałów i robocizny dla każdego komiksu jest taka sama nieważne czy jest z lat 50, 90 czy z XXIw.
Koszt to koszt, cena to polityka. Często odbiega to od siebie mocno, no chyba, że w komiksowym świecie jest inaczej :o
Ciekawym jak zmienia się koszt np. licencji dla takich ramotek w stosunku do nowoczesnych rzeczy.
-
Trochę pomijacie jeden fakt. Ten komiks jest skierowany także do fanów gry, którzy płacą podobne kwoty za gry w dniu premiery. I to widać najlepiej bo wszystkie informacje odnośnie wydania Tomb Raider - Archiwa wychodziły z serwisu poświęconego grze. Ja bym tu nie wróżył wtopy jak sugerujecie, wg mnie Scream celuje w konkretnego odbiorce i nie jest to typowy czytelnik komiksów, a kolekcjoner gier, dla którego ten komiks jest kolejnym kolekcjonerskim gadżetem.
-
Koszt to koszt, cena to polityka. Często odbiega to od siebie mocno, no chyba, że w komiksowym świecie jest inaczej :o
Ciekawym jak zmienia się koszt np. licencji dla takich ramotek w stosunku do nowoczesnych rzeczy.
Dobrze ujęte. Mam wrażenie że utarło się przekonanie, że na naszym rynku jak wydawnictwo nie upada to ledwo się utrzymuje (ciągłe zwiastowanie "nieuchronnego" załamania rynku komiksowego, niby sam się tego obawiam, ale...) i ledwo wychodzi "na swoje". Tymczasem taki Scream, może z wyjątkami, ale "generalnie" od początku wydaje komiksy drogie "bo tak" (czyt.: bo więcej zarabia w ten sposób). Ile razy było o tym, jak to większy format nie wpływa na cenę tzw. produkcji egzemplarza (wiem, chodziło o 2cm na boku a nie kilka jak przy Screamach, więc łatwo obalić to co piszę)...
Jeśli chodzi o licencje, to o ile nie wypowiada się ktoś z wydawnictwa, to wszystko są domysły. Jedna rzecz pewna - najbardziej jest to zależne od tytułu i jego aktualnej pozycji/reputacji. Akurat TR jest pokłosiem innych komiksów DH, Scream zaczął wydawać te "kolekcjonerskie" wydania -uwaga tutaj tzw. domysły- a w którymś momencie jak DH wiedziało że będzie się pozbywać Alienów puścili oferty okazyjne na wydanie przed 2021, więc Scream skorzystał, kupił tanio a sprzedaje tak samo jak wcześniej. Przypuszczam że teraz Scream może mieć lepsze warunki w rozmowach z DH i wciąż kupują taniej...
O kosztach wewnętrznych (tłumaczenie, dtp etc.) nie chcę tutaj pisać, wiadomo dobrze żeby każdy zarabiał jak najwięcej, ale każdy też chce (albo powinien chcieć) kupować komiksy jak najtaniej...
Wniosek - jako "komiksiarze" akceptujemy coraz wyższe ceny, więc wydawnictwa mogą taką politykę prowadzić. To są wszystko bardzo ogólne stwierdzenia co piszę, temat trzeba rozwinąć żeby ktokolwiek go zauważył...
Edit: a ostatecznie to co ktoś-gdzieś napisze nie ma żadnego znaczenia dopóki wydawnictwo nie zobaczy zmian w liczbach...
-
Trochę pomijacie jeden fakt. Ten komiks jest skierowany także do fanów gry, którzy płacą podobne kwoty za gry w dniu premiery. I to widać najlepiej bo wszystkie informacje odnośnie wydania Tomb Raider - Archiwa wychodziły z serwisu poświęconego grze. Ja bym tu nie wróżył wtopy jak sugerujecie, wg mnie Scream celuje w konkretnego odbiorce i nie jest to typowy czytelnik komiksów, a kolekcjoner gier, dla którego ten komiks jest kolejnym kolekcjonerskim gadżetem.
Fanem gry nie jestem, TR ogólnie też nie więc jeśli powyższe jest prawdziwe - to Scream się nie pomylił w definiowaniu docelowego targetu ;D
Pomimo, że myślałem o zakupie takiego wydania no to jednak cena jest praktycznie zaporowa.
-
Nie rozumiem narzekań na format. Przecież w oryginale to też jest spora cegła. Scream wydaje tak jak w oryginale i tyle (albo bardzo podobnie). W dodatku tom drugi ma chyba więcej stron niż wydanie oryginalne. Tomy 3 i 4 są cieńsze, więc cena też będzie mniejsza. Na cenę Alienów jakoś nikt nie narzekał. "Wojna Trzech Światów" miała tylko 244 strony i okładkową 140zł.
-
O kosztach wewnętrznych (tłumaczenie, dtp etc.) nie chcę tutaj pisać, wiadomo dobrze żeby każdy zarabiał jak najwięcej, ale każdy też chce (albo powinien chcieć) kupować komiksy jak najtaniej...
Wniosek - jako "komiksiarze" akceptujemy coraz wyższe ceny, więc wydawnictwa mogą taką politykę prowadzić.
Tak, akceptujemy, gdyż podświadomie zdajemy sobie sprawę, że tłumacz, korektor, redaktor, łamacz ma płacone dokładnie tyle samo niezależnie czy to ramotka z lat 70-tych, czy euro-hit z 2020 roku. Drukarnia też sobie liczy te same stawki niezależnie od jakości komiksu, papier również jest niezależny od wartości wydawanego komiksu. A obserwując ceny na co dzień w spożywczakach, które rosną, wcale nie dziwią mnie rosnące ceny komiksów.
-
@up
Wytłumaczalna podwyżka czy nie, dla mnie za dużo jeśli nie jestem fanem TR. Kupię sobie inne drogie komiksy.
A wytłumaczycie mi cenę Amazonek?
-
Przy takich cenach - odpadam. Za ramoty z lat 90-tych - lekka przesada.
A ja biorę bez zająknięcia, na takie wydanie czekałem. Komiksy piękne graficznie takie jak TOMB RAIDER powinny być wydawane w wielkim formacie (dzięki NONSTOP za takie wydanie TOKYO GHOST)
-
@up
Wytłumaczalna podwyżka czy nie, dla mnie za dużo jeśli nie jestem fanem TR. Kupię sobie inne drogie komiksy.
A wytłumaczycie mi cenę Amazonek?
Po co i tak ich nie kupisz. Jesteś takim typem klienta który jabłka kupuje bo je uwielbia, gruszek nie kupuje bo ich nie znosi ale i tak sprzedawcy będzie zawracał głowę że gruszki za drogie.
-
A możesz po prostu to wyjaśnić a nie wyjeżdżać z jadem?
Jakbyś poświęcił trochę czasu na przeczytanie wątku to zorientowałbyś się, że pomimo, że nie jestem fanem TR to za rozsądną cenę chciałem to mieć w kolekcji.
To samo z Amazonkami.
Więc?
-
powrót koszmaru. jedna z serii która utopiła tm-semic. chociaż kasie niemczyk skłoniła do rysowania, wiec coś w niej musi być.
-
Trochę pomijacie jeden fakt. Ten komiks jest skierowany także do fanów gry, którzy płacą podobne kwoty za gry w dniu premiery. I to widać najlepiej bo wszystkie informacje odnośnie wydania Tomb Raider - Archiwa wychodziły z serwisu poświęconego grze. Ja bym tu nie wróżył wtopy jak sugerujecie, wg mnie Scream celuje w konkretnego odbiorce i nie jest to typowy czytelnik komiksów, a kolekcjoner gier, dla którego ten komiks jest kolejnym kolekcjonerskim gadżetem.
W sumie chyba masz racje bo te obecne TR ktore wydaja sa slabe graficznie (jak dla mnie) a ciagna je dalej i to dosc szybko wiec sprzedawac sie musza.
-
Ja tam nie wiem, ale słyszałem, że skupiają się na frankofonach. Oraz że w pierwszym kwartale roku mają być Dekalog i Nestor Burma. A tu taka wolta.
Te trzy nowe gry Tomb Raider bardzo lubię, każda kolejna była lepsza od poprzedniej, w Shadow to już w ogóle grało się doskonale, było mnóstwo zagadek grobowców (szczególnie jak się dokupiło dodatki), świetne lokacje typu meksykańskie miasto na początku gry i podziemia klasztoru, ale jakoś nie mam ochoty na te komiksy. Rysunki i kolory są po prostu straszne. Mam tylko nadzieję, że nie skończy się tak jak rok temu, że trzy frankofony na krzyż, ale ciągle jakieś komiksy na licencjach kupione od Dark Horse'a. Obcego bardzo lubię, ale oni tymi komiksami zalali rynek. :)
-
Scream całkowicie odjechał. Próba zerżnięcia kasy, na sentymentach odbije im się czkawką.
Wydają coraz więcej komików w takim standardzie wydawniczym więc chyba wychodzą na plus. Cena faktycznie zaporowa, ale z sentymentu kupię pierwszy tom i zobaczę jak to wchodzi po latach. Rysunki są akurat mocnym punktem tej serii, ale rysowników przewija się tam sporo więc poziom skacze. Na pewno ta seria bije na głowę współczesne komiksy z TR.
-
Pierwsze numery rysowal Andy Park, gosc ktory jest glownym concept artysta w MCU.
-
Szanowni Państwo,
Z powodu błędu w druku powieści graf. "Serce Amazonek", polegający na zamianie kolejności dwóch stron,jesteśmy zmuszeni wycofać tytuł ze sprzedaży i prosić osoby, które zakupiły tytuł o zwrot do księgarń, w których go nabyły.
W ciągu ok.2 do 3 tyg. książki bez wad zostaną dostarczone do Państwa.
Przepraszamy za błąd i wierzymy, że ten jednorazowy w historii naszego wydawnictwa problem nie wpłynie na zainteresowanie naszą ofertą w przyszłości.
Z pozdrowieniami
ANDRZEJ LUNIAK
SCREAM COMICS
-
Grubo :o
-
U mnie mocno Scream punktuje, choć na pewno zaraz będą komentarze, że to przesada, że to nie wada, że środowisko itd. Ja ogromnie szanuję takie podejście do klienta.
-
Scream punktuje razy dwa. Świetne potraktowanie klienta końcowego ale...
Komiks z błędem, wycofany przez wydawcę - biały kruk i gratka dla ortodoksyjnych kolekcjonerów :)
-
Komiks z błędem, wycofany przez wydawcę - biały kruk i gratka dla ortodoksyjnych kolekcjonerów :)
Jak "Wyspa lododowych mórz" 😀
-
Moim zdaniem za grubo, no chyba że będą go rozkładali na części i wymieniali tylko ten wadliwy arkusz.
-
Jak "Wyspa lododowych mórz" 😀
Tudzież "Kajko i Kokosz: Flying School" f(i)lute version :P
Mimo że Egmont specjalizuje się w takich akcjach to, jak widać, nie ma na tym poletku całkowitego monopolu :)
-
Co do FIUTE to też ni cholery nie rozumiem po co to było wycofywać. Obcokrajowcom bez różnicy, a nasi niech by mieli dodatkowy walor rozrywkowy.
-
Moim zdaniem za grubo, no chyba że będą go rozkładali na części i wymieniali tylko ten wadliwy arkusz.
Zapewne takie rozwiązanie wchodzi w grę.
-
Scream punktuje razy dwa. Świetne potraktowanie klienta końcowego ale...
Komiks z błędem, wycofany przez wydawcę - biały kruk i gratka dla ortodoksyjnych kolekcjonerów :)
To nigdy nie będzie białym krukiem. Wyspa Lododowych Mórz czy Die Fiute były śmieszne, obgadywane, komentowane, memiczne. Zamiana kolejności dwóch stron nikogo nie jara.
-
Pojawił się też na Gildii 3 tom Archiwów Tomb Raidera
229,99 zł - okładkowa, 424 strony, premiera 28 maj 2021
https://www.gildia.pl/komiksy/484527-tomb-raider-archiwa-tom-3
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/463/025/463025/1619003461/800.jpg)
-
No rysownicy sami topowi, trzeba bedzie brac tylko odrazu skad tyle kasy;/
-
A mi już Alieny i Predatory wydawały się przerostem formy nad treścią... :o
Scream to potrafi jednak z czytadeł zrobić ekskluzywy!
-
Najgorsze, że zawsze się tym jarałem choć to czytadło i chętnie teraz bym kupił nawet za cenę powiedzmy egmontowego Lucyfera, ale no kurde nie za tyle, nie ma opcji.
-
Scream to potrafi jednak z czytadeł zrobić ekskluzywy!
I to jest wlasnie psucie rynku, a nie jakies tam kioskowe kolekcje dla noobów.
-
Ja się spodziewałem formatu 26, max 29. Te wydania są jednak trochę duże...
-
A mi już Alieny i Predatory wydawały się przerostem formy nad treścią... :o
Scream to potrafi jednak z czytadeł zrobić ekskluzywy!
Tylko, że w tym przypadku, w oryginale te komiksy, czyli Tomb Raider Archives wyszły chyba tylko w HC i były w większym formacie, takim Dark Horse'owym Library Edition.
A więc nie ma tu upgrade'u, wyjdą w Polsce tak jak wyszły w Stanach. :)
Nie ma więc tu żadnego robienia z miękiszonów HC-ków, jak to Scream robił z AvP czy Egmont z niektórymi komiksami. 8)
-
A mi już Alieny i Predatory wydawały się przerostem formy nad treścią...
Scream to potrafi jednak z czytadeł zrobić ekskluzywy!
Problem jest taki, że to nie są ekskluzywy. Tomb Raider - Archiwa była właśnie tak wydawane przez Dark Horse.
Choć po Predatorach i Aliens ten format też się przejadł. To są bardzo niewygodne cegły do czytania, ....... ale i tak kupię licząc na tom 4 oraz Tomb Raider Library Edition.
-
"Ekskluzywy" czy nie - kwestia nazewnictwa, ale nie to jest dla mnie istotą problemu. Chodzi o fakt wydawania czytadeł w formacie godnym prawdziwych pereł. Osobiście kupiłbym sobie te TR ale format i cena mnie niestety już odrzucają. Nie wiem na ile umowy wiążą Scream w kwestiach formy, ale jeśli w grę wchodziły również bardziej ekonomiczne edycje to obstawiam, że sprzedałoby się tego więcej, a tak część odpuści - tyle innego dobra na rynku...
-
Chyba troche przegieli z formatem i cena, bo sporo osob juz na to narzeka, lepiej jak by to puscili w 8 mniejszych wydaniach i nawet moj brat by sobie kupil, ale on takrze odpuszcza. Wiem ze nie stanowimy duzej grupy i moze sie ladnie sprzedac ale nawet kilkadziesiat osob to zawsze jakis zarobiek niz nic.
-
Bardzo się ucieszyłem jak było info o starych Tomb Raiderach, ale widząc cenę jednak odpuszczam, za kasę z tych trzech tomów można mieć dwa razy więcej dużo lepszych pozycji co bardziej do mnie przemawia.
-
Bardzo czekałem na tego Tomb Raidera, ale także niestety podchodzę sceptycznie. W sumie nadal sie łamie, ale chyba sobie ostatecznie odpuszczę, dla mnie nieco przerost formy nad treścią, wolałbym normalne wydanie w normalnym formacie za nieco normalniejszą cenę.
-
Obecnie też jestem na zakupowe "nie" (patrząc na cenę po rabatach / jaką realnie musiałbym dać za każdy z tych tomów, bo chyba taniej niż na gildia.pl będzie ciężko kupić i rozpiętość w czasie, w jakim miałbym wydać pieniądze - bo rabaty nie są wieczne), ale! Spójrzcie na cenę miękkookładkowych tomów TR i ilość stron. Jeden TRA to około 4-5 tomów TR, więc cena jest bardzo porównywalna. Oczywiście są czynniki inne, które powodują niechęć zakupu i znów wydania kasy za jeden komiks w kwocie 150 pln lub większej, no i oczywiście to, co tu przytaczacie: są inne (świetne) komiksy, które są wyżej na liście zakupów...
Ja to obecnie tylko żałuję, że (bodajże w poprzednim roku) na wyprzedaży w MVM (tak, wiem) nie kupiłem tych komiksów, a chodził w cenie około 120 pln za tom.
DOWN: wiem i rozumiem. Sam okłamuję siebie i robię kilka mniejszych zakupów, bo łatwiej wydać 5x300 pln niż 1x1450 ;)
-
Zbiorczo wyjdzie taniej jednak psychika czlowieka zawsze daje sie nabrac na raty i raczej w 8 wiekszych ratach kupilo by wiecej osob niz w mnijeszej jednej cenie choc wylozonej jednorazowo.
-
Mam odwrotnie, format tego wydania zachęca do kupna.
-
Na sie napalaem na te serie ale teraz nadal chce ale mam dylemat bo by trzeba odrazu kupic 3 tomy zeby miec ten rabat, bo potem na raty to na Scream max 10%;/
-
Ja jestem bogaty, więc jak pierwszy (zamówiony) tom przypadnie mi do gustu, to wezmę również pozostałe.
-
Mnie format akurat mocno zachęcił, a cena standardowo Screamowa.
-
Napalałem się na to, ale cena jest zaporowa. Może kiedyś kupię, jeśli trafi się gdzieś rabat 50% albo inna wyprzedaż.
-
Ja też podzielam zdanie przedmówców - miałem te tomy w schowku, ale raczej odpuszczę. Może gdyby był jeden tom, góra dwa. To można zamienić na 10 naprawdę dobrych komiksów :(
-
Liczę na to, że jednak niedługo po premierze pojawią się te Archiwa w korzystniejszej cenie - tak się stało z Sercem Amazonek.
Chociaż może to było powiązane z wykrytym błędem?
-
Mam odwrotnie, format tego wydania zachęca do kupna.
Mam to samo. Gdyby to było w normalnym formacie to nawet bym nie spojrzał (mam komplet TM-Semic), ale w takim rozmiarze chętnie wezmę. Alieny dużo lepiej wyglądały w wydaniach od Scream niż w oryginalnych omnibusach. Tylko ta cena :-\
Mam jednak nadzieję, że brzegi nie będą barwione jak te w AVP bo to srebrzyste gówno tylko potem na palcach zostaje i trzeba szorować ręce szczoteczką żeby zeszło.
-
Myślę, że korzystniej byłoby wydawać te grubaski Tomb Raider co 2-3 miesiące. Tak na raz wyłożyć kilka stówek to dla wielu przeszkoda nie do przeskoczenia. A chwilę wcześniej wypuścili dwa integrale z głównej serii, co jeszcze bardziej nadwręża budżet fanów Lary.
-
Patrząc na to, że rocznicowe Aliens cały czas są dostępne, myślę, że zakupy TR możesz śmiało rozłożyć na co 2-3 miesiące.
-
Tak tylko zeby kupic po max rabatach to by trzeba brac teraz 3 tomy na gildi.
-
Możesz wykorzystać długi czas na opłacenie zamówienia w Gildii. W ten sposób możesz zamówić teraz kolejne tomy TR w odrębnych zamówieniach, z rabatem 25%, i opłacać je kolejno w ciągu 2 miesięcy.
Ale faktycznie Scream trochę za bardzo komasuje w czasie drogie serie. Z reguły narzekamy na wolne tempo wydawania serii przez rodzimych wydawców, a w tym przypadku (podobnie jak z rocznicowymi Alienami i Predatorami) tempo wydawania może być zabójcze dla naszych portfeli :)
-
Szybkie tempo wydawania=szybki zysk ;D
Ale na dłuższą metę taka metoda wydawania może się Screamowa odbić czkawką. Zbyt szybko chcą wydrenować portfele czytelników i przy kolejnej tak drogiej i szybko wydawanej serii może już nie być komu kupować, bo coraz więcej czytelników, przytłoczonych kosztami, zacznie odpuszczać.
-
Na ja skompletowalem wlasnie Alieny i mam dopiero 1 tom Predatora, a tu kolejne bomby, a czekam jeszcze bardziej od TR na The Mask od NSC :) + mam kilkumiesieczne zaleglosci w innych seriach, gdyby to wydawali raz na 3 miesiace 4 tomy by sie ladnie zamkly na gwiazdke lub po.
-
Ja sobie wmówiłem ekskluzywność/niedostępność wynikającą z rocznicy Scream (+wygasające licencje) i szybko kupiłem Alieny. Pewnie w końcu przeczytam i sprzedam, bo to jednak nie dla mnie.
Widząc wiszące w sklepie Alieny, Predatory kompletnie odpuściłem. TR pójdzie u mnie tym samym torem.
-
Czytając, że jednak większość forumowiczów zamierza odpuścić TR, przynajmniej dopóki nie trafi się jakaś konkretna obniżka, boję się czy Scream wyda 4. tom. Żebyśmy nie zostali z kolejną niedokończoną serią...
Ja zamówiłem trzy tomy, bo lubię TR, ale martwię się czy będzie tom 4. Scream zapowiedział, że jego wydanie uzależnia od wyników sprzedaży tomów 1-3.
Dlatego apeluję do Komiksiarzy: sprężcie się, wysupłajcie ostatnie oszczędności i zamówcie szybko TR :)
-
Kuriozum jest wydawać taką papkę w takiej edycji... Nic dziwnego, że ludzie odpuszczają.
-
Ja się waham. Jak zapowiedzieli to miałam hype, z czasem temperatura opadła.
Teraz jak rzucili trzy na raz to już totalnie mi się odechciewa, przesyt potrafi zrobić swoje. Pewnie zrobię tak jak z Alien B&W: posiedzę w kąciku i poczekam aż się z tego wyleczę. Jak mi nie przejdzie to kupię... a nuż do tego czasu będzie promka na gildii :) albo po ludzku się wyprzeda.
-
Kuriozum jest wydawać taką papkę w takiej edycji... Nic dziwnego, że ludzie odpuszczają.
Zgadzam się w 100% - Przecież te Tomb Raider to scenariuszowo i rysunkowo poziom co słabszych tytułów z Marvel Now. Kompletnie nie rozumiem wydawanie tego w tak eksluzywnym formacie.
-
Czytając, że jednak większość forumowiczów zamierza odpuścić TR, przynajmniej dopóki nie trafi się jakaś konkretna obniżka, boję się czy Scream wyda 4. tom. Żebyśmy nie zostali z kolejną niedokończoną serią...
Ja zamówiłem trzy tomy, bo lubię TR, ale martwię się czy będzie tom 4. Scream zapowiedział, że jego wydanie uzależnia od wyników sprzedaży tomów 1-3.
Dlatego apeluję do Komiksiarzy: sprężcie się, wysupłajcie ostatnie oszczędności i zamówcie szybko TR :)
Ja chyba czytalem ze sprzedaz 1 i 2 mial rzutowac na wydanie 3 i 4. Tym bardziej mnie zaskoczyli ze juz mozna kupic tom 3.
-
Szybkie tempo wydawania=szybki zysk ;D
Ale na dłuższą metę taka metoda wydawania może się Screamowa odbić czkawką. Zbyt szybko chcą wydrenować portfele czytelników i przy kolejnej tak drogiej i szybko wydawanej serii może już nie być komu kupować, bo coraz więcej czytelników, przytłoczonych kosztami, zacznie odpuszczać.
Klasyczne przegrzanie rynku. Z tym, że w tym przypadku przegrzanie jest lokalne - dotyczy tylko Scream, który wydaje zbyt dużo drogich tytułów w zbyt krótkim czasie. Mam nadzieję, że przedstawiciele wydawnictwa tu zaglądają i wyciągną właściwe wnioski z uwag czytelników.
Scream powinien bardziej wyważyć swoją ofertę wydawniczą - drogie tomy wydawać np. co kwartał i przeplatać je tańszymi tytułami. Korzystniejsze też byłoby przeplatanie komiksów amerykańskich i europejskich (głównie frankofonów). Dla każdego coś miłego. Komasowanie w czasie 1-2 miesięcy całej serii, w dodatku drogiej jak w przypadku TR oraz rocznicowych Alienów i Predatorów, nie jest dla wydawcy korzystne, bo wielu potencjalnych klientów rezygnuje z powodu zbyt wysokich kosztów. Rozłożenie ich w czasie najprawdopodobniej skłoniłoby wielu czytelników do zakupu. Gdyby jeszcze początkowy rabat 25-30% utrzymywał się przez wiele miesięcy, czytelnicy mogliby zaplanować stopniowy zakup takich drogich serii. Obniżanie rabatu zbyt szybko od premiery powoduje większą liczbę rezygnacji z zakupu serii, jeśli kupujący nie może sobie pozwolić na zakup całości od razu.
Scream, przemyślcie to! :)
-
Ja chyba czytalem ze sprzedaz 1 i 2 mial rzutowac na wydanie 3 i 4. Tym bardziej mnie zaskoczyli ze juz mozna kupic tom 3.
Ha! To może była taka "zachęta" Scream do szybkiego zakupu.
Lubię to wydawnictwo, mają w ofercie sporo tytułów, które mnie interesują, ale takich zagrywek nie lubię.
Oby Scream nie przekombinował...
-
Ja chyba czytalem ze sprzedaz 1 i 2 mial rzutowac na wydanie 3 i 4. Tym bardziej mnie zaskoczyli ze juz mozna kupic tom 3.
I dobrze czytałeś, TR wychodzi też w TPB (inna seria) i właśnie wyszedł tom 3 i 4. Tu jest dyskusja o Tomb Raider - Archiwa
-
Wiem ze jest dyskusja o TR Archiwa i o tym tez pisze.
-
Co innego po 200 zł za "Animal Mana" Granta Morrisona i "Moonshadow" Mutha, a co innego za 2 tomy tego przeciętniaka. Ale założę się, że sprzeda się lepiej niż Mroczne miasta i Nestor Burma.
-
Faktycznie, pisali o początkowym wydaniu tomów 1 i 2, a wydanie pozostałych miało być uzależnione od wyników sprzedaży 1 i 2. Szybkie uruchomienie przedsprzedaży tomu 3 może świadczyć, że ta strategia uległa zmianie, albo news na "World of Tomb Raider" był błędny. Dla mnie najważniejsze, żeby wydali całość. Nikt nie lubi urwanych serii.
-
Co innego po 200 zł za "Animal Mana" Granta Morrisona i "Moonshadow" Mutha, a co innego za 2 tomy tego przeciętniaka. Ale założę się, że sprzeda się lepiej niż Mroczne miasta i Nestor Burma.
przecież te mroczne miasta to jakaś kicha. W dodatku czarno-białe :/
-
I dodatkowo w miękkiej okładce. ;)
-
I dodatkowo w miękkiej okładce. ;)
No tak, ale na to można przymknąć oko ::)
-
Klasyczne przegrzanie rynku. Z tym, że w tym przypadku przegrzanie jest lokalne - dotyczy tylko Scream, który wydaje zbyt dużo drogich tytułów w zbyt krótkim czasie. Mam nadzieję, że przedstawiciele wydawnictwa tu zaglądają i wyciągną właściwe wnioski z uwag czytelników.
Scream powinien bardziej wyważyć swoją ofertę wydawniczą - drogie tomy wydawać np. co kwartał i przeplatać je tańszymi tytułami. Korzystniejsze też byłoby przeplatanie komiksów amerykańskich i europejskich (głównie frankofonów). Dla każdego coś miłego. Komasowanie w czasie 1-2 miesięcy całej serii, w dodatku drogiej jak w przypadku TR oraz rocznicowych Alienów i Predatorów, nie jest dla wydawcy korzystne, bo wielu potencjalnych klientów rezygnuje z powodu zbyt wysokich kosztów. Rozłożenie ich w czasie najprawdopodobniej skłoniłoby wielu czytelników do zakupu. Gdyby jeszcze początkowy rabat 25-30% utrzymywał się przez wiele miesięcy, czytelnicy mogliby zaplanować stopniowy zakup takich drogich serii. Obniżanie rabatu zbyt szybko od premiery powoduje większą liczbę rezygnacji z zakupu serii, jeśli kupujący nie może sobie pozwolić na zakup całości od razu.
Scream, przemyślcie to! :)
Tylko może warto się zastanowić, czy na pewno im to się tak kiepsko sprzedaje jak sądzisz? Wątpię by ktokolwiek mając biznes z góry zakładał że będzie do niego dokładał. I może tak przeliczyli - po Alienach i Predatorach - że taki cykl jest jednak dla nich opłacalny.
-
Klasyczne przegrzanie rynku. Z tym, że w tym przypadku przegrzanie jest lokalne - dotyczy tylko Scream, który wydaje zbyt dużo drogich tytułów w zbyt krótkim czasie. Mam nadzieję, że przedstawiciele wydawnictwa tu zaglądają i wyciągną właściwe wnioski z uwag czytelników.
Przegrzanie rynku polega na czym innym. Wydawanie zbyt drogich tytułów w zbyt krótkim czasie to zwyczajne złe decyzje finansowe, przegrzanie rynku polega na tym, że wydając nawet tanio - nie znajduje się nabywców by wyjść za zero.
-
Kurczę, śledzę grupy TR na facebooku i tam się cieszą (uwagi póki co odnoszą się do tłumaczeń imion z tych dwóch wydanych niedawno TPB). Tylko tu takie marudy. Może trzeba sobie uzmysłowić, że to komiksy kierowane do innej grupy odbiorców...
-
No, ale trochę mniej ekskluzywne wydanie trafiłoby do obu grup, bo fani TR też by nie odpuścili, więc wydawnictwo samo sobie zawęża odbiór.
-
Ale formatem pasuje do Alienów, Predatorów, versusów czy Terminatora - znajdą się chętni do kontynuowania tej "kolekcji".
Fakt, że wspomniane powyżej dalej dostępne prawie bez wyjątków (prawie ;D) ale może Screamowi się na dłuższą metę opłaca wydać w takim formacie? No chyba, że się licencja kończy ;)
-
Skoro wydaje, to się raczej opłaca, szczególnie, że tych Alienów i Predatorów w krótkim czasie już natrzaskał więc ma już jakieś tam rozeznanie jak to się sprzedaje. Wiadomo, Tomb Raider trochę inna kategoria, ale mocno w to poszli więc widocznie mają mocne podstawy sądzić, że się to opłaci. To nie jest przypadek, że Tomb Raidera walą kilka tomów po 200zł w krótkim czasie, a Burma leży odłogiem.
D:
;)
-
EDIT: ogólnie zgadzam się z przedmówcą ;D
-
Kurczę, śledzę grupy TR na facebooku i tam się cieszą (uwagi póki co odnoszą się do tłumaczeń imion z tych dwóch wydanych niedawno TPB). Tylko tu takie marudy. Może trzeba sobie uzmysłowić, że to komiksy kierowane do innej grupy odbiorców...
Pisałem wcześniej o tym, że odbiorca jest inny niż zwykły komiksiarz, to marudy, że "za drogie i kto to im kupi". Jak się wyprzeda to będzie płacz, bo będą wszyscy nagle chcieli.
-
Ja nie będę chciał. :)
-
Tak tylko zeby kupic po max rabatach to by trzeba brac teraz 3 tomy na gildi.
Hmm, ale dlaczego trzeba tu i teraz? Scream jest dostępny normalnie w dyskontach, ich pozycje często po czasie można dostać w promocjach w różnych sklepach. W tym przypadku sprzedaż jest ograniczona do Gildii?
-
W Gildi widzialem najwieksze rabaty na screma no moze jeszcze Bonito.
-
Jak się wyprzeda to będzie płacz, bo będą wszyscy nagle chcieli.
Sto lat temu, czekajac na pociag na dworcu kupilem sobie jednego Tomb Raidera...
Mega popelina. Nie chcialbym tego nawet w takim wypasionym wydaniu za 1/4 ceny.
-
Mnie tam polityka wydawnicza Scream się podoba. Jak coś chcę mieć to chcę to nabyć w jak najkrótszym czasie. Kwestie finansowe nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Bardziej mnie denerwuje takie rozciąganie w czasie jak to robią inni wydawcy (mn. in. Mucha).
-
Sto lat temu, czekajac na pociag na dworcu kupilem sobie jednego Tomb Raidera...
Mega popelina. Nie chcialbym tego nawet w takim wypasionym wydaniu za 1/4 ceny.
No wiesz... popelina, popeliną, ale komiks niewątpliwie ma swoje zalety.
Inne co prawda niż skomplikowana, wielowarstwowa fabuła na której zależy wielu forumowiczom. Można jednak wymienić co najmniej dwa... hmmm... walory lepiej lub gorzej eksponowane zależy od rysownika i pozy w jakiej uchwycił w bohaterkę w kadrze. I tu należy się Screamowi pochwała bo format wydania pozwala na lepsze obcowanie z owymi walorami.
Ale to już zależy kto co lubi ;)
-
No dokladnie - co kto lubi. Ja lubie prawdziwe walory, z tych rysowanych wyroslem dawno temu.
😎
-
Te walory TR to walory dla małolatów śliniących się przy grze. 😉
-
Napisał główny forumowy miłośnik okładek Artgerma i jemu podobnych ;)
-
Nie widzę związku ale co tam ;)
(https://images-wixmp-ed30a86b8c4ca887773594c2.wixmp.com/f/a30f6f6e-e2ca-4cb8-a4ff-b772bbf44cda/d5ykj4q-b68d2d3e-ecac-4f22-b851-c7515d60eb4d.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOiIsImlzcyI6InVybjphcHA6Iiwib2JqIjpbW3sicGF0aCI6IlwvZlwvYTMwZjZmNmUtZTJjYS00Y2I4LWE0ZmYtYjc3MmJiZjQ0Y2RhXC9kNXlrajRxLWI2OGQyZDNlLWVjYWMtNGYyMi1iODUxLWM3NTE1ZDYwZWI0ZC5qcGcifV1dLCJhdWQiOlsidXJuOnNlcnZpY2U6ZmlsZS5kb3dubG9hZCJdfQ.ozwhgi7tMPcEnFvO7dx-DG4CFRcd0vqllyNOQLG3_bw)
(https://i.pinimg.com/originals/59/97/32/599732889768f92aa8762f2007be999e.jpg)
-
Czy ktoś już dostał info o wysyłce 1 Tomu Tomb Raider, na Gildii dostępność 24h, tom 2 przesunięty a na fb Scream nic o tym wydaniu nie ma.
-
Zamawiałem tomy 1 i 2. Dzisiaj dostałem info, że mają na składzie tom 1 i mogą wysłać, a tom 2 przesunąć do następnego zamówienia.
-
Mój tom 1 z Gildi już do mnie jedzie :D
-
Zamawiałem tomy 1 i 2. Dzisiaj dostałem info, że mają na składzie tom 1 i mogą wysłać, a tom 2 przesunąć do następnego zamówienia.
To samo u mnie. Na szczęście już miałem 1 i 2 w dwóch zamówieniach - ale i tak z rozpędu dostałem takie info o rozbiciu/przesunięciu :) Więc tom 1 już w drodze, tom 2 czeka w kolejnym zamówieniu z tomem 3.
-
Powiedzcie mi proszę czy tylko na gildii obecnie dostępne te archiwa?
Próbuję znaleźć w innych miejscach, ale na razie bez rezultatu.
-
1 tom Tomb Raidera już u mnie więc pozwolę sobie na kilka słów. To mój pierwszy komiks od tego wydawcy i nie wiem czy to w ich komiksach norma ale po rozpakowaniu momentalnie człowieka uderza dośc intynsywny zapach na szczęście nie tak tragiczny jak było w przypadku pierwszych tomów z WKKDC. Polskie wydanie otrzymaliśmy na bodajże kredowym papierze ( nie jestem znawcą w tym temacie) co powoduje że nasze wydanie jest o kilka milimetrów zauważalnie grubsze w porównaniu do wydania amerykańskiego które używa papieru w stylu tego znanego z komiksów Egmontu czy Muchy. I z tym też papierem wiąże się moim zdaniem największa wada gdyż kolory ewidentnie widać są bardziej wyblakłe no i sam ciężąr komiksu jest bardziej odczuwalny. Niestety nie mam jak zrobići wrzucić zdjęć porównawczych ale jak dla mnie to pierwszy i ostatni tom Archiw zakupiony po polsku i pozostaje mi zostać przy wydaniu angielskim.
-
1 tom Tomb Raidera już u mnie więc pozwolę sobie na kilka słów. To mój pierwszy komiks od tego wydawcy i nie wiem czy to w ich komiksach norma ale po rozpakowaniu momentalnie człowieka uderza dośc intynsywny zapach na szczęście nie tak tragiczny jak było w przypadku pierwszych tomów z WKKDC. Polskie wydanie otrzymaliśmy na bodajże kredowym papierze ( nie jestem znawcą w tym temacie) co powoduje że nasze wydanie jest o kilka milimetrów zauważalnie grubsze w porównaniu do wydania amerykańskiego które używa papieru w stylu tego znanego z komiksów Egmontu czy Muchy. I z tym też papierem wiąże się moim zdaniem największa wada gdyż kolory ewidentnie widać są bardziej wyblakłe no i sam ciężąr komiksu jest bardziej odczuwalny. Niestety nie mam jak zrobići wrzucić zdjęć porównawczych ale jak dla mnie to pierwszy i ostatni tom Archiw zakupiony po polsku i pozostaje mi zostać przy wydaniu angielskim.
Hmm... jak dla mnie to papier jest offsetowy, ale znawcą nie jestem. To ten sam papier, co przy rocznicowych Alienach i Predatorach. I właśnie przez to komiks jest zadziwiająco lekki jak na taką kobyłę. I to chyba z powodu papieru kolory wydają się wyblakłe, bo nie "świecą" jak przy kredzie - ale wyblakłymi bym ich nie nazwał. Nie analizowałem jeszcze za głęboko każdej kreski i każdego cienia, więc pewnie ktoś bardziej obeznany wyłapie jakieś wtopy, ale na szybko niczego złego nie uświadczyłem. Wygląda dużo lepiej niż za czasów TM, ale to akurat nie sztuka ;)
Samo wydanie moim zdaniem prezentuje się bardzo ładnie i stylowo - lakierowana okładka, czarny grzbiet z białym napisem i buźką Lary. Wewnątrz zeszyty standardowo porozdzielane okładkami (czego mi brakowało w przypadku albumów zbiorczego Bouncera) i dodatkowo ich galeria z tyłu, plus jakiś bonusowy komiks. Duży format robi wrażenie, bo mi akurat te rysunki zawsze bardzo się podobały (przynajmniej w pierwszych zeszytach), więc fajnie jest je oglądać w takiej postaci. Na razie przejrzałem pobieżnie, więc nie wiem, czy edytorsko też jest dobrze, ale czcionka na pewno dużo lepsza niż za czasów TM-Semic ;)
Z rabatem 25% wychodzi 149 zł i moim zdaniem to dobra cena za to wydanie. Natomiast za kolejne ceny już wydają się być za wysokie... ale pewnie i tak się skuszę na komplet.
-
Hmm... jak dla mnie to papier jest offsetowy, ale znawcą nie jestem. To ten sam papier, co przy rocznicowych Alienach i Predatorach. (...)
Ten sam papier czyli też taki gruby i sztywny jak był w czarnym ALIENS? :o
-
Ten sam papier czyli też taki gruby i sztywny jak był w czarnym ALIENS? :o
Nie, aż tak to nie - ten był chyba tylko w tych czarnych Aliensach :) Później już używali innego papieru i tu jest właśnie taki, jaki był w Aliens 1-5 czy Predator 1-4 (rocznicowe Screamu, może źle się wyżej wyraziłem). Na pewno nie jest to kreda, jak u tych Tomb Raiderów z Dark Horse.
-
Ten komiks spokojnie można było drukować na niezbyt grubej kredzie. Offset nie pasuje mi do tych kolorów.
-
Nadal się waham nad Tomb Raiderem, ktoś z osób które już zakupiły może się wypowiedzieć nad jakością tłumaczenia? Standardowa dla Screama fuszerka i brak korekty, czy jednak się postarali?
-
Może ktoś wrzucić zdjęcie tego komiksu wraz ze zwykłym Tomb Raiderem, aby zobaczyć różnicę formatów?
-
Poprosze o dofinansowanie (przyjme nawet 100%) zakupu TR by Scream, bym mogl zrobic zdjecia porownawcze z wydaniami z TM-Semic ;)
A prawda taka, ze fajnie byloby zobaczyc jak prezentuja sie grafiki na tym offsecie.
-
Poprosze o dofinansowanie (przyjme nawet 100%) zakupu TR by Scream, bym mogl zrobic zdjecia porownawcze z wydaniami z TM-Semic ;)
A prawda taka, ze fajnie byloby zobaczyc jak prezentuja sie grafiki na tym offsecie.
Mam w domu te TM-Semiki, jak wieczorem znajdę czas, to postaram się coś wrzucić ;)
-
No nie gadajcie że wydali ten komiks na offsecie? Jak w 90% przypadków jestem za takim papierem tak w przypadku tego komiksu powinna być kreda bo są to zeszyty z początku stosowania komputerowej separacji kolorów i te komiksy na offsecie wyglądają po prostu źle. Serio ktoś tam w Scream upadł na głowę. I jeszcze ta cena z kosmosu.
-
Kupiłam i już mam z Gildii, ale mam też niesmak, że wydawnictwo nie pokazało żadnej fotki, żadnej informacji na fb o przesunięciu tomu 2, kompletna olewka produktu, który wydali. Może bali się otwartej krytyki. Ładnie grzbietowo będzie się prezentował z tomem 2 i 3 ale rozważam teraz zakup, który brałam za pewniak przez ten papier i cenę.
-
Zgodnie z obietnicą trochę fotek porównawczych. Nie wyszły idealnie, ale może kogoś przekonają do zakupu (po kliknięciu powinny wyświetlić się w normalnym rozmiarze):
Widok ogólny:
(https://images92.fotosik.pl/501/c4f73aeab534fec1med.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/c4f73aeab534fec1.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/501/3be52c9ecdf26b5agen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/501/3be52c9ecdf26b5a.jpg)
Grzbiet:
(https://images92.fotosik.pl/501/808df3bc066f40bagen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/808df3bc066f40ba.jpg)
Porównanie wielkości:
(https://images89.fotosik.pl/501/e2a467d7e47acf12gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/501/e2a467d7e47acf12.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/501/95aba2254a23618emed.jpg) (https://images89.fotosik.pl/501/95aba2254a23618e.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/f93e0f7c5c197912gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/f93e0f7c5c197912.jpg)
Kilka zdjęć ze środka. Moim zdaniem kolory wyszły bardzo fajnie, dopasowane do offsetu tak, że wyglądają naturalnie. Mi się podoba, chociaż pewnie na kredzie byłoby lepiej. Standardowo - na żywo wygląda lepiej :D
(https://images89.fotosik.pl/501/9344a14af60fef99med.jpg) (https://images89.fotosik.pl/501/9344a14af60fef99.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/500/109f5f1e0a498ff3med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/500/109f5f1e0a498ff3.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/e6c48dd002e78472gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/e6c48dd002e78472.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/500/dcff60ae7b5312bdgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/500/dcff60ae7b5312bd.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/501/bcc78a14f6adfef0gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/bcc78a14f6adfef0.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/b41b6652741729f5gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/b41b6652741729f5.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/97fd11a77385f721gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/97fd11a77385f721.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/196e767e6e533e0cgen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/196e767e6e533e0c.jpg)
I kilka zdjęć porównawczych z TM-Semic:
(https://images91.fotosik.pl/500/3038fd3a931533cegen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/500/3038fd3a931533ce.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/29dc08f553b00592gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/29dc08f553b00592.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/501/690482a4da072fc3gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/690482a4da072fc3.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/501/11a5350c5f719aedgen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/11a5350c5f719aed.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/501/0a263c1964fd6dd9gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/501/0a263c1964fd6dd9.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/500/dd41cf7f95f746bfgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/500/dd41cf7f95f746bf.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/02e2824689754452gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/02e2824689754452.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/500/067dfafba8c54fdbgen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/067dfafba8c54fdb.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/501/b7f38d4618c9856dgen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/b7f38d4618c9856d.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/501/5d3c6c90af3bbd81gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/5d3c6c90af3bbd81.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/501/f356842fa34bd2ddgen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/501/f356842fa34bd2dd.jpg)
I na koniec, widok ogólny jak się prezentuje z innymi tomiszczami Screamów :)
(https://images90.fotosik.pl/500/066370a81a7f5443gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/500/066370a81a7f5443.jpg)
Reasumując: ja jestem zadowolony i nie mam powodów do narzekań. Spodziewałem się co prawda kredy, a dostałem fajny offset, do którego kolory zostały odpowiednio stonowane, ale ponieważ offset bardzo lubię, to nie czuję się zawiedziony. Za tę cenę przy rabacie - jak najbardziej. Co do następnych... cóż, to dobre pytanie, ale ja skłaniam się ku kupnie.
-
Ten offset sprawia, że znowu zaczynam się zastanawiać nad kupnem, a miałem odpuścić.
-
Kurde i musze teraz zamowic 2 i 3 poki rabat jest bo potem roznie moze byc :)
-
1 tom Archiwów pojawił się w wielu sklepach, np. w Tantis 33% rabatu - 133,39 zł, więc taniej niż na Gildii prawie o 17zł. Z kolejnymi też pewnie tak będzie
https://tantis.pl/tomb-raider-archiwa-t-1-p3016884?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=ksiazki_komiksy
-
Tym offsetem już zdecydowanie mnie Scream zniechęcił. Jak na to wpadli? Ja wiem, że są komiksy wołające o offset, ale ten to, kurde, woła o kredę! Lata 90 w „glorii i chwale” wersja vintage? Dla ortodoksyjnych semikowców? ???
-
W necie mozna o TBA juz nawet filmik zobaczyc:
-
O! Właśnie na tym filmie widać jak mogło to wyglądać na kredzie! Szkoda. Choć i tak prezentuje się to tomiszcze bardzo dobrze.
-
Ale wtopa z tym offsetem.
1 tom Archiwów pojawił się w wielu sklepach, np. w Tantis 33% rabatu - 133,39 zł, więc taniej niż na Gildii prawie o 17zł. Z kolejnymi też pewnie tak będzie
https://tantis.pl/tomb-raider-archiwa-t-1-p3016884?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=ksiazki_komiksy
Czyli TR w przeciwieństwie do Alienów i Predatorów trafił do szerokiej dystrybucji. Myślę, że to tylko kwestia czasu nim pojawi się gdzieś z 40% rabatem.
-
Czyli jednak wsyrzymuje sie z zakupem i rozkladam na 2 miechy.
-
Lubię offset, ale oglądałem porównanie polskiego wydania z oryginałem i niestety polskie wygląda gorzej. Raz że kreda w przypadku tego komiksu powoduje, że kolory są intensywniejsze, a dwa - w oryginale jest cienki papier, dzięki czemu wydanie jest cieńsze niż polskie. Mając na uwadze notoryczny brak miejsca na półkach, każdy centymetr jest na wagę złota. Szkoda.
-
1 tom Archiwów pojawił się w wielu sklepach, np. w Tantis 33% rabatu - 133,39 zł, więc taniej niż na Gildii prawie o 17zł. Z kolejnymi też pewnie tak będzie
https://tantis.pl/tomb-raider-archiwa-t-1-p3016884?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=ksiazki_komiksy
Uważajcie na Tantis. Mam bardzo złe doświadczenia - paczki są niezabezpieczone. Komiksy pakują w bardzo cienki karton. Dwa zamównienia i dwa zwroty, w obydwu paczkach uszkodzone komiksy. Sytuacja sprzed miesiąca.
Najlepsze, że reklamując dostałem maila z obsługi klienta, że jeżeli chcę dostać nieuszkodzone i dobrze zabezpieczone to najlepiej pisać po zamówieniu do działu obsługi. Komedia.
-
przeczytajcie kilka zeszytów na comixology zanim to kupicie
-
Chyba i tak każdy kto chce kupić Archiwa zna z semica te historie. Ja to zamierzałem dla samych rysunków kupić, ale przez ten papier mi się odechciało :-\ poczekam na -40% na tantis.
-
przeczytajcie kilka zeszytów na comixology zanim to kupicie
E tam. Gorsze od nowych Tomb Raiderów już chyba być nie może:) Ja swój egzemplarz powinienem otrzymać dzisiaj🙂
Edit: na jednej z grup TR na Facebooku pojawił się taki tekst:
Jest odpowiedź wydawnictwa SCREAM COMICS na krytyczne uwagi, które od wczoraj się pojawiają, na temat jakości papieru w TR Archiwa vol. 1.
Ja dziś Wasz feedback przekazałem wydawnictwu i wydawnictwo jest bardzo zaskoczone takimi negatywnymi komentarzami. Twierdzi, że otrzymuje pozytywne opinie na temat jakości Tomb Raider Archiwa.
Wydawnictwo wyjaśnia, że zastosowało droższy niż w amerykańskim wydaniu rodzaj papieru, więc zarzut o wyborze tańszego papieru jest nieprawdziwy. W USA był to śliski papier kredowy, a w Polsce matowy papier offsetowy. Stąd grubsze wydanie i droższe niż amerykański pierwowzór.
(...)
Czyli co, jest drożej, ale gorzej?🤔
-
Dobry offset jest lepszym i droższym papierem od kredy, ja zdecydowanie preferuję taki sposób wydawania, choć rozumiem, że tutaj może nie każdemu to pasować.
-
Ja mam mieszane uczucia bo nie przepadam za tym swiecacym papierem, bo najwiecej moich zeszytowek to lata 70, 80 i polowa 90tych. Czyli klasyczny szortki papier.
Jednak liczylem na TR w polyskujacym papierze bo to wtedy zaczela sie komputerowa separacja kolorow i ten "nowy" swiecacy papier w Image to byla mala rewolucja w komiksowie.
Jest na takim i moze byc, caly komplet bede chcial zdobyc :)
-
Zgadzam się, dobry offset jest droższy od kredy. Ale czy lepszy? Wydaje mi się, że to zależy od komiksu. W niektórych przypadkach lepszym rozwiązaniem jest kreda, a w niektórych offset. W przypadku TR uważam, że lepsza byłaby kreda, ale piszę to tylko na podstawie porównania które zobaczyłem w internecie. Swój egzemplarz będę miał dzisiaj to zobaczę jak to wygląda.
Niemniej, uważam że wydawnictwo popełniło w tym przypadku błąd. Chyba wszyscy zakładali że będzie kreda, więc mamy zaskoczenie (nie zawsze pozytywne). Wiele osób posiada oryginał, a zatem mogą sobie porównać te wydania i z tego co czytam, porównanie to wychodzi na niekorzyść polskiego wydania. To zniechęca do zakupów pewną część potencjalnych odbiorców. No i cena. Kilka osób tutaj narzekało na cenę. Jeżeli byłaby kreda, to byłoby taniej. I znów - krąg odbiorców byłby większy...
-
Zgadzam sie ze chyba niemal wszyscy liczyli na krede bo tak sie wtedy wydawalo no i TR mam w orginale tez na kredzie.
Moze dzieki tej "wtopie" beda wieksze rabaty :)
-
W tym Screamie to na serio nie ogarniają tematu. Ja jestem ogromnym zwolennikiem offsetu, moim zdaniem wszystkie Marvele i DC z lat 70-tych i 80-tych czy komiksy z vertigo powinny być wydawane na takim papierze. Jak kupiłem nowe wydanie Yansa na kredzie to czym prędzej je sprzedałem, ALE te Tomb Raidery to jedne z pierwszych rzeczy w amerykańskim komiksowie gdzie zastosowano komputerową separację kolorów i kredę i właśnie wszystko było skrojone pod to, żeby na takim papierze wyglądało najlepiej.
Czyli nie dosc że zastosowali błędny papier to jeszcze niepotrzebnie podbili nim cenę tych wydań.
Mogliby od drugiego tomu zmienić papier, ale u nas jak wydawca uprze się na coś, to stosuje ciągle ten sam wariant wydawniczy, brakuje mi na naszym rynku indywidualnego podejścia do każdego komiksu. Czytam właśnie epica Spider-Mana i aż płakać mi się chce jak pomyślę o ile lepiej wyglądałoby to na offsecie.
-
Reasumując, Scream poszedł w większy format i niby lepszy papier, tymczasem do tej serii w zupełności wystarczyłby standardowy format i "gorszy" papier. :)
A jak z tym tłumaczeniem?
-
Na gildi komentarze tez nie ciekawe :)
https://www.gildia.pl/komiksy/483903-tomb-raider-archiwa-tom-1
-
Reasumując, Scream poszedł w większy format i niby lepszy papier, tymczasem do tej serii w zupełności wystarczyłby standardowy format i "gorszy" papier. :)
Format jest taki jak oryginalne wydanie Tomb Raider Archives. Dark Horse też wydało w tak dużym formacie.
A jak z tym tłumaczeniem?
Za tłumaczenie odpowiada Robert Lipski, więc nie powinno być fuszerki, ale finalnie sam dopiero ocenie jak przyjdzie do mnie komiks.
-
Za tłumaczenie odpowiada Robert Lipski, więc nie powinno być fuszerki, ale finalnie sam dopiero ocenie jak przyjdzie do mnie komiks.
O dzięki, to ważna dla mnie informacja!
-
Komiks jest w drodze do mnie i coś czuję że będę miał w...w taki jak po pierwszym przekartkowaniu zeszytu Semica.
W czasach gdy TOPCOW to wydawało, piszę o wydaniach zeszytowych, to mieli najlepszych kolorystów w Stanach.
Liczyłem że będzie to wydanie na błyszczącej kredzie, żeby oddać pełnię tych kolorów, a tu taki szajs nam rzucili.
Lepiej niech już przestaną wydawać tych amerykanów i zostawią to innym wydawcom, bo ewidentnie te ich wydania słabo się prezentują w porównaniu do amerykańskich albumów innych wydawców.
-
Co byscie powiedzieli/zrobili (dalej kupili) gdyby tomy 2,3 i 4 wydali na kredzie?
-
Co byscie powiedzieli/zrobili (dalej kupili) gdyby tomy 2,3 i 4 wydali na kredzie?
Too late, chyba że by dorzucili pierwszy tom wydany jeszcze raz na kredzie gratis ;)
Myślę, że takie zmiany w środku serii to przestrzelony pomysł. Niech to już dokończą tak jak zaczęli i ewentualnie wyciągną wnioski na przyszłość.
-
Jak dla mnie to Scream niepotrzebnie robi z tych amerykańskich czytadeł takie przekombinowane wydania. Brałbym praktycznie wszystko (Alieny, Predatory, Tomb Ridery...) gdyby wydawali to normalnie i przede wszystkim taniej. Nie tędy droga by wydawać „ekskluzywnie”, a stosownie do zawartości.
-
Too late, chyba że by dorzucili pierwszy tom wydany jeszcze raz na kredzie gratis ;)
Myślę, że takie zmiany w środku serii to przestrzelony pomysł. Niech to już dokończą tak jak zaczęli i ewentualnie wyciągną wnioski na przyszłość.
Jeśli ma kupić, to następne tomy muszą być na kredzie. Cena następnych tomów jest większa niż jedynki, to niech za tą nadwyżkę dodrukują jedynkę i wymienią osobom które chciałby wymiany.
Tylko proszę, niech już żadnych amerykanów nie wydają!
-
Jak dla mnie to Scream niepotrzebnie robi z tych amerykańskich czytadeł takie przekombinowane wydania. Brałbym praktycznie wszystko (Alieny, Predatory, Tomb Ridery...) gdyby wydawali to normalnie i przede wszystkim taniej. Nie tędy droga by wydawać „ekskluzywnie”, a stosownie do zawartości.
Tutaj ktoś pisał, że to wydanie może być skierowane głównie do fanów gry i wtedy faktycznie taki wielki format i wysoka cena ma sens, bo jest to przedmiot bardziej kolekcjonerski niż zwykły komiks dla zwykłego komiksiarza. Być może jest do sensowny ruch i dobrze się to Screamowi sprzeda, a jak widzimy, część komiksiarzy też łyka.
-
Co byscie powiedzieli/zrobili (dalej kupili) gdyby tomy 2,3 i 4 wydali na kredzie?
Oczywiście, te komiksy powinny być wydrukowane na kredzie.
Too late, chyba że by dorzucili pierwszy tom wydany jeszcze raz na kredzie gratis ;)
Myślę, że takie zmiany w środku serii to przestrzelony pomysł. Niech to już dokończą tak jak zaczęli i ewentualnie wyciągną wnioski na przyszłość.
Absolutnie i bezapelacyjnie się nie zgadzam. Skoro wiadomo, że offset to błąd, po co go powielać? To nie są żadne zmiany, to usunięcie usterki.
Wydawcy Relaksu też napiszesz, że skoro w pierwszym tomie chochlik zjadł jednoliterowe wyrazy, a nie wolno wprowadzać zmian w środku serii, to w kolejnych numerach niech dokończą w ten sam sposób i wyciągną wnioski na przyszłość?
DOWN:
Nie wiem, dla kogo lepiej kupić cokolwiek z miękko okładkowego Marvela albo DC, ja tam nie widzę ani jednej interesującej pozycji, nie mówiąc już o "cokolwiek". No, chyba, że liczyć nowe Star Warsy...
Jestem przekonany, że czytelnicy "Tomb Raidera" i superhero to w znacznym stopniu rozłączne grupy i tekst typu "zamiast Tomb Raidera lepiej kupić cokolwiek z superhero" jest równie prawdziwy, jak "zamiast płyty winylowej lepiej kupić grę na XBOXa".
-
Tomb Raidera dla doznań czytelniczo - komiksowych to nie warto kupować nawet jakby Scream wydał to na złotym papierze. Lepiej wydać 5 razy mniej i kupić cokolwiek z miękko okładkowego Marvela albo DC.
Zgadzam się dla kolekcjonerów / maniaków gry może się sprawdzić.
-
Za tłumaczenie odpowiada Robert Lipski, więc nie powinno być fuszerki, ale finalnie sam dopiero ocenie jak przyjdzie do mnie komiks.
Ten sam który w "Aliens Labirynt" uparcie tłumaczył każde jedno słowo w dymku nawet jesli po polsku nie miało prawa to brzmieć dobrze? (i nie brzmiało). No faktycznie, jest się z czego cieszyć.
-
Oczywiście, że lepiej gdyby była kreda, ale komiks wydany jest naprawdę nieźle. Na tym papierze też jest ok. Znacznie lepiej niż w Semikach. Gdyby w kolejnych tomach zmienili na kredę, przestałbym kupować - zbyt duża niespójność.
I nie ma co się łudzić, co do ceny. Gdyby była kreda, ten komiks kosztowałby tyle samo, SC tego typu wydania robi drogo i tyle.
-
Oczywiście, że lepiej gdyby była kreda, ale komiks wydany jest naprawdę nieźle. Na tym papierze też jest ok. Znacznie lepiej niż w Semikach. Gdyby w kolejnych tomach zmienili na kredę, przestałbym kupować - zbyt duża niespójność.
I nie ma co się łudzić, co do ceny. Gdyby była kreda, ten komiks kosztowałby tyle samo, SC tego typu wydania robi drogo i tyle.
Znacznie lepiej niż w semicach, tak, ale teraz prawie wszystko wydawane jest lepiej niż w semicach.
Spójrz do SPAWN #3/99, mamy tam historię na kredzie MARCA SILVESTRII z kolorowaniem z TOPCOW, zobacz różnice w kolorach kolorystów McFARLANE'A (choć Ci też w swojej robocie byli świetni)
W następnych numerach TYLKO I WYŁĄCZNIE KREDA BYĆ POWINNA!!!
-
Absolutnie i bezapelacyjnie się nie zgadzam. Skoro wiadomo, że offset to błąd, po co go powielać? To nie są żadne zmiany, to usunięcie usterki.
Wydawcy Relaksu też napiszesz, że skoro w pierwszym tomie chochlik zjadł jednoliterowe wyrazy, a nie wolno wprowadzać zmian w środku serii, to w kolejnych numerach niech dokończą w ten sam sposób i wyciągną wnioski na przyszłość?
Niezły fikołek ;)
No... nie. Offset to NIE JEST błąd drukarski, literówka, błędy w tłumaczeniu. To wybór, jak żółty papier w Muminkach. Naprawdę nie widzisz różnicy? Kwestią gustu jest czy spodoba się danemu czytelnikowi czy nie, ale to nie jest usterka.
Zresztą podnosi się larum jak na grzbietach jest kilkumilimetrowe przesunięcie tytułu albo jak w trakcie wydawania serii zmienia się logo wydawcy i całość na półce nie wygląda spójnie. A tu apelujesz o tak drastyczną zmianę jak całkowicie nowy papier? Nope. Ja na przykład kolejnych bym już absolutnie nie kupił.
-
Ewidentnie przerost formy nad trescia i wtopa z papierem.
-
Ja też jestem na nie. Wolałbym krędę, ale zmienianie papieru w trakcie wychodzenia tej serii uważam za zły pomysł. No chyba że będzie dodruk na kredzie i ci co mają na offsecie będą mogli za darmo wymienić🙂 Tylko że wtedy to obawiam się że Scream może już niczego nie wydać, bo padną.
-
tak, na pewno zrobią dodruk i sobie wymienisz. brawo.
-
tak, na pewno zrobią dodruk i sobie wymienisz. brawo.
Dziękuję. Niemniej, myślałem że emotikon na końcu zdania wystarczy, żeby osoba która to czyta wiedziała, że nie piszę tego na poważnie. Widocznie źle myślałem.
-
Uzyles zlej emotki. Zamiast :) powinna byc ;)
-
Co w z tym formatem. Dark Horse też wydał to w tak dużym formacie. Zresztą może licencja tego wymagała i dlatego jest taki a nie mniejszy.
-
Ale dali ciała z tym offsetem. Te komiksy były na mojej liście "must have" i to pomimo miałkości przedstawianych w nich historii. Zamierzałem kupić ze względu na piękne rysunki, powiększony format i tę cudowną, świecącą kredę. A tak, odpuszczam.... Chyba że za 50 PLN gdzieś się da kupić...
-
Niezły fikołek ;)
No... nie. Offset to NIE JEST błąd drukarski, literówka, błędy w tłumaczeniu. To wybór, jak żółty papier w Muminkach. Naprawdę nie widzisz różnicy? Kwestią gustu jest czy spodoba się danemu czytelnikowi czy nie, ale to nie jest usterka.
Zresztą podnosi się larum jak na grzbietach jest kilkumilimetrowe przesunięcie tytułu albo jak w trakcie wydawania serii zmienia się logo wydawcy i całość na półce nie wygląda spójnie. A tu apelujesz o tak drastyczną zmianę jak całkowicie nowy papier? Nope. Ja na przykład kolejnych bym już absolutnie nie kupił.
Co z tego, że wybór, skoro odbiorcy wolą inną opcję? Nie kupiłbyś kolejnych tomów, gdyby były wydane w bardziej odpowiadającej ci formie, ale jeżeli już zostaną tak jak jest, to wtedy już tak? To super logika.
W ogóle w jaki sposób papier ma wpłynąć na spójność serii, przecież tego nie widać z zewnątrz.
-
Jak dla mnie to Scream niepotrzebnie robi z tych amerykańskich czytadeł takie przekombinowane wydania. Brałbym praktycznie wszystko (Alieny, Predatory, Tomb Ridery...) gdyby wydawali to normalnie i przede wszystkim taniej. Nie tędy droga by wydawać „ekskluzywnie”, a stosownie do zawartości.
Dobrze gada.
Polać mu!
-
Co w z tym formatem. Dark Horse też wydał to w tak dużym formacie. Zresztą może licencja tego wymagała i dlatego jest taki a nie mniejszy.
Format jest spoko, ale downgrade papieru jest niezrozumiały. Zwłaszcza, że offset jest droższy od wskazanej w tym przypadku kredy.
-
Co z tego, że wybór, skoro odbiorcy wolą inną opcję?
Jesteś pewien, że odbiorcy wolą inną opcję? Może innym bardziej podoba się offset. Pamiętaj, że na naszym forum świat się nie kończy. Na zdjęciach, które wrzucił Jaxx wydanie Screamu wyglądało o wiele lepiej niż zakładałem, chociaż zdaję sobie sprawę, że fotki nie oddadzą porównania na żywo.
Nie kupiłbyś kolejnych tomów, gdyby były wydane w bardziej odpowiadającej ci formie, ale jeżeli już zostaną tak jak jest, to wtedy już tak?
Nie kupiłbym, bo chcę mieć spójne jednolite wydanie. To takie dziwne?
W ogóle w jaki sposób papier ma wpłynąć na spójność serii, przecież tego nie widać z zewnątrz.
A co przeszkadzają komu przesunięcia na grzbiecie albo zmiana logo? Przecież podczas lektury tego nie widać ;)
-
Ciekawe jakie komentarze dostanie SC na Fb.
-
Patrząc na ostatnio aktywnych użytkowników to Szanowny wydawca chyba czyta ten wątek....
-
Pare razy cos pisali tutaj wiec zaglądają zapewne :)
-
Zaglądają? Gdzie Nestor Burma, na miecz Chrobrego? :)
-
Zaglądają? Gdzie Nestor Burma, na miecz Chrobrego? :)
łacznie napisali na forum 4 posty :)
-
Jesteś pewien, że odbiorcy wolą inną opcję? Może innym bardziej podoba się offset. Pamiętaj, że na naszym forum świat się nie kończy. Na zdjęciach, które wrzucił Jaxx wydanie Screamu wyglądało o wiele lepiej niż zakładałem, chociaż zdaję sobie sprawę, że fotki nie oddadzą porównania na żywo.
Łudziłem się że nie będzie tak źle. Ale... odebrałem niedawno przesyłkę i właśnie przeglądam komiks. Według mnie jest źle. Papier jest gruby, za gruby, przez co źle ten komiks się przegląda a kolory faktycznie jakby wyblakłe, szczególnie jak się porówna np. z błyszczącą Larą na okładce. A odnośnie tych kolorów, to np. czerń wyszła fatalnie.
-
A kogo my tu mamy 8)?
(https://i.imgur.com/TUJWiUj.png)
-
Według mnie jest źle. Papier jest gruby, za gruby, przez co źle ten komiks się przegląda a kolory faktycznie jakby wyblakłe, szczególnie jak się porówna np. z błyszczącą Larą na okładce. A odnośnie tych kolorów, to np. czerń wyszła fatalnie.
Dla niektórych jak czytam nieważne że fatalnie, ważne że jednolicie. (to oczywiście nie do ciebie, Crono)
-
Na FB fanow Lary tez sie nie zapowiada ciekawie, mimo czekajac mieli duza podjare jak to na fanow postaci przystalo:
"przekazaliśmy wydawnictwu SCREAM COMICS krytyczne uwagi, które od wczoraj do nas spływały.
Wydawca wyjaśnił nam, że zastosował droższy niż w amerykańskim wydaniu rodzaj papieru. W USA był to śliski papier kredowy, a w Polsce matowy papier offsetowy. Stąd grubsze wydanie i droższe niż amerykański pierwowzór.
My to wyjaśnienie wydawcy przyjmujemy, jednak mamy wrażenie, że przeciętnego czytelnika nie bardzo interesuje czy jest to papier droższy czy tańszy niż w amerykańskim wydaniu - ludzi z tego co czytamy interesuje bardziej to co widzą. A widzą niewątpliwie wyblakłe, mniej kolorowe rysunki."
-
A odnośnie tych kolorów, to np. czerń wyszła fatalnie.
Czyli pewnie drukowane w BZG. W rocznicowych Alienach i Predatorach zauważyłem, że te co były drukowane w Edice miały intensywniejsze kolory i głębszą czerń a te z BZG były mniej nasycone. Czyli nie do końca winny jest tylko papier, ale też wybór drukarni.
-
Sorry ale byl jeszcze fajny komentarz na pytanie czy dostaliscie juz swoje egzemplarze:
"Do mnie jeszcze nie ale to dlatego ze oszczedzilem i dbam o planetę wiec dostane wszystkie 3 tomy razem" 8)
A my przeciętni komiksiarze tacy niecierpliwi jestesmy ;D
-
Nie kupiłbym, bo chcę mieć spójne jednolite wydanie. To takie dziwne?
No ja bym wolał dostać jeden tom lekko spieprzony, a trzy dobrze wydane, no ale ty możesz woleć wszystkie cztery spieprzone.
-
Ale nie jest to tak, że papier jest taki sam jak w rocznicowych Predatorach czy Alienach?
Spójność kolekcji czy cóś :o
-
Ale nie jest to tak, że papier jest taki sam jak w rocznicowych Predatorach czy Alienach?
Spójność kolekcji czy cóś :o
Tak tylko Predki i Alieny byly drukowane na roznych papierach w roznych latach.
TR byla drukowana w orginale na kredzie a kreda ma mocniejsze kolory.
-
Chodziło mi o spójność kolekcji Screamowej.... 8)
-
Niezły fikołek ;)
No... nie. Offset to NIE JEST błąd drukarski, literówka, błędy w tłumaczeniu. To wybór, jak żółty papier w Muminkach. Naprawdę nie widzisz różnicy? Kwestią gustu jest czy spodoba się danemu czytelnikowi czy nie, ale to nie jest usterka.
Ależ to jest błąd drukarski, jak najbardziej ;) A że nie sprokurował go drukarz przy maszynie?
Zły dobór papieru to błąd, świadomy czy nie, wydawca sam zdecydował, czy posłuchał podpowiedzi gości od sprzedaży w drukarni - bez znaczenia. Znaczenie ma efekt.
Literówki i błędy w tłumaczeniach to nie są błędy drukarskie (choć są błędami widocznymi w druku), bo co drukarz winien?
Ponad 60% ubrań w sieciówkach z metką "wiskoza" jest zwykłym poliestrem. Producenci walą lewe metki - w tym wypadku w pełni świadomie, bo nawet złapani płacą nieistotne w ich biznesie kary. Dla nich liczy się efekt - dochód.
Znajdę chwilę, to coś Wam pokażę.
-
Zły dobór papieru to błąd, świadomy czy nie, wydawca sam zdecydował, czy posłuchał podpowiedzi gości od sprzedaży w drukarni - bez znaczenia.
Chyba posłuchał forumowiczów komicspecu. Posty nawołujące do rezygnacji wszędobylskiej kredy w komiksach pojawiają się dość często.
-
Ale nie jest to tak, że papier jest taki sam jak w rocznicowych Predatorach czy Alienach?
Spójność kolekcji czy cóś :o
Trochę mnie właśnie dziwią te lamenty przy okazji Lary. Już w Alienach mi to przeszkadzało. Prezentuje się to przyzwoicie, gdy komiks jest czarno-biały, ale kolory, szczególnie te nakładane technikami od lat 90-ych, wypadają blado. Czytając mam dysonans - drogie wydanie, powiększony format, twarda oprawa, tłoczenia, zdobienia a w środku wyblakłe kolory na szarym papierze.
-
Dla niektórych jak czytam nieważne że fatalnie, ważne że jednolicie. (to oczywiście nie do ciebie, Crono)
Początkowo sam chciałem, aby kolejne tomy były na tym samym papierze, ale po tym co zobaczyłem, to jednak nie. Wolę kredę.
Edit: amsterdream, strzał w dziesiątkę. Drukarnia to BZG.
-
Co byscie powiedzieli/zrobili (dalej kupili) gdyby tomy 2,3 i 4 wydali na kredzie?
Ja bym brał jak najbardziej. Nie razi mnie w ogóle niejednolitość, jaka by wówczas powstała z tomem 1 - nie miałoby to dla mnie większego znaczenia, bo przeważnie zwracam uwagę na inne aspekty i akurat na tym polu sporą dozę tolerancji.
Chociaż mi osobiście to wydanie się podoba takie, jakie jest i moim zdaniem nie wygląda strasznie źle (ale - jakoś super dobrze to też nie ;) ), to zgadzam się w pełni, że powinno być na kredzie i tylko na kredzie. Wówczas byłoby naprawdę świetne i lepiej byłoby mieć chociaż takie trzy. Jeżeli Scream zdecydowałby się wprowadzić kredę od dalszych tomów, to ja jestem na tak, ale obawiam się, że na to już za późno, bo tomy 2 i 3 tuż za rogiem i pewnie terminy oraz materiały w drukarniach już zaklepane.
-
Chyba posłuchał forumowiczów komicspecu. Posty nawołujące do rezygnacji wszędobylskiej kredy w komiksach pojawiają się dość często.
Te posty nawołujące to raczej dotyczyły pozycji co wyszły oryginalnie "bez kredy" a u nas wydawcy walili wszystko jak leci na "świecącą się" kredę. Tu masz sytuację odwrotną, więc chyba widzisz różnicę :)
Lara totalnie mnie nie obchodzi, ale niestety też w Aliensach/Predatorach w kolorowych historiach słabo kolory się prezentują. Ogólnie dalej twierdzę, że te wydania to przerost formy nad treścią i o ile przy tych poprzednich seriach jeszcze jakoś do obronienia to przy Tomb Raiderze już nie.
-
Chyba każdy z nas miał w rękach książkę, która oprócz tekstu zawierała zdjęcia czy rysunki dokumentujące treść (i nie chodzi o ilustrowane książki np.: dla dzieci).. Te książki zwykle składały się z dwóch rodzajów papieru: offsetowego do treści i kredowego do zdjęć. Kreda była wykorzystana nie dlatego, że tańsza, tylko dlatego, że na niej było po prostu widać.
Z naszego, amatorskiego punktu widzenia, różnica pomiędzy papierami offsetowymi a kredowymi sprowadza się w zasadzie do chłonności papieru (oprócz innych parametrów, ale one nas niekoniecznie interesują), co ma istotne i widoczne w druku skutki. Po laicku: papier offsetowy jest mieszaniną pulpy celulozowej (czy tam innej) z różnymi wypełniaczami: klejami, gipsami, kredami, czymś tam. Kredowy jest natomiast powlekany czymś tam (mieszaniną kaolinu i chyba czegoś barytowego), na czym głównie osiadają kolory.
Offsetowy jest papierem miększym, luźniejszym, chłonnym, po prostu pije farby czy tusze, a że podstawowe 4 kolory były nanoszone w kolejności, to każdy z nich wsiąkał trochę inaczej niż poprzedni, to i efekty w druku często odbiegają od klisz czy matryc. Pijusy są często nieprzewidywalni. Kolory toną w papierze, a to na zewnątrz jest często bledsze, poszarzałe, jakieś inne.
Kredowy jest papierem twardszym, mniej chłonnym, bo farby zatrzymują się na tej powlekanej warstwie, na podobnej głębokości i efektem jest to, że w zasadzie otrzymujemy taki kolor, jak założony.
Owszem, papiery offsetowe mają czasem fakturowanie, nie świecą i nie są śliskie, są przyjemne w dotyku - w porównaniu chociażby do kred z komiksów. Tylko że nikt (?) u nas nie wydaje na jakościowych papierach kredowych, które mają fakturowanie, nie przesadnie świecą i nie są zbyt śliskie. Powód jest pewnie prozaiczny: cena, choć czy przy komiksach za dwie paki ktoś nie mógłby się pokusić o wbicie czytelników w ziemię?
Czy wydawanie komiksów na offsecie to tylko zło? Nie, są komiksy, które całkiem dobrze się prezentują (te, w których kolor nie jest jakoś istotnie walorowany, a są to przeważnie jednobarwne plamy), mnie się podobają niektóre od KG, bo i nieźle edytorsko, i kolor nie uwiera, no czerń jest zwykle taka umowna. Ale nawet doświadczone zakłady graficzne nie będą w stanie uzyskać na offsecie cudu, więc efekty czasem skutkują psioczeniem czytelników, co, jak widać, wprost przekłada się na pieniądze.
Uzupełniająco tylko: są jeszcze takie papiery offsetowe zwane "objętościowymi" - są grubsze od swojego normalnego odpowiednika zachowując tę samą gramaturę. Wymyślone, żeby móc utrzymać podobną grubość tomów książek przy różnych liczbach stron; teraz czasami spotykane, żeby "pogrubić' optycznie niewielostronicowe publikacje. Zdaje mi się, że i w którymś komiksie ten patent widziałem. Papier grubszy, luźniejszy, offsetowy - efekt druku przewidywalny.
Coraz powszechniejszy druk cyfrowy wyeliminował sporo błędów ludzkich (np.: ktoś w którymś wątku pisał o "przesunięciu rastra" bodajże - to drukarzowi się jedna z klisz czy matryc omsknęła w mocowaniu, no i poszło), ale nie zastąpił braku staranności w przygotowaniu materiałów do druku. Popatrzcie:
(https://i.postimg.cc/dQhYtPvZ/Black-Tribute.jpg)
W wielu komiksach widać, że dbałość o czytelnika nie przyświecała wydaniu, a i szacunek do autora był się zgubił; ja uważam, że często to zwykły wstyd. Komiks za stówę wydany jak poślednia broszura akademicka.
Miałem wkleić to "tribute" pewnemu wydawnictwu, przeszło mi jakoś , zwyczajnie nic od nich nie kupię, aż się gdzieś na żywo nie przekonam, że zarabianie równoważą jakością.
Ale też zaświtało mi: może oni zwyczajnie nie wiedzą, bo skąd mieliby? ;)
-
Coraz powszechniejszy druk cyfrowy wyeliminował sporo błędów ludzkich (np.: ktoś w którymś wątku pisał o "przesunięciu rastra" bodajże - to drukarzowi się jedna z klisz czy matryc omsknęła w mocowaniu, no i poszło), ale nie zastąpił braku staranności w przygotowaniu materiałów do druku. Popatrzcie:
(https://i.postimg.cc/dQhYtPvZ/Black-Tribute.jpg)
Zastanawiam się o co Ci tutaj chodzi?
- druk cyfrowy
- błędy ludzkie
- przesunięcie rastra
- klisza czy matryca
- staranność
I najważniejsze - co ma to tego ten obrazek?
-
Zastanawiam się o co Ci tutaj chodzi?
- druk cyfrowy
- błędy ludzkie
- przesunięcie rastra
- klisza czy matryca
- staranność
I najważniejsze - co ma to tego ten obrazek?
O papier :o
O trochę staranności i chociaż namiastkę szacunku do czytelnika (i nie, że Scream).
A ten obrazek to tylko dla tych, co patrzą i widzą, nie przejmuj się.
-
O trochę staranności i chociaż namiastkę szacunku do czytelnika (i nie, że Scream).
Jeśli nie widzisz u polskich wydawców szacunku do czytelnika, to chyba jesteś ślepy. Wszyscy wydawcy popełniają błędy, różne, różniste. Wynikające pewnie gównie z pośpiechu, nie z braku szacunku. A pospiech pewnie motywowany tym, ze czytelnicy wciąż pytają na fb "no kiedy będzie...".
-
O papier :o
A ten obrazek to tylko dla tych, co patrzą i widzą, nie przejmuj się.
No właśnie patrzę, widzę, ale kompletnie nie rozumiem jak ten obrazek ma się to tego co napisałeś.
Możesz to wyjaśnić?
-
Jeśli nie widzisz u polskich wydawców szacunku do czytelnika, to chyba jesteś ślepy.
Całkiem możliwe, ale moja ewentualna ślepota nie jest warta publicznego sporu.
Wszyscy wydawcy popełniają błędy, różne, różniste. Wynikające pewnie gównie z pośpiechu, nie z braku szacunku. A pospiech pewnie motywowany tym, ze czytelnicy wciąż pytają na fb "no kiedy będzie...".
A to już zależy, gdzie i w czym kto upatruje szacunku. Jeśli ma się ograniczyć tylko do zaistnienia wydania, to rynek wielkich sprzedaży czeka i wzywa. Od dwudziestu z górą lat.
Ale jeśli ktoś chce utrzymać i przyciągnąć nowych czytelników, to jakość wydania może mieć istotne znaczenie, bo jeśli ja zwracam uwagę na pewne rzeczy, to i przyjmuję, że nie jestem wyjątkiem, że są również podobni mi.
I żeby nie brnąć w niepotrzebne przepychanki: nie wiem, czy wszyscy wydawcy popełniają i jakie błędy, widzę, że są tacy, którym zależy na czytelniku i tacy, którym jakby trochę mniej. Jeśli ktoś oferuje mi za stówę czy dwie coś wydrukowane w jakości za piątaka, to ja dziękuję, postoję z boku. I nie sam.
No właśnie patrzę, widzę, ale kompletnie nie rozumiem jak ten obrazek ma się to tego co napisałeś.
Możesz to wyjaśnić?
Tak ;)
Za czas jakiś, niedługo.
-
Nie kupiłbym, bo chcę mieć spójne jednolite wydanie. To takie dziwne?
Gdyby ta "kolekcja" miała nie kilka, tylko kilkanaście albumów, też chciałbyś Wszystkie nazwijmy to "skopane"?
-
Wszyscy wydawcy popełniają błędy, różne, różniste. Wynikające pewnie gównie z pośpiechu, nie z braku szacunku. A pospiech pewnie motywowany tym, ze czytelnicy wciąż pytają na fb "no kiedy będzie...".
Dla mnie - w przypadku paru mniejszych wydawnictw - wynikają raczej z minimalizacji kosztów (tłumacze po taniości, brak redakcji, średnia korekta), co na szczęście nie jest regułą (przykładowo do komiksów KBOOM, które czytałem, nie mam zastrzeżeń).
-
I najważniejsze - co ma to tego ten obrazek?
Też się zastanawiam.
Bo patrzę i widzę że... Jak na mnie to obrazek nie tyle pokazuje różnicę w papierze co różnicę w drukowaniu czerni złożonej z jednego koloru do czerni złożonej z pełnego CMYK-a 100 na 100. Zresztą nie odwzorowuje on podanych barw gdyż rzeczony obrazek jest wrzucony na forum w przestrzeni RGB a ma prezentować CMYK-a co już zakłóca percepcję jego odczytania przez oglądającego.
Czerń wylana ze wszystkich farb w równych proporcjach będzie zawsze czarniejsza i głębsza od tej z samego kadmu nie ważne czy kładzona na kredzie czy na offsecie.
Żeby pokazać różnicę w przyjmowaniu koloru przez papier kredowy czy offsetowy musielibyśmy zrobić druk na obu rodzajach i przyłożyć fizycznie jeden do drugiego. Wtedy można robić zdjęcia i porównywać. Długie doświadczenia w poligrafii nauczyły mnie że takie cyfrowe porównania nie udowadniają niczego i potem z tego same problemy.
-
@Teli @pokia
Zdaje się, że jeden post, ciekawy, zniknął, będzie, jakby był.
Obrazek nie pokazuje żadnych różnic w papierze, no bo jak, pokazuje różnice w samym zapisie cyfrowym czerni (tak, dwa warianty sprowadzone do jednej przestrzeni barw), który czymś skutkuje w druku. Po co się to robi, sami odpowiedzieliście. I ci, którym zależy na jakości potrafią zadbać i zapisać, i (albo) wiedzą, gdzie wydrukować i czego pilnować.
A kto takie coś wydrukuje (zdaje się padło w tym znikniętym poście)? Dzisiaj? W druku cyfrowym? Każdy, komu zapłacę za druk tego, co przygotowałem, a dwa, to jeszcze patent z wielką dopłatą za dodatkowy kolor działa? Poważnie? Jak takie przykładowe Tore zarabia cokolwiek na Julii, którą w Gildii za niewiele ponad 20 zł można kupić, komiks w kolorze, a i jakąś głębię czerni można próbować dostrzec? Może w Chinach drukują, bo Czechy już się jakiś czas temu skończyły, a u nas kolor drogi przecie.
Ile w Waszych drukarniach musiałbym zapłacić więcej za druk czarno-białego komiksu w full kolorze (jeśli podstawowa czerń wygląda, jak w komiksach, i bez walenia pełnych setek) : dwadzieścia groszy więcej na egzemplarzu, przy przeciętnym komiksowym nakładzie? Pięćdziesiąt? Bez trybu eco i zamienników.
Po co się przykładać i tak drukować? Ano po to, żeby chociażby na offsetowym nie wyszło szaro, zwłaszcza jak ilustrator nie radzi sobie z głębią i przestrzenią. Nie macie czasem tak, że po piątej stronie czarno-białego komiksu widzicie tylko szare, płaskie plamy? Ja mam, ale może dlatego, zgodnie z postawiona tu diagnozą, że ślepy jestem.
Padło jeszcze, że nie bardzo wiem, o czym piszę. Dziesięć lat temu niewiele wiedziałem, ale musiałem przejść przyspieszoną szkołę, jak wymusiłem na żonie zakaz rozdawania oryginałów rysunków i akwarel po znajomych. Chcą, to mogą dostać wydruki, na co padła zgoda, pod warunkiem, że ja się zajmę drukiem, bo ona skończyła z użeraniem się z drukarzami. Nie dowierzałem jej opowieściom, aż posmakowałem przygody. Sporo się nauczyłem.
@Koalar
Pełna zgoda.
-
@Teli @pokia
Zdaje się, że jeden post, ciekawy, zniknął, będzie, jakby był.
Bo nie lubię robić gównoburzy.
Obrazek nie pokazuje żadnych różnic w papierze, no bo jak, pokazuje różnice w samym zapisie cyfrowym czerni (tak, dwa warianty sprowadzone do jednej przestrzeni barw), który czymś skutkuje w druku.
Ja bym napisał, że czerń czerni nierówna. Że ta po lewej jest jak najbardziej poprawna i stosuje się ją w danych warunkach, a druga jest kompletnie niedrukowalna. Tobie wystarczy, że skutkuje czymś.
I ci, którym zależy na jakości potrafią zadbać i zapisać, i (albo) wiedzą, gdzie wydrukować i czego pilnować.
Ogólniki i frazesy.
A kto takie coś wydrukuje (zdaje się padło w tym znikniętym poście)? Dzisiaj? W druku cyfrowym? Każdy, komu zapłacę za druk tego, co przygotowałem,
Bzdura, jak źle przygotujesz plik, to żadna maszyna tego nie naprawi. Dyletanctwo.
a dwa, to jeszcze patent z wielką dopłatą za dodatkowy kolor działa? Poważnie?
Tak, za dodatkowe kolory się płaci.
a i jakąś głębię czerni można próbować dostrzec? Może w Chinach drukują, bo Czechy już się jakiś czas temu skończyły, a u nas kolor drogi przecie.
Odjechałeś.
Ile w Waszych drukarniach musiałbym zapłacić więcej za druk czarno-białego komiksu w full kolorze (jeśli podstawowa czerń wygląda, jak w komiksach, i bez walenia pełnych setek) : dwadzieścia groszy więcej na egzemplarzu, przy przeciętnym komiksowym nakładzie? Pięćdziesiąt? Bez trybu eco i zamienników.
Kolejny raz wykazujesz się brakiem wiedzy.
Nie piszę tego, żeby Ci coś udowodnić, ale po to, aby inni nie czerpali wiedzy (ogólnikowej, zero konkretów), z tego co piszesz. Jakby przełożyć to na Twoje wnioski nt. druku, to nie szanujesz ani projektu, ani drukarni.
Jeszcze raz - nic osobistego, ale piszesz bzdury.
-
Bo nie lubię robić gównoburzy.
[cut]
Jeszcze raz - nic osobistego, ale piszesz bzdury.
Pozwolę sobie bez pełnego cytowania, bo w dziwną stronę to zmierza, że też zachciało mi się odzywać ;)
Jeśli gdzieś nazmyślałem, z chęcią się dowiem obowiązujących prawd, bo mnie to zwyczajnie ciekawi i nie jestem odporny na wiedzę. Jak dotychczas nauczyłem się czegoś takiego:
mam wrażenie, że ktoś tu ma niespecjalne lub żadne pojęcie o sprawach, o których się wypowiada, a wrażenie podpieram tym, że gdyby pojęcie miał, to by wiedział, że prosty patent z pogłębianiem czerni innymi składowymi stosowano z powodzeniem już za ludowej, a gdyby jeszcze ten ktoś miał okazję pogadać z drukarzem starszej daty, to i o dokładnych procentach by usłyszał, bo niektórzy pamiętają; oczywiście, nie były to setki. Dzisiaj tez pogłębia się czerń (nie tylko na poziomie sprzętowym), ale to dobrze jest sobie wypracować samemu, albo dowiedzieć się od kogoś, kto wie jak się to robi. A robi się to po to, żeby czerń była czernią, a nie uciekała w szarości. I nie setkami, też oczywiście.
Ale w taką wrażeniową naukę to ja niechętnie.
Z szacunku do ludzi, którzy dostają lub kupują ilustracje, od ponad 5 lat drukuję tylko na papierach fine artowych i na sprzęcie do giclee. Pliki ode mnie nie wymagają żadnych filtrów, profili itp. Z półtora metra akwarelista ma problem z odróżnieniem od oryginału.
Więc zamiast robić połajanki, ja (może ktoś jeszcze?) z chęcią się od Ciebie dowiem:
- o ile wzrośnie koszt druku komiksu czarno-białego w wersji pełny kolor (w jakimś przybliżeniu, przyjmij dowolne założenia) w Twojej drukarni, i
- jeśli Lara jest dobrze wydrukowana na offsetowym, to dlaczego lepiej wydrukować ją na kredzie i co by to miało dać? Skąd wzięłaby się ta lepszość?
Aaa, ja nie wyrokuję o kolorach w L, nie miałem w ręku.
Co Ty na to?
-
Lara jest wg. mnie świetnie wydrukowana, tutaj nie mam się do czego przyczepić.
Tylko, że ten komiks powinien być wydrukowany na kredzie. Kreda mniej 'pije' farbę, przez co kolory są bardziej nasycone. To proste, nie wymaga wykładu.
Piszesz (akwarele) o specjalistycznych niskonakładowych drukach. Nie wiem na jakim sprzęcie, ale to często są maszyny drukujące z ośmiu i więcej farb. Możliwe, że papier o którym wspominasz, też przyjmuje więcej farby niż offsetowy.
Ale to są zupełnie inne bajki. Inne technologie, surowce. Inne ceny.
Z półtora metra to ja niczego nie widzę. Nawet rastra na billboardach.
-
Nie wiem czy jest off top czy nie z tą czernią, ale ja od sobie dodam tylko, że "Archiwum Ekspansji" Marka Turka ma niesamowitą czerń. Nie znam się na papierze i druku, ja tylko czytam komiksy. Ale kreda tam chyba nie była, a czerń jak smoła. Tak się powinno drukować czerń.
-
Nie wiem czy jest off top czy nie z tą czernią, ale ja od sobie dodam tylko, że "Archiwum Ekspansji" Marka Turka ma niesamowitą czerń. Nie znam się na papierze i druku, ja tylko czytam komiksy. Ale kreda tam chyba nie była, a czerń jak smoła. Tak się powinno drukować czerń.
Cienka kreda, druk cyfrowy. Najlepsza czerń jaką widziałem w drukowanym w Polsce komiksie.
I mam wrażenie ;) że to ogromna zasługa drukarni, w tym przypadku.
-
Na Gildii coraz więcej negatywnych komentarzy: https://www.gildia.pl/komiksy/483903-tomb-raider-archiwa-tom-1
Obawiam się, że przez tę ewidentna wtopę, może być problem z wydaniem tomu 4... Sam się też wstrzymam jednak, czytałem w oryginale, bardzo chętnie przytuliłbym wydanie w PL, ale nie z tymi wadami. Format i cena do zaakceptowania, ale te wyblakłe kolory straszą...
-
Temat rzeka. Można drukować jednym kolorem, ale to wcale nie musi być czarny cmykowy. To może być od razu mieszanka, tak samo jak może to być czerwony, zielony, złoty. W tym przypadku dalej mówimy o druku jednokolorowym. To są tematy, które powinny być ustalone między drukarnią, a zleceniodawcą.
-
Cienka kreda, druk cyfrowy. Najlepsza czerń jaką widziałem w drukowanym w Polsce komiksie.
I mam wrażenie ;) że to ogromna zasługa drukarni, w tym przypadku.
Rozmawialiśmy już o tym, tak, to zasługa drukarni, ale trzeba było ją najpierw znaleźć ;)
Tyle, że to cyfra, nadal zbyt droga przy dużych nakładach.
Przy druku offsetowym robiliśmy eksperymenty z Wydziałem, normalnie drukujemy czerń z pełnego CMYK (warstwy są zlane, z każdego koloru drukuje się „coś” jako element czerni), jednak w przypadku „Heleny” musieliśmy drukować czerń z samej czerni i to była masakra, bo okazało się, że kolor pod czernią po prostu przebija (taki efekt można często zobaczyć w starszych komiksach), aby uzyskać jednolitą czerń trzeba było pod nią „dolać” inny kolor.
Nie mam wglądu w „TR”, ale domyślam się, że mogli drukować np. w samym CMY, wtedy czerń uzyskana z nałożenia trzech kolorów bywa wyblakła, za mało intensywna, a czasami jest to jakiś odcień brązu.
-
Dla mnie - w przypadku paru mniejszych wydawnictw - wynikają raczej z minimalizacji kosztów (tłumacze po taniości, brak redakcji, średnia korekta), co na szczęście nie jest regułą (przykładowo do komiksów KBOOM, które czytałem, nie mam zastrzeżeń).
Biorąc pod uwagę ile kosztuje korekta, a ile licencja i druk, nie wierzę, że brak korekty wynika z kosztów, bo przy cenie druku to są grosze. Wydawca, który płaci grube tysiące lub dziesiątki tysięcy za druk, a oszczędza dwieście złotych na korekcie, byłby po prostu debilem. Nie podejrzewam nikogo o bycie debilem, więc sądzę, że wydawcy po prostu wydaje się, że nie jest ona potrzebna, a nie że jest za droga.
Podobnie z tłumaczeniem - nie sądzę, żeby słaby tłumacz wziął znacznie mniej, niż niezbyt drogi dobry tłumacz.
Realna minimalizacja kosztów to druk w szarościach zamiast koloru albo zszywki zamiast grzbietu.
Oczywiście, niezadowoleni czytelnicy mają prawo wytknąć wydawcy błędy, ale w większości przypadków nie wynikają one ani z braku szacunku, ani z obniżania kosztów, to według mnie mity. Pytanie czy ci czytelnicy chcą podyskutować o faktycznych powodach tych problemów, czy po prostu sobie ponarzekać. Niestety mam wrażenie, że takie zwykłe narzekactwo bardzo mocno zdominowało wszelkie komiksowe dyskusje w internecie.
W 1958 magazyn komiksowy "Przygoda" napisał, że niestety nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego poziomu komiksów oraz jakości druku, więc z szacunku do czytelników zakończy działalność. Gdyby współcześni wydawcy mieli potraktować poważnie komentarze w internecie, zapewne zrobiliby to samo, co Przygoda.
-
-
-
W 1958 magazyn komiksowy "Przygoda" napisał, że niestety nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego poziomu komiksów oraz jakości druku, więc z szacunku do czytelników zakończy działalność. Gdyby współcześni wydawcy mieli potraktować poważnie komentarze w internecie, zapewne zrobiliby to samo, co Przygoda.
Tymczasem już rok wcześniej wystartowała „Karuzela”, komiks na stałe zagościł w „Świecie młodych” a „Szpilki” mocno poszły w kierunku narracji graficznej, gdyby ówcześni decydenci poważnie traktowali takie deklaracje, to komiks w Polsce byłby dzisiaj na etapie rysunków naskalnych ;)
Nie mylmy polityki centralnego sterowania z realiami wolnego rynku.
-
Wydawca, który płaci grube tysiące lub dziesiątki tysięcy za druk, a oszczędza dwieście złotych na korekcie, byłby po prostu debilem.
skąd ta niesamowita wiedza o stawkach korekciarzy? :)
Podobnie z tłumaczeniem - nie sądzę, żeby słaby tłumacz wziął znacznie mniej, niż niezbyt drogi dobry tłumacz.
a ja właśnie tak sądzę. ci "niezbyt drodzy tłumacze" to amatorszczyzna na poziomie wczesnolicealnym (nie myślę tu jedynie o komiksach ale też większości tzw. literatury popularnej), więc debilem byłby wydawca, płacąc tylko nieco mniej takiemu "tłumaczowi".
Pytanie czy ci czytelnicy chcą podyskutować o faktycznych powodach tych problemów, czy po prostu sobie ponarzekać. Niestety mam wrażenie, że takie zwykłe narzekactwo bardzo mocno zdominowało wszelkie komiksowe dyskusje w internecie.
a z tym to akurat się zgodzę.
-
sum41 ten drugi filmik mnie rozbawił. Nagrywający mówi że nie ma powodu do narzekań, a jednocześnie przyznaje że w oryginale komiks wygląda lepiej. Oczywiście że lepiej!
A porównywanie do Tm-Semic i na tym m.in. opieranie swojej teorii że jest dobrze to już niepoważne, bo każdy wie jak wydawał Semic.
-
sum41 ten drugi filmik mnie rozbawił. Nagrywający mówi że nie ma powodu do narzekań, a jednocześnie przyznaje że w oryginale komiks wygląda lepiej. Oczywiście że lepiej!
A porównywanie do Tm-Semic i na tym m.in. opieranie swojej teorii że jest dobrze to już niepoważne, bo każdy wie jak wydawał Semic.
Tez to zaowazylem ale to widac mega fan Lary zobacz jak na poczatku wielbi jedna z okladek :)
-
Plus na tym filmiku otwiera okładkę i mówi jaki super papier, po czym dopiero przegląda komiks... Czy tylko ja to dziwnie odebrałem....?
-
W tak wielu miejscach jeszcze komiksow SC nie widzialem - ładna cenka :)
https://multiszop.pl/tomb-raider-archiwa-t-1-jurgens-dan-andy-park-francis-manapul,p694551
-
sum41 ten drugi filmik mnie rozbawił. Nagrywający mówi że nie ma powodu do narzekań, a jednocześnie przyznaje że w oryginale komiks wygląda lepiej. Oczywiście że lepiej!
A porównywanie do Tm-Semic i na tym m.in. opieranie swojej teorii że jest dobrze to już niepoważne, bo każdy wie jak wydawał Semic.
Autor filmiku jest pod tym względem dość zaskakujący. Najpierw chwali papier wydania Scream, później karci papier TM-Semic, by za moment stwierdzić, że on to na jakości papieru się nie zna, ale... papier w Scream jest świetny, a papier w oryginalnym wydaniu jest jeszcze lepszy. ::)
(...)widac mega fan Lary zobacz jak na poczatku wielbi jedna z okladek :)
No, głaszcze ją jakby chciał cycki Lary poczuć w dłoni.... ::)
-
A i jeszcze jak jest porównanie tej rozkładówki z Larą w czarnym stroju (gdzieś 13:40) - różnica między wydaniem Scream a Semic to przeskok, ale między oryginałem a Scream to niby różnicy dużej nie ma. No rozbawił mnie. Właśnie na tym filmiku wyraźnie widać, że różnica jest bardzo duża. Wystarczy na ten nieszczęsny czarny spojrzeć...
-
Obejrzałem ten filmik, gość dziwnie się zachwyca, nawet mimo kompresji YT, widać wyraźnie wyblakłe kolory, a porównanie do późniejszego numeru Tm-Semic jest już dość wymowne, różnica jest kolosalna nie niekorzyść wydania Scream... Oj, dali popalić... Tak spieprzyć sprawę...
-
Moj egzemplarz wyslany zobaczymy.
-
Scream odpowiedział na pytania i komentarze na Facebooku:
Komentarz:
Czekamy na zmianę papieru🙂
Odpowiedź:
Nigdy w życiu. Nie wydajemy masówki z podbitymi kolorkami a komiks retro.
Komentarz:
Raz, ze to zwykle, mialkie czytadlo wydane super ekskluzywnie i bardzo drogo. Dwa - wybor papieru bardzo zly. To paczatki komputerowej separacji kolorow i taki komiks powinien byc wydany na kredzie, bo po prostu lepiej na niej wyglada.
Odpowiedź:
Nie powinien na kredzie. Na kredzie możns robić współczesny mainstream za grosze w tysiącach nakładu. A to jest wersja limitowana dla KONESERÓW i kolekcjonerów. I jak się wydaje 500 stron w limitowanym nakładzie na specjalnie dobranym papierze po rocznej robocie tłumaczy, redaktorów, grafików i drukarzy to komiks nie będzie kosztował taniej niż w USA...
Komentarz:
Niestety papier offsetowy zamiast kredowego mocno przekreśla jakość wydania. :( Szczególnie biorąc pod uwagę cenę.
Odpowiedź:
Dokładnie odwrotnie. KAŻDY tytuł z kolekcji limitowanej ANNIVERSARY bądź do niej nawiązujący (klasyka ze stajni DarkHorse) jest świadomie i celowo drukowany i adoptowany do offsetu. Na kredzie wydaje się mainstream.
I najlepsze:
Komentarz:
Mimo wielu negatywnych opini w ciagu kilku dni....zamowione wszystkie 3 tomy na Gildii😊
Odpowiedź:
Dziękujemy. Proszę słuchać opinii profesjonalistów i te są pozytywne. To kawał pięknej klasyki. W klasycznej i retro stylistyce.
-
Przepraszam że post pod poprzednim postem, ale chciałem je wyraźnie rozdzielić. Odpowiedzi wydawcy są dla mnie nieporozumieniem. Czytając je czułem lekkie zażenowanie. Szkoda że tak wyszło, ale widać wydawca wie lepiej.
-
Ale nabiliście już stron o tej ponoć przeciętnej i skierowanej głównie do fanów gier video serii.
Tematowi o nieistniejącej kolekcji Spidermana rośnie godny przeciwnik ;).
-
Ale wiesz że wśród komiksiarzy są też fani planszówek, gier video czy wędkarstwa?🙂
-
Mnie się to wydanie podoba i na filmie porównawczym kolory SC są dla mnie bardziej naturalne. Te drugie są za bardzo nasycone. Podejście SC w odpowiedziach uważam za w miarę słuszne, może tylko trochę mniej butny ton by się przydał.
-
Scream odpowiedział na pytania i komentarze na Facebooku:
"współczesny mainstream za grosze w tysiącach nakładu".
"Na kredzie wydaje się mainstream."
Hahaha ostro odlecieli. Współczesny mainstream (domyślam się, że chodzi głównie o Marvela i DC) to przy tym Tomb Raiderze normalnie komiks artystyczny (graficznie, ale scenariuszowo w większości przypadków pewnie też).
Wydają historyjki dla nastolatków (gdzie i tak w ostateczności najważniejsze są cycki i tyłek Lary) robiąc z nich nie wiadomo co.
-
Nie rozumiem ich odpowiedzi. Przeciez te komiksy to 100% mainstream.
-
To temat rzeka. Ciężko mi się do końca zgodzić z tymi odpowiedziami, bo to że jest to komiks retro to nie oznacza to że ma być papier inny niż kreda, tym bardziej że ten komiks właśnie pod kredę został przygotowany. Ja naprawdę lubię offset i uważam że wielu wydawców niewłaściwe wydaje komiksy na kredzie jak mogliby na offsecie. Tylko że Tomb Raider to właśnie komiks który winien być wydany na kredzie. Poza tym, to mainstream (no dobra, według Scream, nie)
Ale ok, wiadomo że są różne gusta.
-
„Na kredzie wydaje się mainstream” - no faktycznie: Manara, Edena, Incal, seria lotnicza..... :o
-
Widzę, że Krzykacze przy Larze wpadli w syndrom oblężonej twierdzy. Zachłysnęli się offsetem przy dobrze przyjętych rocznicowych Alienach i Predatorach (który w tym przypadku pasował) i w przypadku powiększonych amerykańców zakochali się na zabój w offsecie, tak jak w powiększonym rozmiarze frankofonów i innych europejczyków.
-
Frapujące jest również nazywanie komiksów z przełomu wieków komiksami retro. To co teraz z komiksami z lat 80 albo starszymi? Na czym te powinno się wydawać i jak je określić? Vintage retro? Archeo? Screamie - lubię Wasze wydania, ale odpływacie...
-
No, głaszcze ją jakby chciał cycki Lary poczuć w dłoni.... ::)
Kto by nie chciał. ???
;D
-
Frapujące jest również nazywanie komiksów z przełomu wieków komiksami retro.
Z drugiej strony, od tego przełomu minęło trochę czasu i dla obecnych millenialsów (czy jak teraz się nazywa te pokolenia X, Y, Z ;)) nie wiedzących co to płyta DVD to będzie retro. I wciąż nadal mi jest się pogodzić z tym, że pierwsze odcinki Pokémonów miały premierę aż 21 lat temu ;D.
-
- Straszna tandeta.
[SC] - Pana Komentarz? Oj zgadzamy się.
Niezły zjazd poziomu komentarzy, komuś tam chyba nerwy puszczają w tym SC.
-
Marzy mi się wspólna inicjatywa wydawnicza Scream wraz z Libertago/PolishComicArt. Takie połączenie sił największego znawcy komiksu w Polsce, marszanda z wydawcą potrafiącym nawet słabawy mainstream przedstawiać jako nie-mainstream zaowocowałoby spektakularnym wydaniem pozycji, której zazdrościliby nam kolekcjonerzy z całego świata. Ultralimitowana, w formacie np. 70 x 100 cm, błędy edytorskie jako dodatkowy smaczek, za cenę równą sumie komiksowych nowości Egmontu z 3 miesięcy.
-
niech jeszcze scream wyda na na takim papierze witchblade, spirit of tao, asscension i darknessa to bedzie super ;p(marzenia na kredzie i po polsku )
-
Wow ostro pojechał Scream Comics z tymi komentarzami na fejsie. Ciekawe czy będą trzymać się swego jak okaże się że sprzedaż tomu 2 i 3 będzie dużo gorsza bo ludzie faktycznie je oleją z uwagi na ten papier. Ja na pewno odpuszczam zakup kolejnych tomów chyba że da się je kupić za 100 zł bo 200 na pewno nie dam a póki co pozostaje mi cieszyć się z tego że zaoszczędzę miejsce na półce i kasę w portfelu tyle dobrego z tego papieru ;)
-
A tak stawiając się w miejscu Screamu? Jaką odpowiedź byście dali na tak zadane pytania?
-
Ze w przyszlosci postaramy sie, by jak najbardziej pelne informacje nt. jakosci edytorskiej wraz z przykladowymi planszami (nie pisze tu tylko o TR) pojawily sie w odpowiednich miejscach (gdzie wiekszosc komiksiarzy moze sprawdzic te dane, np. captainhook, bo to chyba ciagle im dziala, gildia.pl) przed publikacja tytulu, by kazdy mial wieksza wiedze przed zamowieniem, czyli grubo przed dokonaniem zamowienia.
Ale moge zrozumiec ich podejscie do tematu i chec ciagniecia linii wydawniczej zapoczatkowanej jako 30th anniversary. Tylko nie kazdy przeciez kupuje czy kupowal te wszystki wydania! Nic to.
-
To autentycznie są odpowiedzi tego wydawcy? Jak dla mnie, poniżej pewnego poziomu, a z pewnością źle świadczą o samej firmie.
Dziękujemy. Proszę słuchać opinii profesjonalistów i te są pozytywne. To kawał pięknej klasyki. W klasycznej i retro stylistyce.
Dobre. :) Profesjonalistów, jak ten z filmiku, który ewidentnie chciał wychwalać to wydanie, a przy porównaniu aż mu się głos łamał, że zachwala taką fuszerkę.
Jestem wręcz fanboyem Indiany i Lary, i naprawdę czekałem z wielkimi nadziejami na polską edycję, ale takie dziadostwo nie warte jest tych pieniędzy, które ten wydawca sobie za nie krzyczy. Oby się trzymali z daleko od Indiany. Wiem, że komiksy kupuje się dla tytułów, a fakt kto to wydał jest drugorzędny, ale od publikacji Wydawnictwa Scream najwidoczniej należy się trzymać z daleka. Szkoda, że sami piszą o profesjonalistach, a im do nich daleka droga.
-
Ehh, brak elastyczności i popadanie w schematy to widocznie cecha niektórych wydawców... Scream z TR, Libertago w drugą stronę, z kredą w Thorgalu w czerni i bieli. I najśmieszniejsze jest to, że w obu przypadkach podobne tłumaczenia - ekskluzywna kreda bo to super ekskluzywne wydanie i ekskluzywny offset bo to super ekskluzywne wydanie. Na filmiku porównawczym widać, że kreda wypada sporo lepiej.
-
Czy Predator vs Judge Dredd vs Aliens od Screama zawiera Predator vs Judge Dredd wydany przez Tm semic?
-
Absolutnie się zgadzamy i przepraszamy jeśli nasze określenie Pana czy kogokolwiek dotknęło. Przekazaliśmy informację dla kolegów z portali fanowskich, ale rzeczywiście wydając komiksy z serii Anniversary Alien, Predator, Terminator, AvP nie pomyśleliśmy, że TR Archive trafi do innego odbiorcy, który z serią tą się nie spotkał. Nasza wina, bijemy się w pierś i wyjaśniamy : Archive nawiązuje do serii Anniversary 30 th wydawnictwa Dark Horse, do którego należały lub należą prawa do komiksów ze świata Tomb Raider ale i Alien, Terminator, Predator. Jest to seria RETRO o ograniczonej dystrybucji i nakładzie, skierowana do fanów i kolekcjonerów dla których unikalność, odmienność i możliwość posiadania czegoś co nie jest dostępne w każdym komiksowym sklepie w USA stanowi powód do dumy. Powieści graficzne z serii Anniversary celowo wydano na specjalnym papierze offsetowym a nie na kredzie bowiem na kredzie...byłyby zwykłymi komiksami, wydawanymi w dużych nakładach i dostępnymi w popularnych sieciach dystr. Dlatego i np. Zarodnik wydany przez Scream się błyszczy.🙂.to tania technologia i efekt w porównaniu z.... offsetem imitującym celowo i świadomie komiksy sprzed lat...ma być retro.🙂
To oznacza, że ze względu na technologię kolor jest subtelniejszy i mniej intensywny niż kreda błysk taki jest bowiem zamysł i cel! Ma być staroświeckoni starodawnie.🙂 i kosztuje drożej bo papier ma wyższą jakość. Nie było więc ani naszym ani Dark Horsów celem kogokolwiek nabijać w butelkę. Wprost przeciwnie, producenci amerykańscy podążając za trendem znanym choćby z rynku frankofońskiego, dla serii kolekcjonerskiej i droższej niż zwykłe wydania zaproponowali droższy i specjalny papier.
-
Czy Predator vs Judge Dredd vs Aliens od Screama zawiera Predator vs Judge Dredd wydany przez Tm semic?
Niestety nie :-[
-
Czy Predator vs Judge Dredd vs Aliens od Screama zawiera Predator vs Judge Dredd wydany przez Tm semic?
Nie. To co wydał Scream to luźna kontynuacja Predator vs Judge Dredd oraz niewydanego u nas Judge Dredd vs. Aliens: Incubus. Pytałem kiedyś o wydanie zbiorcze (https://www.darkhorse.com/Books/25-337/Predator-versus-Judge-Dredd-versus-Aliens-HC) tych tytułów, najpierw była pozytywna odpowiedź, potem że licencja i brak materiałów. Obecnie chyba po przejściu licencji AVP do Marvela szansa na wydanie prawie zerowa.
-
Czy Predator vs Judge Dredd vs Aliens od Screama zawiera Predator vs Judge Dredd wydany przez Tm semic?
Nie. To nie jest antologia. To po prostu wydanie zbiorcze jednej z nowszych miniserii.
-
THX za info michał81 :)
Panowie mam i jak swoje wydanie TR i owiem że sporo dymu jest niepotrzebnego, jakosc super, kolory super - oczywiscie jest roznica tylko ja bym powiedzial ze (wiem smieszne) ale jedynie brak polysku ktory daje kreda.
Obawialem sie zamulonych kolorow jak na filmikach/braku intesywnego koloru, jednak tego niema.
Mam te serie w zeszytowkach orginalnych i jak dla mnie roznica w polysku/blyszczeniu papieru.
Nastepne tomy tez bede chial nabyc tylko patrzac na wieksza dystrybucje poczkam na kolejne miesiace, bo jeszcze Predatory musze nabyc :)
-
To oznacza, że ze względu na technologię kolor jest subtelniejszy i mniej intensywny niż kreda błysk taki jest bowiem zamysł i cel! Ma być staroświeckoni starodawnie.🙂 i kosztuje drożej bo papier ma wyższą jakość.
Czuje się jak głupek, nie mogę zrozumieć, dlaczego na siłę zrobiono niby retro wydanie komiksu, który po pierwsze, nie jest wcale takim retro, po drugie był specjalnie tworzony pod błyszczący papier stosując w roku premiery nowinki edytorskie, które przełożyły się na piękne nasycone kolorki. A wydanie rocznicowe jest zaprezentowane na zwykłym papierze, przez co te kolorki są wyblakłe, a czerń nie jest czarna. Owszem, możliwe, że do Alienów to pasuje, ale nie do Tomb Raidera! Ale ja się najwidoczniej nie znam, przecież to takie super wydanie, i konsumenci powinni być wniebowzięci, że dostają gorszy jakościowo produkt, do tego drożej, bo to ekskluzywne wydanie!
Ktoś z kogoś robi ewidentnie idiotę.
-
Wlasnie kartkuje swoj egzemplarz i czern jest bez zarzutu poprostu sie nie swieci/polyskuje ale wyblakla czy slaba napewno nie jest.
-
Jeśli w oryginale był błysk, to wypadałoby powtórzyć to w wydaniu rocznicowym. Och to retro. Czas umierać.
-
(...)Panowie mam i jak swoje wydanie TR i owiem że sporo dymu jest niepotrzebnego(...)
Oczywiście, że jest sporo niepotrzebnego dymu - widzę to na Gildii i na FB gdzie padają określenia typu "tandeta" etc.
Mój żal dotyczy wyłącznie zastosowanego papieru. Tu (ba, nawet w Alienach i Predatorach) powinna być kreda i nie tak gruby papier jak z zamiłowaniem nam Scream od pierwszego rocznicowego Aliena wciska. Przy takiej objętości i formacie ja nawet cenę uważam za znośną, ale "uretrowianie" na siłę czegoś co starocią nie jest uważam za zbędne, błąd i mnie się to najzwyczajniej nie podoba. Nie wypowiem się o stronie edytorskiej, jakości tłumaczenia i ewentualnych błędach, ale oceniam co widzę i to dyskwalifikuje dla mnie produkt. Niech wydawca robi co chce, jego prawo, ale mnie tym "koneserstwem" nie zachęcił. A szkoda bo wiele ich produktów nabyłem i zdobią moje zbiory ale to było w czasach gdy nie cudowali tylko robili jak należy. Zdecydowanie nie nazwałbym tego tandetą, ale w mój gust i oczekiwania co do wydań takich popierdółek jak TR to nie trafia.
-
Sporo Alienow i Predatorow bylo wydanych na normalnym papierze gdy jeszcze nie krolowala kreda i tak jak wydal SC mi pasuje bo lubie stre komiksy i przez to mam klimat tamtych lat.
Co do TR tak wolal bym na kredzie niz ten offset ale to co dostalem ładnie wyglada choc cena mogla by byc mniejsza :)
-
„Na kredzie wydaje się mainstream” - no faktycznie: Manara, Edena, Incal, seria lotnicza..... :o
... Nestor Burma...
-
Jak najłatwiej wrzucić fotki na forum?
-
Jak najłatwiej wrzucić fotki na forum?
Na https://imgur.com/ i potem linki do zdjęć (prawym, kopiuj adres obrazu).
-
Dzięki GONZO
Autor filmiku porównywał papier pierwszego numeru SEMICA, szkoda że nie pokazał jak wyglądały ostatnie 2 numery FUN MEDIA
https://imgur.com/a/EX47dcp
https://imgur.com/a/FP36j8s
https://imgur.com/a/3FiQRHj
https://imgur.com/a/r2uIMgu
https://imgur.com/a/gqmsvfP
https://imgur.com/a/kQRpa8h
https://imgur.com/a/Z6Lsrk9
-
Wlasnie kartkuje swoj egzemplarz i czern jest bez zarzutu poprostu sie nie swieci/polyskuje ale wyblakla czy slaba napewno nie jest.
Tutaj jednak mam odmienne zdanie. Niemniej nie wiem czy na takim papierze da się osiągnąć większą głębię tego koloru.
-
celtic, dzięki za fotki. Na filmiku w dalszej części jest porównanie z nowszymi numerami Tm-Semic, i słychać zmieszanie w głosie prowadzącego. :) Ogólnie, super hiper wydanie z 2021 roku ma gorsza jakość niż Tm-Semic. I klienci jeszcze śmią psioczyć! :)
Przepraszam, już zaczynam nieumiejętnie ironizować.
-
Odebrałem dziś pierwszy tom archiwów Tomb Raidera i wg mnie nie jest tak tragicznie jak prezentuje wiele osób. Kolory nie są tak intensywne jak na kredzie z tym zgoda, ale jakoś druku wg mnie jest lepsza niż w komiksach Tm-Semic. Moim głównym zastrzeżeniem do komiksu jest powtórzenie okładek w galerii, mimo że wcześniej oddzielają one zeszyty.
Mam nadzieje, że Scream wyda komplet tomów Archiwów oraz brakujący vol. 2 w formie Library Edition. Bo obecne wydawane przez nich vol.3 nie ukrywam, że jest najsłabsze.
-
Patrząc na tę „aferę papierową” właśnie miałem wrażenie, że większość piszących nie ma jeszcze komiksu w ręku. Bo naprawdę uważam, że jest ok.
-
No bo jest ok. Tutaj nikt się nie czepia jakości druku tylko wybranego rodzaju papieru. Porównanie z wersją na kredzie wychodzi na niekorzyść wersji polskiej. I nikt mi nie wmówi inaczej. Tylko tyle i AŻ tyle.
A porównywanie z wydaniem Tm-Semic w zakresie jakości druku czy papieru naprawdę mija się z celem.
-
Popieram, że jest ok - miałem komiks w ręku, prezentuje się wszystko dobrze, ale też popieram, że powinna być kreda i wydawca dał zwyczajnie dupy popełniając błąd w tak prostej wydawałoby się sprawie, a mówimy teoretycznie o uber wydaniu, więc wszystko powinno być na tip top.
-
Odebrałem dziś pierwszy tom archiwów Tomb Raidera i wg mnie nie jest tak tragicznie jak prezentuje wiele osób. Kolory nie są tak intensywne jak na kredzie z tym zgoda, ale jakoś druku wg mnie jest lepsza niż w komiksach Tm-Semic. Moim głównym zastrzeżeniem do komiksu jest powtórzenie okładek w galerii, mimo że wcześniej oddzielają one zeszyty.
Mam nadzieje, że Scream wyda komplet tomów Archiwów oraz brakujący vol. 2 w formie Library Edition. Bo obecne wydawane przez nich vol.3 nie ukrywam, że jest najsłabsze.
Volume 2 to nie jest to co puszczaja teraz na miekko?
-
Jakby się ktoś jeszcze zastanawiał:
Alez każdy ma prawo do swoich opinii, natomiast my z pewnością nie zmienimy papieru w środku serii Anniversary do której zalicza się Archive. Bo nie zmienimy lepszego pomysłu i lepszej jakości na gorszy. W USA Archive1 był wydany 5 lat temu jeszcze przed wprowadzeniem standardu offsetu dla serii Anniversary z tomem Alien 30th.pozdrawiamy.
-
Ja biore reszte bo ladnie to wyglada, ogladajac filmiki i zdjecia mialem wieksze obawy :D
-
Prosto z fb Scream, odpowiedź na "Kolory wyglądają lepiej na kredzie":
Co to znaczy kolor wyglada ładniej? Bo jest mocniejszy? I bardziej wyrazisty, jak domniemam z Pana porównania? Tylko, że dokładnie chodzi o to, by on taki nie był. Bo to passe i wskazuje na taniochę.
Gdyby nie ta "afera" o papier w TR, to w ogóle by mnie to nie obeszło, a tak - nie rozumiem jak wydawnictwo komiksowe może bezwstydnie rzucać takimi stwierdzeniami. Odechciewa się kibicować podmiotowi który takie stanowisko wygłasza.
Ehh... nie wiem, ostatecznie obchodzi mnie tytuł, cena i wydanie, działania wydawnictw śledzę jakby "dodatkowo", wiem że są wielbiciele też wydawnictw i np. kupują wszystkie komiksy danego wydawnictwa bo coś w nim lubią itp., czy tutaj w temacie są miłośnicy Screamu jako wydawnictwa? Jestem ciekaw jak odbieracie te komentarze, dla mnie są po prostu nie na miejscu, ale jw. "fanem" samego wydawnictwa nie jestem.
-
W tym momencie wypowiedzi Wydawnictwa Scream zniechęcają bardziej do zakupu ich produktu, niż sam faktu odwalenia fuszerki. Nie ma co, pogratulować takiego podejścia do klienta. Wychodzi na to, że czytelnicy komiksów w Polsce są ignorantami i się nie znają, bo oni wiedzą lepiej, a UZASADNIONE argumenty nie mają racji bytu... Drogi Wydawco, gratulacje podejścia, zniechęcajcie jeszcze bardziej ludzi do zakupu Waszych produktów...
-
Ja się tam cieszę, że mam od nich już wszystko co chciałem i teraz mogę ich spokojnie bojkotować ;)
-
No słabe te odpowiedzi SC, można by powiedzieć że piarowo na poziomie decyzji o rodzaju papieru w Tomb Raiderze. Wystarczy napisać rzeczowo, że to świadoma decyzja oparta na tym i siamtym, ale atakowanie czytelników to głupota - naprawdę sporo osób z powodu bucowatości wydawcy może odpuścić ten czy inny komiks (kupią w oryginale, poczekają na inne wydanie albo po prostu podziękują).
-
Grunt ze cos odpisuja bo np taki Egmont na swoje babole nic nie odpisuje i ma wywalone.
-
Volume 2 to nie jest to co puszczaja teraz na miekko?
Nie. To co teraz wychodzi na miękko to jest vol. 3 oraz kilka mini serii. Wspomniane wcześniej vol 2. to jest to wydanie (https://www.darkhorse.com/Books/29-491/Tomb-Raider-Library-Edition-Volume-1-HC#prettyPhoto), zawartość jego pokrywa się też z tym omnibusem (https://www.darkhorse.com/Books/3005-302/Tomb-Raider-Omnibus-Volume-1-TPB#prettyPhoto). Scream pominął całą tą serię i zaczął od wydania najnowszego materiału, który wg mnie jest najsłabszy i który też finalnie znalazł się w drugim omnibusie (https://www.darkhorse.com/Books/3005-303/Tomb-Raider-Omnibus-Volume-2-TPB).
-
Grunt ze cos odpisuja bo np taki Egmont na swoje babole nic nie odpisuje i ma wywalone.
Czy ja wiem, chyba mądrzejszą strategią jest nie wdawanie się w dyskusje. Nawet na przykładzie tego TR można było nic nie pisać i lepiej by się na tym wyszło. Zaraz ktoś się oburzy że to nie wina dyskusji tylko "bucowatości" odpowiedzi, ale w internetach już tak jest że rozmowy szybko eskalują, a częstro są też autorom wypowiedzi przypisywane intencje które nie były przez nich zamierzone.
-
Nie. To co teraz wychodzi na miękko to jest vol. 3 oraz kilka mini serii. Wspomniane wcześniej vol 2. to jest to wydanie (https://www.darkhorse.com/Books/29-491/Tomb-Raider-Library-Edition-Volume-1-HC#prettyPhoto), zawartość jego pokrywa się też z tym omnibusem (https://www.darkhorse.com/Books/3005-302/Tomb-Raider-Omnibus-Volume-1-TPB#prettyPhoto). Scream pominął całą tą serię i zaczął od wydania najnowszego materiału, który wg mnie jest najsłabszy i który też finalnie znalazł się w drugim omnibusie (https://www.darkhorse.com/Books/3005-303/Tomb-Raider-Omnibus-Volume-2-TPB).
Ale brzydka ta kreska. Zalatuje współczesnym Marvelem.
-
Moze historie ciekawsze ale graficznie to slabizna z tym co w a Archiwach teraz mamy!
-
Ciekawe, czy gdyby Scream wydawał "Sąd nad Gotham" albo "Rogatego Boga" też wydrukowaliby na offsecie, tłumacząc jaka to wspaniała klasyka.
-
Slyszalem, ze sie Wam nudzi. No to macie z fb Screamu:
Szanowni fani Lary Croft i miłośnicy Tomb Raider.
Dziękując wszystkim za dyskusje i posty na różnych forach, dotyczące ostatniego wydania Archiwa 1, nie mogąc na bieżąco odpowiedzieć na wszystkie zapytania i wątpliwości, chcielibyśmy w kilku punktach przedstawić o co chodzi z tą serią i czemu jest retro klasyką wydaną na offsecie.
Po pierwsze Archiwa 1 do 3, to część kolekcji Anniversary, zapoczątkowanej polskim wydaniem Alien 30th Anniversary Edition zgodnie z wytycznymi i wydaniem amerykańskim, stworzonym przed wydawnictwo DarkHorse. Dla uczczenia rocznicy pierwszego komiksu z tej serii, powstał w USA projekt retro serii, wydanej ze specjalnymi ozdobnikami (barwienie brzegów, zmieniony format, czarno-biały druk, specjalny pogrubiony eko-papier i druk offsetowy). W owym czasie byliśmy jedynymi licencjobiorcami serii i przyjęliśmy projekt z pełnymi konsekwencjami. Kontynuacja serii to m.in komiksy Predator 30th, Alien 30 th vol.2, AvP 30th i Terminator 30th. Wszystkie te powieści ukazały się w analogicznej do pierwszego tomu wersji edytorskiej. Scream ze swej strony, do kolekcji 30th Anniversary nawiązał z 10 tytułami klasycznych komiksów ze świata Alien, Predator, AvP serią Scream 5th Annivesary Edition. Wszystkie powieści miały analogiczny format, techniki drukarskie nawiązujące bezpośrednio de serii 30th. Jest to seria o limitowanym nakładzie i ograniczonej dystrybucji skierowana do miłośników retro komiksów i popkultury lat 80tych i 90tych.(i dyskusja czy 20 czy 30 lat to już retro czy nie jest trochę bezzasadna).
Po drugie, seria Archiwa 1 do 3 nawiązuje w Scream do powyżej opisanej serii Anniversary i jest częścią limitowanej, skierowanej do miłośników postaci z popkultury XX wieku, serii retro. Retro bo Archiwa 1 to dla przypomnienia, komiks, który w USA ukazał się 5 lat temu z okazji 20lecia postaci Lary. Oczywiście jako reprint wydań komiksów z końca lat 90tych. 25 lat minęło i to był powód dla którego uznaliśmy wspólnie z DarkHorse, że skoro nie zdążyliśmy na 20 lat to świętujmy 25.
Po trzecie, jako że jest to część większej całości, nawiązujemy w formie edytorskiej do wcześniejszych komiksów Anniversary ze świata Alien i Predator, stosując analogiczne (poza barwieniem) środki edytorskie, włącznie z formatem i świadomie dobranym papierem i drukiem offsetowym. Tak by było do końca retro i spójnie. Inaczej być nie mogło!
Po czwarte, istotą wydania Archiwa 1 jest jego limitowany nakład (umowa z DarkHorse nie pozwala go ujawnić, żałujemy). Komiks ze względu na objętość (prawie 500 stron sam pierwszy tom), wykorzystanie materiałów graficznych z lat 90tych (z innej i komiksowej i popkulturowej rzeczywistości) i użycie droższych materiałów i technik drukarskich (tak tak, offset i użyty papier są znacznie droższe niż zwykły i powszechnie stos. kreda błysk, którego domaga się wielu fanów Lary), wreszcie cenę, jest zdecydowanie skierowany do kolekcjonerów i miłośników klasyki i retro opowieści.
A więc do mniejszości. I nie jest komiksem mainstreamowym jak było to z Archiwa 1 w Stanach. Wynika to z wielkości obu rynków i przeliczenia siły nabywczej tu i w USA.
Piszemy o tym, by podkreślić, że podobnie jak Anniversary 30th i 5th tak i Archiwa są skierowane do dojrzałego czytelnika i kolekcjonera, który jest świadomy, że wybiera komiks z lat 90tych, z bohaterami skrojonymi na tamte czasy i popkulturę, w wersji edytorskiej nawiązującej do retro stylistyki (stąd celowo użyty papier i offset).
Po piąte, odpowiadając na wiele pytań czytelników, mniej rozeznanych w rynku wydawniczym komiksów i powieści:
DarkHorse wymyślił format Anniversary, a my go powielamy, w hołdzie i szacunku dla kultury, komiksów, twórców i fanów z XX wieku. Nie wydał Archiwa 1, 5 lat temu na rodzimym rynku na offsecie bo wtedy jeszcze Anniversary nie istniała. Ale w momencie stworzenia jej ram, zaproponowano nam, byśmy koncept i ozdobniki z Anniversary przejęli i w przypadku serii Omnibus (u nas wydanej jako 5th Scream Anniversary, patrz wyżej) i Archiwa... Dlatego ten format. Dlatego papier itd.
Dla komiksów "zwykłych" czyli mainstreamowych jak twarde i miękkie okładki Alienów czy miękkie współczesnych komiksów z Larą w roli głównej (pierwszy tom Zarodnik) mamy w Screamie pomniejszony format i papier kreda błysk, bowiem są to komiksy powstające w technice komputerowej w zupełnie innej technice barwienia, tańsze i wymagające większego nasycenia barw. Wspominamy o tym, by pokazać, że mainstream dziś to błysk i kreda i dalej cena.
Po wtóre wreszcie, w komiksie jakimkolwiek naprawdę nie chodzi o to by się błyszczało i kolory były bardziej intensywne. To nie lata 80te i 90te, gdy kreda błysk była przejawem nowoczesnej techniki drukarskiej bowiem drukarnie... drukowały różnie. Dziś co widać po świadomie podjętej decyzji, dysponujemy nie tylko wspaniałymi gatunkami papieru imitującymi zabarwienia czy styl retro, ale i nowymi maszynami drukarskimi. I w żadnym wypadku nie chodzi o to by było jaśniej, mocniej i bardziej kolorowo i intensywnie. Porównywanie więc,w którym komiksie jest bardziej intensywna czerwień nie ma sensu. Bowiem cel właśnie był taki przy wyborze techniki drukarskiej, by nie było tak intensywnie.
Oczywiście rozumiemy, że są czytelnicy, którzy preferują to co znają i widzą w setkach innych obecnie wydawnictw (wzorem inżyniera Mamonia skoro już przy popkulturowych porównaniach jesteśmy), a więc kredę błysk, ale my musieliśmy podjąć decyzję i z powodów powyżej, wybraliśmy inaczej. Jest takie przysłowie polskie, że jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził, a my jako wydawcy komiksowi od zawsze słyszymy głosy oddanych fanów, że format mógłby być mniejszy albo większy, okładka inna, grubość mniejsza ale by działać i wydawać zmuszeni jesteśmy podejmować decyzje. Nieraz kontrowersyjne. Ale musimy.
Pozdrawiamy fanów Lary i proponujemy: zobaczcie Archiwa na własne oczy, przeczytajcie i oceńcie sami.
-
No i nie można było tak odrazu, zamiast w sprzeczki 8)?
Przy czym też wolałbym kredę w przypadku Lary, ale cóż - jak się okazuje wola wyższa.
-
..(wyedytowałem niepotrzebny komentarz)...
-
Ale sie rozpisali... jakby nie mogli w jednym zdaniu napisac po prostu, ze wybrali taki papier bo taki im rzekomo zaproponował wydawca.
-
Tez polecam zobaczyc na wlasne oczy bo naprawde pieknie to wyglada na zywo :)
-
Piszemy o tym, by podkreślić, że podobnie jak Anniversary 30th i 5th tak i Archiwa są skierowane do dojrzałego czytelnika
Lepiej by się już nie odzywali.
-
Miałem głosu nie zabierać bo z mojej strony zero zainteresowania Tomb Raiderem, ale sobie pozwolę bo niby kto miałby mi zabronić. Dla mnie te wyjaśnienia wydawcy są dosyć dziwne. Spójność z Alienem i Predatorami? A niby po co? Co łączy te komiksy z wyjątkiem tego, że są od Dark Horse? Bo chyba nic, chyba że czegoś nie wiem. Egmont wali superhero w stu różnych formatach i jakoś to nie przeszkadza. Wogóle jaka tu mowa o jakimś retro skoro zdaje się oryginalnie było to wydane na papierze kredowym? "...W komiksie jakimkolwiek naprawdę nie chodzi o to by się błyszczało i kolory były bardziej intensywne", ależ oczywiście że w sporej ilości komiksów o to chodzi. To nie jest Moebius, Frazzetta, Eisner Mignola czy inny Pope aby się delektować umiejętnościami technicznymi i autorskim stylem rysownika, tylko oprawa z gatunku "plastik-fantastik" mająca stymulować ośrodki przyjemności właśnie dzięki temu, ze jest błyszcząco, kolorowo, intensywnie i kiczowato przy okazji, jaki papier będzie do tego lepiej pasował niż błyszcząca kreda? Ogólnie cały post to tak trochę brzmi "daliśmy wam coś co chcieliście, tylko o tym nie wiedzieliście", tyle że rzeczywistość zdaje się wygląda zupełnie inaczej. A tak na odchodnym to obejrzałem ten filmie i w sumie wygląda to całkiem fajnie, tyle że skoro potencjalni nabywcy twierdzą, że im się to nie podoba to im się nie podoba a wszelkie próby hipnozy przez internet "ale wam się to podoba i tak miało być", słabo wypadają.
-
Może ktoś zrobi tutaj ankietę na ten temat? Tak,nie, nie mam zdania - ciekawe co się okaże ;)
Taka długa i "owocna" dyskusja tutaj, a ja z innej beczki, ktoś już ma poprawione wydanie Serce Amazonek?
-
Może i fajny ten komiks ale kontrowersji narobili. Też bym wolał go na kredzie, gość z filmika zdaje się być hmm taki jakby to miał być jego pierwszy raz😄 Tak się slini, rozczula wręcz rozpływa nad tymi planszami z Lara 😉 Widać że nie ma też pojęcia o papierze jaki stosował wtedy Tm-Semic. Tomb Raider tak jak Spawn był na grubszym papierze niż ten jakim dawali do AvPvT czy Lobo Śmierć i podatki. Słaba ostrość to też nie wina papieru bym twierdził, prędzej klisz czy z czego tam korzystali bądź błędy drukarskie. Tm-Semic zarówno przegrywa jak i wygrywa z Scream, swoimi kredowymi wydaniami.
Przyznam że nieco się nakręciłem na SC wydanie. Będę czekał aż będzie gdzieś z drugiej ręki, taką 100 to mógłbym wydać 😊
-
Moim zdaniem ta drama jest mocno przesadzona. Rozumiem, że komuś może ten papier nie odpowiadać, sam byłem mocno zdziwiony, że nie dali kredy, ale to tylko komiks i nie rozumiem aż takiego darcia szat. Jakość druku jest niezła a plansze w tak dużym formacie robią fenomenalne wrażenie. Zresztą, wolę już takie podejście wydawcy, gdzie od czasu do czasu da offset i raz będzie lepiej pasował (Alieny, Predatory) a innym razem mniej się sprawdzi (TR), niż tak jak w Kredmoncie, gdzie wszystko walą na kredzie.
-
Moim zdaniem ta drama jest mocno przesadzona. Rozumiem, że komuś może ten papier nie odpowiadać, sam byłem mocno zdziwiony, że nie dali kredy, ale to tylko komiks i nie rozumiem aż takiego darcia szat.
Nie tyle drama, co ożywiona dyskusja. Bo przecież nie chodzi o to, że Tomb Raider na offsecie wygląda jakoś dramatycznie źle czy coś. Jest ok, ale mógłby lepiej.
Według mnie powodem takiej dyskusji jest zdziwienie, że po pierwsze jakiś wydawca "nadużył" (czy to słowo pasuje do sytuacji?) papieru offsetowego, podczas gdy zazwyczaj nadużywa się kredowego. Po drugie że wydawca najwyraźniej nie rozumie o co chodzi i dlaczego ktoś się go czepia. Każde kolejne wyjaśnienie wydawcy potwierdza, że po prostu nie jarzy o co chodzi. Tłumaczy jak ślepy o kolorach, że przecież między zielonym a czerwonym nie ma żadnej różnicy i tak jak jest, jest idealnie.
Myślę, że pewna absurdalność tej sytuacji bardziej nakręca dyskusję, niż sam spadek jakości komiksu spowodowany papierem. Bo ten spadek jest przecież niewielki.
Dodatkowo dyskusje podsycają niektórzy forumowicze - jedni z drużyny ("to jest wtopa tysiąclecia, w życiu nie kupię tak spierniczonego komiksu, powinni to wydrukować jeszcze raz na kredzie i gratis rozesłać poprawione egzemplarze") i drudzy ("jeśli w kolejnym tomie zmienią papier, to będzie wtopa tysiąclecia i w życiu nie kupię tej serii, bo będzie niejednolita").
-
Jest takie przysłowie polskie, że jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził(...)
Jest takie powiedzenie polskie - pie*%@#$nie o Szopenie ;)
Napisali to samo co wcześniej, tylko tym razem nieofensywnie...
Ciekawe, czy gdyby Scream wydawał "Sąd nad Gotham" albo "Rogatego Boga" też wydrukowaliby na offsecie, tłumacząc jaka to wspaniała klasyka.
W niebieskim Alienie, Szarym Terminatorze i na pewno w jakichś rocznicowych Alienach są komiksy malowane, przy czym kompleksowość barw nie jest porównywalna z wyżej przytoczonymi Bisleyami, ale tak czy inaczej - na kredzie wyglądałyby te malowane historie lepiej. Z tym że moim zdaniem sytuacja z tymi komiksami trochę inna, te tomy faktycznie powinny być w spójnej "szacie" z pozostałymi komiksami z serii, a większość historii wygląda dobrze na offsecie (szczególnie czarno-białe komiksy), kreda by niewiele zmieniła.
Przy Terminatorze pojedyncze narzekania były, także było to zauważone, ale nie rozdmuchane jak teraz.
chyba mądrzejszą strategią jest nie wdawanie się w dyskusje
100% to! To co pisali i piszą ma na celu... Wiem co, ale to nie jest dobra strategia. Bo chodzi o to, żeby te osoby co może by kupiły (bo po to jest ich fb, żeby zachęcić do zakupu) nie zraziły się komentarzami, dlatego przytacza się bezosobowych "specjalistów" itp.. Plus żeby osoby co już nabyły były zadowolone. Nikt nie zapowiadał że wydadzą na kredzie, także zarzuty że "tak powinno być" (z jednej czy drugiej strony) też mnie nie przekonują, wydawnictwo wydało tak a nie inaczej, czy to błąd... Szczerze wydaje mi się, że nikt się nie spodziewał, że ktoś będzie się rozwodził nad typem użytego papieru, poszło w zleceniu "jak poprzednie komiksy" (Alien itp.) i teraz ludzie ich krytykują, a to już musztarda po obiedzie, i to na 3 (?) tomy... Dobrze że to takie potencjalnie małe nakłady ma :)
Niech się zasłaniają że to Dark Horse tak chciał itp., i tak to wydanie nie dla mnie, ja głownie taniochę i passe biorę!
Edit: Scream razem z Fantą i MVM mogą otwierać szkołę alternatywnego PRu :P
-
Są osoby, które wszystko by wolały na offsecie i są takie co wszystko wolałyby na kredzie. Tak samo są komiksy, które lepiej wyglądają na offsecie i takie co lepiej wyglądają kredzie. Lara na pewno lepiej by wyglądała w połysku.
Wydawca oczywiście musi bronić swojego. Ktoś podjął decyzje, ktoś je zatwierdził. Komiks musi sprzedać. Inaczej Scream musiałby wycofać cały nakład i drukować wszystko od nowa.
Ja osobiście się cieszę, że nie zamawiałem tej pozycji w przedsprzedaży, bo już wiem, że jej nie kupię. Wydawca od takiego jednego klienta nie zbiednieje. Ale jeżeli będzie więcej takich osób i komiks będzie sprzedawał słabo to powinni po cichu przyjąć krytykę i wziąć ją pod uwagę przy przyszłych publikacjach.
-
Edit: Scream razem z Fantą i MVM mogą otwierać szkołę alternatywnego PRu :P
Fantasmagorie poznaję, a te MVM to kto?
-
Od początku podoba mi się fakt, że Scream broni swojego zdania i swych decyzji. Ale sposób w jaki to robią i słowa, które padają w ich komunikatach to kompromitacja. To wręcz komLibertagopromitacja.
-
Czyli teraz będziemy rozkminiać ton wypowiedzi wydawnictwa? :( omg
Czytałem już bardziej "wulgarne" odpowiedzi wydawcy btw.
Niech ktoś kto może zrobi tutaj ankietę i wtedy zobaczymy jak to w rzeczywistości wygląda - nie zdziwiłbym się jak tych, którym podoba się to wydanie jest dużo więcej niż wynika z historii wypowiedzi w tym wątku (z powodu strachu, że zostaną zakrzyczeni). I zakończmy temat... Wydawca jak widać nie wycofa nakładu tomu 1, 2 kolejne wyda tak samo jak pierwsze. Powód podał. Dzięki tej "burzy" tomu 4 raczej już nie będzie, ale mogę się mylić.
Zmieniając temat: co z Amazonkami? jest już poprawione wydanie? coś wiadomo?
-
Fantasmagorie poznaję, a te MVM to kto?
Multi(KUPCIEDUŻOBOJAKNIETOZMAKNĘSKLEPIBĘDZIEGORZKOPŁAKAĆ)versum :)
-
Jak czytam niektóre komentarze (i to co napisało wydawnictwo) to nadal nie potrafię wyjść z podziwu, że niektórzy nie rozumieją podstawowych rzeczy:
1. Komiks wydany jest bardzo dobrze! Wydanie jest naprawdę bardzo ładne. Papier porządny, nie widać odcisków palców itd. Kontury postaci wyraźne i niby kolory też ok, ale tylko do czasu jak nie zobaczy się oryginału.
2. Tomb Raider został pokolorowany i narysowany z myślą o KREDZIE. I teraz zagadka. Na jakim papierze będzie wyglądał lepiej?
Ale mimo wszystko fajnie że są osoby którym pasuje takie a nie inne wydanie. Może sprzedaż będzie ok i będzie część czwarta.
Swoją drogą, jak myślicie, jaki może być nakład tego komiksu? 1000 egz.?
-
Dziękujemy za opinię, ale nasza rola jest tez taka by robić lepiej niż oryginały. I jesteśmy pewbi po opiniach fachowców od poligrafii jak i miłosników i kolekcjonerów komiksów, że tak zrobilismy. Po prostu jest Bentley zamiast Mercedesa.
Nieustające auto-fellatio ;D
-
Jak już to porównywać, to raczej wyszła syrenka (żeby nie było, bardzo uroczy i kultowy samochodzik) niż mercedes. Dać ciała i iść w zaparte, Scream jest w tym mistrzem. Do tego ciągle powoływanie się na "profesjonalistów", "fachowców" i "miłośników komiksów" jest już śmieszne. Wychodzi na to, że większość choćby forumowiczów KomikSpeca jest po prostu amatorami i się "nie zna"... Patrząc na wątki w dziale choćby "Nasze komiksowe kolekcje" i że większość z nas posiada kolekcje idące w tysiące egzemplarzy, no cóż, wg dziwnych przesłanek którymi kieruje się Scream, wychodzi na to, że największym amatorem jest sam szanowny Wydawca...
-
Wątek się przeistacza powoli w "żółty" wątek o Muminkach. :(
-
Czyli teraz będziemy rozkminiać ton wypowiedzi wydawnictwa? :( omg
Czytałem już bardziej "wulgarne" odpowiedzi wydawcy btw.
Niech ktoś kto może zrobi tutaj ankietę i wtedy zobaczymy jak to w rzeczywistości wygląda - nie zdziwiłbym się jak tych, którym podoba się to wydanie jest dużo więcej niż wynika z historii wypowiedzi w tym wątku (z powodu strachu, że zostaną zakrzyczeni). I zakończmy temat... Wydawca jak widać nie wycofa nakładu tomu 1, 2 kolejne wyda tak samo jak pierwsze. Powód podał. Dzięki tej "burzy" tomu 4 raczej już nie będzie, ale mogę się mylić.
Zmieniając temat: co z Amazonkami? jest już poprawione wydanie? coś wiadomo?
Powod imo tez dosc kompromitujacy... Wydajemy TR na niepasujacym papierze bo wydalismy Aliena i Predatora na pasujacym do tamtych serii i chcemy by byl taki sam w obu seriach.... Litosci.
-
Ani nie przekonacie wydawcy, ani wydawca Was. Wy przedstawiliście swój punkt widzenia, wydawca swój.
Po co więcej drążyć temat i ładować posty nic już nie wnoszące do sprawy.
-
@up
Bo taki jest sens forum? Że ktoś przedstawia swoje zdanie, kolejny mu odpisuje, potem riposta itd.? Przecież tutaj na forum nikt nie przekonuje wydawcy, bo go tutaj nie ma. Nie chcesz to nie czytaj (albo siedź na FB i przeglądaj zdjęcia śmiesznych kotków czy co tam jest teraz na topie).
-
To załóżcie wątek typu: jak SC ..... Tomb Raidera i tam przenieście Wasze "riposty".
To jest wątek o SC a nie tylko o TR, więc siłą rzeczy trzeba się przez te posty przebijać aby dotrzeć do innych informacji.
@Leyek, już taki argument padał "rola forum" - różnie to wszyscy rozumieją.
Po drugie, już zaczynają się powtórki.
-
A z dobrych wiadomości to:
1. Przysiągłbym, że ostatnio gdzieś widziałem info, że Amazonki już wydrukowane. Chyba nawet było zdjęcie. Nie potrafię tego teraz znaleźć, ale przecież mi się nie przyśniło. Może jakiś sklep wrzucił na Instagramie lub Facebooku.
2. Scream napisał, że ma prawa do Nestora Burmy 1-5 i się ukażą. Tardi to pierwsze cztery tomy. Czyli będzie co najmniej całość tego autora. I jeden więcej.
A zatem proszę ładnie i z wisienką na czubku tej prośby o zakup pierwszego tomu tego fantastycznego komiksu. Na Tantis jest -42% więc nie kosztuje nawet trzech dych:
https://m.ceneo.pl/53371274
Masakra, że Tardi nie chce u nas złapać. Krzyk ludu nadal na rynku, problemy z Nestorem. I tylko To była wojna okopów sobie poradziła. Niedługo drugie wydanie:
https://www.gildia.pl/komiksy/449870-to-byla-wojna-okopow-ii-wydanie
Żeby to były jakieś paździerzowe komiksy, które ludzie kupują z sentymentu, bo pierwszy album był dawno temu w Świecie Młodych czy innym Relaxie. To mistrzowskie historie z rysunkami Tardiego.
-
A z dobrych wiadomości to:
1. Przysiągłbym, że ostatnio gdzieś widziałem info, że Amazonki już wydrukowane. Chyba nawet było zdjęcie. Nie potrafię tego teraz znaleźć, ale przecież mi się nie przyśniło. Może jakiś sklep wrzucił na Instagramie lub Facebooku.
2. Scream napisał, że ma prawa do Nestora Burmy 1-5 i się ukażą. Tardi to pierwsze cztery tomy. Czyli będzie co najmniej całość tego autora. I jeden więcej.
A zatem proszę ładnie i z wisienką na czubku tej prośby o zakup pierwszego tomu tego fantastycznego komiksu. Na Tantis jest -42% więc nie kosztuje nawet trzech dych:
https://m.ceneo.pl/53371274
Masakra, że Tardi nie chce u nas złapać. Krzyk ludu nadal na rynku, problemy z Nestorem. I tylko To była wojna okopów sobie poradziła. Niedługo drugie wydanie:
https://www.gildia.pl/komiksy/449870-to-byla-wojna-okopow-ii-wydanie
Żeby to były jakieś paździerzowe komiksy, które ludzie kupują z sentymentu, bo pierwszy album był dawno temu w Świecie Młodych czy innym Relaxie. To mistrzowskie historie z rysunkami Tardiego.
@Death, dzięki za świeży oddech. Takich informacji szukam na tym forum.
EDIT: na Gildii Amazonki nadal "niedostępne".
-
Bez kitu, no gdzieś to widziałem. Jeśli ktoś wie gdzie było takie info, to proszę napisać, bo mnie to męczy.
-
Ja też nie neguję, że gdzieś widziałeś.
Po prostu na gildii "niedostępne".
-
Na instagramie Scream wstawiał zdjęciem, że Amazonki ponownie dostępne.
-
Masakra, że Tardi nie chce u nas złapać. Krzyk ludu nadal na rynku, problemy z Nestorem. I tylko To była wojna okopów sobie poradziła.
Od Tardiego czekam tylko na Adelkę, ale jeśli przy okazji filmu nikt nie pokusił się o wydanie, to raczej można pomarzyć o polskiej edycji. Jak widać Tardi nie dla wszystkich.
-
To załóżcie wątek typu: jak SC ..... Tomb Raidera i tam przenieście Wasze "riposty".
To jest wątek o SC a nie tylko o TR, więc siłą rzeczy trzeba się przez te posty przebijać aby dotrzeć do innych informacji.
I dlatego rozmawiamy w nim o tym, w jak żenujący sposób SC się zachowuje z tymi głupimi komentarzami o tym jak to "robią lepiej niż w oryginale i jest Bentley zamiast Mercedesa". Nie rozmawiamy o samym Tomb Raiderze, tylko właśnie o wydawcy, bo to odpowiedni temat na to.
I nie, nie będzie nikt zakładał kolejnego tematu o Screamie, skoro już jeden jest, tylko dlatego, że ciebie akurat interesuje tylko to, czy jest dostępne poprawione wydanie "Amazonek".
-
..."robią lepiej niż w oryginale i jest Bentley zamiast Mercedesa"...
Myślę, że to podsumowuje dyskusję i nie ma się co więcej ze Screamem kłócić. Benley jest ofertą skierowaną do indywidualnego odbiorcy. Sprzedać mało ale drogo. Jeżeli wydawca prowadzi politykę "bentleya" to spoko. Te kilka osób pewnie znajdzie się chętne na zakup.
-
@c08mk
Celne spostrzeżenie. Szkoda tylko, że w przypadku TR z Bentley'a mamy jedynie cenę i karoserię (forma wydania), choć i tu z wpadką w postaci matowego lakieru zamiast normalnego, zaś silnik (zawartość) to już z jakiegoś Fiacika.
-
I nie, nie będzie nikt zakładał kolejnego tematu o Screamie, skoro już jeden jest, tylko dlatego, że ciebie akurat interesuje tylko to, czy jest dostępne poprawione wydanie "Amazonek".
Tak, teraz to mnie interesowało, zaraz będzie coś innego, a Wy od tygodnia ciągle o tym samym.
EDIT: a już tak o konkret w sprawie Archiwów tom 1, w Kamieniu Merlina cz.1 oraz w Shangri-La cz.1 są puste, czarne strony. Nie widzę, żeby było coś przerwane w akcji ale taki zabieg w środku? U Was jest tak samo?
-
@up
Pewnie potem za kawałek masz splasha (podwójną stronę z rysunkiem) i żeby dobrze wyszły musi być nieraz "pusta" strona (na której w zeszycie mogła być reklama czy coś w tym stylu).
-
@Leyek, dzięki, zgadza się, w obu przypadkach.
Czyli w oryginale musiał tu być jakiś wypełniacz/reklama pewnie jak wspomniałeś.
-
Dzięki tej "burzy" tomu 4 raczej już nie będzie, ale mogę się mylić.
Trzeba "glosowac" portfelem, to 4 tom bedzie :P
-
Można się ze Screamu nabijać, że wydali syf i nazywają go kolekcją dla KONESERÓW, można sobie odpuścić i nie kupić, itp. Ale ja chciałbym zwrócić uwagę na jeden, smutny w sumie fakt. Mamy tu swoistą powtórkę z rozrywki po Libertago, które przecierało szlaki w obszarze wydań limitowanych, ekskluzywnych, dla koneserów i takie tam. Wygląda zatem na to, że nie ma co liczyć na fajny rozwój rynku wydań niszowych, kolekcjonerskich w Polsce. Bo są one robione "po polsku" niestety. Do grona Januszy biznesu dołączył właśnie Scream Comics.
-
(...)Bo są one robione "po polsku" niestety. Do grona Januszy biznesu dołączył właśnie Scream Comics.
Ale SC tłumaczy się, że to DH ich do tej konwencji przycisnęło tak więc nie do końca "po polsku" (choć mnie się to też nie podoba).
Co do "januszowania" - nie rozumiem tego powszechnego pejoratywnego operowania tym pięknym, bardzo starym imieniem.
-
4 tom Dżinna w drugiej połowie czerwca:
W drugiej połowie przyszłego miesiąca trafi do sprzedaży kolejny Dżinn. Album będzie zbierał tomy 7, 8 i 9 oryginalnego wydania i jednocześnie zamykał drugi cykl.
A już jutro informacje o kolejnym tytule
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/187816894_2822307471416180_2034949932668202007_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=o8iUSXuOJTcAX81DfMR&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=2f00e76844f481af859ff07089d0cb3e&oe=60CA2519)
-
Wrócę jeszcze na chwilę do Tomb Raidera, bo jestem tuż po lekturze (o dziwo łyknąłem za jednym posiedzeniem, oprócz monumentalnego rozmiaru to tam nie ma za dużo miejsca na smakowanie i refleksję). Wydanie wygląda świetnie, papier jest bardzo dobry, cieszę się z tego offsetu, a jeszcze bardziej z decyzji, żeby nie zmieniać papieru w środku serii. Poziom edytorski bardzo dobry, nie znalazłem literówek, kiksów, może trochę wkurzało mnie tylko dzielenie wyrazów i przenoszenie ich do kolejnego wersu czasem w dziwnych miejscach. Tłumaczenie jest OK, namierzyłem może ze dwa kiksy, ale generalnie o niebo lepiej niż inne "limitowane, ekskluzywne" wydania.
-
Nie smakowales pieknych rysunkow z duza liczba detali Andy Parka?
-
Wiesz co, jak miałem te 14-15 lat to jakoś na dłużej się na nich zatrzymywałem 8)
Na starym chłopie takie dzieła robią mniejsze wrażenie :)
-
Tylko mam na mysli walory artystyczne a nie to z czym ta seria sie kojarzy najbardziej 8)
-
Jednak kupiłem Tomb Raidera, właśnie przyszedł. Pierwsze wrażenie całkiem niezłe, spora księga prezentuje się naprawdę fajnie. Jednak kartkując widać od razu, że coś jest nie tak, kolory nie prezentują się rewelacyjnie, są jakby "wyprane". Tragedii może nie ma, ale kłuje to w oczy. A jak przyłożyłem wydanie Tm-Semica, to już widać porażkę totalną... Wydawnictwo Scream dało powiększony format by uwypuklić urok, jakby nie było, całkiem ładnych rysunków i spierniczyli to na całej linii złym doborem papieru... Dla mnie jest to fuszerka, a pierniczenie wydawcy, że to wydanie ekskluzywne i dla profesjonalistów to jakieś banialuki. Po co idą tak w zaparte, że to nie wiadomo jakie cudo, gdy efekt jest po prostu słaby, żeby nie powiedzieć wręcz tragiczny... Było tutaj parę porównań, postaram się też popstrykać trochę fotek porównujących jakość wydania Scream z Tm-Semic / Fun media i wrzucę do wątku.
-
Kolejna zapowiedź na czerwiec:
Również w czerwcu ukaże się...
kolejny tom Dekalogu. 🙂
Wydanie (Tom 4) będzie zawierał 7 i 8 tom oryginalnego wydania.
(https://scontent.fpoz6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/188034161_2823300357983558_1898634478094626321_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=QIW9lxe52bQAX-CAXss&_nc_ht=scontent.fpoz6-1.fna&oh=5ba2702c5e67a614d204aa6dd3c97f54&oe=60CC75DF)
-
Wrócę jeszcze na chwilę do Tomb Raidera, bo jestem tuż po lekturze (o dziwo łyknąłem za jednym posiedzeniem, oprócz monumentalnego rozmiaru to tam nie ma za dużo miejsca na smakowanie i refleksję). Wydanie wygląda świetnie, papier jest bardzo dobry, cieszę się z tego offsetu, a jeszcze bardziej z decyzji, żeby nie zmieniać papieru w środku serii. Poziom edytorski bardzo dobry, nie znalazłem literówek, kiksów, może trochę wkurzało mnie tylko dzielenie wyrazów i przenoszenie ich do kolejnego wersu czasem w dziwnych miejscach. Tłumaczenie jest OK, namierzyłem może ze dwa kiksy, ale generalnie o niebo lepiej niż inne "limitowane, ekskluzywne" wydania.
Słabo czytałeś. W samym opisie komiksu zamieszczonym w sklepie gildii jest co najmniej siedem błędów, w tym merytoryczny. Nie mówiąc już, że poprawność zdań wyplutych prosto z google translatora woła o pomstę do nieba. Odwalenie takiej fuszerki przy tekście niejako mającym zachęcić do sięgnięcia po komiks wzbudza wątpliwości o jakość redakcji tego tytułu, a nawet czy w ogóle takowa istniała.
-
Słabo czytałeś. W samym opisie komiksu zamieszczonym w sklepie gildii jest co najmniej siedem błędów, w tym merytoryczny. Nie mówiąc już, że poprawność zdań wyplutych prosto z google translatora woła o pomstę do nieba. Odwalenie takiej fuszerki przy tekście niejako mającym zachęcić do sięgnięcia po komiks wzbudza wątpliwości o jakość redakcji tego tytułu, a nawet czy w ogóle takowa istniała.
You got me, opisu okładkowego akurat nie czytałem - rzadko to robię. Odnosiłem się do zawartości między okładkami ;) Aż sprawdzę, czy na komiksie jest 1:1 to samo co na Gildii.
-
Czy tutyły pozostałych zeszytów tak samo estetycznie wykonane jak ten tutaj?
(https://i.postimg.cc/yxKJhTR2/obraz-2021-05-19-212359.png)
-
Retro zobowiązuje. ;)
-
Kolejna zapowiedź na czerwiec:
(https://scontent.fpoz6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/188034161_2823300357983558_1898634478094626321_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=QIW9lxe52bQAX-CAXss&_nc_ht=scontent.fpoz6-1.fna&oh=5ba2702c5e67a614d204aa6dd3c97f54&oe=60CC75DF)
Dajcie już spokój z Tomb Raider, jak tu taka zapowiedź na czerwiec. W końcu kolejny tom serii Dekalog.Pewnie na ostatni tom przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ale już bliżej do końca niż dalej :)
-
(https://i.postimg.cc/yxKJhTR2/obraz-2021-05-19-212359.png)
"jak się wydaje 500 stron w limitowanym nakładzie na specjalnie dobranym papierze po rocznej robocie tłumaczy, redaktorów, grafików i drukarzy to komiks nie będzie kosztował taniej niż w USA..."
To się ci graficy napracowali, że ojacie. Pozostaje tylko skomentować nieśmiertelnym: Panie, a kto to panu tak spierdolił?
-
Reasumując: ja jestem zadowolony i nie mam powodów do narzekań. Spodziewałem się co prawda kredy, a dostałem fajny offset, do którego kolory zostały odpowiednio stonowane, ale ponieważ offset bardzo lubię, to nie czuję się zawiedziony. Za tę cenę przy rabacie - jak najbardziej. Co do następnych... cóż, to dobre pytanie, ale ja skłaniam się ku kupnie.
A czy w tomie są umieszczone tylne okładki poszczególnych zeszytów?
-
Na stronie laracroft.pl poinformowano, że TR tom 2 i 3 zaliczają obsuwę. Tom 4 za to ponoć coraz bardziej prawdopodobny, bo tom 1 sprzedaje się znakomicie.
-
Czyli Scream musi podziękować m.in. temu forum za reklamę. Nieważne czy dobrze czy źle mówią byle nie robili błędu w tytule ;D
Szkoda tylko, że znów trzeba się dowiadywać pokątnie o zmianach i to na ostatnią chwilę, jakby nie było wiadomo wcześniej, że kolejny tom zaliczy obsuwę. Duży minus Screamie!
-
Może papier zmieniają:)
-
Jednak kupiłem Tomb Raidera, właśnie przyszedł. Pierwsze wrażenie całkiem niezłe, spora księga prezentuje się naprawdę fajnie. Jednak kartkując widać od razu, że coś jest nie tak, kolory nie prezentują się rewelacyjnie, są jakby "wyprane". Tragedii może nie ma, ale kłuje to w oczy. A jak przyłożyłem wydanie Tm-Semica, to już widać porażkę totalną... Wydawnictwo Scream dało powiększony format by uwypuklić urok, jakby nie było, całkiem ładnych rysunków i spierniczyli to na całej linii złym doborem papieru... Dla mnie jest to fuszerka, a pierniczenie wydawcy, że to wydanie ekskluzywne i dla profesjonalistów to jakieś banialuki. Po co idą tak w zaparte, że to nie wiadomo jakie cudo, gdy efekt jest po prostu słaby, żeby nie powiedzieć wręcz tragiczny... Było tutaj parę porównań, postaram się też popstrykać trochę fotek porównujących jakość wydania Scream z Tm-Semic / Fun media i wrzucę do wątku.
Co do zasady masz rację, ale co mają zrobić? Przyznać się, że spieprzyli? Znasz takich przedsiębiorców, którzy po wypuszczeniu towaru i słowach krytyki, przyznają się do błędu? Ja nie znam
Nie wspominając już o tym, że przyznanie się do błędu skutkowałoby roszczeniami finansowymi części klientów.
-
Przy Amazonach sie przyznali do bledu.
-
Dokładnie, za Amazonki duży plus. Posiadając TR uważam, że nie spieprzyli. Ten papier jest ok i cieszę się, że nie będą zmieniać. Oczywiście szanuję zdanie innych, ale mnie ten papier bardzo się podoba i uważam, że lekko stonowane kolory wyglądają nawet lepiej.
-
Hmm, ale błąd a błędna decyzja to 2 różne sprawy...
Błąd nie budzi wątpliwości, błędna decyzja ma jakieś podłoże, którego można bronić. Błędu nie da się obronić.
A że zachowali się jak zachowali to nie plus tylko wymóg.
-
Dokładnie, za Amazonki duży plus. Posiadając TR uważam, że nie spieprzyli. Ten papier jest ok i cieszę się, że nie będą zmieniać. Oczywiście szanuję zdanie innych, ale mnie ten papier bardzo się podoba i uważam, że lekko stonowane kolory wyglądają nawet lepiej.
Szanuję zdanie innych, oczywiście każdy ma prawo do Własnego zdania, ale z ciekawości jeżeli pozwolisz, że zapytam: masz swój egzemplarz, przeglądałeś to? Ja naprawdę zdziwiłem się bardzo na minus, jak otworzyłem ten tomik. Do tego z jakiego powodu uważasz, że komiks, który był tworzony specjalnie po to by być zaprezentowany w wyrazistych i soczystych barwach wygląda lepiej, gdy te barwy są bardzo przytłumione? Naprawdę,nie mogę zrozumieć, że są osoby, które bronią tej fuszerki. Z jakiego powodu? To jest ewidentny bubel, do tego cholernie drogi. Dlaczego gorsza jakość znajduje swoich zwolenników?
-
Ja po tej burzy mialem obawy ale mam swoj egzemplarz i podoba mi sie -, gdyby byla kreda tez fajnie ale to co dostalem odpowiada mi :)
-
Wszyscy o papierze i kolorach, ale przecież tego nie da się czytać...
-
Przecie wiadomo, że Lara od Top Cow jest raczej do oglądania ;).
-
Wszyscy o papierze i kolorach, ale przecież tego nie da się czytać...
A może właśnie dlatego ;)
Co do historyjek to są lekkie, naiwne, podpakowane akcją, przygodą, akrobatyką i strzelanką. Czego trzeba więcej? :)
-
Wszyscy o papierze i kolorach, ale przecież tego nie da się czytać...
Rozumiem ze na półce masz tylko 6 najwybitniejszych komiksow w historii...
-
Co do historyjek to są lekkie, naiwne, podpakowane akcją, przygodą, akrobatyką i strzelanką. Czego trzeba więcej? :)
Co kto lubi. Ja na przyklad, lubie jakas fabule i sens. Ale ok, rozumiem.
Rozumiem ze na półce masz tylko 6 najwybitniejszych komiksow w historii...
::)
-
nori
Nie wiem, czy to jest fuszerka, ale porównując te „soczyste barwy” z wydaniem SC, uważam, że ich jest bardziej naturalne i stonowane. A papier - perełka.
donT
zgoda, nie da się. Mimo to, przeczytałem😀 i cieszę się z tego wydania na półce. Mało tego, moi synowie (16 i 19 lat) przeczytali i stwierdzili, że spoko.
-
To jest ewidentny bubel, do tego cholernie drogi. Dlaczego gorsza jakość znajduje swoich zwolenników?
Też mnie to zastanawia, odkąd wybuchła ta afera.
Co do fabuły, to chyba nikt się nie spodziewał wybitnego dzieła. Niemniej i tak jest lepiej od tego co otrzymaliśmy z Dark Horse
-
Kapitan Kloss tez szalu nie robi a nima takich narzekan bo niema porownania z czyms lepszym.
-
A już myślałem, że temat umarł.... Naiwniak ze mnie :o
-
Do tego upierdliwy.
-
Do tego upierdliwy.
Obraziłem cię koleś kiedyś? Więc nie obrażaj mnie.
-
Nie obrażam. Stwierdzam fakt. Nie wiadomo po jaką cholerę biadolisz jak stara baba, po raz n-ty czepiając się, że w tym wątku mówi się o czymś, co cię akurat nie interesuje, choć jest to jak najbardziej na temat.
-
Dalej obrażasz, tym razem starą babę.
Ale czego się spodziewać od kogoś kto wypisuje teksty o "robieniu loda".
Dzięki za przypomnienie jakie jest to forum.
MILCZENIE JEST ZŁOTEM.
-
MILCZENIE JEST ZŁOTEM.
Powiedział ten, który napisał już ileś takich samych postów w tym temacie.
-
Wszyscy o papierze i kolorach, ale przecież tego nie da się czytać...
Oglądać też nie. No chyba jest się miłośnikiem plastikowej brzydoty :)
Już kiedyś wrzucałem przykłady tych mistrzowskich plansz: https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg129090/?topicseen#msg129090
-
Akurat rysunki TR (to co widziałem przynajmniej) ma lepsze od większości wydawanych obecnie komiksów.
-
Andy Park bardzo ladnie rysowal w tej serii, potem mamy tez kilku uznanyvh rysownikow z czssow gdy jeszcze chcialo sie aryysta rysowac.
-
Promocja na kultowe komiksy Scream!
Promocja obowiązuje od 18 maja 2021 do 31 maja 2021
Może ktoś coś znajdzie dla siebie, zniżki na niektóre rzeczy 39%, ale dużo komiksów jest już niedostępnych lub ma mniejsze rabaty.
https://bonito.pl/promocja/kLWTFH2YhJ6Rn/promocja-na-kultowe-komiksy-scream
Warto coś, np. Aliens: Zbawienie / Ofiarowanie?
-
Gildia donosi, że nie wiadomo, o ile opóźni się drugi tom TR. Wstępnie przenieśli na 4 czerwca, ale nie wiadomo na ile to pewne. Myślę, że premierę t.3 z datą 28 maja też można włożyć między bajki ;)
-
Kolejną czerwcową premierą będzie...
FINAL INCAL...
Finally 🙂
Cały czas się zastanawiamy nad formatem wydania. Czy zrobić taki jak ostatnie wydanie Incala (z Tajemnicami Incala) czy zostać przy naszym standardowym formacie 24 x 32 cm.
Czekamy na Wasz głos w dyskusji
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2827479624232298
(https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/190355991_2827479330898994_1278221194530660620_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=bQglznVkov0AX-QKbLv&_nc_ht=scontent-vie1-1.xx&oh=72fe103c6e827a73ba1f5e615dd7afa9&oe=60D29FE9)
-
A to nie miało premiery kilka lat temu?
-
A ja się dzisiaj zastanawiałem kiedy wydadzą Megalex. Wiem, że komiks jest taki sobie, ale brakuje go do kompletu.
-
A to nie miało premiery kilka lat temu?
To jest wznowienie. Wstępnie było zapowiadane, że będzie mieć format drugiego wydania Incala (tego zawierającego Tajemnice Incala), ale widać, że wydawca ma teraz na to inny pomysł. Problem jest, że zarówno pierwsze wydanie o wymiarach 240x320, ani też drugie o wymiarach 210x280, nie są już dostępne.
Pamiętam, też o pytania wznowienia Przed Incalem, które wyszło w tym dużym formacie i były odpowiedzi, że na obecną chwilę nie mają w planach.
Z innych rzeczy to Scream ma wykupione najprawdopodobniej prawa do serii
Requiem Chevalier Vampire (http://ttps://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-Chevalier-Vampire.html)
-
Widzę że Scream testuje w tym roku ile rzeczy można zrobić niekoniecznie z sensem.
-
Lepiej byłoby gdyby trzymali się rozmiaru z dodruku 210x280.
-
Format pomniejszony w cenie powiększonego.
To jest najlepszy pomysł. ;D
Ja mam na szczęście poprzednie wydanie i nie jest to mój ból głowy. Gdybym nie miał, to wolałbym powiększony.
-
To jest wznowienie.
No właśnie. A w zacytowanym poście mówią, że premiera.
-
Z innych rzeczy to Scream ma wykupione najprawdopodobniej prawa do serii
Requiem Chevalier Vampire (http://ttps://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-Chevalier-Vampire.html)
I to by byla dobra informacja
-
SCREAM COMICS on FB:
Uprzejmie informujemy, że premierę Tomb Raider Archiwa tom 2 i 3 przesuwamy na 18.06. czyli na Komiksową Warszawę.
Scream oraz wydawca amerykański komiksu przeprasza za opóźnienie, ale powstało ono tylko i wyłącznie ze względu na szalejącą pandemię Covid-19 po stronie amerykańskiej.
-
Z innych rzeczy to Scream ma wykupione najprawdopodobniej prawa do serii
Requiem Chevalier Vampire (http://ttps://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-Chevalier-Vampire.html)
Skąd to info? Nie odnotowałem dotychczas.
Jestem ciekawy, Pat Mills w roli scenarzysty plus nietuzinkowy Ledroit.
-
Skąd to info? Nie odnotowałem dotychczas.
Jestem ciekawy, Pat Mills w roli scenarzysty plus nietuzinkowy Ledroit.
Z pewnych rozmów facebookowych.
-
Ten tytuł także już zapowiadaliśmy. W czerwcu pierwszy album zawierający tomy 1 - 5 wydania oryginalnego, w tłumaczeniu Marii Mosiewicz i w formacie 24x32cm. Rozbitkowie Czasu ukażą się w dwóch wydaniach. Wydanie kolekcjonerskie z obwolutą i okładką specjalną oraz nakładem 250 szt. będzie jednocześnie pierwszym z planowanych przez nas dziesięciu tytułów Komiksowej Klasyki. Naturalnie tom 6 -10 także ukaże się w tej wersji i również w nakładzie 250 szt. Ceny pozostaną jednakowe. Szykujemy też w ramach tej serii niespodziankę, ale na razie nie zdradzimy jaką.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/192973620_2829789547334639_5293144785867692458_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-3&_nc_sid=973b4a&_nc_ohc=GRXfDkAxt1UAX9YqhCg&_nc_oc=AQl_gonsyrheHN1wRT27srQhMQTCtxaGaqUCrfebnXr-nKUg2Lm7ioqmuD7n4CBWIBU&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=ee85a5d471183ac799fc341d2e6a3169&oe=60D57511)
-
Chyba nie rozumiem, będzie wersja standard + limitka czy sama limitka?
-
@kv
oba tomy będą miały standardowe wydanie oraz limitowane
-
@up
dziękować, dziękować
-
Oczywiscie świetna wiadomość, ale...
"będzie jednocześnie pierwszym z planowanych przez nas dziesięciu tytułów Komiksowej Klasyki."
To potencjalnie jeszcze lepsza!
Mam nadzieję, że poznamy wcześniej datę premiery i info czy limitka bedzie też na Gildii.
-
w jakiej cenie obstawiacie ze scream pchnie rozbitków? może opyle to mikro-wydanie z egmontu.
-
Tez jestem bardzo zaintrygowany ich wpisem 10 tytułów z klasyki, to całkiem sporo, mogliby coś więcej napisać chociażby autorów to by spekulacje poszły w ruch :) A tak trzeba czekać..
-
Oczywiscie świetna wiadomość, ale...
"będzie jednocześnie pierwszym z planowanych przez nas dziesięciu tytułów Komiksowej Klasyki."
To potencjalnie jeszcze lepsza!
Mam nadzieję, że poznamy wcześniej datę premiery i info czy limitka bedzie też na Gildii.
Niestety, wydaje mi się, że trzeba tego mocno pilnować, bo 250 egzemplarzy może się rozejść na pniu.
-
Niestety, wydaje mi się, że trzeba tego mocno pilnować, bo 250 egzemplarzy może się rozejść na pniu.
To może ustalimy dyżury kolejkowe. ;)
-
Z innych rzeczy to Scream ma wykupione najprawdopodobniej prawa do serii
Requiem Chevalier Vampire (http://ttps://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-Chevalier-Vampire.html)
Mam nadzieję, że to poleci w integralach, a nie bezsensownych albumikach na twardo (jak Wika).
-
w jakiej cenie obstawiacie ze scream pchnie rozbitków? może opyle to mikro-wydanie z egmontu.
Patrząc na cenę Tygrysa 75 zł za 80 stron i Serca Amazonek 130 zł za 160 stron należy się nastawiać, że wydanie podstawowe Rozbitków nie będzie tańsze niż okładkowe 150 zł, a pewnie cena będzie dryfować w kierunku 200 zł.
-
To jeszcze strawię. :)
-
a co to za niespodzianka? slipcase?
-
Może, ale niekoniecznie. Piszą że niespodzianka będzie w ramach serii "Komiksowej Klasyki".
-
może opyle to mikro-wydanie z egmontu.
Jeśli dobrze pamiętam, ktoś ostatnio sprzedawał to wydanie na Fejsie za 60 zł, szybciutko poszło.
-
(https://i.imgur.com/NyLSWEt.jpg)
(https://i.imgur.com/cF6SrWd.jpg)
To już mogli w oryginale zostawić te tytuły a tłumaczenie dać jakąś małą czcionką na dole.
-
O masakra.
-
Czyli dostali materialy od DH z napisami :)
-
Czyli dostali materialy od DH z napisami :)
Czyli słabo płacą liternikowi i nie chciało mu się w tym dłubać, albo płacą w nierogaciźnie, więc od razu można zapomnieć o zaangażowaniu w pracę nad albumem. W dodatku w widocznych dymkach - dokładnie w tym z trupem mężczyzny, słowo mężczyzny jest źle przeniesione. Widać komuś nie zależało.
-
Czyli dostali materialy od DH z napisami :)
Bo to ekskluzywne materiały, które lepiej prezentują się na offsecie. Nie znacie się!
;)
"Amatorskie" translacje często są lepiej dopracowane pod takimi względami...
-
Aż w oczy zakuło, bo tu jest znacznie więcej fuszerki niż się wydaje:
(https://i.imgur.com/zrDL354.jpeg)
Dalej akceptujcie (nie adresuję do konkretnej osoby ;) ) coraz większe ceny "dopracowanych", ekskluzywnych i limitowanych wydań. Już pal licho te kwoty, jakby chociaż produkt był zgodny i do nich adekwatny, to dałoby się jakoś obronić, a tak za każdym razem jak krytykuję pod kątem cen wchodzę w mini-wojnę z obrońcami wydawców, którzy nawet to wyżej będą w stanie wyjaśnić i "uświadomić" jakie to skomplikowane, czasochłonne i "zasobożerne" żeby zrobić dobrze...
Edit: oczywiście wyolbrzymiam dla "efektu", w ogóle mnie takie niedoróbki nie ruszają, dawniej były inne standardy i nie ma co wymagać że nagle ze wzrostem cen będzie lepsza jakość, jak to ostatnio minister mówił - "take it easy" :)
No i też trochę żałuję porównania "taktyk" Screamu z MVM i Fantą, może z MVM nie, ale Fanta to był inny poziom braku szacunku, wyczucia i w ogóle... Można sobie narzekać na wszystkich naokoło, ale przynajmniej taki Scream nikomu nie szkodzi wydając komiksy.
-
Czyli słabo płacą liternikowi i nie chciało mu się w tym dłubać, albo płacą w nierogaciźnie, więc od razu można zapomnieć o zaangażowaniu w pracę nad albumem.
Jeśli napisy są scalone z rysunkiem, to nie jest takie proste. Odwieczne pytanie "skąd wziąć to czego brakuje".
-
Generalnie nie jestem odbiorcą tego komiksu i nawet za darmo bym go nie chciał ,ale wydawcy proponuję wziąć na przykład w łapki komiks od Muchy Era Apocalypse'a żeby zobaczył jak to się robi w nieekskluzywnych wydaniach .
-
Ale jak nie mają "tego co brakuje" to niech zostawią tytuł w oryginale, jak już wyżej napisano...
-
Jeśli napisy są scalone z rysunkiem, to nie jest takie proste. Odwieczne pytanie "skąd wziąć to czego brakuje".
Czasem się da, a czasem się nie da, ale są inne możliwości niż odwalanie fuszerki. Zwłaszcza w komiksie za dwie stówy. Zresztą nie ma co strzępić sobie języka, są odbiorcy, którzy łykną każdą kupkę, jeszcze pieśni chwalebne odśpiewają, pomnik postawią i dziesięć zdrowasiek odmówią, że w końcu spolszczono ich marzenie z czasów szczenięcych, a są tacy, których niedoróbki nie zadowalają. Nie dziwi zresztą, bo na naszym mikrorynku każdy orze jak może, jak najmniej wydać na publikację, jak najwięcej wyciągnąć z portfeli. A klient? Jak coś nie wyjdzie, to się powie, że taka była wizja, tak miało być, tak drukuje się komiksy od czasów Napoleona, a nawet Bony.
-
Czasem się da, a czasem się nie da, ale są inne możliwości niż odwalanie fuszerki.
Ja ich wcale nie usprawiedliwiam. Walnięcie po całości białego paska to pójście po linii najmniejszego oporu - beginner level.
Gdyby mi przyszło to robić, to na pewno nie poszedłbym tą drogą. Kwestia poświęconego czasu i/lub pomysłu.
-
Linii najmniejszego oporu!
-
Fonty dobrane na szybko, można je lepiej dopasować. Chodziło tylko oto, żeby wyczyścić oryginał (angielski) i nałożyć polski tytuł. Można?
(https://i.imgur.com/xWJ2d9n.jpg)
(https://i.imgur.com/GQVrSP9.jpg)
-
Tymczasem w biurze Scream:
(https://i.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/000/117/814/are-you-wizard.jpg)
-
Szacun pokia! Ile Ci to zajęło?
-
10 minut meduza. 30 minut punkt zwrotny, z czego połowę czasu zeszło na przygotowanie napisu.
-
czepacie się, ważne że wydawcy się podobało, a my nic nie wiemy 😏
swoją drogą, kadrowanie też "niezobowiązujące". od góry im się trochę przycieło. ;)
-
@pokia - wrzuć to na profil fb SC - ciekawe co by odpisali... ;D
-
ahahaha koniecznie XD
Pewnie zignorują, albo powiedzą, ze nei moga rowysowywac elementów obrazja bo to ingerencja w prace rysownika. (co w sumie moze byc akurat prawdą i moze jakostam w kontrakcie rysownicy mogą mieć to zapisane) Ale warto tak czy inaczej. Moze to ich przynajmniej zawstydzi ;)
-
Nie używam FB. Zrobiłem to na potrzeby tej dyskusji, aby pokazać, że można to zrobić w miarę prosto i szybko.
Gdybym składał ten komiks, to na pewno dużo lepiej przyłożyłbym się to liternictwa. Do samej grafiki też, bo jak się przyjrzysz to pałka nie idzie w linii prostej, coś się dzieje pod napisem. Ale tego nie widać na pierwszy rzut oka.
Pliki są na imgur.
-
Już ktoś to zrobił jakieś 2 godziny temu pod postem o przesuniętej premierze tomu 2 i 3.
-
"Nie. Nie psujemy nic nigdy. Co najwyzej udoskonalamy. (...) Tytuly to sprawa tlumacza i redaktorów. Profesjonalistow z kilkuset tytulami na koncie wiec zapewniam, ze znaja sie na robocie i wykonuja ja bez masakr. "
Cringe overload.
-
10 minut meduza. 30 minut punkt zwrotny, z czego połowę czasu zeszło na przygotowanie napisu.
W niecałe trzy kwadranse wyszło ci o niebo lepiej, niż jest w komiksie. Komentarz jest tu zbędny, profesjonalnemu wydawnictwu i profesjonalnemu liternikowi się to nie udało. Wielka szkoda. Ponoć znają się na robocie, ale można i znać się na robocie, i robić na odwal, bo się komuś nie chce przyłożyć.
-
Fonty dobrane na szybko, można je lepiej dopasować. Chodziło tylko oto, żeby wyczyścić oryginał (angielski) i nałożyć polski tytuł. Można?
(https://i.imgur.com/xWJ2d9n.jpg)
(https://i.imgur.com/GQVrSP9.jpg)
No przecież takie coś to idzie zrobić stempelkiem (clone stamp tool) w Photoshopie czy każdym innym szanującym się oprogramowaniu, nawet darmowym takim jak Gimp czy Krita. Dziwię się, że Ci wybitni graficy Sceamu nie podołali takiemu prostemu zadaniu. Lenistwo, bak czasu czy umiejętności?
-
It's not a bug! It's a feature!
-
W niecałe trzy kwadranse wyszło ci o niebo lepiej, niż jest w komiksie. Komentarz jest tu zbędny, profesjonalnemu wydawnictwu i profesjonalnemu liternikowi się to nie udało.
Może nie tyle nie udało co było cięcie kosztów.
-
Pewnie grafik umówił się na kwotę za wykonanie dzieła - a im szybciej, tym lepiej dla niego. Szybciej przytuli kolejne zlecenie. Profesjonalne zarządzanie czasem.
-
Pokia wytarł Screamem podłogę. Nawet jeśli nie chciał to wykręcił ich w wiadrze, nałożył na mopa i przejechał całą powierzchnię.
-
Pokia gratulacje, to było genialne!
Że też nikt ze Scream Comics na to nie wpadł? A może dzięki temu ten komiks jest taki tani?
Strach pomyśleć ile by kosztował gdyby zatrudnili jakiegoś grafika ::)
-
Ależ zatrudnili profesjonalnego grafika, z polskiej szkoły komputerowej grafiki korelowo-fotoszopowej. Z frakcji "na tłach". Z nieznanych powodów nie chciało mu się pomachać magiczną różdżką w photoshopie i zrobił, jak zrobił. A Pokia pokazał (i super), co można zrobić w niepełną godzinę i jest jakby wstyd.
Natomiast co do kosztów profesjonalisty, to mam poważne wątpliwości, czy nawet jakby chcieli, to by znaleźli kogoś, kto umiałby zrobić polskie wersje tytułów zgodnie z duchem oryginału, bo raz, że dobrych literników już zwyczajnie nie ma, a dwa, nawet jakby cudem trafili, to mógłby kosztować więcej niż tłumaczenie i korekta razem wzięte. Przykładowo oryginalny tytuł "THE MEDUSA MASK" mimo, że nie jest żadnym aj waj, to jest to tekst zaprojektowany i dobrze wykonany, na prostym pomyśle, ale ciekawie. I tu Corel, na nasze, mógłby nie wystarczyć.
-
Bez jaj, ten tytuł to banał, na oko jakieś 20min roboty - największy problem to dobranie czcionki żeby była podobna, już Pokia udowodnił, że to żaden problem, więc nie wiem po co te historie o liternikach - nie ma w tej czcionce ani w jej układzie absolutnie nic wymyślnego.
Ciekaw jestem wobec tego jak teraz Davida Macka spieprzą, bo w Kabuki liternictwo będzie już autentycznym wyzwaniem, a jak takiego banału nie umio... cóż, wystarczy chyba zrobić zwykłe 2+2. Chyba, ze juz z tego zrezygnowali.
-
Bez jaj, ten tytuł to banał, na oko jakieś 20min roboty - największy problem to dobranie czcionki żeby była podobna, już Pokia udowodnił, że to żaden problem, więc nie wiem po co te historie o liternikach - nie ma w tej czcionce ani w jej układzie absolutnie nic wymyślnego.
Poważnie?
Właśnie dlatego literników już nie ma, podejrzewam (bo nie wiem), że nawet na aespach nie ma już komu nauczać poważnego liternictwa, zresztą, mniejsza z tym, pozostańmy przy swoim.
-
Z okazji 25-lecia Lary poniżej wywiad z Andy Parkiem. Pomyśleć jaka drogę przebył, od rysowania Lary na studiach, po szefa w MCU
https://www.cbr.com/marvel-studios-andy-park-interview/
-
Poważnie?
Właśnie dlatego literników już nie ma, podejrzewam (bo nie wiem), że nawet na aespach nie ma już komu nauczać poważnego liternictwa, zresztą, mniejsza z tym, pozostańmy przy swoim.
już? a kiedyś byli? wymień jakieś liczące się polskie nazwiska, nie sięgając zbyt daleko w czasie (np. do XIX wieku, czy Bauhausu). myślę, że zatrudnianie znanego artysty do robienia tytułów w komiksie typu TR to strzelanie z armaty do pchły.
znasz choć trochę amatorskie translacje, które (wg mnie) mocno przyczyniły się co najmniej do ukształtowania gustów obecnych polskich czytelników i wydawców? otóż to, co pokazał Pokia, to tam jest standardem od bardzo wielu już lat, więc screamowe przykrycie oryginalnego napisu wraz z tłem, wydaje się być drogą na skróty przez brzydko pachnące bagno. wiadomo, TR to komiks popularny, a nie żadne dzieło sztuki, ale akcja Screamu nobilitująca ten tytuł - zobowiązuje do najwyższych standardów. jeśli rzeczywiście nie chcieli mieszać w tłach, to mogli po prostu zostawić oryginalne tytuły, dodając pod spodem tłumaczenie.
PS.
swoją drogą, czasami porównuję sobie te amatorskie translacje z późniejszymi legalnymi wydaniami, no i takie screamowe kwiatki wcale nie są jakimś odosobnionym przypadkiem. to kwestia podejścia wydawcy do tematu, albo jego wrażliwości. jakkolwiek by nie było, można przeboleć pewne rozwiązania na skróty (kompletny brak korekty, zły dobór papieru, itp.), ale gdy ktoś chce wcisnąć odbiorcy podobną fuszerkę za grubą kasę, opowiadając przy tym jakieś niestworzone historie, to czuję się, jak nabijany w butelkę przez Cygana, sprzedającego cichaczem przed jakimś marketem - podrabianą perfumę albo narzędzia dla majsterkowicza, wykonane z plastelinopodobnego "wiecznie trwałego" materiału.
-
Jak ja bym chciał, żeby tylko takie kwiatki były w zbiorczym Klossa.... :o
-
@tuco
Nie bardzo wiem, o co chcesz się czepić, bo coś się rozjechało, ale niech tam. Ostatnio: w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego nauczała w warszawskim plastyku Danuta Węgrzyn, ludzie po niej, ci którym się chciało, potrafili w literki. W tychże latach na warszawskim aespie był gość od liternictwa (nie wiem, jak się nazywał), który umiał i nauczał. Graficy-liternicy skończyli się na przełomie wieków, bo raz, że nigdy nie byli nazbyt doceniani, dwa, że komputerowcy 'ile? ja ci zrobię za 100 złotych' ich naturalnie wyparli, trzy to nudne zajęcie i na koniec 'a komu to potrzebne'. Wystarczy dobrać czcionkę (dla purystów: font) i już.
Trzydzieści lat temu byli ludzie, co ćwiczyli pismo lipowymi patykami w wersji prawościętej i lewościętej, to dopiero było strzelanie z armaty, nie?
-
Ja w technikum mialem pismo techniczne i bylem w tym jednym z lepszych w klasie (jak rownizez w rzutowaniu bryl) dzieki czemu kilkadziesiat zloty sie zarabialo rysujac/piszac innym :)
-
Ja w technikum mialem pismo techniczne i bylem w tym jednym z lepszych w klasie (jak rownizez w rzutowaniu bryl) dzieki czemu kilkadziesiat zloty sie zarabialo rysujac/piszac innym :)
Dokładnie! Robiłem to samo.
-
Poważnie?
Właśnie dlatego literników już nie ma, podejrzewam (bo nie wiem), że nawet na aespach nie ma już komu nauczać poważnego liternictwa, zresztą, mniejsza z tym, pozostańmy przy swoim.
Na ASP znajdziesz liternictwo. A i naprawdę niezłych fachowców znajdziesz, którzy parają się tym zawodowo.
Np. ten Pan: https://bachminski.com/
-
Na ASP znajdziesz liternictwo. A i naprawdę niezłych fachowców znajdziesz, którzy parają się tym zawodowo.
Np. ten Pan: https://bachminski.com/
O, ten pan używa takich flamastrów, jak moja żona ;)
Wiem, że się naucza, gadałem parę lat temu na dominikańskim z chłopakami po grafice gdańskiej, ale poszło to w stronę bardziej odtwórczą, kaligrafię. Choć jest jeszcze paru ludzi, co projektują.
Podejrzewam, że jakbyś uważnie się poprzyglądał i przysiadł nad tym, zrobiłbyś nie gorzej niż pierwowzór. Wielka szkoda, że do takich wydań nie biorą właśnie ludzi, którym się chce, bo przecież się nie zdobędą, żeby zwrócić się np.: do Ciebie. Właśnie pokazałem żonie, mówi, że jakby trafiła podobny font (żeby nie rysować od nowa), to w pół godziny by się wyrobiła, ale zrejterowałem z zakładem, bo niedawno przerżnąłem jeden związany z komiksem i już byłaby za duża lipa.
-
Wydaje mi się, że literników samouków jest móstwo - platformy społecznościowe, streamy, to wszystko potrzebuje materiałow. Ludzie szybko się nauczyli robić filmiki, edytowć je za pomocą różnych programów, podobnie musiel się nauczyć pracy z tekstem, czy fotografią. Może wydawnictwo wyciągnie wnioski i bardziej się przyłoży, a może potraktują to jako hejt i uznają, że nic wielkiego się nie stało. Ja nie uwierzę, że licencjonodawca ingerował, aby dać taki paskudny pasek gryzący się z planszą, bo z tego, co się naczytałem, to licencjonodawca naciska, aby wydanie było zbliżone do oryginału. O ile rozumiem spór o papier, że wydawnictwo mogło wdać się w polemikę z czytelnikami i postawić na swoim, tak tutaj może wyglądać to groteskowo, ale oni są raczej słabi w dialogu, niestety ich budowanie społeczności wygląda marnie.
-
Liternicy są, ale zazwyczaj pracują w firmach robiących fonty i to dosyć drogie. Do większości takich prac jak przy przekładzie pojedynczych tytułów literników nie potrzeba. Wielu grafików pracujących lata w zawodzie mniej więcej zna temat, zna konstrukcję litery, charakterystykę kroju, wie jak zaadaptować znak by odpowiadał reszcie kroju. Wystarczy, że ktoś zna podstawy, ma zmysł graficzno-plastyczny i po prostu jest kumaty i zaradny. Wiele z tego co jest do zrobienia w adaptacjach można ogarnąć korzystajac z tego co jest dostępne w oryginale i chwilę ręcznie się pobawić. Ale do tego trzeba chęci. U naszych wydawców jak do tej pory trochę jej za mało. Postawa np Holcmana pokazuje to wyraźnie (lubie ich komiksy i to nie personalny przytyk, tylko przykłąd). Nie tędy droga panowie. Choć na plus trzeba przyznać, że i tak są lata świetlne przed np Egmontem, który takimi rzeczami jak oprawa graficzna komiksów się po prostu nie przejmuje. Tam wszystko co lokalnie dodane wyglada jak gówno sprzed 30 lat.
Bo nie chodzi tylko o fonty ale i całą oprawę. Polecam skład artykułów w nowym Relaxie. To jest gwałt na poczuciu estetyki. Bardzo podobny do tego co robi Egmont na dodatkowych stronych z reklamami innych tytułów, na spisach treści etc. Naprawdę nie mieści mi się w głowie, że prze medium tak wizualnym jak komiks można tak mieć w dupie opakowanie.
Zaczyna być oczywiste czemu nikt nie chce wydać Chrisa Ware ;)
-
Mam nadzieję, @Bender, że po tym, co popisałeś, to teraz to Ciebie ktoś się czepi, że chyba ślepy jesteś, przynajmniej nie będę sam 8)
A Holcmanowi to tego "Miotacza śmierci" nie wybaczysz (czy czym sobie u Ciebie jeszcze nagrabił), przykładowo oczywiście ;)
-
Zaczyna być oczywiste czemu nikt nie chce wydać Chrisa Ware ;)
jak nie chce, jak chce :)
masz rację, Bender. z tym że od tego do zmiany rzeczywistości wokół - zazwyczaj droga daleka. nie wiem dlaczego, ale jakoś mniej mnie razi postawa KG czy nowego Relaxu niż Screamu; być może dlatego, że Szymon H zazwyczaj słucha krytycznych uwag (mimo, że śmieszkuje przy tym, bo po prostu wcześniej nie zauważa problemu), a Relax to z założenia magazyn, w którym z założenia wolno więcej (patrz przykład ikonicznego HM), no i Relax też stara się nadrabiać swoje błędy. w przypadku Screamu mamy do czynienia z betonowym zaklinaniem czytelników, że mają uwierzyć, że po prostu lepiej być nie może, i w zasadzie z pewnym rodzajem zdziwienia, że zamiast całować wydawcę po stopach, czytelnicy kręcą nosami.
Sądzę, że naszym wydawcom przydałby się czasem (a może zawsze?) taki przysłowiowy Bender, który mógłby zwrócić uwagę na pomniejsze kiksy, jakich nie zauważa statystyczny czytelnik. Myślę, że ktoś taki lepiej przysłużyłby sprawie, niż doktor liternictwa na etacie w Screamie.
-
@Chmurny Ależ ja do Holcmana nic nie mam. Wręcz szanuję, że się ustosunkował na forum. Może nie tak jakbym oczekiwał jako odbiorca, ale przynajmniej była jakaś wymiana punktów widzenia.
@tuco Tyle, że to nie przysłowiowe Bendery są od takich rzeczy. To wydawnictwo powinno nas uczyć jak to się robi. Nie odwrotnie. Byłbym bardziej wyrozumiały, gdyby rozmowa odbywała się lata wstecz, gdy wydawnictwa się rodziły z niczego. Bez żadnej podpory, z której można by czerpać doświadczenia. Teraz nie widzę powodu dla taryfy ulgowej. Minęło sporo czasu, wydali masę komiksów.
A co do Relaxu, to nie wiem czy widziałeś artykuły, reklamy w nowym numerze. Poprawili literówki (łaskawie) natomiast na polu layoutu i grafiki polegli. Poziom z poczatków lat 90 (niestety amatorski).
EDIT: No niby chcą ale jakoś ten Jimmy się nie może zmaterializować ;)
-
Tytuły rozdziałów zdecydowanie skopane na całej linii. Ale wrócę jeszcze do papieru, bo jednak kupiłem pierwszy tom i moim zdaniem wygląda to naprawdę super. Ja jestem trochę skrzywiony i wszędzie bym dawał offset, nienawidzę kredy, szczególnie tej mocno błyszczącej, ale chcę zwrócić uwagę, że to jest naprawdę świetny offset i bardzo dobrze wydrukowany. Tylko standardowo już w PL słaby grzbiet, który momentalnie odłazi.
-
Scream odpowiedział na FB odnośnie tytułów:
"Stąd prośba o precyzję. Czyli chodzi o skład.:) w tym wypadku to kwestia plików źródłowych. Takie otrzymaliśmy od DH. Nie wszystkie były warstwowe, a dtp nie ingeruje zasadniczo w oryginalne plansze poza przypadkami, że nie jest to widoczne. TM pewnie 20 lat temu miało inne pliki, otwarte. Niestety to częsty problem przy starszych rzeczach.
Ingerencja w pliki byłaby masakrą wlaśnie. Polecam tytuły wiodącego wydawnictwa na rynku w Pl. Też tak czynią, choćby: Kaznodzieja."
Nie wiem dlaczego ingerencja w pliki miałaby być masakrą, ale ok, niech im będzie...
-
Biorąc pod uwagę że to Egmont, to raczej nie powinni naśladować ;) Wręcz przeciwnie
-
Mętne tłumaczenie, że niby im dali pliki i wszyscy wiedzieli, że będzie problem, którego nie da się przeskoczyć, bo .,. trzeba posiadać umiejętności zwykłego użytkownika internetu, który w godzinę potrafi sobie z tym poradzić. No tak od 20 lat nic się nie znieniło, co tam, że filmy są odświeżane, czy sceny od nowa są kręcone i wplatane w film tak, jak w Łowcy Androidów, gdzie syn Harrisona Forda zastąpił go w kręceniu sceny, później nałożono filtry na syna i nie ma różnicy. Mnie mało interesuje TR, ale Kabuki już tak, mam zamiar kupić, bankowo preorder odpada.
Najciekawsze jest to, że napisali o plikach zamkniętych, a za chwilę twierdzą, że można to zrobić, ale to masakra, bo zrobil w godzinę, a tak musieliby z 8, 12 godzin robić jedną stronę czy wiecej, ale chyba niewarto. Wiedziałem, że ręce opadna jak pojawi się odpowiedź.
-
Oni bankowo nie ogarną Kabuki. Nie ma takiej opcji. Zapomnijcie o tym tytule od Scream.
-
-
@tuco
Dotknąłeś pewnego szerszego zjawiska, ale nie odlatując z dotychczasowej orbity: rzecz nie w tym, czy ktoś jest ministrem grafiki, ministrantem czy samoukiem, rzecz w tym, czy uznajemy graficzny projekt literniczy (czy inne zaprojektowane elementy publikacji książkowej czy komiksowej) za coś wartościowego, czy takie coś staje się nieodłączną składową komiksu i wpływa na (nawet nieuświadomione) doznania estetyczne i odbiór całości dzieła. Ja uważam, że tak i że to na wydawcy (czy redaktorze prowadzącym) spoczywa wręcz obowiązek zadbania o te sprawy, a już co najmniej nie wolno psuć rzeczy dobrych, no bo kto ma nam nie tylko dostarczać rozrywki ale też być może edukować nas plastycznie, jak nie ludzie tym się zajmujący zawodowo. Ja wiem, że dobry projekt literniczy zauważy i doceni może garstka, ale właśnie dlatego jest dobry, że nikomu z nieprzywiązujących wagi do takich spraw nawet nie zaświta wymieniając przykładowe wady komiksu wskazać na np.: literki śródtytułów.
Ten, kto robił Screamowi (oprócz amatorki i niechlujstwa wykonania), jedyne o co się pokusił (mówimy o meduzie), to próba dobrania grubości liter i zrobienia tego w jakimś łuku; nie pokusił się nawet o dotrzymanie górnej linii oryginału. Nie sądzę, by był w stanie dostrzec ten prosty patent na pierwowzór (najważniejsze to popatrzeć na te litery względem ich pionowych osi środkowych, że nie tu zostały ruszone), ale gdyby ktoś to dojrzał, to reszta to już tylko umiejętności techniczne i staranność wykonania, nawet, gdyby trzeba było zaczynać od ręcznego rysowania. Zostałaby decyzja co do wielkości polskiego tytułu na stronie - albo zostawiamy oryginalne i dodajemy tłumaczenie.
(Nawiasem mówiąc, pierwotny projektujący też nie dochował pełnej dbałości, ale miał prosty i niezły pomysł)
(https://i.postimg.cc/Cx6hcn8f/the-medusa.jpg)
Więc tak, nie trzeba mieć zaraz liternika na etacie, wystarczy, że ktoś w wydawnictwie zwróci na takie rzeczy uwagę i o to zwyczajnie zadba, choćby wymagając od własnego grafika (w wersjach pro ekskluziff no wypadałoby), albo pójdzie do kogoś, komu się chce (nasz kolega w godzinę zrobił lepiej, ale jemu się chciało), bo chyba wstyd, żeby ludzie z jakiegoś forum robili zawodowcom wstyd.
Do wszystkich: patrzycie trochę na literki? Bender wiem, że patrzysz.
-
Fonty dobrane na szybko, można je lepiej dopasować. Chodziło tylko oto, żeby wyczyścić oryginał (angielski) i nałożyć polski tytuł. Można?
Damn, jakbym wiedział że tyle lajków dostaniesz to sam bym się za to zabrał :P Serio to nie, mnie by zajęło to dłużej, przyznasz jednak, że jest to prosta sprawa i jak komuś się chce, to i po "kursie" z Youtube'a da radę lepiej lub gorzej to zrobić.
Jak Scream "nie chce" ingerować w plansze (bo to zrozumiałe), to akceptowałbym wyjście w postaci - oryginalny tytuł rozdziału nieruszony, a dodany tytuł polski, bez ramek itp. (mniejsze zło), Scream jednak takiego zabiegu jak widać unika (różne są "szkoły", tutaj wg tego, że jak wydanie po polsku, to bez angielskich tytułów).
To co pisze Scream jest w pewien sposób żałosne, przykro się to czyta (nawet nie będąc docelowym odbiorcą tytułu). Wiem że czytacie forum @Scream - szkoda że "zepsuł się" Wam poprzedni komiks, do którego mankamentów podeszliście "po męsku", może gdyby nie ta sytuacja to do TR tak właśnie byście podeszli. Z tym że przepraszanie za każdą kolejną publikację wiadomo co by oznaczało, ludzie ślepi nie są i między wierszami widzą o co chodzi - ogarnijcie trochę swój "bajzel", tyle.
Nie wiem czy coś się dowiem, może osobny post powinienem zrobić, ale...
Gdyby nie ta "afera" z TR to prawdopodobnie jeszcze długo nie wiedziałbym co to Kabuki ;) Czy mogę prosić krótko jakie były/są plany wydawnicze odnośnie tej serii (nie znajduję konkretów)? Widzę są Library Edition po 400 stron 4 tomy, wcale od TR to nie odbiega znacząco w takim przypadku. W 7 tomach różnej grubości raczej by nie wydawali, nie? Zapowiedziane ze dwa lata temu z tego co widzę, coś więcej Scream mówił odnośnie tego tytułu?
Rozumiem dlaczego Egmont się za Kabuki nie wziął, chociażby na forum większość miłośników komiksów preferuje wewnątrz grafikę bardziej konwencjonalną, komiksową, a co dopiero poza forum ;) Także...
(...)Kabuki, ale kiedy to wydadzą, czy wydadzą całość czy zostawią nas z pierwszym tomem(...)
(...)przeraza mnie wizja wiecznego oczekiwania na kolejne czesci i cena jaka krzykacze sobie krzykna. Ten wydawca nigdy nie mial tanio. Obawiam sie takze, ze bedzie to wydanie khe khe - ekskluzywne (co jest jak wszystkim wiadomo - na topie), w slipkejsie ze skory jednorozca, za miljon cebulionow, bo przeciez zyjemy w nowoczesnym, bogatym kraju gdzie pieniedzmi sie pierdzi.
Ten drugi cytat z grubsza w całości, bo względnie "ładnie" ujęte (ciekawe jak się na forum nastroje zmieniły przez lata, a zarzuty, poza $, te same) :P Kabuki, nie znając samego komiksu bezpośrednio, widziałbym rzeczywiście w takim dużym wydaniu, chociaż z drugiej strony, gdyby była szansa na niższą cenę, to standardowy format (lub lekko większy, jak DC Deluxe) preferowałbym mimo wszystko bardziej. Z tym że cena raczej pod dyskusję nie podpada, tytuł zapowiadany dawno temu jakoś nie idzie na tapetę, czyli "wiara" w niego nie jest największa(?). Hm, jeśli byłyby 4 tomy, każdy okładkowo jak TR to odpadam, niestety. Jeśli ceny bliżej pierwszych dużych Screamów (szary Terminator itd.), to już sensowniej (ale na to szans raczej nie ma...). Właśnie nie wiem czy ktoś dałby radę to wydać względnie "tanio", inna sprawa to:
Oni bankowo nie ogarną Kabuki. Nie ma takiej opcji. Zapomnijcie o tym tytule od Scream.
Pod kątem jakości tego co leży w TR, już pisałem że niezbyt mnie ruszają niedoróbki (na taki TM-Semic krzywo nie patrzę, wręcz odwrotnie, a jak to się akceptuje to pole akceptacji jest szerokie :) ), ale w tzw. idealnym świecie wolałbym żeby z ceną szła w parze jakość, a tego w Scream tymczasowo nie ma (serio @Scream, to jest Wasza wina z TR, zrzucanie jej na wszystko inne /"podwykonawców" - redakcja, dtp; "dostawców" - Dark Horse.../ i nieudolne próby wyjaśniania świadczą tylko o Was, zarządzanie biznesem mocno Wam kuleje).
-
Az wzialem dwa pierwsze tomy Kabuki i cyknalem kilka randomowych fotek.
Sami ocencie czy Scream to ogarnie (majac na uwadze jak wspaniale ogarnal polskie tytuly w TR).
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki00.jpg&hash=cb7b5cdc87a801c1f854c419fe3f3bf3)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki01.jpg&hash=18103db1024a7d83802ef20e39410ab1)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki02.jpg&hash=b57f6d2367238508bba07adc3b6c6987)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki03.jpg&hash=6440cae065fd13ea9db4123994d5a1bd)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki04.jpg&hash=51cf92174a5c691a28ca9353afc6080c)
-
Zastanawiam się czy jest w ogóle w Polsce wydawca, który by to ogarnął.
-
Wątpię, ale chyba przed wydaniem Mack musi wszystko zatwierdzić.
-
Damn, jakbym wiedział że tyle lajków dostaniesz to sam bym się za to zabrał :P Serio to nie, mnie by zajęło to dłużej, przyznasz jednak, że jest to prosta sprawa i jak komuś się chce, to i po "kursie" z Youtube'a da radę lepiej lub gorzej to zrobić.
Jasne, że to jest prosta sprawa i nie wymaga nadzwyczajnych umiejętności. Zwykle jest tak, że więcej czasu zajmuje pisanie i gadanie o czymś, niż sama robota.
-
Oblali pływanie w brodziku, a Kabuki to basen olimpijski.
-
Sorry za OT, wiem, że się czepiam, ale:
Z tym że cena raczej pod dyskusję nie podpada, tytuł zapowiadany dawno temu jakoś nie idzie na tapetę, czyli "wiara" w niego nie jest największa(?).
Stwierdzenie "mam coś na tapecie" nie jest równoznaczne z "wziąć coś na tapetę", ponieważ tu nie chodzi o materiał kładziony na ścianie.
Chodzi o to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tapet
-
Az wzialem dwa pierwsze tomy Kabuki i cyknalem kilka randomowych fotek.
Sami ocencie czy Scream to ogarnie (majac na uwadze jak wspaniale ogarnal polskie tytuly w TR).
Oj :-\
Raz by się przydały te osoby co odeszły z forum a intensywnie sprawdzały zagraniczne źródła - ciekaw jestem czy/jak w innych krajach się to udało zlokalizować. Bo przypisami tego się załatwić nie da, a wedle polityki Screamu nie można masakrować plansz przez ingerencję w nie!
/edit: oczywiście humorystycznie ostatnie zdanie, bo Kabuki na pewno są materiały gotowe do lokalizowania. A kto by to mógł zrobić - osoba specjalnie do tej serii musiałaby być zatrudniona, jest to wyobrażalne że wiedzą że tak trzeba do tego podejść.
Stwierdzenie "mam coś na tapecie" nie jest równoznaczne z "wziąć coś na tapetę", ponieważ tu nie chodzi o materiał kładziony na ścianie.
Rzeczywiście ta tapeta trochę bezsensowna się wydawała, zawsze coś nowego się można dowiedzieć, dzięki ;)
-
Kabuki powinien wydać Scream we współpracy z redaktorami Relaxu. Wtedy to by było wydarzenie, o którym nasze wnuki by jeszcze rozprawiały....
-
Triumwirat gigantów wydawniczych: Relax, Scream, Muza. To by dopiero było.
-
Zastanawiam się czy jest w ogóle w Polsce wydawca, który by to ogarnął.
Mack robił Daredevila i w zerowym tomie można znaleźć jego historie, Egmont ogarnął to na tyle, że w sumie nie ma się do czego przyczepić, a przynajmniej ja nie mam. Moim zdaniem da się Kabuki dobrze zrobić, trzeba tylko chcieć .
Scream wydał tyle fajnych komiksów, że życzyłbym sobie i im, żeby w końcu przestali sobie strzelać w kolano i rzucać kłody pod nogi. Weź się w garść Screamie.
-
Może Ktoś pamięta, które strony w albumie Serce amazonek były zamienione?
-
62 z 63.
-
Dzięki
-
Za FB
Czas na zapowiedzi lipca.
Nestor Burma. Prawie 200 stron kryminału!
Wszystko rysowane przez mistrza Tardiego.
Ci, którzy znają, nie mogli się doczekać. I zapewne rekomendują tym, którzy jeszcze się do tej serii i Tardiego nie przekonali. 🙂
-
A jednak! Dobra wiadomość.
-
To znaczy, że w drugim tomie dostaniemy całą resztę Tardiego (3 w 1)?
-
Nie, to znaczy że dostaniemy tom nr 2, który jest objętościowo znacznie obszerniejszy. Pozostaną do wydania tomy 3-5 w podobnej objętości do tomu nr 1.
Edit, pozostaną do wydania tomy 3,4, pozostałe już nie są Tardiego.
-
Nie. Po prostu drugi tom Tardiego jest najdłuższy
- 1 miał 90 stron
- 2 - 120, rue de la gare - będzie miał 194 strony:
https://www.amazon.fr/Nestor-Burma-120-rue-gare/dp/2203094052
Następne znowu krótsze:
- 3 - Casse-pipe à la Nation - 82 strony:
https://www.amazon.fr/Nestor-Burma-Casse-pipe-à-Nation/dp/2203094079 (https://www.amazon.fr/Nestor-Burma-Casse-pipe-à-Nation/dp/2203094079)
- 4 - M'as-tu vu en cadavre - 64 strony:
https://www.amazon.fr/Nestor-Burma-cadavre-Nouvelle-édition/dp/2203094087 (https://www.amazon.fr/Nestor-Burma-cadavre-Nouvelle-édition/dp/2203094087)
https://www.bedetheque.com/serie-28-BD-Nestor-Burma.html
Edit.
@adamarluk mnie uprzedził
-
I ten drugi jest najlepiej oceniany. To będzie uczta.
-
Ech, cieszycie się, że zajebisty tytuł wyda wydawnictwo, które w większości swoich tytułów odwala fuszerki, do tego nie zważa na słowa krytyki i ma wyjebane na klientów... Z ciężkim sercem, bo mają parę fajnych tytułów, ale jeżeli nie będzie czegoś na czym mi naprawdę zależy, to trzymam się od ich oferty z daleka. Mam nadzieję, że więcej osób zagłosuje portfelem i wreszcie Scream weźmie się za siebie.
-
Akurat pierwszego Nestora wydali bardzo porządnie i czyta się doskonale (wczoraj powtórzyłem).
-
incala i manara były ok, oprocz wpadki przy 3cim tomie hp i bergmanna.
-
Właśnie popatrzyłem na swoje komiksowe półeczki i w sumie, to mam sporo tytułów od Screamu. Zawsze kupowałem komiksy pod względem zainteresowania historią / grafiką, a nie kierowałem się tym, kto to wydał. Incal i Manara też są w komplecie, oprócz HP, rozważam cały czas uzupełnienie tej serii, freshmaker możesz napisać coś więcej, co nie grało w tym trzecim tomie?
-
czerń była szara na niektórych stronach, drukarnia im nie uznała reklamacji. czytać się da ale irytuje jak cholera. nie pamietam czy to dotyczyło całego nakładu.
-
cały nalkład tak ma.
-
Ech, cieszycie się, że zajebisty tytuł wyda wydawnictwo, które w większości swoich tytułów odwala fuszerki, do tego nie zważa na słowa krytyki i ma wyjebane na klientów... Z ciężkim sercem, bo mają parę fajnych tytułów, ale jeżeli nie będzie czegoś na czym mi naprawdę zależy, to trzymam się od ich oferty z daleka. Mam nadzieję, że więcej osób zagłosuje portfelem i wreszcie Scream weźmie się za siebie.
nie nazwałbym komiksów Screamu fuszerkami. fakt, mają często pod górkę z tłumaczeniem/korektą/redakcją tekstu, ale nie jest to poziom dyskwalifikujący. myślę, że ludzi bardziej wkurza buta wydawców (nie tylko Screamu), którzy wydając na kredzie i w grand formacie ze złoconymi literami na twardej okładce, sądzą, że to jedyny wyznacznik ekstra wydania, zapominając przy tym, że ważne jest również to, co na tych pięknych kartach w dymkach powklejane. ....no i jak powklejane.....
-
Akurat pierwszego Nestora wydali bardzo porządnie i czyta się doskonale (wczoraj powtórzyłem).
No chyba jednak nie - błędów od cholery.
-
I ten drugi jest najlepiej oceniany. To będzie uczta.
W takim razie może spróbuje się jeszcze przekonać. "Jedynkę" przeczytałem i bez żalu sprzedałem. Totalnie nijaki był dla mnie ten komiks.
-
Kolejna zapowiedź:
24 Heures du Mans - 1964-1967
https://www.bedetheque.com/serie-45021-BD-24-Heures-du-Mans.html
Plansze do obejrzenia:
https://www.glenat.com/plein-gaz/24-heures-du-mans-1964-1967-9782344003183#block-views-liseuse-block
(https://www.glenat.com/sites/default/files/images/livres/couv/9782344003183-T.jpg)
(https://www.automotivpress.fr/wp-content/uploads/2014/11/bd-24-heures-du-mans-1964-1967-le-duel-ford-ferrari-planche2.jpg)
(https://www.automotivpress.fr/wp-content/uploads/2014/11/bd-24-heures-du-mans-1964-1967-le-duel-ford-ferrari-planche.jpg)
A dziś mamy coś dla fanów szybkości i czasów, gdy wyścigi i auta były nieco bardziej romantyczne niż dziś... Kolejna pozycja z serii Kokpit, po komiksowej biografii Ayrtona Senny: Le Mans. Realistyczna kreska i pełne szczegółów dynamiczne kadry. Aż dziw bierze, że scenariusz tego komiksu napisało... życie i sport.
Pozycja obowiązkowa dla tych co benzynę mają we krwi i tęsknią za czasami, gdy kierowcy bolidów ryzykowali życie na każdym zakręcie toru...
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2838460006467593
-
Rozbitkowie czasu tom 1 pojawił się w Gildii. 170zł okładkowo, 284 strony. Premiera 5 lipca. Limitowane wydanie w tej samej cenie, ale bez żadnego rabatu.
https://www.gildia.pl/komiksy/489054-rozbitkowie-czasu-czesc-1
https://www.gildia.pl/komiksy/489055-rozbitkowie-czasu-czesc-1-edycja-limitowana
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/467/612/467612/1623326337/800.jpg)
Tego samego dnia też premiera Dżinna 4 i Dekalogu 4
https://www.gildia.pl/komiksy/489052-dzinn-4-pipiktu-goraczka-krol-goryl
https://www.gildia.pl/komiksy/489053-dekalog-wyd-zbiorcze-tom-3
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/467/610/467610/1623325649/800.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/467/611/467611/1623325868/800.jpg)
-
Ceny zaczynają się robić kosmiczne,szkoda ja podziękował🥲
-
To też dobre jak napisali, że limitka w tej samej cenie, że są tacy fajni, tylko zapomnieli wspomnieć, że bez rabatu, co robi dużą różnicę. Szykowałem się do tej limitki skoro to ma być jakaś seria klasyków, no ale teraz poczekam na więcej szczegółów.
-
Ceny zaczynają się robić kosmiczne,szkoda ja podziękował🥲
Zmień pracę, weź kredyt ::)
-
Trochę słabo, że ta limitka trochę w ciemno, ale zaryzykuję.
-
Ta seria "Dżinn" to fajna jest?
Czy to taka erotyka dla ubogich?
-
@up
Scream swoimi wydaniami to w ubogich nie celuje ;)
-
To też dobre jak napisali, że limitka w tej samej cenie, że są tacy fajni, tylko zapomnieli wspomnieć, że bez rabatu, co robi dużą różnicę. Szykowałem się do tej limitki skoro to ma być jakaś seria klasyków, no ale teraz poczekam na więcej szczegółów.
Nie da się ukryć, że co ostatnio coś napiszą, to znowu minusują u czytelników.
-
Ta seria "Dżinn" to fajna jest?
Czy to taka erotyka dla ubogich?
To jest erotyka dla ubogich. Choć to tylko moje zdanie.
-
gdzieś była informacja że rozbitkowie będą dostępni na fkw w czerwcu czy to moja wyobraźnia zadziałała?
-
Tak prezentuje się limitka Rozbitków czasu:
(https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/p843x403/199304117_2839666049680322_5966532873709901814_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=YQPT_Y0kZNYAX--uxX0&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&tp=6&oh=b022fd88f24a0fd54c1b715d28e57333&oe=60C87936)
Czekam na oburzenie się pewnych środowisk :D.
-
Ależ się cieszę, że wziąłem limitkę, cycki i dupcia :D.
-
W takim ukłądzie te kółka biało-szare potrzebne jak świni siodło, no ale mogło być gorzej.
-
Obrazek jest spoko. Oburzać można się o dawanie coraz słabszych komiksów w super, mega limitowane wydania, obowiązkowo powiększone i z powiększoną ceną. Najpierw Tomb Raider, teraz Rozbitkowie. Wystarczyłby zwykły integral w standardowym A4. Czytałem to pomniejszone wydanie Egmontu i dawało radę (szczególnie, że paradoksalnie środek dużo mniejszy niż w komiksach wydawanych jako A4 nie był). A sam komiks scenariuszowo zestarzał się źle, czytałem już dość dawno, ale pamiętam, że głupotek fabularnych to tam było co nie miara. Poziom pierwszych tomów Storma to nie był, ale i tak bez szału i jak czytać to dla rysunków.
-
Nie pamiętam już za dobrze tomu egmontowskiego, ale czy tam było tyle erotyki, żeby dawać na okładkę goliznę? Kupuję w zasadzie wszystkie erotyki, ukazujące się na rynku i nie mam nic przeciwko golaskom (wręcz przeciwnie), ale ta okładka przypomina reklamy warsztatów samochodowych z wlepioną bez związku dziewczyną kuszącą wdziękami.
Jeśli się mylę, poprawcie mnie.
Ps. Z lektury sprzed lat pamiętam tylko wrażenie - że komiks był zramociały, w złym rozumieniu tego słowa. Nie kupiłem i chyba nowej edycji też nie kupię przy screamowych cenach.
-
wszyscy narzekają na ceny , na jakość, na papier na okładke, na litery , na cenę a ONI cały czas wydają i wydają.... ktoś to musi kupować w takim razie
-
Ps. Z lektury sprzed lat pamiętam tylko wrażenie - że komiks był zramociały, w złym rozumieniu tego słowa. Nie kupiłem i chyba nowej edycji też nie kupię przy screamowych cenach.
To jak się dowiesz, skąd wziął się np. Funky Koval? :o
-
Wiem, wiem. I Gillon fajny, ale nie mogę kupować wszystkiego. Jakaś selekcja być musi i to nieciekawe wspomnienie mnie powstrzymuje przed zakupem.
wszyscy narzekają na ceny , na jakość, na papier na okładke, na litery , na cenę a ONI cały czas wydają i wydają.... ktoś to musi kupować w takim razie
Ci sami ludzie. Można bojkotować, albo kupować i narzekać. Zresztą odwracając Twoją wypowiedź - że gdyby wydawali lepiej i taniej, sprzedawali by jeszcze więcej?
-
@Leyek Hola, hola .... chwilento... Nie stawiajmy Rozbitków w jednym rzędzie z TR. Z całym szacunkiem dla TR i jego fabuły, bo nie czytałem i nie mam najmniejszego zamiaru, to rysunkowo jest tęczową pulpą w porównaniu do kreski Gillona, która jest klasą samą w sobie.
Rozbitkowie to ramota i nie ma sie co oszukiwać, ale wizualnie to uczta. I jak najbardziej popieram format, choć obawiam się, że bedzie jak we francuskim powiekszonym, gdzie marginesy są wielkie. Niemniej, ten komkis warto mieć nawet jako artbook, dlatego nie miałem, żadnych obiekcji, żeby kupić serię po francusku, którego nie rozumiem.
-
Ja jestem zażenowany tą okładką. A nie jestem z żadnego środowiska. Wygląda to jak bazgroł nastolatka na nudnej lekcji. Wypięta dupa ma co reprezentować? Nawet gdyby to był jakiś erotyk to chyba dałoby się to zrobić ze smakiem.
No ale to jest limitowana dupa.
-
Po prostu tą okładką Scream mówi nam że ten komiks jest do dupy :P
-
Czyli rozumiem, że te dwie edycje nie będą się różniły niczym poza okładką? Ergo, można dopłacić 43 zł za gołą dupę na okładce? Biznes życia dla tych, którzy to kupią, stawiam że będzie wisieć w sprzedaży tak długo jak Świat Edeny edycja limitowana w dodatkowym kartonie za 100 zł.
-
Ja jestem zażenowany tą okładką. A nie jestem z żadnego środowiska. Wygląda to jak bazgroł nastolatka na nudnej lekcji. Wypięta dupa ma co reprezentować? Nawet gdyby to był jakiś erotyk to chyba dałoby się to zrobić ze smakiem.
No ale to jest limitowana dupa.
Po prostu tą okładką Scream mówi nam że ten komiks jest do dupy :P
brawo, Panowie! szkoda, że autor już nie żyje, bo bez wątpienia po takich rzeczowych słowach krytyki - zapewne popracowałby nad warsztatem i kompozycją!
-
Czyli rozumiem, że te dwie edycje nie będą się różniły niczym poza okładką? Ergo, można dopłacić 43 zł za gołą dupę na okładce? Biznes życia dla tych, którzy to kupią, stawiam że będzie wisieć w sprzedaży tak długo jak Świat Edeny edycja limitowana w dodatkowym kartonie za 100 zł.
Wersja limitowana: płótno, złocenia, obwoluta.
-
brawo, Panowie! szkoda, że autor już nie żyje, bo bez wątpienia po takich rzeczowych słowach krytyki - zapewne popracowałby nad warsztatem i kompozycją!
Ale gdyby urodził się w PRLu to byłby dzisiaj klasykiem, który olśniewa swoją oryginalnością, a wszelkie słowa krytyki byłyby chamskim atakiem. Miał pecha z tym miejscem urodzenia :o
BTW ta limitowana okładka to pomniejszona wersja chyba najnowszej francuskiej edycji, więc pretensje o "dupę" to raczej nad Sekwanę (a nie na Bredyczów ;) ). Fakt, polski wydawca się nie napracował, 30 sek. w fotoszopie :D
-
Wersja limitowana: płótno, złocenia, obwoluta.
Fakt, nie zauważyłem jakoś info o tych dodatkach. To trochę zmienia mój odbiór.
-
Ale gdyby urodził się w PRLu to byłby dzisiaj klasykiem, który olśniewa swoją oryginalnością, a wszelkie słowa krytyki byłyby chamskim atakiem. Miał pecha z tym miejscem urodzenia :o
BTW ta limitowana okładka to pomniejszona wersja chyba najnowszej francuskiej edycji, więc pretensje o "dupę" to raczej nad Sekwanę (a nie na Bredyczów ;) ). Fakt, polski wydawca się nie napracował, 30 sek. w fotoszopie :D
trafiłeś z tym peerelem!
okładka to chałupnicza przeróbka albumu nr 2
uwaga nie do @turu:
wcale nie klękam przed klasykami, ale mam odrobinę pokory - i zanim obrzucę łajnem jednego z klasyków współczesnego komiksu, to pomyślę z pięć razy i na koniec ugryzę się w język. rozumiem, że może się nie podobać, ale trzeba mieć szacunek dla całej wielkiej rzeszy czytelników, którzy wychowali się na tym komiksie, lub poznali go już jako klasyka - i darzą go sentymentem.
-
No, szacun. Doszukać się w krytycznej opinii na temat okładki polskiej wersji albumu ataku na klasyka, a następnie go odeprzeć przy okazji zahaczając o podwójne standardy... Szacun chłopaki, naprawdę szacun.
-
@Leyek Hola, hola .... chwilento... Nie stawiajmy Rozbitków w jednym rzędzie z TR. Z całym szacunkiem dla TR i jego fabuły, bo nie czytałem i nie mam najmniejszego zamiaru, to rysunkowo jest tęczową pulpą w porównaniu do kreski Gillona, która jest klasą samą w sobie.
Nie no, aż takim ignorantem nie jestem :) Miałem nawet dopisać, że to nie ta sama liga. A nawet różnica kilku lig, choć tak jak Ty TR nie czytałem i nie zamierzam, wystarczą mi plansze przykładowe.
Za to Rozbitków jakby się trafiła dobra cena to pewnie rozważę zakup. Bo za wyjściową dla samych rysunków jest dla mnie trochę za drogo. Szczególnie jak jest na rynku wybór rzeczy dobrych jednocześnie rysunkowo i fabularnie.
-
Szacun chłopaki, naprawdę szacun.
Oj tam, oj tam, przynajmniej jest okazja do imby, a nie ciągle te przepychanki o TR ;)
-
O co chodzi z tą okładką? Nagle golizna przestała się sprzedawać? Nabraliście jakiejś nowej pruderii?
Wydawca widząc, jakie okładki schodzą, postawił na jedną z okładek oryginalnego tomu - taką z pośladami. Jak Studio Lain wypuszczało sexy okładkę Wieku Evy, to zeszła jako pierwsza. Nie można powiedzieć, że Scream nie śledzi trendów konsumenckich. A że przekłada wnioski na takie a nie inne efekty, to już inna sprawa.
Swoją drogą pomyśleć, że taka okładka świeciła z witryn francuskich kiosków Ruchu już w latach 70'.
Przy okazji tej premiery stwierdziłem, że odświeżę sobie pierwszy integral - choć pewnie za szybko, bo Scream pewnie wypuści drugi tom za jakieś dwa lata.
Pierwsza część integrala jest dla mnie szczególna. Nie muszę chyba mówić dlaczego. Ale też od strony treści jest to dosyć dobra historia, widać, że to mogło pójść wtedy jeszcze w różne strony. Poszło, w jakie poszło.
A poszło w stronę trochę telenoweli, w której bohaterowi co chwila przychodzą rozwiązania ex machina. Ale od tomu czwartego jest, mam wrażenie, trochę lepiej i naprawdę czekam co tam dalej będzie.
Rysunkowo to z kolei fantastyczna rzecz i naprawdę dziw, że tego autora w naszym kraju mieliśmy jak na lekarstwo - być może jest to efekt przyjęcia premiery z końca 1990. Klątwa taka.
Ja polecam sprawdzić samemu. Cena niewąska, to fakt, Scream już zaczyna lekko odjeżdżać. Dlatego brać należy ze świadomością co to jest - klasyk, ale taki trochę jak powieści Verne'a. Czytać trzeba z przymrużeniem oka, a oglądać na pełnych przepustnicach.
Czy Polch inspirował się Gillonem? Przyznał to nawet w jednym z wydań Komiksu-Fantastyka. Przy okazji jednej z premier komiksowego Wiedźmina mówił o swojej fascynacji. Nie było to zatem nic skrywanego, nic dla niego wstydliwego. Przy okazji powiedział tam, że kopiowanie Gillona było strasznie trudne (!), dlatego traktował go jedynie jako inspirację.
Dla mnie to nieważne, czy otrzymujemy "kosmos Gillona" czy "kosmos Polcha". To jest dobry kosmos!
-
Swoją drogą pomyśleć, że taka okładka świeciła z witryn francuskich kiosków Ruchu już w latach 70'.
To nie są okładki z lat 70 - pierwsze wydanie "Rozbitków czasu" z wydawnictwa Les Humanoïdes Associés miało inne okładki, aczkolwiek też odważne. I z tymi okładkami do lat 80 ukazywały się poszczególne albumy (wznowienia), dopiero w roku 87 pojawiły się wznowienia z innymi okładkami.
Natomiast to co wydał Egmont i będzie wydawał Scream Comics jest oparte na wznowieniu z 2008 roku, wydanym przez wydawnictwo Glénat. I to wznowienie posługiwało się grafikami z wydań z lat 70 i 80. Zostało to trochę wymieszane, pozbawione tła, przerobione.
Tak to wygląda.
(https://i.ibb.co/jrdd793/Couv-4131.jpg) (https://ibb.co/G5XXgfC)
(https://i.ibb.co/JqMx79w/8682-001.jpg) (https://ibb.co/zF08RzT)
Okładka do wydania limitowanego pochodzi z najnowszej wersji tomu 2 La mort sinueuse. Dla porównania stara okładka tego tomu z lat 70. I tomu czwartego, która przypomina nową dwójkę.
-
Ludziom cycki i tyłek na okładce przeszkadzają o tempora, o mores. Może i faktycznie nie jest to najpiękniejsza okładka świata, ale tragedii nie ma. Ja odpadam w każdym razie Rozbitkowie Czasu i Storm to były jedyne pozycje w Komiks-Fantastyce, które mi się nie podobały. Może gdyby Egmont to wydał za kilka dyszek to spróbował bym się przekonać jeszcze raz, ale w tej cenie nie ma mowy.
-
na fb potwierdzili ze na fkw rozbitkowie powinni być jeżeli drukarnia da radę. jest to komiks zramolały scenariuszowo ale po prostu muszę go mieć. okładka limitki wyglada jak jakaś kioskowa kolekcja dvd filmów scifi ale może w rzeczywistości może będzie wyglądać lepiej. do tego pod obwoluta płótno, to u mnie zawsze na plus.
-
Czy to faktycznie taka drożyzna? 127 zł na Gildii, a pewnie taniej w innych księgarniach, to raptem około 25 zł za tradycyjny zeszyt bo mamy tu ich pięć. Dla przykładu Taurus liczy sobie około 30 zł za zeszyt.
-
klasyk, ale taki trochę jak powieści Verne'a
ale powieści Verne'a to geniusz :)
Rozbitków kupię, nawet jeżeli fabuła jest denna. Nie wiem dlaczego ale takie rzeczy sa dla mnie wyznacznikiem prawdziwego komiksu, to pewnie kwestia wieku :/
-
Na Rozbitków czekałem prawie 10 lat i teraz jest szansa złapać to w całości. W tym układzie cena dla mnie nie gra roli. Gillona cenię wysoko i tak pozostanie. :)
-
Hej, ktos z was bierz udzial w konkursie organizowanym przez Scream Comics i World of Tomb Raider LaRaCroft.pl? Mozna wygrac tom drugi tych archiwów i dwa mniejsze wydania
https://www.facebook.com/WorldOfTombRaider/posts/10157903023902062
-
Pamiętacie w którym miejscu ktoś pisał o błędach w Gorączce Urbikandyjskiej? Bo czytam sobie właśnie ten album i są jakieś dziwne dymki. Może to te z błędami.
-
Pamiętacie w którym miejscu ktoś pisał o błędach w Gorączce Urbikandyjskiej? Bo czytam sobie właśnie ten album i są jakieś dziwne dymki. Może to te z błędami.
A ja wlasnie zastanawiam sie nad kupnem. Warto🤔
-
Zdecydowanie warto, a Wieża jeszcze lepsza.
-
Zdecydowanie warto, a Wieża jeszcze lepsza.
Wieza juz w drodze.....
-
A ja wlasnie zastanawiam sie nad kupnem. Warto🤔
Pospiesz się, bo już chyba tylko na Gildii została
-
Przeczytałem połowę przed snem. Gorączka dużo lepsza niż Samaris. Tylko trochę przeszkadzają te błędy w dymkach.
Ale wiadomo: "jak się wydaje 500 stron w limitowanym nakładzie na specjalnie dobranym papierze po rocznej robocie tłumaczy, redaktorów, grafików i drukarzy to komiks nie będzie kosztował taniej niż w USA..."
Tutaj też duża cena i było chwalenie się jaki to cudowny papier i jak to trzeba super wydać żeby tamci zatwierdzili. A dymki poszły do druku w takiej a nie innej formie. Ostatnio mam wrażenie, że im bardziej wydawca chwali się ile było roboty przy albumie, im bardziej limitowane i ekskluzywne i im wyższa cena tym większa szansa, że spierdolone. :D
-
dawno już to łyknąłem, nie pamiętam pomylonych dymków.. rzuć jakiś przykład.
generalnie (nie licząc tych zmyłek, których nie kojarzę) - Scream świetnie wydaje MM, papier mi bardzo odpowiada, cała reszta też co najmniej ok. okładka, pamiętam że była obiektem podśmiechujek (bo Scream wiadomo że wszystko na twardo, jak po garści wiagry, a tu miękiszczon), ale osobiście wolę takie okładki niż HC, no chyba że tomiszcze tak grube, że się wykrzywi po przeczytaniu, ale tutaj to nie grozi.
przetrawiłeś Gorączkę, to bierz się za Wieżę. daję głowę, że Ci się spodoba.
-
Okładki w tych wydaniach są spoko... ale jednak wolałbym hc bo to taki komks na zawsze. I zdecydowanie pojedyncze tomy niż integral. Niemniej przeżyję takie jakie są. Bardziej irytuje mnie ślimacze tempo z jakim IDW to wydaje.
-
Komiks "Love. Tygrys" był sprzedawany zafoliowany?
-
Tak, zafoliowany
-
Przebrnąłem przez 4 pierwsze zeszyty z archiwum Lary Croft, czyli przez "Maskę Meduzy". Nie znałem tych komiksów wcześniej i muszę stwierdzić, że zostałem całkiem miło zaskoczony. Co by nie mówić - Dan Jurgens wie, jak opowiadać komiksowe historie. Oczywiście pełno tam rozmaitych głupotek (których część zrzucam na karb licencji i związanych z nią wymagań), ale całość czytało mi się całkiem przyjemnie. Na pewno dużo lepiej niż większość współczesnej mainstreamowej amerykańszczyzny spod znaku Tyniona, Slotta czy innego Spencera. No i miło było obserwować ponownie w akcji "prawdziwą", odważną, arogancką Larę, a nie jej młodocianą, płaczliwą mutację z ostatnich gier komputerowych.
Póki co, zostałem całkiem przyjemnie zaskoczony. Zobaczymy jak będzie dalej.
-
Dalej nie będzie wcale gorzej ;)
Ostatnio skończyłem 1 Archiwa i tak jak miałem obawy, że będzie masakra, tak dostałem w sumie spoko komiks.
-
Zgadzam się, kupiłem z sentymentu, bojąc się że się zawiodę, a było wręcz przeciwnie. Rzadko czytam mainstream, a to pochłonąłem w jeden wieczór, klisza na kliszy kalką pogania, ale jest to wszystko jakoś tak bezpretensjonalne jak chyba nic dzisiaj.
-
Czyli gadanie o tym ze moze sie ladnie sprzedawac moze byc prawda.
-
https://multiszop.pl/
Duza wyprzedaz i rabaty
Na Scream'a 30 , 36 oraz 41% - najtaniej u nich wychodza Tomb Raidery Archiwa oraz wszystkie Predatory
Praca ktora wygrala w konkursie Screama i polskiej strony o TR
(https://i.ibb.co/DpF1M5g/2109big.jpg) (https://ibb.co/HdyKPnp)
-
Przedwczoraj zabrałem się za Gorączkę Urbikandyjską. Raczej nie spadły mi kapcie, ale była to dobra lektura i skłania do refleksji. Brak koloru i styl rysownika przywodziły na myśl XIX-wieczne grawerunki.
Wczoraj z kolei przeczytałem I tom Archiwów Tomb Raider. Spodziewałem się, że gniotowatej stylistyki z lat 90. z przeseksualizowaną Larą. A okazała się to całkiem przyjemna lektura z dobrą protagonistką, która nie jest jedynie eye-candy (nawet w wstępie Park wspominał, że starał się jej nie uprzedmiotować jak w grach ???) i potrafi kopać tyłki. Podoba mi się, że jak ktoś ma zginąć, to ginie na amen i często to postacie pierwszoplanowe. Pierwsza historia zaskoczyła mnie twistem w końcówce i trochę zmieniła oczekiwania. Rysunki świetne.
Wydanie bardzo porządne. Z takich edytorskich niedoróbek to zauważyłem, że w wstępie jedna linijka nie została pogrubiona. I szczerze mówiąc - zarzuty, że dali offset okazały całkowicie niesłuszne. Kolor wyszedł znakomicie i miał dobre nasycenie.
-
rozbitkowie tez edytorsko są zrobieni ok, tłumaczenie marii mosiewicz i nie zauważyłem żadnych literówek, lapsusów itd. płócienna okładka bez zarzutu, literki się nie kruszą. obwolutę bym wolał z innego papieru niż lakierowany ale jest ok.
-
Gdzie poza gildią sprzedają rozbitków?
-
Wygląda na to, że tylko Gildia ma Rozbitków dostępnych od ręki, inne sklepy podają datę ok. 6 lipca. Początkowo Gildia też anonsowała ten komiks na początek lipca, ale po KW chyba dostała jakąś partię od SC.
Captain hook podaje dostępność 14 dni. Wg mnie zwiększenie dostępności (czytaj: w innych sklepach) nastąpi pewnie ok. 6 lipca.
-
Dzięki gildia nie ma pobrania na poczcie, a nigdzie nie widziałem. Zaczekam.
-
I szczerze mówiąc - zarzuty, że dali offset okazały całkowicie niesłuszne. Kolor wyszedł znakomicie i miał dobre nasycenie.
Właśnie zeskanowałem parę przykładowych stron z wydania Fun Media i Scream i złożyłem ze sobą. Jak się to tak bezpośrednio porówna, to wydanie Screamu pod względem kolorków jest tragiczne. Porobiłem jeszcze parę fotek, na nich też widać ogromne różnice na minus Screamu. Jak to wszystko ogarnę, wrzucę na forum.
-
I szczerze mówiąc - zarzuty, że dali offset okazały całkowicie niesłuszne. Kolor wyszedł znakomicie i miał dobre nasycenie.
Nie, nie wyszedł dobrze. Masz amerykański oryginał? Tylko osoby mające porównanie mogą na ten temat wyrazić sensowne zdanie. Osoby nie mające porównania i piszące o tym, że jest super - mylą się. Tzn dla nich jest super, ale gdyby mieli oryginał, to by wiedzieli, że nie jest super.
to wydanie Screamu pod względem kolorków jest tragiczne. Porobiłem jeszcze parę fotek, na nich też widać ogromne różnice na minus Screamu. Jak to wszystko ogarnę, wrzucę na forum.
Niestety to prawda :( I zaklinanie rzeczywistości przez co niektórych niczego nie zmieni. Czekam na fotki!
-
Ponieważ tylko czytam ten wątek, komiks nie jest w moim centrum zainteresowań, ale czy jest możliwość, że oryginalna kolorystyka jest na tyle oczojebna, że stonowanie jej przez Scream zrobiło robotę czytelnikom, którzy nie lubią mocnych kontrastów?
-
Ponieważ tylko czytam ten wątek, komiks nie jest w moim centrum zainteresowań, ale czy jest możliwość, że oryginalna kolorystyka jest na tyle oczojebna, że stonowanie jej przez Scream zrobiło robotę czytelnikom, którzy nie lubią mocnych kontrastów?
Nie, kolorystyka komiksów Tomb Raider nigdy nie była oczojebna :) Była wydawana zawsze w USA na kredzie, co wie każdy kto ma zeszytowe i zbiorcze wydania :) Nigdy do nich nie było zastrzeżeń. Scream mocno popsuło kolory, które powinny być intensywniejsze.
-
Faktem jest ze kolory nie odbijaja swiatla jak to ma miejsce na kredzie.
-
Gdzie poza gildią sprzedają rozbitków?
Rozbitkowie czasu pojawili się już w Tantis i to taniej o 30zł niż w Gildii, bo za 97,75 zł, czyli z 42% rabatem.
https://tantis.pl/rozbitkowie-czasu-cz-1-p3085057?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=ksiazki_komiksy
Dobrą cenę mają też w swoim sklepie na allegro - 101,26 zł + 4 monety.
https://allegro.pl/oferta/rozbitkowie-czasu-cz-1-10861138800
-
Wersja limitowana: płótno, złocenia, obwoluta.
Ze zdjęć obstawaim, że jednak nie płótno tylko papier z tłoczeniem imitującym płótno.
Niestety jeszcze nie posiadam egzemplarza.
-
Faktem jest ze kolory nie odbijaja swiatla jak to ma miejsce na kredzie.
Faktem jest też, że kolory nie są tak intensywne jak na kredzie (w tym czerń, która czasami jest odcieniem szarości).
-
wieża to cudo. dawno nie przeżyłem szoku estetycznego obcując z komiksem. samo wydanie tez dobrze się prezentuje. fajny papier i ta okładka ze skrzydełkami przypominają mi moje ulubione wydania corto z postu. kolejny tom we wrześniu.
-
kolejny tom we wrześniu.
A ktory dokladnie?
-
A ktory dokladnie?
Droga Armilii - La route d'Armilia
https://m.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-4-La-route-d-Armilia-7631.html
-
Fajnie, na razie z IDW się tylko Wieża dubluje.
-
Ostatni raz produkuję się na temat Tomb Raidera Archiwa, mam nadzieję, że na załączonych zdjęciach i skanach wszystko wyraźnie widać. Wnioski można sobie wysnuć samemu. Naprawdę ciężko mi uwierzyć, że ktokolwiek kto przeczytał w życiu choć parę komiksów nie będzie zdziwiony jakością wydania Scream. A jako że ogólnie trochę się rozpisałem, to pozwolę sobie bardziej treściwy post umieścić w już osobnym wątku, by tutaj nie zaśmiecać.
Proszę bardzo, przykładowe fotki:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-21-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-21-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-22-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-22-scream-archiwa.jpg)
Oraz parę skanów, wykonanych na dokładnie takich samych ustawieniach skanera!
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-23-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-23-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-24-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-24-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-25-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-25-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-26-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-26-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-27-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-27-scream-archiwa.jpg)
I zestawienie tytułów, w kolejności wersja oryginalna, wersja Scream, rewelacyjna twórczość naszego kolegi pokia.
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-31-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-31-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-32-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-32-scream-archiwa.jpg)
W paru miejscach nawet zrobili to tak, jak być powinno:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-33-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-33-scream-archiwa.jpg)
Ale i tak w większości straszą nas takie kwiatki:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-34-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-34-scream-archiwa.jpg)
A w oryginale było tak pięknie:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-35-scream-archiwa.jpg?w=669) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-35-scream-archiwa.jpg)
-
HDR-u zabrakło w wersji Scream ;)
-
te napisy wklejone w boxy to jak wehikuł czasu do lat 90tych. duża buła.
-
wklejali tam gdzie bylo rysowane cos a tam gdzie zwykle tlo to dali same literki bez kwadracikow - poszli na latwizne...
-
te napisy wklejone w boxy to jak wehikuł czasu do lat 90tych. duża buła.
Może te wyblakłe kolory to zabieg artystyczny. Chcieli nam przypomnieć czasy tm-semic. Boxy, kolory, wszystko zaczyna składać się w całość ;)
A tak na poważnie to tytuł chcę nabyć w lipcu. Wtedy zobaczę jak to wygląda. Nori, dzięki za to porównanie.
-
dla mnie akurat każdy komiks może/ powinien być wydany na offsecie.
uwielbiam ten papier, inaczej pachnie, jest ciekawszy w dotyku i te kolory.... dla mnie właśnie tak to się podoba.
ale, każdy ma inaczej.
-
Pięknie założona obwoluta.
(https://i.imgur.com/BUJnRRQ.jpg)
-
Dawno takiego bubla nie widzialem... Co to k....ma byc?
-
Jak co? Znana zasada wydawców komiksowych. Im bardziej ekskluzywne i limitowane, tym bardziej spierdolone.
-
Czekam na kogoś, kto wytłumaczy, że to przecież nic takiego i tak naprawdę się czepiacie. ;)
-
Gwoli ścisłości: to grzbiet wydania standardowego czy limitki?
-
Gwoli ścisłości: to grzbiet wydania standardowego czy limitki?
Limitki, standardowa chyba nie ma obwoluty.
-
Jak co? Znana zasada wydawców komiksowych. Im bardziej ekskluzywne i limitowane, tym bardziej spierdolone.
Nie znasz się. To nie jest "spierdolone", to jest artystycznie spierdolone. Także trzeba docenić bo pamiętając wypowiedź wydawcy z afery offsetowo-tytułowej przy okazji TR takie rzeczy doceniają tylko "koneserzy".
-
Nie znacie się. Zawodowiec to przez miesiąc robił. Nie da się lepiej.
-
Rozbitkowie czasu:
Okładka limitowanej nie jest "materiałowa" jak napisano na Gildi, w sensie płóciennia, więc nie ma co oczekiwać czegoś takiego jak Hellboy Library. Papier jest zbyt wiotki i miękki. Przedmowy (mimo, że teoretycznie stylizowane na oryginalne wydanie) są złożone okropnie i generycznym fontem, co gorsza umieszczone na stronach przeciwleglych do pierwszych stron tomu, więc zero oddechu. "Nie ekskluzywna" Druuna jest lepiej wydana niż to.
-
Dedykowane koneserom i projektowane na retro wydania SC obejmują również wszelkie ułomności wydawnicze minionych epok. Taka konwencja. A później komikspece się czepiają... Screamie - nie rzuca się pereł przed wieprze. ;)
-
Mialem juz to wziac, ale bez kitu - szkoda sosu na taka spierdoline. Urodzaj jest, mozna wybierac co innego, gdzie indziej.
-
mocne słowa, dla mnie komiks wydany bdb. fonty przedmow może i mogłyby być lepsze ale w sumie nie przeszkadzały mi w lekturze. moja obwoluta nałożona centralnie. imitacja płótna bardzo przyjemna, nie poznałem się ze to imitacja.
-
Czemu mocne? Kilka faktów. I tyle. :) Nie żałuje zakupu, choć mogło być lepiej. Może jedynie sugerowałbym wydawcom większą wstrzemięźliwość w używaniu określeń typu "ekskluzywne".
Imitacja może przyjemna, niemniej takie imitacje mają tendecję do przecierania się na krawędziach na biało, na szczęście chyba nie będzie tak w tym przypadku, bo wygląda na barwiony w masie ale mogę sie mylić.
-
chodziło mi o:
Mialem juz to wziac, ale bez kitu - szkoda sosu na taka spierdoline
-
A jak inaczej określić to coś co jest na zdjęciu, które wrzucił Gonzo?
-
zle założona obwoluta, pewnie można wymienić. u mnie tego problemu nie ma w tym komiksie. miałem coś takiego np w druunie.
-
Wybacz, nie umiem tak ladnie, dyplomatycznie jak Ty.
-
trudno. obserwuję jednak nie do końca zasłużoną jazdę po scream w tym topiku. przesunięta obwoluta? pomyłka drukarni. na kw wystawionych było kilka egzemparzy, sprzedawały się nieźle i nikt nie narzekał. kupiłem ostatnio 3 komiksy od scream - rozbitków i 2 x mroczne miasta. są to komiksy zrobione na prawdę dobrze - edytorsko i przez drukarnię. można dyskutować czy projekt okładki się komuś podoba i czy wstępniaki są dobrze formatowane ale nie jest to na pewno "szkoda sosu na taka spierdoline". przemyśl sobie te opinie, bo coś takiego zaśmieca topik.
-
obserwuję jednak nie do końca zasłużoną jazdę po scream w tym topiku. przesunięta obwoluta? pomyłka drukarni.
Ale pod czyim szyldem wychodzi komiks jako całość? Drukarni czy Scream?
W przypadku błędów w dymkach byłoby "Trudno. Błąd liternika"? Zamienione strony to "Trudno. Błąd grafika"?
Produkt odbiorcy końcowemu dostarcza wydawnictwo i to wydawnictwo jest odpowiedzialne za dostarczenie prawidłowo wykonanego komiksu. Nie wiedziałem, że zakup komiksów to taka moskiewska ruletka - jedni dostaną prawidłowo przygotowaną obwolutę podczas gdy inni dostaną "trudno".
Dlaczego takie jaja na ogół jednak nie mają miejsca w przypadku książek?
-
Mam 2 tom Lady Killer, kupilem aby miec komplet a tu takie zaskoczenie bo jest on o niebo lepszy od 1 duzo akcji, zwrotow akcji, rysunki tej samej autorki ale tym razem masa szczegolow. Goraco polecam !
-
Szkoda tylko, że historia została urwana (nie, to nie jest wina Scream 8)).
-
Szkoda tylko, że historia została urwana (nie, to nie jest wina Scream 8)).
Tez to mnie zabolalo, ciekawe czy to bylo w czasie gdy autorka poszla do DC?
-
kupiłem ostatnio 3 komiksy od scream - rozbitków i 2 x mroczne miasta. są to komiksy zrobione na prawdę dobrze - edytorsko i przez drukarnię.
Akurat Mroczne miasta to nie jest dobry przykład, bo w Gorączce są błędy w dymkach. Ucięte zdania, dziwne wyrazy wklejone w dymki. Tak jakby ktoś pomylił pliki i wlał w dymki tekst przed korektą.
-
@deathbird trudno że kolega nie umie dyplomatycznie. o to mi chodziło.
odnośnie błędów scream pełna zgoda, nie powinno ich być. lierówki i korekta to jest zmora - akurat gorączki jeszcze nie przeczytałem więc nie mogę się do tego odnieść ale w wieży i rozbitkach tego nie uświadczyłem.
nie podoba mi się tylko lanie pomyj na rozbitków za jeden egzemlarz komiksu z przesuniętą obwolutą. jeżeli jest to błąd całego nakładu to rozumiem gromy spadające na scream. jeżeli przypadek jednostkowy? praktycznie w każdym wydawnictwie zdarzają się takie wpadki. kiedyś reklamowałem wydanie absolute sandman z komiksem wklejonym w okładki do góry nogami.
-
Właśnie odebrałem rozbitków z allegro za ok. 100 zł. Przyszło całe, prezentuje się nieźle. Kartkowalem trochę w trakcie spotkania na zoomie i ładnie w środku wygląda.
Miałem odpuścić ale dzięki informacji o niezłej cenie to się skusiłem.
-
@deathbird trudno że kolega nie umie dyplomatycznie. o to mi chodziło.
Ok. Źle odczytałem.
-
przeczytałem gorączkę i znalazłem tylko jeden błąd - urwane zdanie w liście architekta / wstępniaku na początku komiksu. oczywiście sam list mogli zrobić lepiej, bo wygląda jak skład w wordzie i paintbrushu ale sam komiks jest wybitny.
-
Az wzialem dwa pierwsze tomy Kabuki i cyknalem kilka randomowych fotek.
Sami ocencie czy Scream to ogarnie (majac na uwadze jak wspaniale ogarnal polskie tytuly w TR).
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki00.jpg&hash=cb7b5cdc87a801c1f854c419fe3f3bf3)
(...)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2Fkabuki%2Fkabuki04.jpg&hash=51cf92174a5c691a28ca9353afc6080c)
Narobią takie artysty dziwactw, a potem się biedny wydawca musi z tym męczyć ;) Łatwo nie będzie, ale myślę, że da radę porobić takie kwadraty czy prostokąty, które poprzykrywają pierwotne napisy, a w które wrzuci się polski tekst jakąś standardową czcionką. Z 20-30% zawartości oryginalnych plansz przecież nam wystarczy :)
BTW. Te fajne, nasycone czernie to aż zasługują na kolekcjonerski, ekskluzywny offsecik jak w TR :)
-
Niech pokia zgłosi się do nich na umowę o dzieło - powinniśmy dostać ładnie zrobiony komiks.
-
jak oceniacie technokaplanow od scream? myślałem nad wymiana wersji egmontowej na te właśnie.
-
Ktoś już przeczytał Tomb Raider Archiwa tom 1 i może powiedzieć coś więcej o samej historii a nie o sposobie wydania?
-
Ktoś już przeczytał Tomb Raider Archiwa tom 1 i może powiedzieć coś więcej o samej historii a nie o sposobie wydania?
Miałeś już tutaj opis wrażeń z lektury, zobacz też do wątku Tomb Raider. W skrócie: przyjemne czytadło, naprawdę przyzwoite, choć momentami może przeszkadzać zbyt wielkie nagromadzenie wątków paranormalnych, dziwnych stworzeń, czyt też podróże w zaświaty oraz w czasie. Lara da się lubić, jest fajną postacią, dość ludzką, nawet focha zarzuci. :) Oczywiście jest niezniszczalna, i wyprawia najróżniejsze wygibasy, skacze bez uszczerbku na zdrowiu z ogromnych wysokości, a jak już nabawi się jakiś zadrapań, to parę plasterków wystarczy, by w kolejnym zeszycie była w pełnej gotowości.
-
Jak informuje Scream na fejsie, czwarty tom Malcolma Maxa w tłumaczeniu.
Plus w komentarzach pod postem ujawnili, że wydadzą coś jeszcze od Ingo Römlinga.
-
Na wrzesien planuja cos z Terminatorem - niewiadomo czy dodruk czy cos nowego.
-
Na wrzesien planuja cos z Terminatorem - niewiadomo czy dodruk czy cos nowego.
Jakiś czas temu zapowiadali Terminator Burning Earth z rysunkami Rossa i Terminator: 2029-1984. Miały być na wakacje, więc to może być wrześniowa zapowiedź.
-
Jak informuje Scream na fejsie, czwarty tom Malcolma Maxa w tłumaczeniu.
Plus w komentarzach pod postem ujawnili, że wydadzą coś jeszcze od Ingo Römlinga.
Być może chodzi o serię poboczną o tych dwóch dziewczynkach.
www.splitter-verlag.de/malcolm-max-emmeline-miranda-finch.html
-
Fajnie, że Scream pociągnie dalej "Malcolma Maxa".
Wybitnie wchodzi mi ta seria. :P
-
Nawet nie zauważyłem kiedy, a do sklepów trafił dodruk Final Incal / Po Incalu (opisane jako wydanie limitowane):
https://www.gildia.pl/komiksy/489553-incal-final-incal-po-incalu-wyd-limitowane
-
To jest inne wydanie, pomniejszone.
-
To nie jest dodruk tylko wydanie w mniejszym formacie. O wiele mniejszym. Bo pierwszy integral był w powiększonym, a ten to nawet nie jest A4. Ma niby pasować do Świata Edeny i Incala w tych plastikowych etui.
-
Mam ten komiks w poprzednim wydaniu, leży w folii od kilku lat. Warto to przeczytać? Jakoś nie mogę się zabrać, kiedyś chyba dotknąłem jakiejś Kasty albo Technokapłanów i został uraz na zawsze
-
kolejność powinna być taka że zaczynasz od incala. jak wejdzie to brniesz dalej. najlepiej najpierw przed incalem, kasta metabaronów, technokapłani. na koniec bym zostawił final incal, jest fajny ale wyraźnie słabszy.
jak nie trawisz jodoverse to się nie zmuszaj, w tych wszystkich komiksach mielą się podobne pomysły i motywy.
-
Nowe wydanie 'Final Incal' zamówione z lipcową paczką z Gildii. Nowe wydanie ma więcej stron od poprzedniego (224 vs 211). Czy ktoś wie co zostało dodane do nowego wydania?
-
-
Ładna Pani.
-
Ładna Pani.
Do każdej recenzji ładnie sie przebiera :)
-
Kontynuacja "Rozbitków czasu", czyli album z tomami 6 do 10, w dwóch wersjach: limitowanej (250szt.) i standardowej. Analogicznie do "Rozbitków..." Scream planujemy wydanie w ramach Klasyki Komiksu także innego, już bardziej śmiałego obyczajowo postapo Gillona: "Ocalałej" ("La Survivante"). Ale to już 2022.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/213424606_2859511641029096_4979540886134316656_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-3&_nc_sid=973b4a&_nc_ohc=Jg32_ideVv8AX8OHB_V&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=00ca3fca2ff2c160124374735d3639c6&oe=60ED573C)
-
Czy wiadomo w jakiej ilości będzie dodrukowana wersja limitowana ?
-
Czy wiadomo w jakiej ilości będzie dodrukowana wersja limitowana ?
Post wyżej jest informacja że 250 sztuk.
-
Post wyżej jest informacja że 250 sztuk.
Kolega z satanistyczną nazwą chciał pomóc ale nie zrozumiał mojego pytania.
-
Kolega z satanistyczną nazwą chciał pomóc ale nie zrozumiał mojego pytania.
Że niby to Scream i będą mieli co chwilę na sprzedaż ostatnie sztuki? No nie wyczułem żartu a jest całkiem trafny.
-
...limitowane wydanie drugie 8) :o
-
Jeśli są numerowane 1-250 (a powinny) to nie macie się czego obawiać.
-
Jeśli są numerowane 1-250 (a powinny) to nie macie się czego obawiać.
Chodziło mi tylko o obśmianie procederu ponieważ...
Śmiech czyni wolnym ;D
-
Ja już generalnie rzygam tymi limitki. Polscy wydawcy często nie potrafią dobrze wydrukować komiksu, zatrudnić przyzwoitego tłumacza, normalnego grafika, zrobić porządnej korekty i redakcji, nie potrafią w public relations, a się biorą za limitowane komiksy za gruby hajs.
Nie potrafią jeździć Cinquecento, a wsiadają do bolidu F1.
Zarezerwowałem sobie Thorgala 4 z Libertago, bo nie mogę odpuścić wybitnych historii z Aaricii, Władcy gór i Wilczycy w super formacie, ale generalnie czekam jaki cyrk tym razem mnie czeka. :)
-
rozbitkowie nie są numerowani.
-
Ja już generalnie rzygam tymi limitki. Polscy wydawcy często nie potrafią dobrze wydrukować komiksu, zatrudnić przyzwoitego tłumacza, normalnego grafika, zrobić porządnej korekty i redakcji, nie potrafią w public relations, a się biorą za limitowane komiksy za gruby hajs.
Psucie rynku za hucznym zezwoleniem czytelników. Gdyby nie było nabywców limitowanych wersji - czy to wypasionych, czy mających tylko inną okładkę - to by nikt tego nie drukował. Wyobraź sobie, co by było, gdyby taki wydawca nie zrobił tych 250 sztuk limitowanej wersji, które łykną naiwniacy albo kolekcjonerzy zbierający wszystko jak leci - różne okładki, różne wersje, wznowienia, wydania z innym numerem ISBN - nie zarobiłby swojego grubego hajsu za i tak drogie komiksy. Dlatego to wygląda jak wygląda, koszty produkcji po taniości - więc zapomnij o przyzwoitych tłumaczach, grafikach, redakcji, a ceny komiksów w kosmos. Biznes dla wydawcy musi przynosi taki zysk, aby nie było to tylko hobby. Inaczej im się nie będzie kalkulować, a ty możesz tylko w sieci sobie ponarzekać.
-
@motyl rozumiem ze jak kupiłem limitke rozbitków to jestem naiwniakiem? dlaczego? oprawa jest fajniejsza, jest tez obwoluta - komiks za 170 pln czyli cena rynkowa za te 264 strony. gdzie ten komiks ma coś spartolonego? tłumaczenie jak najbardziej ok, nie ma wpadek redakcyjnych.
proszę nie generalizuj.
-
Bynajmniej nie generalizuję. Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie o to, czy nie jesteś naiwniakiem, sięgając po limitkę. Z opisu na gildii wynika, że jedyną różnicą między wydaniami jest oprawa, twarda kontra twarda materiałowa ze złoceniami i obwolutą. Uważasz, że wspomniana wyżej różnica w oprawie warta jest tych 70 zł różnicy w cenie? Rozbitków można dorwać za 98 zł, wersję limitowaną za 170. Żartując rzecz jasna, swoją wypasioną limitkę postawisz na jakimś kurhaniku i będzie odprawiał nad nią modły, że taka piękna limitka? Oprawisz w ramkę i powiesisz na ścianie, czy odstawisz na półkę, żeby się kurzyła razem z innymi, zapewne setkami komiksów w kolekcji? Studio Lain, które ciągle szarżuje z różnymi wersjami okładek ma przynajmniej na tyle godności, że wydaje wszystko w jednakowej cenie. U nich komiks 284 stronicowy kosztuje 95 zł, w przypadku Rozbitków mamy cenę okładkową prawie dwukrotnie większą. Obaj wydawcy mają podobny poziom profesjonalizmu wydawniczego, czyli w skali szkolnej mocne trzy na szynach. Patrząc zatem przez pryzmat tej nieszczęsnej obwoluty ze złoceniami, tak, uważam, że takie limitki to nabijanie klientów w butelkę. Więc nie czuj się urażony tym określeniem, bo to tylko moje zdanie.
-
akurat limitke kupowałem za 150 pln zwykle wydanie było 30 pln tańsze. porównywanie jakości wydania komiksów studia lain i scream to jakieś nieporozumienie. scream jest kilka poziomów wyżej jeżeli chodzi o jakość tłumaczenia i drukarnie. sl zmasakrowało m.in. serie slaine i pogrzebało abc warriors. niestety dzięki temu ze oni się tym zajmują to pewnie przez najbliższe 10 lat nikt tego u nas nie wyda. wydanie rozbitków jest dobrze zrobione, szyto klejone, gruby papier i fajne marginesy. weź do ręki ten komiks i jakiś dowolny ze studia i porównaj. to są jakościowo zupełnie inne komiksy.
wracając do rozbitków to jeżeli ktoś chce wersje do czytania która zajmuje mało miejsca to może kupić na allegro wersje egmontu za 4 dychy. bawią mnie te zestawienia cen komiksów z największymi zniżkami, które potem ludzie reklamują za poubijane rogi.
-
akurat limitke kupowałem za 150 pln zwykle wydanie było 30 pln tańsze. porównywanie jakości wydania komiksów studia lain i scream to jakieś nieporozumienie. scream jest kilka poziomów wyżej jeżeli chodzi o jakość tłumaczenia i drukarnie.
Racja, szczególnie w tych komiksach, gdzie przy redakcji widnieje któryś z właścicieli wydawnictwa, którzy znają się na swojej robocie niczym piekarz wyznaczający stałą Plancka. Tłumaczenie może być niezłe, gdy ingeruje w nie osoba, która wie, co robi. Nie mam nic przeciwko wersji Egmontu za 40 zł, jak kogoś nie stać i nie wywali 150 zł za komiks, to zadowoli się wersją ekonomiczną. Treść jest najważniejsza ponoć. Chyba?
bawią mnie te zestawienia cen komiksów z największymi zniżkami, które potem ludzie reklamują za poubijane rogi.
Nigdy nie miałem problemu z komiksami z Tantisa i polecam ich sklep (tam znalazłem w cenie 98 zł). Tutaj to ty generalizujesz, każdemu może się zdarzyć ubity komiks, nawet najlepszy sklep ci taki wyśle. Nigdy nie narzekałem na pakowanie w gildii, a mimo potrójnej warstwy folii bąbelkowej dostałem od nich komiks mocno ubity, jak się okazało, taki mi zapakowano, bo sklep nie odłożył go do zwrotu, a liczył, że ktoś nie zareklamuje. Największe zniżki nie oznaczają, że towar pochodzi ze sklepu, który źle pakuje. Lubisz przepłacać, wyłącznie twoja wola.
-
treść jest najważniejsza, wiadomo. format tez jest ważny - te mikro wydania fatalnie się czyta. tu jest a4 plus. reasumując ja za 52 pln mam wydanie z fajna okładka, które dobrze prezentuje się na półce. obwoluta chroni przed kurzem itd.
tu wlasciwie dochodzimy do meritum - ja na obecnym etapie przygody z komiksem kupuje mało ale bardziej zwracam uwagę na jakość wydania. kupuje np czasami po kilka wydań tego samego komiksu, buduje kolekcje. nie kupuje jednak wydań z różnymi okładkami, z nielicznymi wyjątkami. w sumie wisi mi te 52 pln bo kupuje taki komiks raz na kwartał.
co do studia lain to się zgadzamy. nie wiem dlaczego ludzie wogole kupują te wydania. osobiście bym wolał kupić wersje oryginalna, nawet gdyby to oznaczało ślęczenie ze słownikiem.
-
To są klienci - oburzeni, że jest wybór...
-
Bynajmniej nie generalizuję. Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie o to, czy nie jesteś naiwniakiem, sięgając po limitkę.
Wszyscy, którzy tu przesiadują ze względu na czytanie historyjek obrazkowych są naiwniakami.
W końcu kto normalny tak ma? 8)
Zaś licytowanie się w zakresie tego kto ma większego
...świra jest cokolwiek irrelewantne.
Edycja zwykła czy limitowana. HC czy SC. SH czy erotyka.
Wszyscy mamy ten sam problem. ;D
Różnica jest taka, że niektórzy mogą mieć grubsze portfele.
-
Uważam, że limitka Rozbitków nie jest warta swojej ceny i jej nie kupuję, ale twierdzenie, że w komiksie najważniejsza jest treść (w domyśle, tak jak w literaturze) jest, moim zdaniem, błędne. A co najmniej to podejście jest diametralnie różne od mojego. Komiks to medium / dziedzina sztuki bardzo mocno wizualne. Dla mnie na jego odbiór składa się bardzo wiele różnych czynników, treść jest tylko jednym z nich (i też nie zawsze, często jest dużo mniej istotna). Równie ważne są rysunki, ich dopasowanie do tego, o czym się chce opowiedzieć, sposób w jaki się to robi wizualnie, forma wydania (format, papier, liternictwo, brak błędów). To wszystko odbieram jako całość. Dlatego nie rozumiem komiksów w formie elektronicznej oraz nie rozumiem oceniania komiksu tylko pod kątem "treści", moim zdaniem to jest spłycanie obcowania z tą formą sztuki.
-
To są klienci - oburzeni, że jest wybór...
Dla lubiących wydania ekonomiczne coraz mniejszy ten wybór.
Edycja zwykła czy limitowana. HC czy SC. SH czy erotyka.
Wszyscy mamy ten sam problem. ;D
Różnica jest taka, że niektórzy mogą mieć grubsze portfele.
Chyba ty ;) Staram się sięgać po tańsze wydania, nie obchodzą mnie bajery w stylu pozłacane obicia, wypastowane okładki, wygrawerowane napisy czy kredowe strony święcące w ciemnościach. Komiks traktujemy jako sztukę, czy jarmarczny gadżet wciskany gawiedzi dla uciechy?
A ci co nie mają grubych portfeli, to co mają robić? Zaczniemy ich stygmatyzować, że ich nie stać na jakieś wydanie komiksu? I nie mówię tu o limitowanych edycjach. Niemniej one i nie tylko one prowadzą do tego, że rynek obiera kierunek kolekcjonerski. Drogo i dla wybranych. Jestem zwolennikiem szerokiego dostępu do komiksowego medium dla jak największej ilości zainteresowanych, a nie ograniczaniem rynku poprzez narzucanie wygórowanych cen usprawiedliwianych przez niby ekskluzywność wydania. Nie oszukujmy się, ale podstawowe wydanie Rozbitków też nie jest tanie. Niespełna 300 stron za okładkową cenę 170 zł? (nie piszę tu o rabatach, bo gdyby komiks ten trafił do księgarni czy empiku kosztowałby okładkową. Nie każdy kupuje w internecie). To już przestało dawno być zabawne, wybór nie polega już na tym, czy kupi się wersję A, czy wersję B jakiegoś tytułu, tylko czy kupi się komiks za 100 zł czy za 170 zł. Rozumiem, że zachwyty nad ekskluzywnymi, limitowanymi wydaniami, gdy ceny komiksów, które powinny być w obiegu za normalną cenę zaczną osiągać kwoty 300, 400 złotych, nie ucichną, bo będzie powtarzane w kółko, że przecież ma obwolutę, okładka jest z nierdzewnej stali, no i dołożyli do tego wydania 100 limitowanych, numerowanych egzemplarzy, a także osiem dodatkowych i całkiem zbędnych stron wariantowych okładek, okazja, która nie powtórzy się już w tym tysiącleciu, nic tylko brać. Niezły marketingowy cyrk dla tych, którzy chcą w niego wierzyć.
Uważam, że limitka Rozbitków nie jest warta swojej ceny i jej nie kupuję, ale twierdzenie, że w komiksie najważniejsza jest treść (w domyśle, tak jak w literaturze) jest, moim zdaniem, błędne. A co najmniej to podejście jest diametralnie różne od mojego. Komiks to medium / dziedzina sztuki bardzo mocno wizualne.
Nie sprecyzowałem, oczywiście jako treść miałem na myśli ogół najważniejszych elementów składających się na komiks, czyli fabułę oraz rysunki. Natomiast nie traktuję obwolut, okładek limitowanych, slipcase'ów, wymyślnych bajerów mających spowodować u kolekcjonerów żwawsze bicie serca i brak oporów w bezwolnym traceniu gotówki za coś, co podnosi wartość komiksu jako dzieła sztuki. To tak jakby zapakować Monę Lisę w ozdobne pudełko ze złoceniami, dodać do środka cudownie znaleziony włos z głowy Leonardo da Vinci i powiedzieć kupującemu, bierz, bo to jedyny taki egzemplarz. Jakby obraz nie był wart swojej ceny, tylko trzeba jeszcze wciskać przy tym kit. Nie. To mnie nie bawi. Komiks ze zwykłą okładką, nie musi być nawet twarda, aby się tylko nie rozlatywał, w zupełności mi wystarczy. Chcę go przeczytać, a nie traktować jak obiekt kultu.
-
Chyba ty ;)
Nie pisałem o sobie. Dla mnie wydania tzw. "limitowane" to nic innego jak sposób wyciągania większej ilości kasy z kieszeni komiksiarzy. Ale nie potępiam tych, którzy chcą takie nabywać - samo wydawanie kasy przez dorosłych facetów (w większości) na komiksy jest wystarczająco dziwne żebym miał stawiać się w pozycji wyższości.
Jak ktoś chce zapłacić więcej za płótno na okładce i wytłaczane złote literki to proszę bardzo. Mamy wolność wyboru i kłótnia o to kto z nas jest bardziej naiwny doprawdy jest zabawna.
-
Jestem zwolennikiem szerokiego dostępu do komiksowego medium dla jak największej ilości zainteresowanych, a nie ograniczaniem rynku poprzez narzucanie wygórowanych cen usprawiedliwianych przez niby ekskluzywność wydania.
I ja się podpisuje pod tymi słowami. Generalnie nie mam nic przeciwko wydaniami limitowanymi, ale powinno to właśnie wyglądać tak że dane wydawnictwo wydaje przykładowo 250 szt. jakiegoś tytułu ze specjalną okładką ze złota i różnego rodzaju bajerami do tego za cenę jaką sobie tam wymyślą oraz odpowiednią ilość tego samego tytułu aby przykładowy Kowalski mógł też kupić za normalne pieniądze a nie oblizywał wargi nad komiksem na który go nie stać albo nie załapie się na jego kupno bo wydawca chce tylko napchać kapustę do kieszeni i nie interesuje go aby dany tytuł trafił do jak najszerszego grona czytelników.
-
no właśnie scream wydało mały nakład w limicie i duży nakład ze standardowa okładką za 98 pln do wyrwania. chyba powinnismy ich pochwalić za to podejście. ogólnie te wariantowe okładki są wg mnie skalkulowane na szybsza sprzedaż nakładu komiksu, bo wnętrze jest to samo. nie widzę akurat w takich praktykach nic z psucia rynku.
odnośnie jakości wydania to pozostaje pytanie jakie ma się oczekiwania. można obejrzeć film w imax albo na tv na dzialce na polsacie z reklamami i lektorem. w obu przypadkach pozna się treść filmu.
-
odnośnie jakości wydania to pozostaje pytanie jakie ma się oczekiwania. można obejrzeć film w imax albo na tv na dzialce na polsacie z reklamami i lektorem. w obu przypadkach pozna się treść filmu.
Porównanie fajne, ale nietrafione. Wybór między wydaniem zwykłym, a limitowanym, to u nas (zazwyczaj) wybór między obejrzeniem filmu na dobrym tv albo tego samego filmu, na takim samym tv, o takiej samej jakości ekranu i wszystkich innych parametrów, ale którego ramki wokół ekranu są pozłacane.
Limitowane są okładki i obwoluty, ale zwartość jest ta sama - to nie jest tak, że droższe wydanie ma większy format, lepszy papier, więcej dodatków czy coś w tym stylu.
Z zaznaczeniem, że do samych limitek nic nie mam. Sam też wolę kupić książkę ładnie wydaną i w twardej oprawie zamiast zwykłego paperbacka. Treść jak najbardziej uważam za najważniejszą, ale jeżeli kupuję wersję fizyczną - obojętnie, czy chodzi o książkę, wydanie dvd czy komiks - chciałbym też, żeby to było w jakiś sposób fajnie wydane (chociaż głównie jeżeli dany tytuł zalicza się w jakiś sposób do moich ulubionych - są rzeczy, które spokojnie wystarczą mi w miękkiej okładce, choć również je lubię).
Wybór jest fajny, ale serio podstawa w tej samej wygórowanej cenie (dlaczego normalna wersja też ma na okładce te 170?) to słabe. Rabaty rabatami - cena detaliczna jest ewidentnie w sztuczny sposób zawyżona, o czym świadczy najlepiej fakt, że zaraz po wydaniu komiks można dorwać za 98.
-
Dla lubiących wydania ekonomiczne coraz mniejszy ten wybór.
Moja nie rozumieć - to jakby limitki nie było, to miałbyś większy wybór? Wiesz, ja limitek nie kupuję, może dlatego, że nie kupuję w Gildii, ale jakoś nie widzę, żebym z tego powodu miał zmniejszony wybór, wręcz przeciwnie, tyle wychodzi nielimitek, że portfel ledwo wytrzymuje...
-
Tutaj zlewają się dwie kwestie wydania ekskluzywne i wydania z limitowanymi/alternatywnymi okładkami (lub odróżniające się samą jakością okładki). Osobiście takie podejście Scream'a mi odpowiada mam wydanie które mnie w pełni satysfakcjonuje, a dla tych którzy chcą mieć coś powiedzmy bardziej wyjątkowego też jest oferta. Problem jest z wydaniami ekskluzywnymi i to nie z tym że istnieją bo powinny dla tych których taka oferta kusi, ale z blokowaniem danego tytułu/licencji. Teraz taka Borgia to nie wiem kiedy będzie miała wznowienie, albo wspominani w innym temacie Drapieżcy.
-
@eugaroc w tym porównaniu z polsatem chodziło mi raczej o hc/obwoluta vs sc/mniejszy format. nadal utrzymuje ze działania scream są nieszkodliwe bo trafiają do kolekcjonerów i casuali.
-
@eugaroc w tym porównaniu z polsatem chodziło mi raczej o hc/obwoluta vs sc/mniejszy format. nadal utrzymuje ze działania scream są nieszkodliwe bo trafiają do kolekcjonerów i casuali.
Dokładnie tak! Z przyjemnością nabyłem wydanie limitowane, i w odróżnieniu od SL to jest klasa.
-
Rabaty rabatami - cena detaliczna jest ewidentnie w sztuczny sposób zawyżona, o czym świadczy najlepiej fakt, że zaraz po wydaniu komiks można dorwać za 98.
Oczywiście, okładkowe ceny książek w Polsce są zawyżone, co jest spowodowane bardzo wysoką marżą dystrybutorów (hurtowni książek).
Ale zamiast narzekać na hurtownie, wolisz kierować marudzenie w kierunku wydawcy, który w żaden sposób nie może tego faktu zmienić. To ma sens!
-
Z FB:
...a w kolejce po "Rozbitkach... czeka Moebius z Jodorowskim, czyli..."Szalona z Sacre Coeur". 250 szt wyd.limitowanego z KK oraz wydanie nielimitowane. Zapewne na prezent gwiazdkowy.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/fr/cp0/e15/q65/216148277_2862518694061724_8799479992122201507_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-3&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=PQNuLOsSbEIAX-dSN28&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=e3cb41baa084171a3c5b8f2d873e7e0a&oe=60F238E7)
DOWN: Klasyka Komiksu.
-
Co to znaczy "z KK"?
-
Co to znaczy "z KK"?
Kolekcja Klasyki
-
Bardzo fajnie, że jednocześnie można kupić kolekcjonerską za 170. I zwykłą za stówę. To spoko podejście. Nawet fajna ta kolekcja.
-
pozbyłem się wydania hella ale może się przeproszę z tym komiksem. byle wydali wersje nieocenzurowaną.
-
Ciekawe czy kolor czy b/w
-
Mam nadzieję, że kolor bo cz-b już mam :)
-
W komentarzach potwierdzili kolor.
-
póki co to chyba wszystko z tej serii kk kupie. jeszcze miał być cz-b incal.
-
...a następne tytuły, które czekają w kolejce na druga połowę roku to... kolejne tomy Mrocznych Miast.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/217145492_2863287947318132_8346558509654058929_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=NQqpjN4hHjwAX8H_aTa&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=98e56f70e0bc6edbd778fd54af312d4f&oe=60F4AE8C)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/215752762_2863287997318127_8819978277561144652_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=8SYjnBFyVPsAX8_Cs7J&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=2cd6e3032011107c91c8f80156c1fb68&oe=60F3FF23)
DOWN:
Podobno po wydaniu dotąd niewydanych w PL tytułów. :)
-
Była mowa kiedy będą wydane Mury Samaris?
-
...a następne tytuły, które czekają w kolejce na druga połowę roku to... kolejne tomy Mrocznych Miast.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/217145492_2863287947318132_8346558509654058929_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=NQqpjN4hHjwAX8H_aTa&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=98e56f70e0bc6edbd778fd54af312d4f&oe=60F4AE8C)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/215752762_2863287997318127_8819978277561144652_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=8SYjnBFyVPsAX8_Cs7J&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=2cd6e3032011107c91c8f80156c1fb68&oe=60F3FF23)
I to jest dla mnie wiadomość roku (drugiej połowy) ;)
-
Mroczne Miasta! Yes!!! To jest wiadomosc. Juz nie moge sie doczekac.
-
I to az 2 razy🙂. Scream wychodzi na czolo peletonu w moim przypadku
-
Mroczne Miasta!!! :D Nareszcie!!!
-
Uwierzę, jak zobaczę ( w sprzedaży) 8)
"Czerwony Baron" na przykład już chyba 3 rok zapowiadają...
No i gdzie ten zapowiadany ( po raz kolejny) 2 tom Nestora Burmy?
-
No mam nadzieję, że drugi tom Burmy wyjdzie w lipcu, bo dość długo musieliśmy na niego czekać. (Wczoraj minęły dokładnie cztery lata od premiery pierwszego tomu.)
-
Kolejne zapowiedzi..
...kontynuując zapowiedzi... w kolejce również dwa następne tytuły z serii Wielkich Bitew Morskich.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/216391923_2863985347248392_4825103136148619640_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=sMUrQ_scKO4AX8CPx3O&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=13f8468aa59683a28c95fd12b5bb1a74&oe=60F5B065)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/216101141_2864028397244087_2511002364012364133_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=V0q6KPRZvtUAX-Edxm7&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=56a20280820f8413a72100f0b1793f81&oe=60F54C7D)
-
Uwierzę, jak zobaczę ( w sprzedaży) 8)
"Czerwony Baron" na przykład już chyba 3 rok zapowiadają...
No i gdzie ten zapowiadany ( po raz kolejny) 2 tom Nestora Burmy?
Taką dostałem wczoraj odpowiedź od SC, w kwestii Czerwonego Barona:
Będzie, zgodnie z obietnicą choć nieco później. Niestety tłumacze czasami nie wywiązują się na czas....
-
I to jest dla mnie wiadomość roku (drugiej połowy) ;)
Między nimi wyszło jeszcze "Brusel". Niby to wszystko jedno, ale strasznie chaotycznie to wydają.
-
Między nimi wyszło jeszcze "Brusel". Niby to wszystko jedno, ale strasznie chaotycznie to wydają.
nic się nie martw, uporządkują pewnie później w wypaśnych zbiorczakach. trza będzie jeszcze raz wysupłać grosz, bo tam te różniste około-miastowe publikacje poboczne, a przyznam, że żadnej z nich nie przeczytałem. mus mieć! w każdym razie ja na nie czekam i nie będę marudził, że "kupię to samo" po raz drugi czy jeszcze kolejny. Screamerzy, do dzieła! sprężajta się, bo ludziska czekajo....
-
Wątpię, te wydania zdaje się nigdy nie wyszły poza Francją i autorzy serii chyba to utrudniają...
-
Wątpię, te wydania zdaje się nigdy nie wyszły poza Francją i autorzy serii chyba to utrudniają...
Zgadza się, autorzy ponoć są bardzo restrykcyjni jeśli chodzi o formę wydania serii, raczej integrali nie będzie.
-
Między nimi wyszło jeszcze "Brusel". Niby to wszystko jedno, ale strasznie chaotycznie to wydają.
Na bedetheque Brusel widnieje po La route d'Armilia więc chyba kolejność jest ok
.https://m.bedetheque.com/serie-414-BD-Cites-obscures.html
-
Zgadza się, autorzy ponoć są bardzo restrykcyjni jeśli chodzi o formę wydania serii, raczej integrali nie będzie.
Wróć , widzę że Castetman wydaje integrale więc może jednak będą po polsku.
-
Na bedetheque Brusel widnieje po La route d'Armilia więc chyba kolejność jest ok
.https://m.bedetheque.com/serie-414-BD-Cites-obscures.html
koledze chodziło chyba o to, że Screamerzy zapowiedzieli już Pochylone dziecko, a jeszcze nie Brusel.
Jeśli chodzi o integrale, to również nie widzę, jaki problem mieliby autorzy z wydaniem ich w innych językach niż francuski. szczególnie w sytuacji, gdy wyjdą już u nas wszystkie pojedyncze albumy.
-
Ja natomiast trzymam kciuki za integrale ale w innej formie. Te castermanowski są ładnie wydane i obfite w dodatki, ale forma okładki moim zdaniem zupełnie nie pasuje i co ważniejsze są w pomniejszonym formacie.
Plus, fajnie by było gdyby wydali The Beauty, który nie jest częścią cyklu ale śmiało mógłby być.
-
Plus, fajnie by było gdyby wydali The Beauty, który nie jest częścią cyklu ale śmiało mógłby być.
o taaak! La Douce jak najbardziej poproszę (tylko moim zdaniem nijak ma się do urbanistyczno-architektonicznego pomysłu przewodniego MM, więc raczej poza serią).
ja jednak najbardziej chciałbym poczytać w jakimś ludzkim języku te wszystkie niekomiksowe odpryski Miast.
-
o taaak! La Douce jak najbardziej poproszę (tylko moim zdaniem nijak ma się do urbanistyczno-architektonicznego pomysłu przewodniego MM, więc raczej poza serią).
Owszem ma mniej, ale echa tego są. Ale klimat serii jednak ma. Urbanistycznego pomysłu nie ma też np w Shadow od a Man a mimo to jest częścią serii. W sumie mniej go także w Leaning Girl.
-
czy ktoś może skomentować jak prezentuje się nowe wydanie final incal? czy są jakieś dodatki? czy lepiej wlali tekst w dymki? poprawili tłumaczenie?
-
Kolejne zapowiedzi bez Nestora...
...wprawdzie już piątek, piąteczek, piątunio... ale jeszcze dwie zapowiedzi... przepraszamy za opóźnienie tych tytułów ale coraz trudniej o tłumaczy do samolotowych serii...
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/218456922_2864754537171473_8094847757988861644_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=suzUL3nU6CYAX950zMu&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=75a6cbe9ea93df563555dc6fd88fdf60&oe=60F6E72A)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/218050600_2864754583838135_5776084914178406914_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=bm5J21qjw5gAX--GERd&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=399711bfe68fa4513a9c8aa815f6a507&oe=60F794C3)
Na pytanie: ale kiedy?
Niestety w tłumaczeniu u nowego tłumacza. Tak jak zaznaczyliśmy. Nie jest to pierwszy przypadek, że komiks, który już dawno miał być na półce, na niej nie jest bo są pozycje, które nie każdemu leżą i nie każdy je czuje. A komiksy historyczno-militarnr do takich należą. Wierzymy, że pierwszy tytuł będzie mieć premierę we wrześniu.
-
Szkoda ze autor okladek nie maluje zawartosci bo by byla uczta. Autor rysunkow ze srodka poprostu poprawny ale bez szalu ta Lady Spitfire.
-
Sprzeda się?
Skoro jesteśmy przy Elektronicznych Mordercach to... dorzucimy do poniższych dwóch tytułów jeszcze dwa!!!
Tym razem w powiększonym formacie (205x310 mm) i uszlachetnione jak nasze rocznicowe wydania Aliens i Predator (napisy tłoczone folią metaliczną oraz barwione brzegi).
Wydania o roboczych nazwach T1 i T2 będą zawierać następujące historie:
T1:
- Secondary Ojectives
- The Enemy Within
- Hunters and Killers
T2:
- End Game
- Suicide Run
- Death Valley
- The Dark Years
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/219971126_2867573166889610_6921516566679545145_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=QmKszW_fVG4AX-urHba&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=49ca7542dd13fce235c7ba602c2a77ea&oe=60FCB950)
-
Sprzeda się?
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/219971126_2867573166889610_6921516566679545145_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=QmKszW_fVG4AX-urHba&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=49ca7542dd13fce235c7ba602c2a77ea&oe=60FCB950)
No, trudno...wydawaj pan 😀
-
Znowu wydatek 😂
-
Jednak będzie co kupować pd Scream w drugiej połowie roku. Tylko z tego co zrozumiałem Ross nie będzie w powiększonym formacie :(? Z drugiej strony chociaż kreda będzie.
-
A w grudniu będzie trzeci tom Wiki:
(https://scontent.fpoz5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/223666647_2871710766475850_6699699629439333839_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=wnQz-tEVoeYAX80_zga&_nc_ht=scontent.fpoz5-1.fna&oh=36d06bd8c1d4385128864185552c2431&oe=612600B1)
Jak Scream wspomina w komentarzach będzie autorzy zrezygnowali z czwartego tomu, rozszerzając zawartość trzeciego tomu.
-
I na koniec naszych zapowiedzi. Obiecana gwiazdka w lipcu czyli:
Limitowane wydanie kolekcjonerskie komiksu "Incal" duetu Moebius/Jodorowsky w unikalnej czarno-białej wersji w formacie 32x24cm.
Wydanie specjalne przygotowane przez wydawnictwo Humanoides Associes czyli globalnego właściciela praw do tego komiksu.
Ponieważ jest ono adresowane do dość wąskiej grupy kolekcjonerów, jest zupełnym unikatem, i nie są planowane w wersji czarno-białej i tym formacie inne tytuły z tej serii. Po prostu (czarno)-biały kruk.
Oczywiście wyd.w języku polskim, w nowej redakcji.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/222160772_2873217519658508_2461782055921018135_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=Fq_D0eLJJtEAX8iGA7r&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=d68370a81c0b83aecf1111ce27ce2825&oe=61279A53)
-
Jaka cena? 300? :)
-
ma być w lipcu?
-
Jaka cena? 300? :)
I jaki nakład? Czy już wyprzedane ;)
-
na targach mówili ze 500 sztuk
-
Kurna, jeśli nie wywindują ceny to chętnie kupię. To pierwszy komiks, który miałbym w trzech wersjach kolorystycznych.
Muszę to kiedyś przeczytać.
W sensie przeczytać każdą wersję jedna po drugiej, żeby porównać odczucia.
-
Dodam tylko, że w oryginale na końcu jest ten krótki szort o Metabunkrze.
Osobiście, mimo całej miłości do reski Moebiusa, Incala jednak wolę w kolorze. Oryginalnym oczywiście. Wiem, że to może trochę zaskakująco to brzmi, bo kolor trochę zwariowany, ale nadaje trochę porządku i ukrywa róznice w grubości kreski między poszczególnymi segmentami komiksu.
W sumie ze wszystkich wydań Incala jakie mam / miałem najbardziej lubię oryginalny kolor na offsecie.
-
mam dwa wydania scream, egmont z nowymi kolorami i anglojęzyczne humanoids ale nie powiem - moebius w czb mocno kusi
-
Pytanie jak SC zamierza to dystrybuować?
No i na jakim papierze to będzie wydrukowane? Offset? Kreda? Gruby i sztywny jak w Aniversary?
Cena?
Dużo niewiadomych...
-
W oryginale jest niezbyt gruby offset.
-
I taki mógłby pozostać. Jeśli wydanie przygotowuje Humanoides Associes to jest nadzieja, że komiks uniknie dodatkowego "uszlachetniania" tym grubym papierem.
-
Nie ważne jak wydali za granicą. Pytanie o standardy tej kolekcji. Bo może Scream chce spójności i wszystko będzie na kredzie. Bo nie będą zmieniać papieru w połowie serii... 🤦♂️🤷♂️
-
Przynajmniej po okładkach nic nie wskazuje na jakąkolwiek spójność kolekcji. I nie sądzę, żeby Humanoides obchodziło, że mają jakis plan kolekcji. I dobrze.
-
W hurtowni Ateneum w zapowiedziach pojawiło się 5 komiksów Screamu. Tylko jeden z nich ma podaną dokładną datę (30 sierpnia), ale pozostałe pewnie też wyjdą w tych okolicach.
Nestor Burma 2: Ulica Dworcowa 120 - 192 strony - 149.99zł
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=442703
https://www.bedetheque.com/serie-28-BD-Nestor-Burma.html
(https://www.ateneum.net.pl/phttw/442703_large.jpg)
Czerwony baron - 164 strony - 129.99zł
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=442704
https://www.bedetheque.com/serie-33132-BD-Baron-Rouge-Puerta.html
(https://www.ateneum.net.pl/phttw/442704_large.jpg)
24-godzinny Le Mans 1964-1967 - 48 stron - 59.99zł
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=442701
https://www.bedetheque.com/serie-45021-BD-24-Heures-du-Mans.html
(https://www.ateneum.net.pl/phttw/442701_large.jpg)
Mroczne miasta - Droga do Armilii - 112 stron - 89.99zł
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=442706
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-4-La-route-d-Armilia-7631.html
(https://www.ateneum.net.pl/phttw/442706_large.jpg)
Kroniki wszechświata Tom 1 - 56 stron - 59.99zł
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=442708
https://www.bedetheque.com/serie-70446-BD-Chroniques-de-l-Univers.html
(https://www.ateneum.net.pl/phttw/442708_large.jpg)
-
Cena Nestora dla mnie zaporowa, biorąc pod uwagę, że pierwszy tom kosztował mnie 30 zł.
-
Jest ponad dwa razy grubszy i pewnie będzie miał o wiele mniejszy nakład. Faktycznie spodziewałem się raczej ceny 100-120 zł, czyli ceny w dyskontach na poziomie 60-72 zł, ale skoro tamten był naprawdę tani, bo za 90 stron na okładce życzyli sobie 50 zł i pewnie przestrzelili z nakładem, to teraz damy ok 90 zł w dyskontach. Gdyby był tani jak tamten to przeliczając na strony dałbyś teraz za tego mega grubasa pewnie 72 zł, bo wszystko normalne drożeje. Ale doliczając mały nakład (ciekawe czy będzie chociaż 1000 czy nawet mniej) 90 zł to jednak cena, której można było się spodziewać. Nie mniej jednak to najlepiej oceniany i najdłuższy tom serii Mistrza Tardiego. Wolę kupić jeden genialny komiks za 90 zł niż dać 2 x 45 za byle co.
-
Cena za 192 strony komiksu, 149.99 - mają rozmach. Nowy rekord cenowy?
-
16 sierpnia 2021
Okazało się, że mamy drogie hobby.
Niestety już za późno, wkręciliśmy się w komiksiki dawno temu, a komiksowy Kabul został zajęty przez złych wydawniczych dżihadystów. Otoczyli nas ze wszystkich stron: 200 za Animal Mana, 200 za Moonshadow, 150 za Burmę.
-
Wiesz Animal Man i Moonshadow to cegły. W przypadku innych drogich, kolekcjonerskich wydań - 5th Scream, Noir, etc. Dostajemy powiększony format, większa liczbę stron. W przypadku zapowiedzi Burmy nic nie tłumaczy 150zł, poza tym, że wielu oczekuje na Burme. Skok na kasę przez Scream. Moja osobista opinia.
-
Moja osobista opinia jest taka, że należy się cieszyć, że to w ogóle wyjdzie. Mogli sobie dalej iść w Tomb Raidery i inne Predatory, które zarąbiście schodzą. A pierwszy Nestor Burma miał fatalną sprzedaż. Minęły lata od wydania i nadal wszędzie dostępny. Zresztą to samo Krzyk ludu. Jakoś Tardi nie za bardzo się sprzedaje. Zresztą to samo Klezmerzy. Tom pierwszy KG wydała w 2009 roku i dopiero w sierpniu 2019 dostaliśmy tom drugi. Tym razem miały się ukazywać często, a mamy sierpień 2021. Czyli znowu minęły 2 lata.
Niektóre komiksy są chyba za dobre. Chętnie dołożę swoje pieniądze do kolejnych skoków na kasę w postaci trzeciego Burmy i trzecich Klezmerów, ale niech wydawnictwa go wykonają!
-
Burma to też powiększony format. Mam też nadzieję, że wzrost ceny wynika z lepszego przyłożenia się do redakcji i korekty.
-
burma to komiks który sprzedał się dużo poniżej oczekiwań w PL, więc to że wogóle wychodzi kolejny tom to raczej ukłon w stronę czytelników a nie skok na kasę. widzieliśmy to już kilka razy np gdy egmont domykał przed incalem, skorpiona i technokapłanów - mniejszy nakład, większa cena. cel - domknąć serię.
-
Powiedzcie mi proszę w dwóch zdaniach o czym jest Burma i do czego to podobne. Dziękuję.
-
Powiedzcie mi proszę w dwóch zdaniach o czym jest Burma i do czego to podobne. Dziękuję.
Kryminał w klimacie noir dziejący się w latach 50. w Paryżu. Główny bohater to detektyw, który w pierwszym tomie musiał uporać się z morderstwem powiązanym z jego młodymi latami.
To świetny komiks, fantastycznie narysowany, który jest adaptacją powieści. W pakiecie mamy wstęp autora książki, jego wywody na temat histori Nestora Burmy, stosunku do komiksów i Tardiego. W tej cenie, w której jest dostępny to dla mnie rzecz pokroju Czarnych Nenufarów - pięknie wydany komiks z arcyciekawą historią w niskiej cenie. Czyli coś, czego za wiele na rynku nie ma. Must have.
-
moze byc w jednym zdaniu? z trudem sprzedalem ten komiks na allegro za 16 pln.
-
moze byc w jednym zdaniu? z trudem sprzedalem ten komiks na allegro za 16 pln.
Kup drugi tom i sprzedaj mi za 50 zł :)
-
@burberry: Przekonałeś mnie Czarnymi nenufarami, które bardzo wysoko sobie cenię. Kupuję oba tomy Burmy. Dzięki!
-
W końcu Nestor Burma i Mroczne Miasta!
À propos ceny Burmy...
Ceny, wiadomo, zawsze mogłyby być niższe, ale nie ma co narzekać, tylko kupować, bo to jest znakomity komiks. ;)
-
Te dwa to zestaw podstawowy. Trochę mnie też kręci ten Czerwony Baron. Jeszcze nigdy nie kupiłem żadnych samolotów ze Scream, a ten mnie w przedziwny sposób kręci.
-
Mnie Tardi porwał od razu - rysunek, tekst, fabuła, to wszystko się komponuje. Burma i Krzyk Ludu świetne i szkoda, że bakcyla nie złapało więcej osób. Cena nieco przesadzona, ale na pewno kupię, jak i kolejne samoloty.
-
Cena za 192 strony komiksu, 149.99 - mają rozmach. Nowy rekord cenowy?
Przy czarno-białym komiksie? Podwyżka o 200% względem poprzedniego tomu to nie rekord cenowy, tylko przegięcie pały i sygnał dla innych, że nastał czas dojenia klientów.
16 sierpnia 2021
Okazało się, że mamy drogie hobby.
Niestety już za późno, wkręciliśmy się w komiksiki dawno temu, a komiksowy Kabul został zajęty przez złych wydawniczych dżihadystów. Otoczyli nas ze wszystkich stron: 200 za Animal Mana, 200 za Moonshadow, 150 za Burmę.
Nie, hobby nie jest drogie. Są i tanie komiksy. Wydawca bez wyobraźni wchodzi w nierentowny tytuł i aby go wydać do końca przerzuca koszty wydania za wszelką cenę i ryzyka na klienta. Błazenada. Inaczej się tego nazwać nie da. Animal Man ma ponad 700 stron, a Moonshadow ponad 500 i oba są kolorowe. Gdyby Tardi był w kolorze i miał 500 stron to kosztowałby z 500 złotych. Taka polityka wydawcy ma swoje plusy. Nie zabraknie im opału na zimę. Będą mogli palić w kominku niesprzedanymi Burmami :)
-
Taka polityka wydawcy ma swoje plusy. Nie zabraknie im opału na zimę. Będą mogli palić w kominku niesprzedanymi Burmami :)
A to nie jest wydane na kredzie? Zaczadzieja!!! ;)
-
Z tą ceną tego Burmy kompletnie odjechali, przecież tego nie kupi sporo osób z tych (niewielu) którzy przeczytali i którym się spodobał tom pierwszy. Chyba z góry założyli sprzedaż na poziomie 200 egzemplarzy. Ogólnie rzecz biorąc mogli spokojnie wydać całość Tardiego w jednym tomie.
-
Szczerze? Nie widzę problemu. Skoro tak dobre tytuły nie docierają do szerszego grona, to lepszym rozwiązaniem jest podwyższyć cenę przy ograniczonym nakładzie dla fanów niż zamknąć serię. Garstka fanów zapłaci, a pozostałych nie powinno to interesować. Cena po rabatach nie będzie tragiczna.
-
A to nie jest wydane na kredzie? Zaczadzieja!!! ;)
Nie zaczadzieją :) Problem jedynie, że pupki sobie kredą nie podetrą, tu lepszy offset jak zabraknie papieru toaletowego ;)
Szczerze? Nie widzę problemu.
Bo nie patrzysz na problem szeroko, za moment się okaże, że co drugi komiks jest na skraju rentowności i aby go wydać, będą windować cenę w nieskończoność.
Skoro tak dobre tytuły nie docierają do szerszego grona, to lepszym rozwiązaniem jest podwyższyć cenę przy ograniczonym nakładzie dla fanów niż zamknąć serię.
Tak dobre? Znam znacznie lepsze. Jeśli pierwszy tom im się sprzedał fatalnie, to drugi sprzeda się po podwyżce jeszcze gorzej. Zamknąć serię? Właśnie ją zamknęli ceną drugiego tomu.
Garstka fanów zapłaci, a pozostałych nie powinno to interesować.
A bo komiksy w Polsce są dla garstki fanów. Dobrze, że nam to wytłumaczyłeś. Uf, już się martwiłem, że za moment będą jakieś obozy koncentracyjne dla tych, co nie chcą przepłacać.
-
Tak dobre? Znam znacznie lepsze. Jeśli pierwszy tom im się sprzedał fatalnie, to drugi sprzeda się po podwyżce jeszcze gorzej. Zamknąć serię? Właśnie ją zamknęli ceną drugiego tomu.
Jeśli tak to po drugiej, nie pierwszej
A bo komiksy w Polsce są dla garstki fanów. Dobrze, że nam to wytłumaczyłeś. Uf, już się martwiłem, że za moment będą jakieś obozy koncentracyjne dla tych, co nie chcą przepłacać.
Tak z ciekawości jesteś zainteresowany drugim tomem, czy tylko bronisz uciśnionych.
-
Nie, hobby nie jest drogie. Są i tanie komiksy. Wydawca bez wyobraźni wchodzi w nierentowny tytuł i aby go wydać do końca przerzuca koszty wydania za wszelką cenę i ryzyka na klienta. Błazenada.
Wolę tę błazenadę od tanich przygód kolesi w pierdzących gaciach. I skoro tytuł jest nierentowny, to trudno - mogę już zapłacić więcej.
-
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony cena jest kosmiczna, wręcz absurdalna jak na ilość stron, format, czerń i biel. Z drugiej strony jeśli alternatywą jest niewydanie w ogóle to jestem w stanie to przełknąć. Tylko niestety nie znam tego biznesu zbyt dobrze od strony wydawniczej i ciężko mi ocenić jaka jest prawda w tym przypadku. Jakie są koszty, jaki nakład, przewidywana sprzedaż itp.
-
Jeśli tak to po drugiej, nie pierwszejTak z ciekawości jesteś zainteresowany drugim tomem, czy tylko bronisz uciśnionych.
Tak, mam pierwszy tom, chciałem kupić drugi, ale za taką cenę, która została zaproponowana, nawet po rabacie mówię pas.
Wolę tę błazenadę od tanich przygód kolesi w pierdzących gaciach.
Jak za tani komiks uważasz tylko przygody kolesi w pierdzących gaciach, to współczuję braku znajomości rynkowej oferty.
-
No masz - każdy kto kupi to cham, prostak i ciemnota bez obeznania w rynku komiksowym.
-
No masz - każdy kto kupi to cham, prostak i ciemnota bez obeznania w rynku komiksowym.
Chyba ty masz, jak chcesz podyskutować to nie generalizuj, obrażasz miłośników tanich trykotów. Ostatnio kupiłem Dom za trzy dyszki i Shenzhen za niecałe trzy dyszki. Dobre komiksy za grosze. Znacznie lepsze niż Burma.
-
Teraz przypomniałem sobie jeszcze Fado - nocne historie od Timofa. 72 strony na miękko w standardowym formacie "frankofońskim", ogólnie bardzo przeciętne wydanie, okładkowa 69 zł. To wychodzi chyba jeszcze drożej niż ten nowy Nestor Burma, a sam komiks to zupełnie inna liga, więc Scream na pewno nie jest pierwszy.
-
Teraz przypomniałem sobie jeszcze Fado - nocne historie od Timofa. 72 strony na miękko w standardowym formacie "frankofońskim", ogólnie bardzo przeciętne wydanie, okładkowa 69 zł. To wychodzi chyba jeszcze drożej niż ten nowy Nestor Burma, a sam komiks to zupełnie inna liga, więc Scream na pewno nie jest pierwszy.
Idąc tym tropem wszystko za moment będzie drogie, nowy western od Taurusa kosztuje 79 zł za 80 stron.
-
Idąc tym tropem wszystko za moment będzie drogie, nowy western od Taurusa kosztuje 79 zł za 80 stron.
Jeżeli czytelnicy będą skakali z radości dostając super drogie wydania, których jakość nie tłumaczy ceny (mówię tu korekcie, liczbie stron, użytym papierze) to wydawnictwa będą windowały ceny. Drugi tom Burmy to test rynku, jeżeli znajdą się ludzie, którzy z uśmiechem na ustach dadzą się naciągnąć to będzie tylko gorzej.
-
Burma to też powiększony format.
Jak dla mnie ten powiększony format w każdym ich komiksie to już przerost formy nad treścią i szczerze to bardziej mnie zniechęca do zakupu niż odwrotnie. Wydaliby to normalnie w normalnej cenie, to może i zainteresowanie byłoby większe.
Już nie wspominając, że to co od nich czytałem miało korektę na żenującym poziomie - tym bardziej szkoda wywalać pieniądze na takiego gracza.
-
Jest ponad dwa razy grubszy i pewnie będzie miał o wiele mniejszy nakład. Faktycznie spodziewałem się raczej ceny 100-120 zł, czyli ceny w dyskontach na poziomie 60-72 zł, ale skoro tamten był naprawdę tani, bo za 90 stron na okładce życzyli sobie 50 zł i pewnie przestrzelili z nakładem, to teraz damy ok 90 zł w dyskontach. Gdyby był tani jak tamten to przeliczając na strony dałbyś teraz za tego mega grubasa pewnie 72 zł, bo wszystko normalne drożeje. Ale doliczając mały nakład (ciekawe czy będzie chociaż 1000 czy nawet mniej) 90 zł to jednak cena, której można było się spodziewać. Nie mniej jednak to najlepiej oceniany i najdłuższy tom serii Mistrza Tardiego. Wolę kupić jeden genialny komiks za 90 zł niż dać 2 x 45 za byle co.
ponad 2 razy grubszy, licząc strony. natomiast licząc same plansze - 2,75 raza. pisząc to, sam nie wierzę, że zostałem przeliczającym stosunek stron do ceny. hańba!
-
zobaczcie ile kosztowały mikro czarno- białe tomiki gawronkiewicza od timofa. okładkowa pierwszego 69 pln. mikro nakład.
timof tez wydał ostatni tom w kręgu podejrzeń po twoim komiksie. cena była wtedy kosmiczna bo 40 pln. nakład 400 sztuk. i co? do tej pory jestem mu wdzięczny ze to wydał bo poznałem ostatni tom historii.
ktoś każe wam tego burme kupować? to nie jest towar pierwsze potrzeby. w tym samym miesiącu ukaże się pewnie ze 30 innych komiksów tańszych. z czego ponad połowa z pierdzacymi trykociarzami czy jakoś tak.
@euro ty z tym naciaganiem to na serio? myślisz ze drugi tom burmy za 150 pln ktoś kupi przez przypadek albo osoba z ulicy? osoby deklarujące w tym topiku ze kupią ten tom chyba się orientują w cenach komiksów.
-
A bez uśmiechu na ustach mogę kupić?
-
timof tez wydał ostatni tom w kręgu podejrzeń po twoim komiksie. cena była wtedy kosmiczna bo 40 pln. nakład 400 sztuk. i co? do tej pory jestem mu wdzięczny ze to wydał bo poznałem ostatni tom historii.
Masz tendencję do przesadzania, nie 40, a 35 zł i nie była to wtedy cena kosmiczna. Były już rabaty. Sutoris za podobne komiksy w tym samym okresie żądało 30 i 35 zł (Bird, Sny), podobnej objętości Taurusy (lata 2006-2008), tyle że HC też kosztowały 35 zł, więc cena nie była niczym nowym. A Równoległe śledztwa nie były ostatnim tomem, kończyły tylko pierwszy cykl, kontynuacji nie poznaliśmy.
-
Ja ze Screamu mam tylko Incala i Mroczne Miasta. Powiększone wydania,a co za tym idzie większe ceny powodują że komiks od nich musi być naprawdę mocnym " musiszmieciem" . Nestora kupiłem jedynkę ale jeszcze nie przeczytałem, ale jak widzę cenę drugiego tomu to... jedyneczka po prostu musi być arcydziełem żebym kontynuował serię bo cena przegięta. Fajnie, że wydają dalej, ja się wstrzymuję z zakupem ,kto ma kupić to i tak kupi , nie ma co się napinać szkoda zdrowia .
-
A bez uśmiechu na ustach mogę kupić?
Bez uśmiechu jak najbardziej, tylko nie zapomnij założyć pierdzących gaci.
-
@euro ty z tym naciaganiem to na serio? myślisz ze drugi tom burmy za 150 pln ktoś kupi przez przypadek albo osoba z ulicy? osoby deklarujące w tym topiku ze kupią ten tom chyba się orientują w cenach komiksów.
Nie zwróciłem wcześniej uwagi na tę serię, a teraz zerknąłem na opis i przykładowe strony. Chętnie bym kupił, bo tematyka mi odpowiada - gdyby to było normalne HC w formacie europejskim. Ale nie mam zamiaru ładować się w przydrogą super-mega powiększoną edycję 13-tomowej serii, której nigdy w całości nie uświadczymy. Po co było to wydawać w takim standardzie, skoro ledwie potem umie się dociągnąć do drugiego tomu?
-
Z przyjemnością i radością kupię nowego Burmę za 150 minus rabat. Jestem naprawdę szczęśliwy, że Scream to jednak wyda. I teraz sobie „psy na mnie wieszajcie”😀.
-
Mam podobne przemyślenia co ukaszm84. Jeśli seria nie jest rentową, to zamiast zamykać wolę aby została dokończona w mniejszym nakładzie za większe pieniądze (Studio Lain kiedy ABC?),
Jednak wieloletnia dziwna polityka Krzykaczy (Ooo! Patrzcie co znaleźliśmy w piwnicy) stwarza pewne obawy co do tego.
-
@motyl czy chodzi o sutoris który tak dobrze skalkulował ceny i nakłady ze szybko wypadli z rynku? nie trzeba było kupować ich komiksów po 30-35 bo chwile później były na taniej książce po 5 pln.
tak timof dokończył pierwszy cykl - wydał ostatni brakujący album. co z tego ze nie wydał kontynuacji? nawet jeżeli cena to 35 a nie 40 to i tak był droższy wyraźnie ten album bo rabaty były tez na inne komiksy.
jeszcze przyklad feralnego majora - czarno bialy komiks za 99 pln. cena jak na tamte czasy kosmiczna, mniej wiecej 3 razy przestrzelona. dla mnie jedne z najlepiej wydanych pieniedzy na komiks a dyskusja byla identyczna - naciaganie bo nie ma tanszego wydania, przeliczanie ile groszy powinno sie placic za jedna strone itd.
-
Może, niestety, należy przywyknąć do nowych standardów, bo wyższe ceny w glownej mierze podyktowane są galopującą inflacją.
-
Nie zwróciłem wcześniej uwagi na tę serię, a teraz zerknąłem na opis i przykładowe strony. Chętnie bym kupił, bo tematyka mi odpowiada - gdyby to było normalne HC w formacie europejskim. Ale nie mam zamiaru ładować się w przydrogą super-mega powiększoną edycję 13-tomowej serii, której nigdy w całości nie uświadczymy. Po co było to wydawać w takim standardzie, skoro ledwie potem umie się dociągnąć do drugiego tomu?
Jak coś to pierwszy tom jest zamkniętą historią i w tej cenie warto wziąć choćby po to, by zapoznać się z Tardim. Generalnie polecam, nawet jak ktoś nie ma ochoty na kontynuowanie serii. Ja wziąłem i nie żałuję.
-
A ten drugi tom to też zamknięta całość? Nie chciałbym czekać kolejnych 3-4 lat na zamknięcie historii :o
-
A ten drugi tom to też zamknięta całość? Nie chciałbym czekać kolejnych 3-4 lat na zamknięcie historii :o
Tak, również zamknięta historia.
-
No to Nestor dostanie pewnie drugą szansę.
Mam nadzieję, że bardziej mi podpadnie niż pierwsza część ;)
-
Nowości Scream już na Gildii w tym czarno biały Incal!
-
Łooo Panie! 199 srebrników po rabacie. Coraz ekskluzywniej w tym naszym komiksowe.
-
Tego Incala to jeszcze wezmę, za bardzo mi zależy, ale ceny robią się coraz bardziej kosmiczne. Nie wnikam już nawet czy tylko Scream czy wszystkie wydawnictwa, ale jak tak to ma wyglądać to najwyżej będę nadrabiał zaległości zamiast kupować nowości.
-
Tylko, że jeśli dużo osób wpadnie na taki pomysł, to może się skończyć zapaścią rynku.
Ceny cenami, ale ta okładkowa Burmy to już przegięcie, przecież to jest wzrost teny o jakieś 50%. Serio aż tak koszta wzrosły?
-
Zapaść na rynku przesądzona, pytanie tylko kiedy :)
-
Może jestem jakiś pokręcony, ale ja tam się cieszę, bo myślałem, że ten Incal będzie kosztował 300-400 zł. :D
-
Kolejny czarno-biały komiks wydany za horrendalną sumę. Nie martw się 300-400 zł stanie się normą w przypadku ich pozycji zapewne już w przyszłym, najdalej 2023 r. Zadziwiająca taktyka wydawnicza, wydawać po raz kolejny ten sam komiks, zamiast sięgnąć po coś świeżego, a z drugiej strony ładować się w przeciętniaki pokroju Le Mans. Tutaj zaś nieprawdopodobna wręcz granica okładkowych 100 zł za 48 stron zbliża się nieubłaganie. Za rok, dwa, pięć.
-
incal zamówiony. ten komiks zawsze na propsie.
-
Kolejny czarno-biały komiks wydany za horrendalną sumę. Nie martw się 300-400 zł stanie się normą w przypadku ich pozycji zapewne już w przyszłym, najdalej 2023 r. Zadziwiająca taktyka wydawnicza, wydawać po raz kolejny ten sam komiks, zamiast sięgnąć po coś świeżego, a z drugiej strony ładować się w przeciętniaki pokroju Le Mans. Tutaj zaś nieprawdopodobna wręcz granica okładkowych 100 zł za 48 stron zbliża się nieubłaganie. Za rok, dwa, pięć.
W 99% tytułów bym się z Tobą całkowicie zgodził, ale Incal jest dla mnie takim komiksem (chyba jedynym), który muszę mieć w każdym dostępnym wydaniu, jeśli oczywiście różni się czymś innym niż tylko formatem.
-
czyli jednak wydawca zrobił ci dobrze a nie nabił w butelkę
-
Tylko, że jeśli dużo osób wpadnie na taki pomysł, to może się skończyć zapaścią rynku.
Ceny cenami, ale ta okładkowa Burmy to już przegięcie, przecież to jest wzrost teny o jakieś 50%. Serio aż tak koszta wzrosły?
Jak emocje opadły, że już za moment będzie II tom Burmy pojawiła się w głowie chłodna kalkulacja ceny. Niby więcej stron, niby grubsza, ale cena nie razy dwa, a więcej. Myślę może licencja, może wyjątkowy papier, etui, jednakże coś mi świta, że tu jednak chodzi o maksimum zysku. Kurcze wydanie Burmy w oryginale 20 euro (tom 2 grand format), a wersja hiszpańska Burmy (jakiś integral bo 412 stron miał) w polskiej internetowej księgarni (nie pamiętam, której dokładnie) widziałem za 80 zł. Kurcze, co jest z naszymi cenami?
-
czyli jednak wydawca zrobił ci dobrze a nie nabił w butelkę
Tak, ja nigdy nie pisałem o nabiciu w butelkę, zresztą żeby wydawca mnie nabił w butelkę to najpierw muszę pozwolić mu to zrobić czyli coś kupić czego bym żałował, raczej staram się jednak zakupy robić świadomie. Natomiast ceny wzrastają ogromnie, po Screamie to widać szczególnie i w zasadzie cokolwiek innego niż Incal by odpadało u mnie. No, może jeszcze za Lost Girls Moore'a w takim formacie byłbym w stanie "przepłacić".
-
Kolejny czarno-biały komiks wydany za horrendalną sumę. Nie martw się 300-400 zł stanie się normą w przypadku ich pozycji zapewne już w przyszłym, najdalej 2023 r. Zadziwiająca taktyka wydawnicza, wydawać po raz kolejny ten sam komiks, zamiast sięgnąć po coś świeżego, a z drugiej strony ładować się w przeciętniaki pokroju Le Mans. Tutaj zaś nieprawdopodobna wręcz granica okładkowych 100 zł za 48 stron zbliża się nieubłaganie. Za rok, dwa, pięć.
Jak emocje opadły, że już za moment będzie II tom Burmy pojawiła się w głowie chłodna kalkulacja ceny. Niby więcej stron, niby grubsza, ale cena nie razy dwa, a więcej. Myślę może licencja, może wyjątkowy papier, etui, jednakże coś mi świta, że tu jednak chodzi o maksimum zysku. Kurcze wydanie Burmy w oryginale 20 euro (tom 2 grand format), a wersja hiszpańska Burmy (jakiś integral bo 412 stron miał) w polskiej internetowej księgarni (nie pamiętam, której dokładnie) widziałem za 80 zł. Kurcze, co jest z naszymi cenami?
Też nie podoba mi się to, co robi Scream: windują ceny, wydają "ekskluzywne" i limitowane komiksy, a nie przykładają się do tłumaczenia, korekty itd. Ale co możemy poradzić na wzrastające ceny? Jeśli komuś nie pasuje cena to nie kupi, a jeśli komuś bardzo zależy to kupi, krótka piłka. Poza tym dla tytułów takich jak Burma czy Incal, moim zdaniem, warto. ;) (W ogóle dobrze, że wydadzą tego Burmę, bo już myślałem, że nigdy nie będzie kontynuacji. Ech... Szkoda, że Tardi się w Polsce nie sprzedaje. :'()
-
czyli jednak wydawca zrobił ci dobrze a nie nabił w butelkę
Nie. Wydawca zrobił tylko sobie dobrze. Ustalił taką cenę, by przy minimalnej sprzedaży na tytule zarobić. Nie na tym jednak polega normalny rynek, aby zakładać, że tytuł rentowny ma być przy sprzedaży dwustu czy trzystu sztuk i kosztem takiego wydania w całości obarczać klienta. Bo doprowadza to do kuriozalnych sytuacji, że rynek zapełni się samymi drogimi i ekskluzywnymi komiksami i nie będzie miejsca na inne publikacje, gdyż wybierając trzy komiksy po 250 zł odpuścisz z pięć innych znacznie tańszych tytułów i puścisz z torbami mniejszych wydawców. Rynek już dawno zmienił się w niszę dla kolekcjonerów, a taki Incal w nakładzie 555 sztuk to wręcz śmiech na sali. Bo zakładając, że to tak wyśmienity tytuł, to powinien być dostępny w większym nakładzie i niższej cenie. To takie sztuczne hermetyzowanie rynku, które całkowicie zamyka się na nowego klienta, bo taki nastolatek jak się nawet zainteresuje Incalem to za nic nie wyda na niego tak zaporowej kwoty. Czyli jak widzisz, wydawca robi sobie dobrze kosztem zarówno klientów, jak i rynku. Bo raczej powinniśmy dążyć do jego rozwoju, a nie zamykaniu się w mega drogich i niedostępnych dla wszystkich publikacjach.
-
powtórka z mistrzów komiksu, wiec nie dramatyzuj. rynek się od tych wydań wtedy zawalił czy rozwinął? a scream wydawało już incala w 3 różnych wersjach, wiec chyba była szansa kupić ten komis, nie?
i nie, nie kupiłbym innych tańszych komiksów zamiast incala.
-
Dostrzegasz tylko to, co ci się podoba, bardzo wygodna postawa. I nie dramatyzuję, przy tak skonkretyzowanej polityce tacy mistrzowie komiksu byliby trzy razy drożsi niż dostaliśmy.
-
Scream zaczął jazdę po bandzie. Cena Burmy urwana z choinki.
Incal to mistrzostwo komiksu tylko Scream robi kabaret wydając go co 3 lata w różnych formatach i wersjach. W wypadku najnowszej wersji - 555 sztuk to dwa razy więcej niż Rozbitkowie czasu, cena okładkowa taka jak Batman B&W, przy mniejszej liczbie stron i mniejszym formacie.
Najstraszniejszy jest opis:
stworzonej przy współpracy z tłumaczami, redaktorami, korektorami i grafikami Screamu.
Jak ma wydawnictwo z jednymi z najgorszych tłumaczeń w Polsce oraz koszmarną korektą (auto-korektorka Kasia) to odważnie.
-
Ceny i wydania Incala potrafię zrozumieć, bo to komiks wyjątkowy. Czarno - biała to w zasadzie edycja snobistyczna, dla pasjonatów i ultrasów.
Ale generalna tendencja jest zła - na rynku jest za dużo komiksów, za dużo premier, za dużo nierentownych serii i przesadzonych jakościowo wydań. Stąd pomysły z przerzucaniem ciężaru na klienta. Chce - niech płaci!
-
powtórka z mistrzów komiksu, wiec nie dramatyzuj. rynek się od tych wydań wtedy zawalił czy rozwinął? a scream wydawało już incala w 3 różnych wersjach, wiec chyba była szansa kupić ten komis, nie?
i nie, nie kupiłbym innych tańszych komiksów zamiast incala.
wtedy rynek się ani nie rozwinął, ani nie zawalił, ale raczej bliżej było tego zawału. egmontowe grubasy (MK, PE i OG) po kilku latach od wprowadzenia serii praktycznie przestały się pokazywać. sytuację zmienił dopiero ogólny bóóm związany (najprawdopodobniej) z przetoczeniem się przez kina filmów SH, a następnie zwróceniem uwagi na komiks ludzi "spoza". ale przecież to ogólnie wiadomo, po co więc zafałszowywać rzeczywistość niczym pani witek-sprytek?
-
Incal to mistrzostwo komiksu tylko Scream robi kabaret wydając go co 3 lata w różnych formatach i wersjach.
i wszystkie się wyprzedają.
Licencjodawca też wydaje co chwila w innym formacie. Nic w tym złego.
-
mk się przestało ukazywać bo nastała era integrali - rozkręcona właśnie przez tę serię i urodzaj komiksu euopejskiego na rynku. europejskie albumy z mk to był komiksowy renesans, schodziły na pniu. póżniejsze wydania egmontu, valeriany, blueberry itd po 99 pln to była rozumiem zła cena, skok na kasę i psucie rynku?
to że nestor burma jest w cenie okładkowej za 150 pln oznacza waszym zdaniem że ludzie przestaną kupować spidermana i rynek się zawali? opanujcie się.
-
Burma ma taką cenę, bo pewnie była opcja albo wydajemy bardzo mały nakład za 150 zł (dyskont 90) albo w ogóle.
W takim przypadku zawsze wybiorę opcję "skoku na kasę".
Chętnie zapłacę więcej za kolejne tomy Klezmerów, Pirata Izaaka, Queen& Country byleby tylko wyszły. Jeśli nie ma innej opcji to mam tego w ogóle nie przeczytać? :/
-
Racja, ale wszyscy zapędzeni są w kozi róg. Tyle że nie zapominajmy, kto tu jest ważniejszy - klient, czy wydawca.
Nie traktujmy wydawców jak dobroczyńców, ani jak kolegów z komiksowa. Fajnie, że wydają oczekiwane przez wielu tytuły, ale z drugiej strony to ich hurraoptymizm i błędne wybory są składową podwyżki cen.
-
Co więcej, uważam, że to bardzo dobrze, że wznawiają Incala i to w różnych formatach i konfiguracjach.
Przynajmniej może skończy się psychoza (której czasem i sam ulegam) pt. o boże to limitowane wydanie, na pewno będzie ostatnie, muszę to mieć!, nie załapałem się, zapłącę 4x więcej na allegro....
Nie. Będzie następne, pewnie jeszcze lepsze. Calm the fuck down.
To chyba zdrowsze podejście.
-
Nie. Będzie następne, pewnie jeszcze lepsze. Calm the fuck down.
Szkoda, że nie ma gorszego.. chętnie bym kupił zwykłe A4 za te ~60 zł po rabatach.
-
Swoją drogą... Ktoś wytłumaczy mi na czym polega "kultowość" Incala? Wiem, że Jodoverse, że Moebius, itp., ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek czytał komiks z tak antypatycznym, odrzucającym głównym bohaterem jak John Difool. Robiłem w życiu kilka podejśc do tej serii i nigdy nie udało mi się dobrnąć do końca.
-
No właśnie, choćby to, że bohater jest inny niż w większości dzieł popkultury. Do tego rysunki Moeba, ciekawie nakreślony świat. Nie zapomibajmy też kiedy ten komiks powstał. To co dziś może wydawać się mało oryginalne (bo wszystko już było), wtedy mogło ostro ryć banię zaskakiwać. Ja czytałem już dosyć dawno, z pierwszego wydania Egmontu (z tymi fatalnymi kolorami) i pamiętam, że zrobił na mnie dobre wrażenie.
-
mk się przestało ukazywać bo nastała era integrali - rozkręcona właśnie przez tę serię i urodzaj komiksu euopejskiego na rynku. europejskie albumy z mk to był komiksowy renesans, schodziły na pniu.
tjaa... dokładnie, na pniu... pozostając w temacie Tardi'ego, Krzyk Ludu odtrąbił niedawno jedenastą rocznicę w księgarniach.
Swoją drogą... Ktoś wytłumaczy mi na czym polega "kultowość" Incala? Wiem, że Jodoverse, że Moebius, itp., ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek czytał komiks z tak antypatycznym, odrzucającym głównym bohaterem jak John Difool. Robiłem w życiu kilka podejśc do tej serii i nigdy nie udało mi się dobrnąć do końca.
dużo by tłumaczyć, ja się nie podejmuję. jeśli Ci nie wchodzi, zawsze możesz połknąć na siłę, zagryzając SH, albo trawestując złotą myśl edukatorów "Jodorowski wielkim scenarzystą był i basta!"
-
Swoją drogą... Ktoś wytłumaczy mi na czym polega "kultowość" Incala? Wiem, że Jodoverse, że Moebius, itp., ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek czytał komiks z tak antypatycznym, odrzucającym głównym bohaterem jak John Difool. Robiłem w życiu kilka podejśc do tej serii i nigdy nie udało mi się dobrnąć do końca.
Pewnie kwestia oczekiwań, bohater powinien być łatwy do identyfikacji w eskapistycznych, rozrywkowych historiach. W tym przypadku autor chce coś powiedzieć na jakiś temat i antypatyczność bohatera jest jednym ze środków. Nie będę tutaj oczywiście moich interpretacji rozpisywał, ale z mojego punktu widzenia jest to komiks, który bodaj najwięcej refleksji u mnie spowodował ze wszystkich na tematy typu dorastanie (od chłopca do mężczyzny), branie odpowiedzialności, górnolotnie mówiąc sens życia itd, według mnie tam jest praktycznie nieskończona liczba kluczy interpretacyjnych, które oczywiście mogę sam sobie wymyślać i autor wcale nie miał tego na myśli, ale to nieistotne, grunt że dla mnie działa.
-
Malutki offtop a propo Tardi'ego.
Chociaz nie jestem jego wielkiem fanem, Krzyk Ludu wymeczyl mnie strasznie, Adele podeszla srednio bez szalu - to jest jeden jego komiks, ktory wbija w ziemie i ktory polecam w 100%.
Arctic Merauder.
Zgooglujcie sobie jakie to cudenko.
-
Czy w Incalu nie uwolniono plansz z ramek? Gdzieś mi dzwoni, że w końcowych albumach tej serii Moebius zastosował ten zabieg jako pierwszy.
-
@tuco ja pisze o pierwszym rzucie mk: feralny major, legendy naszych czasów, cromwell, indiańskie lato, kingdom come, azyl. te komiksy znikały błyskawicznie. krzyk ludu to historia nowożytna. rozszerz spektrum analizy na ostatnie 20 lat bo jak nie to co chwile bedziesz oznajmiał recesje / boom.
-
@tuco ja pisze o pierwszym rzucie mk: feralny major, legendy naszych czasów, cromwell, indiańskie lato, kingdom come, azyl. te komiksy znikały błyskawicznie.
Pierwsze tytuły (na pewno pierwsza czwórka: Feralny, Kingdom, Legendy i Azyl Arkham) miały określony nakład 1000 egz. i miały nie mieć dodruków. Stąd szybka sprzedaż.
-
@tuco ja pisze o pierwszym rzucie mk: feralny major, legendy naszych czasów, cromwell, indiańskie lato, kingdom come, azyl. te komiksy znikały błyskawicznie. krzyk ludu to historia nowożytna. rozszerz spektrum analizy na ostatnie 20 lat bo jak nie to co chwile bedziesz oznajmiał recesje / boom.
no okej, nie brandzlujmy się nad szczegółami, ale wlewając wszystkie egmontowe grubasy do jednego wora i wyciągając wnioski z dobrej sprzedaży pierwszego rzutu (tzw. limitowanego) dla całego ogółu, wg mnie dochodzisz do błędnych wniosków.
bez urazy...
-
wg mnie jest to ten sam mechanizm który serwował nam egmont te kilkanaście lat temu: domykanie serii w mniejszym nakładzie po wyższej cenie (burma) i wypuszczanie droższych ekskluzywów dla wąskiej grupy czytelników (incal).
ekskluzywy wypuszczało też libertago i rynek jakoś się nie przegrzał.
-
Szkoda, że nie ma gorszego.. chętnie bym kupił zwykłe A4 za te ~60 zł po rabatach.
No ale kto powiedział, że nie bedzie? Humanoids softcover wydał ostatnio.
-
Nareszcie zebrałem komplet TOMB RAIDER ARCHIWA, dopiero teraz #2 dotarła do mnie w stanie "sklepowym", wcześniejsze 3 zakupy musiałem reklamować, bo akurat ten numer przychodził do mnie z wadami nie do zaakceptowania za komiks o takiej cenie. Po otwarciu, znów wrócił do mnie w...w, jaki miałem po zakupie jedynki, jak scream "z....ł" to wydanie. Tragedia. Wiem, że to było wałkowane, ale kurczę, nie mogę im tego puścić płazem. Moje zakupy od nich w najbliższych 2 miesiącach będę zwracał, tak w ramach protestu.
-
Czyli zostawisz sobie te komiksy, których słabego wydania nie możesz puścić płazem, ale w ramach protestu będziesz zwracał inne? No genialne rozwiązanie.
-
Kupowałem dużo, praktycznie wszystko. Teraz to się zmieni.
Miałem ten cały komplet w zeszytach od TOPCOW, sprzedałem przewidując wydanie tej serii u Nas.
Teraz z chęcią wymieniłbym te ekskluzywne wydanie screamowe na te zwykłe wydania zeszytowe.
-
Więc co, nagle przestaną ci się podobać te inne komiksy, bo spieprzyli wydanie TR? Czy już z zasady nic innego nie weźmiesz, choćby ukazało się od nich coś wartościowego i w porządnym wydaniu? W obu wypadkach według mnie strasznie personalne podejście do tematu i w dodatku nielogiczne, bo na pewno nie przekładające się dla Screamu na feedback, z którego mieliby wywnioskować, że to z TR jest coś nie tak (czyli tzw. głosowanie portfelem), a już prędzej na to, że nie warto wydawać niczego innego poza kolejną masówką DH w super "uszlachetnionej" wersji.
-
Ja wiem, że to głupie podejście, ale mam podobnie, po spieprzonym TR, może nie jestem totalnie "na nie" na kolejne wydania Screamu, ale przynajmniej trzy razy zastanowię się nad zakupem jakiekolwiek pozycji od tego wydawcy, a z pewnością wcześniej poszukam opinie, na temat jakości wydania i tłumaczenia. Tym bardziej, że niektóre pozycje Screamowi wychodzą całkiem nieźle. Ale jak czytałem odpowiedzi / wypowiedzi Screamu na temat rożnych uwag co do TB, to wiele z nich było po prostu chamskie. A takiego wydawcy po prostu nie mam ochoty wspierać.
-
Więc co, nagle przestaną ci się podobać te inne komiksy, bo spieprzyli wydanie TR?
Po pierwsze: takie jego prawo żeby niczego już nie kupić od Scream, bo "spieprzyli TR". Choć tamta wypowiedź świadczyła akurat o czymś innym.
Po drugie: może nagle nie tyle przestały się podobać komiksy co wydawca, który zażyczył sobie sporych pieniędzy za niedoróbkę?
I w ogóle skąd to obruszenie pt. "nagle przestaną ci się podobać te inne komiksy"?
Nawet jeżeli tak to co komu do tego?
-
Skoro zażyczyli sobie sporo za niedoróbkę, to osobiście darowałbym sobie zakup tej niedoróbki. A nie kupił jej 3 tomy mimo wszystko, ale w zamian zrezygnował z innych tytułów, które dotychczas kupowałem prawie wszystkie i do których nie miałem uwag. Ale spoko, każdy ma oczywiści prawo robić co chce. Może nawet nie kupować więcej komiksów Egmontu, bo nie wydali TR zamiast Screamu.
-
Hm, nie do końca. W moim przypadku TR to tytuł, który po prostu musiałem mieć. I jak wydadzą (o ile wydadzą) czwarty tom, też wezmę. Tak samo jakby wydali Indianę Jonesa - nie ważne jakie by było wydanie, i tak bym kupił. Ale takich tytułów "musisz-mieć" nie jest znowu tak dużo.
-
Może nawet nie kupować więcej komiksów Egmontu, bo nie wydali TR zamiast Screamu.
Znowu histeryzujesz.
-
TR i tak warto tylko pierwszy tom nabyć. Potem to jest równia pochyła i z zeszytu na zeszyt drastycznie spada jakość scenariuszy i rysunków. John Ney Rieber tworzy tak idiotyczne fabuły, że zastanawiałem się jakim cudem mu za to zapłacili. A rysunki pod koniec to niemal bohomazy w porównaniu do szczegółowych prac Andy Parka z pierwszego tomu. Nie dziwię się, że seria padła na 50 zeszycie, widać że po Jurgensie nikt nie miał tam żadnej wizji w jakim kierunku to pociągnąć.
-
TR i tak warto tylko pierwszy tom nabyć.
Racja, pierwszy tom przeczytałem z ciekawością i przyjemnością pomimo nagromadzonych głupotek i naiwności. Z to już drugi tom wywołał u mnie jedynie ból zębów, nie wierzę że choćby nastolatkom może się on podobać. Trzeci jeszcze gorszy, tragedia.
-
Trochę pojazd po Screamie i wydaje się, że zasłużony.
-
Nie no, bez przesady z tym pojazdem. Cena adekwatna do jakości wydania. BTW, czy jest tu ktoś z Warszawy, kto chciałby się wymienić na edycje standardową?
-
Skoro zażyczyli sobie sporo za niedoróbkę, to osobiście darowałbym sobie zakup tej niedoróbki. A nie kupił jej 3 tomy mimo wszystko, ale w zamian zrezygnował z innych tytułów, które dotychczas kupowałem prawie wszystkie i do których nie miałem uwag. Ale spoko, każdy ma oczywiści prawo robić co chce. Może nawet nie kupować więcej komiksów Egmontu, bo nie wydali TR zamiast Screamu.
Nigdzie nie napisałem że zaprzestanę kupowanie ich komiksów, napisałem że w ramach protestu będę je zwracał, po przeczytaniu, skorzystam z przysługującego prawa do zwrotu towaru kupionego przez internet. Perełki, będę kupował do kolekcji, ale powiedzmy sobie szczerze, za dużo u nich perełek nie znajdę.
Jeśli coś mi się spodoba to pewnie kontynuację będę szukał w drugim obiegu, jak już to robię z jednym z naszych wydawnictw.
-
Chyba nie ma w PL drugiego wydawnictwa, wobec którego miałbym tak ambiwalentne odczucia jak wobec Screamu. Z jednej strony wydaje dwóch ze ścisłego topu moich ulubionych twórców - Jodorowskiego i Manarę. Co dla mnie jest mega plusem, robi to dość kompleksowo, wydaje nie tylko ich najbardziej znaczące tytuły, ale też te mniej oczekiwane, gorzej się sprzedające. Mój ulubiony, powiększony format (ale bez przesady jak Libertago czy te ekskluziwy Egmontu) to kolejny wielki pozytyw. Z drugiej strony ta cała sieczka z DH wydawana zupełnie bez sensu z jakimiś bajerami za kosmiczne pieniądze, te casualowe tytuły o samolotach. Jasne, mogę tego nie kupować i nie kupuję ale bardzo lubię wydawnictwa bardziej sprofilowane pod mój gust, których z dużą dozą prawdopodobieństwa, że mi się spodoba, mogę kupić każdy tytuł bez specjalnego rozeznania co to dokładnie jest. Tak mam z Mandiocą, Timofem, KG, Ongrysem choćby. Ale dużo gorsza jest ta ich buta w odpowiadaniu czytelnikom i zupełna nieumiejętność przyjmowania krytyki.
-
Nigdzie nie napisałem że zaprzestanę kupowanie ich komiksów, napisałem że w ramach protestu będę je zwracał, po przeczytaniu, skorzystam z przysługującego prawa do zwrotu towaru kupionego przez internet.
Wiele słów przyszlo mi do głowy po przeczytaniu powyższego. Za kilka z nich dostałbym bana, więc ich nie napiszę.
Pozwolę sobie tylko na uwagę, że zwroty są na koszt klienta, więc piszesz o dość drogiej i uciążliwej wypożyczalni.
-
Ech, niestety. Jeśli kupujesz przez Allegro Smart, to masz zwrot darmowy, a sklep musi ci oddać również za wysyłkę. Więc wychodzisz na zero. Sam jestem wysyłającym, prowadzę sklep na Allegro i zdarzają się takie zwroty.
Podejście kolegi celtica sprawia, że tracę coraz bardziej wiarę w ludzi...
-
bardzo mały nakład za 150 zł (dyskont 90)
Dyskont chyba odzieżowy w takiej cenie ;)
Chętnie zapłacę więcej za kolejne tomy Klezmerów, Pirata Izaaka, Queen& Country byleby tylko wyszły. Jeśli nie ma innej opcji to mam tego w ogóle nie przeczytać? :/
W moim przypadku TR to tytuł, który po prostu musiałem mieć. Ale takich tytułów "musisz-mieć" nie jest znowu tak dużo.
Zawsze jest jakaś opcja plus nie każdy tytuł musisz-mieć trzeba koniecznie mieć po polsku, zwłaszcza jak coś nie gra. Wydanie jest zwalone, cena za wysoka. Jeśli jest alternatywa w postaci zagranicznego wydania, to powinno się ją rozważyć, zwłaszcza przy komiksach anglojęzycznych. Nie mam problemów z wyborem, jeśli polskie wydanie jest droższe od amerykańskiego czy brytyjskiego, a jeszcze mi go dostarczą za free. Nawet się nie zastanawiam. Nie lubię przepłacać i wystarczają mi najbardziej podstawowe wersje. Bez wypasionych dodatków, powiększonych formatów, że się na półce nie mieści, czy z włosem autora dodanym jako relikwie do jedynego, specjalnego wydania, aby tylko sztucznie podbić cenę. Mnie takie zagrywki ani nie bawią, ani nie skuszą.
-
Nigdzie nie napisałem że zaprzestanę kupowanie ich komiksów, napisałem że w ramach protestu będę je zwracał, po przeczytaniu, skorzystam z przysługującego prawa do zwrotu towaru kupionego przez internet.
Dla mnie głupawa akcja. Gdyby miała być robiona w sklepie innym niż Screamu, to już w ogóle debilna.
-
recenzja rozbitków nawet ciekawa, fajne wprowadzenie o tym jak powstawała seria. jednak recenzent traktuje album jak jedna całość, sam wcześniej wspomina ze seria powstawała w odcinkach i autorzy nie wiedzieli czy będzie kontynuacja. funky koval by mógł dostać identyczna recenzje.
dla mnie ta baśniowa otoczka w sci-fi to jest urok tej serii a akcja rozkręca się jak już poznamy bohaterów. sztywne dialogi - a przytoczony valerian to jakie miał? wspomniany funky? znak czasów. jednak ja tez się odbiłem od wydania egmontu, wiec może to kwestia wygórowanych oczekiwań.
-
Hm, nie do końca. W moim przypadku TR to tytuł, który po prostu musiałem mieć. I jak wydadzą (o ile wydadzą) czwarty tom, też wezmę. Tak samo jakby wydali Indianę Jonesa - nie ważne jakie by było wydanie, i tak bym kupił. Ale takich tytułów "musisz-mieć" nie jest znowu tak dużo.
Spoko, to w sumie rozumiem podejście.
Znowu histeryzujesz.
w ramach protestu będę je zwracał, po przeczytaniu, skorzystam z przysługującego prawa do zwrotu towaru kupionego przez internet
Taaa...
A tak swoją drogą, czy przypadkiem komiksu po rozfoliowaniu wydawca może nie przyjąć? W sensie, że automatycznie jest już używany?
-
Nie zawsze przychodzą zafoliowane, ja pod mikroskopem mini rys nie szukam więc zawsze taki komiks biorę byle nie miał mocno ubitego rogu. Nie będę podsuwał pomysłów ale od razu jak przeczytałem o tej folii to przyszło mi do głowy jak można by to obejść - przeczytać komiks i skorzystać z prawa do zwrotu. Ale takie podejście uważam za urągające jakiejkolwiek przyzwoitości (przeczytać i zwrócić) i mocno potępiam.
-
Dla mnie głupawa akcja. Gdyby miała być robiona w sklepie innym niż Screamu, to już w ogóle debilna.
To żadna akcja przeciw wydawnictwu. Można zrobić to, co ja, czyli wejść na ich profil stworzyć # i regularnie, co tydzień, aby nie być zbyt nachalnym zwrócić ich uwagę. Ignorowali mnie przez miesiąc aż dali bana. Niestety nie było prawie żadnego wsparcia, raptem 2,3 osoby, nie jesteśmy zjednoczeni, więc nie ma co liczyć kiedyś na wspólną akcję, aby pokazać, że się liczymy.
-
Scream jest jedynym dużym wydawnictwem w Polsce którego komiksu nie mam na półce. Świadomie nie kupuję od nich niczego skoro od "x" lat wiadomo, że regularnie odwalają chałturę. Choćby nie wiem co zapowiedzieli, na liście zakupów się nie znajdą. Głosuję wyłącznie portfelem.
-
Scream jest jedynym dużym wydawnictwem w Polsce którego komiksu nie mam na półce. Świadomie nie kupuję od nich niczego skoro od "x" lat wiadomo, że regularnie odwalają chałturę. Choćby nie wiem co zapowiedzieli, na liście zakupów się nie znajdą. Głosuję wyłącznie portfelem.
Głosuj sobie i trać. Chałturę odwalają tylko czasami i mają sporo bardzo dobrych pozycji, do tego znakomicie wydanych. Postawa „na złość babci odmrożę sobie uszy” do mnie nie przemawia.
-
Czyli Według Ciebie Midar trzeba olać ich chamski stosunek do klienta i brać bo dobre ?
-
Głosuj sobie i trać. [...]Postawa „na złość babci odmrożę sobie uszy” do mnie nie przemawia.
Zaczynam odnosić takie wrażenie jakby Scream chleb piekł a nie wydawał historyjki obrazkowe...
"Odmrażanie uszu" poprzez brak zakupu komiksu? Wyluzujmy i napijmy się rumianku. ::)
To tylko hobby a nie jakaś krucjata. ???
-
Zaczynam odnosić takie wrażenie jakby Scream chleb piekł a nie wydawał historyjki obrazkowe...
"Odmrażanie uszu" poprzez brak zakupu komiksu? Wyluzujmy i napijmy się rumianku. ::)
To tylko hobby a nie jakaś krucjata. ???
Nie brak zakupu komiksu, a niekupieniem jakiegokolwiek komiksu tego wydawcy. I, to jest właśnie krucjata. Więc napij się sam rumianku, bo czytając twoje ostatnie (głównie napastliwe) posty, odniosłem wrażenie, że go potrzebujesz.
-
Czyli Według Ciebie Midar trzeba olać ich chamski stosunek do klienta i brać bo dobre ?
Nie, chamski stosunek do klienta należy piętnować. Są na to różne sposoby (np. media społecznościowe i krytyka na forum). Konkretnie zwalonego tytułu (TR) można nie kupić. Jeśli to zrobi wystarczająco dużo osób, może wydawca na drugi raz się zastanowi. Ale odmówić sobie zakupu Mrocznych miast, czy Nestora Burmy? W żadnym razie.
-
Dokładnie. Czy to, że czasami coś odwalą znaczy, że mam odmawiać sobie wielu dobrych tytułów, które wydają? Nie ma co bojkotować wydawnictwa. ;D A jeśli rzeczywiście coś jest bardzo nie tak z komiksem, to po prostu można go zwrócić. ;)
-
Nie brak zakupu komiksu, a niekupieniem jakiegokolwiek komiksu tego wydawcy. I, to jest właśnie krucjata.
Czyli jeżeli znielubię jakiegoś wydawcę, bo uznam, że odstawia chałturę i na dodatek traktuje mnie per noga to i tak mam mu zanosić pieniądze, bo on właśnie wydał "coś dobrego"?
Nie rozumiem tego podejścia. Jeżeli ktoś traktuje mnie poniżej pewnego poziomu to po prostu nie zadaję się z nim. I nie przekupi mnie żadną błyskotką dopóki nie przekonam się, że nie zmienił nastawienia.
P.S. Jeżeli dzisiaj i przy tej pogodzie wypiłbym rumianek to padłbym na twarz a na razie jeszcze nie mogę sobie na to pozwolić toteż może wieczorem.
-
Dokładnie. Czy to, że czasami coś odwalą znaczy, że mam odmawiać sobie wielu dobrych tytułów, które wydają? Nie ma co bojkotować wydawnictwa. ;D A jeśli rzeczywiście coś jest bardzo nie tak z komiksem, to po prostu można go zwrócić. ;)
Tym bardziej, że wielu wydawców ma lub miało „coś za uszami”. Jeśli by masowo ich bojkotować, to ten nasz rynek komiksowy miałby dopiero zapaść. Chętni do wydawania komiksów raczej nie stoją w kolejce.
Ja np. nie cierpię Libertago, ale Szninkla i Thorgala w takim formacie bez oporu zakupiłem, a swoją zwaloną Borgią niech się wypchają.
-
odstawia chałturę i na dodatek traktuje mnie per noga
Racja, podejście do klienta mogliby zmienić.
-
Ja nawet bym zrozumiał bojkot wydawnictwa, ale gdzie tam jest aż taka chałtura? TR na innym papierze niż ktoś by chciał? Piszę ktoś, bo mi osobiście bardzo ten offset odpowiada. Relacja z klientem faktycznie jest bardzo słaba, ale czy to powód do bojkotu całego wydawnictwa?
-
TR na innym papierze niż ktoś by chciał? Piszę ktoś, bo mi osobiście bardzo ten offset odpowiada.
Źle piszesz. TR wyszło w oryginale na kredzie. Ten komiks został stworzony pod kredę. Fajnie że Ci odpowiada ten papier co jest, ale pisanie że ktoś by chciał inny jest nie na miejscu. TR ma ponadto zwalone tytuły kilku zeszytów.
-
Formalnie to dobrze napisałem, bo inny papier niż ktoś by chciał, a ktoś po prostu by chciał ten sam co w oryginale. Ale ok, ja to przyjmuję, jestem wyjątkowym wrogiem kredy, zdecydowana większość wolałaby tu kredę. Ale nadal to jest powód bojkotu całego wydawnictwa, złe wydanie jednego tytułu oraz pozostawiający sporo do życzenia kontakt z klientem? Czy są jeszcze inne jakieś ich komiksy, które można określić jako chałtura? Bez ironii pytam, nie spotkałem się po prostu.
-
Potrafi zaszwankować korekta i tłumaczenie, ale i tak są lata świetlne w tych tematach przed Studio Lain, którego niedomagania są przeważnie traktowane łagodnie. Inna sprawa, że SL ma dobry kontakt z czytelnikami.
-
Ale nadal to jest powód bojkotu całego wydawnictwa, złe wydanie jednego tytułu oraz pozostawiający sporo do życzenia kontakt z klientem?
Moim zdaniem to nie powód. No ale jak widać różne osoby mają inne zdanie:)
-
Jeśli idziesz do piekarni po chlebuś i po raz drugi czy piąty dostajesz nieświeży czy pleśniejący, a zwracając uwagę miłej ekspedientce zostajesz potraktowany z buta to co robisz?
A. Miło się uśmiechasz i mówisz, że ich spleśniały chleb smakuje jak żaden inny i wcinasz przy ekspedientce pół bochenka.
B. Zwracasz uwagę, że produkt pozostawia wiele do życzenia, dajesz drugą szansę, a jak się okazuje, że nic się nie zmieniło, umierasz śmiercią głodową, bo to był jedyny sklep, w którym zaopatrujesz się w chleb.
C. Po takim incydencie od razu zmieniasz piekarnię na taką, gdzie mają lepszy produkt i milszą obsługę.
D. Nie jadasz chleba :)
-
E. Kupujesz z tej piekarni już tylko najfajniejszy chlebek spod znaku Mrocznych Miast i Burmy. :)
-
Jeśli idziesz do piekarni po chlebuś i po raz drugi czy piąty dostajesz nieświeży czy pleśniejący, a zwracając uwagę miłej ekspedientce zostajesz potraktowany z buta to co robisz?
A. Miło się uśmiechasz i mówisz, że ich spleśniały chleb smakuje jak żaden inny i wcinasz przy ekspedientce pół bochenka.
B. Zwracasz uwagę, że produkt pozostawia wiele do życzenia, dajesz drugą szansę, a jak się okazuje, że nic się nie zmieniło, umierasz śmiercią głodową, bo to był jedyny sklep, w którym zaopatrujesz się w chleb.
C. Po takim incydencie od razu zmieniasz piekarnię na taką, gdzie mają lepszy produkt i milszą obsługę.
D. Nie jadasz chleba :)
No dobra, ale ja właśnie pytam gdzie te spleśniałe chleby poza TR?
-
Właśnie odkryłem scream i wszystko szybko przeczytałem
-
Która piekarnia ma Mroczne miasta czy Burmę?
-
mocno krytykowane było czb wydanie omnibusa aliena
-
I z tego powodu mam nie kupić Mrocznych miast czy Burmy?
-
ja kupuje europejskie komiksy scream, odpowiadam na pytanie o spleśniały chleb
-
A to przepraszam... W tym zalewie idiotyzmów pogubić się już można.
-
No dobra, ale ja właśnie pytam gdzie te spleśniałe chleby poza TR?
Och, tu można wymieniać bez liku, tylko po co? Nawet najgorzej i najdrożej wydany komiks przemówi do wyobraźni tego, kto chce go mieć, nie zważając na nic. Jak ktoś lubi ładować pieniądze w marne produkty to już jego broszka. Błędy są rzeczą ludzką, zdarzają się każdemu, ale jest pewna granica tolerancji. No ile razy można czytać takie wpadki: "Ja sam", "wydaje się być", "póki co"? Na błędach trzeba się uczyć, a nie je powtarzać. Posłowie w Alienie 3 wręcz straszy, nie lepiej czytało się Terminatora, Gorączka urbikandyjska też ma swoje potknięcia. A biedny Tomb Raider? Pal licho papier czy te nieszczęsne tytułu zeszytów, jeśli wydawca w blurbie nie umie podać prawidłowej daty powstania postaci, to co to za wydawca?
-
I z tego powodu mam nie kupić Mrocznych miast czy Burmy?
Nikt Ci tego nie zabrania. Każdy sam podejmuje decyzje względem tego gdzie wydawać pieniądze.
Po prostu nie idzie zrozumieć faktu naskakiwania na tych, którzy w powyższej sytuacji nie chcą więcej "współpracować" z konkretnym wydawcą.
-
… wpadki: "Ja sam", "wydaje się być", "póki co"?
Nie rozumiem.
„Póki co” jest, jak podają językoznawcy bardzo u nas popularny (pomimo rosyjskich korzeni) i w zasadzie nie jest uznawany jako błąd językowy. SJP PWN podaje, że synonimem „póki co” jest „na razie”.
„Wydaje się być” jest zapożyczeniem składniowym, które również funkcjonuje w języku polskim. „Czasem wydaje się być jest konieczne, mianowicie gdy poprzedza przysłówek …” - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski.
Ludzie powszechnie tak mówią i nie ma co wprowadzać sztuczności w dymkach. Powinno być naturalnie i potocznie, chyba że prezentowana postać jest dobrze wykształcona, pełni funkcje w dyplomacji, itd. Czepiałbym się błędów typu: „poszłem”, „wziąść”, „w lato”, itp. Twoje przykłady w żaden sposób nie rażą.
-
A z jakiego powodu ci którzy nie chcą wszem i wobec głoszą dobrą nowinę, że nie chcą? Nie chcą, to niech nie robią. Czy ktoś ich zmusza?
Krytykowanie, wytkanie błędów - jak najbardziej. Sam nieraz zgrzytałem, nie tylko na Scream. Ale po cholerę ta krucjata?
-
Nie rozumiem.
„Póki co” jest, jak podają językoznawcy bardzo u nas popularny (pomimo rosyjskich korzeni) i w zasadzie nie jest uznawany jako błąd językowy. SJP PWN podaje, że synonimem „póki co” jest „na razie”.
„Wydaje się być” jest zapożyczeniem składniowym, które równie ż funkcjonuje w języku polskim. „Czasem wydaje się być jest konieczne, mianowicie gdy poprzedza przysłówek …” - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski.
Póki co jest rusycyzmem i nie powinno się go używać. Pechowo wydaje się być w tych miejscach, w których widziałem, było zastosowane niepoprawnie.
A z jakiego powodu ci którzy nie chcą wszem i wobec głoszą dobrą nowinę, że nie chcą? Nie chcą, to niech nie robią. Czy ktoś ich zmusza?
Krytykowanie, wytkanie błędów - jak najbardziej. Sam nieraz zgrzytałem, nie tylko na Scream. Ale po cholerę ta krucjata?
Pisałem tylko o spleśniałym chlebie, którego bym nie kupił, gdybym miał wybór między świeżym a spleśniałym. Natomiast dla niektórych jest to nieoczywiste, a wręcz niepojęte ;)
-
Niepojęte, bo analogia z d... wzięta.
-
A z jakiego powodu ci którzy nie chcą wszem i wobec głoszą dobrą nowinę, że nie chcą?
Bo to forum dyskusyjne i ktoś chciał się podzielić opiniami i frustracjami?
Strzelam.
Sam nieraz zgrzytałem, nie tylko na Scream. Ale po cholerę ta krucjata?
No właśnie: po co krucjata.
Tylko, że sam odnoszę takie wrażenie, że krucjatę prowadzi się pod hasłem: jak nie kupisz "dobrego komiksu" od wydawnictwa, które Ci nie pasuje to...
-
Źle piszesz. TR wyszło w oryginale na kredzie. Ten komiks został stworzony pod kredę. Fajnie że Ci odpowiada ten papier co jest, ale pisanie że ktoś by chciał inny jest nie na miejscu.
A jak to działa w drugą stronę? Czyli pierwotnie tworzone pod offset komiksy wydane na kredzie też się określa mianem fuszerki (czyli np. stare ramotki marvelowskie)?
-
No właśnie: po co krucjata.
Tylko, że sam odnoszę takie wrażenie, że krucjatę prowadzi się pod hasłem: jak nie kupisz "dobrego komiksu" od wydawnictwa, które Ci nie pasuje to...
Nie ma żadnej krucjaty, chyba że chcesz za krzyżowców uznać tych, którzy narzekają na wysoką cenę, ale i tak kupią, narzekają na niedoróbki TR, ale już miotełką wycierają kurz ze swoich egzemplarzy na półce. Innymi słowy, wszyscy zadowoleni z wysokich cen i niedoróbek klienci dają przyzwolenie na kontynuowanie takiej polityki i są happy, że dostaną wyczekiwane od bitwy pod Grunwaldem komiksy, tylko że z wadami. Wszystko jasne, zatem można zwijać chorągwie, rozejść się do domów. Krucjata Niępojętności zakończona niepowodzeniem.
-
A jak to działa w drugą stronę? Czyli pierwotnie tworzone pod offset komiksy wydane na kredzie też się określa mianem fuszerki (czyli np. stare ramotki marvelowskie)?
Albo czarno-białe starocie z 2000AD wydawane przez Studio Lain na oczojebnej kredzie zupełnie bez sensu, też nikt nie określał tego fuszerką ani chałturą. A tutaj taka reakcja.
-
Pisałem tylko o spleśniałym chlebie, którego bym nie kupił, gdybym miał wybór między świeżym a spleśniałym. Natomiast dla niektórych jest to nieoczywiste, a wręcz niepojęte ;)
Widzę to inaczej. Przychodzi Motyl do piekarni i prosi ekspedientkę o drugi chlebek z czwartej półki, bo jest lepiej przypieczony. Po czym rezygnuje z niego i prosi o kolejny, tym razem z trzeciej półki, ten bardziej na lewo bo wygląda znacznie lepiej. I też go nie kupuje bo ch...wy kolor, pewnie spleśniały. Ludzie w kolejce zaczynają się niecierpliwić, chrząkać itp, więc obrażony Motyl wychodzi bez chlebka bo nie będzie takiego badziewia kupował. Jak trzeba do Bydgoszczy pojedzie... ;)
-
ehhh czasem strach cokolwiek napisać skoro to takie ludzkie dramaty wywołuje ;)
Pamięć mam dobrą ale krótką i kojarzę co najmniej: mnóstwo problemów z tłumaczeniami (np. Mroczne miasta), praktycznym brakiem korekty (np. Alieny, Predatory), fatalnym wlewaniem tekstu do dymków (nie pamiętam konkretnego tytułu), kiepskim jakościowo drukiem (Manara, Fanfulla), niedopracowanymi wymiarowo "slipkejsami" (Incal).
Akurat Mroczne miasta chętnie bym nabył jednak jaką mam pewność, że jakość wydań przy kolejnych tomach się poprawi. Na ten moment w komiksowie jest na tyle dużo dobra, że naprawdę jest z czego wybierać. Moje środki idą w jakość a nie ilość. Dlatego napisałem o moim podejściu do powtarzającej się fuszerki ze strony wydawnictwa... i tyle.
-
Widzę to inaczej. Przychodzi Motyl do piekarni i prosi ekspedientkę o drugi chlebek z czwartej półki, bo jest lepiej przypieczony. Po czym rezygnuje z niego i prosi o kolejny, tym razem z trzeciej półki, ten bardziej na lewo bo wygląda znacznie lepiej. I też go nie kupuje bo ch...wy kolor, pewnie spleśniały. Ludzie w kolejce zaczynają się niecierpliwić, chrząkać itp, więc obrażony Motyl wychodzi bez chlebka bo nie będzie takiego badziewia kupował. Jak trzeba do Bydgoszczy pojedzie... ;)
Akurat pod domem mam wspaniałą piekarnię, której bym na nic nie zamienił. Codziennie świeży chlebek, jak jest jeszcze cieplutki to można cały z masełkiem pochłonąć. Chlebek wiejski jest najlepszy i kosztuje ponad pięć złociszy, ale wart jest swojej ceny i nigdy nie dostałem spleśniałego :) Do Bydgoszczy mi nie po drodze ;)
-
Bojkot wydawnictwa jako wyraz niezgody lub niezadowolenia względem jakichś poczynań wydawcy mogę zrozumieć. Głosowanie portfelem to podstawowa broń klienta.
Czym innym jednak jest narażanie kogoś innego na koszta - mimo wszystko to tylko błędy, można mieć pretensje, ale pomysły z odsyłaniem to już rodzaj samosądu.
Kolejka w sklepie - następnym razem po kryjomu zjem im cukierka. Brudno w tramwaju - jadę na gapę. Korki na ulicach - jadę chodnikiem. Kara!
-
Nie kupiłem TR, co tam jest niedorobione wydaje mi się, że zostało już wielokrotnie wyjaśnione jasno, przejrzyście i klarownie. Kupowałem inne rzeczy Screamu, np. Alieny i jak najbardziej miałem wrażenie, że z zewnątrz jest to coś ekskluzywnego, wliczając w to cenę, a po otwarciu TM-Semic.
-
“Serce Amazonek” miał błąd ze stronami, zrobiło się gorąco wydawnictwo pojawiło się na forum dajc infrmację, że zostanie to naprawione. Po tym komunikacie nie pojawili się ponownie, aby potwierdzić, że wszystko zostało załatwione. Ich sprawa, że tak to rozegrali. Ktoś, kto był ciekawy komiksu mógł stracić zainteresowanie i znalazł coś nowego. Wiele osób kupuje tylko wydania polskie i nie ma pojęcia jak wygląda wydanie oryginalne, tak więc im można wcisnąć wszystko. Nie jestem pewien tego, że osoby posiadające mnóstwo wydań od Scream, gdyby porównały z oryginalnymi byłby zadowolone ... ale skoro są głosy, że w sumie kupuję dalej, to ok. To nie jest tak, że nikt inny w przyszłości tych komiksów nie wyda już. Głosowanie portfelem ma taki skutek, że oni są na rynku zamiast zostać brutalnie zweryfikowanym i zastąpionym kimś, kto to zrobi lepiej, bo oni od dłuższego czasu notują wpadka za wpadką. Jeżeli oni (i kupujący) chcą się oglądać na innych zamiast szukać i poprawić to, co złe u siebie, to daleko ich nie zaprowadzi, ale jak można coś rozwiązać, jak się nie widzi problemu.
-
Wiele osób kupuje tylko wydania polskie i nie ma pojęcia jak wygląda wydanie oryginalne, tak więc im można wcisnąć wszystko.
Święte słowa! Mnie na przykład mogą wcisnąć komiks z mnóstwem błędów językowych, bo nie wiem jak on wygląda w wydaniu oryginalnym...
-
isteklistek
Akurat Serce Amazonek jest przykładem, jak dobrze załatwić sprawę. Poinformowali o błędzie oraz co z nim zrobią:
- nakład wycofują (kto ma z błędem może zwrócić),
- komiks wróci do sprzedaży po usunięciu problemu.
Czego oczekiwać więcej, wszyscy wiedzieli, że czekamy aż drukarnia to naprawi. Komiks po jakimś czasie pojawił się w sprzedaży już ok.
Za tę reakcję SC był mocno chwalony.
-
Wystarczy wejść na ich profil na forum i zobaczyć wiadomości - jak coś zaczynasz warto skończyć, a widać ich aktywność, więc na forum zaglądają. Niech będzie, że za dużo wymagam, bo sam powinienem zaglądać do sklepów i pisać do nich meile, czy dotarła poprawiona wersja, gdy pewnie sklep nie bardzo może się orientować w sytuacji towar był, wycowali, a teraz znowu jest.
Na dodatek dochodzi jeszcze jedna sprawa - może ktoś to nazwać, że to niezdrowe - po tym jak komiks trafił do drukarni i będzie rozwalony, a po wydrukowaniu stron na nowo klejony i szyty, to ja przed zakupem chciałbym wiedzieć jaki jest efekt i jak to finalnie wygląda. To było by dziwne, gdybym meilowo lub telefonicznie to załatwiał z BOK sklepu, bo nawet jakby chcieli nie bardzo daliby by radę pomóc i tutaj jest zadanie dla wydawnictwa, aby pokazać na zdjęciach lub filmiku, że wszystko jest dobrze i nie ma powodów do zmartwień, gdy się wyda ponad 100 złotych. Nie wpadli na to, aby tak to załatwić, albo im się nie chciało... może to ja za dużo oczekuję, ale wyglada to tak, że nie kupiłem komiksu, nie na złość, po prostu mi przeszła ochota i raczej go już nie mam w planach kupić.
-
ktoś może pamięta jeszcze komiksy które dobrze wydali? wszystkie wydania incali, kasta, technokaplani, lama, inne rzeczy jodo, manara, gimenez? ostatnio rozbitkowie i miasta. scream jest jednym z filarów komiksu europejskiego na naszym rynku. czy w tych komiksach były jakieś spektakularne wpadki? ja tylko pamietam szarości w jednym tomie bergmana.
-
Pamięć mam dobrą ale krótką i kojarzę co najmniej: mnóstwo problemów z tłumaczeniami (np. Mroczne miasta), praktycznym brakiem korekty (np. Alieny, Predatory), fatalnym wlewaniem tekstu do dymków (nie pamiętam konkretnego tytułu), kiepskim jakościowo drukiem (Manara, Fanfulla), niedopracowanymi wymiarowo "slipkejsami" (Incal).
Pojechałeś mocno. Mroczne miasta w drugim tomie mają nie tylko lepsze tłumaczenie, ale także korektę. Rozumiem że mówisz o rocznicowo-screamowych Alienach i Predatorach. To poza pierwszym tomem Aliena z tej linii, reszta tych komiksów miała dobre tłumaczenie i korektę. Pierwszy tom posiada masę błędów, tak pozostałe są tego pozbawione (przynajmniej ja większych błędów nie znalazłem). Co do pozostałych się nie wypowiem, bo ich nie czytałem/mam.
-
Tak jak niektórzy z was roszczą sobie prawo do krytyki wydawnictw, tak ja roszczę sobie prawo do krytyki roszczeniowych postaw czytelników ;) Bo strasznie mnie drażni postawa osób, którym się wydaje, że skoro wydają na komiks swoje nic nie znaczące w skali całego biznesu pieniądze, to wydawca ma ich całować po rękach. A jeśli tego nie zrobi, to będą "głosować portfelem". I co z tego głosowania wynika? Ano nic. Bo Tomb Raidery zeszły na pniu, a i inne ich wydania również schodzą jak ciepłe bułeczki. Malkontentom pozostaje zatem jedynie plucie na forum i profilach facebookowych. Dobrze że na profilach dostają bany, szkoda że tutaj nie, bo przez ostatnie 5 stron wątku o Scream jest narzekanie, które interesuje i nakręca może 3-4 osoby, a wartościowych informacji o wydawnictwie próżno szukać.
A kupowanie komiksu, przeczytanie i odesłanie w ramach rzekomego prawa do zwrotu towaru to już szczyt cebulactwa. Prawo takie przysługuje osobie, która kupiła przedmiot i z jakichś powodów on nie spełnia oczekiwań kupującego, bo robiąc zakupy przez internet czasem trudno jest ocenić pewne aspekty towaru, które ocenić można dopiero po jego obejrzeniu na żywo. Nie jest to prawo do tego, aby z towaru skorzystać i potem odesłać. Na szczęście karma zawsze wraca...
-
Całować po rękach niekoniecznie, wystarczy w zupełności kultura i szacunek w stosunku do klienta której to Screamowi mocno zabrakło. Jak lubisz być gnojonym przez ludzi którzy zarabiają bo coś u nich kupisz to twoja sprawa, ale proszę nie zmuszaj do tego wszystkich.
-
Gnypel, co Ty za głupoty wypisujesz? Tomb Raider zszedł może owszem, sam kupiłem, co nie zmienia faktu, że odwalili taką fuszerkę, że głowa mała. Masz osobny wątek na tym forum, gdzie masz dokładnie i rzeczowo opisane, co jest spierniczone, łącznie z porównaniami i przykładami. I co, zabraniasz mi wyrażania mojej prywatnej opinii, że wydawnictwo Scream zwaliło polskie wydanie tytułu, na który bardzo czekałem? A blokowanie opinii ludzi, którzy wyrażają swoje zdanie, w tym przypadku uzasadnione, to już podpada pod cenzurę i zabraniania wolności głosu. I dlatego bardzo dobrze, że są takie fora, gdzie wydawca nie może kasować niewygodnych dla siebie opinii. Zresztą Scream wiele razy sam chamsko i bez kultury odpisywał, i co to nie nadaje się pod bana? Wydawca który spierdolił sprawę może być chamski, czytelnicy, którzy dostali wybrakowany towar już nie? Gdzie tu sens?
Zresztą, ciekawi mnie, czemu osoba która zarejestrowała się na forum miesiąc temu i ma 13 wiadomości na koncie tak zajadle broni tego wydawnictwa, wypisując totalne dyrdymały. Wydawca ma tutaj swoje konto, czemu sam nie zabierze głosu?
-
A jak to działa w drugą stronę? Czyli pierwotnie tworzone pod offset komiksy wydane na kredzie też się określa mianem fuszerki (czyli np. stare ramotki marvelowskie)?
Nie, nie określa, bo obecnie standardem (niestety) jest kreda. Sam jednak ubolewam że marvelowskie ramotki nie są wydawane na innym papierze. Na kredzie, najczęściej z nowymi kolorami nie zawsze dobrze to wygląda. Niemniej, taki jest standard.
-
I co, zabraniasz mi wyrażania mojej prywatnej opinii, że wydawnictwo Scream zwaliło polskie wydanie tytułu, na który bardzo czekałem? A blokowanie opinii ludzi, którzy wyrażają swoje zdanie, w tym przypadku uzasadnione, to już podpada pod cenzurę i zabraniania wolności głosu.
Niczego nie zabraniam. Tak jak napisałem - krytykuję malkontenctwo. Bo czym innym jest wyrażenie swojej opinii, a czym innym biadolenie przez 5 stron wątku. Jak widać niektórzy nie chwytają tej subtelnej różnicy. Subtelnej, choć kolosalnej, bo przez takie "wyrażanie prywatnych opinii" bardzo trudno się przekopać przez wiele wątków na forum w poszukiwaniu merytorycznych, przydatnych informacji. Gdyby nie blokowali różnych takich delikwentów na FB, to ich profil wyglądałby podobnie. Niektórzy po prostu nie potrafią przestać i będą się czepiać do skutku oraz wszystkiego.
Zresztą Scream wiele razy sam chamsko i bez kultury odpisywał, i co to nie nadaje się pod bana? Wydawca który spierdolił sprawę może być chamski, czytelnicy, którzy dostali wybrakowany towar już nie? Gdzie tu sens?
Nie pochwalam, ale trochę ich rozumiem. Czasem ciężko jest wytrzymać wieczne malkontenctwo i czepialstwo. No i się człowiekowi wtedy uleje...
Zresztą, ciekawi mnie, czemu osoba która zarejestrowała się na forum miesiąc temu i ma 13 wiadomości na koncie tak zajadle broni tego wydawnictwa, wypisując totalne dyrdymały. Wydawca ma tutaj swoje konto, czemu sam nie zabierze głosu?
Bo pracuję dla Scream. Przeszedłem niedawno z Muzy.....
Nie wiedziałem też, że na tym forum istnieją limity w wypowiadaniu się, w zależności od stażu i liczby wiadomości na forum. Od ilu postów mogę bronić jakiegoś wydawnictwa? Co do tego czasu? Zgadzać się ze wszystkimi dookoła i przyklaskiwać wypisywanym przez nich głupotom?
A czy istotny jest też staż w hobby komiksowym? Bo doskonale pamiętam czasy, gdy rynek komiksowy wyglądał jak świat wg Kononowicza - nie było nic. I to zarówno przed erą TM-Semic, jak i po niej, gdy to fajne wydawnictwo zanęciło nas komiksowym Eldorado, a potem upadło i wróciła posucha. Dlatego właśnie tak bardzo doceniam niespotykany nigdy wcześniej urodzaj na rynku komiksowym i mam wiele szacunku do wydawnictw, które zasypują nas tyloma komiksami, że ostra selekcja jest wręcz niezbędna.
-
dla mnie preferowana forma komunikacji ze scream to targi / konwenty. zgadzam sie ze komentarze na fb to nie jest specjalnie reprezentatywna grupa. forum pod tym względem jest lepsze - są odpowiednie wątki, moderacja itd.
-
Bo strasznie mnie drażni postawa osób, którym się wydaje, że skoro wydają na komiks swoje nic nie znaczące w skali całego biznesu pieniądze, to wydawca ma ich całować po rękach. A jeśli tego nie zrobi, to będą "głosować portfelem"
Jeżeli Scream zatrudnia pracowników, gardzących pieniędzmi czytelników to mogę tylko współczuć. Osobiście nie lubię wydawać na partactwo i biznesy nieszanujące źródła utrzymania. Czy podczas rozmowy rekrutacyjnej, Scream nie wspomniał, że istnieje dzięki „nic nie znaczącym pieniądzom” czytelników?
-
@luk po co uderzasz w takie wysokie tony? że wydawca kimś gardzi? przecież wydają komiksy,, komunikują się itd. komiksy się sprzedają nie ma jakiegoś ogólnego bojkotu. mówmy o faktach: spieprzona korekta w komiksie x, pomylone strony w komiksie y - bo przeniesiemy gównoburzę z fb na forum.
-
Jestem ciekawy, czy krytykowanie TR za fuszerkę w tytułach otwierających zeszyt to malkontenctwo, czy pod co to podpada? Chętnie się dowiem jaka wygląda to z drugiej strony. Czy raczej idziemy w stronę “to już było, to takie żenujące wciąż do tego wracać, uporczywe hejterstwo”?. Jak pisałem wcześniej wydawnictwo jest aktywne, więc się orientuje w krytyce i wszystko jest nietrafione? Strony trolowania, nic w punkt? Czy może tylko zwracamy wybiórczo uwagę i wiadomo, że najważniejszy temat to rodzaj papieru - zła kreda.
-
Jeśli w kontaktach z klientem wydawnictwu się "ulewa" to potrzeba tu natychmiastowych zajęć wprowadzających z PR. Komiksowo na takie "pierdoły" jest jednak wyjątkowo opornie nastawione. Rozumiem, że to w większości przypadków działalność poboczna i fanowska, ale jakieś podstawy warto ogarnąć.
Nie wiem, jaką moc ma dla Scream głosowanie portfelem, ale szydzenie z takiej postawy jest skrajnie nieprofesjonalne. I dziwi, zwłaszcza gdy zaledwie kilku takich klientów uskłada się na procent sprzedaży, nie promil. Ale skoro wydawcy stać na takie zachowania...
-
@freshmaker, nie wiem czy zauważyłeś ale Gnypel, który twierdzi, że pracuje dla Scream napisał ten kawałek o „nic nie znaczących pieniądzach”. Jeżeli pracownik wydawnictwa, twierdzi tak otwarcie to jest to gardzenie ludźmi, którzy kupując tytuły Scream, utrzymują wydawnictwo i zapewniają Gnypelowi pensje.
Co do literówek i kiepskich tłumaczeń, prawie w każdym tytule Scream trafiłem na jakiś ciekawy kwiatek. Jak bardzo chcesz mogę poszukać i wrzucić zdjęcia.
-
Forum zawsze czujne widzę, ja tam wierzę że kolega wyżej pracuje dla Scream, jakoś bardzo podobny styl wypowiedzi jak cytowane niedawno komentarze Screamu z fb...
Nie pracuję w Muzie, ani żadnym innym wydawnictwie. Pracuję w zupełnie innej branży.
Bo pracuję dla Scream. Przeszedłem niedawno z Muzy.....
Także ja bym już olał temat jak zresztą sugeruje samo wydawnictwo, a na pewno nie konfrontował bo widać jak wygląda reakcja. Czas pokaże czy wyjdą na tym dobrze...
-
Niektórzy to szydery jakby nie zauważyli, co rozumiem bo nie każdy śledzi wszystkie wątki. Gnypel nie pracuje dla Scream tylko napisał tak w kontekście wcześniejszych postów o Kapitanie Klosie i wydawnictwu Muza, był zarzut że dlatego ich broni bo tam pracuje. A niektórzy jego wypowiedzi dosłownie potraktowali że jest pracownikiem Screamu....
-
Ja bym Gnypla nie uznawał za przedstawiciela wydawnictwa tylko za pracownika jak sam napisał i pewnie się wypowiada sam za siebie, jego prywatna opinia może być inna od tego co głosi wydawnictwo. To byłoby dziwnie robić screen i wysyłać do wydawnictwa i domagać się sprostowania, czy zwolnienia - to hejterstwo. To jest rodzaj praktyki jaki pewnie popiera podobny do banowania.
-
Niektórzy to szydery jakby nie zauważyli, co rozumiem bo nie każdy śledzi wszystkie wątki. Gnypel nie pracuje dla Scream tylko napisał tak w kontekście wcześniejszych postów o Kapitanie Klosie i wydawnictwu Muza, był zarzut że dlatego ich broni bo tam pracuje. A niektórzy jego wypowiedzi dosłownie potraktowali że jest pracownikiem Screamu....
Ja nie zauważyłem "szydery", nie wiedziałem że z siebie na forum możemy szydzić ;)
Ale na pewno masz rację, Klossa nie śledzę.
Był zarzut odnośnie papieru, że starocie z 2000AD Lain wydaje na świecącej kredzie (parafrazuję), nie mam ich Slainów, ale ABC Warriors z pierwszego wydania jest na takiej lekko zmatowionej, nie takiej typowej jak Egmonty itp.. Inna sprawa że ta kreda w ABC przezroczysta jest niemalże :P
Scream był chwalony za reakcję odnośnie jednego komiksu niedawno (wyżej o tym pisaliście), z tym że jakoś zaraz po nim był TR, jakby tak każdy komiks mieli wydawać najpierw w wersji próbnej a następnie do poprawek cały nakład to... No wiadomo że nierealne. Niefortunnie wyszło i teraz wydawnictwo zbiera kumulację
-
Niektórzy to szydery jakby nie zauważyli, co rozumiem bo nie każdy śledzi wszystkie wątki. Gnypel nie pracuje dla Scream tylko napisał tak w kontekście wcześniejszych postów o Kapitanie Klosie i wydawnictwu Muza, był zarzut że dlatego ich broni bo tam pracuje. A niektórzy jego wypowiedzi dosłownie potraktowali że jest pracownikiem Screamu....
Skoro chce zaczynać na forum wcielając się w forumowego trola, to mnie nabrał. Nie wiem, po co i dlaczego.
-
(...) obecnie standardem (niestety) jest kreda. Sam jednak ubolewam że marvelowskie ramotki nie są wydawane na innym papierze. Na kredzie, najczęściej z nowymi kolorami nie zawsze dobrze to wygląda. Niemniej, taki jest standard.
Co ciekawe w ostatnich paru latach DC zaczęło stosować bardziej matowy papier w swoich przedrukach, wygląda to dużo lepiej niż wcześniej na świecącej kredzie. Chociażby takie albumy jak przedruki Batmanów przełomu lat 80/90. Wiadomo że nie ma tego klimatu jak w starych zeszytówkach na papierze gazetowym, kolory też często nadmiernie podrasowane, ale jest lepiej niż wcześniej.
W Marvelu faktycznie kiepsko to wygląda. Epic Collections miały w początkowych latach nieźle pasujący do tych przedruków papier, nie offset ale też nie błyszcząca jak pupa niemowlaka kreda, naprawdę ciężko się było przyczepić. Od dłuższego czasu to już cieniutka świecąca kreda. W omnibusach spadek jakości też był bardzo wyraźny.
-
Jeśli w kontaktach z klientem wydawnictwu się "ulewa" to potrzeba tu natychmiastowych zajęć wprowadzających z PR. Komiksowo na takie "pierdoły" jest jednak wyjątkowo opornie nastawione. Rozumiem, że to w większości przypadków działalność poboczna i fanowska, ale jakieś podstawy warto ogarnąć.
Nie wiem, jaką moc ma dla Scream głosowanie portfelem, ale szydzenie z takiej postawy jest skrajnie nieprofesjonalne. I dziwi, zwłaszcza gdy zaledwie kilku takich klientów uskłada się na procent sprzedaży, nie promil. Ale skoro wydawcy stać na takie zachowania...
Masz rację. Albo jeszcze lepiej, powinni utworzyć profesjonalny dział PR. I marketingu. A potem prawny do obsługi powyższych. No i HR, bo to też konieczne. A później jeszcze....
Zdajesz sobie sprawę, że takie wydawnictwa to działalności jedno-, dwu-, kilkuosobowe, a nie korporacje? Pasjonaci, którzy wydają komiksy i co do zasady nie różnią się zbytnio od nas, pasjonatów kupujących te komiksy. Ty masz prawo ich krytykować, oni ciebie nie? No nie, tak to nie działa. Głosuj sobie dalej portfelem, ale jak widać, niewiele to zmienia, bo ich wydania schodzą jak ciepłe bułeczki. I super, ja życzę bardzo dobrze wydawnictwom wydającym fajne komiksy.
Tyle z mojej strony. Już więcej nie będę. Proszę, nie wysyłajcie tych screenów wydawnictwu, mam piątkę dzieci na utrzymaniu, co z nimi będzie jak stracę pracę :'(
-
Nie bojkotuję Screamu i sporo od nich kupuję, ale pasjonaci to jednak by przykładali większą wagę do korekty i ogólnej jakości.
-
Ty masz prawo ich krytykować, oni ciebie nie? No nie, tak to nie działa.
Właśnie działa. Dopóki krytyka nie wykracza poza zasady dobrego wychowania to niestety wydawca musi kłaść uszy po sobie. Nie z każdym zarzutem musi się zgadzać, ale wchodzenie w pyskówki albo cierpkie komentarze to wyłącznie strzały do własnej bramki. I nie trzeba być zawodowym PRowcem, żeby wiedzieć takie rzeczy i powstrzymać się od niepotrzebnych wypowiedzi.
I najważniejsze - choćbyśmy nie wiem jak dopingowali oddolne inicjatywy, rozumieli fanowską chęć publikacji komiksów w naszym języku, to w momencie rozpoczęcia działalności wydawniczej zostaje zawiązana relacja sprzedawca-klient. Komunikacja może być mniej lub bardziej otwarta, relacje oparte na sympatii i zrozumieniu, ale finalnie i tak jest to zawsze relacja sprzedawca-klient. Czasem może wydawać się inaczej, tworzy się ułuda takiej niby-kooperacji (oni dla nas, my dla nich), ale ta bańka pęknie przy pierwszej poważniej kraksie.
-
Zdajesz sobie sprawę, że takie wydawnictwa to działalności jedno-, dwu-, kilkuosobowe, a nie korporacje? Pasjonaci, którzy wydają komiksy i co do zasady nie różnią się zbytnio od nas, pasjonatów kupujących te komiksy.
Chyba nie prowadzisz własnego biznesu.
Jak się jest mikro albo pasjonatem i chce się zarabiać na tym co się robi to właśnie należy się nastarać żeby nawiązać/utrzymać dobre relacje z klientem.
Wyładowane gotówką korpo może mieć na to wywalone (a i tak wydaje mi się, że tylko do czasu) podczas gdy mikro działalność musi mieć jak najlepsze relacje z drugą stroną, bo bez nich padnie szybciej niż zauważy.
-
I super, ja życzę bardzo dobrze wydawnictwom wydającym fajne komiksy.
A ja bym wolał, żeby za fajne komiksy brali się wydawcy, którzy je fajnie wydadzą.
Edycje z błędami ortograficznymi niech się lepiej ograniczą do tych niefajnych.
-
Tak jak niektórzy z was roszczą sobie prawo do krytyki wydawnictw, tak ja roszczę sobie prawo do krytyki roszczeniowych postaw czytelników ;) Bo strasznie mnie drażni postawa osób, którym się wydaje, że skoro wydają na komiks swoje nic nie znaczące w skali całego biznesu pieniądze, to wydawca ma ich całować po rękach. A jeśli tego nie zrobi, to będą "głosować portfelem". I co z tego głosowania wynika? Ano nic. Bo Tomb Raidery zeszły na pniu, a i inne ich wydania również schodzą jak ciepłe bułeczki. Malkontentom pozostaje zatem jedynie plucie na forum i profilach facebookowych.
Prezentuj taką postawę i pisz tak dalej, to się jeszcze zdziwisz jak prezentujący podobny poziom podejścia do klienta pewien sprzedawca anglojęzycznych komiksów w naszym kraju, który niedawno skomlał żeby mu sklep ratować, bo klienci odpłynęli do konkurencji.
Edit: O widzę, że złapałem zarzutkę. No nic, łatwo było, bo wyczulony jestem na takie podejście do klienta.
-
Prezentuj taką postawę i pisz tak dalej, to się jeszcze zdziwisz jak prezentujący podobny poziom podejścia do klienta pewien sprzedawca anglojęzycznych komiksów w naszym kraju, który niedawno skomlał żeby mu sklep ratować, bo klienci odpłynęli do konkurencji.
Edit: O widzę, że złapałem zarzutkę. No nic, łatwo było, bo wyczulony jestem na takie podejście do klienta.
Według mojej najlepszej wiedzy wspomniany sprzedawca dobrze sobie radzi na rynku od lat i to pomimo niechęci niektórych klientów. Według jednego z padłych tu argumentów, powinien upaść szybciej, niż zauważy. A tymczasem nic takiego nie miało miejsca. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej" aż się samo ciśnie na usta.
-
Jak bardzo chcesz mogę poszukać i wrzucić zdjęcia.
Dawaj, bo aż jestem ciekawo o co - nomen omen - tyle krzyku. Przeczytałem kilka strln dyskusji i dalej nie wiem o co ten cały hejt.
@brvk wtf? Jak krytka, to konstruktywna! Inaczej lał ją pies. A na razie widzę "zwalili TR, ola boga, wszyscy zginiemy" i "pomieszali kolejność stron, ale poprawili". KON-KRE-TY. Może jestem nowy, ale nie uśmiecha mi się przebijać przez wiorsty jałowych wypocin. Wyłóżcie kawę na ławę co jest spartaczone i gdzie!
@dsath_bird a jaki procent ich klijenteli stanowią pieniacze? Z takimi trzeba krótko - ban i po sprawie. Z resztą mogą mieć dobry kontakt. Więcej - cięte komenty na malkontentów mogą pozytywnie nakręcać "prawdziwych fanów" ;)
-
@dsath_bird a jaki procent ich klijenteli stanowią pieniacze? Z takimi trzeba krótko - ban i po sprawie. Z resztą mogą mieć dobry kontakt. Więcej - cięte komenty na malkontentów mogą pozytywnie nakręcać "prawdziwych fanów" ;)
A kto ma przyznawać oznaki pieniacza i prawdziwego fana?
-
Pieniacze od nich kupowali i może była szansa ich zatrzymać. To będzie wiadomo po czasie, ja jednak stawiałbym tezę, że im jednak zależy, a nie są “prawdziwymi fanami”, którzy tylko dopingują i tyle, bo trzeba być pozytywnym. Dawno temu podobna dyskusja była o komiksach superhero od Egmontu, że okladek wariantów nie ma, że źle skladak zrobiony, bo nie ma tych, czy innych zeszytów, bo okladka zbiorczego nie taka ...efekt tego taki, że pieniacze kupują wydania oryginalne i Egmont obciął, zredukował serie. Można twierdzić, że historie słabe, ale jakoś u mnie ilość superhero od DC się zgadza, u innych nazywanych pieniaczami pewnie też i są zadowoleni, a hejt w wątku Egmontu przestał się pojawiać na ten temat i tutaj może być podobnie. Jest też inne wydawnictwo ekskluzywne, które ma kilka tysięcy fanów, gdy wypusza nakłady 500 sztuk, to niby schodźą na pniu, a jednak nie. Oni twierdzą, że nie ma problemu w leżakowaniu tytułu w magazynie.
-
Witam Szanowne Grono Forumowiczów. Zastanawiam się nad zakupem Nestora Burmy. Jest to noir, więc coś w moich klimatach. Ale jak jest z fabułą?
-
Najlepszy ich komiks jaki wydali, Tardi jest kozakiem zarówno jezeli chodzi o kreske jak i scenariusz, bierz w ciemno. Zaraz bedzie premiera 2 tomu, co prawda z ceną troche poszaleli, ale warto
-
Witam Szanowne Grono Forumowiczów. Zastanawiam się nad zakupem Nestora Burmy. Jest to noir, więc coś w moich klimatach. Ale jak jest z fabułą?
Kilka stron wcześniej była rozmowa na ten sam temat dokładnie. Sprawdź, bo było parę opinii (w tym moja). Ogólnie polecam
-
Czy ktoś z kolegów mający Incala w kolorze skusił się na wersję black and white? Cały czas bije się z myślami
-
Choćby ja mam już zamówione i nie mogę się doczekać.
-
I ja tez.....
-
Ja również zamówiłem. Muszę sprzedać któreś wydanie, bo jak tak dalej pójdzie, to będę miał salą półkę Incali.
-
Mam pytanie zarówno do forumowiczów jak i do samego Screamu. Wszyscy zachwalają Nestora Burmę. Mam 1 tom jeszcze nie przeczytany ale szczerze zastanawiam się nad kupnem 2 tomu. Cena - cóż trochę drogo - ale przed zakupem chciałbym wiedzieć od wydawnictwa dokładnie co z dalszymi częściami. Jest ich łącznie 13 plus 1 poboczna. W takim tempie i bez jakiejkolwiek informacji od wydawnictwa nie ma chyba dalej sensu wchodzić w tą serię. W ogóle wydawnictwa , które mają kupione prawa do serii zakończonych powinny dawać planowane info o częstotliwości ukazywania się serii. Nawet gdyby seria sprzedawała się trochę gorzej robić ankietę z liczbą zainteresowanych plus x-dodatkowy nakład dla osób chcących dokończyć zbieranie całej serii a nie zostajemy później z niedokończoną serią. Tym bardziej , że z tego co sprawdziłem jeszcze tylko jeden tom jest na około 200stron a reszta po 70-90 stron więc wydaje mi się łatwe do wydawania 2-3 tomów rocznie. Akurat całość jednego autora na rok.
-
Nie spodziewałbym się, że wyjdzie coś więcej niż Tardi, czyli pierwsze 4 albumy. Z mojego punktu widzenia to wystarczy.
-
Mają prawa do pierwszych sześciu? Jakoś tak. Napisałem kiedyś na forum, a info było z Facebooka wydawnictwa. Na pewno mają kupione prawa do większej ilości niżeli tylko albumy Tardiego.
-
Wychodzi mi na szybko, że następną część będziemy mieli - jak wszystko dobrze pójdzie - w 2025 roku.
-
To kupujcie, a nie czekajcie na boskie zmiłowanie, to będzie szybciej. Przecież z powodu słabej sprzedaży tak długo czekamy na drugi tom. To samo Klezmerzy z Kultury Gniewu.
-
W ramach ciekawostki dzisiaj Gildia mi wysłała cz-b Incala, więc jutro będzie, pozytywne zaskoczenie. Przyjdzie razem ze Spectacularem od Muchy, więc mam już plan na weekend.
-
Ja niestety zamówiłem razem z Burmą, więc przyjdzie mi jeszcze poprzebierać nóżkami.
-
Dziwna sytuacja bo pierwszy raz mi się zdarzyło żeby paczka wysłana z Gildii trafiła do mnie tego samego dnia (paczkomat), a tak właśnie się stało teraz. Co ciekawe z Gildii wyszły dwie paczki a doręczoną mam tylko jedną. No, ale jest Incal i wygląda super na pierwszy rzut oka (może minimalnie za cienki papier, ale za to to bardzo przyjemny offset ze świetnym nasyceniem czerni). Nie wiem jeszcze jak pod względem edytorskim.
-
Dawajcie foty tego Incala! :)
-
(https://i.imgur.com/KwdiTUI.jpeg)
(https://i.imgur.com/JdNT18S.jpeg)
(https://i.imgur.com/VJtFDhO.jpeg)
(https://i.imgur.com/bxZvvSD.jpeg)
-
numerowany ten incal?
-
numerowany ten incal?
Nie
-
Ale ten Incal drogi!! I jeszcze czarno-biały. Nawet jakby był kolorowy to i tak byłby za drogi. Co oni powariowali z tymi cenami???
-
incal drogi mojemu sercu
-
No niestety drogi w opór, ale co mam powiedzieć, to Incal. Chyba nic innego bym nie kupił przy takim stosunku cena / sposób wydania.
-
Ależ podobają mi się te czarno-białe rysunki! Cieszę się, że zamówiłem ten 1 z 555.
-
Ale ten Incal drogi!! I jeszcze czarno-biały. Nawet jakby był kolorowy to i tak byłby za drogi. Co oni powariowali z tymi cenami???
W porównaniu do Spectaculara to niezła cena za Incala.
-
mogłaby być wyższa, ci co maja kupić i tak by kupili. żelazny elektorat podoba mi się to określenie.
-
Wracając jeszcze do Nestora Burmy to jakoś na zachodzie tom drugi kosztuje 20ojro czyli połowę ceny zaserwowanej przez naszego wydawcę i nawet biorąc pod uwagę że wydane było trzy lata temu . . Szkoda że nie ma wersji angielskiej .
-
Wracając jeszcze do Nestora Burmy to jakoś na zachodzie tom drugi kosztuje 20ojro czyli połowę ceny zaserwowanej przez naszego wydawcę i nawet biorąc pod uwagę że wydane było trzy lata temu . . Szkoda że nie ma wersji angielskiej .
E, tam. W standardowym rabacie 112 PLN. W EUR 90 PLN. Różnica niewielka, za to trochę większy format.
Tak swoją drogą, to 3 i 4 tom to chudzinki (przy takiej 2), więc może SC je wyda.
-
Z tego co pisał Scream na FB to o wydanie pierwszych 5 tomów Nestora nie ma co się martwić, bo mają do nich kupione prawa. Dokładny cytat z maja: "Tak czy siak, my już mamy prawa do następnych Nestorów i te do 5 tomu ukażą się na pewno." Komentarz jest pod tym postem: https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2819609661685961
-
Z tego co pisał Scream na FB to o wydanie pierwszych 5 tomów Nestora nie ma co się martwić, bo mają do nich kupione prawa. Dokładny cytat z maja: "Tak czy siak, my już mamy prawa do następnych Nestorów i te do 5 tomu ukażą się na pewno." Komentarz jest pod tym postem: https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2819609661685961
Biorąc pod uwagę, jak długo czekaliśmy na drugi tom i jak jego ukazanie się stało pod znakiem zapytania, do deklaracji SC podchodzę ostrożnie. Do Kabuki też mają prawa. Już dawno miał wyjść, ponoć się tłumaczył i jak na razie „ani widu, ani słychu”.
-
Wracając jeszcze do Nestora Burmy to jakoś na zachodzie tom drugi kosztuje 20ojro czyli połowę ceny zaserwowanej przez naszego wydawcę i nawet biorąc pod uwagę że wydane było trzy lata temu . . Szkoda że nie ma wersji angielskiej .
Być może. Ale w takich Niemczech mają tę ustawę o stałej cenie co chcieli coś podobnego u nas wprowadzić, więc komiks, który ma dziś premierę i kosztuje 20 Euro faktycznie kosztuje 20 Euro. A u nas to cena od której oblicza się zniżkę.
-
Format tych zachodnich wydań może być też mniejszy niż Screamu, co wpływa na cenę. Kiedyś miałem w ręku wydania niemieckie i były, o ile mnie pamięć mi myli, nawet mniejsze niż format A4.
-
numerowany ten incal?
Nie
czyli znowu można się spodziewać dodruku ;D
-
Najnowszy tom Burmy po niemiecku miałem w rękach i bankowo był malutki, coś jak format amerykański.
Taki tom: https://m.bedetheque.com/BD-Nestor-Burma-Tome-13-Les-Rats-de-Montsouris-401441.html
Ale poprzednie widziałem chyba w normalnym formacie czyli w A4. I tak, Scream ma format powiększony.
Nie ma co marudzić, drugi Burma ma wielki format, zajebiste oceny i jest bardzo gruby. Uczta się zbliża!
-
Na szybko:
Najnowszy Ingo Romling mała szansa, że na jutro dojedzie. Pozostają wrysy w Malcolm Max.
Czwarte Archiwa Tomb Rider - małe szanse.
Kabuki - już przetłumaczony, tłumacz był nawet przez. chwilę. na stoisku. PDF-y poszły już nawet do druku.
Nowy Burma świetnie wydany. Nabyłem za 100 PLN.
-
@Midar, a widziałeś może czy są już Mroczne miasta: Droga do Armilii, miałeś okazję przeglądać? Interesuje mnie tylko ta pozycja, a ze stron przykładowych w sieci i opisu wynika, że plansz komiksowych tam malutko, a album wygląda jak proza przetykana grafikami. Nie chcę kupować kota w worku.
-
Kabuki - już przetłumaczony, tłumacz był nawet przez. chwilę. na stoisku. PDF-y poszły już nawet do druku.
O kurde, mam nadzieję, że ta cała armia redaktorów, tłumaczy i grafików to ogarnęła. Wiadomo że chcę się pośmiać, kiedy kolejny forumowicz na domowym lapku popijając Pepsi i drapiąc się po jajach lepiej ogarnie wygląd plansz Kabuki, ale wolałbym dostać profesjonalnie zrobiony komiks i napisać jak znakomicie wydawca ogarnął ten album.
-
@Motyl Dziś nie ma. Odpowiedź wydawcy - może będą jutro.
-
Mega czekam na to Kabuki, ale z ogromną dozą dobrej woli nie wierzę żeby byli w stanie to zrobić dobrze. Jeśli się uda to oczywiście odszczekam i zapłacę dowolnie zawyżoną przez nich cenę.
-
@Midar, a widziałeś może czy są już Mroczne miasta: Droga do Armilii, miałeś okazję przeglądać? Interesuje mnie tylko ta pozycja, a ze stron przykładowych w sieci i opisu wynika, że plansz komiksowych tam malutko, a album wygląda jak proza przetykana grafikami. Nie chcę kupować kota w worku.
Mam oryginał francuski i rzeczywiście stricte plansz komiksowych jest mało, całość jest formą dziennika/pamiętnika ilustrowanego przez często cało lub dwustronicowe rysunki.
-
Mam oryginał francuski i rzeczywiście stricte plansz komiksowych jest mało, całość jest formą dziennika/pamiętnika ilustrowanego przez często cało lub dwustronicowe rysunki.
Dzięki za informację :)
-
Nawiązując do niedawno poruszanej kwestii dojenia Incala... Les Humanoides niedawno wydali Incala b/w (który był podstawą do Screamowego wydania). Teraz zapowiedzieli limitowane wydanie b/w 30x40 XD. W dodatku podzielone na 6 albumów (analogicznie do pierwotnego wydania 30x40 w kolorze). Każdy tom 50 euro, czyli razem jakieś 1400 zł za wydanie ;)
Z mojej strony tym razem pass .... wydanie b/w jest spoko, ale nie wszystko w nim mi sie podoba, o czym wspomniałem wcześniej. Poprzestanę na mniejszym integralu.
-
Czwarte Archiwa Tomb Rider - małe szanse.
Mam nadzieję, że małe szanse na tom 4 na KW a nie w ogóle >:(
Tak kiepsko się sprzedaje?
-
Slaba sprzedaz Tomb Raider? A te w miekkiej tak dobrze sie sprzedawaly podobno, czyli lepiej bylo wydac na miekko w tanszym formacie...
-
Mam nadzieję, że małe szanse na tom 4 na KW a nie w ogóle >:(
Tak kiepsko się sprzedaje?
No jak pokia ich zaorał swoją twórczością, to zwinęli majdan :).
A tak serio, też liczę, że ta mała szansa na tom 4. to dotyczy KW.
-
A tak serio, też liczę, że ta mała szansa na tom 4. to dotyczy KW.
Mała szansa nie dotyczy KW, nie dotyczy MFKiG, nawet nie dotyczy Gwiazdki. Ale to jednak mała szansa, a nie „Absolutnie nie!”.
-
W błyskawicznym czasie wydali pod rząd trzy części (i to niezłe grubasy), ale na czwarty ostatni jest mała szansa. Czy tylko ja widzę w tym brak logiki?
-
Tez bym wolal to w wiekszych odstepach czasowych lub liczyli ze fani Lary wydadza tyle kasy odrazu bo 3 tiomy to koszt chyba 1 nowej gry? Nie wiem po ile sa gry bo nie gram od 20 lat ale tanie z tego co wiem nie sa.
-
Pierwszy tom podobno schodził jak świeże bułeczki... Może rzeczywiście wydanie szybko 2 kolejnych tomów spowodowało spowolnienie ze względu na cenę tych tomiszczy. Zobaczymy, choć ja optymistą nie jestem.
Na szczęście te 3 tomy to prawie pełna seria główna (bez jednego numeru).
Ale Scream chyba szykuje sobie kolejną burzę na łeb.
-
Czwarty tom musza wydac, byc moze po przerwie i w mniejszym nakladzie, ale wydadza.
-
Pierwszy tom podobno schodził jak świeże bułeczki... Może rzeczywiście wydanie szybko 2 kolejnych tomów spowodowało spowolnienie ze względu na cenę tych tomiszczy.
A może większość osób po przeczytaniu drugiego tomu trzeciego już nie kupiła. Poziom tego komiksu to równia pochyła.
-
Nowy Romling Mroczne miasta są dzisiaj dostępne. Wszystkie ceny lepsze niż na Gildii (piza nowym Incalem).
-
W błyskawicznym czasie wydali pod rząd trzy części (i to niezłe grubasy), ale na czwarty ostatni jest mała szansa. Czy tylko ja widzę w tym brak logiki?
Tu nie ma braku logiki. Patrząc na szybkie wydawanie Alienów z uwagi na zawirowania licencyjne (przeskok ksenomorfów do Marvela), tutaj mogła zajść jakaś tożsama sytuacja. Zgaduję. Szybkie wydanie trzech tomów może świadczyć o tym, że terminy goniły, więc może w przypadku czwartego przegoniły.
-
Ej dobra, przegapiłem info Midara w którym mówi o małej szansie na czwarty tom... trochę paranoja, super hiper ekskluzywne wydania na specjalistycznym offsetowym papierze głęboko przemyślanym za dwie i pół stówy, a nie wydadzą ostatniego zeszytu serii.
-
Ekskluzywność made in Poland.
-
Mało tego teraz ci którzy się zastanawiali jeszcze nad zakupem serii mogą odpuścić skoro nie będzie całości.
-
Z drugiej strony ja kupiłem tom pierwszy i jeśli brak czwartego jest spowodowany słabą sprzedażą to może za jakiś czas się trafi jakaś mocniejsza przecena, dzięki czemu kupię drugi i trzeci, bo ten pierwszy to bardzo spoko rozrywka, ale jednak nie za takie pieniądze, szczególnie że kolejne ponoć coraz słabsze.
-
Przecież oni wydali całość. Te trzy tomy to jest kompletna seria. Ostatni zeszyt #50 znajduje się w tomie 3. Brakujący zeszyt #25 crossuje się z innym seriami do których Dark Horse nie ma praw. Tom 4 Archiwów to zbiór pobocznych serii wydawanych w tamtym czasie i nie ma żadnego związku z główną serią.
-
Na MFKiG premiera albumu Manary - 320 stron dotąd niepublikowanych najnowszych jego prac.
Ponieważ nie ze wszystkimi czytelnikami Screamu uda się nam spotkać w Warszawie podczas najbliższych dni, zapraszamy Wszystkich Was do odwiedzin stoiska podczas najbliższej łódzkiej MFKiG. Już w październiku. Będą i nowości wrześniowe i jedna ale za to jaka premiera! Najnowszy album rysunkowy Milo Manary!
320 stron dotąd niepublikowanych najnowszych jego prac. Pozycja dla kolekcjonerów i miłośników sztuki oraz... pięknych kobiet.
Jeden z rozdziałów jest poświęcony pięknym kobietom pracującym oraz ratującym życie ludzkie podczas pandemii Covid-19.
Poniżej w załączeniu, kilka przykładowych plansz.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2905110619802531
(https://i.imgur.com/Am7T82b.jpg)
(https://i.imgur.com/sqNpdeg.jpg)
(https://i.imgur.com/M6AXOJk.jpg)
-
Obowiązkowo!
-
No i tak to jest ze Screamem, drogo, z błędami, ale takie rzeczy wydają, których nie mogę nie kupić.
-
Wybaczcie pytanie manarowego ignoranta, ale gryzie mnie to od dłuższego czasu: czy gość potrafi rysować wyłącznie jedną twarz czy to jest jakaś jego muza/maniera i każda z definicji musi wyglądać tak samo?
-
Potrafi rysować wiele twarzy, ale ta jest typowa dla jego twórczosci. Wielu znakomitych rysowników rysuje tylko "jedna twarz" - np. Altuna, czy Vance.
-
Widziałem wiele komiksów Manary i też zawsze miałem wrażenie że wszystkie rysowane są tak samo dlatego w mojej kolekcji mam tylko jeden i więcej mi nie trzeba.
A ja mam takie pytanie: Czy ten Artbook to zupełnie coś nowego czy może jednak dubluje stary Artbook Kobiety.
-
A ja mam takie pytanie: Czy ten Artbook to zupełnie coś nowego czy może jednak dubluje stary Artbook Kobiety.
o tym co jest dublem decyduje 8azyl.. :)
-
o tym co jest dublem decyduje 8azyl.. :)
Mam nadzieję że Bazyl się nie obrazi, ale to było całkiem śmieszne :)
-
Jaki Bazyl? Przestańcie się wygłupiać z tym Tomkiem 8)
-
Jak ten Incal B/W? Warto?
Proszę o wrzucenie zdjęć jeśli ktoś już ma...
Edit:
Nie wiem jak nie zauważyłem, chyba cała strona "przeskoczyła" mi. Dziękuję.
-
Warto czytać wątek przed napisaniem, wrzucałem już.
-
Podobno nakład tego nowego Nestora Burmy to około 300 egzemplarzy. A może powinienem napisać mikronakład? Informację tę zdradził wydawca jednemu z użytkowników grupy Komiksy bez Granic na Komiksowej Warszawie.
Jeśli to prawda to jak słabo musiał sprzedać się 1 tom, który miał bardzo dobrą cenę? Teraz trochę rozumiem (ale czy akceptuję? chyba tak, bo przecież kupię) Scream, że wolał walnąć 150zł okładkowej i wydać niż porzucić serię. Trzeba to przełknąć i kupić. W Taniej Książce wychodzi mi w tej chwili z rabatami za 90zł.
Ale czy to nie jest droga donikąd dla wydawnictwa? Portfele nie są z gumy. Wysoka cena, niski nakład i komiks kupuje tylko małe grono największych fanów/kolekcjonerów. Z tego względu wciąż nie kupiłem np. Serca Amazonek, które nie zdziwiłoby mnie jeśli miało nakład 300-500 egzemplarzy. I coraz częściej gdy widzę jakąś interesującą mnie zapowiedź od Screama to myślę sobie: Ech, szkoda że nie kupił tego Egmont albo Timof tylko Scream, który musi prawie wszystko wciskać w swój powiększony format
-
Podobno nakład tego nowego Nestora Burmy to około 300 egzemplarzy.
Bardzo dziwna sytuacja. Na samym tylko allegro jest 75 ofert tego komiksu, a zakładam, że sprzedające podmioty mają więcej niż jedną sztukę na stanie. A jeszcze nowy Burma jest w gildii, innych sklepach komiksowych, pewnie wydawca ma też część u siebie. Windowsowe te 300 egzemplarzy. Może to taki chwyt reklamowy, by się szybciej 300 sztuk sprzedało i koszty zwróciły.
-
A kolejny tom to pewnie za jakieś 3-4 lata :o
No to mamy wydanie eksluzywne!
-
Bardzo dziwna sytuacja. Na samym tylko allegro jest 75 ofert tego komiksu, a zakładam, że sprzedające podmioty mają więcej niż jedną sztukę na stanie. A jeszcze nowy Burma jest w gildii, innych sklepach komiksowych, pewnie wydawca ma też część u siebie. Windowsowe te 300 egzemplarzy. Może to taki chwyt reklamowy, by się szybciej 300 sztuk sprzedało i koszty zwróciły.
"sprzedające podmioty" czasem/często mają mniej niż jedną sztukę.
i to jest dopiero sztuka!
-
Możliwe, ale właśnie przy jednym zapakowałem 20 sztuk do koszyka i jakoś allegro nie wykrzaczyło mi się, że tyle nie ma, tylko zawołało PŁAĆ! :)
-
bonito ma teraz na stanie 146 egzemplarzy
-
Pytanie na ile podane liczby odzwierciedlają rzeczywiste stany magazynowe, ale dwa pierwsze z brzegu sklepy na allegro tj. dobra książka (64 sztuki) i Tezeusz ( 80 sztuk) i mamy prawie połowę limitowanego nakładu. A gdzie reszta sprzedawców z allegro, gildia itp.
Naciągane wydaje mi się te 300 sztuk.
Chociaż tak jak pisał @tuco zdarzają się tacy mocarze, którzy zamawiają towar dopiero jak go od nich zamówi klient, czyli de facto ich stan magazynowy to równe zero.
-
Bonito tez pokazuje 80 sztuk. Może 300 to zapas piwniczny na targi.
-
Te liczby na Allegro o niczym nie świadczą, można wklepać, co się chce, a większość sklepów ma na stanie 0 sztuk tego komiksu (dopiero po zamówieniu ściągają go z hurtowni).
Skoro X sklepów ma 80 sztuk (tyle też można zamówić w Taniej Książce), to może tyle ma jakaś hurtownia (albo i kilka) i w sklepach widnieje akurat ta liczba systemowa.
-
Skoro X sklepów ma 80 sztuk (tyle też można zamówić w Taniej Książce), to może tyle ma jakaś hurtownia (albo i kilka) i w sklepach widnieje akurat ta liczba systemowa.
To by wyjaśniało zmianę stanu na bonito ze 146 sztuk na 80... ;D
-
A to nie jest tak, że sklepy u siebie na stanie mają tylko kilka/kilkanaście egzemplarzy, a gdy zaczyna ich brakować to domawiają z hurtowni? Czemu akurat w Bonito, Tantis czy Taniej Książce wszędzie jest po identyczne 80 egzemplarzy? Wydaje mi się, że oni podają stan z egzemplarzy z hurtowni z których się zaopatrują
https://bonito.pl/k-493957449-nestor-burma-tom-2-ulica-dworcowa-120
https://tantis.pl/nestor-burma-2-ulica-dworcowa-p3152291
https://www.taniaksiazka.pl/nestor-burma-2-ulica-dworcowa-120-leo-malet-p-1572241.html
Gdy sprawdzam różne tytuły to zawsze liczba egzemplarzy w tych sklepach jest podobna.
Przecież na allegro wszystkie te nieznane sklepiki z 30-50 komentarzami mają niby po 75-80 egzemplarzy, a to jest akurat niemożliwe. To są stany stany magazynowe hurtowni z której będą sprowadzać towar po kupieniu przez klienta.
Edit. Koalar mnie uprzedził w tym wniosku
-
Nie wierzę w 300 sztuk nakładu.
-
Też słyszałem na stoisku jak do kogoś mówili, że nakład to tylko 300 sztuk.
-
300 sztuk to oni wynajdą w zawieruszonych kartonach przed samymi festiwalami w najbliższym roku. :D
-
Przy dzisiejszym systemie hurtowniczym i kurierskim istnieją podmioty handlujące towarem, który widnieje wyłącznie jako dostępny na stanie hurtowni, z którą współpracują.
Tak czy owak, muszę przyznać, że tekst o 300 egzemplarzach działa pobudzająco. Liczba wydaje się niska nawet jak na polskie warunki, ale uwzględniając fakt, że po kilku latach pierwszy Burma nadal jest w sprzedaży, być może nakład dwójki został skrojony pod popularność serii. To zresztą tłumaczyłoby sporą cenę nowego albumu.
-
Jeśli te 300 sztuk nakładu okaże się prawdą, to będzie to chyba rekordowo niski nakład dla bądź co bądź regularnego wydania.
No to od jutra będę posiadaczem Exclusiva! ;D tak niechcący :o
-
I coraz częściej gdy widzę jakąś interesującą mnie zapowiedź od Screama to myślę sobie: Ech, szkoda że nie kupił tego Egmont albo Timof tylko Scream, który musi prawie wszystko wciskać w swój powiększony format
Niestety też mam podobnie. Raz, że byłoby dwa razy taniej, dwa nie wszystko potrzebuje mega-powiększonego formatu, który nawet nie mieści mi się na półkę, a trzy pewnie korekta byłaby lepsza.
-
Jaja to będą jak ten nakład się szybko wyczerpie a jedynka nadal będzie dostępna. Ja jedynki nie kupiłem, planuję w przyszłym miesiącu kupić oba tomy. No, ale gdyby faktycznie było tylko 300 egzemplarzy i by zeszły to nie kupię a ta jedynka zostanie jak Himilsbach z angielskim.
-
Może Scream poszedł w opcje mały nakład + ewentualny dodruk?
Nie zdziwiło by mnie to ;)
-
Zapytałem Scream na FB o ten nakład 300 egzemplarzy. Ich odpowiedź nic nie wyjaśnia:
Możemy jedynie potwierdzić, że to tytuł skierowany do prawdziwych znawców sztuki komiksowej, wymagających czytelników i w naszym kraju nie są oni liczni.
-
Patrząc na powyższą odpowiedź Scream to kto nie kupi Burmy 2 nie jest znawca, komiksiarz i niech ucieka. Scream to potrafi w PR :D
-
Czyli jest mniejszy nakład niż jedynki, ale większy niż 300. :)
Na spokojnie kto będzie chciał ten kupi.
-
Patrząc na powyższą odpowiedź Scream to kto nie kupi Burmy 2 nie jest znawca, komiksiarz i niech ucieka. Scream to potrafi w PR :D
Kurczę, nie jestem znawcą, komiksiarzem pewnie też nie bo nie do końca rozumiem tę definicję... A Burmę kupiłem.... To kim ja jestem wg nich? ;)
-
Kurczę, nie jestem znawcą, komiksiarzem pewnie też nie bo nie do końca rozumiem tę definicję... A Burmę kupiłem.... To kim ja jestem wg nich? ;)
Tłumacząc na polski - Łosiem ;D ;D
P.S. też będę, bo kupię Burmę :D
-
Ze mnie taki znawca komiksów, że jak czytałem ostatnio Ostatnie łowy Kravena to pytałem kumpla dlaczego Spider-Man ma taki fajny czarny kostium. :D
-
W Taniej Książce wychodzi mi w tej chwili z rabatami za 90zł.
Jak uzyskałeś taką cenę, bo ja widzę 137,99 zł, a Ty zbiłeś jeszcze 50 dyszek?
-
@stempel
Z linku poniżej 100,88zł. Do tego zniżka lojalnościowa 6% i kod rabatowy 5% i wychodzi wtedy 90,09 zł
https://www.taniaksiazka.pl/nestor-burma-2-ulica-dworcowa-120-leo-malet-p-1572241.html?abpid=6039&abpcid=11&bb_id=14711&bb_coid=159995439&bbclid=e894887a-159b-11ec-9b9c-ced8871f8f6c&abpar3=bb-plugin-wp_5.8.1_3.1.1&utm_source=pp&utm_medium=cps&utm_campaign=ads4books
W Gandalfie jest teraz za 95,58 zł, ale tam darmowa wysyłka dopiero od 200zł (w Taniej Książce od 100zł)
https://www.gandalf.com.pl/b/nestor-burma-2-ulica-dworcowa-120/?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&utm_campaign=ceneo
-
Jak próbowałem zbić cenę to za chiny mi nie zmniejszała się, ale cena leci w dół więc suma sumarum nie będzie tak źle ;) Dzięki
-
Tłumacząc na polski - Łosiem ;D ;D
Na szczęście jeszcze bez rogów :P
-
Tomb Raider, wg słów wydawcy, w tej formie co wydali, też był skierowany do znawców. I mimo, że wszyscy dudnili, że dobrze się sprzedaje, to małe szanse na wydanie ostatniego tomu wyraźnie wskazują, że coś tutaj jest nie tak. Jak dla mnie: Scream powinien przemyśleć swoją politykę wydawniczą, według wydawcy zapewne jest to problem, luźny cytat, "niewielkiej liczby prawdziwych znawców komiksów w Polsce".
:)
-
Pierwszy tom zapewne sprzedał się dobrze ale po aferze papierowej możliwe że sporo osób nie sięgneło po pozostałe 2 tomy.
-
Wybaczcie pytanie manarowego ignoranta, ale gryzie mnie to od dłuższego czasu: czy gość potrafi rysować wyłącznie jedną twarz czy to jest jakaś jego muza/maniera i każda z definicji musi wyglądać tak samo?
:o
Faktycznie :o Ale kto tam na tych rysunkach zwraca uwagę na twarz ;D
Tomb Raider, wg słów wydawcy, w tej formie co wydali, też był skierowany do znawców. I mimo, że wszyscy dudnili, że dobrze się sprzedaje, to małe szanse na wydanie ostatniego tomu wyraźnie wskazują, że coś tutaj jest nie tak. Jak dla mnie: Scream powinien przemyśleć swoją politykę wydawniczą, według wydawcy zapewne jest to problem, luźny cytat, "niewielkiej liczby prawdziwych znawców komiksów w Polsce".
:)
Jak już wskazano wcześniej w tym wątku, Tomb Raider został wydany w całości.
Tom IV zawiera w sobie serie poboczne, bez związku z główną serią, zawartą w wydanych dotychczas trzech tomach. Trudno się dziwić ewentualnej decyzji o nie wydaniu tego tomu, bo wiele osób z tego właśnie powodu by go sobie odpuściło.
A czy decyzja o nie wydaniu tomu IV została gdzieś oficjalnie ogłoszona? Bo taka informacja (plotka?) pojawiła się w tym wątku wyłącznie ze strony jednego z użytkowników. W takim razie nie wiem czy należałoby ją traktować jako wiarygodną. Chyba że coś (stanowisko wydawnictwa) mi umknęło?
-
Przeglądam ofertę Screamu pod kątem mojego nastoletniego syna, którego od dłuższego czasu interesują militaria. Natrafiłem na dwie pozycje, które mogłyby go zainteresować: Ta maszyna zabija faszystów i KRIEGSmaschine. Czy są to odpowiednie komiksy dla nastolatka, który miga się od czytania nogami i rękoma? Czy są tam jakieś ciekawostki techniczne dotyczące uzbrojenia bądź ciekawostki historyczne wykraczające poza szkolny schemat? No i przede wszystkim czy da się czytać te komiksy, czy nie są one zanadto banalne lub sztampowe?
Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedź :)
-
Jak już wskazano wcześniej w tym wątku, Tomb Raider został wydany w całości.
Tom IV zawiera w sobie serie poboczne, bez związku z główną serią, zawartą w wydanych dotychczas trzech tomach. Trudno się dziwić ewentualnej decyzji o nie wydaniu tego tomu, bo wiele osób z tego właśnie powodu by go sobie odpuściło.
Gnypel i tak i nie, jest osobny wątek na naszym forum o Tom Raiderze i tam dokładnie opisałem zawartość poszczególnych tomów.
-
Laf:
Pozwoliłem sobie zacytować moja recenzję tych komiksów z przed półtora roku - może to Ci pomoże 😀
W weekend przeczytałem najnowsze komiksy Screamu: "Trafalgar", KriegSMaschine" i "Ta maszyna zabija faszystów". Adamarluk i Kadet, prosili mnie, abym coś o nich "skrobnął", gdy już przeczytam, więc "skrobię": :)
Zupełnie przypadkowo, przeczytałem je w kolejności (moim zdaniem) od najgorszego do najlepszego i w takiej samej kolejności będę o nich pisał.
Oto moje luźne uwagi na temat przeczytanych komiksów:
"Ta maszyna zabija faszystów" - komiks, którego głównym bohaterem jest czołg IS-2. I to nie typ czołgu, ale jeden konkretny egzemplarz. Poznajemy jego losy od momentu narodzin/produkcji do śmierci/wrak - złom. Przedstawiono jego losy na przestrzeni kilkudziesięciu lat i kilku konfliktów zbrojnych, w których tak naprawdę nie odegrał żadnej znaczącej roli. Jest to przedmiot nieożywiony, więc jako bohatera komiksu trudno jest go polubić, zżyć się z nim, wczuć się w jego sytuację, lub po prostu zrozumieć. Nie ma w komiksie również ludzkich bohaterów, którym moglibyśmy kibicować. Oprócz konstruktora czołgu, który pojawia się w całym komiksie, nie ma ludzkich postaci, które nie byłyby epizodyczne; pojawiają się tylko na chwilę i zaraz znikają/ umierają/odchodzą. W komiksie jest tylko jeden drobny twist fabularny związany z , ale absolutnie nie ratuje on fabuły. Komiks jest po prostu nudny i tak naprawdę o niczym. Rysunki są poprawne, ale nie wymiatają - do samolotowych serii Screamu się nie umywają. Komiks tylko dla fanatyków broni pancernej. Chociaż nie, sam uważam się za jej miłośnika, a wcale mnie nie porwał. :(
"KriegSmaschine"
Lepszy od poprzednika. W komiksie występują "ludzcy" bohaterowie (choć Niemcy ;) ), więc można już śledzić czyjeś losy, lubić bohatera lub nie; jest interakcja z czytelnikiem, komiks wywołuje reakcję, uczucia. Dla miłośników historii: we wspomnieniach bohaterów pojawiają się historyczne wydarzenia (podane w sposób uproszczony, ale zawsze): bitwa pod Kurskiem, śmierć Michaela Wittmanna (niemieckiego asa pancernego). Komiks minimalnie wciąga, wywołuje u czytelnika pewne zaciekawienie fabułą. Rysunki wydają mi się minimalnie lepsze od poprzednika, ale może to tylko moje subiektywne wrażenie. Komiks poprawny w swojej klasie, mniej więcej tego się po nim spodziewałem, ale mimo wszystko głowy nie urywa.
Jeszcze dla miłośników militariów: Laik być może tego nie wyłapie, ale w materiałach dodatkowych, w danych taktyczno-technicznych są błędy: np. załoga Tygrysa liczy 5 osób (te dane są podane prawidłowo), ale później członkowie załogi są wymienieni funkcjami i wtedy można się ich doliczyć 7(!). Funkcje łamane np. ładowniczy/strzelec km-u jest wymieniony jako: "ładowniczy i strzelec karabinu maszynowego ulokowani byli na prawo od armaty" (jak się tam zmieścili? Chyba siedzieli sobie na kolanach ;)).
"Trafalgar" - komiks najlepszy z tych trzech. Komiks przede wszystkim skupia się na wydarzeniach prowadzących do wielkiej bitwy, ale nie w taki sposób jak w historycznych książkach, gdzie wymienia się mnóstwo istotnych lub mniej istotnych wydarzeń historycznych prowadzących do bitwy. Nie, tutaj podane jest tylko minimum informacji potrzebnych czytelnikowi do zrozumienia tła historycznego sławnej bitwy. I do tego podane są one w idealny sposób, w naturalnie brzmiącej rozmowie, dowódców okrętów, admirałów, lub też zwykłych marynarzy. Te dialogi brzmią naturalnie, a nie jak przepisane z podręcznika historii. Rzuca się również w oczy (co rzadko spotykane w komiksie historycznym) całkowity brak ramek z opisami, wyjątek stanowią ramki opisujące czas i miejsce akcji na początku niektórych scen. Komiks czyta się płynnie i z przyjemnością.
Teraz kilka uwag krytycznych (przynajmniej według mnie). Jak na komiks o wielkiej bitwie morskiej, to samej bitwy jest w tym komiksie bardzo mało: na 46 plansz komiksu - pościg za francusko-hiszpańską flotą (4 plansze), bitwa właściwa (3 plansze), "krajobraz po bitwie" (2 plansze). Brakuje mi bardziej dokładnego obrazu samej bitwy: jakie okręty walczyły ze sobą bezpośrednio, kogo trafiono, kogo zatopiono, jakie straty poniosły obie strony, kto kogo zachodził z flanki, itp. Tego nie ma w komiksie w ogóle. Jedyne wydarzenie w trakcie bitwy opisane w komiksie, to .
W bitwie brało udział ponad 70 okrętów, a w całym komiksie pojawiają się nazwy 4, może 5 z nich. Brakuje mi tego, że nie pojawiają sie w ogóle nazwy tych sławnych okrętów: "Royal Sovereign", "Redoutable", "Santisima Trinidad"(duma floty hiszpańskiej). Cały opis bitwy podany w komiksie można streścić jednym, krótkim zdaniem: odbyła się bitwa, wygrali Anglicy (przepraszam za spoiler ;) ).
Materiały dodatkowe są pomocne w dokładniejszym zrozumieniu panujących realiów, np. życia na okrętach, ówczesnego "sprzętu" wojskowego, przedstawiono w skrócie tło konfliktu, głównych dowódców, i to właściwie wszystko. Brakuje mi chociaż w materiałach dodatkowych dokładniejszego opisu samej bitwy. Tak w ogóle, to materiały dodatkowe posiadają jeszcze przypisy je objaśniające :).
Na moje oko, komiks ten pod względem poziomu oferowanych treści jest przeznaczony dla czytelnika w wieku 11-15 lat (a nie jak napisano w stopce redakcyjnej powyżej lat 16).
Podsumowując:
"Ta maszyna zabija faszystów" - nie polecam;
"KriegSmaschine" - komiks średni, jeśli ktoś lubi komiksy wojenne Screamu, to jedynie "może być";
"Trafalgar" - polecam, komiks dobry, choć nie rewelacyjny.
-
Dziś przeczytałem pierwszy tom Nestora Burmy i ... było nudno i mocno przegadane, no nie czułem tej historii od samego początku, niby kryminał a zero napięcia ani ciekawości jak sprawa się rozwiąże. Może drugi tom jest lepszy ale ja już nie mam zamiaru go sprawdzać za takie pieniądze. Później zabrałem się za "To była wojna okopów" i tam już wszystko ze sobą współgra, wciągające , brudne , okrutne historie które zostają w głowie na długo . To przytłaczające poczucie beznadziejności ,duszności, śmierci , smrodu i życia okopowego aż się wylewa z rysunków. Tak, to jest Tardi jakiego chcę czytać, gorąco polecam niezdecydowanym , brać póki jest.
-
Ja polecam wszystkie trzy, bo jeszcze Krzyk ludu. Tardi to mistrz.
-
Z Krzyku Ludu to pamiętam tylko tyle ,że nudne to było niemiłosiernie i komiks ten odrzucił mnie od tego autora na długo, sprzedałem bez żalu.
-
Tez tak mialem, przeczytalem do konca tylko dlatego, ze bylem po artroskopii kolana, uziemiony w lozku.
Bierzcie lepiej The Arctic Marauder. To jest dopiero mistrzostwo.
-
Nestor Burma, Czerwony Baron i Mroczne Miasta już -37% na Tantis. To już spoko cena i wziąłem.
-
Scream poprzez serwis World of Tomb Raider zdementował plotkę, że są małe szanse na czwarty tom Tomb Raider Archiwa. W każdym razie tom ten nie ukaże się w tym roku.
-
To dementi oznacza, że są duże szanse czy że szans nie ma żadnych? :D Edit: Widzę, że dementują, że pracownik coś takiego powiedział, czyli według nich ktoś, kto to powiedział bezczelnie kłamał jak rozumiem. (Oczywiście to ironia z mojej strony, nie oskarżam nikogo o kłamstwo, Scream nigdy nie umiał w kontakty z czytelnikami).
-
Scream poprzez serwis World of Tomb Raider zdementował plotkę, że są małe szanse na czwarty tom Tomb Raider Archiwa. W każdym razie tom ten nie ukaże się w tym roku.
Tylko, że dementują swoje własne słowa. Moje pytanie: Czy wydacie czwarty tom Archiwa? (Pokazanie palcem na stojące 3 wydane tomy). Odpowiedź pana ze SC: Raczej nie, małe szanse.
Dodam, że atmosfera była luźna, byłem jedynym klientem, więc pan ze SC raczej nie był rozproszony i odpowiadał świadomie.
-
Ja usłyszałem, że nie kupili licencji na 4 tom, a to czy kupią, zależy od sprzedaży tomów 1-3
-
szczerze powiedziawszy to na taką politykę ręce same opadają
-
Ale dlaczego? Przecież wydali całą główną serię w trzech tomach. Rozumiem że dla wydawcy wydanie takiego komiksu za taką kwotę może być ryzykowne i dlatego nie zakupili licencji na tom czwarty, zbierający serie poboczne. O sposobie wydania TR nie piszę, bo już wiele powiedziano na ten temat.
-
Nie czytałem Incala a chciałbym spróbować. Który komiks musiałbym kupić? Na gildii widzę dwa dostępne: Incal Special Edition oraz Final Incal/ Po Incalu.
-
Klasyczna seria to Incal, aktualnie dostępna w PL w regularnej sprzedaży tylko w wersji czarno-białej. Final Incal / Po Incalu to sequel, a w zasadzie dwie wersje sequela w jednym tomie. Jest jeszcze Przed Incalem obecnie niedostępne poza rynkiem wtórnym.
-
Klasyczna seria to Incal, aktualnie dostępna w PL w regularnej sprzedaży tylko w wersji czarno-białej. Final Incal / Po Incalu to sequel, a w zasadzie dwie wersje sequela w jednym tomie. Jest jeszcze Przed Incalem obecnie niedostępne poza rynkiem wtórnym.
Scream ma żyłę złota w portfolio..
-
Scream ma żyłę złota w portfolio..
Szczerze mówiąc nie rozumiem tego. Czytałem tylko Incala i zupełnie mi się nie podobał. Odniosłem wrażenie, że grupa docelowa tego komiksu to najwyżej 15-latki.
-
czytaj od incala. albo wsiakniesz albo nie.
-
Tak jak napisał freshmaker, musisz w ten komiks "wejść" i wtedy cię poniesie. Inaczej to nic z tego.
-
A ta wersja czarno biała dużo traci (jeśli w ogóle) względem kolorowej?
-
nie pamietam czy ktoś już wspominał ze w nowej edycji incala jest dodany na końcu dzieciak w sercu niezdobytego metabunkra
-
A ta wersja czarno biała dużo traci (jeśli w ogóle) względem kolorowej?
Tak, traci kolory ;)
-
I tym sposobem mam chyba wystarczające informacje do podjęcia decyzji. Dzięki tym, co napisali konkretne posty na temat Incala.
Tak, traci kolory ;)
-
autokorekta - szorciak nie dzieciak
-
A ta wersja czarno biała dużo traci (jeśli w ogóle) względem kolorowej?
Jak dla mnie to wersja czarno-biała jest ciekawszym doznaniem od wersji kolorowej. Niesamowita szczegółowość grafiki. Ciekawe, w jakim formacie rysowany był oryginał?
Ogólnie: gorąco namawiam na zakup!
-
na pierwszy ogień lepsza wg mnie jest wersja kolorowa - pomaga trochę poczuć ten retrofuturyzm jak u k.dicka
-
Artbook Manary jest już w zapowiedziach w sklepie wydawnictwa. Okładkowa 199,99 zł, 320 stron, twarda oprawa z obwolutą, 240 x 320 mm. Premiera chyba już na MFKiG
http://www.captainhook.pl/pl/p/MANARA-KOBIETY.-PASJA-ARTBOOK/273
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.captainhook.pl%2Fenvironment%2Fcache%2Fimages%2F0_0_productGfx_1023%2FManaraPassionFemmes---cover.jpg&hash=6b5b710bd2e6d61f53ef80b5a7e6ab72)
Przy okazji:
- Scream zdradził, że 2 tom Rozbitków czasu ma zostać wydany jeszcze w tym roku.
- Odnośnie Kabuki: "Nie jesteśmy pamiętliwi, więc nie będziemy z pytaniami o Kabuki odsylac do pewnego znanego tłumacza, który lat temu 2 podjął się zadania....w każdym razie nowy tłumacz ciężko pracuje i w 2022 Kabuki będzie."
-
Czekam na Gildię, ale cena konkret.
-
W Gildii też już jest z 20% rabatem.
-
Za rok na oeliksach będzie latał po 500 ;D. Ciekawe jaka będzie cena na MFKIG.
-
- Odnośnie Kabuki: "Nie jesteśmy pamiętliwi, więc nie będziemy z pytaniami o Kabuki odsylac do pewnego znanego tłumacza, który lat temu 2 podjął się zadania....w każdym razie nowy tłumacz ciężko pracuje i w 2022 Kabuki będzie."
Cudnie. Mam nadzieję, że podołają i od strony graficznej (chodzi o tekst na planszach) wszystko będzie cacy.
-
A propos Manary. Jakiś czas temu ktoś pytał o ten album: https://www.gildia.pl/komiksy/381137-kobiety-artbook
Widziałem dzisiaj w Komiksiarni w Katowicach 2 egzemplarze.
-
Manara Manarą... ale przykładowe plansze coś słabiutko sie prezentują. Casus Rosińskiego trochę. Pass
-
20 listopada premiera 4 tytułów:
- Lady Mechanika - powiększony format
https://www.bedetheque.com/serie-52569-BD-Lady-Mechanika.html
- Terminator: Płonąca ziemia - format deluxe
https://www.darkhorse.com/Books/24-424/The-Terminator-The-Burning-Earth-TPB
- Wielkie bitwy morskie - Gravelines
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-16-Gravelines-l-invincible-Armada-405113.html
- Wielkie bitwy morskie - Cuszima
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-4-Tsushima-312963.html
Niestety teraz kilka informacji dobrych i złych. Dobre są takie, że w druku są kolejne 4 tytuły z naszej redakcji. Wielkie bitwy morskie: Cuszima, Wielkie bitwy morskie: Gravelines - Niezwyciężona Armada, nowy Terminator w formacie deluxe i first of all, tom pierwszy podwójny nowej serii Lady Mechanika. Także w powiększonym formacie. Zła informacja, jest taka, że tytuły ze względu na problemy z dostawami coraz to bardziej drogiego papieru, ukażą się dopiero ok. 20 listopada i będą mieć premierę na Niech żyje komiks.
(https://i.imgur.com/6YUydvB.jpg)
(https://i.imgur.com/WSy1Bwz.jpg)
(https://i.imgur.com/7p1OZe8.jpg)
(https://i.imgur.com/3z93Rcc.jpg)
-
Jest opcja kasowania postów.
-
Terminator cały z pod ręki A.Rossa ma się rozumieć 🤔
-
Lady Mechanika będzie miała 160 stron, czyli będzie to cały pierwszy cykl "The Mystery of the Mechanical Corpse" #0-5. Do tego powiększony format, więc obstawiam cenę okładkową na minimum 120zł.
Ogólnie mam nadzieję, że Scream wyda całość w 5 tomach. Taka edycja byłaby chyba najlogiczniejsza:
1 tom - The Mystery of the Mechanical Corpse #0-5 = 160 stron
2 tom - The Tablet of Destinies #1-6 = około 160 stron
3 tom - The Lost Boys of West Abbey #1-2 i La Dama de la Muerte #1-3 = około 160 stron
4 tom - The Clockwork Assassin #1-3 i La Belle Dame Sans Merci #1-3 = około 160 stron
5 tom - Sangre #1-5 = około 144 stron
-
Nie wiem czy ktoś jeszcze zauważył, ale Scream Comics potwierdził że nie ma szans na Robocop vs. Terminator, jak i cokolwiek z Robocopem :'(.
-
Ogólnie mam nadzieję, że Scream wyda całość w 5 tomach. Taka edycja byłaby chyba najlogiczniejsza:
1 tom - The Mystery of the Mechanical Corpse #0-5 = 160 stron
2 tom - The Tablet of Destinies #1-6 = około 160 stron
3 tom - The Lost Boys of West Abbey #1-2 i La Dama de la Muerte #1-3 = około 160 stron
4 tom - The Clockwork Assassin #1-3 i La Belle Dame Sans Merci #1-3 = około 160 stron
5 tom - Sangre #1-5 = około 144 stron
Tylko, że to nie jest całość.
https://www.kickstarter.com/projects/eljoebenitez/lady-mechanika-the-monster-of-the-ministry-of-hell-1
-
@pioma10
No wiadomo, seria jest popularna i pewnie będzie jeszcze wychodzić latami. Chodziło mi o całość na ten moment
-
Tak sobie ogladam wywiad z emefki i sie dowiedzialem, ze papier offsetowy jest dedykowany wydaniom limitowanym, az wroce do domu i sprawdze jaki papier maja limitowane wydania Edenu i Incala w plastikowych etui.
-
Tak sobie ogladam wywiad z emefki i sie dowiedzialem, ze papier offsetowy jest dedykowany wydaniom limitowanym, az wroce do domu i sprawdze jaki papier maja limitowane wydania Edenu i Incala w plastikowych etui.
Ale on tam wyraźnie mówi o amerykańskich limitowanych edycjach ;)
Mnie to bardziej zastanawia do kogo należą teraz prawa do publikacji komiksów Tomb Raider. Nigdzie nie znalazłem informacji o sprzedaży innemu wydawcy niż Dark Horse, choć ostatnie komiksy od nich wychodziły w 2017.
Ale ten wywiad też potwierdza, co pisałem wcześniej Scream celował w fanabazę Tomb Raidera, a nie zwykłych komiksiarzy.
-
Ale on tam wyraźnie mówi o amerykańskich limitowanych edycjach ;)
Gdzie mowi wyraznie? Bo odsluchalem jeszcze raz i nigdzie nie zaznacza, ze jest dedykowany do wydan limitowanych amerykanskich.
-
Cytuję: "W takiej postaci wydaliśmy też inne limitowane wydania komiksów sprzed lat z serii Predator, Alien i Terminator." No chyba, że są frankofony z udziałem owych postaci ;).
-
Czy ktoś wie jaki format - wymiary będzie miał Terminator Płonąca Ziemia? Scream podaje, że Deluxe ale zastanawiam się czy to znaczy, że będzie w takim formacie jak rocznicowe Aliens albo Predator?
-
@Szekak mógłbym się teraz spierać, ale uważam cię za tyle ogarniętego, że z kontekstu całej wypowiedzi jesteś wstanie to wyłapać. Nie bez powodu padają takiet tytuły jak Predator czy Aliens, a nie żadne europejskie.
Wiem, że wszyscy lubią się czepiać każdej wypowiedzi każdego wydawcy, ale nieraz proponuje włączyć myślenie, a nie jak bazyl po emefce każde jedno słowo przeinaczać tak, aby wyszło na jego.
Natomiast widzę z tego wywiadu, że Archiwa mogą nie pójść w całości, a już mam dość takich niedokończonych serii na półce.
-
Czy ktoś wie jaki format - wymiary będzie miał Terminator Płonąca Ziemia? Scream podaje, że Deluxe ale zastanawiam się czy to znaczy, że będzie w takim formacie jak rocznicowe Aliens albo Predator?
Prawdopodobnie to znaczy.
Cytuję: "W takiej postaci wydaliśmy też inne limitowane wydania komiksów sprzed lat z serii Predator, Alien i Terminator." No chyba, że są frankofony z udziałem owych postaci ;).
On wymienia rzeczy z których wynika offset i wymienia po kolei powody. Powód pierwszy - jest to papier lepszej jakości. Powód drugi - jest to papier dedykowany do wydań limitowanych. Powód trzeci - w takiej postaci wydali też inne limitowane wydania sprzed lat z serii Aliens itp. w związku z tym wniosek michała i twój to nadinterpretacja.
michał81, no właśnie nie, z kontekstu tej wypowiedzi nie jestem w stanie wyłapać, że jemu chodziło o to, że off set jest papierem dedykowanym do edycji limitowanych amerykańskich komiksów, czy offset jest ich zdaniem dedykowany dla limitowanych edycji amerykańskich komiksów. Jeżeli włączenie myślenia polega dla ciebie na wymyślaniu co autor miał na myśli to radzę ci je wyłączyć i skupiać się na faktach.
-
@Szekak czyli jakby wyraźnie od razu zaznaczył, że to tylko dla limitowanych amerykańskich to byś się nie czepiał?
Inna sprawa, że wiem chłopaki ze Scream wiele razy mówili różne rzeczy, aby sprzedać swoje komiksy i sam nawet kilka razy tego doświadczyłem na swojej osobie.
Tak naprawdę to czym są te limitowane komiksy? Tylko nakładem, ale jak na razie to cały czas widzę, że są dostępne. To jakie są te nakłady? Na pewno nie takie jak Studia Lain.
-
Ale co to za pytanie, czy jakby gość powiedział co innego, niż powiedział to czy bym to komentował? No nie wiem, zależy co by powiedział. Ty założyłeś sobie jakąś nadinterpretacje jego wypowiedzi i dla ciebie ktoś kto nie nadinterpretuje w sposób w jaki ty to robisz się czepia. Ja nie wiem co gość miał na myśli, dla mnie to nie czepianie, a zwyczajnie odnoszenie się do jego słów.
-
Ale odnosisz się tylko do jednego zdania. Wyrywasz to z dłuższej narracji, kiedy padają przykłady o które wydania chodzi.
Masz rację, ja to inaczej interpretuje niż ty.
-
Ja się zastanawiam czy przypadkiem SC nie zakupiło/dogadało z drukarnią większej ilości offsetu i teraz go wciska nie tam gdzie trzeba dorabiając do tego jakąś ideologię limitowanych wydań. Nie znam wspólczesnych komiksów amerykańskiego mainstreamu wydawanych tam na takim papierze. Może się mylę ale dla mnie to mataczenie.
-
Ale odnosisz się tylko do jednego zdania. Wyrywasz to z dłuższej narracji, kiedy padają przykłady o które wydania chodzi.
Masz rację, ja to inaczej interpretuje niż ty.
Nawet przy założeniu, że on miał na myśli to, że offset jest dedykowany do wydań limitowanych komiksów amerykańskich, a nie europejskich, to to też nie jest chyba prawda, bo choć w amerykanach nie siedzę, to nie słyszałem by limitki komiksów amerykańskich były wydawane na offsecie. Stwierdzenie, że offset jest papierem zwykle dedykowanym do wydań limitowanych tak naprawdę nie ma sensu. Zresztą on mówi o wydaniach limitowanych, a pierwszy czarny Alien miał dodruk. Dla mnie to jest jakiś bełkot.
I żeby nie było, Scream odwala bardzo fajną robotę na rynku moim zdaniem, a offset w TR mi nie przeszkadza, jestem fanem offsetu, co prawda edytorsko TR to porażka, ale to już inna kwestia.
-
Nawet przy założeniu, że on miał na myśli to, że offset jest dedykowany do wydań limitowanych komiksów amerykańskich, a nie europejskich, to to też nie jest chyba prawda, bo choć w amerykanach nie siedzę, to nie słyszałem by limitki komiksów amerykańskich były wydawane na offsecie. Stwierdzenie, że offset jest papierem zwykle dedykowanym do wydań limitowanych tak naprawdę nie ma sensu. Zresztą on mówi o wydaniach limitowanych, a pierwszy czarny Alien miał dodruk. Dla mnie to jest jakiś bełkot.
Z tym Alienem to część nakładu miała jakiś błąd w druku. I stąd ten dodruk. Nie wiem ile w tym prawdy, ale taką kiedyś usłyszałem odpowiedź. Predator do tej pory nie dostał, a też się wyprzedał.
I żeby nie było, Scream odwala bardzo fajną robotę na rynku moim zdaniem, a offset w TR mi nie przeszkadza, jestem fanem offsetu, co prawda edytorsko TR to porażka, ale to już inna kwestia.
Mi też ten offset nie przeszkadza i też nie uważam, że wyszło tak źle jak niektórzy to przedstawiają, ale nie da się zaprzeczyć że to jest okres kiedy komiksy (i w tym ten Tomb Raider) wychodziły już na kredzie. I to jest bełkot większy w tłumaczeniu, że tu musi być offset niż kreda. Sprawę edytorską pozostawiam bez komentarza, bo nie wiem ile jest prawdy w tym jakie otrzymali materiały. To jest podobna sprawa jak z Spectacular Spider-manem, gdzie część zeszytów wygląda jak wygląda, bo takie były materiały.
-
Z tym Alienem to część nakładu miała jakiś błąd w druku. I stąd ten dodruk. Nie wiem ile w tym prawdy, ale taką kiedyś usłyszałem odpowiedź. Predator do tej pory nie dostał, a też się wyprzedał.
Przecież ten dodruk wyszedł ponad dwa lata później, więc trochę im zajęło ogarnięcie, że część nakładu miała błąd, o ile coś takiego zostało powiedziane, bo nawet bełkot powinien mieć jakieś granice...
-
Predator wyprzedał się? Nie wiedziałem. Ale brak dodruku może być spowodowany brakiem praw do tego tytułu. Marvel je ma i dlatego Krzykacze spieszyli się z tymi komiksami pod koniec roku.
Czy coś pomieszałem?
-
Ten "Terminator" Rossa to komiks, który można przeczytać bez jakichś większych face-palmów?
Czy raczej rzecz tylko do oglądania?
Anyone?
-
pan ze screama zapomniał powiedziec, ze nikt z fanów Lary nie prosił o offset a o identyczne wydanie jak w USA, czyli na kredzie, tyle że po polsku. Skoro twierdza, ze zrobili te komiksy glownie dla fanów Tomb Raider, to dlaczego tych samych fanow nie spytali czy ccha zmiany papieru czy nie. Nie chcieli, a teraz dorabiaja ideologie dlaczego tak jest lepiej. Nie jest lepiej. Mialy byc piekne kolory jak w posiadanym przez fanow oryginale, a wyszlo po polsku, czyli na siłe udziwnione. Moze i na lepszym papierze, ale co z tego skoro efekt - wyprane kolory - baaaaardzo odpycha kiedy czyta sie, przeglada ten komiks
-
A wiadomo może coś o Requiem vampire Knight?
-
Panowie, przyspałem z zakupem dalszych tomów bouncera od taurusa i jeden tom zrobił się oop, myślicie że jest szansa że scream to dodrukuje ? (bo pewnie aktualnie oni mają prawa ?)
Przy okazji dodruków, czy scream będzie dodrukowywał swoje mroczne miasta ? (głównie pytam o gorączkę, wiem że mury samaris zapowiadali na koniec serii)
-
pan ze screama zapomniał powiedziec, ze nikt z fanów Lary nie prosił o offset a o identyczne wydanie jak w USA, czyli na kredzie, tyle że po polsku. Skoro twierdza, ze zrobili te komiksy glownie dla fanów Tomb Raider, to dlaczego tych samych fanow nie spytali czy ccha zmiany papieru czy nie. Nie chcieli, a teraz dorabiaja ideologie dlaczego tak jest lepiej. Nie jest lepiej. Mialy byc piekne kolory jak w posiadanym przez fanow oryginale, a wyszlo po polsku, czyli na siłe udziwnione. Moze i na lepszym papierze, ale co z tego skoro efekt - wyprane kolory - baaaaardzo odpycha kiedy czyta sie, przeglada ten komiks
I wygląda na to że Lady Mechanikę także wydadzą na tym z d..y papierze.
-
I wygląda na to że Lady Mechanikę także wydadzą na tym z d..y papierze.
Czasem nieadekwatnie dobranym do danego tytułu, ale bardzo dobrym papierze.
-
Panowie, przyspałem z zakupem dalszych tomów bouncera od taurusa i jeden tom zrobił się oop, myślicie że jest szansa że scream to dodrukuje ? (bo pewnie aktualnie oni mają prawa ?
Obiło mi się o uszy, że Scream nie będzie wydawał tomów, które wyszły od Taurusa. Było pytanie czy wydadzą ciąg dalszy w pasującym formacie, odpowiedzieli, że nie. Było to jakiś czas temu, więc może ktoś ma bardziej aktualne info.
-
Panowie, przyspałem z zakupem dalszych tomów bouncera od taurusa i jeden tom zrobił się oop, myślicie że jest szansa że scream to dodrukuje ? (bo pewnie aktualnie oni mają prawa ?)
Przy okazji dodruków, czy scream będzie dodrukowywał swoje mroczne miasta ? (głównie pytam o gorączkę, wiem że mury samaris zapowiadali na koniec serii)
Ad.1 Z tego co sie orientuje, to SC nie ma w planach kolejnych Bouncerow. Ja natomiast mam dubla Do Piekla I z Powrotem. W razie czego pisz na priva.
Ad. 2 Goraczka ponoc ma byc dodruk na koniec serii.
-
Mam Bouncer zbiorcze 1-7 bodajże, jeszcze nieprzeczytany. O którym Bouncerze piszecie?
-
O tych komiksach
O którym Bouncerze piszecie?
O tych: https://www.gildia.pl/komiksy/419813-bouncer-pakiet-2-tomow
-
Obiło mi się o uszy, że Scream nie będzie wydawał tomów, które wyszły od Taurusa. Było pytanie czy wydadzą ciąg dalszy w pasującym formacie, odpowiedzieli, że nie. Było to jakiś czas temu, więc może ktoś ma bardziej aktualne info.
temat stosunkowo prosty:
- prawa do albumów 1-7 mają oryginalnie Humanoidy, skąd zassali je polscy Krzykacze,
- prawa do tomów 8-11 posiada Glenat, a w PL - Taurus.
nie było do tej pory mowy o jakimś "przerzuceniu" praw z Taurusa do Scream, moim zdaniem szanse na coś takiego bliskie 0.
-
Ważne że mamy wszystkie tomy w Polsce. O wielu seriach nie można tego powiedzieć.
-
@Death mieliśmy, bo jeden właśnie wyszedł z normalnego obiegu ;)
-
Ważne że mamy wszystkie tomy w Polsce. O wielu seriach nie można tego powiedzieć.
Tyle, że tomy 6-7 tylko w wydaniu zbiorczym Screamu (1-7), a że wcześniej nabyłem integral Egmontu (1-5), to niestety 6 i 7 nie posiadam, bo nie będę przecież dla dwóch tomów kupował cegły zawierającej siedem, zwłaszcza, że wydania Screamu do tanich nie należą.
Żałuję, że zamiast jednego 7-tomowego integrala nie wydali dwóch (1-5) i (6-7), ale ok rozumiem, że widocznie to im się bardziej kalkulowało.
-
Tak bardzo nie umiem w internety, czy nowy artbook Manary faktycznie jest do dostanie tylko na Gildii?
-
w dziale giełda tez widziałem
-
chciałbym nieśmiało zaproponować panom Screamerom:
Stowarzyszone Humanoidy wydały niedawno zbiór starych znanych i uznanych szorciaków mistrza Cazy:
https://www.humano.com/album/37681
nie wiem, kto teraz ma najlepsze chody w Humano, być może nie Scream, a np. Labrum. w zasadzie wszystko mi jedno, kto się nad tym pochyli.
jednakowoż proszę o rozważenie propozycji.
-
Wydadzą chyba, bo o ile pamiętam w listopadowych zapowiedziach. Niemniej popieram postulat.
-
Premiera 24 listopada. Biere! Te kilka plansz z zapowiedzi pali wioski.
-
Ktoś to u nas wyda? Pierwsze słyszę ??? Byłoby wspaniale .
-
Nie, Humanoidy wydają to we Francji 24 listopada. Wątpię, by polscy wydawcy się tym zainteresowali. Caza się w Polsce nie sprzedaje :'(
-
Wydadzą chyba, bo o ile pamiętam w listopadowych zapowiedziach. Niemniej popieram postulat.
a tak, rzeczywiście dopiero za miesiąc w "obcych językach".
Ktoś to u nas wyda? Pierwsze słyszę ??? Byłoby wspaniale .
no właśnie próbuję zaklinać rzeczywistość. podobno to dobra metoda :)
Nie, Humanoidy wydają to we Francji 24 listopada. Wątpię, by polscy wydawcy się tym zainteresowali. Caza się w Polsce nie sprzedaje :'(
nie sprzedaje się, bo Kurc zaczął "od dupy strony" (jak to często w polskich edycjach). taki Caza powinien się sprzedać, nie jest to jeszcze jego opus magnum, ale już prawie.
to, co wydał Kurc, to bardzo dobry komiks, ale bez szans na szerokie uznanie w PL w dzisiejszych czasach.
-
to, co wydał Kurc, to bardzo dobry komiks, ale bez szans na szerokie uznanie w PL w dzisiejszych czasach.
100 racji.
Caza to jeden z tych oldschoolowych tworcow z petarda w lapie. Wielka szkoda, ze w PL skonczyl sie, zanim na dobre sie rozkrecil.
-
Ojtam. Wierzę, że jeszcze wróci. Mało tko by uwierzył kiedyś w Breccię i proszę. Z Cazzą wydawcy się jeszcze przeproszą ;)
-
Ale wiesz, gdyby Breccia zaczal sie w PL od takiego np. Perramusa, a nie Mort Cindera, to mogloby byc podobnie. Pozostaje wierzyc, ze masz racje i ze Caza, w glorii i chwale na jaka zasluguje, jeszcze powroci.
-
Wątpię, by polscy wydawcy się tym zainteresowali. Caza się w Polsce nie sprzedaje :'(
Z tego co mnie pamięć nie myli, to jeden z krajowych wydawców zapowiadał, jakiś czas temu, wydanie "Lailah", która stanowi część tego zbioru.
Zakładam, że solowo ten tytuł może być zablokowany, ale w zbiorze do wyrwania przez innego wydawcę jak najbardziej.
Ten zbiór i "Księga Omów" pozwoliłyby zdobyć serca polskich czytelników.
-
Ja też uważam że jeszcze Caza będzie wydawany najbardziej liczę na Kroniki Zatrzymanej Ziemi, ale i Lailah z Arkhe bym przytulił :)
-
Z tego co mnie pamięć nie myli, to jeden z krajowych wydawców zapowiadał, jakiś czas temu, wydanie "Lailah", która stanowi część tego zbioru.
Zakładam, że solowo ten tytuł może być zablokowany, ale w zbiorze do wyrwania przez innego wydawcę jak najbardziej.
Równolegle do edycji Arkhe - Lailah, Humano wydają też osobno (solowo) elektroniczne wydania Arkhe i Lailah.
Ten zbiór i "Księga Omów" pozwoliłyby zdobyć serca polskich czytelników.
właśnie o Omach myślałem, mówiąc wcześniej o opus magnum Cazy. Może przy okazji warto przypomnieć, że chodzi o zbiór "L'age d'ombre"
https://www.bedetheque.com/BD-Age-d-ombre-INT-L-age-d-ombre-22599.html
będący kompilacją 2 wcześniejszych:
https://www.bedetheque.com/BD-Age-d-ombre-Tome-151-Les-habitants-du-crepuscule-26935.html
https://www.bedetheque.com/BD-Age-d-ombre-Tome-2-Les-remparts-de-la-nuit-18934.html
Być może po Arkhe/Lailah Humanoidy wyciągną z rękawa także Omów.
-
Wrzucam tu, bo ostatnio najwięcej dyskutuje się i Incalu w tym wątku.
Szkoda, że nikt się nie podjął realizacji tego projektu w pełnym metrażu.
-
-
Moge prosic szanownych kolegow o jakies opinie na temat komiksu Wika? Przyznam, ze graficznie tytul ten kusi mnie okrutnie. Takiego rozmachu w rysunkach dawno nie widzialem.
-
Moge prosic szanownych kolegow o jakies opinie na temat komiksu Wika? Przyznam, ze graficznie tytul ten kusi mnie okrutnie. Takiego rozmachu w rysunkach dawno nie widzialem.
Moim zdaniem, bardzo dobry:
http://seczytam.blogspot.com/2020/06/thomas-day-olivier-ledroit-wika-i-gniew.html (http://seczytam.blogspot.com/2020/06/thomas-day-olivier-ledroit-wika-i-gniew.html)
-
Dziekuje slicznie!
Przekonala mnie Twoja recenzja i wlasnie poszlo zamowienie na integral od Titan Comics.
🙂
-
I ważne jest to, że 3. i ostatni tom powinien być w grudniu, więc cała historia do łyknięcia na święta ;)
-
Ale cala historia zawiera sie chyba w 4 tomach, nie 3.
-
Pudło - ostatecznie ma być w 3ech ;)
3. tom ma być grubszy :)
-
Faktycznie, masz racje. Sa 3 tomy, nie 4. Cos mi sie poplatalo.
-
Znamy już ceny i formaty nadchodzących komiksów od Screamu:
Lady mechanika tom 1 - 164 strony - 180x275 mm - 89.99zł
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=456893
Terminator - płonąca ziemia - 138 stron - 180x275 mm - 79.99zł
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=456892
Wielkie bitwy morskie - Gravelines - 56 stron - 240x320 mm - 59.99zł
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=456891
Wielkie bitwy morskie - Cuszima - 56 stron - 240x320 mm - 59.99zł
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=456889
Jak zwykle straszna drożyzna i to nawet uwzględniając wszystkie ostatnie podwyżki. Przecież gdyby np. taka Mucha wydała Lady mechanikę albo Terminatora to cena byłaby z 15zł-20zł niższa
-
Tylko, że na Scream są lepsze rabaty do wyrwania, a za okładkową nikt nie kupuje. Mam nadzieję, że pomogłem.
-
@UP
Racja, czasami Scream ma większy rabat na jakiś komiks, najczęściej te ich pojedyncze albumy jak np. teraz Kroniki wszechświata, ale standardowo dla nich i Muchy to 30%. W okolicach premiery nawet trochę więcej.
Wiadomo, że za okładkową nikt nie kupuje, ale to od niej odliczasz procent i wtedy kilkuprocentowa różnica w rabacie nie niweluje tej ceny.
I przykładowo, ostatnio od Muchy w okolicach premiery kupiłem:
Dwaj bracia za 59,49/99 - 40% rabatu
Criminal 5 za 71,5/119 - 40% rabatu
Od Screamu:
Nestor Burma 2 za 88,1/150 - 41% rabatu
Więc, jak widać różnica w rabacie jest prawie żadna, a przecież wiemy, który z tych komiksów miał zawyżoną cenę (podpowiem: Nestor). Mam nadzieję, że pomogłem.
Edit. W Gildii też już pojawiły się te nowości Screamu i jest data premiery - 3 grudnia 2021
-
Na stronie Screamu są jako premiery na listopad http://scream.com.pl/?page_id=402
EDIT: Jestem ciekaw czy uda im się coś na grudzień wydrukować bo miały być: Wika ostatni tom, Rozbitkowie drugi tom czy 2 Terminatory w formacie rocznicowych albumów...
3mam ciuki ;)
-
Na gildii ruszyła przedsprzedaż nowości od Scream https://www.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/scream-comics (https://www.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/scream-comics)
Niestety Terminator nie jest w formacie wydań rocznicowych.
-
Na gildii ruszyła przedsprzedaż nowości od Scream https://www.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/scream-comics (https://www.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/scream-comics)
Niestety Terminator nie jest w formacie wydań rocznicowych.
Bo to nie ten miał być w tym formacie, tylko te dwa klasyczne. Ale format jest i tak większy taki jak DC Deluxe.
-
Bo to nie ten miał być w tym formacie, tylko te dwa klasyczne. Ale format jest i tak większy taki jak DC Deluxe.
Prawda. Miałem w głowie, że format Deluxe będzie zgodny z rocznicowym.
-
Niestety Terminator nie jest w formacie wydań rocznicowych.
*stety
Proszę, poprawiłem ;)
-
Mocno zastawiam się nad tym Tomb Raiderem Archiwa. Cena trochę odstrasza, ale jestem fanem klimatów typu lata 90. w Image. To, że rysunki i storytelling są dla mnie ok, to wiem. Obawiam się jednak samej postaci, nie jestem fanem gier i Tomb Raider nie jest żadną marką która jest dla mnie istotna. Ktoś nabył i mógłby podzielić się wrażeniami z lektury? To jest raczej rzecz dla fanów gry czy bardziej coś jak Fathom Mike'a Turnera?
-
Dla fanów komiksu i świata Top Cow. Nie znasz gier? Nie przeszkadza to podczas lektury. To jest komiks akcji, z elementami przygodowymi, w tle różne organizacje, artefakty itp. Nieraz trochę superbohaterami zalatuje, ale tego nie ma i jest całkowicie niezależne od świata Top Cow (poza jednym zeszytem, który był crossoverem, ale się nie znalazł w tym wydaniu, ale postacie z Top Cow zaliczają małe cameo w zeszycie po nim).
-
Fathoma nie czytałem, więc nie wiem, jak TR wypada w porównaniu z nim, natomiast fanem gier to już jestem, więc spróbuję coś podpowiedzieć.
Czytałem póki co dwa pierwsze archiwa i jest to rzecz zupełnie niezależna od gier. Stoi swobodnie na własnych nogach, nawet sama Lara jest tutaj nieco inną postacią i nie ma zupełnie konieczności, aby znać gry, by móc wejść w ten komiks. Rzeczą raczej dla fanów bym tego nie nazwał i chociaż próbuje oddawać momentami klimat gier (strzelaniny, pościgi, artefakty), co udaje się w mniejszym bądź większym stopniu, to jednak widać, że stworzono to z myślą o szerszym czytelniku. Nie ma w ogóle nawiązań, które zrozumieją tylko gracze i nawet jeżeli pojawiają się postacie z gry, to przedstawione są one od podstaw, tak aby nie zaznajomiony z nimi czytelnik nie miał poczucia, że coś go ominęło. 3 zeszyty z tomu II adaptują nawet fabułę szóstej części i nadal zrobione jest to tak, że znajomość gry jest zupełnie niepotrzebna, aby móc to czytać. Powiedziałbym wręcz, że Archiwa to inne uniwersum, nieco zbliżone do tego, co pokazują gry, ale będące niezależnym tworem.
Co prawda nie jest to lektura przesadnie wysokich lotów, więc osoby lubiące grę mogą z sentymentu inaczej ją odbierać i oceniać nieco wyżej. Ja bawiłem się przednio, chociaż głównie na tomie I - prosta, momentami kampowa rozrywka, idealna na odprężający wieczór, którą czyta się błyskawicznie (i potwornie niewygodnie z racji gabarytów...). Tom II gdzieś od połowy zalicza mocny zjazd jakościowy (tak pod kątem rysunków, jak i fabuły), a potem podobno jest jeszcze gorzej. Ale jeżeli rysunki i storytelling znasz, to nie powinieneś być zawiedziony, szczególnie jeżeli lubisz lata 90 w amerykańskim komiksie.
-
Mocno zastawiam się nad tym Tomb Raiderem Archiwa. Cena trochę odstrasza, ale jestem fanem klimatów typu lata 90. w Image. To, że rysunki i storytelling są dla mnie ok, to wiem. Obawiam się jednak samej postaci, nie jestem fanem gier i Tomb Raider nie jest żadną marką która jest dla mnie istotna. Ktoś nabył i mógłby podzielić się wrażeniami z lektury? To jest raczej rzecz dla fanów gry czy bardziej coś jak Fathom Mike'a Turnera?
Tutaj masz sporo moich wrażeń, nie tylko z lektury:
https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/tomb-raider/
-
A Mroczne Miasta na ten rok to już zakończyli, czy wydadzą jeszcze coś?
-
A Mroczne Miasta na ten rok to już zakończyli, czy wydadzą jeszcze coś?
Na ten rok zakończyli.
-
Mocno zastawiam się nad tym Tomb Raiderem Archiwa. Cena trochę odstrasza, ale jestem fanem klimatów typu lata 90. w Image. To, że rysunki i storytelling są dla mnie ok, to wiem. Obawiam się jednak samej postaci, nie jestem fanem gier i Tomb Raider nie jest żadną marką która jest dla mnie istotna. Ktoś nabył i mógłby podzielić się wrażeniami z lektury? To jest raczej rzecz dla fanów gry czy bardziej coś jak Fathom Mike'a Turnera?
https://algorytmykomiksu.pl/2017/12/tomb-raider-archives-volume-1.html (https://algorytmykomiksu.pl/2017/12/tomb-raider-archives-volume-1.html)
Tu moje wrażenia z wersji angielskiej. Jednak weź poprawkę, że tam podniecam się rysunkami na dobrej jakości papierze, a nie ma to przełożenia na nasze rodzime wydanie. Cała afera była poświęcona tej kwestii. Polecam temat wydawnictwa Scream, gdzie przeczytasz więcej szczegółów dotyczących tej dramy.
-
Dzięki za rekomendację w kwestii Tomb Raidera. Dramę z papierem śledziłem bezpośrednio na Facebooku i argumenty, że offset jest premium jakoś do mnie nie przemawiają ;) Tym bardziej, że obecnie na Kickstarterze sporo twórców z Image, Van Sciver, Dan Fraga, Silvestri wydają swoje rzeczy z podobnego okresu i wszystko jest na tej oślizgłej kredzie ;)
-
Jeżeli ktoś ma jakaś opinię na temat komiksu Lady Mechanika, to poproszę o wyrażenie jej tutaj. Na szali leży sposób, w jaki przepiję premię!
-
Wpaść na pomysł, żeby wydać bombastyczny disco komiks z komputerowymi komputerami na offsecie, to trzeba chyba przedawkować fisstech. :D
-
To odnośnie "Lady Mechaniki", czy cały czas "Tomb Raidera" ?
-
Tump rejder :)
-
Jeżeli ktoś ma jakaś opinię na temat komiksu Lady Mechanika, to poproszę o wyrażenie jej tutaj. Na szali leży sposób, w jaki przepiję premię!
Nerdheim zrecenzował parę lat temu 1 tom zbiorczego wydania amerykańskiego:
https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-lady-mechanika-volume-1/ (https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-lady-mechanika-volume-1/)
Recenzja jak dla mnie ok. Przychylam się do takiej oceny.
Postać Lady Mechaniki z wyglądu to trochę taki mix Lary Croft, Terminatora i BloodRayne. Niektóre cechy charakteru Lary i Rayne też się zgadzają ;). Klimat Steampunku jest dobrze utrzymany - mamy tu sporo ciekawych projektów strojów i maszyn. Główna opowieść skupia się na próbie ustalenia przez Mechanikę swojej prawdziwej tożsamości i odkrycia swojej przeszłości. Na koniec tomiku zostajemy jednak z całą masą pytań. Nie wiem jak to wygląda dalej bo czytałem tylko vol1.
Dodam, że momentami trochę dziwi mnie kompozycja plansz. Weźmy nawet poniższy przykład - kadry u góry są całkiem fajne i dodają dynamiki, a później rysunek ścierających się postaci na jakimś gradiencie? Lepszy chyba byłby nawet jakiś szczątkowy drugi plan albo po prostu czarne tło. Odejmuje to sporo uroku tym rysunkom.
(https://nerdheim.pl/wp-content/uploads/2017/03/001.jpg.webp)
Lady Mechanika w pełnej krasie ;):
(https://i.imgur.com/mhwMhDk.png)
-
Co najfajniejszego jest w ofercie scream? Chodzi mi o coś z świata alien albo predator
-
Co najfajniejszego jest w ofercie scream? Chodzi mi o coś z świata alien albo predator
Wydania rocznicowe - 5th Scream Anniversary Edition - dla Aliena i Predatora.
Obydwie części Aliens vs. Predator - w wydaniu rocznicowym.
Poza tym:
- Aliens Original Comics Series
- Aliens Labirynt
- Aliens Dead Orbit
- Aliens Black & White Classic Omnibus.
-
Jeszcze w grudniu nowe Mroczne Miasta i 2 część Rozbitków czasu:
Mroczne Miasta - Pochyłe dziecko
119,99 zł - 168 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/507004-mroczne-miasta-pochyle-dziecko
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/485/993/485993/1638890212/800.jpg)
Rozbitkowie czasu - Część 2
184,99 zł (15zł więcej w porównaniu do 1 części sprzed pół roku) - 272 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/507003-rozbitkowie-czasu-czesc-2
https://www.gildia.pl/komiksy/507002-rozbitkowie-czasu-czesc-2-edycja-limitowana
Okładka zwykła
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/485/992/485992/1638889820/800.jpg)
Okładka limitowana
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/485/991/485991/1638889502/800.jpg)
-
Rozbitkowie zamówieni,tylko czekać 😊 no i jeszcze nowy Vasco wpadł od żonki pod choinkę 🙂
-
Z cenami swoich propozycji wydawniczych Scream się nie cyrtoli.
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2F25.media.tumblr.com%2Ff60940d8327822ce188e17139bf0dc3b%2Ftumblr_mn0tf22NCW1rjf5c9o1_250.gif&hash=44d14f0a015577c5e8b7ef10fec3ee51)
-
Ceny zabójcze, 120 zł za 168 stron?
-
Eeee tam, większość i tak kupi za jakieś 80zl, a co bardziej twardzi wyrwą za 65zl.
-
Ja już mam lekko dość tych "rocznicowych" komiksów. Ale chyba jestem więźniem tytułów... ;)
I jeszcze idąc za ciosem... mamy nadzieję, że ukażą się w grudniu... Terminatory :)
Tytuły: TERMINATOR - CELE DRUGORZĘDNE / WRÓG WEWNĘTRZNY i TERMINATOR - GRA KOŃCOWA / DOLINA ŚMIERCI
będą wydane tak jak rocznicowe ALIENS i PREDATOR.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/266180022_2971184829861776_5887905123176335567_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=Ctbq45OUf24AX9PcsUa&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT-8m7wHE9l2F8dsduPgNNR8-0Dk1IwoX5ZcU7Hycl4j6g&oe=61B91F63)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/265733756_2971185866528339_3318170999354920244_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=LNPXtnpwR-UAX8nVlYh&tn=-x3rqWewymKiwwdi&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT96oNl8BfgLFegEZK6SG0kuk20Ci2ltcibur_yE2Z6wAA&oe=61B7AB06)
Nie wiem tylko czemu dorzucili do powyższych grafik poniższą... Bo chyba tu standard po prostu powiększony?
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/266041365_2971195143194078_8742661254380267418_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=KyJnMhOtS7EAX-qrwjt&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=054975b56aae29ff018d0b460c7cf2dd&oe=61B9125B)
-
Kurdeee, ja chce Robocopa.
-
Nie wiem tylko czemu dorzucili do powyższych grafik poniższą... Bo chyba tu standard po prostu powiększony?
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/266041365_2971195143194078_8742661254380267418_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=KyJnMhOtS7EAX-qrwjt&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=054975b56aae29ff018d0b460c7cf2dd&oe=61B9125B)
Bo to miało wyjść wcześniej razem z Płonącą ziemią.
Ja już mam lekko dość tych "rocznicowych" komiksów. Ale chyba jestem więźniem tytułów... ;)
Tylko, że te tytuły są (przynajmniej pierwszy) kontynuacją Terminator - Nawałnica / Jednym strzałem, trochę byłoby nie fajnie jakby wydać w innym formacie serię. Choć w sumie to jedno z wydawnictw ostatnio, wydało kontynuacja w HC jednej historii, kiedy część pierwszą w SC (nawet robią teraz dodruk i też znowu w SC) ;P
-
Kurdeee, ja chce Robocopa.
Kiedys na fb pisali ze niema szans niestety.
-
Ostatnio myślę żeby skompletować te wszystkie Alieny, Predatory i Terminatory od Screamu i w związku z tym mam małą prośbę. Czy ktoś posiada w swojej kolekcji wszystkie te tytuły i mógłby cyknąć łączną fotę z półeczki (same grzbiety wystarczą). Bo prawdę mówiąc pogubiłem się już w ilości tytułów, a nie chciałbym czegoś pominąć :-P
-
Ostatnio myślę żeby skompletować te wszystkie Alieny, Predatory i Terminatory od Screamu i w związku z tym mam małą prośbę. Czy ktoś posiada w swojej kolekcji wszystkie te tytuły i mógłby cyknąć łączną fotę z półeczki (same grzbiety wystarczą). Bo prawdę mówiąc pogubiłem się już w ilości tytułów, a nie chciałbym czegoś pominąć :-P
Proszę bardzo (półka z rocznicowymi):
(https://i.imgur.com/5mwFw0m.jpg)
-
Jak do jutrzejszego popołudnia nikt nie wrzuci reszty to wstawię fotkę ze wszystkimi jakie wyszły. Trzymam je w drugim mieszkaniu.
-
Dzięki bardzo :-) Widzę, że będzie tego dobrze ponad 30 tomów. No ale nic, będzie trzeba znaleźć na to miejsce, ale chyba zacznę od nowych Terminatorów :-)
-
Ostatnio myślę żeby skompletować te wszystkie Alieny, Predatory i Terminatory od Screamu
Ale wszystkie rocznicowe? Czy wszystkie jakie wydali?
-
Ale wszystkie rocznicowe? Czy wszystkie jakie wydali?
To drugie :-) Skończyłem czytać książki o Obcym i wzięło mnie na komiksy :-P
-
To drugie :-) Skończyłem czytać książki o Obcym i wzięło mnie na komiksy :-P
To nie pomogę. Powiem tylko, że zdobycie obecnie kompletu graniczyć będzie z cudem, lub zakupem z drugiej ręki po dość wysokich kwotach. Obecnie brak kompletu Fire and Stone, Predatora 30th Anniversary oraz Aliens - Labirynt.
-
To nie pomogę. Powiem tylko, że zdobycie obecnie kompletu graniczyć będzie z cudem, lub zakupem z drugiej ręki po dość wysokich kwotach. Obecnie brak kompletu Fire and Stone, Predatora 30th Anniversary oraz Aliens - Labirynt.
No zobaczę ja kto będzie wychodziło cenowo po nowym roku, bo w tym to ja już odpadam. Zdobycie wszystkich mang w twardej od JPF mocno nadszarpnęło budżet, a w planach mam jeszcze kilka tytułów o Studia JG. No i w pierwszej kolejności musze dorwać pierwszy tom Ateliera od Kotori. Na bank wezmę Terminatory, bo to moje ulubione uniwersum, potem Alieny i na końcu Predator (chociaż bez niego mogę się obejść). Wszystko zależy od tego jak bardzo pójdą ceny do góry w 2022 roku, bo jednak mangi mają u mnie pierwszeństwo, więc komiksy od Scremu dokupywałbym sporadycznie, albo w jakichś większych ilościach na promocjach za jednym razem.
-
Kilka słów o "Pasji" Manary.
Bardzo lubię rysunki i komiksy Manary, ale "Pasja" to drugi po "Kobietach" rozczarowujący ARTBOOK mistrza. Oba cierpią na dość sztuczny podział tematyczny. Jednak najgorsze jest to, że ilustracje nie są opisane. I o ile jestem w stanie jakoś przeżyć ten zabieg, oglądając "Kobiety", to w "Pasji" adnotacji, kiedy powstał dany rysunek,jaki ma tytuł (jeżeli ma), na zlecenie jakiej kampanii itp. itd. cholernie brakuje, przez co mam wrażenie obcowania z zupełnie przypadkowym i kompletnie nieprzemyślanym wydawnictwem. "Malarz i Modelka" to zdecydowanie najlepszy z wydanych u nas Artbooków Manary.
-
2 pierwsze tomy Fire and Stone jeszcze mają na captainhook.
-
Obecnie brak kompletu Fire and Stone, Predatora 30th Anniversary oraz Aliens - Labirynt.
Oraz Aliens - 5th Scream Anniversary Edition vol.1 (Uprowadzeni/Spustoszenie)
-
Ostatnio myślę żeby skompletować te wszystkie Alieny, Predatory i Terminatory od Screamu i w związku z tym mam małą prośbę. Czy ktoś posiada w swojej kolekcji wszystkie te tytuły i mógłby cyknąć łączną fotę z półeczki (same grzbiety wystarczą). Bo prawdę mówiąc pogubiłem się już w ilości tytułów, a nie chciałbym czegoś pominąć :-P
(https://i.imgur.com/yMSVTPi.jpg)
(https://i.imgur.com/flDS5Cl.jpg)
Brakuje tylko Fire and Stone 1-5.
-
Brakuje tylko Fire and Stone 1-5.
I Terminator Płonąca Ziemia.
-
Amsterdream to przypadkowe ustawienie czy jest w tym jakaś logika ?
Chodzi mi przede wszystkim o te nierocznicowe wydania.
-
Wyglada to fajnie , ale … czy to się da czytać ? Czy tylko ładnie wyglada na półce ?
-
Amsterdream to przypadkowe ustawienie czy jest w tym jakaś logika ?
Chodzi mi przede wszystkim o te nierocznicowe wydania.
Te rocznicowe są mniej więcej chronologicznie na tyle ile się da (wyłączając Black & White), co do reszty to jakiejś większej logiki w tym nie ma - część jest chronologicznie, część autorami a część w taki sposób żeby grzbiety wyglądały dobrze na półce.
Wyglada to fajnie , ale … czy to się da czytać ? Czy tylko ładnie wyglada na półce ?
Myślę, że nawet nie będąc takim fanem uniwersum jak ja, jak najbardziej da się to czytać bo to dobre komiksy sci-fi/horror/cyberpunk - szczególnie oryginalny AvP, Koszmarny Azyl i Wojna o ziemię, Pieśń Włóczni/Twierdza, Labirynt, Dead Orbit, Z prochu w proch i Ofiarowanie.
-
Wyglada to fajnie , ale … czy to się da czytać ? Czy tylko ładnie wyglada na półce ?
Te Aliensy to w większości po prostu dobre czytadła z kategorii "przeczytać i zapomnieć", jedne bardziej zjadliwe, drugie mniej, ale niektóre wyróżniają się spośród innych i są naprawdę niezłe. Są to chociażby Aliens - The Original Comics Series Volume 1, Aliens Labirynt (ten tytuł szczególnie polecam) i historia "Apokalipsa" z tomu Aliens - 5th Scream Anniversary Edition Volume 5.
-
Najlepsze jest żółte AVP i Labirynt ( https://filmozercy.com/wpis/aliens-labirynt-recenzja-komiksu )
Aliens Vol.1 jeszcze ujdzie, ale jest dość chaotyczny i zdecydowanie wolę tę historię w formie powieści.
( https://filmozercy.com/wpis/aliens-recenzja-komiksu )
-
Wczoraj przeczytałem 'Płonącą Ziemię' i muszę przyznać że jest to nie lada gratka dla fanów Terminatora. Możemy zobaczyć jak wyglądałoby zakończenie historii gdyby nie powstały dalsze filmowe części po Terminatorze 1.
W 'Płonącej Ziemi' akcja gna na złamanie karku, akcyjniak w starym dobrym stylu. Do tego debiut Alexa Rossa, jego pierwsze komiksowe plansze różnią się od tego co prezentuje w "Kingdom Come' i 'Marvels'. W terminatorze dostajemy mroczne i przybrudzone rysunki, pasujące do klimatu opowieści.
-
Możemy zobaczyć jak wyglądałoby zakończenie historii gdyby nie powstały dalsze filmowe części po Terminatorze 1.
I jak to wypada Twoim zdaniem. Zaskakująco czy raczej rozczarowująco ?
-
I jak to wypada Twoim zdaniem. Zaskakująco czy raczej rozczarowująco ?
Powiedziałbym, że bardzo naturalnie. Czytając „Płonącą Ziemię”, polecam wziąć poprawkę na rzeczywistość roku 1990 - internet, chmura, etc. Biorąc pod uwagę technologie jakie były wtedy w użyciu, można mieć więcej frajdy z lektury.
-
W hurtowni są już wrzucone informacje odnośnie nowych Terminatorów:
Terminator T.1 Cele Drugorzędne / Wróg wewnętrzny
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=462048
159,99zł - 284 strony - format 205x310mm
Pierwszy z tomów składa się z 3 historii:
- CELE DRUGORZĘDNE
- WRÓG WEWNĘTRZNY
- MYŚLIWI i ZABÓJCY
(https://www.ateneum.pl/phttw/462048_large.jpg)
Terminator T.2 Gra Końcowa/ Dolina Śmierci
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=462049
159,99zł - 292 strony - format 205x310mm
Drugi z tomów składa się z 4 historii:
- GRA KOŃCOWA
- SAMOBÓJCZA MISJA
- DOLINA ŚMIERCI
- MROCZNE LATA
(https://www.ateneum.pl/phttw/462049_large.jpg)
Terminator 2029 -1984
89,99zł - 168 stron - format 180x275mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=462050
https://www.darkhorse.com/Books/17-861/The-Terminator-2029-to-1984
(https://www.ateneum.pl/phttw/462050_large.jpg)
-
To wyjdzie jeszcze w tym roku?
-
To wyjdzie jeszcze w tym roku?
Pisali ze chieliby ale zależy od drukarni.
-
To są nowe wydania czy dodruki? Na gildii info tylko że produkt niedostępny.
-
To są nowe wydania czy dodruki? Na gildii info tylko że produkt niedostępny.
Nowe.
-
To są nowe wydania czy dodruki? Na gildii info tylko że produkt niedostępny.
To oznacza, że Gildia wprowadziła te komiksy do swojej bazy danych, ale jeszcze nie uruchomiła przedsprzedaży, bo zapewne czekają na potwierdzenie terminu dostępności.
-
Terminatory od Scream są już w przedsprzedaży na gildia.pl. Tanio nie jest - na te dwa tomy z farbowanymi grzbietami rabat tylko 20%. Gildia podaje datę premiery 30.12.
-
Coraz mniejsze rabaty na Scream wszędzie.
-
W takim razie trzeba poczekać na inne sklepy. Płonącą ziemię kupiłem z 42% rabatu.
-
Z moich obserwacji wynika, że rabat na Scream, przynajmniej w sklepie Gildia, zależy od chodliwości tytułu. Najbardziej znane marki, jak Aliens, Predator, czy Terminator, mają początkowo rabat 20%, który dość szybko spada do 10%. Tytuły mniej znane utrzymują rabat 30% bardzo długo.
-
To nie kwestia chodliwosci, a tego co Scream uznaje za wydanie premium chyba, te wszystkie rocznicowe alieny itp maja mniejszy rabat i sa dostepne w mniejszej ilosci sklrpow.
-
Chyba masz rację. Scream określa wydania rocznicowe jako limitowane, co może oznaczać niższy nakład. To by tłumaczyło ograniczoną dostępność i mniejszy rabat.
-
Aż sprawdziłem historię, kupowałem na gildii rocznicowego predatora 3 tyg. po premierze z 20% rabatem. Nie wiem czy w przedsprzedaży lub zaraz po premierze było więcej, ale innego predatora rocznicowego, 2 miesiące po premierze kupiłem z 25% rabatem. Okres kupowania - luty i styczeń tego roku.
-
rocznicowe Alieny i Predatory pojawiały się potem na bonito z rabatem 25% - zakładam, że z tymi Terminatorami będzie tak samo
-
Że się tak zapytam Scream dawał jakieś zapowiedzi na przyszły rok? Miał być podobno Megalex i Broń Metabarona, ktoś coś wie?
-
Na temat terminów wydania komiksów, o które pytasz, Scream nie wypowiadał się na FB. Mają sporo opóźnień, w tym roku nie udało im się wydać wszystkich zapowiadanych tytułów. Należy więc sądzić, że maruderzy zostaną wydani w przyszłym roku. Scream zapytany o 3. tom Wiki (tegoroczna zapowiedź), odpowiedział, że w tym roku nie zdążą i będzie w 2022. Podobnie "Lady Spitfire" ma opóźnienie i będzie w przyszłym roku. Tak więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zapowiedzi na 2022 r. podadzą zapewne wkrótce, ale na pierwszy ogień pójdą pewnie zaległe tytuły, które nie wyszły w tym roku.
-
Co do Wiki to mówili o styczniu.
-
Czyli, raczej nic nie wiadomo. Dzięki w każdym razie.
-
rocznicowe Alieny i Predatory pojawiały się potem na bonito z rabatem 25% - zakładam, że z tymi Terminatorami będzie tak samo
Pierwszy ekskluzywny terminator, z barwionymi na srebrno brzegami, po ponad 3,5 roku od wydania nadal na Gildii ma rabat 25%.
-
Że się tak zapytam Scream dawał jakieś zapowiedzi na przyszły rok? Miał być podobno Megalex i Broń Metabarona, ktoś coś wie?
Megalex miał być w tym roku. Jak widać z notki jeszcze przed incalem b&w
W pierwszej połowie roku poprawione drugie wydanie Final Incala z nową okładką i w formacie analogicznym do Incala Wydania Rozszerzonego (ze Światem Incala).
Megalex, album zbiorczy w formacie 24x32cm zawierający trzy tomy oryginalnego wydania.
Aha, jedną niespodziankę z uniwersum zostawiamy na potem.
-
Dlaczego tak maluśko w internetach Rozbitków czasu 2 - premiera była dopiero ok 20.12 i już nie ma ?!!!
-
Pewnie pierwszy rzut przed świętami, raczej spodziewałbym się dostępności po świętach.
Na gildii wciąż dostępne.
EDIT: tomu 1 też już niewiele...może efekt kupowania od razu 2 tomów?
-
Dlaczego tak maluśko w internetach Rozbitków czasu 2 - premiera była dopiero ok 20.12 i już nie ma ?!!!
To jest chyba związane z jakąś nadchodzącą noworoczną inwentaryzacją albo innym błędem, bo np. na czytam.pl niedostępne są wszystkie komiksy wydane przez Scream a na taniaksiazka.pl zdecydowana większość.
-
Na captainhook.pl też dostępne. I to "duża ilość".
-
ja własnie zamówiłem komplet za 253zł 8)
-
ja własnie zamówiłem komplet za 253zł 8)
Gdzie? ;)
-
Jest specjalny kocioł w piekle dla osób, które piszą posty w stylu coś wiem, ale nie powiem.
-
A jeszcze większy dla tych, co taki post lajkują ;)
-
Tu?
https://czytam.pl/k,ks_957902,Rozbitkowie-czasu-cz.1-Jean-Claude-Forest-Paul-Gillon-ceneo.html?ceneo_spo=true&utm_source=ceneo&utm_medium=referral
https://czytam.pl/k,ks_988845,Rozbitkowie-czasu-cz.-2-Paul-Gillon-ceneo.html?ceneo_spo=true&utm_source=ceneo&utm_medium=referral
-
Te zniżki na Scream zrobiły się przemalutkie. Jeśli ktoś chce sobie kupić Final Incal, najnowszy Dekalog czy właśnie Rozbitków, to jest bardzo drogo. Już nawet nie wspominam o dostępnych prawie nigdzie Artbooku Manary i czarno-białym Incalu. Ciężkie czasy.
-
Te zniżki na Scream zrobiły się przemalutkie. Jeśli ktoś chce sobie kupić Final Incal, najnowszy Dekalog czy właśnie Rozbitków, to jest bardzo drogo. Już nawet nie wspominam o dostępnych prawie nigdzie Artbooku Manary i czarno-białym Incalu. Ciężkie czasy.
Taa... Incala jeszcze kupiłem, ale artbook Manary choć bardzo bym chciał czeka na lepsze czasy.
-
Taa... Incala jeszcze kupiłem, ale artbook Manary choć bardzo bym chciał czeka na lepsze czasy.
Artbookiem byłem rozczarowany, nie warto moim zdaniem.
-
to ciekawe. a co cię konkretnie rozczarowało? wg mnie fajny i przekrojowy. skupia się głównie na nowych rzeczach.
-
Artbookiem byłem rozczarowany, nie warto moim zdaniem.
To odwrotnie niż ja. Uważam, że to najlepszy artbook Manary, jaki u nas wyszedł.
-
Ja uwielbiam Malarza i modelkę, świetny motyw przewodni i genialne obrazy. Kobiet (tych pierwszych) nie miałem w ręku nawet. Na starcie ten ostatni artbook wydaje mi się mniej interesujący, bo nie ma właśnie takiego motywu przewodniego, z opisów wynika, że to misz-masz różnych grafik.
-
Ostatni artbook Manary największy, najdroższy, ale dla mnie najsłabszy. Jakiś taki pusty, leci rysunek za rysunkiem i jakoś tak przelatuje bez dłuższych przystanków. Bez szkiców, bez uwag odautorskich, bez wielkich fajerwerków artystycznych. Solidne rzemiosło, mało ilustracji wyjątkowych, wychodzących poza ogólny schemat.
Raczej dla dużych fanów.
-
Ok tak, słabiutki ten Artbook.
-
mi się akurat ten artbook podoba ze względu na brak komentarza, jest dzięki temu więcej grafik. są one pogrupowane w podrozdziały wiec jakiś zamysł jest. mam artbook women of manara wydane przez hm - jest dużo słabszy. po pierwsze mniej obrazków, obok grafiki na stronie wiersz. niby fajnie ale po co? jak chce transcendentne przeżycie to czytam przygody hp i bergmana manary. w artbooku raczej grafika mnie tylko interesuje.
-
to ciekawe. a co cię konkretnie rozczarowało? wg mnie fajny i przekrojowy. skupia się głównie na nowych rzeczach.
Wtórność ilustracji. Mam poprzednie artbooki i chyba nastąpiło znużenie materiałem.
-
Gdzie? ;)
w Multiszopie :)
-
w Multiszopie :)
Jak pakują? Napisz zanim wpakują Cię do kotła. ;)
Ostatnio mi często wychodzi na Ceneo, że najlepszą cenę ma ten szop. Jeśli pakują tak samo jak inne dyskonty, to może warto spróbować. :)
-
jak do tej pory nie narzekam, wszystko co zamawiałem (kurierem albo przez pocztę) nie przyjechało uszkodzone. Z tego co pamiętam to ostatnie trzy zakupy były w pudłach
Ale na to nie ma reguły, znajdzie się taki dostawca który z premedytacją uszkodzi ci stalowe opakowanie jak i taki który będzie cię przepraszał przez tydzień
-
SCREAM COMICS
Przepraszamy, ale te dwa tytuły ukażą się już w styczniu. Napoleon to pierwszy komiks z nowego cyklu "Oni tworzyli historię". Wika to z kolei zamknięcie serii, której brawura graficzna zdobyła tak wiele serc wśród czytelników.
(https://i.imgur.com/3MM9OKf.jpg)
(https://i.imgur.com/LdiYYNV.jpg)
-
Skoro wrzucają od razu okładkę z ostatniego albumu Napoleona to będzie to prawdopodobnie integral zbierający wszystkie 3 części- razem 168 stron:
https://www.glenat.com/ils-ont-fait-lhistoire/napoleon-integrale-9782344046401 (pod tym linkiem można obejrzeć kilka stron)
O tym nowym cyklu "Oni tworzyli historię" było już info w katalogu Glenatu (ale myślałem wtedy, że to będzie wydawał Egmont, który ma już serię o Mitologii, Papieżach i Literaturze).
Tutaj spis wszystkich tytułów z tej serii:
https://www.bedetheque.com/serie-42054-BD-Ils-ont-fait-l-Histoire__10000.html
(https://i.imgur.com/VnQ8V6D.png)
-
Ciekawie zrobiony edukacyjny komiks historyczny może być fajny. Jak by to było dobrze zrobione, to można by się zainteresować, ale tak na szybko to te przykładowe plansze nie uchwyciły mojego serca. Może jednak na próbę wezmę... ale w obecnej sytuacji przed każdym nowym zakupem zastanawiam się trzy razy.
PS: Zagadka dla chętnych rodem z pisemka z łamigłówkami: na grafice Konrada jedna z postaci pojawia się dwukrotnie. Czy potrafisz ją znaleźć? ;)
Rozwiązanie: .
-
Hmm temat z tymi historycznymi postaciami nie jest zły, kreska również nie jakaś tragiczna, jednakże ciekawe jakie będzie wydanie i w jakiej cenie. Pewnie twarda okładka, przez co cena będzie średnia, co przy dwudziestu kilku tomach słabo wygląda zarówno w zakresie łącznej kwoty zakupu, jak i miejsca na półce.
-
Wygląda nieźle. Niemniej jeżeli sięgnę po tę serię to wybiórczo.
Kupię tylko te albumy , które uznam za ciekawe.
Napoleon odpada.
-
Mnie jedynie Napoleon zainteresował o ile to będzie integral i nie wywalą ceny ponad 140zł ;D
-
Chętnie kupię Lutra, jeśli wyjdzie :)
-
Jeśli Scream chce wydać całość to lepiej niech nie nastawia się że całą serię będzie ktoś zbierał i wyniki sprzedażowe naprawdę mogą być różne dla poszczególnych tomów. Osobiście przykuli moją uwagę królowie francuscy ale i Sulejmanem czy Saladynem bym nie pogardził. Tylko jeśli zaczynają od Napoleona który składa się z trzech albumów to pewnie dadzą na twardo i dla spójności serii zaczną wszystkie te 46 stronicowe ładować w HC to nie wiem czy to będą atrakcyjnie cenowo tytuły.
-
Przede wszystkim brakuje jeszcze tomu poświęconego Galowi Asterixowi i trzem muszkieterom. 8)
-
Inicjatywa fajna i może bym w nią wszedł. Zastanawiam się tylko, na ile zgodne z realiami historycznymi są te pozycje - czy raczej wiernie pokazują prawdę, czy to tylko historie "zainspirowane" prawdziwymi wydarzeniami. Jak to drugie, to zdecydowanie odpuszczam.
-
SCREAM COMICS
Lady Spitfire to niestety także opóźniony tytuł. Wierzymy, że w maju ukaże się wreszcie na rynku.
Ale mamy też kolejną (miejmy nadzieję), że fajną wiadomość. Tytułem Spitfire, rozpoczniemy nową serię lotniczą, analogiczną do serii Machiny wojny (w ramach której ukazały się oba tytuły o broni pancernej). A Dream Team (o czołgu Sherman) to z kolei trzeci tom z tej serii. Także postaramy się tu zdążyć na maj.
(https://i.imgur.com/OSAnAQI.jpg)
(https://i.imgur.com/zUHXyCR.jpg)
(https://i.imgur.com/IMiuYd1.jpg)
-
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/270772967_2986184595028466_9100299212798425933_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=XjgUuj6DwHEAX_DwtMA&_nc_oc=AQnKy5xj1kNwwa_ZjoVE3C5dEDQYtBCsepjYFGdAl2mlCY_RYQBQP0S-E6k3DxLSWOoF_I58aweWuNcpSbhmD3KU&tn=WMm4QjAig1-I0Jhk&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT8ONgKpf76LlOBPYTGFzUtemkOm4v2znMHEmYmt57wu4w&oe=61D399B2)
A skoro dziś sylwestrowe szaleństwo to chcielibyśmy dołączyć się z życzeniami dla Was: Zdrowia, normalności i pokoju na świecie! By predatory omijały naszą planetę, sztuczna inteligencja nie kombinowała jak Skynet, obcy zadowolili się Nostromo, a nad nami wszystkim czuwał Metabaron. A na toast proponujemy pierwszy z tomów kolejnej nowej serii, tym razem o Historii wina! Na zdrowie! 🍾🥂
-
@UP
Scream znowu ładuje się w długą serię, tym razem mającą aż 11 albumów i wciąż niezakończoną:
https://www.bedetheque.com/serie-26874-BD-Chateaux-Bordeaux__10000.html
https://www.glenat.com/bd/series/chateaux-bordeaux
Tutaj do obejrzenia kilka stron z 1 tomu:
https://www.glenat.com/chateaux-bordeaux/chateaux-bordeaux-tome-01-9782723472814
Za scenariusz odpowiada Éric Corbeyran znany u nas z Metronomu od Studia Lain i Badlands od Screamu.
I kurczę nawet mnie to zaciekawiło, ale brałbym tylko wtedy, gdyby wydawali to zbiorczo po 3-4 albumy w jednym tomie.
-
@UP
Scream znowu ładuje się w długą serię, tym razem mającą aż 11 albumów i wciąż niezakończoną:
https://www.bedetheque.com/serie-26874-BD-Chateaux-Bordeaux__10000.html
https://www.glenat.com/bd/series/chateaux-bordeaux
Tutaj do obejrzenia kilka stron z 1 tomu:
https://www.glenat.com/chateaux-bordeaux/chateaux-bordeaux-tome-01-9782723472814
Za scenariusz odpowiada Éric Corbeyran znany u nas z Metronomu od Studia Lain i Badlands od Screamu.
I kurczę nawet mnie to zaciekawiło, ale brałbym tylko wtedy, gdyby wydawali to zbiorczo po 3-4 albumy w jednym tomie.
A ja bym brał gdyby wydawali pojedynczo na cienko, to jedyna opcja na takie frankofońskie czytadła.
-
A ja bym brał gdyby wydawali pojedynczo na cienko, to jedyna opcja na takie frankofońskie czytadła.
Dokladnie. Taki komiks powinien być wydany jak lucky luke z egmontu. Najlepiej w podobnej cenie. Lub w okolicach 30 zł
Ten od screamu bedzie w okolicach 50. A w sytuacji gdzie trzeba mocno ograniczać wydatki raczej nie będę nawet zastanawiał się nad tym tytułem.
-
Przecież to jest Scream - nie ma szans na wydanie tego na miękko. Będzie albo w pojedynczych albumach po 50 stron, na twardo, dużym formacie 24x32cm i cenie okładkowej około 60zł albo zbiorczo (wtedy wiadomo, że drożej, ale w przeliczeniu na 1 album powinno być taniej), więc z tych dwóch opcji dla mnie lepsza jest ta druga, mimo że nie jest idealna. Zapytałem ich o to na FB i czekam na odpowiedź, gdy będę wiedział, to napiszę
Edit. Scream odpisał, że będą wydawać w pojedynczych albumach
-
Ten od screamu bedzie w okolicach 50.
Optymista. U nich ostatnio pojedyncze tomy dochodzą do 60zł a w przyszłym roku może być jeszcze więcej.
-
Wolałbym Kabuki najpierw dostać.
-
Dokladnie. Taki komiks powinien być wydany jak lucky luke z egmontu. Najlepiej w podobnej cenie. Lub w okolicach 30 zł
Cena Lucky Luke'a jest kompletnie nierealna dla komiksów w nakładach oscylujących w wys 1k. Jedyna opcja żeby jednostkowa cena albumu była niska ~20-25zł to Integral (oczywiście nie okładkowa tylko już z upustami dyskontów).
-
Przecież to jest Scream - nie ma szans na wydanie tego na miękko. Będzie albo w pojedynczych albumach po 50 stron, na twardo, dużym formacie 24x32cm i cenie okładkowej około 60zł albo zbiorczo (wtedy wiadomo, że drożej, ale w przeliczeniu na 1 album powinno być taniej), więc z tych dwóch opcji dla mnie lepsza jest ta druga, mimo że nie jest idealna. Zapytałem ich o to na FB i czekam na odpowiedź, gdy będę wiedział, to napiszę
Edit. Scream odpisał, że będą wydawać w pojedynczych albumach
Pomysł niezły, ale wydanie przeciętne. Jeśli Scream myślą, że historią wina "dogoni/przegoni" władców chmielu to raczej się srogo pomyli. Wydanie zbiorcze miałoby w tym przypadku jeszcze sens, a pojedyncze albumy jeśli dodatkowo będą w hc, to lipa..
edit. najśmieszniejsze jest to, że są już 3 integrale skupiające po 2 albumy, a i tak chcą iść w pojedyncze albumy.. :o
-
Cena Lucky Luke'a jest kompletnie nierealna dla komiksów w nakładach oscylujących w wys 1k. Jedyna opcja żeby jednostkowa cena albumu była niska ~20-25zł to Integral (oczywiście nie okładkowa tylko już z upustami dyskontów).
Nie wiem jakie nakłady drukuje Kurc, ale to raczej podobny profil wydawniczy do Screamu i też często zbyt tanio nie mają. A Niezwykła podróż po rabacie 30% kosztuje 26,6 a w dyskontach jeszcze taniej. I tak powinny być takie serie moim zdaniem wydawane.
-
Trochę smutne, że zdają się już iść coraz bardziej wg klucza czysto ekonomicznego z możliwie minimalnym ryzykiem.
-
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271046173_2987086871604905_6946379032324196215_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ajrR-oApKZIAX8g9_7A&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT8SUrRdRZNUXS875zqWblmSis4AzImjYTMt2Q8Uwkro_w&oe=61D59BC4)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271055954_2987086948271564_6102950851292479112_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ZC6MDgXdjCMAX-zGYXA&tn=vE56pb1oOl27lc1R&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT8XEzwc14yZ4ee3IEfhwxt7bJYZyPnmFuirB7Tf7e04IQ&oe=61D5A6A6)
Jeśli ktoś dziś potrzebuje aspirynę lub inny magiczny eliksir po sylwestrowej zabawie, to może podziękować za ten fakt samemu Juliuszowi Cezarowi. To dzięki niemu mamy nasz kalendarz i dzięki niemu świętujemy dziś, a nie np. w marcu. O tym i o innych faktach z życia Cezara dowiecie się z kolejnego tomu o wielkich postaciach historycznych. Aby Juliuszowi smutno nie było i miał z kim świętować, dokładamy mu do towarzystwa Kleopatrę. O jej życiu opowiada bowiem tom 3.
Nawet nie wiedzą jak Cezar wyglądał, Asteriksa nie czytali nigdy?
-
Wchodzą w serię, które wg. mnie nigdy się nie ukażą na naszym rynku, bo to treści typowo frankofońskie, nawiązujące w jakiś sposób do ich kultury i historii. Może się mylę i to wszystko im fajnie się sprzedaje, a może nie ma już nic ciekawego do wydawania i biorą co popadnie.
-
Nawet nie wiedzą jak Cezar wyglądał, Asteriksa nie czytali nigdy?
Kpiny kpinami, ale akurat wiemy dość dobrze jak wyglądali Cezar i Kleopatra więc dziwi, że rysownik komiksu było nie było biograficznego w ogóle nie stara się oddać podobieństwa. A robienie z Kleopatry mulatki to już w ogóle porażka...
(https://i.imgur.com/J9X5pnU.jpg)
-
Wchodzą w serię, które wg. mnie nigdy się nie ukażą na naszym rynku, bo to treści typowo frankofońskie, nawiązujące w jakiś sposób do ich kultury i historii. Może się mylę i to wszystko im fajnie się sprzedaje, a może nie ma już nic ciekawego do wydawania i biorą co popadnie.
Mi to wyglada na ta druga opcje, ale to dobrze, troche mniej do kupienia to zawsze plus.
-
A robienie z Kleopatry mulatki to już w ogóle porażka...
Gdzie tu widzisz Mulatkę ::)?
Jak dla mnie tu Kleo nie różni się specjalnie od jakiejś wypacykowanej słoikowej baby zgrywającej miastową i światową.
Odnośnie jeszcze zgodności wyglądu, to pamiętam iż w Strażniczkach czasu z Cartoon Network Juliusz Cezar był pokazany jako gruby przegryw (choć to raczej na potrzeby komediowe) :).
-
Kpiny kpinami, ale akurat wiemy dość dobrze jak wyglądali Cezar
Tylko Cezar tak nie wyglądał. Wiemy np., że był łysy. Kiedy wkraczał na czele wojska do Rzymu, jego żołnierze śpiewali:
Obywatele, pilnujcie żon,
łysego rozpustnika wiedziemy.
Łysinę próbował nieudolnie maskować tzw. pożyczką, czyli resztki włosów z tyłu zaczesywał na przód.
robienie z Kleopatry mulatki to już w ogóle porażka...
Ale jaka postępowa :) Poza tym może była osobą transrasową - udowodnij, że nie uważała się za Mulatkę :D
-
Kpiny kpinami, ale akurat wiemy dość dobrze jak wyglądali Cezar i Kleopatra więc dziwi, że rysownik komiksu było nie było biograficznego w ogóle nie stara się oddać podobieństwa. A robienie z Kleopatry mulatki to już w ogóle porażka..
Nie wiemy jak wyglądała Kleopatra. Mamy właściwie tylko kilka ogólnych wskazówek: duży nos, podbródek, włosy upinane z tyłu (ale nosiła też peruki), niski wzrost. Nie znamy też jej koloru skóry - bywa rekonstruowany jako mniej lub bardziej ciemny. Wyobrażenie rysownika nie odbiega więc od tych rekonstrukcji.
-
Jak ją w końcu znajdą to zrobią rekonstrukcję:
https://www.crazynauka.pl/tutanchamon-byl-schorowany-zdeformowany/?amp=1
-
Nie wiemy jak wyglądała Kleopatra. Mamy właściwie tylko kilka ogólnych wskazówek: duży nos, podbródek, włosy upinane z tyłu (ale nosiła też peruki), niski wzrost. Nie znamy też jej koloru skóry - bywa rekonstruowany jako mniej lub bardziej ciemny.
Przodkowie byli z Macedonii, w egipskich rodzinach panujących stosowano chów wsobny a Ptolemeusze przez cały okres panoszenia się nad Nilem zaliczyli zdaje się tylko lekki epizod naleciałości syryjskich. Wydaje się, że większa szansa była na to że Kleo VII to typ bardziej bladawy i np rudawy niż oliwkowy i czarniawy.
Choć to oczywiście kwestia spekulatywna.
-
Przodkowie byli z Macedonii, w egipskich rodzinach panujących stosowano chów wsobny a Ptolemeusze przez cały okres panoszenia się nad Nilem zaliczyli zdaje się tylko lekki epizod naleciałości syryjskich. Wydaje się, że większa szansa była na to że Kleo VII to typ bardziej bladawy i np rudawy niż oliwkowy i czarniawy.
Choć to oczywiście kwestia spekulatywna.
Nie znamy przodków od strony matki, ówczesna Macedonia nie była zamieszkiwana tylko przez ludzi wykazujących się bladą karnacją, sama Kleopatra stosowała się do lokalnych, egipskich kanonów mody.
Jej liczne pośmiertne wizerunki aż do dzisiaj to kwestia wyobrażeń kształtowanych przez daną kulturę i wyobraźnię właściwego twórcy a nie realistyczne portrety.
Nie była bardzo ciemna, ale jaka to była konkretnie pigmentacja jest zgadywanką.
-
Oczywiście, że nie wiemy jak to było - możemy jedynie spekulować - przy czym obecna tendencja do przyczerniania w kontekście historycznym wydaje się być mniej niż bardziej prawdopodobną.
W każdym razie do mnie najbardziej przemawia ta wizja:
(https://i.imgur.com/EKbQTa6.jpg)
8)
-
Akurat jak wyglądała Kleopatra wiemy doskonale:
(https://i.imgur.com/connzfd.jpg)
Do tego ten nosek! 😀
-
Ptolemeusze przez cały okres panoszenia się nad Nilem zaliczyli zdaje się tylko lekki epizod naleciałości syryjskich.
Tyle że te wpływy syryjskie, to były od Seleukidów - innej dynastii pochodzącej z Macedonii.
Nie wiemy kim była matka Kleopatry VII, większość historyków uważa, że jedyna prawowita żona jej ojca, zarazem też przedstawicielka dynastii Ptolemeuszy - Kleopatra V. Część jednak sądzi, że matką Kleopatry VII była rodowita Egipcjanka.
W każdym razie, Kleopatra na pewno nie była Mulatką.
-
Ach, ten nosek.... 😍
-
Lekko późniejsze źródło, ale obfite, realistyczne i często po prostu piękne.
(https://i.pinimg.com/originals/5f/a2/31/5fa231a05403741b76fc7b1799ea5507.jpg)
https://www.google.com/search?q=Fayum+mummy+portraits&sxsrf=AOaemvIfsa-rIrsIDMXjJ4scYeATbvFMjQ:1641131136142&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwiozJjzmZP1AhWgSvEDHTw0BREQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1920&bih=969&dpr=1
-
Pytanie brzmi na ile klasa wyższa autochtonów (w jakimś tam zakresie przemieszanych już może z Rzymianami) korespondowała z macedońską rodziną królewską.
Ale faktycznie; jakby potraktować to jako perukę to ten konkretny przykład może działać na wyobraźnię:
(https://i.imgur.com/IdcUse4.jpg)
P.S. Nie wiem co Wy macie z tym nosem Cyrana. ;D
-
Taka zapowiedź
Dziś dwa tytuły, które łączy jeden mistrz. Ale dwóch pozostałych odpowiedzialnych za stronę graficzną , z pewnością też do grona najwybitniejszych mistrzów komiksu należy. "Szaloną..." zapowiadaliśmy wcześniej, lecz problemy covidowe opóźniły premierę. "Borgię" wywołaliście sami. Pierwszy album z dwoma tomami oryginalnego wydania powinien być na rynku w maju. Każde z tych arcydzieł będzie mieć wydanie standardowe oraz wydanie limitowane z serii "Klasyki komiksu" (250 egz. z obwolutą)
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271153775_2987770351536557_2284737803808000181_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=GpuzZXwiYE4AX8x86aU&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=00_AT_95KGoPH9N1Ci8xpPikBH3gSBxpFz4WMVNB-cP6N3uDA&oe=61D6E4D4)
(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271137379_2987770454869880_4642829145296785430_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=BulhYk_0BHIAX-BbQx-&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=00_AT-od5JdqaSa2X80ZioY8A2C4afVSyLgxKAh66xUR87ofw&oe=61D6D908)
-
No i pięknie, cieszy mnie Borgia bo Jorodowsky król i Manara król, ale niechęć do Libertago zwyciężyła wcześniej.
-
Już wiem dlaczego udało mi się kupić Borgię od Libertago 40% taniej (olx). To będzie moje 3 wydanie, chociaż jak Scream wyda to dobrze, to Taurus i Libertago pójdzie na sprzedaż.
-
Szalona ma być w kolorze czy cz-b?
-
Szalona ma być w kolorze czy cz-b?
Jak odpowiedzą na pytanie komentarzu to dam znać.
-
Szalona ma być w kolorze czy cz-b?
Wydaje mi się, że gdzieś pisane było, że w kolorze. Choć powyższa okładka z wydania co u nas wyszło w cz-b.
-
W lipcu na pytanie o kolor odpowiedzieli tak:
"SCREAM COMICS
Dlatego będzie kolor. Za to czegoś czarno-białego Moebiusa nie było dotąd..."
-
ciekawe czy wreszcie będzie nowe tłumaczenie borgii
-
W nowym tłumaczeniu biorę, nawet jak będzie w 2 integralach.
-
Wnioskuję że rozbili na 2 części żeby złagodzić szok cenowy.
-
Wnioskuję że rozbili na 2 części żeby złagodzić szok cenowy.
To chyba jasne, za fb: "Borgię" wywołaliście sami. Pierwszy album z dwoma tomami oryginalnego wydania powinien być na rynku w maju
-
dopiero doczytałem ze 2 tomy. mam włoskie wydanie całości w hc za 22 eur. to jest szok cenowy.
-
Za oknem iście angielska pogoda, tym chętniej przedstawiamy zapowiedzi tytułów twórców z kraju, kojarzącego się z błękitem morza i nieba. Azzurro wprawdzie nawet bardziej pasuje do miejsca pochodzenia Mirki Andolfo (Neapol...zobaczyć i...), ale w końcu to Werona, gdzie żyje i pracuje Maestro Manara, zawsze będzie kojarzyć się z wielką miłością i cielesnym pożądaniem!
Ponieważ Mirka debiutuje w Screamie, tym cieplej polecamy Kroniki Under Yorku. (Na dziś tytuł roboczy bowiem tłumacze i redakcja walczą o właściwie brzmiący po polsku tytuł). Under dlatego, bowiem obok tego Nowego Jorku, który był już teatrem dla niejednego filmu, sztuki, powieści czy komiksu, okazuje się istnieć jeszcze jego... podziemne i ukryte dla większości alter ego. I to o nim, brawurowymi rysunkami i kolorami opowiada nam autorka
(https://i.imgur.com/G8lOWqt.jpg)
(https://i.imgur.com/0aZnsYq.jpg)
-
odnośnie podzielenia borgii - Kwestie formalno-prawne. Poza tym mamy sporo duali w ofercie, z Dżinn i Metabaronem włącznie.
-
...i na deser, jeszcze coś z kuchni włoskiej. Trzeci tom cyklu "Western" Serpieriego, "Czerwony brat". Okładka gościnnie po hiszpańsku, ale będzie oczywiście polska. Będzie też wznowienie wyprzedanych już nakładów tomu 1 i 2 .
(https://i.imgur.com/8XdC8hf.jpg)
Osobiście bardzo się cieszę, że dołączę ten tytuł do Kolorów i Legend Dzikiego Zachodu.
-
Kolejne zapowiedzi, czyli kolejne tomy Lady Mechaniki i Dzinn.
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271287037_2989875374659388_675792436605029571_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_rgb565=1&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=UZXtjjMjXiEAX8V6Tx5&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=00_AT8JM_xotuGQIxt4v1ktimIAIBE8judlfEdXXfzu17k9CA&oe=61DB86B4)
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271305714_2989875421326050_1335691982688943903_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=YFmHUlLXIDwAX_ZfVI8&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=00_AT-S_v3lxIOxQt6ieFBiMSFMLM1krSPbx99ZSGAfu9eP8g&oe=61DA824B)
-
Wow, Lady Mechanika tak szybko! Super, myślałem, że dłużej trzeba będzie czekać. Teraz jeszcze przydałaby się zapowiedź ostatniego Dekalogu :)
-
Przy Mechanice dali zdjęcie 3 tomu. Ciekawe, co będzie z 2 częścią.
P.S. Udało mi się dorwać i przeczytać tą dwójkę i powiem Wam, że następuje w niej skok jakościowy, jeżeli chodzi o scenariusz (wywalenie niepotrzebnych wątków pobocznych) i rysunki (tło wypiera gradient i pojawiają się steampunkowe zdobienia/obramowania stron). Natomiast jeśli czekacie na wyjaśnienie wątków z 1 części to niczego się nie dowiecie bo to jest całkiem nowa historia ;).
-
Przy Mechanice dali zdjęcie 3 tomu. Ciekawe, co będzie z 2 częścią.
To zapowiedzi kolejnych tomów. Pewnie będzie 2 i 3.
-
To zapowiedzi kolejnych tomów. Pewnie będzie 2 i 3.
Też mi się tak wydaje. A z tą okładką to w ogóle coś jest pokręcone bo pochodzi ona dokładnie z Vol 2 Issue 1 w wariancie A, więc skąd tam ta 3. No nic, pożyjemy zobaczymy.
Ogólnie wariantów okładkowych było sporo. Mogłyby stanowić ciekawy dodatek do wydania zbiorczego. Jak to wygląda w 1 tomie od Screamu?
Część okładek można podziwiać na stronce Beniteza:
https://www.benitezproductions.com/titles/lady-mechanika/lady-mechanika-vol-2-cover-gallery/ (https://www.benitezproductions.com/titles/lady-mechanika/lady-mechanika-vol-2-cover-gallery/)
-
@Rodrigues i michał81
Ta okładka Lady Mechaniki, którą wrzucił Scream na Facebooku pochodzi z 3 tomu francuskiego, który u nas będzie tomem numer 2. Bo u nas Scream w swoim 1 tomie umieścił całą historię The Mystery of the Mechanical Corpse #0-5, która we Francji była rozbita właśnie na 2 pierwsze tomy:
https://www.bedetheque.com/serie-52569-BD-Lady-Mechanika.html
Kiedyś już to wrzucałem w tym temacie, ale ogólnie tak to powinno wyglądać:
1 tom - The Mystery of the Mechanical Corpse #0-5 = 160 stron
2 tom - The Tablet of Destinies #1-6 = około 160 stron
3 tom - The Lost Boys of West Abbey #1-2 i La Dama de la Muerte #1-3 = około 160 stron
4 tom - The Clockwork Assassin #1-3 i La Belle Dame Sans Merci #1-3 = około 160 stron
5 tom - Sangre #1-5 = około 144 stron
-
Ogólnie wariantów okładkowych było sporo. Mogłyby stanowić ciekawy dodatek do wydania zbiorczego. Jak to wygląda w 1 tomie od Screamu?
Jest nieźle z tym. Każdy zeszyt rozpoczyna się okładką jedynie z napisem "Rozdział XYZ", a na końcu w Galerii mamy zamieszczonych 12 kolejnych plus dwie strony z miniaturkami jeszcze innych.
-
Będą też wznowienia dwóch pierwszych tomów zbiorczych Dzinna.
-
Dwóch zawsze jest Sithów, ale Metabaron jest tylko jeden!
W pierwszej połowie roku, planujemy premierę Broni Metabarona. W drugiej na rynku ukazać się ma wg. planów kolejny cykl Metabarona.
(https://i.imgur.com/W0j0Kth.jpg)
-
Tyle już zapowiedzieli nowości i kontynuacji, a w sprawie Kabuki nadal cisza. :(
-
odpowiedz zawsze ta sama......tlumacz polegl ;)
-
kolejny cykl Metabarona? 🤔 ciekawe
-
to ten sam album który kiedyś wydał egmont?
-
Mogliby najpierw wznowić Kastę Metabaronów. Już chyba od dwóch lat dostępny jest tylko drugi zbiorczy tom 5-8.
-
to ten sam album który kiedyś wydał egmont?
Moim zdaniem ten sam, okładka identyczna i nie ma czego tam dorzucić. To będzie chudziutkie wydanie (56 stron) HC, szkoda, że nie dołączyli tego do drugiego tomu Kasty.
Swoją drogą na te trzy tomy Metabarona (Frissen, Sécher), mogliby wyprodukować slipcase.
-
odpowiedz zawsze ta sama......tlumacz polegl ;)
Tłumaczenie to pół biedy. Oby ogarnęli to graficznie.
-
Swoją drogą na te trzy tomy Metabarona (Frissen, Sécher), mogliby wyprodukować slipcase.
Miałoby to sens, gdyby seria była zakończona, ale przecież ma być ciąg dalszy.
-
Miałoby to sens, gdyby seria była zakończona, ale przecież ma być ciąg dalszy.
Objętościowo kwalifikuje się na slipcase (zakończony cykl). Nowy cykl w swoim czasie też dostałby slipcase. Kasta Metabaronów też została podzielona.
-
Ale też nie wiadomo ile będzie trwać kolejny cykl? I to raczej będzie wydane jako kolejny tom.
-
Jeśli będzie jeden, to masz rację.
-
Nie lubię dodatków w komiksach, a zwłaszcza scenariuszy, ale może by tak samodzielną publikację:
https://www.bedetheque.com/BD-Caste-des-Meta-Barons-J2-L-Univers-22997.html
albo jako dodatek do broni Metabarona:
https://www.bedetheque.com/BD-Caste-des-Meta-Barons-HS1-La-Maison-des-Ancetres-2394.html
....
widziałem niedawno takie coś:
https://www.amazon.fr/Caste-M%C3%A9tabarons-Livre-r%C3%A8gles/dp/0107280019
podobna okładka 288stron ?
-
(https://i.imgur.com/W0j0Kth.jpg)
A Megalexa też zapowiedzieli na 2022? Bo miał być w 2021 jeśli dobrze pamiętam...
-
Z FB Scream'u:
Idąc za ciosem i trzymając się Jodo... mamy nadzieję, że w tym roku (raczej druga połowa) ukaże się, zapowiadany już wcześniej, Megalex 🙂
(https://scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271528624_2991217784525147_9149496063570084596_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_rgb565=1&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=6jp1lWFSrrAAX_dD_Rl&_nc_ht=scontent-amt2-1.xx&oh=00_AT-p9BX0dTYYUQ7Jcf46SEKc0CZR3QxRoHZ9-Y79xE7XAA&oe=61DCA04F)
-
I odnośnie wznowienia Kasty Metabaronów Scream odpowiada na fb tak:
Będzie drugie wydanie, ale z pewnością nie w pierwszej połowie roku.
-
Odpowiada również tak:
Nie robimy dodruków. A Kasta 1-4 była w sprzedaży przez 5 lat i jeszcze we wrześniu dopiero co minionego roku była jeszcze dostępna. Nigdy nie będzie tak, że w danym momencie czasu będą dostępne wszystkie tomy ze świata Incala. Polecamy kupować gdy są, bowiem naprawdę w końcu się za ileś tam kończą i osiągają jakieś zawrotne ceny na allegro...
Jak wyżej...za moment skończy się nakład Metabarona 1-2.... i będzie ten sam problem co dziś z Kastą 1-4. Prosimy nie czekać z seriami aż będą wszystkie tomy na rynku, zwłaszcza, gdy jak Metabaron jest to ciągle seria otwarta.
Obie wypowiedzi z wczoraj.
-
No tak, tylko należy to rozumieć, że nie szykują dodruków tylko nowe wydania. I na razie potwierdzają nowe wydanie Kasty.
-
Kiedyś zapytałem wydawnictwo o dodruk Final Incal, powiedzieli dosłownie, że frankofonów nie dodrukowują. No i całkiem niedługo potem pojawiły się dodruki m.in. Królewskiej Krwi, zapowiadane są inne dodruki frankofonów, tak że tak.
-
A na specjalne życzenie Nestora wśród fanów, kolejny tom przygód najlepszego francuskiego detektywa. Burma t.3 😀
(https://i.imgur.com/Q2U4p6x.jpg)
-
Pyszna informacja.
Chyba sprzedaż ruszyła, stad tak szybka decyzja o tomie nr3. Tak trzymać. Fajny komiks
-
Ja tez sie ciesze. Scream rozbil bank z zapowiedziami. Ciekawe tylko czy papieru wystarczy na to wszystko😉
-
@up
Papieru wystarczy, bardziej bym się martwił czy nam wystarczy papierków w portfelu :)
-
Jestem pewny, że wiele osób będzie dużo mocniej selekcjonować zakupy, ciekawy jestem jakie konkretnie przełożenie będzie to miało na rynek.
-
Z FB Scream'u:
Wprawdzie Bruksela wzbudza dziś dużo kontrowersji w naszym społeczeństwie, mamy jednak nadzieję, że ta komiksowa się wszystkim spodoba, podobnie jak było to z innymi tomami z Mrocznych miast... Choć gdyby się tak zastanowić, to jednak sam fakt, że należy do serii, może być argumentem dla eurosceptyków
(https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271696795_2993266667653592_7448611373155140386_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_rgb565=1&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ZxckzE0pTK0AX8O2_vP&_nc_ht=scontent-vie1-1.xx&oh=00_AT-_mAaoBsy4N72YVGu8AdK_V1jZsMAq-xKl1P7T2LHUgw&oe=61E21FB3)
:) Mroczne Miasta
Fajnie, fajnie, ale co z Kabuki?!
-
Bomba! Bedzie to juz 8 tom MM na mojej poleczce :) Oby szybko to wydali!
-
Z FB Scream'u:
(https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/271696795_2993266667653592_7448611373155140386_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_rgb565=1&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ZxckzE0pTK0AX8O2_vP&_nc_ht=scontent-vie1-1.xx&oh=00_AT-_mAaoBsy4N72YVGu8AdK_V1jZsMAq-xKl1P7T2LHUgw&oe=61E21FB3)
:) Mroczne Miasta
Bruksela? wpis, jak to mówią "prosto z przysłowiowej dupy". czy oni w ogóle czytają to, co wydają?
-
Skoro już o seriach... To w pierwszej połowie roku planujemy dwa kolejne tomy z serii Wielkie Bitwy Morskie. I naszym skromnym zdaniem, najlepsze z całej kolekcji: Jutlandia i Bismarck... Wrzucimy przy zapowiedziach miesięcznych kilka plansz to się przekonacie sami.😉
(https://i.imgur.com/8VGjGUz.jpg)
(https://i.imgur.com/a9wupS7.jpg)
-
Z FB Scream'u:
Za dzień-dwa ta grafika okładki co wrzuciłeś zniknie, tak jak w Twoim poprzednim wpisie. Taka prośba/rada jak coś wrzucacie z FB czy innych mediów społecznościowych to ściagniejcie grafikę i wrzućcie na jakiś hosting. Ja np. używam postimg.cc (http://postimg.cc) i tam grafika nawet po roku-dwóch cały czas wisi. A dziadowski FB co parę dni miesza w odnośnikachh do zdjęć (pewnie po to właśnie, żeby nie wrzucać w inne miejsca sieci).
-
Bruksela? wpis, jak to mówią "prosto z przysłowiowej dupy". czy oni w ogóle czytają to, co wydają?
Na FB zgłoszono uwagę na temat tytułu tego albumu: "Tyle, że Brüsel to nie Bruksela."
Oto odpowiedź wydawnictwa: "Brűssel vel Brusel z niderlandzkiego czy dolnoniemieckiego już tak. I oczywiście, że jak inne miasta chodzi o "inne" miasto niż dzisiejsza stolica Król. Belgii. Natomiast wybór jest świadomy i brak "s" symptomatyczny. Podobnie jak z Paris w serii pobocznej. Niektóre mają świadomie lekko zniekształcone, ale na tyle by nie było wątpliwości o jakie miasto chodzi nawet dla niekomiksowego czytelnika. Naturalnie postaramy się zachować grę słów a w zasadzie liter w tytule, oddać delikatną różnicę w wymowie i z pewnością będą w to zaangażowani sami twórcy tej powieści graf. Są oni bowiem zawsze tym procesem zainteresowani i jest to naprawdę dość rzadkie wśród autorów."
-
Na FB zgłoszono uwagę na temat tytułu tego albumu: "Tyle, że Brüsel to nie Bruksela."
Oto odpowiedź wydawnictwa: "Brűssel vel Brusel z niderlandzkiego czy dolnoniemieckiego już tak. I oczywiście, że jak inne miasta chodzi o "inne" miasto niż dzisiejsza stolica Król. Belgii. Natomiast wybór jest świadomy i brak "s" symptomatyczny. Podobnie jak z Paris w serii pobocznej. Niektóre mają świadomie lekko zniekształcone, ale na tyle by nie było wątpliwości o jakie miasto chodzi nawet dla niekomiksowego czytelnika. Naturalnie postaramy się zachować grę słów a w zasadzie liter w tytule, oddać delikatną różnicę w wymowie i z pewnością będą w to zaangażowani sami twórcy tej powieści graf. Są oni bowiem zawsze tym procesem zainteresowani i jest to naprawdę dość rzadkie wśród autorów."
czyli że niby co? zmienią tytuł?... żeby się bardziej kojarzył ze "znienawidzoną" Brukselą? obłęd.
będzie Brusela, a może Brukselka?
niech się przyłożą do tłumaczenia treści, korekty i redakcji, bo to wciąż nie trybi do końca w Screamie, a tytuł chyba każdy w miarę rozgarnięty skojarzy, prawda?
-
@Leyek
Następnym razem udostępnię z Imgura. ;)
-
Kolejne zapowiedzi. Giacomo C. ma 15 albumów, będzie w wydaniu podwójnym
https://www.bedetheque.com/serie-112-BD-Giacomo-C.html
Jedno się kończy, drugie zaczyna. W tym roku planujemy wydać ostatni podwójny tom serii Dekalog o pasjonujących dziejach pewnego religijnego artefaktu. I rozpocząć nową serię, która dawno temu, podobnie jak Dekalog, Mroczne miasta czy Rozbitkowie czasu, miała już swój debiut w Polsce: Giacomo C. Również w wydaniu podwójnym.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/2994760550837537
(https://i.imgur.com/yK0WziA.jpg)(https://i.imgur.com/KcamSYQ.jpg)
Przecież napisali, że w wydaniu podwójnym.
Tak jest, spojrzałem najpierw na komentarze i nie doczytałem opisu
Ale ten podział nie przekonuje. Patrząc na cykle wygląda to tak:
1 cykl - albumy 1,2
2 cykl - album 3
3 cykl - albumy 4,5,6,7,8
4 cykl - albumy 9,10
5 cykl - album 11
6 cykl - albumy 12,13
7 cykl - albumy 14,15
Jak pisał JanT na FB optymalne byłyby 4 tomy z albumami 1-3, 4-8, 9-11 i 12-15 zamiast 7 podwójnych
-
Kolejne zapowiedzi. Giacomo C. ma 15 albumów, ciekawe w jaki sposób będą wydawać.
Przecież napisali, że w wydaniu podwójnym.
-
Wolałbym, aby zamiast zaczynać Giacomo, dokończyli Dampierre'a, którego porzucili po pierwszym (podwójnym) tomie.
-
Pierwszy tom Dampierre był świetny, ale Giacomo również zapowiada się obiecująco z bardzo wysokimi notami na bedetheque.
-
Z Dufauxa wolałbym Jessice Blandy. Tutaj raczej sobie daruje, to jedna z niewielu serii od Motopol - Twój Komiks, która mi nie podeszła.
-
No to za dekadę wydadzą całość, bo teraz chyba jest niekorzystny czas dla takich serii. Zaraz się okaże, że ludzie mają syndrom niepokoju porzucenia, więc nie wyczyszczą magazynów po premierze i... Będzie jak będzie.
-
Jak kogoś interesuje: drugi tom kolekcjonerski Terminatora w następnym tygodniu.
-
No to za dekadę wydadzą całość
Ja właśnie się zastanawiam jak oni chcą funkcjonować przy tej inflacji? Zapowiedzieli mnóstwo nowych, często długich serii a już teraz ich komiksy były bardzo drogie, jak wlecą jakieś kolejne podwyżki to czarno to widzę. W dodatku nie zapowiedzieli żadnych amerykańskich komiksów w stylu AVP, Terminator czy TR a widząc różne listy sprzedażowe odnosiłem wrażenie, że mocno poprawiały im płynność finansową, bo często były w topkach na gildii czy CK jak kiedyś podawali.
-
Wolałbym, aby zamiast zaczynać Giacomo, dokończyli Dampierre'a, którego porzucili po pierwszym (podwójnym) tomie.
Coś mi się kojarzy że pisali na FB że chętnie by kontynuowali Dampierre'a ale problemy z materiałem źródłowym czy coś w tym stylu. Napisali też żę trzymają rękę na pulsie więc może jakiś promyczek nadziei istnieje.
Dla mnie wiekszym problemem jest ta ich maniera wydawania podwójnych albumów taka Borgia (oprócz tych problemów licencyjnych) to i owszem rozumiem że się sprzeda bo to raczej hit sprzedażowy. Ale inne rzeczy typu Dekalog to jestem pewny, że nie jeden się zastanawiał czy to dociągną do końca a dali by 2x5 albumów i dawno by nie było pewnie nawet w magazynach. Tak samo teraz z Giacomo może wydadzą do końca, a może nie na dwoje babka wróżyła.
-
Czy ktoś już otrzymał "Terminator tom 1 - limitowane wyd. kolekcjonerskie" ? Zamówiłem w zeszłym tygodniu z przesyłką w Gildii. Komiks jest w tej chwili na stronie Gildii niedostępny. A moje zamówienie jest cały czas niezrealizowane (zamówienie potwierdzone). Czy ta pozycja ukazała się w realu ? Proszę o info jak ktoś dysponuje. :(
-
Czy ktoś już otrzymał "Terminator tom 1 - limitowane wyd. kolekcjonerskie" ? Zamówiłem w zeszłym tygodniu z przesyłką w Gildii. Komiks jest w tej chwili na stronie Gildii niedostępny. A moje zamówienie jest cały czas niezrealizowane (zamówienie potwierdzone). Czy ta pozycja ukazała się w realu ? Proszę o info jak ktoś dysponuje. :(
Z czym zamawiałeś? Bo jeśli razem z innymi Terminatorami to premiera będzie ich przesunięta. Mam identyczną sytuację i obstawiam, że Gildia ma odłożone sztuki, bo do tej pory nie dostałem maila żeby brakowało tomu 1.
-
Z czym zamawiałeś? Bo jeśli razem z innymi Terminatorami to premiera będzie ich przesunięta. Mam identyczną sytuację i obstawiam, że Gildia ma odłożone sztuki, bo do tej pory nie dostałem maila żeby brakowało tomu 1.
Zamawiałem razem z Lazarus 6. Więc nie wiem gdzie tkwi problem.
-
Czy ktoś już otrzymał "Terminator tom 1 - limitowane wyd. kolekcjonerskie" ? Zamówiłem w zeszłym tygodniu z przesyłką w Gildii. Komiks jest w tej chwili na stronie Gildii niedostępny. A moje zamówienie jest cały czas niezrealizowane (zamówienie potwierdzone). Czy ta pozycja ukazała się w realu ? Proszę o info jak ktoś dysponuje. :(
Czekam na swoją przesyłkę, zamawiałem wszystkie nowe terminatory z gildii. Na profilu Centrum Komiksu jest rzucone zdjęcie pierwszego tomu, więc w realu jest dostępny:
https://www.facebook.com/CentrumKomiksuPL/photos/a.111877207381351/384659646769771/ (https://www.facebook.com/CentrumKomiksuPL/photos/a.111877207381351/384659646769771/)
-
Na FB pisali, że wersja de luxe wpada w tym tygodniu, kolekcjonerski w przyszłym.
Ogólnie, zawsze było tak, że Gildia "trzyma" sztuki zamówione jako niedostępne. Ale czy tak jest dalej... zobaczymy.
Ale Tom 1 jest dostępny na Gildii, tyle, że z dostępnością 1 tydzień.
-
Guten Tag. Dzisiaj kontynuacje serii rysowane przez naszego drogiego Ingo Römlinga, stąd takie przywitanie w języku naszych zachodnich sąsiadów. Wierzymy, że jak zwykle Ingo nas odwiedzi podczas festiwalu i porysuje swoich bohaterów wszystkich swoim fanom. Nadmieniamy, że poza czwartą częścią Malcolma Maxa, zrobimy także wydanie drugie tomu pierwszego. Dla Tych z Was, którzy nie zdążyli z zakupem wcześniej
(https://i.imgur.com/5KZeD7M.jpg)
(https://i.imgur.com/kzXPh6j.jpg)
(https://i.imgur.com/FX3kpjZ.jpg)
-
To już chyba autentycznie otworzyli ostatnie pudło z Lochów na KW skoro robią dodruk Malcolma.
Swoją drogą te zapowiedzi oraz perspektywa wizyty Ingo bardzo mnie cieszą :)
-
W ogóle tak dowalili z tymi zapowiedziami jakby jakaś mega koniunktura szła (szczególnie przy ich cenach). Ciekawe jaki ułamek z nich faktycznie wyjdzie w tym roku.
-
W kolejnego Malcolma jestem skłonny uwierzyć.
-
W zapowiadaniu zawsze byli dobrzy - gorzej im szło z wydawaniem tego, co zapowiedzieli.
-
A czego nie wydali co zapowiedzieli ?
-
Megalex
-
Kabuki, lotnicze, Dekalog przeciągnęli na lata, to samo Burma.
-
Zeszły rok mieli dobry, nowy zapowiada się równie dobrze. Podnieśli ceny, ale kontynuują serie, które wydawały się być porzuconymi.
Kupować, nie narzekać.
-
Kupuję od nich tyle, że mam prawo narzekać. ;D
Na dzień dzisiejszy naliczyłem u siebie 145 pozycji od Scream.
Gdyby wszyscy tyle kupowali, to cen nie musieliby podnosić ;) i może trochę szybciej wychodziylyby kolejne tomy ( (patrz: Burma)
Morskie bitwy Jutlandia, to mieli zapowiedziane w katalogu już w 2019, Bismarcka zapowiadali na 2020 a zapowiedzieli to szumnie już na 2022 r. 4 tom Malcolma Masa też zapowiadali już co najmniej nadeszły rok.(A i tak nie wiadomo, czy się z tym wydawaniem zmieszczą przy tylu zapowiedziach)
-
Jeszcze mało :)
Dziś w zapowiedziach coś "z zupełnie innej beczki". W końcu nie samym bd człowiek żyje. Na premierę Bowiego postaramy się ściągnąć przynajmniej jednego z rysowników.
(https://i.imgur.com/XyIQh1T.jpeg)
(https://i.imgur.com/jiqMQ8E.jpeg)
(https://i.imgur.com/bkSYd1b.jpeg)
-
Jeszcze mało :)
Dziś w zapowiedziach coś "z zupełnie innej beczki". W końcu nie samym bd człowiek żyje. Na premierę Bowiego postaramy się ściągnąć przynajmniej jednego z rysowników.
Ufff... Już myślałem, że samego Bowiego... ::) ;)
-
Wie ktoś dlaczego wydania od Scream z barwionymi brzegami nie są dostępne nigdzie indziej poza Gildią?
-
Gdyż są to wydania gildia-exclusive.
-
Chodzi mi o Terminatory. Bo inne widzę, że czasami się pojawiają.
-
Chodzi mi o Terminatory. Bo inne widzę, że czasami się pojawiają.
Świeżynki-limitki, na razie będą na gildii, ale jeśli będą wolniej schodzić i zalegać, SC wrzuci też gdzie indziej (np. Bonito).
-
Manara - Jutro apokalipsa wskoczyło na gildia.pl.
(https://i.imgur.com/apnLGE0.jpg)
OPIS
Totalitaryzm, eugenika, kontrola nad mediami, więzienie ludzi według podejrzanego klucza… W dwóch kąśliwych opowieściach moralista Mino Manara odmalowuje przyszłość i jej warianty. Wyraża z wdziękiem, pomysłowością i humorem swoją niezachwianą wiarę w wolność, tolerancję, sztukę, marzenia… i oczywiście w kobiety! Wydanie zawiera dwa opowiadania:
- Rewolucja
- Ucieczka z Piranesi
Format:240x320 mm
Liczba stron:104
Oprawa:twarda
ISBN-13:9788367161015
Cena detaliczna:67,40 zł (z 25% rabatem)
Data wydania:8 luty 2022
-
A wiadomo kiedy pojawi się Terminator - Gra Końcowa / Dolina Śmierci? Od dobrego tygodnia blokuje wysyłkę na gildii.
-
Na FB pisali o tym tygodniu.
I tak masz lepiej, mi blokuje od grudnia ;)
-
8 lutego też premiera finałowego tomu serii Wika
Cena okładka 99,99zł za 100 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/510058-wika-i-chwala-pana
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/489/077/489077/1642431141/800.jpg)
-
Te ceny to są już totalnie abstrakcyjne. Praktycznie wszystkie wydawnictwa podnoszą mniej bądź bardziej ale stówa okładkowa za 100 stron to jest gruba przeginka.
-
Te ceny to są już totalnie abstrakcyjne. Praktycznie wszystkie wydawnictwa podnoszą mniej bądź bardziej ale stówa okładkowa za 100 stron to jest gruba przeginka.
Weź pod uwagę, że ilość stron to 100, czyli jak podwójny standardowy frankofon. Cena nie jest zła.
Poprzednie tomy serii 69 zł za to 68 stron. Cenę utrzymują 1 zł za 1 str.
-
8 lutego też premiera finałowego tomu serii Wika
Cena okładka 99,99zł za 100 stron[/img]
Widzę z opisu, że połączyli tom 3 i 4, bo wcześniej zapowiadali, że będą dwa tomy (tak nawet jest na tylnych okładkach poprzednich albumów). Dociągnę serię do końca, ale w nad serią Requiem Vampire Knight, będę się już zastanawiał, jak zapowiedzą (bo mają wykupioną licencję). Bardziej mi na niej zależało niż na serii Wika.
-
Weź pod uwagę, że ilość stron to 100, czyli jak podwójny standardowy frankofon. Cena nie jest zła.
Poprzednie tomy serii 69 zł za to 68 stron. Cenę utrzymują 1 zł za 1 str.
No tak, ale ze wzrostem stron, cena za stronę powinna się zmniejszać. To raz. A dwa, żeby daleko nie szukać i nie porównywać z innymi wydawcami, ostatnio wydana Lady Mechanika ma 164 strony za 89,99 okładkowej.
-
No tak, ale ze wzrostem stron, cena za stronę powinna się zmniejszać. To raz. A dwa, żeby daleko nie szukać i nie porównywać z innymi wydawcami, ostatnio wydana Lady Mechanika ma 164 strony za 89,99 okładkowej.
Ale tu jest różnica formatów. Lady Mechanika jest „malutka”.
-
No tak, ale ze wzrostem stron, cena za stronę powinna się zmniejszać.
To fakt i to jest realna podwyżka. Co nie zmienia faktu że utrzymali cenę 1 zł za 1 str.
ostatnio wydana Lady Mechanika ma 164 strony za 89,99 okładkowej.
Pewnie niebagatelną rolę w tym przypadku odgrywa format.
-
Ale tu jest różnica formatów. Lady Mechanika jest „malutka”.
OK, tego nie zanotowałem. Nie zmienia to faktu, że dla mnie sporo za dużo, nawet jeśli podwyżka nie jest tak duża jak początkowo myślałem.
-
Widzę z opisu, że połączyli tom 3 i 4, bo wcześniej zapowiadali, że będą dwa tomy (tak nawet jest na tylnych okładkach poprzednich albumów).
z tego, co kojarzę, to decyzja Francuzów
-
Widzę z opisu, że połączyli tom 3 i 4, bo wcześniej zapowiadali, że będą dwa tomy (tak nawet jest na tylnych okładkach poprzednich albumów). Dociągnę serię do końca, ale w nad serią Requiem Vampire Knight, będę się już zastanawiał, jak zapowiedzą (bo mają wykupioną licencję). Bardziej mi na niej zależało niż na serii Wika.
Ja też kupię żeby dokończyć serię ale mi właśnie bardziej zależało na Requiem. Niestety jak będą walić takimi cenami to dam sobie spokój. Portfel nie jest z gumy a przelicznik strona za zł jest dla mnie chory, z tego co kojarzę jest Requiem ma 11 tomów...
-
OK, tego nie zanotowałem. Nie zmienia to faktu, że dla mnie sporo za dużo, nawet jeśli podwyżka nie jest tak duża jak początkowo myślałem.
...ale nie wytłumaczysz wydawcy, że powiększony format jest zbędny. Wika ok - zachowany format poprzednich części, Mechanika mniejsza jako nowa seria i to również jest spoko, ale nowe serie powinny wychodzić właśnie w formacie Mechaniki czy Egmontowego Daredevila.
-
...ale nie wytłumaczysz wydawcy, że powiększony format jest zbędny. Wika ok - zachowany format poprzednich części, Mechanika mniejsza jako nowa seria i to również jest spoko, ale nowe serie powinny wychodzić właśnie w formacie Mechaniki czy Egmontowego Daredevila.
A takie cienkie najlepiej na miękko.
-
Scream zawsze miał wysokie ceny , ja od nich mam tylko Incala i Mroczne Miasta za co jestem bardzo wdzięczny, bo to świetna seria jest. A całą resztę za takie pieniądze nawet nie chce mi się sprawdzać, od początku irytowało mnie to super turbo ekskluzywne podejście do wydawania komiksów . Całe szczęście , że rynek jest duży i wychodzi tyle , że każdy znajdzie coś dla siebie zawsze i póki co jest w czym wybierać .
-
Niestety jak będą walić takimi cenami to dam sobie spokój.
dla mnie sporo za dużo, nawet jeśli podwyżka nie jest tak duża jak początkowo myślałem.
Trochę chyba ulegacie emocjom i wszechobecnej medialnej nagonce na drożyznę.
Skupmy się JEDYNIE na cenach SCREAMu tu i teraz w porównaniu do poprzednich albumów (przy założeniu takiego samego formatu, oprawy i ilości stron)
A fakty mówią że,
trzeci tom Wiki, na który tak narzekacie to: 100 stron i 99,99 zł
ale również że:
Simak - 108 stron i 99,99 w listopadzie 2020
Dżinn 3 - 104 strony i 99,99 w październiku 2020
Czy aby na pewno aż tak wzrosły ceny ich komiksów, raczej (przynajmniej na razie) są na poziomie tych z 2020 roku. To tylko tak poglądowo bo nie znam cen licencji czy ilości nakładu.
Gdyby ktoś się rozpędził to zapewniam, że nie jestem współpracownikiem Screamu ani opłacanym klakierem. :P
-
Trochę chyba ulegacie emocjom i wszechobecnej medialnej nagonce na drożyznę.
Skupmy się JEDYNIE na cenach SCREAMu tu i teraz w porównaniu do poprzednich albumów (przy założeniu takiego samego formatu, oprawy i ilości stron)
A fakty mówią że,
trzeci tom Wiki, na który tak narzekacie to: 100 stron i 99,99 zł
ale również że:
Simak - 108 stron i 99,99 w listopadzie 2020
Dżinn 3 - 104 strony i 99,99 w październiku 2020
Czy aby na pewno aż tak wzrosły ceny ich komiksów, raczej (przynajmniej na razie) są na poziomie tych z 2020 roku. To tylko tak poglądowo bo nie znam cen licencji czy ilości nakładu.
Gdyby ktoś się rozpędził to zapewniam, że nie jestem współpracownikiem Screamu ani opłacanym klakierem. :P
Masz rację, w tym przypadku jak już wspominałem, pomyliłem się porównując do Lady Mechaniki. Fakt, że Scream zawsze miał drogo i ja kupowałem od nich tylko to, na czym mi najbardziej zależało (głównie Jodorowsky i Manara), więc popełniłem szkolny błąd i "nie znałem się, to się wypowiedziałem".
-
Już nie było czego podnosić. Ceny Scream są już tak napompowane, że jeszcze złotówka więcej i te komiksy by wybuchły. :)
-
Trochę chyba ulegacie emocjom i wszechobecnej medialnej nagonce na drożyznę.
Skupmy się JEDYNIE na cenach SCREAMu tu i teraz w porównaniu do poprzednich albumów (przy założeniu takiego samego formatu, oprawy i ilości stron)
A fakty mówią że,
trzeci tom Wiki, na który tak narzekacie to: 100 stron i 99,99 zł
ale również że:
Simak - 108 stron i 99,99 w listopadzie 2020
Dżinn 3 - 104 strony i 99,99 w październiku 2020
Czy aby na pewno aż tak wzrosły ceny ich komiksów, raczej (przynajmniej na razie) są na poziomie tych z 2020 roku. To tylko tak poglądowo bo nie znam cen licencji czy ilości nakładu.
Gdyby ktoś się rozpędził to zapewniam, że nie jestem współpracownikiem Screamu ani opłacanym klakierem. :P
Fakty przeciw medialnej nagonce... Uważaj, bo zaraz nazwą cię szurem.
-
Trochę chyba ulegacie emocjom i wszechobecnej medialnej nagonce na drożyznę.
Na drozyzne to jest nagonka wszedzie, nie tylko w mediach...
-
Za drogie to niekupujcie. Tutaj ciągle narzekanie. Za darmo by chcieli, a jak sprzedaja potem swoje kolekcje to prawie za okładkowa.. serio chce wam się ciągle narzekać? Co temat to płacze i lamenty. Rzygac się chce. Myślałem, że będzie tu fajnie, będą dyskusje, ale to miejsce to autostrada do depresji. Ja dziękuję. Proszę jakiegoś admina o wykasowanie mojego konta.
-
Za drogie to niekupujcie. Tutaj ciągle narzekanie. Za darmo by chcieli, a jak sprzedaja potem swoje kolekcje to prawie za okładkowa.. serio chce wam się ciągle narzekać? Co temat to płacze i lamenty. Rzygac się chce. Myślałem, że będzie tu fajnie, będą dyskusje, ale to miejsce to autostrada do depresji. Ja dziękuję. Proszę jakiegoś admina o wykasowanie mojego konta.
Jak na 66 postów bardzoś wyszczekany ;)
Sam sobie konto usuń a forum jest od dyskusji, nawet o cenach i o tym że jest drogo/za drogo.
Nikt nie chce za darmo tylko za rozsądne ceny, inni podnoszą ceny ale delikatnie.
Scream zawsze był drogi ale już przegina na maxa, dlatego już nic nowego u nich nie zaczynam kupować.
Tylko kończę (Wika) lub one shoty.
-
Jak na 66 postów bardzoś wyszczekany ;)
Jeśli weźmiemy sobie do serca taki przelicznik, to wyjdzie nam, że Bazyliszek ma zawsze rację :P
Żeby nie było @eyesore, jak najbardziej się z Tobą zgadzam, od tego właśnie jest forum. Można na nim pogadać o fajnych komiksach i ich twórcach, ale również o to tym co nas drażni u różnych wydawców. W sumie o wszystkim co dotyczy komiksów, również o ich cenach.
Osobiście od Screamu nie biorę zbyt wiele, ale na Borgię to czekam z wywieszonym językiem. I jeszcze najnowszy Serpieri wraz ze wznowieniami :D
-
Z tą Borgią zaskoczyli mnie całkowicie. Pewnie ten tytuł rozbije bank ;D
-
Myślicie że jest szansa na dodruk pierwszego Aliens?
https://www.gildia.pl/komiksy/428692-aliens-5th-scream-anniversary-edition-vol-1-uprowadzeni-spustoszenie (https://www.gildia.pl/komiksy/428692-aliens-5th-scream-anniversary-edition-vol-1-uprowadzeni-spustoszenie)
Myśle czy kupić pozostałe 4 tomy, ale bez pierwszego trochę słabo.
-
Scream się zarzekał, że limitowanych wydań nie będzie dodrukowywał.
-
Myślicie że jest szansa na dodruk pierwszego Aliens?
A prawa do Aliens nie przeszły do Marvela?
-
Poza tym nie ma znaczenia kolejność, albo brak jakiejś części. To są zbiory kilku różnych opowieści. Śmiało bierz co jest dostępne.
-
A prawa do Aliens nie przeszły do Marvela?
Przed przejściem praw Scream zrobił dodruki kilku brakujących tomów (Bunt tom 1, Zbawienie / Ofiarowanie). Teraz nie sądzę, żeby była szansa na dodruk. Nie powiem, byłoby super gdyby Scream kontynuował przygodę z Obcym od Marvela.
Jeżeli chodzi o pierwszy tom rocznicowy Aliens to można brać bez problemu następne. Historie w poszczególnych tomach, pomiędzy tomami nie łączą się ze sobą, warto kupić póki są dostępne. Ja bawiłem się świetnie ze wszystkimi wydaniami rocznicowymi, Predatora też polecam.
-
Osobiście od Screamu nie biorę zbyt wiele, ale na Borgię to czekam z wywieszonym językiem. I jeszcze najnowszy Serpieri wraz ze wznowieniami :D
Też na te pozycje najbardziej czekam, jeszcze rzeczy z uniwersum Incala ale też nie wszystko na takiego "Simaka" dalej patrzę i patrzę i nie mogę się przekonać do zakupu :P
Co do drożyzny to okładkowo niby nie ma tragedii, ale coś imo się zmieniło z rabatami na Scream i są raczej w okolicach 25% i to nie tylko na gildii ale i w dyskontach.
-
Jeżeli chodzi o pierwszy tom rocznicowy Aliens to można brać bez problemu następne. Historie w poszczególnych tomach, pomiędzy tomami nie łączą się ze sobą, warto kupić póki są dostępne. Ja bawiłem się świetnie ze wszystkimi wydaniami rocznicowymi, Predatora też polecam.
Poza tym nie ma znaczenia kolejność, albo brak jakiejś części. To są zbiory kilku różnych opowieści. Śmiało bierz co jest dostępne.
Wiem, że nie są połączone, ale będzie mnie kłuło w oczy że nie ma pierwszego numeru ;) Predatory też są w planach, ale też nie ma jednego wydania
-
Wiem, że nie są połączone, ale będzie mnie kłuło w oczy że nie ma pierwszego numeru ;) Predatory też są w planach, ale też nie ma jednego wydania
Jeżeli martwisz się o estetykę i brak numeru na grzebiecie - nie ma numerów tomów na wydaniach rocznicowych Aliens, tak jak nie ma numerów na Predatorze. Jeżeli jest to zmartwienie kolekcjonerskie, wtedy pozostanie polowanie na brakujący tom na allegro, olx albo giełdzie na forum. Według mnie jak masz w planach zdobyć brakujący tom to kup dostępne, póki jeszcze są.
Co do niedostępnego Predatora, nie jest on częścią wydań rocznicowych '5 Lat Scream' i różni się grzbietem i odcieniem czerwieni od wydań z okazji 5 lecia.
-
Wiem, że nie są połączone, ale będzie mnie kłuło w oczy że nie ma pierwszego numeru ;) Predatory też są w planach, ale też nie ma jednego wydania
Nie powinno, nie są numerowane.
-
Również biorę niewiele od SC, bo drożyzna i zgrzytanie zębów nad tym co dalej - mógłbym to napisać równie dobrze w temacie Muchy, ale nie zaprzeczam, że biorę od obydwu co mogę i liczę, że to się nie zmieni(oczywiście to, że kupuję a nie te ceny KingSize+ ;D).
Zastanawia mnie niewielkie zainteresowanie Owadami w komiksie i niskie notowania tej serii na BD - z całej oferty wydawniczej SC na kolejne odsłony przygód robaczków czekam najbardziej. Gdyby zapowiedzieli Czarny Księżyc to czekałbym zapewne bardziej ;)
W sumie to skłamałem - zaskoczyli mnie kolejnym Serpierim i z zaciekawieniem wypatruję informacji o Kabuki.
W temacie drożyzny dodam, że dłuższa dostępność tytułów na rynku złagodziłaby moje bojowe nastawienie do tematu, a tak biorę udział w wyścigu zbrojeń, który nic nie buduje na przyszłość.
PS. Czy SC odnosił się kiedykolwiek do jednotomówek Gimeneza?
-
Predatory też są w planach, ale też nie ma jednego wydania
https://allegro.pl/oferta/pakiet-predator-5th-anniversary-t-1-2-3-4-10837524237
-
Zastanawia mnie niewielkie zainteresowanie Owadami w komiksie i niskie notowania tej serii na BD - z całej oferty wydawniczej SC na kolejne odsłony przygód robaczków czekam najbardziej.
Mylisz się bo ta seria cieszyła się sporym zainteresowaniem wśród 5, 6, 7 latków oraz seria z Dinozaurami. To jest podobna sytuacja jak z WITCH, bo nikt o tej serii nie rozmawia na forum, ale jest jedna z najlepiej sprzedających się serii Egmontu. Owady oczywiście nie mają takiej sprzedaży, ale cieszą się pewną popularnością i wiem to od rodziców którzy ta seria czytają, kupują lub wypożyczają swoim dzieciom. Tylko tych osób na tym forum po prostu nie ma, tak jak fanów WITCH.
-
Tylko tych osób na tym forum po prostu nie ma, tak jak fanów WITCH.
To nie do końca prawda.
Co prawda ja fanem WITCH nie jestem, ale moje córki jak najbardziej i kupuję dla nich.
-
To nie do końca prawda.
Co prawda ja fanem WITCH nie jestem, ale moje córki jak najbardziej i kupuję dla nich.
Chodzi mi o grupę docelową.
-
Chodzi mi o grupę docelową.
No tak, ale tak na prawdę dla Egmontu grupa docelowa to nie moje córki, tylko ja, bo to ja płacę :D
-
No tak, ale tak na prawdę dla Egmontu grupa docelowa to nie moje córki, tylko ja, bo to ja płacę :D
To jest pół prawdy, ale to nie temat do rozważań o WITCH. Finalnie Owady i Dinozaury pieszą się popularnością wśród grupy o której napisałem powyżej nawet jeśli ich rodziców komiksy nie obchodzą.
-
Gildia informuję, że drukarnia nie była w stanie rozpocząć wysyłki 2go tomu limitowanego Terminatora, prawdopodobnie wysyłka w przyszłym tygodniu.
-
No tak, ale tak na prawdę dla Egmontu grupa docelowa to nie moje córki, tylko ja, bo to ja płacę :D
TK opowiadał o tym, ze WITCH jest takim strzałem w 10, bo bazuje na sentymentach i osoby które nawet komiksów już nie czytają, kupują to by sobie przypomniec. TK wiedział, że warto to wydać, więc wydaje się, że tak naprawdę grupą wiekowa docelową nie są twoje córki, tylko ty. :p
-
Gildia informuję, że drukarnia nie była w stanie rozpocząć wysyłki 2go tomu limitowanego Terminatora, prawdopodobnie wysyłka w przyszłym tygodniu.
Ciekawym, co tym razem się stanęło ;)
-
Również biorę niewiele od SC, bo drożyzna i zgrzytanie zębów nad tym co dalej - mógłbym to napisać równie dobrze w temacie Muchy, ale nie zaprzeczam, że biorę od obydwu co mogę i liczę, że to się nie zmieni(oczywiście to, że kupuję a nie te ceny KingSize+ ;D).
Mijasz się boleśnie z prawdą i nawet o tym nie wiesz. Mucha nie ma w swojej ofercie żadnego komiksu, który miałby 100 stron i cenę okładkową 100 zł. W cenie okładkowej 100 zł Mucha wydaje (nie wiem jak będzie teraz po podwyżkach) komiksy w przedziale stronicowym 192-224 strony. 128 stronicowe komiksy dotychczas miały cenę okładkową 59 zł, to 40% mniej niż wspomniana przez Ciebie drożyzna. Mucha niebawem wyda europejski komiks mający 72 strony, a jego cena będzie o wiele niższa niż cena za Wikę. Także warto się zastanowić pięć razy, niż pisać bzdury :)
-
Spectacular/era Apocalypse'a/Wolverine Rucki/ OldGuard/ nowy KickAss - ceny tych tytułów skłoniły mnie do sięgnięcia po inne tytuły/innych wydawców- dla mnie to jest synonim drożyzny a nie przeliczniki PLN/stronę.
Pomijając Lewrenca, Manarę, Serpieriego, Andreasa, Ledroita, Gimeneza i kilku innych artystów, duża objętość księgi nie jest gwarantem przyjemnej lektury czy wizji lokalnej.
Nie zastanawiam się 5x zanim coś napiszę to fakt, ale zanim zrobię komiksowe zakupy w danym miesiącu kalkuluję o wiele dłużej. Kiedy sprzedaję książkę lub komiks również nie kieruję się modą,dostępnością czy chęcią zysku i w efekcie cena jest nie-większa niż ta jaką sam chciałbym zapłacić.
-
Yeey, gildia potwierdziła wysyłkę Terminatorów, w końcu są!
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/487/276/487276/1640078081/231.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/487/277/487277/1640078041/231.jpg)
-
Miesiąc czekania :o
Ale jutro powinny być na półce ;)
EDIT: liczę, że jeszcze Wika dość szybko będzie dostępna :)
-
Odkrywszy 2 a moze i 3 miłość do T1 & 2 musialo wjechac:
(https://i.postimg.cc/C5J8VXHX/8-AFD006-B-BC73-4-D09-BBCD-6594-A014-DF69.jpg)
-
Odkrywszy 2 a moze i 3 miłość do T1 & 2 musialo wjechac:
(https://i.postimg.cc/C5J8VXHX/8-AFD006-B-BC73-4-D09-BBCD-6594-A014-DF69.jpg)
A gdzie dwa pozostałe?
-
Odkrywszy 2 a moze i 3 miłość do T1 & 2 musialo wjechac:
(https://i.postimg.cc/C5J8VXHX/8-AFD006-B-BC73-4-D09-BBCD-6594-A014-DF69.jpg)
Nie szczuj, moje jeszcze jadą :(
-
[author=michał81 link=topic=23.msg168683#msg168683 date=1643671556]
A gdzie dwa pozostałe?
[/quote]
To powiedzmy, ze jeden jest tutaj o:
(https://i.postimg.cc/QMdmXb1W/2332-ED51-091-A-44-FE-96-F3-F35-D9-ECD1499.jpg)
A „Sector Wars” wyszedl po fajki i wrócić nie zdazyl poki co ;-)))
Ale mam jeszcze do pochwalenia sie takim fantem 8)
(https://i.postimg.cc/nrySrDpf/18184930-E750-4246-A744-85-AA80803859.jpg)
Oryginalny autograf T-1000 kupiony pare dni temu na WOŚP
-
Oryginalny autograf T-1000 kupiony pare dni temu na WOŚP
No, no, z każdym dniem kolega zaskakuje mnie coraz bardziej :D
-
Pierwszy tom Kronik już się składa i zaraz leci do drukarni (dzięki Kasiu!), a tu okładkę drugiego w języku niemieckim pokazuje sam autor scenariusza, nasz przyjaciel Sylvain Runberg. Parę lat temu podczas emefkowego wieczoru, daliśmy słowo, że i w Screamie ukaże się komiks jego autorstwa. Tym większa nasza duma, że rysowniczką serii jest Mirka, której styl bardzo nam się zawsze w redakcji podobał. Dwie...
(https://i.imgur.com/GaCzxtr.jpg)
-
11 marca premiera kilku tytułów:
Oni tworzyli historię 1: Napoleon - 168 stron - 129,99 zł - są dwie wersje okładkowe
https://www.gildia.pl/komiksy/512870-oni-tworzyli-historie-1-napoleon
https://www.gildia.pl/komiksy/512871-oni-tworzyli-historie-1-napoleon-wydanie-limitowane-z-obwoluta
https://www.glenat.com/ils-ont-fait-lhistoire/napoleon-integrale-9782344046401
https://www.bedetheque.com/BD-Ils-ont-fait-l-Histoire-INT1-Napoleon-1769-1821-421038.html
(https://i.imgur.com/PwRDYkH.jpg)
Megalex - Wydanie zbiorcze - 176 stron - 139,99 zł
https://www.gildia.pl/komiksy/512869-megalex-wydanie-zbiorcze
https://www.bedetheque.com/serie-347-BD-Megalex.html
(https://i.imgur.com/226Qr1S.jpg)
Kasta Metabaronów - Broń Metabarona - 80 stron - 79,99 zł
https://www.gildia.pl/komiksy/512868-kasta-metabaronow-bron-metabarona
https://www.bedetheque.com/serie-18748-BD-Armes-du-Meta-Baron.html
(https://i.imgur.com/UdrFoj5.jpg)
Młody Leonardo - 80 stron - 69,99 zł
https://www.gildia.pl/komiksy/512872-mlody-leonardo
https://www.bedetheque.com/serie-70590-BD-Petit-Leonard-de-Vinci.html
(https://i.imgur.com/GebDyDO.jpg)
-
Fiu, fiu - zobaczcie kto według Gildii narysował Megalex i Broń Metabarona. Każdy dzień przynosi niespodzianki.
-
Fiu, fiu - zobaczcie kto według Gildii narysował Megalex i Broń Metabarona. Każdy dzień przynosi niespodzianki.
Alejandro jest wszechstronnym twórcą ;D
-
Mnie cieszy fakt, że Napoleon w Integralu - odniosłem wrażenie, że przy pierwszych zapowiedziach było wspominane że pojedyncze albumy mają być, ale może mój błąd.
-
Broń Metabarona 80 stron kontra 56 stron poprzednie wydanie. Ciekawi mnie, co tu dorzucono?
-
@Midar
Około 20 stron niepublikowanych materiałów, głównie szkiców. Na filmiku poniżej możesz zobaczyć jak to wygląda we francuskiej edycji, od 16:54
-
No i chyba kupię, choć mam egmontowe.
-
Można było narzekać na cenę 3 tomu Wiki, ale cena trochę usprawiedliwiona przez rozkladanego czterostronicowego splashpage.
-
Broń Metabarona 80 stron kontra 56 stron poprzednie wydanie. Ciekawi mnie, co tu dorzucono?
Nie chcę nikogo zmartwić, ale nowe polskie wydanie (o ile mam dobre informacje) będzie miało tyko 60 stron...
Gildia chyba wpisała liczbę stron na bazie francuskiego wydania.
-
Ma ktos jakies informacje czy beda dodruki Incal i Przed Incalem?
-
Ma ktos jakies informacje czy beda dodruki Incal i Przed Incalem?
Przed Incalem nie będzie mieć dodruku. Prędzej nowe wydanie pasujące do ostatnich, ale nie w tym roku. Padła ta informacja w komentarzach kiedyś.
-
Przed Incalem nie będzie mieć dodruku. Prędzej nowe wydanie pasujące do ostatnich, ale nie w tym roku. Padła ta informacja w komentarzach kiedyś.
Nie jestem w temacie. Chcialem kupic Final Incal i Po Incalu z mysla ze kiedys przeczytam jak zrobia dodruk wczesniejszych czesci. Co znaczy pasujace do ostatnich? Wiem ze kiedys Egmont wydal wersje przerobiona komputerowo, a teraz Scream juz wydal oryginalne wiec czym mialy by wersje Screama do siebie nie pasowac?
-
Incal ma większy format niż Final Incal, i ostatnio wydane Po Incalu, zatem chodzi o to, że kolejne wydanie Przed Incalem będzie formatowo pasować do nich, a nie do wcześniejszych wydań.
-
Incal ma już też mniejszy format przecież. Wszystkie 3 miały najpierw powiększony format względem A4, a teraz wyszły już mniejsze niż A4 Incal i Final Incal/Po Incalu, więc zostaje jeszcze Przed Incalem.
-
Incal ma większy format niż Final Incal, i ostatnio wydane Po Incalu, zatem chodzi o to, że kolejne wydanie Przed Incalem będzie formatowo pasować do nich, a nie do wcześniejszych wydań.
Dokładnie. To będzie całkowicie nowe wydanie, a nie dodruk tego dużego formatu.
-
https://tantis.pl/final-incal-oraz-po-incalu-p3085048?utm_source=google&utm_medium=css&utm_campaign=TantisCSS3&gclid=Cj0KCQiApL2QBhC8ARIsAGMm-KHhLiNaPZL37f_aivgO9HmwBtlMSwXI1dRPtfZHPEZ-5SndioBBOE8aAhjiEALw_wcB (https://tantis.pl/final-incal-oraz-po-incalu-p3085048?utm_source=google&utm_medium=css&utm_campaign=TantisCSS3&gclid=Cj0KCQiApL2QBhC8ARIsAGMm-KHhLiNaPZL37f_aivgO9HmwBtlMSwXI1dRPtfZHPEZ-5SndioBBOE8aAhjiEALw_wcB)a ta wersja jaka jest?
-
W mniejszym formacie.
-
Dzieki za informacje czyli teraz zbiorczy Final i Po Incalu jest format mniejszy, wczesniej wyszedl tez taki sam Incal i zostal tylko do pomniejszenia Przed Incalem. Wiec to powinni wydac na nowo, a czy jest jakas informacja o dodruku samego Incala tego pomniejszonego? Lub czy jest jakas szansa na zbiorczy Incal+Przed Incalem ?
-
Takiego zbiorczego to na 90% nie będzie bo raz że to byłaby straszna cegła, a dwa wątpię żeby się licencjodawca zgodził. Scream zdaje się na FB napisał że Incal znowu się pojawi, ale nie w tym roku, więc jak ktoś chce kupić to albo musi się uzbroić w cierpliwość albo kupić z rynku wtórnego.
-
Takiego zbiorczego to na 90% nie będzie bo raz że to byłaby straszna cegła, a dwa wątpię żeby się licencjodawca zgodził. Scream zdaje się na FB napisał że Incal znowu się pojawi, ale nie w tym roku, więc jak ktoś chce kupić to albo musi się uzbroić w cierpliwość albo kupić z rynku wtórnego.
nigdy nie mów nigdy:)
na bank przed wojną nie bedzie!..... a potem to już wszystko możliwe.
ale na poważnie to też nie wyobrażam sobie tak dużego akurat tego wymiaru, bo tzw "coffee-table" już widziałem (ale w tamtym przypadku chodziło o pozostałe 2 wymiary).
-
No ze zbiorczym faktycznie moglem przesadzic, a co myslicie o szansach na dodruk wyprzedanego wydania Incal/Tajemnice Incala z 2018r? Co w ogole zawieraja Tajemnice Incala?
-
Dodruk Incala mysle, ze szybciej niz pozniej.
-
Jestem po lekturze pierwszego limitowanego Terminatora. Zawarte kontynuacje Nawałnicy trzymają poziom i przynajmniej nie mielą n-ty filmu Camerona jak to robi Hollywood.
Więcej mych przemyśleń tu:
https://betoniarka.net/terminator-cele-drugorzedne-wrog-wewnetrzny-recenzja/
-
Jako potwierdzenie - w Broni Metabarona zero dodatków. :o
-
Są 2 nowe zapowiedzi na koniec marca / początek kwietnia.
Kroniki Under Yorku T.1 Klątwa
80 stron - 79,99 zł
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=473895
https://www.bedetheque.com/serie-65016-BD-Chroniques-d-Under-York.html
https://www.glenat.com/log/les-chroniques-dunder-york-tome-01-9782344032299
(https://i.imgur.com/ozd5rTU.jpg)
Jutlandia - Wielkie bitwy morskie
56 stron - 65 zł
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=473892
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-2-Jutland-301085.html
https://www.glenat.com/les-grandes-batailles-navales/jutland-9782344011348
(https://i.imgur.com/1QQIEhw.jpg)
-
Jako potwierdzenie - w Broni Metabarona zero dodatków. :o
Czy to jest to samo, co w wydaniu Egmontu, tylko w większym formacie i HC?
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimages.gildia.pl%2F_n_%2Fkomiks%2Fkomiksy%2Fkasta_metabaronow%2Fbron-metabarona%2Fokladka-600.jpg&hash=5f4476034a696418271cacc80a3c3b10)
-
Czy to jest to samo, co w wydaniu Egmontu, tylko w większym formacie i HC?
tak
-
Na początku kwietnia będą dodruki dwóch pierwszych tomów serii Dżinn. Ceny wyższe tylko o 10zł w porównaniu do I wydania.
Dżinn - 1 - Faworyta / 30 Dzwoneczków
https://www.gildia.pl/komiksy/517720-dzinn-1-faworyta-30-dzwoneczkow-ii-wydanie
Dżinn - 2 - Tatuaż / Skarb
https://www.gildia.pl/komiksy/517721-dzinn-2-tatuaz-skarb-ii-wydanie
-
A kiedy można się spodziewać Borgii?
-
Na początku kwietnia będą dodruki dwóch pierwszych tomów serii Dżinn. Ceny wyższe tylko o 10zł w porównaniu do I wydania.
Dżinn - 1 - Faworyta / 30 Dzwoneczków
https://www.gildia.pl/komiksy/517720-dzinn-1-faworyta-30-dzwoneczkow-ii-wydanie
Dżinn - 2 - Tatuaż / Skarb
https://www.gildia.pl/komiksy/517721-dzinn-2-tatuaz-skarb-ii-wydanie
Można dodać, że komiksy będą miały dodatkową korektę.
-
80 stron - 79,99 zł
;D
-
;D
Jutlandia - 56 str -65 zł.🤬
-
Są i majowe zapowiedzi:
Oni tworzyli historię 2: Kleopatra - 56 stron - 65 zł - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/517953-oni-tworzyli-historie-2-kleopatra
https://www.glenat.com/ils-ont-fait-lhistoire/cleopatre-9782344032510
https://www.bedetheque.com/BD-Ils-ont-fait-l-Histoire-Tome-31-Cleopatre-378959.html
(https://i.imgur.com/y2L0hRt.jpg)
Love me please - Historia Janis Joplin - 160 stron - 99,99 zł - format 195x260 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/517952-love-me-please-historia-janis-joplin
https://www.marabout.com/livre/love-me-please-une-histoire-de-janis-joplin-1943-1970-9782501146739/
https://www.bedetheque.com/serie-71239-BD-Love-me-please.html
(https://i.imgur.com/VHPa8zg.jpg)
Ptaki w komiksie tom 1 - 48 stron - 59,99 zł - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/517954-ptaki-w-komiksie-1
https://www.bamboo.fr/bd/humour/les_oiseaux_en_bd/les_oiseaux_en_bd_-_tome_01/9782818977071
https://www.bedetheque.com/serie-70527-BD-Oiseaux-en-bande-dessinee-les.html
(https://i.imgur.com/kh0DJsz.jpg)
Odkrywczynie - Losy 20 kobiet, które poświęciły się nauce - 88 stron - 79,99 zł - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/517951-odkrywczynie-losy-20-kobiet-ktore-poswiecily-sie-nauce
https://www.bedetheque.com/serie-66610-BD-Decouvreuses-20-destins-de-femmes-pour-la-science.html
(https://i.imgur.com/0G7FNdM.jpg)
-
Uff, dla mnie nic. Miły scream ostatnio, oszczędny.
-
Brak pozycji dla mnie. Niemniej jednak Scream z miesiąca na miesiąc coraz grubiej.
-
Scream wydaje w ten sposób, jakby na polskim rynku dosłownie wszystko mogło się sprzedać. Aż jestem ciekaw efektów.
-
Mam wrażenie, że celują w klientów nie czytających na co dzień komiksów.
-
Widzę, że kolejna seria edukacyjna o zwierzakach. Już wiem, że będzie do kitu i bez researchu, bo ptaki nie mają zębów ;). A tak poważnie, to wiem co będę potencjalnie kupować na urodziny siostrzeńcowi.
Majowe zapowiedzi to w ogóle mocno edukacyjne, co dla mnie nie jest głupią strategią bo takie rzeczy znajdą odbiorców (plus Odkrywczynie na pewno będą w polecajkach progresów) i z doświadczenia wiem, że w takiej formie łatwiej się przyswoi wiedzę.
-
Ptoki biere ;D ;D
-
Najdziwniejszy katalog ever. Za Burmę by się chycili, a nie... ;) Dla mnie okrągłe zero. Idealne 0/4.
-
Dla mnie okrągłe zero. Idealne 0/4.
W zasadzie to nawet 0/6 na poprzedniej stronie jeszcze dwie premiery są.
-
Na niektórych tytułach może i zawiesiłbym oko, ale te ceny... I trochę nam się ten Scream taurusi, co chwilę nowa seria, a stare rozgrzebane.
-
newsy ze stoiska - nowy gillion się nawet jeszcze nie tłumaczy. w najbliższym czasie 2 tomy serpieriego - western i coś jeszcze.
-
Jutlandia - 56 str -65 zł.🤬)
tyle co zbiorczy Kajko i Kokosz (204str) albo Blade Runner 2019 (344str)
troche powagi ;D
-
tyle co zbiorczy Kajko i Kokosz (204str) albo Blade Runner 2019 (344str)
troche powagi ;D
Trochę jednak nadinterpretujesz rzeczywistość, porównując cenę okładkową Jutlandii do cen Blade Runnera i KiKa po rabatach.
Po rabacie Jutlandia wyjdzie jednak trochę taniej niż zbiorczy KiK.
Porównuj ceny stosując w obu przypadkach te same kryteria, inaczej jest to ewidentne przekłamanie.
-
Widzę te ceny i naprawdę zaczynam się bać ile Scream zawoła za Borgie :(
-
Widzę te ceny i naprawdę zaczynam się bać ile Scream zawoła za Borgie :(
W porównaniu do Libertago pewnie będzie to cena promocyjna :)
-
Są kolejne zapowiedzi. Premiery prawdopodobnie na koniec maja (FKW) lub początek czerwca.
Mermaid Project. Wydanie zbiorcze T.1-5 - 252 strony - 159.99 zł - format 240x320 mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=478976
https://www.bedetheque.com/serie-35328-BD-Mermaid-Project.html
Dobrze, że wydadzą to w integralu. I jak na Scream to ta cena nie jest najgorsza. Pewnie kupię
I jeszcze informacyjnie ta seria ma kontynuację, cykl II, który nazywa się Mutations, powstały 2 albumy (https://www.bedetheque.com/serie-60949-BD-Mutations-Mermaid-project-saison-2.html). Scream już też kupił do niej prawa. Być może powstanie też kiedyś cykl III.
(https://i.imgur.com/dmtOlLX.jpg)
Kobiety Dzikiego Zachodu - 96 stron - 89.99 zł - format 240x320 mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=478978
(https://i.imgur.com/jxix6xg.jpg)
Oni tworzyli historię 3: Cezar - 56 stron - 65 zł - format 240x320 mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=478999
https://www.glenat.com/ils-ont-fait-lhistoire/cesar-9782344019245
https://www.bedetheque.com/BD-Ils-ont-fait-l-Histoire-Tome-23-Cesar-315477.html
(https://i.imgur.com/cY0I4xB.jpg)
Love. Dinozaury - 80 stron - 74.99 zł - format 240x320 mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=478979
https://www.bedetheque.com/BD-Love-Bertolucci-Tome-4-Les-dinosaures-259016.html
(https://i.imgur.com/O87qIRC.jpg)
Wielkie bitwy morskie - Bismarck - 56 stron - 65 zł - format 240x320 mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=478973
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-11-Le-Bismarck-376721.html
https://www.glenat.com/les-grandes-batailles-navales/le-bismarck-9782344031063
(https://i.imgur.com/QrgCyGh.jpg)
David Bowie w komiksie - 168 stron - 119.99 zł - format 195x260 mm
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=478996
https://www.bedetheque.com/BD-David-Bowie-en-BD-408876.html
(https://i.imgur.com/ovCT8nZ.jpg)
-
Serpieri <3
-
Och, takie zapowiedzi to miód - Scream naprawdę trafia w moje zapotrzebowanie, nawet muzyczną biografią utrafił.
-
A ja ze Screamem mam tak, że niektóre tytuły trafiają do mnie w 100%, a niektóre zupełnie nie. Wydają jednych z moich ulubionych autorów ever i robią to dobrze - Jodorowsky, Manara, Serpieri, Moebius. Jednocześnie wydają rzeczy, które totalnie mnie nie interesują, typu te statki, samoloty, dinozaury, owady. Biografie trochę bardziej, choć też niekoniecznie. Najdziwniejsze dla mnie wydawnictwo, bo przeważnie jak któregoś wydawcy gust lubię to mogę kupować w ciemno, a tutaj zupełnie tak nie jest w moim przypadku.
-
Dla mnie z tej listy Mermaid Project. Od LEO biorę wszystko w ciemno.
-
A ja ze Screamem mam tak, że niektóre tytuły trafiają do mnie w 100%, a niektóre zupełnie nie. Wydają jednych z moich ulubionych autorów ever i robią to dobrze - Jodorowsky, Manara, Serpieri, Moebius. Jednocześnie wydają rzeczy, które totalnie mnie nie interesują, typu te statki, samoloty, dinozaury, owady. Biografie trochę bardziej, choć też niekoniecznie. Najdziwniejsze dla mnie wydawnictwo, bo przeważnie jak któregoś wydawcy gust lubię to mogę kupować w ciemno, a tutaj zupełnie tak nie jest w moim przypadku.
To jest nas dwoch. Ja jeszcze dorzuce od siebie serie typu Mroczne oraz Burme.
Ogolnie ich oferte mozna nazwac DLA KAZDEGO COS DOBREGO ;)
-
Mam z tym wydawcą podobnie, niektóre rzeczy trafiają do mnie idealnie - niektóre zupełnie nie.
Zapowiedzi fajne - w ciemno biorę Leo i Love Dino (Tygrys moim zdaniem bardzo dobry). Pewnie skuszę się na Bismarcka - ta seria to wiadomo - takie porno dla fanów komiksów militarnych jak to trafnie określił jeden kolega - mało tam treści, ale wizualnie dobrze to wygląda. Seria zalicza też lekki progres po fatalnym początku.
Za Cezara chyba podziękuję - pierwsza cześć tej serii - Napoleon - bardzo mnie rozczarowała.
-
Za Cezara chyba podziękuję - pierwsza cześć tej serii - Napoleon - bardzo mnie rozczarowała.
Z napoleońskich klimatów niesamowita jest "Bitwa" oraz "Berezyna". Historia i detal plansz robią robotę.
-
Jeszcze w uzupełnieniu do tych zapowiedzi to pojawiły się właśnie też w Gildii i podana data premiery to 31 maja, czyli będą już FKW.
A Kobiety dzikiego zachodu Serpieriego oprócz zwykłego wydania będą miały też limitowaną edycję:
https://www.gildia.pl/komiksy/522101-serpieri-kobiety-dzikiego-zachodu-wydanie-limitowane
(https://i.imgur.com/EoOE62w.jpg)
Tutaj pozostałe linki:
https://www.gildia.pl/komiksy/522100-serpieri-kobiety-dzikiego-zachodu
https://www.gildia.pl/komiksy/522099-mermaid-project-wydanie-zbiorcze
https://www.gildia.pl/komiksy/522102-love-dinozaury
https://www.gildia.pl/komiksy/522098-wielkie-bitwy-morskie-bismarck
A Cezar i David Bowie o których było już wyżej w czerwcu:
https://www.gildia.pl/komiksy/522105-david-bowie-w-komiksie
https://www.gildia.pl/komiksy/522106-oni-tworzyli-historie-3-cezar
Dodatkowo jeszcze 30 czerwca Guliweriana dostanie II wydanie w dwóch wersjach: zwykłej i limitowanej. Cena 79,99zł, 68 stron. Zwykła chyba nie różni się niczym od wydania z 2016r. oprócz ceny, wtedy było to 65zł.
https://www.gildia.pl/komiksy/522103-guliweriana-ii-wyd
(https://i.imgur.com/3J6d1Ea.jpg)
https://www.gildia.pl/komiksy/522104-guliweriana-wydanie-limitowane
30 czerwca też Mroczne Miasta - Niewidzialna granica
https://www.gildia.pl/komiksy/522107-mroczne-miasta-niewidzialna-granica
-
Najważniejsze, że będą Mroczne Miasta. :)
https://www.gildia.pl/komiksy/522107-mroczne-miasta-niewidzialna-granica
To będzie zbiorcze wydanie tomów 8-9.
https://m.bedetheque.com/serie-414-BD-Cites-obscures.html
No to jeszcze Burmę poproszę.
-
(https://i.ibb.co/CBJfLT7/scream.jpg)
-
Cieszy mnie wznowienie Guliweriany, jeszcze tylko Niewidzialny człowiek i dodruk Giuseppe Bergmana 1 i chyba wszystko od Manary będę miał.
-
Tak jak lubię Manarę, to mam spory przesyt. SC ma chyba plan wydać wszystko w pięć lat. Milo się powtarza, więc wystarczy mi te 10 tytułów na półce.
-
To prawda, że Manara się powtarza i nic dziwnego, że część czytelników kupuje go wybiórczo. Dla oddanych fanów duże tempo wydawania jakiegoś autora to zaleta - życzyłbym sobie, by takie strategie były standardem.
-
Scream Comics byłby w stanie teraz zaprezentować naprawdę interesujący katalog !!!
-
Cieszy mnie wznowienie Guliweriany, jeszcze tylko Niewidzialny człowiek i dodruk Giuseppe Bergmana 1 i chyba wszystko od Manary będę miał.
Humanoids wypuszcza 8 czerwca nowe wydanie Guliweriany, ale poza tym nie mam informacji, jak będzie wyglądać to wydanie. Nasze pewnie będzie miało okładkę nagą, więc może się skuszę.
-
No właśnie, ruszyła przedsprzedaż limitowanego wariantu ale bez publikacji cover artu... Cenzura czy zamawiajta w ciemno ludziska? Mam poprzednie wydanie i jeśli miałbym się ponownie skusić to wydawca nich zachęci...
-
Najważniejsze, że będą Mroczne Miasta. :)
https://www.gildia.pl/komiksy/522107-mroczne-miasta-niewidzialna-granica
szit, co ci Krzykacze mają do kolejności MM. to już drugi raz
-
Limitowana okładka Guliweriany :)
(https://i.imgur.com/4KrWSTE.jpg)
-
Przepiękna grafika! Chcę taką litografię. ;)
-
WoW! Trochę kusi, choć oryginalna zdecydowanie mi się bardziej podoba. W normalnej cenie bym brał, w takiej przebitce jeszcze nie zdecydowałem, ale chyba powiem pass.
-
Okładka podstawowa moim zdaniem lepsza. Nie wspomnę, że już kultowa. Ta nowa limitowana chyba nawet mniej "seksualna". I czarne tło, przez co sam rysunek jest mniejszy. Nawet nie ma się co zastanawiać nad wyborem.
-
Może mniej seksualna, ale osoba wychodząca przez te drzwi ma fajny widok :)
-
Okładka podstawowa moim zdaniem lepsza. Nie wspomnę, że już kultowa. Ta nowa limitowana chyba nawet mniej "seksualna". I czarne tło, przez co sam rysunek jest mniejszy. Nawet nie ma się co zastanawiać nad wyborem.
Limitkę brałbym pod rozwagę gdyby grafika była na całą okładkę bądź gdyby były jakieś dodatki. Tymczasem tylko tłoczenie z obwolutą. Wybieram podstawową bo 1 wydania nie kupiłem. Umknęło.
-
To jeszcze taki news sprzed chwili. Fajnie, że wznowią Kolory i Legendy. No i szkoda, że pierwsza okładka Kobiet (widniejąca na Gildii) jednak została zmieniona :(
(https://i.imgur.com/ReGINuo.jpg)
(https://i.imgur.com/k67Fr50.jpg)
-
Limitowana okładka Guliweriany :)
(https://i.imgur.com/4KrWSTE.jpg)
Zaszaleli...
... z czarną ramka. Zajmuje więcej powierzchni niż rysunek.
-
To pewnie ten sam Miszczu Fotoszopa co robil polskie napisy tytulowe w ichniejszych Tomb Raiderach.
-
To pewnie ten sam Miszczu Fotoszopa co robil polskie napisy tytulowe w ichniejszych Tomb Raiderach.
Mnie ostatnio te ich i limitki jakoś nie podniecają.. Do tego w znacznie wyższych cenach są. A Guliweriane mam z pierwszego wydania z czasów gdy na Scream było bez zbytniego szukania 43% rabatu.. :)
-
Zaszaleli...
... z czarną ramka. Zajmuje więcej powierzchni niż rysunek.
Co w tym złego? Przy tego typu wydaniu właśne bardzo ładnie. Natomiast z toporną typografią już gorzej.
-
No i szkoda, że pierwsza okładka Kobiet (widniejąca na Gildii) jednak została zmieniona :(
Ale przecież ta wersja zostaje jako podstawowa. Czy coś źle zrozumiałem?
-
Ale przecież ta wersja zostaje jako podstawowa. Czy coś źle zrozumiałem?
Źle zrozumiałeś @Nephilima
Chodzi o to, że najpierw na Gildii była wrzucona ta okładka limitki:
(https://i.imgur.com/EoOE62w.jpeg)
A okazało się, że finalnie będzie jednak ta:
(https://i.imgur.com/Pd4PWdb.jpg)
-
Źle zrozumiałeś @Nephilima
Chodzi o to, że najpierw na Gildii była wrzucona ta okładka limitki:
(https://i.imgur.com/EoOE62w.jpeg)
A okazało się, że finalnie będzie jednak ta:
(https://i.imgur.com/Pd4PWdb.jpg)
Otóż to. Troszkę nieprecyzyjnie napisałem. Scream odpowiedział na FB, że były jakieś zawirowania prawne co do użycia pierwszej wersji limitki więc zmienili.
-
To dobrze, bo druga o wiele lepsza. :)
-
Teraz już rozumiem. Pierwsza okładka wygląda lepiej jako całość. Druga sprawia wrażenie niedokończonej, natomiast tutaj bardziej podoba mi się uchwycenie kobiecej sylwetki. Finalnie jednak, jeżeli mam decydować pomiędzy podstawową i limitką, wybieram podstawę.
-
Najgorzej, że "Kobiety dzikiego zachodu" pasują do wydań "Legendy Dzikiego Zachodu" oraz "Kolory Dzikiego Zachodu", a limitka pasuje jednak do serii z czarnym tłem na okładce. Musiałem wziąć oba...
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/501/403/501403/1650969269/300.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/386/397/386397/1547217306/300.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/312/539/312539/1483187459/300.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/467/727/467727/1623418062/300.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/485/994/485994/1638895193/300.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/501/744/501744/1651127755/300.jpg)
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/501/404/501404/1651143083/300.jpg)
-
@GoNzO
Z tego co pisał Scream to gdy będą wznawiać (chyba już na MFKiG) Kolory Dzikiego Zachodu i Legendy Dzikiego Zachodu to one też dostaną oprócz zwykłego wydania to limitowane.
Konkretnie ten fragment: "W ten sam sposób, czyli w dwóch wersjach okładkowych wydane zostaną kolejne albumy Mistrza. I... wznowione zostanie pierwsze wydanie Kolorów Dzikiego Zachodu i Legend Dzikiego Zachodu."
Potwierdza to też przykład Guliwerniany. Wznowienie z taką samą okładką jak poprzednio i limitka z czarnym tłem
-
ten serpieri to nie są przypadkiem panele z ostatniej druuny?
-
ten serpieri to nie są przypadkiem panele z ostatniej druuny?
Nie on po prostu tą samą kobietę wiecznie rysuje :P
-
Nie on po prostu tą samą kobietę wiecznie rysuje :P
To tak, jak Manara.:-)
-
Wiecie, dlaczego starzy bluesmani grają ciągle ten sam riff? A po co próbować innych, skoro ten jest dobry.
Widocznie Manara i Serpieri mają tak z kobietami.
-
Wiecie, dlaczego starzy bluesmani grają ciągle ten sam riff? A po co próbować innych, skoro ten jest dobry.
Widocznie Manara i Serpieri mają tak z kobietami.
Wciąż przeżywają tę samą miłość?
-
Wciąż przeżywają tę samą miłość?
Ale na wiele sposobów. ;)
-
Scream wydaje w ten sposób, jakby na polskim rynku dosłownie wszystko mogło się sprzedać. Aż jestem ciekaw efektów.
Ja to się dziwię że scream wydając takie dziwadła za miliony monet dalej się utrzymuje na rynku. Kiedyś pewnie finansowo ciągnęły ich alieny, predatory, terminatory, może manara, moebius, ale to wszystko im się powoli kończy.
-
to że tutaj nie dystkutujemy o tych komiksach nie znaczy, że się nie sprzedają, ale.... również jestem zszokowany czasami doborem tytułów od SC. tym bardziej że do tanich nie należą...
-
Scream wrzucił okładkę nowego tomu Mrocznych Miast. Być może uda im się zdążyć z premierą jeszcze w maju na Komiksową Warszawę (w Gildii na razie podana data to bezpieczny 30 czerwca)
https://www.gildia.pl/komiksy/522107-mroczne-miasta-niewidzialna-granica
Czy z premierą kolejnego tomu Mrocznych miast, serii będącej bestsellerem na naszym skromnym rynku komiksowym, zdążymy jeszcze w maju, zobaczymy. Na razie wszyscy dają z siebie ile mogą, by się udało i tytuł był już dostępny podczas Komiksowej Warszawy czyli Targów Książki w Warszawie. Na razie po raz pierwszy publicznie, polska okładka.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/3077025079277750
(https://i.imgur.com/Z9Ks0rb.jpg)
-
Ale paskudna czcionka!
-
Taa i to logo ich też zawsze psuje efekt, wygląda jak z jakichś amatorskich translacji.
-
Taa i to logo ich też zawsze psuje efekt, wygląda jak z jakichś amatorskich translacji.
yhmm.... a mnie się wydaję, że w akurat tej amatorskiej translacji, co jak co, ale okładka była ładniejsza:)
-
Podobały wam się rysunki w serii Wika? Jeśli tak to mam dobrą wiadomość. W zaktualizowanym katalogu Glenatu pojawiła się informacja, że jakieś polskie wydawnictwo (na 99% będzie to Scream) wyda nową serię tego autora - Le Troisième OEil. Całość to będą 3 tomy po około 112 stron każdy. Premiera 1 tomu we Francji była w tamtym roku, a 2 ma być chyba jakoś w tym.
https://www.bedetheque.com/serie-74895-BD-Troisieme-OEil.html
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/le-troisieme-oeil-tome-01-9782344043127
(https://i.imgur.com/eyW2pJm.png)
(https://i.imgur.com/yLHTAOb.jpg)
(https://i.imgur.com/TBDQaGt.jpg)
(https://i.imgur.com/IBZqlPX.jpg)
Więcej plansz: https://www.bdgest.com/preview-3237-BD-troisieme-OEil-le-la-ville-lumiere.html
-
Niby spoko ale szkoda, że nie jakieś starsze serie Ledroita.
-
A może by tak Kroniki Czarnego Księżyca w integralach?
20 lat temu seria pojawiła się przez moment w zapowiedziach Siedmiorogu, może wreszcie ktoś to wyda, bo we Francji tytuł ma chyba pewną renomę.
-
Na mediatoon przy wyborze języka polskiego niby się ta seria pojawia, ale ciężko powiedzieć czy ktoś faktycznie ma do tego prawa czy miał i już wygasły.
-
Ogólnie nie narzekam, ale wydaje mi się, że lepiej wydawać coś co już jest skończone i to w integralach. Dużo tego na Zachodzie...
A tak czekać czasami latami na zakończenie to trochę kicha. Rozumiem oczywiście, że fajnie jest coś dostawać prawie w tym samym czasie co komiksiarze na zachód od Polski, ale to chyba się sprawdza tylko dla Thorgala ;)
-
Od Ledroita zdecydowanie Sha, Xoco i Kroniki Księżyca - może być i od SC. Sha miał być od kogoś innego, ale dwa pozostałe ;D ;D
-
I jeszcze Requiem Vampire Knight oczywiście w integralach 😋
-
Pod ostatnim postem Studia Lain wygadało się, że Scream Comics wyda Requiem Vampire Knight:
https://www.facebook.com/StudioLain/posts/5139797526099249
-
Super wiadomość😋,ciekawe czy będzie w integralach?
-
Lepiej nie w integralach, ponieważ w formacie SComics cena będzie paranoiczna.
-
Requiem Vampire Knight to niestety seria niedokończona. Wyszło bodajże 11 tomów, a 12 miał się pojawić podobno po francusku w 2017roku. Niestety tak się nie stało.
SC może wydać po 2 tomy w twardej oprawie. Mam takie wydanie po angielsku od Panini, 5 tomów ale miękka okładka. Jeśli w końcu wyjdzie 12 tom w oryginale mogliby wtedy puścić swój 6ty.
-
To juz lepiej po 3 czy po 4 w tomie. :p
-
... i 160-180zł za tom - to już lepiej dyptyki.
-
W dyptykach wyjdzie drozej i wiecej miejsca na polce.
-
... ale przyjemność rozłożona na raty.
-
... ale przyjemność rozłożona na raty.
Na lata.
-
I kolejna seria niedokończona... no może jest szansa, że będzie skończona, ale zabieranie się za serie, które nawet w oryginale są niedokończone to wg mnie potencjalny strzał w kolano.
No ale, kto Wydawcy zabroni :o
-
Requiem Vampire Knight to niestety seria niedokończona. Wyszło bodajże 11 tomów, a 12 miał się pojawić podobno po francusku w 2017roku. Niestety tak się nie stało.
SC może wydać po 2 tomy w twardej oprawie. Mam takie wydanie po angielsku od Panini, 5 tomów ale miękka okładka. Jeśli w końcu wyjdzie 12 tom w oryginale mogliby wtedy puścić swój 6ty.
10 tomów wyszło w dyptykach, 11-sty chyba tylko po francusku i niemiecku a 12 nie powstała chociaż w międzyczasie była Wika...a szkoda. klimat komiksu i rysunki sa mega.
-
Hej. Gildia dziś przysłała mi info o wysyłce Guliweriany, a nie miała być na koniec czerwca?
-
Dżinn tom 5 niedługo trafi do druku
Zanim zaczniemy Was zapraszać do odwiedzenia naszego stoiska na tegorocznej Komiksowa Warszawa przy okazji Warszawskie Targi Książki / Warsaw Book Fair chcieliśmy się podzielić informacjami na temat następnych tytułów, które powoli kończą się składać i niebawem trafią do druku 😉
Na pierwszy ogień idzie album zawierający kolejne dwa tomy Dżinna.
(https://i.imgur.com/Nqywi5E.jpg)
-
Hej. Gildia dziś przysłała mi info o wysyłce Guliweriany, a nie miała być na koniec czerwca?
Ja dwie godzinki temu odebrałem Serpieriego i Manarę z Prószynskiego.
-
Kolejna tytuł, który już się składa i wyjdzie w niedalekiej przyszłości to Giacomo C. tom 1, który będzie zawierał dwa pierwsze albumy
https://www.bedetheque.com/serie-112-BD-Giacomo-C.html
(https://i.imgur.com/NqdnGsw.jpg)
-
No ładnie, chyba wydawnictwa wyczuły sentyment do Twojego Komiksu. Najpierw Kurc z Wodami Morteluny, teraz Scream z Giacomo C. Mnie to cieszy, bo również ów sentyment posiadam.
-
Super! Szkoda tylko, że zbierają po dwa albumy. Z tego, co pamiętam jest ich chyba 15, więc trochę potrwa.
-
Super! Szkoda tylko, że zbierają po dwa albumy. Z tego, co pamiętam jest ich chyba 15, więc trochę potrwa.
Aye zamiast dać 3x5 albo 3x4 + 3 to będą tak ciepać po dwie sztuki nie dość że długo to zejdzie to i będzie drożej.
-
Nie jest powiedziane, że będzie po 2. Widać identyczną strategię jak przy Dżinn - tego samego scenarzysty zresztą. Niektóre tomy zbierają 2 albumy, inne po 3. Zakładam, że tu będzie podobnie.
-
W dyskusji na Facebooku, w którą wdałem się jakiś czas temu ze Screamem, stwierdzono, że będą wydawać tak jak na zachodzie czyli, po dwa tomy w jednym. Według ich tłumaczenia jest to format wydania najbardziej ekonomiczny, bo na grubsze, czyli droższe tomy, byłoby stać mniejsza ilość czytelników (to ich zdanie, nie moje).
-
Gaicomo C składa się z 7 cykli, cykl 2 to tylko jeden album. Ponadto jest wydawana nowa seria Giacomo C powrót do Wenecji. ... Ciekawe skąd okładka?
-
Cykl 5 to też jeden album, za to 3. cykl - aż 5.
Problem pojawi się od cyklu 6. gdy dyptyki będą w dwóch albumach. Jako, że seria liczy 15 tomów to wydaje się, że jeden album 3 tomowy się pojawi, jak w Djinn.
-
Na razie nie mają się co tym martwić. Ile już lat wydają w dyptykach 10 tonowy Dekalog? I jakoś skończyć nie mogą...
A co dopiero 15 tomów Giacomo...
-
Wypadłem z obiegu...
Gdzie teraz najtaniej kupować Scream, rozumiem, że dawne 40% od okładki nieosiągalne?
-
Gdzie teraz najtaniej kupować Scream, rozumiem, że dawne 40% od okładki nieosiągalne?
Na festiwalach bezpośrednio od wydawcy. Przy większy h zakupach dają naprawdę super ceny
-
i najlepiej ostatniego dnia żeby nie musieli nosić do samochodu. serio.
-
Będziemy kontynuować serie. Stąd dzisiejsza zapowiedź.
Tom trzeci najbardziej niedocenianego artysty w Polsce.
(https://i.imgur.com/jzUt7gx.jpg)
Dla mnie, bomba!!!
-
Widzę, że najcieńszy z dotychczasowych, tylko 82 strony. W dzisiejszych czasach i przy tym wydawcy może 100 okładkowo nie przekroczy :P
-
Ceny mają wygórowane, ale tytuły też są z górnej półki.
-
No i na to czekałem. :D
-
Wiadomo, że SC był drogi, nawet kiedy jeszcze było tanio. Mimo to, z przyjemnością postawię na półce trzeci tom porządnie wydanego Nestora.
-
Wiadomo, że SC był drogi, nawet kiedy jeszcze było tanio. Mimo to, z przyjemnością postawię na półce trzeci tom porządnie wydanego Nestora.
Porządnie wydany to będzie dopiero drugi.
-
Porządnie wydany to będzie dopiero drugi.
Nie załapałem. Drugi był już wydany w 2021. U mnie to już dawno przeczytany.
-
Wow, jedynka Nestora już wyprzedana. Albo raczej dopiero. ;) Myślę, że wprowadzenie na rynek drugiego tomu mocno pomogło jedynce. To samo było z Murami Samaris. Walało się to wszędzie za 10 zł, a nagle po wydaniu drugiego tomu Mrocznych miast Mury zniknęły i był płacz i zgrzytanie zębów. :) Jak się nie kupuje pierwszego tomu świetnej serii, to nie ma co się dziwić, że potem mija wiele lat aż wyjdzie drugi. Mam w tym procederze też swój udział, bo nie kupiłem na premierę zarówno Mrocznych miast 1, jak i Składu głównego 1. Także kajam się i już dawno obiecałem poprawę. :)
-
Nie załapałem. Drugi był już wydany w 2021. U mnie to już dawno przeczytany.
moze pierwszy nie byl porzadnie wydany.
-
moze pierwszy nie byl porzadnie wydany.
Moim zdaniem nie odbiega jakością od pierwszego.
-
Pewnie parsomowi chodzi o to, że w pierwszym tomie była kreda a w drugim offset.
-
Chodzi o to, że pierwszy Burma zawierał dyskwalifikującą wręcz liczbę baboli.
-
Nowe Mroczne Miasta mają na Gildii 24h choć jeszcze rano było napisane 8 dni roboczych. Fani się pewnie ucieszą. :)
-
Ja już mam od poniedziałku :)
-
Tak jak zdecydowanie polecam owady w komiksie tak odradzam Ptaki :-\
-
Tak jak zdecydowanie polecam owady w komiksie tak odradzam Ptaki :-\
A coś więcej? Trochę się zastanawiam nad tym tytułem.
-
Też poproszę o rozwinięcie. Miałem Ptaki na swojej liście jeszcze w maju ale tyle dobra wyszło, że poszły do rezerwy.
-
Owady są napisane z jajem i mają wymagany pierwiastek zaciekawienia tematem. Ptaki to również charakterystyczna kreska, ale wszystko podane jest bardzo schematycznie - wygląda to jak powtórka do klasówki z przyrody - niezbyt ciekawe informacje, łacińska nazwa ptoka, mapka z obszarem występowania i zestawienie charakterystycznych cech w podsumowaniu. Dla dzieci w wieku szkolnym może być, dla starszych dzieci lepszym wyborem będą właśnie Owady lub Cedryk.
-
Dzięki, będzie z czego zrezygnować.
-
Czy ktoś ma już Mermaid Projekt i może coś napisać o wydaniu Screamu? W skrócie czy są babole?
-
Nie ma. Jeden z najlepiej wydanych frankofonów na naszym rynku. Powiększony format, lakierowana oprawa, wyraźny ostry druk, gruba matowa kreda a nie to śliskie, cienkie, palcujące się g&#no, jak chociażby w Megalex.
-
Lipcowe premiery:
Giacomo C. tom 1: Maska w mrocznej paszczy / Upadek anioła - 100 stron - 99.99 zł - format 240x320 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/giacomo-c-1-maska-w-mrocznej-paszczy-upadek-aniola/
https://www.bedetheque.com/serie-112-BD-Giacomo-C.html
(https://i.imgur.com/IejHLTT.jpg)
Serpieri. Kolejna granica - 104 strony - 99.99 zł - format 240x320 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/serpieri-kolejna-granica/
https://robmydobrze.pl/produkt/serpieri-kolejna-granica-wydanie-limitowane/
Okładka podstawowa:
(https://i.imgur.com/iFDrzsY.jpg)
Okładka limitowana:
(https://i.imgur.com/EVirXNJ.jpg)
-
Serpieri. Kolejna granica
To dodruk (II wydanie) czy premiera?
-
To dodruk (II wydanie) czy premiera?
Ja żyję w przekonaniu, że to kolejny (trzeci) zbiór westernowych historii Serpieriego po Kolorach Dzikiego Zachodu i Legendach Dzikiego Zachodu. Ale to przekonanie może być błędne, jeśli tak jest to proszę kogoś mądrzejszego o sprostowanie.
-
Ja żyję w przekonaniu, że to kolejny (trzeci) zbiór westernowych historii Serpieriego po Kolorach Dzikiego Zachodu i Legendach Dzikiego Zachodu. Ale to przekonanie może być błędne, jeśli tak jest to proszę kogoś mądrzejszego o sprostowanie.
A moze nawet i czwarty, bo ostatnio wyszly Kobiety Dzikiego Zachodu
-
A moze nawet i czwarty, bo ostatnio wyszly Kobiety Dzikiego Zachodu
Racja, nawet je posiadam :P
-
To premiera.
"Kolejny album włoskiego mistrza komiksu realistycznego, poświęcony Dzikiemu Zachodowi. Pozycja dla miłośników westernu i egzotycznej przygody, klasycznej kreski pełnej detali. W cyklu westernów Serpieriego ukaże się jeszcze kilka innych tytułów autora.
Album zawiera sześć historii: „Niezwykła Historia Zachodu”, „Tecumseh”, „Grzmiący Kij”, „Żeremie”, „Z Biegiem Rzeki” i „Zaklęcie Ducha Wód”."
Wznowienia 2 pierwszych zbiorów Serpieriego (Kolory Dzikiego Zachodu i Legendy Dzikiego Zachodu) mają być jeszcze w tym roku. Może na MFKiG
-
Hmm, a te 4 tomy to zbierają wszystkie westernowo-indiańskie prace Serpieriego ? Bo tak na oko na to wychodzi, ale z chęcią bym przeczytał zdanie kogoś kto ma na ten temat głębszą wiedzę.
-
W lipcu oprócz 1 tomu Giacomo C. i Kolejnej granicy Serpieriego będą jeszcze kolejne tomy Nestora Burmy (80 stron i 100zł okładkowa - auć) i Dżinna
Nestor Burma tom 3: Awantura na Nation - 80 stron - 99.99 zł - format 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/528744-nestor-burma-3-awantura-na-nation
(https://i.imgur.com/JXSiXc6.jpg)
Dżinn tom 5: Pawilon rozkoszy / Wieczna młodość - 112 stron - 109.99 zł - format 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/528740-dzinn-5-pawilon-rozkoszy-wieczna-mlodosc
(https://i.imgur.com/j0wFGhd.jpg)
-
Widzę, że najcieńszy z dotychczasowych, tylko 82 strony. W dzisiejszych czasach i przy tym wydawcy może 100 okładkowo nie przekroczy :P
Hahaha, nie przekroczył, a myślałem, że mimo wszystko przesadzam :D
-
Ostro. Czarno-biały Burma 80 stron za 100 zł na okładce i z mega małymi rabatami. Robi się naprawdę ostro.
Dobrze, że kocham Nestora Burmę całym sobą, bo kwota jaką zapłacę jest masakryczna.
Pierwszy tom miał nawet o kilka stron więcej, kosztował 50 zł i po zniżkach dałem 30 zł. Teraz 75. Może uda się gdzieś za 70. Może.
Kupię, bo to Nestor.
-
Kolejny tom przygód legendarnego francuskiego detektywa Nestora Burmy. Arcydzieło kryminalnej powieści graficznej spod pióra i pędzla Tardiego. Jednego z najwybitniejszych klasyków komiksu europejskiego, mistrza subtelnej kreski, czarno-białych plansz znakomicie ilustrujących ponury świat zbrodni i występków. Nakład limitowany 444 egz.
Fajny myk żeby ludzie mniej narzekali na cenę. Ciekawe czy w ogóle nakład tego tomu jest mniejszy niż poprzednich :P
-
Hehe, a ja nawet nie wchodziłem na stronę produktu tylko dodałem do koszyka (i oczywiście kupiłem, akurat dzisiaj) z poziomu wyszukiwania wydawnictwa Scream i nie widziałem opisu. 444 Tardi. Ten świat chory jest.
-
Btw.: też macie wrażenie, że limitki dwóch ostatnich albumów Serpieriego są wizualnie mniej ciekawe od wersji regular?
-
Drodzy forumowicze,
mam szanse zaopatrzenia się w Incal wydanie kolekcjonerskie, ale nie wiem czy warto. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć coś więcej o tej edycji - jakość wydania, tłumacznie, dodatki, format itp? Z góry dziękuję
-
Drodzy forumowicze,
mam szanse zaopatrzenia się w Incal wydanie kolekcjonerskie, ale nie wiem czy warto. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć coś więcej o tej edycji - jakość wydania, tłumacznie, dodatki, format itp? Z góry dziękuję
Moze po kolei...
1. Jakosc jest super jak dla mnie, ale moja zona mowi, ze ja jestem malo wymagajacy ;)
2. Tlumaczenie - czytalem rok temu, i nie wylapalem zadnych baboli
3. Dodatkow w zasadzie nie ma, calosc sklada sie z Incala i Tajemnic Incala
4. Format A4
Zalaczam kilka fotek
https://imgur.com/a/12O0N9q (https://imgur.com/a/12O0N9q)
-
Moze po kolei...
1. Jakosc jest super jak dla mnie, ale moja zona mowi, ze ja jestem malo wymagajacy ;)
2. Tlumaczenie - czytalem rok temu, i nie wylapalem zadnych baboli
3. Dodatkow w zasadzie nie ma, calosc sklada sie z Incala i Tajemnic Incala
4. Format A4
Zalaczam kilka fotek
https://imgur.com/a/12O0N9q (https://imgur.com/a/12O0N9q)
Dzięki za pomoc. Komiks wziąłem (nie chciałem stracić okazji, a cena była lepsza niż wołają za zwyłke wydanie na A...O), nigdy nieczytałem Incala, więc już nie mogę się doczekać ;D
-
zdecydowanie polecam zaczynać przygodę z incalem w kolorowej wersji. najlepiej z wydań scream - czyli oryginalne barwy. wersja cz-b zyskuje wg mnie jak już zna się wersję kolorową.
-
Pasowałoby jeszcze, żeby jeszcze wznowili tę edycję w kolorze.
-
Jak zapytałem na KW o normalną wersję to jasno dali do zrozumienia, że to wchodzi w grę dopiero kiedy zejdzie ta czarno-biała.
-
To ciekawe ile to potrwa, skoro od roku sprzedają te 555 sztuk nakładu.
-
Nie zapominajcie, że jeszcze jest ta przeklęta piwnica i jej przepastne, mroczne przestrzenie skrywające nie jeden komiks....
-
Nestor Burma 3 przesunięty na sierpnień.
-
To chujowo niestety, bom czekoł.
-
Mnie to blokuje całe zamówienie na Gildii.
-
Znowu przesunięcie - tym razem na wrzesień
-
Mnie to blokuje całe zamówienie na Gildii.
W takich przypadkach można chyba zamówienie podzielić z kosztem wysyłki w późniejszym terminie po stronie Gildii. A zawsze do tego września można coś jeszcze do zamówienia dorzucić.
-
Pytanie dot. Love. Dinozaury - w Polsce został wydany jako tom 2, a w oryginale (przynajmniej wg BDGest) jest to tom 4... Myślicie, że pominięte tomy nie zostaną w ogóle wydane? Czy po prostu wydawnictwo zmieniło z jakiegoś powodu kolejność wydawania albumów? ???
-
Prawdopodobnie tematyka dinozaurow lepiej sie sprzedaje, dlatego dali szybciej.
-
Drodzy forumowicze, znajomy ma na zbyciu dwa tomy Nestora Burmy ze Scream. Warto wchodzić w tą serię? Do grafiki nie jestem przekonany ale dużo dobrych recenzji na zagranicznych forach czytałem. Brać? ;)
Lubię noir jeszcze zaznaczę.
-
zapytaj znajomego dlaczego sprzedaje:)
wszystko zależy jakie tytuły lubisz...
Nestor jest dla dojrzałego czytelnika ,czyli takiego który już swoje w życiu przeczytał i zobaczył. Niespieszna narracja z dużą ilością tekstu gdzie przez 3- 4 strony czasami praktycznie nic się nie dzieje.
Wg mnie dobry komiks , ale dla kogoś kto lubi starocie i czarno biały komiks.
-
zapytaj znajomego dlaczego sprzedaje:)
wszystko zależy jakie tytuły lubisz...
Nestor jest dla dojrzałego czytelnika ,czyli takiego który już swoje w życiu przeczytał i zobaczył. Niespieszna narracja z dużą ilością tekstu gdzie przez 3- 4 strony czasami praktycznie nic się nie dzieje.
Wg mnie dobry komiks , ale dla kogoś kto lubi starocie i czarno biały komiks.
Sprzedaje więcej tytułów bo chce kupić jakąś gitarę ;)
Lubię thriller/kryminał/noir choć moim ukochanym gatunkiem są komiksy przygodowe i historyczne oraz westerny ale np Rapsodia Węgierska mi się bardzo podobała. Jeśli Nestor jest choć troszkę podobny do komiksu Giardino to chyba się skuszę ;)
-
Jesli Rapsodia Ci się podobała to Nestora bierz śmiało
-
Były jakieś informacje o premierze Borgi ? Bo jak zapowiadali na poczatku roku pierwszy tom miał się pojawić w maju.
-
Jesli Rapsodia Ci się podobała to Nestora bierz śmiało
Zwłaszcza dwójkę, dla mnie arcydzieło. Tyle wątków, postaci, wydarzeń i całość łączy się bardzo dobrym finałem.
Tom pierwszy był wg mnie dużo słabszy, trochę jak streszczenie, a nie pełna dobra historia jak w dwójce.
Jako ciekawostka, tomy nie są numerowane, więc spokojnie możesz wziąć tylko dwójke :)
-
Nestora czyta się jak kawałek dobrej literatury. Wg mnie w ogóle się nie zestarzał.
-
Brać, brać i jeszcze raz brać
-
Dziękuję wszystkim. Już u mnie. Wieczorkiem lekturka ;)
-
Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Nestor Burma to masakrator.
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/jakie-komiksy-wlasnie-czytacie/msg185203/#msg185203
-
Były jakieś informacje o premierze Borgi ? Bo jak zapowiadali na poczatku roku pierwszy tom miał się pojawić w maju.
Może wydadzą na MFGiK ?
-
Zwłaszcza dwójkę, dla mnie arcydzieło. Tyle wątków, postaci, wydarzeń i całość łączy się bardzo dobrym finałem.
Tom pierwszy był wg mnie dużo słabszy, trochę jak streszczenie, a nie pełna dobra historia jak w dwójce.
Jako ciekawostka, tomy nie są numerowane, więc spokojnie możesz wziąć tylko dwójke :)
to ja chyba jakiś dziwak jestem - jedynka była świetna, na dwójce się nudziłem
-
Oj tam dziwak od razu :P
Nudne, bo się dłużyło, za dużo wątków "pobocznych"? Czy po prostu poszczególne wątki Cie nie interesowały?
Ja jak czytałem to miałem wrażenie jakbym grał w grę przygodową, która jest podzielona na rozdziały, odkryto wszystkie wątki, "zaliczono" rozmowy, zebrano przedmioty -> przechodzimy do kolejnej lokacji. I tak kilkukrotnie, z małymi powrotami, aż do finału.
A w jedynce były ze 2 lokację i rozwiązanie, tak jakby trochę brakowało wydarzeń pomiędzy, chociaż były wystarczające do jakiejś tam logiki wydarzeń i rozwiązania sprawy.
-
ja w pewnym momencie sprzedawałem pierwszego burme na alle i ktoś kupił dopiero jak obniżyłem cenę na 16 pln. sam kupowałem ten komiks na wyprzedaży za jakieś 25 pln. wg mnie komiks bardzo słaby, nawet rysunki tardiego nie ratują sytuacji.
-
Oj tam dziwak od razu :P
Nudne, bo się dłużyło, za dużo wątków "pobocznych"? Czy po prostu poszczególne wątki Cie nie interesowały?
Ja jak czytałem to miałem wrażenie jakbym grał w grę przygodową, która jest podzielona na rozdziały, odkryto wszystkie wątki, "zaliczono" rozmowy, zebrano przedmioty -> przechodzimy do kolejnej lokacji. I tak kilkukrotnie, z małymi powrotami, aż do finału.
chyba nie do końca, ale coś w tym jest...
Ogólnie wątki okej, bardziej się rozczarowałem tym, że postaci mnie nie "wciągnęły", czy może inaczej: nie przekonywały. Być może oczekiwałem zbyt wiele.
-
Być może oczekiwałem zbyt wiele.
Może tak być, ja po jedynce byłem mega sceptycznie nastawiony.
chyba nie do końca, ale coś w tym jest...
bardziej się rozczarowałem tym, że postaci mnie nie "wciągnęły", czy może inaczej: nie przekonywały.
Hmm.. tutaj Nestor wydawał się inny, bardziej dziarski. Fajnie, że miał kilku "pomocników, dość sztampowych, ale jednak róznych od siebie, ci główni: policjant, dziennikarz, adwokat - każdy inny :)
Jak się zastanowię to mnie się najbardziej podobały zmiany scenerii. Mglisty Lyon - super klimatyczny, z nocnymi spacerami i wizytami w knajpkach, wioska na wsi, chwila w obozie, zatłoczony Paryż.
-
Jak by komuś nie podpasywał Burma 2 i chciałby odzyskać część zainwestowanych środków, to chętnie przygarnę ;) ;D
-
to ja chyba jakiś dziwak jestem - jedynka była świetna, na dwójce się nudziłem
a wiesz, mam podobnie :)
ale jeszcze za jakiś czas przeczytam obie częsci, może mi się odmieni
-
Wakacje, zbliżają się ku końcowi (przynajmniej te dla uczniów szkół), czas najwyższy więc na prezentacje premier jesiennych.
Kolejny tom z najpopularniejszej naszej aktualnie serii czyli Mrocznych miast.
Jak wiadomo, nie o Brukselę, czyli stolicę Belgii tu chodzi, tytuł więc zostaje oryginalny, liternictwo także, natomiast okładkę prezentujemy jeszcze w wydaniu Castermana.
Uprzedzając Wasze pytania, bo seria cieszy się coraz większą popularnością. Zasłużenie zresztą w pełni. Niestety w redakcji nie mamy już ani egzemplarzy Wieży, ani Gorączki urbikandyjskiej. Z całą pewnością, ta druga będzie mieć wznowienie po zakończeniu całego cyklu. Czy także wrócimy do Wieży, zależy od zainteresowania czytelników, wiemy bowiem, że wielu z Was zaczęło przygodę z serią właśnie Wieżą...
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/301150873_3160201864293404_1619251904936666642_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=vNwiCo6NmoMAX8InBIE&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT9zEt42l6MBt7qLZg5ayIx1HSqWRSLJjjnv0ZLNTB5c4g&oe=630C1D81)
-
Akurat zacząłem od Gorączki więc liczę na dodruk Mury Samaris :)
-
Wprawdzie na Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier ostatecznie nie udało się zaprosić samego Mistrza Alejandro Jodorowkiego, ale na premierę we wrześniu czekają dwa jego nie opublikowane dotąd tytuły.
Oto pierwsza premiera: Saga Alandora. Wydanie zawiera dwa tomy wydania oryginalnego w tłumaczeniu Wojtka Birka (ZAZDROSNY BÓG / MIĘSOŻERNY ANIOŁ).
Opowieść pełna chaosu, akcji i krwiożerczych istot. Jodorowsky stworzył ręką Cadelo fantastyczny kolorowy fresk, wypełniony okrucieństwem i agresją i pełen potworów spragnionych chwały i władzy.
Znajdziecie w nim nawiązania do filozofii, religii, mitów i kultury, ale wszystko w typowym dla Jodorowskiego obrazoburczym i prześmiewczym ujęciu.
Jeśli kochasz Incala i jego uniwersum, jeśli zafascynował Cię Anibal 5, jeśli śmiałeś się z Kasty Metabaronów, pochłaniałeś na raz Showman Killera i czekałeś nie tylko na kolejne sezony Gry o Tron ale i kolejne tomy Królewskiej Krwi, to Saga jest koniecznością na Twojej półce.
(https://i.imgur.com/3k6BOdo.jpeg)
(https://i.imgur.com/r0SRTu3.jpeg)
(https://i.imgur.com/ZwWcVk7.jpeg)
(https://i.imgur.com/uM5btBP.jpeg)
-
ciekawie to wygląda
-
ciekawie to wygląda
To prawda. Ale ja jestem sajko Jodorowskiego, więc jakby nie wyglądało to wszystko biorę. Podobnie zresztą mam z jego filmami.
-
To prawda. Ale ja jestem sajko Jodorowskiego, więc jakby nie wyglądało to wszystko biorę. Podobnie zresztą mam z jego filmami.
No filmy spoko, boksecik blu na półeczce. Jedyny minus to króliczki. Tego mu nigdy nie wybaczę.
-
No wreszcie! Od lat czekam na ten komiks.
-
Kolejna zapowiedź to Lady Spitfire
https://www.bedetheque.com/serie-33202-BD-Lady-Spitfire.html
Dziś premiera przełomu września i października, czyli powinna się ukazać w kolejną rocznicę trzeciego epizodu Bitwy o Anglię. Tytuł wielokrotnie przekładany z powodów różnych, nie zawsze od nas zależnych, ale w końcu jest bliżej niż dalej... Tłumaczenie po redakcji i w korekcie, trafia już do składu. Dwa wydania okładkowe z obwolutą, cztery tomy w każdym i plakat w jednym z nich.
Jedna z okładek dla miłośników Spitfirów, druga dla miłośników Me 109. Okładki oczywiście na razie z wydania francuskiego. Lecimy!
(https://i.imgur.com/XwCEVsQ.jpg)
(https://i.imgur.com/5nKYLOk.jpg)
-
Bardziej krzyczącej okładki i tytułu nie mogliśmy sobie wymarzyć!
I to z opowiadaniami stworzonymi przez Jodorowskiego, twórcę najbardziej kojarzonego na polskim rynku z naszym wydawnictwem.
Żałujemy tylko, że mimo oczekiwania na przyjazd Mistrza, i nakład i my się tego podczas MFKiG nie doczekaliśmy.
A tak pięknie by wyglądały egzemplarze z autografem Jodorowskiego. Szkoda...
(https://i.imgur.com/lx1JSMc.jpeg)
To chyba zbiór szortów, które są również publikowane w Relaxie. W tym kontekście dziwi mnie to, że Studio Lain nie mogło wydać zbioru szortów Cazy, z powodu właśnie obecności ich w Relaxie.
-
Pytanie czy to licencja w tych samych wydawnictwach ? Mogło być tak że wydawnictwo x przychyliło się do płaczu relaxu i odmówiło Studio Lain, a wydawnictwo y nie uznaje argumentacji relaxu i zgadza się na wydanie przez Scream. Może być też tak że Scream kupił licencję sporo wcześniej, a może też relax nie zdążył zareagować i rzucać kłód pod nogi.
-
W tym kontekście dziwi mnie to, że Studio Lain nie mogło wydać zbioru szortów Cazy, z powodu właśnie obecności ich w Relaxie.
Mogło wydać. Po prostu SL zrezygnowało przez zagrywki licencjodawcy.
-
Mogło wydać. Po prostu SL zrezygnowało przez zagrywki licencjodawcy.
Mam niestety niedobrą informację:
Niestety nie wydamy tego albumu Cazy.
Magazyn Relax uznał, że narusza to warunki ich licencji, okazuje się, że chcą wydawać te albumy w odcinkach (to dobra informacja bo będzie można te prace podziwiać u nas po polsku). Humanoid mimo umowy z nami przychylił się do głosu innego wydawcy z ktorym umowe podpisal jako pierwszy, proponując jednoczesnie nam wydanie albumu w 2023 roku :) Zrezygnowaliśmy z tego. Kto wie co bedzie w 2023.
Tyle wiesci z frontu.
Czyli nie mogło. Mogłoby dopiero w przyszłości, choć fakt, że niespecjalnie dalekiej.
-
Screaming planet akurat cieniutkie.
-
Anibal 5 również niespecjalnie lotne.
-
Dla mnie Królewska Krew to był najgorszy jego komiks, po nim wyleczyłem się z Jodo i w ciemno dla nazwiska nic nie kupuję.
-
oraz Juan Solo. Rysunki Liu w Królewskiej krwi miały kilka momentów.
-
oraz Juan Solo. Rysunki Liu w Królewskiej krwi miały kilka momentów.
Akurat rysunki Bessa to najlepsza rzecz jaka mogła się przytrafić Juanowi Solo. Ten rysownik odstawia większość konkurencji przecież :)
-
(https://i.imgur.com/szx5BhL.jpeg)
Premiera tego tytułu miała uświetnić obchody rocznicy Bitwy pod Arnhem (wrzesień), ale jak to w czasie działań wojennych bywa, ofensywa się opóźniła i tytuł będzie mieć premierę bliżej rocznicy Bitwy o Ardeny (grudzień). Może zresztą i komiks poświęcony najliczniej wyprodukowanemu przez Amerykanów czołgowi, czyli Shermanowi, bardziej i do tej drugiej bitwy pasuje.
To trzeci tom poświęcony Maszynom wojny, wcześniej ukazały się: Kriegsmaschine i Ta maszyna, zabija faszystów. Tom czwarty w przygotowaniu, planowana premiera w 2023 roku.
Na grudzień planujemy też Spitfire z nowej serii poświęconej wielkim konstrukcjom lotniczym. (prosimi nie mylić z innym naszym premierowym tytułem: Lady Spitfire).
Oby więcej takich tytułów, które mnie w ogóle nie interesują i nad którym nie muszę się zastanawiać jaki mają u mnie priorytet do kupienia, bo mają zerowy ;)
-
Oby więcej takich tytułów, które mnie w ogóle nie interesują i nad którym nie muszę się zastanawiać jaki mają u mnie priorytet do kupienia, bo mają zerowy ;)
To już wiem jakie zagadki w konkursie mam zadawać żebyś nie odpowiedział :P
P.S. Pod warunkiem, że uda mi się jakąś zagadkę zadać :-\
-
(https://i.imgur.com/rYs01Yi.jpeg)
A teraz coś dla nieco młodszych czytelników i ich opiekunów! Przygody szalonej małolaty a la Fizia Pończoszanka czy też z nordycka Pippi langstrumpf.🙂 Komiks polskich autorów, dla polskich dzieciaków!
Scenki z życia Ludwisi Dowcipnisi są pełne humoru i zabawnych sytuacji. Możesz przeczytać jedną planszę w ciągu dnia lub od razu wszystkie!
Ludwisia mieszka z mamą i tatą przy ulicy Żwirka. Chodzi do pobliskiej szkoły, jeździć na hulajnodze i grać na konsoli. Nie lubi matematyki, z którą ona i jej tata mają same problemy. Ludwisia posiada zmysł wnikliwej obserwatorki. Zauważa, ja z wieloma problemami zmagają się jej przyjaciele i za wszelką cenę stara się im pomóc. Rozpętuje się przy tym istny huragan, bo pomysły Ludwisi są naprawdę szalone.
Uwaga! Komiks testowany na dzieciach i to one uznały, że Scream musi je wydać i pragną najbardziej na świecie, książeczki o przygodach Ludwisi na półce z ulubionymi lekturami.
Autorzy będą goścmi stoiska Scream i podczas Targów Książki w Warszawie i podczas Festiwalu w Łodzi. Zapraszamy po rysografy!
@laf z tego też możesz zadawać ;)
-
okładka wyglada koszmarnie
-
Komiks polskich autorów, a na okładce jakieś pseudonimy, które chyba nie są powszechnie znane. Dziwi mnie to.
-
Ja się pytam kiedy Borgia?!
-
(https://i.imgur.com/We2atfS.jpeg)
Wielu było co czekało z pokorą na objawienie potęgi rodu Castaków... I oto mamy dla Was początek sagi...
Przed dominacją Technopapieża, przed Johnem Difoolem i Incalem, przed mocarnymi Metabaronami, był ród Castaków...
Opowieść o pierwszym klanie i ostatnim z rodu.
Dayal, zrodzony w wojnie i gwałcie stanie się pierwszym krokiem na drodze do chwały Metabaronów... ale zanim do tego dojdzie...
Wydanie drugie (poprawione) prequela do Kasty Metabaronów (tomy 1-4 i 5-8) i Metabarona (tomy 1-2, 3-4, 5-6, w przygotowaniu 7-8). Premiera: Targi Książki w Warszawie za... 2 tygodnie.
-
(https://i.imgur.com/IxC8viX.jpeg)
(https://i.imgur.com/MrlTRWO.jpeg)
Moebius z Jodorowskim stanowili mistrzowski duet. Ukoronowaniem ich współpracy był bez wątpienia Incal, który dał początek całemu światowi Incala, nazywanemu też Jodoversum.
Ale ten duet stworzył także tę o to brawurową powieść graficzną. Być może to tylko bajka okrutnie obnażająca drzemiące w człowieku cywilizacji zachodniej zwierzę targane żądzami. Być może rozpaczliwa próba poszukiwania dobra, czystości, piękna w przewrotności, nadmiarze, wszelkiego rodzaju nadużyciach wobec religii. Ale to czysty Jodo uzupełniony geniuszem Moebiusa? A może odwrotnie?
Alan Mangel alias Zachariasz, profesor filozofii na Sorbonie załamuje się po tym, jak nagle opuszcza go żona. Nawiedzają go dawne demony przybierające postać chimerycznego alter ego w osobie cierpiącego na priapizm młodzieńca, jakim profesor Mangel był dawno temu. Później zakochuje się w swojej studentce Elizabeth, która być może jest z nim w ciąży. Nie wiadomo, czy jest święta, czy szalona. Uważa że urodzi nowego Jana Chrzciciela. Gdzieś po drodze pojawia się arabski diler narkotyków podający się za św. Józefa, a wraz z nim córka szefa kolumbijskiego kartelu w roli Matki Boskiej.
Dwa wydania. Jedno w limitowanej liczbie 250 egz. z materiałową okładką i obwolutą w ramach Klasyki Komiksu. Drugie z okładką klasyczną...
Trochę infantylne jest to erotyzowanie każdej okładki z tej ich klasyki komiksu.
-
Szalona w kolorze czy czarno-biała jak od Hella?
-
W kolorze
-
wg mnie ta erotyzowana okładka jest ciekawsza od tej od hella. zresztą oni chyba dają po prostu alternatywne okładki - tak było w przypadku rozbitków i guliweriany.
-
wg mnie ta erotyzowana okładka jest ciekawsza od tej od hella. zresztą oni chyba dają po prostu alternatywne okładki - tak było w przypadku rozbitków i guliweriany.
Tu to jeszcze ma swoje uzasadnienie, podobnie jak w przypadku Guliweriany. Ale w obu tomach Rozbitków i w Kobietach Dzikiego Zachodu to zupełnie nie pasuje i wydaje się dość tanim zagraniem.
-
ale w rozbitkach to są okładki poszczególnych tomów a w przypadku serpieriego bym się zdziwił gdyby dali zwykłą okładkę. zresztą ten gillion s&m też będzie miał okładkę która szczuje cycem obstawiam.
-
W kolorze
Auć.. szkoda. Łudziłem sie, że może jednak BW, mimo, ze Humanoids leci z kolorową cały czas.
-
Była u nas już czarno-biała wersja.
-
Dawno temu i na miękko.
-
fatalne wydanie z błędami gramatycznymi i literówkami
-
To chyba jedyny komiks, którego nie doczytałem do końca. Tak mi się nie podobał, ale tak bardzo mi się nie podobał...
Ładny papier, Jodo, Moebius... Co może pójść nie tak? Ale to był taki pseudo religijny bełkot, że nie dałem rady. Męczyłem się od początku lektury. A strasznie byłem napalony, bo są osoby dla których to ulubiony komiks Jodo.
-
Nie pamiętam żeby ten komiks traktował o religii (co dziwne, przecież, to Jodo). Bardzo luźny komiks rozrywkowy, bez żadnej napinki, komedyjka z wartką akcją.
Ale czytałem dawno.
A najlepszym komiksem od Jodorowskiego, jest dla mnie Księżycowa gęba.
-
U mnie natomiast to jeden z bardzo nielicznych komiksów, które kupiłem swego czasu na Comixology, bo pl wersja była już niedostępna a nie chciałem przepłacać z drugiej ręki. I był spoko bardzo, choć bez szału jak na takie nazwiska. A najlepszy komiks Jodo to oczywiście Incal, to w zasadzie najlepszy komiks ever, więc ciężko żeby było inaczej ;)
-
fatalne wydanie z błędami gramatycznymi i literówkami
Scream da radę z błędami, oni są w tym przecież nieźli;).
To chyba jedyny komiks, którego nie doczytałem do końca. Tak mi się nie podobał, ale tak bardzo mi się nie podobał...
Ładny papier, Jodo, Moebius... Co może pójść nie tak? Ale to był taki pseudo religijny bełkot, że nie dałem rady. Męczyłem się od początku lektury. A strasznie byłem napalony, bo są osoby dla których to ulubiony komiks Jodo.
to chyba największy błąd, też miałem podobnie przy pierwszym czytaniu egmontowego Majora. gdy podchodzi się do tego na luzie, bez spiny (bez klękania przed wielkimi nazwiskami) to można czerpać z tego prawie taką samą przyjemność, jaką mieli autorzy podczas tworzenia
[ale to jedynie moja opinia, a wiadomo jak to jest z opiniami.....]
-
(https://i.imgur.com/UyIGef8.jpeg)
(https://i.imgur.com/KBEffeU.jpeg)
Ocalałą spod pióra, ołówka i pędzla Paula Gillona (autora prawie wyprzedanych już Rozbitków Czasu) już zapowiadaliśmy. Planujemy ten tytuł w dwóch wydaniach i okładkach (jedna limitowana z serii Klasyki Komiksu), każde będzie zamkniętą całością fabularną i zawierać będzie cztery tomy wydania oryginalnego.
Komiks ten to klasyka komiksu będącego zgrabnym połączeniem sci-fi i erotyki a la Druuna. Przedstawia upiorną wizję świata przyszłości, w której jedyną ocalałą na Ziemi jest główna bohaterka, koncentrująca swą aktywność poza przetrwaniem, na... erotycznych podbojach i zabawach. Komiks oczywiście tylko dla dorosłych. Okładki na razie z wydań francuskich.
Premiera październik/listopad.
-
Tę panią, polubiło wiele fanek i fanów komiksu w Polsce, pytając kiedy kolejny tom. Na razie w tłumaczeniu u Kuby.
Tom drugi Lady Mechaniki ukazać się powinien na przełomie października i listopada.
(https://i.imgur.com/CSibbbL.jpg)
A Gildia zaczęła wrzucać na sklep wrześniowe zapowiedzi o których Scream już wspominał na FB:
Mroczne Miasta - Brüsel - 119,99 zł - 128 stron
https://www.gildia.pl/literatura/535049-mroczne-miasta-brusel
Screaming Planet - 119,99 zł - 124 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/535046-screaming-planet
Saga Alandora - 119,99 zł - 120 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/535047-saga-alandora
Ludwisia Dowcipnisia - Cała ja - 59,99 zł - 44 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/535048-ludwisia-dowcipnisia-cala-ja
-
Zbierałem się na tą Lady Mechanikę pierwszy tom bo fajne te rysunki ale zawsze było coś ciekawszego.
-
Steampunk u mnie zawsze na plus, tym bardziej, że mało go na rynku, a pierwszy tom czytało mi się bardzo przyjemnie - prosta, relaksująca rozrywka. Na drugi czekam z niecierpliwością!
-
Dostaliśmy kilka pytań o kontynuacje serii. Plan na koniec listopada, może początek grudnia, to kolejny tom Mrocznych miast: Cień człowieka". Po więcej informacji o tej serii odsyłamy do wcześniejszych postów poświęconych Mrocznym miastom, także do odpowiedzi na Wasze pytania i wątpliwości.
(https://i.imgur.com/WfQSIcU.jpg)
-
Kontynuacji i zamknięcia serii ciąg dalszy w zapowiedziach.
Dekalog, czyli zdaniem wielu, jedna z najciekawszych fabularnie serii nawiązujących do teorii spiskowych związanych z historią i religią, towarzyszy nam już od lat. W końcówce roku planujemy serię zamknąć tomem zbiorczym zawierającym tomy 9, 10 wydania oryginalnego poszerzonego o dodatki z tomu jedenastego, z którego zresztą materiały trafiały już do poprzednich wydań.
Szczerze namawiamy do serii, która na przełomie wieków była niezwykle popularna we Francji i Belgii, a która przecież prawie 20 lat temu miała i swój debiut na rynku polskim, lecz wtedy nie było dane jej dokończyć.
Poniżej okładki wydań francuskich.
(https://i.imgur.com/wN9coKR.jpeg)
(https://i.imgur.com/6d2Tid5.jpeg)
-
i jeszcze w tym roku... kolejna kontynuacja i zamknięcie serii.
Tym razem mowa o Dżinn. 🙂
Poniżej okładki tomów 12 i 13 wydań francuskich.
(https://i.imgur.com/3AJ8Ehm.jpeg)
(https://i.imgur.com/QpewnqF.jpeg)
-
Fajnie, że kończą wydawanie rozpoczętych serii.
-
Taurus, widzisz to czy wysłać screeny? ;) :D :P
-
Taurus, widzisz to czy wysłać screeny? ;) :D :P
Wyślij Studio Lain.
-
Za fb:
Ne bylibyśmy sobą... gdybyśmy nie zapowiedzieli coś Milo Manary 🙂
Tytuł Wam dobrze znany... "Borgia" autorstwa Manara-Jodo.
Planujemy go wydać w dwóch albumach, tzw doublescreamach: 1-2 i 3-4.
Poniżej prezentujemy oryginalne okładki do dwóch pierwszych tomów, które będzie zawierać nasze wydanie 1-2.
(https://i.imgur.com/RCcb1ZU.jpg)
(https://i.imgur.com/oV0GqoM.jpg)
-
łeeeee...
Powinien być integral, a nie doublebuble.
-
Zaraz się okaże, że wersja od Libertago wcale nie była taka droga.
-
może wreszcie będzie jeden tłumacz
-
Zaraz się okaże, że wersja od Libertago wcale nie była taka droga.
Chciałem napisać, że jeśli się tak okaże, to jest cały czas dostępna. Ale jednak nie jestem, więc trochę jestem w szoku, że to się jednak wyprzedało, szczególnie przy wadach drukarskich, o których było głośno.
-
Zaraz się okaże, że wersja od Libertago wcale nie była taka droga.
No ja dałem 424. :) Zaraz się okaże, że za sporo większy format, całość w jednym tomie i litografię z podpisem Manary dałem tylko ze 150 zł więcej. :D
-
No ja dałem 424. :) Zaraz się okaże, że za sporo większy format, całość w jednym tomie i litografię z podpisem Manary dałem tylko ze 150 zł więcej. :D
Chyba nie, tzw. doublescream to (na dzień dzisiejszy) 99 zł, czyli 75 zł po rabacie na gildii.
-
Ja się zastanawiam, czy brać od nich Borgię. Wszystko zależy od ceny, niby nie powinienem, miejsca brak, ale coś się wymyśli.
-
Ja raczej nie wezmę powinni to wydać w jednym tomie, chociaż może jeśli będzie zalegać w sklepach to po dwóch trzech latach mi się odwidzi i jednak kupię.
-
A ja chętnie kupię. Jak to będzie wydane podobnie jak Kasta ze slipcase to będzie git 8)
-
Ja już od dawna ostrzę sobie ząbki na Borgię. Kupiłbym nawet gdyby wydali każdy album oddzielnie :)
-
Chyba nie, tzw. doublescream to (na dzień dzisiejszy) 99 zł, czyli 75 zł po rabacie na gildii.
No w sumie. 150 zł to fajna cena w porównaniu z moją. :)
-
Względem Borgii jeszcze nie wiem, ale z erotyzujących twórców przysposobił bym chętniej Lornę Azpiriego . Na doubleScreamy idealnie nadaje się Burton i Cyb, a na ten moment wyczekuję Owadów w komiksie i Malcoma Maxa.
-
Niestety właśnie nadszedł dla mnie moment w którym muszę zacząć selekcjonować i rezygnować z zakupu komiksów a co najgorsze z serii które już zacząłem kupować i miałem zamiar je ukończyć jak w przypadku Mroczne Miasta. Cena najnowszego zwala mnie po prostu z nóg 119,99 zł za raptem 128 str. w dodatku w miękkiej oprawie to już dla mnie cena zaporowa. Rozumiem że papier zdrożał itd. ale inne wydawnictwa pokazują że jednak można nie śrubować tych cen aż tak wysoko jak robi to Scream. :(
-
Nowa Borgia😀 to super pewnie zaraz będzie wysyp ofert starych wydań
-
Względem Borgii jeszcze nie wiem, ale z erotyzujących twórców przysposobił bym chętniej Lornę Azpiriego . Na doubleScreamy idealnie nadaje się Burton i Cyb, a na ten moment wyczekuję Owadów w komiksie i Malcoma Maxa.
Azpiri Team +1 ;)
-
Azpiriego mało w Polsce wydano. Przydałoby się więcej
-
Ale po co? Przecież to co wyszło było strasznie słabe. Pretekstowy scenariusz i cukierkowe rysunki, nie dziwi mnie ze tak mało wyszło i dotąd jakos nikt się o więcej nie dopominał.
-
Pewnie niejeden młody chłopak marzył i marzy o podpisaniu kontraktu z CF Barceloną. Robert Lewandowski spełnił to marzenie w wakacje, postanowiliśmy i my pójść jego śladem i... podpisaliśmy umowę z tym kultowym klubem na... publikację polskiego wydania komiksu o Barcelonie! 🙂
Pierwszy z dwóch planowanych tomów o młodych piłkarzach realizujących swoje marzenia w La Masii, ukaże się już za tydzień!
Porozmawiamy z Panem Robertem i sztabem trenerskim klubu, może zwolnią go z meczu i przyjedzie do Łodzi podpisywać albumy podczas MFKiG. 😉
(https://i.imgur.com/BqDAdiS.jpeg)
(https://i.imgur.com/m6xYXhi.jpeg)
-
Ładnie się podpinają pod hype, przy okazji o Realu mogliby wydać. :P
BTW, nie to, żebym miał to kupić, ale ciekawią mnie przykładowe strony. ;)
-
Podobno Lewandowski ma promowac ten komiks - w tej kategori jeszcze nic nie reklamowal, moze do Lodzi przyjedzie i bedzie podpisywal - dlatego tak malo w tym roku gosci z zagranicy, nawet mistrz Rosinski odpuscil - potwierdzone info :D
-
Gildia zaczęła wrzucać na sklep wrześniowe zapowiedzi o których Scream już wspominał na FB:
Mroczne Miasta - Brüsel - 119,99 zł - 128 stron
https://www.gildia.pl/literatura/535049-mroczne-miasta-brusel
Screaming Planet - 119,99 zł - 124 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/535046-screaming-planet
Saga Alandora - 119,99 zł - 120 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/535047-saga-alandora
Ludwisia Dowcipnisia - Cała ja - 59,99 zł - 44 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/535048-ludwisia-dowcipnisia-cala-ja
A robmydobrze.pl dodało na sklep kolejną wrześniową zapowiedź:
Szalona z Sacré-Cœur - 184,99 zł - 196 stron
https://robmydobrze.pl/produkt/szalona-z-sacre-coeur/
Szalona z Sacré-Cœur (wydanie limitowane)
https://robmydobrze.pl/produkt/szalona-z-sacre-coeur-wydanie-limitowane/
Cena kosmiczna. To już małe Lost in Time wyda w tym samym czasie Maskę Fudo z taką samą liczbą stron i formatem za 145zł, czyli 40zł! taniej. Do tego z większym rabatem, bo da się znaleźć z 30%, a Scream to ostatnio max 25%.
Ja nie wiem jakie oni już muszą mieć niskie nakłady, że tak windują te ceny. Bo jeśli chodzi o liczbę wydawanych w tym roku tytułów to są już na drugim miejscu wyprzedzając nawet Timofa, KG, NSC czy Muchę. Przed nimi tylko nasz gigant Egmont
-
Scream niezle szaleje, ale widocznie sie sprzedaje. Zobaczumy jak dlugo.
-
Scream niezle szaleje, ale widocznie sie sprzedaje. Zobaczumy jak dlugo.
Ja mam 4 pierwsze tomy tej klasyki w wersjach limitowanych, planowałem mieć całą serię, bo lubię takie rzeczy. Ale przy tych cenach chyba jednak kolejne będę brał w wersjach zwykłych (jeśli w ogóle).
-
Przy tak chorych cenach zacisnę zęby i kupię Mroczne Miasta bo to zajebista seria jest a całą resztę olewam . Od zawsze mieli większe ceny ale teraz to już poprzeczka została wysoko zawieszona. Idą ramię w ramię z Taurusem wydającym pojedyńcze albumy na twardo za 65 zł. Ale skoro są na to klienci to widocznie się opłaca, ja mówię pass.
-
Kiedyś bym leciał pierwszy kupić. Teraz, przy tej cenie... pozostanę przy mniejszym wydaniu Humanoids.
-
A robmydobrze.pl dodało na sklep kolejną wrześniową zapowiedź:
Szalona z Sacré-Cœur - 184,99 zł - 196 stron
To wydanie jest w kolorze dobrze pamiętam, nie? Mam z tą samą okładką wydanie z Helli, mniejsze i cz-b. Muszę wreszcie przeczytać i ocenić, bo jakoś mi się nie spieszy wydawać 140-150 zeta za większe plansze i kolor, jeśli jest to np. tylko dobre.
-
Czy ktoś może wrzucić kilka zdjęć jak wyglada ta seria limitowana z czarna obwoluta ? Z jednej strony kusi - bo lubię serie które są ładnie i podobnie wydane , ale cena i dobór tytułów chyba nie do końca dla mnie … No i jeszcze ta obwoluta … kurde. Nigdy nie wiem co się z nią robi. :)
Ja natomiast komiksy Screamu kupuje raz do roku. Czyli na stoisku w Łodzi. Wtedy zawsze jestem w stanie wywalczyć rabat większy niż te 25 %
-
To jest właśnie moja taktyka. Będę kupował Scream powiedzmy 2 razy do roku na ich stoisku w Łodzi i w Krakowie. :) Oprócz Burmy, którego kupię od razu. No chyba, że wyjdzie akurat na festiwal. Myślę, że kupię sobie jakieś screamy na Mfk.
-
Czy ktoś może wrzucić kilka zdjęć jak wyglada ta seria limitowana z czarna obwoluta ?
Wybacz odbicie mojej sylwetki, ale nie udało mi się zrobić bez przy obecnym świetle.
(https://i.imgur.com/uYhOUy7.jpeg)
(https://i.imgur.com/4HQeKyZ.jpeg)
(https://i.imgur.com/u3Qpkro.jpeg)
(https://i.imgur.com/RdKjcDf.jpeg)
(https://i.imgur.com/SE6Zv7a.jpeg)
(https://i.imgur.com/s1d6HxQ.jpeg)
-
Ja nie wiem jakie oni już muszą mieć niskie nakłady, że tak windują te ceny.
Stawiałbym na 500. No i aktualnie Scream nie ma też żadnego konia pociągowego w stylu AvP czy Tomb Raider jak we wcześniejszych latach a Moebius im się kończy.
-
maja gillona, manare i moebiusa. to mocne konie na rynku euro. do tego mroczne miasta.
-
Gillon to raczej nie jest koń pociągowy a co do reszty to ile razy można wznawiać Manare i Moebiusa? Niektóre ich komiksy to już trzecie okrążenie robią na naszym rynku.
-
To wydanie jest w kolorze dobrze pamiętam, nie? Mam z tą samą okładką wydanie z Helli, mniejsze i cz-b. Muszę wreszcie przeczytać i ocenić, bo jakoś mi się nie spieszy wydawać 140-150 zeta za większe plansze i kolor, jeśli jest to np. tylko dobre.
Mam dokładnie tak samo 🤔
-
manara i moebius się ciągle sprzedają bo to czysta klasyka. będą się sprzedawali dalaj - nakłady ich komiksów u scream sukcesywnie się wyprzedają. sam incal u nich miał 4 wydania, z których sam mam 3.
gilliona za chwilę będziemy mieli 3ci integral w ciągu 2 lat więc też nieźle. nakład rozbitków na wykończeniu.
mroczne miasta - pierwsze tomy wyprzedane.
-
ukaszm84> wielkie dzięki za foty. Chyba jednak zostanę przy wersji regular. Tak jak wspominałem - nigdy nie wiem co zrobić z obwolutą ? Ściągam ja do czytania , aby nie zniszczyć - ciapnę gdzieś w kącie. A później, po przeczytaniu - zakładam obwolutę , która jest zniszczona bo cały czas każdy z domowników ja gdzieś przekładał :)
Poza tym nie uważacie, jeśli jest jedna linia wydawnicza - tytuły , bądź autorzy powinny być umieszczone w jednej linii ( na tej samej wysokości) ?? Oczywiście zaraz ktoś napisze ze się czepiam , ale przecież każdy z nas ma inne zboczenie. Jeden czyta w rękawiczkach. Drugi kupuje tylko w twardej oprawie. Kolejny lubi kredę - ale błyszczącą. Ja lubię porządek w grzbietach :)
Za 2 tygodnie na festiwalu podotykam i podejmę decyzje.
-
ukaszm84> wielkie dzięki za foty. Chyba jednak zostanę przy wersji regular. Tak jak wspominałem - nigdy nie wiem co zrobić z obwolutą ? Ściągam ja do czytania , aby nie zniszczyć - ciapnę gdzieś w kącie. A później, po przeczytaniu - zakładam obwolutę , która jest zniszczona bo cały czas każdy z domowników ja gdzieś przekładał :)
Poza tym nie uważacie, jeśli jest jedna linia wydawnicza - tytuły , bądź autorzy powinny być umieszczone w jednej linii ?? Oczywiście zaraz ktoś napisze ze się czepiam , ale przecież każdy z nas ma inne zboczenie. Jeden czyta w rękawiczkach. Drugi kupuje tylko w twardej oprawie. Kolejny lubi kredę - ale błyszczącą. Ja lubię porządek w grzbietach :)
Za 2 tygodnie na festiwalu podotykam i podejmę decyzje.
Ja obwolutę kładę po prostu na komiksach stojących na półce, nigdzie się nie przewala wówczas :P Ale też nie jestem fanem obwolut swoją drogą. Kupowałem te tytuły tylko i wyłącznie ze względu na jednolitą szatę graficzną, nie dlatego żeby to było jakieś super wydanie. Ale przy tych cenach prawdopodobnie na tych czterech tomach się skończy.
-
GULIWERIANE również zakupiłem w edycji specjalnej, ale głownie be wesprzeć chłopaków z SC. Co do BORGII to napewno kupię ten tytuł ale nie wiem jeszcze w której wersji okładkowej.
-
A Gildia zaczęła wrzucać na sklep wrześniowe zapowiedzi o których Scream już wspominał na FB:
Mroczne Miasta - Brüsel - 119,99 zł - 128 stron
https://www.gildia.pl/literatura/535049-mroczne-miasta-brusel
Screaming Planet - 119,99 zł - 124 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/535046-screaming-planet
Saga Alandora - 119,99 zł - 120 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/535047-saga-alandora
Ludwisia Dowcipnisia - Cała ja - 59,99 zł - 44 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/535048-ludwisia-dowcipnisia-cala-ja
A robmydobrze.pl dodało na sklep kolejną wrześniową zapowiedź:
Szalona z Sacré-Cœur - 184,99 zł - 196 stron
https://robmydobrze.pl/produkt/szalona-z-sacre-coeur/
Szalona z Sacré-Cœur (wydanie limitowane)
https://robmydobrze.pl/produkt/szalona-z-sacre-coeur-wydanie-limitowane/
I kolejne 3 tytuły, które przywiozą na MFKiG:
Kroniki Wszechświata tom 2: Pożeracze czasu - 64,99 zł - 56 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/536234-kroniki-wszechswiata-2-pozeracze-czasu
FC Barcelona tom 1: La Masia, Szkoła marzeń - 64,99 zł - 56 stron - twarda oprawa z obwolutą i format 205x280 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/536233-fc-barcelona-1-la-masia-szkola-marzen
Castaka (wydanie II poprawione) - 109,99 zł - 120 stron (I wydanie z 2015r. 89zł)
https://www.gildia.pl/komiksy/536235-castaka-wydanie-ii-poprawione
-
Właśnie doczytałem, że Borgia będzie miała dwa wydania: regularne i limitowane w ramach serii z obwolutą. Zacieram ręce na limitkę. Posiadam wydanie zarówno Taurusa jak i Libertago i jestem ciekaw jak ugryzą okładkę wersji limitowanej. Jaką grafikę zamieszczą.
Jeśli powielam informację (choć szukałem w poprzednich postach) to sorry ;)
-
Castaka - ale ta historia jest naiwna i chyba pisana bez większego przemyślenia nad fabułą. W dodatku wygląda jakby Jodo nie miał pomysłu i pisał po kilka stron, by te mogły być zilustrowane i wydrukowane cyklicznie w jakimś magazynie komiksowym. Hehe...
Chociaż obecnie na rynku pojawiło się drugie wydanie poprawione:
(https://imgur.com/eLK9jdB.png)
to zastanawiam jak "skopane" musiało być wcześniejsze wydanie, bo i tak nie ustrzegli się od potknięć:
(https://imgur.com/K0CkXQn.png)
(https://imgur.com/cjoaYiq.png)
(https://imgur.com/6oY9kLk.png)
(https://i.imgur.com/Q3cFDai.png)
-
A co jest skopane w pierwszym i ostatnim kadrze? Chodzi ci o sposób rozmieszczenia tekstu?
-
Pierwszy kadr to rozstrzelony tekst w trzecim wierszu: podwójna spacja i spacja przed wykrzyknikiem.
Ostatni kadr: UKłADZIE.
A to chyba nie wszystkie zgrzyty. Wyłapałem te, o których pamiętałem, że się pojawiły.
-
Koledzy z tym wykrzyknikiem i spacją to tak serio?? :o
-
Wykrzyknik w tym dymku wali po oczach, jak spacja przed przecinkiem.
-
No właśnie nie wiem czy to są dodatkowe spacje na sztywno czy użycie jakiegoś formatowania tekstu po prostu żeby w teorii lepiej wyglądał w dymku, nie znam się. Choć w tym wypadku pewnie wcale za specjalnie lepiej nie wygląda.
-
Koledzy z tym wykrzyknikiem i spacją to tak serio?? :o
A nie widać, że tylko w tym dymku jest źle?
-
Widać, tylko czy ktoś przez spację zwróci ten komiks z reklamacją?
-
Widać, tylko czy ktoś przez spację zwróci ten komiks z reklamacją?
Przyjrzyj się, tam oprócz spacji przed wykrzyknikiem są wyrazy poobcinane i pomieszane wielkie i małe litery.
Nie czepiałbym się, gdyby SC sam nie ogłaszał (między innymi na Facebooku), że to wydanie jest poprawione i dostało nową korektę. Ja bym komiksu nie zwracał, ale ponabijać się z wydawcy można.
-
Wyprostowanie liter i wykasowanie spacji za dodatkowe 20-30zł - zastanawiam się kto ma większy ubaw?
-
to zastanawiam jak "skopane" musiało być wcześniejsze wydanie, bo i tak nie ustrzegli się od potknięć:
(https://imgur.com/K0CkXQn.png)
(https://imgur.com/cjoaYiq.png)
(https://imgur.com/6oY9kLk.png)
(https://i.imgur.com/Q3cFDai.png)
Wrzucam fotki z pierwszego wydania. Wychodzi na to, że lepiej już było.
(https://i.imgur.com/MLkx4EV.jpg)
(https://i.imgur.com/XobdLGI.jpg)
(https://i.imgur.com/88ALRHp.jpg)
-
Koledzy z tym wykrzyknikiem i spacją to tak serio?? :o
Miałem pisać, że w obecnych czasach spacja przed wykrzyknikiem czy przecinkiem to (przykry) standard, ale samo forum to potwierdziło, że wytykanie tego wywołuje zdziwienie :)
Mnie to strasznie irytuje, a jak już muszę poprawić po kimś tak piszącym pismo czy dokument to szlag mnie trafia.
-
Widać, tylko czy ktoś przez spację zwróci ten komiks z reklamacją?
Ale to tylko jeden przykład z kilku pokazanych kadrów.
-
Nestor Burma 2 także niestety miał ok. 5-10 błędów (nie pamiętam ile dokładnie bo tego nie notowałem, ale było ich na tyle dużo, że miałem wrażenie niestaranności samego wydania). Była to taka irytująca rysa na komiksie, który bardzo mi się podobał. Mnie osobiście dekoncentrują takie rzeczy i odwracają uwagę od płynności czytania. Trochę takie błędy odbieram jak spoliczkowanie czytelnika i jego nieposzanowanie.
-
Tak, a dodatkowo przy cenach Screamu mogliby się ogarnąć.
-
Na podstawie moich amatorskich prób wklepywania tekstu w dymki:
Pomieszanie małych i dużych liter oraz podwójne spacje zazwyczaj wynikają właśnie z prób poprawek - łamanie wierszy i poprawianie tego łamania powoduje duplikację spacji, wynika to z tego, że często na początku wiersza zostaje spacja, której się nie usuwa, wtedy nie przeszkadza, ale zmieniając układ trzeba na to zwracać uwagę, bo właśnie wynikają takie kwiatki. Duże i małe litery może wynikać ze sposobu formatowania skryptu, w przypadku niektórych czcionek stosuje się skrypt cały zapisany dużymi literami, chodzi tutaj o sposób formatowania głównie takich liter jak "L", "I". w przypadku zapisu małymi, często one się zlewają. Do tego niestety w przypadku tego albumu widać leniwość w wypełnianiu dymków, tj mała czcionka, bo tak łatwiej to sformatować. Gdy czcionka jest większa, trzeba więcej czasu spędzić nad formatowaniem, do tego zadbać o odpowiednie dzielenie wyrazów.
-
@nori
Tak jak piszesz, to po amatorsku.
Ale tam ktoś bierze za to pieniądze.
Przesuwanie tekstu za pomocą spacji nie powinno mieć w tym wypadku miejsca. A nie chcę tego nazywać dosadniej.
W przypadku komiksów tekst wklejany musi być pisany normalnie, duże i małe litery. PISANIE WIELKIMI LITERAMI TO BŁĄD. Można ten błąd najszybciej wychwycić przy literze "i". Duże "I" ma zazwyczaj szeryfy, a małe "i" to prosta pionowa kreska.
-
@pokia
To nie chodzi o przesuwanie tekstu spacjami, po prostu podczas łamania potrafi zostać spacja na początku wiersza lub końcu, która w niczym nie przeszkadza. Gdy to się edytuje, to wtedy takie spacje się niejako duplikują, co już jest widoczne no i oczywiście jest błędem. Widać ewidentnie na zdjęciach kolegów, że właśnie tak był poprawiany dokładnie ten dymek.
Co do dużych liter - tu wszystko zależy od czcionki, są czcionki specjalnie przerabiane pod wklepywanie pod komiksy, gdzie właśnie miesza się w literach, by później ułatwić sobie wklepywanie. Jedna całkiem prosta zmiana, a później idzie to o wiele szybciej. Ale to już zależy od podejścia, jak wspominałem, to z doświadczenia amatorskiego, nie mam pojęcia, jak profesjonalne firmy to robią. Natomiast przykro się robi, że patrząc na takie próbki, to tak jak piszesz, ktoś kto wziął za to pieniądze, odwala większą fuszerkę niż amatorzy bawiący się w to tylko dla fanu... Tak z ciekawostek, to choćby fani przygotowali czcionkę udająca pismo Papcia Chmiela, by odrestaurować stare komiksy Papcia ze Świata Młodych.
-
Dobrze, że SC książek nie wydaje.
-
Od dziś na Gildii dostępna jest Szalona z Sacre-Coeur. Arcydzieło dwóch geniuszy komiksu: Moebiusa i Jodorowskiego. Tytuł dostępny w dwóch wydaniach: limitowanym z obwolutą i materiałową okładką ze złoceniami (nakład 250 egz.) i regularnym w twardej oprawie.
Tu nie ma co wymyślać z opiniami i ocenami. Bo Mona Lisa komiksu jest jedna i jest nią właśnie Szalona z Sacre-Coeur. Zapraszamy do lektury.
https://www.gildia.pl/komiksy/537123-szalona-z-sacre-coeur
(https://i.imgur.com/Nz9AUj9.jpg)
https://www.gildia.pl/komiksy/537124-szalona-z-sacre-coeur-okladka-limitowana
(https://i.imgur.com/ZjJ2kIo.jpg)
I takie pytanko mam, warto dopłacać do tej limitki? Sama grafika kozacka, natomiast czy wykonanie warte jest tylu złociszy?
-
I takie pytanko mam, warto dopłacać do tej limitki? Sama grafika kozacka, natomiast czy wykonanie warte jest tylu złociszy?
Dwie strony wcześniej wrzucałem zdjęcia Guliweriany w tej edycji. Kiedyś bym brał wszystko w tej samej formie jako komplecista, ale przy obecnych cenach odpuszczam i biorę regularną. Szału to wydanie z pewnością nie robi.
-
Kupiłem dwa limitowane tomy „Rozbitków czasu” i żałuję, że nie wziąłem wersji regularnej. Pseudo płócienna okładka dupy nie nie urywa, za to obwoluta jest bardzo narażona na uszkodzenia i komiks szybko straci na wartości. Różnica w cenie znacząca, a długo oczekiwany tytuł, który w wersji limitowanej powinien dawno być niedostępny, do dziś zalega w gildii i na stoiskach SC. Tzn. przez pewien czas był już niedostępny, ale potem pojawił się znowu i od długiego czasu nie znika. Od jakiegoś czasu liczby przy nakładach limitowanych od SC niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.
Widzę, że SC lansuje te limitowane wydania kawałkami erotyki na okładkach, a „unikalność” tych wydań, moim zdaniem nie jest warta tej ceny.
-
Komiksu nie czytałem, ale sprytny zabieg z ich strony przy tym tytule:
Zróbmy wydanie standardowe z obleśnym dziadem na okładce vs wydanie (pseudo-)'deluxe' z babką rozdziewającą koszulę i pokazującą cyce.
"A Ty? Którą okładkę dziś wybierzesz? Limitowane cyce czy dziad z jęzorem?"
-
Gdyby nie było obwoluty oczywiście ze cyce :)
-
Komiksu nie czytałem, ale sprytny zabieg z ich strony przy tym tytule:
Zróbmy wydanie standardowe z obleśnym dziadem na okładce vs wydanie (pseudo-)'deluxe' z babką rozdziewającą koszulę i pokazującą cyce.
"A Ty? Którą okładkę dziś wybierzesz? Limitowane cyce czy dziad z jęzorem?"
Moim zdaniem okładka z dziadem z jęzorem prezentuje się lepiej.
Nie to żebym miał coś do babek pokazujących cyce:)
-
Uff. Mamy to w końcu, choć czujemy się trochę jak ten samolot na pustyni. Redakcja, korekta i skład Lady Spitfire, czyli jednego z najdłużej tłumaczonych komiksów naszego wydawnictwa dobiegły końca. Okładki i do druku. Tak aby udało się z premierą podczas Krakowskich Targów Książki!
(https://i.imgur.com/FyFyg4S.jpg)
(https://i.imgur.com/chpLA2p.jpg)
(https://i.imgur.com/QUFj3IE.jpg)
-
I takie pytanko mam, warto dopłacać do tej limitki? Sama grafika kozacka, natomiast czy wykonanie warte jest tylu złociszy?
Ja kupiłem limitkę mimo, że mam wydanie z Hella Komiks. Po prostu okładka podoba mi się w limitce bardziej - wiadomo :)
Komiks uważam za jeden z najlepszych Jodo. Ale jeśli nie zależy Ci na okładce to bierz zwykła. Rozbitków czasu brałem w zwykłej i nie żałuję.
-
Uff. Mamy to w końcu, choć czujemy się trochę jak ten samolot na pustyni. Redakcja, korekta i skład Lady Spitfire, czyli jednego z najdłużej tłumaczonych komiksów naszego wydawnictwa dobiegły końca. Okładki i do druku. Tak aby udało się z premierą podczas Krakowskich Targów Książki!
Scream ma takie coś jak redakcja i korekta? Nie zauważyłem.
-
tez uważam ze limitki są niewarte swej ceny. design jest toporny - jedyny plus to ciekawsze grafiki ale w zmniejszonym formacie. podobnie jak midar rzuciłem się na drugi tom limitki rozbitków i kupiłem na premierę. cały czas jest dostępny.
-
Niestety achillesowa pięta większosci polskich wydawców. Nie mają przyzwoitych dizajnerów i wszystko co trzeba dodać od siebie jest zrobione w spektrum od "tragedia" do "od biedy ujdzie". I dotyczy to nie tylko mniejszych wydawnictw ale także Egmontu, który jednak powinien mieć zaplecze. O logotypach już nawet nie wspominam bo powiecie ze jestem nudny i niestety słusznie, bo nic sie nie zmieniło.
-
Ja kupiłem limitkę mimo, że mam wydanie z Hella Komiks. Po prostu okładka podoba mi się w limitce bardziej - wiadomo :)
Komiks uważam za jeden z najlepszych Jodo. Ale jeśli nie zależy Ci na okładce to bierz zwykła. Rozbitków czasu brałem w zwykłej i nie żałuję.
Hej Mowisz serio ze ljeden z lepszych Jodo.
Z tego co pamietam jak wychodzil z Hella komiks to opinie byly bardo zroznicowane z przewaga na tym ze to mocno srednii komiks i gdyby nie duze nazwiska to wogole by przeszedl bez echa.
-
Bez nazwisk przeszedł by bez echa. Bo to niby taka zwykła historia. A dla mnie też jedna z najlepszych Jodo.
Swoją drogą ile świetnych historii przegapiliśmy, bo autor nie był znany, a opis mówił, że to zwykła historia...
-
Hej Mowisz serio ze ljeden z lepszych Jodo.
Z tego co pamietam jak wychodzil z Hella komiks to opinie byly bardo zroznicowane z przewaga na tym ze to mocno srednii komiks i gdyby nie duze nazwiska to wogole by przeszedl bez echa.
[/quote ]
Pewnie rzecz gustu. Dla mnie - jeden z lepszych.
-
Przepraszam bo pewnie było, ale ja nie w temacie. To jak wygląda właściwie ta limitowana edycja. Ta okładka to niby obwoluta a pod nią co?
-
Przepraszam bo pewnie było, ale ja nie w temacie. To jak wygląda właściwie ta limitowana edycja. Ta okładka to niby obwoluta a pod nią co?
Niby płótno.
-
Ale z czymś? Jakieś wytłoczenie, tytuł, obrazek, cokolwiek?
-
Wrzucałem zdjęcia na stronie 237 tego tematu.
-
Podziękować, szału raczej nie ma, ale mimo wszystko biorę limitowaną, ten diabeł na standardowej jest paskudny. Wspominali już coś o Borgii?
-
Podziękować, szału raczej nie ma, ale mimo wszystko biorę limitowaną, ten diabeł na standardowej jest paskudny. Wspominali już coś o Borgii?
To prawda, standardowa jest ohydna, a grafika na limitowanej jest bardzo atrakcyjna. Szkoda tylko, że nie rozciąga się na całą okładkę zamiast tej czerni wokół.
-
Podziękować, szału raczej nie ma, ale mimo wszystko biorę limitowaną, ten diabeł na standardowej jest paskudny. Wspominali już coś o Borgii?
Z FB:
Ne bylibyśmy sobą... gdybyśmy nie zapowiedzieli coś Milo Manary 🙂
Tytuł Wam dobrze znany... "Borgia" autorstwa Manara-Jodo.
Planujemy go wydać w dwóch albumach, tzw doublescreamach: 1-2 i 3-4.
Na pytanie "Kiedy?" w komentarzach odpisali "Grudzień".
-
Podziękować, szału raczej nie ma, ale mimo wszystko biorę limitowaną, ten diabeł na standardowej jest paskudny.
Mnie nawet intryguje ten tytuł, ale skoro nie mam jakiegoś super parcia to go nie wezmę na przekór takim praktykom.
Nie będę dopłacał prawie 40zł dla ładniejszej okładki, gdzie jednocześnie ta wersja jest subiektywnie może i gorszej jakości niż standardowa.
Dodatkowo, jeśli to ma być zagrywka na zasadzie:
1. Weź droższą limitkę póki jest bo standard ma obleśną okładkę
2. Limitka się wyprzedała? To bierz co jest, nawet i paskudną okładkę, bo skoro się sprzedaje to znaczy dobry komiks, a i cena niższa.
to ja się nie piszę na takie gierki
Jak dla mnie standardowe okładki powinny być co najmniej tak samo jeśli nie bardziej atrakcyjne niż limitowane. Limitowane powinny być dla tych, co chcą po prostu coś 'innego', 'unikatowego' lub innych komplecistów.
Ale być może nie tym się Scream kierował i niepotrzebnie doszukuję się jakichś teorii spiskowych..
-
Ale ta okładka regularna nie jest zła. Tzn. można mówić, że jest obleśna, ale taka miała być i jest reprezentatywna dla komiksu. Jak dla mnie to ten biust jest dość infantylnym zagraniem.
-
Ale ta okładka regularna nie jest zła. Tzn. można mówić, że jest obleśna, ale taka miała być i jest reprezentatywna dla komiksu. Jak dla mnie to ten biust jest dość infantylnym zagraniem.
Standardowa okładka jest kiczowata i paskudna w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. Limitka świetna i bynajmniej nie z powodu nagiego biustu. Po prostu zgodna z tym co w scenariuszu i bardzo estetyczna. Nie jest to też wynalazek Screamu. Jest to okladka pierwszego tomu wydania francuskiego, regularka jest okładką drugiego a okładka trzeciego jest zupełnie mało atrakcyjna. Fajnie, że dali wybór choć można mieć zastrzeżenia do ceny. Ja wziąłem limitkę bo pierwszego wydania polskiego nie mam.
-
Jak dla mnie to ten biust jest dość infantylnym zagraniem.
Tylko tutaj nie chodzi o infantylizm a o estetykę. ;)
-
Standardowa okładka jest kiczowata i paskudna w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. [...]
Dla wielu osób jest to zapewne perfekcyjnie trafna definicja stylu Jodo, który został idealnie zobrazowany przez Mobiusa.
-
Nie wiem czy wlasciwy temat.
Kolega z pracy ma w poniedzielek urodziny. Wiem, zeblubi komiksy Moebiusa. Jest cos teraz do kupienia tego artysty? Scream wydaje jego komiksy?
-
Nie wiem czy wlasciwy temat.
Kolega z pracy ma w poniedzielek urodziny. Wiem, zeblubi komiksy Moebiusa. Jest cos teraz do kupienia tego artysty? Scream wydaje jego komiksy?
https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/moebius (https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/moebius)
https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/jean-giraud (https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/jean-giraud)
-
https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/moebius (https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/moebius)
https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/jean-giraud (https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/jean-giraud)
Dzieki. Calkiem zapomniem ze gildia ma taka wyszukiwatke. Ktotys komiks polecacie?
-
Jak mówisz, że kolega lubi Moebiusa to można założyć, że część ma. Pytanie co ma. Z aktualnie dostępnych w mojej opinii najbardziej warte poznania są Incal (jest tylko czarno-biały póki co), Arzach i Blueberry jeśli włączamy komiksy robione jako Giraud.
-
Nie wiem czy wlasciwy temat.
Kolega z pracy ma w poniedzielek urodziny. Wiem, zeblubi komiksy Moebiusa. Jest cos teraz do kupienia tego artysty? Scream wydaje jego komiksy?
https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/moebius?sort=premiere (https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/moebius?sort=premiere)
https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/jean-giraud (https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/jean-giraud)
-
Lubi, ale nie ma zadnego. Dopytalem. Brak miejsca, zona, dziecko.
Pomyslalem, ze mu niespodzianke sprawimy.
On jest grafikiem, bardziej go interesuje strona artystyczna, ale oczywiscie fabula tez jest wazna.
-
To ja bym brał Arzacha na start, ale to tylko moja subiektywna opinia.
-
(https://i.imgur.com/3XemcKy.jpeg)
Kończymy także skład i redakcję Ocalałej, kolejnego po Rozbitkach czasu, dzieła autorstwa Paula Gillona. To klasyczne już post-apokaliptyczne science fiction z lat 80. Realistyczna kreska i pełen erotyki scenariusz opowiada historię młodej kobiety, ostatniej przedstawicielki ludzkości na opustoszałej w wyniku katastrofy Ziemi.
Premiera na początku listopada, poza wersją regularną, planowana jest także wersja limitowana (250egz.) z materiałową okładką, złoceniami i obwolutą, będąca częścią naszej Kolekcji Klasyki.
-
Mam nadzieję, że pokazana okładka będzie podstawową.
-
On jest grafikiem, bardziej go interesuje strona artystyczna, ale oczywiscie fabula tez jest wazna.
Jeśli mieści się w budżecie, to Edena lub Incal B&W.
-
Jeśli mieści się w budżecie, to Edena lub Incal B&W.
Edena jest niedostępna już.
-
Incal za drogi.
Zamówiłem Arzach, szalony erektoman, wakacje majora i garaż hermetyczny.
-
Dwie kolejne zapowiedzi na najbliższe tygodnie:
Przypadkiem dwa tytuły, które planujemy w najbliższym okresie mają w tytule Lady i opowiadają o silnych kobietach... Kolejna premiera początku listopada to drugi tom, znakomicie przez Was przyjętej serii Lady Mechanika (ale i bestsellera w Europie i Stanach). Ależ szkoda, że rysownik nie przyjął ostatecznie zaproszenia na Emefkę. Może za rok przy okazji premiery trójki?
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid02Aonx9H5BREAP3JoBCciEgNRSvCGkbjZyyaRi1BhduxYFMzTC78rug3mGzNQV6YEHl
Dla odmiany czwarty tytuł planowany na listopad, nie będzie już o kobietach (część redakcji niezmiernie żałuje). Ale o innym obiekcie pożądania wielu facetów (niezmiennie wzbudza to zdziwienie części redakcji, zwłaszcza tej piękniejszej). Będzie więc o... czołgu. Tym razem o Shermanie, czyli trzeci tom serii Maszyny wojny. Tom 4 będzie traktował o T-34 i planujemy na przyszły rok. Przy okazji okładki obu tomów w wersji oryginalnej.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid0YL4m4zbL7cWEGjrT64DSMPW8eZZR6axbywsHpBo5VZigfy3Qk3bGrLkdFFMYmFJLl
-
Kilka osób pytało, co dalej po Wikach. To już możemy zdradzić co tego autora w grudniu (albo w styczniu, jeśli czas nie zwolni, a my nie zaczniemy w końcu zdrowieć), Trzecie oko czyli Le Troisième Oeil.
Olivier Ledroit przedstawia współczesny thriller fantasy, którego akcja rozgrywa się w mistycznym i nocnym Paryżu. Artysta czyni stolicę prawdziwą postacią samą w sobie, którą z upodobaniem inscenizuje w całym ezoterycznym i okultystycznym wymiarze (przepływy mistycznej energii, które przepływają przez takie miejsca jak Notre-Dame, Łuk Triumfalny, Luwr itp.). Mroczna nowa trylogia, pełna mrocznych klimatów na pograniczu snu i narkotykowych wizji.
Aha. Bo będą i tacy, którzy spytają o... Tak. Właśnie podpisaliśmy umowę. Requiem, cała seria będzie po polsku . Aż chce się krzyczeć z przerażenia.
(https://i.imgur.com/hYLPkPt.jpg)(https://i.imgur.com/nXYwPlu.jpg)
-
Aż chce się krzyczeć z przerażenia.
To odnośnie ceny chyba.
-
Moi drodzy,
Jeżeli brakuje wam niektórych komiksow, a nie chcecie przepłacać Januszom lub są braki na rynku to piszcie do Scramu. W ten sposób udało mi się zdobyć zbiorcze Świat Edeny ze slipcasem w naprawdę dobrej cenie - nówka sztuka. Mogę wrzucić fotkę jak odbiorę z paczkomatu. Pozdrawiam
-
Krzykacze i ich "Nakład się kończy- kupujcie. Koniec nakładu. A nie, chwila. Coś w piwnicy się znalazło..."... ::)
-
Krzykacze i ich "Nakład się kończy- kupujcie. Koniec nakładu. A nie, chwila. Coś w piwnicy się znalazło..."... ::)
Ale takie sytuacje się zdarzają. Łukaszowi Kowlaczukowi nagle znalazły się zgubione przez kuriera sztuki "Nienawidzę Ludzi". Gildia nieraz też nagle znajdywała w swoich czeluściach komiksy, których nakłady się pokończyły. I znam jeszcze kilka takich przykładów, więc nie tylko Scream miał takie sytuacje, że w piwnicy coś mu coś nagle się znajduje.
-
Raz, dwa razy, no może nawet trzy to bym uwierzył, ale co chwilę przed jakimś festiwalem? No nie wiem :-X
-
Ja tam właściwie to lubię kiedy u wydawcy komiksy "magicznie" się znajdują. Nie muszę za niego przepłacać ani kombinować jak go zdobyć. Poza tym wiem że to będzie nówka sztuka. Poniżej dowod. Dziś odebrany z paczkomatu.
https://ibb.co/QXVs1NG
-
W piwnicy Scremu znajdują się gwiezdne wrota, szafa do Narni, TARDIS, ta zabawna platforma z "Avengers: End Game" i garaż w którym stoją dwa deloreany. Wszystko to używane jest na tydzień przed każdym możliwym festiwalem w celu zapewnienia spragnionym komiksiarzom jeszcze jednego egzemplarza tego dawno wyprzedanego nakładu. A że takie rarytasy na stoisku trochę droższe, cóż podróże czasoprzestrzenne kosztują.
Takie są fakty.
Przecież żaden szanujący się wydawca nie schowa do piwnicy kilku pudeł perełek tylko po to żeby przez dziesięć kolejnych lat handlować nimi na festiwalach. Jakieś ploty i pomówienia tu szerzycie ::)
-
Raz, dwa razy, no może nawet trzy to bym uwierzył, ale co chwilę przed jakimś festiwalem? No nie wiem :-X
Pół roku temu, na pierwszym FiiKu mieli swoje stoisko, widzę, że leży tam pewien lotniczy integral, którego nie mam, już chcę podejść i zapytać, gdy słyszę jak sprzedawca mówi do kogoś: "to już ostatnie egzemplarze, więc bez rabatu" (czy jakoś tak).
Od razu odszedłem, bo wnerwia mnie takie podejście.
-
Pół roku temu, na pierwszym FiiKu mieli swoje stoisko, widzę, że leży tam pewien lotniczy integral, którego nie mam, już chcę podejść i zapytać, gdy słyszę jak sprzedawca mówi do kogoś: "to już ostatnie egzemplarze, więc bez rabatu" (czy jakoś tak).
Od razu odszedłem, bo wnerwia mnie takie podejście.
Dziwne. Ja zawsze słyszę "to już ostatnie egzemplarze" więc z dużym rabatem, żeby nie wieźć tego z powrotem". Kilka tytułów udało mi się kupić w naprawdę zajebistej cenie.
-
A to chyba zależy czy przychodzisz rano czy wieczorem :)
-
A to chyba zależy czy przychodzisz rano czy wieczorem :)
Ja to tak byłem na Jesiennych Targach Książki (Arkady Kubickiego, 15-18/09) około 15stej, gdy impreza trwała do 18stej i wytargowałem około 33% upustu na jakieś starocie i jakieś nowości, ale wcisnął mi komiks, którego aż tak bardzo nie chciałem (wydałem ponad 5 stówek). Dobry rabat? Czy można było pojechać na 18stą i wyciągnąć więcej? ;)
-
Dziwne. Ja zawsze słyszę "to już ostatnie egzemplarze" więc z dużym rabatem, żeby nie wieźć tego z powrotem". Kilka tytułów udało mi się kupić w naprawdę zajebistej cenie.
To pewnie zależy czy chodzi o ostatnie egzemplarze "które zabraliśmy z magazynu" czy "które w ogóle mamy na stanie i dodruku nie będzie" ;)
-
Ocalała choć opóźniona, za tydzień na rynku.🙂 Lady Spitfire mamy nadzieję, że także doleci z drukarni. 🙂
Jeszcze raz wielkie sorki, że kazaliśmy Wam tak długo czekać. \
Obie okładki Lady to okładki wydań regularnych, bez różnicy w cenie i rabacie. Natomiast Ocalała, wzorem innych komiksów z serii Klasyki Komiksu, dostępna będzie w dwóch okładkach. W tym limitowanej materiałowej z tłoczeniami i obwolutą (250 szt.). W tym przypadku, rabat będzie niższy od okładki podstawowej.
(https://i.imgur.com/sLuHIuK.jpg)
(https://i.imgur.com/IpJNgyX.jpg)
(https://i.imgur.com/HVSPZ3L.jpg)
(https://i.imgur.com/tg168s7.jpg)
-
Standardowo na okładce limitki naga kobieta, można by nawet wysnuć wniosek, że determinantą klasyki komiksu są cycki.
-
Stara zasada sex sells, mozna sobie tłumaczyć ze przecież tego nie kupuja nastolatkowie, ale jak ktos ma wydać więcej zawsze trochę erotyki pomaga mu w wyborze.
-
To dziwne, że sex sells w przypadku 250 egzemplarzy limitki, a sex not sells w przypadku wersji regularnej w wyższym nakładzie.
-
Jakby to byla jednakowa.cena to mialbys rację, ale.jak klient ma zaplacic więcej to chcą uatrakcyjnić okladke limitowaną, wychodzą z założenia ze wlaśnie ten element przechyli szalę podczas zakupu.
-
Tzn. ja się nie spieram z tobą, pewnie z takiego założenia oni wychodzą. Śmiem tylko wątpić czy im to sprzeda chociaż jeden egzemplarz więcej.
-
Podstawowa wersja mi bardziej pasuje. I to nie że względu na cenę.
-
no ja biorę limitke, wiec jedna więcej im sprzeda na pewno
-
Ze względu na nagość bierzesz? Gdyby jej nie było to byś nie brał?
-
Ależ ten Gillon ma oszczędną i elegancką kreskę. Minimalizm, ale wszystko na swoim miejscu. Klasyka w każdym calu.
-
tak
-
Ja też też biorę limitkę, żeby mieć do kompletu z Rozbitkami czasu Gillon’a.
-
Uspokajamy także miłośników Mrocznych miast! A tych jest coraz więcej, głównie dzięki poleceniom innych czytelników! Za co serdecznie dziękujemy!
Prace nad kolejnym podwójnym albumem już mają się ku końcowi, a album z pewnością będzie mieć premierę w grudniu! Czyli idealny prezent gwiazdkowy!
-
A na dokładkę:
Mamy to! Dekalog IX i X wraz z dodatkami w końcu przetłumaczony! Teraz redakcja i korekta! A ostatnie tomy to 4 gwiazdki na pewnym znanym francuskim portalu o komiksach...tfu o BD! W końcu to rzecz franko-belgijska!
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/314769291_672889750946997_2016374521611495123_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=EGURtlqYDygAX-8Gn8i&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfBj4BNgn-HqwCnbl-OCiTrJc0wJmbBnbqvZ4JAihBd2Tg&oe=6373BADF)
(https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/314386748_672889847613654_6327328567040031916_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=sziw0Y75LQwAX_r5Ife&tn=GDfk3Otw7_Km1OOH&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfCAiVQ9XDNgyLBs6DcPOTANZ679fiU2EVD3AgW6ZuzSnw&oe=6373B54B)
(https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/314399527_672889950946977_2927320490183550193_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=yg_3_5ixaVQAX8HRy2-&tn=GDfk3Otw7_Km1OOH&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfAKwIlAWZd5qhRj-WN0N7B5Tsb-1rHbMwwJb9mLUlScLg&oe=63743FBD)
-
Uspokajamy także miłośników Mrocznych miast! A tych jest coraz więcej, głównie dzięki poleceniom innych czytelników! Za co serdecznie dziękujemy!
Prace nad kolejnym podwójnym albumem już mają się ku końcowi, a album z pewnością będzie mieć premierę w grudniu! Czyli idealny prezent gwiazdkowy!
(https://i.postimg.cc/YSLsCyn8/314398534-672896130946359-90311943836842437-n.jpg)
(https://i.postimg.cc/hj9Z9Qqd/314399496-672896220946350-2740100012181917652-n.jpg)
(https://i.postimg.cc/rm6Y0C7T/314698740-672896337613005-8761761241105284769-n.jpg)
-
Czy to już ostatnie Mroczne Miasta ?
-
Jak dobrze liczę to jeszcze 2, powtórka z Samaris i 1 nowy:
https://www.theobscurecities.com/thelibrary/
-
Fajnie byłoby jakby wydali jeszcze to:
(https://m.media-amazon.com/images/I/51M0TROaXaL._SX372_BO1,204,203,200_.jpg)
Nie w serii, ale bardzo w klimacie.
-
Jak dobrze liczę to jeszcze 2, powtórka z Samaris i 1 nowy:
https://www.theobscurecities.com/thelibrary/
To chyba będzie ostatni. Z informacji prasowej wynika, że to będzie wydanie zbiorcze dwóch części "La Théorie du grain de sable".
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-1011-La-Theorie-du-grain-de-sable-95670.html
Chyba nic więcej jak dotąd w cyklu Mroczne miasta się nie ukazało.
-
To chyba będzie ostatni. Z informacji prasowej wynika, że to będzie wydanie zbiorcze dwóch części "La Théorie du grain de sable".
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-1011-La-Theorie-du-grain-de-sable-95670.html
Chyba nic więcej jak dotąd w cyklu Mroczne miasta się nie ukazało.
No a to https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-7-L-ombre-d-un-homme-3563.html (https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-7-L-ombre-d-un-homme-3563.html) ?
-
Dokładnie, Shadow of a Man jeszcze zostało.
Swoja drogą szcuneczek do Scream że w końcu wydali (i to prawie całość). IDW zaczeło dużo wcześniej i jeszcze nie skończyli i to się wlecze latami. Plus z początkowo lepszych jakościowo wydań zeszli już dużo poniżej poziomu polskich wydań.
Edit 2. Mówcie co chcecie, ale po zapoznaniu sie całoscią, jak dla mnie to jest jedna z najlepszych serii jakie kiedykolwiek powstały.
-
Mówcie co chcecie, ale po zapoznaniu sie całoscią, jak dla mnie to jest jedna z najlepszych serii jakie kiedykolwiek powstały.
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Absolutnie moja ulubiona seria wychodząca obecnie w Polsce.
Scream mogło by też wydać to:
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H08-Le-guide-des-Cites-3564.html
I to:
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H03-Encyclopedie-des-transports-presents-et-a-venir-27923.html
Albo jeszcze to:
https://www.bedetheque.com/BD-AUT-Schuiten-Francois-2000-Voyages-en-Utopie-7632.html
Całkiem sporo jest takich "dodatków" do serii głównej, Scream nie wydało wszystkich.
-
To chyba będzie ostatni. Z informacji prasowej wynika, że to będzie wydanie zbiorcze dwóch części "La Théorie du grain de sable".
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-1011-La-Theorie-du-grain-de-sable-95670.html
Chyba nic więcej jak dotąd w cyklu Mroczne miasta się nie ukazało.
No a to https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-7-L-ombre-d-un-homme-3563.html (https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-7-L-ombre-d-un-homme-3563.html) ?
Jeśli chodzi o komiksy, to w zasadzie macie rację: podwójna "Teoria..." i "Cień człowieka".
Mamy jeszcze przerysowany w komiks wcześniejszy parakomiks "Souvenirs..."
https://www.altaplana.be/en/albums/souvenirs-de-l-eternel-present
Ale są jeszcze publikacje okołokomiksowe, z których w PL dostaliśmy jedynie książeczkę "Pochyła Mary" w nowej poszerzonej wersji "Drogi do Armilii":
https://www.altaplana.be/en/albums/l-archiviste
https://www.altaplana.be/en/albums/l-echo-des-cites
https://www.altaplana.be/en/albums/le-musee-a-desombres
https://www.altaplana.be/en/albums/le-guide-des-cites
https://www.altaplana.be/en/dictionary/affaire-desombres
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H01-Le-mystere-d-Urbicande-30525.html
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H03-Encyclopedie-des-transports-presents-et-a-venir-27923.html
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H04-Arts-et-Metiers-Direction-Mairie-des-Lilas-31779.html
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H10-L-etrange-cas-du-docteur-Abraham-24372.html
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H13-L-Atelier-de-Schuiten-Peeters-78494.html
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H14-Autour-des-cites-obscures-101072.html
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H15-Le-dossier-B-154339.html
Pewnie poznamy je dopiero przy nowych wydaniach zbiorczych, jeśli Screamerzy będą zadowoleni ze sprzedaży albumów (choć to jedynie moje przypuszczenia).
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-INT3-Livre-3-351143.html
oczywiście i tak nie wszystkie, bo nie wszystkie są w formie papierowej :)
PS.
tak długo pisałem posta, że @Simon mnie ubiegł w odpowiedzi. w takim razie sory za zaśmiecanie.......
-
@tuco Świetnie to rozpisałeś.
Cudnie byłoby, gdyby Scream wydało to w tych integralach w twardej oprawie, chociaż miękka okładka ze skrzydełkami jest, moim zdaniem, idealna.
Nawiasem mówiąc, bardzo polecam Alta Planę (www.altaplana.be), do której tuco podał linki. To prawdziwa skarbnica wiedzy o Mrocznych Miastach.
-
No a to https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-7-L-ombre-d-un-homme-3563.html (https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-7-L-ombre-d-un-homme-3563.html) ?
Oczywiście. Pisząc posta przyjąłem założenie, że "L'ombre d'un homme" będzie wydany zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami jeszcze w listopadzie, a "La théorie du grain de sable" zgodnie z tym co teraz Scream zapowiada w grudniu. Czyli wszystkie główne albumy serii powinny być wydane do końca roku i będziemy w zasadzie na bieżąco.
Życzyłbym sobie też abyśmy dostali to o czym przedmówcy powyżej pisali.
-
A ja po zakończeniu głównej serii Mrocznych Miast liczyłbym na coś innego, mianowicie również świetnie ocenianą Pustą Ziemię.
https://www.altaplana.be/en/albums/la-terre-creuse (https://www.altaplana.be/en/albums/la-terre-creuse)
-
Rozmawiałem w tym roku na targach w Poznaniu z panem Scream i odpowiedział dość optymistycznie dla fanów na pytanie czy po głównej serii Mrocznych Miast pociągną wszystkie te spinoffy itp. Cytując: Raczej tak.
Trochę tego materiału jest, w jakiej formie to ogarną to pewnie w przyszłym roku się konkretniej dowiemy.
-
A ja po zakończeniu głównej serii Mrocznych Miast liczyłbym na coś innego, mianowicie również świetnie ocenianą Pustą Ziemię.
https://www.altaplana.be/en/albums/la-terre-creuse (https://www.altaplana.be/en/albums/la-terre-creuse)
Nie wiem, czy wszyscy kojarzą, jeden szorciak pierwszego albumu "Pustych ziem" dostaliśmy w drugim, wintydżowym Hurlancie. Oczywiście, jestem za!!
Rozmawiałem w tym roku na targach w Poznaniu z panem Scream i odpowiedział dość optymistycznie dla fanów na pytanie czy po głównej serii Mrocznych Miast pociągną wszystkie te spinoffy itp. Cytując: Raczej tak.
Trochę tego materiału jest, w jakiej formie to ogarną to pewnie w przyszłym roku się konkretniej dowiemy.
Obawiam się, że nie wchodząc w wydania zbiorcze, nie dadzą rady tego ruszyć.
-
Fajna ta stronka co podaliście.
Tego nie kojarzę, że ktoś wrzucał:
The mysterious return of Captain Nemo in the temporary title that we will use for the new Les Cités Obscures album that is projected to be release in the Autumn of 2023 by Casterman.
It will not be a comic book, but a text-image story, in the same way like L'Archiviste and L'Echo des Cités
(https://www.altaplana.be/_media/albums/mysterious-return-of-captain-nemo/b9731314657z.1_20220623085042_000_g43kon0rj.1-0.jpg)
(https://www.altaplana.be/_media/albums/mysterious-return-of-captain-nemo/284789830_964968264188156_1531551975182283798_n.jpg)
(https://www.altaplana.be/_media/albums/mysterious-return-of-captain-nemo/artwork-bw/275088954_914552332563083_4970295343386170468_n.jpg?w=640&h=800&tok=037ff2)
(https://www.altaplana.be/_media/albums/mysterious-return-of-captain-nemo/artwork-bw/294213212_482415003885491_6723240590232557359_n.jpg?w=640&h=800&tok=b44898)
(https://www.altaplana.be/_media/albums/mysterious-return-of-captain-nemo/amiens2022/290536925_8019392261419021_2953889460906636968_n.jpg?w=541&h=800&tok=00d9ca)
(https://www.altaplana.be/_media/albums/mysterious-return-of-captain-nemo/amiens2022/290731608_8019392288085685_5325643983960523874_n.jpg?w=541&h=800&tok=3b1858)
więcej grafik (galerie na początku i pod koniec strony): https://www.altaplana.be/en/albums/mysterious-return-of-captain-nemo
-
Borgia tom 1 (zawierający pierwsze dwa albumy z czterech) wyjdzie jeszcze w tym roku
Okładka podstawowa:
(https://i.imgur.com/Tcmiucg.jpg)
Limitowana:
(https://i.imgur.com/Exa1dnI.jpg)
-
Borgia tom 1 (zawierający pierwsze dwa albumy z czterech) wyjdzie jeszcze w tym roku
Cały czas się zastanawiam w jaki sposób krzykacze decydują, że jedna seria wyjdzie w pojedynczych albumach, inna w podwójnych, a jeszcze inna w integralu. Rzucają kostkami? Mają maszynę losującą? Bo żadnej zależności dostrzec nie mogę...
Czy podzielenie zamkniętej, czteroalbumowej serii na dwa tomy ma jakikolwiek sens? Czy w przestrzeni (na forach lub facebooku) pojawiają się jakies głosy, że tak, dwualbumowe tomy w twardej to lepsza opcja niż czteroalbumowe integrale? Bo o ile kojarzę głosy zwolenników opcji ekonomicznych (pojedynczo, w miękkiej, zwykły format, jak najtaniej), które są znacznie mniej liczne, niż głosy zwolenników integrali, ale jednak się pojawiają, o tyle głosów zwolenników tomów dwualbumowych nie kojarzę wcale...
-
Borgia to nic specjalnego, ale Manara sprzeda ten tytuł więc można spróbować wersje jednotomowe, dwutomowe, integral. Dzielone wydania wychodzą SC dość zgrabnie.
Szkoda jedynie, że sięgnęli po rozgrzebanego kiedyś Giacomo, a porzucili Dampierre.
-
Nie wiem czy tutaj nie była zblokowana licencja na Integral przez Libertago. Tak sobie tylko gdybam osobiście raczej na 95% nie kupię pomimo że nie mam, właśnie za taki format 2x2.
-
niezgadzań się, osobiście uważam ze borgia jest świetna. pokazuje tez jasno, ze komiksy manary ze scenariuszem innym niż pretekstowy to górna europejska półka.
oprócz barwnych postaci z rodu i okolic borgii bardzo fajnie jest zrobiona tez architektura. manara długo zbierał materiały do tych albumów, jest to narysowane z dużym pietyzmem. oczywiście okazjonalna erotyka tylko podgrzewa ten komiks.
-
Mnie najbardziej ciekawi, jak tym razem będzie z tłumaczeniem.
-
Mnie najbardziej ciekawi, jak tym razem będzie z tłumaczeniem.
Będzie nowe.
-
W moim przypadku jest to pokerowe zagranie. Nie wiem, jaki będzie odstęp między tomem 1, a 2. Jestem pewien, że nie wezmę w preorder, bo ich małe wpadki mnie strasznie irytują i chce być pewnym, że ich nie będzie, dlatego najwygodniej mi będzie brać komplet dwóch tomów, gdy będą opinie na temat wydania. Biorę pod uwagę to, że mogę się podpalić i po opiniach na temat tomu pierwszego, że wszystko gra go zakupić i niecierpliwie czekać na tom drugi. Nie znam też ceny.
-
Też jestem ciekaw tego tytułu. Tyle o nim słyszałem, ale póki co chce poznać cenę i przybliżoną datę premiery. Mam nadzieję, że będzie jakoś w styczniu pomimo zapewnień wydawcy,że wyrobią się jeszcze w tym roku.
-
Kolejna seria ze świata Incala. Ja daje kredyt zaufania i chętnie kupię.
https://www.cbr.com/psychoverse-mark-russell-yanick-paquette/
-
Ja cały czas czekam na jakieś normalne wydanie Incala, ale ani widu, ani słychu.
-
Wcześniej były same nienormalne? :D
-
Wcześniej były dostępne ;)
-
Nowi chętni czekają na normalne wydania, które są niedostępne (i które ponoć nie pojawią się dopóki nie sprzeda się wersja black & white).
-
Ponoć Scream szykuje niespodziankę wydawnicza na święta. Ci co byli na Niech Żyje Komiks wiedzą. Kto uchyli rąbka tajemnicy?
Podaję źródło: https://m.facebook.com/screamcomics/posts/pcb.688645042704801/?photo_id=688643626038276&mds=%2Fphotos%2Fviewer%2F%3Fphotoset_token%3Dpcb.688645042704801%26photo%3D688643626038276%26profileid%3D1510984721%26eav%3DAfb2as6WEMD0tGrCwxA-_K8li_yyRJFO-I-MiZ7kV_shH4GfElEgSJDCiTowzkykOt4%26paipv%3D0%26source%3D49%26refid%3D17%26_ft_%3Dencrypted_tracking_data.0AY_yCQJF-ySoTJg4_lM65KxmM6kQMykAWurpJ-aisW5CNDtmmavt6A8pSlSxXmj_ypdmiANhPGSBzHk5SUx5uckq9fYIOg7UBi2ZoagCvJxiEt3Ycm2s8_utDOtMGzkMu5Ry1VAVj_cDW7so4Ze7oVKf4BZMicv41v8_6TlFyttnNT3gSZpWnz0HaZsDYM3LvbJvO47Eiv6D0mHQbiRyRz3_dJvhewYOOuUX8DJUxyQehSQD9QwIqWrnwrj81gUjorrnCB2LOKhZqoHj1SlZr6jDfddEW_vNJGRCuYPOiUnE5ZaPMhCTNgQXK-t2JywJQ4Ou_TEgG2RTneluXbPfx5ibfHltPB6GURT4_UxdiE08H-a2bxVQqu8PoYue0YXbdKVh_reDpGNeArGbqbajiUWl151LVbzBZP34Qn74vnJIJPbEERy7Fe7t6Bd3qZgRSoLtROkCm4KQ8oQta__V0fdu5iJpzjVRxwgCrNBYtvh7rm3i9omsxAxbvFpO6eOfGRAfJDu8Efto1aSqR3bEnfsK0InwYpTg_b4k3xrGQ1qd6_2keE7NAqikfyehcoimXhS7mOCAZAMM4WQPXAHcQAxE_-WMKInqGcbrIx7se2Zw2-j3N9n5NU4BTyEpG1UhABgs6831LUSOqdhdnzxN8ur4d1crdIA4WvTxWkFkmVCkjdoTt3zZwcq0m6sfokzVRbohIw7AxJAutbBXbNuXqMgaWbfxeptRkkw121I2aigaqrVJgjFZm8-CdrhK_9VUifpB-UCh85FGs4ifUNHAn3YgC78Dwf9uoDfoRa7j5PGbZQKXVn0xHBUjKeeKwCvXjlHlexrudoIqAr9r3QQrRwFJVHZcbDMQ_eKBPFVl9uj8e_MS9YaPMw-isjoYjjvsoZIr07Ex4VuaaQKzPiXE3_hYWouuKHj_NXAHtX0c_f9whughnb7gToJr5lGODj4iTxjwkD09EHPt0I1EzDjS12i-DZDkg5JtNUi8Mehqw1TeMUFXfmQp4blZsP6iFXuxzHcPfnImf_UhFVJO15dRIJTzpKdSKzsEfO_OLQauDsmrk5v7oUmBHNYNaLW2rph6PxDIuKb0C4VfjBZu-8K97dewgNIm0mn1XwG9bHuleLo_wvVZIoRLsgmAvD8TzcA8u_uRSitssKg9QcU8cm7twFp30r1XOEp-Ait_gd2Nm4PLi5dohhpLlDnk4tKwn4sd74iBDOg0eWr-PLmPqMbMU1hTIk6pYWW2476VyEL5txjAIfJQtcpa451-V3Oac4-Ic5x29ZYCOHCPurPCg3NvSr8moLDPUky9lNQVfC4_ZsT6hzeIrm8U9fXVpGL1B2v9u67_5K0JaclDRsxX-K7odh-_hRBLSPCbFhAxJoMQWtddWAL1Ywrddoc_v-i5EEQFH17vIApxaNrNoedk4NeWgyjPB9aBEJlT59FGTR4-2ZMFuFWIIOYqIgQw99H9eE98SY5Y7KQZyXqWGZl2HcKhZMk0XAQTSHeJKc47iITYNtUP2xzCRj3V0ZkLKmb3g6SVj7jtlIDAO6LITGC_6w1Iol59I-ukieNdNdNVC9ReLN8%26__tn__%3DEH-R%26cached_data%3Dfalse%26ftid%3D&mdp=1&mdf=1
-
Kolejne Mroczne Miasta - Super
(https://i.imgur.com/gFr6Bj5.jpg)
-
A oto niespodzianka. Artbook SerpieriWest zawierający rysunki i szkice z westernowej twórczości włoskiego maestra komiksu. Format analogiczny do innych jego dzieł wydanych przez nas. Nakład 555 egz.
Kilka stron z wnętrza i więcej informacji o tej pozycji jak i pozostałych premierach przedświątecznych wkrótce na naszym profilu.
(https://i.imgur.com/aPF2W4G.jpeg)
-
Artbook mam to 1/4 i jeżeli będzie wydanie takie, jak w oryginale to wszyscy będą zadowoleni. Poza tym cena za polskie wydanie może być przystępniejsza, chyba coś ponad 150 zł z rabatami w preorder płaciłem.
-
Fuj, jakie ona ma włochate ręce, plecy, pupę i uda (żart).
Bawią mnie te ciągle nieznikające nakłady „tylko 555 egzemplarzy”. Gdyby to napisało inne wydawnictwo, pewnie bym uwierzył.
-
Ja cały czas czekam na jakieś normalne wydanie Incala, ale ani widu, ani słychu.
Na olx/aledrogolokalnie można wyhaczyć od czasu do czasu egzemplarze w folii po 3 stówki, zarówno Incala jak i Przed Incalem.
Drogo, ale jak w końcu SC wypuści nowe wydanie to pewnie będzie po minimum 200-250 już wtedy, patrząc na ceny ich dzisiejszych premier, więc może nie warto czekać dla tej jednej pizzy więcej w miesiącu ;)
-
Znamy już ceny grudniowych zapowiedzi:
Borgia T. 1-2 - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522281
Serpieri West - Artbook - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522284
Lady Mechanika T.2 - 99,99 zł - 160 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522282
Mroczne miasta - Cień Mężczyzny - 89,99 zł - 104 strony
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522283
Szkoda, że ten Borgia to nie kompletny integral, bo wtedy cenowo wychodziłoby dla nas o wiele taniej. Ostatnio wydana Lady Spitfire ma okładkową 159.99zł za 236 stron albo Ocalała 169,99 zł za 196 stron.
A na koniec jeszcze taka ciekawostka. Jeśli to już są ostatnie tytuły Scream na ten rok, to wychodzi że wydadzą w 2022r. aż 43 komiksy (w 2021 były 33, w 2020 były 34, a w 2019 było 38). Nie licząc Egmontu to z wydawnictw komiksowych wydali najwięcej. Inni to mniej więcej: Timof - 38, NSC - 34, KG - 32, Mucha 24 i LiT - 24.
Wyprzedzili też niedawno Muchę w liczbie wydanych komiksów. Licząc z grudniowymi tytułami to Mucha będzie miała 225 tytułów, a Scream już 237. A jeszcze na początku roku było tak, że Mucha miała 201, a Scream 198. W przyszłym roku na pewno dogonią Taurusa (który ma w tej chwili wydanych 240) i zostaną 4 wydawnictwem z największą liczbą po Egmoncie (niecałe 2600), Timofie (388) i Kulturze Gniewu ( około 364).
-
I na cholerę dają te powiększone formaty? Na przykładzie Lady Mechaniki widać, że to jest znacząca różnica w cenie.
-
@Konrad rozumiem że chodzi o aktywne wydawnictwa? Bo Tm-Semic wydał coś koło tysiąca komiksów, Mandragora też pewnie sporo.
-
@amsterdream
To chyba oczywiste, że z aktualnych wydawnictw.
Z tymi starymi ciężko porównywać, bo np. gdyby taki TM-Semic wydawał nie w zeszytach, tylko w normalnych dla nas teraz wydaniach zbiorczych to ich liczba 930 byłaby o wiele mniejsza
-
Znamy już ceny grudniowych zapowiedzi:
Borgia T. 1-2 - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522281
Serpieri West - Artbook - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522284
Lady Mechanika T.2 - 99,99 zł - 160 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522282
Mroczne miasta - Cień Mężczyzny - 89,99 zł - 104 strony
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522283
Szkoda, że ten Borgia to nie kompletny integral, bo wtedy cenowo wychodziłoby dla nas o wiele taniej. Ostatnio wydana Lady Spitfire ma okładkową 159.99zł za 236 stron albo Ocalała 169,99 zł za 196 stron.
A na koniec jeszcze taka ciekawostka. Jeśli to już są ostatnie tytuły Scream na ten rok, to wychodzi że wydadzą w 2022r. aż 43 komiksy (w 2021 były 33, w 2020 były 34, a w 2019 było 38). Nie licząc Egmontu to z wydawnictw komiksowych wydali najwięcej. Inni to mniej więcej: Timof - 38, NSC - 34, KG - 32, Mucha 24 i LiT - 24.
Wyprzedzili też niedawno Muchę w liczbie wydanych komiksów. Licząc z grudniowymi tytułami to Mucha będzie miała 225 tytułów, a Scream już 237. A jeszcze na początku roku było tak, że Mucha miała 201, a Scream 198. W przyszłym roku na pewno dogonią Taurusa (który ma w tej chwili wydanych 240) i zostaną 4 wydawnictwem z największą liczbą po Egmoncie (niecałe 2600), Timofie (388) i Kulturze Gniewu ( około 364).
Konrad. Jesteś świetny w te statystki. Proponuje abyś założył temat z takimi danymi. Domyślam się ze będzie duże zainteresowanie :)
-
I na cholerę dają te powiększone formaty? Na przykładzie Lady Mechaniki widać, że to jest znacząca różnica w cenie.
Dla jednego „po cholerę”, a ja między innymi za to ich cenię.
-
@kenji
Dzięki, pod koniec miesiąca być może coś stworzę.
A jeszcze bardziej mam ochotę na temat z zapowiedziami wszystkich komiksowych wydawnictw, który będzie edytowaną na bieżąco listą. Tak żeby w jednym miejscu były wymienione wszystkie nadchodzące tytuły o których wiemy. Teraz to jest porozrzucane po tematach wydawców i jeśli ktoś nie prowadzi sobie swoich notatek to można łatwo zapomnieć o wielu zapowiedziach.
Przykładowo pamiętacie np. Shamisen zapowiedziany przez Mandiokę we wrześniu 2021 (pytałem ostatnio Bartka i ma wyjść w 2023)?
A tak wszystko byłoby ładnie i przejrzyście w jednym topicu (oczywiście w tematach wydawnictw nic by się nie zmieniło). Tylko, że to musiałoby być aktualizowane na bieżąco (co oczywiście bez problemu mogę robić), ale nie wiem czy na forum jest to możliwe przy ograniczeniu edycji postów do 2h? Albo po prostu stworzyć temat z linkiem do arkusza kalkulacyjnego Googla, coś takiego jak w temacie "Listy komiksowe" (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/listy-komiksowe/msg116553/#msg116553)?
-
Link chyba najlepszy.
I taka sugestia, gdybyś się na to zdecydował, listę zostaw do edycji tylko przez Ciebie w jednej zakładce, a w drugiej zakładce dodaj tabelkę z "sugestiami" możliwą do edycji przez innych. Może coś pominiesz, może coś będzie miało błąd, a może ktoś będzie miał jakiś fajny pomysł? Dzięki temu będzie miejsce gdzie to zgłosić ;)
-
Wyśmienity pomysł. Tabelka z zapowiedziami, tabelka z wydanymi tytułami... Wszystko chętnie bym śledził, a sam niestety nie mam na tyle dużo czasu, żeby na bieżąco coś takiego prowadzić.
Konrad, robisz świetną robotę. Nieustannie trzymasz rękę na pulsie. :)
-
Borgia na gildii w przedsprzedaży. O dziwo ceny całkiem rozsądne, chociaż z drugiej strony to tylko stokilkanaście stron.
-
Oooo super w końcu będę mógł przeczytać Borgię :) cena jakoś do przełknięcia u mnie, okładka podstawowa bo te z czarną obwódką jakoś mnie nie przekonują
-
Znamy już ceny grudniowych zapowiedzi:
Borgia T. 1-2 - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522281
Serpieri West - Artbook - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522284
Lady Mechanika T.2 - 99,99 zł - 160 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522282
Mroczne miasta - Cień Mężczyzny - 89,99 zł - 104 strony
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522283
W grudniu oprócz 4 premier będzie jeszcze też jeden dodruk:
Technokapłani - wyd. zbiorcze tom 1 - 149,99 zł - cena wyższa tylko o 10zł w porównaniu z wydaniem z 2017r.
https://www.gildia.pl/komiksy/305555-technokaplani-wyd-zbiorcze-tom-1
-
A nawet nie zauważyłem, chociaż sprawdzałem temat codziennie bo to ostatni komiks który chciałem dorzucić do zamówienia. Tym niemniej na gildii limitowana edycja wychodzi taniej niż w tym ateneum podstawowa.
-
@SkandalistaLarryFlynt
Ateneum to jest hurtownia. Tam nawet nie złożysz zamówienia detalicznego, tylko wyłącznie hurt. Jedynie czasami biorę stamtąd informacje o zapowiedziach. Jak wczoraj wrzucałem tamte linki z zapowiedziami to nie było ich jeszcze w Gildii
-
Artbook Serpieriego wjechał z 25% rabatem na Gildię.
-
U mnie Borgia i Mroczne Miasta zamówione.
-
Serpieri West - Artbook - 119,99 zł - 112 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=522284
Przykładowe strony:
(https://imgur.com/YLbfQDm.jpg)
(https://imgur.com/MlKGkRz.jpg)
(https://imgur.com/ZAEnKjL.jpg)
(https://imgur.com/EDJn9In.jpg)
(https://imgur.com/z12fPhT.jpg)
(https://imgur.com/yywx0dh.jpg)
Bardzo ładne. Szczególnie wszystkie krągłości ;)
-
Jakiż praktyczny strój do jazdy konnej.
-
Strój jak najbardziej prawidłowy. Sam tak jeżdżę, szkoda tylko że potem nie chcą mnie już do żadnej stadniny wpuscic :-\
-
O! Plecy konia!
-
Czy ktoś czytał/oglądał komiks "Le Mans"? Czy w tym komiksie jest dużo scen wyścigowych? Czy raczej przeważają gadające głowy?
-
Czy ktoś czytał/oglądał komiks "Le Mans"? Czy w tym komiksie jest dużo scen wyścigowych? Czy raczej przeważają gadające głowy?
Na każdej planszy w tym komiksie jest samochód. Tak, jest dużo scen wyścigowych. Gadających głów tak w sam raz. ;) Śmiało można próbować jeśli tematyka zaciekawia. 8)
-
Szukam prezentu dla 7latka:) Dzięki.
-
Szukam prezentu dla 7latka:) Dzięki.
To weź Owady, jeśli jeszcze nie czytał, powinny mu się spodobać.
-
On ma fioła na punkcie motoryzacji. A jeżeli Owady są na poziomie Dinozaurów to wolałbym nie.
-
On ma fioła na punkcie motoryzacji. A jeżeli Owady są na poziomie Dinozaurów to wolałbym nie.
Są zdecydowanie na tym poziomie co dinozaury.
A Łe Mają to historia o rywalizacji Forda i Ferrari w ramach wyścigów samochodowych. Niestety, jest dużo gadania i podawania faktów w tekscie, a mało fajnej narracji komiksowej. Tak jak lubię komiksy oparte o historię ( nawet historię motoryzacji) tak to (i komiks o Stronie Sennie) źle mi się czytało.
Poziom komiksu to tak na moje oko frankofon z lat 70tych, i to nie z górnej półki.
-
Bardziej mi chodzi o rysunki aut. Za dzieciaka też nie czytaliśmy samych porywających komiksów:)
-
Rysunki aut poprawne. Jeśli pamiętasz Michaela Vaillant a, to coś w tym stylu. Rysunkowo bardzo poprawny frankofon z realistycznymi rysunkami bez udziwnień
-
Pamiętam. Dobrze mi się czytało tomy, które ukazały się w Polsce. Szczególnie ten o wyścigu między Zachodem a Wschodem.
-
On ma fioła na punkcie motoryzacji.
No to idealnym byłaby manga Initial D, ale nie wiem czy to jest dla dzieci.
-
Dzięki. Rozejrze się.
-
No to idealnym byłaby manga Initial D, ale nie wiem czy to jest dla dzieci.
To jesli o mnie chodzi michel Vaillant był lepszy fabularnie od tych albumów że Screamu (pomimo tego, że te pierwsze albumy były mocno "ramotkowate").
Najlepiej gdyby udało ci się dorwać ten ostatni tom Michaela Vaillant a wydany przez Motopol: "Operacja Miraż". Ten tommial wszystko czego szukasz: świetnie narysowane samochody i dobrą akcję.
-
No to jeszcze może Grand Prix od Marvano, tylko tam w całość wpleciona jest historia europy przed drugą wojną światową. Świetnie ukazany jest rozwój wyścigów samochodowych na tle dziejów hitlerowskich Niemiec.
I jeszcze jest Bonneville dotyczący bicia rekordów prędkości.
-
Grand Prix odpada. Ale rzeczywiście Bonneville zapomniałem.
-
Czy ktoś może otrzymał już Borgię i napisałby parę słów o jakości wydania?
-
W ubiegłym tygodniu Borgia miała już status na Gildii "24 h", zapytałem o moje zamówienie i otrzymałem odpowiedź, że właśnie pakują. Do dziś paczka nie pojawiła się w InPost, a status Borgi na dziś to "1 tydzień". Nie wiem o co chodzi z tym tytułem - czy "24h" było błędem w systemie sklepu, czy nakład okazał się trefny. Gildia milczy.
Edit: w komentarzach ktoś napisał, że otrzymał swój egzemplarz zatem jednak wysyłali...
-
Gildia chyba nie potrafi się wykopać z czarnego czwartku, dnia darmowej dostawy, paru innych promocji, a tu jeszcze były Mikołajki i zaraz święta.
A wydawnictwa z datami premier komiksów ruchomymi jak piaski na Arrakis też nie pomagają. Coś ma być dzisiaj, przesunięte za 2 tygodnie. Ale 3 dni później się okazuje, że jednak już jest, ale znowu inny komiks z zamówienia ma opóźnienie. Coś ma być pod koniec grudnia? Niespodzianka, na Gildii ma 24h o 17 dni wcześniej. I tak wkoło Macieju. To norma, że na Gildii w poniedziałek coś ma 12 dni roboczych, a we wtorek 24h.
-
Dokładnie. W dodatku na sporo pozycji zmniejszyli rabat. Chyba po to, żebyśmy nie dokonywali kolejnych zamówień. Po nowym roku, jak się wygrzebią z zaległości, to pewnie wszystko wróci do normy.
-
Borgię dostałem z Gildii w ubiegłym tygodniu. Wydanie jest OK na tyle na ile mogę powiedzieć po przekartkowaniu.
-
Wybraniec! Mnie Gildia zlała ;) Pewnie za mało k zł zostawiłem u nich w tym roku. ::)
Co do wydania - nie spodziewam się niższego standardu wydawnictwa niż wcześniejsze pozycje Manary SC. Czy coś mnie ominęło ostatnimi czasy? ???
-
Scream wreszcie potwierdził, że to oni będą wydawać u nas adaptację Frankensteina i Draculi autorstwa Georgesa Bessa.
Prawa do Draculi mieli już kupione ponad dwa lata temu:
Bram Stoker Dracula autorstwa Georgesa Bessa
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/bram-stoker-dracula-9782344038604
https://www.bedetheque.com/serie-67173-BD-Dracula-Bess.html
30 pierwszych stron: https://www.bdgest.com/preview-2814-BD-dracula-bess-recit-complet.html
(https://i.imgur.com/rqQTbES.png)
Źródło: https://www.glenat.com/sites/default/files/webmaster/glenat_graphic_novel_rights_list_2021_.pdf
Pojawił się nowy katalog Glenatu, w którym możemy znaleźć kilka świeżych zapowiedzi na nasz rynek:
https://www.glenat.com/sites/default/files/webmaster/glenat_graphic_novels_2022.pdf
Mary Shelley Frankenstein - adaptacja, 208 stron
oraz w poprzednim katalogu był też wciąż niezapowiedziany przez nikogo:
Bram Stoker Dracula - adaptacja, 208 stron
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/mary-shelley-frankenstein-9782344040522
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/bram-stoker-dracula-9782344038604
https://www.bedetheque.com/serie-67173-BD-Dracula-Bess.html
(https://i.imgur.com/QsjxUyI.png)
Mogliby wreszcie też dać znać co z Maggy Garrisson albo Karmen, bo licencje mają już prawie od trzech lat i nic z nimi nie robią
-
Przejrzyjcie/odfoliujcie swoje egzemplarze Cienia mężczyzny. U mnie strony 81-88 na samym końcu tomu (a całość ma 104 strony). Nie jest to jakaś straszna wada (gorzej jakby ich w ogóle nie było), że zastanawiam się czy w ogóle to reklamować. Ale niektórym może przeszkadzać.
-
W moim egzemplarzu numeracja idzie do końca, tzn. do 104
-
Mogliby wreszcie też dać znać co z Maggy Garrisson albo Karmen, bo licencje mają już prawie od trzech lat i nic z nimi nie robią
No właśnie. I co z Kabuki? Kiedyś zapowiadali, a teraz cisza.
-
Dracula i Frankenstein Bessa wygladaja OBLEDNIE! Az mi szczena opadla. Zakup obowiazkowy!
-
Dracula i Frankenstein Bessa wygladaja OBLEDNIE! Az mi szczena opadla. Zakup obowiazkowy!
Przecież Bess to jeden z lepszych, żyjących rysowników. Tutaj nie ma z jakiego powodu opadać sczena bo to było widome, że będzie sztos ;)
-
Moze to kwestia czerni i bieli.
-
Dobry format jak na taką kreskę - 27,5*36,8
Ciekawe czy cena będzie podobna 39 Euro (ok. 180 zł)
-
Lutowe zapowiedzi od Scream:
- Historia bez bohatera / Dwadzieścia lat później (wydana już kiedyś przez Egmont)
https://alejakomiksu.com/komiks/9438/Historia-bez-bohatera/
https://www.lelombard.com/bd/histoire-sans-heros/histoire-sans-heros-20-ans-apres-integrale
Skoro wszyscy już się sylwestrowo wybawili, czas wrócić do komiksów i lektury.🙂
A my do pracy i startujemy z zapowiedziami roku 2023.
Zaczynamy od premier lutowych i klasyki! Historia, bez której nie byłoby "Lostów"!
W amazońskiej dżungli rozbija się samolot... Brzmi znajomo? 🙂
Jean Van Hamme w najlepszej formie, rysunki Daniela Henrotina, tworzącego pod pseudonimem Dany. Klasyka twórcy postaci Thorgala (oczywiście obok naszego kochanego Grzegorza Rosińskiego), którego tu pozdrawiamy) z wydawnictwa Le Lombard. Jej kontynuacją jest komiks pt. Dwadzieścia lat później (fr. Vingt ans après) z 1997, także autorstwa Van Hamme'a i Dany'ego. Oba w naszym wydaniu zbiorczym. W dwóch wydaniach: limitowanym i regularnym.
(https://i.imgur.com/koVgQJ0.jpg)
- Dekalog - wyd. zbiorcze tom 5 (ostatni)
https://www.bedetheque.com/serie-514-BD-Decalogue.html
- Sherman (seria Machiny wojenne)
https://www.bedetheque.com/BD-Machines-de-guerre-Tome-3-Dream-Team-395536.html
Pod koniec lutego ukażą się także dwa wcześniej zapowiedziane tytuły. Za opóźnienie przepraszamy, ale mamy nadzieję, że dzięki niemu odetchniecie trochę finansowo po grudniowych przedświątecznych zakupach i w lutym będzie łatwiej sięgnąć do portfela...
Podwójny ostatni album Dekalogu zawierać będzie toy 9 i 10 oraz dodatki do serii, które ukazały się w albumie 11 wydania oryginalnego.
A dla miłośników militariów trzeci tom Machin wojny o Shermanie. Już po redakcji i w ostatniej korekcie.
(https://i.imgur.com/H5NgIoU.jpg)
(https://i.imgur.com/ira3qn4.jpg)
A w marcu:
- Borgia - zbiorczy tom 2 - albumy 3-4 (finałowe)
https://www.bedetheque.com/serie-10333-BD-Borgia-Jodorowsky-Manara.html
- Dżinn - zbiorczy tom 6 - albumy 12-13 (finałowe)
https://www.bedetheque.com/serie-528-BD-Djinn-Dufaux-Miralles.html
Był van Hamme jako scenarzysta, musi być i "ten drugi" wielki mistrz czyli Dufaux. W marcu z opóźnieniem (naprawdę nie z naszej winy) zamykamy najdłuższą naszą serię czyli Dżinn. Ostatni podwójny tom. a tu pokazujemy okładkę oryginalnego tomu 13.
Wreszcie komiks scenarzysty, który jak wiecie dla wielu z nas jest tym najważniejszym. Komiks, którego pierwotnie nie mieliśmy zamiaru wydawać, ale setki waszych głosów spowodowały, że zmieniliśmy zdanie. Macie bowiem słuszność w twierdzeniu, że skoro Jodorowsky jest "naszym" najważniejszym scenarzystą, to kto po polsku wydał więcej dzieł Milo Manary?
A więc komiks dwóch naszych najważniejszych Mistrzów: Borgia tom 3 i 4. Oczywiście w dwóch wydaniach.
Oba tytuły powinny mieć premierę w marcu. W końcu to miesiąc kobiet.
(https://i.imgur.com/ygrYeoQ.jpg)
(https://i.imgur.com/CRWdITs.jpg)
-
O, super, jeden z nielicznych tytułów z tych starych Mistrzów Komiksu (czy tam Plansz Europy, nie pamiętam), którego nigdy nie czytałem.
-
Historia bez bohatera to bardzo fajny komiks. Ten drugi tom czyli 20 lat później (który zresztą wyszedł 20 lat później) był słabszy i chyba miał też jakieś gorsze komputerowe kolory, ale był w porządku. Jedynka nie potrzebowała jednak kontynuacji i była świetną zamkniętą opowieścią.
-
Z opóźnieniem ale jednak kończą kolejne serię !
Liczę też na jakieś nowe tytuły :)
-
Skorzystam z okazji, seria Dekalog to jedna z tych w które nie wszedłem, ale tak co chwila na mnie spogląda i się zastanawiam. Póki co jest wciąż dostępna całość i nie po skalperskich cenach, rysunkowo jest ok przynajmniej patrząc po przykładowych planszach, ale kompletnie nie potrafię ogarnąć jak to scenariuszowo stoi niby blurb wydawcy zachęca, ale coś mnie powstrzymuje. Może ktoś byłby tak miły i kilka słów skrobnął (niekoniecznie recenzja :) ale czy polubił tytuł i co go do niego przyciągnęło).
-
Fajnie, że wyjdzie ostatni Dekalog, bo sobie przeczytam całą serię. :)
A całość jest dostępna, bo pierwszy tom, który miał być limitowany do 777 egzemplarzy został podobno dodrukowany. :D
Na przykład mój wygląda tak:
(https://i.imgur.com/JgLAWHc.jpeg)
(https://i.imgur.com/xBqqh41.jpeg)
Ale jeśli masz jedynkę z dodruku, to podobno też masz tę ramkę, ale jest pusta i sobie możesz wpisać dowolny numer. Jeśli to prawda z tym dodrukiem, to w mojej opinii jest to żenada sporego kalibru. Mnie tam nie zależy, bardzo fajnie, że się sprzedał i trzeba było zrobić dodruk, ale najpierw chwalisz się limitowanym i dodatkowo numerowanym wydaniem, a potem robisz dodruk. :D Trochę jaja.
-
Hmmm nie do końca o takich paru słowach myślałem ale ok :)
-
To prawda z tym dodrukiem, moja ramka wygląda tak:
(https://images89.fotosik.pl/639/7f745354e8f6a847gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/639/7f745354e8f6a847.jpg)
Tak więc mogę wpisać "001" i puścić za tysiaka ;)
-
Żenada to jest mało powiedziane. To jest po prostu... oszustwo.
-
Van Hamme super, bo na Egmontowego się nie załapałem. Choć pewnie cena będzie kosmiczna, za ten ich przesadzony format.
W tym Dekalogu to mogli chociaż tą ramkę wywalić. Żenada.
-
(https://images89.fotosik.pl/639/7f745354e8f6a847gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/639/7f745354e8f6a847.jpg)
Tak więc mogę wpisać "001" i puścić za tysiaka ;)
... a tam dziesięć innych "001" po 850zl sztuka.
-
Scream o kilku nadchodzących wznowieniach:
Trzy tytuły, które zostaną wznowione w tym roku i to w jego pierwszej części.
I od razu odpowiadamy na pytania, które zadaliście po pierwszym zeszłorocznym poście z kilkoma zapowiedziami.
Przed Incalem. Tak będzie w formacie zgodnym z ostatnia wydanym i nadal dostępnym w dystrybucji Final Incalem (210x280 mm). A także Incalem poszerzonym o Tajemnice Incala. Tak zdecydowaliśmy się zrobić w wyniku głosowania dawno temu, w którym to czytelnicy wybrali format pasujący właśnie do Incala. Więc i wznowienie Incala będzie w tym formacie.
Nie wiemy dziś, czy to ostateczny projekt okładki. Może zrobimy go na różowo lub tęczowo jeśli licencjodawca pozwoli?:)
Kasta Metabaronów 1-4. Będzie w formacie identycznym z dziś ciągle dostępnym tomem 5-8. Tak musiało być, ponieważ wielu czytelników zakupiło tom 5-8 zbyt późno i nie mają w swoich zbiorach właśnie tomu 1-4.
Nie widzimy wielkich perspektyw na slipcase w tym wypadku z przyczyn prozaicznych. Producent tegoż ostatniego dla Kasty sprzed lat po prostu już dawno na emeryturze.
Książe nocy. I tu okładka zostanie zmieniona. Pewnie będzie też bez plakatu, albo po prostu z innym.
Każde z wydań będzie mieć nową redakcję i korektę.
I pytanie ostatnie. Czy w tym roku będzie Incal w wersji kolorowej. Zobaczymy. Zależy to bowiem od wielu okoliczności w tym prac nad filmem. Założenie było bowiem takie, że Incal miał być wydany nieco przed premierą kinową filmu... Ale wcale tak nie musi być.
(https://i.imgur.com/I7jSXWj.jpg)
(https://i.imgur.com/xoeby6L.jpg)
(https://i.imgur.com/awssQeC.jpg)
-
Widziałem to info o dodrukach i mam w sumie proste pytanie - czy warto? Ale czy tak naprawdę warto?
Jak zacząłem wychodzić poza SH szukając po prostu dobrych komiksów wiele się naczytałem, jaki to Incal jest świetny, że arcydzieło, że Moebius (lubię, ale jakimś psychofanem nie jestem), że klasyka, że wstyd nie mieć... ale się okazało, że wyprzedane.
Jeżeli miałby być dodruk, to pewnie powoli zacząłbym bym skupować to co jest, a dodruki na bieżąco - tylko czy naprawdę warto? Czy to się nie zestarzało, nie trąci naiwnością i po prostu standardowe przehypowanie czegoś, co kiedyś było przełomowe?
I jak się jeszcze do tego mają te serie poboczne ze świata, tj. Kasta Metabaronów, Broń Metabarona, Technokapłani oraz Megalex (to nie wiem czy jest z tego świata).
Będę wdzięczny za sugestie, a powiem, że jestem na nie dość podatny, gdyż dzięki takim sugestiom Toppi dociąża moje półki :)
-
Jeżeli miałby być dodruk, to pewnie powoli zacząłbym bym skupować to co jest, a dodruki na bieżąco - tylko czy naprawdę warto? Czy to się nie zestarzało, nie trąci naiwnością i po prostu standardowe przehypowanie czegoś, co kiedyś było przełomowe?
Na to ciężko jest mi odpowiedź. Na pewno jest trochę przehajpowane. Ale na 100% jest to zasłużony klasyk syfy.
I jak się jeszcze do tego mają te serie poboczne ze świata, tj. Kasta Metabaronów, Broń Metabarona, Technokapłani oraz Megalex (to nie wiem czy jest z tego świata).
Tu akurat jest prosta odpowiedź. Każdą można czytać oddzielnie seriami.
-
Pewnie ile osób tyle odpowiedzi, dla mnie Incal to prawdopodobnie najlepszy komiks ever. To jest tak ważny tytuł, że według mnie warto samemu przeczytać i wyrobić sobie opinię.
-
Kolejna zapowiedź to kolejny tom z cyklu Mrocznych miast - Teorii ziarnka piasku. Wydanie zawierać będzie oba tomy wydania francuskiego. Premiera przełom lutego i marca.
(https://m.media-amazon.com/images/I/81uHCnCvuxL.jpg)
Wreszcie tytuł ciągle odkładany i przekładany z tysiąca powodów. Kabuki wersja oparta na amerykańskim Library Edition, czyli składająca się z dwóch pierwotnie wydanych osobno tomów: Circle of Blood i Dreams, wraz z dodatkami autorstwa m.in Bendisa i Steranko. Ponad 400 stron arcydzieło komiksowego. Format analogiczny do Tomb Raiderów Archiwa i rocznicowych Aliens, Predator i Terminator.
(https://m.media-amazon.com/images/W/WEBP_402378-T2/images/I/A1z-kXGx9IL.jpg)
-
No i cyk. Obawiam się czy dadzą radę zrobić to dobrze, szczerze wątpię, ale bardzo trzymam kciuki i kupię mimo wszystko, choćby za samą konsekwencję i odwagę zmierzenia się z tym.
Wreszcie tytuł ciągle odkładany i przekładany z tysiąca powodów. Kabuki wersja oparta na amerykańskim Library Edition, czyli składająca się z dwóch pierwotnie wydanych osobno tomów: Circle of Blood i Dreams, wraz z dodatkami autorstwa m.in Bendisa i Steranko. Ponad 400 stron arcydzieło komiksowego. Format analogiczny do Tomb Raiderów Archiwa i rocznicowych Aliens, Predator i Terminator.
-
Super że Kabuki w końcu będzie ,może jednak wyjdzie dobrze,ale boję się zapytać jaka cena😬
-
I jak się jeszcze do tego mają te serie poboczne ze świata, tj. Kasta Metabaronów, Broń Metabarona, Technokapłani oraz Megalex (to nie wiem czy jest z tego świata).Tu akurat jest prosta odpowiedź. Każdą można czytać oddzielnie seriami.
Jak Incal mi nie podszedł, to Kasta Metabaronów bardzo mi się podobała.
Ale wiadomo - są gusta i guściki i jak sam nie sprawdzisz to się nie dowiesz. A może ktoś Ci napisze polecajkę, z którego gustem Twój gust na historyjki komiksowe się pokrywa, to wtedy będziesz wiedział na 100% w co zainwestować.
(Miałem kumpla, który oglądał multum filmów. To co polecił i później obejrzałem nie było dobre... Więc, gdy chciałem wiedzieć czego nie oglądać zawsze się do niego zwracałem z prośbą o polecajkę :P )
-
Scream (zresztą nie tylko on) konsekwentnie rujnuje moje plany na pierwszy kwartał tego roku, kiedy miałem kupić dosłownie kilka albumów. Kabuki i Mroczne miasta to rzeczy, które przeczytać muszę. :)
Incal spokojnie mieści się w top 10, a nawet top 5 komiksów sci-fi jakie czytałem. Jest naprawdę aż tak dobry jak mówią.
-
Widziałem to info o dodrukach i mam w sumie proste pytanie - czy warto? Ale czy tak naprawdę warto?
Jak zacząłem wychodzić poza SH szukając po prostu dobrych komiksów wiele się naczytałem, jaki to Incal jest świetny, że arcydzieło, że Moebius (lubię, ale jakimś psychofanem nie jestem), że klasyka, że wstyd nie mieć... ale się okazało, że wyprzedane.
Jeżeli miałby być dodruk, to pewnie powoli zacząłbym bym skupować to co jest, a dodruki na bieżąco - tylko czy naprawdę warto? Czy to się nie zestarzało, nie trąci naiwnością i po prostu standardowe przehypowanie czegoś, co kiedyś było przełomowe?
I jak się jeszcze do tego mają te serie poboczne ze świata, tj. Kasta Metabaronów, Broń Metabarona, Technokapłani oraz Megalex (to nie wiem czy jest z tego świata).
Będę wdzięczny za sugestie, a powiem, że jestem na nie dość podatny, gdyż dzięki takim sugestiom Toppi dociąża moje półki :)
Ponad rok temu zaczalem robic tak jak Ty pomyslales - czyli zbierac to co jest. Takze po napisaniu do wydawnictwa wiedzialem ze beda dodruki. Wiec wiedzialem ze raczej uda mi sie wszystko uzbierac. Teraz czekam tylko na to co maja puscic, kupuje i zaczynam czytac :) co do zdania to najlepeij samemu sobie wyrobic, jak sie nie spodoba zawsze mozna odsprzedac.
-
Kabuki, oprócz fajnej okładki, wygląda bardzo przeciętnie. Niektóre ilustracje wręcz kiczowato.
Skąd ten hype?
-
Pierwszy tom zdecydowanie odstaje od reszty serii, zwlaszcza graficznie, gdzie autor posluguje sie raczej klasyczna, prosta kreska. Jednakze od tomu 2 Kabuki rozwija skrzydla i zmienia sie w pieknego motyla. To komiks bardzo specyficzny i nie kazdemu podejdzie. Ja te serie uwielbiam i uwazam, ze warto dac jej szanse.
-
Incal spokojnie mieści się w top 10, a nawet top 5 komiksów sci-fi jakie czytałem. Jest naprawdę aż tak dobry jak mówią.
Ostatnio przypomniałem sobie całość (przed incalem - incal - po incalu) i musze stwierdzić, ze Incal to jednak jeden ze słabszych komiksów sf jakie czytałem. Z jodoversum zdecydowanie bardziej podchodzą mi Technokapłani czy Kasta metabaronów
-
Incal jest bardzo, bardzo, bardzo specyficzny :)
-
To prawda z tym dodrukiem, moja ramka wygląda tak:
(https://images89.fotosik.pl/639/7f745354e8f6a847gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/639/7f745354e8f6a847.jpg)
Tak więc mogę wpisać "001" i puścić za tysiaka ;)
Serio myślicie, że Scream po wydaniu Dekalogu cz. 1 w 777 egzemplarzach robiłby jeszcze dodruk kolejnych minimum 500 sztuk? Dekalog od początku nie sprzedawał się zbyt szybko, a po wydaniu tomu 2 długo się zastanawiano czy Scream nie zaprzestanie wydawania serii.
Dużo bardziej prawdopodobne, że - tak jak w przypadku chyba każdego limitowanego nakładu - od początku było więcej egzemplarzy wydrukowanych, aby zabezpieczyć ewentualne zwroty i uszkodzenia. I potem sprzedali to co zostało. Może się to komuś nie podobać (bo miało być limitowane 777 egzemplarzy), ale z drugiej strony może sprzedaż tych kilkunastu-kilkudziesięciu tomów uratowała całą serię.
Widziałem to info o dodrukach i mam w sumie proste pytanie - czy warto? Ale czy tak naprawdę warto?
Jak zacząłem wychodzić poza SH szukając po prostu dobrych komiksów wiele się naczytałem, jaki to Incal jest świetny, że arcydzieło, że Moebius (lubię, ale jakimś psychofanem nie jestem), że klasyka, że wstyd nie mieć... ale się okazało, że wyprzedane.
Jeżeli miałby być dodruk, to pewnie powoli zacząłbym bym skupować to co jest, a dodruki na bieżąco - tylko czy naprawdę warto? Czy to się nie zestarzało, nie trąci naiwnością i po prostu standardowe przehypowanie czegoś, co kiedyś było przełomowe?
I jak się jeszcze do tego mają te serie poboczne ze świata, tj. Kasta Metabaronów, Broń Metabarona, Technokapłani oraz Megalex (to nie wiem czy jest z tego świata).
Będę wdzięczny za sugestie, a powiem, że jestem na nie dość podatny, gdyż dzięki takim sugestiom Toppi dociąża moje półki :)
Mnie Jodorowsky nie podchodzi. Jeszcze Incal jest ok (choć przehypowany), tak Przed Incalem i zwłaszcza Final Incal to było rozczarowanie, te komiksy są zbędne. Kasta i Technokapłani w porządku, ale to też ten styk Jodorowskyego, który mi nie pasuje. Miałem wszystko, sprzedałem wszystko poza Incalem, który zostawiłem dla rysunków Moebiusa. Resztę kupiłem sobie po angielsku za 100 zł w paczce na Humble Bundle, gdyby mi się chciało z jakiegoś powodu wrócić.
-
Dekalog 1 miał dodruk, dlatego teraz jest normalnie dostępny w sklepach. I to praqda, ze egzemplarze z dodruku nie sa numerowane.
-
(Miałem kumpla, który oglądał multum filmów. To co polecił i później obejrzałem nie było dobre... Więc, gdy chciałem wiedzieć czego nie oglądać zawsze się do niego zwracałem z prośbą o polecajkę :P )
Ja tak mam z @Deathem;) Jak mam wątpliwości co do jakiegoś komiksu i widzę, że jemu się b. podobał, to już wiem, że to nie dla mnie ;)
-
Scream o dwóch lat pięści fanów eurokomiksów i mam nadzieję, że w nowym roku to się nie zmieni. Tempo Mrocznych Miast bardzo dobre.
Ja tak mam z @Deathem;) Jak mam wątpliwości co do jakiegoś komiksu i widzę, że jemu się b. podobał, to już wiem, że to nie dla mnie ;)
To chyba mało co jest dla Ciebie, bo mam wrażenie, że kolega Death kupuje wszystko i podoba mu się wszystko. Nie ma chyba na forum większego entuzjasty komiksowego.
-
To chyba mało co jest dla Ciebie, bo mam wrażenie, że kolega Death kupuje wszystko i podoba mu się wszystko. Nie ma chyba na forum większego entuzjasty komiksowego.
O, i tu się mylisz. Death ma szerokie spectrum, ale śledź uważnie. On potrafi oddzielić ziarno od plew.
-
To chyba mało co jest dla Ciebie, bo mam wrażenie, że kolega Death kupuje wszystko i podoba mu się wszystko. Nie ma chyba na forum większego entuzjasty komiksowego.
Zauważ, że napisałem "jak mam wątpliwości". Donżon np. podoba się jemu i mi, ale jak to Sfar to w takich przypadkach nie mam wątpliwości :) Ale jak np. widzę komiks ze słodkimi zwierzątkami, a @Death pisze, że świetny to mi się lampka w głowie zapala.
-
...a dla fanów pluskania się w wodzie... kolejne bitwy morskie
(https://i.imgur.com/xC9X6KH.jpg)
(https://i.imgur.com/OOeHNtT.jpg)
-
Akacjum bardzo chętnie ;D
-
Incal jest bardzo, bardzo, bardzo specyficzny :)
Jesli dobrze pamietam teze ze pod pseudonimem Moebius rysowal (badz pryzgotowywal , nie wiem jak wygladal proces tworczy) pod wplywem LSD.
Wydaje mi sie ze wygladalo to mniej wiecej tak: potykal sie na sesje z Jodorowskym i ten opowiadal a mistrz rysowal , nic dziwnego ze zajelo im to 10 lat:)
-
Jesli dobrze pamietam teze ze pod pseudonimem Moebius rysowal (badz pryzgotowywal , nie wiem jak wygladal proces tworczy) pod wplywem LSD.
Wydaje mi sie ze wygladalo to mniej wiecej tak: potykal sie na sesje z Jodorowskym i ten opowiadal a mistrz rysowal , nic dziwnego ze zajelo im to 10 lat:)
Tak było, ale specyficzność tej pozycji to raczej dialogi i scenariusz, rysunki są tip top :)
-
Rysowanie po prochach jest ogólnie przereklamowane. Owszem, umysł zaludniają fajne wizje, ale za cholerę nie byłem w stanie rysować, bo tak mi się ręce i nogi trzęsły...
-
Wracamy do zapowiedzi związanych z uniwersum Incala. Dwa ostatnie spin-offy.
Ostatni dwutomowy album Metabarona, zawierać będzie tomy 7 i 8 wydania francuskiego. Tu okładka tomu 8. Według wydawcy to koniec cyklu i zapowiadane tomy 9 i 10 się nie ukażą. Czekamy na potwierdzenie, także z tego powodu, że obiecaliśmy slipcase...
Wreszcie Kill Psi Łeb. Czyli historia jednego z bohaterów sagi Incala. Początkowe plansze tego komiksu ukazały się już w Relaxie. Ale całość ukaże się tylko w wydaniu książkowym.
(https://i.imgur.com/EEGFdOG.jpeg)
(https://i.imgur.com/vCe2Dnt.jpeg)
-
W Relaksie to był Kill Psia Głowa, ale w Incalu i pochodnych faktycznie Kill Psi Łeb - ciekawe którego tłumaczenia użyją :E
-
Zapowiedzieliśmy już filmem "Teorię..." z cyklu Mrocznych miast, ale szykujemy więcej tytułów z tego uniwersum w tym roku.
Kolejnym albumem głównej serii będą Mury Samaris, wydane w formacie i na papierze zgodnym z pozostałymi albumami i wydaniem oryginalnym. Zachęcamy więc do zakupu, także szczęśliwych posiadaczy innego polskiego wydania sprzed lat wielu...
Zgodnie z obietnicą, dla tych wszystkich, którzy zbyt późno weszli w serię, przygotujemy drugie wydanie Gorączki Urbikandyjskiej.
Premierami z uniwersum będą także dwa spin-offy. Archiwista powalający stroną graficzną i Echa miast, będący zbiorem materiałów prasowych, nawiązujących do wydarzeń opisanych w głównym cyklu. Znakomita zabawa formą i treścią i niezwykły hołd dla czasów świetności prasy drukowanej.
Mury Samaris - nowe wydanie
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-1-Les-murailles-de-Samaris-1862.html
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums-les-cites-obscures/les-murailles-de-samaris
(https://i.imgur.com/qkj6CEL.png)
Archiwista
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H02-L-archiviste-88866.html
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums-les-cites-obscures/larchiviste-nouvelle-edition-2022
(https://i.imgur.com/WMgvjWa.png)
Echa miast
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-H06-L-Echo-des-Cites-27765.html
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums-les-cites-obscures/l-echo-des-cites
(https://i.imgur.com/NNGgh4j.png)
Teoria ziarnka piasku
https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-1011-La-Theorie-du-grain-de-sable-95670.html
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums-les-cites-obscures/la-theorie-du-grain-de-sable1
(https://i.imgur.com/O3nhuey.jpg)
-
To jeszcze mogliby Wieżę wznowić i byłby komplecik.
-
Mury Samaris - nowe wydanie
(https://i.imgur.com/qkj6CEL.png)
okładka z wersji mocno rozszerzonej z 2007, miejmy nadzieję, że dostaniemy właśnie taką wersję!
-
To jeszcze mogliby Wieżę wznowić i byłby komplecik.
Na ostatnim Niech Żyje Komiks Pan Marcin powiedział, że nie wiadomo, czy Wieża będzie miała dodruk, ale zaobserwowali zwiększone zainteresowanie Miastami (zapewne jest to związane z polecajkami czytelników zadowolonych z lektury) więc jakaś szansa jest.
-
Byłoby miło. Wiem, że to są niezależne historie i w najbliższym czasie planuję nadrobić komplet aktualnie dostępnych, ale mimo wszystko chciałbym mieć wszystkie.
-
Ciężki jest los komplecisty.
-
To jeszcze mogliby Wieżę wznowić i byłby komplecik.
A nie "Urbikandyjska gorączkę"?
-
A nie "Urbikandyjska gorączkę"?
Przecież o Gorączce właśnie napisali, że szykują, a o Wieży nie.
-
Przecież o Gorączce właśnie napisali, że szykują, a o Wieży nie.
Nie doczytałem, przepraszam.
-
okładka z wersji mocno rozszerzonej z 2007, miejmy nadzieję, że dostaniemy właśnie taką wersję!
Napisz , jeśli możesz ,coś więcej o tej rozszerzonej wersji ,czy to jakaś dodatkowa historia została dodana?Mam stare wydanie i zastanawiam się czy kupować nowe.
-
Na ostatnim Niech Żyje Komiks Pan Marcin powiedział, że nie wiadomo, czy Wieża będzie miała dodruk, ale zaobserwowali zwiększone zainteresowanie Miastami (zapewne jest to związane z polecajkami czytelników zadowolonych z lektury) więc jakaś szansa jest.
To nie tylko casus Miast. Toppi też był kiedyś wydawany, ale dopiero teraz się dobrze sprzedaje. Cyngiel również okazał się klasyką nadzwyczaj ciepło przyjętą. Pewnie można tę listę rozwinąć o Moore'a, Jodorowsky'ego...
Wydaje mi się, że weszliśmy obecnie w etap sprzyjający wydawaniu w Polsce klasyki, która wcześniej zawiodła oczekiwania wydawców lub jej szanse były nisko oceniane.
-
Wydaje mi się, że mógł się zmienić rozkład wiekowy czytelników i ich możliwości finansowe - młodsi kiedyś czytelnicy zdążyli dorosnąć, mają więcej kasy i szukają czegoś albo ze swojej młodości i tu wkracza klasyka (nostalgia) albo sięgają po nowsze - szczególnie z perspektywy polskich wydań - rzeczy, uznane marki światowe, szukając nowych doznań.
-
Napisz , jeśli możesz ,coś więcej o tej rozszerzonej wersji ,czy to jakaś dodatkowa historia została dodana?Mam stare wydanie i zastanawiam się czy kupować nowe.
Na podanej wcześniej stronie masz info o sześciu różnych wydaniach. Ostatnie, z 2007 r., ma mieć 90 stron. W odnośniku z amazonu podają ich 96.
Zgodnie z info z https://www.bedetheque.com/BD-Cites-obscures-Tome-1-Les-murailles-de-Samaris-1862.html po przerzuceniu przez translator wydanie z 2007 roku zawiera dodatkowo:
Zauważono: „Po historii znajdują się 32 niepublikowane strony, zawierające fragmenty innej historii,„ Tajemnice Pâhry ”. („Wielki sekret” (czarno-biały), „Passage du Louvre” (czarno-biały), „Ścigany” (czarno-biały), „Dziwny przypadek doktora Abrahama”).
-
Dzięki za info.Właśnie przeczytałem ponownie po wielu latach wydanie Manzoku i dziwna sprawa jak gusta ewoluują,kiedyś byłem bardzo rozczarowany,dzisiaj jestem zachwycony i czekam na te dodatkowe historię.
-
https://joemonster.org/art/66416/Gdyby_Obcego_wyrezyserowal_Tarkowski
-
https://joemonster.org/art/66416/Gdyby_Obcego_wyrezyserowal_Tarkowski
Heh teraz co tydzień będą takie AI wariacje wyskakiwać :) Dosłownie w zeszłym były Gwiezdne Wojny a la jakiś polak (nazwiska nie pomnę), a w tym był już Wiedźmin wzorowany na film z lat '80. Nawet to ciekawe ale jeszcze kilka takich projektów i zacznę odczuwać zmęczenie materiałem.
-
Takie twory AI jestem w stanie zaakceptować, a nawet polubić, w przeciwieństwie do konsultantów z infolinii.
Nie macie wrażenia, że niektóre komiksy zostały stworzone przez sztuczną inteligencję? Piękne wydmuszki bez śladu scenariusza, albo super okładka i niewiele w środku. Pośrednio z tego powodu jestem przeciwnikiem wariantów okładkowych.
-
No i z Tarkowskim jednak niewiele wspólnego ;)
-
Szanowni, ponieważ gruchnęła wieść o dodruku wyprzedanych tomów Miast, chciałem prosić o podpowiedź: od którego tomu z dostępnych zacząć przygodę ze Schuittenem? Nigdy nie czytałem żadnego tomu bowiem nie kupiłem pierwszych albumów w chwili premiery a nie chciałem zaczynać od środka. Tak, wiem, że można, niemniej istniało ryzyko, że mi się spodoba a wówczas mnie trafi szlag, że nie mogę zdobyć brakujących. Teraz jest szansa ;)
Lubię Rorka (często te serie są porównywane). Lubię romantyczno-oniryczno-utopijne historie z dodatkiem niesamowitości. Jedyne co mnie odstrasza to ściany tekstu w komiksach z małą ilością akcji ;)
-
Jakbym miał wybrać jakiś tom na start, to z tych co są, brałbym Niewidzialną Granicę. Pod kątem fabularnym to najciekawsza jak na razie część, spokojnie zaspokoi też Twoje romantyczno-oniryczno-utopijne oczekiwania ;)
-
W przypadku MM nie ma czegos takiego jak czytanie od srodka, bo to nie jest seria. To cykl, a poszczegolne tomy mozna czytac w dowolnej kolejnosci, bo sa to niezalazne historie. Sprobuj od Niewidzialnej Granicy lub od Pochylego Dziecka.
-
Bardzo dziękuję. Już zamówiłem na Gildii :)
-
Kontynuacji w zapowiedziach ciąg dalszy. Pierwsza połowa roku. Czwarty z tomów klasycznej serii o przygodach Nestora Burmy, narysowany ręką Tardiego. Więcej Tardiego w drugiej połowie roku. Obiecujemy.
(https://i.imgur.com/DPQZTvl.jpg)
-
Więcej Tardiego w drugiej połowie roku.
Czyżby The Extraordinary Adventures of Adèle Blanc-Sec? The Arctic Marauder? Streets of Paris, Streets of Murder? A może coś jeszcze innego, mniej znanego i niewydanego w języku Shakespeare'a?
-
W tłumaczeniu znajduje się też kolejny tom znakomicie przez Was przyjętej Lady Mechaniki. Dla wszystkich miłośników cyberpunku i thrillerów akcji. Wszystko w pięknym kadrowaniu i porywającej kresce.
https://www.bedetheque.com/BD-Lady-Mechanika-Tome-4-Les-Garcons-perdus-de-West-Abbey-et-La-Dama-de-la-Muerte-312436.html
https://www.glenat.com/glenat-comics/lady-mechanika-tome-04-9782344023471
(https://i.imgur.com/y0ITzdV.jpg)
Komiksy o tematyce motoryzacyjnej, podobnie jak te o tematyce lotniczej, są od lat niezwykle popularne w krajach frankofońskich i mają swoją wierną grupę czytelników. Nie tylko fanów komiksu, ale przede wszystkim właśnie fanów techniki czy szybkości. My prezentujemy serię, która dzięki kresce autorów należy do tych najbardziej realistycznych. Najważniejsze jest oczywiście dokładne odwzorowanie techniki motoryzacyjnej, włączając w to szczegóły takie jak malowanie i oklejenie bolidów barwami sponsorów, kończąc na pokazaniu szczegółów wyścigowych tras czy wręcz reklam firm kojarzących się od zawsze ze sportem motorowym na okalających tor bandach.
Tom drugi epopei o wyścigach Le Mans także w tym roku.
https://www.bedetheque.com/BD-24-Heures-du-Mans-Tome-2-1968-1969-Rien-ne-sert-de-courir-282375.html
https://www.glenat.com/plein-gaz/24-heures-du-mans-1968-1969-9782344001073
(https://i.imgur.com/XZ55veK.jpg)
-
Czyżby The Extraordinary Adventures of Adèle Blanc-Sec? The Arctic Marauder? Streets of Paris, Streets of Murder? A może coś jeszcze innego, mniej znanego i niewydanego w języku Shakespeare'a?
W pierwszej kolejności celowałbym w "Le démon des glaces" albo w "Ici Même".
https://kzet.pl/2020/06/arctic-marauder-recenzja/
https://www.bedetheque.com/serie-1684-BD-Ici-Meme.html
-
@wilk
Tak, solowe komiksy są najbardziej prawdopodobne, ale nie obraziłbym się, gdyby po zakończeniu wydawania Burmy weszli w kolejną serię. :)
-
Ooooo, fajne zapowiedzi daje Scream, jak na początek roku to dużo zapowiadają kontynuacji i nowości, oby się udało
je zrealizować bo ostatnio trochę zwolnili, trzymam za Nich kciuki👍
-
Ooooo, fajne zapowiedzi daje Scream, jak na początek roku to dużo zapowiadają kontynuacji i nowości, oby się udało
je zrealizować bo ostatnio trochę zwolnili, trzymam za Nich kciuki👍
Scream zwolnil? dobre, dobre.. :)
-
Padły pytania więc uspokajamy. Kolekcja albumów o winie w tłumaczeniu. Opóźniony album o Bordeaux ukaże się w pierwszej połowie roku. A na Sylwestra powinno być coś o szampanie.
(https://i.imgur.com/DkoowE3.jpg)
(https://i.imgur.com/Nj8JUoJ.jpg)
-
Ja to bym chciał żeby Scream zwolnił, bo coraz więcej mam zaległości od nich. W sensie takich albumów, które naprawdę bym chciał mieć, ale ze względu na dość wysoką cenę regularnie wypadają z koszyka. Nie wspominam nawet o tytułach, które chętnie bym sprawdził, ale pewnie nigdy się to nie zdarzy jak Lady Mechanika.
-
Oczywiście kontynuujemy w tym roku Giacomo C. wg. scenariusza Jeana Dufauxa, jednego z najbardziej popularnych scenarzystów francuskich, znanego u nas z wielu serii komiksowych takich jak Skarga utraconych ziem, Dżinn czy Murena.
(https://i.imgur.com/zT5eyXc.jpg)
Zapowiadany wcześniej już album Spitfire z równoległej do Machin wojennych serii wydawnictwa Delcourt również powinien ukazać się w pierwszej połowie 2023r.
(https://i.imgur.com/rhZ6ZPd.jpg)
Równolegle do znakomicie przyjętej przez miłośników militariów i marynistyki serii Wielkich bitew morskich, publikować będziemy kolejne albumy serii Wielkie bitwy pancerne. Tom pierwszy pt. Ardeny powinien ukazać się w drugiej połowie roku.
(https://i.imgur.com/Y4WmOM6.jpg)
-
A umnie ze Screamu coraz więcej wypada i fajnie. Trzeba ciąć, ograniczać i czytać to co zalega na hałdach hańby.
-
Po ciepło przyjętych dwóch odsłonach serii LOVE, proponujemy Wam inny tytuł tego duetu (Brremaud/Bertolucci): Brindille.
Pierwszy tom już się tłumaczy.
Dużo do tłumaczenia na kilku pierwszych planszach.
;)
(https://imgur.com/7DFsGf5.jpg)
(https://imgur.com/7TY2Giq.jpg)
(https://imgur.com/8xoTL8I.jpg)
(https://imgur.com/1U3ePXm.jpg)
(https://imgur.com/vnG2L47.jpg)
Tłumaczenie przez translator o co w komiksie chodzi:
Młoda kobieta budzi się w małej wiosce. Nic nie pamięta, ani swojego imienia, ani tego, jak się tu znalazła. Próbując odzyskać pamięć i poznać mieszkańców tego świata, stopniowo budzi się w mocy, nad którą nie ma kontroli. Czy ona jest wróżką? Zwykła dziewczyna? Wiedźma ? Odpowiedzi na wszystkie te pytania niewątpliwie znajdują się w tym tajemniczym lesie, który otacza wioskę. Czy znajdzie odwagę, by udać się tam, gdzie nikt nie ma prawa iść?
Autorzy pięknej zwierzęcej serii Love zanurzają nas w magiczną przygodę, w której śledzimy inicjacyjną podróż młodej bohaterki w jej poszukiwaniu tożsamości. Pierwszy tom zjawiskowego dyptyku owianego tajemnicą, o mistrzowskiej konstrukcji.
Seria to dwa tomy po 96 stron.
-
Kurde, mogli by wydać w jednym :/
-
Skrzydełka (po wewnętyzrenej stronie) mojego egzemplarza Cienia Mężczyzny mimo folii wyglądają jak psu z gardła wyjęte XD Tyle w temacie folli jako panaceum na zło tego świata ;)
-
Ok! Mamy to! Cieszę się bardzo bo Bess jest absolutnym geniuszem a jego czarno-białe plansze są przecudne.
(https://images90.fotosik.pl/640/b0b2836cbaf97120med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b0b2836cbaf97120)
-
No, wygląda to zachęcająco. Co prawda szkoda, że to chyba raczej dosłowne adaptacje książek. Ale może to i lepiej...
-
Jeśli ktoś chce sobie pooglądać jak to wygląda to tutaj 30 stron z Draculi:
https://www.bdgest.com/preview-2814-BD-dracula-bess-recit-complet.html
A tutaj 20 z Frankensteina:
https://www.bdgest.com/preview-3354-BD-frankenstein-bess-adaptation-de-georges-bess.html
-
Jeśli ktoś chce sobie pooglądać jak to wygląda to tutaj 30 stron z Draculi:
https://www.bdgest.com/preview-2814-BD-dracula-bess-recit-complet.html
A tutaj 20 z Frankensteina:
https://www.bdgest.com/preview-3354-BD-frankenstein-bess-adaptation-de-georges-bess.html
Jprdl....
Biorę oba!
-
Jprdl....
Biorę oba!
Poczekaj na ceny ;)
-
A skoro znów jesteśmy przy Jodorowskim. Wiele pytań fanów Borgii pytało o kontynuację czyli "Le Pape terrible" (w polskim wydaniu prawdopodobnie "Przerażającego papieża") czyli trzytomową serię Jodorowskiego i Theo. Planujemy w grudniu w wydaniu tylu integral. Trudno powiedzieć, czy to już czy jeszcze nie klasyka, ale uznaliśmy że wydany w 2009 roku komiks wydamy także w okładce limitowanej zgodnej z limitowaną Borgią.
(https://i.imgur.com/BTlYQaI.jpg)
Zapewniamy też, że w tym roku będzie mieć premierę opóźniony w stosunku do planów album 'Trzecie oko" doskonale Wam znanego twórcy Wiki i Requiem, czyli Oliviera Ledroit. Tym razem scifi, ale nadal graficznie odjazd... Poniżej okładka tomu 2.
(https://i.imgur.com/W5XOmGt.jpg)
Wiele osób pytało nas o kontynuację Synów El Topo Jodorowskiego, tytułu czy też serii która bezpośrednio nawiązuje do kultowego wręcz dzieła filmowego Jodorowskiego.
Tak, w 2023 r. będzie premiera ostatniego czyli trzeciego tomu.
(https://i.imgur.com/RLBJpn2.jpg)
-
Poczekaj na ceny ;)
I zostanie tylko...
Jprdl....
-
Tez sie troche boje cen jakie Krzykacze zazycza sobie za te dwie perelki, ale biore bankowo. Najwyzej odpuszcze sobie cos innego, ale Dracule i Frankensteina wezme obowiazkowo.
-
A skoro znów jesteśmy przy Jodorowskim. Wiele pytań fanów Borgii pytało o kontynuację czyli "Le Pape terrible" (w polskim wydaniu prawdopodobnie "Przerażającego papieża") czyli trzytomową serię Jodorowskiego i Theo. Planujemy w grudniu w wydaniu tylu integral. Trudno powiedzieć, czy to już czy jeszcze nie klasyka, ale uznaliśmy że wydany w 2009 roku komiks wydamy także w okładce limitowanej zgodnej z limitowaną Borgią.
(https://i.imgur.com/BTlYQaI.jpg)
Tylko seria chyba ma 4 tomy jak ktoś zauważył w komentarzach
https://www.bedetheque.com/serie-21465-BD-Pape-terrible.html
-
"Le Pape terrible" (w polskim wydaniu prawdopodobnie "Przerażającego papieża")
przerażający polski tytuł. obstawiam, że jednak będzie inny.
-
IMO bardziej by pasowało Potworny.
-
IMO bardziej by pasowało Potworny.
interesujące, bo też tak sądzę :)
Przerażający papież bardziej pasowałoby do B-16.
-
Ok! Mamy to! Cieszę się bardzo bo Bess jest absolutnym geniuszem a jego czarno-białe plansze są przecudne.
(https://images90.fotosik.pl/640/b0b2836cbaf97120med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b0b2836cbaf97120)
Są przynajmniej dwie wersje tych komiksów - pierwsza tylko z tuszem, a druga z dodanymi gradientami.
Ta surowa wersja dużo bardziej mi się podoba, bo te gradienty kompletnie nie pasują do rysunków i psują odbiór.
(https://i.imgur.com/6pZaMkz.jpg)
(https://i.imgur.com/irP48rS.jpg)
(https://i.imgur.com/j120IaO.jpg)
(https://i.imgur.com/CpNGze4.jpg)
(https://i.imgur.com/kr9N6W6.jpg)
(https://i.imgur.com/L9N2mOZ.jpg)
(https://i.imgur.com/H3jwF5s.jpg)
(https://i.imgur.com/3YTrc8E.jpg)
-
Piękny komiks, który za rok zostanie wyprzedzony w topkach przez jakieś dziadostwo skrobane kurzym pazurem, ale rodzime i podejmujące trudną tematykę którą mam w nosie :)
Ukłon dla Scream, gdyż w tej chwili Drakula to dla mnie top zakupów na 2023r.
-
Są przynajmniej dwie wersje tych komiksów - pierwsza tylko z tuszem, a druga z dodanymi gradientami.
Ta surowa wersja dużo bardziej mi się podoba, bo te gradienty kompletnie nie pasują do rysunków i psują odbiór.
Zdecydowanie wersja surowa! Zgadzam się :)
Piękny komiks, który za rok zostanie wyprzedzony w topkach przez jakieś dziadostwo skrobane kurzym pazurem, ale rodzime i podejmujące trudną tematykę którą mam w nosie :)
Ukłon dla Scream, gdyż w tej chwili Drakula to dla mnie top zakupów na 2023r.
Doskonale! No, Pan ma zawsze rację! Doskonale! XD Absolutnie mam podobne zdanie. Krytyka Polityczna znowu wybierze komiksem roku jakąś "Samotność Komiksiarza" i będzie jak w roku 1980 kiedy to Oskara za najlepszy film zdobyła "Sprawa Kramerów", wygrywając z "Czasem Apokalipsy" 8)
-
Widzę, że i do komiksowa doszła moda z giereczkowa - ocenianie po samej grafice.
-
Chciałbym dobrze zrozumieć - uważacie, że komiksy powinny być tylko i wyłącznie rozrywką, czy że rankingi powinny wygrywać komiksy będące tylko i wyłącznie rozrywką?
-
Lepiej się rozerwać patrząc na talent rysowniczy niż męczyć nad tymi pseudo dziełami. Nie jest tak, że brak strony wizualnej z założenia rekompensuje treść. Po topkach 2022 pokazał się już np taki gniot. https://www.gildia.pl/komiksy/548376-potworne-rozwolnienie
-
No, ale to jest generalizowanie, że każdy komiks "poruszający poważne tematy" jest gniotem, a każdy komiks rozrywkowy narysowany realistyczną kreską gniotem nie jest. Ja tam zawsze wolę oceniać każdy indywidualnie. Nie mówiąc o tym, że nie sądzę żeby Potworne rozwolnienie poruszało poważne tematy. Choć nie czytałem.
-
Hahaha pitolą o toplistach, a potem za przykład dają jakiś zinek o nakładzie 50 szt, o którym słyszał 1% komiksiarzy może. Jest w tym logika.
Zresztą ten zinek to musiał być hit na miarę Button Mana czy Catamount, bo wrzuciłem w schowek, a po tygodniu już go nie było :)
-
Spokojnie. Do czasu nowych topek wyjdą i wysokonakładowe gnioty ;)
Nie odrywając się od tematu Drakuli myślę, że bloggerom wstyd jest promować komiks. Łatwiej powiedzieć że to literatura przykryta tylko schematyczną grafiką, niż to że grafika podoba im się sama w sobie.
Czego fabularnie oczekiwać od Drakuli wie chyba każdy.
-
Fajne te ostatnie zapowiedzi Screamu. Jak zwykle nie po drodze mi było z ich tytułami, tak teraz to już któryś raz, że mam zamiar sprawdzić coś od nich.
-
Odnośnie tematu topek - nie wszystko musi każdemu podchodzić, mimo że jest gremialnie stawiane na piedestale. Marcel Proust też jest uważany jako topka ze swoim W poszukiwaniu straconego czasu, co nie znaczy, że każdy czytelnik dotrwa do końca lektury.
Każdy ma swoje osobiste preferencje i pod nie tworzy swoje indywidualne rankingi. Ja osobiście nie sugeruję się jakimiś górnolotnymi recenzjami czy światowymi rankingami przy wyborze komiksu. Najwyżej widząc takie sformułowanie dwa razy przeczytam opis i obejrzę plansze, just in case. A i tak kupię tylko jak spodoba mi się to, co przeczytam i zobaczę.
-
Tylko seria chyba ma 4 tomy jak ktoś zauważył w komentarzach
https://www.bedetheque.com/serie-21465-BD-Pape-terrible.html
Rysunki tego Theo (nie znałem wcześniej) są obłędnie dobre. Proszę tylko spojrzeć na tę planszę: http://www.7heo.com/tblog/?cat=6 (http://www.7heo.com/tblog/?cat=6)
Kozak!
-
A ja mam pytanie o nowe wydanie Borgii. Mam pierwsze i raczej nie mam potrzeby wymiany, ale taki komiks w lednolitym, powiększonym wydaniu poważnie rozważam. I tutaj zapytuję posiadaczy tomu od Krzykaczy - jak z nowym tłumaczeniem? Kto za nie odpowiada? I jak redakcja i korekta samego tekstu i tomu? Warto kupić to wydanie? Jakieś zdjęcia porównawcze?
Dodam, że nie mam wydania PCA i nie żałuję.
-
A ja mam pytanie o nowe wydanie Borgii. Mam pierwsze i raczej nie mam potrzeby wymiany, ale taki komiks w lednolitym, powiększonym wydaniu poważnie rozważam. I tutaj zapytuję posiadaczy tomu od Krzykaczy - jak z nowym tłumaczeniem? Kto za nie odpowiada? I jak redakcja i korekta samego tekstu i tomu? Warto kupić to wydanie? Jakieś zdjęcia porównawcze?
Dodam, że nie mam wydania PCA i nie żałuję.
Posiadam wydanie z Taurusa i PCA i jest to wydanie niemal identyczne, to samo tłumaczenie, te same przypisy. Tylko format PCA większy. W przypadku Scream wiem, że tłumaczenie jest nowe ale w albumie nie ma żadnej informacji kto za nie odpowiada.
-
W przypadku Scream wiem, że tłumaczenie jest nowe ale w albumie nie ma żadnej informacji kto za nie odpowiada.
Aż w szoku jestem, co za dziadostwo.
-
Aż w szoku jestem, co za dziadostwo.
No dziwnie trochę. Pomiędzy pustą, niebieską wyklejką a stroną tytułową na której zamieszczono info o tym co zawiera pierwszy tom (tytuły poszczególnych albumów) mamy białą, czystą stronę. To samo z tyłu komiksu XD Żadnego info, żadnych przypisów. Nic. Może w wersji z limitowaną okładką jest coś więcej ;)
Tutaj widać co i jak:
-
W przypadku Scream wiem, że tłumaczenie jest nowe ale w albumie nie ma żadnej informacji kto za nie odpowiada.
może to już te czasy, kiedy za tłumaczenie i redakcję odpowiada Sztuczna Inteligencja? ;)
-
W przypadku Scream wiem, że tłumaczenie jest nowe ale w albumie nie ma żadnej informacji kto za nie odpowiada.
(https://i.imgur.com/kW5OL41.jpeg)
-
(https://i.imgur.com/kW5OL41.jpeg)
Czyli informacja jest tylko w wydaniu limitowanym :D
-
Rysunki tego Theo (nie znałem wcześniej) są obłędnie dobre. Proszę tylko spojrzeć na tę planszę: http://www.7heo.com/tblog/?cat=6 (http://www.7heo.com/tblog/?cat=6)
Kozak!
Theo znany jest u nas z dziesiątego tomu Mureny. Wypada tam całkiem nieźle.
A poza tym uważam, że zwykle rysunki w komiksach wyglądają lepiej w czerni i bieli niż po nałożeniu na nie koloru. :)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.7heo.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2012%2F08%2Ft2_pl001-723x1024.jpg&hash=2be01da4dc39179ca6894a5f920ac5fc)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_123960.jpg)
-
Theo znany jest u nas z dziesiątego tomu Mureny. Wypada tam całkiem nieźle.
A poza tym uważam, że zwykle rysunki w komiksach wyglądają lepiej w czerni i bieli niż po nałożeniu na nie koloru. :)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.7heo.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2012%2F08%2Ft2_pl001-723x1024.jpg&hash=2be01da4dc39179ca6894a5f920ac5fc)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_123960.jpg)
Tak, wiem ale brakuje mi tomów 7,8,9,10 - nie wchodzę w niee bo tom 8 jest nie do zdobycia. Z tego co wiem to Theo rysował tom 10.
btw.: w tym przypadku chyba jednak kolor. Nadaje kadrom bajkowości i charakteru ilustracji książek z przełomu XIX-XX wieku, jest coś z Edmunda Dulaca w kolorowych kadrach Theo.
-
Czy SC ma jakieś plany wydawnicze względem Bouncera 8-11? :)
-
Czy SC ma jakieś plany wydawnicze względem Bouncera 8-11? :)
Wątpię. Prawa do tych komiksów posiada Taurus.
-
Myślę, że prędzej czy później do tego dojdzie. Ale trzeci tom Taurusa jeszcze jest dostępny, dwa poprzednie też się wyprzedały stosunkowo niedawno. Sądzę, że raczej później niż prędzej.
-
Dzięki za info. A czy dobrze kojarzę, że to jest 5 osobnych cykli, w sensie takim, że to co jest dostępne w wydaniu 1-7 to trzy cykle, potem mamy niedostępne taurusowe 8-9 (cykl 4) i dostępne taurusowe 10-11 (cykl 5)?
-
Myślę, że prędzej czy później do tego dojdzie. Ale trzeci tom Taurusa jeszcze jest dostępny, dwa poprzednie też się wyprzedały stosunkowo niedawno. Sądzę, że raczej później niż prędzej.
Z Bouncerem sprawa wygląda tak, że oryginalnie ma dwóch wydawców. Albumy 1-7 wydali Humanoïdes, natomiast 8-11 wydane zostały przez Glénat. Scream ma prawa do 1-7, a Taurus do 8-11. Scream musiałby się dogadać z innym wydawcą, co może być problematyczne, bo pierwszeństwo ma Taurus. Więc to później może wcale nie nadejść, bo Taurus robi dodruk i temat zamknięty.
-
To były czasy, kiedy to Taurus ratował dupę czytelnikom i kończył serie porzucone przez innych. A teraz...
-
Z Bouncerem sprawa wygląda tak, że oryginalnie ma dwóch wydawców. Albumy 1-7 wydali Humanoïdes, natomiast 8-11 wydane zostały przez Glénat. Scream ma prawa do 1-7, a Taurus do 8-11. Scream musiałby się dogadać z innym wydawcą, co może być problematyczne, bo pierwszeństwo ma Taurus. Więc to później może wcale nie nadejść, bo Taurus robi dodruk i temat zamknięty.
Co do Borgii się dogadali, dlatego zakładam, że i tu się uda.
-
Ktoś wie jak z tymi cyklami Bouncera? Jest sens brać 10-11 i czytać po 1-7 bez przeczytania 8-9? Czy nie ma sensu bo to kontynuacja/powiązane?
-
Ktoś wie jak z tymi cyklami Bouncera? Jest sens brać 10-11 i czytać po 1-7 bez przeczytania 8-9? Czy nie ma sensu bo to kontynuacja/powiązane?
Można czytać bez 8-9, ale akurat 10-11 to najsłabsze części cyklu
-
10-11 to najsłabsze części cyklu
No widzisz, a ja mam odmiennie. Wyżej cenię sobie części 8-11 niż tomy wydane przez Scream.
I niestety uważam że należałoby przeczytać całość, bo tylko kompletna historia dostarcza największej zabawy z lektury (podobnie jak w przypadku Bluebberry'ego). W tomach 8-9 mamy dalszy rozwój postaci (m.in. Chinka zakochana w Bouncerze, barman) czy sytuacji (dziedzictwo Bouncera wynikające z jego pochodzenia), które mają wpływ na kolejne tomy.
-
Pierwsze tegoroczne tytuły powinny niedługo trafić do sklepów, bo ich zapowiedzi są już wrzucone do hurtowni:
Borgia T. 3-4 - 119,99 zł - 104 strony
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=528505
(https://i.imgur.com/2dvrUF6.jpg)
Historia bez bohatera. 20 lat później - 119,99 zł - 128 stron
https://www.ateneum.pl/pozycja.php?id=528506
(https://i.imgur.com/ddMUjc2.jpg)
-
I zestawienie premier lutowych naszej oficyny wydawniczej. Okładki wydań standardowych prezentowaliśmy przy okazji zapowiedz, więc dziś tylko wydania limitowane, dostępne na gildia.pl, w sklepie captainhook.pl, i w najlepszych sklepach i księgarniach komiksowych.
(https://i.imgur.com/bMpO6yu.jpeg)
(https://i.imgur.com/WraBz9I.jpeg)
(https://i.imgur.com/fHYnU0C.jpeg)
Ale paskudna ta okładka Historii bez bohatera :/
-
Scream coraz mocniej zmniejsza nakłady niektórych tytułów. Najpierw Nestor Burma 3 w 444 egzemplarzach, a teraz Dekalog 5 w 400. Jak im się to w ogóle spina przy takiej liczbie?
Pisaliście do nas, Drodzy Czytelnicy z pytaniami, które tytuły będą w wydaniu limitowanym, które nie...
Poniżej prezentujemy wszystkie okładki.
I wyjaśniamy:
Borgia 1-2 będzie mieć wydanie regularne i kolekcjonerskie Klasyki Komiksu
Analogicznie z Historia bez bohatera. Dwa wydania. Jedno to Klasyka Komiksu.
Dekalog 9-10, zostaję w formacie poprzednich tomów z tej serii, czyli okładka materiałowa z przetłoczeniami i złoceniami, obwoluta. Nakład 400 szt. I tylko jedna wersja.
-
Jak im się to w ogóle spina przy takiej liczbie?
Kosmiczne marże?
-
Ehh, żeby tylko każdy zamiast ucinać serię robił kosmiczną marżę i kończył serię to świat byłby piękniejszy.
-
Jak im się to w ogóle spina przy takiej liczbie?
Kosmiczne marże?
Ehh, żeby tylko każdy zamiast ucinać serię robił kosmiczną marżę i kończył serię to świat byłby piękniejszy.
a gdyby jeszcze zanim cokolwiek wyda, przemyślał, w jakiej formie najlepiej to zrobić, żeby jednak w trakcie nie tracić tak bardzo czytelników......
..to świat byłby zbyt piękny?
-
Pobawię się w prostą matematykę:
- Ten Dekalog to przy sprzedaży pełnego nakładu daje przychód 48 tys. zł
- Przy zysku 30% to jakieś ok. 14,5 tys.
- Jakby się całość miała dłuższą chwilę sprzedawać, to przy założeniu pokrycia w pierwszej kolejności kosztów, załóżmy, że zysk wpada po 12 miesiącach
- Przy inflacji 20%, te 30% spada do 10%
- I zostaje do podziału ok. 5 tys. zł.
- O ile się sprzeda :)
Także chyba nie o zysk tu jednak chodzi ;)
-
Ehh, żeby tylko każdy zamiast ucinać serię robił kosmiczną marżę i kończył serię to świat byłby piękniejszy.
Dokładnie.
Co nie zmienia faktu, że Lain w tydzień sprzedaje 750 Buttona i 750 westernu, a komiks Tardiego mimo rzekomego nakładu 444 nadal dostępny.
-
a gdyby jeszcze zanim cokolwiek wyda, przemyślał, w jakiej formie najlepiej to zrobić, żeby jednak w trakcie nie tracić tak bardzo czytelników......
..to świat byłby zbyt piękny?
...i w jakim nakładzie, tak aby każdy tytuł można było spokojnie sobie kupić przynajmniej przez rok - żylibyśmy w raju.
-
Dokładnie.
Co nie zmienia faktu, że Lain w tydzień sprzedaje 750 Buttona i 750 westernu, a komiks Tardiego mimo rzekomego nakładu 444 nadal dostępny.
Jednocześnie Burma 2 ma 192 strony i cenę okładkową 150 zł, a Buttonman za taką samą okładkową ma 314 stron ponad rok później (a wiadomo jak wszystko poszło do góry). Oczywiście Burmę można było dorwać z większym rabatem, na Gildii chyba max 25% jeśli dobrze pamiętam, ale nie zmienia to mojej tezy. Scream jest i był absurdalnie drogi. Wrzucanie wszystkiego w powiększony format i małe nakłady tylko temu sprzyjają. No i teraz można by się zastanawiać - co jest skutkiem, a co przyczyną? Ja nie wiem, ale odnoszę wrażenie, że Screamowi takie status quo pasuje, nawet polski komiks nieznanych autorów (Ludwisia czy jakoś tak) wrzucają w powiększony format.
-
Pierwszy Burma z rabatami wychoził za śmieszne pieniądze i się sprzedać nie chciał latami, więc dla niektórych komiksów mały nakład z wysoką ceną to jedyna droga na wydanie.
-
Odnośnie tej zapowiedzi Dekalogu tom 5 i wcześniejszych postów, nie dziwię się że taki mały nakład robią bo tom 1 miał
jak to jest ładnie napisane limitowany nakład 777 szt. data wydania 28 luty 2017 rok!! A do teraz jest jeszcze do kupienia na Gildii więc chyba mało kto zbiera tą serię- i nawet taki stosunkowo mały nakład co teraz robią może się sprzedawac długo. Przeczytałem kiedyś 2 tomy ale jakoś nie spasowały mi te historie
-
Tom 1 miał dodruk. Albo te nakłady Scream sobie wyciąga z kapelusza i nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości ::)
-
Tom 1 miał dodruk. Albo te nakłady Scream sobie wyciąga z kapelusza i nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości ::)
O kurde, to faktycznie nakład limitowany 😉
-
Czy ktoś może otrzymał już Borgię i napisałby parę słów o jakości wydania?
A ja mam pytanie o nowe wydanie Borgii. Mam pierwsze i raczej nie mam potrzeby wymiany, ale taki komiks w lednolitym, powiększonym wydaniu poważnie rozważam. I tutaj zapytuję posiadaczy tomu od Krzykaczy - jak z nowym tłumaczeniem? Kto za nie odpowiada? I jak redakcja i korekta samego tekstu i tomu? Warto kupić to wydanie? Jakieś zdjęcia porównawcze?
Dodam, że nie mam wydania PCA i nie żałuję.
Ja jeszcze swojego egzemplarza nie mam bo czekam na paczkę z Gildii z innymi przedsprzedażami, ale zainteresowały mnie głosy w Internecie, które znalazłem, że niby wydanie Scream jest spartolone graficznie z zoomowanymi i przyciętymi kadrami z prawej strony.
Obejrzałem prezentację od Jarka z LubięKomiksy:
https://www.youtube.com/watch?v=JX1AD981xas (https://www.youtube.com/watch?v=JX1AD981xas)
i porównałem to z kadrami z Internetu.
Faktycznie komiks ma ucięte kadry, i to z dwóch stron!
Trochę od dołu i dosyć sporo z prawej strony. Dotyczy to pierwszego zeszytu z dwóch w tomie.
Przy dokładnym porównaniu faktycznie słabo to wygląda...
(https://i.ibb.co/CHv8gJP/borgia.jpg)
(https://i.ibb.co/bQd68v2/borgia2.jpg)
(https://i.ibb.co/Bzq1Y3q/borgia3.jpg)
Najbardziej w oczy rzuca się niepełna (urwana) czarna ramka dookoła kadrów.
Nawet jak ktoś nie zna i nie ma do porównania pełnego kadru, to widać że coś tu jest nie tak...
Wygląda na kolejne spartolone wydanie Borgii.
Dodatkowo rozbite na 2 części, coby więcej zarobić pomimo fuszerki.
Jakaś klątwa chyba krąży nad tym komiksem, że nikt nie może go wydać poprawnie.
-
WTF?! :o
-
O kvvva :O Dopiero styczeń, ale chyba mamy wpadkę roku. Ciężko będzie przebić tę fuszerkę. Masakracja.
-
Dzięki, było na liście może tak może nie. Teraz wykreślam z listy bez żalu.
-
Pierwsze wydanie: Czterech tłumaczy i różne formaty.
Drugie wydanie: Walnięte bloki papieru i przekładanie ich do nowych okładek. Nadal czterech tłumaczy. No i oczywiście afera z kalendarzem.
Trzecie wydanie: Najgorsze. Tytuł fuszerki roku już w styczniu. Obcięte kadry. Fatality.
W sumie to się cieszę, że mam z Polishcomicart, bo w końcu nie dałem pełnej ceny i kupiłem na promocji, a mam w bardzo dużym formacie, kadry są na swoim miejscu, a litografia z autografem Manary też na propsie.
-
[quote
Faktycznie komiks ma ucięte kadry, i to z dwóch stron!
Trochę od dołu i dosyć sporo z prawej strony. Dotyczy to pierwszego zeszytu z dwóch w tomie.
Przy dokładnym porównaniu faktycznie słabo to wygląda...
(https://i.ibb.co/CHv8gJP/borgia.jpg)
(https://i.ibb.co/bQd68v2/borgia2.jpg)
(https://i.ibb.co/Bzq1Y3q/borgia3.jpg)
Najbardziej w oczy rzuca się niepełna (urwana) czarna ramka dookoła kadrów.
Nawet jak ktoś nie zna i nie ma do porównania pełnego kadru, to widać że coś tu jest nie tak...
Wygląda na kolejne spartolone wydanie Borgii.
Dodatkowo rozbite na 2 części, coby więcej zarobić pomimo fuszerki.
Jakaś klątwa chyba krąży nad tym komiksem, że nikt nie może go wydać poprawnie.
[/quote]
A te kolory w tym Screamowym wydaniu to takie blade są?
-
Takie zdjęcie, kolory wydają się normalne.
Niesamowita wtopa. Nie przypominam sobie takiej.
Ludzie się ucieszyli, że odpuścili PCA i poczekali, a tu mokrą szmatą przez łeb. xD
-
A miałem brać niedługo oba tomy na raz. Dzięki za info.
-
A te kolory w tym Screamowym wydaniu to takie blade są?
Takie zdjęcie, kolory wydają się normalne.
O kolorach się nie wypowiadam. Wziąłem kadry z prezentacji video (dlatego taka niska rozdzielczość i jakość):
https://www.youtube.com/watch?v=JX1AD981xas (https://www.youtube.com/watch?v=JX1AD981xas)
Wydaje mi się, że to być może to po prostu kwestia kamery i filmiku, że tak blado wyglądają (chociaż kto ich tam wie...)
Trochę więcej kadrów:
(https://i.ibb.co/VjJsBgQ/borgia4.jpg)
(https://i.ibb.co/gvQCnDB/borgia5.jpg)
Liczyłem na to wydanie, ale widzę że chyba muszę anulować w Gildii póki jeszcze nie wysłali...ehhh
-
Wygląda na to, że wszystkie te wałki dotyczą pierwszego albumu.
-
Dzięki za ostrzeżenie. Odpuszczam to wydanie.
-
Słowem zmasakrowali ten komiks :o
Tak to powinno wyglądać (w załączniku).
-
Może najpierw trzeba zapytać wydawcę zanim zacznie wydawać się wyroki. Mi to wygląda, że wydawca dostał takie materiały i nic z tym nie mógł zrobić.
-
W sensie jakoe wyroki? Ze komiks jest spierdolony?
-
W sensie jakoe wyroki? Ze komiks jest spierdolony?
np. takie
Słowem zmasakrowali ten komiks :o
i nie twierdze, że nie jest, ale proponuje zapytać bezpośrednio wydawce co się wydarzyło
-
A co to zmieni? Dodrukują mi brakujące części kadru w moim egzemplarzu?
-
chyba od tego jest forum, nie? wydania pca jakoś nikt nie oszczędzał. ja zagrałem vabanque i sprzedałem wydanie taurusa i chciałem kupić scream. najpierw rozbili na 2 tomy a teraz to…
mam wydanie panini z 2020 i kadry są normalne a kolory mocno nasycone. kosztowało 20 eur za 4 tomy w integralu.
(https://i.imgur.com/PKzNdIe.jpg)
(https://i.imgur.com/xAaxII6.jpg)
-
np. takiei nie twierdze, że nie jest, ale proponuje zapytać bezpośrednio wydawce co się wydarzyło
Dla mnie taka drastyczna ingerencja w dzieło to masakracja, mam prawo do takiej opinii.
Może najpierw trzeba zapytać wydawcę zanim zacznie wydawać się wyroki. Mi to wygląda, że wydawca dostał takie materiały i nic z tym nie mógł zrobić.
Jeśli wydawca otrzymał taki materiał i o tym wiedział, to nie powinien tego w ogóle wydawać, nikt do głowy pistoletu nie przykładał. Jeśli jednak postanowili to puścić, to powinni jasno zakomunikować, że materiał jest okrojony, czy jakkolwiek zmodyfikowany względem oryginału.
-
Wiadomo Manara, dobór kolorów, wątek złego papieża i cycki, ale za podobne pieniądze można mieć znacznie ciekawszy komiks historyczny czyli Kroniki Brutanii.
-
na podobna skale masakrowało studio lain w świcie wojownika. tez niby wina materiałów ale takie rzeczy są do wyłapania przy składzie wg mnie.
-
Wyślę do nich maila o co tu chodzi i jakie jest ich stanowisko w tym temacie.
Jeśli ktoś ma facebooka czy inne media społecznościowe gdzie Scream się udziela i chciałby ich popytać publicznie, to pewnie to byłaby najefektywniejsza forma.
Nie ma to jak publiczny smrodek i obserwacja co firma z tym zrobi.
Może łaskawie poprawiliby w dodruku, ale kto wykupi obecne wydanie z rynku żeby był dodruk.
Chyba że puszczą w rynek hurtownikom lub sklepom ładny rabat do wykorzystania na ten tytuł i do jednoczesnego oznakowania go jako "wydanie niepełnowartościowe".
Jakby poszedł na to jakiś dodatkowy, spory rabat na cenę po kosztach, to może i bym już to przełknął.
Ale płacić normalnej stawki za coś takiego, to nawet chyba nie wypada dla dobra rynku i pewnych zasad.
-
Chciałbym zwrócić uwagę że Scream już raz poprawiał skopany wydruk komiksu - Serce Amazonek, więc istnieje szansa, że może być tu podobnie.
-
powodzenia. będzie jak z szarym hp od manary. wydawca przeprasza na fb co najwyżej - scream, ongrys, kurc. dopoki nie ma bojkotu konsumenckiego to wydawca nic z tym nie zrobi. w polsce czytelnicy poprzeczkę jakościowa niestety maja nisko postawiona.
-
powodzenia. będzie jak z szarym hp od manary. wydawca przeprasza na fb co najwyżej - scream, ongrys, kurc. dopoki nie ma bojkotu konsumenckiego to wydawca nic z tym nie zrobi. w polsce czytelnicy poprzeczkę jakościowa niestety maja nisko postawiona.
A, co było „z szarym hp od manary”, bo nie pamiętam? Tyle już różnych błędów było po drodze.
-
w trzecim tomie hp i bergmanna niektóre strony były szaro- białe a pozostałe czb. wydawnictwo wtedy powiedziało ze jest to ok zdaniem drukarni wiec nic z tym nie zrobią.
-
na podobna skale masakrowało studio lain w świcie wojownika. tez niby wina materiałów ale takie rzeczy są do wyłapania przy składzie wg mnie.
Ale co było nie tak w "Świcie wojownika", bo mi umknęło? Pozo oczywiście tekstem, bo to była zgroza. Przycięli jakieś kadry?
-
Chciałem kupić nowe, powiększone wydanie, ale kasa zostaje przeznaczona na inne komiksy. Trudno.
A co do nowego wydania przez Scream, to nie mam złudzeń. Już nikt nie pamięta hejtu za Tomb Ridera? Ten papier i brak pracy grafika? A co wydawca zrobił? Ktoś tutaj ma krótką pamięć?
-
U mnie wygląda to tak w tym wydaniu SC:
(https://i.ibb.co/S3Zv2wR/borgia1.jpg)
(https://i.ibb.co/QDn9GJn/borgia2.jpg)
https://ibb.co/gRcgGZz
https://ibb.co/tLcB5Hc
To jest ten sam komiks, raz zdjęcie robione przy 6000K, a raz przy 2000K, zatem światło sporo zmienia.
Ale fakt, kadry w porównaniu do tego co ktoś wcześniej wrzucał wyglądają na obcięte/zzoomowane - chociaż nie znając tych nie zzoomowanych w życiu bym nie powiedział, że coś jest nie tak.
-
A co do nowego wydania przez Scream, to nie mam złudzeń. Już nikt nie pamięta hejtu za Tomb Ridera? Ten papier i brak pracy grafika? A co wydawca zrobił? Ktoś tutaj ma krótką pamięć?
Papier to według mnie całkiem inna sprawa, zwykle wiesz na jakim papierze jest wydrukowany komiks, ponieważ producent to podaje. Poza tym, nie jest nigdzie napisane, jakiego papieru należy użyć, więc to jest IMO w gestii wydawcy, jak wydaje swoje komiksy. Tak samo to jaka będzie okładka, twarda czy miękka, jaki będzie format i czy komiks będzie jednotomowy, czy wielotomowy. Nawet ilustracja na okładce, bo to już tradycja, że wydawnictwa projektują własne okładki.
-
Poza tym, tamten papier miał swoich zwolenników, np. mnie. Zwolenników przyciętych kadrów raczej się nie znajdzie.
-
np. mnie
I mnie
-
A już się szykowałem na komplet Borgii, a tu taka niespodzianka. Wiedziałem, że trzeba poczekać aż wyjdzie przynajmniej I tom i poczekać na opinie. Nie ma szans bym zakupił te wydanie z przyciętymi kadrami. To jakiś mało śmieszny żart.
Jak to dostali takie materiały? A gdzie, kto inny też dostał materiały z przyciętymi kadrami? Istnieje takie wydanie? Bo jak nie, to nie ma co się ośmieszać. Będzie tak, jak poprzednim komiksem Manary, gdzie ich regularnie dopytywałem aż odpowiedzieli, a mnie zablokowali na swoim profilu. Pytajcie na ich profilu, to dostaniecie co najwyżej bana, a komentarze niewygodne będą usuwać.
-
Wygląda na to, że wszystkie te wałki dotyczą pierwszego albumu.
Tak właśnie jest.
kadry w porównaniu do tego co ktoś wcześniej wrzucał wyglądają na obcięte/zzoomowane - chociaż nie znając tych nie zzoomowanych w życiu bym nie powiedział, że coś jest nie tak.
Można się zorientować po braku ramek zamykających kadry. Ale uwaga, na stronie 49 niespodzianka:
(https://i.imgur.com/7bjWZyI.jpg)
Na kilku innych stronach dymki również są "na marginesie". Jak to wygląda w innych wydaniach? Bo w drugim albumie wszystkie dymki są pozamykane w kadrach.
Scream, ech, żeby was Borgia spotkała... >:(
-
Ja też nie narzekam na ofset w Tomb Rider, ale rozumiem, że komuś może on nie odpowiadać, jednak było to uczciwie zakomunikowane.
Ale fakt, kadry w porównaniu do tego co ktoś wcześniej wrzucał wyglądają na obcięte/zzoomowane - chociaż nie znając tych nie zzoomowanych w życiu bym nie powiedział, że coś jest nie tak.
I to jest właśnie problem dla niektórych, jak ja. To czy kadr posiada ramkę czy nie, albo czy ma ją tylko częściowo, jest zabiegiem artystycznym. Patrząc na te kadry można odnieść wrażenie, że rysownik miał taki zamysł, aby tych ramek w niektórych miejscach nie było. Dodatkowo, tutaj nie tylko ramki są ucięte - ale co widać na wcześniejszych screenach - całe postacie, przedmioty i fragmenty architektury. To w skrajnych przypadkach zmienia kompozycję kadrów. Są komiksy, w których może to nie odgrywać większej roli, ale nie w komiksie, który większość kupuje dla rysunków mistrza. Spójrzcie chociażby na rysunek w prawym dolnym rogu, żołnierz siedzi na murku, jest zrelaksowany, trzyma włócznię opierając ją o ziemię i bark. Włócznia tworzy kompozycję trójkąta i cały ten kadr jest poprzecinany takimi trójkątami, które tworzą postacie. W wersji Scream brakuje oddechu za plecami żołnierza, przez co nie sprawia on już wrażenia tak zrelaksowanego, dodatkowo jest zaburzona kompozycja całego kadru.
-
@Zwirek - pełna zgoda, oryginalny kadr to świętość. Trzeba pomęczyć SC o to - zapłaciłem niemałe pieniądze za wybrakowane wydanie?
-
Tak właśnie jest.
Można się zorientować po braku ramek zamykających kadry. Ale uwaga, na stronie 49 niespodzianka:
(https://i.imgur.com/7bjWZyI.jpg)
Na kilku innych stronach dymki również są "na marginesie". Jak to wygląda w innych wydaniach? Bo w drugim albumie wszystkie dymki są pozamykane w kadrach.
Scream, ech, żeby was Borgia spotkała... >:(
Tutaj dla porównania:
(https://i.ibb.co/P43yL6z/abb.jpg)
Akurat na tych kadrach nie widać na pierwszy rzut oka dużo cięcia, ale jak się przyjrzysz kadrowi z dymkiem co wszedł na margines, to wieża zamku ma 3 okna, podczas gdy w oryginale są 4.
Dodatkowo, tutaj nie tylko ramki są ucięte - ale co widać na wcześniejszych screenach - całe postacie, przedmioty i fragmenty architektury. To w skrajnych przypadkach zmienia kompozycję kadrów. Są komiksy, w których może to nie odgrywać większej roli, ale nie w komiksie, który większość kupuje dla rysunków mistrza. Spójrzcie chociażby na rysunek w prawym dolnym rogu, żołnierz siedzi na murku, jest zrelaksowany, trzyma włócznię opierając ją o ziemię i bark. Włócznia tworzy kompozycję trójkąta i cały ten kadr jest poprzecinany takimi trójkątami, które tworzą postacie. W wersji Scream brakuje oddechu za plecami żołnierza, przez co nie sprawia on już wrażenia tak zrelaksowanego, dodatkowo jest zaburzona kompozycja całego kadru.
W pierwszym zdjęciu co wrzuciłem widać ucięty cały tyłek posągu do niecałego 1 pośladka. Tymczasem co gorsza, być może gdzieś są podobne miejsca gdzie ucięty jest faktyczny fragment kobiecego ciała mistrza Manary jak prawdziwy pośladek, pierś itd :P
-
Ale co Wy narzekacie, fajne wydanie, mniej widać, mniej się oczy zmęczą ;) I te teksty z dymków wychodzące na margines cudny zabieg artystyczny.
A na serio to fajnie jakby ludzie zaczęli im odsyłać to wydanie z reklamacją, tylko taka akcja by miała szansę, żeby coś wywalczyć.
Sam mimo, że planowałem kupić zdecydowanie odpuszczam.
-
Wcześniej jest też rysunek, gdzie biją się 2 kobiety, jest ucięta cała dłoń postaci z za kadru. W oryginale ktoś wystawia dłoń, aby ochronić się przed zderzeniem z szamotającymi kobietami, tym samym mamy większy dramatyzm sceny.
EDIT o ten kadr właśnie chodziło poniżej :)
-
U mnie wygląda to tak w tym wydaniu SC:
(https://i.ibb.co/S3Zv2wR/borgia1.jpg)
(https://i.ibb.co/QDn9GJn/borgia2.jpg)
https://ibb.co/gRcgGZz
https://ibb.co/tLcB5Hc
To jest ten sam komiks, raz zdjęcie robione przy 6000K, a raz przy 2000K, zatem światło sporo zmienia.
Ale fakt, kadry w porównaniu do tego co ktoś wcześniej wrzucał wyglądają na obcięte/zzoomowane - chociaż nie znając tych nie zzoomowanych w życiu bym nie powiedział, że coś jest nie tak.
A nie razi Cię ten brak czarnej ramki wokół prawej i dolnej krawędzi? Bo dla mnie to wygląda bardzo rażąco i nie mogę uwierzyć, że nikt tego nie zauważył przed akceptacją.
(https://i.ibb.co/JqQWy71/abb2.jpg)
Kadr z prawego górnego rogu w ogóle nie ma dłoni osoby z tłumu.
Kadru z dolnego prawego rogu tym bardziej szkoda - ucięta stopa i pupa :(
Ten przykłąd i tak jest dosyć łagodny bo na tej stronie tylko 2 górne z 3 rzędów kadrów są ucięte jeśli chodzi o cięcie "od dołu".
A na serio to fajnie jakby ludzie zaczęli im odsyłać to wydanie z reklamacją, tylko taka akcja by miała szansę, żeby coś wywalczyć.
Sam mimo, że planowałem kupić zdecydowanie odpuszczam.
Hmm, no chyba jak ktoś chce to może wziąć np od Gildii, przeczytać i wtedy zareklamować do Gildii, że ma wadę fabryczną i odesłać.
Gildia wtedy zakładam odeśle/zareklamuje do SC bo wada produkcyjna.
-
A nie razi Cię ten brak czarnej ramki wokół prawej i dolnej krawędzi? Bo dla mnie to wygląda bardzo rażąco i nie mogę uwierzyć, że nikt tego nie zauważył przed akceptacją.
Nie raził mnie dopóki tego nie napisałeś... generalnie nie czytałem (a w szczególności nie oglądałem) jeszcze tego dokładnie - czekałem na T2 (3-4), bo lubię zamknięte historie na raz brać. Poprzednie wydania widziałem (miałem w ręce), ale nie posiadam, więc nie porównam 1:1. A tu taka wtopa...
Dla porównania "Legendy polskie" od PCA od razu widziałem, że coś nie halo - mam stare oryginały plus od razu widać nieostrość rysunków, pójście na łatwiznę z prostym kiepsko zrobionym upscalowaniem - ale przynajmniej kadrów nie poobcinali, więc olałem reklamację. Tutaj się waham.
Tak jak lubię SC i odwiedzam ich stoisko jako jedno z pierwszych na emefkach, tak nie czaję tego podejście na odwal się/jakoś to będzie, do tej pory głównie tyczyło się to tłumaczeń i literówek, teraz mamy kolejny level.
Pozostaje chyba tylko nagłaśniać i piętnować.
-
Nie raził mnie dopóki tego nie napisałeś... generalnie nie czytałem (a w szczególności nie oglądałem) jeszcze tego dokładnie - czekałem na T2 (3-4), bo lubię zamknięte historie na raz brać. Poprzednie wydania widziałem (miałem w ręce), ale nie posiadam, więc nie porównam 1:1. A tu taka wtopa...
Dla porównania "Legendy polskie" od PCA od razu widziałem, że coś nie halo - mam stare oryginały plus od razu widać nieostrość rysunków, pójście na łatwiznę z prostym kiepsko zrobionym upscalowaniem - ale przynajmniej kadrów nie poobcinali, więc olałem reklamację. Tutaj się waham.
Tak jak lubię SC i odwiedzam ich stoisko jako jedno z pierwszych na emefkach, tak nie czaję tego podejście na odwal się/jakoś to będzie, do tej pory głównie tyczyło się to tłumaczeń i literówek, teraz mamy kolejny level.
Pozostaje chyba tylko nagłaśniać i piętnować.
Też z czytaniem czekałem na drugi tom, a tu taki klops.
Gdyby ten komiks kosztował 50 zł to pal licho ale szkoda mi tak kasy ładować jeszcze w drugi tom bubla.
Plast - będziesz reklamował ? Bo jeśli chodzi o reklamacje to chyba słaba opcja co ? Reklamować u wydawcy czy w sklepie gdzie kupiłem komiks (ALLEGRO - Taurus Media) ?, Argumentacja że wydanie do dupy i jest niekompletne ?
- ale jestem zirytowany. Jak tu teraz kupować cokolwiek.
-
(...) zareklamować do Gildii, że ma wadę fabryczną i odesłać.
Gildia wtedy zakładam odeśle/zareklamuje do SC bo wada produkcyjna.
Nie jestem pewien, czy to tak działa, czy raczej nie zostaje to problemem Gildii i wyprzedają potem w 50% okładkowej czy coś podczas imprez stacjonarnych. Jak kiedyś pytałem o wadę w druku (uszkodzenia fabryczne pod folią czy nierówny grzbiet) to taką odpowiedź od nich dostałem.
-
Też z czytaniem czekałem na drugi tom, a tu taki klops.
Gdyby ten komiks kosztował 50 zł to pal licho ale szkoda mi tak kasy ładować jeszcze w drugi tom bubla.
Plast - będziesz reklamował ? Bo jeśli chodzi o reklamacje to chyba słaba opcja co ? Reklamować u wydawcy czy w sklepie gdzie kupiłem komiks (ALLEGRO - Taurus Media) ?, Argumentacja że wydanie do dupy i jest niekompletne ?
- ale jestem zirytowany. Jak tu teraz kupować cokolwiek.
Jeśli kupiłeś w internecie, reklamujesz w sklepie, w którym kupiłeś, masz 14 dni i nie musisz podawać przyczyny. Nikt ci tego prawa nie może odebrać.
Nie jestem pewien, czy to tak działa, czy raczej nie zostaje to problemem Gildii i wyprzedają potem w 50% okładkowej czy coś podczas imprez stacjonarnych. Jak kiedyś pytałem o wadę w druku (uszkodzenia fabryczne pod folią czy nierówny grzbiet) to taką o dpowiedź od nich dostałem.
Gildia nie powinna mieć problemu z oddaniem wydawcy źle złożonego komiksu. Ten dymek wychodzący na biały margines jest najlepszym dowodem. W boksie wyprzedażowym u Gildii na konwentach widziałem komiksy z obiciami, rozdarciami, otarciami, uszkodzeniami mechanicznymi powstałymi w transporcie lub z uwagi na niewłaściwe magazynowanie. To trochę inny rodzaj uchybień.
-
Nie wiem, czy jest to bardzo naciągane, ale może w tym przypadku warto zastanowić się nad rękojmią (w szczególności braku możliwości skorzystania ze zwrotu w ciągu 14 dni od daty zakupu)? Przed otrzymaniem komiksu nie było się w stanie zapoznać z jego zawartością, a dopiero teraz "wypływa" temat wydania zawartości niezgodnej z oczekiwaniami, tj. oryginałem/wydaniami zagranicznymi, które nie posiadają takiego mankamentu? Gorzej jak zakupiło się już oba tomy i w drugim jest już ok...
Sam miałem Borgię wpisaną na listę zakupową... Chyba też będę kierował się ku olaniu tego zakupu... Rzeczywiście jakieś fatum wisi w Polsce nad wydawaniem tego tytułu... Pewnie dlatego, że my taki katoliccy jesteśmy, a ten komiks taki obrazoburczy.
Zatem wygląda na to, że El Papa terrible w wydaniu Screamu też człowiek sobie odpuści.
-
Jeśli kupiłeś w internecie, reklamujesz w sklepie, w którym kupiłeś, masz 14 dni i nie musisz podawać przyczyny. Nikt ci tego prawa nie może odebrać.
To o czym piszesz to jest zwrot, który przysługuje Ci bez podania przyczyny pod warunkiem, że towar nie nosi znamion użytkowania, no i odsyłasz na własny koszt. Raczej słaba opcja w tym przypadku no bo czemu mam być stratny.
Chodziło mi o skorzystanie z rękojmi, o której pisze @vision2001. Na to się ma 2 lata na zgłoszenie wad towaru i koszty odesłania są po stronie sklepu (a ten dalej się rozlicza z producentem). Nie widzę powodu dla którego miałaby nie być rozpatrzona lub żeby Gildia brała to na siebie jeśli wada jest w fabrycznym druku. Gildia nie miała jak tego sprawdzić lub cokolwiek zrobić żeby zapobiec temu, czego nie można powiedzieć o wydawcy - SC.
Nawet jeśli wydawcy by miał odrzucić tę reklamację pod kątem wymiany na zasadzie, że w ich oczach "wada nieistotna a wymiana niemożliwa", to i tak wszystkie koszty związane z rozpatrywaniem reklamacji leżą po ich stronie, a kupujący powinien mieć opcję bezkosztowego zrezygnowania z towaru który jego zdaniem ma istotną wadę.
-
To o czym piszesz to jest zwrot, który przysługuje Ci bez podania przyczyny pod warunkiem, że towar nie nosi znamion użytkowania, no i odsyłasz na własny koszt. Raczej słaba opcja w tym przypadku no bo czemu mam być stratny.
Za żaden zwrot nigdy nie zapłaciłem. Sklep albo zwracał za wysyłkę, albo sam wysyłał kuriera po towar. Raz nawet jak inpost uszkodził i zalał mi oleistą mazią paczkę, to koszty wysyłki paczki zwrócił mi inpost. Komiksem raczej nie wycierasz podłogi ani nie używasz w innych celach niż czytanie, więc jakie znamiona użytkowania może mieć. Zwracałem też komiksy rozfoliowane, jeśli okazało się, że w środku jest coś nie tak, np. kilka stron po fińsku.
-
Ogólnie ciekawa sprawa, bo np. każdy wydawca musiałby informować kupującego o ewentualnych zmianach jakie dokonał w stosunku do oryginału, aby ustrzec się od ewentualnych reklamacji ?
-
Nie popadajmy w skrajności.
Reklamować Borgię to jedyny słuszny ruch dla każdego kto jest zniesmaczony tym co zobaczył wczoraj w tym temacie.
-
Za żaden zwrot nigdy nie zapłaciłem. Sklep albo zwracał za wysyłkę, albo sam wysyłał kuriera po towar. Raz nawet jak inpost uszkodził i zalał mi oleistą mazią paczkę, to koszty wysyłki paczki zwrócił mi inpost. Komiksem raczej nie wycierasz podłogi ani nie używasz w innych celach niż czytanie, więc jakie znamiona użytkowania może mieć. Zwracałem też komiksy rozfoliowane, jeśli okazało się, że w środku jest coś nie tak, np. kilka stron po fińsku.
Należałoby rozgraniczyć tutaj 2 rzeczy: reklamacja a 14-dniowy zwrot
Jeśli towar przychodzi uszkodzony to reklamujesz i masz na to 2 lata (ale bodajże w ciągu 2 tygodni od wykrycia wady). Każda reklamacja jest rozpatrywana bez żadnych kosztów wysyłki po Twojej stronie, niezależnie czy to natychmiastowa wynikająca z dostarczonego uszkodzonego towaru, czy to po roku czasu bo wtedy wykryłeś jakąś wadę lub towar się zepsuł nie z Twojej winy.
Jeśli ktoś się rozmyślił po zakupie, to może skorzystać ze zwrotu w ciągu 14 dni. Wtedy według prawa konsument płaci za odesłanie. Jeśli sklep chce to może zaoferować darmowe zwroty, ale prawnie nie musi.
-
Ogólnie ciekawa sprawa, bo np. każdy wydawca musiałby informować kupującego o ewentualnych zmianach jakie dokonał w stosunku do oryginału, aby ustrzec się od ewentualnych reklamacji ?
Tyle że to nie jest zmiana, tylko błąd. Zmianą mogłoby być, jak w komiksie masz rozkładówkę na dwie strony i gdzieś wcześniej, aby ona pasowała, musisz dać czarną stronę i np. w oryginale jest to na stronie 5, a ty dałeś na 7. Nie zaburza to odbioru komiksu, a całość pasuje, tyle że dałeś taką czarną stronę w innym miejscu (np. było tam mniej akcji i bardziej ci pasowało).
Należałoby rozgraniczyć tutaj 2 rzeczy: reklamacja a 14-dniowy zwrot
Jeśli towar przychodzi uszkodzony to reklamujesz i masz na to 2 lata (ale bodajże w ciągu 2 tygodni od wykrycia wady). Każda reklamacja jest rozpatrywana bez żadnych kosztów wysyłki po Twojej stronie, niezależnie czy to natychmiastowa wynikająca z dostarczonego uszkodzonego towaru, czy to po roku czasu bo wtedy wykryłeś jakąś wadę lub towar się zepsuł nie z Twojej winy.
Jeśli ktoś się rozmyślił po zakupie, to może skorzystać ze zwrotu w ciągu 14 dni. Wtedy według prawa konsument płaci za odesłanie. Jeśli sklep chce to może zaoferować darmowe zwroty, ale prawnie nie musi.
Widzisz i tu mnie masz. Zazwyczaj nie trzymam miesiącami komiksów w folii, tylko otwieram po kupnie i jak coś mi nie pasuje, to od razu zwracam i mieszczę się w terminie 14 dni. I nigdy nie miałem problemu z oddaniem komiksu, który był oryginalnie zafoliowany.
-
Tyle że to nie jest zmiana, tylko błąd. Zmianą mogłoby być, jak w komiksie masz rozkładówkę na dwie strony i gdzieś wcześniej, aby ona pasowała, musisz dać czarną stronę i np. w oryginale jest to na stronie 5, a ty dałeś na 7. Nie zaburza to odbioru komiksu, a całość pasuje, tyle że dałeś taką czarną stronę w innym miejscu (np. było tam mniej akcji i bardziej ci pasowało).
Albo jak Egmont mieć wywalone na rozkładówki i je rozłączać :) (już nie pamiętam czy to była Wojna domowa czy Staruszek Logan, ale zamiast ich wspierać zostawiłem sobie wydanie z kolekcji). Dla mnie to był już błąd i to porównywalny do tego z omawianej Borgii. Choć wiadomo, że "waga" komiksu marvelowego mniejsza.
-
Plast - będziesz reklamował ? Bo jeśli chodzi o reklamacje to chyba słaba opcja co ? Reklamować u wydawcy czy w sklepie gdzie kupiłem komiks (ALLEGRO - Taurus Media) ?, Argumentacja że wydanie do dupy i jest niekompletne ?
Na pewno napiszę do Gildii (tam kupowałem) z prośbą o sprawdzenie czy ten problem występuje w innych egzemplarzach, bo nie wiem czy ja mam wybrakowany czy wszyscy. Jeśli tylko ja to wymiana. Zakładając jednak, że wszyscy, to pewnie ich będę prosił o odniesienie się do sytuacji, może im uda się to wyjaśnić z wydawcą? Najgorsze, że tu chyba nie ma dobrego wyjścia z sytuacji, zwrot jest opcją, ale ja generalnie Borgię chcę mieć, a alternatywy obecnie brak :|
-
Chyba ze mną jest coś nie tak - bo jakoś nie rusza mnie to za bardzo...
Tzn , tak widzę problem ,ale nie należę do osób które z taką zawziętością ( nomen omen ) krzyczą na scream ,że to tragedia i że komiks cały na przemiał trzeba rzucić.
Komiks zamierzam kupić i cieszyć się ... ciut mniejszymi kadrami:)
-
Chyba ze mną jest coś nie tak - bo jakoś nie rusza mnie to za bardzo...
Tzn , tak widzę problem ,ale nie należę do osób które z taką zawziętością ( nomen omen ) krzyczą na scream ,że to tragedia i że komiks cały na przemiał trzeba rzucić.
Komiks zamierzam kupić i cieszyć się ... ciut mniejszymi kadrami:)
Mi też jakoś bardzo nie przeszkadzają te ucięte kadry. Borgie bardzo chciałem kupić bo nigdy nie czytałem no ale jednak jak mam wydać 90zł za 112 str. to oczekuje pełnoprawnego produktu a nie wybrakowanego. No i kupując daje jakiś sygnał wydawcy, że jako klient wszystko łyknę byle dostać produkt.
-
Najlepsza byłaby 1 z dwóch skrajnych sytuacji:
- wszyscy kupujący świadomi błędu solidarnie się buntują i reklamują: Scream ma problem który musi wziąć na klatę
- większości osób nie przeszkadza a tytuł na topie: nakład znika z rynku wykupiony przez osoby którym "nie robi" i Scream robi dodruk poprawnej wersji
Najgorsza jest sytuacja pośrodku, gdzie tytuł dostał złą opinię, trochę zalega przez to w sklepach, ale mimo wszystko pewne osoby się przełamują i sukcesywnie jakoś tam się tytuł powoli sprzedaje przez lata jakby nigdy nic. Wydawca nic sobie z tego nie robi i nie ma żadnych konsekwencji, a na rynku brak perspektyw na poprawną wersję w bliżej nieokreślonym czasie.
-
A ja zrezygnowałem z zakupu. Miałem zamówione obie części w dwóch różnych zamówieniach na Gildia i napisałem do sklepu by je usunęli, czekam na zwrot pieniędzy. Bardzo chciałem przeczytać Borgię, ale dziadostwa (i to nie taniego) nie będę wspierał. Najwyżej poczekam na kolejne wydanie, może jednotomowe

-
co jakiś czas np kg i timof wrzucają info ze dostali egzemplarze sygnalne z drukarni. rozumiem ze scream działa podobnie?
jeszcze rozumiem ze obcięte ramki można przeoczyć jak się nie zwróci uwagi ale ten dymek na marginesie? jprdl
-
Ja swój egzemplarz nadal mam w folii ale jak czytam o tym i widzę te fotki to mnie znów szlag trafia. Zrozumiałbym błąd w druku, uszkodzone w transporcie całe partie nakładu, ale jak wydawca "przepuszcza" takie babole do druku to odechciewa się wspierać takie amatorstwo. I żeby nie było - drażni mnie to u wszystkich wydawców (a u takich tytanów jak Egmont - zwłaszcza!).
-
Miałem kiedyś wydanie z Taurusa i słuchajcie, to naprawdę nie jest jakieś wybitne arcydzieło. Już w 2006 roku było to - "cóż, klasyczny Manara, tyle że w historycznym sztafażu".
Oczywiście nie jest to zła rzecz, ale szczerze - kupno jej w tej cenie i przy takich nonszalanckich babolach wydawcy wydaje mi się obarczone sporą dozą beztroski.
Takim praktykom trzeba się moim zdaniem przeciwstawiać, bo zły pieniądz wypiera lepszy. Bo nie jest to grymaszenie, tylko wybrakowany towar za nieprzyzwoicie wysoką kasę.
-
Ja po mało którym komiksie oczekuję arcydzieła, raczej dobrej lektury z pięknymi rysunkami a Manara mi to gwarantuje. Cieszyłem się na to wydanie mimo że od Screamu mało co kupuję ale takiej edytorskiej lipy to jeszcze w komiksowie nie widziałem. Ciekawe czy w w innych komiksach od nich już tak bywało a nikt tego nie wychwycił czy to pierwszy taki wielBłąd .
Z tego co obserwuję to bywają tu na forum i fajnie jakby się do tego odnieśli a wydaje mi się że z szacunku do czytelników powinni to uczynić.
-
przyznaj się do błędu, przeproś, obiecaj poprawe - sralalalala. powinni zrobić recall przez współpracujące księgarnie. dziwne ze inni recenzenci tego nie wyłapali.
-
To jeszcze tak dla podsumowania - przy każdej stronie brakuje ok 2 mm druku przy długiej krawędzi zewnętrznej strony ?
-
Kadry są poucinane z prawej i z dołu. Z dołu poucinane tylko dwa górne rzędy, trzeci ostatni tylko z prawej ucięty. Właśnie sprawdzone w wersji limitowanej.
-
A, to mi jeszcze przypomniało, że limitka to ta wersja, w której ekskluzywnie tłumacz jest podany.
-
A mogli dostać takie materiały obcięte?
Czyli limitka i podstawowa równo poobcinane?
Jak wydadzą pełnoprawnie, to kupię. Obciętej nawet nie ruszam.
-
A mogli dostać takie materiały obcięte?
Raczej nie, obstawiam, ze skladacz kopiowal rozmiar ramki pierwszej czy kolejnej planszy i podmienial tylko obrazek, a ze obrazki nie byly tej samej wielkosci, to zle skadrowalo...
-
Na fejsie Scream napisał, że takie materiały otrzymał od Francuzów
-
Na fejsie Scream napisał, że takie materiały otrzymał od Francuzów
To są ogólnie jakieś żarty chyba. Na fejsie napisali: "Taki był i w tym wypadku koncept artystyczny i musieliśmy się do niego dostosować bowiem na ma innych plików (skanów pierwotnych plansz w posiadaniu Glenat ani tym bardziej Scream)".
Natomiast, kiedy wejdzie się na stronę wydawnictwa Glenat, to tam jest podgląd plansz i one nie są przycięte (jest np. ta scena z niszczonym pomnikiem, który jest cały w kadrze).
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/borgia-integrale-9782356260642
-
Mnie to ich tłumaczenie nie przekonuje. Czy w ekskluzywnym wydaniu z PCA kadry też były ścięte? Przecież materiały otrzymali od tego samego wydawcy?
-
A to ciekawe skąd Taurus i PCA miało normalne materiały.
Generalnie wychodzi na to że mamy na rynku unikatowe wydanie na skalę światową z jakże oryginalnym konceptem artystycznym i ingerencją samego mistrza.
Miodzio, lecę po popcorn .
-
Natomiast, kiedy wejdzie się na stronę wydawnictwa Glenat, to tam jest podgląd plansz i one nie są przycięte (jest np. ta scena z niszczonym pomnikiem, który jest cały w kadrze).
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/borgia-integrale-9782356260642
Jasno tu widać że każdy kadr ma czarną "ramkę" (obrys), w wydaniu polskim tego brakuje.
-
To ich wytłumaczenie to prawdziwie zaskakujący koncept.
-
PCA też żółty grzbiet w trzecim Thorgalu tłumaczyło konceptem artystycznym. Widać idealne wytłumaczenie na spierdoloną robotę znaleziono.
-
ciekawe jak wytłumaczą ten dymek na marginesie
-
ciekawe jak wytłumaczą ten dymek na marginesie
Proste: sam mistrz Manara miał taki koncept artystyczny, który udało się zrealizować dopiero w polskim wydaniu.
-
O kurcze, niezle wytlumaczenie scream. Powialo zenada.
-
Niech każdy zrobi co uzna za stosowne. Dla mnie rysunki są ważne, tym bardziej u takich artystów jak Manara, gdzie jest to właściwie malowane. Liczy się kompozycja kadru, złoty podział (który u artystów jest często w ręce i oku), perspektywa, oraz zabiegi lub wybory artystyczne (typu zrobię dymek wystający poza kadr). Jeżeli komuś to nie przeszkadza, bo i tak na rysunku się nie zna, albo nie interesuje go warsztat rysowniczy, to też jest w porządku.
To jeszcze tak dla podsumowania - przy każdej stronie brakuje ok 2 mm druku przy długiej krawędzi zewnętrznej strony ?
Chyba więcej, jeśli cała dłoń potrafi być ucięta.
(https://i.ibb.co/bQd68v2/borgia2.jpg)
-
Bym się śmiał gdyby ktoś napisał do wydawnictwa Glerant aby odniosło się do poucinanych kadrów, wystających dymków i oficjalnych słów Scream Comiks, jako ze takie materiały otrzymało i taki był 'koncept plastyczny' Francuzów przekazany do druku.
-
Bym się śmiał gdyby ktoś napisał do wydawnictwa Glerant aby odniosło się do poucinanych kadrów, wystających dymków i oficjalnych słów Scream Comiks, jako ze takie materiały otrzymało i taki był 'koncept plastyczny' Francuzów przekazany do druku.
Świetny pomysł! Ktoś już wysłał?
-
Dobra, to kto zna francuski? :)
-
google translator dalby rade
-
On świetnie nawija po francusku


-
Wysłałem im po angielsku opis problemu ze zdjęciami przez formularz. Zobaczymy czy będzie jakakolwiek odpowiedź.
-
Jeżeli napisałeś w formularzu, że wydawnictwo twierdzi w oficjalnym komunikacie, że zawiniła strona francuska przekazując takie, a nie inne materiały, to powinni zareagować, bo to poszło oficjalnym kanałem na rynku polskim. Warto by im dosłać odpowiedź, która się pojawiła, bo może zniknąć z oficjalnego fb :)
-
Gdyby kogoś interesowało jak wyglądają oryginalne plansze, niestety jest to 3 tom.
https://www.2dgalleries.com/art/planche-originale-borgia-t3-page-36-167844
https://www.2dgalleries.com/art/planche-originale-borgia-t3-page-44-167832
https://www.2dgalleries.com/art/planche-originale-borgia-t3-p38-167829
(https://www.2dgalleries.com/planches/2021/319/manara-planche-originale-t3-page-36-35jg.jpg)
(https://www.2dgalleries.com/planches/2021/319/manara-planche-originale-couleur-borgia-t3-page-44-34a7.jpg)
(https://www.2dgalleries.com/planches/2021/319/manara-planche-originale-couleur-borgia-t3-p38-33vx.jpg)
-
Nie ma szans, żeby Francuzi wysłali im tak skopane materiały źródłowe.
-
Kolejne tłumaczenia Screamu z fejsa coraz bardziej mnie zadziwiają. Na stwierdzenie, że we francuskim integralu (patrząc na stronę internetową wyd. Glenat) tak to nie wygląda odpowiedzieli: "Niestety nie dysponujemy francuskim wydaniem w integralu, bowiem miało ono swą premierę w końcu listopada, a więc na kilka dni przed premierą Borgii na rynku polskim. Zarówno więc Francuzi jak i nasi graficy pracowali równocześnie nad tym samym materiałem, a pliki źródłowe i poglądowe były takie jak otrzymaliśmy od nich i mimo naszych zapytań dstaliśmy tylko potwierdzenie, że takimi materiałami dysponują."
Wszystko ładnie i pięknie. Tylko zgodnie z informacjami ze strony Glenata, faktycznie francuski integral miał premierę na koniec listopada. Tylko 2013 roku. I jest cały czas dostępny w sklepach czy na francuskim Amazonie. Nigdzie nie znalazłem informacji o jakimś nowym wydaniu.
Albo Francuzi przesłali złe materiały do Screama i później szli w zaparte. Albo Scream nie dopilnował co dostał i później już poszło. Albo nie wiem co się stało.
-
Ja to widzę tak: Konsumenta nie musi obchodzić kto i jak wysoko w drabince zawinił: sklep/drukarnia/polski wydawca/oryginalny wydawca.
Produkt jest skopany? Jest.
No więc reklamuję w miejscu zakupu i reszta mnie nie obchodzi.
Dalej to już idzie według hierarchii:
Sklep reklamuje u polskiego dystrybutora/wydawcy.
Wydawca jak twierdzi, że winny jest oryginalny wydawca niech reklamuje u niego i dochodzi swoich praw.
Niewykluczony jest scenariusz, że oboje są współwinni: Glenat wysłało omyłkowo złe pliki a Scream nie zauważyło i nie raczyło wrócić do nich po poprawione.
Większa wina jest po stronie Scream mimo wszystko, bo "widziały gały co brały".
Jak się nie ma Quality Control, to tak to się kończy.
Edytor nie zauważył jak edytował, że pracuje na krzywych plikach? Nikomu nie przyszło do głowy zapytać się Glenat, "ej, czy te pliki są aby ok?"
Tłumaczenie, że niby "się pytali" to ściema, chyba że ujawnią korespondencję, że takowa faktycznie miała miejsce. A jeśli się pytali to w zły sposób, bo pełne kadry muszą istnieć skoro Glenat ma na stronie swojej oraz poprzednie wydania miały.
Co by nie było, ja jako konsument nie muszę być tym, który zapłaci za czyjś błąd.
Reklamacja jak najbardziej zasadna.
-
Edytor nie zauważył jak edytował, że pracuje na krzywych plikach? Nikomu nie przyszło do głowy zapytać się Glenat, "ej, czy te pliki są aby ok?"
Tylko co ma edytor do tego? Pracuje na takich plikach jakie dostał od wydawcy lub licencjonodawcy mając nad głową deadline. Przecież takie sytuacje były nawet w Egmoncie (Spider-man Todda McFarlane'a, Daredevil: The Man Without Fear)
-
Jest z 2019
https://www.darkhorse.com/Books/29-969/The-Borgias-TPB#prettyPhoto
Ja bym poczekał na odpowiedź na meila, bo ona może się pojawić. Gdyby było tak, jak piszę Scream, to bez problemu wklei by na swój profil oryginalny plik, który dostali od Francuzów. Dostali informację o jakie strony chodzi, to niech dają chociaż 1-2 strony tego, co dostali, aby udowodnić. W sumie to jest w ich interesie, bo sporo osób, które chciało kupić nie kupi, a inni, którzy kupili 1 tom zbiorczy nie bardzo są chętni na 2 tom. Ok, niech się chowają za źródłem, ale źródło może chcieć się odnieść ... .
-
Na Youtubie jest paru ziomków, którzy pokazują zagraniczne integrale i tam jest wszystko git.
Przykład:
https://youtu.be/TCwaMyOXptU?t=75 (https://youtu.be/TCwaMyOXptU?t=75)
-
Wersja z 2021 roku integral Hiszpański
https://www.mercieditorial.com.ar/productos/borgia-edicion-integral-con-dos-postales-de-regalo/
https://www.goodreads.com/book/show/59706611-borgia
Inna wersja podobno z 2022 roku integral, też hiszpański inne wydawnictwo
https://www.lascosasquenoshacenfelices.com/resena-de-los-borgia-edicion-integral-de-alejandro-jodorowsky-y-milo-manara-de-norma-editorial/
https://www.goodreads.com/book/show/60141310-los-borgia-integral
Można sobie szukać, chyba nie ma takiej wersji jaką otrzymał Scream, jesteśmy wyjątkowi.
-
A taki miły chłopak był z tego Screama, zawsze mówił na klatce dzień dobry...
-
Mówię wam, to będzie biały kruk za 5 czy 10 lat. Jedyne takie wydanie, nigdzie indziej niedostępne. Kupować póki jest, za 50 lat będzie można tym opłacić studia wnukom :)
-
Ciekawe jak to jest w 2 tomie zbiorczym który jest teraz w przedsprzedaży.
Czy tutaj jest wszystko OK, czy tez mamy jedyne w swoim rodzaju wydanie.
I jak ta akcja wpłynie na wyniki sprzedaży.
-
Z prezentacji wideo można wywnioskować, że problem dotyczy tylko 1 albumu w 1 tomie. Wydaje mi się, że 2 tom będzie w całości OK, ale to się potwierdzi po wydaniu.
-
Albo będzie w całości zdupiony. A idź pan...
Trzeba znaleźć ochotnika, który tom drugi kupi i sprawdzi ;)
-
Tylko nawet jak drugi album jest ok, to dalej masz komplet z poobcinanymi kadrami w pierwszym tomie.
-
Tak, dokładnie. Niestety.
-
Trzeba znaleźć ochotnika, który tom drugi kupi i sprawdzi ;)
Tak sobie wspólnie płacząc doszliście do przekonania, że każdego dorosłego faceta obchodzi brak buta w kadrze ;) Jak najbardziej będę kupował tom drugi, gdyż czytając nie zwróciłem uwagi na te niewielkie błędy wydawnicze, a co więcej album żonie też się podobał, a dość ciężko zainteresować ją komiksem.
Pomijam, że odpowiedź Scream jest idiotyczna, ale docelowo obchodzi mnie to co mam na półce, jeśli jedna firma nie umie rozmawiać, może inna będzie wydawać to co chcę.
-
Ja też kupię druga album bo obecnie to jest po prostu najtańsza opcja, aby to przeczytać. Co nie zmienia faktu, że wydawca powinien za to beknąć. Tłumaczenie że takie materiały dostali też do mnie nie przemawia. Jakby dostali materiały gdzie co drugi kadr jest czarny, to również by to wydali bez mrugnięcia okiem?
-
niewielkie błędy wydawnicze
Jeżeli poucinane kadry są dla ciebie niewielkim błędem wydawniczym, to co twoim zdaniem jest wielkim błędem wydawniczym?
-
Ja również uważam, że ten nakład można by jakoś "zużyć" i że głosy, że cały nakład "na przemiał" to trochę ekstremum, a coraz mniej jako ludzkość możemy już sobie pozwalać na takie marnotrawstwo.
Należałoby jednak uczciwie podejść do tematu. Skoro ktoś (nieważne kto) popełnił błąd (a ewidentnie jest to błąd) i produkt nie ma oczekiwanych parametrów i odstaje od oryginału, to cena pierwotnie zakładana za pełnoprawny produkt nie powinna być utrzymana.
Scream mógłby wyjść z tej sytuacji z twarzą, gdyby np zaoferowali reklamującym możliwość na podstawie paragonu/faktury np 20-30 zł rekompensaty, czy to bezpośrednio u nich czy w umowie ze sklepem w którym nabyto komiks. (Sklep mógłby wystawić dopisek że występuje wada fabryczna i o możliwości rekompensaty np 20zł do otrzymania u wydawcy na podstawie dowodu zakupu)
W ten sposób wiele osób dla których nie jest to wada przekreślająca kompletnie tytuł nie będzie miała poczucia pokrzywdzenia/oszukania przez wydawcę.
Dla Screamu też byłoby to najprostsze i najoptymalniejsze ekonomicznie rozwiązanie, bo 20zł to są praktycznie same koszty prywatnego odesłania do sklepu + sklep do wydawcy, a do tego nie zostaje się ze stertą wadliwego, zareklamowanego towaru, które teraz może mieć miejsce.
-
Jeżeli poucinane kadry są dla ciebie niewielkim błędem wydawniczym, to co twoim zdaniem wielkim błędem wydawniczym?
Powtarzające się strony, białe kartki, załamania papieru przy druku, rozpadające się oprawy, puste dymki i wszystko to co uniemożliwia czytanie. Wy tu jednak miauczycie o trzy milimetry. Kolory są poprawne, jest każdy dymek, nic istotnego z kadru nie wyleciało. Nie będę włosów rwał o brak połowy ramki.
-
Ta, komiks rysowany przez kolesia uznawanego za mistrza w swoim fachu, ale że coś tam sobie przycięli, czegoś nie pokazali, zaburzyli kompozycję, a czasem nawet zmienili przy tym odbiór danej sceny to pikuś. To nie marvel, tu nie chodzi tyko o zobaczenie kto komu dał w mordę.
-
Wy tu jednak miauczycie o trzy milimetry.
3 milimetry to może jest od dołu ucięte. Z prawej strony to wygląda bardziej na ucięcie 13mm.
Myślę, że nie chodzi o sam błąd, ale o to co wydawca zamierza z tym zrobić.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy pewnie myśleliśmy że przeproszą i jednocześnie powiedzą nic nie da się zrobić i że w przyszłości to się nie potwórzy itd
przyznaj się do błędu, przeproś, obiecaj poprawe - sralalalala. powinni zrobić recall przez współpracujące księgarnie.
Tymczasem, oni bezczelnie przyjęli buntowniczą postawę, że oni nie mają z tym nic wspólnego i nie mają sobie absolutnie nic do zarzucenia bo "tak miało być". :D
Rozumiem taką postawę jakby byli dystrybutorem gotowego towaru, ale nie wydawcą.
Udało mi się podejrzeć ich konwersację na FB co wczoraj prowadzili nad ostatnim postem.
Co ciekawe, widać że sami się miotają w swoich na prędko wymyślanych kłamstwach i jedno przeczy drugiemu.
Najpierw piszą, że niby pytali Glenat i takie właśnie było ich stanowisko, że to nowy koncept artystyczny i że mają pracować na tych plikach jako jedynych dostępnych:
Taki był i w tym wypadku koncept artystyczny i musieliśmy się do niego dostosować bowiem na ma innych plików
Takimi plikami dysponuje francuskie wydawnictwo i takie pliki zostały nam przekazane bo taki plastyczny koncept został przy francuskim wydaniu przyjęty.
pliki źródłowe i poglądowe były takie jak otrzymaliśmy od nich i mimo naszych zapytań dstaliśmy tylko potwierdzenie, że takimi materiałami dysponują.
Stanowisko wydawnictwa Glenat zostało określone a priori w momencie stworzenia konceptu i tych plików i o tym piszemy.
Potem natomiast piszą, że spróbują się dowiedzieć/wyjaśnić sprawę z Glenatem...
(teraz, po fakcie?)
Czy dokonał tego sam Mistrz (autor) czy też on tylko zatwierdził te zmiany, tego nie wiemy i próbujemy się tego dowiedzieć.
Oni mogą tylko wyjaśnić przyczynę tej zmiany
Czemu pliki się różnią... Mamy nadzieję, że francuski wydawca nam odpowie na pytanie szerzej niż tylko informacją "takie pliki są w posiadaniu wydawnictwa" jak miało to już miejsce w kilku innych przypadkach.
Słowo klucz "jak miało to już miejsce w kilku innych przypadkach" oraz inne ich odpowiedzi wyglądają mi, że ich jednak nie pytali przy tym konkretnym tytule. Po prostu dostali pliki i nie zauważyli, że pracują na błędnych materiałach.
Najlepsze, że według nich to pierdoły, gdzie trochę zalatuje ironią że to raptem parę milimetrów i jakieś tam rameczki, co klienci wynajdują
A my ze swej strony nie porównujemy z papierem milimetrowym, czy kadr na x stronie kończy się na piątym czy szóstym oknie... Cenimy więc wiedzę czytelników i informacje od wydawców wcześniejszych wersji o zmianach.
Dorysowywanie ramek do prac mistrza nie należy do naszych zadań.
Dla mnie stwierdzenie "my ze swej strony nie porównujemy z papierem milimetrowym, czy kadr na x stronie kończy się na piątym czy szóstym oknie" to jest gwóźdź do ich trumny świadczący o tym, że nie zauważyli błędów i nie mieli pojęcia na etapie przygotowywania polskiej wersji że coś jest nie tak.
Cała ta gadka o rzekomych rozmowach z Glenat to jedno wielkie bajdurzenie.
Sami teraz tworzą teorie, że pliki wydawcy to świętość i pracujemy na nich jakiekolwiek by nie były.
Ciekawe czy jakby dostali pliki z całymi stronami przekreślonymi czerwonym "X", to też by to uznali pewnikiem za "koncept artystyczny który dostaliśmy jako jedyny od oryginalnego wydawcy i w który nie możemy ingerować".
-
Zarządzanie kryzysem 2/10.
-
Ta, komiks rysowany przez kolesia uznawanego za mistrza w swoim fachu, ale że coś tam sobie przycięli, czegoś nie pokazali, zaburzyli kompozycję, a czasem nawet zmienili przy tym odbiór danej sceny to pikuś. To nie marvel, tu nie chodzi tyko o zobaczenie kto komu dał w mordę.
To takie klepanie bez odniesienia się do konkretów. Brakuje buta, schodka, kawałka koloru ściany itp. Nie brakuje żadnej postaci, dymku i jest każdy goły cyc narysowany przez mistrza. Gdyby były pokazane tylko te paski których zabrakło, pewnie nikt by się nie domyślił co przedstawiają.
Co do rabatów, to przynajmniej części krzykaczy o to w gównoburzach chodzi. To taka hora curka w komiksowie. Dopiero było przerabiane w Funky Kovalu, a może inne mnie ominęły.
-
To takie klepanie bez odniesienia się do konkretów.
Zwirek zrobił kilka analiz parę stron wcześniej.
-
Ta, komiks rysowany przez kolesia uznawanego za mistrza w swoim fachu, ale że coś tam sobie przycięli, czegoś nie pokazali, zaburzyli kompozycję, a czasem nawet zmienili przy tym odbiór danej sceny to pikuś. To nie marvel, tu nie chodzi tyko o zobaczenie kto komu dał w mordę.
Z drugiej strony jak kogoś interesuje tylko fabuła, a obrazki to tylko dodatek, to te przycięcia nie zrobią mu dużej różnicy.
-
Nie interesuje mnie ten komiks, ale jeśli chodzi o poucinane plansze to jest to jednak spora wtopa. A reakcja wydawcy na fb to jeszcze większa wtopa.
Mnie interesuje sporo tytułów z katalogu Scream, szkoda tylko, że przy zakupie człowiek zastanawia się czy z komiksem będzie wszystko ok.
Ostatnio czytałem "Cień mężczyzny" i niestety są w nim babole jak w "Gorączce urbikandyjskiej", choć mniej. Widać pośpiech i chyba nikt tego nie sprawdził po złożeniu. Szkoda, bo wcześniejsze Mroczne Miasta błędów nie miały, była poprawa.
-
@Megatron, Ty to chłopie poważnie piszesz? Jakby Ci ktoś w kinie puścił np. "Avatara" w formacie 4:3, to też byś pukał się w głowę w stronę krzykaczy robiących gównoburzę przy kasie? No bo przecież dało się film obejrzeć, no nie?
Tak, ten tom "Borgii" da się przeczytać, ale - noszkurłajegofaszystowskamać - płacę za auto nówkę, a dostaję porysowane gwoździem. No taki przykład kolejny... Da się jeździć, ale jak mówię "mózgu - śpij", to mi jednak brzęczy w głowie, że ja mam bubla, a sąsiad kiedyś wcześniej kupił elegancką furę.
Nie pozwalajmy sobie wciskać badziewia, nie gódźmy się na to!
PS. Tym bardziej, kiedy dealer mówi, że te auta to takie już przyjechały z Francji.
-
Ostatnio czytałem "Cień mężczyzny" i niestety są w nim babole jak w "Gorączce urbikandyjskiej", choć mniej. Widać pośpiech i chyba nikt tego nie sprawdził po złożeniu. Szkoda, bo wcześniejsze Mroczne Miasta błędów nie miały, była poprawa.
Oj, to szkoda, bo już się cieszyłem że przynajmniej przy MM się ogarnęli.
-
Powtarzające się strony, białe kartki, załamania papieru przy druku, rozpadające się oprawy, puste dymki i wszystko to co uniemożliwia czytanie. Wy tu jednak miauczycie o trzy milimetry. Kolory są poprawne, jest każdy dymek, nic istotnego z kadru nie wyleciało. Nie będę włosów rwał o brak połowy ramki.
Jakby tak pozbierac do kupy poucinane po kilkanascie milimetrow kadry to ze dwie biale kartki by sie uzbieraly...
-
Z drugiej strony jak kogoś interesuje tylko fabuła, a obrazki to tylko dodatek, to te przycięcia nie zrobią mu dużej różnicy.
Może. Ale w tym przypadku to jak czytać np. Manna dla samej fabuły.
-
To takie klepanie bez odniesienia się do konkretów. Brakuje buta, schodka, kawałka koloru ściany itp. Nie brakuje żadnej postaci, dymku i jest każdy goły cyc narysowany przez mistrza. Gdyby były pokazane tylko te paski których zabrakło, pewnie nikt by się nie domyślił co przedstawiają.
W jakimś stopniu rozumiem twoje podejście, że da się czytać i nie jest tak że co drugiego kadru brakuje, ale ty też powinieneś wziąć pod uwagę że ludzie nie chcą kupować produktu który jest obarczony wadą. Myślę że największym problemem jest to że komiksy Scream są drogie, gdyby kosztowały po 30 zł sztuka to większość by pewnie machnęła ręką, a tutaj masz i drogą wersję podstawową i jeszcze droższą limitowaną(co już jest w ogóle kuriozum wersja limitowana super extra, a okazuje się wybrakowana). Trzeba szanować klientów i nie dopuszczać do fuszerek, a jeśli się zdarzą należy zmierzyć się z podniesioną przyłbicą i wyjść z jakimś planem poprawy sytuacji, a nie uprawiać spychologię "to nie my to licencjodawca, jaka różnica trzy czy cztery okna".
-
(co już jest w ogóle kuriozum wersja limitowana super extra, a okazuje się wybrakowana).
Jaka wybrakowana? Jest lepsza niż wersja podstawowa! Ma stopkę redakcyjną!
-
Megatron, jakby wydrukowali bez magenty albo cyanu to też by były wszystkie główne postaci i dialogi.
Idź kup sobie garnitur z jednym guzikiem różowym. Zapina się? Zapina. Albo nowe auto bez logo na masce. Jeździ. Tyle że mam przeczucie że jednak byś "miauczał" w salonie.
-
Jakby tak pozbierac do kupy poucinane po kilkanascie milimetrow kadry to ze dwie biale kartki by sie uzbieraly...
Racja.
Wystarczyło to co obcięte wrzucić do dodatków i nie byłoby tematu.
Ale nie.
-
@Dracos
Mnie też nie cieszy to, że są błędy. Tylko że istnieją sposoby na rozwiązanie problemu, bez zalewania internetu łzami. Jeśli ktoś kupił może prawnie reklamować w sklepie, ci którzy nie kupili jaki mogą mieć z tym problem?
Forum jest także do informowania o takich rzeczach. Nie pamiętam kto, ale dobrze że wyłapał błąd. Nie wszyscy otwierają i czytają komiks zaraz po zakupie.
Problemem jest pisanie ściany postów przez te same osoby w każdym temacie przy bardziej wyczekiwanej pozycji. Jeśli nie nabyły pozycji to jaki inny cel im przyświeca niż wymuszenie obniżki?
-
A co jest złego w wymuszeniu obniżki w tej konkretnej sytuacji? Przede wszystkim wymagałaby ona przyznania się wydawcy, że skaszanił sprawę (bo w te ich fejsbuczkowe tłumaczenia to ja tak średnio wierzę). No sprawiłaby, że świat byłby odrobinę lepszy - niestety nie damy Wam pełnego wydania, ale takie, które da się przeczytać, macie za niższą cenę.
-
Po prostu za te komiksy trzeba płacić gotówką, banknotami na których a to nie będzie numeru seryjnego, a to podpisu prezesa NBP, a to głowa króla będzie trochę przycięta...
-
A co jest złego w wymuszeniu obniżki w tej konkretnej sytuacji? Przede wszystkim wymagałaby ona przyznania się wydawcy, że skaszanił sprawę (bo w te ich fejsbuczkowe tłumaczenia to ja tak średnio wierzę). No sprawiłaby, że świat byłby odrobinę lepszy - niestety nie damy Wam pełnego wydania, ale takie, które da się przeczytać, macie za niższą cenę.
Olej zakup. Niech wydawca sam zadecyduje co zrobić z magazynem sknoconego komiksu, ale nie wymuszaj na nim decyzji. Czyny, a nie słowa. Nad Funky Kovalem też znęcał się tabun ludzi, a po czasie okazuje się że może się podobać. Może Screamowi sprzeda się nakład, byle ludzie kupowali świadomie co dostaną. Może komiks wleci do koszy w biedrze.
-
Co do rabatów, to przynajmniej części krzykaczy o to w gównoburzach chodzi. To taka hora curka w komiksowie. Dopiero było przerabiane w Funky Kovalu, a może inne mnie ominęły.
Mam w nosie jakikolwiek rabat - chcę mieć pełnoprawny produkt zgodny z oryginałem, a nie popłuczyny po radosnej twórczości kogoś trzeciego, kto wie lepiej niż rysownik komiksu jak mają wyglądać kadry i proporcje jego dzieła.
Jak ktoś wyżej napisał, pała dla SC za zarządzanie kryzysem - idą w zaparte, że tak ma być, że to nie oni, że to koncept artystyczny, nie odpowiadają na pytania o tomy 3-4 czy też tak samo będzie.
-
chcę mieć pełnoprawny produkt
Nie dostaniesz go w tej chwili. Taka jest rzeczywistość. Pisząc posty nic nie zmienisz. Specjalnie dla Ciebie mają wydrukować od nowa? Olej i poczekaj na następne wydanie lub poprawione wznowienie.
-
No niestety nic z tym nie zrobią, obojętnie co jest przyczyną tych uciętych kadrów i kogokolwiek to wina,.
Owszem będzie jakieś wytłumaczenie z ich strony które nic nie wniesie, komiks wydany i tyle kto chce kupi/nie kupi.
Nie ma możliwości żadnych zwrotów całej partii, poprawy nakladu, zmielenia partii wydanego komiksu bubla, kto by to sfinansował???
Tylko pewnie przez ta wtopę będzie im dłużej schodził, a po przeczytaniu komentarzy na Facebooku i forum dużo osób zrezygnuje z zakupu.
-
A mnie się wydaje, że pisanie postów może dużo zmienić. Już sporo osób odpuściło zakup Borgii bubel edition dzięki forum. Nawet jeśli teraz oleją sprawę (choć przecież nie powinni), to następnym razem dobrze sprawdzą próbny komiks otrzymany z drukarni, pliki i tak dalej.
-
A mnie się wydaje, że pisanie postów może dużo zmienić. Już sporo osób odpuściło zakup Borgii bubel edition dzięki forum. Nawet jeśli teraz oleją sprawę (choć przecież nie powinni), to następnym razem dobrze sprawdzą próbny komiks otrzymany z drukarni, pliki i tak dalej.
Dokładnie to , i tylko to żeby następny ich komiks bardziej dopracowali, bo ten już na straty idzie 😄
Ps ciekawe jak długo będzie dostępny nakład po takiej wtopie?😉
-
Po masakrycznej wpadce z Tomb Raiderem, dodatkowo wzmocnionej idiotycznym tłumaczeniem, wręcz obrażaniem klientów, każdy komiks od Scream kupuje dopiero, po przeczytaniu opinii na jego temat, z naciskiem na formę wydania. I bardzo dziękuję za ostrzeżenie, ten album miałem nabyć, ale sobie odpuszczam, kolejnego bubla, do tego podsycanego ponownie idiotycznymi tłumaczeniami, nie mam zamiaru nabywać. Dziękuję.
-
@Dracos
Mnie też nie cieszy to, że są błędy. Tylko że istnieją sposoby na rozwiązanie problemu, bez zalewania internetu łzami. Jeśli ktoś kupił może prawnie reklamować w sklepie, ci którzy nie kupili jaki mogą mieć z tym problem?
O kurde, zakaz krytykowania bledow wydawcow na forum jest. Miarkujcie sie koledzy bo mandaciki wleca.
-
Przeczytaj i pozostałe moje posty, a nie jedno zdanie. No chyba że w każdym mam powielać co napisałem wcześniej.
-
Nie wiem, czy to może coś na modłę samospełniającej się przepowiedni, bo na fejsbuku Screamu cała dyskusja toczy się pod ostatnim postem Wydawcy o treści"
Niedziela, nie ma co zanudzać o komiksach, więc tylko taka odpowiedź na pytanie skąd się wziął SCREAM. ;) Niestety kochamy i sztukę i ... Lego.
który to został opatrzony grafiką:
(https://i.imgur.com/PEC9hdn.jpg)
źródło: https://www.facebook.com/photo/?fbid=734689288100376&set=a.609096717326301
-
Nie dostaniesz go w tej chwili. Taka jest rzeczywistość. Pisząc posty nic nie zmienisz. Specjalnie dla Ciebie mają wydrukować od nowa? Olej i poczekaj na następne wydanie lub poprawione wznowienie.
Zdaję sobie sprawę, że go teraz nie dostanę.
Jednocześnie uważam, że słowem (np. pisaniem postów) można wiele zmienić w każdym aspekcie życia.
Zatem również w podejściu wydawcy komiksów do swoich klientów.
I o to jest ta walka.
-
Po masakrycznej wpadce z Tomb Raiderem, dodatkowo wzmocnionej idiotycznym tłumaczeniem, wręcz obrażaniem klientów, każdy komiks od Scream kupuje dopiero, po przeczytaniu opinii na jego temat, z naciskiem na formę wydania. I bardzo dziękuję za ostrzeżenie, ten album miałem nabyć, ale sobie odpuszczam, kolejnego bubla, do tego podsycanego ponownie idiotycznymi tłumaczeniami, nie mam zamiaru nabywać. Dziękuję.
Jakiej wpadce z Tomb Raiderem?
-
Jakiej wpadce z Tomb Raiderem?
noriemu się papier nie spodobał, TR został wydany na offsecie.
-
Podoba mi się, jak Scream podaje konkrety, bo można to zweryfikować. Nowy koncept artystyczny ma być, trochę się zapędzili w kozi róg
1. Potwierdzili, że wiedzieli o tym, że plansze są przycięte, dyskutowali o tym z wydawcą.
2. Wydawca w dyskusji z nimi powie, że przysłał im przez pomyłkę złe pliki, bo x,y,z i przeprosi. Scream da komunikat
Przecież to jawna sprzeczność. To będzie bezczelne kłamstwo.
3. Wydawca potwierdzi to, co wcześniej w dyskusji padło, że to nowy kierunek artystyczny. To, po co Scream chce jeszcze od nich wyjaśnienia. W każdym razie, gdy wydawnictwo potwierdzi wersję Scream, to znaczy, że będą wydania oparte na tej wersji i będzie można je zweryfikować.
-
noriemu się papier nie spodobał, TR został wydany na offsecie.
Mam ten komiks, jest świetnie wydany, super papier. Zbyt dobry, jak na Tomb Raidera, ale jak sobie tak chcieli wydać, to mi nie przeszkadza.
Ucięte kadry w Borgi to mocna wtopa, chętnie zobaczę c.d. kto zawinił. Nie do końca sobie wyobrażam, że Scream sam coś przyciął, to by bardziej pasowało na kogoś początkującego.
-
noriemu się papier nie spodobał, TR został wydany na offsecie.
Papier to kwestia gustu. Ale wpadką były te tytuły rozdziałów na wielkich prostokątach zakrywających rysunki z cyklu grafik płakał jak projektował. A któryś z forumowiczów ogarniał w kilka minut dużo lepszą robotę. Pamiętacie?
Edit.
Mam:)
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg136392/#msg136392
-
Fonty dobrane na szybko, można je lepiej dopasować. Chodziło tylko oto, żeby wyczyścić oryginał (angielski) i nałożyć polski tytuł. Można?
(https://i.imgur.com/xWJ2d9n.jpg)
(https://i.imgur.com/GQVrSP9.jpg)
Up
@pokia pokazał jak to powinno wyglądać
-
@Megatron, Ty to chłopie poważnie piszesz? Jakby Ci ktoś w kinie puścił np. "Avatara" w formacie 4:3, to też byś pukał się w głowę w stronę krzykaczy robiących gównoburzę przy kasie? No bo przecież dało się film obejrzeć, no nie?
Abstrahując od tego, że dawniej masa wydań na DVD faktycznie miała zmieniany format (czyt. przycięty właśnie do 4:3), to tutaj nikt formatu nie zmienił, tylko ucięło centymetr z kadru. Gdyby mi w kinie puścili "Avatara" z uciętym centymetrem kadru to miałbym na to wywalone (gdyby na ekranie kinowym ucięło 10 cm, to pewnie również).
Tłumaczenia Screamu nie kupuję (no chyba że Glenat potwierdzi), jest to na pewno wada, ale ogółem nie jakaś wielka, żeby odpuszczać dane wydanie. Dużo bardziej boli mnie brak korekty w dymkach, który kłuje w oczy przy lekturze (co np. po bardzo wielu czytelnikach spływa, no ale brak ramki w rysunku to zbrodnia!!!) niż to, że na którymś tam kadrze jest ucięta dłoń ;D
Natomiast pisanie, że to diametralnie zmieniło kompozycję dzieła mnie bawi (tak, gdyby ucięło 10 cm nie pisałbym tego samego, nie musicie pytać).
-
noriemu się papier nie spodobał, TR został wydany na offsecie.
Fakt, MNIE się nie podobał. Przepraszam, ale lubię pełnowartościowe produkty.
Ostatni raz produkuję się na temat Tomb Raidera Archiwa, mam nadzieję, że na załączonych zdjęciach i skanach wszystko wyraźnie widać. Wnioski można sobie wysnuć samemu. Naprawdę ciężko mi uwierzyć, że ktokolwiek kto przeczytał w życiu choć parę komiksów nie będzie zdziwiony jakością wydania Scream. A jako że ogólnie trochę się rozpisałem, to pozwolę sobie bardziej treściwy post umieścić w już osobnym wątku, by tutaj nie zaśmiecać.
Proszę bardzo, przykładowe fotki:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-21-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-21-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-22-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-22-scream-archiwa.jpg)
Oraz parę skanów, wykonanych na dokładnie takich samych ustawieniach skanera!
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-23-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-23-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-24-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-24-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-25-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-25-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-26-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-26-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-27-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-27-scream-archiwa.jpg)
I zestawienie tytułów, w kolejności wersja oryginalna, wersja Scream, rewelacyjna twórczość naszego kolegi pokia.
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-31-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-31-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-32-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-32-scream-archiwa.jpg)
W paru miejscach nawet zrobili to tak, jak być powinno:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-33-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-33-scream-archiwa.jpg)
Ale i tak w większości straszą nas takie kwiatki:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-34-scream-archiwa.jpg?w=1024) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-34-scream-archiwa.jpg)
A w oryginale było tak pięknie:
(https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-35-scream-archiwa.jpg?w=669) (https://8studsadventurers.files.wordpress.com/2021/06/tomb-raider-komiks-35-scream-archiwa.jpg)
-
Ewidentnie te skany po prawej są lepsze, mniej odpustowe i oczojebne.
-
dziwi mnie trochę to trywiazlizowanie wady - tylko 10mm brakuje etc. komiksy manary kupuje sie w pierwszej kolejności dla strony graficznej. ten komiks jest dodatkowo fajnie pokolorowany, więc jak się patrzy na planszę to tworzy ona jednak całość. to co zrbił scream to jakaś wycinanka w sumie nie wiadomo dlaczego - obstawiam jakąś pomyłkę przy formatowaniu / unifikowaniu rozmiaru plansz (są różnice między albumami 1/2 i 3/4.
gorsza rąbanina była przy kolorowym corto maltese z idw ale tam zmieniali format strony i przesuwali kadry więc chociaż było jakiekolwiek (chociaż słabe) uzasadnienie.
-
Tak, Corto też bolał. >:(
Ciekawe czy Scream wyciągnęło wnioski z Tomb Raidera i Kabuki nie będzie tutaj miało 78 stron krytyki.
-
wg mnie problem jest w tym, że ludzie zaakceptują tę wadę. na forum jest może 50 osób z których dzięki temu topikowi 10 powstrzyma się od zakupu. jeżeli kabuki będzie miało podobne zabiegi jak tomb raider, gdzie tytuł zasłania 20% kadru, a ludzie i tak wykupią to dla kogo będzie to problem? na pewno nie dla wydawnictwa.
wracając do borgii to jest to album za 120 pln a nie tm-semic za 5 pln w kiosku gdzie pomyłki i błedy składu zdarzały się często i gęsto.
w każdym razie presja ma sens, składanie reklamacji tym bardziej. jak wydawca nie dostanie reklamacji to na pewno nic z tym nie zrobi. tłumaczenie, że komiks jest już wydrukowany i po temacie uważam za dziwne. kiedyś bookdepository rozsyłało drugi egzemplarz trejda bruce wayne murderer bo jedna strona była wydrukowana do góry nogami. tu jest mniejszy nakład, więc akcja jest na pewno do zrobienia.
-
Natomiast pisanie, że to diametralnie zmieniło kompozycję dzieła mnie bawi (tak, gdyby ucięło 10 cm nie pisałbym tego samego, nie musicie pytać).
Mnie bawią fikołki intelektualne, jakie niektórzy próbują tu uprawiać, aby usprawiedliwić partactwo wydawcy.
-
Abstrahując od tego, że dawniej masa wydań na DVD faktycznie miała zmieniany format (czyt. przycięty właśnie do 4:3), to tutaj nikt formatu nie zmienił, tylko ucięło centymetr z kadru. Gdyby mi w kinie puścili "Avatara" z uciętym centymetrem kadru to miałbym na to wywalone (gdyby na ekranie kinowym ucięło 10 cm, to pewnie również).
Zupełnie mnie nie zrozumiałeś. No trudno. Pozdrawiam.
-
Tak, Corto też bolał. >:(
Ciekawe czy Scream wyciągnęło wnioski z Tomb Raidera i Kabuki nie będzie tutaj miało 78 stron krytyki.
Może niech odpuszczą Kabuki póki można albo jako pionierzy innowacji wydawniczych, niech wydadzą tylko profesjonalne tłumaczenie dołączane do oryginału bo na 99 procent to spierdolą patrząc co wyczyniali w prościutkim Tomb Riderze.
-
Ewidentnie te skany po prawej są lepsze, mniej odpustowe i oczojebne.
Ten komiks z założenia miał być odpustowy i oczojebny. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją.
-
Nie miał być z założenia. Większość amerykańskich zeszytówek tak wtedy wyglądała.
-
Zależy która plansza. Te ciemne np. Lara przed wrotami lepiej w odpustowych, bo wszystko fajnie wyraźne i noc ciemna jak powinna, ale już te z kolorem pomarańczowym wypalają mi oczodoły.
Inna sprawa, że edytorsko (patrzcie jaka spierdolina z tym napisem Rok kota) polska wersja, to taki kryminał, że Nestor Burma w komitywie z Blacksadem by tego nie rozwiązali.
-
Wracając jeszcze do Borgi, to ten pierwszy zbiorczy tom już jest jako niedostępny na tantis i tania książka , w Ceneo też go nie znajduje?!
Więc mimo wszystko chyba jednak sprzedaż dobrze idzie
-
Może jeszcze nie wskoczył poprawnie na ceneo i inne niektóre portale, jako że to w sumie wciąż nowość.
Albo te sklepy miały jakąś przedsprzedażową małą ilość i kolejna partia jeszcze nie doszła do nich od hurtownika, albo rzeczywiście nieźle schodzi.
A może Scream zrobił recall z księgarni po cichu ;D
Na Gildii też już ponad 2 tygodnie temu rabat zmalał z 25% do 12%. Chyba dosyć szybko jak na nowość, podczas gdy pozycje wydane przed Borgią (Lady Spitfire, Ocalała) cały czas trzymają rabat nowości na poziomie 25%
Jeśli zainteresowanie mimo bubla jest duże, to tym bardziej Scream będzie miał podejście "nie mamy Pana płaszcza i co Pan nam zrobi".
Przy ich podejściu, to jeśli trafią do nich egzemplarze z reklamacji to trudno, zafoliują je i jeszcze raz puszczą w obieg, żeby ktoś inny łyknął...
-
W ogóle czemu na scream teraz rabaty są takie małe? Jeszcze rok temu standardem było 40-45%. Dampierre kupiłem nawet z jeszcze większym. Przy tych ich cenach z kosmosu 25% to jest zdecydowanie za mało.
-
Jeśli zainteresowanie mimo bubla jest duże, to tym bardziej Scream będzie miał podejście "nie mamy Pana płaszcza i co Pan nam zrobi".
Nie generalizowałbym. W sytuacji z komiksem Serca Amazonek zadziałali szybko.
Przy Borgii mnie zaistniała wada nie przeszkadza aż tak bym bił pianę. Nie jestem też komiksowym purystą tylko zwykłym komiksiarzem :)
-
Ewidentnie te skany po prawej są lepsze, mniej odpustowe i oczojebne.
Ewidentnie to powinieneś to obejrzeć na żywo i wtedy się wypowiedzieć. Ewidentnie, to wydawca powinien dążyć do możliwie wiernego odwzorowania oryginału a nie tworzenie jakichś swoich potworków z powodów ekonomicznych, bo jakich innych. A już ewidentnie nie powinien swoich decyzji tłumaczyć tak jak to robił Scream, bo to traktowanie swoich klientów jako niepełnosprawnych umysłowo.
Nie mają szczęścia te Borgie na naszym rynku, najpierw ten zlepek Taurusa, później "ekskluzywne" wydanie Libertago, a teraz z kolei te paparuchy zabrały się za spierniczenie tego tytułu. Można wręcz powiedzieć, że ten komiks został u nas zgwałcony zbiorowo. "Kabuki" HAHAHAHAHAHAHAHA!!! Wracajcie ludziska do Tomb Raiderów na papierze toaletowym i nie bierzcie się za coś poza waszym zasięgiem. Przejrzałem tę Borgię i to faktycznie wygląda fatalnie, kur...a nawet jakbym w życiu żadnego komiksu nie przeczytał, to jakbym zobaczył obrazek z dymkiem przyklejonym do połowy twarzy, to bym podejrzewał, że coś nie pasuje. A najgorsze to, że bardzo chciałem mieć tę Borgię i prawdopodobnie i tak kupię ten drugi tom, bo jak inaczej?
-
W ogóle czemu na scream teraz rabaty są takie małe? Jeszcze rok temu standardem było 40-45%. Dampierre kupiłem nawet z jeszcze większym. Przy tych ich cenach z kosmosu 25% to jest zdecydowanie za mało.
Bo to taki myk niby nie podnoszą tak wysoko okładkowej, ale obcięli rabaty. Jak ktoś porównuje tylko okładkowa cenę z przeszłych lat to może się nabrać na to że u nich ceny nie poszybowały za wysoko.
-
Więc mimo wszystko chyba jednak sprzedaż dobrze idzie
Prawdopodobnie pewna ilość została zakupiona przez gabinety osobliwości oraz zbieraczy kuriozów i udziwnień.
-
Ewidentnie to powinieneś to obejrzeć na żywo i wtedy się wypowiedzieć.
Ale co? Widziałem te od Screamu na żywo, ba, nawet mam pierwsze dwa. Bardzo ładny offsecik, dzięki któremu te tandetne komputerowe kolory wyglądają choć trochę mniej tandetnie.
-
Cały ten komiks jest jedną wielką tandetą, tak samo jak i zresztą rysunki i kolory, to miało to wyglądać i tak powinno być to wydane a reszta to Twoja osobista opinia jako czytelnika.
-
kupowałem w tym czasie zeszytowki top cow i one miały specjalnie grubsza kredę żeby komputerowe kolory lepiej wyglądały. to był ich znak rozpoznawczy. wydanie na offsecie można znowu rozkręcić dyskusje ze niezgodne z zamysłem autora. bo przecież kolorysta wiedział pod jakie wydanie koloruje.
-
To jest podobna sytuacja do tej jaka byla z wznowieniem Weapon X (bodajze z 2007r) gdzie zastosowana taka saturacje kolorow, ze az oczy bolaly od patrzenia. W tym przypadku zrobili na odwrot i pisali jakies bzdury o "prawdziwych koneserach" w stylu Garulexa.
-
To jest podobna sytuacja do tej jaka byla z wznowieniem Weapon X (bodajze z 2007r) gdzie zastosowana taka saturacje kolorow, ze az oczy bolaly od patrzenia. W tym przypadku zrobili na odwrot i pisali jakies bzdury o "prawdziwych koneserach" w stylu Garulexa.
Właśnie zniszczyłeś mi komiks, teraz będę musiał odsprzedać :(
Mam WKKM 45 i zastanawiałem się, czy to jest świadomy wybór artystyczny, te jaskrawe kolory nie podobały mi się, ale uznałem, że to nowe wydanie (w porównaniu do TM-Semic) więc chyba tak ma być.
https://barrywindsor-smith.com/studio/wxbio23.html
https://barrywindsor-smith.com/studio/wxbio22.html
https://barrywindsor-smith.com/studio/bwsbio22a.html
-
Prawdopodobnie pewna ilość została zakupiona przez gabinety osobliwości oraz zbieraczy kuriozów i udziwnień.
Została też zakupiona przez ludzi takich jak ja, którzy kompletnie nie interesuje czy kadr został przycięty o 2 mm i czy oryginalnie miał czarną ramkę czy nie. Komiks jest formą rozrywki masowej a nie obrazem Tycjana czy Vermeera.
Te 2 mm nie zmieniają odbioru komiksu, nie zmieniają przesłania, scenariusza, akcji ani niczego co jest potrzebne by czytać komiks z przyjemnością. Można to przyrównac do kupna koncentratu pomidorowego. Znajdą się tacy, którzy nie kupią takiego, na którym etykieta będzie krzywo przyklejona. Odłożą taki na półkę w sklepie i wezmą inny.
-
Komiks jest formą rozrywki masowej
Film jest formą rozrywki masowej, powiedz to Bergmanowi. Ale Ingmarowi, nie Ingrid.
-
Została też zakupiona przez ludzi takich jak ja, którzy kompletnie nie interesuje czy kadr został przycięty o 2 mm i czy oryginalnie miał czarną ramkę czy nie. Komiks jest formą rozrywki masowej a nie obrazem Tycjana czy Vermeera.
Te 2 mm nie zmieniają odbioru komiksu, nie zmieniają przesłania, scenariusza, akcji ani niczego co jest potrzebne by czytać komiks z przyjemnością. Można to przyrównac do kupna koncentratu pomidorowego. Znajdą się tacy, którzy nie kupią takiego, na którym etykieta będzie krzywo przyklejona. Odłożą taki na półkę w sklepie i wezmą inny.
Ale pier...sz. To jakaś nowa forma snobowania - pokazać, że się jest ponad to? I ta analogia z du... wzięta.
-
Ale pier...sz. To jakaś nowa forma snobowania - pokazać, że się jest ponad to? I ta analogia z du... wzięta.
Bynajmniej. Wy byście chcieli najchetniej wycofania tego z druku, a ja chce to kupic (juz zamowilem). Widzisz konflikt interesów?
-
Można to przyrównac do kupna koncentratu pomidorowego. Znajdą się tacy, którzy nie kupią takiego, na którym etykieta będzie krzywo przyklejona. Odłożą taki na półkę w sklepie i wezmą inny.
Nie, krzywą etykietę na koncentracie to można przyrównać do sytuacji gdy puryści płaczą nad lekko ubitym rogiem albo ryską na okładcę. W tym przypadku jako nabywca tolerujesz sytuację w której w puszce znajdujesz o 5 gram produktu mniej i do tego ma on dziwny smak.
-
@JohnDee, każdemu wedle jego potrzeb. Przeczytać można owszem każde wydanie, nawet nie potrzeba fizycznego komiksu, wystarczy wersja elektroniczna. Mimo to, jest popyt na komiksy papierowe, na wersje limitowane, z taką, a siaką okładką, w dużym formacie, w sleepcase, itp, a niektórzy kupują nawet po kilka wydań tego samego komiksu (sic!), nie mówiąc już o wydaniach jak Artist Edition, gdzie tam zwykle nawet całego komiksu nie ma. Po co, na co to komu? Miliony pytań bez odpowiedzi ;)
-
Film jest formą rozrywki masowej, powiedz to Bergmanowi. Ale Ingmarowi, nie Ingrid.
Powiedzialbys Bergmanowi, gdyby zyl, ze Siodma Pieczec i Avengersi to ta sama forma sztuki? :P
-
Bynajmniej. Wy byście chcieli najchetniej wycofania tego z druku, a ja chce to kupic (juz zamowilem). Widzisz konflikt interesów?
Ja bym chciał żeby wydawca przez to grilowanie poczuł się tak jakby siedział jak na rozżarzonej blasze. Maksymalnie niekomfortowo. Bo o ile "Borgią" i tak nie byłem zainteresowany to nie chciałbym żeby taka dezynwoltura weszła mu w krew i sfuszerował kolejne "Mroczne miasta" na które czekam.
-
Powiedzialbys Bergmanowi, gdyby zyl, ze Siodma Pieczec i Avengersi to ta sama forma sztuki? :P
Ty powiedziałeś, że komiks jest formą rozrywki masowej i do tego się odnoszę, bo zabrzmiało to jakby mógł być tylko tym. Może być, może nie być, tak jak film i taki był zamysł mojego wpisu, a nie porównywanie Siódmej Pieczęci do Avengersów albo do Borgii.
-
Ty powiedziałeś, że komiks jest formą rozrywki masowej i do tego się odnoszę, bo zabrzmiało to jakby mógł być tylko tym. Może być, może nie być, tak jak film i taki był zamysł mojego wpisu, a nie porównywanie Siódmej Pieczęci do Avengersów albo do Borgii.
Zatem poprawiam, by było jasniej. Komiks jest w znakomitej wiekszosci forma rozrywki masowej. I zeby bylo jasne - nie mam nic do rozrywki masowej. Sam czytam, ogladam i slucham.
-
Została też zakupiona przez ludzi takich jak ja, którzy kompletnie nie interesuje czy kadr został przycięty o 2 mm i czy oryginalnie miał czarną ramkę czy nie. Komiks jest formą rozrywki masowej a nie obrazem Tycjana czy Vermeera.
Te 2 mm nie zmieniają odbioru komiksu, nie zmieniają przesłania, scenariusza, akcji ani niczego co jest potrzebne by czytać komiks z przyjemnością. Można to przyrównac do kupna koncentratu pomidorowego. Znajdą się tacy, którzy nie kupią takiego, na którym etykieta będzie krzywo przyklejona. Odłożą taki na półkę w sklepie i wezmą inny.
To na poważnie, czy...?
"uciąłem" ze znalezionej byle jakiej strony z książki na prawej i dolnej krawędzi bardzo drobną część całej strony (tylko fragmenty liter):
(https://i.imgur.com/k7HL4q9.png)
Według tego co piszesz, parafrazuję: "te 2 mm nie zmieniają odbioru książki, nie zmieniają przesłania, scenariusza, akcji ani niczego co jest potrzebne by czytać książkę z przyjemnością". Może kluczem tutaj "przyjemność"? Jakbym miał na stronie 6 kadrów obramowanych, ale "magicznie" zniknęłyby dolne czy boczne krawędzie części kadrów, to odbierałoby mi to przyjemność, nie całą, bo przecież da się oglądać, tak jak pociętą książkę da się czytać...
Ale jak tak myślę, to faktycznie nie ma sensu przesadzać, nie wiem jak to wygląda całościowo, ale jeśli rzadko rzuca się w oczy, to chyba trzeba będzie przeboleć te miejsca, gdzie błąd jest dobrze widoczny. Chociaż dyskusja jest zasadna, komiksy nie są tanie, a jednak przez ostatnie lata wydawnictwa przyzwyczaiły klientów do produktów względnie wysokiej jakości, stąd takie "przeoczenie", jakkolwiek małe by nie było, odbierane jest negatywnie, co jw. rozumiem.
A te przycięte wydruki kojarzą mi się ze starymi komiksami wydawnictwa Amber, fuszerka amatorska, a tam jeszcze chyba Comic Sans w dymkach bywał :P
Wracając i kończąc - komiks to jest całość, historia/scenariusz i rysunek, to że "akcja" nie jest przycięta to dobrze, ale kadry które stanowią równie (a dla mnie bardziej) istotną część komiksu także nie powinny być wydrukowane w zmienionej formie. Nie wydaje mi się, żeby zestawianie z innymi mediami (film, obrazy itp.) miało tu zastosowanie, bo można ładne fikołki logiczne robić w takich zestawieniach jak wyżej czytam 8)
Ehh... Nie chciałem się wypowiadać w gorącym temacie, ale jak już zacząłem - czytałem tu wczoraj, że ktoś napisał do Glenata z pytaniem o materiały, wątpię że cokolwiek odpowiedzą "zwykłemu kowalskiemu", który de facto nie jest nawet ich klientem, a pyta o produkt przez nich tylko licencjonowany... Ale może odpowiedzą, tyle że jeśli w ogóle się zainteresują, to najpierw skontaktują się ze Screamem zanim się odniosą do sprawy, tzn. ja bym tak zrobił. Plus pamiętam tą kwestie Tomb Raidera, także nie mam żadnych wątpliwości że coś się nie udało Screamowi w przygotowaniu plików do wydruku (lub na jakimś z wcześniejszych etapów się pliki przycięły i nikt nie wychwycił z jakiegoś powodu), a co tam piszą w mediach społecznościowych większego znaczenia niestety nie ma.
-
wszystko jest dla ludzi ale serio - liczą sobie 120 pln za ten komiks to mogliby go chociaż sprawdzić. muszę sobie nowy tryb włączyć dla komiksów scream - najpierw recenzje a dopiero potem zakup.
wariatka z sacre-coeur nie ma takich przebojów?
-
Te 2 mm nie zmieniają odbioru komiksu, nie zmieniają przesłania, scenariusza, akcji ani niczego co jest potrzebne by czytać komiks z przyjemnością.
Zmieniają i to bardzo. Tego wydania, nie da się już czytać z przyjemnością.
-
za takie akcje właśnie kocham forum. kolejny raz zostałem uratowany.
-
Prawdopodobnie pewna ilość została zakupiona przez gabinety osobliwości oraz zbieraczy kuriozów i udziwnień.
Została też zakupiona przez ludzi, których kompletnie nie interesuje czy kadr został przycięty o 2 mm i czy oryginalnie miał czarną ramkę czy nie. :)
-
Zmieniają i to bardzo. Tego wydania, nie da się już czytać z przyjemnością.
Forum komikspec - odwiedź nas, a już żadna lektura nie sprawi Ci przyjemności ;)
-
niech ktoś łaskawy zmierzy ile to jest przycięte, bo na pewno więcej niż 2mm. ale dla niektórych rozmiar nie ma znaczenia.
-
Komiks jest formą rozrywki masowej
Zgodziłbym się z argumentem gdybyśmy mówili o komiksach w pierwotnej, masowej formie, czyli szmatława gazetka/zeszycik do kupienia w kiosku, a la Action Comics, Detective Comics, czy Kaczor Donald za 1 zł 70 groszy.
Tutaj mówimy natomiast o zupełnie innej formie wydania komiksu i zupełnie innym pułapie cenowym, gdzie wydawca sam pompuje balonik ekskluzywną formą wydania, dodatkowo robi ekstra "wydanie limitowane z Kolekcji Klasyki" i sam wypowiada się na każdym kroku o tej pozycji jak o najwyższej sztuce ;)
dzieł Milo Manary
Następnie bez nawet słowa "przepraszam" pluje kupującym w twarz i kłamie w żywe oczy z podejściem w stylu "gdzie z tym tonem do nas. to nie nasza wina, więc zluzuj."
-
ostatnio scream dużo wydaje, więc zakładając ze nie zwiększyli zatrudnienia to cierpi na tym jakość. zasada za krótkiego kocyka - nakryjesz głowę to zimno ci w stopy. rozbija się to oczywiście o kasę. jeżeli finansowo odczują te wpadkę to jest nadzieja, jeżeli nie to zwrócą uwagę na najbliższe wydania a potem wrócą do starych nawyków.
-
Wstawiając taki kadr w konkursie forumowym, można liczyć na bana od 12 do 72 godzin za naruszenie regulaminu (zamieszczenie zagadki niezgodnej z pkt. 3 regulaminu) - tj. Zamieszczamy kadr z widocznymi konturami ilustracji.
I co wtedy?
-
I super. Już nie jestem ostatni!
10 pkt - srogin [zw. Etapu III]
10 pkt - kierpic [zw. Etapu I]
8 pkt - Jaxx
5 pkt - muaddib [zw. Etapu II]
3 pkt - LukCook
3 pkt - Lyricstof [mod.]
3 pkt - Toranga [mod.]
2 pkt - vision2001
2 pkt - Remy LeBeau
1 pkt - pokia
1 pkt - ukaszm84
1 pkt - Konrad
1 pkt - Rodrigues
1 pkt - Death
0 pkt - Scream Comics
-
Lol. To tak można?
-
Jak sie bardzo chce, to wszystko mozna.
-
wszystko jest dla ludzi ale serio - liczą sobie 120 pln za ten komiks to mogliby go chociaż sprawdzić. muszę sobie nowy tryb włączyć dla komiksów scream - najpierw recenzje a dopiero potem zakup.
wariatka z sacre-coeur nie ma takich przebojów?
Recenzji nie ma dużo, bo wydawca niechętnie współpracuje z recenzentami albo w ogóle tego nie robi. Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego ;) Dzięki, ja też odpuszczam "przycięty" komiks, a szkoda, bo bardzo chciałem go dołączyć do kolekcji.
-
No jak nie ma recenzji??? Borgia nawet na wp.pl sie zalapala.
https://ksiazki.wp.pl/borgia-krew-dla-papieza-wladza-i-kazirodztwo-recenzja-komiksu-wyd-scream-comics-6857277625285184a
-
"Borgia" to rzecz piękna i zarazem odpychająca, urzekająca drobiazgowym oddaniem realiów historycznych, a jednocześnie szokująca niespotykanym wręcz nawarstwieniem dewiacji i zepsucia.
WP mocno o obciętych kadrach.
-
No jak nie ma recenzji??? Borgia nawet na wp.pl sie zalapala.
https://ksiazki.wp.pl/borgia-krew-dla-papieza-wladza-i-kazirodztwo-recenzja-komiksu-wyd-scream-comics-6857277625285184a
Nie mówię, że nie ma, tylko że nie jest ich dużo. A jak są, to w miejscach, gdzie recenzenci nie zauważą braków, bo co tam stopa czy okno, kto by się przejmował.
-
Nie mówię, że nie ma, tylko że nie jest ich dużo. A jak są, to w miejscach, gdzie recenzenci nie zauważą braków, bo co tam stopa czy okno, kto by się przejmował.
Stopa i okno to pikuś ale ta ucięta pupa na jednym dymku to już dużo 😉
-
Nie mówię, że nie ma, tylko że nie jest ich dużo. A jak są, to w miejscach, gdzie recenzenci nie zauważą braków, bo co tam stopa czy okno, kto by się przejmował.
A ilu to mamy "wybitnych recenzentów", którzy większość energii skupiają na otwieraniu przesyłki, przekartkowaniu pozycji przy tysiącu ochach i ahach, po czym następuje podziękowanie za darmowy egzemplarz 
-
A ilu to mamy "wybitnych recenzentów", którzy większość energii skupiają na otwieraniu przesyłki, przekartkowaniu pozycji przy tysiącu ochach i ahach, po czym następuje podziękowanie za darmowy egzemplarz 

To chyba na YouTube ;)
Nie wiem, nie korzystam :)
-
WP mocno o obciętych kadrach.
Co się czepiasz, przecież napisali o obciętych kadrach, o w tym miejscu:
"Tu warto zaznaczyć, że Scream wydał swoją edycję w powiększonym formacie, a rysunki tylko na tym zyskały."
Zacytuję raz jeszcze: Rysunki na tym zyskały! A w ogóle to bombowa recenzja. Należy z niej zapamiętać, że Borgia niczym niejedna niewiasta ma zgrabnie napisaną figurę, tfu... fabułę. Michał Anioł ją dłutkiem haratał i wyszła taka zgrabna ;)
-
Są takie wydawnictwa które nie wydają a powinny są i takie które wydają a nie powinny
-
Trzecie oko Ledroita ma się ukazać w 1 czy 2 częściach?
-
Nie mówię, że nie ma, tylko że nie jest ich dużo. A jak są, to w miejscach, gdzie recenzenci nie zauważą braków, bo co tam stopa czy okno, kto by się przejmował.
Mam przeczucie, że gdyby recenzja, od której wszystko się zaczęło nie powstała - do dziś mogliśmy jeszcze żyć w nieświadomości.
-
Mam przeczucie, że gdyby recenzja, od której wszystko się zaczęło nie powstała - do dziś mogliśmy jeszcze żyć w nieświadomości.
ja na pewno bym żył bo nie miałem zamiaru kupić. ale gdybym kupił, to myślę, że bym od razu zauważył.
Walić to. w końcu trzeba mieć jakiś pretekst, żeby ściąć trochę zakupy w ciężkich czasach. (nikt się tym nie przejmie), ale rezygnuję tymczasem do odwołania z całej oferty Screamu. [tzn. zostaję tylko przy MM]
ścięte kadry to tylko wierzchołek góry lodowej: drewniane tłumaczenia, totalny brak korekty i redakcji, edycja graficzna czasem na poziomie podstawówki, że o słabych akcjach z cudownym rozmnożeniem nakładu nie wspomnę.Za to grand format i twarda okładka lekko mi powiewa, tak jak niektórym brak "kilku milimetrów" kadru. Basta! koniec Krzyków!
-
Ja bym jeszcze do tego dodał drukowanie w BZGraf - trzeszczące, latające grzbiety i śmierdzące strony.
Bo oczywiście gdybyśmy chcieli oczekiwać druku z lepszych drukarni, to ceny nie mogłyby być tak wyjątkowo niskie i konkurencyjne rynkowo jak to obecnie ma miejsce w przypadku komiksów Scream.
-
Dzisiaj przeczytałem pierwszy album Borgii i poza obciętymi kadrami, kolejna rzecz które daje po ochach to czcionka. W co drukim dymku jest inny rozmiar. W oryginale też tak jest?
-
Dzisiaj przeczytałem pierwszy album Borgii i poza obciętymi kadrami, kolejna rzecz które daje po ochach to czcionka. W co drukim dymku jest inny rozmiar. W oryginale też tak jest?
O kurde, to niedobrze. A mógłbyś jakąś fotkę przykładową dać? Jak to wygląda?
-
Ja też przeczytałem Borgię 1-2, mniejszych kadrów nie zauważyłem, bo czytałem pierwszy raz, mniejszej czcionki też nie pamiętam.
Za to pamiętam, że fabuła jest tragiczna (mało powiedziane). W zasadzie skacze między różnymi dewiacjami i morderstwami. To chyba taki zbiór występków Borgiów w przekroju iluś tam lat. Wolałbym skupienie się na mniejszym fragmencie dziejów, wolniejsze budowanie postaci i powiedzmy jedno czy dwa ich "przedsięwzięcia".
-
Ano właśnie, fabuła Borgii. Ten komiks doczekał się trzeciego wydania w Polsce, a ja pamiętam lekturę wydania pierwszego i powiem tak - każdego Manarę kupuję na premierę, a Borgii do dziś nie mam. Kalejdoskop zwyrodnień i przestępstw, tendencyjne to i nudne.
-
Brzmi jak Jodo ;)
-
Na sklepie captainhook.pl pojawiły się odnalezione egzemplarze Wielkich bitew morskich- Midway. Wiele osób pytało i szukało tego tytułu, zapraszamy więc na zakupy.
-
Scream zaczął wrzucać marcowe zapowiedzi:
Czas na prezentacje planowanych premier na marzec. "Dream Team: Sherman" czyli trzeci tom serii "Machiny wojny".
* Komiksowa odpowiedź na "Furię" z Bradem Pittem!
* Najlepsza bez wątpienia seria komiksowa poświęcona broni pancernej na świecie.
* Jedyne w swoim rodzaju wierne odwzorowanie techniki militarnej oraz wyposażenia i umundurowania żołnierzy z II w.ś. Polecamy nie tylko fanom historii, militariów i World of Tanks.
* Tłumaczenie prof. Wojtek Birek, redakcja Michał Olech
* Nakłady poprzednich dwóch tomów na wyczerpaniu (Kriegsmaschine, Ta maszyna zabija faszystów).
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid0ih7tsK5pJSdmpWrqfvDMYStVYZvVmuryinoKuMrPkvUFDMNEVoxAoJGAh4EzvBfJl
(https://i.imgur.com/7TSN8PP.jpg)
Dawno temu, z okazji Dnia Kobiet mieliśmy premierę tytułów, którymi bohaterkami były silne i wspaniałe panie. Premiera ostatniego albumu serii Dżinn, przypada także na marzec.
* Jedna z najistotniejszych w historii komiksu europejskiego seria, której rysowniczką była kobieta (Ana Miralles).
* Scenariusz Jeana Dufauxa. Jednego z najpopularniejszych francuskich scenarzystów przełomu 20 i 21 wieku. Autora m.in, Skargi Utraconych Ziem, Drapieżców, Jessiki Blandy, Mureny czy Krucjat.
* Połączenie subtelnej erotyki z thrillerem szpiegowskim w sceneriach Orientu i upadającego Imperium Osmanów.
* Nawiązanie do jednego z najbardziej klasycznych filmów wszechczasów czyli Lawrence'a z Arabii oraz legendarnej Maty Hari.
* Dwa plany czasowe, w tym drugim wnuczka głównej bohaterki próbuje odkryć motywacje i historię życia swej babki.
* Plansze z serii Dżinn uznawane są za jedne z najpiękniejszych i poszukiwane przez kolekcjonerów z całego świata. Osiągały w słynnym londyńskim domu aukcyjnym ceny 15.000 eur.
* Pierwsze tomy (wznowienia cyklu pierwszego, czyli tomy 1-2 i 3-4) kończą się, zapraszamy więc na zakupy.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid0tyjZ8VCbytiGiS2vLE5ZUwQdxMyizPSwquKgsoKfQSmtPYf9gXgfqFjQRLvvc167l
(https://i.imgur.com/grBIneg.jpg)
-
W marcu też:
Kolejna marcowa nowość i kolejny komiks, w którym bohaterką jest kobieta! Lecz kim jest ta piękna istota?
* Młoda dziewczyna budzi się w małej wiosce. Nic nie pamięta, ani swojego imienia, ani tego, jak się tu znalazła. Próbuje odzyskać pamięć i poznać mieszkańców tego świata, stopniowo budzi się jednak w niej moc, nad którą nie ma kontroli. Czy jest wróżką? Wiedźmą ? Odpowiedzi na wszystkie te pytania niewątpliwie znajdują się w tajemniczym lesie, który otacza wioskę. Czy znajdzie odwagę, by udać się tam, gdzie nikt nie ma odwagi
* Autorzy nagrodzonej w Angouleme serii Love zanurzają nas w magiczną przygodę, w której śledzimy inicjacyjną podróż młodej bohaterki w jej poszukiwaniu tożsamości. Pierwszy tom zjawiskowego dyptyku owianego tajemnicą, o mistrzowskiej konstrukcji.
* Mistrzowska opowieść obrazem, z ograniczoną do minimum warstwą słowną, ukazuje w pełni jak wspaniała może być narracja komiksowa. Jak blisko jej do kina i filmu.
* Tom pierwszy z dwóch.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid0WUtkFUuZW6cCbnvrX8BEMCphah22JgC4UzSBzuf7DxwCGD4c8RaZMehajQL1ig1Ql
(https://i.imgur.com/5R5327A.jpg)
Kolejną premierą marca jest "Akcjum" z serii "Wielkie bitwy morskie". I tu mamy kobietę, i to jaką, w jednej z głównych ról! Oto królowa Kleopatra! Prawdziwa ikoniczna postać bohaterskiej władczyni! Jeśli podobały Wam się "Kleopatra" i "Cezar" z serii "Oni pisali historię", to jest to pozycja dla Was!
* Jedyna na rynku komiksowym seria poświęcona wielkim starciom na morzach i oceanach.
* Cechą wyróżniającą serii jest pełne detali realistyczne odwzorowanie okrętów i statków, rysowanych na podstawie modeli, rycin, rysunków czy planów modelarskich.
* Bitwa pod Akcjum – bitwa morska starożytności, która rozegrała się 2 września 31 p.n.e. . Było to decydujące starcie w trawiącej imperium rzymskie wojnie domowej między Oktawianem Augustem a Markiem Antoniuszem i wspierającą go egipską królową Kleopatrą.
* Bitwa zakończyła się całkowitym zwycięstwem floty Oktawiana, co pozwoliło mu przechwycić pełnię władzy w imperium.
* Nad całością serii czuwa najwybitniejszy marynista wśród twórców komiksu- Jean-Yves Delitte (Jest oficjalnym malarzem Marynarki Wojennej, członkiem rzeczywistym Akademii Umiejętności Morskich oraz z wykształcenia architektem-projektantem. Od maja 2016 roku jest prezesem Stowarzyszenia Belgijskich Malarzy Marynistów.)
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid02DWULBQpukBer1FTgfME4VpY2u3HyEzNxSf4XBy9FUFZTFTdJ3SszZ5xELXSEAG9fl
(https://i.imgur.com/lgteJfW.jpg)
-
Niestety coraz bardziej odpływam od oferty wydawnictwa, albo to oferta odpływa ode mnie. Za dużo też dla mnie wznowień albumów, które już były na rynku jak Historia bez bohatera, Borgia, Szalona z Sacre Coeur Wolałbym w to miejsce coś nowego.
Czekam na ostatnią Dżinn i kolejne tomy Giacomo C.
-
Dziś odebrałem zbiorczego Bouncera, trzeba przyznać że to duży ciężki grubasek i za cholerę nie chce się na półkę zmieścić, ale cieszę się go w końcu mam 😀
No i oczywiście mam cichą nadzieję na 2 tom🤔
-
Niestety coraz bardziej odpływam od oferty wydawnictwa, albo to oferta odpływa ode mnie. Za dużo też dla mnie wznowień albumów, które już były na rynku jak Historia bez bohatera, Borgia, Szalona z Sacre Coeur Wolałbym w to miejsce coś nowego.
Czekam na ostatnią Dżinn i kolejne tomy Giacomo C.
Myślę, że (podobnie jak Humanoids) będą wyciskać ze wznowień Moebiusa i Jodo tyle ile się da i jak długo się da. Z jednej strony dobrze, że te tytuły będą na rynku, ale masz całkowitą rację, jakieś mocne nowe uderzenie by się przydało.
-
I zapowiedź ostatniego premierowego tytułu marca. Kolejny bestsellera czyli "Mrocznych miast". Przy okazji odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące tej serii.
* Album zawiera dwa pierwotnie wydane osobno w odstępie jednorocznym albumy "La Théorie du grain de sable", Volume 1 (2007) i "La Théorie du grain de sable", Volume 2 (2008).
* To ostatni dotąd niewydany W Polsce album cyklu podstawowego.
* "Mury Samaris", wydane wcześniej przez inne polskie wydawnictwo będzie wydane przez Scream jeszcze w tym roku i w formacie analogicznym jak pozostałe albumy serii
* Wydanie drugie poprawione "Gorączki urbikandyjskiej" także w tym roku.
* Będziemy publikować serie poboczne.
(https://i.postimg.cc/5bsw-Vk1s/01.jpg)
(https://i.postimg.cc/rcJ41Ydq/02.jpg)
(https://i.postimg.cc/Sqq8zpxZ/03.jpg)
(https://i.postimg.cc/7wZ2mM70/04.jpg)
-
Ciekawe co to znaczy, że Gorączka będzie miała poprawione wydanie? Dodadzą literówek?
-
Mnie kusi, żeby ich zapytać, kiedy planują poprawione wydanie "Teorii ziarnka piasku". Może warto poczekać.
-
Może czas, żeby licencjodawca akceptował nie tylko stronę graficzną wydania, ale też zawartość dymków. Może lepiej by sobie radzili z wyłapywaniem błędów.
-
Logo umieszczone w fatalnym miejscu...
-
(https://ahozat6rn.cloudimg.io/v7/_letzshop_production_img_/6664ee302cb31d18e68ef209e6dafe84.jpeg?q=75&width=1500&height=1500&func=bound&org_if_sml=1&force_format=webp%2Cjpeg)
a jednak da się.
-
Logo umieszczone w fatalnym miejscu...
Czy ja wiem, lśni blaskiem ;)
-
Teoria Ziarnka Piasku to moim zdaniem jedna z najlepszych opowiesci z cyklu MM. Polecam wszystkim. Z reszta kazdy kto czytal poprzednie albumy i tak juz wie, ze to kupi.
-
Jedna z najlepszych serii jakie obecnie ukazują się na rynku polskim i perła w katalogu Scream Comics. Warto było czekać tyle lat.
-
Odnośnie poprawionego wydania Gorączki:
będzie poddane jeszcze raz wnikliwej korekcie i pozbawione drobnego błędu składu z pierwszego wydania, który niestety się wdarł, za co przepraszamy.
-
No nie takiego drobnego.
-
Ja tam nie pamiętam żadnego błędu, ale też czytałem niedługo po premierze, czyli trochę czasu temu.
-
Właśnie, co to był za błąd? Jeszcze ze dwie takie informacje i im odeślę to pierwsze wydanie.
-
Przecież tam były nawet zjedzone całe wyrazy. Podobno do druku poszła wersja bez korekty.
Przeczytałem połowę przed snem. Gorączka dużo lepsza niż Samaris. Tylko trochę przeszkadzają te błędy w dymkach.
Ale wiadomo: "jak się wydaje 500 stron w limitowanym nakładzie na specjalnie dobranym papierze po rocznej robocie tłumaczy, redaktorów, grafików i drukarzy to komiks nie będzie kosztował taniej niż w USA..."
Tutaj też duża cena i było chwalenie się jaki to cudowny papier i jak to trzeba super wydać żeby tamci zatwierdzili. A dymki poszły do druku w takiej a nie innej formie. Ostatnio mam wrażenie, że im bardziej wydawca chwali się ile było roboty przy albumie, im bardziej limitowane i ekskluzywne i im wyższa cena tym większa szansa, że spierdolone. :D
Kurde, tylko nie podałem wtedy przykładów. A teraz nie pamiętam.
-
chciałbym aby czwarta część Nestora Burmy była w końcu beż żadnej literówki :-) ale straciłem już nadzieję.
-
Jedna z najlepszych serii jakie obecnie ukazują się na rynku polskim i perła w katalogu Scream Comics. Warto było czekać tyle lat.
Perła w katalogu, a wydawane po macoszemu (brak korekty, dziwny format, miękka okładka), eh.
-
Korekta była. To druku poszła inna wersja. To nie była wina korekty. A format i oprawa to wytyczne autorów. Zresztą albumy są bardzo ładne jako przedmioty.
-
No z tymi wytycznymi ti też ciekawa sprawa. IDW pewnie miało podobne, a tym czasem w ostatnich tytułach j kakość poleciąła na łeb na szyję. Cieniutki papier i kreda i brak skrzydełek.
-
@up
Do akceptacji wysyłają wersję zgodną z wytycznymi, a na rynek drukują po kosztach ;)
-
A format i oprawa to wytyczne autorów.
No pewnie tak jak z przyciętą Borgią wg wytycznych z mitycznego listopadowego wydania Glenatu.
-
Korekta była. To druku poszła inna wersja. To nie była wina korekty.
no to Czapski z głów, jak to mówio. bo ja już myślał, że oni ogólnie nie stosują korekty i redakcji tekstu, a tu paczPan jakie cfaniaki: korekty mamy porobione (jak by sie kto czepił, tfu!), ale coby ludzie dostali komiksa wcześniej, wysyłamy do druku!
ni ma panie czasu na ładowanie taczek, interes musi się kręcić, wio! tak czymać, qWaMać!
-
No pewnie tak jak z przyciętą Borgią wg wytycznych z mitycznego listopadowego wydania Glenatu.
Chyba jednak nie. Oni praktycznie wszystko ładują w mega formaty, kredowy papier i HC za miliony baksów. Czemu akurat ten mieliby sobie wydawać inaczej?
Zresztą papier i oprawa ze skrzydełkami są super.
-
Zresztą papier i oprawa ze skrzydełkami są super.
Papier jest ok, okładka miękka woła o pomstę do nieba, u mnie po dwóch czytaniach już nie wygląda to najlepiej, a na/z półki trzeba wyjmować i wkładać ostrożniej niż jajka do lodówki. Luzem.
-
No bez jaj - taka okładka jak w MM jest jak najbardziej w porządku. Nie wiem jak trzeba to miętolić przy czytaniu żeby coś uszkodzić, albo co mieć na półce nawciskane, żeby włożyć było trudno.
-
No bez jaj - taka okładka jak w MM jest jak najbardziej w porządku. Nie wiem jak trzeba to miętolić przy czytaniu żeby coś uszkodzić, albo co mieć na półce nawciskane, żeby włożyć było trudno.
Nie wspominając o tym, że na twardej okładce bardzo często rysy są jeszcze bardziej widoczne i wcale nie jest trudniej zarysować.
-
Papier jest ok, okładka miękka woła o pomstę do nieba, u mnie po dwóch czytaniach już nie wygląda to najlepiej, a na/z półki trzeba wyjmować i wkładać ostrożniej niż jajka do lodówki. Luzem.
Ale z tą okładką to chyba prawda (chociaż teraz jak pomyślę to nie wiem czy to info nie wyszło od Scream) że autorzy zastrzegają sobie właśnie taką formę. Format, papier, okładka i pojedyncze wydania, a jak mają takie wymagania i chce się coś wydać to trzeba się do nich dostosować. Z drugiej strony Scream posiada piwnicę którą tylko tak dla niepoznaki nazywają, bo tak naprawdę to międzywymiarowa przestrzeń gdzie są w stanie upchnąć wiele komiksów nawet takie które już się wyprzedały, więc nie wiem czy do końca można im wierzyć.
-
No nie no panowie, bez jaj. Miękkie okładki są akceptowalne w zeszycikach typu Wydział 7, w każdym innym przypadku po prostu twarda miażdży miękką (dosłownie).
Mam osobne półki na miękkie komiksy, bo jak są razem z twardymi to przeżywają jeszcze krócej. Dbam o nie jak o wspomniane jajko. A i tak po 2. czytaniach robią się takie rzeczy jak na obrazku poniżej. A to i tak nie największy problem, bo łatwość z jaką okładka potrafi się "podwinąć" przy wkładaniu to dramat, i wcale nie trzeba mieć upchane na półkach nie wiadomo ile. O przypadkowym odgięciu podczas czytania i pomarszczonych nieestetycznych grzbietach nie wspominając.
Oczywiście, że twarde też mają swoje problemy. Ale nieporównywalnie mniejsze długoterminowo.
-
Mam kilkunastoletnie komiksy w miękkich oprawach, które czytałem parę razy i nic im nie jest.
-
Serio? Te mikrootarcia krawędzi na zdjęciach z zoomem? Jak przychodzi dopiero co wydrukowany komiks z takimi śladami, to nawet nie zwracam uwagi. :)
Trzeba trochę wyluzować, komiksy są jak ładna 18-latka, ciężko o stan dziewiczy.
-
komiksy są jak ładna 18-latka
Tak się pocieszaj :D
-
Trzeba trochę wyluzować, komiksy są jak ładna 18-latka, ciężko o stan dziewiczy.
A to wiesz z autopsji czy kolega opowiadał ?
-
Az tak cie ciekawi jego zycie erotyczne?
-
No nie no panowie, bez jaj. Miękkie okładki są akceptowalne w zeszycikach typu Wydział 7, w każdym innym przypadku po prostu twarda miażdży miękką (dosłownie).
Ta. A Słońce kręci się wokół Ziemi. Ale rozumiem, taki fetysz.
-
Az tak cie ciekawi jego zycie erotyczne?
Skoro pytasz to nieszczególnie, ale taki cringe postanowiłem wytknąć.
-
Serio? Te mikrootarcia krawędzi na zdjęciach z zoomem?
Lol, to nie są mikrootarcia tylko 2-3mm oderwanie grzbietu, po kolejnych 2-3 czytaniach będzie centymetr. Może tobie takie dziadostwo nie przeszkadza, ja mam nieco inne standardy jak płacę za coś niemałe pieniądze.
-
Może po prostu źle się z nimi obchodzisz. Ja nie mam oderwań grzbietu. Nawet takich 2-3 milimetrowych.
-
Nie, te Mroczne Miasta takie do mnie czasem przychodzą nowe. Tylko się tym po prostu nie przejmuję.
Tak się pocieszaj :D
Napisałbym Ci, ale odpowiedź skrindżowałaby Dracosa. :D
-
Tak jak do tej pory siedzialem jak przyslowiowa mysz pod miotla, tak teraz musze stanac w obronie krzykaczy. MM sa wydane w sam raz. Ja po jednokrotnym czytaniu, oceniam stan na szostke. Naprawde nie wiem, co trzeba robic, zeby uszkodzic komiksy, zwlaszcza takie do 200 stron. Przeciez gdyby Scream wydalby to na twardo, to dopiero byloby narzekanie....o jak drogo, a po co te zlocenia itp.
-
Naprawde nie wiem, co trzeba robic, zeby uszkodzic komiksy, zwlaszcza takie do 200 stron.
Jak się okazuje wystarczy je czytać, a w międzyczasie odkładać na półkę.
Chyba nie sądzisz, że ja siedzę i uszkadzam sobie celowo te komiksy jak jakiś świstak ze sreberkami ;)
Może po prostu źle się z nimi obchodzisz.
Zapewne tak, dlatego nie cierpię dziadostwa, bo nie potrafię się z nim obchodzić niestety. Gorzej się to trzyma - chwyt jednoręczny często odpada, na kolanach strach oprzeć, nie daj boziu w jakiejś bardziej ekstremalnej pozycji, bo generalnie nie można bezpiecznie w każdej. Otworzysz za szeroko to się marszczy. Złapiesz przez przypadek w złym miejscu to się na stałe odegnie.
Statystycznie 1 na 10 miękkich mam w jakiś sposób uszkodzone.
Dla twardych to bliżej 1 na 100.
I nie chodzi o to czy się tym przejmuję czy nie, tylko o sam fakt. Tak, wiem, to moja wina. A jeśli nawet nie moja, to przecież to nic takiego, że grzbiet odchodzi. Luz. Byle taniej :)
-
Trzeci tom Lady Mechanika się tłumaczy. W sprzedaży ma być jeszcze przed wakacjami.
-
Czytam sobie drugi tom "Nestora Burmy" i oprócz tego, że jak na razie jest zdecydowanie lepszy niż poprzedni, to ilość literówek poraża... Korekta u Screamu to jakaś kompletna amatorka.
-
Pomimo tego całego partactwa, wtop, oszustw i mnóstwa krytyki wobec Screamu, to zajęli zaskakująco wysokie miejsce w głosowaniu na najlepsze wydawnictwo i są w top 10 :)
Poniżej wyniki:
(https://i.postimg.cc/Y9LKnF6z/wydaw.jpg)
-
Zapewne przede wszystkim dzięki "Mrocznym miastom". Choć zrobili też całkiem sporo, żeby w ewentualnym głosowaniu na najgorsze wydawnictwo też być w czołówce.
-
Pomimo tego całego partactwa, wtop, oszustw i mnóstwa krytyki wobec Screamu, to zajęli zaskakująco wysokie miejsce w głosowaniu na najlepsze wydawnictwo i są w top 10 :)
Że mają fajne komiksy w ofercie to nie przeczę.
Natomiast od pierwszego mojego kontaktu z tym wydawnictwem ("Terminator: Sector War" - w tym to nawet błędy ortograficzne były) nie obyło się bez zgrzytów w związku z korektą.
-
Jak ja się cieszę, że byłem tak zafascynowany drugim Nestorem, że nie zauważyłem tych literówek lub widziałem i olałem. Mnie się ten komiks podobał jak mało który. Pierwszy tom nie był taki dobry, ale Ulica Dworcowa 120 to sztosiwo.
-
Jak ja się cieszę, że byłem tak zafascynowany drugim Nestorem, że nie zauważyłem tych literówek lub widziałem i olałem. Mnie się ten komiks podobał jak mało który. Pierwszy tom nie był taki dobry, ale Ulica Dworcowa 120 to sztosiwo.
Awantura na Nation też jest bardzo fajna.
-
No komiks bardzo fajny (jeszcze jakieś 50 stron i też kończę) i też pierwszy tom mi tak nie podszedł - chociaż nie był zły - ale jak co chwilę w dymkach mamy poprzekręcane wyrazy to jednak drażni, zwłaszcza że tani to ten album nie jest.
-
Chyba Scream załapał jakiś poślizg z drugim tomem Borgii - premiera miała być 28 lutego, ma być niby w ciągu kilku dni i blokuje mi wysyłkę zamówienia w Gildii. :/
-
Zapewne sprawdzają i dopieszczają ten tom by nie było wpadki jak z uciętymi kadrami w tomie pierwszym

-
Zapewne sprawdzają i dopieszczają ten tom by nie było wpadki jak z uciętymi kadrami w tomie pierwszym 
Czyli innymi słowy sprawdzają zgodność z konceptem artystycznym ;D
-
A jak stwierdzą ucięte kadry, to i tak nie wpłynie to na przesuniętą datę premiery.
EDIT. W Gildii już jest.
-
Po prostu docinali kadry, żeby pasowało do pierwszego tomu.
-
A wyjaśniła się sprawa z I tomem? Mieli mieć odpowiedź od licencjonodawcy, dlaczego otrzymali takie, a nie inne materiały ... chyba, że klasycznie na przetrzymanie i myślą, że sprawa zamknięta.
-
Ja nie dostałem żadnej odpowiedzi z Glenatu, total ignore. Ale jeszcze będę drążył temat, czekam najpierw na drugi tom - jak też będzie obcięty to przynajmniej będą mogli powiedzieć, że mieli rację z konceptem artystycznym ;D
-
Minęło trochę czasu od tej aferki z przyciętymi kadrami, emocje opadły i dzisiaj już na spokojnie mogę powiedzieć. Kadry kadrami, ale jeśli rzeczywiście było to celowe jak twierdzi Scream, to spróbujcie sobie wyobrazić taką sytuację:
Wydawnictwo Glénat - Panie Milo Manara, przygotowujemy się do kolejnego wydania Pańskiego dzieła Borgia, tym razem na rynku polskim, czy chciałbym Pan coś zmienić w sztuce, jakieś życzenia?
Milo Manara - właściwie tak, mam taki koncept aby usunąć część ilustracji, a dokładnie przyciąć kadry z prawej strony. Kiedy powstawało to dzieło, szokowało, oburzało, ale dziś nie ma już tej samej mocy. Ucięcie kadrów wytrąci czytelnika z jego strefy komfortu, wywoła emocje bliższe tym, które niosło dzieło w chwili pierwszej publikacji. Uważam też, że współczesny czytelnik jest inteligentniejszy, bardziej wymagający, usunięcie fragmentów sztuki, skryje ją za kotarą niedopowiedzenia. Myślę, że to będzie odświeżające, zaskakujące, a dla niektórych szokujące. I właśnie taka ma być ta opowieść.
Wydawnictwo Glénat - Tak! to wspaniały, wizjonerski pomysł! Oddeleguję do tej pracy moich najlepszych ludzi, od razu zabieramy się za edycję, nie ma na co czekać! Dawno nie czuliśmy w wydawnictwie takiego podniecenia. Dziękuje Panie Milo Manara, czujemy tutaj wszyscy razem, że odkrył Pan sztukę komiksową na nowo.
-
Pytanie a zarazem prośba o informację skierowana do wielbicieli serii "Aliens" wydanej przez Scream Comics.
Poszukuję trzech historii i nie wiem w których albumach zbiorczych były wydane . Pierwsza to "Genocide"1-4
której twórcami są Mike Richardson, John Arcudi i Damon Willis. Druga to "Aliens Hive"1-4 autorów Jerry Prosser i Kelley Jonei. I trzecia to :Newt's Tale"1-2 Marka Richardsona i Jima Somerville. Jeśli by mnie ktoś naprowadził na właściwy trop to byłbym wdzięczny. ;D
-
Pytanie a zarazem prośba o informację skierowana do wielbicieli serii "Aliens" wydanej przez Scream Comics.
Poszukuję trzech historii i nie wiem w których albumach zbiorczych były wydane . Pierwsza to "Genocide"1-4
której twórcami są Mike Richardson, John Arcudi i Damon Willis. Druga to "Aliens Hive"1-4 autorów Jerry Prosser i Kelley Jonei. I trzecia to :Newt's Tale"1-2 Marka Richardsona i Jima Somerville. Jeśli by mnie ktoś naprowadził na właściwy trop to byłbym wdzięczny. ;D
"Genocide"1-4 - Złoty tom - Aliens - 5th Scream Anniversary Edition vol.3
"Aliens Hive"1-4 - Black&White Classic Omnibus
''Newt's Tale"1-2 - Chyba nie zostało wydane w PL
-
''Newt's Tale"1-2 - Chyba nie zostało wydane w PL
Wręcz na pewno.
-
@LukCook, dzięki za info.
-
A tu zbiorcze zestawienie premier planowanych na przełom marca i kwietnia.
Ostatni tom serii Dżinn zawierający dwa tomu cyklu indyjskiego. Klasyka europejskiego komiksu z erotycznym odcieniem.
Formalnie ostatni tom z podstawowego cyklu Mrocznych miast. (potwierdzamy i uspokajamy: już podpisany kontrakt i na Mury Samaris czyli tom pierwszy serii głównej i na albumy z cykli pobocznych).
Brindille, pierwszy z dwóch tomów fantasy, narysowanych wspaniałą kreską Bertolucciego, autora nagradzanej w Angouleme serii Love.
Kolejny tom naszego bestsellera czyli Wielkich bitew morskich, poświęcony bitwie pod Akcjum, która ostatecznie doprowadziła do upadku republiki w Rzymie.
Dream Team. Sherman. Trzeci tom Machin wojny czyli opowieści o pancernych bestiach i ich załogach na przestrzeni różnych konfliktów wojennych.
(https://i.imgur.com/oWUXVS6.jpg)
-
No i proszę, ostatecznie przesunęli to logo na okładce Ziarnka Piasku. Jak dobrze, że jest takie forum, gdzie światli ludzie zwracają uwagę na tak ważkie sprawy a i wydawnictwo reaguje ; )
-
Wcześniej oni na pewno tak tylko żartowali.
-
Przecież wcześniej też przesuwali w Wieży, więc nie wiem, czemu teraz mieliby tego nie zrobić.
(https://i.ibb.co/W3JB2Cm/wie-a.jpg)
-
A dlatego, że na stronie 271 tegoż oto wątku jest ich okładka z logiem umieszczonym w miejscu zgoła innym.
-
No i proszę, ostatecznie przesunęli to logo na okładce Ziarnka Piasku. Jak dobrze, że jest takie forum, gdzie światli ludzie zwracają uwagę na tak ważkie sprawy a i wydawnictwo reaguje ; )
III zasada dynamiki (zasada akcja i reakcja)
I tak: „Jeśli ciało A (Forum) działa na ciało B (wydawnictwo) pewną siłą (siłą akcji), to ciało B czasem reaguje a czasem nie."
(https://i.postimg.cc/5bsw-Vk1s/01.jpg) (https://ahozat6rn.cloudimg.io/v7/_letzshop_production_img_/6664ee302cb31d18e68ef209e6dafe84.jpeg?q=75&width=1500&height=1500&func=bound&org_if_sml=1&force_format=webp%2Cjpeg)
-
A dlatego, że na stronie 271 tegoż oto wątku jest ich okładka z logiem umieszczonym w miejscu zgoła innym.
Wiem, wiem. Pamiętam. No, ale przecież to była jakaś robocza wersja. Dla mnie było oczywiste, że przesuną, skoro już raz to zrobili.
-
Za parę dni wychodzi 4-ty tom Metabarona. Mam nadzieję że Scream trzyma rękę na pulsie i wyda to u nas z małym poślizgiem. ;)
-
Za parę dni wychodzi 4-ty tom Metabarona. Mam nadzieję że Scream trzyma rękę na pulsie i wyda to u nas z małym poślizgiem. ;)
Zapowiadali, że wydadzą i że ma to być ostatni tom.
-
Może ktoś wrzucić zdjęcia tych obciętych kadrów Borgii? Czy w drugim zbiorczym tomie też coś takiego występuje?
-
Wrzucali w tym temacie. Musiałbyś trochę pokopać.
Dobra, mam:
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg214036/#msg214036
-
Wrzucali w tym temacie. Musiałbyś trochę pokopać.
Dobra, mam:
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg214036/#msg214036
Dziękuję :) szukałem ale ja wogole taki nieporadny życiowo jestem..
-
Ja mam ciągle ten pierwszy limitowany tom na półce nieruszony, nie przeczytany - jest taka drzazgą w opuszku palca. Używać palec niby można ale przyjemne to nie jest. Teraz w takim rozkroku sobie stoję, nie kupuje drugiego zbiorczego tomu i tez nie sprzedaje tego co mam. Gdyby ceny był w zakresie 60 zł to pal licho ;-) ale za 120 zł to można fajne inne komiksy też kupić...
Rork - rozdrapałeś ranę ;-)
-
Gildia wrzuciła już przedsprzedaże na nadchodzące tytuły:
Dżinn tom 6: Odzyskany honor / Kim Nelson - 109,99 zł - 116 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/555998-dzinn-6-odzyskany-honor-kim-nelson
Mroczne Miasta - Teoria ziarnka piasku - 99,99 zł - 128 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/556000-mroczne-miasta-teoria-ziarnka-piasku
Brindille tom 1: Łowcy cieni - 79,99 zł - 96 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/555999-brindille-tom-1-lowcy-cieni
Dream Team - 79,99 zł - 80 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/555996-dream-team
Wielkie bitwy morskie - Akcjum - 64,99 zł - 56 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/555997-wielkie-bitwy-morskie-akcjium
Jak na nich to niezła cena za ten 1 tom Brindille. Tym bardziej żałuję, że nie wydadzą tego dyptyku w jednym tomie zbiorczym.
Co ciekawe będzie też jeden dodruk:
Lady Killer tom 1 - 59,99 zł (poprzednio było 49,99 zł) - 136 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/376502-lady-killer-1
-
Ja mam ciągle ten pierwszy limitowany tom na półce nieruszony, nie przeczytany - jest taka drzazgą w opuszku palca. Używać palec niby można ale przyjemne to nie jest. Teraz w takim rozkroku sobie stoję, nie kupuje drugiego zbiorczego tomu i tez nie sprzedaje tego co mam. Gdyby ceny był w zakresie 60 zł to pal licho ;-) ale za 120 zł to można fajne inne komiksy też kupić...
Rork - rozdrapałeś ranę ;-)
U mnie to samo ;) Drugiego tomu napewno nie kupię. Nie chcę wspierać bylejakości. Pierwszy zostawię jako ciekawostkę, jak pięknie można spie*****ć wydanie .
-
Co ciekawe będzie też jeden dodruk:
Lady Killer tom 1 - 59,99 zł (poprzednio było 49,99 zł) - 136 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/376502-lady-killer-1
Chyba dlatego, że mówiło się o filmie na podstawie komiksu, który mam pojawi się na Netflixie, ale nie podano jeszcze daty premiery.
-
@michał81
O tym filmie z Blake Lively to była jakaś zapowiedź 2 lata temu, ale od tego czasu cisza. Może kiedyś powstanie
https://deadline.com/2021/05/netflix-blake-lively-diablo-cody-writing-lady-killer-movie-dark-horse-comic-1234750462/
A ten dodruk to teraz widzę chyba bardziej w związku z nadchodzącym nowym tomem komiksu. Autorka niedawno zapowiedziała Lady Killer Ltd na ten rok (na razie tylko w cyfrze, ale może kiedyś też w wersji fizycznej):
https://www.zestworld.com/joellejones/lady-killer-ltd/lady-killer
https://www.ign.com/articles/lady-killer-ltd-joelle-jones-comics-sequel-zestworld
(https://i.imgur.com/jwauqWY.jpg)
-
Czy Scream coś wspominał, że Dekalog 5 będzie miał ograniczoną dostępność? Obecnie jest chyba tylko na Gildii (no i u nich, ale to co innego). Będzie w szerszej dystrybucji, ktoś coś wie?
-
Czy Scream coś wspominał, że Dekalog 5 będzie miał ograniczoną dostępność? Obecnie jest chyba tylko na Gildii (no i u nich, ale to co innego). Będzie w szerszej dystrybucji, ktoś coś wie?
Pisaliście do nas, Drodzy Czytelnicy z pytaniami, które tytuły będą w wydaniu limitowanym, które nie...
Poniżej prezentujemy wszystkie okładki.
I wyjaśniamy:
Dekalog 9-10, zostaję w formacie poprzednich tomów z tej serii, czyli okładka materiałowa z przetłoczeniami i złoceniami, obwoluta. Nakład 400 szt. I tylko jedna wersja.
Przy tak ograniczonym nakładzie, może też ograniczyli dystrybucję.
-
Być może ale i inne tytuły ostatnio z opóźnieniem trafiają do innych sprzedawców. Z tego co obserwowałem to i Castaka i Megalex późno zawitali na ceneo, oczywiście nie wiem czy przy Dekalogu powtórzy się sytuacja.
-
Szybkie pytanie, czy broń metabarona w wydaniu sc od egmontu i ohc od screamu mają tę samą zawartość ? Niechcący kupiłem wersję sc (nie dopytałem sprzedawcy), ale jak róznica jest tylko w paru dodatkach to mogę przezyć.
-
Mają taką samą zawartość.
-
No i dotarła ta Borgia 3-4 - niestety nie ma ponowienia tego specjalnego zabiegu artystycznego, zatem tylko pierwszy tom jest wyjątkowy :o. Kto wie, może będzie to biały kruk za lat x.
-
Chyba biały sruk. :)
Niech to wezmą na klatę jak (w końcu) wczoraj Lewandowski aferę morawiecko-premiową.
-
No nie, Lewy jednak sie wybiela mowiac, ze nie powstrzymal wydarzen. On je pchal do przodu.
-
Dżinn:
Jeśli chodzi o tę serię to... szykujemy niespodziankę. Czyli artbook Any Mirales poświęcony Dżinn.
-
Pytanie odnośnie serii Dżinn - czy po pierwszych dwóch tomach (czyli 4 zeszytach) w tej serii następuje jakaś zmiana, czy to jest dalszy ciąg tego samego?
-
http://le-souffle-creatif.com/2023/01/artbook-ana-miralles-aux-editions-daniel-maghen/
https://vintagecomics.forumcommunity.net/?t=60405235
Jeżeli ten art to biorę.
-
Pytanie odnośnie serii Dżinn - czy po pierwszych dwóch tomach (czyli 4 zeszytach) w tej serii następuje jakaś zmiana, czy to jest dalszy ciąg tego samego?
Następuje i to solidna. Z obyczajówki robi się solidny komiks przygodowy z dreszczykiem. Niektórzy na to utyskują ale dla mnie to zmiana na plus dzięki czemu każdy z cykli ma inną stylistykę. Bliskowschodni to pikantne, obyczajowe love story, afrykański to historia mistyczno-przygodowa, indyjski na razie przejżałem ale jest zdecydowanie więcej akcji. No i z tomu na tom coraz cudowniejsze rysunki.
-
Następuje i to solidna. Z obyczajówki robi się solidny komiks przygodowy z dreszczykiem. Niektórzy na to utyskują ale dla mnie to zmiana na plus dzięki czemu każdy z cykli ma inną stylistykę. Bliskowschodni to pikantne, obyczajowe love story, afrykański to historia mistyczno-przygodowa, indyjski na razie przejżałem ale jest zdecydowanie więcej akcji. No i z tomu na tom coraz cudowniejsze rysunki.
Dzięki, muszę się zastanowić w takim razie, bo Bliskowschodni mnie nie zainteresował i gdyby było to samo, to bym odpuścił. A tak, może sobie to jednak przeczytam do końca.
-
Dzięki, muszę się zastanowić w takim razie, bo Bliskowschodni mnie nie zainteresował i gdyby było to samo, to bym odpuścił. A tak, może sobie to jednak przeczytam do końca.
Warto, naprawdę :)
-
A som gołe baby?
-
A som gołe baby?
Som na PORNHUB ::) 8)
-
Minęło trochę czasu od tej aferki z przyciętymi kadrami, emocje opadły i dzisiaj już na spokojnie mogę powiedzieć. Kadry kadrami, ale jeśli rzeczywiście było to celowe jak twierdzi Scream, to spróbujcie sobie wyobrazić taką sytuację:
Wydawnictwo Glénat - Panie Milo Manara, przygotowujemy się do kolejnego wydania Pańskiego dzieła Borgia, tym razem na rynku polskim, czy chciałbym Pan coś zmienić w sztuce, jakieś życzenia?
Milo Manara - właściwie tak, mam taki koncept aby usunąć część ilustracji, a dokładnie przyciąć kadry z prawej strony. Kiedy powstawało to dzieło, szokowało, oburzało, ale dziś nie ma już tej samej mocy. Ucięcie kadrów wytrąci czytelnika z jego strefy komfortu, wywoła emocje bliższe tym, które niosło dzieło w chwili pierwszej publikacji. Uważam też, że współczesny czytelnik jest inteligentniejszy, bardziej wymagający, usunięcie fragmentów sztuki, skryje ją za kotarą niedopowiedzenia. Myślę, że to będzie odświeżające, zaskakujące, a dla niektórych szokujące. I właśnie taka ma być ta opowieść.
Wydawnictwo Glénat - Tak! to wspaniały, wizjonerski pomysł! Oddeleguję do tej pracy moich najlepszych ludzi, od razu zabieramy się za edycję, nie ma na co czekać! Dawno nie czuliśmy w wydawnictwie takiego podniecenia. Dziękuje Panie Milo Manara, czujemy tutaj wszyscy razem, że odkrył Pan sztukę komiksową na nowo.
Już nawet nie trzeba gdybać czy to był celowy zabieg artystyczny mistrza Manary czy nie.
Dokładnie opisałeś sytuację jaka faktycznie miała miejsce.
Scream potwierdził, że to jest "oczywiste" że tak właśnie było.
(https://i.ibb.co/yRTbV1B/manar.jpg)
Wszyscy pokrzywdzeni mogą wreszcie odetchnąć z ulgą i poczuć satysfakcję z posiadania z najaktualniejszej wersji komiksu.
-
Taki directors CUT w świecie komiksu , tylko efekt trochę inny.
-
szejm on ju, skrim. :-[
-
Pytacie, odpowiadamy. Tu zbiorcza zajawka planowanych na maj premier naszego wydawnictwa.
Przede wszystkim 3x Jodorowsky:
1. ostatni podwójny tom Metabarona (czyli 7-8)
2. po raz pierwszy w integralu całość Killa Psiego Łba (vel Killa Psiejgłowy), którego pierwsze strony mogliście poznać już w odcinkach publikowanych w Relaxie.
3. drugie wydanie Przed Incalem (format taki jak aktualnie dostępny Final Incal i wyprzedany, ale planowany do wznowienia "kolorowy" Incal.
Poza tym:
4. Nestor Burma tom 4
5. Wielkie wina Chateaux Bordeaux tom 1
6. I coś dla dzieci, czyli Zagadki Lei.
I... jeśli zdążymy to w maju, jeśli nie to już na początku czerwca drugie wydanie Mrocznych miast Gorączki urbikandyjskiej. (bez okładki poniżej, ale będzie analogiczna do poprzedniego wydania).
(https://i.imgur.com/2zRa1HW.jpg)
I wreszcie premiery kwietnia (drugiej połowy).
Trzy tytuły, z tego jeden w dwóch okładkach (piąty tom westernów Serpieriego, tradycyjnie też już jako wydanie limitowane z obwolutą i materiałową okładką ze złoceniami w nakładzie 250 egzemplarzy), jedna biograficzna powieść graficzna o naszym ulubionym niepolskim autorze powieści sci-fi, wreszcie współczesna adaptacja klasyki horroru narysowana przez Bessa (drugi tom tej mini serii czyli Frankenstein jesienią).
Okładki Serpieriego czyli Ludzi z pogranicza pokażemy dopiero po zatwierdzeniu przez autora.
(https://i.imgur.com/TybseCV.jpg)
Przykładowe plansze z Draculi: https://www.amazon.com/gp/product/B07Z9NMTXX/ref=x_gr_bb_amazon?ie=UTF8&tag=x_gr_bb_amazon-20&linkCode=as2&camp=1789&creative=9325&creativeASIN=B07Z9NMTXX&SubscriptionId=1MGPYB6YW3HWK55XCGG2&asin=B07Z9NMTXX&revisionId=&format=4&depth=1
-
Pojechałeś Itachi!!! Dla mnie Serpieri, biorę w podstawowej okładce, bo wszystkie tak mam i w komplecie pięknie się prezentują. Oprócz tego Metabaron, mam nadzieję, że będzie Slipcase, Burma obowiązkowo - jak nie było, to nie było, a jak się odblokowało to „wysyp” 😀, Przed Incalem - będzie zgrabny komplecik, no i Draculą - cieszy mnie ten tytuł!
-
Ta biografia Dicka na Goodreads ma dość średnie oceny 3.22/5.
https://www.goodreads.com/book/show/39830626-philip-k-dick
Graficznie też szału nie robi
https://nbmpub.com/products/philip-k-dick-a-comics-biography
(https://i.imgur.com/Q7KaGEa.jpg)
(https://i.imgur.com/NkFlU96.jpg)
(https://i.imgur.com/yZOIoLa.jpg)
-
Ja wiem, że oni sadzą niezłe kwiatki w swoich edycjach, ale dobór tytułów mają, jakby mi w głowie siedzieli. A jeszcze gdybym bardziej cenił Jodo, to już w ogóle nie wiedziałbym, w co ich całować ...
Dicka wezmę, może będzie nuda, a może nie. Kto czytał biografię napisaną przez Sutina, ten wie, że potencjał na ciekawą fabułę jest.
-
A u mnie zupełnie odwrotnie, jak już kupiłem Jodo, Moebiusa, Manary, to które mnie interesowało to teraz tylko Burma i w przyszłości pewnie Mroczne miasta nadrobię, poza tym zupełnie mnie nie interesuje większość tego, co wydają. Te wszystkie statki czy inne samoloty, wcześniej Alieny i Predaotry to w ogóle nie ogarniam.
-
Alienów, Predatorów i Statków też nie kupuję, ale np. Bess to świetny rysownik, więc wezmę. Serpieri na premierę, jak każdy Manara. Burma wiadomo, mus. A bonusowo dają komiks o winie - może jakieś badziewie, ale temat zaskakujący, liczy im się na plus taka decyzja.
Generalnie dostarczyli mi ostatnich dwóch trzech latach wiele rzeczy, o których sobie marzyłem (Manara, Serpieri, MM, Tardi), a do tego sypnęli kilkoma ciekawymi nieoczekiwanymi komiksami, które były całkiem dobre. Szkoda,że nie mogę kupować więcej, bo z chęcią poznałbym jeszcze wiele rzeczy z ich katalogu (samoloty, Napoleon, Bowie itd.).
-
Drakula wygląda jak arcydzieło, ciekaw jestem jak stoi fabularnie.
Baron do kolekcji.
Czy warto brać tego Incala? Słyszałem opinie, że te kolejne Incale to takie trochę odcinanie kuponów.
Pytanie do osób, które posiadają wydania limitowane, te czarne - dobrze to jest wykonane, jesteście zadowoleni?
-
Ciekawe która wersja Drakuli, bo ktoś gdzieś wrzucał, że są dwie: jedna z czystą, białą przestrzenią między kadrami i druga, że między kadrami też są rysunki, jakaś czerń...
-
Ciekawe która wersja Drakuli, bo ktoś gdzieś wrzucał, że są dwie: jedna z czystą, białą przestrzenią między kadrami i druga, że między kadrami też są rysunki, jakaś czerń...
Teraz to mnie przeraziłeś :o
Wydaje mi się, że to będzie tak wyglądało, ale kto ich tam wiem to przecież Scream.
Tutaj poprawny link do katalogu na 2023, bo ten z cytatu nie działa.
https://www.glenat.com/sites/default/files/webmaster/graphic_novel_rights_list_2023.pdf
Pojawił się nowy katalog Glenatu, w którym możemy znaleźć kilka świeżych zapowiedzi na nasz rynek:
https://www.glenat.com/sites/default/files/webmaster/glenat_graphic_novels_2022.pdf
Mary Shelley Frankenstein - adaptacja, 208 stron
oraz w poprzednim katalogu był też wciąż niezapowiedziany przez nikogo:
Bram Stoker Dracula - adaptacja, 208 stron
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/mary-shelley-frankenstein-9782344040522
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/bram-stoker-dracula-9782344038604
https://www.bedetheque.com/serie-67173-BD-Dracula-Bess.html
(https://i.imgur.com/QsjxUyI.png)
-
Pytanie do osób, które posiadają wydania limitowane, te czarne - dobrze to jest wykonane, jesteście zadowoleni?
Ja posiadam i na razie nie czytałem (po raz kolejny) całości, ale kilkukrotnie przeglądałem dość szczegółowo. Wydanie moim zdaniem bardzo dobrej jakości, do rysunków (czerń) nie mam zastrzeżeń, papier fajny, gruby offset, powiększony format, wstążka-zakładka. Dla mnie jako fana Incala była to pozycja obowiązkowa i nie żałuję zakupu. Jeśli zamierzasz nabyć, to spróbuj na najbliższym z festiwali np. w Krakowie, na stoisku SC. Prawdopodobnie dostaniesz lepszą cenę niż na Gildii.
-
Na przykład widziałem gdzieś te 2 plansze bez tych gwiazd i mapy. Po prostu biała przestrzeń między kadrami:
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/2814_P25.jpg?v=1569939783)
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/2814_P17.jpg?v=1569939756)
Mnie się podobają te tła. :)
-
Patrze na Draculę, nie wiem czy to będzie takie samo wydanie, ale już widzę, że w tym wydaniu, które linkuje poniżej, niektóre strony zostały zbezczeszczone.
https://www.bdgest.com/preview-2814-BD-dracula-bess-recit-complet.html
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/2814_P17.jpg?v=1569939756)
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/2814_P20.jpg?v=1569939766)
Czy ktoś jest mi wstanie uzasadnić, dlaczego do czarno-białego komiksu, gdzie wszystkie grafiki wyglądają jak wykonane ręcznie, na dodatek w stylistyce gotyckiej (a nie nowoczesnej), ktoś podjął decyzję, że na niektórych stronach, dobrze będzie dodać cyfrowy gradient? Co jest z ludźmi nie tak, że robią takie rzeczy?
Mnie się podobają te tła. :)
Nie wiem czy żartujesz ;) Podobać się może oczywiście, ale gdzie tutaj sens? Ktoś może lubić mieszać musztardę z dżemem i będzie mu to smakowało, ale będzie sobie zdawał sprawę, że podawanie tego w restauracji wszystkim klientom, to kiepski pomysł.
-
Ktoś jest może znawcą Serpieriego i wie ile takich albumów może być jeszcze? Do tej pory wyszło cztery ten będzie piąty, a szczerze mówiąc myślałem że już teraz będą robić dodruk Kolorów i Legnend.
-
Nie jestem znawcą Serpieriego ale rzucę co wiem. Włosi wydali westerny Serpieriego w dwóch seriach, Storie del West to 6 tomów po jakieś 50-60 plansz każdy. Nie chce mi się ich wyciągać z pudła, ale większość wydanych dotąd w Polsce kawałków była pewnie z nich wzięta.
Do tego są jeszcze westerny w serii Opere Prime, niektóre z nich są naprawdę marne.
Matt Fargo Sorride 16 plansz
Mano alla Colt 15pl
Il sentiero delle Squaws14 pl
Il giudice Barnes 14 pl
Una stella da Sioux 15 pl
Una pietra lungo il fiume 14 pl
Magia bianca, magia rossa14pl
Una pistola nel deserto 14 plLa vendetta di Paw-Hakw 14 pl
Troppo caldo a Tombstone 12 pl
Uomo bianco, la mia vita ti appartiene 14 pl
Scalpi rossi 12 pl
Le Colt non sparano piu 13 plL
La morte in fondo alla pista 13 pl
L'ultima battaglia 14
Una storia del West 15 pl
Due dollari di Chopin14 pl
Fratello rosso 15 pl
La squaw dei capelli di oro 13 pl
Il sortileggio dello spirito delle acque 13 pl
L'uomo che non aveva i polici 19 pl
Sciammano 14 pl (Liczbę plansz traktujmy umownie bo nie chciało mi się ich dokładnie liczyć, tylko zliczyłem kartki na szybko)
Kilka z nich też już chyba wyszło? Człowiek który nie miał kciuków i Szaman? może coś jeszcze
Jest jeszcze odcinek specjalny Texa jaki Serpieri zrobił jakiś czas temu, chyba 48 czy 50 plansz. I to chyba wszystkie jego westerny bo potem już tylko produkował Druunę.
Można sobie policzyć jak się ma Polskie edycje ile tego jeszcze mogło zostać.
-
Ktoś jest może znawcą Serpieriego i wie ile takich albumów może być jeszcze? Do tej pory wyszło cztery ten będzie piąty, a szczerze mówiąc myślałem że już teraz będą robić dodruk Kolorów i Legnend.
Mówisz i masz, załatwiłem ;D Nie, to nie ja pytałem - tylko wstawiam.
(https://i.imgur.com/G32x3sx.png)
Padło, też pytanie o kolejne artbooki.
Scream odpisał, że będą ale nie od nich :)
Może LiT albo Mandioca? Tak czy siak, nie mamy co narzekać.
Ostatnia kwestia. Dodruk pierwszego Nestora - raczej będzie, ale nie prędko.
-
Graficznie też szału nie robi
https://nbmpub.com/products/philip-k-dick-a-comics-biography
(https://i.imgur.com/NkFlU96.jpg)
Delikatnie to ująłeś. To jest poziom słabego zinka. Ale już okładka wzbudzała obawy co do środka.
-
Skąd taka surowa ocena? Może za to zajebiście opowiada obrazem?
-
Te kadry są narysowane według zasady złotego prostokąta.
-
Według zasady złotej kwadratury koła. :D
-
Wyczowam tu jakas teorie spiskowa😁
-
Widzę, że warto zapoznać się ze współczesnymi zinami, skoro to powyżej to ich niski poziom.
-
Padło, też pytanie o kolejne artbooki.
Scream odpisał, że będą ale nie od nich :)
ArtBook Serpieriego ma być też od Kruca
-
Ta biografia Dicka na Goodreads ma dość średnie oceny 3.22/5.
https://www.goodreads.com/book/show/39830626-philip-k-dick
Graficznie też szału nie robi
https://nbmpub.com/products/philip-k-dick-a-comics-biography
(https://i.imgur.com/NkFlU96.jpg)
Przede wszystkim, na jednym z kadrów, jeden z bohaterów ma 6 palców ;)
-
Hannibal Lecter też miał sześć palców. Przynajmniej w niektórych częściach sagi o nim...
-
Przede wszystkim, na jednym z kadrów, jeden z bohaterów ma 6 palców ;)
Faktycznie ;D !
Dajcie więcej plansz !!!
Hannibal Lecter też miał sześć palców.
ale ten facet ma sześć palców- okazjonalnie.
-
Hannibal Lecter też miał sześć palców. Przynajmniej w niektórych częściach sagi o nim...
Być może niekiedy identyfikował się jako pięciopalczasty a w innych przypadkach jako sześciopalczasty.
-
To jest przemyślane dzieło absolwenta ichniego ASP, który wybrał drogę maksymalizmu w sztuce, nie chcąc iść utartą, banalną już drogą odrzucania warsztatu i minimalizmu formy. Następne kadry skrywają nie mniej cenne efekty długich godzin spędzonych na cyzelowaniu swojego stylu.
-
ale ten facet ma sześć palców- okazjonalnie.
Hannibal też...
-
Przede wszystkim, na jednym z kadrów, jeden z bohaterów ma 6 palców ;)
Spokojnie, jest szansa że wydawca przytnie kadr ;)
-
Przeciez on to robi dla dobra planety, mniej szkodliwej farby pujdzie na druk i mniej pradu😁
-
Czy Krzykacze pisali gdzieś o kontynuowaniu LOVE? Tygrys był super, Dinozaury gorsze, ale chętnie poznałbym pozostałe trzy tomy.
-
Ktos wie moze kiedy bedzie Screamowy Dracula? Z tego pamietam mial byc w kwietniu, a tu cisza.
-
Ktos wie moze kiedy bedzie Screamowy Dracula? Z tego pamietam mial byc w kwietniu, a tu cisza.
Pozostałe trzy premiery z pakietu już na Gildii, więc może Draculę zaraz dodadzą :)
https://www.gildia.pl/komiksy/560661-serpieri-ludzie-z-pogranicza-wydanie-limitowane
https://www.gildia.pl/komiksy/560660-serpieri-ludzie-z-pogranicza
https://www.gildia.pl/komiksy/560662-phil-zycie-philipa-k-dicka
-
Czy ktoś kto był dziś na Poznańskim Festiwalu Sztuki Komiksowej widział na stoisku Screamu "Wielkie bitwy morskie - Akcjium"?
-
Scream byl ale w porównaniu z innymi imprezami mial malutkie stanowisko.
-
Zapytalem dzis Krzykaczy kiedy Dracula i otrzymalem odpowiedz, ze jest mala obsuwa - bedzie w polowie maja.
-
Gildia wrzuciła zapowiedzi na końcówkę maja:
Bram Stoker - Dracula - 149,99 zł - 208 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/561327-bram-stoker-dracula
https://www.bdgest.com/preview-2814-BD-dracula-bess-recit-complet.html
(https://i.imgur.com/AyCQQuN.jpg)
Bram Stoker - Dracula (okładka limitowana) - 149,99 zł - 208 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/561327-bram-stoker-dracula
(https://i.imgur.com/zpU2u2s.jpg)
Incal - Przed Incalem (wyd. 2023) - 199,99 zł - 304 strony - format 210x280 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/561329-incal-przed-incalem-wyd-2023
(https://i.imgur.com/WO7wtb2.jpg)
Metabaron - wyd. zbiorcze tom 4 (ostatni tom) - 109,99 zł - 120 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/555996-dream-team
(https://i.imgur.com/Fp0kQ7v.jpg)
Chateaux Bordeaux tom 1: Posiadłość - 64,99 zł - 56 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/561330-chateaux-bordeaux-1-posiadlosc
https://www.bedetheque.com/serie-26874-BD-Chateaux-Bordeaux.html
https://www.glenat.com/chateaux-bordeaux/chateaux-bordeaux-tome-01-9782723472814
(https://i.imgur.com/jqUIhS2.jpg)
Cena Draculi do przełknięcia, mocno na to czekam.
Szkoda, że wydają Chateaux Bordeaux w tych pojedynczych albumach w takiej cenie zamiast wydać całą serię (zakończona na 12 albumach) np. w 4 tomach zbiorczych po 3 albumy w każdym.
-
Jest sens czytać "Przed Incalem"... przed "Incalem"? ;)
-
nie ma. czytaj w kolejności powstawania.
-
Jest sens czytać "Przed Incalem"... przed "Incalem"?
Spokojnie można tak czytać. Ostatnio tak przeczytałem całą trylogię (Przed - Incal - Po). Tylko w tym układzie Incal wypadł dużo słabiej niż Przed Incalem - to moja osobista opinia.
-
nie ma. czytaj w kolejności powstawania.
Tak zrobiłbym najchętniej, ale zastanawiam się, ile jeszcze będę czekać na dodruk.
-
Tak zrobiłbym najchętniej, ale zastanawiam się, ile jeszcze będę czekać na dodruk.
Jest jeszcze dostępny czarno biały Incal którego cena jest zapewne zbliżona do tego co będzie kosztował dodruk
-
Info z Gildii o "Wielkie bitwy morskie - Akcjium":
"Niestety otrzymaliśmy wiadomość, że drukarnia wciąż jeszcze jest w trakcie wydruku tego tytułu. Z tego co przekazał nam wydawca to nowość dotrze do nich dopiero po długim weekendzie majowym."
-
Tak zrobiłbym najchętniej, ale zastanawiam się, ile jeszcze będę czekać na dodruk.
czytanie "Przed Incalem" przed "Incalem" powoduje ogromny wzrost ryzyka nieprzeczytania "Incala" w ogóle. Jeśli nie jesteś ultrafanem Jodoverse (a raczej nie jesteś, skoro nie czytałeś Incala), możesz spokojnie odpuścić wszelkie odpryski, no może z wyjątkiem "Kasty Metabaronów". choć, patrząc na problem z innej strony.... wielu z nas (w PL za sprawą Egmontu) czytało właśnie w takiej chorej kolejności, nawet dostając później na koniec po głowie odpustową wersją Incala z techno-kolorami Betrama - i jakoś daliśmy radę, ale osobiście nie polecam.
-
To może doprecyzuje - ogolnie nie polecam czytania ciągiem Przed-Incal-Po. Widać wtedy miałkość i powtarzalność fabuły i czytanie może mocno wymęczyć. Ale jeśli chodzi o fabułę, to nie widzę przeciwwskazań. Powiem więcej - znajomość Przed Incalem pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na działania głównego bohatera w serii głównej.
-
Tak zrobiłbym najchętniej, ale zastanawiam się, ile jeszcze będę czekać na dodruk.
Ja też czekam na dodruk Incala, ale na wszelki wypadek kupię Przed Incalem od razu, żeby nie było, że się zaraz wyprzeda. Po Incalu już kupiłem. W sumie to czekam na dodruk Incala i pierwszego integrala Kasty Metabaronów - i wtedy się zacznie jazda jodoverse :)
-
Smuteczek, że nie ma Nestora :(
-
Takie tam, Scream wyda to z końcem roku 2023
-
A chyba z początku miało to wydać Studio Lain.
-
A pogrzeszymy 8)
-
Wiadomo coś o slipcase do Metabarona ? Podobno miał być jak przy Technokapłanach i Kaście Metabaronów.
-
Z fb Scream Comics odnośnie slipcase'a na kompleta Metabarona:
"Szukamy kto nam może zrobić w ekonomicznie uzasadnionej cenie, a nie za milion kublarów...."
-
Oby znaleźli, tak to trzeba będzie szukać na własną rękę po introligatoriach.
-
OK, dzięki za odpowiedzi. W takim razie do koszyka wpada "Dracula", a na "Incala" poczekam.
Jest jeszcze dostępny czarno biały Incal którego cena jest zapewne zbliżona do tego co będzie kosztował dodruk
To wiem, ale cz-b mnie nie interesuje.
-
OK, dzięki za odpowiedzi. W takim razie do koszyka wpada "Dracula", a na "Incala" poczekam.
To wiem, ale cz-b mnie nie interesuje.
Mnie też nie :P, ale kiedyś na festiwalu powiedzieli mi, że kolorowy dodruk będzie jak sprzeda się wersja czarno-biała.
-
Co do Draculi to ja się jeszcze zastanowię.
Nie podoba mi się, że w tej wersji niektóre strony są na siłę "upiększone", chyba tylko po to, żeby nowa wersja różniła się od poprzedniej i żeby kolekcjonerzy byli zmuszeni ją kupić. Niestety u nas nie było wydanej poprzedniej wersji, przynajmniej nic o tym nie wiem.
(https://i.imgur.com/09cFdmH.jpg)
Filmik z poprzednią wersją z której pochodzą screeny.
-
Ale już wiadomo, która wersja plansz ma być?
-
Ale już wiadomo, która wersja plansz ma być?
Według mnie, na 99% właśnie ta upiększona, bo to jest najnowsza wersja.
W katalogu Glenat na rok 2023, na str 21 jest sprzedana licencja do PL.
https://www.glenat.com/sites/default/files/webmaster/graphic_novel_rights_list_2023.pdf
A tutaj taj przykładowe strony z tej edycji.
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/bram-stoker-dracula-edition-definitive-9782344045718
-
To moze tutaj.....MP robi zbiorke na megawypasne wydanie.
https://www.backerkit.com/call_to_action/d2296a7f-4080-4372-985a-dc19a8d95833/landing?fbclid=IwAR3hqFMjuA3oSttxXLXfMHkbiqPSVao_1DCnuPdQ46DyN_EDduD5unl86Lo
-
Czy ktoś może mi racjonalnie wytłumaczyć 30-złotową różnicę w cenie wydania Draculi w wersji zwykłej i limitowanej?
Ten sam format, ta sama liczba stron i brzydsza okładka limitki. A cena skąd?
-
Scream by Ci odpisał, że cena jest taka sama, tylko rabat mniejszy. Tak mówili o tych poprzednich limitkach z obwolutami. Nawet tak reklamowali te limitki, że są w takiej samej cenie :P
-
Scream by Ci odpisał, że cena jest taka sama, tylko rabat mniejszy. Tak mówili o tych poprzednich limitkach z obwolutami. Nawet tak reklamowali te limitki, że są w takiej samej cenie :P
Dlatego Was pytam, a nie ich :D
-
Czy ktoś może mi racjonalnie wytłumaczyć 30-złotową różnicę w cenie wydania Draculi w wersji zwykłej i limitowanej?
Ten sam format, ta sama liczba stron i brzydsza okładka limitki. A cena skąd?
Widocznie mają już przećwiczone na poprzednich ekskluzywnych wydaniach, że kolekcjonerzy kupują niezależnie od ceny , zawsze to 3 dyszki na plusie.
-
Dlatego Was pytam, a nie ich :D
No to tu akurat odpowiedź jest prosta - powodem jest trochę większy zysk na pseudo-ekskluzywności.
-
brzydsza okładka limitki
...że co? Czaszka z kłami niby lepsza? XD
-
...że co? Czaszka z kłami niby lepsza? XD
No na pewno bardziej klimatyczna i minimalistyczna, niż ta nasrana żółć pasująca jak świni siodło.
-
...że co? Czaszka z kłami niby lepsza? XD
Oczywiście, że tak, dlatego nawet nie patrzę na limitkę.
A że limitowana jest droższa to akurat dla mnie dosyć normalne.
-
Oczywiście, że tak, dlatego nawet nie patrzę na limitkę.
A że limitowana jest droższa to akurat dla mnie dosyć normalne.
No na pewno bardziej klimatyczna i minimalistyczna, niż ta nasrana żółć pasująca jak świni siodło.
Wg mnie podstawowa jest strasznie tendencyjna. Plus, że wygląda jak nekrolog i ma to klimat. Limitka ma cudowne zdobienie i frunącego Draculę i pewnie lepiej by wyglądała w czerwieni (jak na filmiku) ale jest jak jest. Podoba mi się. No chyba, że to będzie w złocie a nie w żółci to wtedy sztos.
-
Zwykle tak wypada, że bardziej podobają mi się okładki regularne, tak tutaj mam zgrzyt - obie fajne.
-
brzydsza okładka limitki
Podzielam poglad.
Standardowa jest ladniejsza i bardziej stonowana. W przeciwienstwie do pstrokatej limitowanej.
-
Pierwszy raz od dawna kiedy standardowa wygrywa z limitką. Fajny miesiąc od krzykaczy.
-
Druk komiksu z dwiema różnymi okładkami jest raczej droższy niż z jedną, wtedy koszty powinny iść na limitkę. Jest pewnie mniej limitki, więc tym bardziej może kosztować więcej. Okładka regularna powinna być ładniejsza (kwestia gustu) - byłoby niedobre dla wydawcy, gdyby ładniejsza limitka szybko się sprzedała, a potem ludzie kręcili nosem, że została tylko wersja z gorszą okładką.
-
Druk komiksu z dwiema różnymi okładkami jest raczej droższy niż z jedną, wtedy koszty powinny iść na limitkę. Jest pewnie mniej limitki, więc tym bardziej może kosztować więcej. Okładka regularna powinna być ładniejsza (kwestia gustu) - byłoby niedobre dla wydawcy, gdyby ładniejsza limitka szybko się sprzedała, a potem ludzie kręcili nosem, że została tylko wersja z gorszą okładką.
Nie boli mnie, że limitka jest droższa, ale nie uwierzę, że jedna dodatkowa okładka, to koszt 30 zł na sztuce.
Studio Lain wydaje komiks z 3 różnymi okładkami.
-
A ja się nie zgodzę. Limitowana moim zdaniem lepsza. Zwykła trochę banalna, niezbyt ładnie zakomponowana, a przede wszystkim ta typografia tytułu w zwykłej w ogóle sie nie broni. W limitce siedzi ładnie. Jedyny minus, z ornamentem ramki u gory coś nie do końca gra, ale overall limitka wygrywa dla mnie.
-
Okładka limitowana w tym przypadku rządzi, bo przypomina mi secesyjne dzieła Alfonsa Muchy.
-
A pogrzeszymy 8)
Ohyda.... Nie wiedziałem, że na forum można promować zboczenia?
-
Ohyda.... Nie wiedziałem, że na forum można promować zboczenia?
Forum komiksowe - spodziewaj się najgorszego.
-
Ohyda.... Nie wiedziałem, że na forum można promować zboczenia?
Hola hola, kolego, Ale nie obrażamy tu ze względu na wyznanie. ::)
-
Hola hola, kolego, Ale nie obrażamy tu ze względu na wyznanie. ::)
Moja uwaga dotyczyła gwałtu, bo gwałt to zboczenie. A ty myślałeś, że kościoła?
-
Jak we wspomnianym komiksie jest cokolwiek negatywnie o Kościele, nawet jeżeli to historyczna prawda, to w Polsce powinno się dobrze sprzedawać. SC może od razu druknąć duży nakład.
-
Jak we wspomnianym komiksie jest cokolwiek negatywnie o Kościele, nawet jeżeli to historyczna prawda, to w Polsce powinno się dobrze sprzedawać. SC może od razu druknąć duży nakład.
Tak tak, bo ci wszyscy antyklerykałowie postgimnazjalni to tacy wielcy czytacze komiksów że nagle się rzucą na interesujący ich tematycznie tytuł ;)
@Ankwicz Osobiście to gwałt zawsze traktowałem w kategorii przestępstwa, a nie zboczenia tudzież po innemu "kinku" A tak na marginesie to z tą ohydą bym tak nie szarżował, komiks to komiks to że takie rzeczy się działy historycznie jest jasne. Większym problemem by imo było gdyby pisarze czy też twórcy komiksowi starali się przedstawiać czasy minione jakby takie wydarzenia były całkiem niewyobrażalne.
-
Każda prawda historyczna sięgające dalej od pamięci czterech/pięciu pokoleń to gdybanie i poleganie na umiejętności oddzielenia sygnału od szumu. Historia to śliski temat i w świecie komiksu prawdopodobnie znajdziemy niewiele tytułów, które można by uznać za wartościowe źródło wiedzy.
-
Bo komiksów czy powieści nie można odbierać jako podręczników do historii. Tym niemniej pomijanie jakichś tematów tylko dlatego że mogą być rażące dla czytelnika jest drogą donikąd, a tym bardziej się oburzać z ich powodu.
-
W tym punkcie się zgadzam.
-
Każda prawda historyczna sięgające dalej od pamięci czterech/pięciu pokoleń to gdybanie i poleganie na umiejętności oddzielenia sygnału od szumu. Historia to śliski temat i w świecie komiksu prawdopodobnie znajdziemy niewiele tytułów, które można by uznać za wartościowe źródło wiedzy.
Komiks to medium treściowo bardzo skompresowane i zwięzłe, nie ma dość "czasu antenowego" by solidnie edukować czytelnika, częściej uda mu się zachęcić czytelnika do zgłębienia samodzielnie jakiegoś tematu poprzez umiejętne zagranie na emocjach, przemycenie mało znanych faktów albo ukazanie ich w nowej, ciekawej perspektywie. Nie zdziwiło mnie zatem jak u Toppiego wyczytałem peany na rzecz postawy Sobieskiego wobec inwazji Szwedów, co w ujęciu historycznym jest co najmniej nadużyciem. :)
-
Myślałem żeby wejść w tych nowych Władców Chmielu skrzyżowanych z Largo Winchem, ale o winie (bo tak mi się kojarzy ta seria). Ale po przyjrzeniu się sprawie pewnie zrezygnuję.
https://m.bedetheque.com/serie-26874-BD-Chateaux-Bordeaux.html
Szczerze mówiąc myślałem, że to jakaś nowa seria i dlatego Scream nie puszcza tego przynajmniej w podwójnych albumach. Patrzę, a to seria zakończona. Serio będą to wydawać w 12 pojedynczych w twardej oprawie za 12 x 65 zł na okładce i jeszcze z małą zniżką -25%? To gorzej niż Taurus, bo on wydaje pojedyncze, ale przynajmniej składające się przeważnie z 3-4 albumów. Giacomo C. Scream wydał w podwójnych, pierwszy w lipcu, więc można założyć, że będzie max jeden rocznie i będzie zabawa przez 7 lat. Oby tylko nie porzucili tych serii z powodu małej sprzedaży, bo pomysł jest co najmniej ryzykowny patrząc na konkurencję, która ostatnio potrafi przywalić 7-księgami Krogulca (Kurc) i Łupieżców (Lost). Ich pieniądze, ich wydawnictwo i wybór. Ale niestety czytelnik też zarządza własnym portfelem i wyborami. Czy czytelnik wybierze serię 12 x 65 zł? Zobaczymy. :)
-
Myślałem żeby wejść w tych nowych Władców Chmielu skrzyżowanych z Largo Winchem, ale o winie (...)
głosujmy
serce - nie kupować
rozum - nie kupować
przegłosowane.
:)
-
Pakowanie w twarde okładki pojedynczych frankofońskich tomów zakończonych serii to jest coś czego nigdy nie zrozumiem. Jeszcze jakby to było na miękko wydawane i po taniości to w porządku ,Taurus też potrafił kiedyś wydawać serie na miękko ale widocznie coś się pozmieniało, możliwe że takie są obecnie oczekiwania czytelników .
-
Jakie są oczekiwania czytelników, to się dowiemy jak wyjdą 2-3 części i seria upadnie. :D Chyba, że chcą to sprzedawać fanom wina, tak jak samoloty i czołgi kupują nie tylko fani komiksów. :)
-
Serio będą to wydawać w 12 pojedynczych w twardej oprawie za 12 x 65 zł na okładce
Długie serie to tylko w miękkiej albo w zbiorczych.
Gdyby "Lady S" była w twardej to bym w życiu nie kupił.
"Long John Silver" - wolał bym w pojedynczych na twardo albo w integralu a był na miękko.
" W poszukiwaniu Ptaka czasu" był na miękko, ale powinien być w integralu.
"Durango" jest na miękko w pojedynczych i bardzo dobrze.
"Valerian " gdyby był w pojedynczych na miękko to bym nie kupił ale na szczęście był w integralu.
"Bruno Brazil" jest w integralu i na miękko w pojedynczakach ale integrale tylko na Gildi i tylko 10% rabatu... ;)
-
"Long John Silver" - wolał bym w pojedynczych na twardo albo w integralu a był na miękko.
A skąd akurat tutaj chęć pojedyńczych na twardo?
-
A skąd akurat tutaj chęć pojedyńczych na twardo?
Bo fajny i tylko 4 t. :)
Podobnie Wróblewski od Ongrysa ( Cortes , Figurki )- skoro nie w integralach to koniecznie w twardej.
A "Tajfun" w miękkiej to obraza dla fanów Raczkiewicza ;) :)
Albo te czarne miękkie pojedyńczaki Funky Koval - szkoda strzępić ryja , dam emotkę >:(
ale fajny offtop
-
Długie serie to tylko w miękkiej albo w zbiorczych.
Gdyby "Lady S" była w twardej to bym w życiu nie kupił.
"Long John Silver" - wolał bym w pojedynczych na twardo albo w integralu a był na miękko.
" W poszukiwaniu Ptaka czasu" był na miękko, ale powinien być w integralu.
"Durango" jest na miękko w pojedynczych i bardzo dobrze.
"Valerian " gdyby był w pojedynczych na miękko to bym nie kupił ale na szczęście był w integralu.
"Bruno Brazil" jest w integralu i na miękko w pojedynczakach ale integrale tylko na Gildi i tylko 10% rabatu... ;)
Mnie by tam było generalnie wszystko jedno czy twardo, czy miękko, grubo czy chudo, bo jak coś chcę przeczytać, to chcę, ale kurde...czasy zrobiły się takie, a nie inne i 12x 48,70 zł na Gildii daje 584,40 zł za 12-albumową serię. Lost in Time dopiero wydało Łupieżców za 150 zł za 7 albumów. Tymczasem cena tego wina jest w cenie dobrego wina. :D Wiadomo, że wygodnie się czyta pojedyncze w HC (a przynajmniej ja uważam, że to mega wygodne), ale cena tej przyjemności jest horrendalna. A będzie mnie ten komiks kusić. :)
-
No i właśnie wydaje mi się że tu jest sedno sprawy, też chciałbym to przeczytać ale raz że wychodzi bardzo drogo za całość a dwa kupując takie wydania głosuję swoim portfelem że akceptuję taki format wydawniczy a że mamy urodzaj komiksowy to ja takim przedsięwzięciom mówię pass.
-
Kiedy Scream pierwszy raz zapowiadał serie Chateaux Bordeaux (a byl to koniec roku 2021, pamietam bo opracowywalem zapowiedzi na bloga) to nie była ona jeszcze zakończona. Były już chyba integrale 2w1, ale ta edycja chyba nie jest kompletna (co widać w linkach, że zatrzymała się tylko na 3 tomach). Obstawiam że licencja wymagała wydania w takiej formie. Nie wiemy (może @konrad pamięta, albo przeprowadzi śledztwo), kiedy Scream kupił licencje, która mogła leżakować u wydawcy. To jest trochę jak z ostatnimi komiksami od Taurusa. Wszyscy psioczą, że mogli wydać zbiorcze tomy On Mars oraz Ter, tylko że Taurus powtarzał kilka razy, że kiedy kupowali licencje tych zbiorczych nie było. Oczywiście możemy też zakładać złą wolę wydawców, że kłamią i specjalnie wydają te pojedyncze tomy na złość czytelnikom.
-
Po tłumaczeniach w związku z aferą Borgia-Gate mam zasadę ograniczonego zaufania akurat do tego wydawcy ale faktycznie może tak być że licencjodawca wymaga wydawania pojedyńczo i skoro wydawnictwo uważa że coś jest tak zajebiste że i tak się sprzeda w pojedynczych tomach i nie ma co czekać na zbiorcze bo konkurencja nie śpi to jest ich biznesowe podejście i ryzyko a czy czytelnik będzie podobnego zdania to już exelowe tabelki pokażą . Dla mnie 65 zł za pojedyńczy album to granica której nie mam zamiaru przekraczać .
-
Dla mnie 65 zł za pojedyńczy album to granica której nie mam zamiaru przekraczać .
Komiksy Scream Comics zawsze były droższe, więc dziwię się, że ktoś tu się spodziewał niższych ceny. Przy czym jak patrzę na cenę na gildii to można kupić ten album w obecnej chwili za 48,70 zł.
Z resztą ostatnie komisy Taurusa w pojedynczych albumach (Undertaker, Aristophania, On Mars, Ter) też są w cenie okładkowej 65zł, więc to nie jest jakaś cena z komosu w przypadku Screamu, a raczej staje się standardową do której musimy przywyknąć jeśli nie wydaje tego Egmont. Przy czym nikt nie każe kupować danego tytułu, bo za raz ktoś mi tu to zarzuci, że próbuje to robić.
-
Jedna mała uwaga okładkowe ceny są zbliżone jednak na Scream teraz max przez długi czas rabat to tylko 25%, a u Taurusa jednak 35% rabaty przez ceneo są standardem. Niby to parę złotych różnicy, ale łatwiej wrzucić do koszyka coś co zaliczamy do wydatku 40 złotowego niż 50.
-
Jedna mała uwaga okładkowe ceny są zbliżone jednak na Scream teraz max przez długi czas rabat to tylko 25%, a u Taurusa jednak 35% rabaty przez ceneo są standardem.
i co istotne- Taurus nie obcina kadrów.
@Moreroms kiedyś napisał:
Ja w większości robię tak, że sprawdzam pierwszy tom i z czytaniem czekam na całość. Takie Deadly Class czeka na półce już ponad 5 lat na przeczytanie w całości...
"Châteaux Bordeaux"
ja nie kupię pierwszego tomu i nie będę czekać 7 lat aż wyjdzie całość w pojedynczych, czekam na integrale 8)
-
i co istotne- Taurus nie obcina kadrów.
Zdecydowanie, tylko robi tak, że nie można przeczytać tekstu patrz jeden z tomów Parkera. Każdy wydawca ma coś za uszami.
Jedna mała uwaga okładkowe ceny są zbliżone jednak na Scream teraz max przez długi czas rabat to tylko 25%, a u Taurusa jednak 35% rabaty przez ceneo są standardem. Niby to parę złotych różnicy, ale łatwiej wrzucić do koszyka coś co zaliczamy do wydatku 40 złotowego niż 50.
Sprawdzałem gildię, bonito, tanią książkę i nie ma na Taurusa tych 35% o których piszesz. Większość z podanych przez mnie komiksów ma jednak cenę 50+. Domyślam się, że gdzieś może być taniej, ale to nadal ci dwaj wydawcy mają porównywalne ceny w tym segmencie komiksów.
Dla mnie sprawa jest prosta, kupować Egmonty na końcu, bo one utrzymują cenę promocyjną cały czas, gdzie u innych wydawców Scream, Mucha, Kurc, Taurus itd. rabat malej.
-
Dla mnie sprawa jest prosta, kupować Egmonty na końcu, bo one utrzymują cenę promocyjną cały czas, gdzie u innych wydawców Scream, Mucha, Kurc, Taurus itd. rabat malej.
Na Timofa, KG, Mandiocę też generalnie rabaty nie wariują. Na Kurca i Taurusa też są sklepy, w których kupuję w miarę regularnie, gdzie rabaty są stałe. Osobiście ze Screamem i Muchą mam największy problem, bo nie lubię kupować wtedy, kiedy rabaty mnie do tego "zachęcają", tylko wtedy, kiedy ja chcę. O ile Scream spokojnie mogę olać, o tyle Muchy mi szkoda i w zasadzie tylko w Tantisie można kupić (ze sklepów, które znam) ich komiksy w podobnej cenie jak przy premierze. I to też nie wszystkie, niestety. A nie lubię tego sklepu, bo słabiutko pakują i przez to kupuję Muchy mniej niż bym chciał. Ciekawy jestem z czego to wynika.
Podkreślę, bo niestety ludzie lubią sobie dośpiewywać negatywne intencje - nie krytykuję za to ani Muchy, ani Screamu, ani sklepów. Opisuję tylko stan faktyczny i mój nań punkt widzenia.
-
A nie lubię tego sklepu, bo słabiutko pakują i przez to kupuję Muchy mniej niż bym chciał. Ciekawy jestem z czego to wynika.
Też czasem się dziwię i to nie tylko w przypadku różnych sklepów, ale Gildii. Spytałem z ciekawości, czemu Chu, które miało ostatnio premierę, ma tylko 10% rabatu w Gildii, gdy powinien mieć co najmniej 20% - tak jak inne tytuły z podobnego okresu swojej premiery. Nowsze mają standardowo 30%. I dostałem odpowiedź, że to wyłącznie decyzja sklepu i wydawca nie ma na to wpływu.
-
Scream na bonito nie szaleje z rabatami - czasami to szalone 2%, ale obecnie jest 23-25% gdyby ktoś nadrabiał zaległości.
-
Też czasem się dziwię i to nie tylko w przypadku różnych sklepów, ale Gildii. Spytałem z ciekawości, czemu Chu, które miało ostatnio premierę, ma tylko 10% rabatu w Gildii, gdy powinien mieć co najmniej 20% - tak jak inne tytuły z podobnego okresu swojej premiery. Nowsze mają standardowo 30%. I dostałem odpowiedź, że to wyłącznie decyzja sklepu i wydawca nie ma na to wpływu.
Ciekawa informacja, dzięki Motyl. A na takim Róbmy Dobrze wciąż jest 25%. Po prostu trzeba będzie się wybierać do innych sklepów w takich przypadkach : )
-
Scream na bonito nie szaleje z rabatami - czasami to szalone 2%, ale obecnie jest 23-25% gdyby ktoś nadrabiał zaległości.
Na Tantisie jest 28% na poszczególne tytuły ze Scream a niedawno było 35%. Nowe tomy Dźinna wyrwałem naprawdę za grosze.
-
Na Tantisie jest 28% na poszczególne tytuły ze Scream a niedawno było 35%. Nowe tomy Dźinna wyrwałem naprawdę za grosze.
Napiszcie jeszcze jak wyrwać za grosze 5 tom Dekalogu.
-
Napiszcie jeszcze jak wyrwać za grosze 5 tom Dekalogu.
-
Sprawdzałem gildię, bonito, tanią książkę i nie ma na Taurusa tych 35% o których piszesz. Większość z podanych przez mnie komiksów ma jednak cenę 50+. Domyślam się, że gdzieś może być taniej, ale to nadal ci dwaj wydawcy mają porównywalne ceny w tym segmencie komiksów.
Nie porównywałem wszystkich wyników, a po prostu popatrzyłem na te tytuły które mam na liście w Ceneo np On Mars, Aristophania i Ter po 41zł (czyli ~35%). Więc jest większy rabat na Taurus domyślnie, przecież to nie żadna nowina że w którymś momencie Scream zmienił coś w swojej dystrybucji i z dnia na dzień maksimum na nich to 25%. Nie chodzi mi tutaj o pisanie że jest drogi czy też nie jest, ale o to że cena okładkowa nie jest tak ważna jak to za ile faktycznie można album nabyć.
-
30 czerwca kolejny komiks z uniwersum incala ..
112 stron, 110zl
(https://i.postimg.cc/0N6XdPSp/800-22.jpg)
-
Czytałem w Relaxie i tak średnio warto, bym powiedział.
-
W Relaksie był Psia Głowa, więc to inny komiks będzie.
No chyba, że to taki zamysł artystyczny :o ;D
-
To jest raczej to samo, bo w Relaxie nawet chyba nie było do końca, a była informacja że całość w albumie Screma
-
After Scream FB:
Prosiliście nas także, byśmy napisali kilka słów o premierach drugiej połówki roku.
Zapowiadamy więc oficjalnie tom 3-4 klasycznej opowieści Dufaux (Giacomo C.)
Tłumaczenie Wojtka Birka gotowe, trwają prace redakcyjne.
Premiera w wakacje.
oraz
W wakacje ukaże się trzeci, a pod koniec roku czwarty tom Lady Mechaniki. Tu okładka Lady Mechanika La Dama de la Muerte zawierającego Day of the Dead, ale bo po prostu jesteśmy urzeczeni tym artem. A jak Wam się podoba?
(https://i.ibb.co/yPQXMYW/347549949-728551649013690-824244402910713247-n.jpg) (https://ibb.co/tKJ4Nx8)
-
Kabuki.
Wiemy... Żadne tłumaczenia nie pomogą. Z taką obsuwą, pierwszy tłumacz i cała redakcja już dawno powinna popełnić tradycyjne harakiri.
Ale...tłumaczenie jest, prace graficzne i redakcyjne trwają. A to naprawdę nie jest takie izzy...
Jak nie wydamy Kabuki w końcu w drugiej połowie roku to team redakcyjny zostanie uroczyście ścięty kataną i podany jako sashimi na Niech żyje komiks. Nikt nie usłyszy naszych krzyków...
(https://i.imgur.com/ctGVVZN.jpg)
Będą czołgi, ale w końcu to statki i okręty kręcą najbardziej bosmana Mata. Opóźniony Stamford Bridge i Leyte powinny ukazać się w drugiej połówce roku.
Leyte to dla każdego miłośnika wojen morskich must have. Kto wychował się na Pertku, Flisowskim czy w pracowni modelarskiej budując Yamato albo Enterprise będzie zachwycony planszami Delitte'a, rysowanymi z coraz większym rozmachem i dynamiką.
-
Żeby z tego Kabuki nie wyszedł czasem Duke Nukem Forever.
-
W drugiej połowie roku będzie też Burma.
Nestor Burma!
(https://i.imgur.com/cB11wtr.jpg)
-
A na Gwiazdkę... trochę inny Mikołaj
(https://i.imgur.com/shVQsjM.jpg)
(https://i.imgur.com/IIwD7k5.jpg)
-
"Dracula" George Bessa już u mnie w limitce! Jakież było moje zdzwienie kiedy okazało się, że Scream wybrał wersję bez komputerowych gradientów i dodatków. Wesja jest czyściutka, pierwotna, sam tuszyk który jest cudowny a każda plansza to majstersztyk udawadniający jak wielkim artystą jest Bess. Komiks wydany na matowym papierze co tylko podkreśla jego elegancje. Na końcu galeria alternatywnych okładek, min okładka podstawki. Mamy to! :D
Bardzo dobry wybór, Screamu :)
Komiks w obydwu wersjach można nabyć na stoisku Scream na Komiksowej Warszawie.
-
Dla lubiących czystość, pierwotność bez dodatkowych ozdobników idealne są okladki Draculi i Frankiego z wersji normalnej. Przecież te limitowane są wszystkim co Wam przeszkadza w planszach z dodatkami. :)
Nawalone tego, jakieś komputerowe prostokąty, a tutaj ładna czaszka na czarnym tle. Trochę mi się gryzie różnica w poczuciu estetyki, kiedy te same osoby, które narzekają na wersję z gradientami i dodatkami, wybierają rozbuchaną okładkę limitowaną. :)
W każdym razie czekam przebierając nogami aż gildia wyśle moją paczkę.
-
Ten twój opis pasuje trochę do mnie , zazwyczaj wole minimalizm, ale w tym wypadku wydaje mi się on dość sztampowy. Wygląda to jak typowy projekt tatuażu, jakaś tam twarz, kwiatuszki itp.
Limitka imo zdecydowanie lepsza, ma w sobie coś i mimo natłoku jest dla mnie piękna.
-
Jak Pan @Szekak napisał, regular okej ale troszkę taki tattoo design. Limitka mocno secesyjna a ja bardzo lubię Klimta i Muchę ;)
A poza tym po raz kolejny podkreślę, że Bess jest wielkim rysownikiem. Cudny ten jego klasyk od Stokera. Mam nadzieję, że to wydania przekona wszystkich niedowiarków do tegoż autora, bowiem czytałem na forum jakiś czas temu, że 'najgorszym punktem komiksu Juan Solo jest strona graficzna' :o
-
Byłem pewien, że napiszecie "bo limitka". :)
Zdarzyło mi się kilka razy kupić limitkę tylko dlatego, że była limitką, a potem żałowałem, bo dużo bardziej podobała mi się zwykła, ale już teraz tak nie robię. Mam na przykład Brygadę ze Studia Lain z tą przeciętną limitowaną i nawet nie będę wymieniał na znakomitą zwykłą, bo otrzymałem od autora w Krakowie rysunek. :)
-
Mam nadzieję, że to wydania przekona wszystkich niedowiarków do tegoż autora, bowiem czytałem na forum jakiś czas temu, że 'najgorszym punktem komiksu Juan Solo jest strona graficzna' :o
Powaznie? Wiesz, na tym forum (i nie tylko) ludzie rozne rzeczy wypisuja. Ja wyroslem juz z przekonywania kogokolwiek do czegokolwiek, zwlaszcza jezeli chodzi o komiksy. Niech sobie mysla i pisza co chca. Moje podejscie jest podobne to tego jakie ma profesor Szylak - "jedno spojrzenie na komiks - moje wlasne". A na Dracule czekam bardzo. Wyglada oblednie!
edit - literowka
-
Okładka regularna ok, ale limitka wyjątkowa bardziej mi się podoba.
Czy po wydruku na limitce udało się zachować ten efekt, że Dracula w środku jest ciemniejszy od reszty?
-
"Dracula" George Bessa już u mnie w limitce! Jakież było moje zdzwienie kiedy okazało się, że Scream wybrał wersję bez komputerowych gradientów i dodatków. Wesja jest czyściutka, pierwotna, sam tuszyk który jest cudowny a każda plansza to majstersztyk udawadniający jak wielkim artystą jest Bess. Komiks wydany na matowym papierze co tylko podkreśla jego elegancje. Na końcu galeria alternatywnych okładek, min okładka podstawki. Mamy to! :D
Bardzo dobry wybór, Screamu :)
Komiks w obydwu wersjach można nabyć na stoisku Scream na Komiksowej Warszawie.
Przyłączam się, bardzo dobry wybór, składam zamówienie.
-
Jak Pan @Szekak napisał, regular okej ale troszkę taki tattoo design. Limitka mocno secesyjna a ja bardzo lubię Klimta i Muchę ;)
Cieszę się, ze nie tylko ja zauważam secesyjne piękno limitki.
-
W dzień targowy, takie słyszałem rozmowy: "A ten komiks to jaki jest? Pyta klient wskazując na Borgię. Pornografia - odpowiada wydawca". :D
-
Okładka regularna ok, ale limitka wyjątkowa bardziej mi się podoba.
Czy po wydruku na limitce udało się zachować ten efekt, że Dracula w środku jest ciemniejszy od reszty?
Tak. Jest na ciemniejszym tle :)
-
Ta limitka to jest po prostu obwoluta czy okładka ma jakieś bajery?
-
Ta limitka to jest po prostu obwoluta czy okładka ma jakieś bajery?
Niestety, nie ma obwoluty. Ot, lakierowana okładka jakich wiele, tyle, że motyw inny.
-
Ja dzisiaj nabyłem limitkę na KW. Zdecydowanie lepiej wygląda na żywo, w powiększonym formacie. Na KW była za 130 PLN, czyli różnica do podstawowej z gildii, już była dla mnie akceptowalna. Komiks wydany pięknie, rysunki Bessa obłędne, nie mogę doczekać się Frankensteina.
-
Kurde, skoro byłeś to jak to to się stało, żeśmy się nie widzieli? :o
-
Kurde, skoro byłeś to jak to to się stało, żeśmy się nie widzieli? :o
Nie wiem. Pomimo tego, że byłem bardzo krótko, to spotkałem sporo osób z Forum -wszystkich pozdrawiam.
-
Widać nie zajrzałeś do strefy autografów. 95% czasu tam właśnie przesiedziałem.
-
Widać nie zajrzałeś do strefy autografów. 95% czasu tam właśnie przesiedziałem.
No właśnie, kiedy wrzucisz nową serię wrysów Smoki Vs Kaczki? Bo widziałem tylko kilka z tych z KW.
-
Widać nie zajrzałeś do strefy autografów. 95% czasu tam właśnie przesiedziałem.
Byłem i tam, ale dobrze pisze przedmówca, dawaj smoki i kaczki.
-
Jutro będę się rozpakowywał (dziś odsypiam) i fotografował. Jest na co czekać! Łowy bardzo udane. I ilościowo i jakościowo.
-
Informowaliśmy o tym już wcześniej, niniejszym uspokajamy fanów Mrocznych miast. Mury Samaris rozszerzone o nigdy nie publikowane na rynku polskim Tajemnice Phary będą mieć premierę w październiku.
Mamy też kolejną dobrą wiadomość dotyczącą tej serii. Otóż już późną jesienią w Belgii i Francji będzie mieć premiera kolejnego tomu cyklu podstawowego: Powrót Kapitana Nemo. Oczywiście wydamy go jak najszybciej. Pewnie na pocżątku 2024 roku.
W przygotowaniu także drugie wydanie Gorączki Urbikandyjskiej, Trwają rozmowy z autorami by wznowić go w wersji kolorowej, w takim bowiem wydaniu tytuł ten ukazał się ostatnio w krajach frankofońskich.
-
Same dobre wiadomości. Na kolorowo gorączkę wydał także IDW. Osobiście wolę b/w, ale fajnie że poszli w drugą opcję i mam nadzieje, że pójda w offset z kolorem. No i mega podjarka nowym tytułem!
-
Przeczytałem trzeciego "Nestora Burmę" i ponownie pełno literówek. Żenada, żeby komiksu na ledwo 80 stron nie umieć poddać korekcie.
-
W Gildii wskoczyły 4 lipcowe zapowiedzi:
Nestor Burma tom 4: Chciałeś mnie widzieć martwym? - 79,99 zł - 64 strony - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/565363-nestor-burma-4-chciales-mnie-widziec-martwym
https://www.bedetheque.com/BD-Nestor-Burma-Tome-4-M-as-tu-vu-en-cadavre-2099.html
(https://i.imgur.com/sP2gwFP.jpg)
Gwiazda Kurska - 79,99 zł - 72 strony - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/565364-gwiazda-kurska
https://www.bedetheque.com/BD-Machines-de-guerre-Tome-4-L-etoile-de-Koursk-413648.html
(https://i.imgur.com/kPUX1Ov.jpg)
U-47 - Tomy 1-2: Byk ze Scapa Flow/ Ocalały - 99,99 zł - 104 strony - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/565365-u-47-tomy-1-2-byk-ze-scapa-flow-ocalaly
https://www.bedetheque.com/serie-27287-BD-U47.html
(https://i.imgur.com/s1qowfV.jpg)
Lady Mechanika tom 3 - 99,99 zł - 160 stron - format 180x275 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/565366-lady-mechanika-3
https://www.bedetheque.com/BD-Lady-Mechanika-Tome-4-Les-Garcons-perdus-de-West-Abbey-et-La-Dama-de-la-Muerte-312436.html
https://www.glenat.com/glenat-comics/lady-mechanika-tome-04-9782344023471
-
Czy są jakieś różnice ze wznowieniu "Przed Incalem" w porównaniu z wydaniem z 2017 roku?
-
Czy są jakieś różnice ze wznowieniu "Przed Incalem" w porównaniu z wydaniem z 2017 roku?
Z tego co widze to format. Teraz A4 w porownaniu do poprzedniego A5
-
Z tego co widze to format. Teraz A4 w porownaniu do poprzedniego A5
A5 jest mniejszy niż A4. A poprzednie wydanie było większe.
-
A5 jest mniejszy niż A4. A poprzednie wydanie było większe.
Sorki, oczywiscie masz racje. Sam posiadam poprzednie wydanie🙂. Tak to bywa, jak sie pisze na fonie w pociagu po ciezkim tygodniu 😉
-
Kupujecie Nestora Burmę? Niby pierwszy miał wysoki nakład, drugi sporo mniejszy, trzeci 444, a czwarty niby 400. Te komiksy są dostępne wszędzie, w kilkunastu dyskontach, nawet DVDmax, które zajmuje się głównie filmami nadal ma trzeci tom, który podobno miał 444 nakładu. Serio po dziewięciu miesiącach nie sprzedał się nakład 444? Lain sprzedaje tyle pierwszego dnia przedsprzedaży. Tego nie kupuje pies z kulawą nogą lub ten nakład to jakaś bujda.
Może na tym forum kupuję ja, jeszcze ze 5 osób i tyle.
-
No to lecimy z premierami lipca. Wielu czytelników chciało widzieć Burmę martwym, ale on żyje i ma się doskonale, dzięki wiernym czytelnikom. To dzięki Wam, wydajemy czwarty tom jego przygód i to nie jest nasze ostatnie słowo.
Będzie też w przyszłości i Tardi bez Nestora.
Chyba coś tam się sprzedaje. Swoją drogą to mi przypomniało, że muszę trzeci nadrobić.
-
Kupujecie Nestora Burmę? Niby pierwszy miał wysoki nakład, drugi sporo mniejszy, trzeci 444, a czwarty niby 400. Te komiksy są dostępne wszędzie, w kilkunastu dyskontach, nawet DVDmax, które zajmuje się głównie filmami nadal ma trzeci tom, który podobno miał 444 nakładu. Serio po dziewięciu miesiącach nie sprzedał się nakład 444? Lain sprzedaje tyle pierwszego dnia przedsprzedaży. Tego nie kupuje pies z kulawą nogą lub ten nakład to jakaś bujda.
Może na tym forum kupuję ja, jeszcze ze 5 osób i tyle.
Kupuję, wg mnie nie ma szans, żeby to miało taki niski nakład, tym bardziej że wydawnictwo na fb napisało, że nie wykluczają wydawania dalej nestora już bez Tardiego. Każdy sobie sam odpowie, czy robiliby to gdyby nakład rzeczywisty to było 400 sztuk... Ta polityka wydawnicza mnie rozwala, ale Burma jest zbyt dobry, żeby go pominąć, na szczęście to już ostatni.
-
Tardiego bierę wszystko
-
U SC podany nakład zawsze odbiegał od rzeczywistości.
-
Powiem szczerze, że w tym przypadku mam nadzieję, że odbiega. To byłoby smutne, że 444 egzemplarzy trójki nie sprzedało się w 9 miesięcy. Przecież Tardi, to inna liga niż duża część komiksów z Lain, które schodzą szybciej niż Lucky Luke wyciąga broń.
-
Też nie wierzę w te ilości nakładów.
Z drugiej strony Krzyk Ludu jest wciąż dostępny w sprzedaży, a minęło 13 lat od jego wydania.
Fajnie, że Nestor Burma jest wydawany. Szkoda, że jest w nim tyle literówek i wydawca nie uczy się na błędach. Może ich nie dostrzega? W czwartej części też pewnie będzie ich sporo, a to raptem 64 strony. Chyba, że to będzie pretekst aby w przyszłości wydać integral z czterech części z poprawioną korektą ;-) Choć te poprawione korekty w wydaniu SC to zrobienie błędów gdzie indziej. Sorry, aby tylko nie zostały przycięte kadry, choć przynajmniej wtedy by mogło być mniej literówek...
-
Kupujecie Nestora Burmę? Niby pierwszy miał wysoki nakład, drugi sporo mniejszy, trzeci 444, a czwarty niby 400. Te komiksy są dostępne wszędzie, w kilkunastu dyskontach, nawet DVDmax, które zajmuje się głównie filmami nadal ma trzeci tom, który podobno miał 444 nakładu. Serio po dziewięciu miesiącach nie sprzedał się nakład 444? Lain sprzedaje tyle pierwszego dnia przedsprzedaży. Tego nie kupuje pies z kulawą nogą lub ten nakład to jakaś bujda.
Może na tym forum kupuję ja, jeszcze ze 5 osób i tyle.
Panie kolego, ta pozycja to must have u mnie.. :)
-
Jaki interes miałby wydawca w zaniżaniu nakładu? Efekt FOMO? Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Raczej nakładem powinno się chwalić, pamiętam ze złotych czasów prasy nakłady czasopism po setki tysięcy egzemplarzy i ikonkę "nakład kontrolowany" :)
-
I pyk, zamówienie na Tardiego wpadło z samego rana. Niech im się sprzedaje ten Nestor Burma, żeby wydali kolejne tomy oraz inne komiksy autora np. Arktycznego rabusia. :)
-
Jaki interes miałby wydawca w zaniżaniu nakładu? Efekt FOMO? Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Raczej nakładem powinno się chwalić, pamiętam ze złotych czasów prasy nakłady czasopism po setki tysięcy egzemplarzy i ikonkę "nakład kontrolowany" :)
przecie to proste dosyć. celowa dezinformacja na temat rzekomo niskiej podaży wzbudza ze strony popytu nienaturalną potrzebę nabycia towaru drożej, szybciej, bez względu na drobne wady.... byle w porę zaspokoić potrzebę posiadania.
nie wiem, czy tak jest w przypadku Screamu, choć wiele na to wskazuje.
jeśli tak nie jest to dość niedobrze świadczy przede wszystkim o samym rynku. natomiast jeśli to prawda, to !@#$%!!
-
Ja po pierwszym tomie Borgii unikam Screamu jak mogę. Drugiego tomu nie kupiłem. Jedyne na co mogę się skusić to Incal, ale jeszcze zobaczę. Nie lubię takiego cwaniactwa.
-
Raczej nakładem powinno się chwalić, pamiętam ze złotych czasów prasy nakłady czasopism po setki tysięcy egzemplarzy i ikonkę "nakład kontrolowany" :)
prasa , czasopisma - duży nakład = przyciąganie reklamodawców
komiksowo - mały nakład = owczy pęd :)
-
Ja po pierwszym tomie Borgii unikam Screamu jak mogę. Drugiego tomu nie kupiłem. Jedyne na co mogę się skusić to Incal, ale jeszcze zobaczę. Nie lubię takiego cwaniactwa.
Przecież Incal to zdublowany dubel dubla jak mawia nasz koleżka, znajomy moderatorów.. ;)
-
Dobrze, że tego Draculę, Scream wydał na przełomie maja/czerwca. Gdyby premiera była w październiku/listopadzie to chyba miałbym koszmary :o Teraz jasno i cieplutko, a mogło być ponuro i deszczowo. Czytam i mam ciary, Georges Bess wytworzył wręcz filmowy klimat. A graficznie? Toż to mistrzostwo świata! Obsesyjnie pochłaniające uwagę ilustracje :)
-
W takim razie chyba zostawię sobie na jesień, czekam w takim razie na Frankensteina :)
-
Powiem szczerze, że w tym przypadku mam nadzieję, że odbiega. To byłoby smutne, że 444 egzemplarzy trójki nie sprzedało się w 9 miesięcy. Przecież Tardi, to inna liga niż duża część komiksów z Lain, które schodzą szybciej niż Lucky Luke wyciąga broń.
nie wywyoluj studia lain na daremno ;)
ja naprawde pozwole sobie powtorzyc ze naklad 600-800 na polskim rynku to serio jest - tak wiem to smieszne - duzo, jesli chodzi o pozycje spoza superhero i mangi czy ikonicznych serii bazujacych na sentymencie jak thorgal itp
i tak 400 ezgemplarzy moze sie nie sprzedac w 9 miesiecy
takze szacun dla S ze wydaja to nadal
-
Za fejsem Screama (z profilu Altaplana.be):
Jaram sieee (choć szkoda, że zmienili winietkę serii)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/353613178_928451988343639_2341823148412425007_n.jpg?_nc_cat=105&cb=99be929b-3346023f&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=whrqRjJ1iUYAX8Q96pb&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfCDY61q_cAZpVV7Fbnsu_TPPB2ASWw4FJoMMzLv3Av0sw&oe=648D8486)
-
Zakup obowiazkowy, wiadomo.
-
Tak prezentują się grzbiety serii komiksów wydawanych teraz przez Scream.
(https://i.imgur.com/bD76LDq.jpg)
-
Czyżby MM: Pochyłe dziecko się wyprzedały?
-
O co chodzi z dostępnością MM Teoria ziarnka piasku? Tylko na Gildii, a dyskonty w ogóle miały?
-
Miały. Jak np. na Bonito wpiszesz tytuł i wyłączysz filtr 'tylkk dostępne' to możesz sprawdzić kiedy ostatnio tytuł był dostępny.
-
Pojawiło się 5 nowych zapowiedzi od Screamu. Premiery pewnie we wrześniu.
Black Beard - 109,99 zł - 100 stron - format 240x320 mm
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=569015
https://www.bedetheque.com/serie-71329-BD-Black-Beard.html
(https://i.imgur.com/MxEHRYg.jpg)
Trzecie oko. Akt I: Miasto Świateł - 109,99 zł - 112 stron - format 240x320 mm
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=569014
https://www.bedetheque.com/serie-74895-BD-Troisieme-OEil.html
(https://i.imgur.com/GvtIpoH.jpg)
24 Godziny Le Mans - 1968-1969: Śpiesz się powoli - 65 zł - 48 stron - format 240x320 mm
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=569019
https://www.bedetheque.com/serie-45021-BD-24-Heures-du-Mans.html
(https://i.imgur.com/Zd1SBq5.jpg)
Owady w komiksie. Tom 3 - 59,99 zł - 48 stron - format 240x320 mm
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=569016
https://www.bedetheque.com/serie-33351-BD-Insectes-en-bande-dessinee.html
(https://i.imgur.com/BYRG1C3.jpg)
Młody Mozart - 69,99 zł - 88 stron - format 205x280 mm
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=569017
https://www.bedetheque.com/serie-56503-BD-Petit-Mozart.html
(https://i.imgur.com/tIJQ3nI.jpg)
-
Black Beard - 109,99 zł - 100 stron - format 240x320 mm
Za tanio. Trzeba było w jeszcze większy format pójść.
-
i do każdego egzemplarza chleb ze smalcem i skwarkami - kiedyś w jednym z marketów podczas poczęstunku był istny szał ... -niemieckich marketów dodam...
Robaczki ;D ;D i Ledroit ;D
-
a Gorączka Urbikandyjska w kolorze i nowe wydanie Murów Samaris to na kiedy miały być ? Bo w sumie tylko na to od krzykaczy czekam.
-
Black Beard - 109,99 zł - 100 stron - format 240x320 mm
Na Gildi okładka limitka ze szkieletem dostępna, ale podstawka zdecydowanie lepiej z tym Piratem wygląda.... no i taniej wychodzi👍 więc regularna będzie brana
-
a Gorączka Urbikandyjska w kolorze i nowe wydanie Murów Samaris to na kiedy miały być ? Bo w sumie tylko na to od krzykaczy czekam.
Podbijam pytanie, bo i ja na to czekam. Jeszcze mi "Wieży brakuje". Ktoś coś wie?
-
Requiem, podwójny tom w grudniu 8)
info z FB:
https://www.facebook.com/screamcomics
-
To jest z 2000AD?
-
To jest z 2000AD?
Nie.
-
Niestety jest i mniej przyjemna wiadomość. Duet twórców Mrocznym miast nie będzie mógł w tym roku odwiedzić MFKiG, ale wierzymy, że za rok się spotkamy w Łodzi. Aha. Mury w Samaris się budują. Taka informacja z placu budowy na koniec. Odbiór techniczny Murów- listopad.🙂
-
Requiem, podwójny tom w grudniu 8)
info z FB:
https://www.facebook.com/screamcomics
Requiem - jeden z najlepszych komiksów w historii. Wreszcie!
-
Requiem, podwójny tom w grudniu 8)
info z FB:
https://www.facebook.com/screamcomics
Matko bosko kotowsko
jak ja lubię takie klimaty 
-
O ile dobrze widze seria porzucona i ostatni tom wyszedl ponad 10 lat temu... :'(
-
Autorzy wrocili do serii doprowadza ja do konca
-
Ledroit na swoim FB (https://www.facebook.com/profile.php?id=100077273792401) nawet zapowiedział, że 12 tom (przedostatni) wyjdzie w styczniu. A całość zostanie zakończona w 13 tomie.
Skoro Scream będzie wydawał podwójnie to czeka nas 6 tomów po około 100 stron (ostatni pewnie potrójny 11-13 około 150). Szkoda, że nie zdecydowali się na trzytomową edycję (1-4, 5-8 i 9-13) po 200 stron.
-
Dostaliśmy wiele pytań, czy po Guliwerianie będzie druge wydanie Kamasutry. Tak. Potwierdzamy. Komiks w drukarni. W księgarniach we wrześniu.
Ostatnie egzemplarze Guliweriany będą do nabycia podczas Jesiennych Targów Książki. Zostało nam kilka egz., także zapraszamy, tych którzy Guliweriany jeszcze nie mają. Naprawdę zaimponowaliście nam! To kolejne wyprzedane drugie wydanie pozycji naszego wydawnictwa. Dziękujemy!
(https://i.imgur.com/FYMPgF4.jpeg)
kilka informacji dla młodszych czytelników i ich opiekunów oczekujących na premiery serii dla dzieci.
Młody Mozart, drugi po Młodym Leonardo komiks z serii o dzieciństwie geniuszy zadebiutuje podczas Warszawskich Jesiennych Targów Książki.
Owady w komiksie tom 3, także na półkach księgarń we wrześniu.
Dinozaury tom 5 już przetłumaczone i w redakcji i składzie, więc planujemy zdążyć z premierą na Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi.
(https://i.imgur.com/3l49uEh.jpeg)
(https://i.imgur.com/ndX7m01.jpeg)
(https://i.imgur.com/5xsWxwa.jpeg)
Kończymy też prace nad drugim tomem Brindille, według scenariusza Frederica Brrémauda i z genialnymi rysunkami Federica Bertolucciego. Komiks (ostatni w serii) ukaże się na początku października. Tom drugi uzyskał we Francji jeszcze wyższe oceny niż jedynka, a my nadal nie możemy nacieszyć wzroku wspaniałymi planszami.
(https://i.imgur.com/FGsKXXr.jpeg)
(https://i.imgur.com/BvkCmYk.jpeg)
(https://i.imgur.com/FVBCN9p.jpeg)
Mamy też dobrą wiadomość dla fanów Leo i inteligentnego ekologicznego sci-fi. Zaczynamy prace nad kontynuacją serii Mermaid Project (wydanie Scream 2022, zawiera 5 tomów oryginalnej francuskiej edycji) pt. Mutacje. Drugi cykl zawiera dwa tomy, których okładki francuskie znajdziecie poniżej. My wydamy je zbiorczo w jednym tomie. Powinny być na rynku w grudniu.
(https://i.imgur.com/nRl2kQw.jpeg)
(https://i.imgur.com/pPnFPFv.jpeg)
W grudniu planujemy także kolejny tom serii Bessa poświęconej adaptacjom klasycznych powieści grozy. Tym razem ponad 200 plansz w klimacie gotyckiego noir francuski geniusz komiksu poświęcił Frankensteinowi Mary Shelley. Podobnie jak w przypadku adaptacji powieści Brama Stokera, komiks wydamy w dwóch okładkach.
Tłumaczenie: Kuba Syty.
Poniżej plansze i okładka francuskiego wydania podstawowego.
(https://i.imgur.com/pCH1ywb.jpeg)
(https://i.imgur.com/AskRqmN.jpeg)
(https://i.imgur.com/XeSiqvG.jpeg)
-
A skoro o Frankensteinie (i wcześniej Draculi) mowa to Georges Bess stworzył już kolejny tytuł w tej serii. W grudniu wychodzi we Francji adaptacja Notre-Dame de Paris (Dzwonnik z Notre-Dame) Victora Hugo. Scream pewnie wyda w przyszłym roku.
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/victor-hugo-notre-dame-de-paris-9782344054147
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/victor-hugo-notre-dame-de-paris-edition-prestige-9782344061275
(https://i.imgur.com/5ZTqyem.jpg)
(https://i.imgur.com/VBy7bor.jpg)
-
O, to ciekawe, w końcu coś innego niż męczenie w kółko Stokera i Shelley.
-
Ale ten Stoker to jest w miarę oryginal (w kwesti tekstu) czy intrerptetacja jak Drakula Brecii albo postpostinterpretacja Mignoli?
Bo szukam po nazwiskach i brak Shelley i Stockera w kółko, np na Gildii.
Pytam bo, jestem zbyt wątły intelektualnie na klasyki literatury sprzed 100 lat (moze poza Poem i Lovecraftem) i szukam jak najwierniejszych komiksowych adaptacji.
-
Ale ten Stoker to jest w miarę oryginal (w kwesti tekstu) czy intrerptetacja jak Drakula Brecii albo postpostinterpretacja Mignoli?
Bo szukam po nazwiskach i brak Shelley i Stockera w kółko, np na Gildii.
Pytam bo, jestem zbyt wątły intelektualnie na klasyki literatury sprzed 100 lat (moze poza Poem i Lovecraftem) i szukam jak najwierniejszych komiksowych adaptacji.
Jest bardzo bliski książkowemu pierwowzorowi. Troszkę wątek miłości Miny i Jonathana pominięty, jak również londyńskie zauroczenie Miny Draculą ale reszta to bardzo dobra i zwarta historia bez własnego widzimisię Bessa ;)
-
Mam pytanie odnośnie dwóch uniwersów/serii, które wydaje Scream. Chodzi mi o kolejność czytania:
1) Mroczne miasta - brakuje 3 pierwszych tomów - czy jest sens wchodzić dalej i czytać kolejne, czy lepiej poczekać na jakieś dodruki? Trochę mnie ta seria zaintrygowała, ale nie chciałbym wskoczyć w środek akcji lub pominąć subtelne nawiązania (jeżeli są) do tomów, których nie czytałem
2) Incal - na chwilę obecną ze świata stwodzonego przez Jodorovskiego nie mam Incala oraz Kasty 1-4. Czy w takiej sytuacji można na spokojnie czytać Technokapłanów, Metabarona, itp.? Wiem, że z Przed Incalem i Final Incal warto poczekać na Incala najpierw. Ale czy w te pozostałe serie poboczne można śmiało wchodzić?
Dziękuję z góry za pomoc :)
-
Wg mnie Przed Incalem i Technokapłanów możesz spokojnie czytać.
-
Mroczne miasta śmiało możesz czytać dowolnie wybrane tomy, nie są z sobą powiązane. Każdy to odrębna historia, aczkolwiek w tomie Teoria ziarna piasku występuje bohaterka z Pochyłego dziecka, ot jedno powiązanie które kojarzę, fabularnie jednak historie nie mają związku z sobą. Sam czekam na dodruk Wieży i Gorączki, pozostałe tomy w większości posiadam.
-
Jak pisze kolega, MM to nie seria, to cykl, ktory mozna czytac w dowolnej kolejnosci. Nie czekaj tylko zaopatrz sie zanim reszta tomow tez wyfrunie. To creme de la creme komiksu frankofonskiego.
-
Co do Incala to trudny orzech. Ja niby też zacząłem od Przed Incalem, a dopiero później Incal, ale z perspektywy czasu nie wiem czy to był dobry pomysł. Na pewno wszystkie poboczne serie pączkujące od głównej nabierają większego sensu jak się już przeczyta Incala. To nie jest też tak że nie da się przeczytać ich bez przyjemności i że się okażą bez sensu, a raczej że cały świat nabiera jakby "głębi". Małe rzeczy, czasami jakieś tylko wzmianki układają się w całe to Jodoversum.
Może też się okazać że Incal nie podejdzie i całe to czekanie i zbieranie innych serii okaże się psu na budę, więc może warto zacząć już teraz lekturę Przed Incalem.
-
Ja też zawsze polecam czytać w kolejności powstawania.
-
Świat Incala należy zacząć od Incala.
Podobnie jak np. Gwiezdne Wojny należy zaczynać od Nowej Nadziei.
Owszem, można od Mrocznego Widma i jakiegoś serialu, ale po co?
-
Może też się okazać że Incal nie podejdzie i całe to czekanie i zbieranie innych serii okaże się psu na budę, więc może warto zacząć już teraz lekturę Przed Incalem.
Niedawno zrobiłem sobie maraton: Przed Incalem - Incal - Po Incalu. Przed Incalem dużo bardziej mi podszedł niż oryginalny Incal. I szczerze - zaczęcie od Incala może zniechęcić do innych serii. A taka Kasta Metabaronów czy Technokapłani i tak prawie się nie łączą z Incalem
-
egmont zaczął wydawać od kasty metabaronów i w takiej kolejności czytałem te komiksy. mimo że była to wtedy jedna z moich ulubionych serii to uważam, że pownni zacząć od incala. te spinoffy nadbudowują to co zostało zaszczepione w incalu. incala też dostaliśmy z dziwnymi kolorami beltrana, więc ten komiks te x lat temu miał na naszym rynku na prawdę kiepski start.
teraz incal jest co jakiś czas bez problemu dostępny w różnych formatach i wydaniach. od tego komiksu wg mnie należy zaczynać, właściwie pozostałych nie trzeba czytać bo jest to zamknięta historia. bardzo dobre porównanie plasta - to tak jakby się podniecać prequelami gwiezdnych wojen nie znając oryginalnej trylogii.
-
Mroczne miasta śmiało możesz czytać dowolnie wybrane tomy, nie są z sobą powiązane. Każdy to odrębna historia, aczkolwiek w tomie Teoria ziarna piasku występuje bohaterka z Pochyłego dziecka, ot jedno powiązanie które kojarzę, fabularnie jednak historie nie mają związku z sobą. Sam czekam na dodruk Wieży i Gorączki, pozostałe tomy w większości posiadam.
powiązań jest trochę więcej, ale nie mają większego znaczenia dla odbioru całości. Chyba trzeba też przypomnieć, że nasz Scream NIE wydaje cyklu po kolei, więc tym bardziej nie musisz po skimowemu. MM mają też wiele publikacji satelickich, których u nas albo w ogóle nie wydano, albo wydano jako dodatki do albumów.
Wg mnie Przed Incalem i Technokapłanów możesz spokojnie czytać.
nie polecam takiej kolejności.
Świat Incala należy zacząć od Incala.
Podobnie jak np. Gwiezdne Wojny należy zaczynać od Nowej Nadziei.
Owszem, można od Mrocznego Widma i jakiegoś serialu, ale po co?
całkiem dobre porównanie. gdybym osobiście poznawał Star Wars od Pomrocznego widma, to na bank bym odpuścił serię już w połowie tego filmu (chyba żeby to było oglądanie wspólnie z dzieciakami, ale to inna sprawa).
Można wymyślić jako przykład inny absurd, np. zaczęcie Jodoversum od Killa Psiej Głowy...
Jeśli komuś podchodzi świat Incala bez samego Incala lub Kasty, to moim skromnym zdaniem odbiera to uniwersum w zupełnie inny sposób niż sam autor je stwarzał. czyli da się ale po co?
wiem, że porównania bywają czasem dziwaczne, a mnie przychodzą do głowy też raczej nienajmądrzejsze..... ja bym porównał do kupna samochodu i jazdę nim tymczasem jedynie na wstecznym: niby się da i też można dokądś dojechać, a kiedyś w przyszłości nauczyć się przerzucać biegi i jeździć do przodu.
-
całkiem dobre porównanie. gdybym osobiście poznawał Star Wars od Pomrocznego widma, to na bank bym odpuścił serię już w połowie tego filmu (chyba żeby to było oglądanie wspólnie z dzieciakami, ale to inna sprawa).
Abstrahując od poziomu filmów a biorąc pod uwagę fabułę to nie ma dobrej kolejności oglądania SW.
Zaczynając od Nowej Nadziei to przy prequelach wiemy, że Anakin skończy po złej stronie a gdy zaczniemy od prequelów to oglądając klasyczną trylogię od razu znamy odpowiedź kto jest ojcem Luke'a.
-
nie znam żadnej serii która ogląda się / czyta lepiej niż w kolejności powstawania. incal był tworzony jako zamknięta całość i to widać jak się go czyta. cała reszta to rozbudowanie uniwersum powstałe na fali popularności głównej serii. czytanie przed incalem właśnie przed incalem mija się z celem bo tracisz wszystkie niedopowiedzenia które są w głównym albumie. tak samo czytając kastę masz metabarona rozłożonego na czynniki pierwsze a w incalu jest to jednak tajemniczy zabójca, nie wiadomo w sumie do czego zdolny itd.
-
Abstrahując od poziomu filmów a biorąc pod uwagę fabułę to nie ma dobrej kolejności oglądania SW.
Zaczynając od Nowej Nadziei to przy prequelach wiemy, że Anakin skończy po złej stronie a gdy zaczniemy od prequelów to oglądając klasyczną trylogię od razu znamy odpowiedź kto jest ojcem Luke'a.
niby tak, ale z trzeciej strony można powiedzieć: Po cholerę w ogóle eksplorować głębiej jakąś serię, gdy możemy (wg rad zaufanych osób) poznać z tych serii to, co najlepsze i odpuścić, gdy powoli robi się byle jak. Idąc tym tropem:
- z uniwersum SW proponuję kolejność Nowa nadzieja -> Imperium kontratakuje + (ewentualnie dla kochających happy endy) Powrót Jedi (ale to na własne ryzyko); dalej odradzam,
- ze świata Incala: Incal -> Kasta Metabaronów, reszta jest wtórna do bólu.
Trawestując powiedzenie pewnego światłego człowieka (ale z innej, niekomiksowej bajki):
Życie jest za krótkie na kiepskie komiksy!
-
Ja tylko chciałem napisać, że główny Incal jest super, a druga trylogia Star Wars nie jest taka zła jak ją malują. Mroczne widmo było naprawdę fajne. Chociaż powinni bardziej pójść w makiety i charakteryzację, a mniej w komputer (zresztą ten sam zarzut mam do Hobbita, we Władcy jakoś dało się robić więcej fizycznych efektów). Wyścig na Naboo do dziś robi wrażenie. Ale ja też nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem podstawowej Trylogii, po prostu lubię te filmy. Tak samo lubię drugą trylogię. A trzecią kupiłem sobie na blu i jeszcze muszę zobaczyć.
-
ja lubię komiksy ze świata incala i sw ale pytanie było o kolejność czytania. to jakby ktoś zaczynał czytanie thorgala od młodzieńczych lat. da się ale czy ma to sens?
-
Powtarzałem to ze 100 razy i powtórzę jeszcze raz. Wszystko tylko i wyłącznie w kolejności powstawania. Amen.
-
Jeśli komuś podchodzi świat Incala bez samego Incala lub Kasty, to moim skromnym zdaniem odbiera to uniwersum w zupełnie inny sposób niż sam autor je stwarzał. czyli da się ale po co?
Nie raz zdarzalo mi się odbierać dzielo inaczej niż opisują je krytycy lub inaczej niż wynika z pierwotnego zamierzenia autora - i co z tego? Dla mnie ważne jest, by czytanie komiksu sprawiało mi przyjemność. "Przed Incalem" czytalo mi się super, przy "Incalu" strasznie się wymęczyłem.
Za pierwszym razem czytałem w kolejności "Kasta...", "Technokapłani", "Incal", "Przed Incalem". Za drugim razem "Przed..." - "Incal" - "Po..." - "Kasta..." - "Metabaron". Ani za pierwszym ani za drugim razem nie odczulem żadnej straty z czytania w takiej a nie innej kolejności. W obu przypadkach "Incal" wypadl bardzo slabo na tle innych serii (oczywiście- rzecz gustu).
-
Ani za pierwszym ani za drugim razem nie odczulem żadnej straty z czytania w takiej a nie innej kolejności.
Rozumiem o czym piszesz. Tylko, że przy takim "W poszukiwaniu Ptaka Czasu" (z którym miałem okazję zapoznać się dopiero po raz pierwszy, bodajże, w poprzednim roku - jaki to cudny komiks!) traci się efekt "WOW" dla niektórych wątków, gdy czyta się wpierw serię traktowaną jako prequel, bo tam podane są na tacy takie wątki, które w serii "głównej" do pewnego momentu są tajemnicą.
Czyli i mnie utwierdziliście w przekonaniu, że najpierw zapoznać się w kolejności powstawania, a ewentualnie później można tu próbować w kolejności wydarzeń chronologicznych.
-
Abstrahując od poziomu filmów a biorąc pod uwagę fabułę to nie ma dobrej kolejności oglądania SW.
Zaczynając od Nowej Nadziei to przy prequelach wiemy, że Anakin skończy po złej stronie a gdy zaczniemy od prequelów to oglądając klasyczną trylogię od razu znamy odpowiedź kto jest ojcem Luke'a.
Zdecydowanie lepiej to wypada oglądając od Mrocznego Widma. To co się dzieje z Anakinem w III jest o wiele bardziej szokującym zwrotem akcji, niż "I am your father" i daje sporo emocjonalnej podbudowy pod OT. Z córką zawsze oglądaliśmy od I do VI.
-
Powtarzałem to ze 100 razy i powtórzę jeszcze raz. Wszystko tylko i wyłącznie w kolejności powstawania. Amen.
Niekoniecznie. Thorgala czytałem od "Gwiezdnego Dziecka" i "Alinoe" i potem dalej, a tomy 1-6 dopiero 2-3 lata później, bo nigdzie ich nie potrafiłem dorwać w tamtych czasach i uważam, że to była idealna kolejność. Po latach miałem co prawda spory dylemat jaką kolejność podsunąć synowi, bo 1-6 są świetne, ale sporo zmieniają odbiór postaci Thorgala i Aaricii -> a to można przeżyć tylko raz, ostatecznie jednak poszło jak u mnie i raczej nie ma do mnie o to pretensji.
-
A tak będzie wyglądała okładka Powrotu Kapitana Nemo, najnowszego tomu Mrocznych miast. U nas na wiosnę 2024.
(https://i.ibb.co/wCDPvqQ/nem.jpg) (https://ibb.co/NpwJ4qN)
-
Zdecydowanie lepiej to wypada oglądając od Mrocznego Widma. To co się dzieje z Anakinem w III jest o wiele bardziej szokującym zwrotem akcji, niż "I am your father" i daje sporo emocjonalnej podbudowy pod OT. Z córką zawsze oglądaliśmy od I do VI.
Próbowałem, ale nie dało rady. Losy postaci nic mnie nie obchodziły, nudno było, kolorów mało...
Niekoniecznie. Thorgala czytałem od "Gwiezdnego Dziecka" i "Alinoe" i potem dalej, a tomy 1-6 dopiero 2-3 lata później, bo nigdzie ich nie potrafiłem dorwać w tamtych czasach i uważam, że to była idealna kolejność. Po latach miałem co prawda spory dylemat jaką kolejność podsunąć synowi, bo 1-6 są świetne, ale sporo zmieniają odbiór postaci Thorgala i Aaricii -> a to można przeżyć tylko raz, ostatecznie jednak poszło jak u mnie i raczej nie ma do mnie o to pretensji.
Oczywiście, że koniecznie. Pewnie nawet sam sobie sprawy nie zdajesz jak sobie skrzywiłeś psychikę (żart). No wiesz jak jest, dziecku jest wszystko jedno, chce przeczytać obrazkową historyjkę. Dorosły, świadomy czytelnik powinien zdawać sobie sprawę, że tego typu dzieła czy tam produkty kultury pod płaszczem opowieści przenoszą pewne idee, myśli, czy już nawet same techniki ich przekazu. Sam siebie pozbawiasz możliwości (a przynajmniej bardzo utrudniasz) odczytania tego co autor miał na myśli, zniekształcając treść szumem informacyjnym spowodowanym kolejnymi dopiskami. Zdradzona Czarodziejka nie jest historią o kosmicie no nie? Każdy film, książka, komiks etc jest też swego rodzaju pocztówką z czasów w których powstał i tego znaczenia też się w pewien sposób pozbawiamy. Widz/czytelnik powinien rosnąć wraz z serialem i jego autorem a nie lawirować bez sensu pomiędzy kolejnymi zmianami "widzimisie". No nie jesteśmy dziećmi, że koniecznie musimy postrzegać czas linearnie.
-
Ktoś już czytał "Black Beard" i może polecić/odradzić? :)
-
Szkoła się dopiero zaczęła, ale już zostaliśmy wywołani do odpowiedzi, co z premierami na MFKiG (w tym roku październik).
Prezentacje nowości na łódzki Festiwal zaczynamy od drugiego podwójnego tomu (pierwotnie wydane we Francji tomy 3 i 4) klasycznej serii Giacomo C autorstwa gwiazd frankofońskiego komiksu, czyli znakomitego scenarzysty Jeana Dufauxa (autora serii Dżinn (Scream), The Dream (Scream), Murena (Taurus Media), Saria (Studio Lain) i dziesiątek innych) oraz Griffo (m.in seria Golden Dogs (Scream), SOS dla szczęścia (Ongrys) czy Vlad (Egmont)).
Gry karciane, gry śmierci, gry z maskami, gry miłosne...
W Wenecji Giacomo C. topi swoje smutki w oparach alkoholu, ale niebezpieczeństwa i wyzwania czekają... Wkrótce trzeba będzie wyłożyć karty na stół i rozwiązać kolejne śledztwo.
Nowe okładki, zmiany w układzie plansz i częściowo zmienione kadrowanie, nowe kolory, mistrzowsko zmienione przez samego Griffo. Jednak wieloletni fani serii mogą być pewni, że seria pozostanie równie uwodzicielska jak jej tytułowy bohater.
W tłumaczeniu polskiej gwiazdy komiksu czyli Wojtka Birka.
(https://i.imgur.com/dvfufSt.jpeg)
Kontynuację Brindille (czyli tom 2) zapowiadaliśmy niedawno, pozostaje więc nam potwierdzić, że planowana premiera to MFKiG w Łodzi.
Znakomicie przyjęta przez Was seria z niesamowitymi rysunkami znakomitego włoskiego rysownika Federica Bertolucciego, znanego m.in z serii W.I.T.C.H. (Egmont) czy Love (Scream), współpracownika Disneya (historie dla tygodnika Mickey i miesięcznika Minnie, czy Lilo i Stich), jak również rysownika albumów komiksowych o przygodach Flinstonów.
(https://i.imgur.com/eAXcRTf.jpeg)
O tym tytule wspominaliśmy wielokrotnie. Prace nad redakcją i składem trwają, tytuł będzie mieć premierę w październiku, a może drukarnia pozytywnie nas wszystkich zaskoczy i tytuł będzie już dostępny podczas MFKiG w Łodzi.
Pierwszy tom nowego cyklu: Legend przestworzy (podobny w zamyśle do serii Machin wojny, również stworzonej przez Wydawnictwo Delcourt i wydawanej przez nas od 2020 roku), poświęcony bohaterowi II wojny światowej i Bitwy o Anglię czyli samolotowi Spitfire.
Drugi tom, planowany na przyszły rok, poświęcony będzie niemieckiemu Ju 87 "Stuka".
Poniżej okładka francuska Spitfire'a, autorstwa Christophe'a Gibelina, prywatnie wielkiego miłośnika awiacji.
Mamy też dobrą wiadomość dla fanów naszych lotniczych serii. Dzieje się dużo w kwestii tłumaczeń, zakupu praw i nowych umów, a szczegóły wkrótce w odrębnych postach.
(https://i.imgur.com/bCIdNDX.jpeg)
-
Tylko żeby to zmienione kadrowanie nie było jak w Borgii.
-
Mrocznych Miast ciąg dalszy :)
W październiku planujemy też wydać chronologicznie najstarszy z tomów Mrocznych miast, Mury Samaris.
Dla wszystkich, którzy pamiętają wydanie polskie tego komiksu z 2008 roku, kilka uwag.
Po pierwsze wydanie będzie poszerzone o ponad 40 stron, niewydanego wcześniej nigdy w Polsce, a stanowiącego dziś integralną fabularną całość z samymi Murami, tomu Tajemnice Pahry. Taki jest też kanon wydania francuskiego.
Po drugie, tom będzie wydany analogicznie do wcześniejszych tomów serii, w wymaganym przez autorów formacie, różniącym się od tego z przeszłości. Oczywiście na analogicznym papierze i w miękkiej okładce. Tak by korespondował z całym cyklem.
Za nowe tłumaczenie, podobnie jak w przypadku całej serii, odpowiedzialny jest Kuba Syty, a za redakcję odpowiada Mała Kasia.
W tym roku wznowimy też niedostępny już w sprzedaży album Gorączka Urbikandyjska. Prawdopodobnie w nowej wersji kolorystycznej, pod warunkiem, że będzie on mógł wydany w kanonicznym formacie. Takie bowiem prośby kierują do nas czytelnicy.
W przyszłym roku, wznowienie Wieży. I oczywiście najnowszy album cyklu głównego czyli Powrót Kapitana Nemo. Będą też albumy uzupełniające i cykle poboczne.
(https://i.ibb.co/L1CBrfX/mur.jpg) (https://ibb.co/Pg5JM8v)
-
nie znam żadnej serii która ogląda się / czyta lepiej niż w kolejności powstawania.
"Tintina" moim zdaniem najlepiej zacząć od "Cygar faraona". Jeśli ktoś spróbuje przebijać się przez pierwsze trzy tomy, szybko może się zrazić - najlepiej zostawić je sobie jako ciekawostki na później. Tak samo jeżeli zaczniemy czytać "Blueberry'ego" od pierwszych albumów z zerowego integrala, to można wymięknąć, zanim zacznie robić się ciekawie - ja zaczynałem od cyklu z pociągiem.
"Lucky Luke'a" też chyba lepiej poznawać od strony Goscinny'ego niż od tych albumów z samym Morrisem...
-
Tak samo jeżeli zaczniemy czytać "Blueberry'ego" od pierwszych albumów z zerowego integrala, to można wymięknąć, zanim zacznie robić się ciekawie - ja zaczynałem od cyklu z pociągiem.
Ja zaczynałem właśnie od zerowego i o ile skok jakości jest ogromny, o tyle ciągłość wydarzeń jednak jest cokolwiek istotna. Również obserwacja tego rozwoju warsztatu jest interesująca. Na pewno bym nie polecał nikomu zaczynać inaczej niż od początku. Jednocześnie integrale Egmontu mają tomy nie po kolei (w bodaj dwóch przypadkach). Na szczęście zauważyłem to wcześniej i czytałem poprawnie.
-
Chyba tylko w jednym przypadku jest zaburzenie chronologii: albumy z integrala drugiego (pociąg) dzieją się między pierwszym a drugim albumem z pierwszego integrala.
Natomiast pamiętam, że gdy zaczynałem od historii z pociągiem, wcale nie czułem zagubienia. Ona chyba była tak opracowana, by stanowić dobry punkt wejścia. Z kolei pamiętam, że na forum były osoby, które wypowiadały się mniej przychylnie o integralu zerowym, w którym seria dopiero szukała swej specyfiki, i pytały, czy dalej też będzie tak męcząco.
Ale oczywiście, każdy ma swoje odczucia :)
-
Albumy z tak zwanego "integrala zerowego" były początkowo wydane przez firmę Podsiedlik w pojedynczych tomach (lata 2002-2003) czytałem je wtedy na bieżąco i nie czułem żadnego zmęczenia czy zniechęcenia.
Dla mnie był to porządny komiks przygodowy.
Upływ czasu, owszem był widoczny, ale w żaden sposób nie dyskwalifikował tych albumów.
-
Pamiętam dyskusje na którymś z łódzkich Festiwali Komiksu, o wpływie tego medium na pokolenie wychowane w latach 80-tych. Uśmiech na twarzach wielu z nas wywołał wtedy fakt, że Ci miłośnicy komiksu, którzy w tamtych czasach "połykali" każdą dostępną pozycję, do dziś pamiętają (wręcz w szczegółach) np. historię Hernana Corteza i dzieje podboju państwa Azteków (brawo i serdeczne podziękowania dla Leszka z Ongrysa za wznowienie po latach).
Minęły lata i w żaden sposób nie marzy nam się powtórka skali tego zjawiska w dzisiejszych czasach i przy obecnych nakładach komiksów, ale mamy jednak nadzieję, że ktoś z młodszych czytelniczek i czytelników po latach powie, że swą pasję do historii zawdzięcza niepozornej serii sprzed lat. I podobnie jak my pamiętamy datę 1517, czy ilość statków drugiej wyprawy Corteza (sic!), ktoś zapamięta daty i wydarzenia z biografii Czyngis-chana czy Juliusza Cezara, a może Kleopatry...właśnie dzięki komiksowi historycznemu.
Za miesiąc planowana jest premiera kolejnego tomu serii Oni tworzyli historię. Tym razem opowieść o twórcy największego imperium w dziejach - o Czyngis-chanie. Także dla dojrzałego czytelnika!
(https://i.imgur.com/XAOE4P0.jpeg)
Lecimy! Z zapowiedziami! Wspominaliśmy, że mamy dobre wieści dla miłośników awiacji.
Startujemy z nową serią Lot Aniołów z kolekcji Zephyr francuskiego wydawnictwa Dupuis. Pierwszy podwójny tom opowiada o czasach pionierów lotnictwa i narodzinach Royal Air Force z perspektywy członków rodu Murrayów. Autorem rysunków jest Franzuz Cédric Fernandez Rivera, a za scenariusz odpowiada Normandczyk Wallace, autor wielu lotniczych i wojennych serii i one shotów m.in Air America, Air Force Vietnam, Dieppe.
Najwyższy pułap lotu zapewni nam pilot i rysownik w jednej osobie czyli sam Romain Hugault, a za nawigację, kurs i meandry scenariusza odpowiadać będzie Yann Le Pennetier (autor m.in komiksów ze świata Thorgala). Książe nocy to oczywiście długo wyczekiwane drugie wydanie jednej z najpopularniejszych serii komiksowych tego duetu. Trzy tomy w jednym zbiorczym wydaniu. I dwie nowe okładki do wyboru.
Za bezpieczne zakończenie podniebnych przygód (także tych będących udziałem ukochanej przez Was pilotki) odpowiada również wymieniony wyżej duet. Planowane lądowanie już wiosną 2024 roku. Dwutomowy trzeci cykl Angel Wings (z tomami 7 i 8 wydania francuskiego) zakończy sagę. A my pewnie przed startem ostatniego cyklu wydamy...po raz trzeci (rekord naszego wydawnictwa!) cykl pierwszy (trzy tomy).
(https://i.imgur.com/7XTjo2K.jpeg)
(https://i.imgur.com/1FCH7o3.jpeg)
(https://i.imgur.com/7WmDaVt.jpeg)
-
miałem na myśli kolejność powstawania - główna seria, prequel, sequel itd.
blueberry to ciekawy przykład - dla mnie integral "zero" to nie była żadna nowość bo znałem te albumy z wydań podsiedlika. ale gdybym zaczynał przygodę od albumów "młodośc blueberryego" to pewnie odpuściłbym tę genialna serię.
tintin w albumach wychodził od "kongo". w kraju sowietów wydali póżniej jako zbiór szortów z prasy. ogólnie od tintina się można odbić ale jest to na tyle znana marka, że zakładam wytrwłego czytelnika.
pierwsze trzy albumy asterixa to też inna kreska i humor - w serii znajdziemy lepsze - ale nadal bym czytał to od początku.
-
Roman i jego Marylin must have :)
-
Ja zaczynałem właśnie od zerowego i o ile skok jakości jest ogromny, o tyle ciągłość wydarzeń jednak jest cokolwiek istotna. Również obserwacja tego rozwoju warsztatu jest interesująca. Na pewno bym nie polecał nikomu zaczynać inaczej niż od początku. Jednocześnie integrale Egmontu mają tomy nie po kolei (w bodaj dwóch przypadkach). Na szczęście zauważyłem to wcześniej i czytałem poprawnie.
rzadko kiedy się z Tobą nie zgadzam, rzadko kiedy polecam czytanie nie od początku serii, ale w przypadku Blueberry'ego właśnie tak będzie:
wg mnie kolejność wydanie egmontowego jest (zupełnie przypadkowo!) niemalże idealna. Na początek integrale 1, 2 i 3, później wielbiciele wykopalisk mogą się cofnąć do tomu 0, a reszta niechaj czyta dalej, zostawiając zerówkę na koniec (razem z pierwszym tomem Młodości). pierwsze albumy Blueberry'ego to dopiero właściwie kształtowanie się warsztatu Gira, a jeśli chodzi o ciągłość fabularną, to fabuła na początku jest prawie totalnie gatunkowa. dopiero ostatni album podsiedlika (czyli egmontowej zerówki) zbliża się jakościowo do poziomu, za który kochamy tę serię.
TZN. może jeszcze trochę inaczej:
Jeśli ktoś jest świadomy, z czym się mierzy, niech czyta wg kolejności powstawania (co nie będzie takie znów proste: egmontowe zamieszanie kolejności; w międzyczasie również powstawały szorty, które są zawarte w pierwszej Młodości, później albumy serii głównej powstawały prawie równolegle z klejnymi Młodościami i Marshalami....
A jeśli ktoś chce jedynie "spróbować" Blueberry'ego, to zachęcam od egmontowej jedynki lub dwójki.
-
trochę zakrzywiamy tu rzeczywistość - na naszym rynku nie będzie raczej sytuacji w której ktoś wchodzi do księgarni i zachęcony okładką kupuje sobie zerowy tom blueberrego a następnie odbija się od serii. jeżeli ktoś kupuje w ciemno, to prędzej czy póżniej zorientuje się że trzeba zrobić trochę researchu zanim wskoczy się w wieloalbumową europejską serię.
-
Blueberrego ja bym polecał komuś kto nie czytał nigdy wcześniej dopiero od albumu 11 Czyli od Kopalnia Starego Niemca egmontowski integral nr 1 a później 3, dopiero jak to chwyci można gdzieś między cyklami przeczytać te historie wcześniejsze. Sam czytałem w kolejności powstawania i było ok, ale nie ma co się oszukiwać ta seria wciąga jak bagno właśnie od albumu 11.
-
Blueberrego ja bym polecał komuś kto nie czytał nigdy wcześniej dopiero od albumu 11 Czyli od Kopalnia Starego Niemca egmontowski integral nr 1 a później 3, dopiero jak to chwyci można gdzieś między cyklami przeczytać te historie wcześniejsze. Sam czytałem w kolejności powstawania i było ok, ale nie ma co się oszukiwać ta seria wciąga jak bagno właśnie od albumu 11.
Jako noob mogę potwierdzić słowa kolegi. Czytając pierwszy tom Blueberrego w wydaniu Egmontu, po przeczytaniu "Człowiek ze srebrna gwiazdą" pomyślałem sobie - "OK, nie każdy komiks jest dla mnie". Ale dokończyłem czytanie do końca integrala i... wciągnęło! Nie czytałem jeszcze "zerówki", ale podejrzewam, że mogłoby mnie odrzucić od serii
-
nadal nie uwierzę że ktoś sięgający po komiksowy western z lat 60tych będzie myślał, że czyta undertakera dorrisona. jednak każdy dostosowuje oczekiwania jak włącza czarno-biały sprzed połowy wieku, z komiksami i książkami zakładam jest podobnie.
-
A ja zaczynałem od tomów 1-3 wydanych bodajże przez Motopol. I od razu mnie wzięło. Tzn. Zakochałem się.
-
nadal nie uwierzę że ktoś sięgający po komiksowy western z lat 60tych będzie myślał, że czyta undertakera dorrisona. jednak każdy dostosowuje oczekiwania jak włącza czarno-biały sprzed połowy wieku, z komiksami i książkami zakładam jest podobnie.
Zależy co rozumiesz przez dostosowywanie oczekiwań. Bo jak dla mnie to przy wielu współczesnych wytworach należy je wręcz obniżać.
-
w tego typu starszych komiksach głównie chodzi mi np o sposób narracji - opisywanie tego co jest w kadrze a'la vasco czy właśnie blueberry, klasyczny styl rysowania, tempo w jakim rozwija się akcja.
wracając jednak do sedna dyskusji czyli incala - to była odpowiedż na gwiezdne wojny ale ani scenariuszowo ani rysunkowo wogóle się nie zestarzała. jak można spier***** taki dobry komiks pokazują dobitnie nowe komiksy wydawane obecnie z incalverse w formacie amerykańskim.
-
Staramy się co jakiś czas wydać tytuł gdzie... tekstu jak na lekarstwo... ale podejrzewamy, że w tym przypadku... "fabuła" rozpali zmysły.
Przedstawiamy artbook kolejnego włoskiego mistrza kobiecych wdzięków - Liberatore!
Premiera w październiku!
PS: na prawdę trudno w nim znaleźć grafiki, które po wstawieniu na FB nie spowodują blokady konta
(https://i.imgur.com/LPPnfaL.jpg)
(https://i.imgur.com/Vfly42p.jpg)
(https://i.imgur.com/t4dfZS4.jpg)
(https://i.imgur.com/CBuOM5q.jpg)
-
pierwsza ciekawa rzecz od scream dla mnie od dawna
-
pierwsza ciekawa rzecz od scream dla mnie od dawna
Dla mnie też. W rączce chyba stara, poczciwa Nokia?
-
Art do Dżina już wyszedł??
-
Jeszcze nie. Na Facebooku ktoś zadał to pytanie, ale jeszcze nie odpowiedzieli. Też czekam, Mirallès tak pięknie i zmysłowo ilustrowała.
-
Ktoś orientuje się, czy wydawnictwo planuje kontynuację serii "Malcolm Max"?
Czwarty tom jest już dostępny na zachodzie od kilku lat. U nas tymczasem cisza w tym temacie.
-
Ktoś orientuje się, czy wydawnictwo planuje kontynuację serii "Malcolm Max"?
Czwarty tom jest już dostępny na zachodzie od kilku lat. U nas tymczasem cisza w tym temacie.
Scream już kilka razy mnie zapewniał, że planuje kontynuację.
-
Są jakieś informację na temat artbooka? Cena, strony? Mam u nich bloka, więc sam nie sprawdzę.
-
https://www.amazon.pl/Femmes-Liberatore/dp/2723479552 (https://www.amazon.pl/Femmes-Liberatore/dp/2723479552)
jeżeli będzie w stylu kobiet manary to można spokojnie brać wersje fr
-
Październikowe zapowiedzi wrzucone w Gildii:
Liberatore - Kobiety - Artbook - 149,99 zł - 164 strony - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/576672-liberatore-kobiety-artbook
Brindille. Tom 2: W stronę światła - 79,99 zł - 96 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/576671-brindille-tom-2-w-strone-swiatla
Giacomo C. Tom 2: Dama o czarnym sercu / Pan i jego sługa - 109,99 zł - 100 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/576670-giacomo-c-dama-o-czarnym-sercu-pan-i-jego-sluga
Czyngis-Chan (Oni tworzyli historię) - 64,99 zł - 56 stron - format 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/576673-oni-tworzyli-historie-3-czyngis-chan
-
@UP
Kolejne 3 zapowiedzi na październik:
Mroczne Miasta - Mury Samaris - 99,99 zł - 96 stron - format 235x295 mm - miękka oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/577314-mroczne-miasta-mury-samaris
Skrzydlate legendy - Spitfire - 79,99 zł - 80 stron - format 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/577315-skrzydlate-legendy-spitfire
https://www.editions-delcourt.fr/bd/series/serie-machines-de-guerre/album-ailes-de-legende-t01
Kasta Metabaronów - wyd. zbiorcze tom 1 (II wydanie) - 199,99 zł (poprzednio 139 zł) - 260 stron - format 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/577313-kasta-metabaronow-wyd-zbiorcze-tom-1-wyd-2023
-
Podlinkowales Czingis Chana pod Metabaronem. Przypadek ? ;)
-
"Kasta Metabaronów - wyd. zbiorcze tom 1 (wyd. 2023)." jest napisane, że to wydanie poprawione. Ktoś wie czym się różni? Oprócz tego, że jest inna okładka?
-
Może poprawili kadry jak w Borgii.
-
(https://gifdb.com/images/high/michael-scott-giggling-3g7di4ymx33pazil.gif)
-
Może poprawili kadry jak w Borgii.
Gimenez nie żyje więc nie mogą sobie wymyślić że artysta klepnął obcięte kadry bo ma nową wizję. No chyba że jakiś seansik spirytualistyczny odprawili.
-
Na pewno poprawili cenę :)
-
Gimenez nie żyje więc nie mogą sobie wymyślić że artysta klepnął obcięte kadry bo ma nową wizję. No chyba że jakiś seansik spirytualistyczny odprawili.
znaczy,że chodzi o to, że ze spirytusem? :)
-
"Kasta Metabaronów - wyd. zbiorcze tom 1 (wyd. 2023)." jest napisane, że to wydanie poprawione. Ktoś wie czym się różni? Oprócz tego, że jest inna okładka?
Poprawili tekst. Wcześniej był błąd ortograficzny (nie wiem jaki), teraz już go nie będzie. Cały tekst został przejrzany jeszcze raz. Oprócz ortografa poprawiono przecinki, logikę niektórych zdań, dziwnie brzmiące frazy.
-
A papier? Identyczny z poprzednim wydaniem, czy inny?
-
A to nie wiem, bo komiks wyjdzie dopiero za miesiąc. :)
Wiem tylko co poprawili. :)
-
To jeszcze takie głupie pytanie: dobre to? W sensie: sprawnie napisana historia czy jakiś traktat filozoficzny w klimatach Tarkowskiego?
-
Czy będzie pasować do starego slipcase'u? Oto jest pytanie.
-
To jeszcze takie głupie pytanie: dobre to? W sensie: sprawnie napisana historia czy jakiś traktat filozoficzny w klimatach Tarkowskiego?
Można mieć różne zdanie, ale trudno odmówić temu komiksowi, że ma to "coś". To jest spójna w formie, oryginalna i ponadczasowa opowieść. Według mnie bardzo dobre, jedna z ważniejszych pozycji w mojej kolekcji i to bez żadnych sentymentów, bo wcześniej tego nie znałem.
Czy będzie pasować do starego slipcase'u? Oto jest pytanie.
Będzie, już odpowiedzieli na facebooku.
-
Kasta to dla mnie najlepsza część z Incala i Jodoversum.
Gimenez dzięki temu tytułowi zasłynął na całym świecie jako prawdziwy geniusz. Amerykanie od tego czasu oszaleli na jego punkcie.
Scenariusz też jest bardzo dobry. Ale polecam czytać całość. To jest jedna wielka historia. Epocka w swoim rozmachu.
Ja szczerze polecam.
-
Dla mnie z Jodoversum tylko Incal, ale jeśli chodzi o pozostałe rzeczy od Jodo to Kasta jest zdatna do spożycia.
-
Kasta Metabaronów - Chyba się skusze, czytałam dawno temu i do tej pory jest w pamięci.
Wspaniałe rysunki i kolory, chodź nie pozbawionych pewnych schematów w przedstawieniu bohaterów i bohaterek.
Nie jest przegadany czy zbyt filozoficzny, ale główni bohaterowie mają swój światopogląd i indywidualnie pojmowany honor, przez co podejmują decyzję pasujące do ich przekonań, a nie ogólnie przyjętych dla nas norm.
Komiks bazuje na pewnym schemacie, co daje mu nutkę takiej telenoweli, mimo to i tak czyta się z zapartym tchem.
To na pewno bardzo ciekawa pozycja.
-
Komiks bazuje na pewnym schemacie, co daje mu nutkę takiej telenoweli, mimo to i tak czyta się z zapartym tchem.
Określenie schemat brzmi negatywnie w odniesieniu do tego komiksu, ja bym raczej powiedział, że jest archetypiczny, tak samo jak większość klasyków kultury, inaczej ponadczasowy, tak w warstwie fabularnej jak i wizualnej.
-
Bardziej chodziło mi o nawiązanie do przedstawienia kasty, wielu pokoleń jednej rodziny. Po za akcją, w tym komiksie przyciągają związki między ludzkie, chodź i tak kręcą się w okuł jednego schematu, znaczy dobrania się w parę, spłodzeniu potomstwa i powtórzeniu historii.
Kto, gdzie, z kim i dla czego jest stare jak świat i ciągle wciągające. Tutaj w wspaniałej sf otoczce.
I nie jest to wada tego komiksu. Wręcz przeciwnie, w napięciu się czeka co się wydarzy w kolejnym pokoleniu. Dla mnie było to wyjątkowe spojrzenie na fabułę, po seriach w których cały czas mamy jednego bohatera (lub grupę bohaterów) to było dla mnie wyjątkowe.
-
Dziękować wszystkim za opinie. :)
-
Poprawili tekst. Wcześniej był błąd ortograficzny (nie wiem jaki), teraz już go nie będzie. Cały tekst został przejrzany jeszcze raz. Oprócz ortografa poprawiono przecinki, logikę niektórych zdań, dziwnie brzmiące frazy.
Jeśli będą takie poprawki jak w komiksie Castaka (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg194427/#msg194427) to chyba warto poszukać wcześniejszego wydania. (btw - ja ma poprzednie wydanie ze Screamu i ciągle mam w planach przeczytać go po raz pierwszy od tego wydawcy, i po raz drugi w ogóle; ciekawe ile uświadczę potknięć edytorskich w tym wydaniu...)
-
No niestety fajne komiksy wydają, ale edytorsko to straszni partacze. Ilość literówek w "Nestorze Burmie" przyprawia o ból głowy, nie mam pojęcia, jak można nawalić tyle błędów w tak krótkich albumach.
-
Ktoś wyżej pisał, że spacje się czasami źle formatują, no to jest taka opcja pokaż białe znaki, wtedy widać. Poza tym, można wyszukać we wszystkich tekstach podwójne spacje. No i nie wierzę, że nie ma programów do sprawdzania pisowni w tych dymkach, jakiś plugin do tego co oni tam używają, można nawet zlecić napisanie. Serio, trzeba tylko chcieć.
-
No najpierw tekst powinien być wpisany w edytorze tekstów, który wyłapuje podstawowe błędy (dopuki -> dopóki). Potem przy wrzucaniu tego w dymki można jednak się machnąć i coś sknocić. Poza tym nie ma idealnych rozwiązań automatycznych. Korektory tekstu wyłapują podstawowe i jednoznaczne błędy, jak będzie zdanie "Marek lubi wino.", a ktoś się machnie i pójdzie "Marek lub wino." albo "Marek lubi winy.", to korektor tego nie złapie, bo raczej korektory nie wyłapują kontekstu. Ostatecznie więc wersję wklepaną w dymki powinien przejrzeć ktoś dobry w tej kwestii.
Ja od wielu lat nie kupiłem żadnego komiksu od Scream, bo były słabe od strony językowej i przeciętne tytuły ładowali w powiększone formaty, a nie chcę płacić więcej, jak coś bardzo dobrze wygląda w A4. Co jakiś czas pojawiają się narzekania na literówki, więc póki co nic od nich nie kupuję (może skuszę się na Mroczne Miasta, ale odrzuca mnie myśl, że będą tam jakieś babole).
-
Ktoś wyżej pisał, że spacje się czasami źle formatują, no to jest taka opcja pokaż białe znaki, wtedy widać. Poza tym, można wyszukać we wszystkich tekstach podwójne spacje.
Pro tip: w okienku "Znajdź i zamień" w Wordzie wpisujesz w "Znajdź" dwie spacje, a w "Zamień" jedną spację. Klikasz "Zamień" i powtarzasz, aż będzie zero hitów. Wszystkie podwójne, potrójne, poczwórne itd. spacje wyeliminowane.
Wersja dla profesjonalistów: potem wpisujesz w "Znajdź" spację i znak akapitu, w "Zamień" sam znak akapitu i zamieniasz, aż będzie zero hitów. I nie ma już spacji na końcach akapitu :)
-
Porada dobra, ale patrząc na jakość ich korekty, to będą tak klikać, aż w ogóle nie będzie żadnych spacji.
-
Jest w światku tłumaczy taka półlegendarna opowieść, że pewien klient zgodził się z tłumaczem na stawkę liczoną na podstawie liczby znaków w tłumaczeniu, ale potem zażądał, żeby do tej liczby znaków nie wliczać spacji. W odpowiedzi tłumacz wysłał mu tłumaczenie z usuniętymi wszystkimi spacjami.
-
No najpierw tekst powinien być wpisany w edytorze tekstów, który wyłapuje podstawowe błędy (dopuki -> dopóki). Potem przy wrzucaniu tego w dymki można jednak się machnąć i coś sknocić.
Co sknocić? Klikasz 3 razy w tekst, zaznacza się cały akapit, kopiujesz skrótem klawiaturowym, następnie wklejasz skrótem klawiaturowym. Problem pojawia się przy łamaniu tekstu w dymku, powstają sierotki, najczęściej są to spójniki na końcu wiersza, które poprawnie należy umieścić na początku następnego wiersza. Jak ktoś się kompletnie nie zna, to zacznie stukać spacje, żeby sierotka przeskoczyła do kolejnego wiersza. Jak ktoś jest kumaty, to użyje miękkiego entera w celu złamania linii. Ale to też nie jest najlepsze rozwiązanie, bo masz wymuszone łamanie linii w konkretnym miejscu.
Najlepszym rozwiązaniem według mnie jest zastosowanie - jeszcze w edytorze - twardej spacji, w ten sposób łączysz spójnik z wyrazem który jest bezpośrednio za nim. Można to zrobić automatycznie, stosując szukaj i zamień, to co opisał @Kadet. Czyli znajdź "i " zamień na "i_", itd. Tekst nadal będzie się zawijał jak zwykły, ale nie będzie nigdy sierotek. Trzeba tylko uważać, żeby przy ewentualnej edycji już w dymku, nie namieszać. Warto też przynajmniej raz, sprawdzić cały tekst wyświetlając białe znaki.
Poza tym nie ma idealnych rozwiązań automatycznych. Korektory tekstu wyłapują podstawowe i jednoznaczne błędy, jak będzie zdanie "Marek lubi wino.", a ktoś się machnie i pójdzie "Marek lub wino." albo "Marek lubi winy.", to korektor tego nie złapie, bo raczej korektory nie wyłapują kontekstu. Ostatecznie więc wersję wklepaną w dymki powinien przejrzeć ktoś dobry w tej kwestii.
Ale op takich błędach nie mówimy, przynajmniej nie widziałem żeby ktoś podał podobny przykład. Poza tym, inne wydawnictwa radzą sobie i to one wyznaczają standard, do którego Scream powinien dociągnąć, dlatego krytyka w pełni zasłużona.
-
Co sknocić?
Piszę o różnych błędach typu literówki. Może się zdarzyć, że polski tekst ma więcej znaków niż oryginalny. Jak jest możliwość zmiany wielkości dymka, to z tekstem nie powinno być problemów. A jak nie można zmienić tej wielkości (bo np. nie życzy sobie tego autor), to trzeba więcej rzeźbić, przykładowo zwężać tekst, bo się nie mieści w dymku (np. zmienić "dlatego że" na "bo"). Jak się to robi bezpośrednio w dymku, to można coś tam sknocić.
-
No spoko, jak tak rzeźbisz dymek, to masz czas żeby mu się przyjrzeć. Nie chcę się tutaj wymądrzać, bo komiksów nie składałem, ale ja bym taki rzeźbiony dymek oznaczył jako edytowany, wtedy osoba dokonująca korekty może przelecieć same edytowane, zamiast czytać wszystko od początku.
Z resztą, można zrobić testy wizualnej regresji (visual comparisons), program komputerowy porównuje stronę sprzed edycji z wersją po edycji, jeśli znajdzie różnice zaznacza, dostajesz tylko te strony na których coś znalazł. Stosuje się to w programowaniu do sprawdzania UI. Czego się używa do składu komiksów InDesign? Pewnie są jakieś wbudowane narzędzia albo pluginy do kontroli wersji i możliwość zrobienia diffa. Zaraz pewnie mnie ktoś z jakiegoś wydawnictwa sprowadzi na ziemię ;)
-
No spoko, jak tak rzeźbisz dymek, to masz czas żeby mu się przyjrzeć. Nie chcę się tutaj wymądrzać, bo komiksów nie składałem, ale ja bym taki rzeźbiony dymek oznaczył jako edytowany, wtedy osoba dokonująca korekty może przelecieć same edytowane, zamiast czytać wszystko od początku.
Sporo (nie wiem, czy nie najwięcej) błędów powstaje przy wlewaniu tekstu w dymki, urwane wyrazy, literówki, źle przeniesione wyrazy, brakujące kropki, przecinki, podwójne kropki, podwójne spacje, brakujące spacje, brak kursywy. Kolejna fala błędów powstaje, a jakże, przy poprawianiu poprzednich. Bo liternik poprawiając jedno, może popsuć drugie. I w sumie można się tak bawić w kółko, bo i po czwartym, piątym czytaniu znajdzie się coś, co się wcześniej przeoczyło, albo wcześniej było dobrze, a nagle jest niedobrze.
-
No spoko, jak tak rzeźbisz dymek, to masz czas żeby mu się przyjrzeć. Nie chcę się tutaj wymądrzać, bo komiksów nie składałem, ale ja bym taki rzeźbiony dymek oznaczył jako edytowany, wtedy osoba dokonująca korekty może przelecieć same edytowane, zamiast czytać wszystko od początku.
Należy pamiętać, że za poprawność merytoryczną, ortograficzną i składnię odpowiada korekta z redakcją.
Składacz często nie wnika w te elementy. Z własnego doświadczenia mogę napisać, że dla mnie tekst to blok jako forma, która ma się zmieścić w dymku/ramce. Widzę wyrazy, spójniki, znaki interpunkcyjne. Pracuję nad układem. Treści jako całości nie widzę, to nie moje zadanie.
Oczywiście zdarza mi się przeredagować jakiś tekst, bo kompletnie się nie układa. Jednak zdecydowanie częściej edytuję same dymki/ramki. Najłatwiej jest zmniejszyć krój pisma, tak aby zmieścił się w dymku, ale tego unikam jak mogę bo to pójście na łatwiznę i kiepsko wypada w odbiorze (chyba, że autor sam tak skakał z wielkościami).
-
Sporo (nie wiem, czy nie najwięcej) błędów powstaje przy wlewaniu tekstu w dymki, urwane wyrazy, literówki, źle przeniesione wyrazy, brakujące kropki, przecinki, podwójne kropki, podwójne spacje, brakujące spacje, brak kursywy.
Tylko u amatorów. To się ogarnia przed wlewaniem tekstu. Czasami zdarza mi się pomylić dymki czy dwa razy wkleić ten sam tekst. W komiksach jest zwykle od tysiąca, do kilku tysięcy dymków. Taki błąd powinna wychwycić korekta.
Kolejna fala błędów powstaje, a jakże, przy poprawianiu poprzednich. Bo liternik poprawiając jedno, może popsuć drugie. I w sumie można się tak bawić w kółko, bo i po czwartym, piątym czytaniu znajdzie się coś, co się wcześniej przeoczyło, albo wcześniej było dobrze, a nagle jest niedobrze.
I znowu piszesz o amatorce. Aby wszystko grało musi być dobry zespół: korekta<->redakcja<->skład.
-
Z mojego (całkowicie nieprofesjonalnego) doświadczenia: Największym problemem jest łamanie tekstu.
To nie jest po
prostu wrzu-
cenie akapitu
w ramkę i po-
zbycie się sie-
rotek, bo
tekst będzie
wyglądał tak.
A powinien wyglądać tak:
To nie
jest po
prostu wrzu-
cenie akapitu
w ramkę i po-
zbycie się sie-
rotek, bo tekst
będzie wy-
glądał
tak.
Chodzi o to by tekst "podążał" za kształtem dymka, a więc był "wrzecionem", a nie "klepsydrą" lub "prostokątem".
Jak widać po powyższym pracowałem na mangach, gdzie dymki są wysokie i wąskie, a do tego nienaruszalne.
Bawiąc się dzieleniem można usunąć za dużo znaków, nie dodać dywizu, dodać spacje, skopać miejsce podziału... Pomijam sytuacje gdzie tekst jest po prostu za długi - wtedy trzeba go przeformułować, ale nie dtpowiec się tym zajmuje. On co najwyżej zgłasza to tłumaczowi.
Ale jak pisałem na początku: jestem raczej domorosłym "wlewaczem tekstów" i pracowałem pod specyficznymi wytycznymi, które nie do końca muszą się zgadzać z profesjonalnymi wskazaniami. Wszelkie pro poprawy znajomości sztuki przyjmę z otwartymi ramionami.
-
Ja bym to zrobił tak:
To nie jest
po prostu
wrzucenie
akapitu
w ramkę
i pozbycie
się sierotek,
bo tekst
będzie tak
wyglądał.
Ale to teoria, nie mamy przecież dymku.
-
Adobe InDesign ma zaawansowane funkcje dostosowywania tekstu do kształtu, z resztą chyba nawet Word to potrafi w podstawowej formie.
-
Jak widać po powyższym pracowałem na mangach, gdzie dymki są wysokie i wąskie, a do tego nienaruszalne.
To co się dzieje w polskich mangach woła o pomstę do nieba. Zgrzytam zębami jak je czytam. JPF, Kotori mają wywalone na zasady. Lepiej jest u Hanami. Mang innych wydawnictw nie czytam, ale nie sądzę, żeby było lepiej.
-
Możesz powiedzieć słów kilka jakie zasady łamią? Z chęcią nauczę się czegoś nowego :D
-
Przecie już pokazał, przeczytaj sobie to co zaproponowałeś na głos, z podziałem na wiersze, a potem to co zaproponował @pokia. Plus u Ciebie są łączniki.
-
Wymienione przeze mnie wydawnictwa w nosie mają spójniki na końcach wierszy. Tego składacza nie powinien zostawiać, a korekta nie powinna przepuścić. Tutaj od 25 lat nie ma poprawy. Do tego pisanie wszystkiego wersalikami, dzielenie wyrazów w ogromniej ilości, nawet tam gdzie można tego uniknąć. Często fatalny dobór kroju pisma.
Takie JPF nonstop robi dodruki na cyfrze, więc mogli by to stopniowo poprawiać. Ale mają w nosie takie pierdoły.
-
JPF chyba nawet nie stawia kropek na końcu zdań.
-
Wspominaliśmy cicho. Teraz już zapowiadamy oficjalnie. Premiera pierwszego tomu dzieł zebranych Archiwów Guido Creapaxa, jednego z najwybitniejszych włoskich twórców komiksu planowana jest na listopad. Każdy z tomów to 400-500 plansz najważniejszych dzieł tego urodzonego w Mediolanie artysty. Zaczynamy od dość dobrze znanych polskim fanom komiksu, dwóch zbiorów opowiadań: Justyny i Historii O. Adaptacji jednej z najsłynniejszych skandalizujących powieści erotycznych (oryg. fr. Histoire d’O) autorstwa Anne Desclos, piszącej pod pseudonimem literackim Pauline Réage.
Projekt okładki tymczasowy. Także z tego powodu, że FB ma dość duże ograniczenia w zakresie sztuki erotycznej. Ale chętnie wysłuchamy Waszych opinii o tym, który z projektów Wam bardziej się podoba.
Każdy tom Archiwów będzie mieć też wydanie limitowane z okładką materiałową, obwolutą i nakładem 200 egz.
(https://imgur.com/KEy33st.jpg)
(https://imgur.com/xUrdwF5.jpg)
-
A w grudniu wreszcie Kabuki:
Ten tytuł na swoją długą historię i wyjątkowego pecha. Zapowiadaliśmy nawet poranek ściętych głów (jakieś dziwne skojarzenie z tytułem innego wydawnictwa, pozdrawiamy Hanami!) jeśli nie zdążymy na MFKiG. Dziś już wiemy, że tytuł na MFKiG nie dojedzie, jednak cieszymy się, że po wielu perturbacjach, jesteśmy bliżej niż dalej. Ponieważ to naprawdę ważna premiera, ważna powieść graficzna i twórca, chcemy oficjalną premierę zrobić podczas najbliższego Niech żyje komiks w Wawie. I mamy nadzieję, że to już naprawdę ostatnie tłumaczenie tego typu.
Specjalne podziękowania dla Anity za przejęcie tego arcydzieła i zrobienie fenomenalnego porządku redakcyjno-korekcyjnego z tym niezwykle wymagającym komiksem Macka.
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid0G3iBjwj8XD5jS84ynYSA5dPRNgg4KMkhZMZ6qCC47dVqgCA3tyFkzwQJcSo4a6Pzl
-
Nie wiem, czy jestem zadowolony, że Creapax trafił do nich. Bardzo fajnie, że wychodzi, ale nie mam do nich zaufanie, więc czekam na wydanie i opinie, dopiero później zakup. Szkoda, bo od kogoś innego pewnie brałbym w ciemno.
-
Bardzo się cieszę, że Crapax będzie wydany, ale bardzo się smucę, że to Scream go wyda. A swego czasu Tore przebąkiwało o Walentynie...
-
Crepax super , biorę.
Scream zapowiada też na Facebooku wydanie Les Voies du
Seigneur , co ważne w jednym zbiorczym kawałku/
kilka plansz do zobaczenia na https://www.bdgest.com/preview-505-BD-voies-du-seigneur-les-1066-hastings.html
-
"Les Voies du Seigneur", rysunek (a może chodzi o kolory) jakiś taki mdły. Mi nie podchodzi.
Scenariusz skacze po historycznych wydarzeniach (każdy tom to osobna historia i łączący je element).
Opinie na BD mało przekonujące. Średnia 2,7 na 5. O ile mam słabość do mediewistyki,
przy tym tytule będę bardzo ostrożny.
-
Crepaxa mam pierwsze 3 wydania. Wtedy wydano go bardzo fajnie i nie zamierzam wymieniać na Krzykaczy. Tytuły premierowe rozważę tak, jak i Kabuki. Czyli po premierze poczekam na opinie i zdjęcia. Straciłem do nich zaufanie. Nie mam zamiaru płacić w ciemno za przycięte strony, źle dobrany papier i brak redakcji i korekty. A Kabuki tym bardziej nie wezmę bez zerknięcia jak poradził sobie ich grafik. Mam oryginały i nie mam zamiaru przepłacać za "badziewydanie" Krzykaczy.
To teraz czekam cichutko i zaciskam kciuki, żeby znowu nie spier....
-
Ja nie bardzo wyobrazam sobie Kabuki w jakimkolwiek przekladzie, bo tekst w tym tytule jest czesto integralnym elementem ilustracji. To tytul gdzie tlumacz i grafik musza byc top notch. Tom 1 raczej nie bedzie trudny do ogarniecia, ale zgooglujcie sobie co sie dzieje w nastepnych.
-
Na FB Scream odpowiedział, że część onomatopei u Crepaxa nie zostanie przetłumaczona. Musze sprawdzić jak było w wydaniu Mireki, ale pamiętam, że to był jeden z ważniejszych elementów tych komiksów i brak tłumaczeń byłby słaby...
-
Ja nie bardzo wyobrazam sobie Kabuki w jakimkolwiek przekladzie, bo tekst w tym tytule jest czesto integralnym elementem ilustracji. To tytul gdzie tlumacz i grafik musza byc top notch. Tom 1 raczej nie bedzie trudny do ogarniecia, ale zgooglujcie sobie co sie dzieje w nastepnych.
widziales jak skanlatorzy ogarniaja temat w mangach?
albo jpf w np initilal d? mozna smialo pojsc ta droga
-
"Les Voies du Seigneur", rysunek (a może chodzi o kolory) jakiś taki mdły. Mi nie podchodzi.
Scenariusz skacze po historycznych wydarzeniach (każdy tom to osobna historia i łączący je element).
Opinie na BD mało przekonujące. Średnia 2,7 na 5. O ile mam słabość do mediewistyki,
przy tym tytule będę bardzo ostrożny.
Ostrożność dzisiaj to ważna rzecz przy zakupach. Co do oceny to nie wiem wg mnie ta średnia za cztery tomy to 3,9/5 ale imo nie ma się co nimi sugerować max 41 głosów przy pierwszym tomie 7 przy ostatnim to jaką to może dawać wiarygodność? Natomiast ja z góry mogę strzelić że tytuł będzie średniakiem z szansą zaskoczenia na plus.
-
widziales jak skanlatorzy ogarniaja temat w mangach?
albo jpf w np initilal d? mozna smialo pojsc ta droga
Oj widziałem u skanlatorów przeróżne rozwiązania. Od zostawiania SFX, bo przecież są oczywiste; przez podpisywanie w obrębie SFXa, bądź w jego najbliższym otoczeniu; lub podpis na marginesie; po całkowite wymazanie i wstawienie polskiego odpowiednika...
JPF w ID poszedł w drugą metodę (wymóg licencyjny) ale moim zdaniem imo niezbyt estetycznie mu to wyszło.
-
masz racje mogle sprecyzowac :)
chodzi o wpisywanie wersji polskiej/angielskiej w onomatopeje - to rozwiazanie uwazam za najepsze
-
Na pewno najwygodniejsze dla DTPowca. Standardem dotąd było wymazywanie i zastępowanie. Dopiero ostatnio, w ekskluzywnych wydaniach JPF zaczął podawać, że Japonia wymusiła inny sposób polonizacji. Cóż, biorąc pod uwagę, że czasem przez to zastępowanie wychodziły niezłe buble, może to i ma rację bytu...? Przynajmniej otwiera furtkę do wydania Trigun Maximun (JG wspominało, że jednym z argumentów przeciw jest bardzo żmudny proces pracy nad onomatopejami).
-
wiesz co - co do mang - gdzie slowo pisane same w sobie jest infografika - zamienianie na polskie czy angielskie krzywdzilo graficznie komiks - onomatopeje sa integralna czescia koncepcji i kompozycji kadru oraz planszy, nie wazne skad pochodzi komiks - i o ile w komiksach europejskich, angielskich czy amerykanskich podmiana zazwyczaj nie zmienia specjalnie odbioru slowoobrazu - tak jednak w przypadku mang, manhua czy manhw bardzo mocno zmienia odbior kadru i grafiki
swoja droga w wielu komiksach nie da sie zmienic onomatopei np na takiej stronie w slaine :)
(https://i.imgur.com/pn0A0Wy.png)
dlatego jestem goracym zwolenikiem by w azjatyckich komiksach zostawiac w oryginale, i dobrze ze japonia tez juz do tego doszla :)
z ostatnich krzwyd tego typu najbardziej boli miecz niesmiertlenego - no okropnie to burzy grafike komiksu
-
Można moderację prosić o wydzielenie? Bo się offtopowo zrobiło ;)
"Huia" bym zostawił, bo tłumaczenie pewnie byłoby takie samo, a z "splast" bym zrobił tak: skopiował literki i zmieniłbym ich kolejność na "plast" i już tylko najtrudniejsze - przerobić "T" na "K" i mamy "plask". Teraz tylko zatuszować co było pod spodem i gotowe. Do ogarnięcia :)
Choć muszę przyznać, że twoje argumenty do mnie docierają. Zawsze byłem po stronie "dobry grafik tak odtworzy, że zachowa integralność". Widziałem nawet polskie SFX robione na kanwie japońskich. Fajnie to wyglądało (ale nie wygrzebie teraz przykładów). Wymaga kreatywności i długotrwałego procesu edycyjnego. Na co często nie ma czasu.
Więc może racja, że nie ma o co kopii kruszyć i podpisywać na SFXie? Chociaż to też trzeba umiejętnie, tak by tekst się ani nie wybijał, ani nie zaginą :-\
-
huia - ma znaczenie dla fabuly ;) nie mozesz ruszyc ;)
ale gdyb nie miala to i tak nic sie z tym nie zrobi ;_)
splast da sie zrobic
ja w wolnej chwili znajde jakies porownania - jak pisalem z ostatnich rzeczy najlepiej widac to w mieczu niesmiertelnego - tej wersji od kotori - egmont tego nie ruszal
-
Ale Egmontu z tamtych lat nie dawałbym jako wzoru do naśladowania. Nie robili SFX, bo nie umieli, a nie dla wizji artystycznej D: Nie zapomnę Gundama który wypalił mi gałki oczne: Koszmarne odtworzenia i niemieckie (chyba) odpowiedniki. Czasem chyba nawet oryginalny SFX zakryty niemieckim (bez odtworzeń). Normalnie tragedia.
(https://i.imgur.com/ogB4kBR.jpg) (https://i.imgur.com/YElbWkH.jpg) (https://i.imgur.com/IBpSIAy.jpg) (https://i.imgur.com/0xA7Ncv.jpg) (https://i.imgur.com/U60UZdx.jpg)
-
Gdzie na tych zdjęciach masz coś po niemiecku?
Jeżeli chodzi o onomatopeje w polskich mangach, to te "dudududududududum", "jebut" i inne w JPFie wyglądają tragicznie.
-
Egmont pracował na skanach niemieckiej edycji. I nie poprawił SFXów przez nich wstawionych (tragicznie zresztą jak widać). Co ciekawe w późniejszych tomach ogarną polonizację dźwięków... ale nie sprawdzę teraz na ile poprawili się graficznie.
-
Gdzie na tych zdjęciach masz coś po niemiecku?
Jeżeli chodzi o onomatopeje w polskich mangach, to te "dudududududududum", "jebut" i inne w JPFie wyglądają tragicznie.
Wlasnie zastanwiam sie co to niby jest to ciagle "dudududu" w piesci gwiazd polnocy xD
-
Tu już wchodzimy w inną kwestię, a mianowicie w poprawność tłumaczenia. Macie jakieś lepsze pomysły jak to przetłumaczyć?
Castiglione, tobie przeszkadza samo "dududu", czy jego zapis graficzny?
-
Chyba do każdej mangi to wstawiają, ale jaki dźwięk to ma naśladować, to nie mam pojęcia. Za to czasem czuję się, jakbym czytał jakąś parodię. Do tego fatalna czcionka i dopasowanie do kadrów po linii najmniejszego oporu.
Ten filmik ładnie pokazuje, co nasi wydawcy robią z oryginalną grafiką:
Tu już wchodzimy w inną kwestię, a mianowicie w poprawność tłumaczenia. Macie jakieś lepsze pomysły jak to przetłumaczyć?
Castiglione, tobie przeszkadza samo "dududu", czy jego zapis graficzny?
Zapis graficzny jest beznadziejny, a co do tłumaczenia, to ciężko mi powiedzieć, bo nie wiem, co po polsku znaczy "dudududu" (obstawiam, że chodzi o dźwięk jakichś wybuchów?), ani jakiego słowa jest tłumaczeniem.
-
Z komiksu wynika, że to dudududu, to chyba wiatr o ile dobrze kojarze.
-
Równie dobrze może to być "ponure/groźne powiewy wiatru". Albo po prostu "groza". Bez skanu nic nie można powiedzieć :(
-
Muza w stylu tematu ze szczek ;)
Ten filmik wyzej bardzo ladnie pokazuje problem
Okaleczania japonskich komiksow.
-
A ja właśnie uwielbiałem w starych polskich mangach te wszystkie "wsuw", "zerku", "posuw"
-
No to nowe też powinny ci się spodobać, bo w tej kwestii raczej nic się nie zmieniło.
-
Crepax. Tylu wydawców na rynku, a dopiero teraz. Wiem, że Scream potrafi skopać (oby nie tym razem), ale pod względem doboru tytułów znowu trafili w moje potrzeby. Top.
-
Czytał ktoś już "Trzecie oko"? Bo się waham, czy brać.
-
Dostałem w sobotę taką wiadomość. Ja to tu tylko zostawię:
(https://i.imgur.com/Ta8xDbA.jpeg) :)
-
@up brzmi jak opinia a nie recenzja. No i jeśli rysunki nie podchodzą to zwykle do fabuły łatwiej mieć zastrzeżenia.
-
Dzięki @Death jeśli Ty odradzasz (nawet pośrednio) to dla mnie rekomendacja najlepsza, żeby się zainteresować tym tytułem :) Nawet go nie kojarzyłem, bo Screama premier w ogóle nie śledzę, raz na pół roku uzupełnię z tego co wydali co mnie interesuje - a jest tego coraz mniej.
-
Tyle, że to nawet na bedetheque nie ma "rozsądnych" ocen. Tyle dobra na rynku, że lepiej odpuścić i ostatecznie poczekać na więcej feedbacku forumowiczów.
-
Albo jak będzie na festiwalu w koszu za 30-40 zł :) Tak wczoraj wziąłem 2 tytuły Jodorowsky'ego, których za pełną cenę nie planowałem kupować, bo opinie mieszane, a tak zaryzykować można. A Fanfulla Pratta za 15 zł to już w ogóle była okazja ;)
-
Czytał ktoś już "Trzecie oko"? Bo się waham, czy brać.
Autor kanału: 9,5/10
Pozdrawiam
-
Tyle, że to nawet na bedetheque nie ma "rozsądnych" ocen.
Oceny jak oceny, ale i w komentarzach ludzie podkreślają że rysunki wybitne, natomiast scenariusz leży, to samo przy kolejnym tomie.
-
Czytał ktoś już "Trzecie oko"? Bo się waham, czy brać.
Jak masz ochotę na bardzo dobre, aczkolwiek specyficzne rysunki, "Gigachada" jako głównego bohatera i scenariusz stworzony za pomocą chatuGPT to możesz dać szanse ;)
-
Oceny jak oceny, ale i w komentarzach ludzie podkreślają że rysunki wybitne, natomiast scenariusz leży, to samo przy kolejnym tomie.
Właśnie o to chodzi. Ja wiem, że Ledroit nie musi każdemu podchodzić ale graficznie jest to bardzo wysoka półka ... a tu mimo wszystko oceny/komentarze dramatyczne.
-
Mam pytanie o 24 Godziny Le Mans, obydwa tomy. Od jakiego wieku można dziecku czytać te komiksy? Występuje krew, golizna, przekleństwa? A jak przystępna jest treść? Mówimy tu o dziecku z zerówki.
-
Mam pytanie o 24 Godziny Le Mans, obydwa tomy. Od jakiego wieku można dziecku czytać te komiksy? Występuje krew, golizna, przekleństwa? A jak przystępna jest treść? Mówimy tu o dziecku z zerówki.
Kupiłem znajomej na prezent, bo jara się ona motoryzacją. Udało mi się przejrzeć jak rozpakowała. Golizny nie widziałem, tak samo jak krwi. Co do przekleństw to nie wiem, bo dialogów nie czytałem. Rysunkowo komiksy wyglądają bardzo dobrze. Dopytam jeszcze ją to potwierdzę.
-
Dopytam jeszcze ją to potwierdzę.
Lepiej przejrzeć bo można się przejechać tak jak ja na "Grand Prix" Marvano gdzie do bazującej na faktach historycznych fabuły i zarąbistych rysunków wciśnięto wątek totalnie od czapy czyli wymyślonego bohatera i jego kazirodczy romans z własną ciotką (sic!)
-
Romans z ciotką jest kazirodczy?
-
Romans z ciotką jest kazirodczy?
To była siostra matki albo ojca o ile pamiętam.
-
Okej, rozumiem. To było produkujące pytanie. Dawno.czytalem Grand Prix i wogole tego wątku nie kojarzę. Ale, co jest w nim od czapy?. Takie romanse się zdarzały i zdarzają.
-
Romans z ciotką jest kazirodczy?
Tak. A co, chcesz nam o czymś opowiedzieć?
-
Że uważam Grand Prix za najnudniejszy komiks Marvano. I z chęcią przrczytalbym go jeszcze raz. I że nie postrzegam świata zero-jedynkowo.
-
Okej, rozumiem. To było produkujące pytanie. Dawno.czytalem Grand Prix i wogole tego wątku nie kojarzę. Ale, co jest w nim od czapy?. Takie romanse się zdarzały i zdarzają.
Ten wątek jest zupełnie zbędny. W komiksie występują autentyczne historyczne postacie zawodników, autentyczne imprezy sportowe i samochody, mógłby być z tego bardzo fajny komiks historyczny bo to się działo w tym okresie w sporcie samochodowym jest wystarczająco ciekawe bez wciskania tam zmyślonego gościa romansującego z ciotką.
-
Ja też tego wątku nie pamiętam. Ale pamiętam, że komiks mi się podobał. Czuć było mocno atmosferę wyścigów tamtych lat, ich krótkie żywoty pełne zawrotnej prędkości... To dobry komiks. Muszę go sobie odświeżyć....
-
Czy można gdzieś obejrzeć przykładowe strony albumu Liberatore - Kobiety? A może ktoś kupił i chciałoby mu się wrzucić kilka zdjęć lub napisać parę słów?
-
wszystkie te grafiki masz w necie. chciałem kupić ale miękkie kredowe cienkie strony mnie odstraszyły. jedyny polski akcent to przerywniki sekcji czcionka jak z worda.
-
Jest! Przybył w blasku chwały.
Jeśli ktoś się zastanawia nad tym wydaniem Kasty Metabaronów, to jest naprawdę piękne (i pięknie pachnie).
Twarda oprawa, wybiórczy lakier na okładce, no i przede wszystkim pięknie odwzorowane kolory. Jakość samej oprawy i druku oceniam bardzo wysoko.
Tom jest wielkości Druuny, czyli ledwo mieści się na półce ;D
(https://i.ibb.co/BPdtCMP/DSC01791.jpg)
(https://i.ibb.co/3vJGmt0/DSC01793.jpg)
(https://i.ibb.co/b1JCkGz/DSC01794.jpg)
(https://i.ibb.co/88WRQV1/DSC01795.jpg)
(o matko to wklejanie obrazków, czy forum nie mogło by się przenieść na discorda czy coś, nie mam tu nawet śmiejącej się emotki XD )
-
a to nie jest przypadkiem dodruk 1:1 tyle że ze zmienioną okładką?
-
a to nie jest przypadkiem dodruk 1:1 tyle że ze zmienioną okładką?
chyba ma nową korektę/redakcję
-
No właśnie - na razie zobaczyliśmy wymiary i kolory a jak tam z korektą i redakcją?
-
powinien być dopisek - post sponsorowany
-
No nie ma śmiejących się emotek :) ;) :D ;D
-
Są za to smutne i sfrustrowane >:( :( :-X :-\
-
Czy można gdzieś obejrzeć przykładowe strony albumu Liberatore - Kobiety? A może ktoś kupił i chciałoby mu się wrzucić kilka zdjęć lub napisać parę słów?
Jak dobrze poszukasz to znajdziesz całkiem sporo stron na niecie. Przejrzałem go i jak dla mnie wypada słabo.
Oczywiście jest to moja subiektywna ocena. Artbooki Manary są znacznie lepsze. Czekam też na ten od Dżinna bo Ana Mirales rysuje wspaniale.
-
grafika liberatore jest wg mnie świetna - grafiki w albumie też. jak wyżej, zgadzam się, że jednak większość rzeczy można znależc np na fb autora. samo wydanie mnie odstraszyło, cena 150 też przestrzelona. w tej samej cenie wydany burton i cyb - grubszy, sztywniejszy papier. coś takiego jest mega ważne w artbooku który sluzy tylko i wyłącznie do przeglądania. być może skuszę się na targach jak scream obniży cenę. na mfkig album był za 100 pln.
-
No właśnie - na razie zobaczyliśmy wymiary i kolory a jak tam z korektą i redakcją?
Tu nie ma co liczyć na moją opinie, nie zauważam takich rzeczy.
No nie ma śmiejących się emotek
Miałam namyśli śmiejąca się mordkę, te są tylko zadowolone. To nie ta sama emocja.
Ale ja tu jestem rzadko, ważne że Tobie wystarcza *
*(emotka kciuka w górę, której tutaj też niema)
-
-
(o matko to wklejanie obrazków, czy forum nie mogło by się przenieść na discorda czy coś, nie mam tu nawet śmiejącej się emotki XD )
Trzymajmy się od Discorda z daleka :)
Nie wiem, jaką masz wersję Windowsa... ale czy skrót [klawisz Windows] + [kropka] nie załatwi sprawy?
Tu nie ma co liczyć na moją opinie, nie zauważam takich rzeczy.
To znaczy... nie chcę wyjść na krytykanta, czy coś... ale czy recenzentka komiksów nie powinna jednak zwrócić pewnej uwagi na stronę językową, korektę i redakcję ocenianych pozycji? Myślę, że wiadomości o tym mogłyby wzbogacić Twoje filmiki, zwiększyć ich użyteczność i pomóc odbiorcom. Warto byłoby to rozważyć.
-
To znaczy... nie chcę wyjść na krytykanta, czy coś... ale czy recenzentka komiksów nie powinna jednak zwrócić pewnej uwagi na stronę językową, korektę i redakcję ocenianych pozycji? Myślę, że wiadomości o tym mogłyby wzbogacić Twoje filmiki, zwiększyć ich użyteczność i pomóc odbiorcom. Warto byłoby to rozważyć.
Oho! zaraz zlecą się eksperci z wątku Egmont 2023, którzy wyjaśnią, jak należy prezentować komiksy. Jak mówić, w co być ubranym i wiele innych przydatnych uwag, które każda początkująca youtuberka powinna wziąć sobie do serca, jeśli chce prowadzić poważany wśród społeczności kanał o komiksach ;)
-
To znaczy... nie chcę wyjść na krytykanta, czy coś... ale czy recenzentka komiksów nie powinna jednak zwrócić pewnej uwagi na stronę językową, korektę i redakcję ocenianych pozycji? Myślę, że wiadomości o tym mogłyby wzbogacić Twoje filmiki, zwiększyć ich użyteczność i pomóc odbiorcom. Warto byłoby to rozważyć.
Wszystko w porządku :) Doceniam zawsze jak ktoś chce pomóc i coś podpowiedzieć.
Po prostu jestem dyslektykiem. Nie dostrzegam błędów ortograficznych, gramatycznych. Może z dwa razy w życiu zauważyłam błędy interpunkcyjne w książce.
Cały tekst musiał by być jakimś gigantycznym babolem by mój mózg raczył zwrócić na niego uwagę XD
Tak że po prostu nie pcham się w te rejony. Co bym nie powiedziała i tak na pewno było by źle. Wole sobie oszczędzić najazdów ortograficznej inkwizycji. Ludzie potrafią być bezwzględni w tej kwestii.
Nie wiem, jaką masz wersję Windowsa... ale czy skrót [klawisz Windows] + [kropka] nie załatwi sprawy?
Forum uczy i bawi :)
Dalej nie to samo co przyzwyczajenie, ale dziękuję.
Oho! zaraz zlecą się eksperci z wątku Egmont 2023, którzy wyjaśnią, jak należy prezentować komiksy. Jak mówić, w co być ubranym i wiele innych przydatnych uwag, które każda początkująca youtuberka powinna wziąć sobie do serca, jeśli chce prowadzić poważany wśród społeczności kanał o komiksach
Naprawdę? Haha kto by pomyślał.
-
Wszystko w porządku :) Doceniam zawsze jak ktoś chce pomóc i coś podpowiedzieć.
Po prostu jestem dyslektykiem. Nie dostrzegam błędów ortograficznych, gramatycznych. Może z dwa razy w życiu zauważyłam błędy interpunkcyjne w książce.
Cały tekst musiał by być jakimś gigantycznym babolem by mój mózg raczył zwrócić na niego uwagę XD
Tak że po prostu nie pcham się w te rejony. Co bym nie powiedziała i tak na pewno było by źle. Wole sobie oszczędzić najazdów ortograficznej inkwizycji. Ludzie potrafią być bezwzględni w tej kwestii.
OK, rozumiem. To może być istotna przeszkoda.
Jeśli jednak będziesz kiedyś chciała trochę pójść w tę stronę, to myślę, że przydatna mogłaby być nawet niezwiązana z ortografią uwaga o tym, czy polski tekst brzmi naturalnie, czy też sztywno albo sztucznie, lub czy od strony wizualnej tekst ładnie wygląda (np. czy jest dobrze wlany w dymki albo czy czcionka jest czytelna - z racji swojej dysleksji możesz nawet mieć zwiększoną wrażliwość na to, czy dany układ graficzny jest czytelny, czy nie za bardzo, i lepiej wyłapywać najmilsze dla oka i najłatwiejsze w odbiorze czcionki). Ale rzecz jasna, to Ty decydujesz, o czym wspomnisz w recenzji :)
-
Jeśli jednak będziesz kiedyś chciała trochę pójść w tę stronę...
Ciężko mi też odczytać niektóre style pisma, szczególnie "pisanki" jak litery są połączone to potrafi być dla mnie przeszkodą, nienawidzę jak w komiksach mam jakiś niby pisany ręcznie list, bardzo wiele takich czcionek wygląda dla mnie jak szlaczki XD Więc nie ufała bym swojej opinii na ten temat, tak samo z szykami zdania. Potrafię je przestawiać i dalej brzmią dla mnie naturalnie, ale...
Bardzo dziękuję za podpowiedzi, naprawdę, świetne uwagi. Doceniam, bo mimo wszystko coś o tym powiedzieć przecież mogę. Choćby o sztywności dialogów, wyglądzie onomatopei itd. Przedtem trochę to po prostu pomijałam, tak że dzięki :)
-
Nie wiem, jaką masz wersję Windowsa... ale czy skrót [klawisz Windows] + [kropka] nie załatwi sprawy?
Haha, nawet nie wiedziałem, że jest taki skrót 👍
-
Kupiłem znajomej na prezent, bo jara się ona motoryzacją. Udało mi się przejrzeć jak rozpakowała. Golizny nie widziałem, tak samo jak krwi. Co do przekleństw to nie wiem, bo dialogów nie czytałem. Rysunkowo komiksy wyglądają bardzo dobrze. Dopytam jeszcze ją to potwierdzę.
Te komiksy o wyścigu Le Mans to jest praktycznie tylko suche przedstawienie faktów i detali technicznych, kierowców, kto się z kim ścigał, jakimi samochodami, itp.
Można to czytać dziecku, ale jest to komiks prawie bez żadnych emocji, suche przedstawienie faktów, detali i historii. Mnie niespecjalnie wciągnęło w każdym razie . Grand Prix Marvano 10 razy lepszy. Nawet Pierwsze tomy Michaela Vailanta lepiej się czyta niż to coś od Screamu
-
A tymczasem dobiegają końca prace nad tym monstrum. Frankenstein się składa i redaguje i w przyszłym tygodniu jedzie do drukarni. 😉 Dwie okładki wydania polskiego bazują na okładkach francuskiego wydawcy i korespondują z poprzednim tytułem Bessa.
(https://i.imgur.com/fFvoLo0.jpg)
(https://i.imgur.com/lEc9rlB.jpg)
-
A tymczasem mamy już tłumaczenie, tego niezapowiadanego jeszcze komiksu z nowej serii frankofońskiej. Premiera już w 2024.
(https://i.imgur.com/mpaw5pF.jpg)
...w druku... planowana dostawa z drukarni...początek grudnia. Trzymamy kciuki.
(https://i.imgur.com/AxRsDXq.jpg)
(https://i.imgur.com/J4NcC6e.jpg)
W druku....... Trzymamy kciuki za Panie i Panów w drukarni i wierzymy, że na początku grudnia pierwsze egzemplarze znajdą się na naszym stoisku na Niech Żyje Komiks.
(https://i.imgur.com/lEc9rlB.jpg)
… wszystko już w grudniu. W listopadzie niestety tylko opóźniony Czyngiz-Chan...
-
A tymczasem mamy już tłumaczenie, tego niezapowiadanego jeszcze komiksu z nowej serii frankofońskiej. Premiera już w 2024.
(https://i.imgur.com/mpaw5pF.jpg)
No wreszcie ktoś się przyznał, że wyda tę serię. Pierwsza wzmianka w katalogu Glenatu pojawiła się już rok temu:
Pojawił się dzisiaj nowy katalog od Glenat:
https://www.glenat.com/sites/default/files/webmaster/graphic_novel_rights_list_2023.pdf
Jest jedna nowa zapowiedź na nasz rynek. Nowa seria westernowa La véritable histoire du Far West (True stories from the Far West)
https://www.bedetheque.com/serie-78916-BD-Veritable-histoire-du-Far-West.html
Do tej pory powstały 2 albumy, a zapowiedziane są już kolejne 4:
1. Jesse James
2. Wild Bill Hickok
3. Jim Bridger (03.2023)
4. Little Big Horn (06.2023)
5. The Gold Rush (10.2024)
6. The Alamo (2024)
Nie wiadomo kto będzie wydawał, ale obstawiam Scream (na początku myślałem, że może Lost In Time, ale zapytałem ich i to nie oni)
(https://i.imgur.com/lu2lbvU.png)
Kilka plansz z 1 tomu:
(https://i.imgur.com/L86aFTp.png)
(https://i.imgur.com/ySbJZgL.png)
(https://i.imgur.com/5BGgQTD.png)
Do tej pory powstało 5 albumów, a zapowiedziane są już kolejne 2:
1. Jesse James
2. Wild Bill Hickok
3. Jim Bridger
4. Little Big Horn
5. Chef Joseph
6. Calamity Jane (09.2024)
7. The Alamo (11.2024)
(https://i.imgur.com/ALwE5VE.png)
Szkoda tylko, że Scream pewnie będzie to wydawał pojedynczo, czyli 48 stron za 65zł (albo więcej) okładkowo.
Wolałbym, żeby zrobili to jak LIT z Legendami Zachodu - wydania zbiorcze po 3 albumy w środku. Albo przynajmniej po dwa, zbiłoby to trochę cenę
-
Z tego co widze, to jest to blizniacza seria jak Legendy Zachodu od LiT wlasnie? Bohaterowie ktorym sa poswiecone tomy beda sie powtarzac?
-
@Konrad
Na grafikach, które wrzuciłeś jest napisane, że dwa pierwsze tomy mają po 56 stron. Potem piszesz o 48 stronach. Mała pomyłka, czy samego komiksu jest tylko 48?
-
@Takesh
Według tego co podaje Bedetheque to większość tomów ma po około 46 stron samego komiksu:
1 tom - 45
2 tom - 46
3 tom - 56
4 tom - 46
5 tom - 46
-
Czyli te 56 to albo dodatki, albo wszystkie kartki z okładka.
-
Zawsze wolałem integrale ale... przy obecnych cenach cieszę się, że będą pojedyncze albumy, bo 3 (pewnie tyle ich wydadzą w 2024) x 50 PLN na rok to jednak lepiej niż 3x150.
-
A lepiej niz 1x120?
-
A lepiej niz 1x120?
Lepiej, bo jednorazowo wydam 50.
Edit: uścislając, jeśli byłyby to kolejne zeszyty jednej historii to wolałbym nadal integral. Ale to są oneshoty.
-
Po wczorajszych informacjach o kilku tytułach oddanych do druku, pojawiło się wiele Waszych pytań, co z innymi zapowiedziami.
O ten tytuł pytaliście najczęściej... Ścieżki Pana (Pańskie?) już w tym tygodniu powinny poprowadzić do drukarni. I mamy nadzieję oczywiście, że zagwarantuje to premierę tytułu po Mikołajkach, ale przed Gwiazdką. 🙂
Kabuki w tym tygodniu po miesiącach mozolnych prac (nigdy żaden inny tytuł nie kosztował tyle roboczogodzin ze strony tłumacza, redaktorki/korektorki i grafików, co ten) również zaraz trafi do drukarni i powinien zadebiutować na rynku w grudniu.
Wreszcie Straszny papież... Tłumaczenie od Wojtka Birka jest (dziękujemy za szybkość TGV!). Redakcja w toku. Mamy nadzieję pod koniec miesiąca oddać do druku, co powinno umożliwić premierę rynkową w grudniu. Wszystko już będzie w rękach drukarni.
Ciekaw jestem jak się udało z tym tłumaczeniem Kabuki.
-
Ciekaw jestem jak się udało z tym tłumaczeniem Kabuki.
Z tłumaczeniem i przelaniem tego w kadry. Oj, ale jestem sceptycznie nastawiony.... Gdyby KG, LiT albo Mandioca to robiły, to byłbym spokojny, ale tak to ciężko.
-
Pierwsze trzy grudniowe zapowiedzi (premiera około 10.12.2023) wrzucone w sklepie Róbmy dobrze:
Mary Shelley. Frankenstein - 149,99 zł - 208 stron
https://robmydobrze.pl/produkt/mary-shelley-frankenstein/
https://robmydobrze.pl/produkt/mary-shelley-frankenstein-okladka-limitowana/
Requiem. Rycerz wampir. Tom 1-2: Odrodzenie / Danse Macabre - 109,99 zł - 120 stron
https://robmydobrze.pl/produkt/requiem-rycerz-wampir-1-2-odrodzenie-danse-macabre/
https://robmydobrze.pl/produkt/requiem-rycerz-wampir-1-2-odrodzenie-danse-macabre-okladka-limitowana/
Wielkie bitwy morskie. Stamford Bridge - - 64,99 zł - 56 stron
https://robmydobrze.pl/produkt/wielkie-bitwy-morskie-stamford-bridge/
-
Hej, mam pytanie, jest promka na Borgie na Gildii ale zaskoczyły mnie opinie dot wydania że kadry na potrzeby powiększone ale za to poucinane z prawej strony. Ktoś się wypowie bo nie wiem czy korzystać z okazji czy nie ::)
-
poucinane nie kupuj. masz też opcje szukaj na górze w menu forum.
-
Hej, mam pytanie, jest promka na Borgie na Gildii ale zaskoczyły mnie opinie dot wydania że kadry na potrzeby powiększone ale za to poucinane z prawej strony. Ktoś się wypowie bo nie wiem czy korzystać z okazji czy nie ::)
Dawno, dawno temu w nieodległej galaktyce:
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg214036/#msg214036 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg214036/#msg214036)
-
Hej, mam pytanie, jest promka na Borgie na Gildii ale zaskoczyły mnie opinie dot wydania że kadry na potrzeby powiększone ale za to poucinane z prawej strony. Ktoś się wypowie bo nie wiem czy korzystać z okazji czy nie ::)
A ja powiem że jak ktoś chce się dojebac to się dojebie do wszystkiego. Przeczytałem i nawet nie zwróciłem uwagi że coś jest nie halo. Masz ochotę to kupuj a kadrami bym się nie przejmował
-
A ja powiem że jak ktoś chce się dojebac to się dojebie do wszystkiego. Przeczytałem i nawet nie zwróciłem uwagi że coś jest nie halo. Masz ochotę to kupuj a kadrami bym się nie przejmował
Chyba ci przygrzało, jeżeli to jest przykład "że jak ktoś chce się dojebac to się dojebie do wszystkiego".
Kolorowankę sobie kup i sam wpisz tam tekst z dymków, też ujdzie.
-
Dzięki wszystkim, już wiem że nie kupię :)
-
A ja powiem że jak ktoś chce się dojebac to się dojebie do wszystkiego. Przeczytałem i nawet nie zwróciłem uwagi że coś jest nie halo. Masz ochotę to kupuj a kadrami bym się nie przejmował
Jakie to jest „dojebanie”, jak brakuje części rysunku. Skoro w komiksie kadrami się nie przejmujesz, to na ch..j ci komiksy. Książkę sobie kup.
-
A ja powiem że jak ktoś chce się dojebac to się dojebie do wszystkiego. Przeczytałem i nawet nie zwróciłem uwagi że coś jest nie halo. Masz ochotę to kupuj a kadrami bym się nie przejmował
Poważnie? Zjebany album na maksa, i nie ma problemu? To jest dojebywanie się do wszystkiego?
-
No tak, przecież powinieneś jeszcze podziękować, że Pan Wydawca łaskawie ten komiks w ogóle wydał.
-
Przesadzacie. Poza tym oni włożyli tam swoje serca!!
-
Przesadzacie. Poza tym oni włożyli tam swoje serca!!
Tak, tak włożyli, że krew z nich wypływająca zmyła cześć kadrów. Poza tym krew do Borgi akurat pasuje, więc wszystko jest w porządku.
-
Wszyscy już widzę zapomnieli o clou - to była wizja artystyczna Manary przecież! Sam wydawca tak napisał więc nie wypada mu nie wierzyć! SC dostało telefon od MM, że mają te kadry po bokach upier...ić bo tak będzie bliżej jego aktualnemu spojrzeniu na ten album - to zrobili. Czego nie rozumiecie?!? Brać, kupować i chwalić się, że to najaktualniejsza na świecie wersja Borgii. Serio - dowalacie się do wszystkiego... A Manara chciał dobrze nam zrobić po prostu... ::)
-
A ja powiem że jak ktoś chce się dojebac to się dojebie do wszystkiego. Przeczytałem i nawet nie zwróciłem uwagi że coś jest nie halo. Masz ochotę to kupuj a kadrami bym się nie przejmował
Przepraszam, czy będzie głosowanie na najgłupszy wpis roku na forum?
(cytat zupełnie nie powiązany)
-
Przepraszam, czy będzie głosowanie na najgłupszy wpis roku na forum?
(cytat zupełnie nie powiązany)
Częściowo się z tym zdaniem zgadzam. Prawdą jest, że jak ktoś chce się dojebać, to się dojebie do wszystkiego. Prawdą jest, że można nie zwrócić uwagi, że coś jest nie halo (z rozbrajającą szczerością przyznam, że i mnie się zdarzyło). Ale już ostatnie zdanie faktycznie mogłoby się załapać na plebiscyt.
-
Na Gilda wskoczyło Requiem, i już się skusiłem na limitkę-
Mega obłędna jest ta okładka no i drogo! Ale co zrobić jak to było silniejsze ode mnie 😃
-
Kilka zapowiedzi na przyszły rok od Screamu:
(https://i.imgur.com/yD5Isum.png)
(https://i.imgur.com/5XJpWGM.png)
(https://i.imgur.com/WIfAT9n.png)
(https://i.imgur.com/d8f0zNr.png)
(https://i.imgur.com/5EzxF52.png)
(https://i.imgur.com/1Kw6Z1x.png)
(https://i.imgur.com/h6liNM5.png)
Tardi w dwóch tomach po około 200 stron każdy, nakłady poniżej 500 sztuk.
https://www.fantagraphics.com/collections/jean-patrick-manchette/products/streets-of-paris-streets-of-murder-the-complete-graphic-noir-of-manchette-tardi-vol-1
https://www.fantagraphics.com/collections/jean-patrick-manchette/products/streets-of-paris-streets-of-murder-the-complete-noir-of-manchette-and-tardi-vol-2
To jest ten francuski tom (zbierający 4 komiksy) podzielony na 2 tomy:
https://www.bedetheque.com/serie-54517-BD-Integrale-Manchette-Tardi.html
Léonard 2 Vinci przykładowe plansze:
https://www.bdgest.com/preview-2759-BD-leonard-2-vinci-recit-complet.html
Préférence système przykładowe plansze:
https://www.bdgest.com/preview-2808-BD-preference-systeme-recit-complet.html
Ciekawe czy Nottingham puszczą w integralu (dotychczas wydane 3 tomy to już całość, pierwotnie miał to być dopiero pierwszy cykl, ale autorzy prawdopodobnie nie będą kontynuować tej serii) czy standardowo dla nich w pojedynczych albumach
https://www.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
-
To jakaś prezentacja zapowiedzi live była? Można to gdzieś obejrzeć? Bo w sumie to najbardziej mnie nurtuje pytanie - KIEDY DODRUK INCALA?
-
A właśnie, bo zapomniałem dodać źródło. Wszystkie zapowiedzi pochodzą ze spotkania z wydawcami na Niech żyje komiks. Do obejrzenia tutaj:
-
To jakaś prezentacja zapowiedzi live była? Można to gdzieś obejrzeć? Bo w sumie to najbardziej mnie nurtuje pytanie - KIEDY DODRUK INCALA?
A Pan Marcin, na to: "Będzie, ale nie wiem dokładnie kiedy i w jakiej formie".
Wcześniej słyszałem też, że dodruk pewnie nastąpi, jak zejdzie czarno-biała wersja.
-
Kolejna grudniowa nowość ("Do księgarń komiksowych pierwsze egzemplarze trafią jeszcze przed świętami. Uwaga, na razie tylko do nich") to długo wyczekiwane Kabuki tom 1
199,99 zł - 400 stron - format 225x305 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/kabuki-1/
(https://i.imgur.com/8aP783A.png)
-
Udało się, ciekawe jak wygląda w środku. Widzę, że sklep RD w swoim wątku wrzucił przykładowe strony.... z oryginalnego wydania :)
-
Kabuki tom 1
199,99 zł - 400 stron - format 225x305 mm - twarda oprawa
Zadziwiająco tanio biorąc pod uwagę format, liczbę stron, a przede wszystkim to że wydaje to Scream.
Takie Mury Samaris za jakieś 96 stron (co prawda lepszy papier, ale miękka oprawa) kosztowały okładkowo 100 zł.
-
Aż boję się co tam zrobili....
Czekam na opinie, bo tego nie kupię, jeśli nie będę miał pewności, że Krzykacze dali radę.
-
Pierwszy tom, zawierajacy 2 oryginalne woluminy, jest w wiekszosci rysowany klasyczna, normalna kreska, prawdziwa graficzna jazda jest w tomach 2 i 3.
-
Nie spodziewałem się, że się doczekamy :)
Nie jestem na bieżąco ze Screamową dystrybucją, czy to co piszą odnośnie dystrybucji to jest "standard" u nich, czy jednak coś odmiennego (co wskazywać może na np. wielkość nakładu itp.)?
Do księgarń komiksowych pierwsze egzemplarze trafią jeszcze przed świętami. Uwaga, na razie tylko do nich.
Ale się w końcu pojawi też w różnych sklepach wysyłkowych?
Nie, tam nie. Ale na gildia.pl, róbmydobrze.pl lub captainhook.pl będą oczywiście.
-
Scream z Kabuki idzie szlakiem S.Lain, LostInTime, Kurca. Może to przyszłość rynku, zwłaszcza dla drogich i ryzykownych niszowych pozycji.
-
Zawsze to lepiej niż zwijać interes jak wczorajsza informacja w świecie fizycznych wydań filmów:
(https://i.imgur.com/joE6uFR.jpeg)
-
Moze ktos bardziej ogarniety mi odpowie, czy krzykacze wydadza Kabuki w calosci.
Otoz na fejsie pod jednym z komentarzy odpisali, ze calosc wyjdzie w dwoch tomach,
natomiast DH wydalo to w czterech opaslych. Sam nie wiem co tu jest grane
https://digital.darkhorse.com/series/590/kabuki (https://digital.darkhorse.com/series/590/kabuki)
-
Też się zastanawiałem, może "z rozpędu" zrozumiał pytanie jako "ile jeszcze będzie tomów serii?"...
Edit: na fb są też przykładowe plansze już z polskim tekstem, faktycznie w miarę konwencjonalne rozłożenie narracji itp. wg tego co pokazali, chociaż w innym komentarzu piszą:
(...) ale to w zasadzie dzieło poza normalnym planowaniem tłumaczeniowo-redakcyjno-graficznym. Są plansze, gdzie trzeba wręcz benedyktyńskiej pracy grafika z liternictwem, dorosywaniem, składem i zmianą kolejności znaków by w polskiej wersji miały sens i zajmuje to kilka dni , są teksty, nad którymi nasza Pani redaktorka siedziała jeszcze dłużej bo to w sumie.. poezja.
-
Pierwszy tom omnibus składa się z dwóch historii, które były wydane wcześniej w osobnych trejdach: Circle of Blood (coś koło 272 strony z dodatkami) i Dreams (112 stron), czyli 400 stron.
https://digital.darkhorse.com/series/590/kabuki (https://digital.darkhorse.com/series/590/kabuki)
-
Na gildii tez juz pojawila sie przedsprzedaz https://www.gildia.pl/komiksy/587381-kabuki-tom-01 (https://www.gildia.pl/komiksy/587381-kabuki-tom-01)
Zas na FB wydawca potwierdzil, ze maja od amerykanow na razie 2 tomy.
-
Gildia wrzuciła 3 zapowiedzi, które wyjdą na początku stycznia:
Straszny papież - 169,99 zł - 224 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/587509-straszny-papiez-wydanie-zbiorcze
https://www.gildia.pl/komiksy/587510-straszny-papiez-wydanie-zbiorcze-okladka-limitowana
(https://i.imgur.com/yXMbzqL.png)
(https://i.imgur.com/SVamBaC.png)
Ścieżki Pana - 159,99 zł - 204 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/587512-sciezki-pana-wydanie-zbiorcze-tomy-1-4
https://www.gildia.pl/komiksy/587511-sciezki-pana-wydanie-zbiorcze-tomy-1-4-okladka-limitowana
(https://i.imgur.com/5lDYnMl.png)
(https://i.imgur.com/AwJ20uD.png)
Ostatni sekret Hitlera - 109,99 zł - 120 stron
https://www.gildia.pl/komiksy/587508-ostatni-sekret-hitlera
(https://i.imgur.com/WLqqceO.png)
-
O kur@#! Co za ceny!
-
Straszny Papież=straszna cena😱
-
Te wszystkie tytuły wydają się straszne. Może przy innych będą mniej straszne ceny?!
-
Grubo.
Z ciekawości sprowadziłem ile kosztuje integral El papa terrible. Wynosi 33,25 euro. Kurs euro 4,34 złoty.
Koszt wynosi 144,3 złotych.
Rozumiem koszty licencji itd. Gdybym chciał zamówić z zagranicy, to koszty przesyłki.
Jednak uwzględniając zarobki w Polsce z "zachodnimi" cena jest wygórowana.
-
"David Bowie w komiksie" jest biografią, za którą stoi Thierry Lamy (scenariusz) oraz dwunastu rysowników.
Tytuł prowadzi nas przez całe życie Davida, stawiając przede wszystkim na artystyczny aspekt życiorysu Pana Jonesa. Decyzja Thierry'ego jest najważniejszym i namocniejszym aspektem całej lektury. Otworzyło to furtkę do zagłębienia się w geniusz Bowiego i ukazanie roli muzyki w jego życiu. Historia jest pełna nazwisk muzyków, kreatywnych osób, nazw zespołów, którzy stanowili inspirację do kolejnych kroków artystycznych Davida. Daje nam to wgląd w to, jak wiele elementów musi zagrać w jednym momencie, aby wybitny umysł mógł z tego wycisnąć własną wizję i stworzyć dzieła epokowe. Przy okazji to piękna laurka dla kreatywności samego bohatera książki, którego piękna odmienność musiała przejść długą drogę od zrozumienia i akceptacji do podziwiania przez cały świat. Lektura nie pozostawi nikogo obojetnym na muzykę Bowiego. Od razu będziecie chcieli sięgnąć po każdy z albumów i odbyć muzyczną podróż przez galaktyki, dystopię, "okres berliński" i wszystkie inne wymiary, do których zabiera nas muzyka protagonisty.
Komiks narysowało dwunastu wybitnych rysowników. Efektem jest uczucie artystycznej podróży po kolejnych stronach tego dzieła. Idealnie komponuje się to z kolorowym życiorysem Davida. Każdy rysownik ma swój własny styl i swoje spojrzenie na kadry, kolory i wydźwięk obrazu. Wszystkie rozdziały uzupełnione są dwoma stronami pełnego opisu danego okresu z życia Bowiego. Daje nam to szersze spojrzenie na omawiany moment. Opis jest wzbogacony zdjęciami, okładkami omawianych albumów. Pięknie to koresponduje z historią ukazaną za pomocą samych rysunków komikowych - jednak czasem daje wrażenie powtarzania tego, co dostaliśmy już w samych kadrach.
Komiks jest przepięknym hołdem dla wybitnego Artysty. Jest wnikliwą analizą umysłu oraz duszy Davida. To komiks będący pomnikiem. Pomnikiem dla zrozumienia tego, czym jest artyzm. Monumentem dla artystycznych umysłów, które wymykają się ramom normalności. Sięgnijcie po ten tytuł jeżeli chcecie wejrzeć w głąb kreatywności.
MOJA OCENA 8️⃣.5️⃣/🔟
-
Właśnie dotarł do mnie, bardzo oczekiwany egzemplarz Kabuki. Prezentuje się dobrze (na pierwszy rzut oka i bez wnikliwego sprawdzania). Biorę się za lekturę.
(https://i.imgur.com/8xLhkG0.jpg)
(https://i.imgur.com/DRwHwjJ.jpg)
(https://i.imgur.com/WuLyljl.jpg)
(https://i.imgur.com/D2bOHPM.jpg)
(https://i.imgur.com/iJf2GhV.jpg)
(https://i.imgur.com/X8gI8ot.jpg)
-
A jak kwestia liternictwa, bo z tego co wiem wszyscy sie o to obawiali w przypadku tego tomu?
-
I wszyscy chcą wiedzieć, ale dajmy LC przeczytać komiks na spokojnie żeby był w stanie wydać sprawdzoną opinię nt testowanego produktu. ;)
-
A jak kwestia liternictwa, bo z tego co wiem wszyscy sie o to obawiali w przypadku tego tomu?
Trzeba by też porównać, czy problemu nie rozwiązano przycięciem kadrów. W ramach nowej wizji artystycznej autora, rzecz jasna ;)
-
Niesamowite, tyle dymków i żadnych literówek? To tak się da? ???
-
Niesamowite, tyle dymków i żadnych literówek????
Nie wieżę ;)
-
Oryginal ma sporo dodatkow (ok 40 stron). Ile jest w wersji polskiej?
-
Oryginal ma sporo dodatkow (ok 40 stron). Ile jest w wersji polskiej?
Całe dodatki są po polsku.
A jak kwestia liternictwa, bo z tego co wiem wszyscy się o to obawiali w przypadku tego tomu?
Niestety pierwsza literówka znaleziona. Kilka sekund zajęło mi myślenie czy 'metrówode' to nie jest jakaś japońska jednostka miary :o Naprawdę przestaję rozumień wydanictwa (nie tylko Scream), że unikanie tak łatwych do wyłapania wtop ich przerasta.
Na plus: świetne wydanie i fajne tłumaczenie - czyta się bardzo płynnie.
(https://i.imgur.com/PterylQ.png)
-
Od kolegi kilka zdjęć. Hmmm
(https://zapodaj.net/images/a045b7039eb69.jpg) (https://zapodaj.net/plik-DUMJ40NU72)
(https://zapodaj.net/images/6b7404f84046c.jpg)
(https://zapodaj.net/images/a9399839f7e65.jpg)
(https://zapodaj.net/plik-aMbiDFYFHO)
-
Niestety pierwsza literówka znaleziona.
W sumie i tak nieźle, w "Burmie" to chyba co druga strona była z błędami.
-
Całe dodatki są po polsku.
Niestety pierwsza literówka znaleziona. Kilka sekund zajęło mi myślenie czy 'metrówode' to nie jest jakaś japońska jednostka miary :o Naprawdę przestaję rozumień wydanictwa (nie tylko Scream), że unikanie tak łatwych do wyłapania wtop ich przerasta.
Na plus: świetne wydanie i fajne tłumaczenie - czyta się bardzo płynnie.
(https://i.imgur.com/PterylQ.png)
W takim krótkim fragmencie jest nawet druga - brakuje "z" pomiędzy "a" a "jakiegoś".
-
Jeżeli miałoby się okazać, że to będą jedyne literówki to nie wiem czy nie otworzę szampana. 8)
Ale z tym chyba lepiej będzie poczekać na rozwój sytuacji i zależną od niego opinię końcową. ::)
-
W takim krótkim fragmencie jest nawet druga - brakuje "z" pomiędzy "a" a "jakiegoś".
A jest to "z" tam potrzebne? To pierwsze "z" w tym zdaniu nie odnosi się do obydwu części tego zdania?
-
Wziąłem to nie z kuchni, a pokoju?
-
Jeżeli to miałaby nie być wpadka korektorska to "a jakiegoś" działałby tu być może na zasadzie niewielkiego "skrótu" (raptem o jedno "z"), który może i jest logiczny tylko generalnie nie brzmi najlepiej. Wydaje się być trochę sztuczny (i dlatego na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie nieintencjonalnego braku). Sensowniej wyglądałoby tutaj chyba jednak "tylko z jakiegoś". Nie wiem czy chodziło o miejsce w dymku czy to po prostu "licencia poetica". Sens w tym może i jest, ale moim zdaniem delikatnie zaburza płynność zdania. Coś jak brak jednej nuty w melodii. ;)
-
Cały ten fragment wydaje się nieskażony namysłem redaktorskim. Lepiej byłoby: "słowami nie tradycyjnej japońszczyzny, ale jakiegoś współczesnego slangu". Co do "specyficznego dialektu" też mam wątpliwości - dialekt z definicji jest specyficzny. No ale może tak było w oryginale.
-
Z tym specyficznym to bym już nie szukał dziury w całym. Ktoś kto to "mówi" może się nie znać na dialektach i uważać, że to co słyszy jest specyficzne. Albo wręcz odwrotnie - zna się i słyszy, że to co słyszy jest bardziej specyficzne od "przeciętnego" dialektu, bo na ten przykład mówi to ktoś z jakiejś Okinawy. Dopóki nie mamy wglądu w oryginalny dymek to możemy sobie gdybać.
A poza tym to jest coś takiego jak niewspółczesny slang?
-
Może być np. slang złodziei odeskich z początku XX wieku.
-
Pytanie tylko brzmi kto będzie się nim posługiwał współcześnie. Wydaje mi się, że slang raczej nie przechodzi jakoś bardzo w czasie. Czy slang więzienny z początku XX wieku utrzymuje się w tych samych zakładach w XXI wieku?
-
w japońskim dialekt =/= slang. To tak jakbyś powiedział gwarze śląskiej, że jest slangiem.
Purystą językowym nie jestem, ale nie widzę potrzeby wciskania "z". Dla mnie brzmi dobrze.
-
Purystą językowym nie jestem, ale nie widzę potrzeby wciskania "z". Dla mnie brzmi dobrze.
Jest albo jedno "z" za mało, albo jedno "z" za dużo.
-
Niby tak, ale popieram @Alexandrus888. Żeby tylko takie błędy były...
-
Zapytałem osobę która zajmuje się korektą w komiksach i nie macie racji. Jedyny błąd jaki jest to złączenie dwóch wyrazów, który najprawdopodobniej wynika z błędu DTPu. To że wam wydaje się ze jest źle, nie znaczy że tak jest.
-
Osoba zajmująca się korektą w komiksie - jakie piękne wyrażenie. Oby pracująca dla Ongrysa, a nie Studia Lain. :-D
-
No jak nie jest, jak jest...
-
Zapytałem osobę która zajmuje się korektą w komiksach i nie macie racji.
Osoba zajmująca się korektą w komiksach? To jakiś jednorożec czy inne mityczne stworzenie? ;)
-
Osoba zajmująca się korektą w komiksach - najwyższy stopień wtajemniczenia językowego.
-
Zapytałem osobę która zajmuje się korektą w komiksach i nie macie racji.
To ta osoba musi się jeszcze trochę dokształcić. Błąd jest ewidentny. Może nie razić, może nie przeszkadzać, ale formalnie jest i „autorytety” zajmujące się korektą w komiksach tego nie zmienią.
-
Albo dwa razy "z", albo żadnego. Tak to niestety nie brzmi, rytm ucieka i jakoś bokiem zdanie leci.
-
Widzę że forum wjechało na pełnej.
Jakoś czytacie komiksy które tłumaczy i tak nie jęczycie jak przy tym cytacie z Kabuki, wiec chyba się jednak zna. Po za Stracekiem bo ten zawsze ma kij w tylnej części ciałam dla zasady.
Idźcie zrobić coś pożytecznego np. obejrzeć Akirę w kinie, bo wiecej nie będziecie mieli takiej możliwości.
-
Zasad to już nie ma żadnych, bo akurat w komiksowie panuje wyjątkowa redakcyjna amatorszczyzna. A może to oznaka czasów, bo ostatnio przy lekturze książek też mi gula skakała, gdy babole widziałem, choć wcale nie jestem taki spostrzegawczy. Lata obniżania poprzeczek na kolejnych etapach edukacji wydają okazałe owoce.
-
To fakt, w książkach też już puszczają takie numery, że aż na niektóre wydawnictwa dałem sobie bana.
To ta osoba w końcu tłumaczy, korektę robi czy zna się na uprawie ogórków?
Scream nie ma u mnie kredytu zaufania (delikatnie mówiąc). I jechać po nich trzeba, bo odstawiają żenujące numery. Jak pokazuje przykład SL - zawsze można się poprawić, trzeba tylko chcieć i zatrudnić ludzi mających o tym jakieś pojęcie.
-
Jakoś czytacie komiksy które tłumaczy i tak nie jęczycie jak przy tym cytacie z Kabuki, wiec chyba się jednak zna.
Tłumaczą, korygują. To teraz już możemy mieć pewne choć niejasne podejrzenia i przeczucia względem tego dlaczego dostajemy takie tłumaczenia i takie korekty w komiksach z których niektóre podchodzą pod okładkowe 200 PLN za tom.
Zwyczajnie doba jest za krótka i kawa za słaba. ;)
-
Zapytałem osobę która zajmuje się korektą w komiksach i nie macie racji. Jedyny błąd jaki jest to złączenie dwóch wyrazów, który najprawdopodobniej wynika z błędu DTPu. To że wam wydaje się ze jest źle, nie znaczy że tak jest.
Powiedziałbym, że jeśli to ma być celowo potoczna wypowiedź, to może być, ale jeśli chcielibyśmy używać starannej polszczyzny, to tu są dwie rzeczy do poprawy:
1) konstrukcja "nie... a..." jest do przyjęcia tylko w potocznych wypowiedziach - w normie wzorcowej należałoby użyć "nie... lecz...", "nie... tylko..." albo "nie... ale...": https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/spojnik-a-,c,50001 (https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/spojnik-a-,c,50001)
2) najlepiej, gdy poszczególne człony tej konstrukcji, wprowadzane jej elementami, są równoważne. Tutaj tego nie ma: "Jednak nie [słowami z tradycyjnej japońszczyzny], a [jakiegoś współczesnego, specyficznego dialektu]". Pierwszy człon ma inną budowę, bo w przeciwieństwie do drugiego zawiera wyrazy "słowami z". Aby zachować idealną stylistyczną równowagę, należałoby przesunąć otwierające konstrukcję "nie" po "słowami" i dodać drugie "z": "Jednak słowami nie [z tradycyjnej japońszczyzny], ale [z jakiegoś współczesnego, specyficznego dialektu]". Nie jest to chyba w stu procentach wymagane, ja jednak zwykle staram się tak robić dla większej jasności tekstu:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/miejsce-nie-w-zdaniu;8512.html (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/miejsce-nie-w-zdaniu;8512.html)
-
Skończyłem Kabuki i mogę tylko powiedzieć, że jest to dzieło genialne i warte poznania. Imponująca strona graficzna i bardzo dobra historia.
Jeżeli macie kupić w najbliższym czasie jeden komiks, nich to będzie Kabuki. Krzykacze dali radę, dając nam pięknie wydanie.
Zwykle nie zwracam uwagi na okładkowe blubry ale tutaj wszystko się zgadza:
(https://i.imgur.com/b5H1hTH.png)
-
No dobra, ale te blurby Kabuki kompletnie nic mi nie mówią. Jaki to gatunek, jak prowadzona jest narracja, o czym w ogóle to jest?
-
Łatwo znaleźć:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Kabuki_(David_W._Mack_comic)
-
"Jeden z prawdziwych geniuszy tego rodzaju twórczości".
Normalnie blurb uniwersalny.
-
"Jeden z prawdziwych geniuszy tego rodzaju twórczości".
Normalnie blurb uniwersalny.
Jakby był na murze albo pod mostem to byłby uniwersalny. Zamieszczony na okładce Kabuki jest o Macku.
-
U, świętość naruszyłem, klątwa do trzeciego pokolenia.
-
Pisalem kiedys o Kabuki.
Pozwole sie zalinkowac i mam nadzieje, ze moja krotka opinia bedzie pomocna
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/bo-chodzi-o-to-zeby-plusy-nie-przeslanialy-nam-minusow-sezon-drugi/msg151301/#msg151301
-
Pisalem kiedys o Kabuki.
Pozwole sie zalinkowac i mam nadzieje, ze moja krotka opinia bedzie pomocna
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/bo-chodzi-o-to-zeby-plusy-nie-przeslanialy-nam-minusow-sezon-drugi/msg151301/#msg151301
100%. Pięknie napisane.
-
Czyli co? Zawartość w sensie edytorskim daje radę? Żadnych wpadek poza jednym nieszczęsnym dymkiem?
-
Czyli co? Zawartość w sensie edytorskim daje radę? Żadnych wpadek poza jednym nieszczęsnym dymkiem?
Nic więcej nie wyłapałem. Musieli włożyć sporo pracy / serca w przygotowania.
(https://i.imgur.com/FOGx0Ko.jpg)
-
No i to stwierdzenie zamyka temat.
Dzięki.
-
(https://i.imgur.com/FOGx0Ko.jpg)
Eh... wlasnie tego sie obawialem. Porownajcie screamowa czcionke z oryginalem.
???
(https://i.ibb.co/ym93tB0/kab1.jpg)
-
Mnie się bardziej podoba to na górze.
-
Co kolejne zdjęcie publikujecie tutaj, to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że rysunki w tym komiksie są po prostu kiczowate.
Motylki, łezki, pewnie serduszka i nutki też. Do tego śliczna Japoneczka nieśmiało odsłaniająca ramiona. Nie wiem, czy to na moje nerwy.
Mam przeczucie, że jest to kolejny z tych komiksów dla "wrażliwych" w klimacie Gaimana. Jeżeli się mylę, proszę, wyprowadźcie mnie z błędu. Ciągle zastanawiam się nad zakupem... ::)
-
Mam te same wątpliwości co do Kabuki więc dołączam do pytania
Odnoszę wrażenie że komiks ma być przede wszystkim wizualną ucztą dla oczu a jeśli chodzi o treść to takie filozoficzne "męczarnie"
-
Po lekturze kilku zamieszczonych tutaj stron mam wrażenie, że to jakaś monstrualna grafomania zamaskowana warstwą graficzną aspirująca do wielkiego S.
-
Mnie się to trochę kojarzy z Klatkami McKeana.
Swoją drogą to był znakomity komiks. https://www.gildia.pl/komiksy/336907-klatki
Niestety Kabuki muszą czekać w Gildii aż wyjdzie labrumowy Relax.
-
Co kolejne zdjęcie publikujecie tutaj, to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że rysunki w tym komiksie są po prostu kiczowate.
Motylki, łezki, pewnie serduszka i nutki też. Do tego śliczna Japoneczka nieśmiało odsłaniająca ramiona. Nie wiem, czy to na moje nerwy.
Mam przeczucie, że jest to kolejny z tych komiksów dla "wrażliwych" w klimacie Gaimana. Jeżeli się mylę, proszę, wyprowadźcie mnie z błędu. Ciągle zastanawiam się nad zakupem... ::)
Kolorowe kadry są z Kabuki: Sny. Onirycznej opowieści, która zajmuję mniejszą część tomu (druga część) i jest uzupełnieniem tomu 1. Tutaj są kolaże, akwarele i eksperymenty formą.
Pierwsza część, czarno-biała Kabuki: Krąg Krwi to opowieść o zemście i odkupieniu. Nie ma motylków, jest dużo krwi i obcinanych kończyn.
Mam te same wątpliwości co do Kabuki więc dołączam do pytania
Odnoszę wrażenie że komiks ma być przede wszystkim wizualną ucztą dla oczu a jeśli chodzi o treść to takie filozoficzne "męczarnie"
Bardzo solidna akcja w czarno-białej części. Jest filozofia, symbolika, kultura Japonii i jest bardzo dużo odniesień do popkultury. Wszystko podane bardzo strawnie i uzupełniające akcję od której nie można się oderwać.
-
Mam przeczucie, że jest to kolejny z tych komiksów dla "wrażliwych" w klimacie Gaimana. eżeli się mylę, proszę, wyprowadźcie mnie z błędu. Ciągle zastanawiam się nad zakupem... ::)
Odnoszę wrażenie że komiks ma być przede wszystkim wizualną ucztą dla oczu a jeśli chodzi o treść to takie filozoficzne "męczarnie"
mam wrażenie, że to jakaś monstrualna grafomania zamaskowana warstwą graficzną aspirująca do wielkiego S.
Komiks nominowany do 7 Eisnerow, 4 nagrod Eagle, nagrody Harvey'a i Kirby'ego, majacy uznanie tysiecy czytelnikow oraz krytykow to najwyrazniej jest meczenie buly i grafomania. Napisali koledzy opierajac sie przeczuciem i kilku randomowych planszach nie majac go nawet w rekach. Elegancja Francja.
-
Komiks nominowany do 7 Eisnerow, 4 nagrod Eagle, nagrody Harvey'a i Kirby'ego, majacy uznanie tysiecy czytelnikow oraz krytykow to najwyrazniej jest meczenie buly i grafomania. Napisali koledzy opierajac sie przeczuciem i kilku randomowych planszach nie majac go nawet w rekach. Elegancja Francja.
Ale napisali wyraźnie, że to ich przeczucia i wrażenia - co jest moim zdaniem zrozumiałe i mają do tego pełne prawo. Ponadto, wydawca zdaje się założył, że komiks nie potrzebuje solidnej promocji - bo jak na takie oczekiwane i nagradzane dzieło jest ona marna - w ubiegłym tygodniu na fb mignął mi post Scream, gdzie wrzucili kadry (strony?) bez tłumaczenia nawet.
Przecież nie każdy potencjalny nabywca musi z urzędu być znawcą tematu.
-
Komiks nominowany do 7 Eisnerow, 4 nagrod Eagle, nagrody Harvey'a i Kirby'ego, majacy uznanie tysiecy czytelnikow oraz krytykow to najwyrazniej jest meczenie buly i grafomania. Napisali koledzy opierajac sie przeczuciem i kilku randomowych planszach nie majac go nawet w rekach. Elegancja Francja.
Dlatego, że nie miałem tego komiksu w rękach, pozwoliłem sobie poprosić tych, którzy mieli styczność z Kabuki o opinie na temat warstwy graficznej i, opcjonalnie, scenariusza.
Rozumiem, że komiks nie otrzymał żadnej prestiżowej nagrody, mimo tylu nominacji? Daje to do myślenia w kontekście ogromu pracy, którą autor włożył w powstanie tego utworu...
Jeżeli będziesz na tyle miły, byłbym wdzięczny za informację, czy tylko te kilka "randomowych plansz" jest tak nieznośnie kiczowatych, czy całe Kabuki (nie licząc pierwszej czarno-białej części, która, jak zrozumiałem, jest w zupełnie innej stylistyce)?
Póki co, nie rozwiałeś w żaden sposób moich wątpliwości, a wręcz jeszcze bardziej wzbudziłeś moje obawy co do "gaimanowości" i grafomani (zarówno na polu plastycznym, jak i tekstowym) opus magnum Mack'a.
Przepraszam za swój pasywno-agresywny ton, ale starałem utrzymać konwencję, którą przyjąłeś :)
Pozdrawiam!
-
Komiks nominowany do 7 Eisnerow,
Nie mogę odszukać tych nominacji. Może ktoś uszczegółowić ?
-
Ta informacja podana jest na okladce kazdego oryginalnego tomu. Postaram sie poszukac w dodatkach, w jakich kategoriach je otrzymal. Dodatkow jest mnostwo, ale mam nadzieje, ze to znajde.
-
Teraz sobie przypomniałem, że to przy tym komiksie rozpętał się shitstorm jeśli chodzi o inspiracje innymi twórcami. Dotyczyło to zwłaszcza tej części jakże bardzo artystycznej - okazało się, że korzystał z cudzych zdjęć jako referencji, aż nawet w pewnym momencie przyznawał kim się "inspirował".
-
Nie mogę odszukać tych nominacji. Może ktoś uszczegółowić ?
W latach 1999-2005 miał 5 nominacji w kategorii Best Painter. Nominacje do Harveya i Kirby'ego miał w kategorii Największy Nowy Talent.
-
To screamowe wydanie ma być takie poszerzone względem oryginału?
-
Nie mogę odszukać tych nominacji. Może ktoś uszczegółowić ?
Właśnie dotarł do mnie, bardzo oczekiwany egzemplarz Kabuki. Prezentuje się dobrze (na pierwszy rzut oka i bez wnikliwego sprawdzania). Biorę się za lekturę.
(https://i.imgur.com/DRwHwjJ.jpg)
-
czy tylko te kilka "randomowych plansz" jest tak nieznośnie kiczowatych, czy całe Kabuki (nie licząc pierwszej czarno-białej części, która, jak zrozumiałem, jest w zupełnie innej stylistyce)?
Póki co, nie rozwiałeś w żaden sposób moich wątpliwości, a wręcz jeszcze bardziej wzbudziłeś moje obawy co do "gaimanowości" i grafomani (zarówno na polu plastycznym, jak i tekstowym) opus magnum Mack'a.
Seria Kabuki sprzedala sie w liczbie 2 milionow egzemplarzy i przetlumoczono ja na wiele jezykow. Oryginalne plansze wielokrotnie wystawiano w najwiekszych galeriach oraz muzeach na calym swiecie. Autor udzielal wykladow oraz prowadzil zajecia na prestizowych uniwersytetach i osrodkach akademickich zwiazanych ze sztuka. Trafilo nawet do kultury masowej - od graffiti, po tatuaze. Zdobylo swiatowe uznanie i ma status komiksu kultowego. Moim zdaniem mowi to samo za siebie. Wiec nie, nie bede Cie do niczego przekonywal. Niby jak mam Ci udowodnic, ze to NIE JEST kicz? Wg mnie nie jest, z reszta wystarczy wpisac w google i ocenic samemu. Plansz do obejrzenia jest million. A zeby stwierdzic czy to grafomania czy nie, polecalbym jednak przeczytac. Swoja opinie, zamieszczona na forum dawno temu, linkowalem na poprzedniej stronie. Widocznie ja przeoczyles.
Rowniez pozdrawiam!
;)
-
Z innej beczki. Czy pierwszy tom Kabuki stanowi zamkniętą historię czy należy oczekiwać kontynuacji w kolejnych tomach ??
-
Tom 1 mozna w pewien sposob uznac za zamknieta historie, ale cala seria to jedna dluga opowiesc. Osobiscie podzielilbym ja na 3 glowne story arcs:
Zemsta -> Ucieczka -> Przemiana
Tom 4 stanowia miniserie uzupelniajace, ktore mozna odpuscic i nie zdziwilbym sie, gdyby Scream tego tomu nie wydal.
-
Komiks nominowany do 7 Eisnerow, 4 nagrod Eagle, nagrody Harvey'a i Kirby'ego, majacy uznanie tysiecy czytelnikow oraz krytykow to najwyrazniej jest meczenie buly i grafomania. Napisali koledzy opierajac sie przeczuciem i kilku randomowych planszach nie majac go nawet w rekach. Elegancja Francja.
To co było 25 lat temu nominowane, nie musi oznaczać dzieła ponadczasowego - Larcenet to to nie jest. Współczuję gustu tym wszystkim czytelnikom i krytykom którzy motylki, listki i ornamenty w kadrach uznali za cudowne i nowatorskie. Pewnie mają takie samo wyczucie estetyki jak Piotr Rosiński który zaserwował nam kwietne szlaczki na okłądkach wydań specjalnych komiksów z PCA ;)
A Kabuki strasznie nadęte, artystoskie i kiczowate graficznie. Miałem w oryginałach w zeszytach. Nie polecam i nie rozumiem tego całego aj waj. Może gdyby to wydał Egmont w 2000 roku to robiłoby wrażenie.
-
A Kabuki strasznie nadęte, artystoskie i kiczowate graficznie. Miałem w oryginałach w zeszytach. Nie polecam i nie rozumiem tego całego aj waj. Może gdyby to wydał Egmont w 2000 roku to robiłoby wrażenie.
No mi grubo ponad dekade temu wpadł do rąk któryś z paperbacków, no i też byłem daleki od zachwytów. To był przypadkowy tom więc sporo nie zrozumiałem, i fabularnie, i językowo, ale jednak miałem wrażenie lekkiej gramomani, której tu paru forumowiczów się obawiało. Graficznie wspomniany wcześniej McKean jest dobrym tropem.
-
Graficznie wspomniany wcześniej McKean jest dobrym tropem.
Tak ale moim zdaniem McKean ma jednak o wiele więcej klasy i wyczucia. Mam wrażenie, że jego prace są również mroczniejsze.
-
Ja przeczytalem calosc 3 razy i nie uwazam, ze to grafomania czy kicz, ale nie bede tu odgrywac Rejtana.
At the end of the day - ci co kupia, ocenia sami.
-
Taka zapowiedź na przyszły rok:
O ten komiks pytacie najczęściej. Incal wersji kolorowej (oryginalne kolory Moebiusa).
Format analogiczny do formatu Przed Incalem i Final Incala.
Okładka limitowana i regularna.
Komiks na rynku ukaże się na przełomie lutego i marca.
Regularna:
(https://i.imgur.com/hk7UG9f.jpg)
Limitowana:
(https://i.imgur.com/qwD2ani.jpg)
-
I jak tu nie kupić czwartego Incala do kolekcji ::)
-
To jest pierwszą część i można zacząć od tego bg się przekonać czy Incal jest dla mnie?
-
To jest pierwszą część i można zacząć od tego bg się przekonać czy Incal jest dla mnie?
Powstała jako pierwsza, więc można czytać od niej.
-
To wydanie będzie się jakoś różnić od poprzednich? Te kolory to coś nowego na naszym rynku? Raczej nie kupię już 3 czy 4 wydania Incala, ale kto wie ;)...
-
To wydanie będzie się jakoś różnić od poprzednich? Te kolory to coś nowego na naszym rynku? Raczej nie kupię już 3 czy 4 wydania Incala, ale kto wie ;)...
Wygląda na to, że tylko okładki są nowe. Zakładam, że to będzie to wydanie: https://www.gildia.pl/komiksy/379523-incal-wyd-zbiorcze-rozszerzone-o-tajemnice-incala
-
Wygląda na to, że tylko okładki są nowe. Zakładam, że to będzie to wydanie: https://www.gildia.pl/komiksy/379523-incal-wyd-zbiorcze-rozszerzone-o-tajemnice-incala
Witam,
Bodajze w poscie na facebooku napisano ze to wydanie z oryginalnymi kolorami kolorami
-
Witam,
Bodajze w poscie na facebooku napisano ze to wydanie z oryginalnymi kolorami kolorami
Czyli teraz posiadamy wersje z kolorami podrobionymi? Wiedziałem! :(
-
Taka zapowiedź na przyszły rok:
Regularna:
(https://i.imgur.com/hk7UG9f.jpg)
Limitowana:
(https://i.imgur.com/qwD2ani.jpg)
OMG!!! Nareszcie - już nie mogłem się doczekać - całe Jodoroverse czeka na półce właśnie na ten tom :) i pierwszy kwartał - to też cieszy :) Oj będzie w marcu czytane SF na ostro :) Mega zapowiedź jak dla mnie!!
-
A czy ten tom nie posiadał oryginalnych kolorów?
https://www.gildia.pl/komiksy/280091-incal
-
posiada :)
egmontowskie wydanie miało komputerowe
-
Ej, to ta wersja z okładką limitowaną będzie mieć więcej treści? Podstawowa nie ma dopisku, że zawiera "Tajemnice Incala".
-
Ej, to ta wersja z okładką limitowaną będzie mieć więcej treści? Podstawowa nie ma dopisku, że zawiera "Tajemnice Incala".
Bardzo dobre pytanie, aczkolwiek wydaje mi się, że to tylko robocze grafiki - przecież Incal nie jest aż takim grubasem, a tutaj wygląda na grubo ponad 600 stron :)
-
O te dwa najnowsze tytuły z uniwersum Incala też było wiele pytań.
Tak, wydamy je w wersji albumowej, tak jak stało się to z KIllem, choć pewnie podzielimy je na 2024 i 2025. Tzn. Psychoverse (Mental Incal) w 2024, Kapitan 2025.
(https://i.postimg.cc/cHp492gg/02.jpg)
(https://i.postimg.cc/NM9jxBMv/01.jpg)
-
W takim krótkim fragmencie jest nawet druga - brakuje "z" pomiędzy "a" a "jakiegoś".
Nie wiem, kto z forum zadał im pytanie, ale poradnia PWN się wypowiedziała ;D
Droga Poradnio,
Czy poniższy tekst (2 zdania) bezwzględnie należałoby zapisać z powtórzonym spójnikiem „z” (ujętym w nawias), czy zarówno bez, jak i z nim zdanie będzie poprawne? Jest to tłumaczenia utworu literackiego; w oryginale po angielsku.
„Gratuluje mi wykonania zadań. Jednak nie słowami z tradycyjnej japońszczyzny, a (z) jakiegoś współczesnego, specyficznego dialektu”.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.
Zacznijmy od tego, że użycie spójnika a w wypowiedzeniu przytoczonym w pytaniu jest błędem składniowym. W polszczyźnie spójnik a nie może być bowiem użyty po zaprzeczonym członie zdania lub zdaniu, jeśli tekst następujący po spójniku jest sprostowaniem bądź uściśleniem treści zdania poprzedniego. Niepoprawne są zatem zdania typu:
*Nie szedł, a pędził jak na skrzydłach (poprawnie: Nie szedł, ale pędził jak na skrzydłach).
*Nie będę mieszkać z rodziną, a w oddzielnym mieszkaniu (poprawnie: Nie będę mieszkać z rodziną, tylko w oddzielnym mieszkaniu).
Przywołany w pytaniu fragment tekstu powinien mieć następującą formę:
Gratuluje mi wykonania zadań. Jednak nie słowami z tradycyjnej japońszczyzny, ale z jakiegoś współczesnego, specyficznego dialektu.
Adam Wolański
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Poprawnosc-tlumaczonego-zdania;23169.html (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Poprawnosc-tlumaczonego-zdania;23169.html)
-
Gdybym to ja zadał to pytanie, to trochę bym się wkurzył, bo co prawda pan udzielający odpowiedzi sam użył dwa razy "z", ale nie wypowiedział się ani słowem na temat tego, czy inaczej byłoby błędnie, za to rozpisał o czym innym.
-
Nie jest tak, że KRZYKACZE o tej porze roku zwykli zasypywać zapowiedziami wydawniczymi ???
-
Gdybym to ja zadał to pytanie, to trochę bym się wkurzył, bo co prawda pan udzielający odpowiedzi sam użył dwa razy "z", ale nie wypowiedział się ani słowem na temat tego, czy inaczej byłoby błędnie, za to rozpisał o czym innym.
Przecież widać, że to drugie z musi tam być.
-
https://radio.lublin.pl/2024/01/podsumowanie-roku-i-zapowiedzi-scream-comics/
-
Ktoś coś wie kiedy pojawi się Straszny Papież?
-
Jutro ma dotrzeć z drukarni do wydawnictwa. U nas pewnie będzie także już jutro dostępny.
-
Małe dementi - pomyliło mi się ze Ścieżkami Pana - dostępność za około 10 dni :(
-
Małe dementi - pomyliło mi się ze Ścieżkami Pana - dostępność za około 10 dni :(
No to niezły poślizg, ale na FB pisali że są po covidzie i na dniach rzucą więcej zapowiedzi.
-
Tak się prezentują okładki poszczególnych tomów REQUIEM i CLAUDII
(https://zapodaj.net/images/4bd33c0859769.jpg)https://zapodaj.net/plik-m5639avgOQ (https://zapodaj.net/plik-m5639avgOQ)
-
Prezentację planów wydawniczych na ten rok zaczynamy od tego, co ukaże się na rynku w lutym i marcu.
Skoro Jodo... to Synowie El Topo tom 3. Dla nas, być może najważniejszy jego komiks, bowiem komiks nawiązujący do słynnego filmu z 1970 roku: Kreta (EL Topo) z samym Jodorowskim w roli głównej. Filmu obejrzanego pierwszy raz dawno, dawno temu na Dzikim Wschodzie (w PRL-u), i filmu, który nas oczarował, wzbudził zainteresowanie swą innością i niesamowitością i kazał szukać informacji o tym, kimże ten Jodorowski w ogóle jest. (a nie były to czasy internetów- to info dla młodszych czytelników). I który chyba pośrednio wpłynął na powstanie Scream, jako oficyny, która po prostu miała wydać niedostępnego w 2014 roku Incala. (tzn. był dostępny na allegro za jakies 600 pln! wtedy!)
The Regiment to francuski wojenny thriller opowiadający o SAS. Nie o skandynawskich liniach lotniczych, a o pułku Armii Brytyjskiej Specjalnej Służby Powietrznej (Special Air Service) sformowanej podczas kampanii na pustyni Zachodniej w czasie II wojny światowej w Afryce w celu przeprowadzenia działań za linią wroga.
Wydanie, takie jak lubicie, czyli integral, 3 tomy w środku. Nie tylko dla miłośników serii Kokpit.
Wieża, czyli drugie wydanie, trzeciego tomu Mrocznych miast. Nasze ulubione, dlatego przed Gorączką, która utknęła na sprawach formalno-prawnych (będzie wydanie kolorowe i czekamy na decyzję autorów, czy ma być w formacie dotychczasowym czy 32x24 cm jak we Francji, i jednocześnie w formacie Powrotu Kapitana Nemo- tak, tu nie ma dyskusji).
O Incalu pisaliśmy wcześniej, więc krótko- dwa wydania, limitowane rozszerzone o Tajemnice Incala, i wydanie regularne z samym komiksem. Dwie okładki. Tu, ta limitowana. Będą pasować, jak nas prosiliście już przed wydaniem Final Incala, do ostatniego wydania tego komiksu z 2022 roku i do wydanego w roku ubiegłym Przed Incalem. I nie wpływa to na odbiór komiksu, bowiem zmniejszenie planszy jest kilkuprocentowe w stosunku do tego co było w wydaniu black-white z 2020 (format 32x24cm). Tak prosiliście, tak zrobiliśmy.
Wreszcie Asy przestworzy, które też już zapowiadaliśmy jesienią 2023, w wydaniu typu DUAL, czyli zawierające dwa tomy wydania oryginalnego. Od pionierów lotnictwa po zmagania podczas I wojny światowej.
(https://i.imgur.com/mj5idSv.jpeg)
(https://i.imgur.com/HNIKjXr.jpeg)
(https://i.imgur.com/nVRYGbL.jpeg)
-
Kilka kolejnych zapowiedzi na ten rok:
Premiery stycznia (opóźnione, więc wyszło, że styczniowe) już w księgarniach, zapowiedzieliśmy co w lutym/ marcu, nadszedł czas na informację o pozostałych premierach tego roku.
Tu najważniejsza nowość 2024 w naszym wydawnictwie czyli najnowszy i ostatni tom Mrocznych miast z cyklu głównego - Powrót kapitana Nemo. Planujemy, że pojawi się w księgarniach w kwietniu.
Pozostałe tomy cyklu podstawowego: drugie wydanie Wieży w lutym, a w kwietniu drugie wydanie (kolorowe po raz pierwszy) Gorączki Urbikandyjskiej.
Ponadto dwa lub trzy tomy serii pobocznych.
Dziś prezentujemy publikacje naszych ulubionych autorów, planowane w ciągu najbliższych miesięcy.
Romain Hugault. Trochę i nasze odkrycie, bowiem jak zaczęliśmy wydawać Angel Wings to autor jeszcze nie był jedną z najjaśniej świecących gwiazd francuskiej sceny komiksowej.
Bez wątpienia nikt nie potrafi tak dynamicznie, a jednocześnie z taką dbałością o detale i w tak wspaniałej kolorystyce prezentować samoloty w powietrzu i na ziemi. Nikt nie łączy ich tak genialnie z silnymi i nieustępliwymi bohaterkami.
W tym roku kończymy serię Angel Wings podwójnym ostatnim tomem - z oryginalnymi tomami 7 i 8.
Ponadto wznowimy tom 1-3 Angel Wings w nowej okładce.
Wreszcie chyba najważniejsza premiera tego autora w tym roku- biografia autora Małego księcia, Antoine'a de Saint-Exupery w powieści ilustrowanej z rysunkami Hugaulta zatytułowana St Ex.
https://editionspaquet.com/shop/9782889321186-st-ex-1042
Premiery 2024- komiksy zza Wielkiej Wody.
Mamy umowę z Image Comics. Mamy gotowe tłumaczenia, możemy wydawać kolejne tomy uwielbianej przez bardzo wielu fanów steampunku Lady Mechaniki. Mamy nadzieję z dwoma tomami zdążyć przed wakacjami jeszcze, a kolejny już w drugiej połówce roku.
W październiku przypada osiemdziesiąta rocznica największej bitwy powietrzno-morskiej w historii ludzkości. Wielu pomyśli, że chodzi może o słynne Midway, ewentualnie o atak na Pearl Harbour. Otóż nie. Tą największą bitwą były kilkudniowe zmagania w 1944 roku opisane w kolejnym tomie Wielkich bitew morskich zatytułowanym Leyte.
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-17-Leyte-426103.html
Pod koniec roku planujemy kolejny tom bitew, poświęcony zmaganiom o Malwiny jak powiedzieliby piłkarscy mistrzowie świata z Argentyny. Czy też o Falklandy, jak te wyspy nazywali Brytyjczycy. Pionowzloty Harrier przeciw francuskim Mirrage i Skyhawkom A-4. Zatopienie krążownika Belgrano i niszczyciela Sheffield. O wszystkim dowiecie się z tego albumu.
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-navales-Tome-18-Falkland-La-guerre-des-Malouines-450555.html
-
I kolejne:
Zapowiedzi trzech powieści graficznych postawiliśmy połączyć bowiem każda z nich opowiada o skandalistach i jednocześnie twórcach, którzy wywarli niesamowity wpływ na swoją epokę jak i dziedzinę uprawianej sztuki.
Yslaire to jeden z naszych ulubionych artystów, więc o możliwość wydania Mademoiselle Baudelaire walczyliśmy od dawna. Magiczna kreska Yslaire jak żadna inna pasuje do epoki i opowieści o skandalizującej relacji poety: przeklętego dandysa i jego muzy, czarnej Wenus, wszechobecnej, a jednak wymazanej z historii.
https://www.bedetheque.com/serie-70208-BD-Mademoiselle-Baudelaire.html
https://www.dupuis.com/mademoiselle-baudelaire/bd/mademoiselle-baudelaire-mademoiselle-baudelaire/89406
Fenomenu Queen i jej frontmana przedstawiać nie trzeba. Powieść graficzna jest kolejną z cyklu poświęconego największym gwiazdom i skandalistom muzyki pop w XX wieku.
https://www.bedetheque.com/serie-77337-BD-Queen-en-BD.html
https://www.petitapetit.fr/produit/queen-bd/
Wreszcie opowieść o buntowniku i samouku Quentinie Tarantino, który dzięki Reservoir Dogs i Pulp Fiction stał się nieoczekiwanie głosem pokolenia lat 90-tych.
https://www.bedetheque.com/serie-80517-BD-Quentin-par-Tarantino.html
https://www.editionsdurocher.fr/product/125528/quentin-par-tarantino/
(https://i.imgur.com/1tntAdJ.jpg)
(https://i.imgur.com/JjX4ezu.jpg)
(https://i.imgur.com/wi3O5Do.jpg)
A dla miłośników westernu w bieżącym roku, poza kolejnymi dwoma tomami Serpieriego (na razie tylko zapowiadamy, nie pokazujemy okładek) mamy nową serię: Prawdziwa historia Dzikiego Zachodu. Startujemy z opowieściami o Jesse Jamesie i Wild Billu Hickocku. Poza komiksem, każdy z tomów zawiera materiały biograficzne, komentarze i porównanie legendy z rzeczywistością.
https://www.bedetheque.com/serie-78916-BD-Veritable-histoire-du-Far-West.html
https://www.glenat.com/bd/collections/la-veritable-histoire-du-far-west
(https://i.imgur.com/MYmaa86.jpg)
(https://i.imgur.com/AUPWjbu.jpg)
Lecimy dalej z prezentacjami premier tegorocznych. O komiksach Hugaulta mówiliśmy wczoraj, dziś inni autorzy i tytuły z serii Kokpit.
The Young Lion (i wraz z nim The Old Tiger) czyli dwa komiksy w podwójnym wydaniu z.... Węgier, już zapowiadaliśmy. Strasznie się nam rysunkowo te pozycje podobaja, mamy więc nadzieje, że bratankowie nas odwiedzą na targach i porysują Wam dedykacje.
https://www.bedetheque.com/serie-85438-BD-Young-Lion.html
https://www.bedetheque.com/serie-78882-BD-Old-Tiger.html
Air Force Vietnam, czyli wracamy do złotej ery odrzutowców, Phantomów, Migów 19 i 21 i dueli nad Wietnamem. Wydanie zbiorcze z obwolutą i plakatami. Nakład 400 plus 200. Więc nie przegapcie by nie kupować potem za dwa razy więcej na jednym z portali aukcyjnych.
https://www.bedetheque.com/serie-27007-BD-Air-forces-Vietnam.html
Eskadra szaleńców. Czyli znakomita seria o zmaganiach w Birmie i na Pacyfiku autorstwa wg. scenariusza Veysa i z rysunkami Jean-Michela Arroyo, wydanie zbiorcze z tomami 1-3 z portfolio wydawnictwa Zephyr.
https://www.bedetheque.com/serie-25767-BD-Escadrille-des-Tetes-brulees.html
(https://i.imgur.com/6Aa5PWE.jpg)
(https://i.imgur.com/DJE9mZt.jpg)
(https://i.imgur.com/VorIdY2.jpg)
-
Czekam na zapowiedz "Notre Dame de Paris" Bessa i będę spełniony :D
-
@carnivale
Dzwonnik będzie wydany w tym roku na 100%, już potwierdzali to jakiś czas temu w komentarzach na FB
W tym roku też prawdopodobnie wreszcie wyjdzie już dawno temu zapowiadane Karmen
https://www.bedetheque.com/serie-68628-BD-Karmen.html
https://imagecomics.com/comics/series/karmen
A jeśli ktoś tak jak ja czekał na Maggy Garrisson to Scream niestety jednak tego nie wyda
-
Nie śledzę ich facebooka ale to świetna wiadomość. Dzięki Konrad .
-
A jeśli ktoś tak jak ja czekał na Maggy Garrisson to Scream niestety jednak tego nie wyda
Obstawiałem od początku Timofa, ktokolwiek by to nie był to strasznie się guzdra, info o sprzedanych na Polske prawach było juz ze dwa lata temu, a nikt sie nie wyrywa z choćby zapowiedzią. Pewnie się złamię i wezme w koncu angieskie wydanie.
-
Następne zapowiedzi:
Mamy nadzieję wydać w tym roku dwa artbooki, w zasadzie artbook i monografię.
Dwójki artystów należących do ikon europejskiego komiksu, a do tego spoza Francji, co zdaża się rzadko.
Monografia to blisko pięciuset stronicowe dzieło poświęcone Milo Manarze, którego wydajemy od lat, który był naszym gościem podczas MFKiG w 2016 roku.
Praca szczegółowo omawia 50-letnią karierę Milo Manary. Gęsta i wysokiej jakości ikonografia prezentuje pełną panoramę twórczości Manary, a teksty pióra grona dobranych ekspertów komentują estetyczne i artystyczne dokonania mistrza.
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/sublimer-le-reel-9782344039045
Artbook poświęcony jest Anie Mirales, autorce serii Dżinn. Pierwszej artystce, która zdobyła Olimp europejskiego komiksu, wcześniej zarezerwowany wyłącznie dla rysowników. I to z dziełem niejednoznacznym, przepełnionym inną wersją erotyzmu niż dotąd przedstawiane w komiksie. I z wyemancypowaną silną bohaterką wyprzedzającą swe czasy.
https://www.danielmaghen-editions.com/catalogue/ana-miralles/
I na koniec... Walczymy by i Ana i Milo odwiedzili nasz kraj w tym roku. Nawet jeśli uda nam się zrealizować założenie 50/50 to będziemy bardzo szczęśliwi goszcząc ekstraligę.
(https://i.imgur.com/416cFkr.jpg)
(https://i.imgur.com/Dt97YVc.jpg)
O tej premierze wspominaliśmy już wcześniej. Powieść graficzna o zagrożeniach niezwykle realnych i coraz bliższych naszej codziennej rzeczywistości, pełnej danych, algorytmów, social mediów i cyfryzacji, która w czasach pierwszego Terminatora zdawała się być bajką dla dzieci.
W 2055 r. dane ludzkości stały się tak obszerne, że będziemy musieli zacząć je usuwać. Każde archiwum, na które wydano wizę w celu eliminacji przez grono „Proroków”, odpowiedzialnych za te drastyczne wybory, musi zostać zniszczone. Yves, humanistyczny archiwista w Bureau des Essentiels, nie może się do tego zmusić. Aby ocalić dane od zapomnienia, potajemnie ratuje niektóre z nich, bardziej te poetyckie niż polityczne, i zabiera je do domu, aby przechowywać je w pamięci Mikkiego, swojego domowego robota. Poważne naruszenie zasad wykonywania zawodu. Forma oporu wobec dominującego transhumanizmu.
Mądre i inteligentne sci-fi.
https://www.bedetheque.com/serie-66369-BD-Preference-systeme.html
(https://i.imgur.com/ziDsMuH.jpg)
Za oknami zima, może więc coś na rozgrzanie tego weekendu. Poza zapowiadanymi już (a opóźnionymi z powodów formalno-prawnych) tytułami autorstwa Crepaxa, planujemy także coś z tej samej beczki (czyli TYLKO DLA DOROSŁYCH), ale innych autorów.
W czerwcu premiera SUC, fantasy pełnego erotyki, komiksu, który nas ujął od pierwszego ujrzenia... Komiks bez słów, za to pełnego... wspaniałych plansz od których trudno oderwać wzrok!
https://www.bedetheque.com/serie-82609-BD-Suc.html
https://www.editions-delcourt.fr/bd/series/serie-suc/album-suc-t01
I już w drugiej połowie roku Piękność nocy, klasyka argentyńskiego komiksu Horacio Altuny. Z czasów, gdy Argentyna stała nie tylko piłką nożną i tangiem, ale i komiksem.
https://www.bedetheque.com/serie-48004-BD-Belle-de-nuit.html
https://www.editions-delcourt.fr/bd/series/serie-belle-de-nuit/album-belle-de-nuit
Planujemy coś jeszcze, ale ograniczenia tego medium nie pozwalają nawet na okładki, więc zostawimy niedopowiedzenie.
(https://i.imgur.com/sFQqvUK.jpg)
(https://i.imgur.com/09PHQYc.jpg)
Było w zapowiedziach coś dla miłośników wojen na morzu i w powietrzu. Teraz dwa tytuły z nowej serii Wielkie bitwy pancerne (nie mylimy z serią Machiny wojny, czyli tą z Dream Team czy Kriegsmaschine). Seria nawiązująca do Wielkich bitew morskich cieszących się wielką popularnością wśród fanów historii i militariów.
Plan na 2024 to dwa tytuły. Największa bitwa pancerna świata czyli Kursk oraz zmagania w Afryce Północnej.
https://www.bedetheque.com/serie-79089-BD-Grandes-batailles-de-chars.html
https://www.glenat.com/bd/collections/les-grandes-batailles-de-chars
(https://i.imgur.com/gSZyihK.jpg)
(https://i.imgur.com/vy4lO11.jpg)
Zaraz po opublikowaniu postu o startującym nowym cyklu Wielkich bitew pancernych, otrzymaliśmy zapytanie o kontynuacje Legend przestworzy. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami: kolejny tom o niezbyt chwalebnym bohaterze czyli o Junkersie Ju-87 Stuka w drugiej połowie roku.
https://www.bedetheque.com/serie-79652-BD-Warbirds.html
https://www.editions-soleil.fr/series/serie-warbirds
(https://i.imgur.com/EidsBmZ.jpg)
I bardzo się cieszymy, że pytacie przy okazji prezentacji zapowiedzi, co z Waszymi ulubionymi artystami i seriami.
Tak, mistrz Tardi będzie, w kryminalnej antologii stworzonej na podstawie scenariuszy słynnego francuskiego autora kryminałów w stylu noir-Jean-Patricka Manchette'a (u nas znanego choćby z adaptacji jego Anioła przeznaczenia, narysowanego przez Cabanesa, a opublikowanego przez Wydawnictwo Komiksowe w 2015 roku).
To naprawdę zbiór wielu mocnych i klimatycznych kryminałów. Nakład jak to na Tardiego...malutki ok. 500 egz.. Więc nie zwlekajcie zbyt długo z zakupami.
https://www.bedetheque.com/serie-54517-BD-Integrale-Manchette-Tardi.html
I tu pytanie do fanów Tardiego i Burmy. Pragniecie najbardziej na świecie byśmy kontynuowali Burmę bez Tardiego (czyli kolejne tomy rysowane w jego stylu, ale nie przez samego Tardiego), czy wolicie Tardiego bez Burmy? 🙂
A na dole pokaz kadrowania bohatera pokazanego w ...sytuacji intymnej. Wspaniałość!
(https://i.imgur.com/5TmIOQh.jpg)
-
I tu pytanie do fanów Tardiego i Burmy. Pragniecie najbardziej na świecie byśmy kontynuowali Burmę bez Tardiego (czyli kolejne tomy rysowane w jego stylu, ale nie przez samego Tardiego), czy wolicie Tardiego bez Burmy?
Ciekawe, co z tym dodatkowym tomem w kolorze, który narysował Tardi? Mogliby to najpierw wydać.
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_9898.jpg)
https://www.bedetheque.com/BD-Nestor-Burma-Tome-3-Une-gueule-de-bois-en-plomb-9898.html
-
Kolejne tomy Burmy, z tego, co widzę, rysowane są w stylu Tardiego. To już wolę komiksy w jego własnym wykonaniu.
Przykładowe plansze monografii Manary (na stronie Glenatu) są więcej niż obiecujące.
Scream jak dla mnie znowu dał czadu.
-
Następne zapowiedzi:
[.....]
I tu pytanie do fanów Tardiego i Burmy. Pragniecie najbardziej na świecie byśmy kontynuowali Burmę bez Tardiego (czyli kolejne tomy rysowane w jego stylu, ale nie przez samego Tardiego), czy wolicie Tardiego bez Burmy?
cóż za pytanie! oczywiście, że Tardiego.
-
Oczywiście, że i Tardiego i Burmę bez Tardiego 8)
-
Ja Burmę bez Tardiego odpuszczę. Za to Tardiego w każdej postaci kupię bardzo chętnie. Zatem przybijam piątkę tuco ;)
-
Ja biorę wszystko co jest Tardim i Burmą.
-
Mnie jakoś ten Nestor Burma nie zachwycił jak innych. Dla mnie jest to komiks zbyt przegadany.
Ale jak Scream wyda ten tom w kolorze to wezmę.
-
"Ulica dworcowa 120" jest super, pozostałe już mnie tak nie porwały. Co prawda ostatniego jeszcze nie czytałem, więc kto wie, ale objętość mnie jakoś nie zachęca. Szkoda, że nie ma więcej tak rozbudowanych historii jak wspomniany tom drugi.
-
4 tom nie jest tak dobry jak 2. Ulica dworcowa undisputed champion 8)
Mój ranking wygląda tak: 2>3>4>1
EDIT:
Oczywiście jako całość, to jedna z moich ulubionych serii, dlatego też jestem otwarty na nowe tomy, nawet bez Tardiego. Z kontynuacji chyba najbardziej przemawiają do mnie rysunki Barrala.
-
No tak się spodziewam.
Dla mnie 2>1+3 (i pewnie +4)
-
Podobno są szanse na Adelę.
Mogliby to zamknąć w dwóch integralach po 5 albumów, żeby znowu nie kupować dziesięciu desek z okładkową 65 zł lub wyższą.
https://m.bedetheque.com/serie-177-BD-Adele-Blanc-Sec-Les-Aventures-Extraordinaires-d.html
I tak Tardi ma nakłady nie wyższe niż 500 sztuk, to jak dla mnie mogą zrobić dwa integrale w małym nakładzie i wyższej cenie i chętnie wydam na to większe pieniądze, zamiast przepuścić je na coś co Tardim nie jest. I tak nasz portfel wyjdzie na tym lepiej, niż na dziesięciu deskach za milion baksów. Kto Tardiego lubi, ten kupi, a pierwszy pojedynczy album na próbę, to widać nie z tym twórcą. Chyba jego odbiorcy, to kilkaset osób i koniec.
Ulica Dworcowa 120 jest najlepsza, bo to genialny komiks, ale pozostałe też są znakomite. Ja nie rozumiem o co chodzi z tym Tardim na polskim rynku, dla mnie to jeden z najlepszych twórców, ale widocznie tak musi być, że nakłady jego komiksów są niskie. Więc dobrze, że w ogóle coś wychodzi.
-
Mnie jeszcze ciekawi, dlaczego nikt nie wydał książek Maleta.
-
Podobno są szanse na Adelę.
Mogliby to zamknąć w dwóch integralach po 5 albumów, żeby znowu nie kupować dziesięciu desek z okładkową 65 zł lub wyższą.
Ale znając życie (i scream) max 2 w 1
A sam też wolałbym 2 integrale po 5 albumów
-
Ja zaczynam doceniać wydania podwójne. Przy integralach (x4 czy x5) po pewnym czasie zaczyna boleć nadgarstek.
-
Zaś przy pojedynczych i podwójnych Screamach boli portfel.
-
Zaś przy pojedynczych i podwójnych Screamach boli portfel.
Wolę by mnie bolał portfel niż ręka. Żeby portfel tak nie bolał wystarczy opchnąć parę starszych komiksów, do których się nie wróci.
-
Zaś przy pojedynczych i podwójnych Screamach boli portfel.
A przy zbiorczych Thorgalach lub kalendarzach z PolishComicArt to cie widze portfel nie boli. ::)
-
Thorgal to nie komiks, to religia. ;)
-
Kolejna porcja zapowiedzi:
Dostaliśmy wiele wiadomości od zatroskanych czytelników (za wszystkie serdecznie dziękujemy), z przesłaniem... Zapowiadacie nowości, a co z kontynuacjami?
Uspokajamy. W tym roku choćby kontynuacja obu cykli Ledroita.
Zakładamy, że uda nam się przygotować i wydać dwa podwójne tomy Requiem - po jednym pod koniec każdego półrocza.
I jesienią, kolejny tom Trzeciego oka. Nie spieszymy się z tą serią świadomie, czekając na rysowany właśnie trzeci tom.
(https://i.imgur.com/2I3dQGb.jpg)
(https://i.imgur.com/eJByeyd.jpg)
(https://i.imgur.com/dob0yn1.jpg)
To nie są serie tylko dla młodocianych! 🙂
Tak, już pracujemy nad kolejnym tomem (piątym) Dinozaurów w komiksie, a Owady tom 4, w drugim półroczu.
I to nie jest koniec tytułów adresowanych do młodszych czytelniczek i czytelników. Duuuża niespodzianka czeka.
(https://i.imgur.com/uAaRfaK.jpg)
(https://i.imgur.com/v3hSJhw.jpg)
A dla miłośników klasyki... Kolejny tom (oryginalne 5-6) Giacomo C autorstwa Dufauxa i Griffo. Plan- MFKiG.
(https://i.imgur.com/stH0dsQ.jpg)
Dziękujemy za liczne Wasze głosy i podpowiedzi na post z zeszłego tygodnia, w którym pytaliśmy, czy interesuje Was kontynuacja serii Nestor Burma bez rysunków Tardiego.
I chyba musimy zapowiedzieć na jesień tom 5.
(https://i.imgur.com/DeKcytK.jpg)
-
Te okładki REQUIEM na pewno nie będą bo są ze starego wydania. Będzie DRAKULA i WILKOŁAK przy 2 tomie oraz PIRATKA i PAN CIEMNOŚCI przy 3tomie :o :o :o
(https://zapodaj.net/images/e73941b419109.jpg)https://zapodaj.net/plik-5pHisgERuk (https://zapodaj.net/plik-5pHisgERuk)
-
Requiem już zakupiłem przekartkowałem na szybko , super mi się podoba klimat i plansze, będę zbierał serię, tylko czy ktoś objaśni mi, te okładki ww. Claudia to jest kontynuacja tej serii czy o co chodzi?
-
Seria główna to 12 tomów, które będą u nas wydawane w dyptykach stąd dwa warianty okładek (12-ty tom się tworzy aktualnie)
. Claudia to seria poboczna.
"
Współpracując z innym rysownikiem, z Franck’iem Tacito, Pat Mills tworzy opowieść o żeńskim rycerzu wampirze. Seria Claudia Chevalier Vampire opowiada inną historię, której akcja toczy się na Zmartwychwstaniu. Rozszerza ona wiedzę czytelników o tym świecie i dodaje nowe postaci. Na przestrzeni lat 2004-2007 we Francji ukazały się trzy tomy serii"- teraz już 5
-
Czesi już mają tom 2 i 3
https://www.megaksiazki.pl/ksiazki/388130-requiem-upiri-rytir-2.html
https://www.megaksiazki.pl/komiksy/2837189-requiem-upiri-rytir-3.html
-
Czy nasze wydanie "Requiem. Rycerz wampir" można traktować jako zamkniętą historię? Czy kończy się tak, że trzeba kupić kolejne tomy, by zamknąć wątek? Nie chcę wchodzić w nowe serie, ale ciekawi mnie ten komiks.
-
Jak to Requiem wypada np. na tle Slaine'a? Bo o ile Slaine'a nawet lubię, to jednak scenariusze Millsa to bełkot...
-
Dinozaury w komiksie tom 1 coś nie pykło z tymi latami i okresami.
(https://i.postimg.cc/gkw0ptFw/20240126-164625.jpg) (https://postimg.cc/HVgm42LH)
(https://i.postimg.cc/h4MqYLXX/20240126-164652.jpg) (https://postimg.cc/ThySLWqx)
(https://i.postimg.cc/hvtNnYXf/20240126-164716.jpg) (https://postimg.cc/WFx56X6v)
-
Czy nasze wydanie "Requiem. Rycerz wampir" można traktować jako zamkniętą historię? Czy kończy się tak, że trzeba kupić kolejne tomy, by zamknąć wątek? Nie chcę wchodzić w nowe serie, ale ciekawi mnie ten komiks.
Nie, nie można. Każdy tom kontynuuje historię, która na dokładkę nie jest jeszcze skończona. Na razie wydanych zostało 11 tomów. Całość oryginalnie była planowana na 12, teraz jest mowa o 13. Tom 12. ma ukazać się w tym roku, tom 13. jeszcze nie wiadomo kiedy - być może w 2025. Z jednej strony początkowo publikowano jeden tom na rok, z drugiej na tom 12. czekamy od 2012, więc nic w kamieniu wyryte nie jest. No ale scenariusz rzekomo jest gotowy, jeżeli Ledroit utrzyma tempo, to Scream, wydając dwa podwójne albumy na rok, powinien być w stanie zamknąć serię w 2026.
Komiks jest ciekawy, zarówno tematycznie jak i stylistycznie, ale na pewno nie dla każdego. Osobiście jestem fanem, ale w ciemno raczej nikomu bym nie polecił.
-
Stylistycznie wygląda ciekawie, szczegółowo i klimatycznie, więc mnie intryguje. Widzisz, taki Thorgal też jest on-going i każdy album jest kontynuacją, ale chyba większość można sobie przeczytać nie znając poprzednich tomów.
-
W tym wypadku to akurat będzie tak, jakbyś przeczytał "Krainę Qa".
-
BANG!
Zaprosiliśmy tego Pana do Polski. W Angouleme był gwiazdą. Wystawa...wrysy. Może i dojedzie na Pyrkon albo Targi Vivelo w Warszawie.
(https://i.ibb.co/Zgm5fX0/Ledroit.jpg)
-
Jak to Requiem wypada np. na tle Slaine'a? Bo o ile Slaine'a nawet lubię, to jednak scenariusze Millsa to bełkot...
Slaine to faktycznie bełkot i graficznie przepaść. Komiks na pewno dedykowałbym fanom mocnego metalu. Mnie Slaine totalnie nie podszedł a w Requiem się zakochałem jakieś 20 lat temu jak chodziły jeszcze pdf z polskim tłumaczeniem.
-
bardzo ciekawa opinia o slaine - szczególnie jeżeli chodzi o stronę graficzną. gdzie widzisz tę przepaść? bisley, fabry, mcmahon, staples, power, langley, davis czy nawet ostatnio manco to chyba raczej dosyć wysoka półka.
scenariusze to oczywiście kwesta gustu ale dla mnie mills to akurat jeden z najlepszych scenarzystów w branży. scenariusze slaine - przynajmniej tych głównych kamieni milowych - to wogóle klasyka. oprocz dobrego przygotowania merytorycznego, źródeł itd są jeszcze świetne dialogi i humor.
-
Jakoś bardzo złe fabularnie to nie jest, ale "przygotowania merytorycznego" to ja w tym nie widzę. Taki miks fantasy, gdzie Mills bierze sobie z historii i mitologii co mu się żywnie podoba - od neolitu po współczesność.
-
polecam ksiązkę - kiss my axe millsa - tłumaczy ogrom pracy włożonej w przygotowanie do każdego odcinka. po niej troche inaczej się czyta slaine.
-
Jakby to przełożyć na nasze realia to jest to taki król Krak, który buduje królestwo Lechii od morza do morza a po drodze musi pokonać dinozaury, Juliusza Cezara i diabła Borutę.
-
No jeśli autor musi się tłumaczyć z własnego scenariusza w oddzielnej książce, to coś tu najwyraźniej nie zabanglało w twórczym procesie. Taki Moore musiałby do każdego zeszytu wydawać parutomowy appendix z przypisami.
Czytałem Slaina, egmontowskie wydanie. Popierdółka taka. Puściłem dalej bez żalu, zupełnie poza zakresem zainteresowań.
-
Nie znam, ale skrytykuję? Książka Millsa jest wydana z okazji 40 rocznicy powstania Slaine'a. Opowiada o twórcach, problemach z cenzurą i innych przygodach związanych z tą długą serią.
Opowiada też osobistą podróż Pata wraz ze Slainem i jego próby poradzenia sobie z własnymi irlandzkimi korzeniami.
Czyli nie jest to dodatek tłumaczący o co chodzi. Poniżej pierwszy z brzegu opis z internetu.
"Welcome to the Wound Feast!’
Covering 40 years of Celtomania in 2000AD, this is the ultimate history of Sláine, as writer Pat Mills finally – and with great sadness – brings his saga to a close.
Marvels, Myths and Mysteries
Pat created Sláine with artist Angela Kincaid in 1981, although it would take two years of story and art development before it appeared in print. What began as a personal quest for Pat to make sense of his Irish roots became a magical quest for Celtic marvels, myths and mysteries. And from it, Sláine emerged: a unique hero who stands apart from all other sword and sorcery warriors.
‘Would you buy a used chariot from this dwarf?’
Kiss My Axe is about the exceptionally talented artists who illustrated this internationally acclaimed epic. World-renowned artists like Simon Bisley, Glenn Fabry, Mick McMahon, and more. It’s about the comedy behind Sláine and Ukko’s hilarious and fantastic adventures. And the warp-outs by the writer as well as the warrior, as he battled duplicity, censorship and discrimination to save his story from senseless sabotage.
Kiss My Axe! and celebrate 40 years of Sláine – you won’t think it too many…"
Mnie Slaine urzekł od samego początku. Graficznie to zawsze pierwsza liga, a scenariusze też mi bardzo siadły. Inne, pełne odniesień do irlandzkiej kultury, zabawny, mroczny, ale i dający do myślenia. Plus mnóstwo zabawy podczas obcowania z tą serią.
Ale co kto lubi. Ja czytam od lat, zanim jeszcze E wydał pierwszy tom. Jak komuś nie siadło, to spoko. Rozumiem. Ale naśmiewanie się z czegoś o czym nie ma się pojęcia? To już chyba nie wymaga komentarza.
-
Luzik, nie znam książki, po prostu z posta @freshmakera wynikało, że autor tłumaczy w niej wszystkie zawiłości scenariusza i konotacje, które zawarł. Tak jakby nie wierzył w autonomiczność swojego dzieła.
Slaine mi się nie spodobał (wersja E.), to prawda, ale nie nabijam się, najwyraźniej wystąpiło pewne nieporozumienie co do zawartości książki Millsa.
-
slaine to jest zamknieta seria - ostatni album to dragontamer manco i millsa. książka ukazała się już po zakończeniu serii i nie jest to żadne tłumaczenie senariusza. egmont zaczał wydawać slaine od skarbów brytanii - czyli jak już slaine i ukko podróżowali w czasie, stąd król artur itd. cała historia celtów, obrzędy, zwyczaje, stroje, bronie - to wszystko jest w slaine i broni się samo. wystarczy przeczytać notatki autora do rogatego boga.
ogólnie w polsce slaine ma pecha do wydań - egmont wydawał w dziwnej kolejności wybrane albumy a potem za tę serię wzieli się partacze ze studia lain.
ciekawe, że można uważać flagowy tytuł 2000ad za popierdółkę ale już przyzwyczaiłem się do tego typu wrzutek na forum. tutaj ludzie czytają wszystko - od superhero, przez kioskowe kolekcje, donalda, europę mangi.nie wkładajmy jednak wszystkiego do jednego wora - porównujmy chociaż slaine do innych heroic fantasy.
-
ogólnie w polsce slaine ma pecha do wydań - egmont wydawał w dziwnej kolejności wybrane albumy a potem za tę serię wzieli się partacze ze studia lain.
Czemu partacze? Zostawiam u nich dużo kasy, również na Slaine'a, więc byłbym wdzięczny, jakbyś mógł napisać coś więcej.
-
zapraszam do wątku slaine i np. opinii o albumie świt wojownika
-
zapraszam do wątku slaine i np. opinii o albumie świt wojownika
Ok, dzięki, poszukam i poczytam.
-
Cóż mogę powiedzieć. Slaine dla mnie to trochę taki Wiedźmin- Polcha a Requiem to Cromwell Stone- Andreasa, wystarczy spojrzeć na dwustronnicowe sceny bitewne w Requiem (mówię o dalszych albumach bo pierwszy nie oddaje kunsztu rysunkowego)...Wiki tego samego rysownika jest zbyt sztuczna ale Requiem to uczta dla oczu. Jak ktoś się chce zapoznać przed kupnem to jest fajny link do scanów.
https://archive.org/details/collection-bdfr-requiem-chevalier-vampire-09-albums_202103/Requiem%20Chevalier%20Vampire%20-%20Tome%2006%20-%20Hellfire%20Club/page/n49/mode/2up
-
nie umniejszam requiem - mam kilka albumów po ang. mnie triggerowała wypowiedź, że slaine to bełkot, graficzna przepaść i popierdółka. do dyskusji o slaine jest dedykowany topik.
-
Requiem na bogato, ale czy ma tyle głębi fabularnej, co polskie patyczaki?
-
Zależy co się rozumie przez głębię fabularną. Dla mnie Requiem stoi mniej więcej na poziomie Preachera. Czy to dobrze czy źle, to już każdemu indywidualnie oceniać.
-
Bo jednak Slaine to w sporej części bełkot. Dla mnie ratuje go sama postać Slaine'a, niewybredny humor, otoczka potworno-fantyastyczna i warstwa graficzna. Historie i scenariusze w poszczególnych tomach są tylko pretekstem - nawrzucał tam Mills tych swoich odkryć u korzeni, ale to taki gulasz, migawki, teledysk.
-
Jestem w szoku. Nie chciałbym chwalić dnia przed zachodem Słońca, ale przeczytałem prawie połowę czwartego Burmy i jak na razie żadnych literówek :o To tak się da???
-
Jestem w szoku. Nie chciałbym chwalić dnia przed zachodem Słońca, ale przeczytałem prawie połowę czwartego Burmy i jak na razie żadnych literówek :o To tak się da???
Błąd wydawcy. Każdemu może się zdarzyć 😁
Pomylili się i raz zrobili dobrze😁
-
No tak, trzeba być wyrozumiałym dla wydawcy ;)
-
To pewnie ich nowy koncept artystyczny :D.
-
Raczej zatrudnili kogoś nowego i ten jeszcze się nie zdążył wdrożyć. ;)
-
Na kiedy zapowiedziany był doruk Incala? Bo nie mogę się dogrzebać na forum. I czy będzie dodruk kasty 5-6?
-
Incal luty/marzec
Dodruk kasty 5-8 chyba koło kwietnia
Na kiedy zapowiedziany był doruk Incala? Bo nie mogę się dogrzebać na forum. I czy będzie dodruk kasty 5-6?
-
Dziękować.
-
W robmydobrze.pl pojawiły się 3 zapowiedzi:
Mroczne Miasta. Wieża - dodruk
99,99 zł (poprzednio było 89,99 zł) - 112 stron - miękka oprawa - 05.03.2024
https://robmydobrze.pl/produkt/mroczne-miasta-wieza/
The Regiment. Prawdziwa historia SAS. Wydanie zbiorcze
149,99 zł - 192 strony - 05.03.2024
https://robmydobrze.pl/produkt/the-regiment-prawdziwa-historia-sas-wydanie-zbiorcze/
https://www.bedetheque.com/serie-57751-BD-Regiment-L-Histoire-vraie-du-SAS.html
Synowie El Topo tom 3 (finałowy)
99,99 zł - 96 stron - 21.02.2024
https://robmydobrze.pl/produkt/synowie-el-topo-3-abelkain/
-
Czyli Incal dopiero w marcu, z tego wniosek
-
Wznowienie Gorączki będzie kolorowe, ale Wieża bez zmian, tak?
-
Tak
-
Wznowienie Gorączki będzie kolorowe, ale Wieża bez zmian, tak?
będzie dodatkowa korekta
-
będzie dodatkowa korekta
Na lepsze, czy gorsze? Bo u nich to różnie bywa...
-
A dla fanów Mrocznych miast update:
- Wieża wyd.2 po sporych poprawkach redakcyjnych w druku. Prosimy, nie czekajcie długo z zakupami, bowiem nie drukujemy -pełnego nakładu jak w przypadku wydań pierwszych.
- Powrót Kapitana Nemo przetłumaczony przez Kubę Sytego, czeka na redakcję. Plan wydawniczy to maj.
- Trwają prace redakcyjne i graficzne nad wydaniem drugim Gorączki Urbikandyjskiej. Wszystko zajmuje dużo więcej czasu, mamy w istocie do czynienia z nowymi plikami graficznymi (kolorowymi!) więc liternictwo ab ovo. Redakcja i korekta dodaje też swoje. Na pewno na maj zdążymy.
- Trwają prace nad jednym ze spin-offów Mrocznych. Szczegóły wkrótce. Premiera kwiecień.
- Scenarzysta serii, Pan Benoit Peeters, zadeklarował chęć przyjazdu w maju do Polski w celu wsparcia premiery Kapitana Nemo. Szczegóły wkrótce. Dziękujemy PSK i Pawłowi, za wsparcie.
-
"Redakcja i korekta dodaje też swoje".
Szlag mnie trafia, jak czytam takie wyznania. To w zasadzie przyznanie się, że wcześniej redakcję robił szwagier za flaszkę, a korektę sąsiadka za czekoladę. Może byście tak k... od początku się postarali?
-
Skąd pewność, że to nie marketing? Wydają nową wersję, więc trzeba jakoś zachęcić. Ktoś czytał pierwsze wydanie i może wyrazić opinię jak o jest przetłumaczone? Bo mój egzemplarz jeszcze w folii :D
-
Dla mnie z tego info, najważniejsze jest, że Benoit Peeters będzie w Polsce.
-
Szlag mnie trafia, jak czytam takie wyznania. To w zasadzie przyznanie się, że wcześniej redakcję robił szwagier za flaszkę, a korektę sąsiadka za czekoladę. Może byście tak k... od początku się postarali?
Ano. Z drugiej strony może nie ma co płakać, bo:Na lepsze, czy gorsze? Bo u nich to różnie bywa...
czyli tak, jak przy Castakach. :)
-
Mam w planie kupno kilku komiksów ze Scream Comics i tak się zastanawiam co ile robią jakieś większe promocje. Ktoś kojarzy np na Gildia.pl, czy są jakieś regularnie powtarzane akcje promocyjne Screamu?
-
Średnio co kwartał na gildii gdy są promki na wszystkie komiksy, na Scream dają do 32-34% ale nie na wszystkie pozycje. Teraz pewnie najbliższa będzie około kwietnia przy wiosennej wyprzedaży
Mam w planie kupno kilku komiksów ze Scream Comics i tak się zastanawiam co ile robią jakieś większe promocje. Ktoś kojarzy np na Gildia.pl, czy są jakieś regularnie powtarzane akcje promocyjne Screamu?
-
Najlepiej to wpaść na targi i pogadać na stoisku. Jak weźmiesz kilka pozycji na raz może dostaniesz korzystną ofertę.
-
Tu nawet nie trzeba brać nie wiadomo ilu pozycji. Ile razy Screamu nie spotykam na targach to zawsze można wyrwać różne tytuły w cenach niedostępnych gdzieś indziej ... i jakoś zawsze można fajnie pogadać ... chyba, że ja mam po prostu takie szczęście.
-
Najlepiej to wpaść na targi i pogadać na stoisku. Jak weźmiesz kilka pozycji na raz może dostaniesz korzystną ofertę.
(https://i.postimg.cc/QtZSyMFS/12aaa.jpg) :)
-
No dokładnie, tak zawsze wbijam na stoisko Screamu, a Pan Marcinek mówi: "Spoko, spoko, mordeczko... mamy tu oferty, dla takiego gringo jak ty" XD LMAO.
-
A propos Mrocznych Miast, czy ten album był już wydany:
https://www.altaplana.be/en/albums/souvenirs-de-l-eternel-present
Wiedzieliście, że nawet zrobili z tego film
https://m.imdb.com/title/tt0117865/
-
A propos Mrocznych Miast, czy ten album był już wydany:
https://www.altaplana.be/en/albums/souvenirs-de-l-eternel-present
Wiedzieliście, że nawet zrobili z tego film
https://m.imdb.com/title/tt0117865/
jeśli pytasz o wydanie PL, to nie był - tak jak dotąd żadna z publikacji pobocznych (choć jak widzę, teraz AltaPlana wciągnęło go do kanonu)
Film robili, bo ten parakomiks był w zasadzie rozwinięciem projektu scenografii Schuitena, robionej na zamówienie do tego właśnie filmu. szczerze powiem, komiksu nie czytałem, a nawet nie jestem pewien, czy ten film w ogóle ujrzał światło dzienne (nie bardzo mam czas teraz to sprawdzać)
-
Ruszyła przedsprzedaż na Incala. Premiera 25 marca.
Wersja podstawowa - nie zawiera Tajemnic Incala
209,99 zł (25% rabatu, czyli wychodzi za 157,49 zł) - 308 stron - format 210x280 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/incal/
(https://i.imgur.com/kvpUP1O.jpeg)
Wersja limitowana - zawiera Tajemnice Incala (w przedsprzedaży też gratis płócienna torba)
259,99 zł (10% rabatu, czyli wychodzi za 233,99 zł) - 424 strony - format 210x280 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/incal-wydanie-limitowane/
(https://i.imgur.com/EB2iEzb.jpeg)
-
@Konrad, czemu na twojej okładce bohater biegnie w prawo, a w sklepie w lewo? ;D
-
Bo to John DiFool. To normalne...
-
Przy wizualizacji torby też biegnie w prawo :)
(https://i.imgur.com/uhd9IZA.png)
-
Bardzo czekam na tego Incala, ale nie mogę zrozumieć tych wydań:
1) Pasujące do Przed Incalem i Final Incal - żółty grzbiet - zawiera samego Incala
2) Niepasujące do w/w dwóch - czarny grzebiet - rozszerzone o Tajemnice Incala, chociaż poprzednie wydanie rozszerzone też miało żółty grzbiet.
Dzięki temu mam konflikt wewnętrznego estety z komplecistą... Więc zadam dziwne pytanie - czy te Tajemnice Incala warte są nieładu na półce? :)
-
czy te Tajemnice Incala warte są nieładu na półce? :)
to nie jest nieład tylko artystyczny nieporządek
-
to nie jest nieład tylko artystyczny nieporządek
Ale czy warto? :) Bo z tego co wyczytałem w necie to w ogóle są dodatki, a nie dodatkowa historia - dobrze to rozumiem?
-
Ale czy warto? :) Bo z tego co wyczytałem w necie to w ogóle są dodatki, a nie dodatkowa historia - dobrze to rozumiem?
Nie czytałem Tajemnic, z tego co kojarzę to taki dodatek opisujący świat. Jak ktoś jest fanem uniwersum, to nie wyobrażam sobie, żeby nie miał. Dla mnie całość mogła i powinna się zakończyć na samym Incalu, resztę sprzedałem.
-
czy te Tajemnice Incala warte są nieładu na półce? :)
Nieładu i 75 zł (w przedsprzedaży). :)
Sam jestem ciekaw, choć pewnie się złamię i kupię to-to czarne.
-
Tajemnice to opisane postaci i wydarzenia. Coś jak Marvel Handbook, czyli kartoteka, z której czasem korzystali w TM-Semic.
-
Czyli to jest to, co było wydane jako DECONSTRUCTING THE INCAL?
-
Czyli to jest to, co było wydane jako DECONSTRUCTING THE INCAL?
Tak.
-
@Konrad, czemu na twojej okładce bohater biegnie w prawo, a w sklepie w lewo? ;D
To nowa wizja artystyczna Moebiusa. Każdy z autorów czasami wprowadza zmiany w swoich albumach ;)
-
Po sukcesie Black Beard (praktycznie cały nakład wyprzedany w kilka miesięcy) Scream wyda kolejny komiks tego autora - La Buse, też dyptyk, razem około 100 stron.
https://www.bedetheque.com/serie-81368-BD-Buse.html
https://www.glenat.com/bd/series/la-buse
(https://i.imgur.com/KVEREZS.jpeg)
(https://i.imgur.com/t1G67e9.jpeg)
-
Fajnie, szkoda, że Krwi tchórzy nie kontynuują.
-
Ten Black Beard to rzeczywiście taki dobry komiks? Coś więcej? Czy też kolejny komiks od Krzykaczy, którego "ostatnie egzemplarze"zostaly?
-
Raczej "limitowany" nakład jak u Studia Lain. Krzykacze coraz częściej zmniejszają nakłady swoich komiksów, nieraz nawet podając ich ilość.
-
Fajnie, szkoda, że Krwi tchórzy nie kontynuują.
Kiedyś pytałem ich o to na FB. Tam jest problem prawny związany z przejściem praw na innego wydawcę. Pisali, że zobaczą co da się zrobić, więc warto co jakiś czas maglować ich o to
-
Ten Black Beard to rzeczywiście taki dobry komiks? Coś więcej? Czy też kolejny komiks od Krzykaczy, którego "ostatnie egzemplarze"zostaly?
Pięknie narysowana wikipedia. Jak lubisz klimaty marynistyczne (ja uwielbiam) to będzie Ci się podobać wizualnie. Sama historia to raczej suche fakty.
-
Dzięki. To odpuszczam. W dzisiejszej klęsce urodzaju sama szata graficzna to za mało. Zresztą dobry komiks musi mieć dobry scenariusz.
-
Pierwsze kwietniowe zapowiedzi:
Asy Przestworzy – 1-2 – Sean / Królewski Korpus Lotniczy
109,99 zł - 120 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/asy-przestworzy-1-2-sean-krolewski-korpus-lotniczy/
https://www.bedetheque.com/serie-20963-BD-Vol-des-anges.html
(https://i.imgur.com/MxTJ8vL.png)
Eskadra Narwańców. Wydanie zbiorcze – 1-3
129,99 zł - 152 strony - 240x320 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/eskadra-narwancow-wydanie-zbiorcze-1-3-okladka-a/
https://robmydobrze.pl/produkt/eskadra-narwancow-wydanie-zbiorcze-1-3-okladka-b/
https://www.bedetheque.com/serie-25767-BD-Escadrille-des-Tetes-brulees.html
Okładka A
(https://i.imgur.com/FZ7adDb.png)
Okładka B
(https://i.imgur.com/VjWI7Jx.png)
Kasta Metabaronów. Wydanie zbiorcze (tomy 5-8) - II wydanie
199,99 zł (poprzednie z 2017 roku miało cenę 139,99 zł) - 260 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://robmydobrze.pl/produkt/kasta-metabaronow-wydanie-zbiorcze-tomy-5-8-2024/
(https://i.imgur.com/qMlndlw.png)
-
Nie dość, że okładkowa Metabaronów była o 60 zł niższa, to można było kupić ten komiks ze zniżką -42% na Tantis. Kiedyś to było. :)
-
Scream nabył prawa do nowej serii dziejącej się w świecie Robina Hooda:
Nottingham
Seria trwająca - do tej pory wyszedł 1 tom (54 strony) - pierwszy cykl ma mieć docelowo 3 tomy
https://www.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
https://www.bdgest.com/preview-3133-BD-nottingham-la-rancon-du-roi.html - 11 pierwszych stron do obejrzenia
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/nottingham
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/3133_P1.jpg?v=1610734816)
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/3133_P3.jpg?v=1610734822)
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/3133_P6.jpg?v=1610734831)
Zaraz będą trzy lata od publikacji tego posta. To w ogóle wyjdzie?
-
Zaraz będą trzy lata od publikacji tego posta. To w ogóle wyjdzie?
Czekali aż całość wyjdzie :)
-
Czekali aż całość wyjdzie :)
Dokladnie. Zeby teraz wydac wszystko jako pojedyncze albumy ;)
-
Przecież wiecie że nasz rynek jest wyjątkowy, czytelnicy wymagający jak nigdzie indziej więc autorzy szykują edycję niespodziankę specjalną na Polskę i kombinują jak tu kadry poprzycinać tak, że "będzie Pan zadowolony". A tak patrzę po przykładowych stronach to jest co chlastać, więc cierpliwie czekam bo wolę dostać dopracowane dzieło.
-
Zacznijmy od przeprosin za opóźnienie Incala. Komiks wydrukowany, prace introligatorskie trwają. Czekamy na info od drukarni po przerwie świątecznej, ale liczymy, że dostawy ruszą pod koniec przyszłego tygodnia.
Do druku tymczasem trafił pierwszy ze spin-offów Mrocznych miast- Wspomnienia ... Okładka poniżej, premiera pewnie jeszcze w kwietniu.
Potwierdzamy, że scenarzysta serii będzie gościem Komiksowej Warszawy, więc kupujcie, czytajcie i przybywajcie po autografy.
(https://imgur.com/0db62dc.jpg)
(https://imgur.com/SBHvdfi.jpg)
-
A skoro już o gościach. Oliver Ledroit przyjął zaproszenie na Pyrkon. Także w czerwcu przybywajcie po wrysy do Poznania.
W maju/ czerwcu premiera kolejnego duala Requiem jak i drugiego tomu Trzeciego oka... Dużo cyferek....🙂
(https://i.imgur.com/BKfWPVS.jpeg)
(https://i.imgur.com/k6uqNhY.jpeg)
Dobrych wieści ciąg dalszy. Na Komiksowej Warszawie premiera podwójnego albumu (Young Lion- Old Tiger). I o tym już wspominaliśmy.
Natomiast dziś możemy już potwierdzić, że Gyula Pozsgay- rysownik obu albumów będzie gościł podczas KW i robił wrysy na naszym stoisku.
(https://i.imgur.com/0O4ZHzT.jpeg)
-
Szkoda, że Ledroit nie na Komiksowej Warszawie, a na "spędzie" gdzie komiksy są 3 czy 4 w kolejności.
-
Dla mnie jest dziwne, że w drugim integralu spinającym tomy (3-4) są okładki z wydań tomów 8 i 11?
W czeskim drugim integralu mają całkiem inną okładkę.
https://www.megaksiazki.pl/ksiazki/388130-requiem-upiri-rytir-2.html
a ta co jest z tomu 8- pojawia się dopiero w trzecim
https://www.megaksiazki.pl/komiksy/2837189-requiem-upiri-rytir-3.html
-
Wrys w Sha to moje marzenie, chyba się wybiorę do Poznania.
-
Ślepy jestem i nie mogę się doszukać informacji - czy tomy 7-8 Metabarona to już koniec tej serii? Nie wiem, czy już można robić maraton czytelniczy. ;-)
-
Ślepy jestem i nie mogę się doszukać informacji - czy tomy 7-8 Metabarona to już koniec tej serii? Nie wiem, czy już można robić maraton czytelniczy. ;-)
Chyba tak było to zapowiadane i powiedzmy że dostaniesz w miarę satysfakcjonujące zakończenie wątków, ale wg mnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby seria mogła być kontynuowana, ale będzie musiała ona wtedy iść w innym kierunku.
-
Dzięki, no to w takim razie ruszę z czytaniem. I oby było lepsze od Synów El Topo...
-
Dzięki, no to w takim razie ruszę z czytaniem. I oby było lepsze od Synów El Topo...
O to chyba niezbyt trudno, bo synowie to było dno i pięć metrów mułu.
Metabaron daje radę. Nic specjalnego, ale to więcej tego samego. Jak komuś pasowała Kasta, to nie powinien być niezadowolony, chyba że poczuje przesyt.
-
Wiadomo może kiedy (i czy w ogóle) rusza przedsprzedaż Kasty 5-8 na gildii?
-
Już ruszyła tylko jakiś błąd jest przy tej pozycji a gildia nie raczy poprawić
Wiadomo może kiedy (i czy w ogóle) rusza przedsprzedaż Kasty 5-8 na gildii?
-
Pojawiła się możliwość składania zamówień :)
-
A wiadomo co z Incalem? Premiera niby wczoraj, a dalej nie ma na magazynach.
Generalnie dużo opóźnień widzę od Scream.
-
A wiadomo co z Incalem? Premiera niby wczoraj, a dalej nie ma na magazynach.
Premiera miała być 25.03. Zamawiałem jeszcze w lutym w Róbmy Dobrze i dwa tygodnie temu pisali mi, że w Screamie uzyskali informację o opóźnieniu po stronie drukarni, a komiks ma być po Wielkanocy (w pierwszym, najdalej drugim tygodniu). Zazwyczaj jestem bardziej cierpliwy, ale ten pieruński Incal wstrzymuje mi wyjątkowo smaczną paczkę (Wieża, Toppi i Donżon), której czekam jak kania dżdżu.
-
Premiera miała być 25.03. Zamawiałem jeszcze w lutym w Róbmy Dobrze i dwa tygodnie temu pisali mi, że w Screamie uzyskali informację o opóźnieniu po stronie drukarni, a komiks ma być po Wielkanocy (w pierwszym, najdalej drugim tygodniu). Zazwyczaj jestem bardziej cierpliwy, ale ten pieruński Incal wstrzymuje mi wyjątkowo smaczną paczkę (Wieża, Toppi i Donżon), której czekam jak kania dżdżu.
z doświadczenia wiem że ten sklep nie jest demonem prędkości.. Obstawiam że dostaniesz paczkę dwa tygodnie później niż gdybyś zamówil na gildii.. Może tydzień jak będziesz miał szczęście.. To jest sklep dla wyjątkowo cierpliwych.. :)
-
Z tego co pisze Scream na FB Incale zaraz powinny trafić do sklepów:
W ten rocznicowy dzień dotarła do nas długo wyczekiwana informacja z drukarni, że Incale już się foliują i jutro powinny wyjeżdżać do księgarń.
Za opóźnienie przepraszamy, nie zawsze mamy na to wpływ.
Druga dobra informacja to fakt, że kończy się produkcja innego tytułu- Asów przestworzy.
Praca nad tym komiksem sprawiła nam olbrzymią frajdę, bowiem nawet jako miłośnicy tego co lata, to właśnie przy dodatkach do komiksu dowiedzieliśmy się mnóstwo ciekawych rzeczy o początkach lotnictwa z czasów jego pionierów.
Tym razem komiks trafi do księgarń przed planowaną datą premiery.
A na początek maja zapowiadają:
Otworzyliśmy także przedsprzedaż tytułów, które premierę będą mieć na początku maja.
Trzy premiery, w tym kolejny western mistrza realizmu włoskiego Paolo Serpieriego w dwóch różnych wydaniach- regularnym i limitowanym (200 egz. z okładką płócienną i ze złoceniami oraz obwolutą).
Kolejny tom bestsellerowej serii franko-belgijskiej, czyli Mrocznych miast w tłumaczeniu Jakuba Sytego (spin-off czy też pierwszy tom z dodatkowych cykli).
Drugi western, tym razem pierwszy tom serii o słynnych postaciach Dzikiego Zachodu. Licencja francuskiego wydawnictwa- tego samego co Wielkie bitwy morskie i Oni tworzyli historię, więc komiks zawiera kilka stron dodatków i przypisów o postaci historycznej, której poświęcony jest tom.
Wreszcie Angel Wings 1-3 to trzecie wydanie naszego bestsellera, w nowej okładce. Tom 7-8 w drugiej połowie maja.
(https://i.imgur.com/GyFG7BM.jpeg)
(https://i.imgur.com/5LNie4E.jpeg)
(https://i.imgur.com/nwKCmzE.jpeg)
(https://i.imgur.com/s7ciA6V.jpeg)
(https://i.imgur.com/oNLdGmN.jpeg)
-
z doświadczenia wiem że ten sklep nie jest demonem prędkości..
Widocznie Robią Dobrze, a nie Szybko. :)
Mam nadzieję, że to czytają i się sprężą żeby udowodnić, że się mylisz. :)
-
z doświadczenia wiem że ten sklep nie jest demonem prędkości.. Obstawiam że dostaniesz paczkę dwa tygodnie później niż gdybyś zamówil na gildii.. Może tydzień jak będziesz miał szczęście.. To jest sklep dla wyjątkowo cierpliwych.. :)
To akurat fakt.
-
Widocznie Robią Dobrze, a nie Szybko. :)
Mam nadzieję, że to czytają i się sprężą żeby udowodnić, że się mylisz. :)
Ten sklep prowadzi 1 słownie jeden ziomek. Jest też na forum i udziela się w wątku swojego sklepu (https://forum.komikspec.pl/zakupy/robmy-dobrze/180/ (https://forum.komikspec.pl/zakupy/robmy-dobrze/180/)). Jeżeli czekasz już długo lepiej napisz e-maila z przypomnieniem o swoim zamówieniu.
EDIT:
Jeżeli chodzi o pakowanie to jest na bardzo dobrym poziomie.
-
Witajcie!
Zamierzam zakupić kolekcję Serpieriego, lecz mam pewien dylemat którą wersję wybrać. Przeszukałem wątek, lecz nie mogłem nigdzie znaleźć zdjęć porównawczych obu wydań: standardowej i limitowanej (tak, wiem, strach używać teraz tego sformułowania). Czy posiadacie albo kojarzycie gdzie je znajdę?
Osobiście, bardziej stylistycznie podobają mi się wydania standardowe. Okładki te dużo bardziej trafiają w moje gusta. Czy według Was, warto dołożyć do wydań limitowanych? Czy okładka płócienna ze złoceniami robią aż taką robotę?
-
Zwykle nie chwalimy się prawami do nowych tytułów, ale piraci są poza prawem i regułami!
Korzystamy z posta autorów:
Komiks ukaże się w Polsce już pewnie w 2025 roku.
(https://imgur.com/UPPt0ky.jpg)
(https://imgur.com/HEyQqX6.jpg)
(https://imgur.com/nsaVcJD.jpg)
(https://imgur.com/O4zoBAE.jpg)
(https://imgur.com/DgW40TY.jpg)
(https://imgur.com/9EJ7PB0.jpg)
-
@bjeń Ręki nie dam sobie uciąć ale z tego co kojarzę to wydania różnią się tylko okładką.
-
@bjeń Ręki nie dam sobie uciąć ale z tego co kojarzę to wydania różnią się tylko okładką.
Tak by wynikało również na podstawie opisów na alei komiksu:
Ludzie z pogranicza (okładka czarna): https://alejakomiksu.com/komiks/27589/Ludzie-z-pogranicza/ (https://alejakomiksu.com/komiks/27589/Ludzie-z-pogranicza/)
Ludzie z pogranicza (okładka biała): https://alejakomiksu.com/komiks/27586/Ludzie-z-pogranicza/ (https://alejakomiksu.com/komiks/27586/Ludzie-z-pogranicza/)
Kolejna granica (okładka czarna): https://alejakomiksu.com/komiks/26119/Kolejna-granica/ (https://alejakomiksu.com/komiks/26119/Kolejna-granica/)
Kolejna granica (okładka biała): https://alejakomiksu.com/komiks/26120/Kolejna-granica/ (https://alejakomiksu.com/komiks/26120/Kolejna-granica/)
Kobiety Dzikiego Zachodu (okładka czarna): https://alejakomiksu.com/komiks/25874/Kobiety-Dzikiego-Zachodu/ (https://alejakomiksu.com/komiks/25874/Kobiety-Dzikiego-Zachodu/)
Kobiety Dzikiego Zachodu (okładka biała): https://alejakomiksu.com/komiks/25873/Kobiety-Dzikiego-Zachodu/ (https://alejakomiksu.com/komiks/25873/Kobiety-Dzikiego-Zachodu/)
Mnie osobiście podobają się bardziej te białe okładki.
-
Powyżej przy opisie nowości jest chyba wyszczególniona na całość różnic
kolejny western mistrza realizmu włoskiego Paolo Serpieriego w dwóch różnych wydaniach- regularnym i limitowanym (200 egz. z okładką płócienną i ze złoceniami oraz obwolutą).
Choć Druuna w takiej edycji ma jeszcze tłoczenia na okładce, pod obwolutą. Serpieriego mam białego, więc nie wiem, jak tu jest
-
czy ktoś czytał kabuki i może podzielić się wrażeniami? jak na taki przełomowy i wyczekiwany komiks to jest o nim na forum niezwykle cicho. znalazłem post na forum sprzed kilku lat wychwalający pod niebiosa i jeden bieżący ze artystowskie i nudne. to jak w końcu jest?
-
Ja tam jestem zwykły zjadacz chleba toteż nie wiem czy w czymś pomogę, ale proszę:
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/jakie-komiksy-wlasnie-czytacie/msg256490/#msg256490
Pisane z punktu widzenia kolesia, który nie przepada za czarno-białymi komiksami.
-
ok o to chodziło. ponieważ też jestem po 40tce to odpuszczam.
-
Kończymy prace nad Leonard 2 Vinci.
2 kwietnia 1515. Château de Cloux. Leonardo da Vinci przeczuwając nadchodzącą śmierć, pragnie się wyspowiadać. Po spisaniu testamentu włoski mistrz spogląda wstecz na swoje życie, a zwłaszcza na niepowodzenia, które jego zdaniem zrujnowały jego karierę...
15 kwietnia 14061 r. W pobliżu Luwru.
Na pokładzie statku Renaissance ostatni ocalali przedstawiciele gatunku ludzkiego, wypędzeni z otchłani kosmosu przez uzbrojoną flotę obcych, sklonowali Leonarda da Vinci na podstawie jego odcisków palców znalezionych na powierzchni obrazu Św. Anna, Dziewica i Dzieciątko Jezus . Ich cel: wskrzeszenie człowieka, który był największym geniuszem-wizjonerem i wynalazcą wszechczasów, aby mógł stworzyć nową broń zdolną przeciwstawić się armadzie wroga.
Pomysł na komiks nietuzinkowy, rysunki odlotowe. Mamy nadzieję, że Was zaintrygowaliśmy.
(https://i.imgur.com/p22yAe6.jpeg)
(https://i.imgur.com/cBd6bTp.jpeg)
(https://i.imgur.com/X67fbbn.jpeg)
-
O kurde, Scream wyda nowy komiks KRLa:
Wspomnieliśmy w postach z dziś, że podczas Komiksowej Warszawy będziemy mieć dwóch gości zagraniczych.
Będzie też premierowy dla naszego wydawnictwa gość z Polski.
Panie, Panowie, Dzieci! Otóż gościem Warszawskich Targów Książki i naszego stoiska będzie Karol KRL Kalinowski!
Premiera najnowszego tytułu Karola, czyli "Kamyczków" właśnie w maju podczas WTK 2024.
Wkrótce oficjalna prezentacja okładki i kilku stron tego przezabawnego komiksu akcji dla młodszych, średnich i starszych!
Nowe Mroczne Miasta już wydrukowane:
Wspaniałe wieści z drukarni- Mroczne Miasta, Wspomnienia Wiecznej Teraźniejszości już wydrukowane! A więc zdążymy z premierą jeszcze w kwietniu. Jak widzicie, czasem jesteśmy zaskakiwani na tak.
Pamiętajcie, podczas Warszawskich Targów Książki w maju (Komiksowej Warszawy), będziecie mogli dostać dedykację Benoita Peetersa, autora (scenarzysty) w tym i innych tomach z cyklu Mrocznych miast.
Odnośnie Angel Wings:
Kończymy prace nad ostatnim tomem Angel Wings (dual z tomami 7-8). Premiera w maju podczas Warszawskich Targów Książki (Komiksowa Warszawa).
W związku z kolejnym wydaniem zbiorczego tomu pierwszego (czyli z tomami 1-3), w maju w dystrybucji dostępna będzie całość serii od 1 do 8 tomu.
Także w maju podczas WTK będzie mieć premiera "lotniczo-pancernego" Young Lion/ Old Tiger. A autor będzie rysował w Waszych albumach.
Odpowiadając na pytania czy zaprosimy kiedyś Romaina Hugaulta (autora Angel Wings, Ponad chmurami czy Edelweiss)- Zapraszamy tego autora od dawna, ale on sam, jako czynny pilot i wielki miłośnik lotnictwa preferuje imprezy stricte lotnicze od książkowo-komiksowych.
Mamy w związku z tym nadzieję, że za rok uda się go zaprosić na Air Show w Polsce. Tym bardziej, że portfolio serii Kokpit się nam intensywnie rozszerza (Asy przestworzy, Eskadra narwańców).
-
Jeszcze trochę Kamyczków😀:
Panie, Panowie, Dzieci!
Oto okładka najnowszego tytułu autorstwa Karola Kalinowskiego, który mamy przyjemność wydać jako Scream: "Kamyczki".
Sto stron akcji z gwiazdami mineralogii i petrologii w roli głównej!
Planowana premiera: 23 maja.
Plansze wkrótce.
(https://i.imgur.com/kN7lVD4.jpeg)
-
A SC dalej robi z ludzi idiotów. Myślałem, że pęknę ze śmiechu. Dzisiaj:
(https://i.imgur.com/iFLBCQh.jpeg)
-
Przynajmniej mają konsekwentną linię obrony :P ;D ;D ;D
-
Nie ogarniam jak można dalej brnąć w te brednie, zamiast wziąć to na klatę mamy kabaretu ciąg dalszy, chociaż są pewne plusy w tym morzu minusów, śmiech to zdrowie :)
-
Tomb Raider Archiwa też były idealne według Scream, a tytuły poszczególnych zeszytów wołają o pomstę do nieba. Żałosne to...
-
Tomb Raider Archiwa też były idealne według Scream, a tytuły poszczególnych zeszytów wołają o pomstę do nieba. Żałosne to...
czytałem tylko tom 1 (gdzieś znalazłem, że kolejne tomy są znacznie słabsze i mi się nie chciało tego czytać po przyzwoitym tomie 1) i nie miałem żadnych uwag co do jakości
-
Widocznie jestes pro, nie jak tutejsza wiekszosc - totalni laicy.
;)
-
Iść w zaparte to jedno, ale teraz jeszcze weszła dodatkowa retoryka chamstwa: "czytasz komentarze laików" :)
Może forum powinno zmienić nazwę KOMIKSpec na KOMIKLaik.
Czerpią od autorytetów politycznych, gdzie widzą, że najlepsza polityka to polityka bezczelności. Wystarczy zarzucać innym swoje własne czyny/wady, mówić to co ludzie chcą usłyszeć a tymczasem robić coś zupełnie odwrotnego a ludzie to kupią. Działa to perfekcyjnie od 20 lat.
-
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSMzdWJjaLNrSgejifNzthXETpxKFyux1nFFg&s)
-
Ja myślałem, że sprawa z Borgia już się zakończyła. Oni pisali do wydawnictwa, więc niech opublikują odpowiedź, albo pokażą inne wydanie zagraniczne, że jest takie samo jak ich, wtedy będzie po sprawie. Czytelnicy ze swojej strony pokazali stare wydanie i porównali z nowym - wyszło, że jest inaczej, to fakt. Nie wiem, czemu ze swojej strony Scream nie chcę dostarczyć swoim klientom "faktu" popierającego ich słowa.
-
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSMzdWJjaLNrSgejifNzthXETpxKFyux1nFFg&s)
A do czego to? Bo akurat za to innowacyjne kadrowanie to się Screamowi należy. A za durne tłumaczenia tym bardziej. Zresztą - nie tylko za to. Jakiś czas temu zjechali mnie za wytknięcie literówek, że nie szanuję pracy redakcji, która się podobno pojawiła i takie tam. Z takim ego trudno liczyć na poprawę - wszystko przecież jest winą laików, co się nie znają.
-
czytałem tylko tom 1 (gdzieś znalazłem, że kolejne tomy są znacznie słabsze i mi się nie chciało tego czytać po przyzwoitym tomie 1) i nie miałem żadnych uwag co do jakości
Fajnie że nie masz żadnych uwag. Ja natomiast uważam, że jeżeli wydawnictwo wydaje dany produkt za niemałe pieniądze, to ten produkt winien spełniać najwyższe standardy. A w przypadku komiksu Tomb Raider tak nie jest.
Zresztą, fajny post swego czasu napisał nori, o tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/tomb-raider/msg139094/#msg139094
Osoba odpowiedzialna za dopuszczenie do druku takich zmasakrowanych graficznie tytułów zeszytów powinna wylecieć na zbity pysk.
-
Było już przerabiane, że, bez porównywania z poprzednią wersją, można nie widzieć problemu w wydaniu Scream. Ale jeśli zobaczy się kadry z dwóch edycji to pozostaje co najwyżej zastanawiać się, kto mocniej uderzył się w głowę młotkiem - Manara wprowadzając te rzekome zmiany autorskie, czy Scream, upierając się, że to wszystko wyszło zgodnie z planem.
-
Szkoda, że oryginalny wydawca nie odniósł się do sytuacji. Swego czasu napisałem maila do Glenat, i to 2 razy (po angielsku i po francusku). Przedstawiłem sytuację i spytałem się czy była celowa zmiana kadrowania i czy to była zatwierdzona "poprawka" ponoć według samego Manary, ale olali mnie.
Widać nie mieli interesu we wsypywaniu Screamu jako swojego partnera, zwłaszcza jeśli ze swojej strony też byli umoczeni w ten błąd.
Może jeszcze raz napiszę. A nóż zmieniła się osoba obsługująca maile.
-
Może jeszcze raz napiszę. A nóż zmieniła się osoba obsługująca maile.
Może tym razem podaj się za Francuza, który dowiedział się, że w Polsce wyszła jakaś nowa, poprawiona edycja ;)
-
@wojtast
Jak napisałeś do Francuzów po angielsku to zapewne od razu zostałeś przekierowany do spamu i wersja francuska już w niczym nie pomoże, bo spam to spam. ;)
Widać Scream w przeciwieństwie do Mandioca przedkłada biznes nad honor - to tak a propos drogowskazu na tę mieścinę Sh.tstorm. 8) To gdzieś w Georgii? ;)
-
Alabama for sure

Może lepiej ich na FB czy innych socialach przyatakować bo prywatna korespondencja w mailu tylko im na rękę że nikt tej wpadki na światło dzienne nie wyciąga.
-
A może napisać do Manary? Przecież to jego decyzja artystyczna?
-
Na bedetheque wskoczył mi dziś 12 i zapowiedź 13 tomu serii Requiem, super klimat i plansze:) fajnie że scream to zaczął wydawać choć trochę czasu pewnie upłynie zanim całość będzie.
Poniżej kilka plansz- mistrzowski poziomu
https://m.bedetheque.com/preview-4108-BD-requiem-chevalier-vampire-la-chute-de-dracula.html
-
Prosto u źródła dowiedziałem się, że seria dobrze schodzi, w tym roku jeszcze dwa podwójne albumy, a w przyszłym będziemy już prawdopodobnie na bieżąco. Bardzo mnie to cieszy, bo Requiem to moje największe pozytywne zaskoczenie tego roku.
-
Zapowiedzi na końcówkę maja / początek czerwca wrzucone są już w hurtowni:
Kamyczki
69,99 zł - 100 stron - 210x255 mm - twarda oprawa - 26.05.2024
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=623000
(https://i.imgur.com/PifGYRV.jpeg)
Leonardo 2 Vinci
109,99 zł - 96 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 26.05.2024
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=622999
(https://i.imgur.com/lAzUjrd.jpeg)
Angel Wings T. 7-8
109,99 zł - 100 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 26.05.2024
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=622998
(https://i.imgur.com/er9q4Ud.jpeg)
Young Lion/Old Tiger
109,99 zł - 96 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 26.05.2024
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=622994
(https://i.imgur.com/WacS9dx.jpeg)
Mademoiselle Baudelaire
129,99 zł - 160 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 10.06.2024
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=622990
(https://i.imgur.com/Y8vGAP4.jpeg)
Mroczne miasta. Powrót Kapitana Nemo
129,99 zł? - 160 stron? - 240x320 mm? - twarda oprawa? - 10.06.2024 (hurtownia prawdopodobnie wprowadziła złe informacje, bo ten komiks ma 96 stron i raczej miękką oprawę, tak jak pozostałe tomy z serii)
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=622987
(https://i.imgur.com/J5t7bcV.jpeg)
-
Na pewno Yslaire, na pewno Mroczne Miasta, na pewno nowy komiks KRL-a. Być może Vinci.
-
Mroczne miasta. Powrót Kapitana Nemo
129,99 zł? - 160 stron? - 240x320 mm? - twarda oprawa? - 10.06.2024 (hurtownia prawdopodobnie wprowadziła złe informacje, bo ten komiks ma 96 stron i raczej miękką oprawę, tak jak pozostałe tomy z serii)
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=622987
(https://i.imgur.com/J5t7bcV.jpeg)
Mam informację, że będzie na twardo. To nie jest do końca komiks. Raczej opowiadanie ilustrowane z elementami komiksowej narracji - coś w ten deseń.
-
Po grzyba to wydawać na twardo :-\
-
Bez sensu. To w przepiękny sposób wydawana seria, jedna z najładniejszych na rynku. W miękkiej ze skrzydełkami wydali nawet ten poboczny tom oraz Drogę do Armilii, która jest de facto książką. Może muszą tak wydać, bo twórcy coś miauczą.
-
Jeśli dobrze pamiętam wspominali kiedyś że ten album muszą wydać w takim formacie, wymóg licencjodawcy
-
No, licencjodawcy to potrafią wyciąć numery. Albo i przyciąć.
-
Kiedyś wspominali, że przy tej serii jest mnóstwo obostrzeń np. papier, format itp.
-
Jeśli dobrze pamiętam wspominali kiedyś że ten album muszą wydać w takim formacie, wymóg licencjodawcy
Też to pamiętam, także pewnie wymóg licencyjny na większy format i twardą oprawę. Pamiętam też, że pisali, że negocjują format dodruku Gorączki Urbikantyjskiej (chcą zachować format taki jak wcześniej pasujący do serii, ale tutaj też coś podobno licencjodawca marudzi).
Pożyjemy - zobaczymy
-
Jaki jest Wasz ranking komiksów z serii Mroczne Miasta?
Chcę sobie powoli zebrać tę serię. Część mam, a nie chciałbym się od razu zniechęcić jakby coś było słabsze, a nie będę wszystkiego kupować od razu, komiksy z tej serii są dosyć drogie.
-
Dla mnie najlepsza była Niewidzialna granica, za nią Pochyłe dziecko, Wieża i Cień mężczyzny. Trochę słabsza Teoria ziarnka piasku. Pozostałych nie czytałem.
Ale gusta są różne więc dla każdego będzie inna kolejność
-
Czytałem wszystkie. Najlepsze to Niewidzialna granica, Pochyłe dziecko, Wieża i Brusel, ale pozostałe też są świetne. Zacząłbym od tego: https://www.gildia.pl/komiksy/522107-mroczne-miasta-niewidzialna-granica
-
Jaki jest Wasz ranking komiksów z serii Mroczne Miasta?
Chcę sobie powoli zebrać tę serię. Część mam, a nie chciałbym się od razu zniechęcić jakby coś było słabsze, a nie będę wszystkiego kupować od razu, komiksy z tej serii są dosyć drogie.
Ja bym na Twoim miejscu nie kierował się rankingiem, tylko dostępnością. Niektóre tomy niedługo wymiecie i być może już nie wrócą.
Pochyłe dziecko i Droga do Armilli w sklepie Screamu już są niedostępne. Dodruk Wieży jest niedostępny na gildii - a tu miał być mniejszy dodruk. Co ciekawe jest dostępne pierwsze wydanie.
Ewentualnie napisz do Screamu żeby Ci powiedzieli co mają na wyczerpaniu.
-
Jeśli dobrze pamiętam wspominali kiedyś że ten album muszą wydać w takim formacie, wymóg licencjodawcy
Wymóg narzucony SC. Miałem go dzisiaj w ręku, świetnie wydany.
-
Porównywał ktoś te dwa wydania Wieży? Spore różnice i czym się różnią? Scream na FB nie pomaga niestety...
-
Nie kojarzę, żeby była rozmowa o tym, że nowe wydanie Wieży ma różnić się czymś od starego. Skąd ten pomysł mappy?
-
Miała być korekta korekty 😉 Też chciałbym wiedzieć, czy zmiany są jakieś istotne.
-
W Wieży mają być delikatne poprawki merytoryczne w dodatkach. I tyle. Jeśli ktoś ma pierwsze wydanie, to niczego nie trzeba wymieniać.
-
A czy ktoś wie kiedy można się spodziewać nowego wydania "Gorączki urbikandryjskiej"? To ma być w kolorze, prawda?
-
W kolorze. A najnowsze ploteczki są takie, że ma być format i twarda okładka jak w Nemo. I niby ma już nie być dodruków innych tomów.
-
I to jest zła wiadomość że twarda okładka, już mi się odechciało zakupu :/
-
Zbyt dobre komiksy, by rezygnowac z takiego powodu...
-
W kolorze. A najnowsze ploteczki są takie, że ma być format i twarda okładka jak w Nemo. I niby ma już nie być dodruków innych tomów.
Ale skąd pomysł, by akurat ten tom z podstawowego cyklu nagle miał inne technikalia? Przecież Wieża była dodrukowana z odzwierciedleniem obowiązującego standardu.
-
Ale skąd pomysł, by akurat ten tom z podstawowego cyklu nagle miał inne technikalia? Przecież Wieża była dodrukowana z odzwierciedleniem obowiązującego standardu.
Jeżeli ma nie być dodruków tomów z miękką okładką, to może teraz wszystkie tomy wyjdą w twardej?
-
Jeżeli ma nie być dodruków tomów z miękką okładką, to może teraz wszystkie tomy wyjdą w twardej?
wątpliwe, dodruk Wieży już był w mniejszym nakładzie, wiedzą jaki jest na to rynek i podejrzewam że po prostu nie ma potrzeby dodrukowywać kolejnych tomów.
-
Nie wiem, czy będą dodruki wszystkich tomów. W Warszawie wydawca mówił, że walczylli z twardą okładka Nemo i przegrali. A teraz twórcy chcą do kolorowej wersji też twardą, na co nasi próbują wynegocjować miękką. Jednak szansę są małe. Dlatego te twarde są wymogiem.
Przy okazji w czasie rozmowy Benoit skrzywił się na wydanie Manzoku i chwalił obecne. Jednak nie spytałem o okładki.
-
Przy okazji w czasie rozmowy Benoit skrzywił się na wydanie Manzoku i chwalił obecne.
Ja tez sie krzywilem patrzac na swoje Mury Samaris od Manzoku odstajace od reszty cyklu i z przyjemnoscia wymienilem na wydanie od Krzykaczy. Lepszy format, papier i dodatkowe tresci. Tylko cena niefajna.
-
W końcu się złamałem jak przy Blaście chociaż też nie miałem zamiaru kupować, zbyt dużo dobrych opinii, żeby zignorować i postanowiłem zapoznać się z serią. Dwa albumy już zamówione. Sprawdziłem dostępność i nigdzie nie ma "Gorączki urbikandyjskiej", ktoś się orientuje w temacie? Ma być dodruk, czy już był i jest po sprawie?
-
Ma być dodruk, tylko z tego co rozumiem ma być w twardej oprawie tym razem.
-
Dzięki, mi tam w sumie wszystko jedno.
-
W końcu się złamałem jak przy Blaście chociaż też nie miałem zamiaru kupować, zbyt dużo dobrych opinii, żeby zignorować i postanowiłem zapoznać się z serią. Dwa albumy już zamówione. Sprawdziłem dostępność i nigdzie nie ma "Gorączki urbikandyjskiej", ktoś się orientuje w temacie? Ma być dodruk, czy już był i jest po sprawie?
W porownaniu do pierwszego wydania, drugie ma byc w kolorze, z tego co mi wiadomo.
-
Prezentujemy okładkę regularną i limitowaną kolejnego (podwójnego) tomu Requiem. Mamy nadzieję, że wyjadą z drukarni do przyszłego weekendu i Olivier Ledroit będzie miał gdzie robić wrysy.
Ta limitowana z wilkołakiem.
(https://imgur.com/crmVg28.jpg)
(https://imgur.com/kVCNpFa.jpg)
A tu prezentujemy okładkę blisko dwustu stronicowej opowieści fantasy dla dorosłego czytelnika. Porywające rysunki i opowieść bez użycia słów z magicznej krainy Elfów, spędzających czas na miłosnych igraszkach.
Komiks TYLKO DLA DOROSŁYCH.
Premiera czerwiec.
(https://imgur.com/6nSHIeS.jpg)
-
A jak tam zapowiedziany Manara?
-
Manara? Może toczą się jakieś merytoryczne konsultacje, bo wprowadził jakieś zmiany artystyczne w swoich rysunkach.
-
W Requiem podstawka ładniejsza niż limitka :o
-
W Requiem limitka ładniejsza niż podstawowa
-
Teraz jeszcze ktoś musi napisać, że w Nektarze najładniejsza ;D ;D ;D Jest jakiś odważny? :P
-
Do żadnej z tych okładek nie pasuje słowo ładny.
-
Nektar będzie pierwszym komiksem od SC bez błędów :)
-
Uważaj bo zapeszysz. Coś zawsze da się zrąbać...
-
Uważaj bo zapeszysz. Coś zawsze da się zrąbać...
Fakt. Mogą być błędy na stronie redakcyjnej ;D
-
Do żadnej z tych okładek nie pasuje słowo ładny.
Torquemada prezentuje się pięknie 😛
-
Wiele miłośniczek i miłośników Oliviera Ledroit, pytało nas o tę serię... Kroniki Czarnego Księżyca.
Możemy potwierdzić. Pierwszy tom nowej serii w postaci wydania zbiorczego (tomy 1-3) ukaże się późną jesienią tego roku.
(https://i.imgur.com/h6hZX8z.jpeg)(https://i.imgur.com/OKPTi7x.jpeg)(https://i.imgur.com/V0ewTCh.jpeg)(https://i.imgur.com/sFaivRi.jpeg)
Przykładowe strony: https://www.amazon.fr/Chroniques-Lune-noire-Signe-t%C3%A9n%C3%A8bres/dp/2205043757
https://www.bedetheque.com/BD-Chroniques-de-la-Lune-Noire-Tome-1-Le-Signe-des-Tenebres-136.html
-
Wow liczyłem po cichu że może jednak inny wydawca się na ten tytuł skusi, ale może nie ma co wybrzydzać 🤔?(Dobrze chociaż że są w FR integrale i będą wydawali na ich podstawie czyli po 3 albumy, a nie ciepali po swojemu pojedynczo lub podwójnie.)
-
Może będzie pasowało do albumów Requiem.
-
Kto pamięta grę, z (na oko) też okładką autorstwa Ledroita? ;)
(https://dubbingpedia.pl/w/images/2/23/Kroniki_Czarnego_Ksi%C4%99%C5%BCyca_Plakat.jpg)
-
Pamiętam grę z PC, ale i tak zdecydowanie bardziej kręci mnie komiks.
Oryginalnie wyszło 5 integrali, a 21 albumów - ciekawe co z resztą?
-
Dotarł do mnie Powrót Kapitana Nemo i powiem tak - szkoda, że licencjodawcy nie wymusili twardych okładek od początku serii bo moim zdaniem ten tom prezentuje się znacznie lepiej od tych miękkookładkowych. Faktycznie jest to raczej ilustrowana książka - ilustracje z podpisami bez kadrów z dymkami. Ciekawym dodatkiem (a może raczej integralną częścią tej publikacji) jest komplet kilkunastu całostronicowych ilustracji Schuitena do książki Verna "Paryż w XX wieku" więc żeby je w pełni docenić i zrozumieć to warto sobie tę pozycje zdobyć do kompletu.
-
To jeszcze brakuje Claudii 1-5 tom tego autora i będziemy mieć komplet...
https://www.bedetheque.com/serie-10576-BD-Claudia-chevalier-vampire.html
-
Z tego co pamiętam to Claudia (czytałem kiedyś 3 lub 4 tomy) pod względem scenariusza i rysunku (Franck Tacito) wypada słabiej niż Requiem ale polskim wydaniem raczej bym nie pogardził. Obstawiam jednak małe szanse na wydanie.
Jeśli chodzi o Ledroita to może komiks "Xoco"?. Seria ma 4 tomy czyli można by wydać w jednym zbiorczym lub 2 chudziaki po 2 tomy. Nie pamiętam czy w wątku Studia Laina ktoś juz nie pytał o ten tytuł.
Ledroit narysował dwa pierwsze tomy.
https://www.bedetheque.com/serie-17-BD-Xoco.html
-
Spokojnie panowie, wydaje mi się że Scream postawił na tego autora i takie poboczne projekty jak Claudia (bo jak rozumiem to spinnoff Requiem?) i inne jego tytuły pewnie też wydadzą w przyszłości, chociaż chyba już nie wiele ich jest w jego portfolio.
-
Gildia wrzuciła już te dwie lipcowe zapowiedzi:
Requiem. Rycerz wampir - tomy 3-4
119,99 zł - 120 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 15.07.2024
https://www.gildia.pl/komiksy/608718-requiem-rycerz-wampir-tomy-3-4
https://www.gildia.pl/komiksy/608717-requiem-rycerz-wampir-tomy-3-4-okladka-limitowana
Nektar
119,99 zł - 248 stron - 195x275 mm - twarda oprawa - 15.07.2024
https://www.gildia.pl/komiksy/608719-nektar
-
Trzy zapowiedzi od Screamu na III kwartał, w których wreszcie jest Karmen - czekałem na to 4 lata od pierwszych zapowiedzi z 2020 :)
W nawiązaniu do wcześniejszego posta, kilka oryginalnych okładek tytułów, nad którymi prace redakcyjne trwają już na całego lub nawet są bliskie ukończenia, a które to tytuły ukażą się w trzecim kwartale roku, czyli mniej więcej wtedy, gdy studenci mają wakacje.
Na razie bez szczegółów i TYLKO klimaty grozy
Karmen - one-shot, 160 stron
https://www.bedetheque.com/serie-68628-BD-Karmen.html
(https://i.imgur.com/rjuDmfm.jpeg)
Lord Gravestone - seria zakonczona, 3 tomy po 60 stron (liczę na wydanie zbiorcze)
https://www.bedetheque.com/serie-78221-BD-Lord-Gravestone.html
(https://i.imgur.com/3InJZ5k.jpeg)
Requiem. Rycerz wampir - tomy 5-6
https://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-chevalier-vampire.html
(https://i.imgur.com/wGTPlZP.jpeg)
-
Lord Gravestone - seria zakonczona, 3 tomy po 60 stron (liczę na wydanie zbiorcze)
A ja się obawiam, że wydadzą pojedyńczo, niby w powiększonym formacie i w lakierze i wyjdzie 240 zł za trzy tomy zamiast 150 za integral ;)
-
Na FB wydawca potwierdził że będzie wydanie zbiorcze
-
Co jeszcze w tym roku?
Kontynuujemy z zapowiedziami na lato i jesień. Dziś kilka okładek tytułów dla miłośników historii.
Z okazji przypadającej niespełna za miesiąc okrągłej rocznicy wybuchu powstania, planujemy wydać Powstanie Warszawskie. To francuski komiks. pierwszy z tomów serii cenionego wydawnictwa Delcourt, poświęcony epickim historycznym wydarzeniom, w których uciskani i słabsi stawali przeciw imperiom. Ciekawy, być może kontrowersyjny. Po prostu uważamy, że warto przybliżyć polskiemu czytelnikowi spojrzenie na rodzimych bohaterów z innej perspektywy.
Poza tym w drugim półroczu 2024, planujemy wydać dwie kolejne pozycje tego samego scenarzysty:
- drugi tom Legend przestworzy poświęcony myśliwcowi Zero
- piąty tom Machin wojny, czyli naszej "pancernej" kolekcji, tym razem pt. "Szary Wilk".
Dla miłośników działań na lądzie, zapowiadane już wcześniej El Alamein z nowej kolekcji Wielkie Bitwy Pancerne.
W kolekcji kokpit planujemy dwutomową Air Force Vietnam.
Nieco więcej militarnych, historycznych, lotniczych i morskich nowości planujemy już w ostatnim kwartale.
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/449458794_1094199552149346_1019332134039781655_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=nfWgzwIXchQQ7kNvgG7ZGdC&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&oh=00_AYB52mJIKS6x7KgwYa2vkpIpeP5MPH4OaWDe8hv5rWZJgQ&oe=668B1BCC)
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/449435553_1094199632149338_5029605809864558597_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=DSH2SYFS2aAQ7kNvgFb2VJL&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&oh=00_AYB_33s41wEOncF_rX7WD3djOukAdKUDyOe8rx4DygRLkQ&oe=668AE902)
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/449496984_1094199722149329_845501995666962614_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=WyRzxZXRCr4Q7kNvgG5HqSg&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&oh=00_AYCM0B5dH1OUMkkENaQaFnYguhZFd1y8Qnoo_TmWfJRHdw&oe=668AFC94)
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/449739678_1094202768815691_746147371082691458_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=-tDjYyqzCIEQ7kNvgFgsdwU&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&oh=00_AYC86MhEbTKGI2l7S-GEGoQj0RMcx0XelmTAsHeabE3biA&oe=668AE998)
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/449728521_1094202808815687_4815320772181359729_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=Ot7tApETNz4Q7kNvgE2BbeN&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&oh=00_AYAWM6kO5r8AXyNw39rOzkCnAf4MqnNyqEuyHvLY99YfKQ&oe=668B1C08)
-
Z tego co widzę kolekcja "Historia i Przeznaczenie" to rzecz zupełnie świeża, zaledwie trzy tomy, dobrze, że stawiają na nowości, ale przydałoby się wydać parę tytułów zakupionych już dawno temu (np. Buck Dany).
Na "Powstanie Warszawskie" czekam z lekkim niepokojem - "kontrowersyjny", "spojrzenie na rodzimych bohaterów z innej perspektywy" - to nie brzmi za dobrze.
Kiedy zobaczyłem, że rysownikiem tego albumu jest Serb, pomyślałem: "A Polaka nie było?", okazuje się jednak, że album o Dien Bien Phu robił Chorwat, a o Afganistanie - Brazylijczyk, taka to seria.
Cóż, zobaczymy.
www.bedetheque.com/serie-78440-BD-Histoire-destins.html
-
Mogę tylko powiedzieć, że te wydania REQUIEM są po prostu ZAJEB####!!!!!
(https://zapodaj.net/images/4179fb7be55d7.jpg)https://zapodaj.net/plik-HhqgtptJ5v (https://zapodaj.net/plik-HhqgtptJ5v)
(https://zapodaj.net/images/9d1e805a9a6fb.jpg)https://zapodaj.net/plik-DKnbIh71T1 (https://zapodaj.net/plik-DKnbIh71T1)
-
a czym się różnią od innych wydań tego komiksu ze takie zaje?
-
Zasadniczą przewagą tych wydań jest to, że wydano je w języku polskim 8)
-
a czym się różnią od innych wydań tego komiksu ze takie zaje?
W Polsce innych nie było to raz, a dwa te wydania co miałem kiedyś w języku angielskim to były z miękką okładką i ze starym białym "dizajnem".
-
Zasadniczą przewagą tych wydań jest to, że wydano je w języku polskim 8)
No to mamy od ch...takich zajebistych wydań! Więcej niż Czesi, Niemcy czy nawet Francuzi!
-
obrazek z planszówką Requiem
(https://cf.geekdo-images.com/WL2dXEzh33-sq1RMPR7JaA__imagepage/img/Vy3EDSiZdqz1vnY4O8cMIFDoawM=/fit-in/900x600/filters:no_upscale():strip_icc()/pic7224362.jpg)
-
Co jest z Crepaxem - będzie, czy nie będzie?
-
Mistrzostwa piłki kopanej się skończyły, Tour powoli zbliża się do mety, a Igrzyska w Paryżu dopiero za tydzień. Wrzucamy więc kilka zapowiedzi komiksów sci-fi, które planujemy na drugą połówkę roku.
Trzy komiksy rysowane przez mistrza Schuitena (w tym kolorowa edycja Gorączki Urbikandyjskiej), najnowszy tom ze świata Incala (Psychoverse), Terra prohibita (pięknie narysowany podwójny album frankofoński), wreszcie opowieść o transhumaniźmie- jedna z najlepiej ocenianych powieści graficznych ostatnich lat we Francji (Preferencje systemu).
(https://i.imgur.com/CNglcPD.jpeg)
(https://i.imgur.com/sw49qwH.jpeg)
(https://i.imgur.com/RqmuXCC.jpeg)
(https://i.imgur.com/a9fJJvH.jpeg)
(https://i.imgur.com/T7NMzSg.jpeg)
(https://i.imgur.com/URrJ7OP.jpeg)
-
Na FB potwierdzili, że dodruk gorączki będzie w kolorze, twardej oprawie i powiększonym formacie....
-
To do dupy. Zaczęło się ładnie, a teraz najpierw cuda z okładką, potem z formatem...
-
We francji tak to zaczeli wznawiac i ponoc narzucili taki format i u nas...
-
Jack Durieux: “Kolor wnosi życie”
Jack Durieux: "Kolorowanie komiksu, nawet jeśli mamy rysunek, jest jak zaczynanie od pustej kartki. Wszystko trzeba zrobić, aby nadać odpowiedni nastrój. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego wybrałem te kolory. To przyszło do mnie samo, jest to bardzo intymne.
Benoît Peeters i François Schuiten dali mi wolną rękę. Ten album jest częściowo inspirowany art déco. Oglądałem zdjęcia z wystaw światowych i architektury Helsinek, która wykorzystuje dużo różowego granitu. Gwiazdą albumu jest w dużej mierze architektura miasta Urbicande, album mógłby być smutny, gdybym zabarwił ją na szaro. Pomyślałem więc o szaro-różowym, aby kiedy słońce pada na fasady, były one dość jasne".
Cały artykuł (https://www.radiofrance.fr/franceinter/comment-colorie-t-on-une-bd-illustration-avec-la-fievre-d-urbicande-de-benoit-peeters-et-francois-schuiten-6823801)
(https://www.radiofrance.fr/s3/cruiser-production/2020/11/7bd496da-2ebd-41d4-84bb-20e62cb47eb9/860_montage_page_84.webp)
-
@Zwirek w sumie na porównaniu to tak dziwnie trochę wygląda - wydaje mi się, że rysunek zyskał na czytelności, ale gdzieś zginęła głębia...
Nie mam wyjścia - kupię taką wersję i tyle, nie mniej najbardziej mnie chyba boli ten format i okładka - skalana półka będzie :)
-
Trzy razy lepiej wyglada wersja czb.
-
Musiałby ktoś porównać na wideo, ale zwykle czarno-biała ma więcej szczegółów, a w kolorze to ginie i się upraszcza. Za to powiększony format dla mnie na plus, tutaj jest dużo architektury więc w powiększonym formacie powinno robić robotę.
-
Najlepiej byłoby wydać standard w kolorze i na pocieszenie limitkę czarno-białą. Gorączka na to zasługuje.
-
Kolory Goraczce sa tak "potrzebne" jak Cromwell Stone.
-
Mnie się te kolory podobają.
Gdzie Crepax?
-
Świetne zapowiedzi, ostatnio Scream znowu trafia a mój gust.
Bardzo fajnie, że wznawiają miasta w nowym formacie i kolorze.
-
Jedynie goraczka bedzie tak wznowiona.
-
Akurat jedyny tom serii, którego mi brakuje... Jakoś mnie ten kolor nie przekonuje.
-
Też nie mam i szczerze to wolałbym używkę w miękkiej oprawie kupić niż to nowe w zupełnie innym formacie
-
Na pocieszenie - może w tym nowym wydaniu zrobią lepszą korektę, bo w pierwszym się nie popisali.
-
Czasem jednak zmiany i poprawki robione przez Scream są marniejszej jakości niż w pierwszym wydaniu (Castak).
-
Pytanie - czy ktoś już czytał "Kamyczki" KRLa? Ostatnie co pamiętam w komunikatach od wydawcy, to info że premiera przełożona z Komiksowej Warszawy na krakowski MFK, a później nastała cisza w tym temacie.
A widzę, że komiks od dłuższego czasu jest dostępny w Gildii czy Bonito - a tu ani wydawnictwo się nie chwali, ani autor, ani recenzji, ani nic.
Czy to sprawa dla Archiwum X?
-
Dosłownie jak kamień w wodę...
-
hook kończy działalność, mam nadzieję że Scream ma się dobrze
-
raczej nie ma kto im ogarniać wysyłek
-
Jeżeli numery zamówień nabijają się rosnąco tak jak mi się wydaje to niestety, ale mało kto tam kupował. Moje ostatnie zamówienia to:
Zamówienie nr 1599 (6 sierpnia 2024)
Zamówienie nr 1522 (19 lipca 2023)
Zamówienie nr 1521 (19 lipca 2023)
Zamówienie nr 1468 (8 lutego 2023)
Zamówienie nr 1464 (2 lutego 2023)
-
Przedsprzedaż wrześniowych premier w gildii:
Karmen: https://www.gildia.pl/komiksy/616645-karmen
Preferencje systemowe: https://www.gildia.pl/komiksy/616643-preferencje-systemowe
Szary wilk - Panzerkampfwagen VIII Maus: https://www.gildia.pl/komiksy/616644-szary-wilk-panzerkampfwagen-viii-maus
-
Trzy premiery na MFGiK ? Trochę skromnie, szczególnie że to główna impreza komiksowa w Polsce i to w ich mieście.
-
Nawet jak na Screama to te Preferencje Systemowe to mocne zdzierstwo - 120 okładkowe za 168 str w formacie 25x21cm. Carmen to 130zł za 160 str, ale w formacie 32x24. Ciekawie się zapowiada i wezmę mimo ceny, ale troche przeginają.
-
Może i mają wysoką cenę okładkową, ale za to mają też niski od niej rabat w sklepach. :D
-
A kontynuację Kabuki na kiedy przewidzieli? Że nie wspomnę o Malcomie Maxie. Najważniejsze, że nadchodzi Czarny księżyc ;D ;D ;D
-
Kabuki, niestety nieprędko.
-
Może i mają wysoką cenę okładkową, ale za to mają też niski od niej rabat w sklepach. :D
No, nie wiem, czy 25-30%, to tak mało.
-
Na kontynuację Lady Mechaniki też trzeba będzie poczekać, bo Image podobno nie chce wysłać materiałów, czyli Scream dołączył do grona, które ma problem z tym wydawcą.
-
A to nie biorą bezpośrednio od Benitez Productions? Szkoda bo czekam na kolejny tom, a Scream zapowiedział dwa na ten rok.
-
A to nie biorą bezpośrednio od Benitez Productions? Szkoda bo czekam na kolejny tom, a Scream zapowiedział dwa na ten rok.
Już nie bo Benitez przeszedł pod skrzydła Image.
-
No, nie wiem, czy 25-30%, to tak mało.
Na bonito jest często 5-10%.
-
Nie śledzę w ogóle Screama, więc może odpowiedź już padła, ale czy planują dodruk Aliens Labirynt?
-
Nie planują
-
Już nie bo Benitez przeszedł pod skrzydła Image.
o nie wiedzialem :) ma fajna ramotke z lat 90-tych do wydania :)
-
Preferencje systemowe: https://www.gildia.pl/komiksy/616643-preferencje-systemowe
Można się gdzieś zapoznać z przykładowymi planszami z tego komiksu?
-
lap
https://www.bdgest.com/preview-2808-BD-preference-systeme-recit-complet.html
-
Mamy nadzieję, że przeczytaliście już (publicznie) większość Waszych komiksów, pędzimy więc z informacjami, co dla Was przez te wakacje przygotowaliśmy na wrzesień i Emefkę. Tak, by liczba nieprzeczytanych komiksów była zawsze stała.
W tym poście, po prostu wymieniamy:
- Guido Crepax Archiwa tom 1 , czyli pierwszy tom dzieł zebranych mistrza erotyki włoskiej. Dwa wydania, drugie limitowane w obwolucie. Był Manara, był Serpieri, liznęliśmy Liberatore, czas na Crepaxa.
- Requiem 5-6 Oliviera Ledroita, w dwóch wydaniach. Uwaga: kolekcjonerska, poza okładką i nakładem różni się posiadaniem exilibrisu z podpisem autora i numeracją egzemplarza.
- Lord Gravestone, trzytomówka dla fanów grozy, współczesny komiks francuski, bardzo dobrze przyjęty tam u nich. tzn. u Macrona i Mbappe. Komiks, także w wydaniu limitowanym, z inną okładką.
- Szary Wilk czyli opowieść o Mausie. Seria dla miłośników czołgów i militariów (Machiny wojny), tym razem historical fiction, czyli co by było, gdyby wojna potrwała dłużej i w 1946 roku Myszy zasuwały na Ukrainie.
- Preferencje Systemowe, niezwykle inteligentne, aktualne sci-fi, opowieść o świecie, który nadchodzi, o transhumanizmie, danych, sztucznej inteligencji i zagubionym w technologii człowieku.
- Karmen, fantastyczny i zabawny komiks grozy, narysowany przez gwiazdę komiksu francuskiego i amerykańskiego, Guillem Marcha. U nas znanego z Moniki.
- Książe Nocy, wydanie drugie z nową redakcją i korektą. i nowymi okładkami. Tu prezentujemy jedną (oryginalną). Tę bez gwiazdy czerwonej... Z przyczyn wiadomych.
W październiku kolejny wysyp nowości, nie czekajcie więc proszę z zakupami, tylko przybywajcie do Łodzi, bo u nas najlepsze ceny i geszefty.
-
Ale super, nic mnie nie interesuje. :)
-
"Książę nocy" w nowym wydaniu to by mnie interesował, ale ten drugi ;D
-
Dobra, jest Crepax, to mogę zacząć jojczyć o coś innego.
Zatem - mam nadzieję, że monografia Manary w październiku.
-
Nowości Scream wylądowały w gildii:
https://www.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/scream-comics
W porównaniu z listą, którą wrzucił Itachi, jest jeszcze Zobaczyć Paryż (Revoir Paris) - Benoit Peetersa i Francois Schuitena.
-
Fajne zapowiedzi,
Crepax dużo kasy ale za to fajny grubasek
Requiem cz.3 tym razem okładka podstawowa jest lepsza niż limitka
-
A Requiem nie miało być wydane z jakimś dodatkiem? Czy wystarczy zamówić limitkę i będzie z automatu dodane?
-
Wystarczy zamowic i numerowana grafika z pofpisem jest juz w srodku albumu.
-
Ładne tempo mają z Requiem, jestem pod wrażeniem. Ktoś się orientuje czy tom 12 który w tym roku wyszedł we Francji jest ostatnim czy jeszcze są jakieś w planach? (pamiętam jak przez mgłę że chyba ktoś czytał wywiad na ten temat)
-
Jeśli nic się ostatnio nie zmieniło to w okolicach czerwca 2025 ma wyjść 13 tom ,który będzie już finałowy.
-
Wystarczy zamowic i numerowana grafika z pofpisem jest juz w srodku albumu.
Ale to dotyczy tylko teraz tej limitki?
Czy w tych wcześniejszych cEsciach też coś dodawali?
-
Ale to dotyczy tylko teraz tej limitki?
tylko tej nowej, bo z tego co rozumiem, to plansza była podpisywana na Pyrkonie kiedy autor był gościem festiwalu
Czy w tych wcześniejszych cEsciach też coś dodawali?
wcześniej nic nie było dodawane, limitki różniły się tylko okładką od podstawowej wersji
-
Czy Scream zapowiedział też inne komiksy Crepaxa?
Bo nie wiem czy szukać tych staroci od Mireki.
-
tylko tej nowej, bo z tego co rozumiem, to plansza była podpisywana na Pyrkonie kiedy autor był gościem festiwalu
wcześniej nic nie było dodawane, limitki różniły się tylko okładką od podstawowej wersji
Jesteście pewnie, że to plansza? Ja widzę coś takiego: "kolekcjonerska, poza okładką i nakładem różni się posiadaniem exilibrisu z podpisem autora i numeracją egzemplarza".
-
Jesteście pewnie, że to plansza? Ja widzę coś takiego: "kolekcjonerska, poza okładką i nakładem różni się posiadaniem exilibrisu z podpisem autora i numeracją egzemplarza".
ok to może to być exilibris, a nie planasza, źle to odczytałem
-
Czy Scream zapowiedział też inne komiksy Crepaxa?
Bo nie wiem czy szukać tych staroci od Mireki.
Tak, teraz wyjdzie tom pierwszy serii Archiwa, (niestety) z materiałem wydanym wcześniej po polsku. Nie wiem też, na jakim wydaniu bazuje Scream, ale coś mi dzwoni, że oni łączą oryginalne wydania w grubsze tomy (ktoś potwierdzi?).
Zapewne wydanie kolejnych tomów i częstotliwość publikacji będzie zależna od sprzedaży,. Mam nadzieję jednak, że cena nie odstraszy i dostaniemy jeszcze więcej dzieł tej niedocenionej w naszym kraju legendy światowego komiksu.
Szkoda (i trochę się dziwię), że nie zaczęli od Valentiny.
Ps. Scream, kiedy monografia Manary? 😁
-
To wydanie przypomina tomy od Taschena, tyle że tam były chyba tylko 2 tomy:
- Justyna. Historia O.
- Emmanuelle. Bianca. Wenus w futrze.
Natomiast kolekcja od Fantagraphics Books miała Historię O w jednym oddzielnym 8 tomie.
-
Swoją drogą bieżący rok okazuje się niezwykle ważny dla światowych mistrzów na polskim rynku. Nie tylko Crepax, ale Corben i Caza nie mieli szczęścia do polskich wydań i od 35 lat czytelnika tylko nęciły incydentalne publikacje. Wreszcie jest szansa, że to się zmieni.
-
Komiks "LEONARDO 2 VINCI" komiksem tygodnia w aktualnym Do Rzeczy
-
Autor przypomniał nam, że Kronikom stuknęło już 35 lat.
My przypominamy, że wydanie zbiorcze pierwszego cyklu w listopadzie.
(https://i.imgur.com/4rgQdyw.jpg)
-
Jak jakaś dobra dusza wybiera się na emefkę i się interesuje frankofonami, to by wyświadczył mi dużą frajdę jeśli by zapytał Scream jak oni widzą ten cykl. Czy tylko chcą wydać tylko to co w francuskich integralach się zawiera czyli do tomu 14 czy też interesuje ich całość?
-
Myślę, że pojadą po całości. Requiem wydawany jest u nas w edycji 2in1 a na BDGest w ogóle nie widzę takich tworów, tylko pojedyncze albumy. Także wydaje się, że nie trzeba sugerować się integralami. Jak nie zapomnę, to zapytam się na ich stoisku.
-
Co do integrali to kojarzę że na FB pisali że tak będą wydawać stąd moja ciekawość jak to widzą dalej. Jak się uda to z góry dziękuję
-
EMEFKA za tydzień, czas najwyższy na kilka słów o tytułach planowanych "poemefkowo" czyli październik, listopad i grudzień. Okładek polskich nie mamy, więc wrzucamy po planszy z wybranych komiksów. Możecie zgadywać, co narysował Bess, co Tardi, a co Ledroit, który tytuł o detektywie, a który o dinozaurach. 😉
Najważniejsza premiera to oczywiście wspomniane wyżej Dinozaury w komiksie tom 5. Sporo młodych fanek i fanów zagroziło, że nie pójdzie na rozpoczęcie roku, jeśli w końcu Dinozaury się nie ukażą. Ulegamy szantażowi. 🙂
Nieco bardziej na serio- Dzwonnik z Notre Dame, czyli trzeci tom serii, w której mistrz Bess (ten od Białego Lamy) interpretuje klasykę światowej powieści grozy. Plan: październik.
Skoro jesteśmy przy Notre Dame i Paryżu, drugi tom Trzeciego Oka Ledroit, planujemy też na październik.
Pozostajemy w tym samym miejscu, ale przenosimy się w czasie do lat 50-tych. Integral kryminalny Tardiego do prozy Manchette'a dla fanów noir i detektywa Burmy. Listopad. DUŻO z tym roboty.
Wędrujemy 12 stuleci wstecz, Paryż jest jeszcze nędzną mieściną, za to stolicą Państwa Franków jest Akwizgran. Rządzi tu Karol Wielki, uznawany za twórcę idei Francji i Niemiec, a nawet wspólnej Europy. Przedstawiamy miłośnikom historii: Oni tworzyli historię- Karol Wielki.
Stąd już tylko krok do Jej Królewskiej Mości... Przeskakujemy English Channel i prezentujemy Queen w komiksie.
Ponieważ to w Londynie wymyślono, w klasycznej już powieści, wehikuł do podróży w czasie, przenosimy się więc z lat 70-tych i 80-tych do czasów wiktoriańskich. I trafiamy na... nieprzebytą dżunglę godną Kiplinga. Czemu stolicę imperium, nad którym słońce nie zachodzi pokrywa las ze zmutowanych roślin, odkryjecie z Terry Incognity.
Pół wieku później i 3000 km dalej, trafiamy na bomby spadające na pancernik Marat podczas Barbarossy. Oto, Panie i Panowie, Warbirds- Stuka, czyli w sumie nowy cykl lotniczy w ramach Kokpitu.
Poza tym w telegraficznym skrócie. Rozpoczniemy nowy cykl fantasy Oliviera Ledroita, na podstawie gry, będziemy kontynuować jego cykl o wampirach, wydamy jedną klasyczną pozycję Manary (dziękujemy naszym przyjaciołom z Taurusa i tłumaczowi za pomoc w ogarnięciu tematu), wznowimy jedynkę niemieckiej serii komiksowej, o którą wielu nas pyta, a którą by kontynuować, musimy po prostu "uruchomić" na nowo. Będzie klasyczny western, dorzucimy coś ze współczesnej erotyki francuskiej, także coś o samolotach, coś o czołgach.
(https://i.imgur.com/IpSDF5Q.jpg)
(https://i.imgur.com/IfmY0jS.jpg)
(https://i.imgur.com/uy7yXxE.jpg)
(https://i.imgur.com/Y5VJs6D.jpg)
(https://i.imgur.com/NHlWCha.jpg)
-
Bess i Dzwonnik... Przeczytałbym najpierw powieść, ale taki burdel panuje na rynku w tym zakresie, że nie wiem które wydanie jest jakiej jakości, z którego powycinano, w którym tłumacz popłynął itd. Ktoś ma orientację?
-
Na większość literatury żabojadów z całą pewnością i odpowiedzialnością za słowa poleciłbym Boy-Żeleńskiego, ale Hugo niestety nie tłumaczył :(
-
Aczkolwiek Boy też poprzycinać potrafił... Na Dzwonnika vel Katedrę widzę że rzuciła się cała masa przeróżnych wydawców.
-
Te dwa to zestaw podstawowy:(https://m.media-amazon.com/images/I/71PAYqHqCjL._AC_UF894,1000_QL80_.jpg)
(https://m.media-amazon.com/images/I/81jwATui1qL._AC_UF1000,1000_QL80_.jpg)
-
W te dwa mam zamiar się zaopatrzyć.
-
Co do integrali to kojarzę że na FB pisali że tak będą wydawać stąd moja ciekawość jak to widzą dalej. Jak się uda to z góry dziękuję 
Potwierdzili, że najpierw jadą z integralami francuskimi. Co będzie później nie wiadomo. Zapewne wynik sprzedaży integrali będzie decydujący dla dalszego losu serii.
-
Potwierdzili, że najpierw jadą z integralami francuskimi. Co będzie później nie wiadomo. Zapewne wynik sprzedaży integrali będzie decydujący dla dalszego losu serii.
Dziękuję bardzo za zapytanie się i za fakt że nie wyleciało Ci z pamięci :)
-
Nestor Burma - super, mam wszystkie tomy dotychczas wydane i to jedna z moich ulubionych obecnie serii. Fantastyczne rysunki Tardiego i klimatyczne historie kryminalne noir w powojennym Paryżu. Czego chcieć więcej? Czyta się to świetnie, naprawdę zachęcam do zapoznania się z serią :).
Czy ktoś mógłby napisać coś więcej o Kronikach, które mają być wydane? Okładka jest intrygująca.
-
Wystarczy zamowic i numerowana grafika z pofpisem jest juz w srodku albumu.
Wrzuci ktoś fotkę jak ta grafika z Requiem t. 3 wygląda i jak jest duża. I czy podpis to nie bohomaz jak w Lovecrafcie? ;)
-
Jak dostanę, to wrzucę, na razie Gildia nie wykazuje cech życia w zakresie kilku moich zamówień, w tym Requiem.
-
Wrzuci ktoś fotkę jak ta grafika z Requiem t. 3 wygląda i jak jest duża. I czy podpis to nie bohomaz jak w Lovecrafcie? ;)
Kupiłem na emefce. Nie będę pisał jakiego słowa użyłem jak otworzyłem komiks i zobaczyłem jak to wygląda. Wrzucę na wieczór aby każdy mógł ocenić.
-
Kupiłem na emefce. Nie będę pisał jakiego słowa użyłem jak otworzyłem komiks i zobaczyłem jak to wygląda. Wrzucę na wieczór aby każdy mógł ocenić.
Michał pozwól, że Cię wyręczę bo to co Scream odstawił to nawet nie wiem jak nazwać - żart?
Jak zobaczyłem, że ich 'Ex Libris' to zakładka z podpisem wykonanym ołówkiem :-\ naprawdę co tutaj się stało. Ołówek to chyba po to, żeby sobie zmazać i ładniejszą parafkę postawić. Przy tym dziadostwie to karta od KG z parafkami to mistrzostwo.
Ujęcia tej żenady (z drugiej strona jest pusta - biała):
(https://i.imgur.com/zn38Byo.jpg)
(https://i.imgur.com/vCoSGVo.jpg)
-
Przez ten świstek nie dostanę Broni X. Opylało się...
-
Nauczka dla mnie na przyszłość, żeby takich gówienek nie zamawiać (na pewno od Kultury Gniewu ani Screamu bo złapałem się na oba "kolekcjonerskie rarytasy").
To już wolę zamówić kolejny komiks od Spórny, który wrys odstrzeli taki, że mucha nie siada.
-
Słabizna straszna. Dobrze, że podpytałem przed ew. zakupem.
Kurde wydrukowanie jakiegoś printa nawet w A5 już nie mówię o A4 by ich kosztowało 50 groszy, może zeta więcej. Więc przy nakładzie 150szt. nawet zaokrąglijmy w górę max. 200 zł. A jak biorą za tą wersje 25 zł więcej to mają z tego wydania ponad 3,5k extra. No ale to Scream.
-
Widzę, że wydafcom w Polsce zaczyna być za dobrze, wchodzą na wyższy poziom robienia klienta w ... (wstawić dowolne).
-
Ej no, grafiki do Lovecrafta to przy tym Ferrari. Poza tym tam słabe są podpisy, a nie same grafiki, ale to już chyba nie jest wina wydawnictwa Kultura Gniewu, tylko sami autorzy sobie stawiali takie krzyżyki.
-
No kiepsko wygląda taki gratis. Zniechęca do udziału w kolejnych takich akcjach. Ciężko będzie decydować się na zakup w ślepo, a nie chciałbym przegapić wartościowego dodatku, jeśli kiedyś taki się trafi. Bo - załóżmy - ogłoszą monografię Manary z grafiką i podpisem mistrza. Jako zadeklarowany fan chętnie dam się w takim przypadku naciągnąć, ale nie chciałbym otrzymać w zamian litery M maźniętej ołówkiem na kartce. A wszystko zmierza w tę stronę.
Ps. Byłbym zapomniał - kiedy monografia Manary?😁
-
Od długiego czasu wszystkie limitki SC były bez żadnych dodatków, gratisów, grafik, etc., a potrafiły szybko znikać, pomimo tego, że były droższe. Dlatego, zapowiedź grafiki traktowałem jako ciekawostkę i nie nastawiałem się na nic wielkiego.
-
Przez ten świstek nie dostanę Broni X. Opylało się...
Teraz skojarzyłem, że Autor dostał te świstki w sobotę na pyrkonie w czasie kiedy miał rysować na strefie autografów, także nie dziwię się że poleciał po bandzie i zrobił to w ekspresowym tempie. Druga sprawa że mi byłoby głupio oferować coś takiego, słaby projekt, wykonanie itd. Jak napisałem @Leyek przygotowanie normalnej grafiki z fajnym motywem nie zajęłoby więcej niż kilkanaście minut.
-
Jest tak jak piszesz. To te świstki z soboty. Na początku też ich nie połączyłem z obiecanym exlibrisem.
-
Taki śmieszny podpis to raczej psuje reputację autora tego komiksu. Byłoby mi wstyd takiego bohomaza pierdyknać ołówkiem swoim potencjalnym fanom. Chociaż jakiś malutki wrys i już by to inaczej wyglądało a to takie z łaski od niechcenia wygląda
-
Michał pozwól, że Cię wyręczę bo to co Scream odstawił to nawet nie wiem jak nazwać - żart?
dzięki
-
Że też nie wstyd im za ten chłam dodawany do komiksu brać jakiekolwiek pieniądze. Serio, warto było dla tych 3 tysięcy więcej ? ??? Ostatni raz dałem się nabrać na te pseudo ekskluzywne dodatki. I fakt, przy tej chałturze grafiki do Lovecrafta wyglądają jak ferrari.
-
Ja pierdolę, wstydu nie mają
-
Taki śmieszny podpis to raczej psuje reputację autora tego komiksu. Byłoby mi wstyd takiego bohomaza pierdyknać ołówkiem swoim potencjalnym fanom. Chociaż jakiś malutki wrys i już by to inaczej wyglądało a to takie z łaski od niechcenia wygląda
Musiałby zrobić 150 malutkich wrysów. A podczas Pyrkonu nie miał zbyt dużo czasu. Także taki pomysł raczej odpada.
Podpisy ołówkiem też w sumie normalna rzecz. No i sam podpis Ledroita jest wszędzie taki sam ;).
Ale wszyscy oczekiwali raczej czegoś takiego zamiast zakładki (zwłaszcza po Screamie):
(https://i.ibb.co/8skqGmB/exlibrisy.jpg)
-
Musiałby zrobić 150 malutkich wrysów. A podczas Pyrkonu nie miał zbyt dużo czasu. Także taki pomysł raczej odpada.
Podpisy ołówkiem też w sumie normalna rzecz. No i sam podpis Ledroita jest wszędzie taki sam ;).
Ale wszyscy oczekiwali raczej czegoś takiego zamiast zakładki (zwłaszcza po Screamie):
(https://i.ibb.co/8skqGmB/exlibrisy.jpg)
Tak ja po 'Ex Libris' liczyłem na coś zupełnie innego niż podpisana zakładka.
-
Widzę, że wydafcom w Polsce zaczyna być za dobrze, wchodzą na wyższy poziom robienia klienta w ... (wstawić dowolne).
Nawet nie tyle klientów co klientów którzy są skłonni kupować extra wydania. (powiększone, z zakładką, z grafiką, z dodatkowymi stronami itd...) W komiksowej niszy oni stanowią kolejną niszę i jest ich pewnie około 300-400 w całym kraju, a i tak wydawcy nie traktują ich poważnie.
-
Trochę jak zaopatrzeniowcy w dużych firmach, którzy dali się ogłupić handlarzom na branżowych targach, łykają jak pelikany to co chciano im sprzedaż, a cieszą się jak dzieci, że dostali breloczek, długopis albo pendriva z logo dostawcy.
-
To co, może nowa ankieta? ;)
Kto z polskich wydawców miał bardziej wywalone na czytelników z okazji tegorocznej emefki?
- Egmont za nie wysyłanie zamówionej Broni X?
- Manadioca za nie wysyłanie zamówionych zakładek?
- Kultura Gniewu za bieda-grafiki Lovecrafta?
- Scream za bieda-exlibris w Requiem?
i honorable mention jak co roku...
- Timof za niefoliowanie komiksów? :D
-
Egmont za jubileuszowe wydanie Jonka Jonki i Kleksa 1 w wydaniu poniżej progu czytelności.
-
Jeszcze Mucha, za kadry w stylu „połącz kropki” i zagadki typu „znajdź drugą połowę rozkładówki”.
-
Widzę, że wydafcom w Polsce zaczyna być za dobrze, wchodzą na wyższy poziom robienia klienta w ... (wstawić dowolne).
Chyba faktycznie te trzeba stworzyć tę statuetkę psa szczekającego... tylną częścią ciała, dla najgorszego wydawcy roku. A nawet jeśli nie statuetkę, to zrobimy głosowanie. Przypomnijcie mi w grudniu. Będzie głosowanie. I tak co roku.
-
To co, może nowa ankieta? ;)
Kto z polskich wydawców miał bardziej wywalone na czytelników z okazji tegorocznej emefki?
- Egmont za nie wysyłanie zamówionej Broni X?
- Manadioca za nie wysyłanie zamówionych zakładek?
- Kultura Gniewu za bieda-grafiki Lovecrafta?
- Scream za bieda-exlibris w Requiem?
i honorable mention jak co roku...
- Timof za niefoliowanie komiksów? :D
Panie zapomniałeś o Taurusie i statuetce za całokształt
-
Chłopie, tam będzie więcej nominowanych niż do nagrody dla najlepszego. :)
-
Taurus za żywe trupy dożywotnia statuetka najgorszego wydawnictwa..
-
Taurus za żywe trupy dożywotnia statuetka najgorszego wydawnictwa..
Fantasmagoria i Sideca raczej na pierwszych 2 miejscach.
-
Sideca dokończyła Koziorożca, dokończyła Wielkiego Martwego - mimo wszystko jednak są lepsi od nich. Są lepsi, bo są gorsi, jak mawiał towarzysz generał.
-
Dokładnie. Rork, Koziorożec, Wielki Martwy. Są spoko. Jedynie bura za zapowiedzi, które się nie ziściły. To już wolę takiego wydawcę niż takiego, u którego zainwestowałem czas i pieniądze i nie dokończyli. Jak masz nie kończyć, to nie zaczynaj.
-
Ale wszyscy oczekiwali raczej czegoś takiego zamiast zakładki (zwłaszcza po Screamie):
(https://i.ibb.co/8skqGmB/exlibrisy.jpg)
Przerwa na bezczelną reklamę produktową!!!
Zostały mi jeszcze jakieś totalne resztki grafik J. Roosevelta, które w ogóle otrzymały swoje życie, bo... bałam się, że torby się nie udadzą ;D Torby udały się natomiast super, a 1/4 grafik niestety poszła do kosza (bo to był eksperyment z sitodrukiem). Niemniej gdyby ktoś reflektował, to zapraszam na priv.
Grafiki były i są sprzedawane po 10 PLN (minimalnie ponad koszty), bo autor zrezygnował z honorarium za nie, dostał po prostu od nas kilka sztuk w podziękowaniu :) Cała akcja miała mieć charakter czysto promocyjny.
Koniec przerwy na chamską reklamę.
-
Jaka znowu chamska? To jedna z lepszych reklam jakie tu się pojawiły :) .
-
Sideca dokończyła Koziorożca, dokończyła Wielkiego Martwego - mimo wszystko jednak są lepsi od nich. Są lepsi, bo są gorsi, jak mawiał towarzysz generał.
A czasami nie wiszą niektórym kasę za niewydane preordery? Nawet jeśli to w końcu uregulowali, to w porównaniu z takimi wałkami to Taurus jest wydawcą roku...
-
Fantasmagoria i Sideca raczej na pierwszych 2 miejscach.
Ja bym nominował jeszcze wydawnictwa, które mają wyższą cenę na album z inną okładką tylko dlatego, że jest inna.
-
Abominacja, bo niestety muszę napisać w tym wątku (przepraszam!).
Zgłosiło się do mnie kilka osób po grafiki, każdemu odpiszę, tylko niestety za jakiś czas. Muszę sprawdzić, ile ich jeszcze mam. Proszę o cierpliwość, każdy dostanie odpowiedź.
Uwaga: na grafice NIE MA podpisu twórcy - na grafice, którą sfotografował Rodrigues, podpis widnieje, ponieważ Jose podpisywał się, jeśli ktoś czekał na wrys.
-
Na FB wydawnictwo zapowiedziało serię"Xoco". Integral, 2025.
-
Nie znam. Dobre to ?
-
(https://www.glenat.com/sites/default/files/styles/large/public/images/livres/couv/9782344032268-001-T.jpeg?itok=K--biA53)
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/xoco-integrale-tomes-01-et-02-edition-collector-9782344032268
Na stronie można zobaczyć początkowe 12 stron.
Całość to 4 tomy, 2 cykle. Pierwszy cykl rysował Ledroit i pewnie to zostanie wydane.
-
Ktoś już może po lekturze "Karmen"? Opis trochę przywodzi mi na myśl "Wiele śmierci Laili Starr" i to raczej nie jest dla mnie dobre skojarzenie (tj. im dłużej myślę o "Laili", tym banalniejsza mi się wydaje). To coś podobnego?
-
Nie czytałem Laili Starr ale Karmen mi się podobał. I z tego co czytałem o Laili to klimatem i tematyką zbliżone komiksy. Ale sama historia ciekawa wciągająca z fajnym twistem na koniec a i oprawa graficzna na plus. Zostaje na półce
-
To ja od razu zapytam o Lorda Gravestone - jak wrażenia po lekturze? Graficzne wydaje się być bomba, czy tylko się tak wydaje?
-
Lorda też czytałem i również na plus. Coś dla fanów filmów Underworld czy Van Helsing choć fabularnie komiks tu góruje bo to dobrze skleciona historia. Warto przeczytać, graficznie kwestia gustu.
Ogólnie nowości Scream mi podeszły Lord Grevestone, Karmen i Preferencje systemowe. Jedynie Zobaczyć Paryż taki mdły, głównie dla fanów mrocznych miast za to graficznie petarda
-
Ja zapytam czy w Karmen są ze dwie strony białe/puste niczym w Żegnaj Ariccio?
Ogólnie spoko historia, chociaż trochę nastolatkowa. Graficznie sztos. Kolorki mega.
-
W komentarzach na fb wydawca potwierdził Xoco "dwa tomy po dwa" czyli pojawi się całość.
-
Guido Crepax - Archiwa tom 1 https://www.gildia.pl/komiksy/618698-guido-crepax-archiwa-tom-1 (https://www.gildia.pl/komiksy/618698-guido-crepax-archiwa-tom-1)
Ciekawe to? Coś cicho o tym było na forum.
-
Dla mnie rysunki Crepaxa zupełnie aseksualne. Treściowo pewnie nie jest żle (Historia O jest dosyć ciekawa),
ale czytałem książkę, oglądałem film i to mi w zupełności wystarczy.
Nie będę brał czegoś co już dobrze znam i z przeciętną grafą, tym bardziej jak spojrzałem na cenę.
Niemniej cieszę się że wychodzi. XXX nigdy za wiele :D
-
Crepax ma styl, który nie wywołuje seksualnych ekscytacji i podniet, kreska w tym zakresie jest wręcz odstręczająca. Ale to mistrz narracji, planowania planszy, operowania detalem. Z tego, co się orientuję, najlepiej pod tym względem wypada Valentina, ale Historia O (jedna z dwóch historii wydanych przez Scream) prezentuje się naprawdę wyjątkowo.
Moim zdaniem Klasyk przez duże K, trochę zapomniany i nie przystający do współczesnych czasów, schlebiającym głównie artystom serwującym "ładne" obrazki.
-
(https://i.ibb.co/wpTd06s/9000.jpg) (https://ibb.co/c2PygTL)
-
Klik! to chyba będzie wypasione wydanie pierwszego albumu, wersja czarno-biała i kolor oraz dodatki.
Na fejsie napisali też, że monografia Manary ma być w grudniu. Oby!
Co to "Pierwsze razy"?
-
Dla mnie tylko Dzwonnik w czarnej okładce.
-
Dla mnie tylko Dzwonnik w czarnej okładce.
A ja sobie Bessa kupuję, wyjątkowo dla mnie, limitowanego. Bardzo mi się te "barokowe" warianty podobają, a rysunek z regulara jest w środku 😎😁
-
Co to "Pierwsze razy"?
Zapewne chodzi o inicjację, ale pewności nie mam.
-
Co to "Pierwsze razy"?
https://www.bedetheque.com/serie-17753-BD-Premieres-fois.html (https://www.bedetheque.com/serie-17753-BD-Premieres-fois.html)
-
Hmm... Wygląda to ciekawie. No i wśród autorów między innymi Pedrosa.
-
i McKean :o
-
Boli brak zapowiedzi nowego Giacomo C, a dzisiaj mija okrągły rok od premiery drugiego tomu. Chateaux Bordeaux także widzę pozostaje w odstawce po 1 tomie od maja 2023. Porzucone?
-
To samo z U-47
-
Boli brak zapowiedzi nowego Giacomo C, a dzisiaj mija okrągły rok od premiery drugiego tomu. Chateaux Bordeaux także widzę pozostaje w odstawce po 1 tomie od maja 2023. Porzucone?
Jak chciałem kupić T2 Giacomo podczas KW to niestety usłyszałem, że "nie ma, mamy tu za małe stoisko żeby wozić komiksy które się słabo sprzedają", więc niestety pewnie nowego Giacomo nie zobaczymy długoooo, albo i wcale :/.
-
No skoro konkurencja potrafi wydawać grubasy po 4-7 albumów, a oni nadal mentalnie są w opcjach 1 lub 1-2 i z bardzo wysokimi cenami okładkowymi, to się nie dziwię. Lost by Giacomo załatwiło w max trzech integralach, a winiarskich władców chmielu w dwóch. Im jakoś kostiumowe opowieści Dufauxa typu Łupieżcy imperiów czy Dwie Maski schodzą. Najlepiej wydawać chude albumy w wysokich cenach bez korekty i płakać, że forumowe niecne stwory nie kupują.
-
To fakt że mają jakieś mentalny defekt i się trzymają tak uparcie tej opcji podwójnych albumów niczym Taurus pojedynczych oby nie skończyli podobnie. Co mnie trochę smuci bo z okazji targów była dobra promka i wziąłem jak ten głupi Giacomo a zaraz się okaże że wylądują na półce obok Elryka czy Ira Dei.
-
Było coś dlaczego Paryż na twardo?!#@&*(
-
Ale chyba powoli uczą się na błędach. Dla przykładu Borgia Jodorowskiego 2 tomy po 2 zeszyty a później Straszny papież już był integral 1-4
No skoro konkurencja potrafi wydawać grubasy po 4-7 albumów, a oni nadal mentalnie są w opcjach 1 lub 1-2 i z bardzo wysokimi cenami okładkowymi, to się nie dziwię. Lost by Giacomo załatwiło w max trzech integralach, a winiarskich władców chmielu w dwóch. Im jakoś kostiumowe opowieści Dufauxa typu Łupieżcy imperiów czy Dwie Maski schodzą. Najlepiej wydawać chude albumy w wysokich cenach bez korekty i płakać, że forumowe niecne stwory nie kupują.
-
Było coś dlaczego Paryż na twardo?!#@&*(
Dlaczego Paryż na twardo, dlaczego Paryż na twardo... Bo... stara wysuszona bagietka jest twarda jak kamień? Jak ją połknął generał Świerczewski, to się kulom nie kłaniał, no bo jak - chce się ukłonić, a tu stoi bagieta w przełyku! W ten sposób dostał pięć kul w brzuch, to była chyba zasadzka Stowarzyszenia Ordynacka, aaale Świerczewski nie gapa! Dlaczego? Dlatego, że on się odgiął, strzelił z łuku... Jakiego? Kurskiego i w ten sposób padł upragniony dla Francji de Gaul. Gaul. Gol. GOOOOL!
No tak. Taka jest moja teoria przynajmniej ;)
EDIT: Z ukłonami dla Kabaretu Moralnego Niepokoju :)
-
Ogłaszam październik miesiącem wzmożonej kreatywności na forum ;D ;D ;D
-
Dlaczego Paryż na twardo, dlaczego Paryż na twardo...
Proszę nie wąchać farby drukarskiej. Świat młodych miał spoko smrodek, ale współczesność bywa niebezpieczna - pacz start jednej z kolekcji komiksowych DC.
Nemo to właściwie nie komiks, ale oki; za to komiksowe Mroczne miasta do tej pory były miękko.
-
Proszę nie wąchać farby drukarskiej. Świat młodych miał spoko smrodek, ale współczesność bywa niebezpieczna - pacz start jednej z kolekcji komiksowych DC
Najładniej pachną świeże "Giganty" prosto z kiosku. Ale nowy wychodzi dopiero jutro, więc nie miałem jeszcze swojej dawki. Ja sobie po prostu stary skeczyk zacytowałem, bo pasował jak ulał... ;)
-
Wydawca już tłumaczył wielokrotnie, wymóg autorów
Apropo Paryż nie należy do kanonu Mrocznych Miast
-
To chyba w ogóle nie są Mroczne Miasta tylko zupełnie inny komiks.
-
To chyba w ogóle nie są Mroczne Miasta tylko zupełnie inny komiks.
Zależy o jakim Paryżu dyskusja ta.....?
-
https://www.gildia.pl/komiksy/618700-zobaczyc-paryz-revoir-paris
-
Było coś dlaczego Paryż na twardo?!#@&*(
Było. Dlatego, że we Francji wydawca wznawia wszystko na twardo i zażyczył sobie by w pl również bylo na twardo wydawane od pewnego momentu. Tak usłyszałem od wydawcy.
-
Ogłaszam październik miesiącem wzmożonej kreatywności na forum ;D ;D ;D
(https://i.postimg.cc/ncFCGm17/Ho-MM3-message-1729108908757.png)
A żeby choć trochę pozostać w temacie, to na razie jedynie rozpakowałem swój egzemplarz "Zobaczyć Paryż". Edytorsko prezentuje się zacnie. Wydaje mi się, że zastosowano ten sam offset co w regularnej serii "Mroczne miasta" (w "Powrocie Kapitana Nemo" jest inny). Dzięki temu, mimo twardej oprawy i pokaźnej liczby stron, komiks jest bardzo lekki.
-
Odpowiadając na Wasze pytania odnośnie edycji rocznicowej "Klika" Milo Manary, informujemy, że wydanie będzie zawierać:
- Klik tom 1 - w wersji czarno-białej
- Klik tom 1 - w wersji kolorowej
obszerny dodatek w którym między innymi:
- plansze i szkice z "Klika"
- wypowiedzi autora o pierwszych wydaniach, o cenzurze, o kręceniu filmu na podstawie komiksu
- grafiki i ilustracje do filmu "Klik" z 1985 r.
- krótką formę komiksową Manary, stworzoną specjalnie na 50-lecie wydawnictwa Glenat.
Poniżej kilka plansz z tego wydania.
(https://scontent-fra5-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463274652_1174102484159052_8149956441170089535_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=5E57m_TpsS0Q7kNvgEvID51&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra5-2.xx&_nc_gid=AGwUGC6UyyToNc--K1MfU-u&oh=00_AYDR3uTpU-gLJ2khTufJ1TI7ZwEC3mTmj9HpFdwdPMxP8Q&oe=6716BE80)
(https://scontent-fra5-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463445484_1174102550825712_7616723633955157888_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=_ZgFaCoQYJ4Q7kNvgEWlMPo&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra5-2.xx&_nc_gid=AvAV4twK_H3FbIOQscr9Oiz&oh=00_AYD9Y8o2o5kqtNvBh8r9H8wf7ckOmiAiwW5zLrDB5-OEIg&oe=67169EE1)
(https://scontent-fra5-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463195878_1174102814159019_9204828065425229350_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=05oNN6YyYUEQ7kNvgG6uBSc&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra5-2.xx&_nc_gid=AswjaPmIzjRgXcqT0v5fNFR&oh=00_AYBvtQ6VemlhJJ_UDEIXUvN3bjsSPaZd-uRKB8wJ5Gm0WA&oe=6716A7CC)
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463563581_1174102807492353_7704964051646043498_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=y2sWlwxS-JYQ7kNvgEJ-SLx&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra3-1.xx&_nc_gid=Ah5xkezjmBa6ZRFQrT_Ax5o&oh=00_AYCN551gvSaUdP4CtWgExcIodwbwm3oTy6fMMGZCoIXebw&oe=67169FAA)
(https://scontent-fra5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463217972_1174102817492352_5587455638589945280_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=w1-tk-w3pQQQ7kNvgFi8T3_&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra5-1.xx&_nc_gid=A1QmhbZFJcBR50AipAEQUlP&oh=00_AYCkMcbIjhEuddgOYqUoONVxSPhndajnacFUXqor2AeYHw&oe=6716A037)
(https://scontent-fra5-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463206346_1174102810825686_3712662387578672018_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=Sa9rX3bhx9MQ7kNvgGo7rMI&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra5-2.xx&_nc_gid=AKkU4rwy5dEWUHsIbicT2YF&oh=00_AYB-WOxUbqH4f3QojRMtfU-swhxNkUCe6KL1Y-tpSxOU_w&oe=6716A72C)
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/463786911_1174102820825685_4060659298100818463_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=-5ysr0y8dUoQ7kNvgGxBkhe&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-fra3-1.xx&_nc_gid=AFpCTvyDhO_PyuDjn5bt4KD&oh=00_AYAPZbUDqWTIAeKlLT7n9iB0t-zSiLiGB36VvI2UGAOZkA&oe=67169AD9)
-
A żeby choć trochę pozostać w temacie, to na razie jedynie rozpakowałem swój egzemplarz "Zobaczyć Paryż". Edytorsko prezentuje się zacnie. Wydaje mi się, że zastosowano ten sam offset co w regularnej serii "Mroczne miasta" (w "Powrocie Kapitana Nemo" jest inny). Dzięki temu, mimo twardej oprawy i pokaźnej liczby stron, komiks jest bardzo lekki.
a ja przeczytałem od razu (prawie, bo gildia jak zwykle przykisiła...) po wydaniu. Pierwszy tom swego czasu "przeczytałem" w oryginale, ale takie czytanie na szybko, gdy się słabo zna język, nie jest zbytnio przyjemne. Teraz czytając całość po naszemu, dużo lepiej mi to "siadło". Moim zdaniem ten komiks jak najbardziej kwalifikuje się do cyklu MM, ale z pewnych względów tam nie trafił. Nie znam oficjalnej historii - dlaczego nie, w pewnej scenie nawet widzimy, jak nasza bohaterka zwiedzając Paryż, trafia na stoisko z książkowymi przewodnikami wśród których widzimy również znajome Pahry czy Alaxis. Natomiast lektura całości (wraz z dodatkami) daje do zrozumienia, że to właśnie Paryż był dla Schuitena jedną z inspiracji dla jego późniejszych architektoniczno-urbanistycznych zamiłowań, którym daje upust w całej serii MM (inna inspiracją pozostaje też na pewno Jules Verne, któremu w zasadzie poświęcił tom "Powrót Kapitana Nemo"). Polecam przeczytać dodatki, dzięki którym możemy dowiedzieć się kilku mało oczywistych rzeczy na temat tego wyjątkowego miasta (sam np. pamiętam szok, gdy poznałem kiedyś szkice planów Le Corbusiera przebudowy centrum tego miasta).
A ogólnie sam komiks mocno na plus - w porównaniu np. do wspomnianego Nemo. Polecam.
Jeśli zaś idzie o twardomiękkookładkowość, to chyba sprawa nie jest aż tak prosta jak w wyjaśnieniu polskiego wydawcy. Przyznam, że nie znam wszystkich oryginalnych wydań MM, ale to raczej nie było tak, że kiedyś Casterman wciskał Screamowi kit, że musi być na miękko bo taka wizja autora, a teraz że na twardo, bo takie będzie nowe wydanie i basta. ja kojarzę, że chyba większość tomów miała równolegle 2 edycje: twardą i miękką, natomiast zarówno Nemo, jak i Zobaczyć Paryż wyszło jedynie w twardej. Niby wszystko się zgadza z tłumaczeniem Screamu, tylko że Paryż w częściach wyszedł w 2014 i 16, a w integralu chyba ze 2 lata później, a to było ZANIM Scream w ogóle zabrał się za MM (czyli czytaj: wówczas już niby wydawali tylko na twardo). w sumie znów wyszło, że więcej piszemy o okładkach niż o treści. iksDe!
-
Scream to nr 1 w eksploatowniu ciągle tych samych marek.
-
Bardzo ładna czarno-biała plansza, która po nałożeniu tych kolorów wygląda o wiele gorzej. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że brzydko. :)
-
Ja mam takie wrażenie też odnośnie Smoły od KG, wydaje się, że kolory działają na niekorzyść przy tej pozycji. Kolory ogólnie sa przereklamowane.
-
Bardzo ładna czarno-biała plansza, która po nałożeniu tych kolorów wygląda o wiele gorzej. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że brzydko. :)
Pełna zgoda. Kolejne zaoszczędzone pieniądze na inne komiksy.
-
Nie kojarzę żadnego klasycznego komiksu z mojej kolekcji, w którym kolor byłby wartością dodaną.
Kolorowy "Klik" na pewno też nim nie będzie, z dwóch powiązanych ze sobą ściśle powodów - kolorowa wersja wygląda znacznie gorzej i jej nie kupię.
-
W mojej kolekcji kolor jest wartością dodaną niemal każdego komiksu. Od komiksów czarno-białych stronię, dlatego kolorowego "Klika", mimo że nie przepadam za Manarą, chyba kupię z jednego powodu - kolorowa wersja wygląda znacznie lepiej.
-
Wy to chyba nie umiecie czytać ze zrozumieniem
W tym wydaniu będzie wersja kolorowa jak i czarno biała
-
Ale zdaje się tylko pierwszy tom... Jeżeli na tym się skończy, to bez sensu.
-
Ja rozumiem to wydanie jako ekluzywny hołd dla słynnego komiksu. Jego kontynuacje były wyłącznie konsekwencją sukcesu jedynki i tak naprawdę rzeczą, która jest wspólna dla całej serii jest idiotyczny scenariusz, którego jakość na dodatek z czasem pikuje w dół. Nie widzę sensu w przesadnym upamiętnianiu całego cyklu.
Kolor faktycznie słaby, jak z egmontowskiego Incala. Bleh...
-
Pierwszy news z Targów Książki we Frankfurcie.
NESTOR BURMA. Mamy umowę na kolejny, piąty tom serii ( ten, który nie był rysowany przez Tardiego). Jak i ostatni tom narysowany przez samego mistrza. Wspaniały grubas prawie 200 stron. Czekamy wraz z wieloma europejskimi wydawcami, na info od autora, dotyczące formatu.
Wydanie francuskie jest bowiem zmniejszone w stosunku do pierwotnych i naszych.
Kwestia techniczna ale niezwykle istotna.
W następnych postach kilka innych, Mamy nadzieję, że ciekawych informacji.
(https://i.ibb.co/mTg2jLs/78.jpg) (https://imgbb.com/)(https://i.ibb.co/f9BV3Lq/79.jpg) (https://imgbb.com/)
News nr. 2 prosto z targów z Frankfurtu.
Widzieliśmy gotowy wydruk najnowszego komiksu Romaina Hugaulta. Bierzemy! I wydajemy w 2025.
W Y M I A T A !
Historia oparta na życiorysie pilota F-14, który stał się bazą scenariusza do pierwszego filmu z Tomem Cruizem. Bazą. W rzeczywistości jest brutalniej niestety. Ale te rysunki... Awsome jak mówią w Top Gun
.
(https://i.ibb.co/ysGJ3dt/90.jpg) (https://ibb.co/Jk0PhmV)
-
Co do Klik.
Wolałbym wydanie obu tomów jedno cz-b a drugie kolorowe.
-
Co do Klik.
Wolałbym wydanie obu tomów jedno cz-b a drugie kolorowe.
Dokładnie. I kolorowe jak najdalej ode mnie.
-
Nie wiem co Wy macie do tych kolorów ;) Plansze wyglądają ok.
W tej edycji rocznicowej chyba właśnie chodzi o zawarcie dwóch wersji oraz dodatków w jednym wydaniu. Także tego, dla każdego coś się znajdzie.
Fajna rzecz się szykuje, ale 90% komiksów Screamu omijam szerokim łukiem ze względu na cenę. Mam już takie trio Wydawców, dzięki któremu mój portfel jest zdrowszy, a ja z czasem się przyzwyczaiłem na tyle, że jakoś nie brakuje mi tych pozycji.
-
3-as számú üzenet. (Chyba poprawnie piszemy po węgiersku? Może autor skomentuje sam i poprawi). Czyli news numer 3 z frankfurckich targów.
Oto okładka gotowego albumu numer 3 autorstwa Gyuli Pozsgaya. Szwajcarski wydawca oryginalny czeka na tom 4 autora. Ma być gotowy we wrześniu 2025. My w tym czasie tłumaczymy trzeci. I lecimy potem podwójnym wydaniem z oboma tomami w październiki lub listopadzie 2025.
(https://i.imgur.com/ESCTMO6.jpeg)
-
Chętnie dowiedziałbym się coś więcej o polityce wydawniczej Screamu, bo czegoś tu nie rozumiem.
Oto od paru lat posiadają licencje na takie tytuły jak Maksencjusz, Buck Dany (lotniczy) i jeszcze chyba parę innych i ciągle nic, nie można się ich doczekać.
A tu nagle wyskakują z tytułami o których wcześniej nie było mowy, nie mam nic przeciwko tym komiksom, ale wolałbym aby najpierw spełnili dawne zapowiedzi.
O seriach przerwanych (np. Dampierre) już nie wspominam.
-
Dampierre wciąż do kupienia. Data wydania 01.09.2016. Z drugiej strony wydali kompletny run Swolfs’a (rysunki)
.
-
Newsów z Targów Książki we Frankfurcie, ciąg dalszy.
Wasz i nasz ukochany Olivier Ledroit.
Mamy już przyklepany artbook "Świat wróżek" jego autorstwa (dwa tomy w jednym), który uzupełni planowany już wcześniej artbook "Piękności nocy" ("Belles de nuit").
Komiksy to podwójny album Xoco (wspominany kilkanaście dni temu) plus info, że ostatni album Requiem ukaże się we Francji w połowie przyszłego roku, mamy więc nadzieję, zamknąć serię pod koniec 2025 r.
(https://i.imgur.com/bmgscgO.jpg)
(https://i.imgur.com/8nD6ngG.jpg)
(https://i.imgur.com/K2sLlIN.jpg)
-
Wiadomo może, czy to nowe wydanie Klika będzie pełne, czy nadal ocenzurowane?
-
Czytałem to środkowe dawno temu. Ledroit może fajnie rysuje, ale te historyjki są strasznie denne.
-
Wiadomo może, czy to nowe wydanie Klika będzie pełne, czy nadal ocenzurowane?
A to wydanie Taurusa było cenzurowane?
-
Z tego, co wiem, nie było. Zawierało między innymi sceny seksu z pieskiem, które wcześniej były ocenzurowane.
-
Tam autor w porównaniu do pierwotnego wydania zrezygnował z przynajmniej jednej sceny erotycznej (a była to bodaj scena kazirodztwa + pedofilii). Uznał, że nie chce tego w swoim komiksie (być może za namową wydawcy). Można powiedzieć, że była to cenzura, bardziej autocenzura. Nie wydaje mi się, żeby później postanowił wrócić do tej sceny. Ale co jest konkretnie w tym wydaniu, to trzeba by spytać Scream.
-
Zgadza się, i ta scena niezbyt w sumie pasuje do całego komiksu, ale do uzupełnienia dodatków idealnie by się nadawała. Póki co, nie mieliśmy na naszym rynku oficjalnego pełnego wydania.
-
Scena seksu z psem?
Kazirodztwo?
Pedofilia?
Obrzydliwe.
Gdzie można kupić?
-
Newsów frankfurckich ciąg dalszy. Mamy podomykane umowy z Image na Lady Mechanikę (po zmianie europejskiego operatora praw autorskich.).
Tłumaczenia w toku.
Wrzucamy okładki wydań francuskich, bo to one były bazą do naszych polskich. Skończyliśmy na ich tomie 4 (nasza trójka).
Połączymy widoczne na dole piątkę i szóstkę w jeden, potem tom 7 w całości i tom 8 widoczny na dole, uzupełnimy o tom o intrygującym tytule Devil in the lake, który dopiero się tworzy,
Czyli dojdą 3 tomy do wydanych u nas 3. Chcemy wszystkie wydać do końca 2025.
(https://i.imgur.com/okwvi8R.jpeg)
(https://i.imgur.com/slO0t8V.jpeg)
(https://i.imgur.com/8DbdDsu.jpeg)
(https://i.imgur.com/oMS31tq.jpeg)
-
Super, że udało im się popchnąć sprawy z Lady Mechaniką, bo z Image nigdy nie wiadomo, ale i tak wyjdzie dwa lata przerwy od ostatniego tomu.
-
I ostatni news wydawniczy po targach książki we Frankfurcie. Coś dla fanów Mrocznych miast i talentu Francoise'a Schuitena.
Mamy już umowę na integral Les Terres creuses (Opustoszałych ziem), epickich nowel sci-fi autorstwa Luca i Francoisa Schuitenów.
Prawie 180 stron zapierającyvh dech w piersiach rysunków i przedstawień fikcyjnych odległych światów, konstruowanych jak to u Francoisa, z niezwykłą geometryczno-architektoniczną precyzją. Choć jest i miejsce na akwarele i świat niczym z obrazów Salvatora Dali.
Przypominamy, że w grudniu kolorowa wersja Gorączki urbikandyjskiej oraz premierowa Dwunastka (12 la Douce).
(https://i.imgur.com/8I6Ndit.jpeg)
(https://i.imgur.com/d8jny7t.jpeg)
(https://i.imgur.com/WRDIUox.jpeg)
(https://i.imgur.com/QEeOrb3.jpeg)
-
Jakoś nie pamiętałem, że to będzie:
(https://i.ebayimg.com/images/g/sYUAAOSwwgxgYZKX/s-l1200.jpg)
Ale pewnie zapowiadali.
Jeszcze mam inne marzenie, tym razem związane z Tardim:
(https://i.ebayimg.com/images/g/W5wAAOSwLqthz-99/s-l1200.jpg)
-
Też sobie nie przypominam, żeby "Dwunastka" była wcześniej zapowiadana. Ale lepiej tak, niż na odwrót. ;)
W ramach serii "Opustoszałe ziemie" to w Metal Hurlant ukazała się chyba większość z albumu "Carapaces" ("Pancerze") czyli trzy nowele z czterech zebranych w tym albumie: "Pancerze", "Szczelina" i "Snycerz mgły". Dla miłośników Mrocznych miast rzecz obowiązkowa. Polecam.
-
"Dwunastka" była zapowiadana już jakiś czas temu (chyba na przyszły rok).
-
Mam szczescie posiadac w swojej kolekcji zarowno Arctic Murder Tardiego jak i zbior braci Schuiten, wydany dawno temu jako Hollow Grounds przez - tu mala ciekawostka - Humanoids / DC Comic (tak, byla kiedys taka hybryda). Nie pozostaje mi nic innego jak przybic piatke i potwierdzic, ze oba tytuly to zajebiste komiksy. Zdecydowanie warto miec je na oku.
-
Nie wiedziałem w jakim wątku spytać, a że to chyba chodzi o komiksy Screamu(?) to tutaj:
Pamiętam jak moi znajomi mieli uwagę do komiksu Owady i Dinozaury (zresztą jak później widziałem nie tylko oni), bo zarówno owady jak i dinozaury wyzywały tam się od głupków, co już nie pasowało rodzicom.
W jakim mniej więcej wieku dzieci ww. rodziców? Te komiksy Screamu są chyba 6+, a wg strony Egmontu to co da się segregować to np. Asteriks byłby 5+, w Asteriksie wszyscy chleją na potęgę i bez przerwy się biją, faktycznie rzadko wyzywają się, prosto w twarz, od głupków, ale...
No nie rozumiem.
-
Obelix mówi często jacy głupi są Rzymianie. Nawet Rzymianom....
-
Nie wiedziałem w jakim wątku spytać, a że to chyba chodzi o komiksy Screamu(?) to tutaj:W jakim mniej więcej wieku dzieci ww. rodziców? Te komiksy Screamu są chyba 6+, a wg strony Egmontu to co da się segregować to np. Asteriks byłby 5+, w Asteriksie wszyscy chleją na potęgę i bez przerwy się biją, faktycznie rzadko wyzywają się, prosto w twarz, od głupków, ale...
No nie rozumiem.
A posiadasz dzieci? Bo mam wrażenie, że nie, więc to nie rozumienie pewnie stąd wynika. To było kilka lat temu, ale chłopaki znajomych chodzili już wtedy do szkoły, więc byli powyżej 6+.
-
No dobrze, ale w takim razie od jakiego wieku klasyfikować takiego Asteriksa? Jeśli wyzwiska są od 6 (a to i tak za mało), to przemoc od...?
Edit: z ciekawości spojrzałem od jakiego wieku docelowo był Superior Spider-Man na przykładzie numeru 5 (w tym zeszycie jest dosyć mało przyjazne dzieciom wydarzenie, w skrócie: ) - T+ = 13+, u nas to było 12+.
Wychodzi na to, że albo te wiekowe ograniczenia nie maja sensu, albo nie powinny się kończyć na 18 (w USA zresztą pełnoletność jest od 21 o ile się nie mylę).
-
A posiadasz dzieci? Bo mam wrażenie, że nie, więc to nie rozumienie pewnie stąd wynika. To było kilka lat temu, ale chłopaki znajomych chodzili już wtedy do szkoły, więc byli powyżej 6+.
Ja dzieci mam i też niezbyt rozumiem. Jak chodzili już do szkoły, to koledzy nie takie rzeczy im pokazywali.
-
Trzy zapowiedzi na końcówkę listopada/początek grudnia już wrzucone przez Gildię.
Victor Hugo - Dzwonnik z Notre Dame
149,99 zł - 208 stron - twarda oprawa - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/626609-victor-hugo-dzwonnik-z-notre-dame
https://www.gildia.pl/komiksy/626610-victor-hugo-dzwonnik-z-notre-dame-okladka-limitowana
Standardowa:
(https://i.imgur.com/hIpNe5l.png)
Limitowana:
(https://i.imgur.com/I6tO7Le.png)
Trzecie oko - Akt II. Strażnik Zmierzchu
129,99 zł - 140 stron - twarda oprawa - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/626612-trzecie-oko-akt-ii-straznik-zmierzchu
https://www.gildia.pl/komiksy/626613-trzecie-oko-akt-ii-straznik-zmierzchu-okladka-limitowana
Standardowa:
(https://i.imgur.com/gKzNdA5.png)
Okładka limitki jeszcze nie wrzucona
Klik (edycja rocznicowa)
149,99 zł - 184 strony - twarda oprawa z obwolutą - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/626611-klik-edycja-rocznicowa
(https://i.imgur.com/fhcnTA6.png)
-
Manara edeycja rocznicowa chyba coś jest nie tak - wydaje się, że objętościowo powinna być x2, a tu ma mniej stron niż poprzednie wydanie zbiorcze Klika od Taurusa. Chyba, że to nie będzie wydanie wszystkich 1-4 Klika tylko 1 zeszyt i wtedy by się wszystko zgadzało.
-
Ma być tylko 1 część w wersji cz-b i kolorowej + prawie 100 stron "dodatków". Patrząc na objętośc (180 stron) równie dobrze sam komiks (ok 50 stron?) można nazwać dodatkiem do tej książki. Porażka.
-
Mnie się pomysł bardzo podoba, tylko że szkoda, że chodzi o Klik. Jest dużo znacznie lepszych pozycji, które mogłyby doczekać się wydań na takim wypasie.
-
Znajomy bohater?...W Requiem u Oliviera kariery raczej nie zrobił :D ;)
(https://zapodaj.net/images/ee281ad67093d.jpg)https://zapodaj.net/plik-1YnQMU8Rym (https://zapodaj.net/plik-1YnQMU8Rym)
-
A te tytuły poszły do druku i mamy nadzieję, że przylecą do nas z drukarni prosto na Targi Książki Historycznej w Zamku Królewskim pod koniec Listopada
(https://imgur.com/OIQllxn.jpg)
(https://i.imgur.com/qGXMPH0.jpeg)
(https://imgur.com/v5Dg055.jpg)
-
A ten Książę nocy to chyba dodruk?
-
W sumie Scream tak ciśnie te wojenne komiksy, mogliby puścić coś Ennisa.
-
Ja to się dziwię, że oni tyle tego wydają i im się to sprzedaje.
-
Komiksy wojenne mają wielu fanów ale właśnie taki Warbirds gdyby wydali w integralu zapewne lepiej by się sprzedał a tak to duży format twarda oprawa i 50 stron..nie lubię takich cienkich wydań
-
Artbooki Ledoita będą wydane osobno czy 2w1?
-
Artbooki Ledoita będą wydane osobno czy 2w1?
Z tego co było napisane to będą 2: Świat Wróżek i Piękności Nocy.
Mamy już przyklepany artbook "Świat wróżek" jego autorstwa (dwa tomy w jednym), który uzupełni planowany już wcześniej artbook "Piękności nocy" ("Belles de nuit").
-
Sformułowanie "który uzupełni" zrozumiałem jako 2w1, a nie dwa artbooki -dlatego pytałem.
-
jak to w końcu będzie z tym Crepaxem? Zapowiadano jako tom 1, opis na Gildii jako tom 1, generalnie to jest oryginalnie tom 1, a na targach pan na stoisku mi mówi, że żaden tom1 i że to prawdopodobnie jednorazowy strzał
-
jak to w końcu będzie z tym Crepaxem? Zapowiadano jako tom 1, opis na Gildii jako tom 1, generalnie to jest oryginalnie tom 1, a na targach pan na stoisku mi mówi, że żaden tom1 i że to prawdopodobnie jednorazowy strzał
😳😳😳
-
Ponoć już jest dużo wcześniej niż planowano Klik (edycja rocznicowa), a coś wiadomo o tej biografii, która ma być w grudniu?
-
Chciałbym poświęcić chwilę, żeby polecić Wam komiks "Karmen".
Jedna z lepszych rzeczy, jakie czytałem w tym roku, zryczałem się jak bóbr.
Opowieść o śmierci, miłości, drugich szansach, afirmacji życia. Trafia.
Kupiłem z lekką niepewnością, może trochę przypadkiem. Gdybym tego nie zrobił, plułbym sobie w brodę.
-
jak to w końcu będzie z tym Crepaxem? Zapowiadano jako tom 1, opis na Gildii jako tom 1, generalnie to jest oryginalnie tom 1, a na targach pan na stoisku mi mówi, że żaden tom1 i że to prawdopodobnie jednorazowy strzał
Troche dziwne bo dzis na fb w odpowiedzi na takie samo pytanie wydawnictwo potwierdzilo 2 kolejne tomy na przyszly rok i dalsze uzaleznione od sprzedazy
-
Chciałbym poświęcić chwilę, żeby polecić Wam komiks "Karmen".
Jedna z lepszych rzeczy, jakie czytałem w tym roku, zryczałem się jak bóbr.
Opowieść o śmierci, miłości, drugich szansach, afirmacji życia. Trafia.
Kupiłem z lekką niepewnością, może trochę przypadkiem. Gdybym tego nie zrobił, plułbym sobie w brodę.
Mialem czuja, ze to moze byc dobry tytul i kilka dni temu wpadl do listopadowego zamowienia. Szczerze mowiac nawet za bardzo nie grzebalem w poszukiwaniu recenzji, bo oprawa graficzna jest tak przekozacka, ze w sumie tym mnie Karen kupila.
-
Chciałbym poświęcić chwilę, żeby polecić Wam komiks "Karmen".
Jedna z lepszych rzeczy, jakie czytałem w tym roku, zryczałem się jak bóbr.
Opowieść o śmierci, miłości, drugich szansach, afirmacji życia.
No to lece z kontropinią - jedna ze słabszych rzeczy, jakie przeczytałem w tym roku. Naiwna, infantylna wręcz, przewidywalna. Bardzo nie lubie takich pseudofilozoficznych opowieści.
oprawa graficzna jest tak przekozacka, ze w sumie tym mnie Karen kupila
Z tym się zgadzam. Komiks kupiłem pierwotnie w ubiegłym roku podczas wyjazdu na Majorkę, mimo że ni w ząb nie znam języka. Urzekły mnie właśnie rysunki + fakt, że akcja dzieje się właśnie na Majorce :)
-
Aaaaaaa czy Scream da radę rozpocząć serię Kroniki Czarnego Księżyca jeszcze w tym roku?
Wiem że wcześniej maiło być chyba na jesień, ale może ktoś ma świeższe info?
-
Coś jeszcze dadzą na grudzień ale czy będą Kroniki Księżyca to nie wiem
-
Wiecie może, czy Klik wydanie rocznicowe to taki one shot czy może Scream wyda w podobnej wersji kolejne tomy?
-
Troche dziwne bo dzis na fb w odpowiedzi na takie samo pytanie wydawnictwo potwierdzilo 2 kolejne tomy na przyszly rok i dalsze uzaleznione od sprzedazy
tak, czytałem. Ja nie wiem czy ten pan nie miał pojęcia o czym mówi, czy świadomie mnie wkręcał. Przekonywał mnie, że nie ma żadnych planów na kontynuację i że limitka zawiera więcej historii (nie żadnych dodatków, lecz rozdziałów). Okazuje się, że treść jest ta sama, no i zostałem z obwolutą, których nie znoszę, jednocześnie płacąc więcej, co przy tych cenach nie jest kwotą symboliczną. Żenada. Pozdrowienia dla sprzedawcy z targów w Kato
-
To jest takie straganowe wciskanie kitu w stylu "Panie kochany, ziemniaczki ekologiczne, na końskim gnoju, babcia je uprawia, super na frytki, a gotowane to już w ogóle, bierze pan, bo ten gatunek to jest nie do kupienia w okolicy, a to końcówka i w przyszłym roku już inny będziemy mieli.", gdzie pyry najtańsze kupowane w hurtowni i gość nawet ich nigdy nie próbował. Mocne filtry trzeba zastosować, jak się słucha bzdetów niektórych wydawców na żywo - "Tak, tak, pociągniemy ten tytuł.", "To już końcówka nakładu.", "To świetny komiks." itede, itepe.
-
Wziąłem Dzwonnika z Notre Dame: duży format, niby ładne ilustracje ale trochę jestem rozczarowany tym, że katedra nie jest tu tak obecna, jak np. w animacji Disneya, gdzie jest jednym z głównych bohaterów, chyba spodziewałem się czegoś lepszego ;)
-
Scream w styczniu '23:
"Kontynuacji w zapowiedziach ciąg dalszy. Pierwsza połowa roku. Czwarty z tomów klasycznej serii o przygodach Nestora Burmy, narysowany ręką Tardiego. Więcej Tardiego w drugiej połowie roku. Obiecujemy."
Oj, dość mocno im te obietnice nie wyszły.
-
To już nie ma szans, żeby to było w grudniu?
(https://m.media-amazon.com/images/I/81jwATui1qL._AC_UF1000,1000_QL80_.jpg)
-
Oj, dość mocno im te obietnice nie wyszły.
"Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać."
-
W komentarzu pod którymś postem na FB poinformowali że w poniedziałek rzucą grudniowe zapowiedzi. Obstawiam Gorączkę Urbikantyjską, Kroniki czarnego księżyca i właśnie Tardiego
-
Dziękujemy Wam za odwiedziny naszego stoiska podczas tegorocznych Targów Książki Historycznej. I zgodnie z obietnicą, podrzucamy planowane premiery grudnia.
O większości już wspominaliśmy.
Więc w telegraficznym skrócie:
- Kroniki... Oliviera Ledroita, doskonale Wam znanego z serii Wika, Requiem, Trzecie oko. Wydanie regularne i limitowane zawierać będą tomy 1-3 wydań oryginalnych.
- 12, Ślicznotka to one-shot narysowany przez rysownika doskonale Wam znanego z Mrocznych Miast, Francoisa Schuitena. Tym razem hołd miłośnika kolei i pary...
- Narodzony dwukrotnie, czyli klasyczny western autorstwa Deriba. Wybitnego szwajcarskiego rysownika, autora m.in Yakariego (Egmont) czy Buddy'ego Longwaya (Kurc). Wielkiego miłośnika Dzikiego Zachodu i klasycznej realistycznej kreski. Dziś coraz rzadszej w komiksie.
- Gorączka Urbikandyjska, czyli wydanie w kolorze jednego z tomów Mrocznych Miast, czyli w wersji w której pierwotnie ten komiks był planowany na rynku franko-belgijskim. Format 32 x24 cm z twardą okładką, czyli taki jak Powrót Kapitana Nemo, jak i format wydania francuskiego. Taki wymóg i proszę zrozumcie, że autorzy podejmując tę decyzję, podjęli ją świadomie.
Wkrótce podrzucimy premiery, które planujemy na styczeń. Świadomie przekładamy, bowiem widzimy, co dzieje się z naszymi własnymi portfelami, jak i obserwujemy, ile premier szykują wydawnictwa komiksowe na okres przedświąteczny.
(https://imgur.com/BQY9K4g.jpg)
(https://imgur.com/kVVpM63.jpg)
(https://imgur.com/eNJQTLB.jpg)
(https://imgur.com/UmZCrUx.jpg)
W nawiązaniu do wcześniejszego posta w premierami grudnia, podrzucamy premiery stycznia:
- Najnowszy artbook Milo Manary, istna cegła, pod roboczym na razie tytułem Sublimacje rzeczywistości
- Requiem 7-8 Oliviera Ledroit przedstawiać nie trzeba. Wydanie limitowane z exilibrisem i podpisem autora.
- Giacomo C 5-6 Griffo i Dufauxa, ukochanej przez Was i nas klasyki ciąg dalszy.
- Queen w komiksie, czyli kolejna graphic novel z cyklu prezentującego gwiazdy muzyki pop i rocka.
- Wielkie bitwy pancerne : El Alamein. Najsłynniejsza bitwa kampanii afrykańskiej w komiksie. Nowa seria dla fanów militariów.
(https://imgur.com/cI9c5fI.jpg)
(https://imgur.com/Nz5wxZs.jpg)
(https://imgur.com/MAUcyO9.jpg)
(https://imgur.com/FdX5TTO.jpg)
(https://imgur.com/muP1KtX.jpg)
-
Z informacji na bedetheque (https://m.bedetheque.com/serie-1274-BD-Celui-qui-est-ne-deux-fois-Red-Road.html) wynika, że Narodzony dwukrotnie to okładka pierwszego z dwóch integrali serii. Czy u nas tak samo? A może pokusili się o grubaska w jednym woluminie.
Chociaż z ich cenami 400-stronicowy kolos miałby cenę kolosalną 🥴.
-
Kroniki czarnego księżyca ktoś zna? Ledroit w dotychczasowych odsłonach mnie nie zachęcił, ale jestem skłonny dać mu szansę - o ile scenariuszowo daje to radę.
-
@parsom Na tyle na ile kojarzę twój gust to raczej nie jest pozycja dla Ciebie. O ile pamiętam nawet Kronikom Excalibura nie dałeś szansy, a to był one shot (imo sporo lepszy i jedna z lepszych rzeczy z tego roku), chociaż Kroniki Czarnego pamiętam już jak przez mgłę.
@Brvk Nie sądzę żeby wydali 7 tomowy integral to by było wręcz coś anty Sreamowego, te ich zamiłowanie do podwójnych albumów itd...
Fajnie zapowiedzi coś tam się wybierze, cieszy kolejny Giacomo bałem się że położyli krzyżyk na serii :)
-
Kroniki czarnego księżyca ktoś zna?
Bez wątpienia najlepsze co stworzył do tej pory. Mam nadzieje, że te czarne okładki będą jako podstawowe.
-
'Najnowszy artbook Milo Manary, istna cegła, pod roboczym na razie tytułem Sublimacje rzeczywistości'
No nie żartowali, faktycznie cegła, ponad 500 stron w formacie 30x30cm. Wygląda świetnie i kusi:
Swoją drogą - raz, że zapowiedzi na grudzień podają na początku grudnia, a dwa - zapowiedź na styczeń ma tylko "tytuł roboczy"? Dziwne.
Kroniki czarnego księżyca ktoś zna? Ledroit w dotychczasowych odsłonach mnie nie zachęcił, ale jestem skłonny dać mu szansę - o ile scenariuszowo daje to radę.
Stara recka z KZ:
https://www.kzet.pl/2003_04-05/kroniki.html
Czytałem też niedawno recke na niekulturalni.pl, ale coś strona mi się nie otwiera ostatnio; możliwe, że padła (wrażenia autora w skrócie: początek był całkiem całkiem, potem poziom dość mocno w dół).
-
Bez wątpienia najlepsze co stworzył do tej pory. Mam nadzieje, że te czarne okładki będą jako podstawowe.
I pewnie jedyne bo patrząc po okładce to pójdzie z tego wydawnictwa:
https://www.dargaud.com/bd/les-chroniques-de-la-lune-noire
Pytanie czy wyjdzie ostatni integral bo pojedyńczych jest 22szt
Dodatkowo można by zrobić jeden z "Les Arcanes de la Lune noire"
-
'Najnowszy artbook Milo Manary, istna cegła, pod roboczym na razie tytułem Sublimacje rzeczywistości'
No nie żartowali, faktycznie cegła, ponad 500 stron w formacie 30x30cm. Wygląda świetnie i kusi:
Faktycznie fajnie wygląda ten artboook, zobaczymy jak z ceną czy nie poszaleją krzykacze za bardzo.
-
Typowy produkt dla miłośników przyrody - wciąż te same bobry u Manary. Nudy.
-
Ja wszystkich jego komiksów nie kupuję, a on jak Serpieri wciąż tą samą kobietę rysuje i dlatego artbook byłby w sam raz dla mnie.
-
Typowy produkt dla miłośników przyrody - wciąż te same bobry u Manary. Nudy.
Ale ja np po albumie o bobrach spodziewam się bobrów właśnie, a nie tęczowego zwierzyńca.
A Manara w bobry potrafi.
-
Ja wszystkich jego komiksów nie kupuję, a on jak Serpieri wciąż tą samą kobietę rysuje i dlatego artbook byłby w sam raz dla mnie.
Po co rysować inne, skoro te są bardzo ładne 🙃😃
-
Tak cenowo prezentują się grudniowe zapowiedzi:
Narodzony dwukrotnie
139,99 zł - 160 stron - twarda oprawa - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/630857-narodzony-dwukrotnie
Kroniki czarnego księżyca tom 1
139,99 zł - 148 stron - twarda oprawa - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/630861-kroniki-czarnego-ksiezyca-tom-1-wyd-zbiorcze
https://www.gildia.pl/komiksy/630860-kroniki-czarnego-ksiezyca-tom-1-wyd-zbiorcze-limitowane
Ślicznotka
99,99 zł - 88 stron - twarda oprawa - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/630859-slicznotka
Mroczne Miasta - Gorączka Urbikandyjska (II wydanie)
119,99 zł - 104 strony - twarda oprawa - 240x320 mm
https://www.gildia.pl/komiksy/630858-mroczne-miasta-goraczka-urbikandyjska-wyd-2024
-
Gorączkę trzeba będzie wziąć
Jedynie co mnie zastanawia że pierwotne wydanie miało parę stron więcej 🤔
-
Mroczne miasta mrocznymi miastami, ale tam wjeżdża Derib i jego bajeczne mistrzostwo opowiadania historii o Dzikim Zachodzie:
(https://i.imgur.com/nJEQGb6.jpeg)
(https://i.imgur.com/tv42miA.jpeg)
(https://i.imgur.com/7svJ3R1.jpeg)
Świetny jest ten pakiet. Dwa razy Schuiten i Derib. Tylko Ledroita bym zamienił na ten kryminał Tardiego i byłby zestaw idealny.
Choć może się przekonam w końcu do Ledroita.
-
Nie kupuję już praktycznie komiksów w takich cenach ale dla Deriba oczywiście zrobię wyjątek.
-
Graficznie Derib bomba, ciekawe jak scenariuszowo, podobno taki średni.
-
Podoba mi się ten zestaw zapowiedzi Peteers, Ledroit i ci szamani indiańscy. Ktoś cos wie więcej o Ślicznotce, jak tę pozycję oceniają na innych rynkach?
-
Podoba mi się ten zestaw zapowiedzi Peteers, Ledroit i ci szamani indiańscy. Ktoś cos wie więcej o Ślicznotce, jak tę pozycję oceniają na innych rynkach?
nie wiem jak oceniają inni. sam oceniłbym jako jeden z najlepszych tytułów serii "Mroczne Miasta".... gdyby wchodziła w skład tego cyklu. ale nie wchodzi, choć wg mnie ma tam swoje zasłużone miejsce. POLECAM!!
-
offtopik:
https://miniaturestudio.net/portfolio/editor/black-moon-chronicles (https://miniaturestudio.net/portfolio/editor/black-moon-chronicles)
-
prośba o weryfikację - Mademoiselle Baudelaire - str 14, 98, 150 i 152 powinny być puste? Dwie ostatnie mają nieco inny kolor, więc tutaj raczej jest ok, ale te dwie pierwsze są białe. Raczej się nie spodziewam, żeby coś było nie tak, ale jakby ktoś mógł to potwierdzić to będę wdzięczny, bo nie wiem czy reklamować.
-
prośba o weryfikację - Mademoiselle Baudelaire - str 14, 98, 150 i 152 powinny być puste? Dwie ostatnie mają nieco inny kolor, więc tutaj raczej jest ok, ale te dwie pierwsze są białe. Raczej się nie spodziewam, żeby coś było nie tak, ale jakby ktoś mógł to potwierdzić to będę wdzięczny, bo nie wiem czy reklamować.
U mnie jest tak samo. Myślę, że to celowy zabieg artystyczny - taka pauza po rozdziałach.
-
Ale trzeba być czujnym, bo wiemy jak to jest ze Screamem i zabiegami artystycznymi. ;)
-
I średnia cena za stronę wychodzi niższa ;D
-
U mnie jest tak samo. Myślę, że to celowy zabieg artystyczny - taka pauza po rozdziałach.
dzięki, też tak sądzę, ale wolałem się upewnić
-
Nie kojarzę, żeby ktoś ten temat poruszał. Sam komiks Preferencje systemowe przeczytałem już jakiś czas temu, ale dopiero teraz zrobiłem fotkę informacji "Od tłumacza". W kontekście treści komiksu, którego przesłaniem jest krytyka nadmiernej, bezrefleksyjnej wiary w "nowe" (inna sprawa, że przykład, którym się posłużono i oparto na nim fabułę jest tak naiwny i niewiarygodny, że mocno trzeba zawiesić niewiarę) poniżej wyjaśnione zagranie tłumacza ("eksperyment") jest totalnym odlotem. Wg mnie jak ktoś nie rozumie tego co ma tłumaczyć (nie słowa, ale cały sens utworu) nie powinien go ruszać.
(https://i.postimg.cc/cZSXtVHf/IMG-20241214-151630675-MFNR.jpg)
Dosłownie wczoraj przeglądałem ten komiks na Bedetheque, bo przeczytałem w ostatnich trzech dniach najpierw całość Yorgiego, a potem całość Odrodzenia i tak bardzo mi się obie serie spodobały, że szukałem jakiegoś kolejnego fajnego komiksu science-fiction. A potem dodałem Preferencje systemowe do schowka na Gildii. A właśnie teraz je usunąłem. Nie. Po prostu nie. Dobry tłumacz jest jak dobry sędzia - nie widać go na boisku. Następny gwiazdor.
-
No i dzięki. Pałętało mi się to gdzieś na wishliście, ale teraz bez żalu z niej spadło.
Przypominają mi się translacyjne odloty Łozińskiego ingerujące nawet w treść przypisów do "Władcy Pierścieni".
Chcesz coś ważnego od siebie przekazać? To napisz coś własnego.
-
Dobry tłumacz jest jak dobry sędzia - nie widać go na boisku. Następny gwiazdor.
Kurde, otóż nie do końca ;) Bo ideą przekładu nie jest oddanie w 100% zamysłu autora (co czasem okazuje się niemożliwym ze względu na różnice językowe, ale także samo pojęcie "zamysłu autora" – tłumaczenie zawsze pozostanie interpretacją), zadaniem tłumacza jest zatem znalezienie najlepszego dostępnego ekwiwalentu w języku docelowym, który w możliwie największym stopniu będzie zgodny z komunikatem w języku źródłowym. Tłumaczenie powinno być bliskie oryginałowi, ale czasami musi go paradoksalnie "zdradzić", by pozostać mu wiernym. W ten sposób tłumacz zaznacza swoją obecność, ale dopóki efekt jego interpretacji oddaje pierwotny komunikat, dostosowany do języka docelowego, dopóty możemy określać jego pracę jako udaną. Oczywiście jest to kwestia związana głównie z ambitną literaturą i w większości przypadków "gwiazdorzenie" tłumacza jest zupełnie zbędne, zdarza się, że wynika z chęci poprawy oryginału. Dlatego taki Boy, przekładając "Wielki testament" Villona, decyduje się oddać jego ducha, a nie konkretny sens leksykalny, ponieważ ten niewiele powiedziałby czytelnikowi (nawet w XX wieku, w momencie powstawania przekładu). Albo, z bardziej współczesnych rzeczy, jak tłumaczyć Pynchona z jego uwielbieniem dla dziwnych akronimów i rozsianych po narracji fałszywych tropach? Tłumacz powinien wtedy "przygwiazdorzyć", pozmieniać trochę akcenty, pobawić się słowem, by zbliżyć się do oryginalnego komunikatu.
Ale to tak na marginesie, komiks można odpuścić z innych przyczyn niż sam przekład (a decyzja tłumacza wydała mi się całkiem uzasadniona). Jest ok, ale nie zrobił mi nic nadzwyczajnego.
-
dość powiedzieć, że niektóre filmy animowane dla dzieci są lepsze w tłumaczeniu niż w oryginale (np. Sing i Shrek) - a przynajmniej lepsze dla nas - bo tłumacz odszedł od niezrozumiałego dla polskiego odbiorcy kontekstu i użył czegoś znajomego. Więc tak, tłumacz ma dużo swobody, jeśli umie dobrze uzasadnić swoje decyzje i one rzeczywiście mają sens. Nie odnoszę się do tego konkretnego przykładu, bo jeszcze nie czytałem, ale zamierzam.
-
Ale to tak na marginesie, komiks można odpuścić z innych przyczyn niż sam przekład (a decyzja tłumacza wydała mi się całkiem uzasadniona). Jest ok, ale nie zrobił mi nic nadzwyczajnego.
U mnie podobnie. Ciekawe i rzadko poruszane w komiksie tematy, ale można by z nich więcej wycisnąć. Co do tłumaczenia to też - nowomowa brzmi jak brzmi, jednak gdzie jak gdzie, ale w komiksie sf o robocie domowym, który nosi ciąże i rodzi dziecko dla pary swoich właścicieli, daje się wybronić.
-
nowomowa brzmi jak brzmi, jednak gdzie jak gdzie, ale w komiksie sf o robocie domowym, który nosi ciąże i rodzi dziecko dla pary swoich właścicieli, daje się wybronić.
Ta, bo dzieci rodzą osoby neutralne płciowo (cytując tłumacza). Broni się to, że hej.
-
Co do tłumaczenia to też - nowomowa brzmi jak brzmi, jednak gdzie jak gdzie, ale w komiksie sf o robocie domowym, który nosi ciąże i rodzi dziecko dla pary swoich właścicieli, daje się wybronić.
Jeżeli autor żadnej nowomowy nie zawarł, to nie daje się to wybronić. Tłumacz nagle sobie ubzdurał, że postacie robotów wykształciły w sobie cechy światopoglądowe, które skłaniają je do odnoszenia się do siebie w sposób niezgodny z panującym sposobem komunikacji. Nie wiem, czy wg wizji autora, te roboty w ogóle byłyby w stanie podjąć takie decyzje, w każdym razie jasno jest powiedziane, że jest to dodane w polskiej wersji. Ewentualnie zmieniono charakter twórcy tych robotów, który w przekładzie poczuł potrzebę nadania im takich cech. Ja też, kiedy coś czytam, często się zastanawiam, co zrobiłbym inaczej, jednak będąc wydawcą, absolutnie nie wpadłbym na pomysł, żeby poprawiać po autorze rozwiązania fabularne czy świat przedstawiony.
-
dość powiedzieć, że niektóre filmy animowane dla dzieci są lepsze w tłumaczeniu niż w oryginale (np. Sing i Shrek) - a przynajmniej lepsze dla nas - bo tłumacz odszedł od niezrozumiałego dla polskiego odbiorcy kontekstu i użył czegoś znajomego.
Nie tylko animowane. Ja zawsze wolałem polskie napisy (dubbing w filmach aktorskich uważałem za abominacje), ale ostatnio musiałem obejrzeć Dungeons & Dragons z polskim dubbingiem (bo z dzieciakami) i to było czyste złoto. Świetnie zagrany (chapeau bas Kamil Kula), ale przede wszystkim świetnie przetłumaczony - tłumacz dorzucił kilka żarcików, ale z wyczuciem i bez wpasowywanych na siłę odniesień do naszej rzeczywistości. Teraz nie wyobrażam sobie oglądać tego filmu (niespodziewanie wybornego) w wersji oryginalnej.
-
Kurde, otóż nie do końca ;) Bo ideą przekładu nie jest oddanie w 100% zamysłu autora (co czasem okazuje się niemożliwym ze względu na różnice językowe, ale także samo pojęcie "zamysłu autora" – tłumaczenie zawsze pozostanie interpretacją), zadaniem tłumacza jest zatem znalezienie najlepszego dostępnego ekwiwalentu w języku docelowym, który w możliwie największym stopniu będzie zgodny z komunikatem w języku źródłowym. Tłumaczenie powinno być bliskie oryginałowi, ale czasami musi go paradoksalnie "zdradzić", by pozostać mu wiernym. W ten sposób tłumacz zaznacza swoją obecność, ale dopóki efekt jego interpretacji oddaje pierwotny komunikat, dostosowany do języka docelowego, dopóty możemy określać jego pracę jako udaną. Oczywiście jest to kwestia związana głównie z ambitną literaturą i w większości przypadków "gwiazdorzenie" tłumacza jest zupełnie zbędne, zdarza się, że wynika z chęci poprawy oryginału. Dlatego taki Boy, przekładając "Wielki testament" Villona, decyduje się oddać jego ducha, a nie konkretny sens leksykalny, ponieważ ten niewiele powiedziałby czytelnikowi (nawet w XX wieku, w momencie powstawania przekładu). Albo, z bardziej współczesnych rzeczy, jak tłumaczyć Pynchona z jego uwielbieniem dla dziwnych akronimów i rozsianych po narracji fałszywych tropach? Tłumacz powinien wtedy "przygwiazdorzyć", pozmieniać trochę akcenty, pobawić się słowem, by zbliżyć się do oryginalnego komunikatu.
Ale to tak na marginesie, komiks można odpuścić z innych przyczyn niż sam przekład (a decyzja tłumacza wydała mi się całkiem uzasadniona). Jest ok, ale nie zrobił mi nic nadzwyczajnego.
Tak jasne, zadaniem tłumaczenia nie jest oddanie zamysłu autora, tylko swojego zamysłu. Kolo dopisuje sobie rzeczy jakie uważa za słuszne, ciekawe co w wypadku jeżeli jego interpretacja będzie nietrafiona? Albo jak w kolejnym komiksie we wstępniaku kolejnego komiksu znajdziesz "Ukończyłem właśnie 15 godzinny internetowy kurs rysownictwa i postanowiłem dorysować kilka rzeczy, których z MOJEGO punktu widzenia brakowało, ale to będę robił zgodne z wizją autora, no przynajmniej JA tak sądzę". Co najlepsze facet nie podał nawet jednego sensownego powodu dla którego zrobił to co zrobił z wyjątkiem "...dla MNIE jest to głęboko uzasadnione" (w jaki sposób?) i "w MEJ ocenie aż się prosi..." (podług jakiego kryterium oceniasz?) To jest właśnie pokłosie wmawiania ludziom, że są jedynie i niepowtarzalnie zajebiści a każdy głos zwłaszcza takiej gwiazdy się liczy."Jako tłumacz podjąłem decyzję o przeprowadzeniu pewnego eksperymentu..." chyba ci się gościu coś w głowie popierdoliło.
-
Ciekawy pomysł tłumacza, uzasadnienie mnie przekonujące, ale taki zabieg powinien być skonsultowany z autorem.
-
Ta, bo dzieci rodzą osoby neutralne płciowo (cytując tłumacza). Broni się to, że hej.
Sory, nie bardzo wiem co znaczy ‘bo dzieci rodzą osoby neutralne płciowo’. W którym miejscu tłumacz to napisał, bo nie znalazłem?
-
Ta, bo dzieci rodzą osoby neutralne płciowo (cytując tłumacza). Broni się to, że hej.
To zależy, przynajmniej w moim odczuciu. Z tego co widzę na francuskich przykładowych stronach, to postać robota wypowiada się z uzgodnieniem męskim (choć ten rodzaj uzgodnienia jest domyślnym w tym języku), więc zastosowanie form neutralnych przez tłumacza jest faktycznie ingerencją, którą można było sobie odpuścić. Z drugiej strony, w kontekście fabularnym wobec braku klarownego zdefiniowania płciowego robota, który ma atrybuty utożsamiane z obydwiema płciami, ta decyzja może się jakoś tam bronić. Widzenie robota w ciąży, który używa męskich form, byłoby nieco wybijające, a przy odrobinie złych chęci można by było dopatrzeć się tu światopoglądowej agitacji. Dlatego wybrana strategia nie przeszkadza mi szczególnie, na pewno nie w tym stopniu, żeby wyłącznie z tego względu odpuszczać ten komiks.
-
Sory, nie bardzo wiem co znaczy ‘bo dzieci rodzą osoby neutralne płciowo’. W którym miejscu tłumacz to napisał, bo nie znalazłem?
No przecież Ty napisałeś, że da się wybronić decyzję tłumacza o tym, że podmiot (robota) który jest w ciąży, można określać neutralnie płciowo. Czyli jak da się wybronić to wychodzi, że u ludzi też to takie osoby zachodzą w ciążę.
-
No przecież Ty napisałeś, że da się wybronić decyzję tłumacza o tym, że podmiot (robota) który jest w ciąży, można określać neutralnie płciowo. Czyli jak da się wybronić to wychodzi, że u ludzi też to takie osoby zachodzą w ciążę.
Czyli, pisząc wprost, wymyśliłeś sobie jakies absurdalne zdanie i przypisałeś jego autorstwo tłumaczowi. Trochę słabe.
-
Czyli, pisząc wprost, wymyśliłeś sobie jakies absurdalne zdanie i przypisałeś jego autorstwo tłumaczowi. Trochę słabe.
Dobra ostatni raz się wypowiem, bo widzę, że dziś słabo u Ciebie z przetwarzaniem słowa pisanego. Moja wypowiedź odnosiła się tylko i wyłącznie do Twojej. Zwrot "osoby neutralne płciowo" wziąłem od tłumacza, bo Ty się do tłumaczenia odnosiłeś (że da się je wybronić)! Prościej się już nie da.
-
@raurer: Nie do końca rozumiem "uzgodnienie męskie"; czy chodziło Ci o to, że domyślnie w języku francuskim osoby wypowiadają się w rodzaju męskim? Bo jeśli tak, to niestety jestem zmuszona się nie zgodzić: w języku francuskim mamy dwa rodzaje rzeczowników: męski i żeński. Nie mamy rodzaju neutralnego, u nas nazywanego nijakim. Tak jak w języku polskim: rzeczowniki opisujące rzeczy posiadają rodzaj - le vent (pl. wiatr) jest rodzaju męskiego, la terre (pl. ziemia) jest rodzaju żeńskiego. Mamy jeszcze rzeczowniki opisujące osoby; i tutaj, jak już kiedyś wspominaliśmy, feminatywy są integralną i niekwestionowaną częścią języka francuskiego; większość zawodów opisujemy rzeczownikami zarówno w rodzaju męskim, jak i żeńskim. Zatem osoby władające tym językiem wypowiadają się wybierając rodzaj męski lub żeński w zależności od tego, jak się same identyfikują. Ja np. nie będę o sobie mówić w rodzaju męskim po francusku, bo nie identyfikuję się w ten sposób :)
Ciekawostka: w polskim mamy w liczbie mnogiej rodzaj męsko- i niemęskoosobowy: ci mężczyźni i te wilki (choć wilk rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej). We francuskim nie ma tego rozdziału. Mamy les vents i les terres.
Jak widać, język francuski wydaje się bardziej ubogi/mniej skomplikowany (według uznania) niż polski. Zatem decyzja tłumacza, aby wprowadzić element niewystępujący w ogóle w tamtym języku, nie powinna być oceniana poprzez porównanie do oryginału, a raczej w kontekście dzieła i dopasowania takiego rozwiązania właśnie do jego treści, gdyby przenieść całość na grunt polski.
Jeszcze nie czytałam komiksu (jestem go bardzo ciekawa, czeka na kupce wstydu); nie będę się zatem wypowiadać w kwestii: słusznie czy nie.
Ale myślę, że z mety można wykluczyć porównywanie "bo w oryginale tego nie ma i tłumacz się sili". Pamiętajcie, że dla Was w większości neutratywy to jest jakieś... science fiction ;) Dla innych to są formy, z których autentycznie korzystają; to są często grupy o nikłej liczebności, ale język polski daje im taką możliwość nie od dziś. Formy "zrobiłom", "chciałom", "czułom" są jak najbardziej poprawne w języku polskim :) Tutaj akurat inny temat, ale można porównać:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/robil-robila;23240.html
-
Dla innych to są formy, z których autentycznie korzystają; to są często grupy o nikłej liczebności, ale język polski daje im taką możliwość nie od dziś.
To że osoby o nikłej liczebności cierpią na problemy pierwszego świata i szukają dziury w całym, nie powinno dopingować tłumacza komiksów których nakład wynosi (strzelam) maksymalnie dwa tysiące egzemplarzy do gwiazdorzenia i używania modnych w pewnych bańkach wymysłów. Bo to nie ta publika która go będzie propsować za "postępowość" kupuje i czyta te komiksy.
-
@Dracos: Myślę, że dopóki nie mamy twardych danych w temacie tego, kto kupuje i czyta określone rodzaje komiksów (również komiksy określonych wydawców), to wyciąganie takich wniosków to trochę jak wróżenie z fusów. Wstrzymałabym się.
Dla przykładu: dla mnie to kompletnie nie są problemy pierwszego świata (a nawet gdyby były, to niewiele to zmienia w kwestii ich realności); nie zamierzam też propsować tłumacza czy wydawcy za dobór takiego, a nie innego słownictwa, bo mam przekonanie, że moje propsowanie nie ma w tej kwestii znaczenia.
Spodziewałabym się, że ta czytająca i kupująca publika, o której piszesz, jest dużo bardziej zróżnicowana. Z wszelkich doświadczeń życiowych małej wiedźmy, którą się czuję, wynika, że świat rzadko kiedy jest tak przyjemnie czarno-biały, jak byśmy chcieli :)
A komiks właśnie wpadł w mojej kolejce do przeczytania na pozycję priorytetową. Jak przeczytam, to się wypowiem konkretniej.
Wszystkiego dobrego w nowym roku! 💙
-
Spodziewałabym się, że ta czytająca i kupująca publika, o której piszesz, jest dużo bardziej zróżnicowana. Z wszelkich doświadczeń życiowych małej wiedźmy, którą się czuję, wynika, że świat rzadko kiedy jest tak przyjemnie czarno-biały, jak byśmy chcieli :)
Z moich doświadczeń wynika, że liczba osób, dla których takie sprawy mają znaczenie jest mikra, by nie powiedzieć żadna. A więc wszystko zależy od bańki.
Nawet jeśli są w moim otoczeniu osoby niebinarne, to nie robią z tego zagadnienia (bo i czemu, przecież to ich intymna sprawa, a językowo to mało znaczący drobiazg), no i wątpię, by skusiły się na komiks wyłącznie dlatego, że ktoś skulfonił warstwę tekstową specjalnie dla nich. Obstawiam, że liczba osób, które przez to sobie tytuł odpuszczą jest kilkakrotnie większa niż osób zachęconych, szczególnie przy mikrych nakładach i drenujących portfel cenach. Ale to nie mój cyrk i nie moje słupki w Excelu.
-
Nie jestem mistrzem słowa polskiego, ale te kombinacje związane z "tolerancją językową" odbieram bardziej jako element propagandowy i kaleczenie polszczyzny. To nie tak, że czynienie zabiegów aby uczynić świat tęczowym, czy netfliksowym jest nieistotne, ponieważ celowym jest żeby biło po oczach. Niebinarni też są chyba objęte obowiązkiem szkolnym i swój ojczysty język znają, czy coś się w temacie zmieniło?
-
Jezeli matematyka moze byc rasistowska to moze ortografia moze byc seksistowska? ::)
-
Tu nie chodzi o żadnych niebinarnych, których jest promil tylko o to, że jak walczysz za sprawę to z automatu zostajesz członkiem Avengers. No i dodatkowo to coś w stylu noszenia czapeczki z daszkiem w latach 90-tych, no MUSIAŁEŚ ją mieć, jak ktoś nie miał to nikt z takim frajerem nie gadał. Jak widać niektórzy przy poszukiwaniach kolejnych sposobów na udowadnianie swej własnej zajebistości jak szanowny pan tłumacz potrafią dostać małpiego rozumu .
-
Ciekawostka: w polskim mamy w liczbie mnogiej rodzaj męsko- i niemęskoosobowy: ci mężczyźni i te wilki (choć wilk rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej). We francuskim nie ma tego rozdziału. Mamy les vents i les terres.
Jak widać, język francuski wydaje się bardziej ubogi/mniej skomplikowany (według uznania) niż polski.
Piszesz raczej w ujęciu szkolnym, kwestia rodzaju rzeczownika w języku polskim jest bardziej skomplikowana, co jest opisane np. w poradni PWN (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Ile-mamy-rodzajow;12388.html). W gramatyce akademickiej przyjmuje się 5 rodzajów rzeczownika i "robot" jest rodzaju męskozwierzęcego (można dla uproszczenia powiedzieć, że to podrodzaj rodzaju męskiego). Różnicę widać w linkowanej wypowiedzi, tu zamieszczę podobne zestawienie jak tam:
| rodzaj | B. lp. | B. lm. |
| męskoosobowy | widzę dużego pana | widzę dużych panów |
| męskozwierzęcy | widzę dużego robota | widzę duże roboty |
| męskorzeczowy | widzę duży stół | widzę duże stoły |
Język polski jest jeszcze bardziej skomplikowany, bo niektóre rzeczowniki są dwurodzajowe (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Chcesz-balon-czy-balona;10780.html), a rzeczowniki męskoosobowe mogą w mianowniku (i wołaczu) lm. występować w formach deprecjatywnych (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/formy-deprecjatywne-rzeczownikow-meskoosobowych;5604.html).
Jak już jesteśmy przy eksperymentach językowych, to możny by w tłumaczeniu zmienić rodzaj gramatyczny "robota" na męskoosobowy, aby nadać mu cechy osoby, wtedy mielibyśmy zdanie typu "Widzę dwóch robotów.". Ewentualnie coś w stylu "dwaj roboci", gdzie już jest typowa forma mianownika lm. rodzaju męskoosobowego. Tego typu zabiegi powinno się jednak stosować tylko w uzasadnionych przypadkach, najlepiej po konsultacji z autorem oryginału, którego język w tej kwestii mocno się różni. Skoro w języku francuskim nie ma rodzaju nijakiego, to autor mógł jeszcze tak napisać komiks, że robot jest rodzaju żeńskiego, a nie ma cech kojarzonych z żeńskimi typu długie włosy. Ale może wręcz zależało mu na tym, żeby robot był rodzaju męskiego, a rodził dziecko. Dlatego w mojej (sic!) ocenie taki eksperyment językowy jest zbyteczny, a być może wypacza sens komiksu.
-
@ Koalar: Dzięki za rozwinięcie. Napisałam rzeczywiście w bardzo uproszczonym ujęciu, bo wobec faktu, że w języku francuskim rodzaj nijaki nie istnieje, szersze ujęcie w moim odczuciu niewiele zmienia.
Nie do końca widzę, aby eksperyment, o którym napisałeś, miał doprowadzić do postrzegania robota bardziej neutralnie, o co zapewne tłumaczowi chodziło. W ten sposób (zgodnie z Twoją propozycją) raczej tylko jeszcze bardziej podkreślony zostałby rodzaj męski (tak przynajmniej to odczuwam). Jeśli się nie mylę, chodziło o to, że robot nie jest osobą, a zatem nie musi mieć przypisanej płci.
Natomiast nie do końca zgodzę się z tym, że należałoby bezwzględnie skonsultować się z autorem dzieła. Zakładam bowiem, że autor nie zna języka polskiego, nie funkcjonuje w naszej kulturze. Można mu próbować wytłumaczyć zagadnienie, ale będzie to dla niego nadal dość obca sprawa, którą musiałby oceniać kompletnie intuicyjnie. Z drugiej strony: mamy ogrom tłumaczeń Alicji w Krainie Czarów (w ubiegłym roku pojawiło się kolejne), w przypadku których tłumacze nie konsultowali się z autorem (bo nie mieli szansy, za późno); a jednak wprowadzali własne ciekawe interpretacje, idąc tropem swojej wiedzy kulturowej i doświadczeń językowych, a jednocześnie chcąc oddać jak najlepiej/najciekawiej/najatrakcyjniej oryginał. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam.
Mam w głowie rozwiązanie dla języka robota, który nie ma zdefiniowanej płci, a jednocześnie rozwiązanie to nie zahacza o neutratywy. Ale jak już pisałam wcześniej, wypowiem się dopiero, gdy komiks przeczytam :)
-
Zamiana męskorzeczowego "robota" na męskoosobowego to nie jest moja propozycja dla tego komiksu, tylko takie pokazanie, jak można by zmienić rodzaj tego wyrazu, żeby coś uzyskać (w tym przypadku: cechy osoby). I pokazanie, jak różnią się od siebie rodzaj męskoosobowy i męskorzeczowy.
Skoro we francuskim są dwa rodzaje, to istnienie jeszcze jednego nie powinno być dla autora abstrakcją i nie powinien on mieć żadnych problemów ze zrozumieniem, co tłumacz chce uzyskać swoim zabiegiem. Dla mnie to jest kwestia szacunku do autora i do oryginału - chcesz zastosować jakiś dziwny zabieg, to spytaj o to twórcę. Mamy XXI w., autor żyje, może nawet ucieszyłby się, że ktoś chce coś takiego zrobić i z nim to skonsultować. Zupełnie inna sytuacja niż w przypadku autorów nieżyjących.
-
@Koalar: Na pewno nie zaszkodziłoby, gdyby tłumacz się skonsultował - tu się zgadzam :) Natomiast nie wydaje mi się to bezwzględnie konieczne, bo tłumacz często odczytuje intencje autora z samego dzieła.
Nie zgadzam się do końca co do tego, że autor funkcjonujący w podziale rodzajów żeński-męski, jest tak łatwo w stanie przyjąć i zrozumieć, że istnieje trzeci rodzaj: nijaki. Jak dla mnie to by była dla niego dość mocna abstrakcja. Choć może nie, bo w końcu w łacinie mamy rodzaj nijaki i on się ładnie broni konceptualnie... Pozostaje realny brak doświadczenia u autora z tym rodzajem nijakim, który mógłby utrudniać zrozumienie, jak wykorzystywana jest idea w praktyce. Ale to są dywagacje.
W tym przypadku wiemy, że tłumacz z autorem się nie skonsultował i decyzję podjął sam (za zgodą wydawcy).
Z praktyki wiem, że z tym kontaktem bywa różnie, ale jak już się uda skontaktować, to najczęściej autorzy są bardzo skorzy, by pomagać; rzadko kiedy traktują ingerencję w swoje dzieło jako "łolaboga, bluźnierstwo" ;)
-
Nie do końca widzę, aby eksperyment, o którym napisałeś, miał doprowadzić do postrzegania robota bardziej neutralnie, o co zapewne tłumaczowi chodziło.
Za to eksperyment tłumacza sprawił, że postacie w komiksie wypowiadają się językiem, którego realnie używa promil społeczeństwa, podczas gdy w oryginale mówią normalną współczesną mową. Ale pewnie to niczego w odbiorze nie zmienia, bo w słowniku jest.
Z praktyki wiem, że z tym kontaktem bywa różnie, ale jak już się uda skontaktować, to najczęściej autorzy są bardzo skorzy, by pomagać; rzadko kiedy traktują ingerencję w swoje dzieło jako "łolaboga, bluźnierstwo" ;)
No, jeszcze pytanie, jak się taką sprawę przedstawia. Czy się mówi "mamy tu w Polsce rodzaj nijaki, którego używa się w takiej sytuacji" czy "mamy taki rodzaj, co prawda praktycznie nikt go nie stosuje, ale teraz jest modnie być postępowym, więc ja też chcę zabłysnąć!".
-
@Castiglione: ja wiem, o co Ci chodzi, ale akurat najczęściej przedstawia się autorom problemy konkretnie. Przykłady:
"Panie Corbeyran, w ostatnim tomie główny bohater wychodzi z więzienia i pyta się tego drugiego o siostrę swojej prawie dziewczyny z wcześniejszych tomów, podczas gdy on tej siostry niemal w ogóle nie znał. Nie powinien zapytać o swoją dziewczynę?"
"Panie Roosevelt, wśród tekstów książek, które pojawiają się na tej stronie, mamy wszystkie w tłumaczeniu polskim prócz jednego - tekstu Dalego, bo ta akurat jego książka nie została u nas przełożona na polski. Co mamy robić? Czy możemy tutaj dać tekstu oryginału (po hiszpańsku), czy może lepiej będzie dać jakiś inny tekst Dalego, z innej przetłumaczonej na polski książki?"
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby tłumacz chciał napisać do autora: "chcę być postępowy, więc zmienię wypowiedzi jednego z bohaterów" :D Przy czym ja naprawdę nie traktuję tego zagadnienia jako problem, dlatego napisałam, że nie widzę konieczności konsultacji z autorem. Tłumaczenie jest interpretacją i jako takie podlega pod pewnymi względami decyzjom tłumacza.
Co do kwestii używania takiego języka przez promil społeczeństwa w kontekście treści sci-fi oraz faktu, że wypowiada się tak robot (już sam ten fakt sprawia, że ciężko o normalną współczesną mowę)... Duże "hm..." :)
Natomiast pytanie jest inne: kto w tej historii zdefiniował język tego robota? Zapewne jego twórca. Czy da się wybronić w kontekście fabuły taką decyzję twórcy robota? Czy to się broni scenariuszowo? Promil współczesnych użytkowników takiego języka chyba nie za bardzo ma tu cokolwiek do rzeczy...
Trochę strzelam, bo na razie jestem w połowie innego komiksu i... mam co robić oprócz tego. Więc pozwolę sobie już nie strzelać i wyłączę się czasowo z tej dyskusji.
-
Co do kwestii używania takiego języka przez promil społeczeństwa w kontekście treści sci-fi oraz faktu, że wypowiada się tak robot (już sam ten fakt sprawia, że ciężko o normalną współczesną mowę)... Duże "hm..." :)
Widziałem na kadrze, że robot używa w stosunku do siebie końcówki -łom (typu: byłom (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;890)). To są oczywiście gramatycznie poprawne formy, ale w języku codziennym praktycznie nieużywane. Najlepiej to widać po rzeczowniku "dziecko". Jeśli zwracamy się do dziecka, to zgodnie z jego płcią, np. "Gdzie ty byłaś, Aniu?" czy "Gdzie ty byłeś, Jasiu?". Oczywiście w zdaniu może się po prostu pojawić "dziecko", ale wtedy praktycznie nikt nie powie "Gdzie ty byłoś, dziecko?", ale tak utworzy zdanie, żeby tych niespotykanych końcówek nie było, np. "Gdzieś ty było, dziecko?". W języku polskim mamy bardzo mało rzeczowników, w przypadku których na co dzień można by używać tych form na -łoś i -łom, bo praktycznie nikt nie rozmawia z oknem, słońcem czy kolanem w stylu "Ale mnie zabolałoś, kolano!" czy "Znowu byłoś brudne, moje ty okno, więc cię umyłem.". I te rzeczowniki rodzaju nijakiego też na co dzień o sobie nie mówią "Jestem dzieckiem, zsikałom się w majtki.". Podobnie jeśli nazywamy jakiś przedmiot, który nie ma żadnych cech płciowych, np. ulubioną gitarę czy samochód, to dajemy najczęściej imię rodzaju żeńskiego albo męskiego, żeby naturalnie się do niego zwracać. I nie musi to być skorelowane z rodzajem rzeczownika, czyli samochód może mieć np. imię "Jola" czy "Wichura". Można przyjąć, że robot miałby w ustawieniach trzy rodzaje: męski, żeński i nijaki. Natomiast wybór rodzaju nijakiego przez właściciela robota wydaje mi się bardzo wątpliwy (choć to oczywiście możliwe, np. dla żartu) i nic nie wskazuje na to, żeby w przyszłości jakoś to się zmieniło, to jest końcówki -łom i -łoś stały się w języku polskim na tyle popularne i naturalne, że nie raziłyby ucha. Więc ani ten zabieg nie ma uzasadnienia w obecnym języku polskim, ani w treści komiksu (to jest eksperyment tłumacza).
-
Co do kwestii używania takiego języka przez promil społeczeństwa w kontekście treści sci-fi oraz faktu, że wypowiada się tak robot (już sam ten fakt sprawia, że ciężko o normalną współczesną mowę)... Duże "hm..." :)
Co "hm"? Jeżeli autor napisał dialogi normalnym dla odbiorcy, współczesnym językiem, to nie widzę powodu, żeby tłumacz to zmieniał, automatycznie zmieniając to, jak czytelnik będzie odbierał taki tekst. Co ma do tego gatunek komiksu?
Natomiast pytanie jest inne: kto w tej historii zdefiniował język tego robota? Zapewne jego twórca. Czy da się wybronić w kontekście fabuły taką decyzję twórcy robota? Czy to się broni scenariuszowo? Promil współczesnych użytkowników takiego języka chyba nie za bardzo ma tu cokolwiek do rzeczy...
Trochę strzelam, bo na razie jestem w połowie innego komiksu i... mam co robić oprócz tego. Więc pozwolę sobie już nie strzelać i wyłączę się czasowo z tej dyskusji.
Co to ma do rzeczy, czy się broni scenariuszowo, od kiedy to tłumacz jest od tego, żeby decydować, czy wizja autora jest dobra?
-
Fajnie tam mają w tym wydawnictwie. Poucinane kadry, teraz tłumacz poprawia autora. Ciekawe co jeszcze wymyślą? Pokolorują sobie czarno biały komiks? Albo podrasują kadry w photoshopie?
-
Co to ma do rzeczy, czy się broni scenariuszowo, od kiedy to tłumacz jest od tego, żeby decydować, czy wizja autora jest dobra?
Ostatnim czym się pan tłumacz przejął to wizja autora. Wziął i sobie dopisał swoje własne treści, bo "POSTANOWIŁEM..." jest nadrzędnym imperatywem i na dodatek najwyższym prawem. Tak właśnie wygląda naturalny rozwój języka o którym tu niektórzy pieprzą w praktyce. Języka, którym nikt z wyjątkiem kilkorga smutnych dzieci i paru odklejonych co to chcieliby zostać bohaterami choćby i ten jeden dzień jak podśpiewywał jeden znany gostek, nikt się nie posługuje. Tym razem osoba tłumacząca uznała za stosowne podzielić się swoim rewelacyjnym pomysłem, następnym razem może uznać że nie warto. Dojdzie do sytuacji w której trzeba będzie kupować komiksy w dwóch egzemplarzach, jeden z naszego rynku drugi oryginał żeby sprawdzić czy ktoś tam w redakcji sobie czegoś nie uroił. Albo kupować komiksy nie tylko ze względu na autorów czy tematykę, ale i tłumaczy czy tam ogólnie wydawnictwa.
-
@MałaKasia Nie wchodziłem na forum i widzę, że dyskusja poszła w inną stronę, ale odniosę się. Mówiłem o formie participe passé, trochę źle to ująłem, bo uzgodnienie (un accord) dotyczy form mnogich i żeńskich. I tak, forma męska jest domyślna w języku francuskim, ponieważ to właśnie na jej podstawie tworzy się formy żeńskie i mnogie przymiotników, participe passé oraz feminatywy, zwykle za sprawą dodania odpowiednich końcówek. Przy czym, postrzeganie, że formy neutralne nie występują w języku francuskim nie jest już w pełni aktualne, ponieważ na przekroju ostatnich lat widać rozwój odnoszących się do ludzi form neutralnych. W ten sposób participe verbale "fatigué" (zmęczony) bywa uzgadniany neutralnie jako "fatiguae" albo "fatiguet", czasami spotyka się także x na końcu słowa w miejscu końcówki determinującej rodzaj. I uważam, że decyzja broni się ostatecznie w języku polskim, bo co w ogóle znaczy nowomowa w kontekście robota w komiksie sci fi, ale nadal pozostaje to ingerencją względem oryginału, dość daleko posuniętą interpretacją :)
-
Tak właśnie wygląda naturalny rozwój języka o którym tu niektórzy pieprzą w praktyce. Języka, którym nikt z wyjątkiem kilkorga smutnych dzieci i paru odklejonych co to chcieliby zostać bohaterami choćby i ten jeden dzień jak podśpiewywał jeden znany gostek, nikt się nie posługuje.
Niestety sama prawda. W związku z pracą trochę kontaktów z ludźmi mam, z najróżniejszych grup społecznych, szerokiego przedziału wiekowego i "na żywo" lub choćby w korespondencji mailowej nie spotkałem nikogo (!) kto by się takimi końcówkami posługiwał. Za to w szeroko rozumianej (pop)kulturze co chwila trafia się na kolejnych "eksperymentatorów" (jeden tłumacz, kolejny i branże pokrewne, redaktorek z cdaction, jakieś aktywiszcza w tv). No, ale wiadomo człowiek żyje na prowincji, a to elity z warszafki (czy innej metropolii).
Dojdzie do sytuacji w której trzeba będzie kupować komiksy w dwóch egzemplarzach, jeden z naszego rynku drugi oryginał żeby sprawdzić czy ktoś tam w redakcji sobie czegoś nie uroił. Albo kupować komiksy nie tylko ze względu na autorów czy tematykę, ale i tłumaczy czy tam ogólnie wydawnictwa.
Ci wszyscy eksperymentatorzy powinni być wydawani w 2 wydaniach - normalnym dla ludu i eksperymentatorskim dla piewców nowomowy. Bardzo ciekawe jaka byłaby sprzedaż. Tyle, że wtedy pewnie autorzy oryginałów by się zainteresowali co jesst grane i jak kaleczone są ich dzieła, bo obecnie nie mają raczej możliwości sprawdzenia jak dany komiks został u nas przetłumaczony.
-
Komiksu nie czytałem ale z wypowiedzi na forum wnioskuję że tłumacz nie jest pierwszym takim eksperymentatorem. Marek Pawelec przełożył wydane nakładem wydawnictwa Mag Pamiętniki Mordbota w taki właśnie sposób.
Książki (cykl) napisała amerykanka, Martha Wells, w języku amerykańskim. Osobą bohaterską jest mordbot, jednostka ochroniarska bez płci. Identyfikuje się jako osoba bezpłciowa i tak też o sobie myśli, mamy zatem w przekładzie poszłom, widziałom, zrobiłom itd.
Jest to o tyle logiczne, że w książkach Mordbot nie jest robotem ochroniarskim, nie jest androidem ochroniarskim, jest jednostką ochroniarską pozbawioną płci.
Pytanie zatem, jak to jest w tym komiksie? Czy występuje tutaj jednostka rodząca, sztuczna osoba bez płci - świadoma inteligencja, lub inteligencja pozbawiona świadomości, ale z zainstalowanym takim właśnie nijakim oprogramowaniem, które taką narrację determinuje? Czy robot bez płci? Bo jeżeli robot bez płci, który, mimo wszystko jest w oryginale traktowany jako nijaki, (a tak wynika z przytoczonego wstępu), to moim zdaniem może być to błąd autora i to jemu należy stawiać zarzuty.
Kolejne pytanie wobec oryginału, czy to jest świadomy robot który określa samego siebie jako robota bezpłciowego(sprzeczność), czy pozbawiony świadomości robot który ma wgrane oprogramowanie bezosobowe. Jeżeli to drugie, to jest to błąd lub celowy zamysł twórców softu tego robota, czyli ludzi. Być może oprogramowanie robota, tylko symuluje świadomość, ale maszyna nie jest faktycznie świadoma. Opisywana jest więc jako robot, a sama odtwarza treści bezosobowo, bo taki jest zainstalowany program.
Zaciekawił mnie ten komiks i chyba go kupię, chociaż nie wiem czy lektura rozwieje wątpliwości. Najlepiej byłoby czytać oryginał, ale francuskiego nie znam.
-
A mnie ciekawi ten aspekt związany z eksperymentem, o którym tłumacz wyraźnie wspomina.
Jak czytamy choćby w Wikipedii, eksperyment to: zbiór działań wzbudzających w obiektach materialnych określone reakcje i zjawiska w warunkach pozwalających kontrolować wszelkie istotne czynniki, które poddaje się dokładnej obserwacji.
No i teraz, jeśli to taki eksperyment zgodny z zasadami rzemiosła, to znaczy, że czytelnicy - także my tutaj, na tym forum - jesteśmy jego częścią.
Taki eksperyment, jak ja to rozumiem, ma swoją grupę badawczą. Są to czytelnicy tego komiksu, ale również nie-czytelnicy, bo tłumacz, odkąd ujawnił ten eksperyment przed całym światem, nie może zignorować też reakcji osób spoza grupy czytelników tego tytułu. A już na pewno nie może ich zlekceważyć Wydawca...
Taki eksperyment powinien mieć też swój termin zakończenia badań i przedstawienia wniosków.
To oznacza, że wszyscy komentujący tutaj ten wątek, są częścią eksperymentu.
Skoro niniejszym włączyłem się do tej grupy, to liczę, że tłumacz (używam formy męsko-osobowej, bo takiej formy sama wobec siebie używa ta osoba) podzieli się wynikami albo chociaż wnioskami.
Jeśli ktoś ma kontakt z tym człowiekiem, to niech da mu ze szczerością intencji znać, że my tu w laboratorium, skoro część nieświadomie zapłaciła za uczestnictwo w tym eksperymencie, chętnie dowiemy się o wynikach. Za siebie mogę zadeklarować, że z mojej strony żadnego gryzienia laboranta nie będzie.
Dlaczego zależy mi na poznaniu wyników: no bo może wyjdzie na nich tak, że ten eksperyment to wielki sukces i Wydawca na bazie wyników zdecyduje się kontynuować takie praktyki na większą skalę. To już coś, co na przyszłość to już raczej chciałbym wiedzieć.
Jako uczestnik eksperymentu jeszcze wyrażę swoje zdanie: jakakolwiek ingerencja w oryginalną pracę autora jest nie do zaakceptowania. W każdym innym wypadku skończymy tak, że standardem stanie się, jak z tym przekładem Mistrza i Małgorzaty - ktoś kilka lat temu wrzucał to tutaj na forum - Pani tłumaczka dopisała swoje własne akapity do Bułhakowa! I znalazł się wydawca, który to puścił w świat!
Źródło:
https://journals.us.edu.pl/index.php/PR/article/view/7624
Spodziewam się, że eksperyment zostanie przyjęty mało radośnie w gronie osób czytających komiksy (mniejsza grupa), a za to z entuzjazmem wśród osób nie czytających (większa grupa, bo social media, osoby z branży itd). Pytanie, którą grupę Wydawca postanowi na przyszłość zadowalać - oby tę, która wspiera jego biznes swoim portfelem, a nie tę, która robi to poklepywaniem po plecach.
A jeszcze tak na marginesie dodam, że treść tego listu tłumacza brzmi szalenie egoistycznie. Ciekawe, jak zareagowałby autor, gdyby tłumacz napisał do niego: "jako tłumacz podejmuję decyzję o przeprowadzeniu eksperymentu polegającego na ingerencji w Pańskie dzieło". Ciekawe, czy odwaga cywilna jest częścią tego eksperymentu.
-
Zaciekawił mnie ten komiks i chyba go kupię, chociaż nie wiem czy lektura rozwieje wątpliwości. Najlepiej byłoby czytać oryginał, ale francuskiego nie znam.
Titan Comics zapowiedział ten tytuł na wrzesień, więc w ostateczności można próbować po angielsku.
-
Czytał już ktoś Narodzony dwukrotnie? Jak wrażenia z lektury?
-
Za to w szeroko rozumianej (pop)kulturze co chwila trafia się na kolejnych "eksperymentatorów" (jeden tłumacz, kolejny i branże pokrewne, redaktorek z cdaction, jakieś aktywiszcza w tv). No, ale wiadomo człowiek żyje na prowincji, a to elity z warszafki (czy innej metropolii).
Ja sobie wypraszam. W stolicy mimo wszystko żyje też sporo normalnych ludzi.
-
[...] Albo kupować komiksy nie tylko ze względu na autorów czy tematykę, ale i tłumaczy czy tam ogólnie wydawnictwa.
I to już się niestety dzieje.
-
W hurtowni pojawiła się pierwsza tegoroczna premiera Screamu:
Pierwszy raz
89,99 zł - 112 stron - twarda oprawa - 195x275 mm - premiera pewnie w tym miesiącu
https://www.ateneum.net.pl/pozycja.php?id=670806
https://www.bdgest.com/preview-374-BD-premieres-fois-collectif.html
(https://i.imgur.com/W2u1kDZ.jpeg)
Fizyczny, zmysłowy, brutalny, czuły, obsesyjny, samotny, delikatny.
Seks obejmuje nieskończoną gamę pierwszych razy.
Oto dziesięć ich odsłon.
Dziesięć krótkich, lecz gorących historii, napisanych przez Sibylline i zilustrowanych przez takie wielkie nazwiska komiksu, jak:
Alfred, Capucine, d'Aviau, Augustin, Vince, Rica, Vatine, Pedrosa, Bertail i McKean.
Razem stworzyli prawdziwy manifest rozkoszy.
-
Kolejne zapowiedzi Scream zdradza na FB
W lutym lub na przełomie lutego i marca premiery wcześniej wspominanych:
- Retrospektywnego albumu poświęconego 50 lat twórczej działalności Milo Manary (francuski tytuł Sublimer le Reel). Tytuł polski jest aktualnie zatwierdzany więc i okładka francuska.
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/sublimer-le-reel-9782344039045
- Trzeciego duala przygód Giacomo C. (tomy 5-6). Klasyka komiksu spod pióra Jeana Dufauxa i Griffo.
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/giacomo-c-tome-05-9782723444002
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/giacomo-c-tome-06-9782723446617
- Czwartego duala Requiem z tomami (7 i 8 w wydaniu standardowym i kolekcjonerskim (w tym 150 egz. z podpisanymi exlibrisami Olivera Ledroita).
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/requiem-tome-07-9782344014080
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/requiem-tome-08-9782344014097
- piątego albumu z cyklu Oni tworzyli historię, tym razem poświęconego Karolowi Wielkiemu.
https://www.glenat.com/ils-ont-fait-lhistoire/charlemagne-9782723495561
-
I następne:
- po pierwsze Romain Hugault. Nowy jego tytuł czyli TOMCAT
https://www.bedetheque.com/serie-90691-BD-Tomcat.html
- nowy artbook czyli PIN UP WINGS akt 2 (z niepublikowanymi dotąd materiałami z albumu 1 i 5 oraz tworzonego właśnie tomu 6 wydań francuskich)
https://editionspaquet.com/catalogue/146-pin-up-wings-tome-1-9782888905752.html
https://editionspaquet.com/catalogue/613-pin-up-wings-tome-5-9782889325054.html
https://www.bdfugue.com/pin-up-wings-tome-6 (premiera we Francji w maju)
- PIN UP WINGS 2-4 czyli wznowienie z nową okładką albumu wydanego kilka lat temu
https://www.gildia.pl/komiksy/398796-pin-up-wings-artbook
- wreszcie zapowiadana wcześniej powieść ilustrowana ST.EX
https://www.bedetheque.com/BD-AUT-Hugault-St-Ex-un-prince-dans-sa-citadelle-404789.html
- nowy, ale już zapowiadany AIR FORCE VIETNAM
https://www.bedetheque.com/serie-27007-BD-Air-forces-Vietnam.html
- kontynuacja: ASY PRZESTWORZY 3-4
https://www.bedetheque.com/serie-20963-BD-Vol-des-anges.html
- kontynuacja: ESKADRA NARWAŃCÓW 4-6
https://www.bedetheque.com/serie-25767-BD-Escadrille-des-Tetes-brulees.html
- Za moment premiera Requiem 7-8 Ledroita, w tym roku na pewno jeszcze jeden podwójny album serii czyli Requiem 9-10
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/requiem-tome-09-9782344014103
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/requiem-tome-10-9782344014110
- Przetłumaczony i czeka na redakcję Xoco 1-2 tegoż autora
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/xoco-integrale-tomes-01-et-02-edition-collector-9782344032268
- Jesień czyli Łódź. to Kroniki Czarnego Księżyca 4-6
https://www.bedetheque.com/serie-61-BD-Chroniques-de-la-Lune-Noire.html
- Na dokładkę artbook o wróżkach tegoż autora i jeden jego artbook niespodzianka.
Wierzymy, że po niezwykle pracowitej wizycie na Pyrkonie, Olivier ponownie odwiedzi Polskę w tym roku.
https://www.danielmaghen-editions.com/catalogue/lunivers-feerique/
https://www.danielmaghen-editions.com/catalogue/lunivers-feerique-vol-2/
-
To miało wyjść pod koniec 2024 roku i nagle cisza:
https://www.bedetheque.com/serie-54517-BD-Integrale-Manchette-Tardi.html
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_293285.jpg)
-
@Death
Odnośnie tego Tardiego takie info z komentarzy na FB: "Będzie na pewno w pierwszej połówce roku. Najpierw musimy zarobić na niego innymi, bardziej popularnymi pozycjami. Niestety tak to u nas z Tardim wygląda. No i pracy redakcyjnej i graficznej z nim więcej niż z innymi tytułami."
I jeszcze odnośnie Nottingham (https://www.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html): "na prośbę czytelników od roku próbujemy od wydawcy francuskiego zmienić pojedyncze tomy na jeden integral. I niestety czekamy na kwestie prawne ciągle..."
-
Lubię takie podejście, że wydajesz jakieś bardziej poczytne tytuły, żeby potem za te pieniądze wydać jakiś lepszy komiks, który nie jest tak popularny. Wszyscy tak powinni robić, zamiast porzucać serie (tutaj mówię o Nestorze, jeśli faktycznie ma nakłady 400 egzemplarzy). Mam nadzieję, że na przykład Lain też dzięki takim rzeczom jak Darkness i Spawn będzie kontynuować porzucone serie. Nie no naprawdę, jeśli to prawda, że Nestor Burma aż tak słabo się sprzedaje i faktycznie ciągną to w 400 egzemplarzach, to szacunek dla wydawcy (i brak szacunku dla czytelników;) ).
Nottingham biorę bankowo. Najlepiej integral - wiadomo. Nottingham ma dobrą formę w lidze angielskiej, są na trzecim miejscu, a dzisiaj grają z liderem Liverpoolem. Mam nadzieję, że na komiksowym rynku też będzie dobra passa. ;)
-
a jak myślisz skąd się wzięło Bezprawie 2 ;)
-
Nie rozumiem jak Burma z tak niewielkim nakładem się jeszcze nie wyprzedał, przecież to naprawdę zajebisty kryminał, a to chyba dosyć poczytny gatunek komiksowy. Sam czekam na kolejne tomy czy to Burmy czy po prostu Tardiego.
-
nie wiem czy pomogę - kreska - polski czytelnik takiej nie preferuje
-
a jak myślisz skąd się wzięło Bezprawie 2 ;)
Oby tak dalej! :)
-
Jedyne co kupuje od screamu to właśnie Tardi !
-
Jeszcze Mroczne Miasta to must-heave.
-
Nie rozumiem jak Burma z tak niewielkim nakładem się jeszcze nie wyprzedał, przecież to naprawdę zajebisty kryminał, a to chyba dosyć poczytny gatunek komiksowy. Sam czekam na kolejne tomy czy to Burmy czy po prostu Tardiego.
To akurat dosc proste. Bylbym klientem tej serii ale tom 1 od dlugiego czasu niedostepny a nie wchodze w serie ktorej nie moge skompletowac w regularnej sprzedazy
-
Rozumiem, ale daje znac, ze to niezalezne historie, nawet nie maja numerkow na grzbietach. A tom drugi to wg mnie najlepszy z wydanych i mocno polecam :)
-
Ok. Sprobuje wiec :). Dodane do zamowienia na gildii
-
Drugi tom to totalne arcydzieło kryminału. Jeśli komuś nie spodoba się ten tom, to reszta już nie będzie dla niego. Ulica Dworcowa 120, to miazga.
Dla mnie Ulica Dworcowa 120 jest tak samo magiczna jak Corto Maltese czy Klezmerzy. Niewiele jest takich komiksów. Burma przemierza zamglone miasto, wchodzi do kafejki, rozmawia z redaktorem jakiejś gazety, później snuje się po mieście, przechodzi przez most i unika patroli policyjnych, bo wciąż jest zmobilizowany i nie może tak po prostu opuszczać miejsca, w którym go umieszczono. Bo w tle jest II WŚ. Godzina policyjna, po której nawet światła w mieszkaniach muszą być zgaszone, a główny bohater potajemnie opuszcza szpital i powoli, bardzo powoli rozwiązuje śledztwo. Ta ilość tekstu w dymkach ma też sens, bo znaczna część to przemyślenia i dedukacje detektywa. Znakomicie pasuje do postaci.
Zresztą autorzy zdają sobie sprawę z tych ścian tekstu i zauważycie, że przychodnie czasem patrzą na Burmę gadającego do siebie jak na wariata - humor, jeśli już się pojawia też jest fajny. To nie jest komiks o gadających głowach, plansze są świetnie zaprojektowane, a Tardi to pierwsza liga. Dla mnie perełka.
-
Zgadzam się Ulica Dworcowa jest mega, to nie tylko najlepszy Burma ale chyba najlepszy komiks detektywistyczny jaki czytałem.
-
ja się nie zgadzam: wg mnie niedościgniony tom to nr 1.
Ale za to jeśli chodzi o wchodzenie w tę serię, to bez problemu można od nr 2. Burma to przecież fabuła oparta na książkach - bankowo komiksy nie były robione w kolejności książkowej; akurat nr 2 to być może (dla chronologicznych purystów) nawet i lepszy moment na wskoczenie w serię, tam wiele rzeczy w życiu Burmy się rozpoczyna.
-
Pierwsza część ma moim zdaniem nieco żwawszą dynamikę niż druga. Mimo tego, to druga część jest moim zdaniem faktycznie lepsza. Trzeba się tylko nastawić, że nie jest to pif paf,boom, bęc, ale faktycznie rozwiązywanie zagadki kryminalnej. Co nie znaczy, że akcji nie ma - po prostu nie jest priorytetem
-
Trzeba się tylko nastawić, że nie jest to pif paf,boom, bęc, ale faktycznie rozwiązywanie zagadki kryminalnej. Co nie znaczy, że akcji nie ma - po prostu nie jest priorytetem
no ale ja wcale nie lubię pifpafbom, wręcz przeciwnie, a mimo tego wciąż lepiej wspominam jedynkę.
-
Oba to świetne komiksy :) nie czytałem jeszcze trzeciej i czwartej części, zostawiam sobie "na okazję" :)
-
Dla mnie 1 najsłabsza z wszystkich czterech dotąd wydanych. Nawet nie pamiętam czemu mi tak średnio podeszła, dawno czytałem. Za to 2 tom Ulica Dworcowa najlepszy, uwielbiam tak zawiłe intrygi.
-
Od wydania ostatniego Burmy zaraz minie 18 miesięcy. I to jest bardzo niepokojące.
Aktualnie zalegamy z 9 tomami. Zapowiada się wydawanie kolejnej serii przez dłuuuugie lata. Przykro.
Z innej beczułki. Właśnie premierę mają długo wyczekiwane "Kroniki czarnego księżyca".
I tu mam zagwozdkę. Lata temu miałem ten tytuł na liście życzeń, ale kiedy zacząłem przeglądać
zagraniczne internety, minka mi zrzedła. Dla przykładu, na BD, rzadko który tytuł ma tak rozstrzeloną
skalę ocen w przyzwoitej ilości.
(https://i.postimg.cc/vmY3y5rN/BD.jpg) (https://postimages.org/)
Średnia 2,92 czyli poniżej przeciętnej. Gość, z którego ocenami i komentarzami od dawna się liczę ocenił 2/5.
Najczęściej czytelnicy zarzucają: za duży chaos, mało czytelna fabuła, mnogość wątków i postaci,
brak logiki (autor sam gubi się we własnej fabule, pisze kolejne tomy jakby nie czytał poprzednich).
Prawdę mówiąc grafika też nie jest jakaś wybitna dla mnie.
Zbieram prawie wszystko co stare, ale tu bardzo się boję.
Jestem ciekaw tutejszych opinii i czekam aż się pojawią.
-
@deFranco gdzieś musiało paść (ale nie pamiętam gdzie), że nowy Burma Tardiego będzie na pewno, a może po prostu na stoisku gadałem z Krzyśkiem. To pojedyncze historie, więc pominiecie kilku tomów nie będzie problemem. I niby taka zagrywka nie wyklucza wydania tych pozostałych tomów, ale jak z Tardim schodzi kiepsko, to bez Tardiego raczej lepiej nie będzie i nie chcą pewnie na to wykładać hajsu z innych tytułów, jeśli na logikę zamiast 8 tomów Burmy bez Tardiego mogliby sfinansować 8 innych mniej popularnych tytułów, które mają szansę na większą siłę przebicia.
-
Od wydania ostatniego Burmy zaraz minie 18 miesięcy. I to jest bardzo niepokojące.
Aktualnie zalegamy z 9 tomami. Zapowiada się wydawanie kolejnej serii przez dłuuuugie lata. Przykro.
Niekoniecznie, bo w zasadzie to kiedyś była mowa, że będą wydawali tylko tomy Tardiego. Potem coś tam pisali o innych, ale nie ma nic pewnego. Ja kupuję na półkę tylko Tardiego i Mroczne Miasta, ale najwyraźniej mało nas.
-
Przecież już w październiku pisali, że mają podpisaną umowę na 2 tomy Nestora Burmy:
- tom 5 - pierwszy bez Tardiego - La nuit de St Germain des Prés (72 strony)
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/la-nuit-de-st-germain-des-pres/9782203140936
- i ten najnowszy z 2024 stworzony przez Tardiego - Du Rififi à Ménilmontant (192 strony)
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/du-rififi-a-menilmontant/9782203276444
https://www.facebook.com/screamcomics/posts/pfbid0L8XKnuWidMEvdvVww3WqZ9Bj1t6mcrZ9gp6zFBabnRqr7a455MgiHjDsMgn8ixsLl
-
Niekoniecznie, bo w zasadzie to kiedyś była mowa, że będą wydawali tylko tomy Tardiego. Potem coś tam pisali o innych, ale nie ma nic pewnego. Ja kupuję na półkę tylko Tardiego i Mroczne Miasta, ale najwyraźniej mało nas.
ja kojarzę taką kwestię: ?Czy dalej ma lecieć Burma bez Tardiego, czy lepiej Tardi bez Burmy?
....ale może mi się śniło....
-
@tuco - dokładnie
@Konrad - umowa umową, ale dopóki nie wydadzą, to zawsze mogą stwierdzić, że się nie będą w to pchali.
-
"Ulica dworcowa" jest super, niestety pozostałe tomy przy niej wypadają blado. Są bardzo krótkie i fabularnie daleko w tyle.
Kiedyś trochę czytałem o te serii i przyczyną być może jest to, że "Ulica" jest adaptacją pierwszej powieści o Burmie, natomiast pozostałe 3 powstały w oparciu o książki z późniejszego podcyklu "Nowe zagadki Paryża", gdzie zamierzeniem było, aby każda część rozgrywała się w innej dzielnicy tego miasta.
Ten najnowszy tom to z kolei oryginalny scenariusz Tardiego.
-
Dziś napisali coś takiego (i wszystko okrasili odpowiednimi okładkami):
Kontynuujemy zapowiedzi na 2025.
Dania historyczno-przygodowe z posmakiem słonego morza serwowane z zupą żółwiową i potrawką z papugi kapitana. 🙂
La Buse - historia Oliviera Levasseura, pirata, wcześniej korsarza Ludwika XIV, narysowana ręką mistrza komiksu marynistycznego czyli Jeana-Yvesa Delitte'a (m.in Blackbird). Dwa tomy w jednym. Mamy nadzieję na premierę w maju.
Kernok, pirat. - Frédéric Brrémaud (m.in. Brindille) w ekstrawaganckiej, a zarazem wiernej adaptacji powieści Eugène'a Sue, opublikowanej w 1830 roku; Z rysunkami Alessandro Corbettiniego, młodego wirtuoza kreski, zachwycającego mistrzowskimi planszami, na których pełno detali wykraczających poza ocean i świat piractwa. Premiera kwiecień.
Jeronimus - czyli prawdziwa historia buntu na pokładzie żaglowca Batavia, statku słynnej Kompanii Holenderskiej Indii Wschodnich pamiętnej nocy 4 czerwca 1629 roku. Christophe Dabitch i Jean-Denis Pendanx kontynuują w niej niesamowitą biografię Jeronimusa, Holendra, który dotknięty nieszczęściem i znajdujący się na skraju ruiny, próbuje odbudować swoje życie płynąc do Indii Zachodnich. Integral powinien ukazać w drugiej połowie roku.
Mamy coś o Francuzach, mamy o Holendrach, pora więc na królową mórz Royal Navy; James Cook, czyli fascynująca opowieść o jednym z najwybitniejszych brytyjskich żeglarzy i odkrywców, tym razem w historii poświęconej eksploaracji oceanów i mórz południowej półkuli. Premiera: druga połówka roku.
I słów kilka o klasykach komiksu planowanych na 2025.
Jacques Tardi: zapowiadany i opóźniony INTEGRAL MANCHETTE-TARDI, czyli klasyka kryminału noir z rysunkami mistrza. Zgodnie z obietnicą wydamy pierwszy nienarysowany przez Tardiego album NESTOR BURMA: LA NUIT DE SAINT-GERMAIN-DES-PRES (formalnie tom 5). I trzymamy kciuki za obietnice składane przez fanów Mistrza, że chcą i kupią. 🙂 Czy zdążymy z cegłą czyli tomem 14 NESTORA BURMY: DU RIFIFI À MÉNILMONTANT, ostatnim i najświeższym tomem narysowanym przez Tardiego, wyjdzie w praniu. Chcielibyśmy nim zakończyć rok. Ale dużo zależy od tłumaczenia, redakcji, korekty, składu, zatwierdzeń i druku na czas.
François Schuiten: tu przede wszystkim METAMORFOZY stworzone wspólnie z Claudem Renardem, ale i ARCHIWISTA z serii pobocznej Mrocznych miast. Czy zdążymy z trylogią LES TERRSE CREUSES ? Bardzo byśmy chcieli, ale jeśli nie pod koniec 2025 to na początku 2025 powinna być na rynku.
Guido Crepax ARCHIWA tom 2, głównie zawierać będzie opowiadania z cyklu VALENTINA (m.in Nostalgia, Frau Rosselli und Fraulen Lang, Made in Germany, Andante) , ale poza nim także klasyk WENUS W FUTRZE czy WSPOMNIENIA CASANOVY. I tu chcielibyśmy z tomem 3 ARCHIWÓW zdążyć w grudniu, ale być może będzie to styczeń. ARCHIWA to po prostu grubas, z mnóstwem tekstu (tłumacze i redaktorki mają co robić) i pracy dla grafika bowiem plansze do najnowszych nie należą i wymagają o wiele więcej czasu przy składzie. Okładka tu pokazana należy do wydania francuskiego i nie sugerujcie się nią.
ANNA MIRALES: ARTBOOK. Czekamy na tłumaczenie. Nie chcemy na nikogo zwalać, ale nie mamy wyjścia. 🙂 Jak dostaniemy, lecimy z redakcją i składem. Czy w końcu uda się zaprosić Anę? Może oba cuda na raz.🙂 Czy będą wznowienia niedostępnych tomów? Piszcie, czy chcecie.
MILO MANARA: Jego SUBLIMER LE REEL już w druku, o zbiorczym wydaniu GULIWERIANY, OCZÓW PANDORY I ZŁOTEGO OSŁA piszemy w poście o wydaniach specjalnych z okazji 10 rocznicy wydawnictwa. Czy będą inne? Zależy od Was. piszcze. Nam podoba się pomysł na zbiorczego BERGMANA.
a dodatkowo wrzucili takie info:
Jak najstarsi górale pamiętają, w tym roku Scream będzie obchodził 10 urodziny. Z tej okazji chcemy wydać 10 tytułów, które w okresie dekady cieszyły się największą popularnością, a które nie są już dostępne na rynku. Wszystko w powiększonym formacie i ograniczonym nakładzie i ze specjalnymi okładkami.
Pierwszą pozycją będzie podwójne wydanie Żyjącej śmierci, która ukazała się w kolorze jeszcze przed covidowymi czasami i rozeszła się błyskawicznie. Tym razem wydamy ją w wersji kolorowej i czarno-białej (kolekcjonerskiej z rynku francuskiego). Uważamy, że komiks ten zyskuje w wersji mono, a że mocno nawiązuje i do klasyki horroru (którą wydajemy w serii Bessa) jak i klasyki filmowej jak Alien czy Coś, to zdecydowaliśmy, że musi się znaleźć w top 10.
Pozycją 2 będzie potrójny album Milo Manary zawierający 3 opowiadania z portfolio Humano: Guliwerianę, Oczy Pandory i Złotego osła. Wszystkie 3 wydane oddzielnie już dawno wyprzedane, wielu nowych czytelników przez te lata dołączyło, więc sądzimy, że to także typ ok.
A teraz, najważniejsze. CZEKAMY NA WASZE PROPOZYCJE I OPINIE:
JAKIE POZOSTAŁE KOMIKSY POWINNIŚMY WYDAĆ W TEJ MINI SERII.
Piszcie, przypominamy jedynie, że z powodów licencyjnych, nie wydamy nic x franczyzy ze stajni Dark Horse (Obcy, Predator, Terminator).
-
Piszcie, przypominamy jedynie, że z powodów licencyjnych, nie wydamy nic x franczyzy ze stajni Dark Horse (Obcy, Predator, Terminator).
No to słabo bo to jedyne co mnie w ostatnich latach od nich interesowało.
-
Do tej 10 mogłoby pasować wznowienie Sanktuarium w wydanie zbiorczym. W tamtym roku Francuzi wydali fajnego grubaska na 336 stron, gdzie oprócz podstawowej serii (1-3) jest też prequel Genesis (1-2) i 40 stron dodatków.
https://www.humano.com/album/37977
https://www.bedetheque.com/serie-610-BD-Sanctuaire.html
https://www.bedetheque.com/serie-47477-BD-Sanctuaire-Genesis.html
(https://i.imgur.com/gDp7wEe.jpeg)
-
Tylko po co, to jest straszny przeciętniak. To już lepiej by wydali Wikę, są duże plansze do oglądania.
-
Czy ktoś pamięta, czy wydawca wypuszczał jakieś oficjalne info, odnośnie potencjalnej kontynuacji serii "Malcolm Max" (tzn. czy będzie, czy też nie)?
-
Jako, że bardzo, bardzo lubię ten komiks i bardzo, bardzo irytuje mnie, że został porzucony to zwracałem szczególną uwagę na jakiekolwiek komunikaty w tej kwestii i jeśli czegoś nie przegapiłem, to w ogóle nie było tematu, ani że już nie wydadzą ani, że wrócą do tytułu. Po prostu nagle przestali wydawać i tyle.
-
Ja, jak ich spotykam, to pytam o Malcolma za każdym razem. I, za każdym razem dostaję odpowiedź, że będzie kontynuacja. Możliwe nawet, że powiązana z wizytą Ingo.
-
Ciekawy artbook Ledroita na dopełnienie Requiem cem ;D :
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/au-dela-des-contrees-du-crepuscule-9782344037249
i integral Wiki do wielkiej 10:
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/wika-integrale-collector-9782344061268
-
Ja, jak ich spotykam, to pytam o Malcolma za każdym razem. I, za każdym razem dostaję odpowiedź, że będzie kontynuacja. Możliwe nawet, że powiązana z wizytą Ingo.
Ja zapytałem ich o Malcolma na NŻK, odpowiedzieli, że pytam o ciężkie sprawy i że najpierw musieliby dokonać reedycji wcześniejszych tomów.
Oczywiście mam nadzieję, że do tego w końcu dojdzie, a wtedy wizyta autora jest wielce prawdopodobna.
-
Poniedziałek, wróciliśmy do biura, więc czas na kontynuowanie prezentacji nowości na 2025 rok.
Dziś 4 tytuły sci-fi, które urzekły nas swoimi planszami. W sumie jeden to miź fantasy z sci-fi. Kwestia definicji.
MENTAL INCAL czyli najlepiej przyjęta w ostatnim czasie opowieść ze świata INCALA. Premiera wrzesień w sam raz na MFKiG.
EXILIUM czyli trzytomowe, niezwykle aktualne sci-fi o zagrożeniu o jakim dyskutujemy przy każdej okazji. Czyli komiksowa odpowiedź na pytanie, kiedy AI nas wszystkich wykończy.
TERRA PROHIBITA czyli dwa tomy w jednym naszym. Genialnie narysowane, albo po prostu oczojebne retro sci-fi w postaci ekologicznego postapo.
I na koniec wspaniale przyjęta we Francji opowieść z pogranicza sci-fi i fantasy, czyli rzecz o podróżach w czasie: pewnej szkockiej i czeskiej księżniczki: WINTER QUEEN. Autor już zadeklarował chęć przyjazdu w tym roku do Polski, więc będzie szansa na wspaniałe wrysy.
(https://imgur.com/xxRDeQb.jpg)
(https://imgur.com/c4z1YEe.jpg)
(https://imgur.com/Zh0i8LK.jpg)
(https://imgur.com/e0lnPgm.jpg)
Westernowe zapowiedzi na 2025r.
Najważniejsza premiera to cegiełka RED ROAD, autorstwa klasyka westernu w wersji frankofońskiej czyli Deriba. NARODZONY DWUKROTNIE sprzedaje się świetnie, dziękujemy za zakupy wszystkim fanom dobrej opowieści i pięknej kreski.
PRAWDZIWA HISTORIA DZIKIEGO ZACHODU BILL HICKOCK, to drugi tom świetnie przyjętej serii francuskiego wydawnictwa Glenat, poświęconej dekonstrukcji, a może po prostu próbie przedstawienia prawdy o legendach Dzikiego Zachodu.
Wreszcie w tym roku planujemy przedostatni już tom z serii SERPIERI: WESTERN. Okładki tworzymy sami, więc prezentujemy tu jedynie okładkę tomu 1 serii z 2017 roku, którego drugie wydanie obiecywaliśmy i chyba nadszedł czas by słowa dotrzymać.
(https://imgur.com/ckTHq7V.jpg)
(https://imgur.com/LRubx5S.jpg)
(https://imgur.com/XuU55lv.jpg)
Historie o piratach i czasach flot żaglowych prezentowaliśmy w poście z piątku, dziś czas na zapowiedzi tytułów wojenno-morskich z okresu pary i dział, a nawet rakiet.
Przyspieszamy z klasyczną już serią U-47. W tym roku planujemy co najmniej dwa podwójne tomy. Okładki (prawdopodobne) poniżej.
Z bitwy o Atlantyk przelatujemy na Pacyfik. Czyli w dużej części lotnicze, ale i morskie batalie pilotów eskadry Lotnictwa Piechoty Morskiej prezentujemy w drugim potrójnym albumie ESKADRY NARWAŃCÓW. Nadal jako fani uważamy, że w żadnym innym komiksie nie ma tak zajefajnych, realistycznych ataków lotniczych na jednostki Połączonej Floty. Wrzucamy prawdopodobne dwie okładki polskiego wydania.
I na koniec mistrz nad mistrzami, jeśli chodzi o marynistykę w komiksie (zresztą nie tylko, w końcu jego okładki to nierzadko obrazy olejne) czyli Jean-Yves Delitte. Kolejny tłumacz nam nawalił, więc tytuły opóźnione, ale mamy nadzieję, w tym roku wreszcie wydać i LEYTE 1944 i FALKLANDY 1982.
(https://imgur.com/nb1Utet.jpg)
(https://imgur.com/N48P2qN.jpg)
(https://imgur.com/ZXWYWCw.jpg)
(https://imgur.com/MZUwV1V.jpg)
(https://imgur.com/78IVKdF.jpg)
(https://imgur.com/diLl7Zi.jpg)
-
Wszystko fajnie, ale żeby wydawca pisał "oczojebne" to pierwszy raz widzę :o
-
Cytat z FB, taki język jaki odbiorca.
-
Może to kolejny eksperyment językowy?
-
Wszystko fajnie, ale żeby wydawca pisał "oczojebne" to pierwszy raz widzę :o
Nie wiem czy będzie"oczojebne" ale jedno jest pewne - będzie "kasojebne" :)
-
Wszystko fajnie, ale żeby wydawca pisał "oczojebne" to pierwszy raz widzę :o
Uczą się od konkurencji. To jest od Mandioki. :)
-
Kolejne wznowione komiksy na 10 lecie Screamu to będzie: Ja, Smok Gimeneza i Giuseppe Bergman Manary
Dziękujemy wszystkim głosom, które wspierały nas w wyborze pozycji godnych wydania specjalnego z okazji 10 lecia Scream.
Dziś możemy potwierdzić, że mamy już domknięte sprawy licencyjne na kolejne tytuły:
JA, SMOK Juana Gimeneza oraz tetralogię GIUSEPPE BERGMANA Milo Manary. W tym ostatnim przypadku, pytanie dodatkowe. Czy wolelibyście jeden wielki i grubawy album z 4 tomami (ok. 600 stron) i niestety wyższą ceną i... trudniejszą lekturą grubaska (przy zwiększonej okładce i formacie), czy jednak rozbijamy to na dwa tomy po dwa i około 300 stron w każdym?
Zdecydowaliśmy się za Waszymi głosami, na SMOKA jako hołdu dla wielkiego, a naszym zdaniem najwybitniejszego argentyńskiego rysownika (zmarłego podczas epidemii Covid), kosztem KASTY, która już miała 2 wydania w Scream ( i 3 w Polsce).
W przypadku BERGMANA wątpliwości nie było. To najważniejsza seria komiksowa Manary, uznawana wszem za top 100 komiksu światowego, a ochy i achy nad Imieniem róży nic tu nie zmienią. 🙂
Wreszcie też klepnęli licencję na Kabuki tom 2, premiera najwcześniej pod koniec roku
Ostatnie doniesienia z USA były niezbyt optymistyczne (oczywiście mamy tu na myśli jedynie kwestie pogodowo-klimatyczne z wielkim pożarem L.A. włącznie i śniegami na północy - nie wypowiadamy się na tematy polityczne ani Nowego Rzymu), w każdym razie doczekaliśmy się i pozytywu. Mamy potwierdzenie spraw licencyjnych na tom 2 KABUKI od Davida Macka i Czarnego Konia. Szybko nie będzie, ale może, może na koniec roku by się udało z tytułem na rynku? Powalczymy.
Pięknie by było! I America byłaby GREJTEGEJN i owca cała.
Oraz kupili licencję na 2 komiksy, które wydadzą najwcześniej w 2026:
- Fulù - Eduardo Risso i Carlos Trillo - zbiorcze wydanie całości (tomy 1-5, około 250 stron)
https://www.bedetheque.com/serie-1698-BD-Fulu.html
https://www.glenat.com/les-integrales/fulu-integrale-9782723482929
(https://i.imgur.com/6heLk3X.jpeg)
Jak niektórzy może wiedzą, w Angouleme w okolicach Bordeaux we Francji, odbywa się właśnie jeden z największych (może największy?) europejski festiwal komiksowy.
Mamy dla Was stamtąd dobre wieści. Otóż możemy pochwalić się umową na zbiorcze wydanie FULU, narysowanego przez doskonale Wam znanego Eduardo Risso (m.in 100 NABOI ale i jeden z szorcików Aliena w naszym Alien White) do scenariusza CARLOSA TRILLO ( m.n ALVAR MAYOR). Plan już na 2026, ale tak się ucieszyliśmy, że odnalazły się pliki u francuskiego wydawcy i możemy to wydać, że postanowiliśmy się podzielić newsem z Wami w pierwszej kolejności.
- Cosmopirates - Alejandro Jodorowsky i Pete Woods - zbiorcze wydanie dyptyku (tomy 1-2, około 140 stron)
https://www.bedetheque.com/serie-91071-BD-Cosmopirates.html
https://www.humano.com/album/37468
(https://i.imgur.com/258UFvu.jpeg)
I jeszcze jeden breaking news z francuskiego Angouleme, gdzie trwa wspaniałe święto europejskiego komiksu.
Jak wiecie PIRACI jeńców nie biorą, tym bardziej COSMOPIRACI pod flagą JODO!
Możemy pochwalić się podpisaniem umowy na podwójny album COSMOPIRATES, czyli wg. zapowiedzi samego arcymistrza komiksu Alejandro Jodorowskiego, jego ostatniego komiksu w życiu.
Rysunki to Pete Woods, amerykański artysta, znany z komiksów o Supermanie, Spidermanie, Deadpoolu, Batmanie, Jokerze, Conanie i jedynym niepokonanym superbohaterze z tego grona czyli METABARONIE. 😉
Plan już 2026. Czekamy bowiem na tom 2, tom 1, a właściwie jego okładkę i planszę z niego prezentujemy poniżej.
-
Ten/Ta Fulu wygląda interesująco...
-
Czytałem to kiedyś. Tylko fajnie wygląda, niestety.
-
Na gildii wylądował lutowy pakiet z premierą w marcu. Cena artbooka Manary wynosi 219 zł a nowy tom Giacomo w ogóle nie otrzymał żadnego Rabatu.
-
Pewnie jutro poprawią zwłaszcza że pozostałe pozycje mają rabat 20% a powinny mieć 25%
-
Cena artbooka praktycznie taka sama jak wydania francuskiego.
-
Teraz pytanie - kupować Manarę w przedsprzedaży, bo potem będzie bez żadnego rabatu, czy poczekać i liczyć na większą zniżkę?
-
Klik (edycja rocznicowa) kupiłem w preorder za 112,40 zł., teraz jest 149,99 zł - rabat był 12%, tak jak teraz na Manarę i pewnie taka sytuacja będzie finalnie z tym artbookiem. Ja jeszcze nie kupiłem, bo wiem, że tam będzie dużo tekstu i być może różnie. Scream wie, że nie ma zaufania i krytyka na nich spada za edycję ... mogli by jednak w przypadku tego tytułu się postarać i pokazać jak najwięcej materiałów, aby tacy jak ja nabrali pewności, że nie ma co się martwić i lepiej nie czekać do dnia premiery.
-
Gildia mogłaby już poprawić ten błąd i rzucić jakiś rabat na Giacomo C.
-
Pewnie jeszcze nikt ich nie poinformował
-
Za 50zł więcej jest też do kupienia artbook Manary ze slipcasem
Artbook Manara - Między rzeczywistością a fantazją - wydanie kolekcjonerskie z etui
299,99 zł - 512 stron - 295x295 mm - twarda oprawa + etui
https://www.gildia.pl/komiksy/636486-manara-miedzy-rzeczywistoscia-a-fantazja-wydanie-kolekcjonerskie-z-etui
(https://i.imgur.com/uPilcta.png)
Artbook Manara - Między rzeczywistością a fantazją
249,99 zł - 512 stron - 295x295 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/636019-manara-miedzy-rzeczywistoscia-a-fantazja-limitowany-artbook-z-okazji-50-lecia-kariery-artystycznej-tworcy
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/sublimer-le-reel-9782344039045
(https://i.imgur.com/R8WYddn.png)
Requiem. Rycerz wampir - wydanie zbiorcze 4 (tomy 7-8)
119,99 zł - 120 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/636015-requiem-rycerz-wampir-tomy-7-8
https://www.gildia.pl/komiksy/636016-requiem-rycerz-wampir-tomy-7-8-okladka-limitowana
Podstawowa:
(https://i.imgur.com/SsZikd0.png)
Limitowana:
(https://i.imgur.com/4nDufWd.png)
Giacomo C - wydanie zbiorcze 3 (tomy 5-6)
109,99 zł - 100 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/636018-giacomo-c-wydanie-zbiorcze-5-6-z-milosci-do-kuzynki-pierscien-rodu-foscow
(https://i.imgur.com/BeHUDIl.png)
Oni tworzyli historię tom 5: Karol Wielki
69,99 zł - 56 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/636017-oni-tworzyli-historie-4-karol-wielki
https://www.glenat.com/ils-ont-fait-lhistoire/charlemagne-9782723495561
(https://i.imgur.com/fhTGUuM.png)
-
Ceny horrendalnie wysokie, rabaty coraz mniejsze. Ja to się dziwię, że oni dalej mają klientele na te swoje tytuły ::)
-
Giacomo ma przyzwoitą zawartość, ale okładki duali jakieś takie bez wyrazu.
-
Giacomo ma przyzwoitą zawartość, ale okładki duali jakieś takie bez wyrazu.
To są okładki integrali francuskich.
-
To są okładki integrali francuskich.
Chyba nie ma integrali Giacomo, wydaje mi się że to po prostu nowe okładki które zostały użyte przy wznowieniu serii w Francji.
-
A oto zapowiedzi na koniec marca.
Wszystko zamknięte historie, no może poza EL Alamein, który to tom, jest częścią serii Wielkie bitwy pancerne. Choć oczywiście każdy będzie opowiadał o innym starciu, czasach i ludziach.
Kernok - genialnie narysowana historia francuskiego pirata i korsarza. Nowość, ale i wielki przebój w krajach frankofońskich (więcej o samym albumie pisaliśmy miesiąc wcześniej przy okazji zapowiedzi komiksów "pirackich").
Terra Prohibita- podwójny i zamknięty album scifi, urzekający grafiką i kolorem. Alternatywna wersja końca imperium brytyjskiego na przełomie XIX i XX wieku, gdzie Londyn w wyniku pewnego tajemniczego zdarzenia stał się pokrytą dżunglą i zamieszkałą przez bestie tytułową zakazaną ziemią. Nieco steampunku, trochę Anihilicji, trochę Avatara, trochę Silosu. Co takiego się stało i jak uratować cywilzację.
EXilium- potrójny i zamknięty album. Hard scifi nawiązujący do klasyki gatunku. Podróże kosmiczne w XXIII wieku stały się faktem, ale czas jak wiadomo podlega relatywizacji. A co jeśli statek do tego rozbije się na nieznanej planecie? Od Asimova po Lost i Avatara. Jeśli kochacie te klimaty, to jest to coś dla Was.
Wielkie bitwy morskie EL Alamein- pierwszy tom serii dla miłośników militariów i historii II wś. Klimatycznie najbliżej do filmowych Żelaznego Krzyża i Bitwy o Ardeny. Choć oczywiście obserwujemy zmagania w Afryce z Afrika Korps.
(https://i.imgur.com/gIu04HQ.jpeg)
(https://i.imgur.com/uIRY9vo.jpeg)
(https://i.imgur.com/ur8mk7O.jpeg)
(https://i.imgur.com/QMDO3u6.jpeg)
-
Chyba nie ma integrali Giacomo, wydaje mi się że to po prostu nowe okładki które zostały użyte przy wznowieniu serii w Francji.
Racja. Mój błąd. To okładki wznowień :)
-
Gildia mogłaby już poprawić ten błąd i rzucić jakiś rabat na Giacomo C.
Niestety nie będzie żadnego rabatu na Giacomo, bo seria im się bardzo słabo sprzedaje i od tego tomu będzie wydawana w nakładzie poniżej 500 egzemplarzy (w jakimś komentarzu wspominali nawet coś o 400) i ograniczonej dystrybucji (Gildia i komiksowe sklepy stacjonarne).
Do sprzedaży ma trafić w przyszłym tygodniu, podobnie jak Requiem i Karol Wielki. Artbook Manary tydzień później, bo czekają na slipcase.
Ogólnie wrzucili na FB kilka informacji odnośnie tych tytułów:
- gdzie kupić? Poza Gildią polecamy klasyczne księgarnie komiksowe i niekomiksowe (Centrum Komiksu, Diablaq, EC1, Fankomiks, KIK, Komiksariat, Komikslandia, Komiksiarnia, Książnica Polska)
- ile jest limitowanych Requeim- 199 egz. z tego 150 egz z numerowanymi exlibrisami podpisanymi przez autora. Uwaga: nie mamy wpływu ani na kształt i formę podpisu artysty, ani na to jaki numer otrzymacie w książce. Po prostu książki są zafoliowane i nie wiem kto co otrzymuje.
- tak, jest tylko 150 na 200 egz. z exlibrisami. Więc tylko przedsprzedaż na Gildii lub zamówienie egz. w księgarni stacjonarnej gwarantuje, że będzie to egz. z exlibrisem.
- Nakład Giacomo C. to niestety poniżej 500 egz. Seria w zasadzie sama przez sie jest limitowana, trafia bowiem w ręce najwierniejszych fanów komiksu, którzy na jej dokończenie czekali (jak my) od ponad 20 lat.
- Nie, nie Scream zaczął wydawać serię 20 lat temu. Tak, chcemy ją skończyć i najwięcej zależy tu od tłumacza. My już prawa mamy. Jak będziemy mieć tłumaczenie możemy redagować tekst i pracować nad sprawami graficznymi.
- Ponieważ nakład Giacomo jest niski, a nie chcieliśmy podwyższać ceny okładkowej, więc rabat jest zmniejszony. Nie mamy jednak wpływu na to, z jakim rabatem i czy w ogóle dostaniecie rabat w waszej ukochanej księgarni. Mogliśmy oczywiście podwyższyć cenę i bawić się w wyższe rabaty dla hurtowni, ale uznajemy, że to ekonomiczny absurd, wolimy wspierać mniejszych i słabszych graczy, kosztem sieciówek netowych wykańczających prawdziwych księgarzy 1 procentem taniej. Wyjątkiem jest Gildia, bowiem to uczciwa firma, z jasną polityką cenową i rabatową, która dociera z książkami do tych z Was którzy nie mieszkają w kilku ostatnich miastach ludzkości z polskimi komiksami. 😉
- Ile Requiem w tym roku? przynajmniej 1 tom jeszcze.
- Czy Olivier Ledroit przyjedzie? Zaprosiliśmy go wraz z rodziną, wierzymy, że będzie naszym gościem (Kraków lub Łódź)
-
Nie przepadam za tym wydawnictwem, ale smutno się robi na serduszku, gdy słyszy się o tak małych nakładach, i naprawdę wydawcy należy się szacunek, że mimo to serie chce dokończyć, a nie urywa bez słowa.
-
Kurcze, to może lepiej jednak by było wydać to 4w1 w formacie a4? Jednak ponad złotówkę za stronę to nie jest świetny interes. To jest dobry komiks, ale nie wiem, czy warty aż tyle...
-
Kurcze, to może lepiej jednak by było wydać to 4w1 w formacie a4? Jednak ponad złotówkę za stronę to nie jest świetny interes. To jest dobry komiks, ale nie wiem, czy warty aż tyle...
Tą kwestie równiez wydawca wytlumaczyl w komentarzach na fb
-
Dzięki za informację!
Jest to faktycznie ciekawe pod kątem integrali. A format pewnie chcą zachować też jeden dla serii.
Znając życie będę jednym z 400 ludzi w kraju, którzy posiadają ten tom jednak. Dobrze się czyta Dufaux i ogląda Griffo.
Choć może pojawi się w Gildii na jakiejś promocji? Z drugiej strony Dekalog t.5 cały czas w tej samej cenie...
-
Giacomo 110 zł. Dorzucisz 45 złotych i masz 3 x grubszego Foxa tego samego Dufauxa. Problemem niektórych polskich wydawców jest to, że powstało Lost in Time, które robi to taniej, lepiej i szybciej, a inni wychodzą na ciamajdy. Łupieżcy imperiów, Dwie Maski, Fox. Szybciej, taniej, lepiej. A Lain też sprzedało ok 800 sztuk Zauroczonych.
No nic, będę jedną z 400-500 osób, które kupią Giacomo C za 110.
-
Z tymi zbiorczymi to jednak jest sprawa dziwna, łyknąłbym to tłumaczenie że właściciele praw patrzą wilkiem na takie wydawanie na innych rynkach (że najpierw pojedynczo później ewentualnie zbiorczo-kolekcjonersko) gdybym to przeczytał z 5 lat temu. Teraz obstawiam że po prostu zakupili prawa do wielu serii na pojedyncze bądź na te swoje podwójne albumy i w tym momencie już wydawca nie chce zmieniać umowy. Bo jednak i LiT i SL zbiorczymi stoją (LiT coś tam na początku wydawał pojedynczo, ale odszedł od tematu i słusznie) więc chyba jednak da się coś w tej kwestii ponegocjować z wydawnictwami.
Mimo wszystko Scream takim otwartym podejściem u mnie zapunktował, pewnie też będę w tej 400 bo jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć i B ;)
-
Giacomo C. Liczy chyba 15 tomów więc jeszcze kilka tych podwójnych albumów muszą wydać, trochę kasy to wyjdzie, a im dłużej tym pewniej i droższe będą te kolejne przy tak małym nakładzie, szkoda serio że w tej formie wydawane jest. Ale póki co staram się kupować
-
Ja też biorę. Dobre podejście wydawcy - nie przerywać rozpoczętej serii, tylko sprawić, by działało dla wszystkich i zobaczyć rezultat.
Mam nadzieję, że pojawi się efekt limitowanego nakładu i szybko zejdzie.
-
Ostatnio zastanawiałem się w jakich nakładach Screamowi schodzą te frankofony w tych cenach, no to się wyjaśniło. Nakład 400 to przez pierwsze kilka miesięcy realnie pójdzie z 300 i na tyle można oszacować liczbę tych najbardziej oddanych czytelników komiksów frankofońskich. Ale czy dla wydawcy to jest gra warta świeczki?
-
Ale tu mówimy nie o standardowym nakładzie, tylko nakładzie kolejnych odcinków serii (przypomnę: prawo serii). Nie róbmy założeń pt. Scream drukuje w nakładzie 400 egzemplarzy swoje komiksy :D Tak samo jak nie ma co robić założeń, że jest tylko 300 fanów komiksów Screamu.
Gdyby tak było, to wydawnictwo już dawno przestałoby działać...
Średni nakład komiksu (wydawanego przez wydawców, nie w samopublikowaniu) w Polsce nadal oscyluje między 700 a 1000 egzemplarzy.
-
(https://i.imgur.com/FCM2nkE.jpeg)
(https://i.imgur.com/pnvQ8FR.jpeg)
https://m.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
-
I to jest świetna wiadomość!
-
No, opinie tak średnio entuzjastyczne...
-
Gildia wrzuciła zapowiedzi na końcówkę marca/początek kwietnia i wygląda na to, że standardem na komiksy Screamu stało się jedynie 20% rabatu:
Exilium
129,99 zł - 164 strony - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/640638-exilium
https://www.bedetheque.com/serie-60168-BD-eXilium.html
https://www.glenat.com/bd/series/exilium
Kernok - Pirat
99,99 zł - 96 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/640635-kernok-pirat
https://www.bedetheque.com/serie-89029-BD-Kernok-le-pirate.html
https://www.glenat.com/treize-etrange/kernok-le-pirate-9782344057629
Terra Prohibita
99,99 zł - 100 stron - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/640637-terra-prohibita-tomy-1-2
https://www.bedetheque.com/serie-72423-BD-Terra-prohibita.html
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/terra-prohibita-tome-01-9782723496889
https://www.glenat.com/24x32-glenat-bd/terra-prohibita-tome-02-9782723496896
Wielkie bitwy pancerne - El Alamein
69,99 zł - 64 strony - 240x320 mm - twarda oprawa
https://www.gildia.pl/komiksy/640636-wielkie-bitwy-pancerne-el-alamein
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-de-chars-Tome-2-El-Alamein-De-sable-et-de-feu-446937.html
https://www.glenat.com/les-grandes-batailles-de-chars/el-alamein-9782344044308
-
Dzięki, Konrad. Ty i inni użytkownicy robicie tymi zestawieniami rewelacyjną robotę. Scream jest chyba w czołówce wydawców, dla których wrzucenie 3 przykładowych plansz to wydaje się być spore wyzwanie.
-
Dzięki Konrad!
Nie znam tych nowych albumów. Okładki wyglądają spoko. Ciekawe jak w środku. Ktoś czytał?
-
Czytałem Exilium. Dobrze narysowany komiks. Dość ciekawa fantastyka dotycząca sztucznej inteligencji, która ma zamiar zostać bogiem. Na pokładzie statku startującego z Ziemi znajduje się około 3000 osób. Wśród nich pewien doktor i jego syn Andrew. Statkiem dowodzi kapitan Sonntag. Uczestnicy lotu hibernują.
Po jakimś czasie budzi się kapitan statku, pomagają mu nieznajomi ludzie, nazywają go straszym. Wychodzi ze statku o nazwie Gloria. Okazuje się, że dookoła statku zbudowano dość prymitywne miasteczko. Dowiaduje się, że minęło 179 lat od lądowania na planecie Kayen. Osada jest otoczona palisadą. Jest ciągle atakowana przez wszystkie organizmy żyjące na planecie, które podlegają woli Kayen. Poznaje kobietę, której siostra żyje w otaczającej puszczy. Flora i fauna planety nie robi tej dziewczynie krzywdy. Kapitan Sonntag spotyka starszego człowieka, który jest młodym chłopakiem z początku opowieści o imieniu Andrew. Dowiaduje się, że ludzie w osadzie są porywani i wszczepiane są im implanty. Stają się cieniami kontrolowanymi przez nieokreśloną siłę. Decydują się na wyprawę do statku po pamięć z komputerów. Dzięki obecności kapitana statku jest możliwość dostania się do sterowni. Wyprawę przeżyje kobieta która zdobędzie pamięć i kapitan Sonntag.
Jeśli, ktoś ma zamiar kupić komiks niech tego nie czyta: Ojciec chłopaka o którym wspominałem wcześniej stworzył na Zimie 6 sztucznych AI. Nadał im imiona tytanów. "Płynną sztuczną inteligencję" umieścił w martwym Sonntagu. Okazało się, że AI przejęła kontrolę nad ciałem Sonntaga, wpuściła do sieci swoich braci tytanów w celu zniszczenia Ziemi, uprowadziła syna profesora i zmusiła go do zorganizowania odlotu statku z około 3 tysiącami ludzi
-
Właśnie skończyłem czytać Narodzony dwukrotnie. Początkowo nie wiedziałem do końca czego się spodziewać, ale do zakupu przekonała mnie okładka, chyba jedna z lepszych jakie ostatnio widziałem. Po przeczytaniu muszę przyznać, że jest to całkiem przyjemna historia, nie że od razu jakiś must have, ale całkiem udany sposób na zapoznanie czytelnika z wieloma zwyczajami z życia Indian. Początkowo obawiałem się, że rysunki mi nie podejdą, ale w końcu stwierdzam, że dobrze się wpasowały w klimat opowieści. Jedyny mały minus to ten powiększony format od Screama. Ja osobiście wolałbym standardowy wymiar w niższej cenie. Teraz czekam na tom drugi.
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_437099.jpg)
Może przekonam się i do Buddy Longway'a...
-
- tak, jest tylko 150 na 200 egz. z exlibrisami. Więc tylko przedsprzedaż na Gildii lub zamówienie egz. w księgarni stacjonarnej gwarantuje, że będzie to egz. z exlibrisem.
Co to jest ta "księgarnia stacjonarna"? Scream dorobiło się jakiejś swojej księgarni stacjonarnej (chyba nie,
kiedyś mieli captaina hooka, ale to w necie)? Czy chodzi o to, że różne (wszyskie?) stacjonarne księgarnie komiksowe dostały te egz. z exlibrisami?
-
Na grupie FB World od Tomb Raider pojawiła się informacja że Scream wyda w tym roku czwarty, brakujący tom Tom Raider Archiwa. Fajnie, kupię do kolekcji, chociaż jeszcze nie skończyłem czytać tomu trzeciego, bo to paździerz straszny. Jedynie tom pierwszy był przyjemny w lekturze.
Ciekawe czy jest szansa aby Scream zrobił dodruk pozostałych tomów.
-
Serio? Wow, świetna informacja!
-
Na grupie FB World od Tomb Raider pojawiła się informacja że Scream wyda w tym roku czwarty, brakujący tom Tom Raider Archiwa. Fajnie, kupię do kolekcji, chociaż jeszcze nie skończyłem czytać tomu trzeciego, bo to paździerz straszny. Jedynie tom pierwszy był przyjemny w lekturze.
Ciekawe czy jest szansa aby Scream zrobił dodruk pozostałych tomów.
Myślę, że postąpili bardzo odważnie. I nie, dodruków nie będzie. Dlaczego tak myślę? Bo jest do wydania Colossal Edition. Studio Lain przetarło im szlak. Taki omnibus przyciągnąłby. Jeśli nie tłumy to pojedynczych fanów, mających słabą pamięć lub słabość do ładnych rzeczy. Lepszy papier, wizja pokaźnej cegły o zawartości dwóch Archiwów. Jak o tym myślę, to pewnie sam bym uległ...
-
W sumie to jak o tym pomyślę, to też pewnie bym się skusił na Colossal Edition, ale tylko przy założeniu że papier byłby kredowy i poprawili tytuły poszczególnych zeszytów.
-
Imo gdyby SC mial zamiar wydać colossal, to by od razu to robił, bez wydawania 4 tomu, wydajac caloac w 4 tomach SC tylko zmniejsza liczbę potencjalnych klientów.
-
Imo gdyby SC mial zamiar wydać colossal, to by od razu to robił, bez wydawania 4 tomu, wydajac caloac w 4 tomach SC tylko zmniejsza liczbę potencjalnych klientów.
Gdyby od razu przeszli do Colossala to byłaby krytyka, że nie ma 4 tomu, olali stałych klientów. A tak zarobią dwa razy.
-
Ja chciałem kupić Archiwa od nich, ale gdy zobaczyłem jak to wydali, to mi się odechciało.
Jeśli jednak ktoś by im podrzucił Darkness od SL, to może zobaczą jak wygląda wizja artystyczna tego typu komiksów. I jeśli wydadzą od nowa TR w taki sposób, to z chęcią oddam im te kilka złotych. A jak nie, to nie.
Aha. Ten 4 tom pewnie będzie miał znowu Ten papier. Jednolite tomy....
-
Nie pomyślałbym, że jeszcze to ruszą. Niewątpliwy plus dla nich, czyżby wpływ "Darkness"?
-
Fajnie, fajnie. A pamiętam jak na forum pisali kto im to kupi, a tu teraz jeszcze domykają serie. Tylko bez pierwszego tomu to im teraz może gorzej pójść że sprzedażą.
-
Mam Archiwa 1 i na początku byłem kontent, ale jak mi pokazaliście tutaj na forum, jak spieprzyli tytuły... No i grzbiet lata, trzeszczy, a cały blok się lekko zwichrował, ale to akurat częste w grubych komiksach. Na plus duży format, ale nie wiem czy on rekompensuje brak żywych, ze względu na offset.
-
Limitowana okladka Requiem Rycerz Wampir 7-8 znow w gildii, gdyby ktos polowal. Ciekawe czy z podpisanym exlibrisem....
-
Z Gildii miałem bez exlibrisu.
-
Z Gildii miałem bez exlibrisu.
Preorderowales czy zamawiales juz po premierze? Wydawca mnie zapewnial ze kazdy egzemplarz z preorderu z gildii bedzie z exlibrisem
-
Miło jakby Scream się oficjalnie wypowiedział odnośnie dodruków tomów 1 i 2 Archiwów Tomb Raidera. Osobiście kupiłem niedawno wydanie czeskie bo podobno szanse były zerowe... a tu jednak okazuje się że tom 4 jest w planach... trochę dziwne.
-
Ja bym się jeszcze nie cieszył, dopóki nie będzie info, że komiks w druku. Lady Mechanike już dwa razy zapowiadali kolejny tom i do tej pory nic.
-
Info od SC - nie ma w planach wydania colossala.
-
Oficjalnie!
Tak, potwierdzamy. Po latach oczekiwania, przechodzenia franczyzy z rąk do rąk, w końcu Lara trafiła z powrotem do domu czyli do Dark Horse'ow, a my mamy kontrakt na Archiwa 4 i startujemy z tłumaczeniem. Czy będzie ta okładka (autorem jest bodajże Joe Jusko), się okaże, w każdym razie wrzucamy premierę w plan na listopad.
Prawie 500 stron, w formacie jak wcześniejsze Archiwa, nie wyobrażamy sobie by zmienić format w takiej sytuacji.
Rysownicy: Brian Ching, Michael Lopez, Eric Basaldura, Drew Johnson, Jay Leisten, Gerardo Sandoval, Joe Jusko.
(https://scontent-ham3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/485182622_1298349618401004_963052128062804354_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=gmFgwioVzgcQ7kNvgE6uiRF&_nc_oc=AdkSYDq5nm_Uzjpz_SelIRXOZjAyukcKTEAcKAhKH7JtTQJSpqN-IszkUtQaCSOYDow&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-ham3-1.xx&_nc_gid=4sSiMoMGl_oQtTOn1nxfoA&oh=00_AYGmBTttvSGU-0Aquw7XJkA9MMvvt3w2brFdW_Qz0fD8Ig&oe=67E2320D)
Miło jakby Scream się oficjalnie wypowiedział odnośnie dodruków tomów 1 i 2 Archiwów Tomb Raidera.
Z komentarzy:
Na chwilę obecną nie planujemy. Ale dużo zależy od oczekiwań fanów.
Na dziś nie możemy obiecywać. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie tematem.
Na dziś nie możemy obiecać, ale jak będzie więcej głosów na tak, to kto wie...
-
Tych komentarzy trochę jest ale rozbawił mnie ten:
"Kreda była dobra w 95 r jak się wydawało wszystkim, że to co się świeci jak psu...buda, to wspaniałe. Trzy tomy były porządnie wydane na offsecie i teraz też będzie czwórka na offsecie."
O rety. Jasne, z czwartym tomem niech nie zmieniają papieru, ale pisanie takich rzeczy... aż oczy bolą od czytania. I pewnie tytuły zeszytów, szczególnie z pierwszego tomu (ale i w drugim było "ładnie") też im się podobają. Dramat.
-
Preorderowales czy zamawiales juz po premierze? Wydawca mnie zapewnial ze kazdy egzemplarz z preorderu z gildii bedzie z exlibrisem
Odszczekuję pod ławą - pomyliłem tomy. Tak więc zamawiający w Gildii niech nie tracą nadziei.
-
Nawet nie są pewni kto jest autorem okładki? Serio? Czy też nie znają takiego twórcy jak Joe Jusko??
-
O rety. Jasne, z czwartym tomem niech nie zmieniają papieru, ale pisanie takich rzeczy... aż oczy bolą od czytania. I pewnie tytuły zeszytów, szczególnie z pierwszego tomu (ale i w drugim było "ładnie") też im się podobają. Dramat.
Tytuły zeszytów mam im za złe, ale ten papier naprawdę mi się podoba i najważniejsze, że będę miał czwarty tom Archiwów (a nie zapowiadało się), bo po angielsku, a tym bardziej po czesku bym nie kupił. Dla mnie mega niespodzianka.
-
Papier jest fajny, ja lubię taki offset, ale te komiksy sporo tracą na kolorach. One były stworzone pod błyszczącą kredę, aby były oczojebne. To trochę tak jak ze starymi Marvelami które teraz są wydawane na kredzie. Niby ok, da się przyzwyczaić, pewnie jest grono osób którym się podoba, ale właściwe dopasowanie papieru pod komiks naprawdę robi różnicę.
-
Ja wczoraj dopiero doczytałem co to ten Collosal i już kupiłem (preorder) vol.1 i vol.2. Po angielsku to nawet lepiej dla mnie, bo nie będzie baboli tłumaczeniowych, artefaktów z tytułami i cholera wie czego jeszcze. Format jest chyba taki sam jak Big Damn Sin City od Dark Horse.
Trudno, Scream nie chce moich pieniędzy to polecą do Dark Horse. Mieli dość czasu żeby ogarnąć temat. Nawet jeżeli były to problemy z licencją to teraz już raczej ich nie ma, a ze strony Scream jest dalej zaklinanie rzeczywistości i upieranie się przy swoim. Powszechnie wiadomo, że tom 1 i 2 są najbardziej wartościowe pod względem grafiki i fabuły, a 3 i 4 to już g*wno w jednym i drugim aspekcie (ale z kronikarskiego obowiązku warto mieć). I to się przekłada na sprzedaż. Nie bez powodu tom 3 był dłuuugo jeszcze dostępny do zakupu (może nawet jeszcze jest w niektórych miejscach), a 1 i 2 się szybko wyprzedały. Dla mnie niepojęte jak można być tak opornym na oczywiste argumenty.
-
"Kreda była dobra w 95 r jak się wydawało wszystkim, że to co się świeci jak psu...buda, to wspaniałe. Trzy tomy były porządnie wydane na offsecie i teraz też będzie czwórka na offsecie."
To jest wypowiedź wydawcy?
-
Osoby, która wypowiada się w imieniu wydawcy.
-
Też zamówiłem w przedsprzedaży na Atomie Tomb Raider Colosall Edition vol. 1 - nie mam pierwszych tomów (przespałem zakupy wtedy i się rozeszły dwa pierwsze, to trzeci już odpuściłem) więc czwartego nie kupię tym bardziej. Jeszcze pewnie byłbym skłonny może anulować to zamówienie, gdyby była jasna deklaracja, że zrobią dodruki całości (o które ludzie się domagają od dłuższego czasu), a takie pierdololo i sranie w banie, że zobaczą jaki będzie odzew, ile będzie chętnych itp. to jest totalny brak szacunku - wiedzą, że ludzie to chcą (już pomijając wtopy z tytułami i papierem), to powinno być ogłoszenie tomu czwartek wraz z dodrukiem całości. I teraz co - kupię czwórką licząc, że zrobią dodruk, a potem znowu będą zbywać klientów latami. Niech się gonią z tym tytułem. Kupuję od nich trochę rzeczy (np. Requiem, które uwielbiam), ale w przypadku Tomb Raidera mają u mnie ogromny minus za podejście do wydania i do klientów...
-
Ja nie kupiłem Tomb Ridera z uwagi na ich wydanie. A chciałem. Ale za taką fuszerkę płacić nie będę. Mam stare amerykany w dobrym stanie i wystarczą, aż ktoś wyda u nas jak Studio Lain The Darkness. Bieda wydania przestałem wspierać swoim portfelem.
-
Takesh tylko szkoda, że tak mało komiksiarzy głosuje portfelem.
-
Ja tak głosuję od jakiegoś czasu. Scream i Mucha są u mnie na cenzurowanym. Zanim coś od nich kupię czekam na opinie. A serie też już odpuściłem. Znaczy nowe. U mnie miarka się przebrała przy tomach East of West i X-Static. Mam je po angielsku, więc nie potrzebuje ich. Mimo to polskie wydania z chęcią kupuję, ale koniec z bublami.
-
W Tantisie pojawił się artbook Manary za 177,9zł, czyli 41zł taniej niż w Gildii (219zł)
https://tantis.pl/manara-miedzy-rzeczywistoscia-a-fantazja-p3610951?utm_source=google&utm_medium=cpc (przekierowanie z google)
Darmowa dostawa z kodem "dziendobry" od 89zł.
Można jeszcze zbić kuponem w InpostPay (-10zł).
(https://i.imgur.com/Zor5LUL.jpeg)
-
Tyle czekania od pierwszej zapowiedzi i taki manewr w dniu, w którym wreszcie Gildia wysłała zamówienie. Pięć dych psu w ...
(A ktoś tam pisał, że Gildia to też już dyskont. 😃)
-
To zrób zwrot na gildii (jest darmowy - wysyłasz na własny koszt, ale zwracają) i kup z tej promocji.
Cebula musi być silna w narodzie :D
-
Nie nazywałbym cebulą chęci zakupu w dobrej cenie. Jeśli już to "cebulowe" są marże w niektórych sklepach.
-
Dzisiaj odebrałem paczkę z artbookem Manary,
sprawdzę dopiero wieczorem po pracy.
Ma już ktoś? Jak ocenacie?
-
Oceń, opisz, wrzuć fotki. Jestem bardzo ciekaw.
-
Preorderowales czy zamawiales juz po premierze? Wydawca mnie zapewnial ze kazdy egzemplarz z preorderu z gildii bedzie z exlibrisem
Dzisiaj odebrałem Requiem,.Preorder z 13 lutego i w moim egzemplarzu nic nie widzę. To tyle w kwestii obietnic.
-
Dzisiaj odebrałem Requiem,.Preorder z 13 lutego i w moim egzemplarzu nic nie widzę. To tyle w kwestii obietnic.
Tez dzis dostalem razem z artbookiem Manary. I tez w srodku pusciutko.
Theory mode on
Bylo 150 z i 50 bez. Ja widze to tak ze te egzemplarze ktore wyjezdzaly wczesniej byly wzbogacone o ten exlibris natomiast my pomimo tego ze zamawialismy w preordererze dostalismy egzemplarze z tej puli uzupelniajacej ktora niedawno byla dostepna przez chwile na stronie bo wysylka byla dopiero teraz.
Gildia niekoniecznie musiala wiedziec o tej dodatkowej zawartosci, zreszta na karcie produktu takiej informacji nie bylo wiec do nich 0 pretensji
Theory mode off
Podsumowujac - wyjebka na exlibrisie plus satysfakcja z przeplacenia 50 ziko za Manare w preorderku :)
-
(https://i.imgur.com/wwHbC3U.jpeg)
-
Nie mam pojęcia jak z Requiem bo tym razem wziąłem normalną okładkę, ale z tym Manarą to faktycznie tak średnio. Wziąłem w przedsprzedaży gdzieś tam w okolicach jak się pojawiło do kupienia a teraz się okazuje, że nawet na allegro jest taniej.
-
napiszę krótko, kupować póki dostepne, dla takich publikacji warto żyć.. :)
Nic więcej nie powiem bo nie mogę pozbierać języka z podłogi..
Wizualnie bez wad, tekstów nie czytałem jeszcze.. ;)
(https://i.postimg.cc/9f2rCDrJ/IMG-20250328-091715.jpg)
(https://i.postimg.cc/jdVTGGWh/IMG-20250328-090421.jpg)
(https://i.postimg.cc/mZPMdFMH/IMG-20250328-090444.jpg)
(https://i.postimg.cc/W4fzrX5f/IMG-20250328-090725.jpg)
(https://i.postimg.cc/mk7gvRB0/IMG-20250328-090625.jpg)
(https://i.postimg.cc/3rGN4jmn/IMG-20250328-090750.jpg)
(https://i.postimg.cc/7ZKZ8KrY/IMG-20250328-090847.jpg)
(https://i.postimg.cc/XqKn28gW/IMG-20250328-091107.jpg)
(https://i.postimg.cc/7hNy1LxY/IMG-20250328-091158.jpg)
(https://i.postimg.cc/QdCr5svh/IMG-20250328-091236.jpg)
(https://i.postimg.cc/8c4qJnH7/IMG-20250328-091257.jpg)
(https://i.postimg.cc/ncdyngr5/IMG-20250328-091336.jpg)
(https://i.postimg.cc/sXR8nRHB/IMG-20250328-091436.jpg)
(https://i.postimg.cc/0yMBPNLM/IMG-20250328-091411.jpg)
(https://i.postimg.cc/26KWkzpy/IMG-20250328-090821.jpg)
mistrz, wg. mnie w top10 twórców komiksowa na ziemi.. Kocham.. :)
(https://i.postimg.cc/c1v9QCLD/IMG-20250328-091524.jpg)
ps. hallo Scream, może dostanę jakiś rabacik za reklamę? ;)
-
Ja też już odebrałem i potwierdzam opinię powyżej - robi super wrażenie! A jakie to jest pieruńsko ciężkie!
-
ps. hallo Scream, może dostanę jakiś rabacik za reklamę? ;)
Na pewno Ci się należy, bo na radarze miałem ale wciąż się waham, patrząc na te przykładowe zdjęcia to jednak szala przechyla się na zakup :)
-
Sztos artbook! Mój też już w drodze. Też trochę żałuję że bojąc się że ilość jest niska nie poczekałem. Myślałem, że to będzie 'limitowany nakład'. Na dodatek po wielkich rozterkach jednak zamówiłem z etui więc różnica robi się 100zł, ale co tam. Takie hobby, takie ryzyko. Nie będę się bawił w cyrki z oddawaniem/nieodbieraniem z Gildii mimo wszystko. W zamian Gildia za to sprzedaje wyprzedane 'białe kruki' Lainowe honorowo po cenie okładkowej. Także niech służy jako 'napiwek'.
Liczę że dobrze zejdzie i Scream wyda jakiś artbook Oliviera Ledroita, najlepiej niedawny 'Au-delà des contrées du crépuscule' albo 'Belles de nuit'.
-
Weźcie pod uwagę że tantis wysyła bez żadnego zabezpieczenia poza kartonem a takie wydanie jednak powinno być porządnie zabezpieczone. Coś za coś
-
napiszę krótko, kupować póki dostepne, dla takich publikacji warto żyć.. :)
Patrząc na prezentowane zdjęcia, to zastanawiam się jak dużo grafik powtórzy się z wydanych już "Kobiet" czy "Kobiety. Pasja", bo możliwe (ale nie na 100%), że dwie grafiki widziałem w tym drugim wymienionym przeze mnie artbooku.
-
Planuję porównać, może w niedzielę znajdę czas na przewertowanie wszystkich albumów. Na razie potwierdzić mogę wagę - ciężki kloc.
-
Niech mi ktoś wyjaśni, pls. Skąd osoba od składu DTP wie, w którym miejscu w ogóle umieścić dymek, jeśli nie jest on wcześniej narysowany przez autora?
Czasami powiększa się dymek, jeśli jest taka możliwość. Szczególnie w tych nowszych komiksach gdzie, jakby dymki są nanoszone cyfrowo już przez, powiedzmy przez skład, też przez DTP-owców, a nie stricte rysowane przez autora, przez rysownika. Więc czasami można ten dymek powiększyć lub zmniejszyć.
-
A tu nie chodzi po prostu o to, że dymki są na osobnej warstwie (zamiast być częścią warstwy z rysunkami), co umożliwia łatwe manipulowanie ich rozmiarem bez dotykania rysunku? W sensie dymki już są na swoich miejscach, DTP nie musi ich ustawiać na planszy, dostaje pliki z edytowalnymi dymkami od wydawcy oryginalnego.
-
O tym mówił osobno, ale mnie interesuje to co zacytowałem. I czy to nie jest już zbytnia ingerencja w komiks?
-
Niech mi ktoś wyjaśni, pls. Skąd osoba od składu DTP wie, w którym miejscu w ogóle umieścić dymek, jeśli nie jest on wcześniej narysowany przez autora?
Wie, bo zajmuje się tym profesjonalnie i każdy dymek konsultuje z autorem. Najczęściej ma dymki naniesione wstępnie na storyboardzie lub szkicu, na narysowanej planszy jest to dosyć widoczne miejsce w kadrze, pozostawione przez rysownika.
Np. u nas zajmuje się tym bardzo wąska grupa „dymko łamaczy” (są podani w stopce większości komiksów), w komiksach zostawiamy je na odrębnej warstwie i kiedy jest on wydawany w innym języku, tamtejsi składacze jedynie dostosowują jego wielkość do tekstu.
-
Znalazłem chwilę, żeby przejrzeć na szybko monografię Manary i nie ma co myśleć, trzeba kupować. Nowego materiału jest od groma, jakieś ilustracje się powtarzają, ale w najnowszej książce podany jest kontekst (tytuł, pierwodruk). No i kobiety jako temat nie stanowią tu przytłaczającej większości, jak niektórzy mogliby się spodziewać. Po kilkanaście lub kilkadziesiąt stron rozmaitych materiałów dotyczących komiksów wydanych w Polsce i takich nam nie przedstawionych jeszcze, do tego ilustracje z magazynów i czasopism, trochę szkiców. Petarda.
Przekartkowałem też Kobiety-Pasja i wydaje mi się, że część materiałów się powtarza, ale dużo rzeczy jest zawartych tylko w jednym z albumów.
Generalnie, żeby upewnić się, Ile i jakie ilustracje powtarzają się w stosunku do wydanych wcześniej przekrojówek oraz dodatków zamieszczonych w rozmaitych albumach, trzeba by analizy na wiele godzin, a na to aktualnie nie mam czasu.
Na pewno jeśli ktoś miałby kupić jedną rzecz Manary to spokojnie może wyłożyć kasę na najnowszą monografię.
-
Wow, świetny wywiad, bardzo ciekawy materiał.
Co do zasłaniania elementów okładki, to pamiętam prehistoryczne wydanie Conana, gdzie brutalnie wklejono jakiś obrazek topora w miejsce kodu kreskowego (chyba).
A co do dymków, to mogą też pełnić rolę cenzurującą. Pamiętam, że zdziwiłem się porównując oryginalną planszę którejś Druuny i finalny komiks, w którym dymek zasłonił istotną dla fabuły część ciała bohaterki. ;)
Tę samą, w której Egmont ma prośby o dodruk Człowieka z Ciguri.

-
Będę złośliwy :) Na tyle, na ile znam komiksy Screamu, to tytuł powinien być raczej "jak się nie składa dymków" :)
-
Mnie zabrakło w wywiadzie trudnych pytań.
Ja by wszystkich swoich nie wymienił. Szczególnie tych, których czytelnicy nie wyłapali.
Oczywiście p. Krzysztofa inaczej sobie wyobrażałem, a tu okazuje się, że w miarę sympatyczny gość.
-
napiszę krótko, kupować póki dostepne, dla takich publikacji warto żyć.. :)
Nic więcej nie powiem bo nie mogę pozbierać języka z podłogi..
Wizualnie bez wad, tekstów nie czytałem jeszcze.. ;)
Wydanie rzeczywiście perfekcyjne, do tego mnóstwo materiałów nie zawartych we wcześniej u nas wydanych artbookach. Polecam wydanie z etui, bo format tego artbooka jest bardzo duży, a slipcase zostało wykonane bardzo porządnie.
-
Nowości kwietnia już w księgarniach, czas na kilka słów o premierach maja. Trzy tytuły zaprezentujemy dziś, reszta w kolejnych dniach.
W przypadku tego komiksu, długo się zastanawialiśmy czy zostawić oryginalny tytuł francuski ("La Buse" - czyli nickname głównego bahatera pirackich opowieści z kolejnego tomu Jean-Yvesa Delitte'a), czy też zmienić go na jego polski odpowiednik. Zdecydowaliśmy się na to drugie i stąd: "Myszołów".
Prawie 100 stron wspaniałych marynistycznych klimatów. Dwie okładki. Tu prezentujemy tę podstawową (ta z piratem- głównym bohaterem)- która jest już zaakceptowana i takowa będzie.
Natomiast w kwestii okładki limitowanej, zwracamy się do Was, byście pomogli ją wybrać spośród dwóch wspaniałych żaglowców. Głosujcie. Wystarczy wpisać: DZIÓB lub RUFA. 🙂
(https://i.imgur.com/BXsyb4z.jpeg)
(https://i.imgur.com/eqWfizp.jpeg)
(https://i.imgur.com/QzbWYcM.jpeg)
Druga, a może najważniejsza premiera maja, to autorski komiks "Winter Queen" Fernanda Dagnino. Rysownika współpracującego w Stanach z DC i znanego choćby z "Legionu samobójców" i "Wonder Woman", czy z "Blade Runnera" Titana.
Komiks o tyle dla nas niezwykły, że autor (którego będziemy gościć w Polsce podczas majowej Komiksowej Warszawy- Targów Książki), na tyle zaangażował się w proces wydawniczy "Winter Queen", że przekazał do polskiego wydania dodatkowe materiały w postaci szesnastu nigdy nie publikowanych stron. Osiem z nich to sam komiks, a osiem to dodatki.
Sam komiks to połączenie opowieści fantasy, sci-fi i kryminału noir. Jego akcja przenosi nas w czasie i przestrzeni.
(https://i.imgur.com/ZDqT1DX.jpeg)
Trzecią premierą maja jest "Celuloid" Dave'a McKeana, autora którego chyba przedstawiać nie trzeba. To erotyczna opowieść dla dorosłego czytelnika.
Bohaterka przybywa do mieszkania, w którym miała spotkać się na randkę ze swoim kochankiem. Gdy jest sama, odpoczywa, po czym odkrywa stary projektor z celuloidową taśmą... Erotyczny film wiruje, płonie, zapala się, aż ujawnia drzwi prowadzące do zagadkowego przejścia, które zaprowadzi przybyszkę do serii niespodziewanych i fantastycznych światów.
Trochę motyw "Purpurowej róży z Kairu", a pewnie dla wielu polskich fanów komiksów pierwsze skojarzenie to Tytus wskakujący do "Strzał znikąd" w IX Księdze?
(https://i.imgur.com/uCzlBPL.jpeg)
Coraz bliżej finiszu też i u Gyuli z jego kolejnym projektem. Nie możemy się doczekać!
(https://i.imgur.com/jAMePi8.jpeg)
Gościu jest przesympatyczny i fajne wrysy robi.
-
Scream uczy się od Studia Lain 8)
-
Dziób lub rufa - a gdzie bimbałki? Dla kolegi pytam...
-
jakby co głosuje za dziobem :)
-
Kuźwa mać, mógłby ktoś w końcu wydać Mister Puncha.
Niezmiennie polecam Klatki, nie wiem jakim cudem ten znakomity komiks McKeana przeszedł przez nasz rynek tak trochę bokiem. Przy innym ustawieniu gwiazd i w alternatywnym świecie on walczy na odpowiedniku tego forum o tytuł cegłówki roku.
-
Limitowana okladka Requiem Rycerz Wampir 7-8 znow w gildii, gdyby ktos polowal. Ciekawe czy z podpisanym exlibrisem....
Ja odebrałem wczoraj zamówienie z 20.03, jak powróciła limitka. Zdziwiłem się, bo miała exlibris.
-
Kuźwa mać, mógłby ktoś w końcu wydać Mister Puncha.
To strasznie dziwny komiks i zdecydowanie nie dla kazdego. Wielu sie od niego odbilo, w tym moja skromna osoba. Mialem, przeczytalem, sprzedalem. Dalem mu druga szanse, kupilem ponownie i ponownie sprzedalem. Bez zalu.
-
Trzy kolejne majowe zapowiedzi:
- Historie zebrane, czyli odrobina melancholii z zachodniego wybrzeża tom 1 (z 2)
https://www.futuropolis.fr/9782754821209/l-integrale.html
https://www.bedetheque.com/serie-54517-BD-Integrale-Manchette-Tardi.html
https://www.fantagraphics.com/collections/jean-patrick-manchette/products/streets-of-paris-streets-of-murder-the-complete-graphic-noir-of-manchette-tardi-vol-1
https://www.fantagraphics.com/collections/jean-patrick-manchette/products/streets-of-paris-streets-of-murder-the-complete-noir-of-manchette-and-tardi-vol-2
Wydanie zbiorcze tomu 1 kryminalnych historii rysowanych przez Tardiego do scenariuszy Manchette'a. Czyli taki trochę inny Burma. 🙂
Tu jeszcze okładka francuska, polską pochwalimy się, jak tylko dostaniemy zielone światło z Francji. Tytuł będzie brzmieć: HISTORIE ZEBRANE, CZYLI ODROBINA MELANCHOLII Z ZACHODNIEGO WYBRZEŻA.
Całość obejmować będzie 2 tomy. Nakład malutki jak to przy Tardim więc prośba do fanów, by nie czekali na całość, by potem nie powtórzył się casus pierwszego Burmy... Tom 2 chcielibyśmy opublikować w grudniu.
(https://i.imgur.com/MY82QYw.jpeg)
- Prawdziwa historia Dzikiego Zachodu tom 2: Wild Bill Hickock (seria ma w tej chwili 6 tomów, a 3 następne są zapowiedziane na ten rok)
https://www.glenat.com/bd/collections/la-veritable-histoire-du-far-west
https://www.bedetheque.com/serie-78916-BD-Veritable-Histoire-du-Far-West.html
(https://i.imgur.com/R92US24.jpeg)
- wznowienie z nowymi okładkami artbooka Pin-up Wings tom 1
https://www.gildia.pl/komiksy/398796-pin-up-wings-artbook
https://editionspaquet.com/catalogue/354-pin-up-wings-tome-2-9782888908210.html
https://editionspaquet.com/catalogue/145-pin-up-wings-tome-3-9782888905769.html
https://editionspaquet.com/catalogue/289-pin-up-wings-tome-4-9782888907664.html
W maju ukaże się nowe wydanie zbiorcze "Pin-up Wings" Romaina Hugaulta, zawierające tomy 2, 3 i 4 wydań oryginalnych, a na przełomie czerwca i lipca drugi tom zbiorczy "Pin-up WIngs", z nigdy w Polsce niepublikowanymi tomami 1, 5 i 6 wydań oryginalnych. To jak szybko ukaże się na rynku, zależy od wydawcy francuskiego, bowiem tom 6 będzie premierą także we Francji i po prostu czekamy na materiały.
Poniżej okładki wydania zwykłego (to z Superfortecą) i i wydania limitowanego (to z Marylin i... Cataliną?) "Pin-up Wings" tom 1 (wyd.2025). Poza okładką, limitka będzie mieć plakat dla dorosłego czytelnika. Nie pokazujemy, bo wiecie, że za to jest ban.
Pokazujemy także okładkę tomu 5 wydania francuskiego (ta ze stewardessą), bowiem naszym zdaniem jest...na tyle fajna, że wykorzystamy ją do polskiego wydania, regularnego lub limitowanego. Zgadzacie się z nami?
O komiksach Romaina piszemy oddzielnie.
Regularna:
(https://i.imgur.com/VNrKj0a.jpeg)
Limitowana:
(https://i.imgur.com/wmozsWB.jpeg)
-
Po Tardim spodziewam się świetnego komiksu, przykre, że nie ma na to popytu na polskim rynku; dobrze, że jednak Scream to wydaje. Dla mnie must have.
-
Kolejne majowe zapowiedzi:
- Guido Crepax - Archiwa tom 2
Wspominaliśmy już pod innymi postami, ale oto oficjalnie: Archiwa Crepax tom 2. Tu z layoutem okładki nielimitowanej, pozbawionej koloru. Bowiem to do Was pytanie, jaki kolor tła dajemy?
W tomie ponad 430 stron opowieści erotycznych w tym:
adaprtacje klasyków jak: Casanova. Wenus w futrze i opowieści z cyklu VALENTINA z wcześniejszych lat twórczości, wśród nich m.in.
Nostalgia, Made in Germany, Frau Rosselli und Fräulein Lang, Andante, Z dala od Berlina...
(https://i.imgur.com/WnxnOmB.jpeg)
- Belles de nuit
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/belles-de-nuit-9782344053201
Skoro jesteśmy już dzięki Crepaxowi przy tematach nieco frywolnych, czas na artbook ze sztuką erotyczną... 😉
Maj to także debiut pierwszego albumy Oliviera Ledroita na polskim rynku: Piękność nocy (Belles de nuit).
Mamy nadzieję zdążyć z nim na Warszawskie Targi Książki, ale album zawiera kilka niesamowitych alonży (rozkładanych wkładek będących integralną częścią zszytą z grzbietem książki), które wymagają ręcznej pracy introligatorskiej i wszystko w dłoniach pracowników drukarni.
Okładka, a w zasadzie obwoluta oczywiście jeszcze francuska, ale będzie polska. 🙂 Z obwolutą i złoceniami na materiale okładki.
(https://i.imgur.com/ChOeSN9.jpeg)
- Tomcat
https://www.bedetheque.com/serie-90691-BD-Tomcat.html
I kolejna lotnicza premiera maja: "Tomcat" czyli prawdziwa historia pilota z Topgun. Ostatni, póki co, komiks narysowany przez Romaina Hugaulta, który niestety nie dotrze na Airshow do Leszna, bowiem zaproszony został w tym czasie na podobną imprezę do USA.. Może za rok...
Dwie okładki, regularna i limitowana (F-14 w locie). Do limitki będzie dodatek-niespodzianka.
(https://i.imgur.com/4c9e8Dn.jpeg)
(https://i.imgur.com/T62D6hB.jpeg)
-
Chyba jeszcze nigdy nie kupilem a juz na pewno nie preorderowalem 2 artbookow w jednym miesiacu. Coz zawwsze musi byc ten pierwszy raz :)
-
A oto wybrana przez Was w demokratycznych wyborach okładka limitowej wersji Myszołowa. 🙂 Jak mówicie... DZIÓÓÓB. 🙂
Walka była do do ostatniej minuty, a różnica to raptem 2 głosy!
Dziękujemy Wszystkim, za zabawę!
(https://i.imgur.com/PQVbFjI.jpeg)
-
I ostatnia lotnicza zapowiedź na maj. Choć tu możemy nie zdążyć na Komiksową Warszawę. "ST.EX" Romaina Hugaulta czyli niekomiksowy album poświęcony autorowi "Małego księcia".
Walczymy o tę okładkę francuskiego wydania specjalnego. Ale czy się uda. Czekamy.
(https://i.imgur.com/8eGP4xn.jpeg)
-
Liczę że dobrze zejdzie i Scream wyda jakiś artbook Oliviera Ledroita, najlepiej niedawny 'Au-delà des contrées du crépuscule' albo 'Belles de nuit'.
Kolejne majowe zapowiedzi:
- Belles de nuit
https://www.glenat.com/hors-collection-glenat-bd/belles-de-nuit-9782344053201
(https://i.imgur.com/ChOeSN9.jpeg)
Ale że aż tak szybko to się nie spodziewałem :)
Super info i czekam na więcej od Ledroit!
-
No dobra, a Chateaux Bordeaux to już padło całkowicie po pierwszym tomie? Przydałby się jakiś komunikat w tej sprawie.
-
Nie wiem, po co w ogóle z tym startowali.
-
Szczególnie w formie pojedynczych albumów, ale jak już wypuścili, to mogliby dać znać co dalej z serią.
-
Na Komiksopedii pojawiły się szczegóły pierwszych 7 majowych premier Screamu. Oprócz Tardiego wszystkie okładki były już pokazywane, więc nie wrzucam ich tu.
Manchette-Tardi. Historie zebrane. Tom 1: Odrobina melancholii z zachodniego wybrzeża - nakład tylko 400 sztuk!
149,99 zł - 164 strony - 240x320 mm - twarda oprawa - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/tytul/manchette-tardi-historie-zebrane-01-odrobina-melancholii-z-zachodniego-wybrzeza/
(https://i.imgur.com/xIcOmRO.jpeg)
Winter queen
149,99 zł - 160 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/tytul/winter-queen/
Myszołów
99,99 zł - 100 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/tytul/myszolow/
https://komiksopedia.pl/tytul/myszolow-2/
Prawdziwa historia Dzikiego Zachodu. Tom 2: Dziki Bill Hickock
69,99 zł - 56 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/tytul/prawdziwa-historia-dzikiego-zachodu-tom-02-dziki-bill-hickock/
Tomcat
99,99 zł - 74 strony - 240x320 mm - twarda oprawa z obwolutą - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/tytul/tomcat/
https://komiksopedia.pl/tytul/tomcat-2/
Artbook. Pin-Up Wings. Tom 1
139,99 zł - 144 strony - 240x320 mm - twarda oprawa z obwolutą - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/ksiazka/pin-up-wings-artbook-ii-a-2/
https://komiksopedia.pl/ksiazka/pin-up-wings-artbook-ii-b/
Celuloid
149,99 zł - 232 strony - 200x275 mm - twarda oprawa z obwolutą - 15.05.2025
https://komiksopedia.pl/tytul/celuloid/
-
Tutaj to wydawca już całkiem odleciał z cenami. Ogólnie szkoda że ceny większości nowych komiksów są jakie są. Jeszcze dwa, trzy lata temu kupowałem sporo rzeczy żeby spróbować czegoś spoza moich głównych zainteresowań. Obecnie to już rzadkość.
-
Najgorzej ze te "atrakcyjne" ceny ida w parze z niskolimitowanymi nakladami (tardi+artbook hugault) wiec kupujesz na premiere albo wcale- no chyba ze jakas dobra duszyczka dla jaj kupi na gildii i pozniej odstapi :)
Pozostaje miec nadzieje ze ten model wydawniczy nie rozpowszechni sie wsrod innych wydawcow
-
Ale dziwisz się? Skoro Burma miał nakład 400 szt a nadal jest dostępny
W każdym razie biorę i Tardiego i Pin-Upy
-
Skoro Burma miał nakład 400 szt a nadal jest dostępny
(https://i.etsystatic.com/14814120/r/il/ecbfd8/2324033006/il_1588xN.2324033006_teyc.jpg)
-
(https://i1.jbzd.com.pl/contents/2023/12/normal/FxPTG92AKfL9aR2NYkr0rNTFnNCq0cM2.png)
-
Dla mnie Tardi i western.
-
"Jean-Patrick Manchette był francuskim powieściopisarzem, autorem kryminałów, któremu przypisuje się tchnięcie nowego ducha w rozwój tego gatunek we Francji."
Scream jak widzę nadal opanowuje trudna sztuka redakcja i korekta.
-
Najważniejsze żeby w komiksie nie było takich byków
-
Dzisiejsza cena w Gildii za Giacomo C. 5-6 to 87,99 PLN czyli dużo niższa od deklarowanej 109,99 PLN.
-
Dla mnie Tardi i western.
I McKean!!!
Swoją drogą jakoś nie mogę się skusić, żeby kupić te komiksy bez rabatu, skoro dałem okładkową za Giacomo i nagle Gildia zrobiła sobie rabat. Słabe to.
-
W Tantisie pojawiły się pierwsze 3 majowe premiery i jak zwykle mają zauważalnie niższe ceny niż w Gildii:
Celuloid - 107,89 zł (w Gildii 119,99 zł)
https://tantis.pl/celuloid-p3636802?utm_source=ads4books
Winter Queen - 107,89 zł (w Gildii 119,99 zł)
https://tantis.pl/winter-queen-p3636800?utm_source=ads4books
Myszołów - 71,99 zł (w Gildii 79,99 zł)
https://tantis.pl/myszolow-p3636769?utm_source=ads4books
Można oczywiście łączyć z darmową dostawą ("BZ2BR" od 79zł) i kodem od Inpostu na -25zł ("bohaterka") lub -10zł za punkty
-
Czy była jakaś oficjalna informacja, że "Manchette-Tardi. Historie zebrane Tom 1" ma być dostępny tylko w Gildii i bez rabatu?
Z tego co widzę @Konrad pisał wcześniej o braku rabatu na Giacomo C. i ograniczonej dystrybucji tego tytułu. To samo dotyczy Tardiego?
-
Tak, ma być ograniczona dystrybucja i praktycznie brak rabatu.
Jedyna opcja na rabat to zakup od wydawnictwa na targach :)
-
Ja kupiłem bez problemu w poznańskim KiK-u, ale bez rabatu.
-
Gildia wrzuciła przedsprzedaż na artbook Ledroita: Piękności nocy
169,99 zł - 218 stron - 240x320 mm - twarda oprawa z obwolutą - 24.06.2025
https://gildia.pl/ledroit-pieknosci-nocy-artbook.html
(https://i.imgur.com/pTemVX7.jpeg)
Malutki rabat, więc radzę poczekać, bo pewnie tak jak Manara w Tantisie będzie taniej
-
Czytał już ktoś Historie zebrane Manchette Tardi? Jak opinie?
-
Czytał już ktoś Historie zebrane Manchette Tardi? Jak opinie?
Zajebiste. Ma Tardi fenomenalne wyczucie konwencji :)
-
Jak wujek powiedział, te historie mają klimat. Dla fanów kryminałów noir.
-
Mogą być, ale dla mnie, fabularnie, to liga niżej niż Nestor Burma.
Graficznie niby to samo, a nie to samo. W szczegółach jest gorzej. Jakaś chałturka poszła,
jak przy postaciach. Na przykład bohater pierwszego segmentu wygląda no mocno upośledzonego.
Niezbyt dobrze się to ogląda.
Ogólnie przyzwoita rzecz i to wszystko. Cudów nie ma.
-
Trochę niepokojące, bo według mnie fabuły w "Burmie" nie są jakieś niesamowite. Jedynie "Ulica dworcowa" jest faktycznie zajmująca, reszta dosyć prosta i bardzo krótka.
-
Zgadzam się z powyższym, Ulica Dworcowa była top. Pozostałe tomy poziom niżej więc jeśli Histore zebrane słabsze od nich to nie wiem czy się skusze..
-
Trochę niepokojące, bo według mnie fabuły w "Burmie" nie są jakieś niesamowite.
To zależy czego szukasz. Może fabuły Burmy nie są niesamowite, ale są dobre i dla mnie to już wystarczy.
Akurat mi się najbardziej podoba "Mgła na moście", ale reszta trzyma zbliżony poziom. Fajna seria.
"Historie" to komiks, który jak dla mnie mógłby się nie ukazać. A już na pewno poziom jest nieadekwatny
do wysokiej ceny. Szkoda mocy przerobowych. W to miejsce mógłby ukazać się już kolejny Burma,
na którego i tak długo czekamy. No to poczekamy jeszcze trochę.
Nie wiem na co liczył Scream ? Burmy przy niskich nakładach nie mogą się sprzedać, to wydają coś
Burmo-podobne i liczą na sukces. Teraz tylko czekać, aż "Historie" się nie sprzedadzą, Scream się obrazi
i w ogóle zrezygnują z Tardiego/Burmy. Świetna taktyka.
-
To zależy czego szukasz. Może fabuły Burmy nie są niesamowite, ale są dobre i dla mnie to już wystarczy.
Akurat mi się najbardziej podoba "Mgła na moście", ale reszta trzyma zbliżony poziom. Fajna seria.
potwierdzam, mam tak samo
-
No są spoko, takie do poczytania, ale ich lektura trwa chwilę, mija mi bez emocji, a fabuła zaraz ulatuje z głowy. Wolałbym więcej czegoś typu właśnie "Ulicy dworcowej", gdzie akcja była rozbudowana i po bodajże dwóch latach, nadal pamiętam ten komiks jako jeden z lepszych, które przeczytałem w danym roku.
-
Ile jest historii w tym pierwszym tomie?
-
Prezentujemy okładki wydania regularnego i limitowanego Archiwów Guido Crepaxa tom 2 (pink).
Wydanie zawiera opowiadania:
- "CASANOVA" (Na motywach "Pamiętników Giacomo Casanovy" )
- "WENUS W FUTRZE" (Na motywach powieści Leopolda von Sacher-Masocha)
- opowiadania z cyklu "VALENTINA":
- "Nostalgia"
- "Made in Germany"
- "Frau Rosselli und Fräulein Lang"
- "Andante"
- "Z dala od Berlina"
- "Sroka złodziejka"
- "Baczna obserwacja"
Nie chcieliśmy w jednym miejscu wrzucać wszystkich opowiadań "Valentiny" z przyczyn choćby objętości albumu. Ale będą one trafiały do kolejnych tomów Archiwów.
Łącznie blisko 440 stron prac włoskiego mistrza.
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/513875040_1384528746449757_337885816099233695_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=nHrRCMmivK8Q7kNvwG_oBh1&_nc_oc=Adl_adegUq9pEcmFtgQtRB4QiKktqQzTjaA7VB9WVwwMIFEXtsOutdcwNEaQO6zoTig&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&_nc_gid=ENDw0G77-joSAYDKxnOm_w&oh=00_AfMK8lZIsJJkoMq41El4XoA3p-BD9vgJgC-83uhB2sSf7g&oe=6864725A)
(https://scontent-waw2-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/514063268_1384529013116397_761107465165532799_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=ziUbZlIpy8YQ7kNvwEePWDB&_nc_oc=Adk7OFonBLc_9G6lIQ0Nn7XxbRpWrV-ZmwhOnMG_B7wFh7KMbaXfl_3xAffvmqVOpBM&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-waw2-2.xx&_nc_gid=dYurfy8M70cpLrwMyAc5ag&oh=00_AfMxXua5L0WwQp6SxAjfuv-_ESBRFA7-L_sq8btuIt6DEA&oe=686469C5)
-
Nottingham w integralu ma wyjść we wrześniu. Zapewne celują w festiwal w Łodzi.
https://m.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
-
W przyszłym tygodniu pojawi się dodruk komiksu Ayrton Senna - Historia pewnego mitu. Cena wzrasta z 49,99 zł na 69,99 zł
https://gildia.pl/365304-ayrton-senna-historia-pewnego-mitu.html
A na FB zaczynają potwierdzać zapowiedzi na II połowę roku:
- Requiem tom 5 (9-10) - trafił już od tłumacza do korekty
https://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-chevalier-vampire.html
- Xoco - w wydaniu zbiorczym (napisali, że trzytomowym, a seria liczy 4 tomy, więc pewnie się pomylili i będzie to tylko 1-2 jak kiedyś ogłaszali, czyli tylko to co narysował Ledroit, bo za dwa ostatnie odpowiadał Christophe Palma). Próbują ściągnąć Ledroita na jesień
https://www.bedetheque.com/serie-17-BD-Xoco.html
- Nottingham - zbiorczo 1-3 na MFKiG
https://www.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
- Dinozaury w komiksie tom 5 - trwają prace redakcyjne, premiera na MFKiG, maja być dodruki poprzednich tomów, a 6 tom może jeszcze w grudniu
https://www.bedetheque.com/serie-26389-BD-Dinosaures-en-bande-dessinee.html
- Wydrążone ziemie - zbiorczo 1-3
https://www.bedetheque.com/serie-1049-BD-Terres-creuses.html
- Nestor Burma tom 5: La nuit de St Germain des Prés - pierwszy bez Tardiego - w październiku, jeśli dobrze się sprzeda to będą kolejne
https://www.bedetheque.com/BD-Nestor-Burma-Tome-5-La-nuit-de-Saint-Germain-Des-Pres-41777.html
- Nestor Burma tom 14: Du Rififi à Ménilmontant - najnowszy narysowany przez Tardiego, celują w grudzień i pojawi się niezależnie od sprzedaży piątego tomu
https://www.bedetheque.com/BD-Nestor-Burma-HS06-Du-Rififi-a-Menilmontant-503390.html
- Mental Incal - pojawi się w wydaniu albumowym jesienią (był kiedyś w Relaxie)
https://www.bedetheque.com/serie-84050-BD-Mental-Incal.html
- Eskadra narwańców tom 2 (4-6)
https://www.bedetheque.com/serie-25767-BD-Escadrille-des-Tetes-brulees.html
A z innych informacji:
- Mutations (kontynuacja Mermaid project) - odnowili licencję, mają już przetłumaczone i może uda wydać się w tym roku
https://www.bedetheque.com/serie-60949-BD-Mutations-Mermaid-project-saison-2.html
- Kroniki Wszechświata tom 3 (finałowy) - będzie na pewno wydane
https://www.bedetheque.com/serie-70446-BD-Chroniques-de-l-Univers.html
- Malcolm Max - na dziś nie mają licencji do serii
-
Fani Nestora Burmy, pamiętajmy o mobilizacji na premierę piątego tomu. :) Tomy 6-13 też powinny wyjść w Polsce. Wystarczy wejść do dowolnego sklepu z komiksami u Heinrichów i tam Burma wychodzi praktycznie na równi z Francją.
-
Kolejne zapowiedzi na jesień:
- Kroniki Czarnego Księżyca tom 2 (4-6)
https://www.bedetheque.com/serie-61-BD-Chroniques-de-la-Lune-Noire.html
- U-47 tom 2 (3-4)
https://www.bedetheque.com/serie-27287-BD-U47.html
- Lady Mechanika tom 4 i Lady Mechanika tom 5 - sprawy licencyjne załatwione, tłumaczenia gotowe, a do serii wraca jej redaktor i team graficzny, więc na jesień chcą wydać 2 tomy
https://www.bedetheque.com/serie-52569-BD-Lady-Mechanika.html
-
O tym, że będziemy kontynuować Archiwa Tomb Raider pewnie już większość fanów słyszała. By dopełnić formalności, wrzucamy w zapowiedzi. Na rynku: przełom października i listopada.
(https://imgur.com/KwkSz89.jpg)
-
Tutaj ktoś ładnie zrymował coby trochę poprawić ogólną jakość przez zmianę papieru, jednak w trosce o dotychczasowych klientów (tj. aby się nie zorientowali, że poprzednie tomy mogły wyglądać lepiej) wydanie będzie niezmiennie na offsecie 8)
(https://i.postimg.cc/L4yc5hzq/tr.jpg)
-
A to oryginalnie nie było na kredzie?
Edit dobra było na kredzie, czyli wystawiają klientow do wiatru drugi raz.
A wcześniej wydali na offsecie bo co? pomyliło im się? nawet mucha by czegoś takiego nie odwaliła. Złamanego grosza bym za to nie dał.
Co za czasy komiksy lepiej wyglądające na offsecie wydawane są na kredzie i odwrotnie.
-
A wcześniej wydali na offsecie bo co? pomyliło im się?
Bo chcieli to wydać na offsecie
-
Domyślam się, że chcieli, tylko skąd taka decyzja?
Są w sieci porównania na kredzie i offsecie, na kredzie prezentuje się o niebo lepiej.
-
Ale to jest jakaś ustawa, że komiks przygotowywany na kredę nie może być wydany na offsecie? ;D Przecież to tylko i wyłącznie sprawa wydawcy ;D ;D Głęboko dziwią mnie takie oczekiwania ;)
-
No nie ma takiej ustawy.
Nie rozumiem dlaczego dziwią cię takie oczekiwania? przecież dopiero co pisałeś że the boys powinno być dostępne ;) a przecież to jest sprawa tylko wydawcy ;D ;D
Ja oczekiwań nie mam, zwyczajnie tego nie kupię. Dziwi mnie tylko, że komiks który jest narysowany tak, żeby wyglądał najlepiej na kredzie oni drukują na offsecie. Chociaż znając scream robią wszystko po to, żeby jak najbardziej podnieść cenę, niby offset droższy.
-
Domyślam się, że chcieli, tylko skąd taka decyzja?
Są w sieci porównania na kredzie i offsecie, na kredzie prezentuje się o niebo lepiej.
Z tego co pamiętam to tłumaczyli to w ten sposób, że chcieli to wydać w taki sam sposób jak te komiksy Aliens/ Predator/Terminator. Dla mnie to jest tłumaczenie wystarczające, ale ja preferuję offset.
-
Nie rozumiem dlaczego dziwią cię takie oczekiwania?
No mnie nie dziwią, ale chyba niejednego na tym forum dziwią.
-
Powinni jeszcze wznowić pozostałe tomy, wyszedł remaster gier tomb raider 1-3 i 4-6, więc komiksy powinny być cały czas dostępne ;)
-
Jak poprzednie byly na offsecie no to trudno żeby 4 był na kredzie ...dobra decyzja.
-
Dobra decyzja, marne wydanie.
-
Mam komplecik i mi osobiście nie przeszkadza że jest na offsecie i 4 tom z miłą checią kupię bo dobra seria którą się dobrze czyta i dla mnie super wiadomość o kontynuacjii👍
-
Ważne, że jest więcej chętnych niż rozczarowanych. Te poprzednie tomy mają wznawiać?
-
W temacie innej zapowiedzi: Co sądzicie o pierwszym integralu Kronik Czarnego Księżyca?
-
Kolejna porcja zapowiedzi na II połowę roku:
- Titans tom 1 - pierwszy podwójny tom (1-2) we wrześniu, a kolejny (3-4) na początku 2026
https://www.bedetheque.com/serie-89417-BD-Titans-Oxymore-Editions.html
Prezentujemy także całkowicie nową serię fantasy, bazującą na mitologii i historii starożytnej Grecji: "Tytani". To nowe i unikające wtórności spojrzenie ze świata bogów i herosów.
Pierwszy podwójny tom planujemy już we wrześniu, kolejny na początku 2026. Scenarzystą pierwszego tomu jest Olivier Peru (znany m.in ze "Świata Akwilonu" (Egmont)), a za rysunki odpowiada Laci, serbski artysta (znany m.in z serii "Sherlock Holmes" czy serii "Magowie" (obie Egmont)). Za rysunki w drugim tomie odpowiada włoski rysownik Gianluca Gugliotta (m.in seria "Orki i gobliny" Egmontu).
Seria ta urzekła nas realistycznym rysunkiem, i wspaniałymi heroinami, a jako fani fantastyki musieliśmy ją wydać. Czasem trzeba poczuć w sobie małolata, który połykał opowieści ze świata Thorgala czy serię "Hipotezy" Wierzchowskiej i mistrza Wróblewskiego.
- Wielkie bitwy pancerne: Ardeny
https://www.bedetheque.com/BD-Grandes-batailles-de-chars-Tome-1-Les-Ardennes-Lachez-les-fauves-467756.html
- Red Road - czyli kontynuacja i zakończenie komiksu Narodzony dwukrotnie (którego nakład się wyczerpuje) Deriba. Tym razem aż 276 stron
https://www.bedetheque.com/serie-1274-BD-Celui-qui-est-ne-deux-fois-Red-Road.html
- ST. EX - ciągle przesuwany, ale powinien być w październiku
https://www.bedetheque.com/BD-AUT-Hugault-St-Ex-un-prince-dans-sa-citadelle-404789.html
- Tomb Raider - Archiwa Tom 4 (ostatni) - przełom października i listopada
https://www.darkhorse.com/Books/29-670/Tomb-Raider-Archives-Volume-4-HC
- Jeronimus - wydanie zbiorcze 1-3
https://www.bedetheque.com/serie-17598-BD-Jeronimus.html
-
Mam komplecik i mi osobiście nie przeszkadza że jest na offsecie i 4 tom z miłą checią kupię bo dobra seria którą się dobrze czyta i dla mnie super wiadomość o kontynuacjii👍
Poważnie? Widziałeś jak wygląda oryginał?
Jak poprzednie byly na offsecie no to trudno żeby 4 był na kredzie ...dobra decyzja.
A w czym to przeszkadza? Rozumiem zmiany w okładce, ale papier? Scream zjebał polskie wydanie Tomb Raidera, wymyślał niestworzone tłumaczenia w stylu "wydanie dla znafców komiksów", obrażał klientów, ale znajdzie się ktoś, kto broni wydawców.
Mucha - przecież mogła pominąć 4 strony
Scream - przecież fuszerki są dopuszczalne
Egmont - przecież mylenie dymków i maszynowe tłumaczenie to znak naszych czasów
Kurc - literówki to standard
Co się do cholery z Wami ludzie dzieje? Skąd to akceptowanie towaru wybrakowanego? Jedzenie też kupujecie zgniłe, bo sprzedawca takie ma? Samochód z salonu będzie Wam pasował porysowany? Skąd się biorą tacy obrońcy?
-
Co się do cholery z Wami ludzie dzieje? Skąd to akceptowanie towaru wybrakowanego? Jedzenie też kupujecie zgniłe, bo sprzedawca takie ma? Samochód z salonu będzie Wam pasował porysowany? Skąd się biorą tacy obrońcy?
No bo nie ma ustawy o nakazie wydawania komiksów pod kredę na offsecie ;D ;D ;D Poza tym kto by śmiał się bawić w wujka dobrą radę i doradzać wydawcy, na jakim papierze ma wydawać, przecież na pewno wydawca wie lepiej ;D
-
Pal licho ten offset, bo przy zakupie miałem świadomość, ale kiedy zobaczyłem potem na forum, że dorysowali sobie prostokąty w miejscu oryginalnych tytułów rozdziałów i na tych prostokątach umieścili polskie tytuły, to mnie trochę zdenerwowało. Nosze się z zamiarem sprzedania.
-
Nie przeszkadza mi że jest offset a czy lepsza by była kreda? Nie wiem. Jeżeli zdecydowali sie wydać poprzednie 3 Tomy na offsecie to 4 tom też taki powinien taki być. Bardzo dobra decyzja.
-
Nie przeszkadza mi że jest offset a czy lepsza by była kreda? Nie wiem. Jeżeli zdecydowali sie wydać poprzednie 3 Tomy na offsecie to 4 tom też taki powinien taki być. Bardzo dobra decyzja.
W sumie masz w pełni rację! Gdyby teraz wydali czwarty tom tak jak wydać powinni, to ludzie zauważyliby, że pierwsze trzy są spierniczone i może zrobiłaby się afera. A tak, jak widać, są zadowoleni klienci.
Alienus66 z ciekawości, winnych aspektach życia też tak tolerujesz fuszerki? Bronisz dziadostwa do ostatnich sił, jakbyś co najmniej pracował w tym wydawnictwie.
-
Dla Ciebie fuszerka dla mnie nie🙂 Decyzja wydawnictwa. Nie nie pracuję ☺️☺️🙂🙂
-
@nori Imo najlepszym fikołkiem było obcięcie kadrów przez Scream przy Borgii i tłumaczenie tego nowym konceptem autora to już było tak głupio-bezczelne że mało co chyba mogłoby mnie po tym zdziwić ;D ;D ;D (ofc nie kupiłem, a z chęcią bym nabył)
-
W sieci są porównania tomb raidera na offsecie i kredzie. Wydanie na offsecie wygląda po prostu źle.
-
Alienus66 tutaj nie chodzi o to, że coś jest takie według mnie a według Ciebie inne. O gustach się nie dyskutuje, każdemu ma prawo coś się podobać lub nie, i oczywiście takie podejście należy jak najbardziej szanować. W przypadku Tomb Raidera wydawca SPIERDOLIŁ KONCERTOWO polskie wydanie z powodu własnej indolencji, i do tego szedł w zaparte, że to specjalnie. KOMIKS KTÓRY BYŁ TWORZONY DO WYDANIA W ODPOWIEDNI SPOSÓB! Tak jak Dracos przypomniana, podobnie było z Manarą obcięli strony i wciskali kit, że to zamysł autora... to są FAKTY!
Zobacz sobie do wątku o Tomb Raiderze,
https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/tomb-raider/
tam masz parę porównań z opisem, przytoczę przykłady:
(https://8studsadventurers.wordpress.com/wp-content/uploads/2021/06/tomb-raider-komiks-21-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.wordpress.com/wp-content/uploads/2021/06/tomb-raider-komiks-23-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.wordpress.com/wp-content/uploads/2021/06/tomb-raider-komiks-27-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.wordpress.com/wp-content/uploads/2021/06/tomb-raider-komiks-31-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.wordpress.com/wp-content/uploads/2021/06/tomb-raider-komiks-32-scream-archiwa.jpg)
(https://8studsadventurers.wordpress.com/wp-content/uploads/2021/06/tomb-raider-komiks-34-scream-archiwa.jpg)
Ja mam te trzy wydania, czwarty tom kupię, bo jak parę serii, kupuję wszystko z danymi postaciami. I oczywiście przeczytam, co nie zmienia faktu, że wolałbym gdyby wydał to ktoś kto by nie dopuścił się takiej fuszerki, i bardzo chciałbym dostać te komiksy w takiej formie, w jakiej powinny być prezentowane.
Inną kwestia jest, jak wydawnictwo Scream tłumaczy swoje wpadki, a właściwie wciska kit, że tak powinno być. Nie ma to jak robić z swoich klientów jawnie idiotów, a Ci się jeszcze cieszą.
Ale dobrze, jak kolega Yorik przypomniał w innym wątku, coraz częściej mówi się o zbliżającej się wojnie, cieszmy się póki mamy tylko takie problemy...
-
Rozumiem Twoją argumentację i rzeczywiście lepiej się prezentują. Tylko że innej wersji nie ma po Polsku w takim wydaniu. Osobiście nie przeszkadza mi to na tyle żebym nie kupił tej wersji. Fajnie żeby było wszystko idealnie ale jak wydawnictwo podjęło taka decyzję to nie wiele już z tym możemy zrobić... można poprostu nie kupować ale chciałem to mieć i jednak widze wiecej zalet niż wad tego wydania👍
-
Ogólnie jeszcze ten papier i kolory to jak dla mnie do przeżycia - jest gorzej niż powinno, ale tutaj pomimo, że uważam, że Scream dał ciała na całej linii, aż tak to nie boli (zwłaszcza, jak nie masz porównania).
Ale te tytuły... nie no to jest masakra...
@Alienus66 rozumiem Twoje podejście w 100% i gdybym miał te 3 tomy po polsku, to pewnie czwarty też bym kupił. Ale nie mam, Scream nie dał jasnej deklaracji "dodrukujemy", więc mam ich gdzieś - kupiłem Colossal Edition, drugi tom w listopadzie i niech mnie Scream cmoknie.
-
Z tego co słyszałem raczej nie będzie dodruku
-
Bo to musiałoby być drugie wydanie, a nie dodruk. Nie tylko papier inny, ale i poprawić wiele rzeczy by się tam przydało...
-
Gildia wrzuciła przedsprzedaż na artbook Ledroita: Piękności nocy
169,99 zł - 218 stron - 240x320 mm - twarda oprawa z obwolutą - 24.06.2025
https://gildia.pl/ledroit-pieknosci-nocy-artbook.html
Malutki rabat, więc radzę poczekać, bo pewnie tak jak Manara w Tantisie będzie taniej
Trzeba było chwilę poczekać, ale jest. Artbook Ledroita Piękności nocy pojawił się właśnie w Tantisie za 124,99zł, czyli 25zł taniej niż w Gildii (149zł). Ja dałem finalnie 115zł, bo obniżyłem o dychę z InpostPay i miałem kod na darmową dostawę (wleciał dzisiaj na maila na jednym z kont w temacie "Odbierz DARMOWĄ DOSTAWĘ na swój porzucony koszyk").
https://tantis.pl/ledroit-pieknosci-nocy-artbook-p3660464?utm_source=ads4books
https://gildia.pl/ledroit-pieknosci-nocy-artbook.html
Jest już też artbook Pin-Up Wings tom 2 za 102,89zł (w Gildii 111,99zł)
https://tantis.pl/pin-up-wings-artbook-album-ii-p3658123?utm_source=ads4books
https://gildia.pl/pin-up-wings-artbook-tom-2.html
A na dniach powinien pojawić się 2 tom Archiwów Guido Crepaxa
-
Poważnie? Widziałeś jak wygląda oryginał?
A w czym to przeszkadza? Rozumiem zmiany w okładce, ale papier? Scream zjebał polskie wydanie Tomb Raidera, wymyślał niestworzone tłumaczenia w stylu "wydanie dla znafców komiksów", obrażał klientów, ale znajdzie się ktoś, kto broni wydawców.
Mucha - przecież mogła pominąć 4 strony
Scream - przecież fuszerki są dopuszczalne
Egmont - przecież mylenie dymków i maszynowe tłumaczenie to znak naszych czasów
Kurc - literówki to standard
Co się do cholery z Wami ludzie dzieje? Skąd to akceptowanie towaru wybrakowanego? Jedzenie też kupujecie zgniłe, bo sprzedawca takie ma? Samochód z salonu będzie Wam pasował porysowany? Skąd się biorą tacy obrońcy?
Dobrze, że są jeszcze normalni ludzie na forum. Na mnie także się rzucają, jak wspominam coś o Screamie, Musze czy Taurusie. Ci mentzenowcy mają jakiś kult, że dla nich osoby prowadzące firmy to poważni biznesmeni i trzeba ich szanować, a także wybaczać im różne dziwne akcje. Ja mogę wybaczyć, ale pod warunkiem, że oni nie robią z nas idiotów, a niestety robią, więc odpowiadam bojkotem konsumenckim.
-
tak bylo z X Statix od Muchy --- bylem zainteresowany , nie ze tytuly must have ale rozwazalem zakup.
Po informacjach o bledach w druku i poprzestawionych stronach zwyczajnie odpuscilem.
Ale nie deklarowalem jakiegos bojkotu czy strajku po prostu kazdy z nas decyduje portfelem.
Ja osobiscie odzuwam przesyt i jest w czym wybierac to juz nie lata 90 gdzie bledy byly codziennoscia i bralismy wszystko, teraz mamy wybor.
-
Ci mentzenowcy mają jakiś kult
Ziomuś, to są POwcy, bo to oni mają tolerancję na robienie ich w wała ;)
-
Guido Crepax Archiwa tom 2 pojawiły się w Tantisie. Cena 183,29 zł, czyli trochę taniej niż w Gildii (199,99 zł). Można coś dorzucić i skorzystać z kuponu od Inpost Pay ("RUSZAJ" na -40zł przy zakupach od 240zł). Darmowa dostawa od 249zł.
https://tantis.pl/archiwa-tom-t-2-guido-crepax-p3658070?utm_source=ads4books
-
Guido Crepax Archiwa - widzę że dostępny jest tez i pierwszy tom. Wymiary: 328 x 245 - duże tomy.
Konrad - jak to wygląda fizycznie i fabularnie ?, domniemam że masz pierwszy tom.
(Chyba że widziałeś gdzieś recenzje tego wydania, bo youtubowi recenzenci takich komiksów nie ruszają)
znalazłem -
Ale poczekam na opinie Knrada.
-
Pierwszy tom to chyba w całości to, co wydało kilka lat temu Mireki. Tam to było dobrze zrobione. Przy Scream też mam obawy...
-
Pierwszy tom mi się podobał. Drugi jest o wiele słabszy. Nuda. Opowiadania o Valentinie już ledwo zmęczyłem.
Ciekawe ile tomów dadzą radę wydać ?
-
Zgodnie z obietnicą, rozpoczynamy prezentację tytułów przygotowywanych na MFKiG w Łodzi.
Planujemy 6 tytułów premierowych i 3 tytuły jubileuszowe (z 10 planowanych), będące wznowieniami naszych bestsellerów. Te ostatnie w powiększonym formacie 270x 360 mm i płóciennym grzbietem z tłoczeniem.
Dziś dwa tytuły w dwóch wersjach okładkowych każdy (standard i limitowana z nakładem 200 egz.).
NOTTINGHAM, wydanie zbiorcze, zawiera 3 tomy:
1 - Królewski okup
2 - Polowanie
3 - Robin
To komiks, który na Waszą prośbę wydajemy w integralu, także dość długo kazaliśmy Wam na niego czekać, bowiem musieliśmy dograć sprawy licencyjne i prawne.
Za scenariusz odpowiadają Vincent Brugeas (autor m.in wydanego przez nas The Regiment, czy Republiki Czaszki Lost in Time) i Emmanuel Herzet (m.in. nasz Łabędzi śpiew), autorem rysunków jest Benoît Dellac (doskonale znany polskim czytelnikom choćby z Wężowego boga (Amber), Hawkmoona czy Pendragona (Lost).
Tłumaczenie: Aaron Welman, redakcja Iza Rutkowska.
REQUIEM. RYCERZ WAMPIR z tomami 9-10 (Miasto piratów / Krwawa łaźnia) Oliviera Ledroita i Pata Millsa przedstawiać chyba nie musimy. Tłumaczenie Jacek Bartecki, redakcja i korekta Iza Rutkowska czyli nasz stały team odpowiedzialny za tę serię.
Okładka limitowana to ta z panią...
(https://imgur.com/YGXjyps.jpg)
(https://imgur.com/wT3p0ul.jpg)
(https://imgur.com/htYYoW0.jpg)
(https://imgur.com/XEpyHki.jpg)
-
I jeszcze jeden podwójny album z rysunkami Oliviera Ledroita planowany na wrzesień. To połowa serii. Kolejny podwójny album planujemy w grudniu.
Niezwykła lovecraftowska seria! Polecamy nie tylko fanom Ledroita!
Nowy Jork, lata dwudzieste.
Miasto terroryzuje seryjny morderca, tymczasem policyjne śledztwo stoi w miejscu. Okrucieństwo zabójcy i broń, której używa: starożytny obsydianowy sztylet azteckiego pochodzenia, wskazują na rytualny charakter mordów. Zagubiony inspektor policji nie ma pojęcia w którym kierunku podążać, tymczasem tajemnicza indiańska szamanka, Xoco, wyrusza na poszukiwanie Władcy Krwi...
XOCO to trzymający w napięciu thriller składający się z czterech tomów.
Oba tomy z tego albumu ilustrował wirtuoz rysunku Olivier Ledroit ("Requiem, rycerz wampir", "Kroniki Czarnego Księżyca", "Wika"). Autorem scenariusza jest zaś Thomas Mosdi.
Tłumaczenie: Jacek Bartecki
(https://imgur.com/0rqS1ze.jpg)
ODKRYJ NA NOWO STAROŻYTNOŚĆ I ZAPOMNIANĄ WOJNĘ MIĘDZY BOGAMI A TYTANAMI. KREW I ŁZY... MNÓSTWO KRWI...
Kolejną premierą w Łodzi będą "Tytani", wg. scenariusza Oliviera Peru (m.in "Elfy" Egmontu czy "Legendy Dzikiego Zachodu" Lost) z rysunkami Laciego ("Magowie" Egmontu) i Gugliotty ("Orki i gobliny").
Limitka ta z panią... Album zawiera dwa tomy wydania oryginalnego.
W annałach Sparty imię Iris rozbrzmiewa niczym echo przeszłości, symbol odwagi i potęgi. Każdy wojownik Grecji lęka się ostrza tej wojowniczki, każdy strateg chyli czoła przed jej talentem, a każdy obywatel wychwala jej bohaterstwo. Gdy podczas starć reprezentantów Aten i Sparty na placu boju pozostają jedynie Iris i czempion Ateńczyków, wynik wydaje się przesądzony. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich wojownik ujawnia swą niezwykłą moc i pokonuje przeciwniczkę, co skutkuje wygnaniem Iris z ojczyzny.
Nieprzerwanie upojona winem, upokorzona i zrozpaczona, czeka już tylko na śmierć. Lecz oto los odwraca się po raz kolejny, bowiem niespodziewane spotkanie i objawienie odsłaniają prawdę równie rozdzierającą, co intrygującą…
---------------
Azja, córka króla Agamedesa, padła ofiarą bezlitosnej zemsty, wymierzonej w jej ojca przez Spartan. W akcie okrutnej furii Ares oddał ją w ręce swych trzech najbrutalniejszych generałów. Poniżona, oszpecona i pozostawiona na pewną śmierć, Azja jednak przeżyła... Tliła się w niej bowiem mroczna siła, odkryta przez jej nowego mentora... Ukryta w jego azylu, Azja uczy się żyć na nowo. Jej zniszczone ciało powoli budzi się do życia. Dziewczyna straciła swą urodę, lecz pozostało jej jedno pragnienie: zemsty. I jest gotowa na wszystko, by jej dokonać…
W starciu z bogami niewiasty, dzięki mocy tytanów, stają się boginiami.
(https://imgur.com/n459iC3.jpg)
(https://imgur.com/zyoblIm.jpg)
Cóż to by była za Emefka, gdyby nie było na niej premiery Dinozaurów! Tom 5 wjedzie we wrześniu i kończymy nim serię główną!
Tłumaczenie Paweł Łapiński. Podziękowania specjalne dla wszystkich małych i dużych, młodszych i starszych ekspertów od mezozoiku, którzy pomagali w redakcji i korekcie.
Aha, jeśli drukarnia się pospieszy, to Dino5 będą już na urodzinach Dyzia w Muzeum.
(https://imgur.com/KyaG3yf.jpg)
Prezentację premier Emefki kończymy zapowiadanym już albumem historycznym "Jeronimus". Album zbiorczy, nie tylko dla fanów morskich opowieści i mórz południowych.
9... października 1628 roku. Batavia, statek Kompanii Wschodnioindyjskiej (tej holenderskiej) opuszcza port w Amsterdamie i obiera kurs na Jawę.
Na jego pokładzie znajduje się kilkuset pasażerów, w tym kobiety z dziećmi. Jednym z pasażerów jest Jeronimus Cornelisz, próbujący uciec od świata i problemów aptekarz z Amsterdamu.
Jednak trudy rejsu szybko podkopują morale marynarzy na pokładzie żaglowca. Bunt narasta, a każdy incydent wywołuje coraz większe poruszenie, aż do owej niesławnej nocy 4 czerwca 1629 roku!
Christophe Dabitch i Jean-Denis Pendanx przedstawiają niezwykła historię człowieka, dotkniętego nieszczęściem i na skraju ruiny, który próbuje odbudować swoje życie, tymczasem trafia na pokład statku, którego nazwa stanie się synonimem tragedii niczym później Titanic.
Scenariusz: Christophe Dabitch
Rysunki: Jean-Denis Pendanx
Tłumaczenie: Jacek Bartecki.
Redakcja: Anita Jachimowicz.
(https://imgur.com/5Tg8cyx.jpg)
(https://imgur.com/WJTCieP.jpg)
-
Super, że nadrabiają Ledroita, oraz że dzielą Xoco na cykle. Z Requiem prawie dogoniliśmy oryginał ;D
-
Gildia już wrzuciła na stronę 5 z 6 wrześniowych premier, więc cenowo tak to wychodzi:
Nottingham (kompletne wydanie zbiorcze 1-3)
139,99 zł - 176 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://gildia.pl/nottingham-wyd-zbiorcze-tomy-1-3.html
https://gildia.pl/nottingham-wyd-zbiorcze-tomy-1-4.html
https://www.bedetheque.com/serie-72717-BD-Nottingham.html
Jeronimus (kompletne wydanie zbiorcze 1-3)
159,99 zł - 256 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://gildia.pl/jeronimus-wydanie-zbiorcze.html
https://gildia.pl/jeronimus-wydanie-zbiorcze-1.html
https://www.bedetheque.com/serie-17598-BD-Jeronimus.html
Requiem. Rycerz wampir wydanie zbiorcze 5 (tomy 9-10)
119,99 zł - 120 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://gildia.pl/requiem-rycerz-wampir-tomy-9-10.html
https://gildia.pl/requiem-rycerz-wampir-tomy-9-11.html
https://www.bedetheque.com/serie-497-BD-Requiem-chevalier-vampire__10000.html
XOCO wydanie zbiorcze 1 (tomy 1-2)
119,99 zł - 128 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://gildia.pl/xoco-tomy-1-2.html
https://www.bedetheque.com/serie-17-BD-Xoco.html
Dinozaury w komiksie tom 5
64,99 zł - 48 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://gildia.pl/dinozaury-w-komiksie-5.html
https://www.bedetheque.com/serie-26389-BD-Dinosaures-en-bande-dessinee.html
Brakuje jeszcze:
Tytani wydanie zbiorcze 1 (tomy 1-2)
? zł - około 110 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://www.bedetheque.com/serie-89417-BD-Titans-Oxymore-Editions.html
-
Kurczę muszę w końcu coś przeczytać tego Ledroita, bo na razie tylko kupuję :P
-
Czytał ktoś ten Nottingham w oryginale? Paździerz, takie se czytadło z ładnymi rysunkami czy dobry frankofon?
-
Kurczę muszę w końcu coś przeczytać tego Ledroita, bo na razie tylko kupuję :P
Oglądaj obrazki i kolory, same w sobie to coś pięknego. Ja już się cieszę na kontemplację okładki pierwszego cyklu Xoco.
-
Czytał ktoś ten Nottingham w oryginale? Paździerz, takie se czytadło z ładnymi rysunkami czy dobry frankofon?
Czytałem wydanie Cinebook. Wg mnie ciekawa i dobra historia.
-
Gildia już wrzuciła na stronę 5 z 6 wrześniowych premier, więc cenowo tak to wychodzi:
Jeronimus (kompletne wydanie zbiorcze 1-3)
159,99 zł - 256 stron - 240x320 mm - twarda oprawa - 30.09.2025
https://gildia.pl/jeronimus-wydanie-zbiorcze.html
https://gildia.pl/jeronimus-wydanie-zbiorcze-1.html
https://www.bedetheque.com/serie-17598-BD-Jeronimus.html
To ta sama historia co wydaje Egmont w "1629 albo przerażająca historia rozbitków z Dżakarty" ?
-
No właśnie podobno tak. Jestem ciekaw porównania.
Kurde, dużo ładniejsza okładka droższa o 32 złote. Jako wzrokowca będzie mnie bolał zakup tańszej.
-
No to ciekawe który wypadnie lepiej.
-
Ja tego Jeronimusa odpuszczam. Ta malarska grafa zupełnie nie dla mnie.
Historia od Egmontu mi wystarczy 8)
-
Jestem ciekaw porównania.
Historia ta sama, ale "1629" to bardziej hollywoodzka wersja. "Jeronimus" ukazuje szerzej tę historię i jest bliższy realiom epoki i samego przebiegu wydarzeń.
Oba komiksy są niezłe.
-
Scream potwierdził, że pierwsze 3 (z 10) jubileuszowe tytuły (format 270x360 mm i płócienny grzbiet z tłoczeniem) wydane w tym miesiącu to będą Ja, Smok Gimeneza, Trylogia Manary (zawierać będzie te 3: Guliweriana, Złoty osioł i Oczy Pandory) i Żyjąca śmierć.
Następne w kolejce dwutomowe zbiorcze wydanie Giuseppe Bergmana (każdy po około 300 stron).
Natomiast wraz z październikowo/listopadową premierą 4 tomu Archiwów Tomb Raidera planują wznowienie pierwszego tomu.
-
Natomiast wraz z październikowo/listopadową premierą 4 tomu Archiwów Tomb Raidera planują wznowienie pierwszego tomu.
Wznowili by pozostałe bo też ich brakuje.
Zabawne jest to jak to na forum niektórzy wieszczyli, że takie paskudne wydanie i to jeszcze w tak wysokiej cenie się nie sprzeda, a tu nie dość, że brak tomów to jeszcze idzie dodruk.
-
Zabawne jest to jak to na forum niektórzy wieszczyli, że takie paskudne wydanie i to jeszcze w tak wysokiej cenie się nie sprzeda, a tu nie dość, że brak tomów to jeszcze idzie dodruk.
Bo jest i to nie ze względu na offset (chociaż nie pasuje), tylko tytułu zostały amatorsko wstawione i grzbiet lata przez co wypacza się cały blok.
-
Wznowili by pozostałe bo też ich brakuje.
Zabawne jest to jak to na forum niektórzy wieszczyli, że takie paskudne wydanie i to jeszcze w tak wysokiej cenie się nie sprzeda, a tu nie dość, że brak tomów to jeszcze idzie dodruk.
wszystko się sprzeda. Fakt, wydanie paskudne.
-
Wznowili by pozostałe bo też ich brakuje.
Zabawne jest to jak to na forum niektórzy wieszczyli, że takie paskudne wydanie i to jeszcze w tak wysokiej cenie się nie sprzeda, a tu nie dość, że brak tomów to jeszcze idzie dodruk.
Mniej zabawne jest to, że ludzie wykupili tak upośledzone wydanie udowadniając innym, że mogą położyć lachę bo tu wszystko cokolwiek popularnego się sprzeda bez problemu. Ja to się dziwię jeszcze wydawnictwom, które starają się utrzymać jakiekolwiek standardy i wydawać cokolwiek nieznanego. Nie tędy droga do sukcesu.
-
tylko tytułu zostały amatorsko wstawione
Nie amatorsko, tylko Scream nie potrafi w PR (lub potrafi jak potrafi ;)), ale jakby podał przyczynę dlaczego tak musieli zrobić to by nie było takiej krytyki, ale już po ptakach i teraz to już nie ma znaczenia.
-
Nie amatorsko, tylko Scream nie potrafi w PR (lub potrafi jak potrafi ;)), ale jakby podał przyczynę dlaczego tak musieli zrobić to by nie było takiej krytyki, ale już po ptakach i teraz to już nie ma znaczenia.
Ktoś wrzucał czeskie wydanie i tam było to zrobione profesjonalnie.
Jeśli wiesz do podaj przyczynę.
-
Ktoś wrzucał czeskie wydanie i tam było to zrobione profesjonalnie.
Jeśli wiesz do podaj przyczynę.
Edytor graficzny był w czeskiej wersji językowej.
-
Ktoś wrzucał czeskie wydanie i tam było to zrobione profesjonalnie.
Jeśli wiesz do podaj przyczynę.
To max, co dało się wycisnąć z painta
-
Scream potwierdził, że pierwsze 3 (z 10) jubileuszowe tytuły (format 270x360 mm i płócienny grzbiet z tłoczeniem) wydane w tym miesiącu to będą Ja, Smok Gimeneza, Trylogia Manary (zawierać będzie te 3: Guliweriana, Złoty osioł i Oczy Pandory) i Żyjąca śmierć (czarno-biała wersja).
Następne w kolejce dwutomowe zbiorcze wydanie Giuseppe Bergmana (każdy po około 300 stron).
Dzisiaj pokazali jak to będzie wyglądać:
(https://i.imgur.com/1f11ZS3.jpeg)
-
Serio to są najlepsze komiksy Scream? W komentarzach na FB Scream napisał, że to są ich bestsellery.
-
Ciekawe, jakie będą ceny. Manara oczywiście kusi, zwłaszcza Bergman w powiększonym formacie może się sprawdzić, ale trzeci raz kupować to samo trochę żal. Zapewne cena ostudzi mój zapał.
Po cichu liczę, że wydadzą Borgię w wersji uncut 😉 i może wreszcie dokupię do kolekcji (komiks słaby, ale jedyny opuszczony przeze mnie Milo).
-
Wolałem kolekcję z okazji 5-lecia.
Format jednak kusi, mimo że same duble ;)
(https://i.imgur.com/ZaKlL2X.jpeg)
(https://i.imgur.com/Byy1ljQ.jpeg)
-
Dobra to inne pytanie jako osoba ktore nie ma nic z tej trojki? Co warto wziac? :D
-
Serio to są najlepsze komiksy Scream? W komentarzach na FB Scream napisał, że to są ich bestsellery.
No tak, ale jak wiadomo bestseller nie oznacza zawsze najlepszego komiksu. To nie są komiksy, które w jakiś szczególny sposób były chwalone na forum czy znalazły się na listach top roku. Ale musiały super schodzić.
Takim naprawdę klasowym komiksem, który wydał Scream, to byłby Incal. Ja myślę, że Ulica Dworcowa 120 też, ale to jest best, bez seller, bo ledwo im się to niby sprzedaje. :)
Mroczne miasta też były mega. Mają trochę świetnych komiksów w katalogu i nie wydaje mi się, żeby akurat te trzy były wśród najlepszych dzieł jakie wydało Scream. :)
-
Dobra to inne pytanie jako osoba ktore nie ma nic z tej trojki? Co warto wziac? :D
Trzy różne rzeczy - co człowiek, to opinia. Moim zdaniem w każdym z powyższych pierwsze skrzypce gra warstwa graficzna, więc co kto lubi.
-
Ja smok to całkiem dobre czytadło, a jeśli dodatkowo lubisz Gimeneza to bierz śmiało
Mi osobiście lepiej to weszło niż Kasta Metabaronów
Dobra to inne pytanie jako osoba ktore nie ma nic z tej trojki? Co warto wziac? :D
-
Bardzo lubię Gimeneza i to nie tylko metabaronowego (Czwarta Siła mi się też podobała, choć nie bez zastrzeżeń), ale "Ja, smok" okazał się dla mnie na tyle niestrawny, że go nie doczytałem do końca. Może jeszcze kiedyś spróbuję, ale arcydzieło to na pewno nie jest, więc dziwi mnie zajmowanie jubileuszowych slotów taką paździerzą.
-
Wszystkie 3 się wyprzedały: Żyjąca Śmierć zaskakująco szybko, Ja smok dość wolno, a Manara nawet ze dwa-trzy razy. Przy czym fabularnie są to komiksy albo ledwo przeciętne, albo wręcz bardzo słabe.
-
Ja, Smok to moim zdaniem nalepszy komiks Gimeneza (w sensie gdzie sam był scenarzystą i rysownikiem). Ale czy to aż takie arcydzieło żeby wydawać w takim formacie to nie uważam. Poprzednie wydanie było super i ja nie zamierzam kupować tej nowej wersji.
Co do komiksu to standardowo jak u Gimeneza mamy tutaj niewyraźne i często bardzo do siebie podobne twarze zwłaszcza męskie, czasem trudno się połapać kto jest kto i nie sądze że wiekszy format to zmieni. Ale są też w tym komiksie świetne rysunki smoków i zamków więc to akurat w większym formacie będzie wyglądało świetnie. Scenariusz jak na Gimeneza jest bardzo dobry. Tajemnica, intrygi, ogólnie ciekawa historia.
Manara to akurat klasyka. W tym wydaniu moim zdaniem jedne z najlepszych jego krótszych komiksów. Guliweriany i Pandory nie mam wiec pewnie to zbiorcze wydanie kupię. Zdubluje mi się tylko Złoty osioł.
Żyjacej śmierci wogóle nie czytałem więc zupełnie nie wiem co to jest. I raczej się nie przekonam bo nie zamierzam tego kupować. No chyba że w jakieś super hiper dobrej promocji się trafi ale raczej nie sądzę, że na te wydania będą duże rabaty.
A jeśli chodzi o najlepszy komiks Scream to bezwzględnie Incal. Kupiłem od nich wszytkie wersje włacznie z B&W i gdyby teraz wyszło takie super powiększone wydanie to też bym kupił - prawdę mówiąć po cichu liczyłem że własnie to wydadzą zwłąszcza, że ostatnie wydanie wyszło w pomniejszonym formacie.
-
W tej serii wydają tytuły, które proponują czytelnicy. Oficjalnego głosowania nie ma, ale może warto wypowiedzieć się na ich socjalach, jeśli komuś marzy się konkretna rzecz w tym formacie. Chyba jest jeden warunek - nakład komiksu musi być aktualnie wyczerpany (ale nie jestem tego na 100% pewien).
-
W tej serii wydają tytuły, które proponują czytelnicy.
No właśnie skąd ta informacja? Szukałem na ich FB jestem ciekawy co proponowano, ale nic nie znalazłem.
-
Nie było żadnego głosowania. Wydawca sam zadecydował. Owszem w komentarzach były prośby o wznowienie poszczególnych komiksów. Ale dlaczego akurt te wybrali a nie inne, których też brakuje w sprzedaży to już można się tylko domyślać że poszli kluczem najlepszej sprzedaży lub coś w tym stylu.
-
A teraz, najważniejsze. CZEKAMY NA WASZE PROPOZYCJE I OPINIE:
JAKIE POZOSTAŁE KOMIKSY POWINNIŚMY WYDAĆ W TEJ MINI SERII.
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg299209/?topicseen#msg299209
Zdecydowaliśmy się za Waszymi głosami, na SMOKA jako hołdu dla wielkiego, a naszym zdaniem najwybitniejszego argentyńskiego rysownika
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg300886/#msg300886
-
Nie zauważyłem by ktoś wrzucił wzmiankę na ten temat, więc tak informacyjnie...
(https://i.ibb.co/6cnx7Mrd/f66e909e-642b-4c31-abd8-b52fd73fc345.jpg) (https://ibb.co/cKgHSBkm)
-
Wrzucił w temacie Tomb Raidera
-
No tak, wcześniej nie zauważyłem. Dzięki :)
-
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg299209/?topicseen#msg299209
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/scream-comics/msg300886/#msg300886
A jednak.. Coś mi ostatnio pamięć szwankuje :-\
-
10-lecie... masakra, mam wrażenie, że 5-lecie było tak z rok temu...
-
Nottingham to będzie jakaś wariacja na temat Robin Hooda?
Cały czas czekam na klasyczną wersję Robina z Sherwood, czy to w kinie, w literaturze, komiksie, o grach video nie wspominając ...
-
Cały czas czekam na klasyczną wersję Robina z Sherwood
Czyli jaką? To postać z ludowych opowieści, więc każdy opowiada ją na swój sposób, twórcy dzieł kultury też.
-
Wydaje mi się, że w tym komiksie Robin będzie czarnym charakterem, klasyczna to taka w której jest bohaterem ;)
-
Tu będzie rabował biednych i rozdawał bogatym
Nottingham to będzie jakaś wariacja na temat Robin Hooda?
Cały czas czekam na klasyczną wersję Robina z Sherwood, czy to w kinie, w literaturze, komiksie, o grach video nie wspominając ...
-
Cały czas czekam na klasyczną wersję Robina z Sherwood
Czyli jaką?
Z penisem. ;D
-
Na Gildii pojawiły się już jubileuszowe wydania, zacne ceny :)
https://gildia.pl/catalogsearch/result/?publisher=Scream+Comics&q=Scream+Comics (https://gildia.pl/catalogsearch/result/?publisher=Scream+Comics&q=Scream+Comics)
(https://i.imgur.com/fmJip4B.png)
-
260 pln to dobra cena za takie wydanie? Serio pytam bo sie nie orientuje. Lepiej brac bo szybko zniknie czy raczej poczekac na jakas promocje?
-
260 pln to dobra cena za takie wydanie? Serio pytam bo sie nie orientuje. Lepiej brac bo szybko zniknie czy raczej poczekac na jakas promocje?
Cena wg mnie jest przesadzona - wychodzi 1,30 - 1,50zł za stronę. DC i Marvel Ltd mają niższą cenę, mimo, że tez są wydaniami kolekcjonerskimi. Ale wiadomo - Scream zawsze do tanich nie należał.
Ja się chciałem zapytać, czy z tego cokolwiek naprawdę warto mieć w swojej kolekcji? Akurat nie mam żadnego z tych komiksów, więc jeżeli coś jest godne to mógłbym się pokusić :)
-
Będą w Tantisie i Taniej Książce?
-
Cena wg mnie jest przesadzona - wychodzi 1,30 - 1,50zł za stronę. DC i Marvel Ltd mają niższą cenę, mimo, że tez są wydaniami kolekcjonerskimi. Ale wiadomo - Scream zawsze do tanich nie należał.
Ja się chciałem zapytać, czy z tego cokolwiek naprawdę warto mieć w swojej kolekcji? Akurat nie mam żadnego z tych komiksów, więc jeżeli coś jest godne to mógłbym się pokusić :)
Podbijam, sam sie zastanawiam nad nimi. Nie wiem czy poczekac na lepsza cene czy lepiej chwytac poki sa dostepne :)
-
Czy dzisiaj nie miało się odbyć rocznicowe spotkanie z wydawcą ? Mieli chyba też zdradzić jakieś plany na przyszły rok.
-
Tak z ciekawości. Oni te swoje trzy duże jubileuszowe albumy sprzedawali w Łodzi w tej cenie okładkowej, czy były jakieś rabaty? To ma jakiś mały nakład?
-
Dwa sprzedawali, Ja smok nie dojechał
Nawet nie pytałem o nakład i cenę ale chyba mieli w podobnej co na gildii
Żyjąca śmierć w czerni i bieli, pierwotna wersja była w kolorze
-
Jak nie dojechał, leżały wszystkie trzy obok siebie na samym środku.
-
Tak z ciekawości. Oni te swoje trzy duże jubileuszowe albumy sprzedawali w Łodzi w tej cenie okładkowej, czy były jakieś rabaty? To ma jakiś mały nakład?
Ja, smok nie dojechał. Był wybór albo kilkadziesiąt sztuk Guliweriany i Żyjącej śmierci, albo Ja, smok ze względu na alonż i padło na Guliwerianę i Żyjącą śmierć, bo drukarnia się nie wyrobiła.
Ceny festiwalowe:
Żyjąca śmierć - 110 zł
Guliweriana - 220 zł
Nakład jest ograniczony chyba do 400 sztuk.
-
Nie wiem gdzie tego smoka widziałeś,. chyba się dobrze ujarałeś
Jak nie dojechał, leżały wszystkie trzy obok siebie na samym środku.
-
W sobotę do południa ja nie widziałem Ja, smok.
Ale wziąłem do ręki te dwa pozostałe... Już grawitacja spowodowała wygięcie okładek. Niby grubych. Wygiely się pod wpływem grawitacji.... Serio....
-
to ciekawe rzeczy działy się na tym stoisku :-)
-
Podbijam, sam sie zastanawiam nad nimi. Nie wiem czy poczekac na lepsza cene czy lepiej chwytac poki sa dostepne :)
Jeżeli chodzi o "Żyjąca śmierć" to "można (najlepiej z solidnym rabatem), ale nie trzeba". Równie dobrze możesz wypożyczyć z biblioteki - nie uważam żeby to był jeden z tytułów do zachwycania się i powracania do niego raz po raz.
-
Ja Smok jak ktoś nie jest ultrasem Gimeneza to raczej tez spokojnie można przeczytać egzemplarz biblioteczny. A zbiór Manary to w sumie nie wiem bo tylko 1 z trzech tytułów przeczytałem i to nie była jego najlepsza praca z drugiej strony chyba nie tylko dla fabuły się jego pozycje kupuje :)
-
Ten smoczy tytuł poniżej Czwartej siły?
-
Dla mnie to poziom porównywalny, czyli nic specjalnego, a i rozwiązania fabularne z tego co pamiętam zostawiły mnie z lekkim rozczarowaniem. Wiem że dużo ludzi nie trawi fantasy i wtedy automatycznie wyżej cenią sci-fi tytuły i na odwrót ja lubię oba podgatunki fantastyki więc szczerze piszę można ale nie trzeba, no chyba że się ceni po prostu Gimeneza.
-
Dzięki.
-
Może ktoś wie czy Xoco cykl 1 to zamknięta historia czy cykl 2 będzie bezpośrednią kontynuacją?
-
Breaking News
Tomb Raider Archiwa 1
(https://i.imgur.com/U40n3MW.png)
-
To nieźle wydymali na perłowo tych co mają na offsecie. Dla mnie to dobra wiadomość. Tom pierwszy pewnie sprzeda się dobrze i będą dodruki tomów 2 i 3 na kredzie.
"dajemy każdemu szansę na posiadanie dwóch" xdd
-
Teraz może i ja kupię. A nie, czekaj. Strony tytułowe zostają jak były??
-
"dajemy każdemu szansę na posiadanie dwóch" xdd
Widzę, już się wydawnictwa nie kryją i jawnie sobie w ch*ja lecą. Dymanie klienta na pełnej k*rwie.
-
Jeba*e kur**. Tyle powiem.
-
Tyle było jęczenia o kredę a teraz wyzwiska
Ale wcale mnie to nie dziwi, komiksiarzowi nie dogodzisz
-
Tyle było jęczenia o kredę a teraz wyzwiska
Ale wcale mnie to nie dziwi, komiksiarzowi nie dogodzisz
Może gdyby nie cała ich wcześniejsza narracja, to by tych wyzwisk nie było? Taka tylko luźna myśl.
-
Nie rozumiem decyzji Scream, bo przecież byli święcie przekonani, że offset jest drogą.
Po pierwsze, to nie jest dodruk, tylko drugie wydanie.
Równolegle wydają tom 4, który będzie na offsecie, żeby był komplet do poprzednich wydań. Ma to sens, dla osób które posiadają poprzednie wydania.
Scream napisał, że jeśli pierwszy tom na kredzie sprzeda się, to będzie kontynuacja 2 i 3 tomu (w domyślne też na kredzie). Na razie nie napisali o tomie 4.
W ten sposób, powstają 2 równoległe wydania Tomb Raider, różniące się papierem, przy czym, kompletne 4 tomy Archiwów będą na offsecie, a 4 tomy na kredzie, to zależy od sprzedaży.
W ten sposób zrobili w bambuko offseciarzy i być może zrobią w bambuko kredziarzy, to się jeszcze okaże.
-
No ale wcześniej to offset był świadomym i przemyślanym wyborem, a jak się komuś nie podoba, to głupi, bo nasze wydanie takie eleganckie, że nawet Amerykańce nam zazdroszczą. Ale teraz ci głupi niech też dadzą nam kasę i wezmą tę "gorszą" wersję xD
-
Tyle było jęczenia o kredę a teraz wyzwiska
Ale wcale mnie to nie dziwi, komiksiarzowi nie dogodzisz
Cóż, może po prostu nie rozumiesz w czym jest problem?
Postaram się łapotologicznie wyjaśnić:
Scream postanowiło wydać Archiwa TR (3 tomy) na papierze offsetowym, twierdząc że papier ten jest lepszy niż kreda. I że "wszyscy" są pod wrażeniem ich wydania. Komiks ten w oryginale powstał z myślą o papierze kredowym, a na offsecie wygląda jakby był wykastrowany z kolorów. Dodam jeszcze, że fabuła w tych komiksach jest drugorzędna, liczy się akcja, rysunki, a przede wszystkim walory Lary Croft.
Przy okazji, Scream sp**rdolił tytuły poszczególnych zeszytów.
Po kilku latach udało im się uzyskać licencję na tom 4, przy okazji zapowiadając dodruk (słowo klucz) tomu pierwszego. Na nieco miesiąc przed premierą informują, że w sumie to tom 1 dodrukują na kredzie, bo tańsza, a i ci co chcieli na kredzie będą mogli sobie kupić (w sensie, dajcie nam drugi raz kasę za ten sam komiks).
W dodatku, dają nadzieję na dodruki pozostałych tomów (też ma kredzie?). I co, wymienię swoje 3 tomy (jeżeli faktycznie wyjdą) na te wydania na kredzie, a 4 będę miał na offsecie?
Ewidentnie w chu*a lecą, ale jak ktoś lubi być dymany to cóż. Ale tak, mnie komiksiarzowi w ten sposób nie dogodzisz.
-
To nieźle wydymali na perłowo tych co mają na offsecie. Dla mnie to dobra wiadomość. Tom pierwszy pewnie sprzeda się dobrze i będą dodruki tomów 2 i 3 na kredzie.
"dajemy każdemu szansę na posiadanie dwóch" xdd
Z tym dopiskiem mogli sobie darować. To pokazuje, że to nie jest wydawnictwo ;)
Poza tym decyzja lepsza, bo jest jak w oryginale.
-
Zobaczymy czy zeczywiscie będzie tańszy od pierwszego wydania😁
-
Przy tym zmasowanym jojczeniu o kredę nie zauważyłem żadnego komentarza podważającego te prośby czyli tym samym by dodruki wydać ponownie na offsecie nie wystawiając obecnych posiadaczy TRA.
Wydawnictwo poszło za prośbą wielu czytelników a teraz dopiero oburzenie skrytych napinaczy. To gdzie byliście jak Scream pisało o planowanych dodrukach?
Ja ogólnie mam to gdzieś czy kreda czy offset bo nie mam i planuję kupić ale z boku obserwując jest to nawet zabawne
Cóż, może po prostu nie rozumiesz w czym jest problem?
Postaram się łapotologicznie wyjaśnić:
-
Zabawne to są tłumaczenia wydawnictwa. Nie pierwszy raz. Ale ja tylko z boku obserwuję ;) nie planuję kupować.
-
Przy tym zmasowanym jojczeniu o kredę nie zauważyłem żadnego komentarza podważającego te prośby czyli tym samym by dodruki wydać ponownie na offsecie nie wystawiając obecnych posiadaczy TRA.
Wydawnictwo poszło za prośbą wielu czytelników a teraz dopiero oburzenie skrytych napinaczy. To gdzie byliście jak Scream pisało o planowanych dodrukach?
Ja ogólnie mam to gdzieś czy kreda czy offset bo nie mam i planuję kupić ale z boku obserwując jest to nawet zabawne
Widzę że nie zrozumiałeś. I nie nazywaj mnie skrytym napinaczem, bo nie piszę z jakiegoś fajkowego konta i dwa lub trzy razy pisałem do Scream w sprawie papieru w TR Archiwa podpisując się z imienia i nazwiska.
-
Ja cieszę się z wydania na kredzie. Wydania na offsecie nie kupiłem, bo bubli nie kupuję. Wydawnictwo nie przyznało się do błędu, ale posłuchało czytelników i "daje nam szansę posiadania dwóch wydań". Każdy może to interpretować jak chce. Ja uważam, że trend robienia z klientów jeleni robi się popularniejszy. Oby faktycznie nie okazało się, że kupię trzy tomy na kredzie, a czwarty będzie na offsecie.
-
Nie ważne czy na kredzie czy na offsecie treść komiksu zostaje taka sama, a niestety fabularnie jest słaby.
-
Czyli jak większość komiksów tego typu. Na offsecie dodatkowo źle wygląda i jest bublem wydawniczym.
-
Przy tym zmasowanym jojczeniu o kredę nie zauważyłem żadnego komentarza podważającego te prośby czyli tym samym by dodruki wydać ponownie na offsecie nie wystawiając obecnych posiadaczy TRA.
Wydawnictwo poszło za prośbą wielu czytelników a teraz dopiero oburzenie skrytych napinaczy. To gdzie byliście jak Scream pisało o planowanych dodrukach?
Ja ogólnie mam to gdzieś czy kreda czy offset bo nie mam i planuję kupić ale z boku obserwując jest to nawet zabawne
Pojęcia nie masz o co chodzi, a się wymądrzasz.
Scream bronił offsetu jak Westerplatte, od momentu wydania do wczoraj.
Było mnóstwo krytyki na offset, ludzie kupowali te wydania offsetowe, bo nie było alternatywy, niektórzy brali nawet czeskojęzyczną wersję (sic!), żeby mieć Larę na kredzie (dopiero w tym roku ukazało się angielskojęzyczne wydanie TR Collosal na kredzie).
Scream do ostatniej chwili ukrywał, że "dodruk" tomu 1 będzie na kredzie.
Mało tego, z racji, że ogłosili wydanie 4 tomu (na offsecie) to zachęcali ludzi do skupowania pozostałych części - w praktyce tomy 2 i 3. Komunikacja była taka: jeśli nie masz tomu 1 to śmiało kupuj 2 i 3, bo 4 wydamy, a 1 dodrukujemy - oczywiście w domyśle wszystko na offsecie.
Komunikacja sprzed miesiąca:
(https://i.imgur.com/3HerAb2.png)
Komunikacja z lipca:
(https://i.imgur.com/BaTrLtu.png)
-
Jak broniłem scream to jest jawne szmaciarstwo z tą kredą.....tyle razy powtarzali że nie będzie dodruków 1 a teraz robią dodruk i jeszcze na kredzie......A jeszcze to idiotyczne cwaniackie tłumaczenie na fb. Ale sie wkur....ludzie pokupowali i teraz wyskoczyli z tą kredą tuz przed wydaniem dobrze napisał Komiks
-
Gdyby ktoś zrobił konkurs jakie wydawnictwo napisało tego posta i bym zobaczył "mamy jakieś resztki w magazynie", to bym od razu wiedział kto to napisał ;D
-
Obserwuje ostatnio, że coraz więcej wydawnictw zaczyna brać udział w wyścigu pod tytułem Kto najbardziej wydyma klienta.
-
Sami to sobie zrobiliśmy. Skoro czytelnicy demokratycznie zagłosowali, że wolą być dymani i liczy się bardziej kasa niż honor, to wydawnictwa po prostu spełniają życzenia.
(https://i.imgur.com/tarHfXC.jpeg)
Słowa już nic nie znaczą. Można powiedzieć, że nakład jest limitowany, żeby przekonać nieprzekonanych i pospieszyć zwlekających z zakupem, a potem sobie za jakiś czas zrobić dodruk. Przecież czytelnik sam zagłosował, że lubi od tyłu.
-
Obserwuje ostatnio, że coraz więcej wydawnictw zaczyna brać udział w wyścigu pod tytułem Kto najbardziej wydyma klienta.
Dlatego warto czasami zrobic krok w tyl i przyjrzec sie na chlodno na to hobby. Ja tak zrobilem i po kilku latach comiesiecznego karmienia tej fomomaszynki kwotami rzedu 1-1,5k od 2 miesiecy nie zrobilem zadnego zamowienia, malo tego cos tam nawet sprzedalem.
Czy glosuje portfelem? Tak
czy ma to jakis wplyw na branze? Nie
czy czuje sie z tym lepiej? Tak
Takze warto sprobowac czasami nie dac sie"dymac"
P.S. Wydaje mi sie ze w tym roku ilosc premier okoloemefkowych chyba byla rekordowa. W warunkach sprzed kwartalu trzaslbym sie jak to wszystko pospinac tymczasem mam zajebisty luz z tym. I na pewno cos kupie do konca roku ale na moioch warunkach
-
Jestem pewien, że jeśli wznowią Borgię to przy tej okazji namówią Manarę, żeby powrócił do pierwotnej koncepcji plansz 😉Mają tę moc 😁
-
Ktoś już z gildii dostał wrześniowo-emefkowe nowości z SC? tudzież zostały do Was wysłane?
Jak tak to kiedy?
-
W Tantisie wskoczyły wrześniowe premiery Screamu z 28% rabatem. Dla porównania Gildia ma tylko 20%.
Jeronimus - 115,29 zł/159,99 zł (w Gildii 127,99 zł)
https://tantis.pl/jeronimus-wyd-zbiorcze-p3684961?utm_source=ads4books
Nottingham - 100,89 zł/139,99 zł (w Gildii 111,99 zł)
https://tantis.pl/nottingham-t-1-3-p3685109?utm_source=ads4books
Requiem. Rycerz wampir T.9-10 - 86,49 zł/119,99 zł (w Gildii 95,99 zł)
https://tantis.pl/requiem-rycerz-wampir-t-9-10-p3685115?utm_source=ads4books
Tytani T.1-2 - 86,49 zł/119,99 zł (w Gildii 95,99 zł)
https://tantis.pl/tytani-t-1-2-p3684949?utm_source=ads4books
Xoco T.1-2 - 86,49 zł/119,99 zł (w Gildii 95,99 zł)
https://tantis.pl/xoco-t-1-2-p3684910?utm_source=ads4books
Dinozaury w komiksie T.5 - 46,89 zł/65,00 zł (w Gildii 51,99 zł)
https://tantis.pl/dinozaury-t-5-p3684912?utm_source=ads4books
Darmowa dostawa Orlen Paczką od 149zł lub innymi metodami od 249zł.
Dodatkowo można jeszcze użyć kodu rabatowego na 4% za newsletter i wtedy mamy prawie 31% rabatu od okładkowej.
Łapcie takie trzy:
NL11100APix
NL11107ceDg
NL1110Hn2wk
(https://i.imgur.com/OCEfoe8.jpeg)
Ponadto mają bardzo duże rabaty (od 46% do nawet 58%) na sporo starszych pozycji.
Przykładowo:
Wędrówka przez Morze Czerwone - 36,19 zł/85,00 zł
https://tantis.pl/wedrowka-przez-morze-czerwone-p639816?utm_source=ads4books
Chateaux Bordeaux. Tom 1 - 27,69 zł/65,00 zł
https://tantis.pl/posiadlosc-chateaux-bordeaux-tom-1-p3369315?utm_source=ads4books
Kroniki Under Yorku. Tom 1 - 33,99 zł/79,99 zł
https://tantis.pl/klatwa-kroniki-under-yorku-tom-1-p3235469?utm_source=ads4books
Love. Tygrys - 31,89 zł/74,99 zł
https://tantis.pl/love-tygrys-p2991069?utm_source=ads4books
Love. Dinozaury - 34,79 zł/74,99 zł
https://tantis.pl/love-dinozaury-p3247913?utm_source=google
Dinozaury w komiksie tom 1 - 37,49 zł/69,99 zł
https://tantis.pl/dinozaury-w-2025-p3660361?utm_source=ads4books
Serce amazonek - 69,59 zł/129,99 zł
https://tantis.pl/serce-amazonek-wydanie-kolekcjonerskie-p2998571?utm_source=ads4books
Segmenty - 63,69 zł/119,00 zł
https://tantis.pl/segmenty-p619110?utm_source=ads4books
Saga Alandora - 64,19 zł/119,99 zł
https://tantis.pl/saga-alandora-p3288278?utm_source=ads4books
Screaming Planet - 64,19 zł/119,99 zł
https://tantis.pl/screaming-planet-p3288352?utm_source=ads4books
Love me please. Historia Janis Joplin - 53,49 zł/99,99 zł
https://tantis.pl/love-me-please-historia-janis-joplin-p3239351?utm_source=ads4books
Ciało i dusza - 48,19 zł/89,99 zł
https://tantis.pl/cialo-i-dusza-p921103?utm_source=ads4books
A. Rodin - 42,79 zł/79,99 zł
https://tantis.pl/a-rodin-fugit-amor-portret-intymny-p2918930?utm_source=ads4books
Żona magika - 42,79 zł/79,99 zł
https://tantis.pl/zona-magika-p921106?utm_source=ads4books
Małe pożegnanie - 42,29 zł/79,99 zł
https://tantis.pl/male-pozegnanie-p679694?utm_source=ads4books
Łabędzi Śpiew tom 1 - 32,09 zł/59,99 zł
https://tantis.pl/labedzi-spiew-tom-1-p699848?utm_source=ads4books
Łabędzi Śpiew tom 2 - 34,79 zł/65,00 zł
https://tantis.pl/niech-uslyszy-nas-choc-jeden-labedzi-spiew-tom-2-p761902?utm_source=ads4books
Przy okazji trochę nie w temacie, ale mają najnowszego Baranowskiego z 45% rabatem:
Na wypadek wszelki woda, soda i Bąbelki - 38,19 zł/69,99 zł
https://tantis.pl/na-wypadek-wszelki-woda-soda-i-babelki-p3683682?utm_source=ads4books
-
Co jak co ale zadziwia mnie jak Scream się twardo na rynku trzyma mimo tych ich cen.
-
A Lain jakie ma ceny? I też się utrzymują
Co jak co ale zadziwia mnie jak Scream się twardo na rynku trzyma mimo tych ich cen.
-
A Lain jakie ma ceny? I też się utrzymują
Studio Lain - cenię ich za to, że mają świetny kontakt z komiksiarzami i za to, że wydają komiksy, których nikt nie wydał, a które chcieliby przeczytać czytelnicy.
Choćby takie Darkness - komiks średni, ale broni się ładną kreską.
Slaine - tu pozostawię bez komentarza, bo komiksy z Ad2000 Progs wysoko oceniam (lubię angielski komiks, kreatywność, grafika).
Egmont - wydaje od wielu lat i ceny ma znośne, robią też promocje.
Epic-i to strzał w dziesiątkę, fajnie jakby się wzięli za Aliens, Predator - omnibusy 1000-stronicowe, co możliwe w przyszłości (epic-i mają po ok 500 stron, animal man 700, to pora w końcu na te większe).
Scream Comics - kiedyś u nich kupowałem prawie wszystko, ostatnio ... nie kupuję nic.
Ceny zrobiły swoje niestety.
Dziwne że jeszcze nie padli.
Mucha Comics - kolejny mistrz bicia cenowych rekordów.
Ceny też mają wysokie. Lecz wbrew pozorom nie chciałbym żeby padli jak to wydawnictwo wyżej, bo wydają niektóre ciekawe tytuły.
Ghost Ridery były niezłe, tego u nas brakowało na rynku (mimo tych brakujących 4 stron, co nie powinno mieć miejsca, bo nie należy obcinać nic z oryginalnego komiksu, NIC !!!)
Nagle comics - i tu wchodzi tańszy wydawca, który zapełnia lukę i pewnie odbiera cześć czytelników innym droższym wydawcom.
Wojownicze żółwie ninja i wiele innych tytułów w przystępnych cenach.
Kurc - wydają ciekawe komiksy i cen nie mają wysokich.
Cenię ich za Druune, Snowpiercer, Vasco, Storm i wiele innych tytułów.
Szkoda że Strom nie jest kontynuowany do końca.
Snowpiercer - kiedy ostatni tom ?
Lost in Time - dużo niezłych tytułów w dobrych cenach.
Nie dziwne, że są jednym z najlepszych wydawnictw.
Dużo ich tytułów kupuję i czytam, bo są naprawdę dobre, niektóre świetne jak np. Hombre, Morgan, Świat Arkadiego, Miasto czy Ergun Tułacz.
Ongrys - Nie wiem czy ostatnio to wydawnictwo nie jest najlepsze na rynku.
Tytusopedia - świetna, Sędzia Dredd - za to mają mój szacunek (i to za 120 zł ostatni tom !!!), Bruno Brazil, Żbiki, a teraz dochodzi Tajfun !
Mandioca - mają ciekawe tytuły, np Don Kichot, Piekło Dantego czy Droga.
Lecz tanio nie mają. Tu trzeba polować na okazje.
Plus za format komiksów, to co kupowałem to A4 i w sumie nie żałuję zostawionych u nich pieniążków.
Labrum - tu brałem tylko Conany, więc nie będę się wypowiadał bo nie mam poza tym z nimi styczności.
Taurus - podobno ostatnio biją rekordy cenowe za Żywe trupy.
Wypowiadać się nie będę bo u nich nic nie kupuję, a żywe trupy już sobie przeczytałem po angielsku (przez olewanie wydania serii do końca).
Szanuję ich za Torpedo, a szczególnie za Long John Silver, który to komiks jest u mnie w top 3 (na ok 4 tys przeczytanych komiksów do tej pory).
Timof - czasami coś u nich kupię, Szósty rewolwer czy Donżona czy jakąś obyczajówkę.
Ceny mają dobre i musi być to wydawnictwo, bo wydają dużo ciekawych tytułów.
Kultura Gniewu - to samo co wyżej napisałem o Timofie.
Mam w planie u nich teraz kupić kilka tytułów.
Ceny dobre, a nawet bardzo dobre.
Hachette - lubię to wydawnictwo za ciekawe kolekcje.
Miałem od nich: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (dobra seria), Bohaterowie i Złoczyńcy (to samo-dobra), Transformers (nieczytane jeszcze), Conan (w kolekcji).
Krakers - Jadwiga Jaguś - wydają rzadko, lecz komiksy dobre.
Retro a wcześniej Krakers - antologie opowiadań.
Buster Brown - bardzo dobry, Senna zmora - ciekawe.
Ceny dobre, na poziomie Ongrysa.
Warto też kupować ze względu na niski nakład - przeważnie ok 100 sztuk, bo potem się już tego nie przeczyta po polsku na papierze.
Polish Comic Art - najdroższe wydawnictwo, powinni zniknąć z rynku.
-
Ładnie admin na fejsie Scream Comics odpłynął. Robimy Was w uja bez zabezpieczenia i jeszcze macie być zadowoleni bo patrzcie co robi Studio Lain
-
Powiem Ci co się wydarzyło, bo śledzę sytuację.
Wyprzedał się tom 1 i na rynku zostały tomy 2 i 3, leżakowały bo bez tomu 1 nikt nie chciał ich kupić - standardowa sytuacja, niektórzy nazywają to prawem serii.
Scream jakiś czas temu ogłosił, że dodrukuje tom 1 - ale wtedy jeszcze nie powiedział, że na kredzie.
Wtedy ludzie rzucili się wykupować tomy 2 i 3, no bo jak dodrukują 1 to będzie komplet (tom 4 też został ogłoszony).
Niedawno Scream ogłosił, że ten tom 1 to będzie na kredzie 😂 więc niektórzy mają teraz tomy 2 i 3 na offsecie, no i dokupią sobie ten upragniony tom 1 ale na kredzie, w czym problem? 🤣 To znaczy to nie jest śmieszne, żeby nie było 😑
-
A propos wspomnianego tu Krakersa, jakieś wieści o Retro 4?
-
A jak ktoś napisał czy bedzie dodruk 2 i 3 na kredzie to odpisali że zależy od sprzedaży tom 1 i żeby sie nie pozbywać 2 i 3😂 to jest gra psychologiczna w pętli bez wyjścia. Bareja by tego nie wymyślił🙂
-
A propos wspomnianego tu Krakersa, jakieś wieści o Retro 4?
Komiksy opłacone do lipca są rozesłane i większość powinna być już u czytelników. Komiksy opłacone w sierpniu są gotowe na wysyłkę (ok. 40 paczek) - jutro będę etykietował - paczkomatowe od razu trafią do paczkomatu a kurierskie wyjdą w poniedziałek. Komiksy opłacone we wrześniu i październiku będą wysyłane w następnym tygodniu.
-
OMG, nie zauważyłem tej akcji Screamu, bo byłem na wakacjach, a oni... po kryjomu sobie w komentarzach, żeby nie robić paniki ogłaszają, że 1 tom będzie na kredzie!!! Co za papudraki!!! Po prostu mówią nam wprost, że nas dymają!!! OMG, a jeszcze chwilę wcześniej namawiali ludzi by wykupywali tomy 2 i 3 zalegające w sklepach, bo wiedzieli że gdy ogłoszą kredę na pierwszym tomie, to już ich nikt nie ruszy. A tak znaleźli frajerów na środkowe woluminy i zaraz zrobią ich dodruk na kredzie żeby fani kupuli je jeszcze raz!!! OMG, co tu się odwaliło...
Według mnie, komfortowym wyjściem mogłoby być odczekanie rok i zapytanie na FB czy chcemy Library Edition. Po reakcji fanów by dali nowe wydanie. Ale oni wiedzą, że mogą dymać swoich klientów i walą od razu wydania poprawione na prawidłowym papierze. Jezusie, co za szczęście, że nie ruszyli Top Cow, bo bym im musiał używany papier toaletowy wysyłać do siedziby...
-
Ciekawe czy okładki tomów też po cichu poprawili
-
A jak ktoś napisał czy bedzie dodruk 2 i 3 na kredzie to odpisali że zależy od sprzedaży tom 1 i żeby sie nie pozbywać 2 i 3😂 to jest gra psychologiczna w pętli bez wyjścia. Bareja by tego nie wymyślił🙂
Ja po tych wszystkich perypetiach zakupiłem po prostu collosala. Po co się męczyć
-
Patrząc na sporo komentarzy na forum, to dla wielu męka to nauczenie się lengłydża.
-
Niektórzy wolą po polsku. Przecież niektórzy deklarują znajomość angielskiego, a później kupują bubla po polsku, zamiast wydania oryginalnego.
-
Ja swoje top dubluję. Nie wiem czemu :-\
-
Niektórzy wolą po polsku. Przecież niektórzy deklarują znajomość angielskiego, a później kupują bubla po polsku, zamiast wydania oryginalnego.
Dublować bublem to chyba wyższa forma masochizmu.
-
Dlatego nie dubluję już po polsku posiadane wersje angielskie, jeśli to nie jest coś bardzo dobrego (dla mnie) i już jest po premierze i znam opinie. Mucha zrobiła swoje, inni też dołożyli cegiełki.
-
Takie buty...
Dziś powinna także ruszyć przedsprzedaż obu tomów Archiwów Tomb Raider. Zapraszamy do Waszych ulubionych księgarni komiksowych oraz do Gildii.
Staraliśmy się by ceny obu albumów nie odbiegały za bardzo od poziomu cen wyznaczonego przez albumy wydawane kilka lat temu. Ale niestety inflacja i wzrost kosztów produkcji wymusza ich podwyższenie.
Do końca mieliśmy nadzieję, że uda nam się zaproponować okładki limitowane, bazujące oczywiście na oryginalnych okładkach zeszytów serii (hipotetyczne okładki załączamy), ale niestety nie udało nam się uzyskać na to zgody.
Często pytacie co zmieniło się w tomie 1. Jest kilka korekt graficznych w przypadku stron rozdziałów, całość poddana została jeszcze raz redakcji i korekcie. Odpowiedzieliśmy też na wieloletnie prośby o zmianę papieru na kredę.
Odpowiadamy też od razu, że tom 4 jest wydrukowany na offsecie, nie z przyczyn ekonomicznych (bowiem to papier dziś droższy niż kreda), ale ze względu na dotrzymanie pierwotnych zobowiązań wobec czytelników, którzy nabyli tomy 1-3 przez lata.
Czy wydamy tom 2 i 3 zależy od Was i przyjęcia tomu 1 na rynku. Głosujecie Wy, kupując. Po prostu. Logicznie rzecz biorąc byłyby to wydania również na kredzie, być może z dodatkowymi okładkami.
Tomb Raider Archiwa tom 1 (wyd. 2025)
Scenariusz: Dan Jurgens
Rysunki: Andy Park, Francis Manapul
Format: 205 x 310 mm
Strony: 408
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-68092-91-2
Cena detaliczna: 249,99 zł
Tomb Raider Archiwa tom 4
Scenariusz: Dan Jurgens, FIONA KAI AVERY,
Rysunki: Adam Hughes, Billy Tan, Tony Daniel, Andy Park, Keu Cha, David Finch, Joe Jusko
Format: 205 x 310 mm
Strony: 528
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-68092-92-9
Cena detaliczna: 269,99 zł
-
"Jest kilka korekt graficznych w przypadku stron rozdziałów (...)". Ciekawe... Poczekam na zdjęcia w internecie żeby zobaczyć co (i jak) poprawili.
-
"Jest kilka korekt graficznych w przypadku stron rozdziałów (...)". Ciekawe... Poczekam na zdjęcia w internecie żeby zobaczyć co (i jak) poprawili.
Na pewno chodzi o tę słynną "maskę meduzy". Dobrze, że poszedłem w Colossala patrząc po cenie choćby
-
Mam offset TR i po sugestii Noriego miałem też krede w rękach tylko po ang i szczerze.... na kredzie ten komiks wygląda znacznie lepiej🙂 wiec to że zrobią na takim papierze od początku to jest na plus. Natomiast otoczka tej całej sytuacji pozostawia smród
-
Drodzy,
Czy ten Tomb Raider w ogóle jest wart przeczytania/posiadania? Generalnie rysunki wyglądają całkiem spoko. Za dzieciaka grałem w Tomb Raider IV, ale byłem za młody, żeby docenić fizjonomię Lary i poradzić sobie z poziomem trudności, więc raczej nie mogę się uznać za fana tej marki.
Czy tom 4 nawiązuje do fabuły dwóch poprzednich części?
-
Miałem pierwszy tom, oczywiście komiks stoi rysunkami Andy Parka. Fabularnie jest lekko i momentami zabawnie, czyta się przyjemnie, Lara jest w centrum uwagi i to jest komiks o niej. Andy Park z tego co się orientuję, nie szedł dalej w komiksy tylko kontynuował karierę jako artysta koncepcyjny, współpracował z Marvel Studios przy projektach filmowych.
-
Pierwszy tom moim zdaniem warto. Fajne rysunki, przyjemna fabuła, taki trochę odmóżdżacz, ale przyjemny. Jak nie jesteś fanem Lary, to resztę spokojnie możesz sobie darować.
-
Dla mnie tom 2 był męczący natomiast 1 i 3 dają rade szczególnie tom 1 jest wart uwagi. Przede wszystkim od warstwy graficznej ale i też te historyjki w tym tomie są fajniejsze w odbiorze.
-
https://gildia.pl/tomb-raider-archiwa-tom-1-wyd-2025.html
(https://i.ibb.co/dw4hXNJ6/Screenshot-2025-10-24-19-15-40-837-com-sec-android-app-sbrowser-edit.jpg)
(https://i.ibb.co/mVMKV6k3/20251024-191608.jpg)
;)
-
Drodzy,
Czy ten Tomb Raider w ogóle jest wart przeczytania/posiadania? Generalnie rysunki wyglądają całkiem spoko. Za dzieciaka grałem w Tomb Raider IV, ale byłem za młody, żeby docenić fizjonomię Lary i poradzić sobie z poziomem trudności, więc raczej nie mogę się uznać za fana tej marki.
Czy tom 4 nawiązuje do fabuły dwóch poprzednich części?
Pierwszy tom jest niezły. Kolejne sprzedałem ::)
-
Najpierw powiedzieli ludziom, aby szybko kupowali zalegające u nich tomy 2 i 3, obiecując dodruk 1 i premierę 4. --> kupuję.
Potem po cichu (w komentarzach) przyznali, że dodruk 1 będzie na innym papierze, co pozwoli zbić jego cenę. --> płacę więc 37zł więcej za "tańszy" papier.
Za każdym razem tłumaczą to wszystko decyzjami pro-klienckimi... dodając, że jedyną niedogodnością może być posiadanie 1 na innym papierze niż 2-4, a jak komuś nie pasuje, to może sprzedać i czekać na dodruk 2-3 (nie wiadomo co z 4) na nowym papierze, jeśli sprzeda się na wystarczającym poziomie. --> dość dziwna forma "przeprosin".
Serio? Nie prościej byłoby trzymać się wcześniejszego papieru, skoro podjęli taką decyzję na początku? Albo dodruk 1 w dwóch wersjach papieru?
Dodruk wygląda lepiej = większość dotychczasowych klientów poczuje się wydymanych....
PS. W tym roku będzie zażarta walka w wyścigu o tytuł największego wydawniczego dzbana.
-
Najpierw powiedzieli ludziom, aby szybko kupowali zalegające u nich tomy 2 i 3, obiecując dodruk 1 i premierę 4. --> kupuję.
Potem po cichu (w komentarzach) przyznali, że dodruk 1 będzie na innym papierze, co pozwoli zbić jego cenę. --> płacę więc 37zł więcej za "tańszy" papier.
Za każdym razem tłumaczą to wszystko decyzjami pro-klienckimi... dodając, że jedyną niedogodnością może być posiadanie 1 na innym papierze niż 2-4, a jak komuś nie pasuje, to może sprzedać i czekać na dodruk 2-3 (nie wiadomo co z 4) na nowym papierze, jeśli sprzeda się na wystarczającym poziomie. --> dość dziwna forma "przeprosin".
Serio? Nie prościej byłoby trzymać się wcześniejszego papieru, skoro podjęli taką decyzję na początku? Albo dodruk 1 w dwóch wersjach papieru?
Dodruk wygląda lepiej = większość dotychczasowych klientów poczuje się wydymanych....
PS. W tym roku będzie zażarta walka w wyścigu o tytuł największego wydawniczego dzbana.
No, już to kiedyś pisałem. Lubią dymać klientów i się z tym nie kryją. A przecież mogli poczekać z tym dodrukiem 1 tomu kilka miesięcy... Pewnie myślą, że każdy kupi dwa razy, jak ma już offset to jeszcze weźmie kredę - gdzieś nawet taki komentarz od nich widziałem, że najwięksi fanatycy mają kilka różnych wydań ulubionego komiksu :D
-
Myślę że niebawem będziesz miał okazję kupić tom 1 z drugiej ręki na offsecie bo wiele osób będzie wymieniać na kredę
Swoją drogą to trochę jak z dodrukami Donżona tom 1 i 2 bez obwoluty, później część tomów była z obwolutą część bez. Nie przypominam sobie żeby była wielka drama z tego powodu i nazywanie wydawcy dzbanem
-
Ja wolę Tomb Raidera jak nie jest taki kiczowaty. Te trzy najnowsze gry (Tomb Raider 2013, Rise i Shadow) są naprawdę fajne i wyczyściłem całe mapy.
-
Za taką cenę niech im leży w magazynie przecież to dodruk!
-
Tomb Raider to Tomb Raider i albo jesteś fanem albo nie. Nowa trylogia gier to kompletny reboot historii gdzie w każdą część się świetnie grało (chociaż na pierwszą zdecydowanie mniej godzin trzeba było poświęcić na full clear).
Natomiast co do starych komiksów to sam nie wiem jeśli nie jesteś fanem IP bym zdecydowanie odpuścił. Ja fanem jestem, ale na wydanie colossal za 200+ zeta się spóźniłem, a 400+ nie chcę płacić :P Ofc dochodzi jakiś mały impuls czy się che wchodzić w universum Top Cow z Darkness i innymi tytułami od SL bo całościowo może i coś z tego fajnego wychodzi. Ale tak podsumowując jak kogoś IP Tomb Raider ani grzeje ani ziębi to może sobie śmiało temat odpuścić.
-
Tylko że ten cross z Top Cow został całkowicie pominięty, brakuje w Archiwach jednego zeszytu oraz specjali z postaciami, który wiązały tą serie z tym uniwersum. Tak naprawdę jest to pozycja całkowicie niezależna.
-
Nawet jak czytam odpowiedzi osoby ze Scream na fb ludzią to widać jaka buta wychodzi w niektórych odpowiedziach w stylu bierz i nie narzekaj bo zaraz nie będzie.....i przepłacaj np. 1000 na allegro za tom. Itd itp. Tylko prawda jest taka że nikt w tych cenach tych komiksów nie kupuję to są ogłoszenia które wiszą latami bez odezwu ewentualnie jakiś totalny desperat. Natomiast generalizowanie tego jest słabe a przez taki PR to raczej zniechęcą ludzi do zakupu, aktualnie jest tak duża konkurencja wydawnictw na rynku że komikaiarzą też należy się szacunek. Lubie Scream ale czasy się zmieniły a na horyzoncie nowe wydawnictwa. Pozdro.
-
Obecnie na Gildii Tom 1 za 237 zł - ale "Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed aktualną obniżką: 199,99 zł". To jakaś sugestia? ;) Jest szansa, że się wyprzeda przed premierą?
-
Obecnie na Gildii Tom 1 za 237 zł - ale "Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed aktualną obniżką: 199,99 zł". To jakaś sugestia? ;) Jest szansa, że się wyprzeda przed premierą?
kij wie co autor ma na myśli pewnie trzeba mieć własną interpretację🙂
-
Obecnie na Gildii Tom 1 za 237 zł - ale "Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed aktualną obniżką: 199,99 zł". To jakaś sugestia? ;) Jest szansa, że się wyprzeda przed premierą?
To była cena 1 tomu u nich z pierwszego druku…. Dlatego tak żałośnie wygląda to co mówi Scream o tańszym papierze —> mimo tego i tak trzeba płacić więcej niż za wersję na droższym papierze ::)
-
To była cena 1 tomu u nich z pierwszego druku…. Dlatego tak żałośnie wygląda to co mówi Scream o tańszym papierze —> mimo tego i tak trzeba płacić więcej niż za wersję na droższym papierze ::)
Oni często mają jakieś absurdalne wytłumaczenia.
-
W grudniu premiera wcześniej chyba w ogóle niezapowiadanego przez nich komiksu Libertalia. Wydanie zbiorcze, zawierające wszystkie 3 tomy (razem około 150 stron).
"Opowieść o pirackim marzeniu, o niezależności i budowie osady, czy też wspólnoty, w której każdy uciekinier ze świata znalazłby swoje miejsce. Idea wymyślona przez Daniela Dafoe, twórcę Robinsona Cruzoe, a może zasłyszana od morskich podróżników w angielskiej tawernie? Na pewno rzecz o ambicjach i przygodzie."
https://www.bedetheque.com/serie-56277-BD-Libertalia.html
Na FB można wybrać 2 okładki (regularna i limitowana) z 3.
(https://i.imgur.com/nPazDaD.jpeg)
(https://i.imgur.com/KIsqgVn.jpeg)
(https://i.imgur.com/fCqScXm.jpeg)
(https://i.imgur.com/oTs1wYg.jpeg)
(https://i.imgur.com/9PcKAN5.jpeg)
(https://i.imgur.com/TNwfh1c.jpeg)
(https://i.imgur.com/B720lAC.jpeg)
-
czerwono
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/577884915_1265356255608522_5307985014742552235_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=oIzKtre8dK4Q7kNvwG0TCAP&_nc_oc=AdmYFtbYywRMBqaRUv832GKN_RQkxxJkzb-vEL_dGrdw-_gL-oO3ZntTPZVCexblpsg&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&_nc_gid=wYycGEhHpvhIBIq3srA-pg&oh=00_Afin99g05NdWHE-anOY4paXh2uPIakYAM0G18NzcmQVNVA&oe=6916C718)
-
czerwono
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/577884915_1265356255608522_5307985014742552235_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=oIzKtre8dK4Q7kNvwG0TCAP&_nc_oc=AdmYFtbYywRMBqaRUv832GKN_RQkxxJkzb-vEL_dGrdw-_gL-oO3ZntTPZVCexblpsg&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&_nc_gid=wYycGEhHpvhIBIq3srA-pg&oh=00_Afin99g05NdWHE-anOY4paXh2uPIakYAM0G18NzcmQVNVA&oe=6916C718)
Kwiaty zła to kolejny artbook Ledroita, czy adaptacja/interpretacja komiksowa poematów Baudelaire'a?
-
https://www.glenat.com/glenat-bd/les-fleurs-du-mal-ledroit-9782344066782/
w opisie jest, że adaptacja, natomiast na podstawie przykładowych ilustracji raczej artbook
-
(https://i.imgur.com/ebMo6em.jpg)
(https://i.imgur.com/Xt6tOIZ.jpg)
(https://i.imgur.com/XJ0kQO5.jpg)
(https://i.imgur.com/YX9FIX0.jpg)
(https://i.imgur.com/icLQWHg.jpg) (https://i.imgur.com/iw4QAXI.jpg)
(https://i.imgur.com/njFtTBC.jpg) (https://i.imgur.com/wS898XG.jpg)
(https://i.imgur.com/Ayy4qUJ.jpg) (https://i.imgur.com/0CSpY0h.jpg)
(https://i.imgur.com/cnVoKXo.jpg) (https://i.imgur.com/Xys9R8s.jpg)
(https://i.imgur.com/YQwc38x.jpg) (https://i.imgur.com/mpxbBQc.jpg)
(https://i.imgur.com/jyUhEaO.jpg) (https://i.imgur.com/3ouB1wc.jpg)
(https://i.imgur.com/vtyoMQX.jpg) (https://i.imgur.com/VJNhCDm.jpg)