Poważnie? Widziałeś jak wygląda oryginał?
A w czym to przeszkadza? Rozumiem zmiany w okładce, ale papier? Scream zjebał polskie wydanie Tomb Raidera, wymyślał niestworzone tłumaczenia w stylu "wydanie dla znafców komiksów", obrażał klientów, ale znajdzie się ktoś, kto broni wydawców.
Mucha - przecież mogła pominąć 4 strony
Scream - przecież fuszerki są dopuszczalne
Egmont - przecież mylenie dymków i maszynowe tłumaczenie to znak naszych czasów
Kurc - literówki to standard
Co się do cholery z Wami ludzie dzieje? Skąd to akceptowanie towaru wybrakowanego? Jedzenie też kupujecie zgniłe, bo sprzedawca takie ma? Samochód z salonu będzie Wam pasował porysowany? Skąd się biorą tacy obrońcy?
Dobrze, że są jeszcze normalni ludzie na forum. Na mnie także się rzucają, jak wspominam coś o Screamie, Musze czy Taurusie. Ci mentzenowcy mają jakiś kult, że dla nich osoby prowadzące firmy to poważni biznesmeni i trzeba ich szanować, a także wybaczać im różne dziwne akcje. Ja mogę wybaczyć, ale pod warunkiem, że oni nie robią z nas idiotów, a niestety robią, więc odpowiadam bojkotem konsumenckim.