PolishComicArt.pl

[starcek]

To ile rysunek kosztował, skoro tam terminal płatniczy był ustawiony?

[Rodrigues]

Z tego, co słyszałem, to były tylko autografy.

[Cornelius]

Średnia wieku na sali w okolicach pięćdziesiątki.

[Masonna]

No mógłby tam ktoś powiedzieć GK żeby chociaż założył coś lepszego niż te białe t-shirty...

To by dostał dożywotniego bana na wejścia do "galerii" i w ogóle na wszystko 

Na Blogu o Komiksach Wojtka Boczonia jest filmik jak Rosiński rysuje Szninkla i Kriss de Valnor a Garula.... trzyma mu sztalugi  o jak się uśmiałem z tego 

[Takesh]

Tylko autografy? To ile GK za nie kroił, skoro był potrzebny terminal? I to na pierwszym planie?

[JanJ]

To na pewno dla powodzian było 

[Łazur]

Ciekawe co o tym wszystkim myśli sam Grzegorz Rosiński... Końcówka kariery, status Mistrza i Legendy, a zamiast godnych jego pozycji sal, mały i obskurny lokal w podejrzanej okolicy.

Na szczęście serce rośnie na widok tych młodych fanów komiksu i Thorgala, którzy tak garną się do jego współtwórcy

[JanJ]

Zapewne chodzi tam gdzie go zapraszają. Garuli trzeba jednak oddać to, że nikt inny nie schylił się żeby wydawać komiksy Rosińskiego w nowej ekskluzywnej formie. Oczywiście można mieć wiele zastrzeżeń do tego jak to robi, ale nikt inny tego nie zrobił. Można żałować, że Rosińskiego nie zapraszają do dużych sal, ale ktoś musiałby wyłożyć na to pieniądze, a jak widać chętnych brak. Cała ta sytuacja jest trochę odbiciem naszego jednak nadal zaściankowego rynku komiksowego. Mamy takiego Marszanda, na jakiego nas stać.

[Wintermute]

Zapewne chodzi tam gdzie go zapraszają. Garuli trzeba jednak oddać to, że nikt inny nie schylił się żeby wydawać komiksy Rosińskiego w nowej ekskluzywnej formie. Oczywiście można mieć wiele zastrzeżeń do tego jak to robi, ale nikt inny tego nie zrobił. Można żałować, że Rosińskiego nie zapraszają do dużych sal, ale ktoś musiałby wyłożyć na to pieniądze, a jak widać chętnych brak. Cała ta sytuacja jest trochę odbiciem naszego jednak nadal zaściankowego rynku komiksowego. Mamy takiego Marszanda, na jakiego nas stać.

Sale mogą być większe i może być więcej fanów. Trzeba tylko jakoś z tą informacją dotrzeć do zainteresowanych. Sam chętnie bym się pojawił ale niestety dowiaduję się po fakcie. Szkoda.

[misiokles]

Po każdym wydarzeniu znajduje się ktoś, kto dowiaduje się o nim po fakcie. Ja, mimo iż nie byłem nim zainteresowany - miałem wrażenie, że info o wernisażu wyskakiwało 'z lodówki' - post sponsorowany na FB czy info na thorgalowskich grupach....

[JakubM]

A jak można było się dostać na to wydarzenie ?

[turucorp]

Zapewne chodzi tam gdzie go zapraszają. Garuli trzeba jednak oddać to, że nikt inny nie schylił się żeby wydawać komiksy Rosińskiego w nowej ekskluzywnej formie. Oczywiście można mieć wiele zastrzeżeń do tego jak to robi, ale nikt inny tego nie zrobił.

Sugerujesz, że to wynika z niechęci innych, potencjalnych wydawców, a nie z monopolu na taką publikację?
Tyle lat apeluję o świadome czytelnictwo i wciąż jak grochem o ścianę

[Midar]

Sam chętnie bym się pojawił ale niestety dowiaduję się po fakcie. Szkoda.

Niekoniecznie byś się pojawił, bo to była jakaś określona garstka ludzi, wybierana z komentujących post w facebookowym kościele marszanda, a tam rozsądnych jest niewielu. Większość porządnych komiksiarzy i ludzi związanych z kulturą jest tam zbanowanych.

[Wintermute]

A to taka incjatywa była 
Szkoda i żyje się dalej.

[Nephilim]

Ciekawe co o tym wszystkim myśli sam Grzegorz Rosiński... Końcówka kariery, status Mistrza i Legendy, a zamiast godnych jego pozycji sal, mały i obskurny lokal w podejrzanej okolicy.

Nie sądzę aby KG Marszą pozwolił panu Grzegorzowi wziąć udział w spotkaniu które organizowałby ktokolwiek inny. Jeszcze by pan Rosiński dał się namówić na wykonywanie wrysów za free i sprzedaż bazgroła za 5K by siadła