Rosiński zawsze powtarzał, że on najchętniej by tylko rysował. Wcześniej sprawami biznesowymi zajmowała się chyba jego żona, a teraz jego syn. Rosiński pewnie widzi zachowanie GK, ale nie wiemy jakie są ich prywatne relacje. Zakładam też, że Rosinscy generalnie cieszą się że współpracy z GK bo w końcu znalazł się ktoś, kto wydaje komiksy Rosińskiego w "ekskluzywnej" wersji. Ani Egmont, ani nikt inny nie palił się do tej pory żeby je tak wydać, więc za bardzo nie mają wyjścia tylko współpracują z GK.