Mattina ma u mnie od dziś wyższe notowania- wreszcie Vampirella z nieludzką twarzą...pyskiem? Od dawna miałem wrażenie, że coś autorom większości okładek do komiksu o niej umyka. Brawo zatem ten pan.
Po raz kolejny podoba mi się praca Zezelja- "Wyrd" nr4
Okładka Hotza do ImmHulka nr14 przypomina mi czasy, gdy z otwartymi ustami czytałem TheMaxx:)
Ta seria jakiegoś wybitnego szczęścia nie miała dotąd do okładek, a 14 i 15 mają bardzo fajne warianty.
Po zachwytach nad syrenką Rebelki byłem ciekaw jego nowych prac....ale okładka do nr8 "Bone Parish" Bunna już mniej mi podchodzi. Zauważyliście, jak trudno jest w ostatnich tygodniach znaleźć coś bez tych wszechobecnych różów/fiolecików?
I mam takie pytanie, pewnie do Ryby
- czy często zdarza się, że jeden twórca tworzy warianty do każdego kolejnego numeru serii? Tak patrzę, że Asrar to już do Conana przynależny