Żadne z tych uszkodzeń nie przeszkadza mi w czytaniu.
Tak samo nowy porysowany samochód dobrze jeździ, a popryskany z boku farbą telewizor dobrze odbiera. Ale za takie rzeczy się nie płaci tyle samo, co za egzemplarze bez zarzutu. Ktoś zamawia nowy towar, to powinien przyjść nowy, bo taki zamówił. Jak mu nie robi stan, to kupi taniej w outlecie. A jak przychodzi podniszczony towar, to musi się bujać z reklamacją. Traci czas i pieniądze. Ktoś pisze, żeby ostrzec innych i żeby może sklep się ogarnął. Jak akceptujesz zniszczony towar, to Twoja sprawa. Będziesz chciał odsprzedać komiks (nie spodoba Ci się, skończy się miejsce), to mniej za niego dostaniesz, będziesz w plecy. Ktoś inny nie chce być w plecy, bo wydaje pieniądze, które raczej nie spadają mu z nieba.
Przy okazji napiszę, że jak komuś nie przeszkadzają uszkodzenia, to może napisać do sklepu, że chce rekompensatę za podniszczone komiksy. Sklep może się zgodzić, bo to ma dla niego parę plusów (nie płaci za zwrotną wysyłkę od klienta i za ponowne wysłanie komiksów do klienta, nie ma problemu z podniszczonymi komiksami). U mnie działało w Tantisie i tradum_pl na Allegro (ale to w zasadzie też Tantis). Z innymi sklepami nie próbowałem, bo ostatnio nic podniszczonego nie przychodziło, a kiedyś przymykałem na to oko.