Chyba nikt jeszcze nie wspominał, przynajmniej nie kojarzę. Wczoraj zacząłem czytać 3 tom Na wschód od zachodu i to co zrobiono z tym komiksem to jest KOSZMAR. Co najmniej 70-80% stron jest rozpikselowanych, kolory wyprane, widać na nich kompresję, czerń nie jest czarna.
Więc albo użyto dupnych materiałów albo drukarnia dała ciała. Stawiam zdecydowanie na to pierwsze, bo część (mniejszość, na przeczytane 6 czy 7 zeszytów, tak z połowa jednego była dobrze wydrukowana) stron jest ok. Nie jest to poziom pikseli jaki był w jednym z tomów Profesora Bella, ale gwałt na rysunkach (i kolorach) Dragotty jest okrutny. Przeczytałem te kilka zeszytów i więcej nie dałem na razie rady, bo z każdą stroną czułem jakby mi ktoś pluł w twarz, takim pseudowydaniem za ponad 150 zł!! Rozkładówki z X-Statix to przy tym pikuś.
PS. Fotek nie robiłem, bo miałem tylko telefon ze słabym aparatem pod ręką, może zrobię potem aparatem lub nawet pobawię się w skanowanie.
PS2. Przejrzałem oryginalne wydania na stronach dostępnych w necie, wszystko jest tam ostre, kolory soczyste.
PS3. Ciekawe ile osób tym razem przeglądało materiały przed wysłaniem do drukarni.