To są konkrety, tylko jak wpływa to na polepszenie sytuacji? Od lat te same błędy, te same reakcje i te same rezultaty. Jak wskazaliście - nie ma nawet dużego problemu żeby dotrzeć do wydawcy, problem jest w tym żeby wydawca informację odebrał jako katalizator do działania tj. poprawy. Z drugiej strony wydawcy regularnie mówią, że "taniej wydać się nie da", mnie to mówi dwie rzeczy, pierwsza to oczywistość że komiksy są drogie, a druga, że komiksy wydawane są budżetowo, to nie są wydania premium, mimo że mają 100, 200, 300 na okładce - wydane są najtaniej jak to tylko możliwe (jeśli wierzyć wydawcom).
Jak x lat temu ludzie kupowali wczesne Xiaomi to nie dziwiły krzaczki zamiast niektórych słów w tłumaczeniu interfejsu, albo że jakieś funkcje np. w aparacie nie działały jak należy - były to bardzo dobre telefony w stosunku cena/jakość i tak były oceniane, jako najtańsze telefony oferujące prawie to samo co produkty "premium".
Tutaj piszemy o komiksach, które są odpowiednikiem tych budżetowych rozwiązań z innych branż... Tak, jestem zdania że jeśli wydawca nie potrafi wydać komiksu to nie powinien go wydawać, ale co z tego, przecież moje zdanie nie ma znaczenia skoro wydawca działa i komiksy wydaje. Oczywiście nie akceptuję że nie da się wydawać taniej (o tym już nieraz pisałem), ale jeśli wydawca mówi, że taniej się nie da, czyli wydaje produkt budżetowy, a klienci mają oczekiwania jakby był to produkt premium, to coś w tej komunikacji zawodzi.
/Wyłączam w tym miejscu kwestię Sprawiedliwości czy Noir, bo te komiksy akurat reklamowane były jako "premium"./
Piszę w tym miejscu niepopularne opinie, bo fajnie by było dojść do sedna - czy faktycznie coś może się zmienić, czy będziemy tak cyklicznie narzekać na dokładnie to samo oczekując czegoś, co nie nadejdzie.