Mucha Comics

[Kandor]

Michał81, ludzi napędza nostalgia, wspomnienie dawnych czasów, z jednej strony, a z drugiej (co się częściowo wiąże z pierwszym) chęć poznania w pełni czegoś co kiedyś uchodziło za "dobre", "było cool", ale wtedy mało tego było, z jakiegoś powodu nie mogli tego nabyć za dzieciaka (brak dostępu, brak funduszy), a w dodatku wydawca "nagle" serię urwał (Spawn miał dwóch kolejnych wydawców).
Nie zapominajmy też o Bazyliszku, zaciekłym, nieprzejednanym wrogu wszelakiego dublowania komiksów (czytaj: ponownego wydawania czegoś co już wyszło 25-18 lat temu a on już to ma/miał/mógłby to w każdej chwili mieć gdyby namówił tego gościa od aukcji internetowej na obniżkę ceny), który się za serce złapie że nowy wydawca Spawna poważy się wznowić pierwsze 50 numerów oryginalnej serii, które przecież już miały swoją polską premierę :-)
Zawsze gdy pojawia się ten hurra-optymizm przypomina mi się dowcip o zajączku który nagabuje cukiernika o torcik śledziowy, a kiedy po jakimś czasie ten wykonuje/sprowadza takowy torcik zajączek rzuca "i kto ci teraz takie g... kupi?!". Najłatwiej wyrażać swoje pobożne życzenia, ale czy gotów jesteś pokryć to później swoimi pieniążkami? Może mały kickstarter zatem? :-)

[Xmen]

Spawn oczywiście nie jest jakąś super serią ale swoje grono odbiorców by miał.
Zobaczcie takie epiki spidera, no chyba nikt nie powie że to są komiks dobre z mega fabułami? To proste przeciętne historyjki zlewajace się w jedną, kosmiczne przygody to już takie męczenie buły że o matko. Epic punishera jest kompletnie niezjadliwy, ledwo doczytalem do końca a bardzo na ten komiks czekałem. Mimo to te komiksy sprzedają się dobrze czy też bardzo dobrze, nostalgia działa.
Pomarzyć można, ja za spawna trzymam kciuki

[michał81]

Michał81, ludzi napędza nostalgia, wspomnienie dawnych czasów, z jednej strony, a z drugiej (co się częściowo wiąże z pierwszym) chęć poznania w pełni czegoś co kiedyś uchodziło za "dobre", "było cool", ale wtedy mało tego było, z jakiegoś powodu nie mogli tego nabyć za dzieciaka (brak dostępu, brak funduszy), a w dodatku wydawca "nagle" serię urwał (Spawn miał dwóch kolejnych wydawców).

Ale widzisz, ja zaznaczyłem, że te 2-3 tomy, które rysował McFarlane sprzedadzą się wyśmienicie, ze względu na nostalgię o której wspominasz. Pytanie jak daleko na tej nostalgii seria dociągnie. I szczerze to 3 raz urwania tej serii bym nie zniósł, bo mam/miałem kilka niepokończonych serii/runów (np. Power Rangers, gdzie do szczęścia starczyłby mi tylko 3 tom).

Może mały kickstarter zatem? :-)

kickstarter super sprawa, ale zwróciłem uwagę, że większość osób do których ta seria byłaby skierowana, nie ogarniają go

Mimo to te komiksy sprzedają się dobrze czy też bardzo dobrze, nostalgia działa.

Pytanie jest jak długo ta nostalgia działa? I drugie pytanie, jaką cenę odbiorca za tą nostalgię jest zaakceptować. W przypadku Spawna nie byłoby na pewno tanio, no chyba żeby to wziął w obroty Egmont.

[Xmen]

Do kiedy ta nostalgia działa? To dobre pytanie, na które sam nie odpowiem... Pewne jest że to w końcu musi je... ale do tej pory wydawnictwa będą na nostalgii zarabiać. Cenę za nostalgię czytelnik może zapłacić wysoką (200pln okladkowe za epika), zaraz rusza trzecia seria z "łolwerajnem" która jest jeszcze słabsza niż epiki z pająkiem a pewnie będzie miała liczne grono odbiorców, więc póki co nostalgia ma się dobrze.
Najbliższe dwa trzy lata to dojenie na nostalgii, ja bym takie dwa trzy tomy spawna od todda kupił i jakoś bym przeżył urwanie ale oby jak najwięcej tomów się ukazało.
Co się tyczy tych power Rangers to Egmont pokazał że jest maszynka do pieniędzy i jak traktuje swoich chlebodawców czyli nas. Trzeci tom powinni wydać choćby w mniejszym nakładzie, invincible podobno też się nie sprzedawal ale jakoś dobrneli do końca a to przecież długa seria.
Swoją drogą epiki z pająkiem też kiedyś przestaną wydawać, czyli urwą serie

[michał81]

Cenę za nostalgię czytelnik może zapłacić wysoką (200pln okladkowe za epika), zaraz rusza trzecia seria z "łolwerajnem" która jest jeszcze słabsza niż epiki z pająkiem a pewnie będzie miała liczne grono odbiorców, więc póki co nostalgia ma się dobrze.

No właśnie kolejna, kolejny epik na nostalgii. Ciekawe jakby Egmont wydał epika, do którego czytelnik nie będzie mieć nostalgii. Jakoś brak np. epików Avengers, brak epików Dr Strange, brak epików Iron man itd.

[HugoL3]

Ale to nie dotyczy tylko komiksowa w Polsce i Egmontu. Nostalgia genialne się sprzedaje wszędzie. Najwyżej będzie flop. Ale u nas jest już tego naprawdę dużo więc nie dziwię się, że kolejni gracze nie próbują czegoś ugrać.

[komiks]

Spawn oczywiście nie jest jakąś super serią ale swoje grono odbiorców by miał.

Zbierałem Spawny więc się wypowiem Głównym powodem były oczywiście rysunki McFarlana i sama postać Spawna jest według mnie ciekawa, bo mroczna. Niestety fabularnie - poza niektórymi zeszytami - to jest słabe. Już w tamtych czasach kiedy to zbierałem, nie robiły na mnie zbyt dobrego wrażenia. Czy kupiłbym Spawna gdyby ukazał się w całości? Chyba nie. Za to kupiłbym jakieś super wydanie z wybranymi zeszytami, czyli coś, co cieszyłoby oko lub zawierało te najlepsze historie. Dla samej historii czytanej od deski do deski (czyli pewnie z 1,5k stron) to według mnie nie warto.

[Xmen]

No w sumie Michał81 sam sobie odpowiedziałeś... Sprzedaje się sentyment i nostalgia.
Mówimy o spawnie do którego wielu czytelników ma sentyment i dlatego by się sprzedał do któregoś tam tomu. Z tego samego powodu sprzedaje się epik spidera i knightfall, chociaż knightfall przy epikach to arcydzieło
Avengersi, dr strange by się nie sprzedali bo nie było tego w tm semic.
Wspominajac świętej pamięci urwaną serie power Rangers która się nie sprzedała, nie zdziwię się jak Egmont wyklepie już wszystko z tm semic i na koniec puszcza w jednym tomie te kilka numerów power Rangers które były w semicu i to się rozejdzie na pniu.
Edit
Wiem temat muchy, sory muszka, dzięki za Age od apocalypse!

[Motyl]

Dzięki wszystkim za cenne uwagi, sporo rzeczy do przemyślenia. A na razie wracam do zgłębiania ramotkowych Essentiali w poszukiwaniu inspiracji. Przebijanie się przez ściany tekstu jest wspaniałe

[death_bird]

Do kiedy ta nostalgia działa? To dobre pytanie, na które sam nie odpowiem...

Jak dla mnie na Semicowej nostalgii można bazować w przypadku tytułów, które sprzedawały się w czasach świetności Wydawnictwa. Stąd epiki Pająka, stąd epik Punishera, Punkty Zwrotne, itd. Spawn kojarzy mi się ze schyłkiem TM gdy moda na zeszytówki zaczynała padać. Sam bym tego tytułu nie tknął, bo właśnie nie mam do niego żadnego sentymentu. Pamiętam jedynie beznadziejny film.

[komiks]

Według mnie, porównywanie Spawna do Batmana jest nieuprawnione, ponieważ Batman jest aktualnie jednym z najlepiej sprzedających się superbohaterów. Niedaleko za Batmanem stoi wspomniany tutaj Spiderman. Rozpoznawalność tych dwóch postaci jest ogromna, chociażby dlatego, że cały czas powstają nowe filmy i komiksy, a za tym idzie cały merchandise.

Spawn w naszym kraju to tylko komiksy TM-semic i Mandragory z lat 1997-2006 i jeden film z 1997 roku, czyli zamknięty rozdział. Postawiłbym nawet tezę, że Lara Croft jest popularniejsza od Spawna, bo w końcu też były komiksy, filmy, kultowa gra, dodatkowo film kinowy i gra AAA ukazały się współcześnie przed kilku laty. Jak zatem sprzedaje się komiks Tomb Rider Archiwa? Pierwszy tom się sprzedał, ale już kolejne leżakują. Seria tych cieńszych Tomb Riderów również leżakuje. Według mnie, na korzyść Spawna przemawia tylko kultowy rysownik, ale czy McFarlane pociągnie tę serię na swoim nazwisku, śmiem wątpić. Szukając podobieństw ligowych, na myśl przychodzi mi jeszcze Hellboy, też kultowy rysownik i też trochę mało eksploatowany bohater, chociaż rozpoznawalnośc Hellboya według mnie jednak większa niż Spawna, ponieważ piekielny chłopak miał aż 3 filmy kinowe, a ostatni w 2019 roku.

PS Opieram popularność częściowo na filmach, mówcie co chcecie, ale nie bez powodu Egmont wstrzela się z komiksami akurat kiedy wychodzi film lub serial

[Xmen]

To oczywiście racja że spider i Batman to bardziej rozpoznawalni bohaterowie niż spawn.
Nie ulega żadnej wątpliwości że spawn sprzedałby się gorzej niż tamta dwójka ale myślę że trochę nabywców by miał.
To nie ja napisałem że byłby to sukces na miarę knightfall
Oczywiście to tylko marzenia, wątpię żeby ktokolwiek i kiedykolwiek wydał nawet te poczatkowe historie.
Mimo to szkoda, takie dziadostwo jak Deadpool sprzedaje się w takich ilościach a kiepskiego spawna to nikt kijem nie chce nawet ruszyć
Edit "film" spawna przemilczalem celowo bo nawet nie wiem jakim epitetem mam go określić.
Edit2 no z lara croft masz rację jest bardziej rozpoznawalna niż spawn, ostatnia trylogia gier jest dosyć nowa a pierwsze dwie gry są świetne, trzecia beznadziejna.Film kiepski ale nie stary, jak mówisz że komiksy z lara zalegają to moje nadzieje na spawna spadły z 5% na zero.
Oczywiście macie rację koledzy rozpoznawalność postaci i dopiero później sentyment i nostalgia.

[Crono]

Co do Lary i archiwów, to akurat sprawa jest bardziej skomplikowana. Wydawca wydał te komiksy na innym papierze niż oryginały, tylko trzy z czterech tomów (wiem, to zamknięta całość, ale jakiejś części czytelników to przeszkadza, no i Archiwa leżą i kwiczą jeśli chodzi o poziom edytorski). Co do gier, w fandomie TR akurat trzecia część nowej trylogii często jest uznawana za jej najlepszą część.
A wracając do Sprawna... Myślę że pierwszy tom dobrze by się sprzedał. Wiadomo, nostalgia plus rysownik. Kolejne natomiast raczej na pewno nie miałyby dużego wzięcia. Fabularnie ten komiks jest po prostu słaby.

[misiokles]

Nostalgia lepiej się sprzedaje, jak jest częścią marvelowskiego continuity. Bez tego jest znacznie słabsza.

[amsterdream]

Co do Spawna to na pewno kupiłbym tylko tomy rysowane przez McFarlane. Czyli chyba tylko pierwszy bo on wyłącznie kilkanaście zeszytów rysował a potem zastąpił go Tony Daniel i Greg Capullo.