Autor Wątek: Mucha Comics  (Przeczytany 1071493 razy)

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Offline freshmaker

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2580 dnia: Wt, 07 Wrzesień 2021, 18:55:20 »
fajna ta słaba jakość - do mnie przemawia. wygląda dokładnie tak jak zapamietałem zeszyty tm-semic. poczekam na mój egzemplarz ale wolę coś takiego niż te pastelowe kolorki walące po oczach.

Online LukCook

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2581 dnia: Wt, 07 Wrzesień 2021, 19:00:11 »
Dla 100% retro efektu przydałby się offset.

Offline Crono

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2582 dnia: Wt, 07 Wrzesień 2021, 20:10:06 »
Tak schodząc z tematu Pająka... Dzisiaj odebrałem najnowszego Wolverine'a i czy tylko ja zauważyłem przeinaczone nazwisko Claremonta na tylnej okładce?

Offline Fanatyk_2004

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2583 dnia: Wt, 07 Wrzesień 2021, 20:16:33 »
Przeczytałem kilka zeszytów i na ten moment znalazłem kilka literówek... np zamiast "do" to "go" czy np "słowo" to "łowo"...

Offline Crono

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2584 dnia: Wt, 07 Wrzesień 2021, 21:38:18 »
Rozumiem że ciężko uniknąć literówek, ale te w nagłówkach, spisach treści czy na okładce (jak w Wolverine) szczególnie mnie drażnią.

Offline amsterdream

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2585 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 11:18:35 »

Offline Crono

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2586 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 11:22:00 »
amsterdream - cieszy mnie to zestawienie. Mam nadzieję że pająk naprawdę dobrze się sprzedaje i dzięki temu dostaniemy więcej komiksów z tego okresu (mutanci!).

Offline amsterdream

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2587 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 11:48:53 »
Z dyskontów też pająka wszędzie wymiotło. Tylko w czytam.pl są dwa ostatnie egzemplarze.

Offline nori

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2588 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 12:18:06 »
Do mnie właśnie dotarła paczka z Gildi, a w środku oczywiście pajączek. Rozpakuję dopiero wieczorem, ale już nie mogę się doczekać.  Jedynie co mnie martwi, to te literówki o których wspominacie...
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Online Teli

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2589 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 13:01:14 »
Literówki jak literówki, zdarzają się i ich odbiór zależy od wewnętrznej tolerancji. Mi aż tak mocno nie przeszkadzają w myśl zasady "ten się nie myli co nic nie robi" i choć owszem mogło być ich mniej to nie są mocno rażące.
Inną sprawą jest odbiór tomu. We wcześniejszej burzy nie uczestniczyłem w myśl zasady że jak zobaczę to ocenię. I choć cena też mi nie leżała to postanowiłem zaryzykować.
Pamiętam że czytając te pajączki za dzieciaka nie cierpiałem tych tomów głównie za sprawą kreski Buscemy. W porównaniu do wydanych wcześniej komiksów kreski McFarlane'a te były ciężkie i surowe w odbiorze. Skutkiem czego w owym czasie strasznie się z tymi zeszytami męczyłem. Gdybym miał kupować przez szkło sentymentalizmu w życiu nie kupił bym tego wydania.
Na szczęście przez te 30 lat nieco się pozmieniało i tony przeczytanych komiksów chyba zrobiły swoje. Kupionego na fali sentymentu Egmontowskiego McFarlane'a nie zdzierżyłem i do dziś nieskończony kurzy się na półce (z bibliotecznego obowiązku). Fabuła z zeszytu na zeszyt robi się coraz bardziej miałka, a rysunki mimo że do dziś zachwycają w konfrontacji z tematem stają się przegadaną zasłoną dymną dla mocno średniego komiksu z którego, może poza "Tormentem" nie wynika nic dla dalszego rozwoju postaci. Trochę mnie to zgryzło bo za dzieciaka właśnie te epizody były tymi najulubieńszymi, wywołującymi wielkie WOW na gębie.
I może właśnie dlatego że skoro coś może być po latach tak dobre że aż złe to może to co było złe okaże się bardzo dobre. No i BACH! Obecne wydanie Muchy to dla mnie czyste złoto. Czyta się gładko, kreska która z młodziaka wydawała się ohydna dziś zachwyca prostotą a zarazem ekspresją. Fabuła mimo że nie jest jakimś opus magnum w dziejach pająka to całościowo pozostaje ważnym momentem w życiu Parkera (pomijając epizodzik z żabami). Generalnie cieszę się że kupiłem ten tom, że wylądował u mnie na półce, a wydanej na niego kasy, mimo początkowych obaw nie żałuję. Miło też wiedzieć że mój gust jednak ewoluuje, czy w dobrą stronę to już inna historia ;)
Cieszy mnie sprzedaż. I mam nadzieję że sprzedaż tego tomu jak i wcześniejszych Egmontowskich epików przekona wydawców do serwowania nam w następnych latach równie smakowitych historii. Ja bynajmniej czekam na więcej.
Ale się nagadałem...to oczywiście moje prywatne opinie, nie musicie się z nimi zgadzać i nie róbcie z nich gównoburzy :)
Miłego dnia Robaczki :)
« Ostatnia zmiana: Śr, 08 Wrzesień 2021, 13:35:23 wysłana przez Teli »

Offline eyesore

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2590 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 13:35:05 »
Teli
Ja tu nie widzę powodów do shitstormu tylko wywarzoną opinie których coraz mniej na forum.

Cały czas waham się czy kupić tą pozycję bo też jestem lekko zawiedziony swoimi "sentymentami" po McFarlanie wydanym przez Egmont... A bardzo mocno po tym jak odświeżyłem sobie Spawana, naprawdę nie wiem co w tym widziałem jak to pojawiło się na rynku te 20kilka lat temu. Choć Epiki wydane przez E. uważam za bardzo dobre pozycje.

Offline bibliotekarz

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2591 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 14:06:55 »
Pamiętam że czytając te pajączki za dzieciaka nie cierpiałem tych tomów głównie za sprawą kreski Buscemy. W porównaniu do wydanych wcześniej komiksów kreski McFarlane'a te były ciężkie i surowe w odbiorze. Skutkiem czego w owym czasie strasznie się z tymi zeszytami męczyłem. Gdybym miał kupować przez szkło sentymentalizmu w życiu nie kupił bym tego wydania.
Na szczęście przez te 30 lat nieco się pozmieniało i tony przeczytanych komiksów chyba zrobiły swoje. Kupionego na fali sentymentu Egmontowskiego McFarlane'a nie zdzierżyłem i do dziś nieskończony kurzy się na półce (z bibliotecznego obowiązku). Fabuła z zeszytu na zeszyt robi się coraz bardziej miałka, a rysunki mimo że do dziś zachwycają w konfrontacji z tematem stają się przegadaną zasłoną dymną dla mocno średniego komiksu z którego, może poza "Tormentem" nie wynika nic dla dalszego rozwoju postaci. Trochę mnie to zgryzło bo za dzieciaka właśnie te epizody były tymi najulubieńszymi, wywołującymi wielkie WOW na gębie.
I może właśnie dlatego że skoro coś może być po latach tak dobre że aż złe to może to co było złe okaże się bardzo dobre. No i BACH! Obecne wydanie Muchy to dla mnie czyste złoto. Czyta się gładko, kreska która z młodziaka wydawała się ohydna dziś zachwyca prostotą a zarazem ekspresją. Fabuła mimo że nie jest jakimś opus magnum w dziejach pająka to całościowo pozostaje ważnym momentem w życiu Parkera (pomijając epizodzik z żabami). Generalnie cieszę się że kupiłem ten tom, że wylądował u mnie na półce, a wydanej na niego kasy, mimo początkowych obaw nie żałuję. Miło też wiedzieć że mój gust jednak ewoluuje, czy w dobrą stronę to już inna historia
Coś w tym musi być. McFarlane'em może się nie zachwycałem w latach 90-ych, ale jednak podchodził mi lepiej niż Saviuk czy Larsen. Jakoś się to czytało. Natomiast DeMatteis i Buscema to wtedy były dla mnie brzydkie rysunki plus nudna historia.

A teraz Epiki Pająka wchodziły mi całkiem w miarę do momentu Michelinie/McFarlane. Potem już wtórne, półamatorskie scenariusze, w których Michelinie nie radzi sobie czasem rażąco z wykreowanym światem i rysunki, gdzie głównie SM i Venom robią genialne wrażenie, ale cała reszta nie bardzo. A tymczasem DeMatteis/Buscema po latach okazują się oddawać prostymi środkami jakąś większą, przemyślaną koncepcję i doskonale czują postaci.
Batman returns
his books to the library

Offline death_bird

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2592 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 15:45:52 »
Z ciekawości: ktoś wie może ile musi wyjść egmontowych epików żeby to się jakoś zazębiało z tym "Spectacular"?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline adrian23

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2593 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 15:53:23 »
Spectacular 177 jest z 1991 roku tak więc wychodzi na to gdzieś pomiędzy 21 a 22 tomie Epica powinno się zbiegać.
Venom to tom 18 wg chronologii.

Offline death_bird

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #2594 dnia: Śr, 08 Wrzesień 2021, 15:57:09 »
O. Czyli jeżeli sprzedaż Egmontu będzie satysfakcjonująca to może za rok się zejdą.
Dzięki wielkie. :)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".