Kultura Gniewu

[Leyek]

Cyfra na bank. Jestem na cyfrę uczulony nieomal i wykryję ją z daleka od razu

Choć tutaj wyglądają te plansze tak, że dają nadzieję, że na papierze może to się znośnie prezentować.

[Death]

Jaram się, to się pochwalę właśnie odebranym zestawikiem z paczkomatu.

[adamarluk]

Jaram się, to się pochwalę właśnie odebranym zestawikiem z paczkomatu.

Co to za wydanie Pierwszej Brygady??

[Death]

Co to za wydanie Pierwszej Brygady??

[sum41]

Pierwsza Brygada to jakas wariacja na temat 2  wojny swiatowej?

[Death]

To taka polska odpowiedź na Ligę Niezwykłych Dżentelmenów.

[adamarluk]

Dzięki. Rozumiem, że do zdobycia jedynie w sklepie Kultury Gniewu.

[sum41]

To taka polska odpowiedź na Ligę Niezwykłych Dżentelmenów.

To juz wyprzedane i cena na alledrogo 150 zl. aj ja a to moje klimaty.

Jest tylko 1 tom czy cos jeszcze dalej bylo?

[Death]

Miało być, ale nie było.

[hansior]

Mi to wygląda, jak badanie rynku, czy warto wznawiać Pierwszą Brygadę

[volker]

Podpowiem - warto! Zarówno wznowić, a szczególnie kontynuować  zarówno Pierwszą Brygadę, Powstanie jak  i Śmiercionośnych. Ja cały czas czekam na kolejne części.

[Death]

Jeszcze Diefenbach i Syn Szneidera. A najśmieszniejsze są przypadki Miasta Psów Rebelki i Infamis Zycha (ten ostatni akurat Taurus). Są narysowane, ale brak koloru i nie było nam dane poznać zakończenia. I weź tu wchodź w nową serię, twórcy narobią smaka i pyk.

[freshmaker]

pierwsza brygada to komiks który skutecznie zniechęcił mnie do polskich albumów z nr 1 na okładce. wydany w złotej erze steampunka i porzucony. mega rozczarowanie, które boli do dziś. sprzedałem bez sentymentów - jeszcze jak chodziło po 20 pln a nie 150. bleh.

[wujekmaciej]

Czytał już ktoś Hotel na skraju lasu i chciałby podzielić się opinią ?

[misiokles]

pierwsza brygada to komiks który skutecznie zniechęcił mnie do polskich albumów z nr 1 na okładce.

Wie ktoś może jak wygląda sprawa z jedynkami na rynku frankofońskim? Gdyż chyba i tam coś po premierze się nie sprzeda i zostanie porzucone, albo wypadki losowe spowodują brak możliwości kontynuacji. Wiadomo, w Polsce nikt licencji na takie porzucone rzeczy nie kupuje, ale tak z ciekawości fajnie by było mieć pogląd jak jest u nich.