Kultura Gniewu

[hansior]

Fungae... nie potrafię zrozumieć jak można 400+ stron w miękkiej oprawie dać :|

Też tego kiedyś nie rozumiałem. Sytuację zmieniła Załoga Promienia. 540 stron trzyma się mocno i w ogóle się nie rozpada. Kultura Gniewu po raz kolejny udowadnia, że komiks nie musi być ekskluzywnie wydany, żeby sprawiał radość. Nie sądzę, żeby po premierze pojawiły się głosy narzekające na sposób wydania.

[Murazor]

Trzyma się mocno, ale jest duża szansa pęknięcia/złamania się grzbietu podczas czytania. Nie tak, że się rozpadnie, ale brzydko wygląda, dotyczy to chyba każdej grubej książki w miękkiej oprawie. Twarda maskuje te odształcenia.

Po kilku czytaniach może być tak:

[hansior]

Wydanie Załogi jest mocne. U mnie odchodzi drugie czytanie - tym razem za lekturę wzięła się za żona - i nie ma najmniejszych oznak zużycia.

[Eyeless]

Pan żarówka miał 600 i też był na miękko ... i jakoś się nie rozpada.

[ukaszm84]

Ja chciałem tylko wyrazić swoje wsparcie dla miękkich okładek bez wdawania się w dyskusję, propsy dla KG, tak trzymać

[LukCook]

Miękkie okładki zawsze na plus - mniej miejsca na półce i wygodniej się czyta. Ostatnio skończyłem 2 kompendia Spawna, okolice 1100 stron każdy z tomów. Oprócz ciężaru nie miałem problemu z czytaniem, po lekturze tomy wyglądają jak nowe.

[plast]

Po kilku czytaniach może być tak:

Dokładnie o to mi chodzi - wygląda jak tani paperback z dyskontu za 15 złotych. Mam takich bardzo dużo, większość po jednym czytaniu tak wygląda niestety

[Dracos]

Ja z Fungae poczekam na recenzje bo te rozmowy co wkleił Leyek zapaliły mi czerwoną lampkę. Scenarzsyta myślał o 60 stronach rysownik o 400. Rozumiem żeby podwoić liczbę stron czyli 120, ale 400 w takim wypadku wygląda na grubą przesadę. Ale może jednak będzie ok, dlatego najpierw recenzje

[holcman]

Ja z Fungae poczekam na recenzje bo te rozmowy co wkleił Leyek zapaliły mi czerwoną lampkę. Scenarzsyta myślał o 60 stronach rysownik o 400. Rozumiem żeby podwoić liczbę stron czyli 120, ale 400 w takim wypadku wygląda na grubą przesadę. Ale może jednak będzie ok, dlatego najpierw recenzje

Pierwsza recenzja jest w najnowszej Polityce, Jakub Demiańczuk dał 5/6.

[marcing]

Trzyma się mocno, ale jest duża szansa pęknięcia/złamania się grzbietu podczas czytania. Nie tak, że się rozpadnie, ale brzydko wygląda, dotyczy to chyba każdej grubej książki w miękkiej oprawie. Twarda maskuje te odształcenia.

Po kilku czytaniach może być tak:

Miękkie okładki warto zagiąć wzdłuż big (to te rowki przy grzbiecie). Ułatwia to przede wszystkim otwieranie, ale gdzieś kiedyś czytałem, że zmniejsza to też ryzyko złamania grzbietu.

[Murazor]

Jasne. Tez nie potepiam miekkich opraw, ale jednak grubasy na twardo nie maja tego problemu. Taka, zeby pozostac w temacie KG, Niepamiec Absolutna mogla byc na miekko, bo ciensza, a wyszla na twardo

[Leyek]

Niepamiec Absolutna mogla byc na miekko, bo ciensza, a wyszla na twardo

Wydawcy mają na to uniwersalną odpowiedź - wizja artystyczna autora

[LukCook]

Właśnie odebrałem swój egzemplarz z paczkomatu i oceniając komiks po okładce mam przed sobą topkę roku!

Okładka rewelacyjna, plansze w środku mistrzostwo. Kończę Cartlanda i biorę się za Fungae z nadzieją, że treść mnie nie zawiedzie.

[ukaszm84]

Znacie jakieś omówienie albo wywiad z Paco Rocą, w którym byłoby przeanalizowane, które elementy Powrotu do Edenu są autobiograficzne, a które fikcyjne?

[Rodrigues]

Tutaj było trochę (tylko trochę, nie jakaś rozbudowana analiza) w temacie "Powrotu do Edenu":

Spoiler: PokażUkryj