Autor Wątek: Kultura Gniewu  (Przeczytany 511094 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Online Arne

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2220 dnia: Wt, 20 Grudzień 2022, 08:17:39 »
U mnie Binio Bill i Klezmerzy.

Offline herman

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2221 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 22:17:19 »
"Samotność komiksiarza"

Autobiograficzny album Adriana Tomine, który ukazuje trochę "kuchni" z życia autora komiksów. Śledzimy życiowe perypetie, które łączą się z rozwojem kariery autora.
Pierwsze wydane zeszyty, wizyty na konwentach, nieudane spotkania autorskie czy po prostu historie z życia codziennego autora. Czasami jest interesująco, czasami zabawnie. Nie jest to jakiś komiksowy Święty Graal, ale czytało się bardzo przyjemnie, połknąłem na raz.  (7/10)

ukaszm84

  • Gość
Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2222 dnia: Wt, 03 Styczeń 2023, 23:14:56 »
Rok się skończył, zaczęło się podsumowywanie komiksowe, również na forum. A dla mnie wyszło wiele świetnych komiksów, ale żaden, o którym z czystym sumieniem mógłbym powiedzieć, że jest genialny i trafia do mnie w 100%. Do teraz. "Ostatnie spojrzenie" jest takim właśnie tytułem. Komiks totalny.

Offline Leyek

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2223 dnia: Wt, 03 Styczeń 2023, 23:27:58 »
No to ja miałem trochę inne odczucia. Żeby drugi raz nie pisać:

Ostatnie spojrzenie - po Potworach chyba drugie największe moje rozczarowanie w tym roku. Choć sam komiks dużo lepszy niż Potwory i lepszy niż Black Hole. Tyle, że naczytałem się jakie to skomplikowane, że zaraz po lekturze chce się czytać kolejny raz itd. A cała historia jak "obrać" ją z burnsowych dziwactw jest prosta jak budowa cepa. Bardzo życiowa i prawdziwa to fakt. Do tego czytanie tego komiksu pochłania i chce się wiedzieć co będzie dalej. Graficznie nie mam zastrzeżeń, mimo że kreska "cartoonowa" to tak sugestywna, że przy scenie z żyletką aż ciarki przechodzą. Mimo, że ponarzekałem to ostatecznie oceniłbym na 8-/10 ale oczekiwania miałem duuużo większe.

Miesiąc miodowy na safari - nadrabianie zaległości. Polecam. W fabule da się znaleźć jakieś przesłania, możliwości odczytania, ale na tym się do końca nie skupiałem, bo przede wszystkim kupiła mnie warstwa graficzna i świat przedstawiony. Odległe skojarzenie, taki trochę grzeczniejszy Prison Pit. Ocena: 7+/10.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2224 dnia: Śr, 04 Styczeń 2023, 07:53:19 »
Ja myślę, że tutaj odbiór mocno zależy od tego, jakie się ma doświadczenia życiowe itd. Tak jak w przypadku Domu Roki nie trafił on do mnie emocjonalnie, ale widziałem, że w innych okolicznościach, może innych charakterach może to być petarda. Tak tutaj sądzę, że jest tak samo, tylko akurat w tym przypadku jest to komiks całkowicie pode mnie. Co do oczekiwań to nie czytałem żadnych opinii przed lekturą, na pewno nie ma tu nic skomplikowanego, no chyba że dla kogoś złamanie chronologii jest skomplikowane.

Offline volker

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2225 dnia: Śr, 04 Styczeń 2023, 08:31:52 »
No to ja miałem trochę inne odczucia. Żeby drugi raz nie pisać:
Widać nastawiłeś się przed przeczytaniem że będzie 10/10, a jest tylko albo aż 8/10 i poczułeś rozczarowanie. Może to był błąd.

Ja podchodziłem do tego średnio, a wyszło świetnie i zamiast rozczarowania czuję wielką przyjemność po przeczytaniu Ostatniego Spojrzenia. Tak samo miałem po przeczytaniu Niczym aksamitnej rękawicy odlanej z żelaza jak i Beverly. Ogólnie ostatnio ci amerykanie (Burns, Clowes czy Drnaso) bardzo mi podchodzą tu KG bardzo trafia w mój gust. Boję się że następnym razem już mi nie uda się podejść do nowych pozycji tych autorów z taką rezerwą. Czekam bardzo na wznowienie Davida Boringa.

Offline volker

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2226 dnia: Pt, 06 Styczeń 2023, 11:09:43 »
W Nowym Tygodniku Kulturalnym m.in o komiksach z KG od 1g:12m:39s:

« Ostatnia zmiana: Pt, 06 Styczeń 2023, 11:17:01 wysłana przez volker »

Online Konrad

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2227 dnia: So, 07 Styczeń 2023, 15:22:59 »
@holcman
Timof zapowiedział ostatnio wydanie Zakazanego owocu (Fruit Of Knowledge) Liv Strömquist. Lekko mnie to zdziwiło, bo wy to już kiedyś zapowiadaliście i mieliście prawa wydawnicze. Możesz zdradzić powody tego "transferu"? Bo chyba takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko?

Offline holcman

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2228 dnia: So, 07 Styczeń 2023, 15:30:31 »
@holcman
Timof zapowiedział ostatnio wydanie Zakazanego owocu (Fruit Of Knowledge) Liv Strömquist. Lekko mnie to zdziwiło, bo wy to już kiedyś zapowiadaliście i mieliście prawa wydawnicze. Możesz zdradzić powody tego "transferu"? Bo chyba takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko?

Rzadko, ale się zdarzają. Nam kontrakt się skończył zanim komiks opublikowaliśmy - z mojej winy - a właściciel praw postanowił udzielić licencji innemu wydawcy.

Offline Leyek

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2229 dnia: Cz, 12 Styczeń 2023, 22:00:35 »
Cytuj
🍄 FUNGAE NADCHODZI 🍄 Długo wyczekiwany album Wojtka Wawszczyka i Tomka Leśniaka lada dzień stanie się ciałem i z tej okazji na spytki wziąłem obu twórców. Na pierwszy ogień seria pytań do scenarzysty, który w komiksowym świecie fantastycznie zadebiutował "Panem Żarówką" (Kultura Gniewu, 2018). Teraz czas na "Fungae", a w procesie powstawania jest już kolejny autorski album!
===
🟢 Jak to się stało, że historia pomyślana początkowo na kilkadziesiąt stron wyewoluowała na ponad czterysta?
🟠 "Fungae" to pozornie bardzo prosta, jednowątkowa opowieść. Kiedy ją pisałem, zakładałem, że zamknie się na 64 stronach komiksu. Tomek jednak widział tę opowieść jako rodzaj doświadczenia wizualnego, w którym czytelnik powinien się zanurzyć i zatracić, a to wymaga spowolnienia narracji, "rozciągnięcia" jej. Na 30 stronach rozrysował szkic pierwszego rozdziału i zrozumiałem o jaki rytm mu chodzi i co chce tym osiągnąć. Bardzo mi się to spodobało. Co ciekawe, takie podejście na zasadzie prostej formy - lecz bogato i kunsztownie zdobionej - jest podobnym sposobem działania, jaki przyjęliśmy w moim filmie "Diplodok". Ten komiks i ten film przenikają się na wielu płaszczyznach.
🟢 Tomek Leśniak tworzył kolejne plansze "Fungae" przez trzy lata. Jaki był w tym czasie Twój udział przy albumie?
🟠 Po raz pierwszy w życiu pracowałem przy komiksie jak przy produkcji filmu. Najpierw napisałem scenariusz, do którego Tomek zgłosił swoje uwagi. Następnie przez wiele miesięcy (po godzinach pracy nad "Diplodokiem") Tomek podsyłał mi po kilka, kilkanaście szybko naszkicowanych stron, a ja dawałem mu do nich precyzyjne uwagi reżyserskie. Szkicowałem swoje rozwiązania, sugerowałem inny podział kadrów, emocje postaci, inne plany i ustawienia "kamer", zwracałem uwagę czy nie przekraczamy osi akcji. Dopiero po zamknięciu całego szkicu, Tomek ruszył z rysowaniem komiksu na czysto.
🟢 Jakie to uczucie zakończyć swoją część pracy i czekać przez długie miesiące na efekt finalny, zależny już głównie od rysownika?
🟠 Tomek początkowo testował wiele różnych stylistyk, zanim ruszył dalej. Nie rysował też komiksu chronologicznie, lecz zaczął od scen, które coś w nim uruchamiały i inspirowały do eksperymentów. Dopiero po kilkudziesięciu stronach skrystalizowała się u niego plastyka i paleta barwna. Obserwowanie Tomka przy pracy było codziennym fascynującym "serialem". Jego rysunki w "Fungae" są wejściem na nowy poziom - są spektakularne a przy tym osobiste. Niesamowicie było patrzeć jak ta historia w nim rezonuje i materializuje się w postaci kolejnych ukończonych plansz.
🟢 Publikacja "Pana Żarówki" w kultowym Fantagraphics była jednym z najważniejszych momentów 2022 roku w Uniwersum Polskiego Komiksu. Jak do tego doszło i jaki był odbiór "Mr Lightbulb" w ojczyźnie superbohaterów?
🟠 Fantagraphics jest dla mnie najważniejszym wydawnictwem, które ukształtowało mój gust. Bycie pierwszym Polakiem tam wydanym to niebywała historia i spełnienie marzeń. Jestem dumny z tego, że Gary podjął decyzję o wydaniu "Pana Żarówki" kierując się intuicją, po prostu widząc polską wersję książki, wspaniale wydaną przez Kulturę Gniewu. Docierają do mnie sporadycznie bardzo dobre recenzje, ale też takie, że jest to zbyt dziwne, za długie i za brzydkie. "Pan Żarówka" to dla mnie bardzo ważna i intymna opowieść. Sukcesem jest dla mnie to, że ma szansę dotrzeć do szerszej grupy odbiorców, niż kiedykolwiek mogłem sobie wymarzyć, ale sam fakt jej wydania w Fanta nie doprowadził do radykalnej zmiany w moim życiu. Daniel Clowes powiedział o byciu jednym z najlepszych rysowników świata, że to "jak bycie najsłynniejszym badmintonistą" 🙂
🟢 Od jakiegoś czasu pracujesz nad swoją drugą autorską powieścią graficzną "I am very sorry / Bardzo mi przykro". Czy podobnie jak "Pan Żarówka" i "Fungae" będzie ona traktować o rodzinie?
🟠 "Bardzo mi przykro" w nieoczywisty sposób będzie odwoływało się do "Pana Żarówki". Komiks będzie miał nawiązującą do tamtej książki okładkę i również będzie osobistą opowieścią o rodzinie. Tym razem jednak zamiast autobiograficznej baśni, tworzę eksperymentalny, oscylujący między faktami a snem dokument. Najpierw rysuję strzępki wspomnień, a dopiero później edytuję je - zupełnie jak w filmie dokumentalnym, przeplatając szkicami i przetworzonymi zdjęciami. Niestety, wchodzę teraz w ostatnią fazę najbardziej intensywnych prac reżyserskich nad "Diplodokiem", inspirowanym komiksami Tadka Baranowskiego, i nie mam zbyt dużo czasu i siły, żeby regularnie rysować. Obecnie mam niecałe 200 ukończonych stron, jestem prawie w połowie i marzę, aby to wydać w 2024r. Ale zobaczymy. Bo jeszcze Tomek Leśniak dopytuje mnie o pierwszy fragment scenariusza "Rybtaka" - kolejnego projektu komiksowego, który szacuję na co najmniej 1500 stron. Wcześniej liczę na wznowienie "Pana Żarówki" po polsku w Kulturze Gniewu.
🟢 Na koniec tradycyjnie - co polecasz z popkulturowych tworów, które ostatnio wchłonąłeś?
🟠 "Tunele" Rutu Modan.

źródło: ACAB News 24

I jeszcze na zaostrzenie apetytu:

Offline Leyek

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2230 dnia: Pt, 13 Styczeń 2023, 21:10:57 »
No to druga część:

Cytuj
🍄 FUNGAE NADCHODZI 🍄
Po wczorajszej przepytywance scenarzysty (Wojtka Wawszczyka), przyszła pora na rysownika - Tomasza Leśniaka. Z jego twórczością zetknął się najpewniej każdy, kto choć trochę interesował się polskim komiksem - obecny od kilku dekad na rodzimej scenie, współojciec Jeża Jerzego, w ostatnim czasie najmocniej zaangażowany był w pracę w studiu animacji Human. Na szczęście nie zapomniał o komiksie i "Fungae" to jego powrót do kadrów i dymków w najwyższej formie!
===
🟡 Pierwsze grafiki zwiazane z "Fungae" znalazłem na Twoich socialach cofając się aż do czerwca 2019. Trzy i pół roku później album do scenariusza Wojtka Wawszczyka jest gotowy i niebawem wyjeżdża z drukarni. Czy rozpoczynając pracę nad tą historią spodziewałeś się, że rozrośnie się ona do takich rozmiarów?
🟢 "Fungae" jest dla mnie powrotem do rysowania komiksów. Miałem wieloletnią przerwę na tym polu, podczas której większość czasu spędziłem na robieniu filmów animowanych w studiu Human. Scenariusz komiksu, który dostałem od Wojtka był skrojony pod kilkudziesięciustronicowy album. Ale ponieważ miałem wielką ochotę wykorzystać wiedzę i doświadczenie, które zdobyłem przy robieniu filmów, "Fungae" rozrosło się do kilkuset stron. Miałem dwa podejścia do tego komiksu. Za pierwszym razem narysowałem już kilkadziesiąt stron w czerni i bieli, kiedy zorientowałem się, że wiele rzeczy można było zrobić lepiej. Począwszy od projektów postaci, które w pierwszej wersji były zbyt mało zróżnicowane i bez wyrażnych cech, po setting scen – w pierwszej wersji nie czułem jeszcze potencjału świata i możliwości scenograficznych jakie daje wymyślana przeze mnie dżungla. Przerwałem rysowanie, dałem sobie troche czasu na "wychodzenie" pomysłów i latem 2020 zacząłem rysować komiks od nowa. Tym razem z bardziej precyzyjną wizją. Wiosną kolejnego roku gotowe były szkice do całego komiksu, a latem 2022 postawiłem ostatnie kreski i plamy koloru. To największy i najbardziej rozciągnięty w czasie komiksowy projekt, jaki do tej pory zrealizowałem. Paliwem do wytrwania w tym przedsięwzięciu były reakcje na kadry i plansze, które pokazywałem w swoich socialach. Dawało mi to poczucie sensu i siłę na dojechanie do mety. Na różnych etapach pokazywaliśmy komiks wydawcom i ich zainteresowanie również dodawało skrzydeł.
🟡 To co mnie zachwyciło na prezentowanych przez Ciebie grafikach i gotowych planszach to kolory. Zupełnie inne niż to co czytelnicy mogli zobaczyć w Twoich wcześniejszych komiksowych dokonaniach. Skąd pomysł na tak mocno ograniczoną paletę barw w obrębie kadrów i plansz?
🟢 Pomysł na takie rozwiązanie przyszedł we śnie. Wcześniej miałem kilka różnych podejść do tematu kolorów, ale żaden mi nie pasował. Były momenty, kiedy chciałem w ogóle z niego zrezygnować. Na tyle intensywnie zaprzątało to moją głowę, że którejś nocy przyśniła mi się moja profesorka od malarstwa ze studiów – Ewa Pełka, która w tym śnie z dezaprobatą spojrzała na moje próby kolorów i przypomniała mi czego uczyła mnie na studiach. A zwykła zawsze powtarzać, że kolor powinien szeptać – zachęcała zawsze do budowania go na małych różnicach tonalnych. I już wiedziałem co mam robić.
🟡 Wspominałeś kiedyś o limitowanych printach z grafikami z "Fungae". Czy ten plan jest aktualny?
🟢 Plan jest aktualny, ale jeszcze nie wiem kiedy uda mi się go wdrożyć w życie. Chciałbym wypuścić bardzo limitowane, numerowane i sygnowane  artprinty wszystkich plansz. "Fungae" w całości jest narysowane cyfrowo, więc nie ma oryginalnych plansz, które możnaby zakupić do kolekcji lub do powieszenia na ścianie. Printy jako namiastka oryginału i wartościowy, unikalny przedmiot kolekcjonersko-dekoracyjny z powodzeniem funkcjonują na świecie. Pytanie na ile duże zainteresowanie jest nimi w kraju nad Wisłą. To jeszcze muszę zbadać zanim ruszę z działaniem.
🟡 Jeż Jerzy powrócił ostatnio w magazynie Relax (Wydawnictwo Labrum, grudzień 2022) - czy to zwiastuje nowe pełnometrażowe przygody tego kultowego już bohatera?
🟢 Jeża chcemy robić regularnie do Relaxu, a potem zbierać to w albumach, jak za starych dobrych czasów, kiedy podobnie działało to ze Ślizgiem. Zobaczymy jak to się potoczy. "Fungae" przypomniało mi ile frajdy daje mi rysowanie komiksów, więc zamierzam iść za ciosem.
🟡 Na koniec tradycyjnie - co polecasz z popkulturowych tworów, które ostatnio wchłonąłeś?
🟢 Jestem absolutnie zachwycony "Pinokiem" Giulermo Del Toro – od czasu komiksu Winshlussa, to najciekawsza reinterpretacja tej historii. I "White noise" Baumbacha – szalony film o tym że życie jest bez sensu, a mimo to boimy się śmierci – więc tematyka podobna do "Fungae". Z komiksów – pochłaniam ostatnio z wielkim apetytem "Donżona" Trondheima i spółki – popis pomysłowości w tworzeniu świata i opowieści.
===
🍄 FUNGAE do nabycia na stronie KG: https://kultura.com.pl/kultura-gniewu/432-fungae.html


Offline Leyek

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2231 dnia: Śr, 18 Styczeń 2023, 23:13:13 »
Cytuj
Nowy JJ na warsztacie



I to też klimatyczne:

Cytuj
Rysunek okolicznościowy z okazji czekania na album


ukaszm84

  • Gość
Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2232 dnia: Śr, 18 Styczeń 2023, 23:20:16 »
Swoją drogą mam bardzo duże oczekiwania co do Fungae. Nie powinienem, bo przeważnie się zawodzę, no ale co poradzę, czekam na to mega.

Offline plast

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2233 dnia: Cz, 19 Styczeń 2023, 00:17:27 »
Fungae... nie potrafię zrozumieć jak można 400+ stron w miękkiej oprawie dać :|

Online LukCook

Odp: Kultura Gniewu
« Odpowiedź #2234 dnia: Cz, 19 Styczeń 2023, 03:50:46 »
Fungae... nie potrafię zrozumieć jak można 400+ stron w miękkiej oprawie dać :|

Nic specjalnego i trudnego do zrozumienia. Znaczenie obszerniejsze tytuły wychodziły w miękkiej i jest z nimi wszystko ok, nawet po kilku przeczytaniach.