Ja myślę, że tutaj odbiór mocno zależy od tego, jakie się ma doświadczenia życiowe itd. Tak jak w przypadku Domu Roki nie trafił on do mnie emocjonalnie, ale widziałem, że w innych okolicznościach, może innych charakterach może to być petarda. Tak tutaj sądzę, że jest tak samo, tylko akurat w tym przypadku jest to komiks całkowicie pode mnie. Co do oczekiwań to nie czytałem żadnych opinii przed lekturą, na pewno nie ma tu nic skomplikowanego, no chyba że dla kogoś złamanie chronologii jest skomplikowane.