Autor Wątek: Jakie komiksy właśnie czytacie?  (Przeczytany 391208 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Castiglione

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2130 dnia: Cz, 01 Luty 2024, 00:54:27 »


Rafał Spórna – "Alchenit"


Głośno ostatnio o tym komiksie, więc i ja zdecydowałem się zapoznać, bo opinie chociaż mieszane, to jednak z przewagą tych pozytywnych. Z autorem jak dotąd nie miałem do czynienia, także nie mam porównania z poprzednimi rzeczami, natomiast w zetknięciu z "Alchenitem" odnotowałem kilka zgrzytów, przez które całość nie spodobała mi się tak bardzo, jakby mogła. Bo potencjał jak najbardziej był, ale wykonanie w kilku momentach kuleje.

Sama fabuła mi się podoba. Widać tu trochę wyobraźni, a historia jest ciekawa i uważam, że zahacza o kilka interesujących kwestii. To, czego najbardziej mi zabrakło, to lepszego pióra autora. Jak wspomniałem, do tej pory nie miałem kontaktu z niczym spod jego ręki, ale przy lekturze "Alchenitu" odnosiłem wrażenie, że czytam rzecz od kogoś raczej nowego w branży, bo momentami jest to napisane nieco topornie. Większości informacji o przedstawionym świecie dowiadujemy się z dosyć nachalnej ekspozycji, gdzie zazwyczaj któraś postać prosi, żeby jej coś wytłumaczyć, na co inny bohater rozpoczyna radosny monolog (trwający nierzadko po dobrych kilka stron), gdzie tłumaczy bezpośrednio do czytelnika, na czym polega dany aspekt scenariusza. Nie pomaga też fakt, że czasami pada akurat na taką postać, w przypadku której trochę ciężko kupić, że danej informacji nie posiada. Drugą kwestią jest to, że w kilku momentach miałem wątpliwości, czy zasady panujące w tej rzeczywistości są spójne, czy dostosowują się na bieżąco do potrzeb autora.

Spoiler: PokażUkryj
Przykładowo nie do końca rozumiem, jak działają zeitbomby. W komiksie widzimy trzy bezpośrednie zastosowania tej technologii i w każdym przypadku wygląda to inaczej:
- w scenie otwierającej historię mamy trzy postacie umieszczone w jednej lokacji, które po zrzuceniu na nią bomby czasowej pozostają w dokładnie tym samym miejscu, gdzie stały, a jedynie młodnieją (nawet dawno pogrzebany trup ożywa)
- później w sytuacji z atakiem Anglosasów, bomba zostaje zrzucona na zniszczone miasto, które wraca do stanu pierwotnego i wydaje się, że wszystko, co działo się na terenie działania bomby, zostaje zresetowane – bo i atakujący samolot, który już dawno odleciał, pojawia się ponownie, a piloci są niczego nieświadomi i powtarzają nalot, dzięki czemu Niemcy są w stanie się przygotować i zapobiec przegranej
- aż w końcu motyw z czołgami, które wybrały złą drogę i utknęły w błocie, więc Niemcy zlecają użycie bomby na skrzyżowaniu, przez które przejeżdżali, po czym znikają i znów się na nim pojawiają, ale w ich wypadku są w pełni świadomi, że zostali przeteleportowani, a czas się cofnął, dlatego teraz dokonują innego wyboru

Generalnie wydaje mi się to słabo wytłumaczone i mało ze sobą współgra.


Rysunkowo jest dziwnie. Całościowy wygląd komiksu dosyć mi się podoba, jednak kreska jest bardzo niespójna i na niektórych stronach postacie co kadr wyglądają inaczej. Jedne rysunki są bardziej dokładne, inne wcale – zdarza się na przykład, że na zbliżeniu postać jest rysowana dużo mniej dokładnie niż z dalszej perspektywy. Momentami ilustracje przypominały mi Tardiego (właśnie te mniej szczegółowe), by za chwilę przyjąć całkiem inną konwencję. Rzuca się też w oczy duże wykorzystanie komputera. Ogółem dziwny miks, który nie zawsze mi odpowiadał.

Muszę również ponarzekać na aspekty techniczne wydania. Przede wszystkim bardzo brakuje tu korekty – w tekście mamy prawie kompletny brak przecinków (dla równowagi te, które już się trafiły, są często źle postawione), wszystkie daty są zapisywane błędnie (w stylu "2 kwiecień", "6 czerwiec", "19 sierpień" – jak na publikację odnoszącą się do historii, to jednak słabo), w dymkach brakuje niemieckich liter (które są już obecne, kiedy te same słowa umieszczono jako część rysunku), a zdarzył się nawet taki potworek, jak pomylenie "bynajmniej" z "przynajmniej" (no serio?). Trochę też nie podoba mi się liternictwo, bo z kolei kropki są słabo widoczne i niejednokrotnie zaburzało mi to lekturę, bo jakieś zdanie zaczynało wyglądać dziwnie, a nagle okazywało się, że dawno już się skończyło i czytam kolejne.

Aczkolwiek nie jest tak, że jest to słabe, natomiast wydaje mi się mocno nieoszlifowane i mam wrażenie, że twórcy przydałby się jakiś redaktor albo współautor, który zwróciłby uwagę na pewne niedociągnięcia. Chociaż pomysł był, to sądzę, że można było to napisać lepiej i bardziej zadbać o szczegóły, a wtedy finalny efekt mógłby być dużo lepszy. A tak zachwytów nie jestem w stanie podzielić, ale nie skreślam – może to kwestia wyrobienia się i w kolejnym komiksie obecne mankamenty będą już nieobecne, bo jednak doceniam to, że o coś w tej fabule chodzi, a sam pomysł wydaje się dość ambitny.


Na ten moment jednak 6/10.

Online misiokles

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2131 dnia: Cz, 01 Luty 2024, 07:44:33 »
Jeśli dobrze pamiętam to te bomby zeitowe były różnych generacji, pierwsze wersje (te z polskiej wioski) były prymitywniejsze od tych z późniejszych dekad.

Offline Death

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2132 dnia: Cz, 01 Luty 2024, 08:50:20 »
Ja czekam na dodruk Alchenitu z tą lepszą okładką, tym bardziej, że w pierwszym wydaniu są błędy. "Bynajmniej" zamiast "przynajmniej", to coś nieakceptowalnego.

Offline Castiglione

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2133 dnia: Cz, 01 Luty 2024, 10:31:43 »
Jeśli dobrze pamiętam to te bomby zeitowe były różnych generacji, pierwsze wersje (te z polskiej wioski) były prymitywniejsze od tych z późniejszych dekad.
Tak, z tym się zgodzę, że scena otwierająca to dopiero testy tej technologii, jednak dwa kolejne zastosowania bomby, które widzimy, mają miejsce w przeciągu miesiąca. Więc albo Niemcy mieli inny wariant na każdą okazję albo autor idzie na łatwiznę bądź czegoś nie przemyślał.

A tak w ogóle przypomniała mi się inna scena, która wzbudziła moje wątpliwości:
Spoiler: PokażUkryj
Nazistowski żołnierz jest zaznajamiany z tematem neoalchemicznych odkryć. Po usłyszeniu tych informacji jest w szoku i pyta, czy nie powinny być ściśle tajne. Na co dostaje odpowiedź, że są. Tymczasem właśnie były wyświetlone na kinowym ekranie w formie animowanej kroniki filmowej. Po co? W sensie, skoro są takie tajne i do użytku wewnętrznego, to po co było zlecać jakiemuś filmowcowi wyprodukowanie kreskówki na ich temat?
« Ostatnia zmiana: Cz, 01 Luty 2024, 10:47:50 wysłana przez Castiglione »

Offline kv

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2134 dnia: Pt, 02 Luty 2024, 08:31:12 »
Trent - nawet nie wiem kiedy minęło mi te ca. 2 godziny. Nie ma tu dużo jakiejś galopującej akcji, więcej tu wynurzeń głównego bohatera, jednak czyta się to fajnie.
A to tylko 400 stron...
Rysunkowo - jak to Leo  ;D

Offline Gustavus_tG

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2135 dnia: Pt, 02 Luty 2024, 11:08:04 »
Trent - nawet nie wiem kiedy minęło mi te ca. 2 godziny. Nie ma tu dużo jakiejś galopującej akcji, więcej tu wynurzeń głównego bohatera, jednak czyta się to fajnie.
Na taką właśnie spokojniejszą, refleksyjną lekturę liczę. Jeszcze czekam na swój egzemplarz. Zamówione razem z Tango.

Offline kv

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2136 dnia: So, 03 Luty 2024, 14:25:27 »
Tango integral 1 - akcyjniak w starym, frankofońskim stylu, pełen tajemnic i sekretów (zwłaszcza bohaterów :o).
Czekam z niecierpliwością na kolejny tom...

Offline bababatman

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2137 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 08:48:52 »
New X-Men (1-4) - solidne czytadło. Po Morrisonie oczekiwałem trudniejszy do przyswojenia materiał, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dopiera wkraczam w świat mutantów. Na moje szczęście saga jest łatwo przyswajalna i stanowi bardzo dobry punkt wejścia dla osób chcących zacząć czytać X-Men. Za ogromny plus scenariopisarstwa Morrisona, uważam to jak buduje relację między bohaterami (zwłaszcza trójkąt miłosny z Cyclopsem czy stosunki między nowymi uczniami). Najprzyjemniej czytało mi się tom trzeci, w którym doszło m.in. do buntu w instytucie Xaviera. Bardzo podobało mi się zwątpienie w nauki Profesora i bezsilność młodych mutantów w obliczu tego, jak reaguje na nich świat. Szkoda, że rysownicy nie prezentują tak równego poziomu jak szkocki scenarzysta. W New X-Men znajdziemy prace różnych rysowników, z których najlepiej wypada Frank Quitely. Bardzo podobał mi się jego styl. Pozytywnie oceniam również rysunki Marca Silvestri. Niestety tam, gdzie pojawiał się Igor Kordey, tam niemiłosiernie męczyły się moje oczy. Nie wiem czy miał jakieś znajomości w Marvelu, czy jest jakimś krewnym Stana Lee, ale jego zatrudnienie do tej serii uważam za błąd. Chłop ma talent, co udowodnił w ostatnio wydanym przez LiT "Colt&Pepper". Ocena pojedyńczych tomów: Tom 1 - 7, Tom 2 - 5, Tom 3 - 8, Tom 4 - 7. Całość: 7/10.

Mały astronauta - według mnie dzieło wybitne i zasługuje na to żeby dotrzeć do szerszej grupy czytelników. Komiks opowiada o rodzinie, w której pojawia się niezwykłe dziecko. Chłopiec nie rozwija się tak, jak jego rówieśnicy. Rodzice konsultują się z szeregiem różnych learzy i specjalistów aż w końcu poznają diagnozę, która pierwotnie brzmi dla nich jak wyrok. Ojciec, matka i ich córka próbują ze wszystkich sił stworzyć szcześliwe i pełne miłości miejsce dla swojego dziecka. Często sami zmagają się z niechęcią, odrzuceniem i wykluczeniem. To ich nie powstrzymuje. W trakcie lektury odczuwałem ogromne wzruszenie. Historia nie jest pisana tak, żeby wywołać w czytelniku tanie łzy, lecz wydaje się być bardzo realistyczna i naturalna. Jest pozbawiona patosu, ale mimo to bardzo uderza w czytelnika i zostawia w nim swoje piętno. Ocena - 9/10

Monica - szalony komiks. Jednocześnie mnie zachwycał i odrzucał. Monica to surrealistyczna historia tytułowej bohaterki. Poznajemy jej dzieciństwo, młodość i starość. Doświadczamy przeróżnych wydarzeń w jej życiu. Bohaterka ma trudne dzieciństwo. Nie zna swojego ojca, ciągle zmienia miejsce zamieszkania, poznaje nowych partnerów swojej matki. W pewnym momencie trafia pod opiekę dziadków. Dalej nie jest lepiej. Osiąga sukces zawodowy, ale ciągle zmaga się problemami psychicznymi. Całe życie szuka też swojego ojca. W tle dzieją się też tak absurdalne i surrealistyczne wydarzenia, że wielokrotnie zastanawiałem się, czy komiks stanowi wizję bohaterki po zażyciu silnej dawki kwasu albo innego siuwaksu? Czy to kwestia jej zaburzeń psychicznych? Sam już nie wiem, co było w nim prawdą, a co fikcją. Generalnie komiks jest trudny w ocenie. Momentami aspirował do arcydzieła, ale często mnie męczył i zmuszał do odłożenia go z powrotem na półkę. Zdecydowanie nie jest to lektura dla każdego. Według mnie ocena 7,5/10.

Online Martin Eden

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2138 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 12:48:49 »
Upgrade Soul.
Komiks zakupiony na podstawie rekomendacji z forum - dzięki!
I rzeczywiście bardzo solidna pozycja. Na pewno wpadnie w moją TOP 10 za 2023, kwestia, na którym miejscu.
Myślę, że w zalewie średniawki jest to pozycja godna polecenia. Tytuł bez sztuczności porusza istotne dylematy etyczno-moralne, dostarczając przy tym odpowiednio do tego wyważoną akcję i intrygi.
Finalny wydźwięk: co kto lubi. Może oczekiwałem pójścia w ciut inne akcenty, ale wybory autora nie mają prawa wpłynąć na moją ocenę.
Bardzo dobra jakość wydania. Gdybym miał się czepiać, to tego, że komiks mocno sklejony, tak że czasami miałem trudność w pełnym wglądzie w całą szerokość - często filmowych - kadrów.
Jest dobrze.

Offline Pinto

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2139 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 13:37:22 »

 Gdybym miał się czepiać, to tego, że komiks mocno sklejony, tak że czasami miałem trudność w pełnym wglądzie w całą szerokość - często filmowych - kadrów.
No właśnie. Tylko klejony?

Online Martin Eden

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2140 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 13:43:15 »
Hm... no tak, na ile umiem to ocenić.
Moim zdaniem solidna robota, nie odbiegająca standardem od innych tego typu wydań, jakimi dysponuję.

Online donT

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2141 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 23:16:33 »
Ja rowniez skusilem sie na Upgrade Soul dzieki opiniom kolegow forum i staje po stronie wszystkich zachwyconych. Pozycja ta zmuszajaca do refleksji,  jest cholernie nieprzewidywalna i niesamowicie absorbujaca. Stawia wiecej pytan niz odpowiedzi i zostaje w glowie jeszcze chwile po lekturze. Jedynym zgrzytem sa jak dla mnie srednie rysunki i rownie srednie kolory, jednakze historia je wynagradza. To zajebisty miks sci-fi, horroru i obyczajowki, do ktorego wroce z pewnoscia i podobnie jak inni - goraco polecam.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline rekinn

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2142 dnia: Śr, 07 Luty 2024, 10:02:11 »
Przeczytałem Upgrade soul, a kupiłem komiks, bo dużo tu użytkowników polecało go.

To jest bardzo przyzwoita historia sci-fic. Bohaterowie mają bardzo fajne dylematy moralne i ciekawe spojrzenie na świat. W zasadzie nie ma w tym komiksie, jeśli chodzi o fabułe nic, co mogłoby się nie podobać, tak bardzo jest to solidna rzecz. Może co najwyżej komuś po prostu nie przypaść do gustu, jak mi bo mnie kręcą raczej obyczajówki. Rysunki są w miare spoko, kolory troche dziwaczne, jakby chore, zielonkawe, ale nadaje to fajnego uczucia niepokoju, więc uważam, że na plus.

Uważam, że to bardzo dobry komiks, taki 7/10.

PS: Za taką cenę powinna być twarda okładka plus szycie. Komiks po jednym czytaniu mi się rozkleił z tyłu. Do dupy z taką robotą.

Online donT

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2143 dnia: Śr, 07 Luty 2024, 13:11:11 »
Sha
Komiks, ktory wymiotlo ze sklepow, niedawno pojawil sie na chwile na gildii (po noworocznym sprzataniu) i ktory udalo mi sie zakupic. Juz po szybkim przekartkowaniu wiadomym jest dlaczego tak szybko stal sie niedostepny. Powiekszony format, gruba przyjemna kreda i danie glowne, ktorym sa... oszalamiajace rysunki! Epickie, naszpikowane mnostwem szczegolow, z przepieknymi kolorami, male dziela sztuki, ktore mozna podziwiac bez konca. Nie jestem jakims turbo fanem Ledriota, ale w Sha osiagnal taki poziom, ze czapki z glow! Do czynienia mamy z ponura, dystopijna przyszloscia, jakich wiele, a wszystko jest oczywiscie przerysowane i ekstremalne do granic mozliwosci. Jest to jednak zabieg celowy i czytelnik ma tego swiadomosc. Wszechogarniajaca wielkosc i przejaskrawienie wylewa sie wlasciwie z kazdej strony. Nie ma zmiluj, Ledroit nie idzie na zadne kompromisy i utrzymuje przyjeta konwencje do samego konca. Wiele razy pauzowalem lekture, aby podziwiac poszczegolne plansze i wylapywac poukrywane tu i owdzie smaczki. Jak dla mnie to obok Straznikow Masery i Opowiesci z Czasow Kobry najladniejszy komiks z Studia Lain. A jak sama historia? No coz, zdecydowanie ustepuje. Jest szczatkowa i niestety - totalnie przewidywalna. Brakuje jej glebi, postacie sa calkowicie jednowymiarowe, a scenariusz pedzi na zlamanie karku ku jednemu mozliwemu finalowi. Nie mniej jednak lektura Sha dostarcza frajdy i pomimo powyzszych mielizn fabularnych czytalo mi sie ja calkiem przyjemnie. Wbrew ewidentnym brakom to tytul, ktory wielu moze i bedzie sie podobac. To hamburger, ale zrobiony z dobrych, starannie dobranych skladnikow. Niestety, komiks dostepny jest tylko na rynku wtornym, wiec kupujac go za wyzsza niz okladkowa, polecam miec na uwadze, ze kupujecie pretekstowa historie z oszalamiajaca kreska.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline herman

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2144 dnia: Śr, 07 Luty 2024, 22:48:26 »
Tysiąc twarzy Kuby Rozpruwacza (Lost in time)

Kusiło mnie zacząć paczkę od Trenta, ale jednak mała objętość wzięła górę.
Bardzo solidny zbiór opowieści o tej legendarnej postaci. Kilka (naście?) historyjek dla fanów lekkiego horroru, mrocznych historii, ale mimo wszystko raczej takich spod znaku czarnego humoru niż bardzo na poważnie.
Komiks jest czarno-biały, kreska realistyczna i dobrze wpasowana w klimat. Historie w większości sprawnie napisane, nie przegadane, często z fajnym twistem.

Fani gatunku (horror z czarnym humorem) na pewno będą zadowoleni. Ja fanem nie jestem, ale i tam bawiłem się bardzo dobrze. Z mojej strony 7/10.