Ja się zastanawiam na ile duble z Muchy są opłacalne dla E (m.in Sprawiedliwość a teraz DH i MZ). Niby Sprawiedliwość pokazuje że ostatnie sztuki ale tu magnesem mogła być powiększona wersja. DH i MZ większość z nas czytała i podejrzewam że puściła dalej lub resztka ma jeszcze na półce, czy naprawdę kupicie kolejną wersję żeby mieć obie (pytanie do tych co czytali/mają na półce)
Mam oba tytuły od Muchy, ale jak trafi się fajna promocja na wydania DC Deluxe (tak z -40-50%) to może kupię je po raz drugi. Czemu? Po pierwsze, bo również chcę je postawić obok
Roku pierwszego (układam komiksy rozmiarami, czyli większe w obwolucie mają osobną półkę). Po drugie,
Długie Halloween to mój ulubiony komiks z Batmanem ever, więc go nigdy za wiele (wydanie z WKKDC też posiadam i jeszcze kupiłem do niego obwoluty). Wreszcie po trzecie - papier/tusz w wydaniu Muchy (nie wiem co jest temu winne) są takie, że lekko dotkniesz kartki, a już zostaje na niej odcisk palca, którego ciężko zetrzeć, no i - choć czytałem najstaranniej jak mogłem - przekoślawił mi się grzbiet
Mrocznego zwycięstwa i nie wygląda to dobrze na półce. Wydania Egmont będą w obwolucie (więc z grzbietem może się dziać co chce), problem z odciskami palców pewnie będzie mniejszy (choć i tak Egmont nie wytrzymuje pod tym względem porównania z czeskimi CREW lub BBartKOMiKS, gdzie można nawet obślinionym paluchem przejechać po kartce, a na niej nic nie zostaje), a format obrazu minimalnie większy + może będą jeszcze jakieś nowe dodatki.
Nigdy nie miałem problemu z obwolutami (zdejmuję je do czytania), ale też nie przyglądam się im sprawdzając czy są w stanie mint, czy może pojawiła się na nich jakaś ryska, lub wgniotka. W każdym razie lubię to w DC Deluxe, bo obwoluty są
glossy z mocnym kontrastem, a zwykłe wydania w sztywnej oprawie to zazwyczaj mat, który wygląda mniej atrakcyjnie (ile bym dał, aby okładki
Knightfall i
NML były takie, jak w
JLA Morrisona).
Dochodzą jeszcze ludzie, którzy nie kupili tego 10 lat temu bo nie interesowali się
Dokładnie. Jeden komiks wydany 11, drugi 10 lat temu (ten pierwszy wznowiony w kolekcji ponad 7 lat temu). Dla kogoś to może być szmat czasu, szczególnie jeśli wszedł w hobby komiksowe w ostatnich pięciu latach i nigdy nie miał okazji kupić inaczej, niż używki za chore pieniądze. Teraz będzie okazja, w dodatku to dobry ruch wydawnictwa, bo oba są pewniakami sprzedażowymi, a w ubiegłym roku wznowiono w DC Deluxe
Rok pierwszy, którego
TLH i
DV są nieoficjalną kontynuacją.