W ostatnim filmiku TK poleca m.in. ukraiński steampunkowy komiks "Wola", sam komiks trafia do mnie średnio, choć zgadam się, że jest to fachowa robota.
Przy lekturze naszły mnie jednak myśli, że przecież mamy w Polsce autorów, którzy mogliby stworzyć komiksy na podobnym, a może nawet wyższym poziomie, po cholerę Egmont kupuje fantazje o Wielkiej Ukrainie (na mapie obejmuje ona m.in. połowę Lubelszczyzny i wschodnie Podkarpacie) zamiast zainwestować w polskich autorów by zrobili to z polskiego punktu widzenia.
Żeby była jasność nie mam pretensji do Ukraińców, że tworzą według własnego widzenia - uważam to za naturalne.
Chwała Egmontowi za inwestycje w polski komiks dziecięcy - uważam, że dokonał tu wielkich rzeczy, mam jednak nadzieję, że nadejdzie czas gdy Egmont zacznie także promować młodych polskich autorów tworzących kreską realistyczną dla starszego odbiorcy.
I jeszcze raz dla jasności ( w związku z postem Bazyliszka) nie chodzi mi tylko o komiks historyczny czy "promujący Polskę", ale generalnie o rysowane realistycznie przygodowe opowieści.