@Grzmichuj Huh, nie wiedziałem że żeby "poważnie" traktować pasję komiksową trzeba mieć znajomość języka umożliwiająca czytanie komiksów w oryginale. Powiedz nam jeszcze strażniku bramy jakie inne kryteria trzeba spełnić twoim zdaniem, jest np jakaś ilość komiksów w bibliotece od której można sie nazywać prawdziwym komiksiarzem ?
No nie wiedziałeś, a teraz już wiesz. Odpowiedź na twoje stęki jest prosta. Kogo nazwiesz znawcą filmowym - tego kto odgrzewa na Netflixie staroci sprzed dekady, czy tego, kto zna film festiwalowe? Czy znawca muzyki rockowej czeka 2 lata, żeby posłuchać utworu przetłumaczonego na music lyrics, czy słucha w dniu premiery?
Czy polski wydawca, który niewątpliwie zna się na komiksie, jak np. Timof czyta po polsku komiksy, które wydaje i dopiero wtedy decyduje o wydaniu?
A wyjdźmy poza popkulturę, czy lekarz znawca, dajmy na to chirurg jest cokolwiek w stanie osiągnąć bez kontaktu z anglojęzycznymi pismami i pracami badawczymi?
Nie sądziłem, że w 2022 będę komukolwiek tłumaczył zalety z przyswajania świata po angielsku...
Więc jeśli naprawdę serio traktujesz swoją pasję, to czytasz przynajmniej w jednym języku obcym, bo zwyczajnie polska oferta jest biedna, opóźniona i niepełna.