Logiczne że pominęli, już nieraz podobnie coś pokazywali, to tylko promo żeby ludzie kupowali, po co pokazywać w materiałach promocyjnych coś, czego kupić nie można (tj. z czego wydawnictwo nie będzie miało zysku)?
Katalogi też 'grube' się robią, pewnie za jakiś czas ograniczą zestawienie niedostępnych w sprzedaży rzeczy do zwykłej listy, bez okładek itp..
Edit: albo w ogóle pominą, tak jak "starszych miękko okładkowych tytułów" w katalogach nie pokazują (chyba, no nie kojarzę Splątanej sieci czy 1234...).