Jak pisano wyżej - marzec jak styczeń cieniutki. Dokładam z łaski "Miasto Bane'a" i wychodzi tylko 6 pozycji. Chociaż może to i dobrze, po przepakowanym lutym?
Egmont powoli ogranicza liczbę tytułów, bo jak nie ma konkurencji, to znowu będzie kończył wydawanie superhero.
Egmont chociaż stara się gonić zaległości w aktualnych seriach, gdzie szczególnie cieszy konsekwentne kontynuowanie tego co po DC Metal, na czele z Death Metal, Doom wars, wznawiana klasyka vide Black Orchid, Kingdome Come. Hachete za to ma to gdzieś, ot skończyło się wydawanie kolekcji, gdzie i tak dostawaliśmy skrawki różnych runów, wymieszanie w kolekcji głównych linii czasowych z alternatywnymi i dzielenie na 2 tomy wydania jednotomowych w hc. Hachete obejdzie się bez komiksów w ofercie, bo im komiksy same w sobie latają koło d, liczy się zarobek na tym na co dostali licencje, byle wpadł hajs na tymczasowej górce spowodowanej popularnością komiksu przez filmy.
W całkowite wygaszenie superhero u Egmontu nie wierzę, bo widzą zainteresowanie ludzi i ewidentnie wydawnictwo odżyło po wypuszczeniu na rynek Marvela i DC w miękkich odkładkach.