Autor Wątek: Egmont 2020  (Przeczytany 622839 razy)

0 użytkowników i 15 Gości przegląda ten wątek.

Offline Crono

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3675 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:03:34 »
Totalna dominacja trzech tytułów, które powszechnie wiadomo, że sprzedają się najlepiej od wielu, wielu lat.
Jedynym amerykanem, który ponoć nawiązywał z nimi jako taką walkę, były Żywe trupy. Aktualnie w "zawieszeniu" :)
KiK 9 albumów w pierszej dziesiątce. Whow! Czyli jednak dzieci to czytają. Wielki powiew optymizmu bije z tych wyników!
Pewnie dzieci to czytają, ALE... Mam ośmiolatka, którego z dwa lata temu zaraziłem pasją do komiksów. Przeczytaliśmy z 3-4 razy wszystkie Asteriksy, Dragon Ball (dwa lata temu nie potrafił czytać, więc pewne dymki mu cenzurowałem) czy Kaczory Donalda. Obecnie właśnie Donaldami jest najbardziej zainteresowany i takie Gigant Poleca czy inne MegaGiga połyka jak pelikan. Oczywiście spróbowałem też Kajka i Kokosza, ale strasznie odbiłem się od tego komiksu (syn zresztą też). Nie czytałem KiK od lat dziewięćdziesiątych i choć zawsze uważałem KiK za podróbkę Asteriksa w swojskich klimatach to miło wspominam ten komiks (ale serca, jak właśnie wspomniany gal, nie zdobył). Tymczasem dzisiaj lektura KiK to była mordęga. Strasznie topornie prowadzona narracja, zbyt statyczne obrazki...
Odpadłem po kilku stronach, syn doczytał gdzieś do połowy. Nie wiem, może zły album wybrałem, ale przecież takie przygody gala Asteriksa, komiks z lat sześćdziesiątych, czyta się dziś naprawdę dobrze! A KiK? Ramotka nieziemska.
Dlatego podchodzę z rezerwą do tekstów że wiele dzieci to czyta, bo raz, wielu z nas, dorosłych komiksiarzy darzy ten komiks szczególnym szacunkiem czy uwielbieniem, a dwa, że jednak nostalgia wiele potrafi zdziałać. Nie twierdzę oczywiście że tak nie jest i może faktycznie dużo maluchów zaczytuje się w przygodach KiK (oby!), ale ja po wielu latach bardzo odbiłem się od tej serii.

Najbardziej dziwi mnie jednak wysokie miejsce pierwszego Wiedźmina. Znaczy ok, Geralt ma u nas wielu fanów (sam się do nich zaliczam), ale pamiętam jak tony tego komiksu leżały po różnych marketach i kosztowało grosze, co raczej sugerowałoby słabą sprzedaż i czyszczenie magazynów:)
« Ostatnia zmiana: Śr, 28 Październik 2020, 18:05:26 wysłana przez Crono »

JanT

  • Gość
Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3676 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:06:50 »
Czyli najbardziej dochodową linią jest Marvel NOW. Rocznie też może zarabiać więcej niż te KiK, Thorgal i Asterixy bo wychodzi ich znacznie więcej.

Smuci trochę że z Literackie DC tylko jeden tom Sandmana i V jak Vendeta.

Offline Hans

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3677 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:14:10 »
Z kolei ci na fanpejdżu mówią dokładnie o tym forum to samo ;) Aczkolwiek - obiektywnie rzecz biorąc - udziela się tam więcej twórców komiksowych.

A wracając do zestawienia się najlepiej sprzedających komiksów. To bardziej ciekawostka pokazująca jak dużo czytelników nie czyta żadnych komiksów poza Kajkiem i Thorgalem. Co dla wydawców nie ma żadnego znaczenia - od lat kierują swoją ofertę dla regularnego czytacza komiksów niż okazjonalnego.

Zauważyłem, i to mnie bawi najbardziej  :)

Co do wydawców to całkowicie się z Tobą zgodzę i poza odcinaniem kuponów -  nie do końca swoich sukcesów, może powinni zacząć działać nieco bardziej promocyjnie, poszerzając swoją ofertę o rzeczy które bardziej mogłyby zainteresować okazjonalnego czytacza.
Większość komiksów np Timofa czy Kultury Gniewu, dla przeciętnego Kowalskiego wydaje się mało interesująca. Co więcej, nawet część komiksiarzy nie jest nimi zainteresowana. Może warto byłoby na tyle urozmaicić ofertę, aby wspomniany wcześniej Kowalski nie odbijał się od komiksu jak to ma miejsce teraz (stwierdzam to na przykładzie grupki kilkudziesięciu  znajomych, którzy odwiedzając mnie i biorąc do ręki komiksy, po prostu od określonych tytułów się odbijały). Bo jak to zawsze w biznesie bywa, praca na tych samych klientach, bez poszerzania portfela klientów,  z czasem powoduje zmniejszenie zainteresowania. A co za tym idzie to kryzys i mniejsze zakupy oraz ogólne spowolnienie w rynku.

Offline Crono

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3678 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:14:50 »
Pytanie też, czy uwzględniają np. zamówienia z bibliotek. A jeżeli tak, to o ile podwyższa to wynik poszczególnych tytułów.

Offline Hans

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3679 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:20:23 »
Pytanie też, czy uwzględniają np. zamówienia z bibliotek. A jeżeli tak, to o ile podwyższa to wynik poszczególnych tytułów.
Podejrzewam, że nawet bez bibliotek ta statystyka wyglądałaby podobnie. A Kajko i Kokosz ze szkołą latania to wg mnie grubo ponad 100-200 tys nakładu z dodrukami włącznie. I to pokazuje skalę, jak można za pomocą komiksu trafić do odbiorców.

Offline Arne

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3680 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:21:19 »


EDIT:
Wie ktoś jakie były nakłady KiK z KAW? Wiem, że kiedyś to podawali, ale mam tylko nowe wydania, więc nie mam jak sprawdzić.
Zazwyczaj pomiedzy 250 a 300 tys egz.

Online misiokles

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3681 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:30:29 »
Co do wydawców to całkowicie się z Tobą zgodzę i poza odcinaniem kuponów -  nie do końca swoich sukcesów, może powinni zacząć działać nieco bardziej promocyjnie, poszerzając swoją ofertę o rzeczy które bardziej mogłyby zainteresować okazjonalnego czytacza.

Ale tak naprawdę - czy naszemu krajowi aż tak bardzo konieczna jest większa świadomość komiksowa w społeczeństwie? Czy dla ciebie bądź dla mnie jako czytelnika komiksów - zmieni się coś jeśli nakłady będą oscylować w dziesiątkach tysięcy zamiast tysiącach jak jest teraz? W końcu i tak większość z nas zderza się z kupkami z tyłu i nie da rady kupić wszystkich interesujących pozycji. Owszem - większy rynek komiksowy to lepsze zarobki dla wydawnictw oraz aktywizacja rodzimych twórców ale z punktu widzenia czytelnika komiksowego AD 2020 skutkowałoby to jedynie powstawaniem większych festiwali komiksowych i większą dominacją amerykańskiego mainstreamu, gdyż pokusa kupowania i posiadania większej ilości serii zawsze odbywa się kosztem komiksów powiedzmy 'offowych'.

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3682 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:30:44 »
  Cóż na 99% pokazane są wyniki łącznie z zakupami bibliotek i nie wierzę, że bez nich tabelka wyglądałaby podobnie. Jakby wziąć pod uwagę ostatnie lata to pewnie też by wyglądała nieco inaczej, ale widać co widać. Teoretycznie wynik powinien cieszyć, ale praktycznie to smutny widok uświadamiający jak ciągle małe jest środowisko w naszym kraju. No nic poczekam na integrale Kajka i Kokosza.

Online misiokles

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3683 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 18:42:38 »
Teoretycznie wynik powinien cieszyć, ale praktycznie to smutny widok uświadamiający jak ciągle małe jest środowisko w naszym kraju.

Czy małe? Tego nie wiadomo. Całkiem prawdopodobnym jest, że duża część nakładu Thorgali i Kajków kupili ludzie, którzy kupują z sentymentu i na co dzień nie kupują nawet jednej zwykłej książki, a komiks z miejsca 350 sprzedał się w takiej liczbie egzemplarzy co książka z miejsca 80 listy bestsellerów Empiku.

Cytuj
No nic poczekam na integrale Kajka i Kokosza.
Akurat to zestawienie pokazuje, że egmontowi nie opłaca się wydawać integrali :)

Offline Dracos

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3684 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 19:14:30 »
Akurat to zestawienie pokazuje, że egmontowi nie opłaca się wydawać integrali :)

Czy ja wiem to raczej byłaby okazja do sprzedania dwa razy tego samego produktu. Wiadomo że to byłaby pozycja bardziej kolekcjonerska a nie konkurująca z wydaniem na miękko. Jakby nie widzę argumentów przeciw, no ale wiadomo nie mam wglądy w słupki excelowskie Egmontu. Dalej liczę że na to 50 lecie wydadzą :)

Offline Pawel.M

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3685 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 19:15:24 »
Czy dla ciebie bądź dla mnie jako czytelnika komiksów - zmieni się coś jeśli nakłady będą oscylować w dziesiątkach tysięcy zamiast tysiącach jak jest teraz?
Zmieni się cena. Im większy nakład, tym cena druku jednej sztuki niższa. I to spada drastycznie. Niedawno robiłem dla kogoś kalkulację i wychodzi, że cena sztuki przy nakładzie 1000 jest dwukrotnie wyższa (precyzyjniej: 2,09) niż przy nakładzie 5000. Dawniej, jak wydawałem prasę, między nakładami 2000 a 45 000 cena sztuki spadała dziesięciokrotnie.
Podobnie korzystniej wychodzi cena praw autorskich, koszt tłumaczenia, redakcji, korekty, transportu itd. itp.

Zatem trwały wzrost nakładów powinien skutkować i konkretnym spadkiem ceny, i zwiększonym wynagrodzeniem dla twórców. To drugie też jest istotne, bo u nas np. pisarz zarabia grosze (oczywiście nie Sapkowski czy Tokarczuk, ani też z drugiej strony grafomani masowo tłukący papkę - np. Lipińska, Mróz, Michalak, Miszczuk, Ziemiański, Gołkowski - grosze zarabia dobry, acz średnio poczytny pisarz, np. taki Piskorski czy Huberath; nie jest dziełem przypadku, że obaj porzucili pisanie).

Kolejną zmianą powinno być poszerzenie oferty, bo jeśli w publikacjach niszowych nastąpi wzrost sprzedaży z 200 sztuk do 1000 sztuk, to zacznie to mieć sens dla pasjonatów - może uda się wyjść chociaż na zero. Pisałem o tym przy okazji notki o Conanie:
https://seczytam.blogspot.com/2020/08/conan-z-mizerii-1.html
(komentarz z 6 września 2020 22:02) - nasz rynek jest tak mały, że nie ma sensu publikowanie pewnych książek. A na dziesięciokrotnie większym rynku rosyjskim czy choćby dwa i pół raza większym czeskim, już sens ma.
« Ostatnia zmiana: Śr, 28 Październik 2020, 19:24:26 wysłana przez Pawel.M »

Offline Death

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3686 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 19:17:51 »
Moim zdaniem normalnie te Kokosze byłyby wymieszane z Thorgalami i Asteriksami. Ale Szkoła latania jest na tyle dobrym komiksem, że dzieciakom najzwyczajniej w świecie zachciało się więcej Kokoszy po tej chyba pierwszej w historii Polski podstawówkowej lekturze, która nie jest nowelą o typie którego siostrę spalono w piecu, typie którego zabili za chęć zagrania na skrzypcach, koniu zajechanym w kopalni, babce która umarła na straszną chorobę, samotnym latarniku itd. W końca coś fajnego. No to poszli po więcej, a Thorgal i Asteriks zostały nieco w tyle. A reszta komiksów odsadzona o lata świetlne. :)

Offline michał81

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3687 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 19:29:59 »
Najbardziej dziwi mnie jednak wysokie miejsce pierwszego Wiedźmina. Znaczy ok, Geralt ma u nas wielu fanów (sam się do nich zaliczam), ale pamiętam jak tony tego komiksu leżały po różnych marketach i kosztowało grosze, co raczej sugerowałoby słabą sprzedaż i czyszczenie magazynów:)
Ja się nie dziwię to był okres i nadal jest, gdzie króluje 3 część gry. Serial też zrobił swoje. To nie jest zaskoczenie.

Offline Kandor

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3688 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 19:39:06 »
"Wiedźmin" z Dark Horse leżał po marketach? Ten na podstawie gry komputerowej? Ja pamiętam, że polski komiks Polcha i Parowskiego (twarda oprawa, dwa tomy) spotkał taki los (królował w sklepach z tanią książką).

Offline Death

Odp: Egmont 2020
« Odpowiedź #3689 dnia: Śr, 28 Październik 2020, 20:03:37 »
Nawet Harry Potter był w Dedalusach za 1/3 ceny więc to o niczym nie świadczy. A Dom ze szkła to świetny komiks. Jest jak dobra misja z gry. Zresztą Dzieci lisicy (tu już akurat na podstawie Sapkowskiego) też. Kolejne już słabsze.