Ale nie pogardziłbym porządnymi, opasłymi, kompletnymi wydaniami bez panoramki na grzbietach. Może "kolekcjonerzy" też zapgrejdują swoje
Ba, nawet nowy kanon wziąłbym ponownie w kompletnych trejdach z dodatkami (pełne galerie okładek i wariantów etc).
A może tak zamiast wydawać 2, 3, 4 (tak są komiksy SW, które w PL mają już 4 wydania), wydaliby to, co na naszym rynku nie miało okazji się pokazać, od biedy wyszło tylko w ramach gazetkowego SWK? Już nie mówię nawet o starych Marvelach, czy jakiś paskach, ale mamy w PL do wydania:
* Dawn of the Jedi (500 stron)
* The Old Republic (nie ma zbiorczego, w PL kiedyś wyszedł kawałek)
* Republic #1 - #48 + #78, częściowo wydane w SWK, ale przecież nie uzupełnią dziur po tylu latach (zbiorcze częściowo były od DH z pobocznymi seriami)
* Darth Vader and the Cry of Shadows
* Agent of the Empire—Hard Targets
* Legacy Volume 2
* Star Wars Tales (tu pod znakiem zapytania, bo poziom jest bardzo różny, coś tam Egmont wydał, ale sporo dziur)
I jeszcze parę jakiś serii by się do wydania w PL znalazło. A mówię tu tylko o Legendach, brakujących serii z Kanonu to już ciężko zliczyć.