Kiedyś też myślałem, że to jakaś zaawansowana forma trollingu, ale to niemożliwe żeby się to piszącemu przez tyle lat nie znudziło. Nawet jeżeli to prank, to ciągnięty tyle czasu mocno sugeruje że autor nie do końca utrzymuje równowagę pod kopułą, zresztą teraz to tu jest luksus, trzeba było zobaczyć co on wypisywał na gildii kilka lat temu to był prawdziwy core. Chociaż ostatnio działalność się nasiliła, coś czuję że korona pozbawiła Bazyla zajęcia i zaczyna znowu świrować z nudów.