Egmont 2020

[xanar]

Przypomnę tylko że jak w zeszłym roku ogłosili Noira z klasykami Gacka posypały się gromy że cały materiał to wydane w większym formacie czarno-białe duble tego co już na rynku jest. Sądzę że podobne biadolenie by było gdyby rzucili w tym formacie "Strażników" lub inny wydany wcześniej klasyk. A tak mamy poniekąd premierę, z długą brodą, ale w Polsce jednak premierę. Sam jestem ciekaw jak to się przyjmie.

Ja kojarzę, że to głównie jedna osoba tak na narzekała 

[ramirez82]

Przypomnę tylko że jak w zeszłym roku ogłosili Noira z klasykami Gacka posypały się gromy że cały materiał to wydane w większym formacie czarno-białe duble tego co już na rynku jest. Sądzę że podobne biadolenie by było gdyby rzucili w tym formacie "Strażników" lub inny wydany wcześniej klasyk.

Tu się muszę zgodzić. Ciężko Egmontowi jest wydać komiks, by nie spotkać się z falą krytyki Tak się złożyło, że od zawsze pełni na rynku rolę chłopca do bicia, a jednocześnie jego zapowiedzi zawsze wzbudzają największe zainteresowanie.

No oby to wypaliło i sprzedaż Przedwiecznych pokazała, że jest miejsce na takie wydania u nas.

Ja tylko się modlę, by nie wydali tego w jakiejś nowoczesnej kolorystyce - kolory na okładce nie napawają optymizmem.

[michał81]

Libertago wydaje wydaje ekskluzywne Thorgale ludzie chcą więcej, wydaje ekskluzywnego Szninkiel, chcą więcej, wydaje czarno-białego Thorgala chcą więcej, Egmont wchodzi w ekskluzywne wydania - sypią się gromy. 

[ramirez82]

Egmont wchodzi w ekskluzywne wydania - sypią się gromy. 

Nie zapomnij dodać, że wcześniej była krytyka, że Egmont nie wydaje takich ekskluzywnych komiksów, że nie uczcił 100 rocznicy urodzin Kirby'ego wydaniem jakiegoś jego komiksu i że na klasykę Marvela od nich nie ma co liczyć

[Arne]

Mysle, ze jesli chodzi o Egmont i pretensje czytelnikow do niego, to przeklada sie to na prosty ( czesto zapewne nawet nieswiadomy) schemat myslowy: Egmont jest najwiekszym wydawca komiksow w Polsce, wydaje ich najwiecej, wiec i oczekiwania czytelnikow wzgledem wydawcy ( Egmontu) sa najwieksze. Egmont nie jest w stanie sprostac tym wygorowanym oczekiwaniom ( nie da sie spelnic wszystkich oczekiwan wszystkich czytelnikow - sa one czesto bardzo rozne, a czasami wrecz rozbiezne), a poniewaz oczekiwania czytelnikow byly proporcjonalnie wieksze niz wobec malych wydawcow, wiec i fala zalu i zawiedzionych nadziei jest duzo wieksza niz w innych przypadkach. Przyklad: Studio Lain zwolnilo z wydawaniem Slaina i Dredda, wstrzymalo sie na dlugo z wydawaniem ABC Warriors - czytelnicy maja o to zal i sa glosy protestu, ale mniejsze niz do duzego wydawcy ( ludzie rozumieja, ze mala firma, ze male zyski, ze rachunek ekonomiczny itp.). Egmont jest duzy, wydaje duzo ( uproszczenie: ma duze zyski) wiec czytelnicy wykazuja mniejsze zrozumienie ( choc schemat myslowy powinen byc taki sam do wszystkich wydawcow, ale nie jest).
Duzy wydawca= duze oczekiwania

[michał81]

@BosMan masz rację, ale jest jeszcze jedna rzecz. Głównie są zarzuty o cenę, bo Egmont przyzwyczaił do tanich wydań. Tańszych nawet niż kolekcje. I teraz kiedy wychodzi wydanie ekskluzywne to jest niezadowolenie bo za drogo. Jakoś w przypadku Libertago takiego marudzenia nie było, a Thorgale schodziły niczym ciepłe bułeczki. I wątpię aby ci wszyscy krzykacze kupili Przedwiecznych Kirbiego (teraz chociaż mają wymówkę).

[isteklistek]

Sypią się gromy, bo Egmont nie musi się gimnastykować z doborem tytułów i ma taką pozycję, że może wydać teoretycznie wszystko. Jest to wydawnictwo mocno uprzywilejowane jeżeli chodzi o tytuły DC... jeżeli chodzi o inne, to pewnie też. Skoro taka sytuacja ma miejsce to ludzie oczekują, że Egmont będzie z tego korzystał i wydawał to, co ludzi chcą, a tu jest ciężko, bo okazuje się, że to nie bo:
a) seria jest ramotą poniżej 90
b) ma za dużo tomów
c) seria jest nie znana polskimi czytelnikowi
itd. itd.
i nagle mają zamiar wydać komiks za 300 pasujący do wszystkich punktów na nie. 

[Arne]

Ale to o czym piszesz rowniez wpisuje sie w podany przeze mnie schemat: duzy wydawca=duze oczekiwania. W tym przypadku chodzi akurat o cene: Egmont duzo wydaje (uproszczenie: ma duze zyski) wiec czytelnicy oczekuja nizszych cen niz u innych wydawcow ( bo Egmont moze sobie na to pozwolic).
Z jedna rzecza sie z toba Michale nie zgodze: jesli chodzi o komiksy Liberatago, to bylo marudzenie o zbyt wysokie ceny, i to nawet sporo. Przypuszczam, ze z Egmontem i Kirbym bedzie podobnie jak z Libertago: ludzie beda marudzic i psioczyc na zbyt wysokie ceny ( mi tez sie czasami zdarza), ale kto bedzie chcial kupic, to kupi i tak ( w tym i ja), pomimo marudzenia, ze za drogo.
Ja osobiscie wolalbym Przedwiecznych w nizszej cenie i bardziej porecznym w czytaniu formacie np. OHC ( co rowniez wpisuje sie w zawiedzione oczekiwania), ale i tak kupie to wydanie, choc nie jestem do konca zadowolony.

Isteklistek:
To ile tomow w oryginale maja Przedwieczni, ze piszesz, ze pasuje do punktu B twojej listy?

[isteklistek]

Ok skoro chcesz szczegółowo - pasuje do wszystkich punktów, ale się z nimi nie pokrywa, bo zawiera mniej elementów.

[Arne]

Sorry, zle zrozumialem. Czasami i jednotomowa seria jest juz seria zbyt dluga aby ja wydac.

[R~Q]

Krytyka jest słuszna, czemu Przedwieczni? Pod film, o którym nawet większośc MCU-dronów nie wie, że ma wyjść? Jedynym słusznym byłoby wydanie Czwartego Świata Jack Kirby'ego, to o wiele bardziej klasyczny komiks dla koneserów. Wtedy cena byłaby nawet uzasadniona.

[Teli]

@ isteklistek - Czyli dzięki temu że zawiera mniej elementów możemy traktować to wydanie jako swoisty test.
Może będę w mniejszości ale polityka Egmontu zaczyna mi się podobać. Może Noir nie był szczytem marzeń, ale wydana elegancko i w ładnym formacie "Indyjska Włóczęga" to dla mnie jeden z najlepszych komiksów w tym roku (póki co), a nie ukrywajmy na upartego wcale nie musieli tego tak wydawać, lub wydawać wogóle.

Zresztą zaczynam odczuwać znużenie serialozą w wydaniach regularnych i powoli zaczynam dochodzić do punktu w którym wolę wydać te 300 monet na jeden porządnie wydany album niż na całe pudło regularnych serii w SC. To trochę jak z jedzeniem można jechać na budzie z kebabami ale czasem ma człowiek ochotę przejść się do dobrej restauracji. I co prawda dalej zamawiamy w tej restauracji tego samego kebaba ale podany w miłej atmosferze, na srebrnym talerzu, z kieliszeczkiem dobrego wina... dziwne ale smakuje lepiej. Czasem człowiek potrzebuje czegoś zbędnego i przesadzonego żeby się dopieścić i po ludzku poczuć się psychicznie lepiej. Ot karmienie naszego komiksowego Ego.

Nie wszystkim się to podoba... ale co tam. Kelner! "Przedwiecznych" i butelkę Château Dauphiné Rondillon poproszę. I może jeszcze tego nowego "Noira" na deser.

Miło że Egmont też zaczyna dostrzegać ten segment rynku.

[ramirez82]

Krytyka jest słuszna, czemu Przedwieczni? Pod film, o którym nawet większośc MCU-dronów nie wie, że ma wyjść?

Co ty za głupoty wypisujesz? Przecież każdy film MCU jest bardzo oczekiwany przez fanów, niezależnie od tego, czy to Czarna Pantera, Shang-Chi, czy Kapitan Marvel. Z Eternals będzie tak samo.

[isteklistek]

Jak wcześniej pisałem ta inicjatywa nie jest najgorsza i sam myślę o tym, aby kupić dla samej przyjemności oglądania z tym, że jest mnóstwo tytułów z Gallery Edition nad którymi bym się nie zastanawiał za taką cenę, czy ostatnio wydana Promethea, albo Potwór z Bagień (czekam na całość absolute) i pewnie jeszcze coś by ktoś znalazł. Podobnie było w przypadku Batman Noir wielu krytykowało nie inicjatywę, ale dobór tytułów, który został wybrany. Ktoś lepiej orientujący się w rysownikach Batmana poda listę, gdzie wydania BW spowodują opad szczeny, a to co wyszło do tej pory jest dyskusyjne (mi się Killing Joke podoba bardziej w kolorze) i spokojnie cały pakiet dalej mogę kupić, a był on tak mocno limitowany, że nie wymieniali tylko zwracali pieniądze.

[ramirez82]

Podobnie było w przypadku Batman Noir wielu krytykowało nie inicjatywę, ale dobór tytułów, który został wybrany. Ktoś lepiej orientujący się w rysownikach Batmana poda listę, gdzie wydania BW spowodują opad szczeny, a to co wyszło do tej pory jest dyskusyjne (mi się Killing Joke podoba bardziej w kolorze)

Ale przecież z Batmana Noir nie ma aż takiego wyboru, wydano jeszcze: Gotham by Gaslight, The Court of Owls, Dark Victory, Black Mirror, The Dark Knight Strikes Again i tom z komiksami Eduardo Risso (zawierający zdaje się, wszystko to co wyszło u nas w Rozbite miasto i inne opowieści) - które z tych tomów powodowałby opad szczęki? Skąd wiesz, że gdyby wyszły któreś z nich, zamiast którychś z tych co wyszły, nie narzekałbyś, że są dyskusyjne, wolałeś wersje w kolorze, a te co nie wydali, powodowałyby opad szczęki?