Kilka słów chciałem o "Dorwać Ramireza".
Jeśli ktoś się wahał czy brać to ja bardzo polecam, dla mnie jeden z najlepszych komiksów od dawna, świetnie się przy nim bawiłem.
Przede wszystkim USA lata '80 więc dla mnie już mega zaleta. Fabularnie to taki gangstersko-sensacyjny film, okraszony drobnym humorem. Czyli też typowe lata osiemdziesiąte.
Graficznie natomiast to jest cudo. Zachwycająca każda jedna strona, naprawdę można oglądać i oglądać, niektóre strony to jeden rysunek a tyle na nim jest, że trzeba zatrzymać się na dłużej.
Scenariusz, rysunek i kolor to jeden człowiek - Nicolas Petrimaux - od dziś jeden z najważniejszych dla mnie twórców komiksowych