Głównym klientem Egmontu są dziesiątki tysięcy anonimowych rodziców, którzy mają pieniądze i każdego dnia kupują swoim dzieciom gazetki i książeczki/książki tego wydawnictwa. Komiksiarze/nolife'y tylko krzyczą głośno na targach branżowych, a potem kupują mały procent wydawanych komiksów, przez co TK ma złogi w magazynach i dopiero jak robi wyprzedaż -50% to mu stare N52 wreszcie znikną ze składu. Zatem tak - wydawca dba o swoich najlepszych klientów i na początek pokazuje co wyda dla nich. Marudy i narzekacze dostają swoje zapowiedzi później.