Egmont 2020

[Castiglione]

Jak im spadnie sprzedaż, to trochę zwolnią tempo i tyle, myślę, że nie ma co na razie przeżywać. Covidek mamy już od roku, więc chyba znają trendy na rynku i nie robią ruchów bez zastanowienia.

[79ers]

Przez wirusową panikę w naszej fabryce  pracuje się jeszcze więcej i dłużej - ktoś, coś i nas zamkną 
Teoretycznie  AD2020 zarobiłem więcej, ale rachunki wyższe, jedzenie droższe i komiksy niestety również droższe. Jak na złość coraz więcej cegieł - ale o tym już mówiłem wielokrotnie - dlatego uważam, że więcej nowych komiksów w 2021 wcale nie oznacza lepiej. Drugi rok z rzędu mniej zakupionych komiksów względem roku poprzedniego i wcale nie przez rozważniejsze zakupy czy dokładniejszą selekcję.

[misiokles]

Jeżeli w przyszłym roku uporamy się z covidem to sądząc z powyższych wypowiedzi ludzie uciekną do rozrywek i aktywności za którymi tęsknią.

To nie takie oczywiste. Trochę widzę po sobie i otoczeniu, że ludzie przyzwyczaili się w pewnym stopniu do życia 'social distancing' i powrót do dawnych rozrywek nie będzie hurraoptymistyczny a rozciągnięty w czasie.

[JanT]

Ja też myślę, że rynek się zadławi.

O tym się mówi od dawna i nic Egmont też wychodzi dość tanio przy innych wydawcach i ludzie z niego mniej rezygnują.

[Motyl]

Egmont też wychodzi dość tanio przy innych wydawcach i ludzie z niego mniej rezygnują.

He, he, na różnych grupach sprzedażowych i forum często widać błagalne prośby o kody rabatowe, rzucanie się na promocje w sklepach, które pakują paskudnie, szukanie ponad 40% upustów na nowości - to wszystko wskazuje, że nie jest tanio. Ludzie z niego nie rezygnują? Na pewno? Co się stało ze wszystkimi urwanymi seriami DC? Zakończyły się w danym momencie, bo nakłady wyprzedawały się na pniu tydzień po premierze

Rynek zadławił się już dawno, jeśli wydawca celujący w niskie nakłady przez dwa, trzy lata nie może sprzedać komiksu wydanego w nakładzie 700-800 sztuk, to albo rynek przegrzał się dawno, albo publikowane jest gówno, którego nikt nie chce kupić, tudzież ma zaporową cenę.

[xanar]

Z tymi rabatami to nie jest tak do końca, przy większym rabacie możesz kupić więcej za te same pieniądze.

Kolekcje też się przegrzały 

[Motyl]

Z tymi rabatami to nie jest tak do końca, przy większym rabacie możesz kupić więcej za te same pieniądze.

Kolekcje też się przegrzały 

Przegrzani to są rodzimi komiksiarze Zgadza się, rabaty pozwalają kupić więcej za te same pieniądze, a później obserwujemy takie przykre widoczki na grupach wyprzedażowych na FB. Sprzedam komiks XYZ za pół ceny, za 60% taniej, zafoliowany, nieczytany, kupiony ze zwykłej próżności i możliwości wydania w nieuzasadniony i bzdurny sposób pieniędzy, bo coś było bardzo tanie. Nie kupuję komiksów, które mnie nie interesują lub których nie mam w planach nigdy przeczytać czy zdjąć folię. To jest uzależnienie. Zakupoholizm, a także chęć posiadania wszystkiego, co się ukazuje. Gdyby rynek funkcjonował na zdrowych zasadach, kupowanie tych niby tanich komiksów wyglądałoby inaczej.

[JanT]

Co się stało ze wszystkimi urwanymi seriami DC?

Wszystkimi trzema Z tym przedobrzyli po prostu. Ludzie z tego nie rezygnowali tylko za mało ich w to weszło a to jest znacząca różnica.

Błaganie o kody rabatowe zawsze było. Piszesz też o kilku osobach jakby to była jakaś większość. Prawda jest taka że dużo więcej osób o te rabaty nie błaga 

Podobne wpisy jak twoje pojawiają się już od lat i jakoś rynek się nie przegrzał.

[Carnage]

Błaganie o kody rabatowe zawsze było. Piszesz też o kilku osobach jakby to była jakaś większość. Prawda jest taka że dużo więcej osób o te rabaty nie błaga 

Ile osób błaga o rabaty i i ich wypatruje to widać przy każdej większej obniżce fundowanej nam np. przy okazji Czarnego Piątku. Tak było i tym razem. Ilość osób zainteresowanych zakupem z około 46% rabatem w sklepiku Egmontu lub w Smyku była bardzo duża.

Podobne wpisy jak twoje pojawiają się już od lat i jakoś rynek się nie przegrzał.

Nigdy nie było tak wielu wydanych tytułów jak w ciągu ostatnich dwóch lat. Tak więc jest coraz większa szansa, że w końcu się przegrzeje.

[JanT]

Nigdy nie było tak wielu wydanych tytułów jak w ciągu ostatnich dwóch lat. Zatem jest coraz większa szansa, że w końcu się przegrzeje.

To samo można było napisać 2 lata temu

[Carnage]

Zatem pozostaje tylko zapytać, kiedy dotrzemy do punktu krytycznego?

[michał81]

Sprzedam komiks XYZ za pół ceny, za 60% taniej, zafoliowany, nieczytany,

Takie ogłoszenia to ja widzę raczej z opcją "kupię" i to nieraz z wyprzedzaniem zanim jeszcze komiksy mają premierę.

Wszystkimi trzema

Jest tego więcej, część dociągnęli do pełnych runów, spiętych nawet w podwójnych tomach, ale finalnie serię nie zostały dociągnięte do końca. Należy też patrzeć ile tych serii dostało kontynuację w Uniwersum DC. Jakoś mało.

Jest przegrzanie rynku. I to znaczne. Wdać to po średnich i małych wydawnictwach, których oferta zubożała pod kątem ilości oferowanych tytułów. Egmont to jest moloch, więc po nim nie widać tego tak bardzo, ale wg mnie spowodowało to rozszerzenie oferty, aby pozyskać nowych odbiorców, bo niestety ja mam wrażenie, że oferta super bohaterska się zmniejszyła. Nadal jest duża, tego nie da się zaprzeczyć.

[JanT]

Zatem pozostaje tylko zapytać, kiedy dotrzemy do punktu krytycznego?

Obstawiam piątek ale w którym roku to nie wiem za cholerę

Jest przegrzanie rynku. I to znaczne. Wdać to po średnich i małych wydawnictwach, których oferta zubożała pod kątem ilości oferowanych tytułów.

Bo ich Egmont wygryza I to jest właśnie ta rezygnacja z droższych wydawnictw. Komiksów z roku na rok wychodzi coraz więcej. Powstają nowe wydawnictwa i jakoś sobie radzą. Jak będzie wychodzić mniej komiksów to wtedy będzie można mówić o przegrzaniu rynku.

bo niestety ja mam wrażenie, że oferta super bohaterska się zmniejszyła. Nadal jest duża, tego nie da się zaprzeczyć.

To masz błędny wrażenie Na miejsce mniejszej ilości Odrodzenia/Uniwersum weszło DC Black Label i oddzielony Batman z DC Deluxe. W Marvel NOW/Restart ma być więcej grubszych tomów więc będzie więcej.

[michał81]

Bo ich Egmont wygryza Komiksów z roku na rok wychodzi coraz więcej. Powstają nowe wydawnictwa i jakoś sobie radzą. Jak będzie wychodzić mniej komiksów to wtedy będzie można mówić o przegrzaniu rynku.

Hm... gdzie te serię od Taurusa, który nie wydaje super bohaterów? Egmont ich wygryzł z europejskich? Chyba nie. Gdzie te europejskie tytuły od Screamu, coś ich mało? Też ich Egmont wygryzł?
Gdzie te wyprzedane limitowane wydania z alternatywną okładką u Studia Lain, które schodziły w ciągu godzin? Sprawdź na gildii ile jeszcze tych limitek zalega. Gdzie te nowe kioskowe kolekcje komiksowe - Spider-man, X-men i przed wszystkim Batman? Nie ma. To są objawy przegrzania rynku.

To masz błędny wrażenie Na miejsce mniejszej ilości Odrodzenia/Uniwersum weszło DC Black Label i oddzielony Batman z DC Deluxe. W Marvel NOW/Restart ma być więcej grubszych tomów więc będzie więcej.

Grubsze nie znaczy, że więcej. Grubsze, żeby zminimalizować różnicę pomiędzy wydaniami polskimi i amerykańskimi. Grubsze nie znaczy, że będzie więcej z innymi bohaterami i widać to właśnie w Uniwersum DC

[misiokles]

Gdyby rynek funkcjonował na zdrowych zasadach, kupowanie tych niby tanich komiksów wyglądałoby inaczej.

A masz informacje w jakim kraju rynek komiksowy funkcjonuje na zdrowszych zasadach?

Hm... gdzie te serię od Taurusa, który nie wydaje super bohaterów? Egmont ich wygryzł z europejskich? Chyba nie. Gdzie te europejskie tytuły od Screamu, coś ich mało? Też ich Egmont wygryzł?
Gdzie te wyprzedane limitowane wydania z alternatywną okładką u Studia Lain, które schodziły w ciągu godzin?

Stosując twoje argumenty do jakiejkolwiek innej gałęzi handlu dochodzę do wniosku że każda gałąź jest przegrzana. Samochody Royce-Royca się niw wyprzedają, ketchup Pudliszki ląduje w koszu to termin ważności upłynął, kolejny crafotwy browar nie zawojował serc rodaków. A już w segmencie AGD to masakra.