Egmont 2020

[JanT]

Po pandemicznym roku i zapowiedziach na styczeń i luty liczysz na 300? Optymista.

Nic nie liczę. Na początku roku zawsze jest mniej. Dodatkowe teraz będzie jeszcze "grubiej"

W 2019 było tyle samo komiksów w styczniu i lutym.

Średnio 25 komiksów na miesiąc i jest 300. Spokojnie do zrobienia jeszcze w tym roku

[Motyl]

Raczej nie, bo po 40 premierach na początku roku, a i w wakacyjne miesiące jest mniej tytułów, to niektóre miesiące musiałyby mieć 30 komiksów. Jak wspomniałeś, sporo grubasów, więc jak ktoś chce zapychać magazyny 700 stronicowymi kolubrynami po 200 i więcej zł, które będą zalegać, to niech ryzykuje.

[JanT]

Będzie nie jeden miesiąc po ponad 30 komiksów i o to mogę się nawet założyć

W pierwszej połowie roku będzie tylko jeden/dwa tomy po(d) 700 stron.

[ramirez82]

Będzie nie jeden miesiąc po ponad 30 komiksów i o to mogę się nawet założyć

Przyjmuję zakłady!

[Death]

Średnio 25 miesięcznie? Lekko.

[death_bird]

Ciekawe jak rynek to wchłonie.

[ramirez82]

Tak jak dotąd wchłaniał?

[xanar]

Drogą kupna 

[Death]

Tak jak dotąd wchłaniał?

Ja Wam powiem jak: poprzez osoby takie jak my, które chcą przeczytać wszystkie najlepsze komiksy świata i kupują więcej niż są w stanie przerobić. Wydaje mi się, że czytelników w Polsce jest sporo więcej niż dekadę temu, ale też starzy wyjadacze nadal są zarażeni kupowaniem wszystkiego.

[death_bird]

Tak jak dotąd wchłaniał?

Mamy trochę inną sytuację gospodarczą a co za tym idzie finansową. W takich okolicznościach przyrody w pierwszej kolejności tnie się wydatki na hobby. Jeżeli w 2021 mieliby dołożyć jeszcze bardziej do pieca to mogą zalać silnik.
Zaś oprócz tego cały czas działają sprawdzone mechanizmy - starzy komiksiarze walczą z brakiem miejsca ograniczając zakupy do najważniejszych pozycji. Jeżeli nie przybędzie nowego narybku to nadal mam wątpliwości względem chłonności rynku.

[Death]

Mnie się wydaje, że paradoksalnie część osób może wydawać więcej na domowe hobby typu gry, komiksy, książki, filmy na Blu, bo nie można nigdzie wyjść. Więc masz więcej czasu na hobby i zostały pieniądze na to, żeby te dobra kupić. Wydaje mi się też, że ja jestem jedną z tych osób, bo pewnie bym teraz gdzieś wyjechał na weekend lub imprezował, a oto siedzę w domu i czytam komiksy, gram w Valhallę, piszę na forum, oglądam The Big Bang Theory, a jutro będzie trzech kurierów.

[Kapral]

Mamy trochę inną sytuację gospodarczą a co za tym idzie finansową. W takich okolicznościach przyrody w pierwszej kolejności tnie się wydatki na hobby.

Czy ja wiem. Ja przez ten cały Covid mam znacznie więcej kasy na hobby, bo mi mnóstwo wydatków odpadło. Nie kupuję ubrań, nie chodzę do kina ani do knajpy, nie robię prezentów na imieniny znajomych, nie łażę bez sensu na zakupy po galeriach, a przede wszystkim nie jeżdżę na wakacje. Chyba po raz pierwszy w życiu udało mi się coś odłożyć, i to bez napinki

[Death]

Ja ten uśmiech tak dałem pod koniec posta nie do końca odzwierciedlający fajność tego stanu rzeczy. Ależ bym sobie poszedł na łyżwy, pojechał na imprezę czy wyszedł na piwo. A nie tylko te komiksy i komiksy.

[death_bird]

Tylko, że to oznacza, że na razie (odpukać) macie robotę.
Ja na co dzień obserwuję jak ludzie po firmach "znikają". A gdy wczoraj po raz pierwszy od dłuższego czasu łaziłem po mieście to jeszcze nigdy nie widziałem naraz tylu ogłoszeń pt. "wynajmę lokal".
Fakt, że inne wydatki odpadają, ale mimo wszystko chwilowo jestem sceptyczny co do rynku i jego możliwości.
Niemniej nie obrażę się jeżeli będę się mylił.

[NuoLab]

Ja też myślę, że rynek się zadławi. Jeżeli w przyszłym roku uporamy się z covidem to sądząc z powyższych wypowiedzi ludzie uciekną do rozrywek i aktywności za którymi tęsknią. A jeżeli się nie uporamy to będzie biedniej i też sprzedaż spadnie.