Dzięki za potwierdzenie co do S-M. Czyli dodruk będzie miał tak samo...
Sięgnąłem właśnie do czytania po raz pierwszy po egmontowskie wydanie Batman/Dredd. Komiks zakupiłem właściwie dla Uśmiechu Śmierci (pierwsze wydanie dawno temu opchnąłem), bo resztę mam w oryginale (w standardowym rozmiarze amerykańskich komiksów).
W Sądzie nad Gotham tez nieźle od-pa-pier-do-lala... Przecież te plansze są tak strasznie rozmyte, że komiks traci cały swój urok i nie mam radości z jego oglądania!
Wydanie TM-Semica sprzedałem. Trochę teraz żałuję. Ale że mam ten komiks w wydaniu amerykańskim, to nie będę aż tak płakał.
Później porównam jeszcze jak wygląda Ostateczna Zagadka z posiadaną przeze mnie wersją amerykańską. Ale patrząc na egmontowskie Sąd nad Gotham vs Ostateczna Zagadka, to drugie wygląda znacznie lepiej.
Ależ to widać, że Egmont czasem ciała daje i nie uczy się na swoich błędach...
I w związku z tym, że już wiadomo co 8azyl pisze, to dodam od siebie, że czasem ETZ.