Apasz przyszły piątek? Słabo. Po co w ogóle jakieś tam zapowiedzi? Po co się stresować na dwa miesiące w przód? Już w listopadzie mamy się przejmować na co wydamy kasę w styczniu? Chore, co nie? Proponuję inne rozwiązanie. Pełna zaskoczka i brak informacji. Mniej pracy dla Gluty i reszty działu. Wtedy tylko Gluta w styczniu rzuci tekst że towar zajechał na sklep i od razu będzie pieniążki dla Egmontu zarabiać
By żyło się wolniej... wszystkim
Ty się stresujesz zapowiedziami? Ojej, współczuję. Przejmujesz się, że wydajesz pieniądze na komiksy? Hm, to może warto przestać? Może to dziwne, ale mnie wydawanie pieniędzy na przyjemności sprawia.... przyjemność. A zapowiedzi traktuję bez żadnych emocji. W sumie miło poczytać co tam się ukaże za miesiąc, dwa, trzy, ale i tak za 5 minut o tym zapominam
Zatem jak dla mnie nie ma znaczenia, czy zapowiedzi ukażą się dziś, za tydzień, czy za 2 miesiące. Slow life