Ponieważ w zasadzie definitywnie potwierdzony jest już brak kontynuacji Hala i Aquamana to muszę po raz ostatni wyrazić swój zawód, że tak się to skończyło. Mnie najbardziej żal Aquamana, bo kolejny tom (4), ma szczególny pik w ocenach (
https://www.goodreads.com/series/186682-aquaman-2016-collected-editions ).
Obie te serie można było skończyć w dwóch tomach, a na upartego nawet w jednym, trochę ponad 400-stronicowym grubasku (miałby objętość Avengers Impas lub nawet trochę mniejszą). Ciekaw jestem, czy sprzedawały się one naprawdę tak źle, ze nie można było wydać po jeszcze 2 (lub nawet 1) tomach? I to przecież w sytuacji gdzie mieli przygotowane świetne okładki polskich autorów (zarówno ta Hala jak i Aquamana należały do najlepszych moim zdaniem), które na pewno przynajmniej trochę dodatkowo napędziłyby sprzedaż. Żal tym większy, że nawet wydawnictwa nieporównywalnie mniejsze od Egmontu, próbują jakoś ciągnąć sprzedaż tytułów, które okazują się mniej popularne (np. ograniczając częstotliwość wydawania), a tutaj do końca były de facto 2 tomy (które nawet w 1 można było wydać!). Nie rozumiem...
Dodatkowo taka decyzja praktycznie przekreśla możliwość wydawania jakichkolwiek serii z innymi postaciami niż Batman, Superman i Liga dłuższych niż 3, max. 4 tomy. No bo kurde skoro nawet Green Lantern (sentyment TM-Semic) nie potrafi ponoć zarobić na siebie choćby na tyle by wydać te dwa tomy do końca serii??
Dla mnie może to aż tak kluczowe nie jest, ale ile osób z góry nie wejdzie w jakąś serię z tymi mniej popularnymi bohaterami DC z obawy przed urwaniem...
Swoją drogą zastanawiam się, czy nasze forum jest aż tak niereprezentatywne. Pamiętam, jak pojawił sie katalog z informacjami o ostatnich tomach i wybuchła dyskusja na ten temat to z 4 komiksów, które miał być urwane przed końcem runów (Flash, Harley, GL, Aquaman) zdecydowana większość osób najbardziej żałowała GL i Aquamana. Powiedzmy, że Harley odpuszczę w moich rozważaniach (grupa docelowa chyba nie jest dostatecznie mocno reprezentowana na forum), ale dziw mnie bierze, że kontynuują Flasha, którego specjalnie dużo osób tu nie żałowało, a nie kontynuują (co sugeruje najsłabszą sprzedaż) Aquamana i GL, którego większość na forum chwaliła i to właśnie ich kontynuacji chciała. Sugeruje to, że nasze gusta, nawet na poletku superhero są mocno niereprezantatywne dla całości sprzedaży...
No nic, przyjdzie mi dokupić w oryginale - przynajmniej tego Aquamana, bo jestem ciekaw czy kolejny tom rzeczywiście aż tak dobry...