No chyba że rzeczywiście na kioski - ale gdzie tu wtedy ta "limitowana ekskluzywność"? Ja rozumiem wodosłowie speców od marketingu, ale osobiście takie zagrywki mnie brzydzą. Z drugiej strony nie wypada mi krytykować tego kanału dystrybucji bo trochę dobra ma szansę trafić pod strzechy, co może przełożyć się w przyszłości na lepszą sprzedaż DC. No nic, nie ma co gdybać. Czekamy...