Autor Wątek: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)  (Przeczytany 6531 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #30 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 08:45:02 »
Moim zdaniem odwrotnie. Ludzie kupują i czytają komiksy i dlatego nie mają kasy na nic innego. To jest kwestia progu wejścia. Jeśli miękkookładkowe komiksy kosztują po 30 zł, albo w Empiku możesz kupić jeden po 40 zł, to dasz radę kupić jedną sztukę. Zaczyna ci się to podobać i kupujesz coraz więcej i coraz droższe, bo się przyzwyczajasz i zwiększasz dawkę. Podobnie może być z figurkami, Lego, kartami kolekcjonerskimi (zależy jaka seria), planszówkami itd. Droższe hobby to mniej samych kolekcjonerów. Chociaż taki np tunning samochodów i nielegalne wyścigi ma mniej bezpośrednich uczestników (bo koszty), ale dużo sympatyków/fanów, którzy nakręcają spiralę. Bitewniak Warhhamera to też wychodzi drożej niż komiksy, więc mniej osób może w nim siedzieć.

Offline Popiel

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #31 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:22:50 »
Albo nie, cofam posta.

Zapłaciłbym dużo, żeby wstrzymać w Polsce wydawanie jakichkolwiek kolekcji Marvela i DC. Tylko legitne, dobrze przetłumaczone i złożone wydania normalnych edytorów.

Opłaciłbym multimedialną reklamę, informującą o tym fakcie.

I potem siedział wieczorem, popijał dobrą łychą kalmarowe krążki i patrzył, jak Bazyliszek imploduje z każdym kolejnym postem.

Offline Bazyliszek

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #32 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:29:40 »
Czyli ewentualnie włożyłbyś pieniądze w ograniczanie konkurencji na rynku komiksowym w Polsce? Zamiast normalnie zwiększać liczbę publikacji tradycyjnej i tak starać się by kolekcje kioskowe były "niepotrzebne"? No pięknie. To jest działanie w stylu jednolitej ceny książki. Tylko rywalizacja wszystkich możliwych wydawnictw pozwala na rozwój rynku, wzrost czytelnictwa i liczby pozycji. Bez Hachette, Eaglemoss, DeAgostini sam Egmont i Mucha mniej by wydawali. Jak przed 2012.
« Ostatnia zmiana: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:52:12 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Grzesko

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #33 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:43:19 »
Hahaha Popiel widac nie musisz wygrywac. Na sama mysl sie podkrecil.

Offline Popiel

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #34 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:58:29 »
Czyli ewentualnie włożyłbyś pieniądze w ograniczanie konkurencji na rynku komiksowym w Polsce? Zamiast normalnie zwiększać liczbę publikacji tradycyjnej i tak starać się by kolekcje kioskowe były "niepotrzebne"? No pięknie. To jest działanie w stylu jednolitej ceny książki. Tylko rywalizacja wszystkich możliwych wydawnictw pozwala na rozwój rynku, wzrost czytelnictwa i liczby pozycji. Bez Hachette, Eaglemoss, DeAgostini sam Egmont i Mucha mniej by wydawali. Jak przed 2012.

Tak.

Offline donT

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #35 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 10:28:43 »
Ludzie kupują i czytają komiksy i dlatego nie mają kasy na nic innego.

Nie Bazyliszku. To jest kwestia tego ile przeznaczasz i jak gospodarzysz pieniedzmi. No i oczywiscie - ile zarabiasz. Jezeli masz dobry zawod (it, finanse, nieruchomosci itp) czy jestes wlascicielem properujacego biznesu, to ten problem raczej dla Ciebie nie istnieje i mozesz wydatki na komiksy liczyc w tysiacach zlotych miesiecznie, a na inne przyjemnosci tez Ci raczej nie zabraknie. Jezeli natomiast ciupiesz gdzies za najnizsza krajowa lub w jej okolicach, a do tego nie potrafisz selekcjonowac i ulegasz presji zakupowej to faktycznie - przy obecnych cenach niewiele Ci zostanie. To sa banaly co tutaj wypisuje i kazdy to wie. Komiksy to drogie hobby, ale nie musisz miec wszystkiego. Ja pomimo tego, ze zarabiam calkiem przyzwoicie, to mam miesieczny limit na zakupy komiksowe i go nie przekraczam. Nie moglbym spojrzec sobie w twarz gdybym musial odmowic czegos swoim dzieciom (w granicach rozsadku, wiadomo) bo nakupowalem tyle makulatury, ze od polowy do konca miesiaca cala rodzina jedzie na nudlach i beans on toast. Nie mowiac juz o zdarzeniach losowych czy zdrowotnych.  W ten sposob zawsze cos zostaje co mozna przeznaczyc na inne fajne rzeczy typu weekendowy wypad (lokalnie badz zagranicznie) czy inne aktywnosci lub fanty. Nie wyobrazam sobie zycia, w ktorym wydaje jedynie na rachunki, jedzenie i komiksy. Straszna perspektywa.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline HugoL3

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #36 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 11:38:05 »
Jeśli ktoś wydaje na komiksy miesięcznie te 500 zł to równie dobrze stać go na wakacje za 3000 zł dwa razy do roku.
Czy wakacje są "fajniejsze" - nie wiem. Dla jednego fajne wakacje to chodzenie po górach i nabijanie kilometrów, dla drugiego leżenie w basenie na słońcu.

Offline Raveonettes

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #37 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 11:49:16 »
Moim zdaniem odwrotnie. Ludzie kupują i czytają komiksy i dlatego nie mają kasy na nic innego.
Bzdura. Po prostu trzeba wyznaczyć sobie jakąś granice. Ja akurat zarabiam bardzo przyzwoicie, a i tak bardzo ograniczam zakupy, albo też sprzedaje to co mi się nie podoba/do czego nie będę wracał.

Offline gashu

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #38 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 12:25:48 »
U mnie nic by się nie zmieniło. W przypadku znaczego wzbogacenia się, które pozwoliłoby mi na życie rentiera, w końcu miałbym czas na przeczytanie wszystkiego, co mam na półkach. Tyle.

Offline death_bird

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #39 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 14:50:38 »
Dokonałbym rozróżnienia między loteriami (bo spadku nie przewiduję):
- przy wygranej rzędu "głupich" 2-3 milionów w przysłowiowego Totka pewnie nic bym nie zmienił, bo i po co (ruszenia z zakupami omnibusów nawet nie wspominam, bo i tak są w planach na "kiedyś tam")
Ale
- trafiając jakąś kumulację w innego Jackpota wybrałbym się do Egmontu, rzuciłbym na stół ofertę nie do odrzucenia i odkupiłbym licencję na X-Men. A później wydałbym wszystko ciurkiem od #1 z 1963 r. do Hickmana.
Co prawda nie wiem czy dożyłbym końca tego projektu, ale mając do dyspozycji nieprzyzwoitą kasę zrealizowałbym swoje chore fascynacje tym tytułem w wersji omnibus, epic i z niektórymi historiami w ostro wypasionej wersji. Wszystko w jednolitej szacie graficznej i z korektą funkcjonującą w ramach trójstopniowego procesu eliminacyjnego z dopuszczalną skalą błędów na poziomie jedna literówka na omnibus.  8)
Więcej tego typu pomysłów nie mam.  ???
No... Może jeszcze to samo z HQ.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline burberry

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #40 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 14:53:07 »
Założyłbym swoje wydawnictwo, które wydawałoby książki i komiksy.

Zorganizowałbym coroczny konkurs na komiks polski z pulą nagród np. 100 koła (np. 1 miejsce - 50k, 2 miejsce - 30k, 3 miejsce 20k), z gwarancją publikacji wygranych prac w moim wydawnictwie. Myślę, że 50 tysięcy to już fajna kwota, za którą można poświęcić trochę czasu na tworzenie. W ten sposób popularyzowałbym komiks i zachęcał polskich twórców do pisania i rysowania.

Kupowałbym dużo komiksów z całego świata, nawet ich nie czytając.

Kupowałbym oryginalne plansze, obrazy od autorów, żeby zdobić swój dom. Dom, w którym miałbym biblioteczkę w pokoju o powierzchni 100 m2.

Można wymieniać i wymieniać. Ale to nadal byłoby tylko poboczne hobby, jak teraz. Mam więcej pomysłów na to, jak wydać te pieniądze z pożytkiem dla siebie i innych ludzi.

Offline Koalar

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #41 dnia: Pt, 11 Sierpień 2023, 21:24:59 »
Zbudowałbym dom, w którym byłoby wielkie pomieszczenie z komiksami.
Zrobiłbym sporo komiksów i sporo bym zlecił najlepszym rysownikom w Polsce i na świecie.
Otworzyłbym wydawnictwo, w którym wydawałbym swoje komiksy, komiksy, które mi się spodobają (raczej polskie) i komiksy, które mi się podobały, ale polskie wydawnictwa przerwały ich wydawanie.
Zrobiłbym najlepszy sklep komiksowy w Polsce, stacjonarny i wysyłkowy. Plus centrum komiksowe dla miłośników komiksów i popkultury z nimi związanej. Może jakieś centrum rozrywki.
Kupiłbym dużo oryginałów, w tym komplety plansz wybranych komiksów i zrobiłbym takie wersje tych komiksów z oryginalnych plansz.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline Bazyliszek

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #42 dnia: Pt, 11 Sierpień 2023, 21:29:50 »
@UP
Dokładnie.

Własne wydawnictwo i własna sprzedaż, może potem własna drukarnia, tartak, las. :) Żeby wreszcie wydać po polsku, to co trzeba wydać a obecne wydawnictwa tego nie wydają.

Offline JohnDee

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #43 dnia: Pt, 11 Sierpień 2023, 22:06:37 »
Czyli tak - wydawnictwo, sklep internetowy, potem własna drukarnia (jak ma Bauer), papiernia, tartak i las. ;) Potem również dział Książki itd. itp.

A piees? ;)

Offline Death

Odp: Co z komiksami, jeśli nagle ... się wzbogacisz? :-)
« Odpowiedź #44 dnia: So, 19 Sierpień 2023, 20:59:54 »
Gdybym nagle miał bardzo dużo pieniędzy, to bym założył wydawnictwo tylko po to, żeby kończyć serie, które porzucili inni wydawcy. A tym, którzy wyjątkowo mnie z tym wkurzają podkupowałbym nowe serie. Postarałbym się o to, żeby wszyscy zagraniczni wydawcy wiedzieli, że ja płacę lepiej. I taki wkurzający wydawca, który porzucił jakąś serię, którą lubię już nigdy nic by nie wydał, bo bym za każdym razem przebijał jego ofertę na nowy komiks. Właśnie tak bym zrobił.