Herakles był synem Zeusa, więc jednak narodził się na skutek boskiej interwencji. Ale - według przytaczanych mitów - Zeusowi nie zdarzyło się zrobić aż takiego fikołka jak Sodoma i Gomora czy potop.
Więc pozostając w temacie fantastycznych fabuł - jeśli chodzi o armageddon, zagładę, postapo i gore to biblia wygrywa, bo skłania się w stronę posępnego horroru, takie bardziej DC. Ale jako czysta przygodówka to jednak mity greckie i rzymskie przodują. Mają więcej bohaterów, do tego fajniejszych i zabawniejszych, czyli takie raczej MCU. Jerzy Wróblewski narysował zresztą jedno i drugie, można porównać na płaszczyźnie komiksowej.
Co różni mity grecki/rzymskie od Bibli? Nie są spisane i zebrane w spójne, kanoniczne opracowanie (przynajmniej przez ichnich wyznawców). Biblia to nie tylko historyjki z życia różnych postaci - choćby księgi mądrościowe, listy apostolskie. Jest też dziełem filozoficznym. Abstrakcją jest dla mnie patrzenie na Świętą Księgę jako ciekawą/nieciekawą fabułę. To oczywiste, że część perykop nie jest opisem historycznych wydarzeń (stworzenie świata, potop), jednak nie można ich interpretować tylko li jako opowiastki. Mają one sens alegoryczny, dydaktyczny, teologiczny itd.
Bóg nie jest zły, bo niszczy Sodomę i Gomorę, nie jest zły bo spuszcza wody Potopu. Zauważ, że w tych przypadkach wyraźnie jest zaznaczona grzeszność człowieka, której konsekwencją jest zniszczenie. Bo grzech prowadzi do śmierci.
Z innej strony. Zeus nie dokonuje hekatomb? A słyszałeś o Filemonie i Baucis? A no tak. Przecież nie zabił mieszkańców tylko sprowadził powódź a ich tylko pozamieniał w żaby.
Ale czy w jakiś sposób bogowie greccy pomagają ludowi swoich wyznawców na zasadzie boskiej interwencji? Nie, bogowie greccy żyją jak sąsiedzi z potężnego państwa, których trzeba przebłagać by cię nie obdarli ze skóry, przemienili w pająka wcześniej zatłukłszy na śmierć czy wymordowali dzieci na oczach matki a ją samą zaklęli w skałę.
Apokalipsa św. Jana wcale nie jest taka mroczna. Porównaj do Ragnaröku
Bogowie się na wzajem wyrżną, wszystko spłonie i zatonie! Anihilacja na pełnej. Ostanie się tylko dwoje ludzi, a wszyscy inni przepadną (łącznie z żyjącymi w Valhalli).
ale wracając do komiksów: @chch, u mnie na tych stronach są dymki
A wydanie mam z 2014 (zgadza się okładka, data imprimatur i data copyright) Może mam z dodruku?