Wyprzedaże i promocje - komentarze

[Tysonek]

Oj, wjechała szlachta komiksowa i demostruje swoją wyższość pospólstwu.

Zachciało się darmowych komiksików, co?! Znaj swoje miejsce chytra tłuszczo i ucz sie zakupowej etykiety od jaśniepaństwa.   

Też jestem klientem, też lubię promki, ale żerowanie na czyimś błędzie i później jeszcze bezczelne szczekakowanie  jest poniżej krytyki.

[PJP]

Błądzić jest rzeczą ludzką ale patrząc w inny wątek można zwątpić, czy to faktycznie są pomyłki. Coś im się to często przytrafia. Jak na mój gust zbyt często. Raczej szefostwo ich nie pogłaszcze, jeśli ten wątek wyląduje na wykopie czy innym portalu

[Szekak]

Daj spokój, najwyraźniej tyle mają z życia co sobie przed Wielkanocą poszczekają że nie dostali darmowych komiksików.

szczekakowanie

Znamienne, że obrońcy gluty nie mają nic do powiedzenia oprócz gówniarskich pyskówek.


A fakty są takie, że to my dzielnie stoimy na straży wysokiego poziomu sklepu Egmontu i bronimy by treść stała na wysokim poziomie i nie wprowadzała klientów w błąd. Gluta, nie dziękuj, robimy to dla sprawy, poświęcamy się dla idei, nie dla glorii czy chwały. Amen.

[starcek]

Na marginesie całej tej promo dyskusji przypomniałem sobie niedawną reklamę, co to naganiała do oszczędzania - "warto oszczędzać". Tylko na planszy obok hasła było dopisane mniejszym drukiem "tylko przez 4 miesiące". Oczywiście hasło było czytane bez tego dopisku. :-D
A wy tu o wprowadzaniu w błąd. Selektywna prawda = reklama.

[Grzmichuj]

Chłopcy, jak was nie stać na komiksy, to się przerzućcie na kolekcjonowanie pocztówek, nie wieszajcie za swój los psów na Glucie.

Ulalala, zróbcie tutaj miejsca z deka, ktoś tu zaraz zatańczy breaka
parsom, ciebie nie podejrzewałbym o takie nowobogackie tekściki. Powiedz jak tam ETFy na złoto? Dużo kupiłeś palladu inwestycyjnego? Zdążyłeś wyjść z obligacji w marcu? A nie sorry, przecież ty kupujesz komiksy!!! Kurła, ten to dopiero bogacz. Podobno chłop się nie pierniczy, kupuje nawet z zaledwie 20% rabatem! Krejzol, mówię wam, gość podciera się hajsem. Kiedyś widziałem jak kupował w Komiksy Centrum. I nawet mu oczko nie pykło jak płacił okładkową za Batmana White Knight. Gość śpi na kasie, mówię wam, serious business, nie to co ja.

[ramirez82]

Ale to jest standardowe zachowanie. Swego czasu, nie pamiętam w jakim sklepie, też był jakiś błąd, ludzie porobili zakupy, później księgarnia anulowała te zlecenia, to reakcja była na zasadzie "oddawajcie nasze komiksy ch*je  !!!"

Nie będę wdawać się w polemiki z pieniaczami.

Dziś już mam pod korek wszystkiego <otwiera wino>

Otóż to. 

A kto jest bez winy...

[SkandalistaLarryFlynt]

  To nie jest ta sama sytuacja, tam było źle wklepana na cena na bodajże jeden tom, to jest typowa pomyłka. Tutaj masz przygotowany chyba przez osobę która nie bardzo ogarnia temat reklamowy baner wprowadzający w błąd, który wisi sobie kilka dni i jeszcze słyszysz, że nie umiesz czytać.

[ramirez82]

Oj tam, narobiliśmy sobie niepotrzebnie nadziei, ale żeby teraz kruszyć o to kopie?

[SkandalistaLarryFlynt]

Nie chodzi o kopie, ale o ZASADY!!!! (żarcik, ale nie do końca). Jakoś sporo ostatnio skarg na ten egmontowy kramik jest, coś tam chyba nie do końca działa tak jak powinno.

[history]

Oj wracam po świętach a tu dowiedziałem się że jestem pieniaczem
Podsumujmy:
Ludzie dostają maile, że przy zakupie pozycji z serii "Beti" dostają rabat 25% na cały koszyk.
Wnioski:

1. Gdy ruszyła akcja większość pozycji miała 25% z automatu plus był kod rabatowy dający 30% na cały koszyk od CEN REGULARNYCH
2. Dostajecie maila że można dostać 25% na cały koszyk. Patrząc na to od razu pomyślałem że zapewne chodzi o 25% na cały od cen już zrabatowanych bo jaki sens promocji gdzie bez promocji są takie ceny?
3. Ale ok nie było napisane wprost że DODATKOWE 25% co więc robi Egmont aby to naprawić? Zamiast zamienić na promocję 25% od cen regularnych to robi dodatkowe 7% od cen zrabatowanych (czego nie ma na "banerze" reklamowym). My na forum wiemy czemu tak jest. A skąd ma wiedzieć osoba która odczytała maila po całym zamieszaniu i nagle widzi taki twór? Pisać do egmontu z zapytaniem o co chodzi? Tracić czas?

Jeżeli ludzie uważają że to jest w porządku i ok to nie chcę wchodzić w politykę ale naprawdę nie dziwię się że na świecie jest jak jest

Podpisano: Pieniacz

[history]

PS. Hit - mail sprzed pół godziny - > https://imgur.com/a/EZOIm8G

[parsom]

Cała ta dyskusja zaczęła się od źle ustawionej promocji, w której łączyły się rabaty, które nie miały się łączyć i komuś udało się z takiej kumulacji skorzystać. Gluta to wyłączyła i o ile rozumiem - w ramach osłodzenia dorzuciła 7% rabatu, którego nie miało być w ogóle. I zaczęły się podjazdy i pretensje początkowo niby na żarty, potem już nie. Słowem - ktoś popełnił błąd, a pretensje były głównie stąd, że nie udało się na tym błędzie skorzystać.
Owszem, banerów nie zmienili, powinni to ustawić inaczej itd. Ale to nie zmienia faktu, że pieniactwo się tu odbywa. Widocznie cale zasoby poznawcze niektórych zostały zużyte do studiowania banerów reklamowych i próby obliczenia jaki upust przeszedł im koło nosa. Na próbę refleksji zasobów już nie starczyło.

Jeżeli ludzie uważają że to jest w porządku i ok to nie chcę wchodzić w politykę ale naprawdę nie dziwię się że na świecie jest jak jest

Też uważam, że to głównie ludzka chciwość i chęć skorzystania na błędzie innego jest przyczyną tego, że na świecie jest jak jest.

[glutamiluta]

Tak, źle jest to skonstruowane.
Banerów nie mogę zmienić, choć bym bardzo chciała. Nie będę wdawać się w szczegóły, bo to mój biznes.
Gdzie mogłam, to poprawiłam komunikację.
Od razu wyjaśniłam, że jest błąd i jak powinien naliczać się rabat.

Roztrząsanie tego i dorabianie sobie intencji jest zwykłym pieniactwem, żeby nie powiedzieć dosadniej.
Zajmijcie się czymś konstruktywnym.

Ja za błąd przepraszam, to dla mnie nauczka, by pilnować wszystkiego bardziej.

KONIEC.

[Szekak]

Znow mi pani Lichocka sie przypomniala.

[history]

Cała ta dyskusja zaczęła się od źle ustawionej promocji, w której łączyły się rabaty, które nie miały się łączyć i komuś udało się z takiej kumulacji skorzystać. Gluta to wyłączyła i o ile rozumiem - w ramach osłodzenia dorzuciła 7% rabatu, którego nie miało być w ogóle. I zaczęły się podjazdy i pretensje początkowo niby na żarty, potem już nie. Słowem - ktoś popełnił błąd, a pretensje były głównie stąd, że nie udało się na tym błędzie skorzystać.
Owszem, banerów nie zmienili, powinni to ustawić inaczej itd. Ale to nie zmienia faktu, że pieniactwo się tu odbywa. Widocznie cale zasoby poznawcze niektórych zostały zużyte do studiowania banerów reklamowych i próby obliczenia jaki upust przeszedł im koło nosa. Na próbę refleksji zasobów już nie starczyło.

Też uważam, że to głównie ludzka chciwość i chęć skorzystania na błędzie innego jest przyczyną tego, że na świecie jest jak jest.

Bzdury. Pretensje ludzie mieli głównie o to że nie padły słowa przyznania do błędu i przepraszam jak to powinno być w cywilizowanym świecie. Patrze wyżej i ostatnio post Gluty według mnie na początku w taki sposób szybciej zamknął by sprawę.

Przypominam że nikt tu nikogo nie okradł a kapitalizm polega na tym że jak jest okazja to ludzie z niej korzystają. Gdyby ceny schodziły do nie wiem np 30% katalogowej to rozumiem że wtedy byłoby to nie porządku. Mówimy tu jednak o rabacie który raz na czas trafia się w księgarniach internetowych i nikt nie robi z tego afery.