Wyprzedaże i promocje - komentarze

[parsom]

O czym tu chcesz dyskutować? Zachowujecie się jak dzieci i tyle.

[Szekak]

Ja z tobą o niczym nie chcę dyskutować, natomiast widzę, że ty chcesz o czymś ze mną dyskutować tylko nie wiesz jak, dlatego dałem ci wskazówkę by pomóc ci w sposób prawidłowy wyartykułować swoje myśli. Ja napisałem do gluty w sprawie która chyba nie wymaga głębszego wyjaśniania? Otrzymałem meila z zaproszeniem do skorzystania z promocji -25% na koszyk, ale w sklepie nalicza się rabat -7% zamiast obiecanych 25%, stąd pytanie czy będzie udostępniona klientom sklepu promocja których sklep zaprasza do skorzystania z niej.

[parsom]

Nie Szekak, masz obsesję. Mam gdzieś kto to pisze. Tu nie ma żadnej dyskusji, więc to żadne ad personam. To jest po prostu moja ocena waszego zachowania. Nie używam jej do obalenia waszych tez.
Moja ocena jest taka - ktoś popełnił błąd, z którego doskonale sobie zdajecie sprawę, ale powołując się na swoje mityczne prawa chcecie coś ugrać - nawet nie bardzo wiedząc co. To się nazywa pieniactwo.

[Szekak]

Mówienie, że ktoś ma obsesje i nie stać go na komiksy jest atakiem ad personam, a nie merytoryczną dyskusją, a jak już wcześniej wspomniałem to jest dziecinada i sam sobie wystawiasz świadectwo. BTW, takie obrażanie jakie uskuteczniasz to też pieniactwo.

[PJP]

Jak dla mnie jest to niepoważne zachowanie. A wystarczy napisać - tak, to była pomyłka, przepraszamy. Nawet jeśli było to celowe - przecież nikt się do tego nie przyzna Z PRowego punktu widzenia jest niby OK. Mamy kontakt, dziewczyna się stara itd. Ale sądząc po kolejnych opiniach koledzy czy koleżanki ją sabotują i w efekcie wychodzi gorzej niż było: ludzie się wkurwiają, wydawnictwo dostaje po dupie itd. Nie mam informacji, czy to są zwyczajne wtopy, czy zawinił materiał ludzki, czy to celowa polityka, więc nie będę się wypowiadać. Obojętnie, co by to nie było - ta wasza polityka informacyjna jest słaba. Może to forum nie jest największym rynkiem zbytu dla komiksów i możecie generalnie mieć to gdzieś, ale pamiętajcie - jeden wkurzony klient naprawdę może mocno zaszkodzić bo nigdy nie wiecie, kto i gdzie ma znajomości... Tutaj jestem po stronie Szekaka i nie uważam tego za pieniactwo czy próbę wymuszenia

[nekro]

Przecież jest wyraźnie napisane, że powinno się dostać dodatkowy rabat 25% a nie 7%. Działało dobrze na samym początku.

[glutamiluta]

Nie ma, że dodatkowy. Ale już zlecam to do poprawy, skoro tak to rozumiecie.

Od początku mówiłam, że promocja była źle ustawiona i napisałam poprawne zasady.
Nie będę wdawać się w polemiki z pieniaczami.

Dziś już mam pod korek wszystkiego <otwiera wino>

[LordDisneyland]

Dziś już mam pod korek wszystkiego <otwiera wino>

Nie tędy droga, droga Gluto!

[SkandalistaLarryFlynt]

Nie ma, że dodatkowy. Ale już zlecam to do poprawy, skoro tak to rozumiecie.

Od początku mówiłam, że promocja była źle ustawiona i napisałam poprawne zasady.
Nie będę wdawać się w polemiki z pieniaczami.

  Nie "tak to rozumiecie", tylko tak to napisaliście. W zwykłej pizzerii potrafią tak napisać ulotkę, że wszyscy wiedzą że nie da rady naraz dostać drugiej pizzy za pół ceny i darmowej coli. To że sklep który istnieje zdaje się od dawna, nie potrafi jednoznacznie określić jakie ma warunki sprzedaży, to świadczy o sklepie a nie o jego klientach.
  No i serio pieniaczy? Natychmiast mi się przypomniał stary dowcip o milicjancie bijącym żonę "Józek na Boga, nie przynoś nigdy pracy do domu!!!".
   

[Szekak]

Ja jak to przeczytałem to mi się skojarzyło z tym:

- Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić - podkreśliła Joanna Lichocka w rozmowie z "Faktem".

 

[parsom]

Ale to, że klienci toczą pianę po wyjaśnieniu oczywistej pomyłki, to już świadczy o klientach.

[SkandalistaLarryFlynt]

Świadczy, nie świadczy. To nie jest związek partnerski w stosunku 1:1.

[Tysonek]

Ale to, że klienci toczą pianę po wyjaśnieniu oczywistej pomyłki, to już świadczy o klientach.

Daj spokój, najwyraźniej tyle mają z życia co sobie przed Wielkanocą poszczekają że nie dostali darmowych komiksików.

[nayroth]

Oj, wjechała szlachta komiksowa i demostruje swoją wyższość pospólstwu.

Zachciało się darmowych komiksików, co?! Znaj swoje miejsce chytra tłuszczo i ucz sie zakupowej etykiety od jaśniepaństwa.   

[parsom]

Nie, po prostu bądź uczciwy i nie żeruj na ludzkim błędzie.