Tantis.pl

[Rabies]

A do mnie dotarł reklamowany Donżon 2 w stanie absolutnie doskonałym. Zero folii bąbelkowej. Dwa kartony, ten wewnętrzny idealnie spasowany z rozmiarem komiksu. Z mojej strony to była jednorazowa wizyta w tym sklepie. Wracam do G.

[Death]

Ja do żadnej G. nie wracam. Cały czas tam normalnie kupuję albumy, które się opłaca, ale przestałem jakiś czas temu ich uważać za jakiś lepszy sklep od innych. Właśnie za poprzednie paczki sprzed paru tygodni bym bardziej propsował Tantis. Kupiłem tam w jednym zamówieniu takie 3 kolubryny jak Havok, Laowai i Szaolin i dotarły w doskonałym stanie. Wtedy normalnie spoko zapakowali. A w tym samym czasie przyszła paczka z Gildii. Korriganie, Do ostatniego i Dwaj bracia są lekko uszkodzone jakby komuś spadła w księgarni podczas pakowania ta paczka z folii babelkowej. Bo karton jest nieuszkodzony czyli to się stało w księgarni. Plus trochę bardziej sfatygowana Polina. Niby lepiej pakują, ale co tam wkładają to już inna sprawa.

[LukCook]

Już kiedyś informowałem o okropnej jakości wysyłek z tantis. Paczki niezabezpieczone, często uszkodzone komiksy. Potrafili wysłać Batman Black and White w cienkim kartonie bez folii bąbelkowej. Podczas jednej z reklamacji, dostałem maila z obsługi klienta, że jak zależy mi na dobrym stanie komiksu to żebym dał znać w komentarzu, wtedy wyślą nieuszkodzony. Żenada. Nie zamawiam tam więcej.

[Rabies]

Ja kupuje praktycznie tylko w G i to się nie zmieni. Jeszcze nie dostałem od nich niczego, co trzeba byłoby reklamować. Donżona brałem z Tantis bo się zagapiłem i wywiało go z G.
Kiedyś najwięcej kupowałem w Fantastycznych Światach. Pakowali perfekcyjnie. Potem zmienił się właściciel i chooy bąbki strzelił.

[Death]

Ja reklamowałem Donżona 2 i Złoty wiek 2 na Gildii na premierę. A kupiłem tam, bo właśnie liczyłem na jakość obsługi. Timof nie foliuje albumów i bałem się o obwolutę.
Dałem sporo więcej i od tego czasu żadnego Timofa już nie biorę tam gdzie niby lepiej pakują tylko tam gdzie taniej skoro ostatecznie to loteria.

[martinezpl]

Ja od siebie polecam spróbować Ameo.pl. Trochę mało znana, ale pakują solidnie, rabaty podobne jak tantisie (przez ceneo)

[vision2001]

Człowiek cieszy się, że zobaczy swoje paczki, które przyszły podczas nieobecności, no ale cóż...




Zero wypełnienia. Już poszła reklamacja.

Ty to nazywasz uszkodzeniami???

Ostatnie dwa zakupy w tantis.pl to m.in. taki efekt:





Tylko, że u mnie wszystko zostało dopasowane do wielkości kartonu i żadnej strefy zgniotu nie zapewniono.
Reklamacja 5 pozycji spowodowała znów zareklamowanie 4 pozycji (tym razem luzy w paczce i latały jak im się podobało).
Ja to się zastanawiam, czy w mojej okolicy po prostu tak działają sortownie/kurierzy... Bo czy kurier czy PaczkaWRuchu, to niestety często coś... Choć ostatnio zaczyna być standardem, że sprzedawcy nawet wcale nie zabezpieczają zawartości przesyłki. (wiadomym, że koszty wypełniaczy, taśm, kartonów do pakowania, to już spory wydatek dla realizacji sporej wielkości wysyłki zamówień)

I coraz bardzie dorastam do tego, by ufać wyłącznie tym, na których (prawie) nigdy człowiek się zawiódł, czyli gildia.pl i bonito.pl. Bo 5 złotych oszczędności nie jest wart zabawy w ponowne pakowanie i odsyłanie zamówienia (nawet jeśli kurier sam przyjedzie po paczkę).

[Death]

Mnie Tantis zawiódł tak mocno dopiero pierwszy raz. A kupowałem u nich milion razy.
A cenowo... Dodałem specjalnie do koszyka te 5 pozycji, które wczoraj przyszły: Czerwony Baron, Mroczne miasta 4, Nestor Burma 2, książka Diuna, Mrok w różu.
Tantis: 313,66 zł
Gildia: 374,40 zł
Ponad 60 zł różnicy na 5 książkach... Lubię mieć 60 zł.

[GoNzO]

Od pewnego czasu na tantis zamawiam tylko miękkie okładki, tam raczej nie ma czego ubić. Reszta w gildii.

[ukaszm84]

No i oczywiście zero bąbelków w przesyłce z Tantisa, Havok ma jeden róg delikatnie ubity. Nie wiem czy ten brak bąbelków wynika ze wzrostu cen folii czy z eko-szmergla sklepu, ale ja już definitywnie nie będę tam kupował, sam karton to zdecydowanie nie jest wystarczające zabezpieczenie dla wysyłki książek / komiksów, szczególnie że coraz więcej wydawnictw nie foliuje.

[Death]

U mnie wczoraj był kurier i wziął 4 drogie albumy. Dali zajebiście duży karton, wystarczyło dodać bąbelków za 1-2 zł i byłoby bajlando. Ale nie, najlepiej wymienić komuś Czerwonego Barona, Nestora Burmę, Mrok w różu i Mroczne miasta warte 300, a okładkowo pewnie grubo ponad 400 zł niż dać bąbelków za 2 zł. A bąbelki i tak teraz muszą dać, żeby za drugim razem nie było wymiany. Ciekawe kiedy przyjdą...

[JanJ]

A kto w takim przypadku bardziej traci? Takie ubite komiksy wlicza sobie w koszty sklep, czy wraca to do wydawcy, który zostaje stratny? Czy też jeszcze jakoś inaczej?

[Death]

Wątpię że wydawca. Tak było kiedyś z Empikiem (nie wiem jak teraz), że te wszystkie rozwalone w salonach albumy wracały do wydawnictw. Wątpię że tak jest w jakimś pierwszym lepszym dyskoncie, których jest milion.
Tantis musi ruszyć dupę, bo czytelnicy komiksów to chyba dobrzy klienci. Bierzemy dużo, bierzemy drogie albumy i w dużych ilościach. Jak ktoś czyta tylko książki to chyba tyle nie kupuje. Długo się czyta, są tańsze niż komiksy i chyba tak często się ich nie zamawia. A komiksiarz wyda 300 zł, przeczyta w tydzień i znowu może kupić. Jeszcze kilka takich postów na forum i grupach na Fejsie i ludzie się przerzucą na inną księgarnię, tego jest mnóstwo.

[Murazor]

Ja czekałem prawie 4 tygodnie na wysłanie reklamowanych pozycji (DMZ, Fistaszki, Kroniki z młodości). W końcu po krótkiej korespondencji wyszło, że wszystkie pozycję, które dostają są uszkodzone i mi ich nie wysyłają i jeszcze zdziwienie, że chce nie uszkodzone: "przecież Pan chciał nie uszkodzone i dlatego tak schodzi" - dramat.

Odpuszczam tantis na jakiś czas. 5 ostatnich paczek (po ~400zł) i w każdej około połowa zamówienia rozwalona przez złe pakowanie.

[vision2001]

No to macie pecha z czekaniem na wymiane. Albo za wiele razy juz z nimi "walczyliscie" o wymiane. Lub uszkodzenia u mnie to dla nich ewidentna wymiana "na już".q wygladalo to tak:
1. Paczka odebrana od kuriera w piatek i tego samego dnia reklamowana.
2. Nowe komiksy u mnie w domu w poniedzialek.
3. "Stare" komiksy odebrane w poniedzialek.