W pełni się zgadzam, że pakowanie w TK jest karygodne. Pisałem do nich kilka reklamacji, ale szczerze, na ilość zamówień, to odsetek uszkodzeń jest minimalny. Zrobiłem u nich 127 zamówień, zwykle od 2-6 komiksów, miałem w sumie 5 reklamacji, a gdybym chciał reklamować każdy najdrobniejszy ubytek, to może dodałbym do tego jeszcze 3. Zatem jest to 6,29% zamówień (dla tych 8 przypadków) - chyba w normie.
Bardziej dziwi mnie, że Glosel nie stosuje zarządzania jakością w kierunku usprawnienia procesu pakowania. Mają swój standard (niski dla komiksów) i nie chcą tego zmienić. Pewnie idzie za tym kwestia kosztów, czasu, szkoleń, kontroli, itd.
Teraz jest gorący okres przedświąteczny, więc pewnie statystyka reklamacyjna się pogarsza.
Dotychczas czekałem 1 dobę i miałem odpowiedź, ostatnie zamówienie na "Piątą Ewangelię", faktycznie czekałem dłużej, bo około tygodnia. Komiks odesłałem na ich koszt Inpostem, następnego dnia miałem nowy u siebie.
Jest wkurzające to, gdy chcecie kupić i czytać, a nie możecie, bo idzie zwrot. Ale wydaje mi się, że to nie jest aż taki straszny problem.