Żaden przesyt, bliżej jest Misiokles i to nawet nie jest kwestia przerażającej inflacji, której nie ma tylko zwykłego wzrostu cen wraz z upływem czasu (czyli w sumie inflacji). Naprawdę ktoś tu sądził, że będzie komiksy kupował przez 20 lat w tej samej cenie? Nie chcą podnosić cen okładkowych to zmniejszyli rabaty i to jest najrozsądniejsza rzecz jaką przeczytałem w tym temacie. Rabaty zmniejszyły się o 4-5% i na 42% nie ma już co czekać i jeżeli kogoś to przeraża to może niech sobie przeliczy ile to złotówek od komiksu. Przy sporym zamówieniu to będzie kwestia jakichś 20-30 złotych jak ktoś ma kłopoty z wrzuceniem do koszyka to zawsze może przerzucić się na oryginalne wydania, może będzie taniej? Albo zrezygnować, kolekcjonowanie komiksów to ogólnie nie tanie hobby.