Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Zakupy => Wątek zaczęty przez: Adolf w So, 17 Sierpień 2019, 17:47:19
-
Zakładam wątek żeby poszerzyć horyzonty. Każdy z nas gdzieś wyjeżdza i poznaje kulturę komiksową innych krajów. Napiszcie jakie punkty zakupowe odwiedzaliście na wakacjach, na pewno zainspirujecie innych. W takim Forbidden Planet w Londynie pewnie już każdy był. Jakie inne, ciekawe miejsca odwiedziliście na świecie?
-
No patrzcie, a ja nie byłem :( Serio wszyscy byliście?
Na poważnie plusik za temat, zawsze czegoś ciekawego można się dowiedzieć.
-
No ja byłem w paru brukselskich w 2013 i cena za tom frankofona to była 10 €, czyli zbliżona co u nas. Tyle mogę powiedzieć. :P Były osobne regały na tomy, integrale, amerykańskie i mangi. Za to jeśli ktoś zna francuski to w jednym takim blisko Luxembourg Place było pełno archiwaliów tych grubaśnych Pilote'ów i Spirou'ów sprzed kilkudziesięciu lat, na pewno gratka, całe roczniki można było skompletować.
-
Już parę lat tam nie byłem, ale zwykle w Berlinie odwiedzałem te sklepy komiksowe:
http://www.groberunfug.de/
Po kliknięciu w link można "przejść się" po sklepie. Niestety nie za blisko.
Modern Graphic to kilka sklepów w kilku różnych miejscach. Na pasku po prawej stronie są podane ich adresy:
https://modern-graphics.de/
Kiedyś w obu sklepach można było dostać także komiksy po angielsku (z pełnym wyborem zeszytów włącznie). Dziś chyba ta oferta się zmniejszyła (ich przeliczniki nie są korzystne, ale sporo rzeczy przeceniają, czasem też mają coś, czego już gdzie indziej nie ma).
Znalazłem jeszcze taką informację, ale w większości tych sklepów nie byłem. Nie magę za nic zaręczyć. W Berlinie sporo takich sklepików szybko znika:
https://www.yelp.com/search?cflt=comicbooks&find_loc=Berlin
Również odwiedziłem te dwa. To takie klasyczne punkty na komiksowej mapie Berlina. W obu osobne strefy na komiksy angielskie, ale dla nas i tak jeśli nie ma promocji to płacenie w euro nie wypada korzystnie. Ten pierwszy dobrze zaopatrzony, także w figurki, choć w tym drugim także tych nie brakowało, lecz nie miały własnego kąta, tylko były rozsiane wszędzie. Jeśli chodzi o Modern Graphic, to mam na myśli oczywiście ten najbardziej znany oddział w Kreuzbergu. Ten pierwszy może mieć dla kogoś zaletę, jeśli jara się japońską popkulturą, animcami i mungo, to na tej samej ulicy jest taki sklep, w którym poczuje się jak w raju. Nazywa się to chyba Neo Tokyo. W weekend postaram się tu dodać parę fotek z obu przybytków.
Edit:
Na Kopernikus Strasse (w Friedrichshain) znajduje się także hipsterski sklep Big Brobot, gdzie znajdziemy także gadżety nawiązujące do komiksów. Polecam jeśli ktoś szuka czegoś nietypowego.
-
W Barcelonie już dwa razy w tym sklepie dorwałem kilka tytułów, które były już dawno OOP, a tam nawet za okładkową stanowiły nie lada gratkę.
https://www.universal-comics.com
A dziwnym trafem chyba najwięcej sklepów jest w okolicach Łuku Triumfalnego. Też warto podreptać w tym kierunku.
-
Nie do końca chodzi o sklep komiksowy, ale lepszego wątku do umieszczenia nie widzę:
Jakie macie doświadczenia z brytyjskim Amazon i ich pakowaniem? Powierzenie im "większego" zamówienia jest bezpieczne?
-
Sytuacja podobna do naszego livro. Czasami/rzadko pakują porządnie, zazwyczaj słabo ale komiksy jakimś cudem dochodzą nienaruszone, ale często bawisz się w reklamacje.
-
Amazon.com
Pakują komiksy w sposób tragiczny. To co widzicie poniżej to The Sixth Gun (t.5). Przyszło dzisiaj. Standardowo żadnego zabezpieczenia komiksu (folia bąbelkowa, ke???). Tak samo przysłali Hellboya, Dawno temu we Francji. Pakują w duże pudło, komiks lata sobie we wszystkie strony podczas transportu, próbując wydostać się na zewnatrz. Przepraszają i lecą w kulki ponownie. Nie polecam, chyba że lubicie takie atrakcje.
Jak żona przysłała mi to pierwsze zdjęcie, to zdziwiłem się, bo nie zamawiałem ziemniaków.
-
W worki pakują z amerykańskiego amazona, nie brytyjskiego (pani z poczty mi powiedziała że w USA wsadzają na potrzeby celne). Niemniej jednak brytyjski, niemiecki, francuski amazon nie różni się specjalnie od amerykańskiego.
-
Ten worek nic tu nie zmienia. Jeśli książka jest prawidłowo zapakowana w kartonie, to reszta jest bez znaczenia. Poza tym nigdzie nie pisałem o brytyjskim Amazonie.
-
Ano nic, bo w worek pakują celnicy nie amazon.
-
W takim samym worku dostawałem przesyłki z tfaw.com lub alibrisu, które też szły ze Stanów.
-
To niesamowite, że ten worek tak mocno skoncentrował na sobie uwagę.
Przypomina mi to sytuację, kiedy pokazałem znajomym zdjęcie Luxtorpedy na dworcu w Zakopanem, zrobione w latach 30-stych ubiegłego stulecia. Chodziło o ten słynny rekord prędkości.
Jeden z kolegów dość długo wpatrywał się w zdjęcie, po czym oznajmił: byłem kiedyś w Zakopanem.
Także, ten tego, w workach mogą przysłać. A że obite, to szczegół. Panie, kto na zimę książki kupuje. Bardzo niska wartość opałowa.
-
To niesamowite, że ten worek tak mocno skoncentrował na sobie uwagę.
Warto wiedzieć, że rzeczy zamawiany z USA mogą przyjść w worku, oszczędza się wówczas stania przy okienku. Warto pani oddając awizo zasugerować, że paczka może być w postaci worka rzuconego w kąt a nie na półce z paczkami - oszczędność nerwów i naszych i pani z okienka. Sprawdzone info.
-
Ok, faktycznie może to oszczędzić niepotrzebnego stresu.
-
Nie do końca chodzi o sklep komiksowy, ale lepszego wątku do umieszczenia nie widzę:
Jakie macie doświadczenia z brytyjskim Amazon i ich pakowaniem? Powierzenie im "większego" zamówienia jest bezpieczne?
Jako osoba obeznana w temacie mogę powiedzieć, że pakowanie paczek to robota na ilość, nie jakość. A im więcej chcesz zamówić, to tym większy karton będzie potrzebny, wtedy produkty bardziej latają w paczce. Wiadomo, że może się znaleźć porządny pakowacz, który ładnie użyje wypełniacza, ale na takie rzeczy nie ma czasu. Swoje trzeba wyrobić, a nikt nie będzie się pieścił z paroma komiksami. W momencie pakowania są one w stanie idealnym, ale co potem to już loteria. Kartony ze zdjęć powyżej wyglądają bardzo znajomo. Plus jest taki, że Amazon ma bardzo dobrą obsługę jeśli chodzi o reklamacje. Natychmiast będą kazali odesłać i wyślą nowy towar. Jednak kolejny produkt może być wysłany ponownie przez randomowego pracownika, który chce wyrobić swoje minima. W Amazonie pracują tysiące ludzi w tylko jednym budynku. To rozmywa odpowiedzialność. Tam jest macdonaldyzacja i standaryzacja na wysokim poziomie, każdy robi maszynowo swoją robotę, przez ręce jednej osoby przychodzą tysiące produktów dziennie. Czy nie warto tam zamawiać komiksów? Myślę, że pojedynczy trade dotrze bez uszczerbku. Jest na tyle mały, że zostanie zapakowany w folder, który ładnie do niego przylega i ochroni go w czasie podróży. Coś grubszego to już ryzyko.
-
Ja już kilka lat temu odpuściłem komiksowe zakupy w jakimkolwiek Amazonie. Kilka razy zdarzyło mi się, że komiksy przyszły mocno zmasakrowane. Problem dotyczył przede wszystkim komiksów "gabarytowych" (omnibusy, itp.), które były upchane w paczki praktycznie bez żadnych zabezpieczeń.
Oczywiście można reklamować, odsyłać, ale nie chciało mi się z tym użerać. Wolę zapłacić nieco więcej i mieć pewność, że wszystko dojdzie w dobrym stanie.
-
Rzecz w tym, że w tym konkretnym wypadku to nie będzie znowu takie "nieco więcej":
https://www.atomcomics.pl/pl/p/X-MEN-CHILDREN-OF-ATOM-HC-BOX-SET-SLIPCASE/138033
https://www.amazon.co.uk/X-Men-Children-Atom-Box-Set/dp/1302924028/ref=sr_1_fkmr0_1?keywords=x-men+children+of+atom+hd+box+set+slipcase&qid=1572297083&sr=8-1-fkmr0
-
W najbliższym czasie jadę pierwszy raz do Londynu i zamierzam odwiedzić jakieś sklepy komiksowe. Jakie sklepy warto odwiedzić? Gdzie duży wybór, gdzie lepsze ceny, archiwalia itp? Ktoś pomoże???🥺
-
Tutaj masz mapke wszystkich wiekszych sklepow: https://www.google.co.uk/maps/search/comic+shops+london/@51.4751263,-0.1911004,11.25z (https://www.google.co.uk/maps/search/comic+shops+london/@51.4751263,-0.1911004,11.25z)
Forbidden Planet - koniecznie trzeba odwiedzic. A skoro bedziesz w centrum, warto wpasc do Orbital Comics i moze Tropicana (nie ma na mapie, jest zaraz obok Shaftbury Theatre, niedaleko Forbidden Planet).
Poza centrum - Mega City Comics na Camden i jeden z najlepszych sklepow w Londynie A Place in Space, ale jest to Croydon, wiec bardzo daleko.
Na Brixton jest bardzo fajny sklep Scott's Collectables.
Kazdy z tych sklepow ma troche inny charakter i ceny. Jak masz jakies pytania to pisz na priv.
-
Wielkie dzięki Kielo!!!!!
A da radę parę zdań o tych sklepach? FP jest największy, to już wiem, ale który w czym się specjalizuje, co warto gdzie kupić, itp.? (pytanie do wszystkich forumowiczów z takową wiedzą)
Nie pisze na priv, tylko tutaj, żeby inni w mojej sytuacji mogli zerknąć do wątku i tez skorzystać....
-
Mozna pisac i pisac... ;)
Forbidden Planet - sklep legenda. Mekka dla kazdego komiksiarza. Najwiekszy w europie sklep dla geekow. Dwa poziomy - poziom 0
to figurki i wszelkiego rodzaju memorabilia, oraz poziom -1 komiksy, ksiazki, filmy, albumy etc. Wybor jest ogromny, jedyny sklep,
ktory posiada komiks europejski i niezalezny w takiej ilosci. Oprocz tego setki zeszytowek, nowe i odrobine starsze (zeszyty maja do kilku miesiecy
wstecz), TPB i HB, Deluxe Editions - wszystko co sobie moza wymarzyc. Sporo podpisanych rzeczy i duzo przecenionych rzeczy.
Filmik ze sklepu:
Tropicana - wyglada na to, ze juz tego sklepu nie ma. Szkoda, sporo back issues mieli.
Orbital Comics - Sklep jest calkiem spory, biorac pod uwage, ze znajduje sie w piwnicy. Troche nowosci, troche back issues.
Jak znajde chwile czasu to opisze reszte i to dokladniej, ale na razie znalazlem taki filmik, ktroy z pewnoscia bedzie pomocny :)
-
Dzięki i czekam na resztę!!
Przy okazji - kto ma jakąś wiedzę o innych miastach świata piszcie. Bo pakowanie na Amazonie to chyba nie ten wątek... ;)
-
O Forbiden napisano już wszystko. Leży w dobrym punkcie, niedaleko Camden i British Muzeum, wiec nie da się pominąć. Nie da się także szybko opuścić budynku :)
Z Londyńskich sklepów byłem również w antykwariacie na Nothing Hill. Także mijamy go po drodze, zwiedzając popularną ulicę. I w tym punkcie spotkała mnie ciekawa promocja. Wyprzedawane były zeszytówki. Paczka 10 losowych komiksów za funta. Wziąłem dwa i nie żałuję. Oprócz starych Marveli i DC było sporo nieznanych rzeczy, o których nie miałem pojęcia. To ciekawe doświadczenie, taki komiksowy lootbox, w którym się nie przegrywa.
-
Niezły jest 30th Century Comics w Putney (2. strefa metra, więc spoko).
Oczywiście niezły dla zbieraczy zeszytówek. ;)
Taka sytuacja na górze:
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2ac231ef8b4.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/c2ac231ef8b4.jpg.html)
A jest jeszcze piwnica.
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b23fe9b7036.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5b23fe9b7036.jpg.html)
Przed zejściem do piwnicy trzeba "abandon your bag by the counter". ;D
-
Nie wiem gdzie to wrzucę tutaj: właśnie dostałem informację z brytyjskiego Amazonu, że pudło "X-Men: Children Of The Atom" ma obsuwę na okres połowa kwietnia/koniec maja.
Czy pretensje do wydawcy czy też wirusa - tego nie precyzują.
-
Przecież to w Chinach robione.
-
Może. Nie znam się to i nie wiem gdzie kto i co drukuje.
-
Czy ktoś próbował już coś zamawiać za granicą? Widzę, że PP zawiesiła przyjmowanie przesyłek zagranicznych do niektórych krajów.
http://www.poczta-polska.pl/obsluga-przesylek-zagranicznych-przez-poczte-polska/
Ktoś wie może, czy analogicznie dotyczy to przesyłek przychodzących?
A co z innymi przewoźnikami DPD, DHL? Amazon ma chyba magazyny w Polsce, więc raczej nie ma problemu, a inne sklepy?
-
Czy ktoś próbował już coś zamawiać za granicą? Widzę, że PP zawiesiła przyjmowanie przesyłek zagranicznych do niektórych krajów.
http://www.poczta-polska.pl/obsluga-przesylek-zagranicznych-przez-poczte-polska/
Ktoś wie może, czy analogicznie dotyczy to przesyłek przychodzących?
A co z innymi przewoźnikami DPD, DHL? Amazon ma chyba magazyny w Polsce, więc raczej nie ma problemu, a inne sklepy?
Ja zamówiłem z BD akurat jak się zaczęła cała jazda z zamykaniem granic. Długo się "procesowało", ale wysłali. Teraz zobaczymy czy dojdzie :)
-
Ma ktoś jakieś przygody z USPS First Class Mail International Parcel? Jak wygląda tracking/ewentualnie odszkodowanie? Zastanawiam się nad zakupami w USA nie z ebaya/Amazonu (brak też płatności PayPalem), więc szukam jakiś informacji (najlepiej z ostatnich max 2 lat, bo wcześniejsze opinie dość łatwo znaleźć, ale wyglądają na nieaktualne).
-
ja czekam na plansze wysłaną USPS 30/03. tracking zatrzymał się 04/04. czekam jeszcze z reklamacją bo ebay podaje delivery estimate do 11/05. nie polecam.
-
Ja ostatnio kupywałem stosik komiksów na ebayu z wysyłką USPS z USA. Przyszło dość sprawnie.
Wysyłka 13.04 - USA (FL), 24.04 - Amsterdam, DPD dostarczył 30.04.
Za to paczka wyglądać by mogła troche lepiej, bo z boku rozwalona na szwie (i zaklejona) i albo to celnicy dorwali się na Customs i tam ją przecieli (tyle że takie coś zwykle wyglada inaczej).
W środku zawartość czyli komiksy w takich śmiesznych kopertach USPS a folia bąbelkowa na spodzie. :o
Albo sprzedawca się nie popisał albo ktoś je przepakował.
Nie wnikam, komiksy (zeszyty) w całości. No jakby to były hc-ki lub omni, to nie wiem czy by było cool.
-
A nie lepiej wysłać przez pośrednika – drogą morską? Skomasujesz ze 3 zakupy będzie taniej. Tyle, że dłużej.
-
Być może lepiej, ale przy zakupach za 50$ wysyłka pewnie wyniesie więcej.
Dziękuję za wszystkie informacje, z tego co widzę wiele się nie zmieniło jednak z wysyłką poprzez USPS.
-
Ja ze swojej strony moge polecic serwis My U.S. https://www.myus.com/ (https://www.myus.com/)
Uzywam do zakupow z ebaya amerykanskiego. Wielu sprzedawcow nie wysyla poza Stany wiec My U.S. daja adres stacjonarny i tam wszystko laduje i po jakims czasie wszystko jest zebrane w jedna paczke i przesylane do Europy. Kosztuje to 7 dolarow, albo funtow, miesiecznie. Przesylka wedlug cennika firmy wysylkowej a uzywaja kilku. Przy kilku zakupach naprawde sie oplaca. Plus pierwszy miesiac za darmo.
Jedyny mankament to fakt, iz otwieraja wszystkie przesylki zeby zobaczyc czy to faktycznie deklarowany towar jest.
-
Wygląda to ciekawe, muszę popatrzeć na ebayu co jeszcze mogę kupić, może uda się zebrać jakąś sensowną paczkę w takim razie.
-
Ja ze swojej strony moge polecic serwis My U.S. https://www.myus.com/ (https://www.myus.com/)
Kielo, czy możesz podpowiedzieć troszkę więcej o tej usłudze? Tak sobie to rozumiem, że na przykład dwóm sprzedawcom na eBayu podaję adres uzyskany od MyCom i sprzedawcy ci wysyłają pod ten adres kupione komiksy. Co się wtedy dzieje, jak te komiksy dotrą do mycom? Mycom pyta jakoś, czy już je wysyłać, czy czekać na kolejne? Kiedy się płaci za przesyłkę z mycom do polski? po zebraniu wszystkiego co się chciało , czy jest może jakiś przedział czasu, że na przykład wysyłają to, co przyszło w ciągu miesiąca? I może ostatnie pytanko, czy możesz powiedzieć ile mniej więcej wynoszą koszty przesyłki za pośrednictwem mycom do polski w przypadku powiedzmy jakiejś przykładowej, dwukilowej paczki?
Z góry dzięki za przybliżenie tej usługi:)
-
Czy kupowaliście w amerykańskich sklepach komiksowych korzystając z Amerykanos?
-
Ktoś może coś...? Amazon właśnie anulował zamówienie na "X-Men. Children of Atom boxset". Na Atomie również niedostępne. Tymczasem na YT są filmiki bezczelnie prezentujące ten zestaw. O co tutaj biega? :-\
-
W Multiversum jest na stanie. :)
-
To akurat wiem. Martwi mnie raczej, że opcja za równowartość ok. 1,2k zniknęła i zupełnie nie wiem dlaczego tak się stało.
-
@Bogumil, sorki, przegapilem Twoje pytanie, juz odpowiadam.
Sprzedawcy z ebaya (czy tez innych amerykanskich serwisow) wysylaja przesylke pod adres MyUS, oczywiscie stawki wedlug stawek lokalnych. Informacja o tym, ze przesylka dotarla pojawia sie na moim koncie w serwisie. W momencie kiedy dotrze trzeba im wyslac potwierdzenie wartosci przesylki, czyli w moim przypadku screen z ebaya. Kiedy to jest potwierdzone paczka przechodzi do pozycji "gotowe do wyslania". Sam decyduje kiedy paczka ze wszystkimi komiksami ma byc wyslana. Wartosc powinna byc ponizej $100 poniewaz wtedy nie placi sie cla. Za kazdym razem kiedy kolejna przesylka trafia do "gotowe do wyslania" zmienia sie cena przesylki. Nie wysylalem do Polski, tylko do UK. Za kilkanascie komiksow zaplacilem okolo $50 za przesylke. Gdybym placil za kazdy komiks wyslany z US do UK (gdyby sprzedawcy chcieli wysylac) zaplacil bym okolo $150.
-
A taka paczka z kilkunastoma komiksami ile ważyła przy cenie ok. 50$ za przesyłkę?
-
Paczka wazyla niecale 3kg (2.957kg) a zaplacilem za nia dokladnie $53.98.
-
O Jezusie, królu Polski. Tyle to ja nie płacę nawet za paczkę 13 kilogramową, ale fakt, że do rodzinnych buraków. No i nie leci, a płynie, zazwyczaj ok. 4 tygodnie.
-
@Bogumil, sorki, przegapilem Twoje pytanie, juz odpowiadam.
Dzięki za te szczegóły:). To bardzo przydatne dla mnie informacje.
-
Czy ktoś ostatnio kupował coś ze Stanów z wysyłką przez USPS? Czekam już miesiąc i zaczynam się niepokoić. Ostatni tracking z 3 lipca: In transit to the next facility.
-
@JanJ ostatnio zamawiałem z usa na początku maja i przesyłka z usps przyszła po ok 2 tygodniach. Ale w innym zamówieniu tak jak u Ciebie miałem "in transit to the next facility" i przesyłka odbijała się miedzy trzema różnymi facility'ami w usa zanim wysłano ją do Europy i tam potrafiłem mieć tydzień kompletnej ciszy. Trwało to w sumie miesiąc, ale wszystko przyszło więc poczekałbym jeszcze tydzień jeśli dalej będzie cisza to można odezwać się do sprzedawcy/wysyłającego czy ma jakieś info.
EDIT: plus dostałem wiadomość od sprzedawcy, że przesyłka zagraniczna może trochę iść bo im poczta nie wyrabia z ilością przesyłek
-
Może także zalec w urzędzie celnym w Polsce.
-
od pierwszego lipca jest VAT na wszystkie przesyłki spoza UE. moja przesyłka usps dotarła do polski 06/07 do urzędu celnego, info ze jest w doręczeniu dostałem dziś. kiedyś był próg 22 eur bez cła, urzędy tego co teraz przychodzi nie dają rady przerobić.
-
Dzięki, pewnie moja też gdzieś utknęła... Nic tylko zostać celnikiem.
-
Czy ktoś ostatnio kupował coś ze Stanów z wysyłką przez USPS? Czekam już miesiąc i zaczynam się niepokoić. Ostatni tracking z 3 lipca: In transit to the next facility.
Paczka ze stanów szła do mnie piechotą nieco ponad 2 miesiące. Nie wiem, czy to teraz typowe, ale może ktoś czeka i zastanawia się, czy i jemu w końcu dojdzie.
Z innej beczki, ostatnio zamawiałem komiksy z eBaya z Francji i sprzedający nadał je kurierem na poczcie francuskiej. Jakoś myślałem, że w u nas dostarczy je PP, ale okazuje się, że takie przesyłki dostarcza DPD. Sprzedający nie podał mojego nr telefonu (na eBayu go nie ma), więc kurier nie miał się jak ze mną skontaktować i po dwóch nieudanych doręczeniach kiedy byłem w pracy paczka została zwrócona do nadawcy. Teoretycznie powinna oczekiwać na odbiór w najbliższym punkcie przez chyba 3 dni, ale podobno w przypadku paczek z Francji (nie wiem jak z innymi?) od razu zwracają je do nadawcy. Może kogoś to poratuje przy następnych zakupach.
-
Kiedys paczki z USA piorytetowe przychodzily mi w ciagu 2 tygodni teraz przez ten caly cyrk trwa to do 2 miesiecy a nawet dluzej (paczka z listopada doatarla w lutym). Problem jest z samolotami i przesylki z pasazerskich przezucili na cargo. Choc Poczta Polska do USA przez to przezucenie na cargo przyspieszyla i paczki do USA dochodza nawet w 5 dni !!! a srednio 10-20 dni lub dluzej.
-
Ja czekam na przesyłkę z USA, która do Polski dotarła po 10 dniach, ale od 14 dni krąży pomiędzy urzędem pocztowo-celnym i terminalami przeładunkowymi. Jeśli wierzyć temu, co mi się wyświetla na stronie śledzenia poczty, to komiksy przeszły już 4 kontrole celne.
Inna paczka z komiksami dotarła do mnie w niecałe 3 tygodnie, ale za to naliczyli mi 23% VAT za komiksy (tak szacuję po kwocie, którą zapłaciłem). Czekam jeszcze aż będę mógł wygenerować dokument zgłoszenia celnego na stronie poczty (podobno powinien być dostępny w okresie 2-12 dni od odebrania paczki) i będę próbował to gdzieś, jeszcze nie wiem gdzie, reklamować.
-
Prawdopodobnie naliczyli ci Vat 5% i koszty usługi celnej.
-
Wychodzi mi raczej właśnie 23% + koszt obsługi celnej, o jakieś 50-60 zł za dużo. Mogli też oczywiście pomylić się z wartością paczki, mam nadzieję że się wyjaśni jak już będę mógł wygenerować ten dokument ze strony poczty.
-
mi naliczyli 23% VAT od planszy z GB, zgłosiłem jako komiks bo w środku były tez komiksy które wysłałem autorowi do podpisania. zapłaciłem 600 pln i od tamtej pory nie zamawiam.
-
Wygenerowałem poświadczone zgłoszenie celne (PZC) i naliczyli mi 23% VAT. Opis towaru "Comic Books-Komiks". Kod celny HS 490199 ("Książki, broszury, ulotki..." / "Pozostałe" / "Pozostałe" ).
Procedura celna C07, czyli jeżeli dobrze zrozumiałem Wyjaśnienia ze strony KAS (https://www-2.puesc.gov.pl/documents/20123/604940042/Wyjaśnienia+dotyczące+przesyłek+e-commerce+i+przesyłek+pocztowych+do+1000+EUR+%282021+07+01%29.pdf/71b75a77-3d9a-265e-b37f-d1718f77e273?t=1625231146851 (https://www-2.puesc.gov.pl/documents/20123/604940042/Wyjaśnienia+dotyczące+przesyłek+e-commerce+i+przesyłek+pocztowych+do+1000+EUR+%282021+07+01%29.pdf/71b75a77-3d9a-265e-b37f-d1718f77e273?t=1625231146851)) nie jest to zgłoszenie wg zasad z sekcji "USZ" i wydaje mi się, że powinno być możliwe zastosowanie obniżonej stawki VAT.
Dla porównania wygenerowałem jeszcze zgłoszenie do wcześniejszej paczki, którą odebrałem w sierpniu i przy której zapłaciłem mniejszy podatek. Tam komiksy zostały zakwalifikowane jako książki i czasopisma i miałem naliczony podatek odpowiednio 5% i 8% (procedura celna również C07). Kody celne: HS 490110 ( "Książki, broszury, ulotki..." / "W pojedynczych arkuszach, nawet składane" - VAT 5%) oraz HS 490290 ( "Gazety, dzienniki, czasopisma..." / "Pozostałe" - VAT 8%).
Zawartość określana jest na podstawie deklaracji celnych wypełnianych na nadawcę, więc możliwe że sposób na 5% VAT to prośba do sprzedawców aby opisywali komiksy jako książki (w przypadku moich przesyłek "Books" zamiast "Comic books").
Nie wiem czy to można skutecznie zareklamować, ani w jaki sposób. Zgłoszenie celne dla przesyłek do 150 euro wykonuje poczta (domyślnie i można to wypowiedzieć, ale nie wiem jak wtedy wyglądają procedury), ale błędnie naliczone należności trzeba zgłaszać "bezpośrednio do właściwego urzędu celno-skarbowego", bo poczta nie jest do tego uprawniona (https://www.poczta-polska.pl/hermes/uploads/2021/06/Zasady-wykonywania-przez-PP-zgłoszeń-celnych-w-imporcie-2021-08-06-final.pdf (https://www.poczta-polska.pl/hermes/uploads/2021/06/Zasady-wykonywania-przez-PP-zgłoszeń-celnych-w-imporcie-2021-08-06-final.pdf)).
-
Jeszcze każą ci dopłacić za to poprzednie :)
-
Istnieje takie ryzyko ;)
-
Kiedys bylo ze komiksy to ksiazki bo maja numer ISBN.
-
Mnie teraz cokolwiek nie kupię w USA, czy w UK Poczta Polska nalicza 8,50 + VAT, czyli do każdego zamówienia, za które zapłaciłem na eBayu jakieś 30 USD doliczają średnio jeszcze 20 zł tego VATu. Jeśli natomiast coś przychodzi z USA, ale za pośrednictwem innego przewoźnika, np. DPD, wtedy żadne Vaty i opłaty nie są naliczane. Nie wiem niestety, od czego zależy to, do której sieci pocztowej w Polsce trafi przesyłka i jak dla mnie zawsze to jest loteria... Wczoraj kazali mi zapłacić stówę dodatkowych takich opłat. Doszedłem do wniosku, że w związku z tym czara się przelała i czas zakończyć kilkuletnie zakupy spoza UE i skupić się na przeczytaniu tego, co się już ma, a jest tego sporo.
-
Zna ktoś jakiś sklep w Barcelonie?
-
Norma Comics - Pg. de Sant Joan, 9 - 13, 08010 Barcelona
-
Podziękował. Spróbuję znaleźć.
-
Na Las Ramblas (chyba najbardziej znana ulica w Barcelonie) jest zajebista ksiegarnia z mnostwem komiksow. Niestety nie pamietam nazwy.
-
Tu właśnie się szwędałem ale ciemno już i nie namierzyłem. Parę dni jeszcze mam😀
Znajomy mi jeszcze polecił Arkham comics. To gdzieś w okolicy
-
W samym centrum, tuż obok katedry i stacji Jaume I masz Continuara Comics (nowe i trochę staroci) na Via Laietana 29. Stamtąd na piechotę idziesz na wschód do Łuku Triumfalnego i masz ten Norma Comica, ale tam zrób jeszcze rundkę za róg, bo chyba w Momo Store też mieli komiksy.
Oprócz tego Arkham (ale w nim nie byłem) na zachód od Rabli przy metrze Sant Antoni była fajna miejscówka, ale widzę, że teraz wujek Google nic nie pokazuje, a ja za cholery nie pamiętam nazwy, bo to było z 5 lat temu. Chyba się więc zwinęli, a mieli swego czasu mnóstwo marvelowskiego towaru OOP w dobrej cenie.
Jeśli chcesz zwariować z wyboru figurek i gadżetów filmowych to tuż przy Sagrada Familia jest niezły lokal.
-
Panowie, coś w Paryżu godnego polecenia?
-
Panowie, coś w Paryżu godnego polecenia?
W Paryżu sklepów komiksowych jest mnóstwo. Google Maps pomoże.
-
Polecam różne stragany wzdłuż rzeki. Ale rzeczy głównie po francusku.
-
Właśnie wróciłem z miasta, o które ostatnio pytałem. Wyjazd głównie nastawiony na zwiedzanie zabytków, więc stricte na komiksy poświęciłem raptem kilka godzin przez 6 dni. Ale coś zdążyłem zauważyć.
Niestety, nie podzielę się zdjęciami bo sposób ich wrzucania jest dla mnie zbyt archaiczny...
Ogólnie w kioskach nie zauważyłem zeszytówek. Chyba były tylko jakieś pojedyncze frankofony albo strzępy kolekcji kioskowych.
Najwięcej sklepów było związanych z japońszczyzną - figurki, gadżety, lalki, statuetki, odzież, manga.
Miałem blisko swojego miejsca zakwaterowania wielkie Auchan, ale dopiero ostatniego dnia zorientowałem się, że dział książki znajduje się na innym piętrze, gdzie jest spora przestrzeń na komiksy. Na parterze były tylko strzępki - dwa tomy z jakiejś kolekcji Marvela dla Auchan (coś jak Carrefour) i były tylko tomy z Pająkiem i Fantastic Four - treścią przypominały to co teraz wychodzi w kolekcji Hachette Marvel Origins.
Natomiast na już wspomnianym innym piętrze, cała alejka poświęcona komiksom, w której każdy francuskojęzyczny czytelnik znalazłby coś dla siebie. Bardzo dużo mangi, Marvela, innych komiksów z USA, frankofonów. Thorgala wcale nie było tak dużo jak myslałem, głównie chyba Lucky Luke oraz Asterix i Obelix. Z tego ostatniego ogółem dużo merchu w sklepach - mastkotki w Lidlu, odzież w sieciówkach, nawet ładne rzeczy.
Oczywiście analogiczna alejka w polskim Auchan zbiera tylko komiksy dzieciece takie jak Kaczory i wszystkie te gazetki nastawione na sprzedaż gadżetów, do których dołączone jest pisemko (bo raczej nie na odwrót :) ). Chyba jeszcze są u nas KiKi, ale naprawdę jest to jakieś 10% tego co można zobaczyć we francuskim Auchan.
Niestety, nie wpadłem na to by sprawdzić jaka kolekcja komiksowa ukazuje się we francuskim Carrefourze, totalnie wyleciało mi to ze łba, ale też nie miałem okazji trafić na tak dużego Carrefoura jak te, które mamy w Polsce.
Natomiast sklepy specjalistyczne głównie zwracają uwagę przechodniów jak i potencjalnych klientów ogromnymi zbiorami figurek z filmów, seriali, anime/mang albo innych uniwersów. No i oczywiście POPy - mam wrażenie, że niektóre sklepy trudniły się tylko tym. Najlepsze, że wcale nie widziałem dużej klienteli stojącej w kolejkach z checią zakupu tych rzeczy, a nie mówię tu o figurkach za max 100 euro, ale wielkogabarytowych popiersiach, figurek przedstawiających jakieś wyjątkowe sceny z materiału źródłowego itd gdzie ceny potrafiły przekraczać nawet 1000 euro.
Ale był też jeden mega sklep komiksowy - Album Comics. Wrażenie robiła gablotka ze starymi komiksami Marvela. Najbardziej wartościowy egzemplarz to był jakiś Hulk spotykający Wolverine'a, zgrejdowany, wystawiony za 4500 euro.
Nowości ze Stanów były dostępne dzień po premierze. Drobne zakupy zrobiłem, podzielę się z czasem w swoim temacie.
-
Sprzedawca z UK nie chce mi wysłać komiksu za pomocą Royal Mail bo boi się, że nie dojdzie. Jest jakaś rozsądna alternatywa? Może jest tu ktoś z UK?
-
Jak cos potrzebujesz to dawaj na priv.
-
gls i dhl - ale wysyłałem na samym początku brexit i stawki były normalne. zobacz kalkulator online czy się to opłaca.
-
Dzięki Panowie - mam nadzieję, że uda się wysłać. Royal Mail ostatnio wydała komunikat o ataku hakerskim, wcześniej argumentowali, że Brexit, ale ja obstawiam, że to ogólny bajzel organizacyjny i ciągłe strajki.
-
Pozdrowienia dla wszystkich z Midtown Comics Times Square:
(https://i.ibb.co/7Qm3Pvb/b.jpg)
(https://i.ibb.co/MgKfbbC/c.jpg)
(https://i.ibb.co/Dk4ymDq/d.jpg)
(https://i.ibb.co/m9jM2dd/e.jpg)
-
@OokamiG Nawet nie wiedziałem, że jest na Time Square. Byłem tylko w malutkim obok Biblioteki na 5 alei i takim fajniejszym za dworcem Grand Central.
-
Tu masz dwa piętra.
-
Ciekawe ile bula za miejscowke w takiej lokacji...
-
Zawsze mnie to zastanawiało, czy ta miejscówka się im opłaca. Ale dzięki temu gdzie jest sklep ten stał się swoistą atrakcja turystyczna pomimo, że jest bardzo malutki. W 2017 r. byłem zarówno w nim jak i w tym za Grand Central station od którego jest mniejszy, jest też wiele LCS nie tak znanych a większych i z lepszym asortymentem.
-
Fantom Comics w Washington DC. Kameralny, ale ma coś w sobie:
(https://i.ibb.co/XLqdb88/10.jpg)
(https://i.ibb.co/DW9PNJq/11.jpg)
(https://i.ibb.co/Wk1cGNF/12.jpg)
(https://i.ibb.co/ggFp5pv/13.jpg)
(https://i.ibb.co/bR3FBmq/14.jpg)
-
Będę jutro w Londynie, w National History Museum. W pobliżu jest jakiś wart polecenia sklep komiksowy, gdzie mozna kupic komiksy taniej niz przez neta?
-
Taniej niż na Books.etc czy Reedcomics nie znajdziesz w stacjonarnych.
Nawet Forbbiden Planet ma w stacjonarnych ceny okładkowe a na swojej stronie taniej.
-
Parę fotek z księgarni napotkanych w czasie spaceru po Bolonii. Tych księgarni jest całkiem sporo, często piętrowe. Jedna księgarnia to takie combo ze sklepem spożywczym, kawiarnią i restauracją. W każdej z nich są regały z komiksami. Bardzo dużo Corto Maltese i to w różnych rozmiarach. Od ogromnych albumów przez A4 do kieszonkowych rozmiarów (te ostatnie 12-14 EUR). Zerocalcare w ogromnych ilościach na każdym kroku. I jakaś seria klasyków jak Incal, władcy chmielu w wydaniach trochę mniejszych niż A4, na offsecie, miękkich okładkach za 30-40 EUR. Ceny okładkowe, a nie wiem jak to wychodzi na kasie. Włoskiego nie znam, więc nawet nie rozważałem zakupów. Są też i sh, w kioskach jakieś albumy Manary da się znaleźć.
Jak napotkam dedykowany sklep komiksowy to bardziej pobuszuje.
(https://i.ibb.co/nRzN59w/IMG-20240113-120532.jpg)
(https://i.ibb.co/RhkLPJt/IMG-20240113-120344.jpg)
(https://i.ibb.co/y0p5SWY/IMG-20240113-120202.jpg)
(https://i.ibb.co/DkTxwXT/IMG-20240113-112346-HDR.jpg)
(https://i.ibb.co/GQg7Pvn/IMG-20240113-112117.jpg)
-
Bo Corto Maltese, to ich dobro narodowe. :)
A z tych zdjęć najbardziej chcę Moby Dicka autorstwa Chaboute. Uwielbiam takie morskie klimaty, a sam Chaboute ma kilka tego typu komiksów, których u nas jeszcze nie wydano. Oraz znakomitego Samotnika, który na szczęście wyszedł po polsku.