Autor Wątek: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów  (Przeczytany 478496 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline parsom

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #780 dnia: Wt, 15 Październik 2019, 12:09:11 »
U mnie PP wygląda tak, że jak wchodzisz to cofasz się do PRL'u.  :) Zresztą nie wydaje mi się żeby PP działa lepiej/sprawniej niż jakakolwiek firma prywatna.

Nie? A przypomnij sobie jak dostarczał listy InPost.

Offline starcek

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #781 dnia: Wt, 15 Październik 2019, 12:09:34 »
Nie możemy chyba tak uogólniać, bo każdy z dostawców ma różne usługi.
InPost zdecydowanie poprawił jakość doręczeń przesyłek paczkomatowych przez te kilka lat , ale inne omijam dużym łukiem, jak sobie przypomnę przeboje z poleconymi i kurierskimi, to tych nawet nie próbuję u nich zamawiać.

Poczta Polska też dokonała postępu - regularnie korzystam z Paczki48 i jest cacy - zwłaszcza odkąd mam telefon do doręczyciela, bo te paczki nie są dostarczane przez tego samego listonosza, który wrzuca tylko awizo do listów poleconych, bez brania ich do dostarczenia. Jak się trafi konieczność odbierania z placówki to jest wciąż masakra - tak mam np. z każdym listem poleconym, czy zwykłą paczką pocztową.

A zupełnie nie rozumiem argumentu o tym, że w mieście jest poczta 24/7 - jak nie jesteś w jej rejonie, to odbiór masz tylko wciąż zazwyczaj tylko pon-pt. A paczkomaty Poczty to są w fazie testów i jest ich jak na lekarstwo. Tylko nieliczni wybrańcy mają taką możliwość.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline xanar

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #782 dnia: Wt, 15 Październik 2019, 12:22:25 »
Nie? A przypomnij sobie jak dostarczał listy InPost.

Może i była mnie to osobiście nie dotknęło. U was może PP działa fantastycznie u mnie dramatycznie. Jak mam jakieś ważne pismo do wysłania to wysyłam kurierem (DHL) i dociera następnego dnia.
PP jest specyficzna jeszcze chodzę tam wysyłać polecone i korzystam z tego Envelo i tam jest wiecznie problem bo jedna kobieta umie to ogarnąć a ta usługa jest na rynku ładnych parę lat, śmieszne jest to bo te kobiety tam praktycznie cały czas te same są.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline MarcusSz

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #783 dnia: Wt, 15 Październik 2019, 18:23:44 »
Jeśli chodzi o Pocztę, to najbardziej denerwujące jest gdy listonosz/kurier nawet nie dzwoni tylko od razu awizo. Co przy mieszkaniu w bloku jest dla mnie nie do pojęcia, bo i tak na klatkę jakoś dostać się musiał :o
A placówki PP to teraz są połączeniem kiosku z gazetami z paipernikiem i ze sklepem ze słodyczami. Chyba więcej stoisk z dodatkowym asortymentem już chyba nie wcisną.

Offline xanar

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #784 dnia: Wt, 15 Październik 2019, 19:07:20 »
U mnie zazwyczaj paczek nie noszą tylko awiza wsadzają.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline misiokles

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #785 dnia: Wt, 15 Październik 2019, 19:51:40 »
Jeśli chodzi o Pocztę, to najbardziej denerwujące jest gdy listonosz/kurier nawet nie dzwoni tylko od razu awizo.
Tak mają w regulaminie - jeśli nie mają ze sobą paczki bo jest za duża i nie mają ją w co zabrać, to zostawiają awizo i nie dzwonią bo po co mieliby to robić? Żeby powiedzieć że paczka była za duża a oni nie mają służbowego samochodu i trzeba się samemu na pocztę kopsnąć? :)

Offline Lou

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #786 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 07:06:04 »
Na stronie żabki nie ma żadnego zastrzeżenia, że to wyłącznie dla firm. Zresztą chodzi mi o właśnie o firmy, np Livro mimo całej palety sposobów dostawy nie umożliwia odbioru w punkcie.

W umowach z firmami PP daje inne stawki w przypadku odbioru w punkcie. To po pierwsze. Po drugie PP korzysta z tak przestarzałego systemu, że jego integracja ze sklepowym oprogramowaniem bywa trudna. A dla sklepów wysyłających kilkaset czy kilka tysięcy paczek dziennie paru klientów narzekających na brak jakiejś usługi nie jest istotnych.
Jako osoba, która przez wiele lat pracowała w e-commerce to nie mam najlepszego zdania o części klientów. Dziwię się ludziom zamawiającym paczką w Ruchu albo nierejestrowanymi listami Poczty Polskiej. Ale tu daje o sobie znać cebulactwo - te opcje wysyłkowe są najtańsze, a że obciążone dużym ryzykiem to już klientów nie obchodzi. Taki Janusz z Grażyną zaoszczędzą 5 zł na wysyłce, a potem wiszą na infolinii, że paczka nie dotarła. Szkoda, że ludzie nie potrafią/nie chcą doczytać regulaminów czy informacji o czasie i odpowiedzialności dostaw. To samo tyczy się zamawiania kurierem i płaczu, że kurier przyjechał jak jego/jej nie było w domu.
Gdy coś zamawiam, staram się wybierać dostawę do paczkomatu, bo mogę sobie towar odebrać w dogodnym terminie i nie jestem uzależniona od nikogo. Sporo sklepów oferuje wybór alternatywnego paczkomatu, gdy główny jest przepełniony. Inpost ma największe problemy z paczkomatami przed dniem dziecka i grudniowymi świętami. Natomiast ich usługa kurierska to jest porażka. W przypadku zamawiania kurierem to firmy jak DPD/DHL/GLS są spoko, dopóki wiadomo jak obchodzić się z kurierami. Poczta Polska to jest zgniła firma, z nieprzeszkolonym personelem, leniwymi listonoszami i ginącymi paczkami. Podobnie zresztą jak Ruch, gdzie stosunek paczek wysłanych do zgubionych/niedostarczonych bywa 50/50. Kolejna dziadowska firma.
Never trust the friendly ones.
Yuri Daily Twoja codzienna dawka informacji o mangach yuri

Offline radef

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #787 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 09:50:10 »
Jako osoba, która przez wiele lat pracowała w e-commerce to nie mam najlepszego zdania o części klientów. Dziwię się ludziom zamawiającym paczką w Ruchu albo nierejestrowanymi listami Poczty Polskiej. (...) Podobnie zresztą jak Ruch, gdzie stosunek paczek wysłanych do zgubionych/niedostarczonych bywa 50/50. Kolejna dziadowska firma.
Zamawiałem kilkaset paczek do Ruchu, sam też kilkadziesiąt nadałem, ani razu paczka się nie zgubiła się. Fakt - parę razy (ale to tak bardziej 3-4) paczki potrafiły na parę dni zniknąć po drodze, ale ogólnie czas dostarczenia przesyłek był satysfakcjonujący. Ruch też ma zaletę na tle innych dostawców, że dość delikatnie traktują przesyłki. Nie kojarzę jakiejkolwiek reklamacji książki zamówionej do Ruchu, a szczególnie z Pocztą Polską i Paczkomatami tego typu problemy były.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Benson

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #788 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 10:06:44 »
Ja wysyłałem w Ruchu co najmniej 20 paczek i chyba żadna nie doszła do kiosku odbiorcy szybciej niż w tydzień. Wg ich strony 98% paczek dociera w 2 dni robocze - widocznie mam pecha   :-\

Offline OokamiG

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #789 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 10:29:58 »
Ja zwykle miałem na 3 dzień, nigdy jakos na ruch nie mogłem narzekać.

Offline Voitas

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #790 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 10:42:25 »
U mnie przeważnie 2 dni szły paczki. Ostatnia szła ponad tydzień...

Offline Pawelek

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #791 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 11:44:05 »
Jako osoba, która przez wiele lat pracowała w e-commerce to nie mam najlepszego zdania o części klientów. Dziwię się ludziom zamawiającym paczką w Ruchu albo nierejestrowanymi listami Poczty Polskiej. Ale tu daje o sobie znać cebulactwo - te opcje wysyłkowe są najtańsze, a że obciążone dużym ryzykiem to już klientów nie obchodzi. Taki Janusz z Grażyną zaoszczędzą 5 zł na wysyłce, a potem wiszą na infolinii, że paczka nie dotarła. Szkoda, że ludzie nie potrafią/nie chcą doczytać regulaminów czy informacji o czasie i odpowiedzialności dostaw. To samo tyczy się zamawiania kurierem i płaczu, że kurier przyjechał jak jego/jej nie było w domu.
Ja dziwię się sklepom, które oferują takie sposoby dostawy skoro generują im takie problemy. Jak sam coś sprzedaję to nie ma opcji, że wyślę Pocztą Polską. Nie będę pół godziny stał żeby nadać paczkę. Na pokryciu adresów też nie tracę bo kurier dowiezie wszędzie gdzie PP a na dodatek jest najczęściej tańszy.
Oferowanie taniej dostawy, żeby klient miał 5zł taniej bo ucieknie do konkurencji i myślenie o nim jak o cebulaku to wg mnie trochę nie fajne jest. Aż strach korzystać z promocji sklepów z okazji Dnia Darmowej Dostawy bo wtedy to w ogóle z karmazynowymi uszami człowiek będzie chodził.
Na Paczkę w Ruchu złego słowa nie powiem. Zamówiłem w ten sposób kilkadziesiąt przesyłek i raz tylko zdarzyło mi się czekać dłużej niż 3 dni (i to był jakiś ogólnopolski problem z systemem). Paczki szanują, zawsze w dobrym stanie do mnie trafiały. W ulubionym kiosku przemiły człowiek wydający paczki. Chociaż tutaj akurat rozumiem, że zależy na jaki kiosk się trafi. Raz odbierałem w (uwaga, uwaga) monopolowym obok przedszkola. Kobieta numer paczki i kod odbioru zapisywała na kartce. Innym razem trafiło mi się odebrać paczkę w kiosku (takim kiosku kiosku), w którym po otwarciu okienka zauważyłem, trzech kolesi pykających na konsoli. Chłopak przy okienku zapytał co podać. Powiedziałem, że paczkę chciałem odebrać. Wstał, obrócił się na pięcie i wtedy pomyślałem "dlaczego hydraulik pracuje w kiosku?". Jeden z najgorszych widoków na żywo ever :) Dobrze, że nie stałem z nosem w okienku bo jeszcze bym tę hydraulikę poczuł.
Pocztą jak coś przychodzi na firmowy adres to też jest ok. Komiks jak jest nawet w samym foliowym opakowaniu to nie jest uszkodzony. Rekord czasu dostawy PP to 10h z Niemiec, więc też zależy chyba od usługi jaką wybierze nadawca.

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #792 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 12:02:18 »
Ja akurat w pełni się zgadzam z zarzuceniem cebulactwa wielu klientom sklepów internetowych. Niestety zostali oni rozpuszczeni przez prawodawstwo nawet nie tyle polskie, co unijne - bo to UE narzuca uprzywilejowanie konsumenta względem przedsiębiorcy. A to trochę jest nie fair i wykorzystywanie tego przez cebulaków też jest nie fair. Cała idea ochrony konsumenta została wypaczona i teraz cebulactwo oczekuje bezpłatnej przesyłki, pancernego pakowania i dostawy najlepiej dnia następnego po złożeniu zamówienia. No niestety tak się nie da. A najgorsze jest to, że potem tego samego oczekują od sprzedających, którzy nie są przedsiębiorcami i sobie coś okazjonalnie sprzedają na OLX czy Allegro. Aczkolwiek z drugiej strony jest to też zabawne, ja np. odczuwam satysfakcję z uświadamiania takim dzbanom, że nie są moimi klientami, tylko kontrahentami i jesteśmy równymi stronami umowy, z takimi samymi prawami i obowiązkami względem siebie :)

Offline Pawelek

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #793 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 12:48:07 »
Przecież nikt nie nakazuje sklepom organizowania promocji, dawania darmowej dostawy itp. Można być Empikiem, nie dawać zniżek, pakować w kopertę i działać, nie widzę problemu jak przedsiębiorcy chcą niech sobie tak działają, kto im broni. Nazywanie kogoś cebulakiem bo zawiera umowę ze sklepem na warunkach przez sklep podyktowanych (cena, dostępne formy dostawy - przecież o tym decyduje właśnie sklep) to nieporozumienie.
Nie rozumiem za to jak ktoś kupuje w sklepie bo najtaniej, później buja się z reklamacjami i później powtarza to jeszcze kilka razy. Cebulactwem tego nie nazwę bo każdy robi jak chce, nie dla każdego widocznie jego czas jest cenny. Tutaj akurat fajnie, że działąją jakieś systemy oceny jakości, tak jak na ceneo, allegro itp.
Najgorsze akurat w handlu książkami, komiksami jest to, że nie jest regulowany handel książkami używanymi (przynajmniej ja nie dobrnąłem do takich regulacji). Ktoś sobie może kupić książkę/komiks, przeczytać i odesłać w ramach rezygnacji z umowy. To jest dla mnie cebulactwo i wierzę, że takich ludzi znajdzie się na pęczki. Z chęcią powystawiałbym kilka komiksów, które nie przypadły mi do gustu ale tego nie robię właśnie w obawie przed ciąganiem się później z takimi cwaniakami. Zresztą to samo tyczy się nowych książek, nie zafoliowanych.

Offline eyesore

Odp: Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów
« Odpowiedź #794 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 13:04:55 »
Ja akurat w pełni się zgadzam z zarzuceniem cebulactwa wielu klientom sklepów internetowych. Niestety zostali oni rozpuszczeni przez prawodawstwo nawet nie tyle polskie, co unijne - bo to UE narzuca uprzywilejowanie konsumenta względem przedsiębiorcy. A to trochę jest nie fair i wykorzystywanie tego przez cebulaków też jest nie fair. Cała idea ochrony konsumenta została wypaczona i teraz cebulactwo oczekuje bezpłatnej przesyłki, pancernego pakowania i dostawy najlepiej dnia następnego po złożeniu zamówienia. No niestety tak się nie da.
CO? Co Ty chłopie bazgrasz, wiesz jaka jest konkrencja na rynku? Wygrywa ten co oferuje lepsze wszystko (czas dostawy, rabaty, dostępność itd). I nie mówię tu tylko o naszym światku (gdzie czasami jak czytam ze ubity róg, potem zobaczę zdjecię i  ludzie dostaja migotania przedsionków, a ja bym nawet nie wzruszył ramionami na to ale coż, ich wybór) ale o wszystkich dziedzinach. Tak sie składa że studiowąlem (i pracuję) w logistyce, teraz każdy kładzie nacisk na pozyskanie klienta każdym mozliwym sposobem. I nie żadna Unia ani prawo tylko chęć zyskania klientów dyktuje warunki.
« Ostatnia zmiana: Śr, 16 Październik 2019, 13:18:08 wysłana przez eyesore »