Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów

[Arne]

Zamawialem na Gildii 14.11 ( wszystkie z dostepnoscia 24 godz.) i tez dopiero dzis rano dostalem wiadomosc ze paczka juz w paczkomacie. Na bank przez festiwal te obsuwy. Gildia nigdy nie zawodzi -  nawet gdy sie zdarzy rejlamacja to rozpatrzenie jest szybkie i bez problemow.

[stachel]

Po prostu trzeba nie kupować jak są promocję 

Ja tam akurat kupiłem, bo był limitowany komiks dokładany podczas emefki. Może jak nie są w stanie logistycznie ogarnąć promocji to niech ich nie robią

[Gazza]

Ja zamówiłem w niedzielę emefkową (15.11) komiks dostępny 24 h, wysłany w wtorek (17.11) rano, umieszczony w paczkomacie w czwartek (19.11) o godzinie 03:28 - czyli nie ma reguły. Nawet jeśli Gildia w jakimś momencie (festiwal, promocje, pandemia) nie jest ekspresowa - to i tak jest wzorem do naśladowania dla większości sklepów komiksowych.
Za to zauważam ostatnio niepokojący trend w InPoscie - bywa, że przeciąga się dostawa, a paczki najczęściej umieszczane są w paczkomacie głęboką nocą - ciekawe czy ma to związek z loterią "odbierz paczkę w ciągu 2 godzin"...

[nori]

Ostatnio miąłem dziwnie z Paczkomatem, zazwyczaj do 15 wszystko przychodziło, ale ostatnia przesyłka dotarła koło 19. Poszedłem, odebrałem, wracam do domu, a w tym momencie sms, że kolejna paczka właśnie została umieszczona  w paczkomacie. Odebrałem już rano...

[GoNzO]

Pierwszy raz zdarzyło mi się, że w zamówieniu z Tantis przyszła poobijana książka i Thanos z wygiętym fabrycznie brzegiem. Reklamacja bez problemów (odwrotność Booki :>). Kurier przyjechał po wadliwe egzemplarze i kolejnego dnia miałem pancernie zapakowane nowe komiksy, bez wad.

[starcek]

Tantis ma niejedno oblicze - na allegro sprzedają tez pod szyldem Wkra_pl.

[NuoLab]

Myślę, że kwestie paczkomatowe związane są z rosnącą liczbą przesyłek związaną zarówno z covidem jak i zbliżającymi się świętami. Osobiście tradycyjnie odpuszczam sobie grudniowe zamówienia przekładając je na styczeń bo nie mam ochoty wystawać w kolejkach do kurierów.

[misiokles]

O to to, mam podobnie. Kupka wstydu sprawia, że cały czas mam co czytać, więc pośpiechu z nowościami nie ma i zdecydowanie wolę uzupełnić braki na spokojnie, w styczniu.

[nori]

Ja mam straszne parcie na nowości, oczywiście dotyczy serii które zbieram. Jak się coś pojawi to chcę "już, od razu", nie chce czekać, po czym okazuje się.... że i tak nowości lądują na kupce wstydu.

Zastanawiam się czy to jeszcze hobby, mania czy już choroba.

[Uluru]

Ja mam straszne parcie na nowości, oczywiście dotyczy serii które zbieram. Jak się coś pojawi to chcę "już, od razu", nie chce czekać, po czym okazuje się.... że i tak nowości lądują na kupce wstydu.

Zastanawiam się czy to jeszcze hobby, mania czy już choroba.

Najzwyklejszy w świecie zapęd kolekcjonerski

[ramirez82]

Ja mam straszne parcie na nowości, oczywiście dotyczy serii które zbieram. Jak się coś pojawi to chcę "już, od razu", nie chce czekać, po czym okazuje się.... że i tak nowości lądują na kupce wstydu.

Ależ głupie podejście...

Mam to samo 

[KubciO]

Nie przejmujcie się Panowie. Jest nas wielu.
Ja zacząłem kupować na bieżąco, mimo że kupka wstydu nie malała, wręcz rosła (!), gdy komiksy, których zakup odkładałem na bliżej nieokreśloną przyszłość, znikały na zawsze lub na bardzo długi czas ze sklepowych półek. Chcąc mieć pewność, że już nic, co pragnę widzieć w swych zbiorach, nie zostanie wykupione, biorę na premierę.

[GoNzO]

Też kupuję na bieżąco, głównie dlatego aby uniknąć egzemplarzy ze zwrotów i końcówek nakładów z wadami.

[misiokles]

Dla mnie zakupy miesiąc po premierze też kwalifikują się jako 'na bieżąco".

[parsom]

Też kupuję na bieżąco, głównie dlatego aby uniknąć egzemplarzy ze zwrotów i końcówek nakładów z wadami.

Ale wszystko rozpakowujesz i sprawdzasz?