Sklepy internetowe, stacjonarne - wrażenia z zakupów

[Kadet]

Reklamowałem w tantisie wadliwy 7 tom "Ultimate Spider-Mana" z jednym zeszytem zdublowanym i jednym brakującym.

Po wysłaniu prośby o wymianę przez formularz kontaktowy dostałem najpierw podziękowanie za zgłoszenie i zapewnienie, że w ciągu 48 h ktoś się do mnie zgłosi, a następnie powiadomienie, że wysyłają mi nowy egzemplarz tą samą metodą, co poprzedni (paczkomat), a wadliwy odbierze ode mnie kurier. Musiałem tylko podać adres dla kuriera i spakować komiks - kurier sam nalepił naklejkę adresową i załatwił wszystkie inne formalności wysyłkowe. Nowy komiks był do odbioru w paczkomacie tego samego dnia, którego kurier przyjechał do mnie po stary. W tantisie przejrzeli go, żeby się upewnić, że nie będzie miał tej samej wady. Dodatkowo w paczce był owinięty taką ilością folii bąbelkowej, że starczyłaby na pięć zamówień - nie wiem, czy to nie jakaś ich wewnętrzna procedura w przypadku reklamacji komiksów po pewnych doświadczeniach z pełnymi pasji kolekcjonerami

Ogólnie rzecz biorąc, cała sprawa odbyła się miło i sprawnie i jestem zadowolony - dziękuję, tantisie!

[Arion Flux]

Nie tyle o sklepie (choć zakupy w Gildii i pod tym względem jak najbardziej ok), ale taka ciekawostka na temat firmy Fedex. Trzy różne przesyłki, które miały być mi dziś doręczone:

Spoiler: PokażUkryj

Ostatecznie, po mojej interwencji telefonicznej, doręczono mi wszystkie 3, ale w międzyczasie były doręczenia na niby oraz na niby awizowane.

[xanar]

Może jakiś Ukrainiec jeździ i nie ogarnia, mi np. nie byli w stanie znaleźć stacji benzynowej w Warszawie, także ten 

[nori]

Ostatio dostałem paczkę z Gildii, dostarczana za pośrednictwem własnie FedeXa, aż się przeraziłem, kurier zostawił paczkę i zwiał, a ona obita i mokra! Na szczęście w środku Gildia wrzucił sporo wypełniacza, więc nic się nie stało, mimo to przy kolejnym zamówieniu napisałem, jak wyglądała paczka, i dzisiejsza dostawa to paczka spakowana w dodatkową paczkę. Ale chyba przerzucę się na paczkomat, kurierzy niestety odwalają straszną fuszerkę.

[tB]

Wydaje mi się, że Fedex często miewa braki kadrowe (i to chyba nie przypadek jednej miejscowości).
A jak nie ma kurierów to paczki nie są dostarczane. Może ktoś podpytać kuriera przy okazji (oni są przeważnie podwykonawcami, więc może uchylą rąbka tajemnicy jak nie są z bardzo zżyci z marką).

[R~Q]

U mnie z Fedexem wszystko w porządku, dostarczają szybciej niż InPost. Lubuskie

[MarcusSz]

@Kuki - rozumiem że kurier w teorii powinien oszczędzać nasz czas i być najbardziej dla nas jako odbiorców przyjazny, ale szczerze polecam w Warszawie odbiór zamówień z Gildii w sklepie stacjonarnym - wiadomo dojazd itp. ale jest to super alternatywa dla tak "dziwnych" doręczeń.

[Arion Flux]

MarcusSz, tak wiem. Ale raczej nie mam czasu jezdzic po odbior osobisty, bo po prostu mam z Gildii za duzo przesylek - 10 i wiecej w miesiacu. Z Fedexem nigdy nie mialem żadnych problemów, ani moja zona, ktora dostaje przesylki firmowe tez kilka razy w miesiacu. Ze wzgledu na czeste wizyty kurierzy mnie i zone znaja, co tez odgrywa duze znacznie w tego typu relacjach. Zamiescilem to info jako ciekawostke, bo wyglada na to, ze albo im sie sypnał system, albo rzeczywiscie - jak chciałby Xanar - dorwal sie do jednego z elementów logistyki jakis noob i stad caly ambaras. Gdy dzwoniłem do Fedexu, pani z infolinii stwierdzila, ze kazda z przesylek trafila do innego kuriera (w co nie chce mi sie wierzyc), ale ostatecznie wszystkie 3 przywiózł dobrze mi znany i lubiany kurier. 

[xanar]

Nie jak jak chciałbym, tylko zazwyczaj problem jest ludźmi a nie system i tak jak do mnie przyjeżdżają ci, których widzę po raz setny, tak z nimi nigdy nie ma problemu.
Nie lepiej raz w miesiącu zamówić niż 10 więcej.

[R~Q]

mam z Gildii za duzo przesylek - 10 i wiecej w miesiacu

człowieku...

[LordDisneyland]

Lubię Gildię, bo szybko do mnie zamówienia trafiają[PocztaPolska], ale lubię też za to, że zawsze mam jasność, kiedy i co jest/będzie dostępne. W razie nagłych wypadków jest BOK, na kontakty z nimi nie narzekam- zazwyczaj sami informują telefonicznie lub mejlowo i bywają bardzo pomocni.

Niestety, okazało się, że np. ŚwiatKsiążki uważa podobny styl  za przestarzały- od dnia zamówienia mija 9 dni i cały czas status "oczekiwanie na dostawę". Pierwotnie dotyczyć miało to jednego zamówienia, teraz zaraza rozlazła się na resztę. A nie są to tytuły obcojęzyczne, które zamawiają z zagranicy.
 No nic, jutro znowu spróbuję zadzwonić...może tym razem się uda :/

[Lipa]

Reklamował ktoś już zakupy w Smyku?

Odebrałem zamówienie osobiście, wszystko w kartonie, nie otwierałem w sklepie.

Okazało się, że komiks Płaszcz i Szpony jest w takim stanie, że płakać się chce..

Ktoś miał podobny przypadek?

[carnivale]

Wracasz do sklepu, tam dają Ci formularz reklamacyjny, wypełniasz oddajesz komiks i czekasz. Po 14 dniach dostajesz odpowiedź uzależnioną od tego co zaznaczyłeś w formularzu. Jak wymiana na nowy to prawdopodobnie, zwrócą kasę. Mi nie wymienili na nowy pomimo, że na stanie w sklepie widniał cały czas ten komiks.

[asx76]

Reklamował ktoś już zakupy w Smyku?

Odebrałem zamówienie osobiście, wszystko w kartonie, nie otwierałem w sklepie.

Okazało się, że komiks Płaszcz i Szpony jest w takim stanie, że płakać się chce..
Ktoś miał podobny przypadek?

1. Zawsze trzeba otworzyć i sprawdzić jaki jest stan papierowych skarbów.

2. Owszem. Dlatego patrz Pan pkt. 1 Płacisz Pan przy odbiorze, otwierasz gdzieś "na boku", a jeśli coś nie pasuje to od razu zwracasz towar do kasy, a oni oddają kasę No, chyba że wolisz Pan "bujanie się" z reklamacją...

[Lipa]

1. Zawsze trzeba otworzyć i sprawdzić jaki jest stan papierowych skarbów.

2. Owszem. Dlatego patrz Pan pkt. 1 Płacisz Pan przy odbiorze, otwierasz gdzieś "na boku", a jeśli coś nie pasuje to od razu zwracasz towar do kasy, a oni oddają kasę No, chyba że wolisz Pan "bujanie się" z reklamacją...

Nauczka na przyszłość