Kilka postów wcześniej opisałem moje perturbacje z ostatnim zamówieniem z Ravelo. Miło jest mi zakomunikować, że dzięki nieocenionej i bezinteresownej pomocy naszej koleżanki Glutymiluty w dniu dzisiejszym znalazłem w skrzynce pocztowej brakujący, nowiutki, bezpiecznie zapakowany(!) komiks. Nie będę się w tym miejscu rozpisywać na temat sposobu załatwienia sprawy, ale jestem bardziej niż usatysfakcjonowany finałem tej historii.
Niezmiernie się cieszę, że forumowa brać ( i siostrzać?) trzyma się razem i potrafi sobie pomagać, gdy tylko może. Chłopaki i dziewczęta: tak trzymać!
Glutamiluta: jeszcze raz powtórzę: jesteś najlepsza! Widać, że robisz, co możesz, żeby ten dyskont lepiej funkcjonował. Niech inni robią tak dobry PR sklepowi Ravelo, jak ty, a opinia o nim na tym forum (i nie tylko) na pewno się zmieni na lepsze!
Dzięki!